Reforma Unii Europejskiej

Transkrypt

Reforma Unii Europejskiej
1
2(10)/2007
Reforma Unii Europejskiej
Polska perspektywa
Główne tezy raportu 1
Z
awieszenie ratyfikacji traktatu konstytucyjnego oznacza przedłużanie się sytuacji
niepewności w Unii Europejskiej, która pojawiła się w wyniku rozszerzenia w
2004 roku. Wprawdzie Unia posiada obecnie wystarczające podstawy traktatowe
dla swej działalności, jednak w dłuższej perspektywie czasowej konieczna jest jej reforma
instytucjonalna. Należy przyjąć, że presja niektórych państw Unii, by reaktywować traktat
konstytucyjny, będzie na tyle duża, że utrzymanie dotychczasowych rozwiązań lub ich
kosmetyczna modyfikacja okażą się niemożliwe. Należy także uwzględnić fakt, że dalsze
rozszerzenie Unii przestało być istotnym kontekstem dla dyskusji o traktacie
konstytucyjnym. Niektóre państwa Unii uzależniają przyjęcie następnych państw od
krajowego referendum, co na dłuższy czas może zamknąć perspektywę dalszego
rozszerzenia.
Na
taką
możliwość
może
również
wskazywać
dyskusja
nad
„absorpcyjną/integracyjną zdolnością UE”. Oznacza to, że dotychczasowa relacja między
1
Pełna wersja raportu „Jakie reformy dla Unii Europejskiej” ukazała się jako specjalny numer kwartalnika
„Nowa Europa”, styczeń 2007. Raport dostępny jest w wersji elektronicznej na stronie www.natolin.edu.pl
CENTRUM EUROPEJSKIE NATOLIN
ul. Nowoursynowska 84 02-797 Warszawa
tel: 48 22 54 59 800· fax: 48 22 646 12 99
www.natolin.edu.pl
2
rozszerzeniem i pogłębieniem Unii, która stanowiła główną oś debat przed 2004 rokiem,
przestała być wyznacznikiem dla dyskusji nad traktatem konstytucyjnym.
Nie tylko reformy instytucjonalne zdecydują o kształcie Unii; w dużej mierze zdecyduje o
tym również przegląd unijnego budżetu oraz polityk, które są finansowane z niego.
Trzeba pamiętać, że debata nad dalszym losem traktatu może zbiec się w 2008/2009 roku
ze średnioterminowym przeglądem budżetu Unii. Dlatego kwestie budżetowe będą
determinować do pewnego stopnia stanowiska w debacie konstytucyjnej, tym bardziej że
przygotowanie do przeglądu budżetu już się rozpoczęły zarówno w krajach członkowskich
jak i w Komisji Europejskiej. Dla Polski, która jest beneficjentem tzw. starych polityk
Unii (tj. polityka rolna i spójności) przegląd o takim charakterze będzie szczególnie
ważny.
W tej sytuacji priorytetem Polski powinno być podjęcie próby rozwiązania jednego,
zasadniczego problemu – sposobu podejmowania decyzji w Radzie. Można także podjąć
dyskusję nad uściśleniem pewnych reform, jak relacja między Komisją i Parlamentem,
rola Ministra Spraw Zagranicznych czy szersza definicja klauzuli solidarności.
I. Postawy społeczne w Polsce wobec idei eurokonstytucji
Polacy w większości pozytywnie podchodzą do idei europejskiej konstytucji, którą
rozumieją jako jednolitą i trwałą podstawę prawną dla funkcjonowania rozszerzonej Unii
Europejskiej (68%). Trudno jednak uznać to poparcie za równoznaczne z poparcie dla
traktatu konstytucyjnego, którego treść Polacy znają bardzo słabo.
Podobnie jak obywatele innych krajów członkowskich Polacy umiarkowanie interesują się
problemem reformy unijnych instytucji (czyli pierwszą częścią traktatu konstytucyjnego).
