Wymarzona wyspa Słodkolandia.

Transkrypt

Wymarzona wyspa Słodkolandia.
Konrad Giemza kl. 5a
Wymarzona wyspa
Słodkolandia
Kiedy zamykam oczy, przenoszę się na wyspę moich marzeń.
Jest ona słodka i apetyczna.
Na jej północy ciągnie się pasmo gór z czekolady. Szczyty
pokryte są bitą śmietaną, a na wierzchołkach są czerwone wisienki.
Swoim wyglądem przypominają olbrzymie babeczki. Między
górami położona jest fabryka czekolady. U ich podnóża znajduje
się jezioro, w którym zamiast wody jest pyszna, bąbelkowa pepsi.
Przez wschodnią stronę wyspy płynie rzeka z zielonego frugo.
Wzdłuż niej ciągnie się lizakowa łąka. Kwiaty to lizaki
o różnych kolorach i smakach. Trawa jest pistacjowa.
Na zachodzie mieści się sad. Drzewa nie mają liści lecz puch.
Na różowych drzewach dojrzewają pączki z dżemem, a na żółtych
z wanilią. Krzewy owocują cukierkami i gumami balonowymi.
Niedaleko sadu znajduje się studnia z gorącą czekoladą.
Od południa po jezioro pepsi rozciąga się piaszczysta plaża.
Zamiast ptaków latają batony, które same wlatują do rąk, kiedy
chcesz je zjeść.
Szkoda że to co opisałem, to tylko moja wyobraźnia.
Chciałbym, żeby takie miejsce naprawdę istniało.