Szkoła Konstruktorów
Transkrypt
Szkoła Konstruktorów
Szkoła Konstruktorów Szkoła Konstruktorów Rozwiązanie zadania powinno zawierać schemat elektryczny i zwięzły opis działania. Model i schematy montażowe nie są wymagane, ale przysłanie działającego modelu lub jego fotografii zwiększa szansę na nagrodę. Ponieważ rozwiązania nadsyłają Czytelnicy o różnym stopniu zaawansowania, mile widziane jest podanie swego wieku. Ewentualne listy do redakcji czy spostrzeżenia do erraty powinny być umieszczone na oddzielnych kartkach, również opatrzonych nazwiskiem i pełnym adresem. Prace należy nadsyłać w terminie 45 dni od ukazania się numeru EdW (w przypadku prenumeratorów – od otrzymania pisma pocztą). Suplement Galerii Szkoły Konstruktorów W EdW 1/2003 przedstawiliśmy Galerię Szkoły Konstruktorów – autoprezentację uczestników i sympatyków Szkoły. Przedsięwzięcie to wywołało żywy odzew i znakomicie ułatwiło kontakty, zwłaszcza ze stałymi uczestnikami Szkoły, publikującymi już swe projekty w dziale E-2000 i w Forum Czytelników. Nie chodziło nam wyłącznie o uhonorowanie czołowych uczestników Szkoły, ale też o danie sposobności nawiązania bezpośrednich kontaktów. Mając to na względzie, planujemy uaktualnione wydanie Galerii w numerze 1/2004. Chcemy więc w numerze styczniowym zaprezentować nowych uczestników i sympatyków Szkoły (z różnych względów dane o kilku osobach nie znalazły się w pierwszym wydaniu) oraz krótko przypomnieć aktualne „namiary” wcześniej przedstawionych Kolegów. Jeśli więc u kogoś z uczestników już przedstawionych zmieniły się „namiary” (adres, email, telefon, itp.) może uaktualnić swoje dane, ewentualnie przedstawić inne życzenia i uwagi. Zapraszamy też nowych chętnych. Informacje do uaktualnionego wydania Galerii należy nadsyłać najpóźniej do 15 listopada 2003. Zadanie nr 92 którzy chrapią tylko śpiąc na wznak. Ale czasem sprawa jest wręcz beznadziejna, jeśli osobnik taki wielokrotnie budzony czy stymulowany gwizdaniem, po krótkiej chwili znów zaczyna chrapać. I tu niewątpliwie przydałoby się jakieś nieskomplikowane urządzenie, które wyręczy nas z obowiązku budzenia czy gwizdania (które podobno pomaga). Na pewno ktoś, kto wie, że ma problem z chrapaniem, sam zechce sprawić sobie takie urządzenie, by nie przeszkadzać innym, zwłaszcza podczas wyjazdów, gdy śpi się w jednym pomieszczeniu z obcymi osobami. Oczywiście ani Mirek, ani ja nie mamy na myśli łóżka z generatorem impulsów wysokiego napięcia. W zadaniu nie chodzi też tylko o uciszenie chrapiącego osobnika, który nie pozwoli zasnąć innym. Problem wbrew pozorom jest bardzo poważny, a zadanie choć niełatwe, jest wręcz znakomite dla wszystkich dociekliwych konstruktorów. Mamy mianowicie niecodzienny problem i trzeba podjąć próbę jego rozwiązania. Otóż chrapanie najczęściej jest objawem nieprawi- dłowej pracy organizmu. Czasem wręcz łączy się z groźnym dla zdrowia, bardzo osłabiającym bezdechem sennym. I oto niepostrzeżenie wchodzimy na bardzo poważny grunt medyczny. Oczywiście od uczestników Szkoły Konstruktorów EdW nikt nie wymaga, żeby skonstruowali aparaturę medyczną, zapobiegającą bezdechowi. Niemniej warto zastanowić się, co można w tym zakresie zrobić. I tu mam prośbę – w miarę możliwości zasięgnijcie informacji u zaprzyjaźnionych lekarzy, zwłaszcza laryngologów (jeśli to uczynicie, napiszcie proszę o tym w swoich pracach). Ale nawet bez takich konsultacji mamy wystarczająco dużo informacji i ogromne pole do popisu. Wystarczy wykonać urządzenie, które niezawodnie wykryje chrapanie. Zachęcam do badań i prób praktycznych, choćby dlatego, że różne osoby wydają różne odgłosy. Czy trzeba indywidualnie dostosowywać układ wykrywania do pojedynczej osoby, czy wystarczy układ uniwersalny? W takiej prostej „medycznej” wersji nie chodzi o dyscyplinator – wystarczy jakkolwiek zasygnalizować, że oto zaczyna się Tematem zadania 70 był uciszacz psa. Zaproponowaliście wtedy różnorodne rozwiązania i pomysły. Jeden uczestników tamtego zadania, Mirosław Kost z Golasowic, podczas prób swojego