Wojna między bankami
Transkrypt
Wojna między bankami
TRENDY Wojna między bankami Ostatnich kilka miesięcy to pasmo sukcesów Grupy BPS. Jej liderom udało się przekonać do przejścia do tego zrzeszenia dwanaście banków spółdzielczych. Część obserwatorów uważa, że Grupa BPS będzie nadal wyrywała BS-y z pozostałych zrzeszeń. Pojawia się jednak coraz więcej głosów, że jedno zrzeszenie to zły pomysł. „Dzień 24 czerwca 2009 roku przejdzie do historii Banku BPS SA. Tego bowiem dnia do Zrzeszenia BPS przystąpił jeden z największych i najlepszych banków spółdzielczych w Polsce – Gospodarczy Bank Spółdzielczy w Barlinku, który dotychczas był zrzeszony w GBW w Poznaniu”, chwalił się Bank PBS na swojej stronie internetowej w czerwcu 2009 r. BPS SA. „To dla nas wielka satysfakcja, że jeden z najlepszych i największych banków spółdzielczych w Polsce chce współpracować z Bankiem BPS SA. Jest to potwierdzenie starań kierownictwa BPS SA o stworzenie najlepszej oferty dla zrzeszonych banków spółdzielczych. Mamy świadomość, że nie jest to małżeństwo z miłości, a raczej z rozsądku, Zarządy czterech banków spółdzielczych (w Karczewie, Legionowie, Otwocku i Płońsku) i BPS po podpisaniu umowy zrzeszeniowej 15 lipca 2009 r. „Oficjalne podpisanie Umowy Zrzeszenia odbyło się w siedzibie GBS w Barlinku, gdzie miało miejsce spotkanie władz Gospodarczego Banku Spółdzielczego i Banku BPS SA. Prezes GBS Banku Zbigniew Wielgosz pytany o powody zmiany zrzeszenia powiedział: „Patrzymy w przyszłość! Od chwili wejścia do Unii Europejskiej rozwój naszych klientów i ich potrzeb finansowych jest bardzo dynamiczny. Kryzys skończy się w przyszłym, a może jeszcze w tym roku i Polska zacznie się bardzo dynamicznie rozwijać. Musimy się na to przygotować. Dzięki współpracy z Bankiem Polskiej Spółdzielczości zwiększymy możliwości obsługi dużych inwestycji, a ponadto uzyskamy znaczące oszczędności wynikające z lepszej oferty i tańszych usług proponowanych przez BPS. Innym niezwykle ważnym powodem jest możliwość oferowania nowych produktów. Bazując na najsilniejszej dziś grupie banków spółdzielczych w Polsce, przed GBS otwierają się nowe możliwości obsługi finansowej dużych klientów korporacyjnych. Dzięki zmianie banku zrzeszającego GBS Bank robi nie tylko dobry interes, ale przede wszystkim otwiera przed sobą nowe perspektywy. Jestem przekonany, że w nowym zrzeszeniu GBS Barlinek stanie się jeszcze mocniejszą i bardziej konkurencyjną instytucja finansową”, wyjaśnił. Z kolei prezes BPS Mirosław Potulski nie ukrywał swojego ogromnego zadowolenia z faktu przystąpienia GBS do Zrzeszenia Europejski Bank Spółdzielczy 12 a te są najbardziej trwałe”, ocenił prezes Potulski. Biznes determinantą wyboru zrzeszenia „Jest to dla nas powód do radości również dlatego, że biznesowe podejście do współpracy z bankami spółdzielczymi polega na tym, że banki spółdzielcze współpracują z BPS SA nie dlatego, że muszą, ale dlatego, że im się to po prostu opłaca”, zakończył prezes Potulski. „Podsumowując należy stwierdzić, że przejście GBS w Barlinku to ogromny sukces BPS SA i potwierdzenie coraz powszechniej głoszonego wśród prezesów BS-ów poglądu, że nie historia i emocje, ale biznes jest podstawową determinantą wyboru zrzeszenia. Mając na uwadze bardzo dobre wyniki BPS w 2009 roku oraz decyzje Zebrań Przedstawicieli kilku banków spółdzielczych Zrzeszenia MBR już wkrótce należy się spodziewać następnych spektakularnych przejść banków spółdzielczych do Grupy BPS” – czytamy dalej na www.bankpbs.pl. Co zyskuje BPS SA? GBS jest jednym z największych BS-ów w Polsce i największym tego typu podmiotem na Pomorzu Zachodnim. Jego suma bilansowa na koniec maja 2009 roku osiągnęła ok. 500 mln zł. Fundu- sze własne – 42 mln zł, a współczynnik wypłacalności kształtował się na poziomie 12,86 proc. Te wyniki Gospodarczego Banku Spółdzielczego sytuują GBS w Barlinku w pierwszej piątce banków Zrzeszenia BPS SA. Atak na Zrzeszenie MR Banku Pozyskanie GBS Banku do Grupy BPS to duży sukces prezesa BPS Mirosława