Tragiczne losy pałacu w Kaliszu Pomorskim
Transkrypt
Tragiczne losy pałacu w Kaliszu Pomorskim
MARZEC 2010 NR III (62) Tragiczne losy pałacu w Kaliszu Pomorskim Archeologowie mogą domyślać się jedynie wieku Kalisza Pomorskiego. Przyjmuje się, iż zalążkiem osadnictwa był tu wczesnośredniowieczny gród zlokalizowany na niewielkim półwyspie od południowej strony Jeziora Młyńskiego. Po raz pierwszy miasto zostało wymienione w dokumentach pisanych księcia poznańskiego Przemysława w 1251 r. w wyniku nadania praw miejskich . Uważa się jednak, że miastu nadano prawa lokacyjne w 1303 roku. Pierwotna nazwa miasta brzmiała Nova Calisia. Wtedy miasto należało do Wielkopolski. W 1303 roku, zaraz po śmierci Przemyslawa, kiedy to margrabiowie branderburscy Otton, Konrad, Jan i Waldemar zagarnęli ziemie: drawską, wałecką i sławieńsko-słupską. Zaznaczyć należy, iż włączenie Kalisza do Brandenburgii nie zmieniło przynależności tych ziem do diecezji poznańskiej. Miasto zyskało prawa magdeburskie oraz zwolnione zostało z opłat podatkowych na okres sześciu lat, by przez ten okres gród zabezpieczyć wałem i palisadą. Wybudowane obwarowania miejskie posiadały dwie bramy. Na południowym zachodzie wjazdu do miasta strzegła brama Recka, a na północnym wschodzie – Kamienna. Wspomniani już margrabiowie branderbusrcy przekazali wtedy Kalisz w lenno rodzinie Wedlów, a ci z kolei w 1336 roku rozpoczęli budowę zamku. Zamek zlokalizowany został w obrębie obwarowań miejskich, na wysokiej skarpie, nad doliną rzeki Drawicy. Zamek był murowany, z kamienia i cegły, zbudowany w stylu gotyckim, jednotraktowy, podpiwniczony, na planie prostokąta o wymiarach 150 x 250 cm. Umieszczona na osi sień zapewniała bezpośrednią komunikację z salą rycerską. Drugą salę główną, tzw. zimową, oraz izbę mieszkalną umieszczono w północnej części budynku, zaś kuchnię usytuowano w piwnicy. Była tam też studnia zapewniająca niezależne źródło zaopatrzenia w wodę. Schody umieszczono przy dłuższej ścianie budynku, bowiem zapewniały sprawną komunikację dwóch głównych sal. Piwnice nie miały bezpośredniego wejścia z zewnątrz, co dyktowane było względami obronnymi. Piwnica pod salą rycerską przesklepiona była kolebką z tzw. górtami, tymczasem kuchnia za względów użytkowych przykryta była najprawdopodobniej stropem płaskim. Zamek pozostaje w rękach Sulina von Wedel do 1374 roku, tj. do chwili odebrania przez margrabiego Zygmunta wójtostwa na zamku i oddania go Henrykowi von Güntersbergowi. Tymczasem miasto pozostaje we władaniu Wedlów aż do 1408 roku. W czasie wojen Polski z Krzyżakami, wojska polskie w odwecie za spalenie Wałcza, zdobywają i pustoszą zamek. W latach 1411- 1435 Polacy aż trzykrotnie zdobywali i palili miasto. W 1455 r. Kalisz został wykupiony od Krzyżaków i ponownie przekazany we władanie rodzinie von Güntersberg. W połowie wieku piętnastego zamek został odbudowany. W nowym stylu wzniesiono na ruinach zamku rezydencję renesansową. Miała także o jedną kondygnację więcej, niż zamek. W latach 1532-1577 Kalisz Pomorski padał ofiarą częstych pożarów. Szczególnie groźny okazal się pożar w 1577 roku, wówczas zamek został po raz kolejny doszczętnie zniszczony. Podczas wojny trzydziestoletniej zamek został niemal doszczętnie splądrowany przez wojska szwedzkie, przy czym architektura budynku ocalała. Strawił ją dopiero pożar w 1659 roku. Wówczas zamek został przebudowany na styl barokowy, posiadający dwa skrzydła boczne, tzw. „cour d’honneur” od frontu - dziedzińcem pałacowym. W 1771 rozegrał się kolejny pożar rujnując odremontowany pałac. Ówcześni właściciele pałacu, rodzina Goltzów, sprzedaje zamek Ludwikowi von Beansorbe. Kolejny właściciel rozpoczyna prace mające na celu odbudowanie pałacu. Odbudowa trwa aż do początków dziewiętnastego wieku. Wykorzystano wówczas ocalałe mury pierwszej kondygnacji i stare fundamenty do budowy pałacu w stylu klasycyzmu