Komenda Miejska Policji w Tychach Trwa akcja "Twoje światła

Transkrypt

Komenda Miejska Policji w Tychach Trwa akcja "Twoje światła
Komenda Miejska Policji w Tychach
Źródło:
http://www.tychy.slaska.policja.gov.pl/k27/informacje/wiadomosci/189242,Trwa-akcja-quotTwoje-swiatla-Twoje-bezpieczenst
woquot.html
Wygenerowano: Wtorek, 7 marca 2017, 05:14
Trwa akcja "Twoje światła - Twoje bezpieczeństwo"
Przypominamy, że trwa akcja "Twoje Światła - Twoje Bezpieczeństwo". Jest ona realizowana od 10 do
21 grudnia we współpracy ze stacjami diagnostycznymi. Celem akcji jest zwrócenie uwagi na wpływ
oświetlenia pojazdów na bezpieczeństwo w ruchu drogowym.
Od 10 do 21 grudnia 2016 roku realizowane będą działania w ramach ogólnopolskiej
kampanii „TWOJE ŚWIATŁA - TWOJE BEZPIECZEŃSTWO”, której celem jest
uwrażliwienie uczestników ruchu na prawidłowe oświetlenie pojazdów jako istotny
element bezpieczeństwa na drodze. Udział w tym projekcie zadeklarowały stacje
kontroli pojazdów funkcjonujące pod patronatem Instytutu Transportu Samochodowego
oraz zrzeszone w Polskiej Izbie Stacji Kontroli Pojazdów. W dniach 10 i 17 grudnia
kierowcy będą mogli bezpłatnie sprawdzić i ustawić światła w swoich pojazdach.
Użytkownicy aplikacji "Yanosik" będąc w pobliżu takiego punktu otrzymają SMS-a o
treści: „darmowe sprawdzanie świateł - zobacz gdzie".
Informujemy, że dniach 10 i 17 grudnia na terenie Tychów do akcji przyłączyła się stacje diagnostyczne TECH CAR oraz TTS
Group.
TECH CAR - Tychy ul. Katowicka 47 10 i 17 grudnia 2016r. w godzinach 8.00-16.00
TTS Group - Tychy ul. Mysłowicka 1 10 i 17 grudnia 2016r. w godzinach 7.00-14.00
Gorąco państwa zapraszamy.
Poniżej prezentujemy fragment artykułu inż. Tomasza Targosińskiego z Instytutu Transportu Samochodowego dot. wpływu
stanu technicznego świateł samochodowych na bezpieczeństwo w ruchu drogowym
Bardzo duży odsetek pojazdów ma w swej historii kolizję lub wypadek (nawet te "bezwypadkowe" czy z
"niekręconym" licznikiem). Wtedy najczęściej reflektory są rozbite, a potem wymieniane - z reguły na
tanie zamienniki lub lampy wyjęte z innych pojazdów ze szrotu. Natomiast nawet nieznacznie uderzony
reflektor potrafi się rozszczelnić, a do środka dostaje się kurz, wilgoć i robią swoje. Także układ regulacji
czy korekty może zostać trwale uszkodzony.
Obecnie stosuje się głównie plastikowe klosze lamp i to jest pewien problem. Nie uszlachetniony
plastik starzeje się względnie szybko, głównie pod wpływem zewnętrznego światła słonecznego, ale
też pod wpływem żarówek bez filtra UV.
Szanujący się producenci (większość fabrycznego wyposażenia dostępnych na naszym rynku
pojazdów) pokrywają klosze i odbłyśniki wieloma warstwami zabezpieczającymi przed porysowaniem i
zmatowieniem. Ponadto stosują systemy uszczelnień i wentylacji, które zabezpieczają wnętrze lampy
przed zanieczyszczaniem. A przecież nic nie jest idealne i przebieg pojazdu też robi swoje. Bywa także,
że żarówki niskiej jakości „dymią” oparami farby, która pokryty jest koniec bańki, i także
zanieczyszczają odbłyśnik, choć zwykle pozostaje to niezauważone, a powoduje spadek jakości
oświetlenia drogi i zwiększa oślepianie, pomimo prawidłowego ustawienia świateł.
Wymieniamy opony, klocki hamulcowe, elementy zawieszenia. Natomiast uważamy, że lampy są