O wiele więcej uwagi przyciągają sprawy związane z konkretnymi politykami Unii i ich
dalszą ewolucją – np: subwencje, bezpieczeństwo, energetyka, migracje, ekologia, walka z
bezrobociem, etc.
CENTRUM EUROPEJSKIE NATOLIN
ul. Nowoursynowska 84 02-797 Warszawa
tel: 48 22 54 59 800· fax: 48 22 646 12 99
www.natolin.edu.pl
3
Polacy zgadzają się z postulatem usprawnienia struktur organizujących współpracę państw
Unii, z drugiej jednak strony obawiają się osłabienia niezależności Polski i dominacji
silniejszych państw. Zapewne dlatego wśród propozycji zmian instytucjonalnych
zawartych w traktacie najmniej entuzjazmu w Polsce budzi propozycja zmniejszenia
liczby komisarzy, powołanie Ministra Spraw Zagranicznych oraz Przewodniczącego Rady
Europejskiej. Oceniając perspektywy rozwiązania kwestii traktatu konstytucyjnego Polacy
są w większości umiarkowani i nastawieni koncyliacyjnie – każda ze stron powinna trochę
ustąpić (60%). Uważają także, że nie należy spowalniać dotychczasowego tempa integracji
(56%). Zapewne to umiarkowane stanowisko sprawia, że w większości Polacy oczekują, iż
przy dalszych trudnościach z ratyfikacją traktatu należy ponownie usiąść do stołu
negocjacyjnego, by uzgodnić nowy tekst eurokonstytucji (44% za, 22% przeciw).
W przypadku rozpisania w Polsce referendum w sprawie obecnego traktatu
konstytucyjnego należy założyć, że bardzo trudno będzie zmobilizować wyborców tak, aby
uczestnictwo w referendum przekroczyło wymagane 50%. Nie jest też wcale
rozstrzygnięte, czy liczba zwolenników traktatu byłaby większa od jego przeciwników.
> Więcej na ten temat zob.
Tomasz Żukowski, „Jak traktujemy eurotraktat? Sondaże opinii o stosunku Polaków do eurotraktatu” –
specjalny numer „Nowej Europy” http://www.natolin.edu.pl/publikacje_ne.html
II. Możliwe scenariusze rozwiązywania problemu traktatu konstytucyjnego
W obecnej sytuacja za nierealistyczne należy uznać przyjęcie traktatu konstytucyjnego w
formie zaakceptowanej w 2004 roku. Możliwość przyjęcia traktatu przez część państw
członkowskich i stworzenie bardziej ścisłego kręgu integracji w mniejszym gronie także
należy uznać za mało prawdopodobną.
W grę wchodzą trzy scenariusze. Pierwszy scenariusz zakłada opracowanie mini traktatu,
który de facto byłby bardzo zbliżony do pierwszej części traktatu konstytucyjnego, a więc
również zawierałby niekorzystne dla Polski rozwiązania instytucjonalne dotyczące
podziału głosów w Radzie. Mini traktat nie posiadałby prawdopodobnie preambuły,
CENTRUM EUROPEJSKIE NATOLIN
ul. Nowoursynowska 84 02-797 Warszawa
tel: 48 22 54 59 800· fax: 48 22 646 12 99
www.natolin.edu.pl
4
mógłby natomiast być wyposażony w dodatkowe protokoły, np. o społecznym charakterze
Europy i/lub o nienaruszalności suwerennego charakteru państw członkowskich.
Drugi scenariusz, na pierwszy rzut oka najbardziej dla Polski korzystny, to wybranie z
traktatu konstytucyjnego najmniej kontrowersyjnych rozwiązań i przyjęcie ich drogą
porozumienia między państwami i między unijnymi instytucjami. W ten sposób ominięty
by został problem kontynuacji procesu ratyfikacyjnego. Państwa kierowałyby się zasadą
realnych potrzeb przy wprowadzaniu konkretnych rozwiązań. Wiąże się z tym jednak
niebezpieczeństwo utraty kontroli nad takimi zmianami ze strony Unii jako całości oraz
„sterowności” całego systemu integracji europejskiej. Ponieważ zmiany takie nie byłyby
już elementami całego, kompleksowego planu, ich skutki mogłyby mieć także bardziej
nieprzewidziany charakter.
