Barometr zrównoważonego rozwoju. 2007/2008

Transkrypt

Barometr zrównoważonego rozwoju. 2007/2008
Okladka barometr zr wnowa¿onego rozwoju.qxd
2008-12-17
10:45
Page 1
Zrównoważony rozwój
dokonuje się tam, gdzie ludzie przewidują ograniczenia związane ze skończonością Planety i niezależnym od człowieka rytmem
przyrody. Jest strategią osiągania godnego życia w ramach tego, co jest fizycznie i biologicznie możliwe. Polega ona na integrowaniu działań politycznych, gospodarczych
i społecznych, z zachowaniem równowagi przyrodniczej oraz trwałości podstawowych
procesów przyrodniczych warunkujących życie biologiczne na Ziemi, a jej celem jest
zagwarantowanie możliwości zaspokajania podstawowych potrzeb poszczególnych
społeczności, zarówno współczesnego pokolenia, jak i przyszłych pokoleń.
Dekada Edukacji na rzecz Zrównoważonego Rozwoju
została ogłoszona przez Organizację Narodów Zjednoczonych 1 marca 2005 r., a do
promowania i koordynowania działań podejmowanych w jej ramach wyznaczono
UNESCO. Głównym celem Dekady jest integracja zasad, wartości i praktyk zrównoważonego rozwoju we wszystkich dziedzinach edukacji i oświaty. Edukacja na rzecz zrównoważonego rozwoju ma prowadzić do respektowania godności ludzkiej, poszanowania różnorodności, ochrony środowiska naturalnego i zasobów naszej planety, a jej
wdrażanie ma służyć zmianie zachowań na takie, które będą tworzyć bardziej zrównoważoną przyszłość, polegającą na: integralności przyrodniczej, żywotności gospodarczej
i aktywności społecznej dla potrzeb obecnego pokolenia i przyszłych pokoleń.
Ważne linki: www.unesco.org/education/desd www.unesco.pl
www.gdrc.org/sustdev/un-desd www.unic.un.org.pl/edukacja_rozwoj
ul. Nabielaka 15 lok. 1, 00-743 Warszawa, Poland
tel. (+48-22) 851-04-02, -03, -04
fax (+48-22) 851-04-00
e-mail: [email protected] http://www.ine-isd.org.pl
Wydawca:
Instytut na rzecz Ekorozwoju
ul. Nabielaka 15 lok. 1, 00-743 Warszawa
tel. 022 851 04 02, -03, -04, faks 022 851 04 00
e-mail: [email protected], http://www.ine-isd.org.pl
Instytucje i osoby pragnące wesprzeć działalność na rzecz ekorozwoju
mogą dokonywać wpłat na konto: Bank PeKaO SA, II Oddział w Warszawie
wpłaty w PLN: 92 1240 1024 1111 0000 0267 8197
Instytut na rzecz Ekorozwoju (InE) jest pozarządową organizacją nienastawioną na zysk, mającą status
fundacji. Instytut powstał w 1990 r. z inicjatywy kilku członków Polskiego Klubu Ekologicznego
jako jedna z pierwszych instytucji typu think-tank w regionie Europy Środkowo-Wschodniej;
jest członkiem European Environmental Bureau (EEB).
InE zajmuje się propagowaniem, rozwijaniem i wdrażaniem zasad zrównoważonego rozwoju (ekorozwoju).
W swojej działalności kieruje się misją budowania pozytywnych relacji między rozwojem społecznym
i gospodarczym a ochroną środowiska oraz występowania w interesie obecnego i przyszłych pokoleń.
Instytut na rzecz Ekorozwoju współpracuje z krajowym i europejskim ruchem pozarządowym,
ma doświadczenie w tworzeniu strategii ekorozwoju wspólnie ze społecznościami lokalnymi
– samorządami i ich partnerami społecznymi, organizacjami ekologicznymi
oraz działającymi w otoczeniu biznesu.
Opracowania InE wykorzystują parlamentarzyści, administracja rządowa i samorządowa,
naukowcy, studenci i uczniowie.
Tłumaczenie streszczenia: Jerzy Bałdyga
Redakcja językowa: Ewa Sulejczak
Projekt graficzny: Agnieszka Natalia Bury
DTP: CeDeWu Sp. z o.o., Warszawa
© Copyright by Instytut na rzecz Ekorozwoju, Warszawa 2008
ISBN 978-83-7556-156-2
EAN 978875561562
Wydrukowano na papierze ekologicznym
Instytut na rzecz Ekorozwoju
Barometr zrównoważonego rozwoju
2007/2008
Pod redakcją:
Krzysztofa Kamienieckiego
i
Bożenny Wójcik
Publikacja jest częścią projektu:
Eko-Herkules. Program aktywnej edukacji na rzecz zrównoważonego rozwoju
dofinansowanego ze środków:
Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska
i Gospodarki Wodnej
oraz
Fundacji Oak
i
Fundacji Heinricha Bölla
Warszawa 2008
SPIS TREŚCI
Streszczenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3
Wprowadzenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 8
1. Wdrażanie zrównoważonego rozwoju w Polsce . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 10
1.1. Podstawa i sposób oceny . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 10
1.2. Od początków transformacji do pełnego członkostwa
w Unii Europejskiej . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11
1.3. Ocena wdrażania zrównoważonego rozwoju w Polsce . . . . . . . . . . . . 14
1.4. Podsumowanie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 30
2. Polacy w zwierciadle ekologicznym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 32
3. Obserwatorium postępów we wdrażaniu zrównoważonego rozwoju . . . . . . . . . . 37
3.1. Wstęp . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 37
3.2. I kwartał 2008 r.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 39
3.3. II kwartał 2008 r. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 56
3.4. III kwartał 2008 r.. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 66
4. Ochrona klimatu – jedno z najważniejszych wyzwań zrównoważonego rozwoju . . . 82
4.1. Wstęp . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 82
4.2. Ochrona klimatu a sektor energetyczny . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 83
4.3. Postęp technologiczny w transporcie a spełnianie wymogów
ochrony klimatu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 93
4.4. Wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii a ochrona przyrody
i krajobrazu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 104
4.5. Adaptacja – druga strona polityki klimatycznej . . . . . . . . . . . . . . . . . 118
Podsumowanie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 126
Summary
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 132
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
STRESZCZENIE
Od początku swego istnienia Instytut na rzecz Ekorozwoju (InE) prowadzi ciągły
monitoring najważniejszych działań na rzecz zrównoważonego rozwoju. Raport Barometr zrównoważonego rozwoju. 2007/2008, przygotowany przez Instytut na rzecz
Ekorozwoju, nie pretenduje do całościowej oceny postępów w zrównoważonym rozwoju w ostatnich latach. Jest jedynie dokonanym świadomie wyborem, tekstów ukazujących tendencje zauważalne w naszej drodze ku (zrównoważonemu) rozwojowi. To
raport będący próbą podsumowania tych tendencji, ale w sposób opisowy, a nie oparty na analizie wskaźników statystycznie uwidaczniających postęp lub jego brak. W publikacji przedstawiono efekty monitoringu prowadzonego przez Instytut w ramach projektu Eko-Herkules, którego realizacja rozpoczęła się w 2007 r., a który składa się
z wielu wątków, m.in. promocji sieci Natura 2000 i opracowania społecznych założeń
polityki energetycznej. Częścią projektu jest obserwacja postępów w zrównoważonym rozwoju w czterech obszarach tematycznych. Są to:
• transport – plany rozwoju transportu publicznego i ich popularyzacja, inwestycje, zarządzanie transportem;
• tereny wiejskie – sieć obszarów Natura 2000, tworzenie przyjaznych środowisku miejsc pracy;
• urbanizacja – osiedla projektowane i budowane wokół miast, przestrzeń
publiczna (w tym tereny zielone);
• energetyka – odnawialne źródła energii, efektywność energetyczna.
Obserwacje są niezastąpionym źródłem wiedzy o rzeczywistych, widocznych w terenie postępach w zrównoważonym rozwoju. Aby przybliżyć się do tego, co się
w zrównoważonym rozwoju dzieje, Instytut prowadzi monitoring informacji prasowych (wykorzystuje serwis wycinków prasowych), stron internetowych, ważniejszych
serwisów informacyjnych instytucji centralnych i regionalnych oraz organizacji pozarządowych. W ośmiu województwach (dolnośląskim, małopolskim, mazowieckim,
podlaskim, pomorskim, śląskim, świętokrzyskim, wielkopolskim) pracują obserwatorzy zrównoważonego rozwoju. Efekty monitoringu zapisywane są w raportach kwartalnych (regionalnych i krajowych) zamieszczanych na stronie internetowej Instytutu
na rzecz Ekorozwoju, w jej części dotyczącej programu Eko-Herkules.
Wyniki bieżącego monitoringu prowadzonego w ramach projektu Eko-Herkules
uzupełnia w Barometrze próba oceny postępów we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju w Polsce w ostatnim okresie, ze szczególnym naciskiem
na odchodzenie od tych zasad. Ocenę przeprowadzono, korzystając z ponad 17-letniego doświadczenia Instytutu na rzecz Ekorozwoju w analizowaniu wpływu przemian ustrojowych zachodzących w Polsce od 1989 r. i zmian wywołanych akcesją
do Unii Europejskiej na stan środowiska i możliwości wdrażania zasad zrównoważo3
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
nego rozwoju. Punktem wyjścia oceny jest artykuł 5 Konstytucji Rzeczypospolitej
Polskiej, który nakłada na państwo obowiązek rozwiązywania problemów ochrony
środowiska zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju. Ocenę odniesiono do czterech następujących obszarów:
• polityka i sprawowanie władzy,
• gospodarka,
• społeczeństwo,
• środowisko przyrodnicze.
W każdym z tych obszarów zarysowano podstawowe procesy, w podziale na procesy korzystne dla wdrażania zasad zrównoważonego rozwoju i procesy dla niego niekorzystne.
Kilkunastoletni okres, który upłynął od 1989 roku, kiedy to rozpoczął się
w Polsce proces zasadniczych zmian, to czas zarówno znaczących osiągnięć gospodarczych i budowy społeczeństwa demokratycznego, jak i dużych wyrzeczeń,
wysokiego bezrobocia (w pewnym okresie sięgającego blisko 20%), wyraźnego
poszerzenia się obszaru biedy. Oceniając te zmiany z punktu widzenia zasad
zrównoważonego rozwoju i biorąc pod uwagę aspekty ekologiczne zachodzących
zmian, można wyróżnić następujące zasadnicze trzy nurty istotne dla wdrażania
zrównoważonego rozwoju w Polsce:
1. Podjęto znaczny wysiłek, stymulowany także wejściem Polski do UE, wybudowania infrastruktury ochrony środowiska, która ma umożliwić zaspokojenie
podstawowych potrzeb cywilizacyjnych. Dotyczy to budowy systemów kanalizacyjnych i oczyszczalni ścieków, instalacji i urządzeń niezbędnych
do ochrony powietrza oraz rozwiązywania problemów gospodarowania odpadami. Efekty tych działań już widać, ale nadal jest wiele do zrobienia, zwłaszcza w gospodarce odpadami i w oczyszczaniu ścieków. Jest nadzieja, że za 10
lat Polska będzie już spełniała standardy UE w tym zakresie.
2. Zmniejszyło się marnotrawstwo zasobów naturalnych (ogromne w okresie
poprzedzającym zmiany) i obecnemu rozwojowi gospodarczemu Polski towarzyszy stabilizacja zużycia tych zasobów (np. energii czy wody). Jednak proste rezerwy uwalniane dzięki oszczędzaniu szybko się wyczerpują, a już
od kilku lat następuje szybki rozwój gospodarczy (co oznacza wzrost zużycia
zasobów). Podstawową miarą efektu gospodarczego jest niestety nadal wyłącznie PKB na mieszkańca. Prowadzi to w konsekwencji do powielania
przez Polskę niedobrych wzorców państw wyżej rozwiniętych.
3. W Polsce podejmowane są próby zbudowania społecznego nacisku na elity
polityczne, aby w strategiach rozwoju kraju przyjęły nurt związany ze zrównoważonym rozwojem. Dotąd nie udało się jednak stworzyć ani masowego
nacisku na władze, by w szerszym zakresie wprowadzały rozwiązania proekologiczne, ani silnej grupy lobbującej na rzecz zrównoważonego rozwoju, która miałaby znaczący głos.
4
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Rozważania nad zrównoważonym rozwojem w Polsce prowadzą do smutnej konkluzji: podobnie jak pozostałe kraje z Europy Środkowo-Wschodniej będące członkami UE, Polska powoli dołącza do grupy państw wyżej rozwiniętych i nabiera niestety typowych dla nich niekorzystnych cech, takich jak:
• brak zainteresowania ograniczaniem swego korzystania ze środowiska;
• brak zgody politycznych i gospodarczych elit na dokonywanie niezbędnych
szerokich zmian, a zainteresowanie przede wszystkim utrzymaniem obecnej
sytuacji, w tym sposobów korzystania ze środowiska;
• brak możliwości rozwiązania ważnych problemów w ramach obecnie funkcjonującego rynku;
• brak właściwego definiowania zrównoważonego rozwoju, który nie jest jedynie poszukiwaniem prostego kompromisu pomiędzy społeczeństwem, gospodarką a środowiskiem.
Od wielu lat Instytut na rzecz Ekorozwoju prowadzi badania świadomości
ekologicznej polskiego społeczeństwa. Badania były wykonywane w latach 1992, 1993, 1997 i 2000, a ostatnie – w kwietniu 2008 r., na 1000-osobowej
próbie (1136 wywiadów) reprezentatywnej dla dorosłych mieszkańców Polski. Objęły one wiele dziedzin, w których może przejawiać się świadomość ekologiczna. Jednym
z celów badań było znalezienie odpowiedzi na bardzo istotne pytanie: Co dzieje się
z istniejącą na początku transformacji tzw. grupą proekologiczną? Do tej grupy zaliczono osoby konsekwentnie deklarujące „ponadnormalne” wyczulenie na problemy
ekologiczne. W badaniach z lat 1992-1997 stanowiła zwykle ok. 1/3 respondentów,
w roku 2000 nastąpiła jednak zmiana – odnotowano wyraźny spadek (do 22%) jej liczebności i tendencja spadkowa się utrzymuje; obecnie już tylko 11% badanych.
Jeżeli połączy się tę tendencję z malejącą aktywnością organizacji ekologicznych
i słabnącym ich wpływem na politykę ekologiczną (krajową, regionalną i lokalną), ma
się trudności z odpowiedzią na pytanie: Gdzie znajduje się siła napędowa zrównoważonego rozwoju? Siłą tą, z całą pewnością, nie jest klasa rządzących, która ignoruje zrównoważony rozwój w swych programach politycznych, sprawia wrażenie jakby nie znała tego określenia i bała się jego użycia.
Można by oczekiwać, że siłą sprawczą powinny być kręgi naukowe. Nie ujmując
nic polskiej nauce, należy stwierdzić, że nie udało się jej przedstawicielom uwiarygodnić swej roli w społeczeństwie, zatem ich wpływ na politykę i decyzje jest zapewne
niewielki. Potrzebna i poszukiwana innowacyjność gospodarki wiąże się natomiast
z poziomem nauki, dostępem do najnowszych osiągnięć technologicznych, otwarciem
myślenia na poszukiwanie najlepszych dostępnych rozwiązań.
Organizacje ekologiczne, bujnie rozwijające swą aktywność w okresie transformacji – dzięki swej energii i zainteresowaniu problematyką ochrony środowiska w społeczeństwie – dysponowały siłą pozwalającą wpływać na niektóre decyzje o charakterze systemowym. Z upływem czasu siła oddziaływania osłabła. Decydenci nie
5
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
uwzględniają opinii organizacji jako głosu części społeczeństwa, a traktują je raczej
jako „odfajkowaną” konsultację, która jest wymagana procedurami.
Istotne jest więc pytanie o to, kto pełni rolę siły proekologicznej w Polsce. Są nią
zapewne instytucje Unii Europejskiej, które wymuszają na naszych instytucjach poprawne (niekiedy nieudane) proekologiczne działania. Są one czasem trudne do zaakceptowania, ale trzeba pamiętać, że ich ostateczny wyraz jest efektem konsultacji,
lobbingu, dziesiątków uzgodnień prowadzonych na poziomie unijnym.
Ochrona środowiska stwarza możliwości budowania korzystnego obrazu państwa
na forum międzynarodowym. Tak, jak swego czasu byliśmy pierwsi we wprowadzaniu przemian politycznych, tak dziś moglibyśmy przyłączyć się do grupy państw „co
w ekologii wodzą”. Oczywiście współczesne problemy tego nie ułatwiają.
Zmiany klimatu, związane z tzw. efektem cieplarnianym, zostały uznane
za jeden z najistotniejszych problemów globalnych i od pewnego czasu społeczność międzynarodowa zajmuje się polityką ochrony klimatu. Zagadnienia te stanowią również istotny nurt monitoringu prowadzonego przez Instytut na rzecz
Ekorozwoju. Wysokie miejsce tej tematyki w agendzie politycznej w Polsce wymusiła z jednej strony propozycja UE wprowadzenia określonych rozwiązań dla
ograniczania emisji gazów cieplarnianych, a z drugiej przygotowywanie światowej
konferencji nt. zmian klimatu – 14 Konferencji Stron Ramowej Konwencji ONZ
w sprawie Zmian Klimatu – która odbywa się w Poznaniu w pierwszej połowie
grudnia 2008 r.
W ramach prowadzonego przez Instytut monitoringu zrównoważonego rozwoju
analizie poddano kilka zagadnień z tej dziedziny. Publikacja zawiera wyniki analizy
czterech zagadnień.
Polityka klimatyczna a sektor energetyczny
Integrowanie polityki klimatycznej z polityką energetyczną nie jest łatwe i napotyka wiele oporów w tym sektorze. Od kilku miesięcy przez media przetacza się
dyskusja na temat katastrofy gospodarczej, która czeka nas w wyniku wdrożenia
pakietu klimatyczno-energetycznego (tzw. 3 razy 20%). To prawda, że aż 93,5%
energii elektrycznej Polska produkuje z węgla kamiennego i brunatnego, co przekłada się na znaczną emisję CO2 (czołowa pozycja w UE). Wdrożenie propozycji Komisji Europejskiej nie będzie więc ani tanie, ani łatwe.
Istotą dyskusji nad propozycjami Komisji Europejskiej jest brak całościowego,
zintegrowanego, długofalowego myślenia o skutkach proponowanych rozwiązań.
Zdecydowanie przeważa branżowy interes energetyki oraz krótkowzroczny polityczny interes partii rządzących, które obawiają się utraty popularności, jeżeli ceny energii w wyniku ich działań za bardzo wzrosną. Brak jest głębi w analizach i odwagi
w podejmowaniu trudnych decyzji, które całościowo i w dalszej perspektywie byłyby
korzystne dla Polski.
6
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Technologiczne rozwiązania w transporcie a ochrona klimatu
Aby spełnić wymagania stawiane przed Unią Europejską w zakresie ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do roku 2020, sektor transportu musi zerwać z dotychczasową polityką i wprowadzić rygorystyczne środki. Do wypełnienia tych zobowiązań wymagana jest przede wszystkim zmiana filozofii, myślenia o globalnym
transporcie. Inwestycje w technologię i infrastrukturę drogową nie mogą być priorytetami unijnych i krajowych decydentów. Na tym zależy przede wszystkim nastawionym na maksymalizację zysku wielkim koncernom motoryzacyjnym i paliwowym,
tworzącym silne lobby wpływające na polityków. Lobby instytucji i osób zainteresowanych rozwojem zrównoważonym jest niestety dużo słabsze. To ono podnosi jednak postulaty, które mogą spowodować zmniejszenie obciążenia środowiska.