układu wpadł na pomysł, że podobnie może działać „dyscyplinator” chrapiącego człowieka. I oto temat zadania: Zaprojektować „dyscyplinator” chrapiącego człowieka, ewentualnie układ wykrywania lub monitorowania chrapania. Od razu spodobał mi się ten temat. Rzeczywiście zdarzają się nam wszystkim sytuacje, gdy będąc pod namiotem, w schronisku czy w hotelu zmuszeni jesteśmy spędzić noc pod jednym dachem z kimś, kto głośno chrapie. Potem przez całą noc cierpimy katusze, nie mogąc zasnąć z powodu denerwującego chrapania. A może to my mamy takie tendencje i nieświadomie „umilamy” noc innym? Sprawa jest, jak wiadomo, nieprzyjemna. Często wystarczy zmienić pozycję – nie- 28 E l e k t ro n i k a d l a Ws z y s t k i c h Szkoła Konstruktorów chrapanie. Ale to nie wszystko. Oto kolejna możliwość: zamiast konstruować dyscyplinator czy urządzenie wykrywające, można wykonać pożyteczne stacjonarne urządzenie monitorujące do zastosowania we własnym domu. Jego zadaniem byłoby rejestrować czas chrapania w ciągu całej nocy. Dobrze byłoby wykrywać szczególne punkty, jak początek chrapania, a zwłaszcza gwałtowne przerwy w chrapaniu, które mogą łączyć się ze wspomnianym groźnym bezdechem. Istnieją podobne urządzenia szpitalne, które monitorują aktywność śpiącego nie tylko za pomocą mikrofonu, ale też innych czujników, m.in. kontrolujących puls i oddech. I tu Rozwiązanie zadania nr 88 Temat zadania 88 brzmiał: Zaprojektować układ związany z pomiarem częstotliwości. Temat wzbudził żywe zainteresowanie, jednak zgodnie z oczekiwaniami, okazał się dla wielu zdecydowanie zbyt trudny. Tym bardziej cieszę się z dziewięciu modeli, które nadesłaliście i z licznych prac teoretycznych. Niektórzy nadesłali swe prace po raz pierwszy. Ze szczególną przyjemnością przeczytałem list, który nadesłał interesujący się elektroniką od 12. roku życia, 30-letni Sławomir Drożdż z Tomaszowa Mazowieckiego. W liście można przeczytać: (...) dzięki EdW nie czuję upływającego czasu i mam duchem 18 lat. Mam znajomych elektroników, którzy mają po 46 lat, a dzięki wam zachowują się jak młode chłopaczki. Oczywiście oficjalnie nie czytują EdW (“bo to pismo dla dzieci”, tak mówią), ale wiem na 111%, że co miesiąc zasuwają do kiosku, żeby kupić ten miesięcznik i z wypiekami na twarzach przeglądają zawartość. Nie chwaląc się „jam to uczynił”. Na samym początku zawsze tak sobie niby od niechcenia przeglądali egzemplarz, który ja kupiłem, a teraz „po kryjomu” kupują i sami czytują. Hłe hłe... Pozdrawiam i wszystkiego najlepszego dla redakcji, koleżanek i kolegów „elektrolitów” ;-) Sławomir przysłał schematy swojego wykonanego wiele lat temu miernika częstotliwości. Oryginalne materiały można znaleźć na naszej stronie internetowej jako Drożdż.rar (129kB). Warto do nich zajrzeć, bo choć konstrukcja jest rzeczywiście archaiczna, pokazuje, iż pożyteczne przyrządy można wykonać za pomocą popularnych układów scalonych TTL. Michał Koziak z Sosnowca odpoczywał w wakacje poza domem i tym razem nadesłał tylko ogólne rozważania i plany. Z kolei Michał Włodarczyk nadesłał e-mailem pytanie, czy prosty generator funkcyjny na pececie (drabinka rezystorów i program w QBASIC-u) zmieściłby się w ramach zadania. Ja- E l e k t ro n i k a d l a Ws z y s t k i c h otwiera się jeszcze szersze pole do popisu: mając komputer, można łatwo utrwalić na twardym dysku zapis akustyczny z całej nocy (nie musi to być zapis stereo o jakości płyty CD, wystarczy zapis mono o niezbyt dużej częstotliwości próbkowania) i sygnały z ewentualnych innych czujników. Zapisany sygnał można przetworzyć następnego dnia albo też próbować go analizować i przetwarzać na bieżąco. Jak widać, temat jest obszerny. Macie naprawdę szerokie pole działania. Skonsultujcie temat ze znajomym lekarzem. A jeśli próbowalibyście przeprowadzać ewentualne testy, pamiętajcie o bezpieczeństwie. Urzą- dzenia medyczne są konstruowane z uwzględnieniem szczególnie ostrych przepisów bezpieczeństwa. Urządzenie medyczne musi być absolutnie bezpieczne dla człowieka w każdych