prowincjonalnego. Wtedy zupełnie została zatarta pierwotna architektura obronna budowli. Gotyckie relikty piwnic zachowały się jedynie we fragmentach piwnic. W czacie drugiej wojny światowej architektura budynku została poważnie uszkodzona, a po kolejnym spaleniu obiekt niemal doszczętnie zdewastowano. W 1962 roku Wojewódzki Konserwator Zabytków w Koszalinie podjął się zabezpieczenia zgliszcz przez nakrycie ruin prowizorycznym zadaszeniem. Wtedy podjęto się także oceny stanu pozostałości. W 1983 roku w wyniku porozumienia władz miasta z władzami konserwatorskimi w Koszalinie podjęto prace prowadzące do odrestaurowania pałacu i jego adaptacji dla potrzeb kultury. Już wtedy planowano przeznaczyć go na siedzibę Biblioteki Publicznej. W wyniku tych prac pałac przyjął formę barokową z wyeksponowanymi elementami architektury gotyckiej. Niestety, prace budowlane zostały przerwane w latach osiemdziesiątych. Pomimo tych tragicznych losów, po obchodach 700-lecia nadania praw miejskich, władze naszego miasta postanowiły, że ta OFERTA 10 BANKÓW budowla odzyska świetność i będzie ozdobą naszej ul. Krzywoustego 7 miejscowości. Tak też się 78-540 Kalisz Pomorski stało. W ciągu ostatnich tel: 94 716 41 75 kilku lat byliśmy świadkaponiedziałek – piątek 9.00 – 17.00 mi tych zmian. BIURO KREDYTOWE STR. 2 OŚWIATA I KULTURA FERIE W GÓRACH T egoroczne ferie zimowe uczniowie kaliskich szkół spędzili również na obozie narciarsko-rekreacyjnym zorganizowanym przez UKS ,,Sokół” przy Szkole Podstawo- wej im. K. Makuszyńskiego w Kaliszu Pomorskim. Wyjazd na narty był dla wszystkich wielka przygodą. Do gościnnej Plasnicy w Górach Orlickich uczniowie dotarli po wygranej walce ze śnieżycą na drogach. Przez cały pobyt świetnie się bawili na stokach stacji narciarskiej w Destnej. Ci, którzy pierwszy raz spotkali się z nartami po dwóch dniach jeździli już samodzielnie po nartostradach różnej trudności: /niektórzy po żółtych i różowych/, bawiąc się przy tym doskonale. Niezapomnianych wrażeń i doznań artystycznych dostarczyła im wizyta w remizie strażackiej na spektaklu teatralnym ,,Łóżko dla anioła” /oczywiście po czesku/. Aby spłukać kurz i trud po szaleństwach na stokach i ognisku w urokliwej jurcie wszyscy udali się na basen. Pływanie w scenerii śniegu i przepięknych sopli było niezapomnianym przeżyciem. W ostatnim dniu pobytu na stoku wszyscy uczestnicy, przygotowując się do powrotu do domu ćwiczyli środek lokomocji, który na stoku wyglądał bardzo malowniczo a był nim kilkunastoosobowy pociąg. Do Kalisza wszyscy powrócili zadowoleni pełni wrażeń i ochoty na następny wyjazd. „ZIMOWA LOKOMOTYWA DO WIELKANOCY” P od takim hasłem minęły ferie w Ośrodku Kultury. Kolejne dni upływały na świetnej zabwie, podczas której pojawiały się motywy lokomotywy i Wielkanocy. Pomimo, że na dworze było śnieżnie i biało na zaproponowanych zajęciach zrobiło się kolorowo. Już pierwszego dnia w sali widowiskowej pojawił się piękny wiosennie pomalowany pociąg. W międzyczasie dzieci upiekły wielkanocna babę, którą na zakończenie zajęć skosztowali. Na warsztatach plastycznych młodzież przygotowywała kolejne prace na konkursy, a dzieci wykonywały baranki z masy solnej i kartki świąteczne. Motywy wielkanocne pojawiły się również na innych zajęciach manualnych. Uczestnicy zajęć wykonali piękne zające z gliny, ozdoby wielkanocne i nie tylko na warsztatach witrażu artystycznego oraz wiosenne kwiaty i palmy wielkanocne na zajęciach bibułoplastyki. W czasie ferii wykonali również maski i przygotowali krótki spektakl techniką teatru czarnego. Ogromną radość przyniosła dzieciom i młodzieży nauka gry na bębnach afrykańskich oraz karaoke. Wszystkim uczestnikom zajęć gratulujemy wytrwałości, ogromnego zapału do zajęć artystycznych. OŚWIATA STR. 3 FERIE, FERIE… I PO FERIACH J ak co roku, podczas ferii zimowych, uczniowie Szkoły Podstawowej im. Kornela