Wreszcie ostatni scenariusz przewiduje rozpoczęcie prac nad zupełnie nowym traktatem,
który miałby charakter dokumentu podstawowego zjednoczonej Europy. Jego zaletą
byłaby na pewno większa legitymizacja, gdyż przy jego opracowaniu na pełnych prawach
uczestniczyliby nowi członkowie Unii włącznie z Rumunią i Bułgarią.
> Więcej na ten temat zob.
Rafał Trzaskowski, „Traktat Konstytucyjny – status quo oraz możliwe scenariusze rozwoju sytuacji” –
specjalny numer „Nowej Europy” http://www.natolin.edu.pl/publikacje_ne.html
III. Reforma instytucjonalna
Pierwsza część traktatu konstytucyjnego obejmuje zmiany instytucjonalne. Dotychczas
większość wysiłków dotyczących ratyfikacji traktatu skupiona była właśnie na zmianach
instytucjonalnych, podczas gdy problem sposobu realizowania poszczególnych polityk
unijnych znajdował się wyraźnie w cieniu debaty instytucjonalnej. Ten punkt ciężkości na
zmianach w funkcjonowaniu instytucji Unii uzasadniany jest często tym, że po
rozszerzeniu mają się one znajdować w głębokim kryzysie. Nowy system ważenia głosów
nie rozwiąże problemów świadczących o pewnej niewydolności procesu podejmowania
decyzji. Problemy te bowiem wynikają z liczby państw członkowskich oraz ze
CENTRUM EUROPEJSKIE NATOLIN
ul. Nowoursynowska 84 02-797 Warszawa
tel: 48 22 54 59 800· fax: 48 22 646 12 99
www.natolin.edu.pl
5
zmieniającego się klimatu politycznego w Unii. W dyskusji nad kierunkiem reform
instytucjonalnych należy więc w większym stopniu uwzględniać: a) dotychczasowe
doświadczenia funkcjonowania instytucji po 2004 roku; b) realne potrzeby wynikające
rozwoju poszczególnych, konkretnych polityk Unii Europejskiej.
Traktat
konstytucyjny
wprowadza
wiele
istotnych
reform,
które
usprawnią
funkcjonowanie Unii Europejskiej. Jego główna zaletą jest konsolidacja obecnie
istniejących traktatów oraz uproszczenie unijnego systemu instytucjonalnego, np. przez
zmniejszenie liczby procedur decyzyjnych. Należy także popierać zmiany wzmacniające
rolę parlamentów narodowych w procesie legislacji europejskiej, mając jednak
świadomość, iż zależy ona przede wszystkim od krajowych rozwiązań i krajowej kultury
politycznej krajów członkowskich.
Ocena niektórych reform instytucjonalnych wprowadzonych przez traktat zależy od
wyznawanych poglądów na temat przyszłości integracji. Zwolennicy pogłębiania metody
wspólnotowej oraz wszyscy ci, którzy zgadzają się z tezą, że państwa relatywnie słabe
powinny szukać wsparcia w instytucjach ponadnarodowych, poprą takie reformy jak
zwiększenie prerogatyw Parlamentu Europejskiego czy częstsze stosowanie głosowania
większością kwalifikowaną. Zwolennicy metody międzyrządowej mogą mieć tutaj
odmienne zdanie. Parlament Europejski z reguły staje po stronie słabszych państw
członkowskim i broni ortodoksji jednolitego rynku, na czym powinno nam zależeć.
Czasem jednakże biorą w nim
górę zwolennicy anachronicznych rozwiązań
gospodarczych lub ideologicznych.