W pierwszej kolejności niezbędna jest racjonalizacja potrzeb transportowych. Dopiero wówczas, gdy wdrożone zostaną rozwiązania na rzecz ograniczenia tych potrzeb, powinny być podejmowane decyzje o wielkich inwestycjach transportowych, tj. o dalszych
usprawnieniach technologicznych, poprawie infrastruktury (np. podwyższaniu przepustowości istniejących dróg), wreszcie o budowie nowych tras o wysokich parametrach.
Wykorzystanie odnawialnych źródeł energii
Powszechnie uważa się, że wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii (OZE)
jest bardzo korzystne ze środowiskowego punktu widzenia. Do wykorzystywania odnawialnych źródeł energii nie można jednak podchodzić bezkrytycznie i doktrynalnie,
a więc wedle zasady, że ponieważ OZE uznaje się za proekologiczne, to zawsze
i wszędzie można je wykorzystywać bez ograniczeń. Przeprowadzone w 2007 r. analizy dla Polski, które miały wykazać, jakie są możliwości wykorzystania odnawialnych
źródeł energii w perspektywie roku 2020, pokazały, że w szczególny sposób różnym
ograniczeniom podlegać będzie przede wszystkim rozwój plantacji energetycznych
i rozwój energetyki wiatrowej. Analizy pokazały jednak, że przy uwzględnieniu tych
różnych ograniczeń (prawnych, przyrodniczych, krajobrazowych, przestrzennych
i innych) możliwe jest osiągnięcie udziału energii ze źródeł odnawialnych w bilansie
zużycia energii finalnej w Polsce w 2020 r. na poziomie 21,6%.
Niewątpliwie korzystne dla ochrony klimatu wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii musi uwzględniać uwarunkowania środowiskowe, a przede wszystkim
uwarunkowania związane z potrzebami ochrony przyrody, by, wprowadzając korzystne środowiskowo rozwiązania, nie wprowadzać nowych zagrożeń. Kwestie środowiskowe i wynikające z nich problemy lokalizacyjne mają największe znaczenie
w przypadkach energetyki wiatrowej, wodnej i związanej z wykorzystywaniem biomasy. Ważne jest więc informowanie nie tylko potencjalnych inwestorów o potrzebie uwzględniania tych uwarunkowań, ale również samorządów i społeczności lokalnych, by uwzględniały je w swych planach rozwojowych oraz egzekwowały ich
uwzględnianie przez inwestorów.
Istnieje też potrzeba odpowiedniego wykorzystywania procedury strategicznej oceny oddziaływania na środowisko oraz procedury oceny oddziaływania na środowisko
7
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
w odniesieniu do wykorzystania OZE – szczególnie w odniesieniu do inwestycji z zakresu energetyki wiatrowej i wodnej.
Adaptacja do zmian klimatu
Ponieważ mało prawdopodobne jest, by udało się w wystarczającym stopniu ograniczyć światową emisję gazów cieplarnianych, to w politykach społecznej i gospodarczej należy uwzględniać nieuchronność nadchodzących zmian klimatycznych. Również w Polsce klimat będzie się zmieniał. Adaptacja do zmian klimatu to bardzo złożone przedsięwzięcie, zwłaszcza że wciąż nie jesteśmy pewni skali i zasięgu możliwych zmian. Przeprowadzone analizy wskazują, że w Polsce do sektorów najbardziej
narażonych na zmiany klimatu należą gospodarka wodna i ochrona wybrzeża, rolnictwo oraz ochrona zdrowia.
WPROWADZENIE
Publikacja „Barometr zrównoważonego rozwoju. 2007/2008” została przygotowana w ramach projektu „Eko-Herkules. Program aktywnej edukacji na rzecz
zrównoważonego rozwoju”, który Instytut na rzecz Ekorozwoju realizuje od początku 2007 r.
W ramach tego projektu Instytut zainicjował kilka ważnych przedsięwzięć (m.in.
opracowanie alternatywnej polityki energetycznej dla Polski, przeprowadzenie badania świadomości ekologicznej społeczeństwa polskiego), organizuje seminaria, warsztaty i konferencje, przygotowuje wiele publikacji. Wszystkie te działania zostały zaplanowane tak, aby możliwe było osiągnięcie strategicznego celu projektu „Eko-Herkules”, jakim jest kształtowanie holistycznego myślenia o wzroście gospodarczym, jakości życia i ochronie środowiska przyrodniczego dla potrzeb praktyki wdrażania zrównoważonego rozwoju. Cel ten został rozpisany na trzy cele operacyjne odzwierciedlające sposoby podejścia do tematów podejmowanych w ramach projektu:
• identyfikacja oraz przełamywanie barier tradycyjnego myślenia i postępowania we wdrażaniu zrównoważonego rozwoju;
• inicjowanie i wzmacnianie działań służących wdrażaniu konstytucyjnej zasady zrównoważonego rozwoju w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem problematyki zmian klimatycznych i różnorodności biologicznej, stanowiących
priorytety polityki ekologicznej państwa;
• obserwowanie i ocena skutków działań dotyczących zrównoważonego rozwoju (barometr), jako tworzenie podstaw do prowadzenia aktywnej edukacji
na rzecz zrównoważonego rozwoju.
8
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Zakres projektu podzielono na 4 bloki tematyczne:
• Przeciwdziałanie zmianom klimatycznym,
• Natura 2000 skarbem Europy,
• Innowacyjność w gospodarowaniu zasobami naturalnymi,
• Obserwatorium postępów we wdrażaniu zrównoważonego rozwoju.
Głównymi efektami programu powinny być poszerzenie wiedzy na temat wybranych aspektów zrównoważonego rozwoju w Polsce oraz pobudzenie świadomości
społecznej – wśród polityków, przedsiębiorców, przedstawicieli administracji lokalnej
i organizacji społecznych – w zakresie wymienionych bloków tematycznych, wśród
których dominuje w pewnym sensie blok dotyczący ochrony klimatu – tematu tak dziś
gorącego na forum międzynarodowym.
Jedną z części projektu Eko-Herkules jest „Obserwatorium postępów we wdrażaniu zrównoważonego rozwoju”, obejmujące monitorowanie inicjatyw oraz przedsięwzięć realizowanych i planowanych w wybranych dziedzinach (transportu, urbanizacji, terenów wiejskich, energetyki), które mogą wpłynąć korzystnie lub niekorzystnie
na wdrażanie zasad zrównoważonego rozwoju lub odzwierciedlają główne dylematy
zrównoważonego rozwoju. Obserwacje prowadzą pracownicy Instytutu oraz współpracownicy z ośmiu województw. Prowadzą je wielowątkowo i wykorzystują wiele
źródeł informacji – śledzą doniesienia mediów, a także informacje udostępniane
przez administrację centralną i regionalną oraz organizacje pozarządowe, obserwują
różne wydarzenia, a w niektórych z nich uczestniczą. Wyniki są publikowane w formie raportów (regionalnych i krajowych) zamieszczanych na stronie internetowej Instytutu, w jej części odnoszącej się do projektu Eko-Herkules.
„Barometr zrównoważonego rozwoju.....” jest podsumowaniem badań i obserwacji wdrażania zrównoważonego rozwoju prowadzonych przez Instytut na rzecz Ekorozwoju w 2008 r. Zawiera on: analizę wdrażania zrównoważonego rozwoju w Polsce na tle przemian dokonujących się w ostatnich 20 latach (rozdział 1), skrót informacji o wynikach najnowszego badania świadomości ekologicznej społeczeństwa polskiego, które Instytut przeprowadził w 2008 r. (rozdział 2), raporty krajowe z bieżących obserwacji obejmujących trzy kwartały 2008 r. (rozdział 3), a także zestaw artykułów odnoszących się do aktualnych problemów klimatyczno-energetycznych (rozdział 4) – uznano bowiem, że ochrona klimatu jest jednym z najważniejszych obecnie wyzwań zrównoważonego rozwoju.
Instytut planuje wydanie w 2009 r. następnej publikacji, która będzie pokazywać dalsze postępy na ścieżce zrównoważonego rozwoju. Zachęcamy więc Czytelników do kontaktów z Instytutem i dzielenia się swoimi opiniami na temat niniejszej publikacji, a także do zaproponowania tematów, które byłoby dobrze przedstawić w kolejnym opracowaniu. Cenne będą dla nas również spostrzeżenia dotyczące wpływu obserwowanych przez
Czytelników zjawisk na perspektywy zrównoważonego rozwoju w Polsce.
Bożenna Wójcik
9
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
1. WDRAŻANIE ZRÓWNOWAŻONEGO
ROZWOJU W POLSCE
Andrzej Kassenberg, Ewa Świerkula
1.1. Podstawa i sposób oceny
Wyniki prowadzonego w ramach projektu Eko-Herkules monitoringu wdrażania
zasad zrównoważonego rozwoju poprzedzamy próbą oceny postępów we wdrażaniu
zasad zrównoważonego rozwoju w Polsce w ostatnim okresie, ze szczególnym naciskiem na odchodzenie od tych zasad. Oceny dokonano, korzystając z ponad 17-letniego doświadczenia Instytutu na rzecz Ekorozwoju w monitorowaniu następujących
w Polsce przemian politycznych, gospodarczych, społecznych i przyrodniczych
– skutków przemian ustrojowych zapoczątkowanych w 1989 r. oraz wejścia naszego
kraju do Unii Europejskiej w 2004 r. Bardzo pomocne były zatem wcześniejsze oceny1 opracowane w Instytucie.
Punktem wyjścia oceny jest artykuł 5. Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,
który nakłada na państwo obowiązek rozwiązywania problemów ochrony środowiska zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju. Prawo ochrony środowiska
(art. 3.) określa zrównoważony rozwój jako „taki rozwój społeczno-gospodarczy,
w którym następuje proces integrowania działań politycznych, gospodarczych i społecznych, z zachowaniem równowagi przyrodniczej oraz trwałości podstawowych
procesów przyrodniczych, w celu zagwarantowania możliwości zaspokajania podstawowych potrzeb poszczególnych społeczności lub obywateli zarówno współczesnego
pokolenia, jak i przyszłych pokoleń”.
Poprawność oceny wymagała uwzględnienia w niej czterech obszarów:
a) polityki i sprawowania władzy,
b) gospodarki,
c) społeczeństwa,
d) środowiska przyrodniczego.
W każdym z tych obszarów zarysowano podstawowe procesy w podziale
na procesy korzystne dla wdrażania zasad zrównoważonego rozwoju i procesy dla
niego niekorzystne. W zakończeniu tego rozdziału zaprezentowano wnioski wynikające z oceny oraz sugestie dotyczące przyszłego wdrażania zrównoważonego rozwoju w Polsce.
1
„Kompas Rio+10”, Raport InE 2/2002.
10
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
1.2. Od początków transformacji do pełnego członkostwa
w Unii Europejskiej
Oceniając postępy we wdrażaniu zrównoważonego rozwoju, należy odnieść się
do całego, niemal 20-letniego okresu przemian zapoczątkowanych w roku 1989.
W okresie poprzedzającym 1989 r. gospodarka Polski była wysoce nieefektywna
i w znacznej części zacofana, marnowano więc zasoby naturalne, zwłaszcza energię.
Zużycie energii na jednostkę produkcji (czy usługi) było kilkakrotnie wyższe niż
w krajach wysoko rozwiniętych. Dominowały przemysł ciężki i energetyka oparta
na węglu kamiennym i brunatnym. Rolnictwo było w dużym stopniu drobnotowarowe, co – zgodnie z tradycyjnym punktem widzenia – uznawano za zacofanie. A jednak właśnie to rozdrobnienie oraz niewysokie dawki nawozów i środków ochrony roślin pozwoliły na zachowanie tradycyjnego krajobrazu i wysokiej, znacznie wyższej niż
w Europie Zachodniej, różnorodności biologicznej. Także transport, ze względu
na znaczny udział transportu zbiorowego, miał charakter proekologiczny, chociaż
można było go uznać za słabo rozwinięty i nieefektywny. Obie te dziedziny sprzyjały zrównoważonemu rozwojowi, ale nie dlatego, że dbano o środowisko, ale dlatego,
że totalitarnemu państwu nie wystarczało środków na inne rozwiązania.
Pozytywne dla ochrony środowiska elementy transformacji spotkały się z elementami negatywnymi związanymi z wieloma strategiami, politykami, programami czy planami rozwoju poszczególnych dziedzin i regionów: w oczywisty sposób ignorowały one
ustalenia „Polityki ekologicznej Państwa”, uchwalonej przez Sejm w 1991 r. Dotyczyło to np. strategii rozwoju gospodarczego oraz polityk transportowej, energetycznej,
przemysłowej i rolniczej. W większości przyjmowały one zasadę wzrostu gospodarczego z mniejszym lub większym angażowaniem się w ograniczanie emisji zanieczyszczeń,
jednak bez żadnego odniesienia do norm środowiskowych czy ustaleń konwencji międzynarodowych (nawet tych podpisanych i ratyfikowanych przez Polskę). Oszczędne
użytkowanie zasobów także nie było w nich założeniem wiodącym. Jednocześnie następowało (i nadal, niestety, następuje) odchodzenie od proekologicznych rozwiązań,
zwłaszcza w transporcie; przykładem jest spadek przewozów koleją i zmniejszenie roli transportu publicznego w miastach. Rozwój gospodarczy spowodował, że część
podmiotów gospodarczych i samorządowych oraz gospodarstw domowych stała się
na tyle silna ekonomicznie, że można było w stosunku do nich zastosować pełną gamę rynkowych instrumentów ochrony środowiska, przewidzianych w „Polityce ekologicznej państwa”. Tego jednak nie uczyniono, a zatem zmarnowano możliwość
wykorzystania procesu transformacji do wdrażania zasad zrównoważonego rozwoju.
Skala przemian była znaczna i bardzo bolesna dla polskiego społeczeństwa, gdyż
pojawiło się wysokie bezrobocie i gwałtowanie obniżył się standard życia wielu rodzin
(zwłaszcza w początkowej fazie). Naszą uwagę zwróciły nie tylko te dwa zjawiska,
ale także kształtowanie się nowego modelu konsumpcji, powielającego wzorce zachodnie. W bardzo krótkim czasie sklepy w naszym kraju wypełniły się przeróżnymi
11
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
towarami i „wygłodniałe” po latach komunizmu społeczeństwo uzyskało szansę zakosztowania życia znanego społeczeństwom nadkonsumpcyjnym.
W okresie przemian odtworzono samorządność na szczeblu lokalnym. Przyniosło
to z jednej strony zainteresowanie uporządkowaniem własnego podwórka (zaopatrzeniem w wodę, rozwiązaniem problemów ze ściekami czy odpadami), a z drugiej – ze
względu na brak środków finansowych i problemy z bezrobociem – wzmocniło nadmierną eksploatację zasobów.
Bardzo ważne były negocjacje przed wejściem Polski do Unii Europejskiej
(UE). Nie miały one charakteru fundamentalnego czy strategicznego. Nie dyskutowano czy Polska – kraj, który nie osiągnął poziomu konsumpcji ówczesnych państw
członkowskich UE – ma powielać model społeczeństwa wysoce konsumpcyjnego
i konsekwencji z tego wynikających w postaci nadmiernego zużywania zasobów wytwarzania znacznych ilości zanieczyszczeń, czy też, wykorzystując nasze „zacofanie”,
budować społeczeństwo umiarkowanej konsumpcji indywidualnej, wykorzystujące
tkwiące w nim wartości duchowe (np. silne więzi rodzinne i społeczne więzi lokalne)
do promowania wysokiej pozycji konsumpcji niematerialnej (np. dóbr kultury). Istotą negocjacji było bowiem przeniesienie do polskiego prawodawstwa rozwiązań legislacyjnych UE oraz uzgodnienie, kiedy te rozwiązania zostaną wdrożone.
Przedmiotem dogłębnych negocjacji o charakterze strategicznym nie były również istotne z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju zagadnienia dotyczące
modelu transportu czy rolnictwa i powiązane z nimi zagadnienie ochrony bogactwa
naszej przyrody. Model transportu, w którym samochód pełni szczególnie ważną rolę, coraz bardziej doskwiera Zachodowi (krajom najwyżej rozwiniętym), został
– niestety – przejęty przez nas bez żadnych zmian. Stałe trudności ze Wspólną Polityką Rolną UE i krytyka rolnictwa uprzemysłowionego, opartego na chemii i wysokim zużyciu energii, stawiają przed naszym rolnictwem ogromne wyzwanie: jak się
integrować z UE, a równocześnie wprowadzać zasady pozwalające na zrównoważony rozwój na terenach wiejskich.
Wraz ze statusem członka UE Polska uzyskała dostęp do znacznych środków
z funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności. Na wsparcie Polski w latach 20042006 przeznaczono ponad 11 mld euro (łącznie z wkładem krajowym było to niemal 15 mld euro). W latach 2007-2013 dla Polski przewidziano ok. 67 mld euro
(łącznie z funduszami rozwoju obszarów wiejskich i rozwoju rybołówstwa będzie
to 85 mld euro, a wraz ze środkami krajowymi – 100 mld euro). Zaangażowanie tak
znacznych środków przyczynia się i będzie się przyczyniało do zasadniczych zmian
w gospodarce i życiu społecznym. Zasadne jest więc pytanie o kierunek, w którym
zmierzać będzie wykorzystanie tych środków. Celem sformułowanym przez władze
jest „tworzenie warunków dla wzrostu konkurencyjności gospodarki opartej na wiedzy
i przedsiębiorczości zapewniającej wzrost zatrudnienia oraz wzrost poziomu spójności
społecznej, gospodarczej i przestrzennej.”2 Za podstawową miarę postępów w osiąganiu tego celu przyjęto wzrost PKB – taki, który umożliwi nam osiągnięcie poziomu
12
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
najsłabiej dzisiaj rozwiniętych państw „starej” Unii (UE-15). W całej strategii wykorzystania środków na lata 2007-2013 i w wynikających z niej programach operacyjnych nie ma odniesień do zasad zrównoważonego rozwoju, a przede wszystkim nie
dostrzega się w nich znaczenia:
• kapitału przyrodniczego,
• zmiany zarządzania popytem na poszczególne zasoby i usługi,
• alternatywnej filozofii inwestowania (tam, gdzie wzrost potencjału produkcyjnego czy usługowego jest ostatecznością, a nie jedynym preferowanym rozwiązaniem),
• wzrostu produktywności zasobów i możliwości odmaterializowania produkcji
i konsumpcji.
Tego krytycznego stanowiska nie osłabia pojawienie się możliwości wspierania
m.in.: wzrostu udziału energii wytwarzanej ze źródeł odnawialnych, poprawy efektywności energetycznej gospodarki, promowania „przyjaznych dla środowiska” środków transportu oraz wzmocnienia systemu obszarów chronionych, w tym sieci Natura 2000. Są to bowiem działania o bardzo ograniczonej skali przewidzianych do zaangażowania środków i niepowiązane w spójny system (mają charakter wybiórczy
i stanowią jedynie efekt lobbowania przez poszczególne grupy interesów). Należy się
więc spodziewać, że rezultaty realizacji inwestycji finansowanych ze środków unijnych będą – z punktu widzenia zasad zrównoważonego rozwoju – bardzo ograniczone. Z prognoz rządowych wynika, że poprawa efektywności energetycznej wyniesie
tylko 18.5%, chociaż nasza gospodarka jest 2-3 razy mniej efektywna niż gospodarki UE-15. Tak niewielka poprawa z pewnością nie zmniejszy naszej emisji gazów
cieplarnianych. Przewiduje się nawet wzrost ich emisji o ponad 30% w okresie 200320133, w szczególności w następstwie przeznaczenia znacznych środków na rozwój
infrastruktury drogowej. Instytut dokonał oceny wpływu sposobu wydatkowania środków unijnych na zmiany klimatyczne. Ocena potwierdza jego negatywny wpływ
na ochronę klimatu4.