Makuszyńskiego w Kaliszu Pomorskim nie mogli narzekać na nudę. Codziennie na chętne dzieci czekały różne atrakcje przygotowane przez nauczycieli biorących udział w zimowisku. Oprócz stałych elementów zajęć, takich jak: rozrywki umysłowe, zajęcia plastyczne, rozgrywki sportowe i zajęcia informatyczne, tegoroczna oferta obejmowała również: kulig połączony z ogniskiem i pieczeniem kiełbasek, wyjazd do kina „Wedel” do Drawna na bajkę pt. „W 80 dni dookoła świata”, zabawę na lodowisku w Drawsku oraz kąpiel na basenie w Choszcznie. Chętnych na wyjazdy nie brakowało a ci, którzy zostawali w tym czasie w szkole też mieli moc atrakcji. Oprócz wyjazdów, uczniowie brali udział w licznych konkursach zorganizowanych specjalnie dla nich. Spośród nich na uwagę zasługują na pewno zmagania sportowe m.in.: turniej piłki siatkowej i unihokeja, turniej piłki nożnej i konkurs rzutu piłką do kosza. Dużym zainteresowaniem cieszyły się wszelkie konkursy plastyczne. Dzieci uczestniczące w kuligu swoje wrażenia przedstawiały właśnie w formie rysunków. Uczestnicy wyjazdu do kina na ilustracjach przedstawiali wybrane postaci z bajki. Ciekawym również okazał się coroczny konkurs masek karnawałowych oraz malowanie twarzy specjalnymi farbami. Sporty zimowe dzieci uwieczniły na kolorowych plakatach wykonanych techniką kolażu. W ostatnim dniu ferii uczestnicy zimowiska zaprezentowali swoje umiejętności wokalne w konkursie karaoke. Zwycięzcy konkursów zostali oczywiście nagrodzeni. Warto wspomnieć jeszcze o zajęciach witrażowych. Grupa dzieci, która związana jest z tymi zajęciami już od dawna, spotkała się również w czasie zimowiska i w ciągu tych dwóch tygodni ferii wykonała oryginalne dekoracyjne lampki. Wykonanie tych przedmiotów wymagało od uczniów wiele wysiłku, ale trud się opłacał. Teraz wszyscy zainteresowani mogą podziwiać ich pracę. Zimowisko przebiegało w miłej atmosferze i chociaż zajęcia odbywały się w budynku szkolnym, zauważyć można było inny nastrój niż w czasie zajęć lekcyjnych. Nie było dzwonków, ścisłego planu zajęć – za to codziennie był pyszny posiłek, a dzieci dowolnie wybierały rodzaj zajęć, w których chciały brać udział danego dnia. Dziś po feriach pozostały już tylko wspomnienia i kilkanaście kolorowych fotografii, na których uwieczniliśmy to, o czym chcielibyśmy jeszcze długo pamiętać i wrócić do tego za rok. Organizatorzy i uczestnicy zimowiska 2010. TROPIKALNY RAJ TO WIELKA FRAJDA 22 stycznia 2010 r. grupa osiemdziesięciu uczniów kaliskiej Kornelówki po raz drugi, tym razem zimową porą, wyruszyła na Tropikalną Wyspę, która znajduje się 60 km od Berlina. Wyruszyliśmy wczesnym rankiem, wszyscy byli bardzo niecierpliwi, ale po długiej drodze naszym oczom ukazała się ogromna hala, w której, jak się później okazało warunki były istotnie tropikalne. W środku czekały na nas różne atrakcje – baseny, zjeżdżalnie, dziecięcy Klub Tropino, a wszystko otoczone tropikalną roślinnością. Niestety po pięciogodzinnej zabawie musieliśmy już wracać, bo jak się mówi – „wszystko co dobre, kiedyś się kończy”. W drodze powrotnej na chwilkę wstąpiliśmy do Mc Donalda, żeby się posilić. Do Kalisza wróciliśmy późną porą, ale wszyscy w świetnych humorach. Szymon Pawluczuk kl. V a STR. 4 OŚWIATA WYWIAD Z OLKIEM W tym miesiącu obiecany wywiad z następnym gimnazjalistą, który naszej szkole i gminie przynosi radość i wiarę w młodzież, o której co niektórzy myślą niezbyt pochlebnie. A przecież wiek dojrzewania nie musi kojarzyć się z tym, co najgorsze w naszym mniemaniu. Wiek 14-16 lat, to moment, gdy człowiek dostrzega, że nie jest już dzieckiem a świat może być fascynującym miejscem czekającym na odkrycie. Poczytajmy, jak szczyty wiedzy zdobywa i kieruje swoim życiem Aleksander Molski, uczeń III klasy naszego Gimnazjum im. M. Skłodowskiej –Curie, Finalista Konkursu Chemicznego, Finalista Konkursu Matematycznego, uczeń, który zdobył