Niektóre postanowienia traktatu trudno jednoznacznie ocenić – dla przykładu trudno
przewidzieć, jakie konsekwencje dla przyszłości unijnego systemu decyzyjnego będzie
miało wprowadzenie stanowiska stałego przewodniczącego Rady Europejskiej – czy stanie
się ono elementem wzmacniającym metodę wspólnotową czy wręcz przeciwnie? Czy rola
przewodniczącego nie będzie w dużej mierze zależeć od cech charakterologicznych osoby
sprawującej to stanowisko? Czy traktat nie przyczynia się tym samym do zwiększenia
nieprzewidywalności unijnego systemu instytucjonalnego?
CENTRUM EUROPEJSKIE NATOLIN
ul. Nowoursynowska 84 02-797 Warszawa
tel: 48 22 54 59 800· fax: 48 22 646 12 99
www.natolin.edu.pl
6
Traktat na pewno zawiera również rozwiązania, które nie są korzystne, zwłaszcza z
punktu widzenia Polski. Chodzi tutaj głównie o system podwójnego ważenia głosów,
który narusza dotychczasową równowagę wewnątrz Rady i osłabia siłę koalicji o
kluczowym znaczeniu ze względu na realizację polskich interesów (liberalizacja usług w
Unii,
polityka
wschodnia,
polityka
strukturalna).
Dotychczasowa
praktyka
funkcjonowania Rady w poszerzonej Unii nie upoważnia do podważania nicejskiego
systemu podejmowania decyzji. Jest natomiast oddzielną kwestią, na ile nicejski system
głosowania jest politycznie sprawiedliwy. Należy zastanowić się, czy jest jeszcze czas na
to, aby nadal poszukiwać kompromisowego rozwiązania tej kwestii (np. system
pierwiastka kwadratowego populacji). Polska nie może tutaj jednak działać sama – aby
nasze starania okazały się skuteczne, konieczna jest aktywna postawa prezentująca nasze
postulaty oraz poszukiwanie poparcia ze strony państw członkowskich Unii.
Traktat konstytucyjny zmienia dotychczasowy sposób sprawowania prezydencji w Unii,
wprowadzając prezydencję grupową (trzy państwa) wyłączając jednocześnie spod jej
kompetencji sprawy zagraniczne oraz działania Rady Europejskiej. Nie jest to rozwiązanie
korzystne dla Polski, gdyż odbiera jej dodatkowy instrument realnego wpływania na
politykę zewnętrzną Unii, jaką była dotąd prezydencja. Również negatywnie może być
oceniane postępujące upolitycznianie Komisji, które może prowadzić do osłabienia jej roli
jako niezależnego rozjemcy. Polsce powinno zależeć na silnej Komisji Europejskiej, ale
Komisji nie upolitycznionej. Z tego właśnie punktu widzenia uzależnienie wyboru
przewodniczącego Komisji od politycznej większości w Parlamencie Europejskim jest
rozwiązaniem wątpliwym. W kwestii składu Komisji należy wybrać między proponowaną
przez traktat zasadą równorzędnej rotacji, a propozycją by Przewodniczący Komisji miał
wolną rękę w doborze komisarzy. To drugie rozwiązanie byłoby dla Polski bardziej
korzystne.
Jest kwestią coraz bardziej dyskusyjną, na ile zmiany instytucjonalne są koniecznością
wymuszoną przez perspektywę dalszego rozszerzania Unii. Na pewno przyjęcie państw,
takich jak Chorwacja, może zostać przeprowadzone bez traktatu konstytucyjnego.
CENTRUM EUROPEJSKIE NATOLIN
ul. Nowoursynowska 84 02-797 Warszawa
tel: 48 22 54 59 800· fax: 48 22 646 12 99
www.natolin.edu.pl
7
Przyjęcie państw dużych, jak Ukraina czy Turcja nie będzie się jednak mogło dokonać bez
przeprowadzenia reformy instytucjonalnej.
> Więcej na ten temat zob.