2
Polska. Narodowe Strategiczne Ramy Odniesienia 2007-2013 wspierajace wzrost gospodarczy i zatrudnienie. Narodowa Strategia Spójnosci. Dokument zaakceptowany przez Radę Ministrów w dniu 29 listopada 2006 r. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Warszawa, listopad 2006.
3 Polska. Narodowe..., op. cit. oraz NSRO. http://www.mrr.gov.pl/Aktualnosci/Polska+w+czolowce+negocjacji.htm
4 Fundusze Unii Europejskiej na lata 2007-2013 a ochrona klimatu. Praca zbiorowa. Instytut na rzecz Ekorozwoju. Warszawa, kwiecień 2008.
13
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
1.3. Ocena wdrażania zrównoważonego rozwoju w Polsce
Polityka i sprawowanie władzy
Procesy pozytywne
☺ Od roku 1989 następują zasadnicze zmiany w systemie prawnym ochrony środowiska i jego otoczeniu. Przyjęto Prawo ochrony środowiska, które stało się
podstawą prawa ekologicznego w Polsce. Parlament wprowadził wiele rozwiązań prawnych dotyczących m. in: ochrony przyrody, gospodarowania wodą, gospodarowania lasami, wydobywania kopalin, gospodarki odpadami. Ponadto
dostosowywano polskie prawo do kilkudziesięciu aktów prawnych UE. Ogromny zakres i szybkie tempo tego procesu spowodowały, że nowe rozwiązania były
wysoce niedoskonałe; świadczy o tym zarówno duża liczba zmian, których dokonywano wkrótce po uchwaleniu aktów prawnych, jak i wciąż występujące luki
i sprzeczności oraz dublowanie się rozwiązań legislacyjnych. Nakłada się na to
powolność przygotowywania aktów wykonawczych i ich niska jakość. Mimo to
proces zasadniczych zmian w systemie prawnym należy uznać za pozytywny.
☺ Podstawą zmian w systemie ochrony środowiska stało się w 1991 r. przyjęcie
przez Parlament I Polityki ekologicznej Państwa, której podstawą była filozofia
zrównoważonego rozwoju. W 2002 r. przyjęto II Politykę ekologiczną Państwa, następnie kolejne dokumenty strategiczne dotyczące szeroko rozumianej
ochrony środowiska (np. Politykę ekologiczną Państwa na lata 2007-2010
z uwzględnieniem perspektywy na lata 2011-2014). Zawierały one wiele rozwiązań ułatwiających wdrażanie zasad zrównoważonego rozwoju, ale w praktyce okazały się mało skuteczne, ponieważ miały charakter w dużej mierze deklaratywny, a ponadto zbyt słabo wiązały się z dokumentami strategicznymi dotyczącymi gospodarki.
☺ W 1990 r. odtworzono w Polsce samorząd lokalny. Dzięki temu przeniesiono cześć
decyzji dotyczących użytkowania środowiska na niższy szczebel. Jednocześnie stworzono szansę na uczestniczenie społeczności lokalnych w procesach decyzyjnych
odnoszących się do środowiska lokalnego. Dzięki decentralizacji wiele takich zapada na poziomie lokalnym, a nie na poziomie regionu czy kraju. Ponadto wiele zagadnień dotyczących ochrony środowiska przekazano urzędom marszałkowskim.
☺ Znaczne zaległości w budowie infrastruktury ochrony środowiska oraz przeznaczanie na cele środowiskowe niewystarczających środków postawiły tę dziedzinę w trudnej sytuacji. Pojawiły się jednak nowe rozwiązania. Przede wszystkim stworzono system funduszy ekologicznych obejmujący cztery poziomy: centralny, regionalny, powiatowy i lokalny. Środki na nich gromadzone pochodzą
przede wszystkim z opłat za korzystanie ze środowiska i wprowadzanie do niego zanieczyszczeń, a także z kar za nieprzestrzeganie wymogów ekologicznych.
Obecnie wpływają do nich także opłaty produktowe. Innym interesującym roz14
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
wiązaniem jest ekokonwersja. Jej wkład w ochronę środowiska wynika z tego, że
niektóre państwa będące wierzycielami Polski zdecydowały się na częściową redukcję naszego zadłużenia w zamian za wydatkowanie tak uzyskanych środków
na cele ekologiczne – ochronę klimatu, przeciwdziałanie „kwaśnym deszczom”,
ochronę Morza Bałtyckiego, ochronę różnorodności biologicznej i gospodarkę
odpadami. Zarządzanie tymi środkami powierzono utworzonej w tym celu Fundacji EkoFundusz (w 1992 r.). Ciekawym uzupełniłem tego systemu jest Bank
Ochrony Środowiska, który, współpracując z funduszami ekologicznym, udziela preferencyjnych kredytów na cele ekologiczne.
☺ Za pozytywne uznać należy wprowadzenie do systemu planowania i podejmowania decyzji lokalizacyjnych procedury ocen oddziaływania na środowisko.
W zakresie programowania od 2001 r. obowiązuje w Polsce dołączanie prognoz
oddziaływania na środowisko do planów, programów i polityk zarówno na szczeblu krajowym, jak i regionalnym czy lokalnym. To nowe narzędzie powoli zdobywa sobie właściwe miejsce oraz zrozumienie wśród urzędników i przedstawicieli
społeczeństwa obywatelskiego. Na początku drogi znajduje się także metodologia
wykonywania ocen. Po wielu zmianach i perturbacjach, w listopadzie 2008 r.
weszły w życie nowe rozwiązania prawne; pozwalają one w pełni transponować
prawo UE w zakresie ocen oddziaływania na środowisko odnoszących się do poszczególnych przedsięwzięć. Trzy zmiany są szczególnie ważne i pożądane:
• wprowadzenie powtórnej oceny przed ostateczną decyzją zezwalającą
na realizację przedsięwzięcia;
• stworzenie możliwości szerokiego udziału ekologicznych organizacji pozarządowych w procedurze oceny oddziaływania na środowisko;
• utworzenie nowych organów administracji rządowej, których zadaniem będzie prowadzenie procedur oceny oddziaływania na środowisko (z centralą
– Generalną Dyrekcją Ochrony Środowiska – w Warszawie i 16 oddziałami w miastach wojewódzkich); staną się one zalążkiem agencji ochrony środowiska, o której powołaniu mówiło się od wielu lat.
Procesy negatywne
W czasie trwania obrad Okrągłego Stołu problematyka ekologiczna uzyskała
znaczenie polityczne, nigdy potem nie znalazła się jednak tak wysoko na liście
priorytetów politycznych. Nieco lepszy był pod tym względem jedynie okres negocjacji z UE, gdy ochrona środowiska stanowiła – podobnie jak rolnictwo – istotny obszar negocjacji, ze względu na rozległość tematyki i trudności w trakcie prowadzenia rozmów. Pozarządowe organizacje ekologiczne podejmowały próby
przełamania politycznej bariery dla zrównoważonego rozwoju, ale bez rezultatów.
W wyborach 1997 r. grupa liderów ekologicznych poparła Unię Wolności, ale
nie przyniosło to ruchowi ekologicznemu żadnych korzyści: ani jednego lidera ruchu nie wybrano do Parlamentu, a wpływ na wybór ministra środowiska okazał
15
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
się jedynie obietnicą wyborczą. W 2004 r. integracja części grup ekologicznych
z grupami feministycznymi i wspierającymi mniejszości seksualne doprowadziła
do utworzenia partii politycznej Zieloni 2004. Znaczenie tej partii na arenie politycznej jest jednak znikome. Obecnie żadna ze znaczących partii politycznych nie
opowiada się explicite za zrównoważonym rozwojem. Idea ta nie ma więc poparcia
politycznego. Co więcej, rządzące od kilku lat partie zdecydowanie promują wzrost
gospodarczy, nie uwzględniając potrzeb wdrażania zrównoważonego gospodarowania zasobami, dbania o jakość środowiska czy ochronę przyrody. Przykładami
są konflikt o Rospudę i negacja Pakietu klimatyczno-energetycznego w wersji zaproponowanej przez Komisję Europejską. Wielokrotnie spotyka się opinie, że
z przepisami ochrony środowiska, a zwłaszcza ochrony przyrody, należy „walczyć”, gdyż są one zbyt ostre i uniemożliwiają rozwój Polski.
Wraz z rozwojem gospodarczym i zwiększaniem się nakładów na rozwój ze
środków UE coraz silniej ujawniają się lobby antyekologiczne, najbardziej zainteresowane realizacją wielkich przedsięwzięć inwestycyjnych bez szczegółowych
analiz ich społecznej celowości, ekonomicznej efektywności czy też ekologicznej
zasadności. Dotyczy to przede wszystkim lobby paliwowo-energetycznego, autostradowego, deweloperskiego oraz hydrotechnicznego. Są one silnie powiązane
z układem politycznym, który wspiera ich działania. Wiele decyzji zapada więc
bez szerokiej dyskusji społecznej i bez równoprawnego traktowania społeczeństwa, choć w bezpośredni sposób go dotyczą.
Istotą zrównoważonego rozwoju jest integracja polityk sektorowych z polityką
ekologiczną. W Polsce ostatnich 20 lat takiej integracji praktycznie nie ma.
Szczególnie wyraźnie widać to w istotnych strategicznie dokumentach, np.
w Strategii rozwoju kraju, dokumentach precyzujących politykę transportową
i politykę energetyczną oraz w strategii gospodarki wodnej. Jedyne próby takiej
integracji można dostrzec w dokumentach odnoszących się do rozwoju rolnictwa
i terenów wiejskich5. Nawet przyjęcie przez rząd wytycznych do integracji polityk sektorowych z polityką ekologiczną nie wpłynęło w istotny sposób na szersze wzmocnienie tych związków6.
Okres 1989-2008 charakteryzował się zasadniczymi zmianami w prawie ekologicznym, obejmującymi szerokie spektrum zagadnień. Za tymi zmianami nie
nadąża jednak system wdrażania i egzekwowania prawa. Dość często opóźnia
się wydanie aktów wykonawczych do przyjętych ustaw, a Państwowa Inspekcja
Ochrony Środowiska nie dysponuje aparatem wystarczającym do przeprowadzenia odpowiednio licznych kontroli, które pozwoliłyby na szeroką ocenę stopnia przestrzegania prawa. Niekorzystne było także duże na ogół opóźnienie
5
Plan rozwoju obszarów wiejskich na lata 2004-2006, Krajowy Plan Strategiczny rozwoju obszarów wiejskich na lata 2007-2013 i Program rozwoju obszarów wiejskich na lata 2007-2013.
6 Wytyczne dotyczące zasad i zakresu uwzględniania zagadnień ochrony środowiska w programach sektorowych (przyjęte przez Radę Ministrów). Ministerstwo Środowiska 2003.
16
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
w publikowaniu tekstów konwencji, które Polska ratyfikowała, a to opóźniało
wdrażanie ich postanowień i docieranie ich głównych przesłań do świadomości
społecznej. Raporty NIK-u odnoszące się do wdrażania konwencji ratyfikowanych przez Polskę (np. Konwencji o różnorodności biologicznej), wykazywały
natomiast, że nie wszystkie kwestie wynikające z przyjęcia konwencji zostały
w Polsce zadowalająco uregulowane prawnie i efektywnie wdrożone oraz że
do właściwego wywiązywania się z przyjętych zobowiązań zabrakło koordynacji
działań międzyresortowych na szczeblu centralnym. Podkreślmy, że nadal występuje niepełne dostosowanie prawa polskiego do unijnego. Po czterech latach
naszego członkostwa w Unii Europejskiej polskie prawo w dziedzinie ochrony
środowiska ciągle nie jest w pełni zgodne z unijnym, co już wielokrotnie było
podłożem konfliktów z Komisją Europejską.
Gospodarka
Procesy pozytywne
☺ Marnotrawienie zasobów naturalnych charakterystyczne dla gospodarki polskiej
do 1989 r., wprowadzenie gospodarki rynkowej i recesja w jej początkowej fazie,
a później wprowadzanie nowoczesnych, a zatem oszczędnych technologii – oto
co przyczyniło się do rozwoju gospodarczego Polski bez wzrostu zużycia zasobów. Dotyczy to zwłaszcza zasobów energetycznych i wody. Zużycie nośników
energii pierwotnej w latach 1990-2006 zmalało o ponad 1,2%, a pobór wody
na cele produkcyjne – o 17% (warto jednak zauważyć niewielki ich wzrost między rokiem 2005 a 2006). Od 1992 r. następuje stopniowy wzrost PKB w tempie wahającym się od 1% do 7% rocznie. W okresie 1991-2003 wartość PKB
na mieszkańca podwoiła sią. Przyczyniło się to także do znacznego zmniejszenia
ilości wytwarzanych i wprowadzanych do środowiska zanieczyszczeń.
☺ Mimo braku zdecydowanego wsparcia ze strony rządu (choć trzeba przyznać,
że w ostatnich latach następuje powolna poprawa pod tym względem) następuje rozwój zielonych miejsc pracy – głównie poprzez zwiększenie liczby gospodarstw ekologicznych, gospodarstw agroturystycznych i obiektów produkujących
energię ze źródeł odnawialnych. W latach 2003-2007 nastąpił ponad 5-krotny
wzrost liczby gospodarstw ekologicznych (z 2 286 do 11 887 gospodarstw), 5,5krotny wzrost powierzchni upraw ekologicznych (do ok. 290 tys. ha) oraz ponad 9-krotny wzrost liczby przetwórni ekologicznych (do ponad 200). Liczba
obiektów agroturystycznych wzrosła w tym okresie ponad 2,5-krotnie i wynosi
obecnie ok. 9 tys. Natomiast udział energii odnawialnej w całkowitym zużyciu
energii wzrósł w latach 1999-2006 z 4,0% do 5,0% (tabela 1).
☺ Napływ kapitału zagranicznego i wynikające z niego powstanie w Polsce wielu przedsiębiorstw zagranicznych, zwłaszcza o markach uznanych na świecie,
przyczyniły się do upowszechnienia w Polsce budowania ekologicznego wize-
17
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Tabela 1. Pozyskanie energii pierwotnej ze źródeł odnawialnych w latach
2000-2006 (w TJ)
Lata
2000
2001
2002
2003
2004
2005
2006
Biomasa stała
150485 160406 163308 164163 170056 174431 192097
Energia promieniowania słonecznego
1
1
4
6
11
Energia wody
7580
8369
8204
6017
7494
7924
7352
Energia wiatru
20
49
219
448
512
488
922
Bioetanol
2404
3542
Biodiesel
2471
3423
Biogaz
1211
1477
1353
1624
1941
2243
2613
Energia geotermiczna
124
120
263
311
318
476
535
Odpady komunalne
32
11
10
14
13
30
18
Źródło: Możliwości wykorzystania odnawialnych źródeł energii w Polsce do roku 2020. Ekspertyza wykonana na zamówienie Ministerstwa Gospodarki w Instytucie Energetyki Odnawialnej przy współpracy z Instytutem na rzecz Ekorozwoju. Warszawa, grudzień 2007 r.
Źródło energii
runku firm. Objawia się to przede wszystkim zdobywaniem certyfikatów
ISO 14.000 oraz dbałością o ekologiczną i społeczną odpowiedzialność firm.
Potwierdzane jest to często wydawaniem corocznych raportów na temat postępów w zakresie zrównoważonego rozwoju w poszczególnych firmach.
☺ Wprowadzono zachęty do termomodernizacji budynków. W 2008 r. zakres zachęt rozszerzono, wprowadzając premie kompensacyjne dla właścicieli budynków mieszkalnych, w których znajduje się co najmniej jeden lokal kwaterunkowy. Premie będą przeznaczone na spłatę części kredytów uzyskanych na remont
budynków ze środków Funduszu Termomodernizacji i Remontów, którym dysponuje Bank Gospodarstwa Krajowego.
Procesy negatywne
Proces transformacji gospodarczej przyczynił się do wielu fundamentalnych
zmian. Istotą tego procesu jest jednak wzrost gospodarczy i osiągnięcie wysokiej
wartości PKB na mieszkańca. W związku z tym rozwój Polski ma „dogonić” bogate kraje UE, podążając przebytą przez nie ścieżką, choć w innych warunkach
technologicznych i rynkowych. W zbyt małym stopniu wykorzystuje się w tym okresie możliwości kształtowania zrównoważonych wzorców produkcji i konsumpcji.
Podstawowa polityka inwestycyjna polega na tworzeniu nowych mocy produkcyjnych albo nowych zdolności usługowych jako celów samych w sobie, zamiast poszukiwać zaspokojenia potrzeb społecznych w sposób możliwie najbardziej efektywny ekonomicznie, społecznie i ekologicznie, z wykorzystaniem istniejącego majątku,
jego modernizacji i zmiany funkcji czy zastosowania nowoczesnych systemów zarządzania. Zdecydowanie brakuje poszukiwania korzyści w ekoinnowacyjności.
Istotną rolę w unowocześnianiu gospodarki, w tym w podwyższaniu produktywności i ograniczaniu emisji zanieczyszczeń, odgrywają innowacje. Niestety,
18
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
pod tym względem Polska jest mocno zacofana. Według Eurostatu, w 2006 r.
przeznaczyliśmy tylko 1,5 mld euro (0,56% PKB) na zwiększenie innowacyjności naszej gospodarki. To bardzo mało. Nasi sąsiedzi – Czesi – wydali na badania i rozwój aż 1,7 mld euro (1,54% PKB). Różnica będzie się powiększać,
ponieważ w Polsce wydatki na ten cel maleją, podczas gdy Czesi przeznaczają
na badania i rozwój coraz więcej.
Mimo poprawy efektywności użytkowania zasobów naturalnych, ich produktywność jest w Polsce 2-3 razy niższa niż w krajach bogatszych (a warto zauważyć, że w ich gospodarkach także tkwią duże rezerwy, które można uwolnić, poprawiając efektywność). Brakuje nam zdecydowanej polityki zachęcającej
do wykorzystania tej możliwości w celu osiągnięcia przewagi konkurencyjnej
na rynku. Niestety, Pakiet klimatyczno-energetyczny, z powodu ciągłego postrzegania go jedynie przez pryzmat ochrony sektora energetycznego i ceny energii, nie może stać się kołem zamachowym zasadniczego wzrostu efektywności
energetycznej oraz rozwoju energetyki odnawialnej jako kluczowego elementu
energetyki rozproszonej, a także unowocześnienia energetyki węglowej. Zdaniem Profesora Jana Popczyka, do 2020 r. Pakiet mógłby pobudzić potrzeby
inwestycyjne rzędu 150 mld zł, a zatem stanowiłby wyzwanie – i szansę – dla
energetyki węglowej i energetyki wykorzystującej produkty rolne. Biogazownie,
które mogą być zasilane produktami rolnymi, emitują – w przeliczeniu na jednostkę energii elektrycznej czy cieplnej – znacznie mniej dwutlenku węgla niż
elektrownie tradycyjne. Różnica wynosi nawet 30%. Ponadto produkcja paliwa
dla biogazowni może pobudzić gospodarkę. Uprawiane na powierzchni 100
tys. ha buraki cukrowe znalazłyby zbyt, którego nie znajdują w przeżywających
trudny okres cukrowniach, A przecież parametry energetyczne buraków są
znacznie lepsze niż kukurydzy. Ponosząc niewielkie nakłady, można w kogeneracji wyprodukować 3 tys. MW energii elektrycznej i zmniejszyć emisję zanieczyszczeń o kilkanaście milionów ton7.