wyróżnienie w Międzynarodowym Konkursie Matematycznym „ KANGUR”. Wywiad z uczniem przeprowadzili uczniowie gazetki gimnazjalnej„ Maryśka”. M: Olku, czy lubisz liczyć? O: Samo w sobie liczenie mnie nie interesuje. Lubię przedmioty, w których czuję postęp a takimi są chemia, fizyka, informatyka. Uważam, że matematyka jest podstawą tych wszystkich dziedzin. M: Kiedy poczułeś, że matematyka to Twoje „powołanie”? O: Już w przedszkolu znałem ułamki, świat pełen jest matematyki: połówek, ćwiartek, całości… ciekawiło mnie to. Czy swoje zainteresowania odziedziczyłeś po rodzicach? Tak, to chyba jest uwarunkowane genetycznie (śmiech), tata jest elektrotechnikiem a brat mamy był profesorem matematyki. Czy czas wolny jest związany wyłącznie z Twoim hobby? Nie zawsze. Korzystam czasem z komputera szukając interesujących mnie informacji, czasem gram w jakieś gry strategiczne typu Disciples, czytam też książki fantasy np. Sapkowskiego. Słucham muzyki Iron Maiden czy Metallica. Czy często wychodzisz na dwór? Niespecjalnie, wolę w tym czasie wykonywać jakieś doświadczenia z dziedziny pirotechniki. A czy masz przyjaciół? Tak, jednego przyjaciela, który uczy się poza Kaliszem, łączą nas wspólne zainteresowania. I jedną przyjaciółkę. Myślę, że dla reszty rówieśników jestem zbyt ekstrawagancki, inny. Czy Ty tak myślisz o sobie? Uważam siebie za innego normalnego, wyróżniającego się zainteresowaniami takimi dziedzinami, które innym mogą sprawiać trudności, może stąd ten mur? Czy masz w domu jakieś obowiązki? Niewiele. Sprzątam swój pokój i swoje półki, czasami pomagam przygotować posiłki. Mam nadzieję, że te wszystkie sprawy związane z codziennością przyswoję sobie, kiedy nadejdzie odpowiedni czas. Jestem wdzięczny moim rodzicom za to, że pozwalają mi przeznaczyć mój czas głównie na siebie i rozwój swoich zainteresowań. Czy rodzice mają wpływ na Twoje zainteresowania, naukę, spędzanie wolnego czasu? W pewnym stopniu. Dają mi tyle swobody abym mógł wykorzystać ją na naukę i własny rozwój. Widzą, że to lubię. Nie ustalają mi jakiś sztywnych zasad. Ufają mi a ja staram się ich nie zawieść. Nie żyję w świecie nakazów i zakazów, ale raczej w świecie zrozumienia. Sama radość rodziców jest dla mnie najlepszą motywacją do działania. Rzadko mam jakieś pragnienia, ale gdy sobie coś wymarzę rodzice spełniają moje marzenia. Tak było z odczynnikami chemicznymi, które były mi niezbędne do realizacji mojej pasji- pirotechniki czy gitarą basową, na której pragnę uczyć się grać. Wiemy, że uczęszczasz także na treningi karate i posiadasz żółty pas. Tak, trenuję od dwóch lat. To była lekka sugestia ze strony mojej mamy. Zajęcia te dostarczają mi wiele satysfakcji. Cieszę się, że mogę sobie i komuś sprawiać radość tym, że rozwijam siebie - w tym wypadku nie tylko umysł Można odnieść wrażenie, że choć jesteś gimnazjalistą, właściwie o wielu sprawach decydujesz sam…? 90% rzeczy wychodzi ode mnie, aczkolwiek często ulegam sugestii rodziców lub znajomych mi ludzi. Np. mój trener od karate powiedział ostatnio „bardzo chciałbym Cię widzieć na obozie”, więc ja po prostu jadę, oczywiście, o ile to nie koliduje z czymś ważniejszym, ale nie potrafię zawodzić czyjegoś zaufania. Bardzo tego nie lubię. Jesteś osobą wierzącą? Tak. 1,5 – 2 godziny spędzam tygodniowo w Kościele, potrzebuję tego. A które przykazania uważasz za najważniejsze? „Szanuj ojca swego i matkę swoją” uważam za najważniejsze przykazanie. Jak byś siebie określił? Jestem indywidualistą. Uważam, że wszystko w człowieku jest do wyćwiczenia. Sam talent nie wystarczy, trzeba go doskonalić, ćwiczyć. Trzeba rozwijać swoją ciekawość i zaspokajać ją. Czy nauczyciele i szkoła pomagają Ci w tym? Tak, uważam, że jeśli nauczyciel jest zaangażowany i pełen zapału w tłumaczeniu, to takie lekcje mnie rozwijają. Jeśli nauczyciele akceptują moje zachowanie, ciekawość i temperament – bardzo mi