Parafia św. Piotra i Pawła, Saint Clair, PA

Transkrypt

Parafia św. Piotra i Pawła, Saint Clair, PA
PARAFIA ŚŚ. PIOTRA I PAWŁA, ST. CLAIR, PA.
W roku 1906, 15 marca, kilku zdrowo myślących osadników powzięło myśl założenia
Stowarzyszenia pod wezwaniem św. Piotra i Pawła, które miało służyć, jako fundament w celu
założenia parafii, o której marzono. W tym samym roku zorganizowano misyjkę i wynajęto
Masonie Halę na odprawienie nabożeństw. Pierwsze nabożeństwo odprawił ks. Fróg z
Minersville, następnie dojeżdżał ks. Ziebura, ale pomimo najlepszych chęci małej liczby Polaków,
po roku przerwano nabożeństwa, i tak sprawa przeciągnęła się, aż do roku 1912. W tym to roku
kilku rodaków porozumiało się z ks. Stanisławem Olesińskim, proboszczem w Cumboli, Pa. i dnia
27 stycznia 1912 roku w Columbia Hali odbyła się znowu msza św.; od tego czasu dla Polaków
rozpoczęła się w St. Clair nowa era. Zwołano posiedzenie parafialne, wybrano komitet z ludzi
energicznych, zrobiono zaraz spis rodzin polskich, których w tym czasie naliczono zaledwie 35 i
26 samotnych. Nie wszyscy na razie zapisali się do parafii, bo się obawiali, że znów upadnie, a
byli i tacy co się nie przyznali do swej narodowości. Na czele komitetu parafialnego stanął w tym
czasie ob. Mikołaj Olewicz, człowiek pełen sił i energii; z dobranymi pomocnikami oddał parafii
w tych przełomowych chwilach ogromne usługi, tak dobrą radą jak i pomocą pieniężną; jemu
parafia w St. Clair w tych ciężkich początkach wiele zawdzięcza. Aby zorganizować lepiej Polaków w parafii, powstała nowa Grupa 1517 Z. N. P., dnia 23 września 1912. W tym samym roku
przybył stały proboszcz w osobie ks. Jana Dudzika; powoli zaczęła się parafia rozwijać. Ks. Jan
Dudzik po odprawieniu pierwszej mszy św. w Columbia Hali, wynajął na nabożeństwa kryptę irlandzkiego kościoła, a na plebanię stary murowany dom, gdzie dziś stoi szkoła N. P. Marii.
Po dwóch latach pobytu ks. Dudzika, przybył na proboszcza ks. S. Olesiński, który wnet kupił
grunt pod dzisiejszy kościół przy ulicy North Mili; nabytkiem tym podniósł ducha w parafii, bo
wielu nigdy nie wierzyło, że w St. Clair stanie polski kościół. Po dwóch latach ks. S. Olesiński
został przeniesiony do Plioenixviłle, Pa., gdzie wkrótce umarł. Cześć jego pamięci!
Po ks. Olesińskim przybył ks. M. Durycki, w grudniu 1915 r., proboszcz polsko-litewski,
służący tak Polakom jak i Litwinom, którzy się w tym czasie zorganizowali w niemieckiej szkole;
chciał koniecznie Polaków i Litwinów złączyć w jedną parafię, ale Polacy się nie zgodzili z obawy, aby ich czasem nie wydziedziczono, jak się to stało w "Nowej Filadelfii" w roku 1906. Po ks.
Duryckim przybył dnia 1 kwietnia 1916 r. ks. Wojciech Sułek, kapłan starszy wiekiem. Widząc
parafię bez kościoła własnego i plebanii, a w kasie zaledwie $34.27, powiedział otwarcie parafianom, że z takim funduszem do budowy się nie weźmie. Pracował gorliwie i zbierał oszczędnie
pieniądze na budowę, ale dnia 18 października 1918 roku opuścił parafię, zostawiając w kasie już
$937.64. W r. 1918 przybył tu ks. Piotr Kucharski, który po krótkim czasie przystąpił do budowy
kościoła. Zwołano posiedzenie, poproszono o ofiary i w krótkim czasie parafianie złożyli w
bondach amerykańskich przeszło $6,000.00. Taki był początek budowy upragnionego kościoła w
St. Clair; budowę rozpoczęto w r. 1919 zaraz na wiosnę.
Poświęcenie kamienia węgielnego odbyło się dnia 18 sierpnia 1919 r. W następnym roku
zakupił ks. Kucharski dom na plebanię za $5,000.00, a dnia 16 maja tegoż roku, odbyło się
uroczyste poświęcenie kościoła. Tak więc pragnienia parafian ziściły się. Pokazało się tu, co może
zdziałać zgoda i współpraca ludzi z kapłanem. Ofiar na budowę kościoła zebrano $13,764.55;
pożyczki zaś zaciągnięto $12,500.00, a cała budowa kościoła wynosiła $25,894.55. Mimo
uskutecznionej budowy i gorliwej pracy ks. Kucharskiego, pewien duch niezgody i
niezadowolenia zagnieździł się w parafii. Ks. Kucharski dnia 19 czerwca 1922 r. opuścił parafię,
pozostawiając w banku $864.38 na spłacenie długu zaciągniętego. Po ks. Kucharskim przybył ks.
Jan Mioduszewski, energiczny i wzorowy kapłan, pełen zapału i poświęcenia. Zaraz zabrał się do
dalszej pracy; pomalował kościół na zewnątrz, spłacił $5,056.06 długu. Niestety wkrótce opuścił i
on parafię, dnia 4 sierpnia 1925 r., żegnany z bólem serca i żalem serdecznym; pozostawił swemu
następcy $7,118.66 długu na Hipotece, a w kasie na malowanie wnętrza kościoła $530.70
gotówki.
Po ks. Mioduszewskim proboszczem został ks. Józef K. Kłosiński, za którego staraniem
gruntownie zremontowano kościół i powiększono kosztem coś ponad $20,000,00, odmalowano
jego wnętrze, kupiono dzwon, sprawiono wspaniały nowy organ i zakupiono obszerny cmentarz.
W lipcu 1933 roku, ks. Kłosiński został przeniesiony do Mahanoy City, a jego miejsce objął ks.
Jan Lorenc, który pracował tu w trudnych warunkach finansowych, w czasie powszechnego
bezrobocia. Z przezornością iście proroczą, jak się potem pokazało, zaraz na wstępie
zaasekurował budynki parafialne od ognia. Przezorność ta uchroniła parafię od wielkich strat, gdy
pod nieobecność ks. Proboszcza, pożar zniszczył poważną cześć plebanii. Za otrzymaną
asekurację ks. Lorenc odbudował i odnowił plebanię nie obciążając w żaden sposób bezrobotnych
parafian. Po dwuletniej pracy, J. E. Ks. Kardynał przeniósł ks. Lorenca do Philadelphii, a na jego
miejsce mianował ks. Antoniego K. Brzozowskiego.
W maju 1937, ks. Brzozowskiego miejsce zajął ks. Julian Zagórski, obecny Proboszcz, który
dzielnie włodarzuje.
Sources: Parafia św. Piotra i Pawła, St. Clair, PA. W: Historia polskich parafii w archidiecezji
filadelfijskiej, Philadelphia, PA, 1940, pp. 121-123