Mimo wprowadzenia w Polsce systemu opłat i kar ekologicznych, instrumenty rynkowe w zdecydowanie zbyt małym wciąż stopniu wykorzystuje się do promowania zrównoważonego rozwoju. Oto przykłady. Koszty zewnętrzne nie są
uwzględniane w procesie podejmowania decyzji, nie są też rekompensowane,
bo nie znalazły się w systemie podatkowym. W studium wykonanym dla
OECD szacuje się, że koszty zewnętrzne transportu w Polsce stanowią 10%
PKB. Nie wliczono do nich kosztów zatłoczenia, które w UE-15 oblicza się
na 0,5 % dochodu narodowego (jeżeli nie nastąpi poprawa, to do 2010 r.
wzrosną one do 1%). W innych studiach udział kosztów zewnętrznych transportu w Polsce oszacowano na 6% PKB (2001 r.), a 91% tych kosztów przypadało na transport drogowy.
7
Więcej na ten temat w rozdziale 4.2.
19
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
a) Wprowadzając subsydia, nie uwzględnia się ich negatywnego wpływu
na środowisko. Na przykład w 2003 r. (ostatnim przed akcesją i ostatnim,
w którym wysokość pomocy publicznej nie była kontrolowana przez Komisję
Europejską) pomoc w tej formie osiągnęła poziom aż 3,5% PKB. Największe wsparcie otrzymało górnictwo węgla kamiennego (17,5 mld zł, ok. 2%
PKB). Około 80% tej pomocy stanowiły umorzenia obejmujące: opłaty
za wieczyste użytkowanie gruntów, opłaty eksploatacyjne przekazywane
do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz
opłaty i kary za gospodarcze korzystanie ze środowiska.
b) Z dużym opóźnieniem wprowadzono w Polsce handel uprawnieniami do emisji zanieczyszczeń powietrza. Stało się to 13 lat po dokonaniu pierwszych prób,
a i to tylko dlatego, że został on wprowadzony w UE. Obecnie nie stosuje się
tego instrumentu jako elementu wdrażania polityki ekologicznej, zwłaszcza jej
części dotyczącej ochrony klimatu; jest on wsparciem dla polskiego przemysłu
i energetyki. W II Krajowym planie rozdziału uprawnień do emisji CO2 rząd
zaproponował roczny przydział uprawnień w okresie 2008-2012 w wysokości 284 mln t CO2, czyli o 17% większej niż w latach 2005-2007. Decyzji nie
poprzedzono pogłębioną analizą uwzględniającą strategiczne dylematy polityki
klimatycznej ani nie zweryfikowano nierealistycznych prognoz wzrostu produkcji zaprezentowanych przez poszczególne sektory i branże. Propozycja Polski
została odrzucona przez Komisję Europejską. Zaproponowano Polsce jedynie
limit 208 mln ton CO2. Kończy się 2008 r., a II Krajowy Plan... dopiero
w grudniu został wdrożony. Obrona nadal nieefektywnego – mimo pewnej poprawy – sektora energetycznego jest kontynuowana w ramach dyskusji nad Pakietem klimatyczno-energetycznym8.
c) Mimo zainteresowania (od kilku lat) Ministerstwa Środowiska ekologiczną reformą podatkową oraz mimo powołania międzyrządowej grupy polsko-niemieckiej ds. ekologicznej reformy podatkowej, dyskusja nad nią nie wyszła z fazy wstępnej.
W ostatnich latach w systemie transportowym Polski nastąpiły zasadnicze zmiany, które prowadzą zdecydowanie w kierunku transportu niezrównoważonego9:
• zmieniają się warunki konkurencyjności na niekorzyść transportu kolejowego
w stosunku do drogowego;
• coraz większym problemem staje się zatłoczenie na drogach;
• od 1990 r. ogólna liczba pojazdów wzrosła 2,5-krotnie;
• od wejścia do UE sprowadzamy ok. 1 mln starych samochodów rocznie;
• liczba samochodów osobowych na 1000 mieszkańców wzrosła ze 195
w 1995 r. do 323 w roku 2005;
8
9
Więcej na ten temat w rozdziale 4.2.
Więcej na ten temat w rozdziale 4.3.
20
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
• moda na samochody typu SUV powoduje znaczny wzrost ich liczby; w 2007 r.
ich sprzedaż wzrosła o ponad dwie trzecie w stosunku do 2006 r.;
• od 1990 r. nakłady na infrastrukturę kolejową wzrosły niecałe 4 razy, a na infrastrukturę drogową 7 razy;
• koleje odnotowały duży spadek liczby pasażerów (o 63% w okresie 1990-2006);
• od 1990 r. zdemontowano w Polsce 7 tys. km linii kolejowych (w całej UE
w tym samym okresie: 16 tys. km); według raportu Komisji Europejskiej, likwidując jedną czwartą swojej sieci kolejowej, Polska stała się niekwestionowanym europejskim antyliderem w tym zakresie;
• emisja gazów cieplarnianych z tego sektora wzrosła o 29% (lata 1990-2005);
• z 67 mld euro przyznanych Polsce do wykorzystania w latach 2007-2013
w ramach Funduszu Spójności i funduszy strukturalnych niemal 70% przeznaczono na transport; podkreślmy, że na transport najbardziej zagrażający
środowisku (m. in. na sieć drogową, w tym autostrady) w programach ogólnokrajowych przeznaczono 2 razy więcej, a w programach regionalnych – 3
razy więcej środków niż na transport przyjazny środowisku (w szczególności
kolejowy i publiczny w miastach);
• nadal bardzo wysoka jest liczba wypadków drogowych.
Innym sektorem o kluczowym znaczeniu dla wdrażania zrównoważonego rozwoju jest w Polsce energetyka. Mimo znacznych postępów, proces restrukturyzacji tego sektora przebiega bardzo powoli, a o jego możliwościach świadczą dane zamieszczone w tabeli 2.
Tabela 2. Porównanie w zakresie wybranych wskaźników charakteryzujących
sektor energetyczny w Polsce i UE-15
Wyszczególnienie
Polska
EU-15
Efektywność wytwarzania energii elektrycznej (%)
36,5
46,5
Intensywność energetyczna gospodarki (toe/mln EUR PKB)
444
166
Ilość ciepła potrzebna do ogrzewania pomieszczeń (kWh/m2/rok)
150-350
40-90
Źródło: K. Żmijewski, A. Kassenberg. Polityka energetyczna Polski. Deklaracje i rzeczywistość. Instytut
na rzecz Ekorozwoju. Warszawa 2007.
Techniczne możliwości wykorzystania energetyki odnawialnej w Polsce szacuje się na 1750 PJ, czyli na 46% obecnego zużycia energii pierwotnej. Pewne
nadzieje można wiązać z nowym projektem Polityki energetycznej do 2030 r.,
w którym za cel strategiczny uznano zero-energetyczny wzrost gospodarczy
oraz wzrost udziału energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych do poziomu 15% energii finalnej w 2020 r. i 20% w 2030 r. Jak dotąd, brak jest
w tym projekcie propozycji sposobu osiągnięcia tych ambitnych celów10 i instrumentów temu służących.
10
Więcej na ten temat w rozdziale 4.2.
21
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
W dokumencie Polityka energetyczna do 2030 r. rząd proponuje budowę
w tym okresie dwóch elektrowni jądrowych. Rozwiązanie to jest obarczone poważnymi konsekwencjami:
• brakiem bezpiecznej koncepcji zagospodarowania odpadów radioaktywnych;
• wysokim ryzykiem związanym z ewentualnym atakiem terrorystycznym na sam
obiekt oraz transportem paliwa i odpadów radioaktywnych;
• wysokimi kosztami inwestycyjnymi, które ograniczą możliwości zastosowania
tańszych, szybszych, społecznie akceptowanych i korzystnych z punktu widzenia rozwoju lokalnego rozwiązań, zmniejszających emisję gazów cieplarnianych, a zwiększających bezpieczeństwo energetyczne.
Komisja Europejska zobowiązała wszystkie kraje do przygotowania specjalnych
planów działania w zakresie tzw. zielonych zamówień. Z analizy przeprowadzonej przez Urząd Zamówień Publicznych wynika, że w Polsce tylko 4 na 100 zamówień ma charakter proekologiczny. Urzędnicy odpowiedzialni za zamówienia
publiczne bardzo rzadko zwracają uwagę na ten aspekt. Nie jest to jednak wina
przepisów. One pozwalają na stosowanie kryteriów ekologicznych. Rzecz w podejściu urzędników – najczęściej kierują się oni najniższą ceną, nie zwracając
uwagi na inne zalety, w tym również środowiskowe. Tymczasem stosowanie kryteriów ekologicznych jest nie tylko zgodne z prawem, ale przepisy wręcz do tego
zachęcają! W artykule 91, ust. 2. Prawa o zamówieniach publicznych wymieniono przykładowe kryteria wyboru ofert, a wśród nich – „zastosowanie najlepszych
dostępnych technologii w zakresie oddziaływania na środowisko”.
Oprócz dużych, znaczących w gospodarce przedsiębiorstw powstały setki tysięcy
małych i średnich firm (MŚP). Według badań przeprowadzonych w 2007 r.
przez Polską Konfederację Przedsiębiorców Prywatnych „Lewiatan” tylko 0.3%
takich firm interesuje się ochroną środowiska. Ponadto Państwowa Inspekcja
Ochrony Środowiska nie jest w stanie kontrolować przestrzegania przepisów prawa ekologicznego i nie jest nadmiernie zainteresowana takim kontrolowaniem.
Społeczeństwo
Procesy pozytywne
☺ Podstawową wartością, którą przyniosły zmiany zapoczątkowane obradami
Okrągłego Stołu było rozpoczęcie budowania systemu demokratycznego i społeczeństwa obywatelskiego. Trudno wyobrazić sobie zrównoważony rozwój bez jego podstaw: demokratycznych wyborów, samorządności, dostępu do informacji,
szerokiej partycypacji społecznej i równości wobec prawa. Mimo wielu ułomności
i trudności w jego wdrażaniu, taki ustrój stał się fundamentem rozwoju Polski.
☺ W latach osiemdziesiątych zaczął się w Polsce kształtować niezależny ruch
ekologiczny, z Polskim Klubem Ekologicznym na czele. Zmiana ustroju spowodowała gwałtowny wzrost liczby organizacji ekologicznych, i formalnie
zarejestrowanych, i nieformalnych. Szacuje się, że liczba takich organizacji
22
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
osiągnęła 700. Z czasem cześć organizacji sprofesjonalizowała się i wzmocniła, tworząc biura i zatrudniając stałych pracowników. Zaczęły tworzyć się koalicje organizacji, m.in. na rzecz: zrównoważonego transportu, rolnictwa ekologicznego, ochrony terenów podmokłych, ochrony klimatu, monitorowania
wydatkowania funduszy UE. Powstały sieci organizacji krajowych, jak Polska Zielona Sieć, a polskie organizacje uczestniczą w sieciach międzynarodowych, jak np. Bankwatch, European Environmental Bureau. Swoje biura
otworzyły w Polsce także uznane organizacje międzynarodowe, np.: World
Wildlife Fund (skrót ang. WWF), IUCN – The World Conservation Union
czy Greenpeace. Powstają też organizacje konsumenckie, które współpracują
z ekologicznymi, ale współpraca nie jest jeszcze zadowalająco rozwinięta.
☺ W latach 1992-2008 przeprowadzono kilka ogólnopolskich badań socjologicznych dotyczących świadomości ekologicznej Polaków11. Za ważne uznać należy istnienie tzw. grupy proekologicznej, która w ostatnim badaniu (w 2008 r.)
stanowiła ok. 11% całej populacji. Zalicza się do niej osoby, które konsekwentnie deklarują relatywnie duże wyczulenie na problemy ekologiczne. Są to
w większości osoby dobrze wykształcone, o wysokim statusie ekonomicznym,
młode i mieszkające w dużych miastach.
☺ Jednym z ważnych wyników wspomnianych badań socjologicznych jest stwierdzenie, że społeczeństwo polskie dostrzega silny związek między zdrowiem a jakością środowiska oraz że uznaje środowisko za wartość godną ochrony. Uzasadniając dużą wagę dbałości o środowisko, podano (można było wybrać nie
więcej niż dwie przyczyny):
69,2% – wpływ środowiska na zdrowie (respondenta i jego rodziny),
62,5% – potrzebę myślenia o przyszłych pokoleniach,
31,0% – traktowanie przyrody jako wartości samej w sobie,
15,6% – zagrożenie wyczerpaniem się surowców niezbędnych do produkcji dóbr,
10,3% – możliwość uzyskania w ten sposób oszczędności,
8,0% – inne powody.
☺ Własne inicjatywy legislacyjne, konieczność wdrożenia prawa UE oraz ustaleń
Konwencji z Aarhus (po jej ratyfikacji) przyczyniły się do stworzenia w Polsce
dobrych formalnych podstaw dostępu do informacji o środowisku oraz społecznego udziału w działaniach dotyczących środowiska.
☺ Wraz z rozwojem ruchu ekologicznego i samorządności, a przede wszystkim
aktywności obywatelskiej, zaczęto podejmować inicjatywy w dziedzinie edukacji
ekologicznej. Objęła ona głównie młodzież szkolną, zwłaszcza na poziomie
szkoły podstawowej.
☺ Statystyki policyjne ukazują znaczny wzrost postępowań podjętych z powodu
nieprzestrzegania ustawy o ochronie praw zwierząt. Od 2002 do 2007 r. licz11
Badania te przeprowadzał Instytut na rzecz Ekorozwoju i publikował w raportach przytoczonych rozdziale 2.
23
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
ba tych postępowań wzrosła o ponad połowę, a w pierwszej połowie 2008 r. było ich prawie 900 (w niemal 670 przypadkach stwierdzono popełnienie przestępstwa; według Rzeczpospolitej głównymi sprawcami są mężczyźni, mieszkańcy wsi). A zatem zmienia się zarówno nastawienie policji, jak i sądów.
Procesy negatywne
Mimo działań edukacyjnych i poprawiającego się dostępu do informacji, poziom świadomości ekologicznej społeczeństwa jest niski. Wspomniana wcześniej
tzw. grupa proekologiczna maleje, niestety. Do 1997 r. stanowiła ona ok. 1/3
badanych, w 2004 r. ok. 20%, a obecnie można do niej zaliczyć tylko ok. 11%
społeczeństwa. W największym stopniu, bo w 30%, z organizacjami ekologicznymi identyfikuje się młodzież w wieku ok. 15 lat z 21 grup subkulturowych
(wyniki badania przeprowadzonego przez Centrum Badania Opinii Społecznej). Wciąż jednak w grupie osób dorosłych, mogących aktywnie wpływać
na kierunek rozwoju kraju, tylko 3% deklaruje gotowość do poparcia radykalnego, proekologicznego programu politycznego.
Niska świadomość potrzeby ochrony przyrody, a w jej ramach – ochrony różnorodności biologicznej, jest szczególnie niepokojąca. Bardzo powszechne jest przekonanie o tym, że potrzeby człowieka są najważniejsze, a ochrona „kwiatków
i ptaszków” musi się temu podporządkować. Innymi słowy, mimo upowszechniania haseł o zrównoważonym rozwoju, potencjalnie godzącym trzy elementy: społeczny, gospodarczy i ekologiczny, element ekologiczny (a w nim aspekty przyrodnicze) nie jest traktowany równoprawnie. Świadczy o tym choćby wypowiedź
premiera rządu polskiego o potrzebie ograniczenia obszarów Natura 2000 ze
względu na konieczność inwestowania. Warto zaznaczyć, że obszary sieci Natura 2000 stanowią część systemu ogólnoeuropejskiego, zostały zaproponowane
Komisji Europejskiej albo zatwierdzone przez rząd polski i w dużej mierze pokrywają się z obszarami wcześniej objętymi różnymi formami ochrony.
Problem nadmiernej, niezrównoważonej konsumpcji dotyczy obecnie tylko małej grupy obywateli Polski. Istnieją jednak wyraźne symptomy szybkiej zmiany,
jak choćby wzrost ilości odpadów czy nasilanie się trudności transportowych
w dużych miastach. Wkrótce konsumpcjonizm może stać się społecznie i ekologicznie groźny także u nas. Proponowany przez wielu polityków nieograniczony wzrost konsumpcji jako główny cel każdego obywatela Polski jest wysoce
dyskusyjny. W państwach UE-15 występuje przecież zdecydowanie wyższy poziom świadomości ekologicznej, w tym świadomości związanej z zagrożeniami
powodowanymi nadmierną konsumpcją. Słuszność obaw o skutki upowszechniania się w Polsce konsumpcyjnego stylu życia potwierdza to, że najszybciej
motoryzują się u nas najuboższe warstwy społeczne, co jest ewenementem
w skali światowej. W świetle finansowych możliwości mieszkańców Polski wynikających z wartości PKB, wskaźniki motoryzacji winny być 3-krotnie niższe.
24
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Brakuje pełnej świadomości negatywnych konsekwencji motoryzowania się społeczeństwa i krytycznej refleksji nad skutkami tego zjawiska: ekologicznymi,
energetycznymi, przestrzennymi. Wzrostem motoryzacji w Polsce są zainteresowane międzynarodowe i krajowe koncerny samochodowe i paliwowe, skutecznie
reklamujące swoje wyroby. W mas-mediach natomiast prawie nie widać informacji, które kompetentnie i całościowo prezentowałyby problematykę transportową i jej rozliczne uwarunkowania. Nie ma promowania odmiennych wzorców
wartości, nie ma promowania zachowań sprzyjających zmniejszaniu obciążenia
środowiska przez transport. To wszystko grozi powtórzeniem w Polsce, i to
w przyspieszonym tempie, błędów popełnionych w krajach Europy Zachodniej.
Dynamicznie rozwija się edukacja dzieci i młodzieży, ale edukacja dorosłych
jest ewidentnie niewystarczająca i mało efektywna. Dotyczy to zwłaszcza przyszłych przedsiębiorców. Badania przeprowadzone pod koniec lat 90. przez Instytut na rzecz Ekorozwoju potwierdziły wyjątkową słabość edukacji tej grupy
społecznej. W przeprowadzonej wówczas ocenie 80 wyższych szkół kształcących takie osoby stwierdzono, że jakąkolwiek edukację dotyczącą ochrony środowiska prowadziło niespełna 20% placówek, a tylko w kilku oceniono jej poziom jako zadowalający. Trudno się więc dziwić, że zainteresowanie przedsiębiorców z MŚP, o czym pisano wcześniej, ochroną środowiska jest tak niewielkie (0,3% ogólnej liczby).
Zmiany ustrojowe zaowocowały m.in. stworzeniem prawnych podstaw dostępu
do informacji o środowisku oraz udziału społecznego w procesach decyzyjnych
dotyczących środowiska. Praktyka w tym zakresie pozostawia jednak wiele do życzenia. W tabeli 3 zamieszczono wyniki oceny realizacji w Polsce Zasady nr 10
Deklaracji z Rio, która dotyczy omawianych kwestii. W ocenie wykonanej przez
Instytut na rzecz Ekorozwoju posłużono się wskaźnikami obrazującymi: podstawy prawne, praktykę dostępu do informacji i udziału w procesach decyzyjnych
oraz rozwój potencjału administracji i społeczeństwa obywatelskiego.