to pomaga. Gdy jadę na konkurs i muszę odpowiedzieć na trudne pytania, czerpię wiele ze swojego doświadczenia, ale podstawą jest wiedza zdobyta w szkole. Gdyby nie zajęcia indywidualne i zainteresowanie ze strony szkoły być może byłbym dziś zwyczajnym uczniem, który ma po prostu 4+ z matematyki. Jakie plany na przyszłość? Liceum w Kaliszu Pomorskim, a potem studia w Toruniu albo Krakowie – coś związane z matematyką Nie wiem jeszcze, kim będę… Dziękujemy za rozmowę. KULTURA I OŚWIATA STR. 5 POLSKIE STOWARZYSZENIE DIABETYKÓW PODSUMOWANIE ROCZNEJ DZIAŁALNOŚCI KOŁA W KALISZU POMORSKIM W lutym 2010 roku mija pierwsza rocznica działalności kaliskiego Koła Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków. Koło zrzesza obecnie ponad 50 członków. W ramach swojej działalności organizuje spotkania z lekarzami diabetykami, którzy w przystępny sposób dzielą się swoją wiedzą z zakresu leczenia cukrzycy. Pierwsze z takich spotkań zorganizowano już po 3 miesiącach działalności koła tj. 15 maja 2009 r., podczas którego odbyło się badanie stopy cukrzycowej przeprowadzone przez dr Mariana Kalembę. Sponsorem badania był Wojewódzki Zarząd Diabetyków, a skorzystało z niego 20 osób z terenu naszej gminy. W lipcu 2009 r. koło nawiązało współpracę z firmą „BAYER” , której przedstawiciel Pan Mariusz Brycki zaproponował spotkanie z lekarzem diabetologiem dr Adamem Sienkiewiczem z Kołobrzegu. Z badań skorzystało 25 osób. Kolejne spotkanie poruszające temat choroby cukrzycowej odbyło się dnia 4 listopada 2009 r. i zostało zorganizowane przy współpracy ze Starostwem Powiatowym w Drawsku Pomorskim. Konsultacji udzielał dr Roman Radziszewski i z jego porad skorzystało 36 osób. Jedno ze spotkań było poświecone tematyce odżywiania w chorobie cukrzycowej i odbyło się 29 stycznia 2010 r. Swoją wiedzą i pomocą w tym zakresie służyła pani Beata Zubrzycka (dietetyk). Członkowie Koła Diabetyków z Kalisza Pomorskiego organizowali akcje profilaktyczne, podczas których mierzyli cukier i ciśnienie. Swoją pomoc oferowali podczas imprez na terenie Gminy Kalisz Pomorski, w tym podczas Jarmarku nad Jeziorem Ogórkowym w dniach 11-12 lipca 2009 r. Reprezentanci koła wzięli również udział w obchodach Światowego Dnia Zwalczania Cukrzycy zorganizowanych w Stargardzie Szczecińskim. Wszelkie podjęte przez kaliskie Koło Diabetyków działania mają na celu zwiększenie świadomości społecznej na temat objawów cukrzycy, przyczyn jej powstawania i zapobiegania powikłaniom tej choroby. Chorzy na cukrzycę, którzy zmagają się z jej dolegliwościami, często twierdzą, że można się do tego przyzwyczaić. Jednak w codziennym życiu cukrzyka liczy się każde najmniejsze zwycięstwo. Dlatego tak ważne są spotkania chorych ze specjalistami. Przypominają, jak ważne oprócz codziennego oznaczania wartości cukru, jest również utrzymanie sprawnego ciała, utrzymanie właściwej wagi i podejmowanie ciągłej walki o niedopuszczenie do powikłań. Niewątpliwie możliwość nieodpłatnych spotkań z lekarzami i dietetykami, które jest możliwe przy wsparciu sponsorów wiele znaczy dla osób zmagających się z tą chorobą z terenu gminy Kalisz Pomorski. Za każdą pomoc składamy serdeczne podziękowania. Zarząd Koła Diabetyków w Kaliszu Pomorskim SZALEŃSTWO NAGRÓD Jak większość uczniów i my żałowaliśmy, że ferie zimowe już się skończyły, ale w głębi ducha mieliśmy nadzieję, że po powrocie do szkoły spotka nas coś miłego, gdyż nasi nauczyciele lubią na zaskakiwać. I stało się tak, jak przewidzieliśmy! Na poniedziałek 15 lutego mieliśmy zorganizowany wyjazd do kina na fantastyczno- przygodowy film dla dzieci „Magiczne drzewo”, a we wtorek 16 lutego nastąpiło wręczenie nagród za udział w konkursach zorganizowanych jeszcze przed feriami. Tak więc swoje nagrody odebrali: laureaci ogólnopolskiego konkursu przedmiotowego „Edi”, o których była mowa już wcze- śniej, następnie zostały rozstrzygnięte