Uciąć komara - Apteka Media

Transkrypt

Uciąć komara - Apteka Media
Pamiętajmy, że powszechnie dostępne środki
owadobójcze i odstraszające owady są na ogół
pierwszym i wystarczającym sposobem walki
z natrętami – warto po nie sięgnąć, by cieszyć
się bezpiecznym i spokojnym wypoczynkiem
na łonie natury bez „bzyczącego” towarzystwa!
Jeśli jednak nie unikniemy ukąszenia, a na skórze „wykwitną” czerwone bąble, powstrzymajmy się od ich drapania. Przyniesie ono tylko
chwilową ulgę, a podniesie ryzyko zakażenia
mikroskopijnych ranek. Zamiast więc narażać
się na infekcje, przemyjmy bąble antyseptycznym środkiem, a następnie posmarujmy swędzące miejsca maścią lub żelem o przeciwzapalnym i przeciwświądowym działaniu.
Owad żądny krwi
Nasze „polskie” komary nie są groźne – nie
przenoszą chorób, a ich ugryzienia nie
są zwykle bardzo bolesne. Co nie znaczy,
że nie są również dokuczliwe: tych latających natrętów pełno nie tylko nad jeziorami i rzekami, ale nawet w miejskich
parkach i wszędzie tam, gdzie znajduje
34
a
m
a
Owszem, w porównaniu z tarantulami, skorpionami i innymi jadowitymi stworzeniami nasze rodzime muszki, pająki, osy i inne „krwiożercze” owady nie wydają się zbyt groźne. Nikt
jednak nie lubi dręczącego „bzzzzzzzzz” nad
uchem wtedy, gdy akurat odpoczywamy leżąc na zielonej trawce lub wybieramy się na romantyczny spacer brzegiem jeziora, prawda?
Gryzące komary, a raczej komarzyce, potrafią
uprzykrzyć nawet najpiękniejszy wieczór przy
ognisku, a czające się w lasach i na polanach
kleszcze straszą groźnymi chorobami, np. boreliozą i zapaleniem opon mózgowych. Jasne
jest, że najprostszym sposobem na uniknięcie
spotkania z tymi niezbyt miłymi mieszkańcami łąk i zagajników, a co za tym idzie, bolesnego i swędzącego ukąszenia lub wszelkich
powikłań zdrowotnych, jest po prostu brak
kontaktu z owadami. Nie zawsze jest to jednak
możliwe – wszyscy dobrze wiemy, że przed
komarami i kleszczami nie sposób uciec...
l
się odrobina zieleni. Przykrą pamiątką po
spotkaniu z komarami są swędzące, zaczerwienione bąble – ślina komarzyc, które
potrzebują krwi stałocieplnych zwierząt
(a więc choćby ludzkiej) do odżywienia
zapłodnionych jaj, zawiera substancję
chemiczną, która podrażnia naszą skórę. Jak bronić się przed atakiem fruwających natrętów? Najlepiej za pomocą specjalnych preparatów, które nanosi się na
skórę (najwygodniejsze są te w postaci
sprejów) – mają one zwykle przyjemny dla
człowieka aromat, na szczęście zupełnie nie
trafiający do gustu komarom. Można też
przyjmować witaminę B6 – zapach potu,
który wydziela nasz organizm w trakcie jej
przyjmowania, zniechęca komarze krwiopijczynie. Jeśli planujemy imprezę w ogrodzie
lub wieczorne ognisko, zaopatrzmy się też
w specjalne spirale i świece antykomarowe –
ich zapach skutecznie odstrasza owady.
Zanim wybierzemy się w plener, nie możemy również zapomnieć o odpowiednim
osłonięciu ciała – nośmy ubranie z długimi
rękawami i nogawkami oraz zakryte obuwie, a na głowie czapkę, chustkę lub kapelusz. Odsłonięte miejsca na ciele spryskajmy
odstraszającym kleszcze preparatem, tzw.
repelentem – kupimy go w aptece.
Po każdej wycieczce na łono przyrody należy
obejrzeć dokładnie swoje ciało – zwłaszcza
zgięcia kolan, łokci, okolice pośladków. Co robić, gdy znajdziemy kleszcza na skórze? Najlepiej podważyć go czystą igłą jednorazową,
a następnie wyciągnąć za pomocą pęsety. Po
takim zabiegu należy zdezynfekować rankę,
a miejsce ukąszenia obserwować przez kilka
następnych dni. Jeśli nie pojawi się na nim
czerwona plamka lub grudka stopniowo powiększająca swoje wymiary, możemy spać
spokojnie. W przeciwnym razie jak najszybciej zgłośmy się do lekarza!
ABC skutecznej pomocy
ABC skutecznej pomocy
Słoneczne dni zachęcają do wypoczynku
na zielonej trawce. Pamiętajmy jednak, że
kwitnące, kolorowe łąki przyciągają nie
tylko nas, ale także „fruwających” gości –
osy, kleszcze, muszki i komary. Jak uniknąć
spotkania z nimi?
Niewielkie pajęczaki, zamieszkujące zwłaszcza liściaste lasy pełne paproci i jeżyn –
kleszcze, potrafią upatrzyć sobie ofiarę z odległości nawet 2 km! Cierpliwie oczekują na
odpowiedni moment, a potem wgryzają się
w jej skórę. Często nawet nie wiemy, że staliśmy się żywicielem tego owada – w ich ślinie
znajduje się substancja o działaniu znieczulającym, dlatego ich „atak” jest zupełnie bezbolesny. Kleszcze są o tyle niebezpieczne,
że przenoszą groźne choroby, np. boreliozę
i zapalenie opon mózgowych. Oczywiście
nie każdy pajęczak jest dla nas zagrożeniem,
ale przecież nie wiemy, czy ugryzie nas zdrowy, czy zakażony osobnik. Dlatego zanim
wybierzemy się na wakacje, zastanówmy się
nad szczepionką przeciwko kleszczowemu
zapaleniu mózgu – szczepieniu trzeba się
poddać najpóźniej na 3 tygodnie przed planowanym wyjazdem.
k
przegonić kleszcza
Uwaga na paprocie
e
Uciąć komara,
U
r
U