Tabela 3. Syntetyczna ocena realizacji w Polsce Zasady nr 10 Deklaracji
z Rio
Kategorie oceny
Udział społeczny w podejmowaniu decyzji
Dostęp do informacji
Rozwój potencjału administracji i społeczeństwa
Łączna ocena
Procentowy udział punktów uzyskanych
w stosunku do możliwych
58
57
47
58
Mimo istnienia w Polsce: znacznego ruchu ekologicznego, którego część związała się z partią Zieloni 2004, wielu przedsiębiorstw działających na rynku
ochrony środowiska, znacznej grupy wytwórców „zielonych” produktów i usług,
dużej liczby firm projektowo-konsultingowych w szeroko rozumianym obszarze
25
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
ochrony środowiska, a także mimo znacznego potencjału badawczo-rozwojowego nie wykrystalizowało się w Polsce proekologiczne lobby, które miałoby
wpływ na decyzje polityczne i administracyjne.
Środowisko
Procesy pozytywne
☺ Omawiając pozytywne procesy w gospodarce, zwrócono uwagę na coraz efektywniejsze gospodarowanie zasobami. W ocenianym okresie (lata 1990-2006)
w Polsce wystąpił pożądany przez wiele krajów efekt rozwoju rozłącznego. Oto
przykłady: zużycie wody w gospodarce zmalało o 17%, a zużycie węgla kamiennego i brunatnego o (odpowiednio) 18% i 6%. Zmniejszeniu zużycia części nośników energii pierwotnej towarzyszył jednak wzrost zużycia ropy naftowej
o 61% i gazu ziemnego o 38%.
☺ Skutkiem lepszego wykorzystywania surowców, wprowadzania coraz nowocześniejszych technologii oraz zmian struktury gospodarki jest zmniejszenie ilości
odprowadzanych do środowiska zanieczyszczeń, co obrazuje tabela 4.
Tabela 4. Zmiany ilości odprowadzanych do środowiska zanieczyszczeń
w Polsce w latach 1990-2006
Zanieczyszczenia
Emisja SO2
Emisja gazów cieplarnianych w CO2eq12
Emisja NO2 (miliony ton – 2005)
Emisja VOC13 (ze źródeł antropogenicznych)
Emisja pyłów14
Ścieki przemysłowe wymagające oczyszczenia
Ścieki komunalne
Odpady przemysłowe – wytworzone
Jednostka miary
mln ton
mln ton
mln ton
mln ton
mln ton
mln m3
mln m3
mln ton/rok
1990
3,21
563,4b)
1,28
0,83
1,95
0,46d)
1800,80
2313,90
143,90
2006
Zmiana (w %)
1,24a)
-64,1
400,50
-28,9
0,80a)
-37,5
0,60
-28,8
0,82c)
-57,9
0,44a)
-4,3
862,60
-52,1
1265,20
-45,3
123,50
-14,2
Uwagi: a) 2005 r.; b) 1988 r.; c) 1999; d) 2000;
Źródło: Ochrona środowiska 2007. Główny Urząd Statystyczny. Warszawa 2007.
☺ Wraz ze wzrostem efektywności wykorzystania zasobów następuje zasadniczy
rozwój infrastruktury ochrony środowiska. Na podkreślenie zasługuje przeznaczanie na ten cel znacznych środków: na ochronę środowiska kieruje się 7-9%
wszystkich inwestycji w Polsce, czyli 2-2,5 mld euro rocznie. Tylko 20% tej
kwoty stanowią środki unijne. W latach 1995-2005 oddano do użytku oczyszczalnie ścieków o łącznej przepustowości 3,2 mln m3 na dobę, urządzenia
12
Emisje gazów cieplarnianych wyraża się w ekwiwalentnej emisji CO2 ze względu na różny potencjał wpływu
na ocieplenie klimatu przez poszczególne gazy.
13 VOC – lotne substancje organiczne.
14 Ze względu na zmianę metodologii nie można porównywać emisji pyłów z roku 1990 z emisją w 2006 r. Dlatego dokonano porównnia w okresach objętych tą samą metodologią liczenia emisji tj. 1990-1999 i 2000-2005.
26
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
do wychwytywania zanieczyszczeń pyłowych powietrza o zdolności 1,5 mln t
rocznie i do wychwytywania zanieczyszczeń gazowych o zdolności 0,8 mln t
na rok, a także urządzenia do unieszkodliwiania i gospodarczego wykorzystania
odpadów o rocznej zdolności ponad 22 mln t. Ten ogromny wysiłek pozwolił
na znaczny spadek emisji zanieczyszczeń. W latach 1990-2006 wzrósł udział
ścieków oczyszczanych chemicznie lub biologicznie z 31% do 65% ścieków wymagających oczyszczania, a stopień redukcji pyłowych i gazowych zanieczyszczeń powietrza zmienił się (odpowiednio) z 95% na 99% i z 16% na 50%. Następuje zatem powolna poprawa jakości środowiska, zwłaszcza jakości wód
w rzekach i jeziorach oraz powietrza.
☺ W okresie 1990-2006 znacznie zwiększyła się powierzchnia obszarów chronionych – z 19,4% do 32,5% całkowitej powierzchni kraju. Przyrost różnych kategorii tradycyjnych form ochrony przyrody przedstawiono w tabeli 5.
Tabela 5. Zmiany powierzchni obszarów chronionych w Polsce w latach
1990-2006 (w tys. ha)
Obszary chronione
Parki narodowe
Rezerwaty przyrody
Parki krajobrazowe
Obszary chronionego krajobrazu
Łącznie
1990
2006
165,9
117,0
1215,4
4574,8
6073,1
317,2
165,2
2516,9
7044,5
10175,9
Zmiany w %
+ 91,2
+ 41,2
+ 107,1
+ 54,0
+ 67,6
Źródło: Ochrona środowiska 2007. Główny Urząd Statystyczny. Warszawa 2007.
☺ Konsekwencją wstąpienia Polski do UE jest pojawienie się w naszym kraju
nowych form ochrony przyrody – dwóch typów obszarów Natura 2000, które po części nakładają się na dotychczasowy system obszarów chronionych.
W 2004 r. powołano w Polsce 72 obszary specjalnej ochrony ptaków,
w 2007 r. listę wydłużono do 124, w 2008 r. do 141 obszarów (obecnie obejmują 15,62% powierzchni kraju). Polska zgłosiła też Komisji Europejskiej listę 364 specjalnych obszarów ochrony siedlisk (obejmujących 8,95% powierzchni kraju), z czego 189 obszarów Komisja Europejska już zatwierdziła.
Prawdopodobnie na początku 2009 r. zakończy się w Polsce proces wyznaczania obszarów Natura 2000.
Procesy negatywne
Oprócz niewątpliwych sukcesów w tradycyjnej ochronie środowiska, okres
przemian, charakteryzujący się szybkim rozwojem gospodarczym i tworzeniem
podstaw społeczeństwa konsumpcyjnego, przyniósł nowe zagrożenia środowiska. Należą do nich przede wszystkim:
• masowa motoryzacja wraz ze wzrostem emisji zanieczyszczeń oraz fragmentacją krajobrazu w wyniku budowy nowych dróg (od 1990 r. do 2006 r. licz27
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
ba pojazdów wzrosła niemal dwukrotnie, ilość emitowanego przez nie CO2
wzrosła o 29% i w 2005 r. stanowiła prawie 11% całkowitej emisji tego gazu, a odsetek mieszkańców Polski narażonych na ponadnormatywny hałas
wynosi ok. 40%);
• wzrost masy odpadów konsumpcyjnych, w tym opakowań;
• powolna intensyfikacja rolnictwa wraz z powiększaniem wielkości gospodarstw, co zagraża różnorodności biologicznej;
• szybkie rozprzestrzenianie się miast (w latach 1990-2006 udział terenów nie
będących użytkami rolniczymi i lasami w powierzchni całkowitej kraju wzrósł
z 12,7% do 19,6%).
Rysunek 1. Liczba pojazdów w Polsce w okresie 1990-2006 (w tys.)
20000
18000
16000
14000
12000
10000
8000
6000
4000
2000
0
1990
1995
2000
2005
2006
Łącznie
Osobowe
Autobusy
Ciężarówki
Motocykle
Ciągniki
Źródło: Ochrona środowiska 2007. Główny Urząd Statystyczny. Warszawa 2007.
Polskie miasta nie są przyjazne mieszkańcom. Zbyt mało jest w nich dobrze
zaplanowanych przestrzeni publicznych, w wielu miejscach nowe inwestycje wyrastają na podupadłych społecznie terenach (spadek poczucia bezpieczeństwa),
nowe osiedla składają się najczęściej jedynie z budynków mieszkalnych i kilku
punktów usługowych, a brak w nich szkół, przedszkoli, terenów rekreacyjnych,
o bardziej wyrafinowanych potrzebach mieszkańców nie wspominając. Wielu
mieszkańców miast decyduje się na własne inwestycje (domy) na terenach podmiejskich lub wiejskich, wpadając w pułapkę czasochłonnych dojazdów w celu
zaspokajania podstawowych potrzeb swojej rodziny i nie poprawiając w ten sposób dostępu do podstawowych usług. Taka „ucieczka z miasta” generuje
ogromne koszty środowiskowe (transport, zasoby zużywane na indywidualne
budownictwo i infrastrukturę) i zajmuje przestrzeń wokół miast w sposób nieuporządkowany i chaotyczny. Potrzeby budownictwa wywierają ogromną presję na władze lokalne, które mogą na ten cel przeznaczyć grunty rolne (to tzw.
odrolnienie). Pod zabudowę przeznacza się nawet najlepsze polskie ziemie.
28
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Rolnicy protestują, ale samorządy gmin się cieszą, bo odrolnienie traktują jako
sposób powiększenia budżetu. Podejmowane są również próby całkowitego zlikwidowania ochrony gruntów rolnych na terenach miejskich.
Utrata różnorodności biologicznej postępuje z zachodniej części Polski ku
wschodowi. Największy udział mają w tym transport, rolnictwo oraz małe
i średnie przedsiębiorstwa zlokalizowane na przyrodniczo wrażliwych obszarach. Silna skłonność do inwestowania w duże obiekty, postrzegane jako środek
rozwiązywania problemów, prowadzić będzie w przyszłości do dalszej utraty
różnorodności biologicznej. Za przykłady mogą służyć: program budowy autostrad i dróg szybkiego ruchu, budowy zapór na Wiśle, a także ostatnio proponowane uruchomienie nowych odkrywkowych kopalń węgla brunatnego w okolicach Legnicy i Jeziora Gopło.
Mimo znacznych postępów, czystość wód nadal pozostawia wiele do życzenia.
Dotyczy to także gleb i lasów. W niemal 2/3 spośród 1544 punktów monitorowania jakości wód w rzekach w 2006 r. stwierdzono klasę V lub IV, czyli dwie
najgorsze. Ponadto w 22% monitorowanych punktów poboru wód dla celów
zaopatrzenia w wodę ludności stwierdzono, że woda nie spełnia wymagań.
W okresie 1990-2005 następował spadek emisji podstawowych zanieczyszczeń, jednak tempo tego spadku wyraźnie osłabło po wyczerpaniu się prostych
rezerw (rysunek 2).
Rysunek 2. Tempo zmian emisji zanieczyszczeń powietrza w latach
1990-2005 (rok początkowy w każdym okresie = 100)
40
35
1990-1995
1995-2000
2000-2005
30
25
20
15
10
5
0
SO2
NOx
CO 2
Źródło: Ochrona środowiska 2007. Główny Urząd Statystyczny. Warszawa 2007.
Jednym z wyników inwestowania środków z budżetu UE w latach 2004-2020
będzie, jak się przewiduje, wzrost emisji zanieczyszczeń.
29
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
1.4. Podsumowanie
Niemal 20 lat temu, bo w 1989 r., rozpoczął się proces zasadniczych zmian
w Polsce. Te lata to czas zarówno znacznych osiągnięć gospodarczych oraz budowy
społeczeństwa demokratycznego, jak i dużych wyrzeczeń, wysokiego bezrobocia
(w pewnym momencie niemal 20%), wyraźnego poszerzenia się obszaru biedy. Patrząc na te wszystkie zmiany i biorąc pod uwagę ich aspekty ekologiczne, można wyróżnić trzy zasadnicze nurty działań mających wpływ – negatywny lub pozytywny
– na zrównoważony rozwój.
1. Podjęty został znaczny wysiłek, stymulowany także wejściem Polski do UE,
wybudowania infrastruktury ochrony środowiska, która ma umożliwić zaspokojenie podstawowych potrzeb cywilizacyjnych. Dotyczy to budowy systemów kanalizacyjnych i oczyszczalni ścieków, instalacji urządzeń niezbędnych do ochrony powietrza oraz rozwiązywania problemów gospodarowania odpadami. Efekty tych działań już widać, ale nadal jest wiele do zrobienia, zwłaszcza w gospodarce odpadami i oczyszczaniu ścieków. Można przypuszczać, że za 10 lat Polska będzie już spełniała standardy UE w tym zakresie.
2. Ze względu na ogromne marnotrawstwo w okresie poprzedzającym zmiany,
obecnemu rozwojowi gospodarczemu Polski towarzyszy stabilizacja zużycia zasobów naturalnych, np. energii i wody. Proste rezerwy oszczędzania jednak się wyczerpują, a szybki wzrost gospodarczy trwa. Podstawową miarą efektu gospodarczego jest nadal wartość PKB na mieszkańca. Polska powiela zatem niedobre
wzorce państw wysoko rozwiniętych, których gospodarki są niezrównoważone.
Chociaż Polska rozwija się w odmiennych warunkach, to konsekwencje środowiskowe będą podobne, jeżeli taki trend się utrzyma. Wzrośnie zatem emisja gazów
cieplarnianych, ucierpi różnorodność biologiczna (m.in. na skutek postępującej
fragmentacji krajobrazu). Te i inne negatywne skutki prowadzonej działalności
gospodarczej staną się wkrótce istotnymi barierami rozwoju. Za niekonsekwentną
należy uznać postawę UE, która z jednej strony promuje swoją Strategię Zrównoważonego Rozwoju (tzw. Strategię z Göteborga, aktualizowaną w czerwcu 2006 r.), a z drugiej – poprzez fundusze strukturalne i Fundusz Spójności wyraźnie wspiera odmienny od proponowanego w Strategii charakter rozwoju, prowadzący do powstawania niezrównoważonych gospodarek oraz budowy społeczeństw nadkonsumpcyjnych w nowych państwach członkowskich. Wymownym
tego przykładem jest rozwój infrastruktury drogowej i dynamiczny wzrost znaczenia transportu drogowego, przyspieszający upadek transportu kolejowego. Ani
wśród elit politycznych, ani wśród zwykłych obywateli nie znajdują zrozumienia
odmienne rozwiązania strategiczne, promujące ekoinnowacyjność (wraz z ograniczeniem oddziaływania na środowisko do poziomów gwarantujących zachowanie
równowagi na kuli ziemskiej) i budowę społeczeństwa o zrównoważonej konsumpcji. Jest to tym bardziej smutne, że nowi członkowie UE z Europy Środkowo30
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
-Wschodniej są szczególnie predestynowani do dokonania takiej rewolucyjnej
zmiany, która mogłaby wywrzeć piętno na całej UE-27.
3. W Polsce zarówno przed, jak i po zmianach, podejmowane były i są próby zbudowania społecznego nacisku na elity polityczne, aby te przyjęły w strategiach
rozwoju kraju nurt związany ze zrównoważonym rozwojem. Dotąd nie udało się
jednak uzyskać ani masowego nacisku na rozwiązania proekologiczne, ani silnego lobby działającego na rzecz zrównoważonego rozwoju i mającego wpływ
na decyzje strategiczne. Ruch ekologiczny, grupy niezależnych ekspertów i naukowców, partia polityczna Zieloni 2004, grupy świadomych ekologicznie
przedsiębiorców czy zwykłych obywateli wciąż stanowią zdecydowaną mniejszość i działają w rozproszeniu, a nie jako jednolita siła o znaczącym nacisku politycznym. Takim podejściem nie są zainteresowane ani partie lewicy, ani partie
prawicy; ani partie postkomunistyczne, ani partie postsolidarnościowe.
Rozważania nad zrównoważonym rozwojem w Polsce prowadzą do smutnej konkluzji: podobnie jak pozostali członkowie UE z Europy Środkowo-Wschodniej, powoli dołączamy do grupy państw bogatych o coraz bardziej niekorzystnych dla rozwoju zrównoważonego cechach, którymi są:
• brak zainteresowania społeczeństw ograniczaniem korzystania ze środowiska,
np. zmniejszaniem zużycia zasobów czy ilości odprowadzanych do środowiska zanieczyszczeń;
• brak zgody politycznych i gospodarczych elit na rewolucyjne zmiany, a zainteresowanie przede wszystkim utrzymaniem obecnego charakteru i kierunków
rozwoju, co oznacza „kupowanie czasu” – od środowiska przyrodniczego
i przyszłych pokoleń – niezbędnego do wprowadzenia zmian (zdarzają się
inaczej myślący, ale są nieliczni);
• brak możliwości rozwiązania najważniejszych problemów w ramach obecnie
funkcjonującego rynku, który nie bierze pod uwagę kosztów zewnętrznych
oraz antyekologicznych subsydiów i kosztów zaniechania, a ponadto w procesie podejmowania decyzji operuje krótkim horyzontem czasowym;
• brak właściwego rozumienia istoty i celów zrównoważonego rozwoju, który
jest czymś więcej niż poszukiwaniem prostego kompromisu pomiędzy społeczeństwem, gospodarką a środowiskiem – jest szansą ochrony systemów podtrzymujących życie na Ziemi oraz zachowania kulturowego dziedzictwa ludzkości, a to nie może być osiągnięte drogą kompromisu (zgodnie z zasadą
przezorności zapisaną w Deklaracji z Rio).
Przykład Polski (i innych nowych krajów członkowskich UE) dowodzi, że bez
stworzenia globalnej solidarności oraz kreowania warunków zrównoważonej konkurencyjności – w czym ważną rolę powinna odgrywać ingerencja rządów i instytucji
międzynarodowych – nie uda się zbudować społecznych i gospodarczych mechanizmów gwarantujących przetrwanie ludzkości.
31
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Dobitnie dokumentuje tę tezę ostatni Raport o Żyjącej Planecie (Living Planet
Report) przygotowany przez Global Footprint Network, WWF oraz The Zoological Society of London. W Raporcie stwierdza się, że:
• bogactwo różnorodności zostało uszczuplone o 30% w ciągu ostatnich 35 lat;
• zdolność Ziemi do regeneracji została przekroczona o 30%, gdyż ślad ekologiczny15 wynosi 2,7 gha na osobę, a obecna biologiczna zdolność (pojemność) do regeneracji zasobów planety jest oceniana na 2,1 gha/osobę;
• ślad ekologiczny UE jest dwukrotnie większy niż biologiczna zdolność (pojemność) zajmowanego przez nią obszaru;
• gdyby wszyscy ludzie na kuli ziemskiej konsumowali tak, jak to czynią obywatele Stanów Zjednoczonych, to do zaspokojenia potrzeb globalnych potrzebowalibyśmy ok. 4,5 planet takich jak Ziemia;
• Polska odciska ślad ekologiczny o wartości 4 gha na mieszkańca, czyli prawie
dwa razy większej niż wynosi średnia przypadająca na jednego Ziemianina.
Jeśli popyt na zasoby Ziemi będzie nadal rósł w dotychczasowym tempie, to
od połowy lat trzydziestych XXI w. będziemy potrzebowali aż dwóch planet, aby
utrzymać nasz obecny styl życia. Co sprawia, że jest on tak kosztowny? Zwiększona
mobilność ludzi (i preferowanie środków transportu powodujących stosunkowo dużą
emisję dwutlenku węgla), większe zużycie surowców (wynikające np. z boomu budowlanego w Chinach), zwiększone zapotrzebowanie na żywność (zaspokajane
„dzięki” wycinaniu lasów i zastępowaniu ich polami uprawnymi). To wszystko jest
przyczyną zmian klimatycznych, a one z kolei powodują zmniejszanie się populacji
zwierząt. Taki sam skutek wywierają: zanieczyszczenie środowiska, nadmierne połowy, budowa dróg (co niszczy siedliska) oraz rozprzestrzenianie się gatunków inwazyjnych, ekspansywnych i obcych dla danego ekosystemu.