"wieczne". W rzeczywistości, jeśli ktoś decyduje się na korzystanie z samochodu to powinien wziąć
pod uwagę całokształt kosztów: paliwo, ubezpieczenie, serwis. A przede wszystkim bezpieczeństwo
swoje, przewożonych osób (samochody osobowe, autokary) oraz innych użytkowników dróg (inni
kierowcy, piesi, rowerzyści). Niektórzy kierowcy argumentują oszczędzanie na obsłudze samochodu
koniecznością zarobkowania przy jego pomocy. Jest to jednak nielogiczne. Gdy zdarzy się wypadek i
kierowca zginie, a lub znajdzie się w więzieniu jako sprawca wypadku to nie utrzymasz siebie ani
rodziny.
Panuje przekonanie, że jeżdżenie z włączonymi światłami mijania w dzień powoduje szybsze
zużywanie się lamp. To tylko ułamek prawdy i dotyczy lamp i żarówek niskiej jakości. Gdyby lampy
szybko się "wypalały" producenci mieliby dużo problemów już w trakcie gwarancji, na co nie mogą
sobie pozwolić. Natomiast korzyści z włączonych w dzień świateł przewyższają koszty. Poza tym od
kilku lat światła do jazdy dziennej są fabrycznym wyposażeniem samochodów. Można tez niedrogo
kupić i zainstalować dzienne światła LED-owe. Ważne aby były dobrej jakości i miały homologację.
Niestety z zamiennikami reflektorów bywa różnie. Z reguły cena odzwierciedla jakość. Wtedy slaby
reflektor + słońce + tania żarówka bez filtra UV, a dalej błoto i kurz spowodują, że żywotność lampy
będzie krótka, pomimo niskiej ceny zakupu.
Inny temat to nielegalne zamienniki źródeł światła (mocniejsze żarówki, ksenonowe czy LED-owe
zamienniki żarówek). Kierowcom wydaje się, że poprawiają sobie oświetlenie. Tymczasem najczęściej
intensywne światło jest tylko blisko pojazdu, co dodatkowo pogarsza widzenie w dużych odległościach
– oko się dostosowuje do jasnego światła i widzi gorzej. Ponadto występuje znacznie silniejsze
oślepianie nadjeżdżających z przeciwka Poza zdecydowanym pogorszeniem wiązki świetlnej taki
zamiennik potrafi zniszczyć reflektor w stosunkowo krótkim czasie. Oczywiście instalowanie
zamienników żarówek jest nielegalne i w razie wypadku może narazić kierowcę na konsekwencje
prawne i problemy z ubezpieczycielem.
Pewnym problemem są żarówki. Na rynku, oprócz wyrobów dobrych, jest sporo żarówek złej jakości.
Patrząc na żarówkę trudno ją ocenić. A ponieważ nie są drogie mało kto podejmie trud reklamacji i
odzyskania od sprzedawcy zapłaconej kwoty, gdyby okazało się, że jakość oświetlenia pogorszyła się,
a nie poprawiła. Nie ma też przekonywującego dowodu. Dlatego dziś pozostaje kupno kolejnej żarówki,
tym razem sprawdzonej firmy. I tu znowu z odpowiedzią przychodzi analizator świateł. Wynik badania
analizatorem świateł (zarówno wersją diagnostyczną jak i policyjną) i porównanie z wynikiem badania
tego samego reflektora z inną, prawidłową, żarówką może być znacznym ułatwieniem przy wyborze
czy reklamacji żarówki i spowodować, że przestanie się opłacać sprzedawać żarówki nie spełniające
wymagań.
Czy policja powinna badać światła? Naszym zdaniem jak najbardziej. I nie chodzi o kolejny "fotoradar"
i pieniądze z mandatów. Mamy tu bowiem do czynienia z rzeczywistym pojazdem na drodze, który
stwarza zagrożenie bo oślepia, albo jego kierowca nie widzi drogi dostatecznie daleko. Policja jest od
tego aby przeciwdziałać zagrożeniom. Obecne sprawdzanie świateł wzrokiem (świeci/nie świeci) to
tylko namiastka rzeczywistej kontroli.
Ocena: 5/5 (7)
Tweetnij

Podobne dokumenty