okolicznościach. Dlatego nie namawiam do prób z czujnikami dołączanymi do ciała i radzę pozostać przy czujniku w postaci mikrofonu. Serdecznie zachęcam do udziału w tym interesującym zadaniu. Jestem przekonany, iż jak zawsze nadeślecie ciekawe pomysły, rozwiązania i układy. Stale czekam też na propozycje kolejnych tematów. Przypominam, że pomysłodawcy wykorzystanych zadań otrzymują nagrody. kub Jagiełło z Gorzowa Wlkp. nadesłał prosty schemat (Jagiello.gif) układu z linijką diod i kostką 4017, podobny do tego, który właśnie analizujemy w rozwiązaniu zadania Co tu nie gra? Nieznany nadawca (w mailu ściąganym z serwera w nietypowy, okrężny sposób, nie ma adresu nadawcy) przysłał schemat i program mikroprocesorowego stroika do skrzypiec. Oryginalny schemat i program w BASCOM-ie można ściągnąć ze strony internetowej (Nieznany.zip), jednak jego praktyczna przydatność będzie ograniczona: wskaźnikiem są tylko trzy diody LED, a według schematu procesor 89C2051 ma być zasilany napięciem 9V, co niezbyt dobrze świadczy o znajomości sprzętu. Więcej pożytku da przeanalizowanie schematu i programu, które przysłał 19-letni Krzysztof Żmuda z Chrzanowa. Proponuje budowę mikroprocesorowego automatycznego częstościomierza (Zmuda.gif), przy czym zakres pomiarowy do 150MHz uzyskuje się dzięki układowi LB3500. Schematu i programu nie można traktować jako „gotowców”, bo projekt nie został sprawdzony praktycznie i wszystko wskazuje, że zawiera usterki. Tomasz Jadasch z Kęt słusznie zaproponował budowę przystawki do multimetru. Schemat pokazany jest na rysunku 1. Rafał Kuchta ze Skrzyszowa zmobilizowany zadaniem 88 przeprowadził analizę potrzeb i możliwości. Słusznie doszedł jednak do wniosku, że za pomocą „gołego” proceso- ra AVR taktowanego częstotliwością 4MHz czy 10MHz nie uzyska potrzebnych zakresów i dokładności miernika. Pod koniec listu przypomniał pośrednią metodę pomiaru z wykorzystaniem dwóch przetworników F/U, według rysunku 2. Rzeczywiście, może w pewnych przypadkach okazać się pomocna. Rafał obiecuje, że jeśli będzie miał trochę wolnego czasu, spróbuje zbudować precyzyjny miernik częstotliwości. Ja ze swej strony dodam, że chętnie zaprezentuję na łamach EdW dobry, wypróbowany praktycznie miernik częstotliwości, czasu, okresu i licznik zdarzeń. Rys. 1 Rys. 2 Kilka kolejnych osób podało tylko ogólne propozycje – niektórzy chcą wykorzystywać komputer PC, a ściślej jego porty, inni przysłali schematy mierników mikroprocesorowych. Oczywiście idea jest dobra, ale od ogólnego schematu aplikacyjnego procesora do dobrego miernika częstotliwości droga jest daleka. Łatwiej zrealizować dokładny miernik czasu i licznik impulsów. Podobnie z wykorzystaniem komputera – wzmianka, że program można napisać w QBASIC-u, to trochę za mało. Tych uczestników serdecznie zachęcam do podjęcia działań praktycznych. Rozwiązania praktyczne Nadesłane rozwiązania praktyczne zadania 88 wprawiły mnie w dobry humor. Tym bardziej, że ostatecznie aż pięć projektów z dziewięciu nadesłanych skierowałem do sprawdzenia i publikacji jako projekty E-2000 lub Forum Czytelników, a co do innych projektów, można skorzystać 29 Szkoła Konstruktorów bezpośrednio z materiałów autorskich. Z niekłamaną przyjemnością czytałem o waszych działaniach i długo podziwiałem nadesłane modele. A oto szczegóły. Stały uczestnik Szkoły, Jarosław Tarnawa z Godziszki, postawił sobie ambitny i niełatwy cel – próbował zrealizować odbiornik kalibracyjny 225kHz. Schemat układu można znaleźć na stronie internetowej jako Tarnawa.gif. Niestety po zmontowaniu i eksperymentach okazało się, iż układ nie chciał działać prawidłowo, a Autor z powodu braku sprzętu pomiarowego nie był w stanie dojść przyczyny problemu. Fotografia 1 pokazuje model Radosława Cioska z Trzebnicy. Radek zdecydował się na wykonanie układu, którzy służy jedynie do dokładnego ustawiania częstotliwości nośnej w generatorach pilotów podczerwieni. Radek pisze, że prosty, „analogowy” sposób z odbiornikiem TFMS nie zapewnia potrzebnej dokładności. Można