konkursy szkolne: plastyczny „Bezpieczne ferie”, którego organizatorkami były panie: H. Kowalska, D. Maślak i J. Chełstowska, a nagrody zasponsorowała firma transportowa należąca do Państwa Brodnickich z Giżyna oraz Rada Rodziców. Laureatami w tym konkursie zostali: kategoria klas I-III: I miejsce Klaudia Ilczyszyn, II miejsce Oliwia Stańczyk, Oktawia Łabuć, III miejsce Patrycja Marcinkowska; kategoria klas IV-VI: I miejsce Samanta Pańko, II miejsce Bianka Młynarczyk, III miejsce Oktawia Gwiaździńska. „Konkurs na najładniejszy karmnik”, zorganizowany przez p. Sylwię Tillack i przy współpracy z Nadleśnictwem Drawsko, które było fundatorem nagród. Nagrody za karmnik otrzymali: Przemysław Kalita, Magda Tutur, Sam Turkowski, Dominika Paprocka, Grzegorz Krauz, Nikodem Janicki, Patrycja Stodulska Oraz rozstrzygnięcie szkolnego „Nieustającego konkursu matematycznego” dla klas IV-VI, którego zwycięzcami zostali: Ryszard Gromek, Oktawia Gwiaździńska, Magdalena Tutur i Martyna Serafin. Prócz tego na uroczystym apelu zostały wręczone najlepszym uczniom z drugiego etapu edukacyjnego stypendia naukowe, a otrzymali je: z klasy IV: Ryszard Gromek , Oktawia Gwiaździńska i Zuzanna Zarzycka, z klasy V: Joanna Dzieńkowska i Magdalena Tutur. Wszystkim zwycięzcom gratulujemy, a uczniom życzymy dalszych sukcesów! STR. 6 D KULTURA I OŚWIATA OŻYWIĆ POLA – ROK ZAJĄCA rużyna harcerska ,,Przyjaciele” ze Szkoły Podstawowej im. Kornela Makuszyńskiego w Kaliszu Pomorskim, współdziałając z myśliwymi Koła Łowieckiego „POTOK” w Cybowie, oraz pracownikami Nadleśnictwa Kalisz Pomorski, przyłączyli się do ogólnopolskiej, trwającą już piąty rok akcji ,,Ożywić pola”. Akcja ta cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród dzieci i młodzieży szkół podstawowych, gimnazjalnych oraz Zarządu Głównego Polskiego Związku Łowieckiego, który podjął uchwałę o udzieleniu programowi „Ożywić pola” pełnego poparcia rzeczowego i organizacyjnego. Celem programu jest przede wszystkim wzbogacanie różnorodności biologicznej naszego kraju, na terenach objętej rolniczą działalnością człowieka, oraz przyrodnicza edukacja młodzieży szkolnej przez umożliwienie jej bezpośredniego oddziaływania na środowisko przyrodnicze. Tegoroczna akcja polegać będzie na zakładaniu i pielęgnacji remiz śródpolnych, a także obserwacji życia w takich ekosystemach i dokarmianiu zwierzyny. Akcja w roku 2009 - 2010 przebiegać będzie pod znakiem działań na rzecz ochrony jednego z najbardziej charakterystycznych gatunków fauny naszych pól jakim jest zając. Już kilka miesięcy temu zgłosiliśmy się do udziału w akcji i po wielu rozmowach prowadzonych z członkami Koła Łowieckiego POTOK i pracownikami Nadleśnictwa Kalisz Pomorski ułożono program akcji. Jednym z elementów jest jakże ważne podczas obecnej, mroźnej zimy dokarmianie zwierzyny. Myśliwi pomogli dzieciom w zorganizowaniu dokarmiania. Wskazali i przygotowali miejsce, gdzie została rozsypana karma. Akcja dokarmiania poprzedzona została kuligiem, a zakończona wspólnym posiłkiem przy ognisku. Jesteśmy bardzo wdzięczni panu Alfredowi Kadłubowskiemu, prezesowi Koła Łowieckiego POTOK, panu Romanowi Wojtowiczowi inżynierowi nadzoru w Nadleśnictwie Kalisz Pomorski, który jest jednocześnie koordynatorem akcji z ramienia nadleśnictwa i panu Bogusławowi Magac, koordynatorowi z ramienia Koła Łowieckiego, za podjęcie wspólnego wyzwania, za próbę zarażenia młodzieży miłością do lasu i ich mieszkańców. Dziękujemy także pani Uli Jarzyńskiej, która nigdy nie odmawia udziału w tego typu akcjach i zawsze dzielnie nas wspiera. Katarzyna Magac BAJKOWO ZDROWO I WESOŁO T o tytuł ferii zimowych w miejscowości Prostynia. Podczas feri odbyły sie warsztaty integracyjne ‚ „wesoła kuchnia” wypiek ciasteczek wraz z dziećmi i paniami z Kola Gospodyń Wiejskich ze wsi Cybowo i Prostynia. Odbył się również kulig dla dzieci i mieszkańców w