Lwów Wycieczka - Ośrodek Kultury w Dukli
Transkrypt
Lwów Wycieczka - Ośrodek Kultury w Dukli
Ośrodek Kultury w Dukli - OK Dukla ZAPRASZA! Lwów Wycieczka Głównym jednak celem naszej podróży była opera Lwowska - L2V2AL:89 5@602=89 0:045<VG=89 B50B@ >?5@8 B0 10;5BC V<5=V !>;><VW @CH5;L=8FL:>W Lwowski Akademicki Teatr Opery i Baletu im. Salomei Kruszelnickiej. Szczęście nam dopisało ponieważ trafiliśmy do opery na Międzynarodowy Konkurs Śpiewaków Operowych. Uczestniczyło w nim 120 młodych śpiewaków operowych z całego świata, między innymi z Chin, Japonii, USA i Włoch…. Walczyć też było o co – bo na zwycięzców czekały nagrody – od 1 tysiąca do 20 tys. USD. Pierwszy etap konkursu poprowadzony był pod akompaniament fortepianu, drugi pod akompaniament orkiestry symfonicznej, trzeci (22-24 października) – w sztukach teatru. Właśnie dzięki specyfice tego trzeciego etapu konkurs należy do unikatowych i wchodzi w dwudziestkę najbardziej prestiżowych festiwali operowych na świecie. Nam udało się uczestniczyć w trzecim etapie konkursu. http://www.ok.dukla.pl Kreator PDF Utworzono 7 March, 2017, 05:31 Ośrodek Kultury w Dukli - OK Dukla ZAPRASZA! W pięciu operach: Rigoletto, Trubadurzy, Toska, Trawiasta i Bohema usłyszeliśmy zmagania najlepszych śpiewaków z całego świata m.in. z Polski, Ukrainy, Stanów Zjednoczonych, i Włoch. Aleksandra Kubas z Polski okazała się najlepsza - solistka Opery Wrocławskiej zajęła pierwsze miejsce. Usłyszeliśmy ją w partii Gildy z I i II aktu "Rigoletto" Verdiego, zdobywając nasze serca, uznanie jury i publiczności ( op. cit. drugi rząd „tutti turisti” jeżeli chodzi o publiczność) !!! Spektakl trwał ponad 3 godziny, w foyer opery można było się spotkać z solistami poszczególnych sztuk operowych. http://www.ok.dukla.pl Kreator PDF Utworzono 7 March, 2017, 05:31 Ośrodek Kultury w Dukli - OK Dukla ZAPRASZA! Z opery wyszliśmy pod wielkim wrażeniem. Spacerując starym rynkiem lwowskim dotarliśmy do regionalnej knajpki stylizowanej na okres walk wyzwoleńczych Ukrainy (leżąca broń, pociski, ukraiński żołnierz pilnujący wejścia) Na dobry początek poczęstowano nas tradycyjną nalewką. Przy dźwiękach ludowego ukraińskiego zespołu, biesiadowaliśmy ok. godziny. Przed wyjściem cała sala odśpiewała z nami „Sokoły”. Panowała prawdziwie „rodzinna„ atmosfera. http://www.ok.dukla.pl Kreator PDF Utworzono 7 March, 2017, 05:31 Ośrodek Kultury w Dukli - OK Dukla ZAPRASZA! "'5@2>=0 @CB0" {mp3}ruta{/mp3} POSŁUCHAJ A POCZUJESZ KLIMAT !!! Następnego dnia wcześnie rano wyruszyliśmy w dalszą , sentymentalną podróż do Kamieńca Podolskiego. Wieczorem, po zakwaterowaniu udaliśmy się na spacer po rynku, który kiedyś podzielony był na część ormiańską, polską i ruską. W niedziele z przewodnikiem zwiedziliśmy twierdzę obronną (stary i nowy zamek). Następnie, przepięknym mostem kamiennym z XVI w. nad rzeką Smotrycz zwanym mostem tureckim, udaliśmy się do centrum Kamieńca. Tu przy symbolicznym grobie oddaliśmy hołd imć pułkownikowi Wołodyjowskiemu. Dalej pojechaliśmy do Chocimia. Tu o w nas uderzyło to podłączenie gazu do okolicznych domów – cała instalacja gazowa była poprowadzona nad ziemią. Pewnie może ona służyć dodatkowo jako trzepak albo suszarka do prania. Jadąc dalej na obrzeżach wsi, za pagórkiem, naszym oczom ukazał się okazały zamek stojący na skalnym cyplu pomiędzy Dniestrem a jarem potoku. Historia zamku w Chocimiu związana jest z historią Mołdawii, Polski i Turcji. Do czasów dzisiejszych zachował się niemal w całości. http://www.ok.dukla.pl Kreator PDF Utworzono 7 March, 2017, 05:31 Ośrodek Kultury w Dukli - OK Dukla ZAPRASZA! W drodze powrotnej (w stepie szerokim, którego okiem… ) rozpaliliśmy ognisko i upiekliśmy polską kiełbasę, którą zjedliśmy z ukraińskim chlebem (...) Przejeżdżaliśmy przez Iwano-Frankowsk i wsie ukraińskie oddalone jedna od drugiej średnio o 20 km. Ostatnim naszym przystankiem było miasto, Brunona Schulza, polskiego pisarza – Drohobycz. Wieczorem w restauracji zjedliśmy nasz ostatni na Ukrainie posiłek - regionalną pożywną ukraińską potrawę o ciekawej nazwie canachi. Około 24.00 przekroczyliśmy granicę w Krościenku. PS. Dziwną rzeczą na Ukrainie było to, że z każdego miejssca do celu było zawsze 120km, a im bliżej tym z tablic informacyjnych wynikało, że dalej. Pomijając nawierzchnie dróg a raczej jej brak „tzw. doły zwalniające” warto wybrać się w taką podróż „ śladami bohaterów Henryka Sienkiewicza” Zderzenie bogactwa i biedy widoczne były na każdym kroku. Taka wycieczka to duża lekcja historii a jeszcze większa pokory. Pozwala nabrać dystansu do rzeczywistości. Galeria zdjęć http://www.ok.dukla.pl Kreator PDF Utworzono 7 March, 2017, 05:31