Potulskiego, który od dawna przekonuje, że opłaty pobierane przez BPS są znacznie niższe niż te pobierane przez GBW SA i MR Bank SA. Po tym sukcesie Grupa BPS co kilka tygodni przyjmowała do siebie nowe banki. Tym razem z osłabionego Zrzeszenia MR Banku, który po dotkliwej stracie na lokacie w Islandii wykazał ujemny wynik finansowy za 2008 r. i został zmuszony przez KNF do prowadzenia programu naprawczego (swoją drogą, dokładnie przyjrzałbym się, kto i dlaczego podjął decyzje, w wyniku których MR Bank stracił tam 50 mln zł). Dla części banków spółdzielczych był to sygnał do ucieczki z okrętu w kłopotach. 15 lipca 2009 r. do Grupy BPS przeszły mniejsze banki ze Zrzeszania MR Banku: Bank Spółdzielczy w Karczewie, Bank Spółdzielczy w Legionowie, Bank Spółdzielczy w Otwocku i Bank Spółdzielczy w Płońsku. Mirosław Potulski zapowiedział wówczas, że to nie koniec starań o banki spółdzielcze z innych zrzeszeń. „Nasza oferta dla banków spółdzielczych jest tak atrakcyjna, że jestem przekonany, iż do naszej Grupy BPS przyłączą się kolejne”, powiedział Mirosław Potulski. „Z wyliczeń Zbigniewa Wielgosza, prezesa zarządu GBS Banku, wynika, że rocznie na zmianie zrzeszania bank ten zyska 800 tys. zł”, dodał prezes Potulski. 29 września 2009 r. umowę zrzeszenia z Bankiem Polskiej Spółdzielczości podpisali prezesi Banku Spółdzielczego w Czyżewie. 26 października 2009 r. o zmianie Zrzeszenia MR Banku na Grupę BPS zdecydowały: Bank Spółdzielczy w Górze Kalwarii oraz Nadwiślański Bank Spółdzielczy w Puławach, a 17 listopada 2009 r. największe: Spółdzielczy Bank Ogrodniczy w Warszawie, Bank Spółdzielczy w Piasecznie, Bank Spółdzielczy w Ostrowi Mazowieckiej i Bank Spółdzielczy w Załuskach. Jak podkreślali przedstawiciele banków spółdzielczych, decyzja o zmianie zrzeszenia TRENDY zrzeszającymi została podjęta ze względu na korzystną ofertę, którą przedstawił Bank BPS. Prezes Mirosław Potulski obiecał, iż nowo wstępujące banki spółdzielcze mogą liczyć na szeroką pomoc i wsparcie Banku BPS. Próba wrogiego przejęcia Latem 2009 r., przy okazji emisji nowych akcji przez MR Bank, zarząd BPS podjął próbę wrogiego przejęcia tego banku. „Prezes BPS SA Mirosław Potulski wyliczył, że po zamknięciu emisji bank będzie właścicielem 16 procent udziałów w Mazowieckim Banku Regionalnym. Liczy również, że drugie tyle głosów uzyska w bankach spółdzielczych. BPS SA przejąłby wówczas MR Bank i stałby się niekwestionowanym liderem”, poinformował wówczas dziennik „Parkiet”. Chętnych na akcje MR Banku było jednak tak dużo, że BPS musiał się obejść smakiem. Ma tylko kilka procent akcji MR Banku. Prezes Potulski na konferencji prasowej we wrześniu 2009 r. zaprzeczał nawet, że była próba wrogiego przejęcia. „Prasa przeinaczyła moje słowa. Chcemy współpracy z MR Bankiem i jego rozwoju”, powiedział Potulski. „Przejście dużych banków ze Zrzeszania MR Banku do Grupy BPS może przesądzić zmianę struktury banków zrzeszających”, ocenił jednak 12 listopada 2009 r. Natomiast 13 listopada 2009 r. napisał: „Deklarujemy chęć zastosowania w praktyce naszego pomysłu polegającego na przejęciu przez BPS do obsługi apeksowej banków Zrzeszenia MR Banku, a wykorzystanie doświadczonej i kompetentnej kadry tego banku do prowadzenia połączonej działalności komercyjnej BPS i MR Banku. Jesteśmy przekonani, że tego typu specjalizacja przyczyni się do rozwoju całego sektora bankowości spółdzielczej”. Kiedy połączenie GBW i MR Banku? Działania Grupy BPS, która zdecydowała się na wyciąganie banków spółdzielczych z dwóch pozostałych zrzeszeń, wywołały ich naturalną reakcję obronna, w efekcie czego GBW może bardzo zbliżyć się do MR Banku. Dla SGB wejście na Mazowsze i do Polski Środkowej jest cenniejsze niż dla Grupy BPS, która tam już jest. GBW powinien więc zapłacić za akcje MR Banku więcej niż Bank BPS. Ale może nawet nie będzie musiał płacić więcej. Psychologicznie akcjonariusze MR Banku są pozytywniej do niego nastawieni niż do Banku BPS, którego działania odbierają jako wrogie. Starania BPS