dyskutować o szczegółach, w każdym razie schemat układu można znaleźć na stronie internetowej Rys. 3 Rys. 4 Rys. 5 Fot. 4 Model Mariusza Chilmona Fot. 1 Model Radosława Cioska Fot. 2 Obrotomierz Marcina Wiązani Fot. 3 Higrometr Michała Stacha 30 (Ciosk.gif), a o program można poprosić Autora e-mailem ([email protected]). Fotografia 2 pokazuje obrotomierz Marcina Wiązani z Buska Zdroju. Szczegółów nie przedstawiam, ponieważ kieruję układ do sprawdzenia i publikacji. Na fotografii 3 zaprezentowany jest model higrometru Michała Stacha z Kamionki Małej. Schemat układu pokazany jest na rysunku 3. Według Autora, w układzie mogą być stosowane czujniki przetwarzające wilgotność na zmianę rezystancji, a także na zmianę pojemności i rezystancji. Układ LM331 przetwarza wielkość mierzoną na częstotliwość, a mikroprocesor 89C4051 mierzy tę częstotliwość. Co istotne, w dodatkowej pa- mięci EEPROM zapisane są współczynniki korekcyjne, pozwalające linearyzować charakterystykę czujnika, żeby na wyświetlaczu LCD pojawiała się informacja o wilgotności (względnej) wyrażonej w procentach. Układ bardzo mi się spodobał. Podłączyłem zasilanie i sprawdziłem wstępnie działanie modelu. Chętnie skierowałbym ten interesujący projekt do publikacji, jednak podczas testów w pewnych warunkach wskazanie osiągnęło 217%, co jest wartością ciut za dużą, jak na wilgotność względną. Ponadto w modelu pracuje prosty czujnik własnej roboty, zawierający na płytce drukowanej zestaw „grzebieni” pokrytych warstwą tlenku glinu i spoiwa. Ewentualni naśladowcy mieliby spory kłopot ze zdobyciem podobnego czujnika, którego parametry mogą się zresztą znacznie zmieniać pod wpływem różnych czynników. E l e k t ro n i k a d l a Ws z y s t k i c h Szkoła Konstruktorów W każdym razie pokazany układ może być znakomitą inspiracją dla własnych opracowań. Komplet oryginalnych materiałów Michała można znaleźć na naszej stronie internetowej jako Stach.rar. A kontakt do Autora podany był w Galerii Szkoły Konstruktorów w styczniowym numerze z tego roku. A swoją drogą, jeśli Michał lub ktoś inny wykona i sprawdzi praktycznie podobny układ z fabrycznym czujnikiem wilgotności, chętnie zaprezentuję projekt na łamach czasopisma. Warunkiem jest użycie czujnika o powtarzalnych parametrach, najlepiej fabrycznego. A teraz trzy projekty wykorzystujące komputer i jego port szeregowy. Mariusz Chilmon z Augustowa planował wykonanie układu z preskalerem według rysunku 4. Ponieważ nie udało mu się nabyć kostek 74LS390, zdecydował się na wykonanie wersji uproszczonej według rysunku 5. Model pokazany jest na fotografii 4. Zadanie napisania programu okazało się dość trudne. Do chwili publikacji Mariusz przysłał wersję 1.2 (Chilmon.zip 313kB), a w mailu napisał: Fot. 5 Model Dariusza Drelicharza Rys. 6 Fot. 6 Częstościomierz Andrzeja Sadowskiego-Skwarczewskiego E l e k t ro n i k a d l a Ws z y s t k i c h Przesyłam ulepszoną wersję Miernika (usunąłem całą masę drobnych błędów, dodałem zapamiętywanie ustawień i poprawiłem interfejs). Niewiele jej brakuje do wersji w pełni użytecznej. Prawdopodobnie jeszcze przed publikacją rozwiązania zadania 88 w EdW uda mi się przygotować wersję 1.3 z pomocą. Zrzut z ekranu okna wersji 1.2 pokazany jest na rysunku 6, a o wspomnianą najnowszą wersję można pytać Autora e-mailem ([email protected]) lub zajrzeć na stronę www.vmario.prv.pl/ Warto! A gdyby Mariusz zrealizował praktycznie i sprawdził wersję z preskalerem, niewykluczone, że udałoby się ją z czasem zaprezentować w EdW, pomimo że jeden z podobnych projektów już kieruję do publikacji. Napisałem też do Mariusza e-maila z propozycją. Uważam bowiem, że dobrych częstościomierzy nigdy za dużo. Podobny prosty układ wykonał Dariusz Drelicharz z Przemyśla. Model pokazany jest na fotografii 5, a schematy na rysunku 7. Jest to rozwinięcie jego projektu F-meter w myszce opisanego w EdW 4/2003 (AVT-2638). Na naszej stronie internetowej w oryginalnym pliku Drelicharz.zip można znaleźć dalsze informacje, w tym program obsługujący taki