2. POLACY W ZWIERCIADLE EKOLOGICZNYM
Synteza wyników najnowszego badania świadomości ekologicznej
polskiego społeczeństwa
Świadomość ekologiczna jest zespołem informacji i przekonań na temat środowiska
naturalnego oraz postrzeganiem związków między stanem i charakterem środowiska naturalnego a warunkami i jakością życia człowieka.
15
32
Ślad ekologiczny (ang. ecological footprint) – analiza zapotrzebowania człowieka na zasoby naturalne biosfery. Porównywana jest ludzka konsumpcja zasobów naturalnych ze zdolnością planety Ziemi do ich regeneracji. Ślad
ekologiczny to szacowana liczba hektarów powierzchni lądu i morza potrzebna do rekompensacji zasobów zużytych na konsumpcję i absorpcję odpadów. Ślad mierzony jest w globalnych hektarach (gha).
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Od wielu lat Instytut na rzecz Ekorozwoju (InE) zajmuje się badaniem świadomości ekologicznej polskiego społeczeństwa. Badania są prowadzone z pewną systematycznością, uzależnioną jednak od możliwości finansowych – śledziliśmy ten stan
świadomości w latach 1992, 1993, 1997 i w roku 200016. Ostatnie badanie, na zlecenie InE, przeprowadziła w kwietniu 2008 r. na 1000-osobowej próbie (1136 wywiadów) Fundacja CBOS (Centrum Badania Opinii Społecznej), a raport z badań
opracowali współpracujący z Instytutem eksperci: dr Artur Bołtromiuk i mgr Tadeusz Burger. Raport17 jest dostępny na stronie internetowej Instytutu18. Niniejszy rozdział jest syntezą tego raportu.
Porównanie z wynikami starszych badań wykazało, że systematycznie malał odsetek osób, dla których stan środowiska jest powodem obaw w stopniu dużym i bardzo
dużym; wydaje się, że ustabilizował się on na poziomie ok. 2/3 badanej próby.
Stwierdzono także, że z 42% do 68% wzrósł odsetek osób oceniających środowisko
zamieszkania jako bezpieczne. Dotychczas najgorzej mówili o swoim środowisku
mieszkańcy Śląska, a w ostatnim badaniu aż 71% respondentów z tego regionu uważa, że żyje w środowisku bezpiecznym.
Większość Polaków (54%) zgodziła się ze stwierdzeniem: „Polskę stać na to, aby
jednocześnie rozwijać gospodarkę i ponosić nakłady na ochronę środowiska”. Co piąty respondent (20%) ochronę środowiska ceni zdecydowanie wyżej niż wzrost gospodarczy, dopuszczając ograniczenie tempa tego wzrostu ze względów środowiskowych.
Z porównania starszych i najnowszych odpowiedzi na pytanie o to, kto powinien
podejmować działania na rzecz poprawy stanu środowiska w miejscowości zamieszkiwanej przez respondenta, wynika, że:
• systematycznie (od 16 lat) rośnie odsetek wskazań na podstawowy organ samorządu terytorialnego, czyli gminę, oraz na samych siebie (mieszkańcy);
• słabną oczekiwania w stosunku do administracji wojewódzkiej i centralnej;
• niezmiennie małe pozostają oczekiwania społeczne wobec organizacji ekologicznych, a także środowisk biznesowych.
Okazało się także, że Unia Europejska jest coraz częściej postrzegana jako instytucja mająca duży wpływ na stan środowiska w Polsce. Instytucją mającą duży wpływ
na środowisko są, zdaniem ankietowanych, również władze lokalne.
16
Wyniki tych badań opublikowano w następujących raportach: Burger T., Świadomość ekologiczna: Między lękiem
a działaniem. Raport 1/92, Instytut na rzecz Ekorozwoju, Warszawa 1992; Burger T., Sadowski A., Świadomość społeczna: Niderlandy ekologiczne. Raport 1/94, Instytut na rzecz Ekorozwoju. Warszawa 1994; Burger
T., Optymizm i lokalność. Społeczna świadomość ekologiczna ‘97 [w:] Baturo W., Burger T., Kassenberg A.,
Agenda niespełnionych nadziei. Społeczna ocena realizacji Agendy 21 w Polsce. Raport 4/97, Instytut na rzecz
Ekorozwoju. Warszawa 1997; Burger T., Świadomość ekologiczna społeczeństwa polskiego u progu XXI wieku.
Raport 1/2000, Instytut na rzecz Ekorozwoju. Warszawa 2000.
17 Bołtromiuk A., Burger T., Polacy w zwierciadle ekologicznym. Raport z badań nad świadomością ekologiczną
Polaków w 2008 r. Instytut na rzecz Ekorozwoju. Warszawa 2008.
18 http://www.ine-isd.org.pl/index_ekoherkules.php?dzial=2&kat=34&art=48#a1
33
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Grupa proekologiczna, czyli osoby konsekwentnie deklarujące „ponadnormalne”
wyczulenie na problemy ekologiczne, w badaniach z lat 1992-1997 stanowiła zwykle ok. 1/3 respondentów. W 2000 r. nastąpiła jednak zmiana – zanotowano wyraźny spadek (do 22%) jej liczebności, a ponadto tendencja spadkowa się utrzymuje:
obecnie już tylko 11% badanych. Nie zmienia się jednak portret społeczny tej grupy
– są to osoby w wieku 39-45 lat, z wyższym wykształceniem, a więc zaliczane do inteligencji, pracujące na różnych stanowiskach, o dobrej sytuacji materialnej, lewicowych poglądach, mieszkające w dużych miastach (powyżej 500 tys. mieszkańców).
O postrzeganiu przez respondentów zagrożeń ekologicznych świadczą wskazania
na najgroźniejsze zagrożenia. Nastąpiła wyraźna zmiana lidera listy – dziurę ozonową zastąpiło ocieplenie klimatu. O odpowiedzialności społeczeństwa za zmiany klimatyczne najbardziej przekonani są pracownicy umysłowi, uczniowie i studenci,
mieszkańcy największych miast i regionu małopolskiego. Jako działalność gospodarczą w największym stopniu szkodzącą klimatowi ponad 2/3 respondentów wymieniło przemysł (67% wskazań). Na drugim miejscu tej swoistej listy zagrożeń znalazło
się wielkoobszarowe wycinanie lasów (46%). Ponadto często wskazywano też transport (32%) i energetykę (30%).
Na pytanie o politykę energetyczną w odpowiedziach każdej z grup społeczno-zawodowych odnawialne źródła energii (OZE) znalazły się na pierwszym miejscu
(44%, przy czym w grupach osób z wyższym i średnim wykształceniem było to ponad 50%) wśród możliwych rodzajów energetyki, które mogłyby być w Polsce rozwijane. Jako alternatywę dotychczasowej polityki energetycznej respondenci umieścili też oszczędzanie energii (23%, na drugim miejscu po OZE), chociaż niektóre
grupy wybierały raczej energię jądrową (np. pracujący na własny rachunek – 30%,
aczkolwiek w tej samej grupie 49% odpowiedzi wskazywało na OZE i 11 %
na oszczędność). Niektóre grupy ankietowanych wyraziły słabe (poniżej 10%) poparcie dla energetyki jądrowej. Zastanawiająca jest niezwykle niska akceptacja węgla jako podstawowego – obecnie i zapewne jeszcze długo w przyszłości – surowca
energetycznego w Polsce.
Wśród czterech propozycji ograniczenia ruchu samochodów prywatnych w centrach miast na korzyść transportu zbiorowego najwięcej zwolenników miało rozwiązanie w najmniejszym stopniu restrykcyjne, a przy tym ekonomicznie neutralne dla
kierowców – wprowadzenie na istniejących ulicach wydzielonego pasa ruchu dla
transportu zbiorowego. Ponad połowa badanych (56%) była skłonna poprzeć zakaz
wjazdu samochodów prywatnych do centralnych części miast, przy zdecydowanym
sprzeciwie 10% i umiarkowanej dezaprobacie kolejnych 25% respondentów. Najmniej entuzjazmu wzbudziła propozycja, aby, wzorem np. Londynu, wjazd do centralnych części miast był płatny. To rozwiązanie zaakceptowałoby tylko 38% ankietowanych, a odrzuciłoby 52%.
Respondentom przedstawiono trzy propozycje wspierania kolei, wykorzystujące
odmienne narzędzia interwencji państwa: rozwiązania administracyjne, bezpośred34
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
nie dotacje lub regulację rynkową za pośrednictwem cen. Najwięcej osób opowiedziało się za rozwiązaniem administracyjnym, a najmniejsze poparcie otrzymała
propozycja, która skutkowałaby podniesieniem kosztów transportu drogowego dla
indywidualnych osób.
Motywy wynikające z szeroko pojętej troski o ochronę środowiska wpływają
na wybory rynkowe konsumentów w niewielkim stopniu. Sposób wytwarzania produktów żywnościowych pozostający w zgodzie z prawami przyrody jest istotny
dla 11% badanych. Trudno jest wskazać grupę społeczną, która wyraźnie wspiera
prośrodowiskowe kryteria wyboru. Podobnie jest w przypadku zakupu produktów
przemysłowych (sprzętu AGD i RTV) – podstawowe kryterium wyboru również
stanowi cena (70% wskazań).
Z odpowiedzi dotyczących zakupu żywności ekologicznej wynika, że stale lub często kupuje takie produkty 10% respondentów, a kolejne 32% – czasami. Natomiast
okazało się, że 16% ankietowanych nigdy nie zetknęło się z żywnością oznakowaną
jako produkty rolnictwa ekologicznego. Podobny odsetek badanych nie jest taką żywnością zainteresowany.
W części ankiety dotyczącej badań nad organizmami modyfikowanymi genetycznie (GMO) ankietowani mieli za zadanie wskazać wśród 12 opinii te 3, które wydają się im najtrafniejsze. Znacznie częściej wskazywano te opinie, które odnosiły się
do negatywnych konsekwencji takich badań.
Okazało się, że wciąż niewiele osób jest w stanie spośród podanych określeń pojęcia Natura 2000 wybrać trafne odpowiedzi. Ogólnie poprawnie kojarzy to pojęcie
tylko 1/3 respondentów, rozumiejąc je jako: teren chroniony (19%) czy jako obszary o najwyższych walorach przyrodniczych w Europie (16%).
Zrównoważony rozwój to pojęcie, które od dawna funkcjonuje w przestrzeni medialnej i w życiu publicznym. Na ile jest ono rozpoznawalne i jakie treści są z nim
kojarzone, miały pokazać odpowiedzi na pytanie o skojarzenia z pojęciem „zrównoważony rozwój”. Wyniki nie napawają optymizmem, gdyż na poprawną definicję
wskazała zaledwie trzecia część respondentów (36%). Na uwagę zasługuje ścisły
związek między znajomością pojęcia zrównoważony rozwój a poziomem wykształcenia – im wyższe wykształcenie, tym więcej prawidłowych odpowiedzi.
Pytani o konflikty na tle ochrony środowiska pojawiające się w najbliższej okolicy, respondenci najczęściej wskazywali jako tło takich konfliktów składowanie odpadów (52%), a ponadto zajmowanie terenów zielonych pod budownictwo w miastach
(32%) i lokalizację dróg (31%).
Badania dają podstawę do twierdzenia, że Polacy słabo rozpoznają organizacje
działające na rzecz ochrony środowiska. Zaledwie co trzeci respondent (30%) był
w stanie podać przynajmniej jedną w miarę poprawną nazwę takiej organizacji, a tylko ok. 1% osób deklarowało, że działa w organizacji ekologicznej. Natomiast 11%
badanych to osoby, które informowały, że przekazały (za 2006 lub 2007 r.) bądź zadeklarowały przekazanie jeszcze w 2008 r. 1% podatku na rzecz organizacji pożyt35
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
ku publicznego (OPP) troszczących się o środowisko. Ta grupa stanowi ok. 40%
osób w ogóle korzystających z odpisu na OPP. Organizacje ekologiczne wspierane
są w ten sposób przede wszystkim przez: pracujących na własny rachunek (21%),
osoby o najwyższych dochodach (ponad 1200 zł miesięcznie na osobę; 16%), mieszkańców miast średniej wielkości (20-100 tys. mieszk.; 16%), osoby z wyższym wykształceniem (15%) oraz ludzi stosunkowo młodych (25-34 lata; 16%).
Wyniki badania świadomości ekologicznej społeczeństwa polskiego w 2008 r. pozwalają na sformułowanie kilku istotnych wniosków. Przede wszystkim o wyborze
podstawowych zagrożeń środowiska decyduje własne doświadczenie respondentów
(jakość powietrza i wody) oraz informacje o zagrożeniach, o których dowiadują się
oni z mediów (np. o dziurze ozonowej czy ociepleniu klimatu). W tym kontekście należy stwierdzić, że pewne wybory respondentów stanowią odbicie rzeczywistości kreowanej w sferze medialnej i niekoniecznie wskazują na społeczne postrzeganie wagi
problemu. Świadczy to o bardzo dużej roli mediów w dziedzinie ekologicznej edukacji społeczeństwa, a także o konieczności wysokiego poczucia odpowiedzialności
wśród dziennikarzy za dostarczanie aktualnych i rzetelnych informacji na tematy
związane ze środowiskiem.
Pewnym pocieszeniem jest duży społeczny potencjał wyrażający się gotowością
do indywidualnych działań na rzecz środowiska. Wartości ekologiczne wielu Polaków uważa za ważne. Należy jednak pamiętać, że składają się na to zarówno realne
działania lub gotowość do nich, jak i deklaracje wynikające z ekologicznej poprawności. Widoczna jest zatem duża rozbieżność między deklaracjami a rzeczywistymi
działaniami i zachowaniami. Aby wykorzystać rzeczywiście istniejący społeczny potencjał, trzeba podejmować liczne i różnorodne działania, co jest zadaniem tak instytucji publicznych (w tym edukacyjnych), jak i organizacji pozarządowych. Należy
tworzyć warunki sprzyjające ujawnianiu się prośrodowiskowych postaw w działaniach
oraz zdecydowanie mocniej zachęcać do takich działań, m.in. poprzez instrumenty
ekonomiczne i administracyjne oraz odpowiednią socjotechnikę, wykorzystując istniejący w tej dziedzinie snobizm i poczucie poprawności ekologicznej.
Najszlachetniejszym motywem skłaniającym ludzi do działań na rzecz środowiska jest uznanie jakości środowiska za wartość samą w sobie. Zachęcenie obywateli
do rzeczywistych działań wymaga jednak wykorzystania także wartości instrumentalnych, np. ekonomicznych i zdrowotnych. To stwierdzenie znajduje uzasadnienie
w wynikach omówionych tu badań. Za przyczyny braku działań na rzecz środowiska uznano brak zainteresowania tym problemem (48% badanych), brak wiary
w skuteczność działań (43%) oraz niechęć do zmiany przyzwyczajeń (31%). Pozytywnym objawem jest niedostrzeganie przez większość badanych konfliktu między ochroną środowiska a wzrostem gospodarczym, a więc uznanie, że ochrona
środowiska nie jest hamulcem rozwoju.
Społeczne oczekiwania wobec działań i odpowiedzialności za stan środowiska lokowane są coraz wyraźniej w organach władzy lokalnej oraz w postawach społeczeń36
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
stwa. W ostatnich latach dołączyła do nich Unia Europejska, której wkład badani
widzą w unormowaniach prawnych, środkach finansowych i pewnym wzorze postępowania. Zastanawiająca jest, i to stwierdzana w ciagu całych 16 lat badań, słaba
znajomość organizacji ekologicznych. Wynika z tego potrzeba nawiązywania przez te
organizacje bliższych kontaktów ze społeczeństwem i podejmowania szerszych działań o charakterze promocyjnym, upowszechniających wyniki realizowanych przez nie
projektów i kampanii.
3. OBSERWATORIUM POSTĘPÓW
WE WDRAŻANIU ZRÓWNOWAŻONEGO
ROZWOJU
3.1. Wstęp
Krzysztof Kamieniecki, Bożenna Wójcik
Od początku swego istnienia Instytut na rzecz Ekorozwoju (InE) stale monitoruje najważniejsze działania na rzecz zrównoważonego rozwoju. W zależności od sytuacji finansowej i tematyki realizowanych projektów monitorowanie ma charakter ogólny lub jest ukierunkowane na określone dziedziny.
W 2007 r. InE rozpoczął realizację dużego projektu Eko-Herkules, który składa
się z kilku wątków. Częścią tego projektu jest obserwacja postępów zrównoważonego
rozwoju w czterech dziedzinach. Są nimi:
Transport: inwestycje i plany rozwoju transportu publicznego, zarządzanie
nim i jego popularyzacja oraz połączenia drogowe i kolejowe między ośrodkami miejskimi i centrami przemysłowymi;
Tereny wiejskie: Natura 2000 oraz tworzenie pozarolniczych i przyjaznych
środowisku miejsc pracy;
Urbanizacja: realizowane i projektowane osiedla wokół miast, duże centra
handlowe oraz przestrzeń publiczna, w tym tereny zielone;
Energetyka: odnawialne źródła energii oraz efektywność energetyczna (plany, przykłady realizacji).
Zasadniczą intencją obserwacji jest odnotowywanie rzeczywistych widocznych w terenie postępów zrównoważonego rozwoju. Mniej skupiamy się na deklaracjach, choćby pochodziły z najwyższych sfer władzy, bardziej – na tym, co mogą odnotować mieszkańcy polskich miast i wsi. Jeżeli nawet dostrzeżonych przemian nie powiążą oni ze
zrównoważonym rozwojem, my to za nich zrobimy. Żeby tylko było co oceniać!
37
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Aby zyskiwać możliwie wiele informacji o tym, co się w zrównoważonym rozwoju dzieje, Instytut zamówił serwis wycinków prasowych obejmujący wymienione dziedziny. Od początku 2008 r. otrzymujemy informacje z tego źródła.
Zamawiając serwis wycinków prasowych z tak szerokiego zakresu (bo nawet ograniczenia tematyczne do ww. zagadnień przyjęte przez Instytut nie pomniejszają zasadniczo skali zagadnień), przygotowaliśmy się organizacyjnie na napływ wartkiego
strumienia doniesień prasowych – przygotowaliśmy osobną skrzynkę na doniesienia
z każdego województwa. A tu, zamiast zalewu informacjami, doświadczyliśmy początkowo posuchy informacyjnej. Nie oznacza to, że nic się nie dzieje. Są województwa,
których skrzynki stopniowo się napełniają, ale są i takie, w których prasa nie zauważa
ani złych, ani dobrych działań wobec środowiska. Sytuacja zmienia się oczywiście
z miesiąca na miesiąc, ale żaden zalew informacji nas nie spotkał. Zwróćmy uwagę,
że zamówiliśmy doniesienia w tak żywych i dynamicznych, ale zarazem łatwo rozpoznawalnych dziedzinach, jak transport, urbanizacja i energetyka.
A co byłoby, gdybyśmy zamówili wycinki pod hasłem zrównoważony rozwój
w Polsce? Przypuszczamy, że nasze skrzynki byłyby całkiem puste, i to nie z powodu braku wrażliwości dziennikarzy czy braku wiedzy osób segregujących artykuły prasowe. Skrzynki byłyby puste z powodu kompletnego braku zainteresowania
społeczeństwa zrównoważonym rozwojem i braku odniesień do tego zagadnienia
w publicznej dyskusji.