malowniczych krajobrazach naszej wsi. Wszyscy bawili się świetnie podczas kuligu, odbywały się zabawy śnieżkami, pogoda dopisywała i humor uczestników był wspaniały. Na zakończenie naszego kuligu odbyło się ognisko z pieczoną kiełbasą i ciepłymi napojami. Cały kulig, nagranie video będzie można zobaczyć na naszej stronie www.pl.tl OŚWIATA STR. 7 SPOTKANIE Z TEATREM D nia 26 stycznia 2010 r. uczniowie Szkoły Podstawowej im. Kornela Makuszyńskiego w Kaliszu Pomorskim wraz z opiekunami: panią Beatą Kopeć, Małgorzatą Møller Nielsen i Anną Fajgier, mimo trzaskającego mrozu, udali się do teatru im. J. Osterwy w Gorzowie Wlk. na spektakl wg powieści Frances Hodgson Burnett pt. ,,Tajemniczy ogród”. Powieść ta to klasyka literatury dziecięcej. Choć od pierwszej publikacji minęło ponad 100 lat, Książka nic nie straciła na swej popularności. Cezary Domagała, reżyser i autor adaptacji teatralnej, który kilkakrotnie przenosił „Tajemniczy ogród” na scenę, przyznaje, iż za każdym razem ta opowieść nie tylko go urzeka, ale również odsłania przed nim nowe tajemnice… Widzowie mogli się o tym osobiście przekonać. Wspaniała obsada, niesamowita scenografia i muzyka, która z każdą chwilą wzbudzała w młodych ludziach coraz więcej emocji, sprawiły że spektakl oglądało się z zapartym tchem. Wielką atrakcją było też spotkanie z aktorami po przedstawieniu. Uczniowie mogli przyjrzeć im się z bliska, dowiedzieć się więcej o ich życiu i pracy oraz zrobić sobie z nimi zdjęcie. Wszyscy byli zadowoleni z wycieczki, niektórzy z uczestników postanowili wrócić do teatru ponownie i zachęcają innych do obejrzenia tego spektaklu, a nawet do przeczytania książki pod tym samym tytułem. Szymon Pawluczuk, uczeń klasy Va WYRÓŻNIENIA DLA NAJLEPSZYCH Z KORNELÓWKI T uż po feriach zimowych w Szkole Podstawowej im. Kornela Makuszyńskiego w Kaliszu Pomorskim wręczono wyróżnienia oraz stypendia dla uczniów, którzy osiągnęli najlepsze wyniki w nauce w I semestrze roku szkolnego 2009/2010. Najwyższą średnią - 5,24 uzyskał Michał Nawrot z klasy VC. Średnią 4,75 i powyżej uzyskali następujący uczniowie: Nawrot Michał, Majewska Karolina, Bulkiewicz Alicja, Wojciechowska Adrianna, Wróblewska Michalina, Błądek Daria, Gabrysiak Klaudia, Dobrzeniecka Weronika, Bulwa Klaudia, Pawliczek Zuzanna, Kocoń Piotr, Pomagalska Kamila, Stempień Gabriela, Górnik Emilia, Kawecki Szymon, Zima Julita, Mielec Adrian, Bogdańska Klaudia, Mazur Adrianna, Kościuczuk Ilona, Łastówka Aleksandra i Wiśniewska Paulina. Warto dodać, że aż 8 uczniów z tak wysoką średnią ocen uczęszcza do klasy VC, której wychowawczynią jest Pani Małgorzata Kaczorowska. Wszystkim uczniom gratulujemy tak dobrych wyników. STR. 8 KULTURA „AUTOMOBILKLUB” W KALISZU POMORSKIM – JUŻ DZIAŁA I ZAPRASZA T rzeba było czekać aż 25 lat, żeby reaktywować AUTOMOBILKLUB, który powstał w roku 1985 i działał tylko kilka lat. Podjęła się tego wyzwania grupa entuzjastów motoryzacji i sportów motorowych: Włodzimierz Wołowiec, Jan Minkiewicz, Jan Stojak, Zenon Centkowski, Bronisław Długi, Adam Kartosz, i Wojciech Wiśniewski. Jesteśmy zarejestrowani w Starostwie Powiatowym w Drawsku Pomorskim. AUTOMOBILKLUB działa w oparciu o statut klubu oraz program pracy, ambitny nie tylko dla zarządu klubu i jego członków, ale i mieszkańców Kalisza i Gminy, szczególnie tych najmłodszych. To między innymi roczny cykl spotkań i prelekcji profilaktyczno-edukacyjnych w ramach akcji propagowania zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym i pieszym „UWAGA – BEZPIECZNY AUTOBUS”, „BEZPIECZNA DROGA DO SZKOŁY – BEZPIECZNA DROGA DO DOMU”, „ŚWIATEŁKO ODBLASKOWE – BEZPIECZEŃSTWO UCZNIA”, „BĄDŹ PRZEZORNY NA DRODZE”, czy „UWAGA PIRAT DROGOWY”.We wszystkich spotkaniach i prelekcjach przewidziane są konkursy tematyczne z nagrodami, które odbędą się w szkołach i świetlicach wiejskich z udziałem Policji – Wydział Ruchu Drogowego i w