układ podłączony do portu COM2. Fot. 7 Projekt Arkadiusza Zielińskiego Rys. 7 Rys. 8 Bardzo interesujący układ tego rodzaju wykonał Andrzej Sadowski-Skwarczewski ze Skarżyska-Kam. W małej wtyczce DB9F umieścił obwód z tranzystorem oraz preskaler w postaci kostki CMOS 4040. Napisał też program o sporych możliwościach. Fotografia 6 pokazuje model. Na rysunku 8 można zobaczyć okno programu. Dalszych szczegółów nie podaję, ponieważ z przyjemnością kieruję ten projekt do sprawdzenia i publikacji, a Autora zachęcam do dalszych prac projektowych i do ich publikacji w EdW. Na koniec zostawiłem trzy projekty kompletnych, autonomicznych mierników częstotliwości. Arkadiusz Zieliński z Częstochowy przysłał model pokazany na fotografii 7. Podstawą konstrukcji jest procesor 90S8515. Urządzenie komunikuje się z komputerem przez łącze szeregowe. Ten ambitny i dość trudny projekt jest interesujący i dobrze się zapowiada. Na razie nie otrzymałem jednak kompletnej dokumentacji. Wysłałem do Autora e-maila i mam nadzieję, że ostatecznie uda się „dopieścić” ten interesujący układ i opublikować go w EdW. Arek napisał też, że pracuje nad zaawansowanym sterowaniem wentylatorów w komputerze. Oczywiście gotów jestem przedstawić stosowny projekt w EdW, zwłaszcza że ostatnio też miałem ten problem 31 Szkoła Konstruktorów (zmniejszyłem spoczynkowe obroty wentylatora procesora w moim komputerze). Wiem, że inni Koledzy też chętnie zrealizowaliby wspomniany zaawansowany projekt. Arek napisał dalej: Takie urządzenie bardzo mi się przyda. Kończę właśnie budowę własnego WC...w moim pokoju :-) Ale nie w dosłownym słowa znaczeniu. Oczywiście chodzi o chłodzenie wodne. Przy okazji przerabiałem obudowę. Będzie na co popatrzeć. Tylko mnie tak zastanawia, co redakcja sądzi na temat MODowania komputerów – dziury, okna, podświetlanie i cała masa innych bajerów? Czy pan redaktor byłby skłonny do takich przeróbek? Ja osobiście chyba już jestem za stary na takie przeróbki, niemniej interesujące (a przy tym trwałe i powtarzalne) osiągnięcia można byłoby zaprezentować w EdW. Jestem pewien, że młodsi Czytelnicy byliby zachwyceni. A przy okazji Arek poddał mi temat interesującego zadania do Szkoły... Już teraz możecie się zastanowić, jakie zmiany i „bajery” można zrealizować w komputerze. Takie zadanie pojawi się w jednym z najbliższych miesięcy. Fotografia 8 pokazuje interesujący wielofunkcyjny układ autorstwa Romana Biadalskiego z Zielonej Góry. Konstrukcja oparta jest na mikrokontrolerze 89C2051, ale można zastosować 89C4051, a po niewielkiej przeróbce także 90S2313. Moduł mierzy częstotliwość do 100MHz i w przedstawionej postaci może być wykorzystany do różnych celów. Autor przysłał gotowe programy wynikowe do takich projektów jak klasyczny częstościomierz oraz pomiar częstotliwości z uwzględnieniem przesunięcia 455kHz i 6MHz. Roman pisze, że może to być dobra platforma do realizacji wielu projektów, wymagających pomiaru częstotliwości, oczywiście także w zakresie częstotliwości radiowych. Kieruję ten interesujący projekt do sprawdzenia i do publikacji. A tak przy okazji, bardzo proszę Romana o przysyłanie plików tekstowych w bardziej strawnej postaci, najlepiej w formacie .DOC choćby z Wordpada, a nawet .TXT z Notatnika. Na koniec zostawiłem prosty układ, którego Autorem jest Dawid Kozioł z Elbląga. Model pokazany jest na fotografii 9. Dawid nie posiada komputera, więc z konieczności wykonał prosty częstościomierz za pomocą kilku układów rodziny CMOS 4000. Jestem pewien, że taka prosta konstrukcja zainteresuje licznych Czytelników, dlatego i ten projekt kieruję do Pracowni AVT i do publikacji. Podsumowanie Plon 88 zadania Szkoły uważam za znakomity, wręcz rewelacyjny. Jestem przekonany, że opublikowane projekty okażą się przydatne wielu Czytelnikom. Mam co prawda pewien niedosyt, że wśród modeli nie pojawiła się żadna przystawka-częstościomierz do multimetru. Przyczyna jest chyba dość oczywista – w EdW 1/2001 str. 87 pojawił się projekt Przetwornik U/f i f/U z układem LM331 (RC4151), który można z powodzeniem wykorzystać jako taką przystawkę. A popularne przetworniki F/U zostały opisane szeroko w EdW 12/2000 str. 25 w cyklu Najsłynniejsze aplikacje (LM331, RC4151 – uniwersalne przetworniki U/f i f/U). Oczywiście można wykonać przystawkę kilkuzakresową z wstępnym dzielnikiem. Jeśli ktoś wykonał taką przystawkę do miernika, która z powodzeniem służy mu w pracowni, ma szansę na publikację – proszę o informację. A teraz uwagi ogólne. Z ogromną przyjemnością obserwuję postęp u uczestników Szkoły. Cieszę się, że Koledzy walczą z problemami, potykają się, ale co ważne, nie re- zygnują. I taki sposób zdobywania wiedzy jest wręcz bezcenny. Muszę też przyznać, że niektórzy po osiągnięciu pewnego poziomu wiedzy i umiejętności jakby się zatrzymują. Przestają eksperymentować i tworzą swoje propozycje na podstawie wcześniejszych doświadczeń i materiałów z literatury. Przypomina to składanie z gotowych klocków. Choć taka umiejętność kompilacji jest cenna, dużo lepiej, jeśli w projekcie zawarta jest własna inwencja i błysk pomysłowości, a nie tylko sprawność kompilacji gotowych „klocków”. Piszę to również w tym celu, żeby uzasadnić na pozór dziwny przydział punktów. Zawsze doceniałem i doceniam eksperymenty, inwencję twórczą i iskierki geniuszu, błyszczące w wielu skądinąd niedopracowanych projektach. Jeszcze bardziej chciałbym niniejszym zachęcić wszystkich uczestników Szkoły z jednej strony do staranności i solidnego wykonywania modeli, a z drugiej do eksperymentów dających nieocenionej wagi doświadczenie konstruktorskie. Przykro mi, że nie mogę wszystkich obdarować odpowiednimi nagrodami i upominkami; niech nagrodą będzie też przyjemność zaprezentowania się ogromnej rzeszy Czytelników EdW. Nagrody za zadanie 88 otrzymują Mariusz Chilmon, Michał Stach i Dariusz Drelicharz. Upominki otrzymają też: Jarosław Tarnawa i Radosław Ciosk. Drobne upominki, a po publikacji honorarium otrzymają Roman Biadalski, Marcin Wiązania, Arkadiusz Zieliński, Andrzej SadowskiSkwarczewski i Dawid Kozioł. Aktualna punktacja zawarta jest w tabeli. Ponawiam prośbę: jeśli nadsyłacie pracę do Szkoły emailem, podawajcie od razu swój adres pocztowy, a przynajmniej miejscowość zamieszkania. Serdecznie zapraszam do udziału w rozwiązywaniu kolejnych zadań i do nadsyłania prac w terminie. Wasz Instruktor Piotr Górecki Punktacja Szkoły Konstruktorów Fot. 8 Moduł Romana Biadalskiego Fot. 9 Częstościomierz Dawida Kozioła 32 Marcin Wiązania Busko Zdrój . . . . . .172 Mariusz Chilmon Augustów . . . . . . . .103 Dariusz Drelicharz Przemyśl . . . . . . .100 Michał Stach Kamionka Mała . . . . . . . .95 Roman Biadalski Zielona Góra . . . . . .68 Jarosław Tarnawa Godziszka . . . . . . . .62 Michał Koziak Sosnowiec . . . . . . . . . .56 Jarosław Chudoba Gorzów Wlkp. . . . . 49 Marcin Malich Wodzisław Śl. . . . . . . .44 Piotr Wójtowicz Wólka Bodzechowska . . . . . . . . . . . . . .44 Krzysztof Kraska Przemyśl . . . . . . . . .41 Arkadiusz Zieliński Częstochowa . . . .41 Piotr Romysz Koszalin . . . . . . . . . . . . .39 Bartłomiej Radzik Ostrowiec Św. . . . .37 Rafał Stępień Rudy . . . . . . . . . . . . . . . .34 Szymon Janek Lublin . . . . . . . . . . . . . .30 Dawid Lichosyt Gorenice . . . . . . . . . . .30 Dariusz Knull Zabrze . . . . . . . . . . . . . .29 Filip Rus Zawiercie . . . . . . . . . . . . . . . .28 Radosław Ciosk Trzebnica . . . . . . . . . .26 Piotr Dereszowski Chrzanów . . . . . . . .24 Piotr Bechcicki Sochaczew . . . . . . . . . .23 Andrzej Sadowski Skarżysko Kam. . . . . . . . . . . . . . . . . . .23 Bartek Czerwiec Mogilno . . . . . . . . . .22 Mariusz Ciołek Kownaciska . . . . . . . . .20 Robert Jaworowski Augustów . . . . . . .20 Jakub Kallas Gdynia . . . . . . . . . . . . . .20 Jacek Konieczny Poznań . . . . . . . . . . .20 Dawid Kozioł Elbląg . . . . . . . . . . . . . . .20 Jakub Jagiełło Gorzów Wlkp. . . . . . . .18 Michał Pasiecznik Zawiszów . . . . . . . .18 Radosław Koppel Gliwice . . . . . . . . . .17 Krzysztof Żmuda Chrzanów . . . . . . . .17 