Rafał Trzaskowski, „Traktat ustanawiający konstytucję dla Europy – analiza poszczególnych reform
instytucjonalnych” – specjalny numer „Nowej Europy” http://www.natolin.edu.pl/publikacje_ne.html
IV. Wspólna Polityka Bezpieczeństwa i Obrony.
Polityka ta jest w najmniejszym stopniu zinstytucjonalizowana w ramach traktatu
konstytucyjnego. Większość rozwiązań dotyczących tej polityki funkcjonuje już obecnie
poza ramami traktatowymi, jako wynik współpracy państw członkowskich. Z tego
powodu dalsza współpraca w tym obszarze, która ma charakter oddolny (np. powoływanie
Grup Bojowych oraz utworzenie Europejskiej Agencji Zbrojeniowej) w najmniejszym
stopniu dotknięta jest kryzysem konstytucyjnym Unii.
Traktat konstytucyjny nie przekształca Unii w unię obronną. Dlatego zawarta w nim
klauzula wzajemnej obrony na wypadek agresji zbrojnej na terytorium UE jest de facto
zapisem martwym, który powinien zostać usunięty. Polska powinna odejść od myślenia o
militarnych aspiracjach UE przez pryzmat NATO (czyli uzależniając zgodę na rozwój
EPBiO od sytuacji w sojuszu) na rzecz skoncentrowania się na ochronie swych interesów
w EPBiO. Oznacza to utrzymanie zaangażowania w poparcie UE: tworzenie Grup
Bojowych, a także udział w projektach Europejskiej Agencji Zbrojeniowej.
Dla faktycznego bezpieczeństwa państw członkowskich największe znaczenie ma dzisiaj
klauzula solidarności – już w praktyce zastosowana po zamachach w Madrycie. Klauzula
ta jest jednak zdefiniowana w traktacie konstytucyjnym w sposób, który odnosi ją do
zagrożeń terrorystycznych, klęsk żywiołowych bądź katastrof spowodowanych przez
człowieka. Polska powinna podjąć starania o szersze zdefiniowanie klauzuli obejmujące
również zagrożenia dla bezpieczeństwa energetycznego państw członkowskich.
> Więcej na ten temat zob.
Olaf Osica, „W stronę unii obronnej? Przyszłość EPBiO po fiasku traktatu konstytucyjnego” – specjalny
numer „Nowej Europy” http://www.natolin.edu.pl/publikacje_ne.html
CENTRUM EUROPEJSKIE NATOLIN
ul. Nowoursynowska 84 02-797 Warszawa
tel: 48 22 54 59 800· fax: 48 22 646 12 99
www.natolin.edu.pl
8
V. Wspólna Polityka Zagraniczna i Bezpieczeństwa
Traktat
konstytucyjny
wprowadza
kilka
zasadniczych
zmian
odnoszących
się
bezpośrednio do funkcjonowania wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.
Likwiduje narodowe prezydencje w obszarze polityki zagranicznej, co bez wątpienia
ograniczy możliwość przynajmniej czasowego (w trybie sześciu miesięcy) odgrywania
kluczowej roli przez rządy narodowe w kształtowaniu polityki zagranicznej Unii. Tracą na
tym najmniejsze kraje Unii i nowi członkowie.