Można byłoby się z tym pogodzić, gdyby nie to, że w wielu innych krajach działający na szczeblu krajowym i lokalnym przedstawiciele elit politycznych i gospodarczych oraz liderzy społeczni nie pozwalają sobie na brak odniesień do zrównoważonego rozwoju w swych publicznych wystąpieniach. Wypowiadają się oni na ten temat
przychylnie lub z obawą, traktują zrównoważony rozwój jako wyzwanie lub jako przejaw niekoniecznie właściwego myślenia o przyszłości świata, ale mówią, bo jest to
problem obecnej cywilizacji. A skoro oni mówią, to inni zapisują te słowa i konfrontują z rzeczywistością. Tam skrzynki z napisem zrównoważony rozwój napełniłyby
się wycinkami bardzo szybko. Niestety, tak byłoby w innych krajach.
Serwisy prasowe nie są jednak jedynymi źródłami, na których opiera się monitoring – przeglądamy też strony internetowe ważniejszych serwisów informacyjnych, instytucji centralnych i regionalnych oraz organizacji pozarządowych, a także bierzemy
udział w niektórych wydarzeniach (m. in. konferencjach i posiedzeniach komisji sejmowych), które uznajemy za istotne z punktu widzenia wdrażania zrównoważonego
rozwoju. Tak więc obserwacje prowadzone są wielowątkowo i na różnych poziomach, a ich efekty – zapisywane w raportach kwartalnych (regionalnych i krajowych)
i udostępniane na stronie internetowej Instytutu na rzecz Ekorozwoju, w jej części dotyczącej programu Eko-Herkules19.
19
38
http://www.ine-isd.org.pl/index_ekoherkules.php?dzial=6&kat=33
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Nasi współpracownicy
Nasi obserwatorzy zrównoważonego rozwoju działają w ośmiu województwach
(dolnośląskim, małopolskim, mazowieckim, podlaskim, pomorskim, śląskim, świętokrzyskim i wielkopolskim). Nie było łatwo znaleźć chętnych do monitorowania
zrównoważonego rozwoju, szczególnie dlatego, że chcieliśmy, by spoglądali na zachodzące zjawiska z perspektywy pozarządowej, niezależnej. Udało się nam jednak
skupić wokół Instytutu grono osób, które podjęły się tego zadania. Od początku roku lub tylko w niektórych kwartałach prowadzą one obserwacje według zaproponowanych przez Instytut i wspólnie ustalonych reguł. Nasi współpracownicy przygotowują kwartalne raporty na temat działań identyfikowanych jako korzystne lub niekorzystne z punktu widzenia zrównoważenia gospodarki, zwracając uwagę na wybrane dziedziny (przypomnijmy, że za dziedziny wiodące uznaliśmy: transport, tereny
wiejskie, rozwój miast i energetykę).
Nasi obserwatorzy regionalni – współtwórcy Barometru – to: Wiesława Gątkiewicz20 i Jacek Jakubiec21 (województwo dolnośląskie), Małgorzata Małochleb22 (województwo małopolskie), Wojciech Szymalski23 (województwo mazowieckie), Joanna Tarasiuk24 i Zdzisław Szkiruć25 (województwo podlaskie), Mariusz Kistowski26
(województwo pomorskie), Aleksandra J. Cieślińska27 (województwo śląskie), Aleksandra Woźniak28 (województwo świętokrzyskie) i Małgorzata Stępniewska29 (województwo wielkopolskie).
Naszym współpracownikom przekazujemy specjalne podziękowania za ich trud
i dociekliwość, a także za ciekawe komentarze obserwowanych zjawisk.
3.2. I kwartał 2008 r.
Krzysztof Kamieniecki
Co wydarzyło się w zrównoważonym rozwoju w pierwszych miesiącach 2008 roku?
Na postępy w zrównoważonym rozwoju można patrzeć z perspektywy globalnej, regionalnej i lokalnej. Instytut świadomie zawęził część swych obserwacji do skali lokalnej.
20
Polski Klub Ekologiczny, Okręg Dolnośląski, Wrocław.
Fundacja Kultury Ekologicznej, Jelenia Góra.
22 Związk Stowarzyszeń Polska Zielona Sieć, Kraków.
23 Stowarzyszenie Zielone Mazowsze oraz Wydział Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego.
24 Katedra Gospodarowania Środowiskiem i Turystyki Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Białymstoku.
25 Stowarzyszenie Konferencja Służb Ochrony Przyrody Zielonych Płuc Polski, Suwałki–Białystok.
26 Instytut Geografii Uniwersytetu Gdańskiego oraz Polski Klub Ekologiczny, Okręg Wschodniopomorski, Gańsk.
27 Gliwice.
28 Kielce.
29 Centrum Edukacyjne Ochrony Środowiska i Zrównoważonego Rozwoju Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza
w Poznaniu.
21
39
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Dziś ludzkość ma świadomość skali wyzwań ekologicznych, jakie stają przed nią
w związku z wpływem tych wyzwań na nasz rozwój. Wymieniamy je jednym tchem.
• Wiemy o potrzebie przeciwdziałania zmianom klimatycznym i adaptowania
się społeczeństw do tych zmian.
• Znamy skalę trudności we wdrażaniu rozwiązań ograniczających niekontrolowaną urbanizację i połączony z nią problem transportu na obszarach miejskich.
• Mamy również świadomość naszej nieporadności w znajdowaniu odpowiedzi
na pytania o ekonomiczną, ekologiczną i społeczną przyszłość wsi.
• Wiemy już sporo o przekształceniach różnorodności biologicznej, które następują w sposób ciągły, ale pod rosnącą presją (świadomą i nieświadomą) ludzkości.
Powyższa lista nie jest pełna, a i tak uporanie się ze wspomnianymi w niej problemami przerasta możliwości nie tylko jednego pokolenia. Nadanie rozwojowi takich ram, by choć nie potęgować już wymienionych, negatywnych zjawisk, nie będzie
proste, a co dopiero – by już wyrządzone szkody zacząć naprawiać.
Oczywistą kwestią jest również to, że okres kwartału nie daje podstaw do mierzenia zmian zachodzących w poszczególnych elementach środowiska. Łatwiej zapewne
odnotować zmiany relacji społecznych i ekonomicznych. Środowisko – pierwszy element tradycyjnie definiowanego zrównoważonego rozwoju – reaguje bowiem z opóźnieniem na zmiany w nim wywoływane.
Unia Europejska ma stać się „najbardziej konkurencyjną, dynamiczną i opartą
na wiedzy gospodarką świata, zdolną do zrównoważonego rozwoju gospodarczego,
oferującą więcej i lepsze miejsca pracy oraz większą spójność społeczną”.
Powyższy cel, jaki postawiła sobie Unia Europejska w Strategii Lizbońskiej, aby
odzyskać konkurencyjną pozycję w świecie, może mieć duży wpływ na polską gospodarkę. I choć wielu ekonomistów uważa, że nie będziemy beneficjentami rozwoju
nakreślonego w Strategii, to jednak trudno nie dostrzec tego, że przyjęte w Polsce
programy operacyjne, stanowiące podstawę wydatkowania środków UE, traktują
ten cel jako nadrzędny. A zatem przyszła zdolność do konkurencji na rynku krajowym, europejskim czy światowym będzie się kształtować zależnie od tego, jak władze krajowe i regionalne zinterpretują swe dążenie do zrównoważonego rozwoju.
Podejmowane obecnie działania: planistyczne, instytucjonalne i inwestycyjne pokażą zapewne czy wybór celów pośrednich i środków realizacyjnych był trafny i uczyni poszczególne regiony i cały nasz kraj innowacyjnymi.
Zrównoważony rozwój jest pewną propozycją, z której skorzysta wielu, choć nie
wszyscy.
Kto wspiera zrównoważony rozwój?
Odpowiedź na to pytanie sprawiła wojewódzkim obserwatorom tego procesu spore trudności. Poza wymienianymi organizacjami ekologicznymi, które działają w da40
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
nym regionie, zdarzały się pojedyncze odpowiedzi wskazujące a to wojewódzkiego
konserwatora przyrody czy Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a to urząd marszałkowski. Raz padła nazwa partii Zieloni 2004.
Organizacje ekologiczne nie mają takiej siły jak jeszcze kilka lat temu, gdy można
było mówić o ruchu ekologicznym, który był wyraźnie dostrzegany w naszym życiu
publicznym. Obecnie możemy prawdopodobnie wymienić pojedyncze organizacje,
którym udało się przebić do mediów z informacjami o prowadzonych kampaniach
(np. Nasza Ziemia, WWF). W odniesieniu do organizacji ekologicznych jest to zjawisko stosunkowo nowe.
Mniej zauważane, choć coraz częściej tworzone, są koalicje organizacji, które powstają dla podniesienia efektywności ich działań, zwłaszcza merytorycznych. Współpracujące w takich „związkach” organizacje wykorzystują własne doświadczenia,
śmiało i profesjonalnie sięgają po przysługujące im uprawnienia, chętnie korzystają
z możliwości prezentacji swoich stanowisk w instytucjach unijnych (np. Koalicja Pozarządowych Organizacji Ekologicznych na Rzecz Funduszy Unijnych, Koalicja
Klimatyczna – porozumienie organizacji pozarządowych współpracujących w dziedzinie ochrony klimatu, Koalicja Lanckorońska na rzecz Zrównoważonego Transportu). Organizacje zawiązujące koalicje są najczęściej aktywne również w działaniach „na własny rachunek”. Na przykład w odtworzonej Koalicji Lanckorońskiej,
działającej na rzecz zrównoważonego transportu30, znalazły się organizacje, które nie
tylko opiniują plany rozwoju transportu w regionach, ale też takie, które promują
m.in. proekologiczne środki transportu (np. Zielone Mazowsze, PKE).
Nie wiemy dokładnie, jakimi zagadnieniami zajmują się obecnie w swej większości
organizacje ekologiczne. Prawdopodobnie mapa ich działań obejmuje całą gamę problemów odnoszących się do zrównoważonego rozwoju. Wydaje się, że w dziedzinach,
które wybraliśmy do monitorowania jako wiodące, słabo wypada energetyka i cała sfera działań związanych ze zmianami klimatycznymi. Te ostatnie pewnie staną się bardziej widoczne w związku z narastającym zainteresowaniem tym tematem ze strony
UE i naszych krajowych liderów, a przede wszystkim w związku z organizacją w Polsce (w Poznaniu) w grudniu 2008 r. konferencji stron Konwencji klimatycznej.
Rozpoczynając nasze monitorowanie, postawiliśmy sobie pytanie: Czy organizacje ekologiczne, po pierwszych swoich reakcjach (latem i jesienią 2007 r.) na przyznanie Polsce organizacji EURO 2012, utrzymają zainteresowanie ekologicznym
kontekstem organizacji tej imprezy i czy nadal będą aktywne na tym polu? W pierwszym kwartale nie napotkaliśmy jednak nowych informacji w tej sprawie, która naszym
zdaniem jest bardzo istotna. To ogromne przedsięwzięcie trzeba postrzegać jako wielki problem środowiskowy, wiążący się z transportem, energetyką, emisjami i stylem życia, a tymczasem nie docenia się na ogół skali jego oddziaływania na środowisko.
30
Koalicja po raz pierwszy została utworzona w 1997 r., ale nie była długo aktywna; ponownie powołano ją w 2006 r.
41
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Na razie Minister Środowiska (nienaciskany przez organizacje ekologiczne)
zwrócił uwagę na konieczność opracowania ocen oddziaływania na środowisko dla
wszystkich inwestycji związanych z EURO 2012. Dziwi jednak to, że mówi się tylko o ocenach dla poszczególnych inwestycji, gdy tymczasem powinna być sporządzona ocena strategiczna całego tego ogromnego przedsięwzięcia!!!
Wymogi UE dotyczące społecznego udziału w procesach decyzyjnych dotyczących realizacji programów operacyjnych otworzyły przedstawicielom organizacji społecznych, w tym ekologicznych, możliwość prezentowania pozarządowych stanowisk
w gremiach krajowych lub regionalnych. Jest to nowe doświadczenie zarówno dla administracji, jak i samych organizacji. Pozarządowi eksperci czasem są pozostawieni
sami sobie, lecz mają prawo korzystania z dorobku i wiedzy innych ekspertów niezależnych. Informacje przekazywane przez członków Komitetów Sterujących i Komitetów Monitorujących reprezentujących organizacje ekologiczne na posiedzeniach tych
komitetów są konsultowane z organizacjami, które brały udział w ich wyborze; jest to
ważny element budowy siły organizacji ekologicznych.
„Zgłosiliśmy łącznie 7 poprawek (dziękuję ....) do tych kryteriów. Większość
z nich, poza dwoma, odrzucono. W głosowaniach przedstawiciele rządu w większości
głosowali za poprawkami MRR....”
Relacja (fragment sprawozdania) przedstawiciela organizacji ekologicznych Radosława Gawlika z posiedzenia Komitetu Monitorującego POIiŚ z 08.04.2008 r.
Ocenę udziału przedstawicieli organizacji społecznych w innych gremiach ograniczmy na razie do stwierdzenia, że w komisjach sejmowych nie odnotowuje się zbyt często
ich głosu. A przecież posłowie mogliby skorzystać z wiedzy zapraszanych gości.
„Tymczasem w Raporcie31, poza bardzo ogólnymi stwierdzeniami, brak jest konkretów. Przykładowo powiem, że w Finlandii, żeby zapobiec rozlewaniu się miast,
rząd prowadzi konkretną politykę realizacji zwartych zespołów zabudowy jednorodzinnej, aby przeciwdziałać rozproszeniu. We Francji, by przeciwdziałać brzydocie krajobrazu wzdłuż dróg, zwłaszcza przy wjazdach do miast, powstała specjalna ustawa regulująca ten problem”.
Członek ZG SARP Krzysztof Chwalibóg. Komisja Infrastruktury, Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej Sejmu RP (fragment wypowiedzi, 06.02.2008).
Dobrze, że interesujący zwyczaj zapraszania przedstawicieli organizacji ekologicznych na posiedzenia Komisji Ochrony Środowiska Zasobów Naturalnych i Leśnictwa Sejmu RP nie został zarzucony, ale źle, że nie rozwija się w sposób umożliwia31
42
Polska przestrzeń. Raport o stanie zagospodarowania przestrzennego kraju. Ministerstwo Budownictwa. Warszawa 2007. Raport przyjęty przez Radę Ministrów 15 maja 2007 r. oraz przez Sejm RP w dniu 10 kwietnia 2008 r.
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
jący prezentację stanowisk pozarządowych. Być może warto byłoby zastanowić się
nad przyczynami tej sytuacji – oto duże pole do popisu dla BWLE32 i przewodniczących komisji sejmowych.
Obraz i skalę wpływu organizacji ekologicznych na prośrodowiskowe decyzje
i działania trudno ocenić. Jeszcze jesteśmy zapewne pod wrażeniem mobilizacji, jaka miała miejsce w sprawie „obrony doliny Rospudy”, która pewnie będzie przedmiotem wielu badań socjologicznych, a skala podjętych wówczas działań i ich efektów raczej przesłania rzeczywisty obraz, niż go wzbogaca. Nie powinno się zatem
wyciągać zbyt daleko idących wniosków dotyczących znaczenia organizacji ekologicznych w naszym życiu publicznym. Niemniej warto pamiętać, że – niezależnie
od końcowych decyzji – opinia społeczna Polski i Europy została w przypadku
Rospudy skutecznie zaalarmowana.
„Sprawa Doliny Rospudy jest ważna dla Komisji Europejskiej. Komisarz Stavros
Dimas powiedział mi, że Dolina Rospudy przestała być doliną, stała się symbolem.
Komisja Europejska bardzo zwraca uwagę na ten symbol i rozwiązanie problemu”.
Minister Środowiska Maciej Nowicki podczas wspólnego posiedzenia Komisji
Infrastruktury i Komisji Ochrony Środowiska Sejmu RP (fragment wypowiedzi, 10.01.2008)
Sprawie nadano również charakter polityczny, a toczona wówczas rozgrywka polityczna nie podnosiła świadomości ekologicznej społeczeństwa – istota kolizji ekologicznej oraz prawnej ginęła więc często całkowicie w publikacjach prasowych i wypowiedziach polityków.
Można oczekiwać, że powrót do meritum i stworzenie jakiejś procedury postępowania na przyszłość uda się uzyskać w wyniku prac okrągłego stołu w sprawie Rospudy powołanego przez Ministra Środowiska.
Powrót do tej formy dyskutowania o ważnych i trudnych sprawach w celu znalezienia rozwiązań, jaką jest okrągły stół, dotyczy nie tylko tej jednej sprawy; głośno było np. o „białym stole” w sprawie służby zdrowia. Ale nadal jest cicho o „stole transportowym”, do którego miano zaprosić organizacje społeczne reprezentujące interes
nie tylko tego sektora.
Jakie będą losy tych „stołów”? Trudno orzec, choć trzeba być pełnym nadziei.
Odnotować jednak należy, że administracja nie lubi zbytnio tej formy porozumiewania się w sprawach ekologicznych. Dodajmy, że administracja Warszawy dokładała
wszelkich starań, by Warszawski Okrągły Stół Transportowy33 nie przetrwał.
32
BWLE – Biuro Lobbingu Ekologicznego – to utworzone (w 1998 r.) w wyniku porozumienia wielu organizacji
ekologicznych biuro, którego zadaniem jest wspieranie organizacji zamierzających wpływać na działania parlamentu i rządu. Ostatnio Biuro jest mniej aktywne.
33 Zainicjowany przez InE proces współpracy na rzecz zrównoważonego transportu w Warszawie.
43
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Badania dotyczące dialogu obywatelskiego – w tym trybu konsultacji społecznych
– prowadzone przez Instytut Spraw Publicznych dowodzą, że instytucja stołów funkcjonuje dotychczas niezbyt efektywnie34.
Stoły, oprócz innych ról, pełnią też ważną rolę w nadrabianiu niedostatków konsultacji społecznych (a niekiedy zastępują takie konsultacje). Sektor pozarządowy jest
w dużym stopniu pozbawiony takiej szansy. Komisja Trójstronna35 daje szereg możliwości pracodawcom, pracobiorcom i administracji państwowej. Chociaż sektorowi
pozarządowemu nie odbiera się prawa głosu w sprawie „gorącej” ustawy, programu
czy innego istotnego dla polityki państwa dokumentu, to jednak wyniki konsultacji nie
są dla administracji wiążące. Bywa, że administracja przyjmuje punkt widzenia organizacji pozarządowej i być może będzie go przestrzegała, ale nie zdarza się to często.
„... uwzględniono stanowisko organizacji ekologicznych (Zielone Mazowsze oraz
Polski Klub Ekologiczny) wniesione do projektu Planu Ochrony Powietrza w aglomeracji warszawskiej, które proponowały, aby zapisywać w planach zagospodarowania przestrzennego konieczność rozpatrywania w pierwszej kolejności zasilania domów, których nie można podłączyć do sieci cieplnej, za pomocą energetyki odnawialnej. Warto jednakże zastrzec, że wniosek ten został uwzględniony jedynie w programie
dla aglomeracji warszawskiej.”
Fragment raportu obserwatora regionalnego z województwa mazowieckiego.