Łukasz Cyga Chełmek . . . . . . . . . . . . .16 Piotr Podczarski Redecz . . . . . . . . . . .16 Jakub Świegot Środa Wlkp. . . . . . . . . .16 Tomasz Gajda Wrząsawa . . . . . . . . . . .15 Maciej Jurzak Rabka . . . . . . . . . . . . . .15 Ryszard Milewicz Wrocław . . . . . . . . .15 Emil Ulanowski Skierniewice . . . . . . . .15 Artur Filip Legionowo . . . . . . . . . . . . .14 Paweł Szwed Grodziec Śl. . . . . . . . . . .14 Aleksander Drab Zdziechowice . . . . . .13 Wojciech Macek Nowy Sącz . . . . . . . .13 Michał Gołębiewski Bydgoszcz . . . . . .12 Tomasz Jadasch Kety . . . . . . . . . . . . . .12 Zbigniew Meus Dąbrowa Szlach. . . . .12 Rafał Kobylecki Czarnowo . . . . . . . . . .11 Sebastian Mankiewicz Poznań . . . . . . .11 Marcin Piotrowski Białystok . . . . . . . .11 Andrzej Szymczak Środa Wlkp. . . . . .11 Marcin Dyoniziak Brwinów . . . . . . . . .10 Bartek Stróżyński Kęty . . . . . . . . . . . .10 Mariusz Ciszewski Polanica Zdr. . . . . . .9 Filip Karbowski Warszawa . . . . . . . . . . .9 Paweł Knioła Lublewo . . . . . . . . . . . . . .9 Arkadiusz Kocowicz Czarny Las . . . . . .9 Witold Krzak Żywiec . . . . . . . . . . . . . . .9 Piotr Kuśmierczuk Gościno . . . . . . . . . .9 Kamil Urbanowicz Ełk . . . . . . . . . . . . . .9 Michał Waśkiewicz Białystok . . . . . . . . .9 Piotr Wilk Suchedniów . . . . . . . . . . . . . .9 Tomasz Badura Kędzierzyn . . . . . . . . . .8 Krzysztof Budnik Gdynia . . . . . . . . . . . .8 Adam Czech Pszów . . . . . . . . . . . . . . . .8 Krzysztof Gedroyć Stanisławowo . . . . . .8 Przemysław Korpas Skierniewice . . . . .8 Sławomir Orkisz Kuślin . . . . . . . . . . . . .8 Michał Bielecki Konstancin . . . . . . . . . .7 Arkadiusz Biliński Środa Śl. . . . . . . . . .7 Paweł Broda Rzeszów . . . . . . . . . . . . . .7 Piotr Diaków Kraków . . . . . . . . . . . . . . .7 Remigiusz Idzikowski Szczecin . . . . . . .7 Maciej Kamiński Kędzierzyn-Koźle . . . .7 Rafał Kędzierski Toruń . . . . . . . . . . . . .7 Paweł Kowalski Kraków . . . . . . . . . . . . .7 Radosław Krawczyk Ruda Śl. . . . . . . . .7 Marek Osiak Żabno . . . . . . . . . . . . . . . .7 Łukasz Podgórnik Dąbrowa Tarn. . . . . .7 Łukasz Szczęsny Wybcz . . . . . . . . . . .7 Adrian Wojtaszewski Łódź . . . . . . . . .7 E l e k t ro n i k a d l a Ws z y s t k i c h Szkoła Konstruktorów Co tu nie gra? - Szkoła Konstruktorów klasa II Rozwiązanie zadania 88 W EdW 6/2003 na stronie 38 zamieszczony był schemat układu mającego pomagać przy parkowaniu. Oryginalny schemat pokazany jest na rysunku A. Autor napisał: (...) chwyciłem kartkę i długopis i szybko sporządziłem schemat. Następnie wyjąłem lutownicę, kawałek płytki uniwersalnej i zbudowałem ten układ. (...) Gdy samochód zbliży się do garażu, układ zareaguje jako czujnik zbliżenia, co ułatwi parkowanie. (...) fotorezystor po oświetleniu będzie skracał impulsy generatora U2A, które są zliczane przez licznik. Drugi taki sam generator generuje impulsy takie same jak pierwszy z nieoświetlonym fotorezystorem. Tu muszę przyznać, że niektórzy z uczestników konkursu w ogóle nie zrozumieli idei projektu i „przyczepili się” jedynie do oznaczeń. Stwierdzili, że wejścia układu scalonego powinny być inaczej oznaczone: błędnie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . prawidłowo CP1 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .ENA CP0 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . CLK MR . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .RST W różnych katalogach występują rozmaite oznaczenia wejść i wykorzystanie alternatywnych oznaczeń na pewno błędem nie jest. Niewielu uczestników jako błąd uznało zamianę wejść ENA(ble) i RST (reset). I ci Koledzy byli zdecydowanie bliżsi prawdy. Przecież w oryginalnym układzie z rysunku A przebiegi o zbliżonych częstotliwościach będą się wzajemnie bramkować i niewiele z tego wyjdzie. Brak bowiem obwodu zerowania. W ten sposób impulsy z obu generatorów będą zliczane kolejno, nie dając żadnej użytecznej informacji. Tymczasem wszystko wskazuje, że w zamyśle