W zamian wprowadzona zostaje funkcja Ministra Spraw Zagranicznych, usytuowanego w
Komisji i w Radzie, wyposażonego w potężny instrument jakim ma być Europejska
Służba Działań Zewnętrznych. Należy oceniać, że de facto zmiana ta może przede
wszystkim wpłynąć na osłabienie pozycji Komisji w sprawach zewnętrznych, natomiast w
mniejszym
stopniu
sprzyjać
europeizacji
narodowych
polityk
zagranicznych
prowadzonych przez duże państwa członkowskie. Wraz z powstaniem Europejskiej
Służby może z czasem pojawić się w instytucjonalnej konstrukcji Unii nowy,
autonomiczny gracz polityczny, skupiający wiedzę i zdolności analityczne wpływające na
podejmowane przez Unię decyzje i działania z zakresu polityki zagranicznej. Kluczowe
dla roli, jaką może odegrać Służba, będzie jej instytucjonalne umocowanie. Dla Polski
optymalnym rozwiązaniem byłoby umieszczenie Służby w sensie instytucjonalnym i
finansowym jak najbliżej Komisji. Wydaje się bowiem, że choć w interesie Polski leży
utrzymanie możliwie najsilniejszej pozycji w Radzie, to jednocześnie niezbędne jest
utrzymanie takich rozwiązań instytucjonalnych, które pozwalałyby otrzymać także
wsparcie ze strony silnej Komisji
Oczekiwaną korzyścią z wprowadzenia stanowiska ministra oraz Służby może być
większa ciągłość zewnętrznych działań Unii Europejskiej. Kierując się podobnym
motywem traktat konstytucyjny wprowadza również funkcję prezydenta Rady
Europejskiej. Wydaje się jednak, że zupełnie niepotrzebnie przyznaje mu kompetencje
zewnętrznego reprezentowania Unii, które będą siłą rzeczy krzyżować się z działaniami
ministra. Funkcja prezydenta powinna być jeszcze raz przemyślana, a jego rola być może
CENTRUM EUROPEJSKIE NATOLIN
ul. Nowoursynowska 84 02-797 Warszawa
tel: 48 22 54 59 800· fax: 48 22 646 12 99
www.natolin.edu.pl
9
ograniczona jedynie do prowadzenia na bieżąco prac związanych z przygotowywaniem
spotkań Rady Europejskiej.
Wprowadzenie
ministra
i
przewodniczącego
nie
zmienia
dotychczasowego,
międzyrządowego charakteru wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Nie ma
możliwości przegłosowania jakiegoś państwa członkowskiego przez pozostałych. Zmienia
się jednak dotychczasowy układ instytucjonalny w procesie kształtowania i podejmowania
decyzji. Dotąd sprawy polityki zagranicznej były przede wszystkim domeną państw
członkowskich. Teraz pojawiliby się dwaj nowi „gracze” – minister ze Służbą Działań
Zewnętrznych oraz przewodniczący Rady Europejskiej - którzy z pewnością będą starali
się autonomizować.
> Więcej na ten temat zob.
Olaf Osica, „Wspólna polityka czy wspólne instytucje? Przyszłość WPZiB UE po fiasku traktatu
konstytucyjnego” – specjalny numer „Nowej Europy” http://www.natolin.edu.pl/publikacje_ne.html
VI. Obszar Wolności, Bezpieczeństwa i Sprawiedliwości UE
Po rozszerzeniu Unii Europejskiej wyraźna staje się tendencja do fragmentaryzacji
polityki wewnętrznego bezpieczeństwa Unii. Grupy państw członkowskich podejmują
ściślejszą współpracę między sobą poza ramami traktatowymi Unii, uzasadniając to
niedostatkiem istniejących rozwiązań instytucjonalno-prawnych. Jednak zjawisko to
wynika przede wszystkim z braku wzajemnego zaufania oraz odmiennych interesów
narodowych. Dlatego zachodzi obawa, że traktat konstytucyjny w niewielkim stopniu
będzie mógł zmienić tą tendencję.
Polska stoi więc niezależnie od losów traktatu konstytucyjnego przed wyborem, czy
będzie wspierać pozatraktatowe formy współpracy, uczestnicząc w nich selektywnie, czy
też będzie wspierać rozwiązania zmierzające do pogłębienia współpracy międzyrządowej,
czy wreszcie do ich uwspólnotowienia (tzw. klauzula pomostowa umożliwiająca
wprowadzenie nowych reguł podejmowania decyzji w odniesieniu do spraw objętych III
filarem). Oznacza to możliwość uwspólnotowienia wybranych obszarów współpracy, a
CENTRUM EUROPEJSKIE NATOLIN
ul. Nowoursynowska 84 02-797 Warszawa
tel: 48 22 54 59 800· fax: 48 22 646 12 99
www.natolin.edu.pl
10
także możliwość zmiany procedury podejmowania decyzji we wskazanych przypadkach na
głosowanie większościowe. Można przypuszczać, że chęć zachowania większej
suwerenności
w
kwestiach
bezpieczeństwa
wewnętrznego
oraz
perspektywa
wprowadzenia niekorzystnej dla Polski podwójnej większości w Radzie będzie wzmacniać
sceptyczne nastawienie Warszawy do uwspólnotowienia tego obszaru.