miarę możliwości Pogotowia Ratunkowego. Mamy nie tylko ambitny program działania, ale wiele pomysłów i planów : to powstanie kompleksu Sportowo-Motorowego w Kaliszu Pomorskim: między innymi miasteczko ruchu drogowego dla dzieci i młodzieży, nieduży tor kartingowy, lodowisko z wykorzystaniem latem terenów do gier zespołowych oraz stok saneczkowo-narciarski dla dzieci i młodzieży. W dalszej perspektywie AUTOMOBILKLUB chce podjąć działania na rzecz reaktywowania zapomnianej od lat strzelnicy sportowej, a w niedalekiej przyszłości – tor krosowy dla motocyklistów i nie tylko. I tu widzimy dobrą współpracę z podobnymi klubami z Niemiec. AUTOMOBILKLUB (usilnie) stara się o gablotkę od władz miasta (na razie bezskutecznie) na możliwość pokazania publiczności zdjęć powypadkowych, ku rozwadze i przestrodze kierujących pojazdami i pieszych. Program kalendarza imprez sportowo-turystycznych i rekreacyjnych Automobilklubu, proponuje wiele rajdów samochodowo-motocyklowych, rowerowych, pikników rodzinnych oraz konkursów na gazetkę – plakat z tematu bezpieczeństwa i przestrzegania zasad w ruchu drogowym. Pomaga nam w tym Komenda Wojewódzka i Powiatowa Policji – Wydział Ruchu Drogowego, Zarząd Okręgowy Polskiego Związku Motorowego i wielu sympatyków motoryzacji, szanujących przy tym „zdrowy” rozsądek przestrzegania przepisów w ruchu drogowym. Mamy dobrą współpracę ze stacją Pogotowia Ratunkowego w Kaliszu Pomorskim z możliwością zaprezentowania pokazu z ratownictwa drogowego oraz przeszkolenia członków Automobilklubu na ratowników drogowych. Zapraszamy zmotoryzowanych i sympatyków „zdrowej” motoryzacji do Automobilklubu. Zarząd zapewnia nie tylko miłe spędzenie wolnego czasu podczas imprez i rajdów, ale korzystanie z wielu ulg dla rzeczywistych członków Automobilklubu Polskiego Związku Motorowego w Kaliszu Pomorskim. Przewodniczący Automobilklubu w Kaliszu Pomorskim Włodzimierz Wołowiec BAL PRZEBIERAŃCÓW rysowanie z zasłoniętymi oczyma, taniec parami z balonem. Oczywiście najlepszym wręczono nagrody! Wszystkie upominki ufundowała Rada Rodziców, która zadbała również o poczęstunek. A najbardziej „głodni” mogli dokonać zakupów w szkolnym sklepiku zorganizowanym przez Samorząd Uczniowski. Wielkim powodzeniem cieszyły się tańce i rywalizacja wśród uczestników balu, którym starsi uczniowie mocno zazdrościli i raz po raz odwiedzali w czasie przerw swoich młodszych kolegów, by ich podpatrzeć w trakcie wesołej zabawy. Ogromne podziękowania należą się paniom Halinie Kowalskiej i Dorocie Maślak, które zadbały o piękną dekorację w świetlicy szkolnej oraz przygotowały nietypowe konkurencje, w których każdy mógł się sprawdzić. 26 stycznia dla najmłodszych uczniów naszej szkoły został zorganizowany bal przebierańców. Tego dnia uczniowie klas I-III przyszli do szkoły w fantastycznych , kolorowych i bardzo pomysłowych przebraniach, gdyż wszyscy chcieli zająć miejsce na podium za najładniejszy kostium karnawałowy. Laureatami w poszczególnych klasach zostali: oddział zerowy - Zuzia Sobala, klasa I - Oliwia Stańczyk, klasa II Wiktoria Skrobacka, klasa III - Jagoda Banasiak. Prócz fantastycznej zabawy tanecznej wychowawczynie zorganizowały swym podopiecznym mnóstwo ciekawych i zabawnych konkurencji, takich jak: dmuchanie balonu, zwijanie nitki, obieranie jabłka, jedzenie zupy (soku) oraz wafli na czas, ADRES REDAKCJI: Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury, ul. Dworcowa 6, 78-540 Kalisz Pomorski. tel./fax 094 3616322, e-mail: [email protected] REDAKCJA: Dorota Jedynowicz, Aneta Olszacka, Barbara Krupińska, Bernadetta Klimczak WSPÓŁPRACA: Urszula Miłoszewska, Iwona Sobaczak, Monika Kawecka, Beata Rosentreter STU Ergo Hestia S.A. UBEZPIECZENIA samochody, domy, na życie oraz firmy Krzysztof Kurowski ul. Bolesława Krzywoustego 7, Kalisz Pomorski tel. 094 716 41 75 kom. 663 708 135 poniedziałek – piątek 9.00 - 17.00