Autora ten w sumie interesujący pomysł ma polegać na tym, że jeden z generatorów steruje pracą wejścia ze- E l e k t ro n i k a d l a Ws z y s t k i c h rującego. Tu chciałbym stanąć w jego obronie, bo niektórzy zarzucili mu ewidentne kłamstwo - otóż w liście Autor napisał też: Impulsy z drugiego generatora zerują licznik, co może wskazywać, że chodzi tylko o błąd rysunkowy. Ja celowo pominąłem to zdanie, żeby utrudnić zadanie. Zapewne idea była taka: generator U2B powinien być dołączony do wejścia MR (RST). Impulsy o stałej częstotliwości z generatora U2B okresowo zerują licznik. W okresach, gdy licznik nie jest zerowany, zlicza impulsy z generatora U2A, który w spoczynku pracuje z niewielką częstotliwością, nieco mniejszą niż czas bramkowania. Tym samym w spoczynku licznik nie zliczy żadnego impulsu lub zliczy jeden (właściwie zliczy jedno zbocze). Jeśli fotorezystor zostanie oświetlony, generator U2A zwiększy częstotliwość i licznik zliczy kilka impulsów. Czym więcej światła dotrze do fotorezystora, tym więcej impulsów zliczy licznik. Zostanie to zobrazowane na linijce diod LED, a brzęczyk ma pokazać dopuszczalną granicę. I w zasadzie taka idea jest godna rozważenia, a Autor zasługuje na szczerą pochwałę. Jednak młodziutki pomysłodawca układu, nie mając praktycznego doświadczenia, nie wziął pod A uwagę kilku istotnych czynników. Także tylko jeden z uczestników zwrócił uwagę, że wskazanie będzie nieliniowe, a nieuniknione zabrudzenie czujnika umieszczonego w garażu zmieni charakterystykę wskazań i może wprowadzić w błąd. Wpływ kurzu i innych zanieczyszczeń to naprawdę istotny problem w stacjonarnym urządzeniu, które ma być nieprzerwanie użytkowane przez wiele lat. W praktyce dużo większym problemem będzie nie tyle zabrudzenie czujnika, co pokrycie błotem reflektorów samochodu. Czujnik można okresowo wyczyścić, ale trudno liczyć, że kierowca kończąc długą podróż przed wjazdem do garażu starannie wyczyści reflektory. I tu należy podkreślić, że podobną istotną wadę miałby analogowy układ z linijką LM3914, zaproponowany przez kilku uczestników. Druga sprawa to działanie brzęczyka. W pokazanym prostym rozwiązaniu licznik może łatwo zliczyć więcej niż 9 czy 10 impulsów i wtedy wskazanie przeskoczy na diodę „BRAK ŚWIATŁA”. To może nie jest nieszczęście, bo i tak układ nie mając żadnej pamięci, będzie pracował w sposób impulso- wy. W każdym razie brzęczyk przy silnym oświetleniu będzie włączany na krótkie chwile, oddzielone długimi przerwami. Kilku uczestników słusznie przypuszcza, że niewielki brzęczyk sterowany impulsowo z wyjścia kostki zostanie skutecznie zagłuszony hałasem pracującego silnika. W grę wchodzi tu niewielka wydajność prądowa wyjścia. A z tym wiąże się kolejna usterka. Prawie wszyscy zwrócili uwagę na brak rezystorów czy też wspólnego rezystora ograniczającego prąd diod LED. Rezystor taki nie jest konieczny przy niskim napięciu zasilania, bo wtedy ograniczeniem będzie niewielka wydajność wyjść licznika CMOS. Ale jednocześnie będzie to oznaczać niewielką głośność brzęczyka. Żeby brzęczyk spełnił swą rolę, należało dodać jakiś prosty układ, np. przerzutnik RS czy obwód wydłużania impulsów, który powodowałby dłuższą i głośniejszą pracę brzęczyka. Sumując, można stwierdzić, że pomysł z czujnikiem światła nie jest dobry ze względu na specyficzne zastosowanie. Natomiast ogólna idea jest interesująca i może znaleźć zastosowanie w innych przypadkach. Nagrody otrzymują: Mariusz Mąsior, Michał Włodarczyk i Rafał Niecki. Zadanie 92 Na rysunku B pokazany jest schemat układu nadesłany jako rozwiązanie jednego z poprzednich zadań Szkoły. Autor napisał, że układ działa słabo, a jego parametry zależą od parametrów T1. Jak zwykle pytanie brzmi: B Co tu nie gra? Proszę o możliwie krótkie odpowiedzi. Czy idea jest błędna, czy chodzi tylko o drobną usterkę? Kartki, listy i e-maile oznaczcie dopiskiem NieGra92 i nadeślijcie w terminie 45 dni od ukazania się tego numeru EdW. Autorzy najlepszych odpowiedzi otrzymają upominki. Piotr Górecki 33