o przyciągnięcie banków spółdzielczych z innych zrzeszeń przyniosły pozytywne efekty dla banków spółdzielczych. Dwa pozostałe banki zrzeszające poprawiły warunki współpracy z bankami spółdzielczymi, by zachęcić je do pozostania w swoich zrzeszeniach. Dla samego Banku BPS efekty mogą być jednak mniejsze od spodziewanych. Udało mu się wyciągnąć kilkanaście banków spółdzielczych, ale umknie mu reszta Zrzeszenia MR Banku. Prawdopodobnie nie uda się mu bowiem przejąć kontroli nad MR Bankiem i Zrzeszeniem MR Banku, skupiającym nadal 66 banków spółdzielczych. Większą szansę na sojusz z MR Bankiem ma teraz GBW SA. Pokazuje to m.in. „Porozumienie o współpracy strategicznej”, które 4 września 2009 roku zawarły MR Bank i GBW oraz konferencja na temat zarządzania ryzykiem w bankach spółdzielczych, zorganizowana 8 października 2009 r. wspólnie przez GBW i MR Bank. Konkurencja służy bankom spółdzielczym Wydarzenia ostatnich kilku miesięcy pokazują, że konkurencja między zrzeszeniami dobrze służy bankom spółdzielczym. Dzięki niej wzrosną zyski banków spółdzielczych, bo banki zrzeszające m.in. zmniejszyły pobierane od nich opłaty. Dobrze się więc stało, że BPS podjął starania o wyciągnięcie banków spółdzielczych z innych zrzeszeń, wzmocnił konkurencję, co sprawiło, że również pozostałe zrzeszenia poprawiły ofertę dla banków spółdzielczych. Dobrze też będzie, jeżeli połączy się GBW i MR Bank. Utrzymana bowiem zostanie konkurencja między zrzeszeniami. Starania o przychylność banków spółdzielczych będą prowadziły wtedy dwa mniej więcej równorzędne zrzeszenia. Na razie nikt nie mówi o fuzji. Takim planom zaprzecza prezes MR Banku Danuta Kowalczyk. Przeciw jednemu zrzeszeniu Jednego zrzeszania nie chcą ani banki spółdzielcze, ani liderzy SGB i MR Banku. „Moim zdaniem, wbrew krążącym mitom, w rzeczywistości powstanie jednego ogólnokrajowego zrzeszenia nie przyniesie bankom spółdzielczym znaczących korzyści. Jeżeli spojrzymy na procesy, jakie zachodziły w ostatnich latach w kraju i za granicą, to można z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że liczba jeden nie jest liczbą właściwą, przynajmniej w dającej się przewidzieć perspektywie czasu”, powiedział Paweł Pawłowski, prezes GBW SA i przewodniczący rady Spółdzielczej Grupy Bankowej w rozmowie z miesięcznikiem „Banki Spółdzielczy”. Utworzenia jednego banku zrzeszającego nie chce też Krystyna Skowrońska, prezes zarządu Banku Spółdzielczego w Przecławiu, posłanka na Sejm, wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Finansów Publicznych. „Zawsze myślałam, że w naszym kraju będzie funkcjonowało kilka banków zrzeszających i z pewnością tak samo myślało wielu moich kolegów spółdzielców. Przy tworzeniu zrzeszeń chodziło przecież o to, żeby był wybór. Jeżeli rozmawia się na ten temat ze spółdzielcami, to mają oni różne zdania na temat funkcjonujących obecnie zrzeszeń, ale każdy chciałby mieć możliwość wyboru. Moim zdaniem budowa tylko jednego, nawet bardzo silnego i dużego, banku zrzeszającego nie jest dobrym rozwiązaniem. Zawsze większa liczba zrzeszeń będzie wymuszała konkurencję, a co za tym idzie – szerszą i lepszą ofertę dla banków spółdzielczych”, powiedziała Krystyna Skowrońska w rozmowie z „Bankiem Spółdzielczym”. Decyzje o losach sektora banków spółdzielczych podejmą jego właściciele z aglomeracji, miast, miasteczek i wsi. Na razie wojna trwa, choć wszystkie stron mówią, że chcą współpracy. JERZY KRAJEWSKI BANKI SPÓŁDZIELCZE, KTÓRE PODPISAŁY UMOWY O PRZEJŚCIU DO GRUPY BPS W 2009 R. 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. Gospodarczy Bank Spółdzielczy w Barlinku Bank Spółdzielczy w Karczewie Bank Spółdzielczy w Legionowie Bank Spółdzielczy w Otwocku Bank Spółdzielczy w Płońsku Bank Spółdzielczy w Czyżewie Bank Spółdzielczy w Górze Kalwarii Nadwiślański Bank Spółdzielczy w Puławach Spółdzielczy Bank Ogrodniczy w Warszawie Bank Spółdzielczy w Piasecznie Bank Spółdzielczy w Ostrowi Mazowieckiej Bank Spółdzielczy w Załuskach 13 Europejski Bank Spółdzielczy