Biorąc pod uwagę, że poza Polską także kilka innych państw Unii ostrożnie podchodzi do
kwestii uwspólnotowienia obszaru bezpieczeństwa wewnętrznego, przez zastosowanie
tzw. mechanizmu kładki, Polska powinna traktować tę kwestię bardziej taktycznie, nie
rezygnując jednocześnie z możliwości zastosowania mechanizmu w sytuacjach
szczególnych (np. wspólnego zagrożenia państw Unii) w takich obszarach jak walka z
terroryzmem czy współpraca policji. Daje to bowiem możliwość odpowiedniego dla danej
sytuacji przejścia od długotrwałego procesu podejmowania decyzji jednomyślnie do
szybszego procesu podejmowania decyzji większością głosów.
> Więcej na ten temat zob.
Artur Gruszczak i Karol Reczkin, „Przyszłość traktatu konstytucyjnego a Obszar Wolności,
Bezpieczeństwa
i
Sprawiedliwości
UE”
–
specjalny
numer
„Nowej
Europy”
http://www.natolin.edu.pl/publikacje_ne.html
Wnioski:
Traktat konstytucyjny na pewno nie przeprowadza rewolucji i nie należy przeceniać a tym
bardziej mitologizować jego znaczenia. Nie ulega wątpliwości, że Unia Europejska
potrzebuje reformy traktatowej. Traktat konstytucyjny nie rozwiąże jednak większości
problemów, które stoją przed Unią Europejską. Problemy te są bowiem związane bardziej
z coraz większą liczbą państw członkowskich i coraz bardziej egoistycznie nastawioną
polityką największych państw członkowskich. A na te przypadłości nie ma prostej recepty
instytucjonalnej.
Traktat
konstytucyjny
wprowadza
wiele
istotnych
reform,
które
usprawnią
funkcjonowanie Unii Europejskiej. Wiele jego zapisów poddaje się jednak różnej
interpretacji zarówno ze względu na wyznawane poglądy, jak i na niejasność niektórych
CENTRUM EUROPEJSKIE NATOLIN
ul. Nowoursynowska 84 02-797 Warszawa
tel: 48 22 54 59 800· fax: 48 22 646 12 99
www.natolin.edu.pl
11
sformułowań. Traktat konstytucyjny w przyjętej do ratyfikacji formie charakteryzuje się
kilkoma istotnymi słabościami. Przede wszystkim rozwiązania traktatu nie uwzględniają
w wystarczającym stopniu nowych wyzwań (globalizacja, ambicje UE jako aktora
politycznego w świecie), a także doświadczeń funkcjonowania rozszerzonej Unii 25
państw. Zachodzi poważna obawa, że niektóre rozwiązania np. instytucjonalne mają
charakter ideologiczny i nie stanowią odpowiedzi na realne potrzeby rozszerzonej Unii.
W nadmiernym stopniu traktat preferuje polityczne znaczenie państw dużych w Unii,
prowadząc do zachwiania dotychczasowej wewnętrznej równowagi w Radzie.
Niektóre rozwiązania nadmiernie upolityczniają ponadnarodowe instytucje unijne, co w
konsekwencji może prowadzić do sytuacji, w której system Unii Europejskiej stanie się
znacznie mniej przewidywalny i podatny na wewnętrzne spory kompetencyjne.
(Styczeń 2007)
Opr. Marek A. Cichocki
CENTRUM EUROPEJSKIE NATOLIN
ul. Nowoursynowska 84 02-797 Warszawa
tel: 48 22 54 59 800· fax: 48 22 646 12 99
www.natolin.edu.pl