Być może warto przyjrzeć się dokładniej rodzeniu się grup społecznych, które jako strona konfliktu stosują argumenty ekologiczne, aby odsunąć od swego otoczenia
zagrożenia związane z decyzją i jej realizacją. Zjawisko NIMB36 nie jest oczywiście
nowym zjawiskiem, ale nie wiadomo, czy się nie upowszechnia, ponieważ zwiększa
się liczba konfliktów wynikających z realizacji inwestycji, które w przeszłości wydawały się mało prawdopodobne lub odległe. Inną przyczyną narastających konfliktów
jest brak planów zagospodarowania przestrzennego i sposób ich sporządzania
– z uwzględnieniem interesów inwestorów, a nie rzeczywistych potrzeb społeczności
lokalnej. W takich sytuacjach nietrudno o konflikty i spory.
W bezinteresownej trosce o lokalne środowisko przyrodnicze wiele organizacji
i osób prywatnych broni jakości tego środowiska, widząc bezpośrednie jego zagrożenie. Najczęściej odnosi się to do przypadków zagrożenia zieleni miejskiej.
Organizacje społeczne wspierające zrównoważony rozwój nie ograniczają się,
oczywiście, tylko do ekologicznych. Można z pewnością stwierdzić, że organizacje
34
Organizacje pozarządowe. Dialog obywatelski. Polityka państwa. Instytut Spraw Publicznych. Warszawa 2007.
Komisja Trójstronna to skrótowa nazwa Trójstronnej Komisji ds. społeczno-gospodarczych skupiającej przedstawicieli rządu, związków zawodowych i pracodawców, działająca od 1994 r.
36 NIMB – skrót angielskiego wyrażenia „Not in my backyard” – czyli „nie na moim podwórku”.
35
44
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
sektora społecznego, działające na rzecz poprawy sytuacji ludzi, również przyczyniają się do zrównoważonego rozwoju. Dążąc do wyrównania szans mężczyzn i kobiet,
podnosząc problemy mniejszości narodowych czy ludzi nie mogących przełamać barier w szukaniu pracy i podejmując tysiące innych działań, organizacje te wzmacniają nasze społeczeństwo i pokazują wspieranym grupom społecznym drogi dochodzenia do swych praw metodami stosowanymi przez organizacje ekologiczne. Wspólnym
elementem – a może jednym z takich elementów – jest edukacja.
Opisując tego typu sytuacje, prasa sięga czasem do opinii organizacji społecznych.
Ogólnie rzecz biorąc, media nie promują jednak organizacji działających społecznie,
rzadko korzystają z okazji oddania im kilku linijek czy kilku sekund na zaprezentowanie
poglądu. Chętniej zwracają się do osób prominentnych i przyciągających powszechną
uwagę niż do przedstawicieli organizacji społecznych, mniej znanych, ale często wielokrotnie bardziej wartościowych i poświęcających swój prywatny czas na cele społeczne.
„Ochrona przyrody i ojczyzna to jedno. To także kwestia kompromisu. Nie sądzę,
by można było wskazać organizację ekologiczną niezdolną do kompromisu...”37.
Wśród wspierających zrównoważony rozwój powinien znaleźć miejsce również sektor przedsiębiorców. Jego poparcie dla innowacyjnych i śmiałych rozwiązań nie musi być
równie stanowcze co poparcie organizacji ekologicznych, niemniej jednak to właśnie
do przedsiębiorców adresowane są wielokrotnie postulaty organizacji ekologicznych.
Oceniając rolę przedsiębiorców, wspomnijmy o ważnej i ciekawej inicjatywie, jaką była zorganizowana przez UNDP przy udziale Konfederacji Pracodawców Prywatnych i Forum Odpowiedzialnego Biznesu konferencja poświęcona roli biznesu
w przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym38. Zaproszenie organizacji ekologicznej
(Fundacji Aeris Futuro) do udziału w tej konferencji jako partnera należy ocenić jako śmiałe i nowatorskie (jak na nasze warunki) działanie, wskazujące na znaczenie
łączenia różnych punktów widzenia w zwalczaniu przyczyn zagrożenia globalnego.
Trudno dziś mówić o zrównoważonym rozwoju bez wsparcia naukowego. Przyroda, człowiek, gospodarka – wszystkie razem i każde z osobna – są tak złożone, że
poszukiwanie relacji między nimi wymaga odwołania się do nauki. Dziś dostęp
do autorytetów jest pozornie prostszy, ale trudniejsze jest stwierdzenie, kto jest rzeczywiście autorytetem. W pierwszym kwartale w prasie pojawili się trzej profesorowie: Ludwik Tomiałojć39 (mówił o kompromisie i przyrodzie), Maciej Nowicki (mówił o planach Ministerstwa Środowiska, ale tak, jak mówił o priorytetach ochrony
środowiska nim został urzędnikiem państwowym) i Jan Szyszko40 (wyjaśniał, dlaczego GMO jest groźne). Ich wypowiedzi można uznać za głosy autorytetów.
37
Jakub Szumin, prezes Zarządu Federacji Zielonych Gaja. Kurier Szczeciński 14.03.08.
Kraków (18.02.2008), Forum Strategie Zrównoważonego Rozwoju i Zmiany Klimatyczne. Wyzwania dla biznesu.
39 Przegląd 09.03.08 „Przyroda ci tego nie wybaczy”.
40 Nasz Dziennik 11.03.2008. Uwolnić zdrowy rozsądek – GMO a stan środowiska przyrodniczego.
38
45
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
„Zrównoważony rozwój” – można zapisać w Konstytucji i uważać, że to czyni
nasz kraj w pełni nowoczesnym i spełniającym międzynarodowe standardy. To jednak nie wystarcza. Przekonujemy się o tym, ilekroć odstępuje się od zasad, poprzez
które opisujemy zrównoważony rozwój. Zamiast poszukiwać w nim tych możliwości,
które popychają nas ku polepszeniu konkurencyjności gospodarki i regionów, staramy się obejść nasze prawo lub pominąć doświadczenia innych, licząc na łatwe korzyści. Prawdopodobieństwo sukcesu w takiej grze jest znikome.
Postęp w wybranych dziedzinach
Transport (głównie publiczny)
Rozwój i promocję transportu publicznego przyjęto w pracach Instytutu za miernik postępu w zrównoważonym rozwoju. To zresztą jest dziedzina, w której realizacja zamierzeń przynosi relatywnie szybkie efekty.
W rozwoju transportu publicznego upatruje się szans na zmniejszenie emisji
CO2, poprawę stanu środowiska i jakości życia w miastach, zmniejszenie uzależnienia od importu lub poszukiwania zasobów nieodnawialnych itd. Są to wyzwania dla
wszystkich rządów państw UE (by nie powiedzieć, że dla wszystkich państw na całym świecie), a także dla wszystkich zarządzających miastami.
Świadomość potrzeby nadania priorytetu transportowi publicznemu jest stosunkowo wysoka również Polsce. Brak natomiast woli politycznej na poziomie krajowym,
regionalnym i lokalnym, by zintensyfikować działania w tym zakresie.
Efektywne planowanie transportu wymaga długofalowej wizji w celu zaplanowania wymogów finansowych dotyczących infrastruktury i pojazdów, w celu opracowania programów zachęt dla wsparcia wysokiej jakości transportu publicznego, bezpiecznej jazdy rowerem i spacerowania oraz w celu koordynacji z planami zagospodarowania gruntów na właściwych szczeblach administracyjnych41.
Obserwatorzy postępów zrównoważonego rozwoju w regionach mieli następujące
spostrzeżenia w tej sprawie.
Region Śląski
Doprowadzono do degradacji i utraty znaczenia kolei regionalnych. Koncepcja
szybkiej kolei lokalnej na trasie Gliwice-Katowice-Zawiercie (odrębnej od PKP
PLK) promowana w latach 80. i 90. XX w. została zarzucona, a wykonane już
obiekty (torowisko i mosty) uległy degradacji lub likwidacji. Obecny Zarząd Województwa powraca do dyskusji o autobusach szynowych lub kolejce lokalnej, ale nie
wychodzi poza dyskusję – nie postarał się o umieszczenie tej inwestycji na liście inwestycji priorytetowych województwa.
41
46
Komunikat Komisji do Rady i Parlamentu Europejskiego dotyczący Strategii tematycznej w sprawie środowiska
miejskiego {SEC (2006) 16}. Bruksela, 11.01.2006.
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Region Wielkopolski
Modernizacja Poznańskiego Węzła Kolejowego ma znaczenie nie tylko dla ruchu
międzynarodowego i krajowego, ale stwarza szansę włączenia kolei do obsługi miejskiego i podmiejskiego ruchu pasażerskiego. Kolej przegrywała dotychczas konkurencję na rynku przewozów pasażerskich w aglomeracji. Wynikało to z małej prędkości
jazdy, braku taboru przewozowego dostosowanego do szybkiej wymiany podróżnych,
stosunkowo małej częstotliwości kursowania pociągów, a także z oddalenia części stacji i przystanków od najgęściej zaludnionych osiedli.
Region Pomorza
Po wielu latach negocjacji wprowadzono sprzedaż biletów metropolitalnych
(Trójmiasto) obowiązujących w większości środków transportu. Sukces studzi cena
biletu zwykłego – 200 zł miesięcznie.
W Gdańsku otwarto pierwszą nową linię tramwajową od kilkunastu lat. Ma ona
długość niemal 6 km.
W Trójmieście i sąsiednich gminach planuje się budowę nowych linii kolei metropolitalnej, które częściowo wykorzystywałyby dawne linie kolejowe, zlikwidowane kilkadziesiąt lat temu. Brakuje jednak zdecydowanych działań samorządów.
Pomoc inwestycyjna, jak np. w Niemczech w ramach ustawy o finansowaniu
transportu gminnego, finansowana z budżetu centralnego, mająca na celu wsparcie
samorządów w rozbudowie i zwiększaniu atrakcyjności komunikacji publicznej,
w wielu państwach Europy Środkowo-Wschodniej w ogóle nie występuje42.
Region Podlaski
Ograniczanie transportu zbiorowego nasila poczucie zagrożenia bytu u osób pracujących, korzystających z taniego transportu publicznego, ponieważ utrudnia dojazdy do pracy i prowadzi do ograniczania zasobów pracy na terenach miejskich. Taki
„rozwój” transportu jest sprzeczny z zasadami zrównoważonego rozwoju.
W małych miasteczkach i na terenach wiejskich daje się zauważyć ciągłe pogarszanie się warunków funkcjonowania przedsiębiorstw oferujących usługi w zakresie
transportu zbiorowego. Przyczynami są najczęściej słabość zarządzania oraz brak
środków finansowych na konserwację i modernizację taboru.
W planowaniu urbanistycznym i przestrzennym, leżącym w gestii władz lokalnych, należy w przyszłości zapobiegać dalszej bezładnej zabudowie i funkcjonalnemu
podziałowi terenów miejskich, tak aby unikać, na ile to możliwe, powstawania ruchu.
W tym celu należy także korzystać z nadrzędnych instrumentów planowania krajowe42
EESC. Opinia Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego w sprawie transportu na obszarach miejskich
i metropolitalnych. Bruksela, 04.05.2007.
47
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
go i regionalnego, tak aby koordynując rozwój zabudowy między miastami i obszarami wokół nich, od samego początku unikać powstawania ruchu drogowego43.
Region Mazowiecki
(Fragmenty informacji pochodzącej z raportu regionalnego)
Pod względem transportowym województwo mazowieckie jest zdominowane przez
oddziaływanie aglomeracji warszawskiej. W ostatnich kilkudziesięciu latach ukształtował się obwodowy układ transportowy stolicy, który obejmuje obszar o promieniu około 70 km od miasta. Wewnątrz tego układu obwodowego mają miejsce główne przewozy transportowe wewnątrz aglomeracji, mamy do czynienia z układem koncentrycznym
(do stolicy) oraz kształtującym się układem obwodowym (międzydzielnicowym).
Na zewnątrz tego układu możemy wyróżnić osobne, subregionalne układy koncentryczne, gdzie drogi biegną w kierunku miast na prawach powiatu: Ciechanowa, Ostrołęki,
Siedlec, Radomia i Płocka. Rozszerzanie się zasięgu aglomeracji warszawskiej w coraz
większym stopniu prostuje i wydłuża promienie dróg prowadzących do Warszawy.
Sytuację na Mazowszu charakteryzuje przede wszystkim:
• Brak polityki zarządzania potrzebami transportowymi. Większość realizowanych inwestycji kieruje się zasadą zaspokajania potrzeb transportowych bez
rozważenia środowiskowych skutków takich decyzji. W najlepszym przypadku proponowane są rozwiązania typu „końca rury”, np. coraz bardziej rozbudowane ekrany akustyczne przy drogach. Jeśli na drodze pojawiają się korki, rozważa się poszerzenie drogi, budowę nowego połączenia lub skrzyżowań bezkolizyjnych. Jeśli linią kolejową przejeżdża coraz mniej pociągów lub
zawieszane są na niej przewozy, to prawdopodobnie uznane zostanie, że jest
to linia kolejowa, którą należy rozebrać.
• Całkowity brak podejścia systemowego do transportu. Skutkiem tego jest
brak koordynacji inwestycji, w mniejszym stopniu wewnątrz poszczególnych
gałęzi transportu, a w większym – pomiędzy gałęziami transportu. Rozwiązania problemów komunikacyjnych odczuwanych w jednej gałęzi transportu
poszukuje się niemal wyłącznie w tej właśnie gałęzi; np. jeśli problem dotyczy komunikacji drogowej, jego rozwiązania poszukuje się prawie wyłącznie
w nowym rozwiązaniu drogowym (podobnie dzieje się w transporcie kolejowym i publicznym). Często powoduje to wzajemne obniżanie się efektywności ekonomicznej realizowanych inwestycji – przykłady w tym zakresie można znaleźć w budżecie miasta stołecznego Warszawy.
Z raportów nadesłanych z poszczególnych województw wynika, że w polityce
transportowej zabrakło zdecydowanej koncentracji uwagi na transporcie publicznym.
43
48
Opinia Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego w sprawie transportu na obszarach miejskich i metropolitalnych. Bruksela, 04.05.2007.
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Działania podejmowane i planowane w programach operacyjnych sprawiają wrażenie minimalistycznych, a nie popychających ten rodzaj transportu ku nowemu. Postawmy tezę, jaką lubią stawiać inni na temat autostrad. Jeżeli nie zdoła się w Polsce
właśnie teraz stworzyć dobrego systemu transportu publicznego, to później tym bardziej nie będzie takiej możliwości. Transport jest powiązany z budownictwem. Integracja tych dwóch dziedzin jest o tyle ważna, że gdy będziemy budowali osiedla i rozwijali miasta w sposób niekontrolowany, to nie uda się nam ich połączyć sprawnym,
efektywnym systemem transportu publicznego. Wówczas pozostanie tylko samochód.
Czy nie o takim właśnie rozwoju myślą niektórzy nasi politycy?
W informacji Ministra Infrastruktury Cezarego Grabarczyka na temat planowanych zamierzeń resortu, składanej na posiedzeniu Komisji Infrastruktury Sejmu RP
(09.01.2008), nie padło ani jedno słowo o ochronie środowiska i ani jedno o zrównoważeniu rozwoju transportu. W trakcie dyskusji, pod wpływem pytań, Minister
ustosunkował się do okrągłego stołu w sprawie Rospudy.
Nie bez powodu z całej problematyki transportowej wybraliśmy do omówienia
transport publiczny, dadzą się bowiem zauważyć oznaki poprawy w jego funkcjonowaniu, co jest pozytywnym akcentem w ocenie postępów zrównoważonego rozwoju.
Skala tego postępu jest jednak mizerna w stosunku do możliwości i oczekiwań. Chętnie realizujemy czasochłonne i kosztowne inwestycje (np. metro w Warszawie), a nie
potrafimy znaleźć sposobu zmobilizowania kolei do przejęcia dużej części usług
transportowych (pozostaje mieć nadzieję, że władze lokalne będą skuteczniej oddziaływać na oporne przedsiębiorstwo PKP). Od lat czekamy na wahadłowe połączenia
lotnisk z miastami, nie tylko w Warszawie, ale i w innych miastach. Cieszą natomiast
plany rozbudowy kolei metropolitalnej w Trójmieście, a już tylko śmieszą wydłużające się w czasie podróże koleją na trasie Warszawa-Łódź. Nadzieją napawają projekty usprawnienia transportu miejskiego. Wymieńmy choćby Głogów, który sprowadził
nowe autobusy i elektroniczny system informacji oraz wprowadził plastikowe bilety
przypominające kartę telefonu komórkowego (czytnik kasownika pobiera opłatę
w wysokości zależnej od długości trasy przejazdu).
Władze polskich miast realizują plany, które nie odpowiadają na dwa zasadnicze
wyzwania: ograniczanie potrzeb transportu indywidualnego i radykalne zmniejszenie
emisji CO2. Realizują bowiem stare programy za „nowe” pieniądze.
Niech nie zwiodą nas – obywateli – informacje, że władze Warszawy będą współpracowały z Berlinem w tej dziedzinie. Urzędnicy magistratu i specjaliści wiedzą, co się
dzieje w Berlinie. Niech nie zwodzi nas prasa, emocjonująca się pytaniem, czy Polacy
pracujący w Londynie zagłosują na burmistrza Livingstona, ale niech pisze o tym, jaki
plan rozwoju metropolii przedstawia ten kandydat. Niechby nawet były to głosy krytycz49
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
ne! Tylko taką drogą można pokazać wysiłki jednej z największych struktur miejskich
świata, próbującej sprostać wyzwaniom środowiskowym, społecznym i ekonomicznym.
Szlagierem, i to pewnie na długo, będą spory lokalne dotyczące budowy obwodnic wokół miast. Zwróćmy uwagę na Wrocław i Bydgoszcz. W wątku wrocławskim
dominuje obawa, że obwodnica, mająca jednocześnie status autostrady, będzie drogą płatną, a zatem może nie poprawić płynności ruchu w samym mieście. Dylemat
bydgoski jest bardziej typowy: Którędy poprowadzić drogę ekspresową S5 – przez
miasto czy wokół miasta? Zażarta dyskusja (w tym i społeczna) trwa.
Jak wynika z przeglądu wycinków zamówionych przez Instytut, prasa bardzo często sięga do tematyki autostrad. Artykuły na ten temat przesiąknięte są troską o zakończenie planów inwestycyjnych przed EURO 2012. Argumenty podnoszone dotychczas jako najistotniejsze akcentują potrzebę budowy autostrad z takich powodów,
jak: włączenie naszych dróg do systemu TEN, rozwój miast, perspektywy cywilizacyjne i ochrona środowiska. Obecnie nie odgrywają już one większej roli. Argument
„EURO!” tłumaczy wszystko, a przede wszystkim potrzebę wydania ogromnych
kwot z kasy publicznej44. W takich warunkach doszukanie się postępów w zrównoważonym rozwoju jest skrajnie trudne. Jeśli jednak przyjąć, że część tych autostrad
musi być wybudowana, to trudno akceptować skalę wydatków, przy jednoczesnej nieporadności instytucji odpowiedzialnych za decyzje i budowę tych dróg. Wygląda
na to, że łatwiej budować nowe drogi, niż „wstawiać tiry na tory”.
Tereny wiejskie – Natura 2000
Nasze zainteresowanie zrównoważonym rozwojem terenów wiejskich jest bardzo
szerokie, choć w niniejszym rozdziale staraliśmy się ograniczyć zakres przedstawianej
problematyki. Do terenów wiejskich odnosimy się także w części dotyczącej urbanizacji (styk miasta i terenów otwartych; odpływ ludności wiejskiej do miasta lub przenoszenie się mieszkańców miast na tereny wiejskie) oraz w części odnoszącej się
do transportu (przecinanie wsi nowymi drogami, „ucieczka” kierowców z dróg płatnych na mniej uczęszczane drogi lokalne, brak transportu publicznego na terenach
wiejskich). W problematyce zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich bardzo
istotne są: perspektywy i aktywność ludności wiejskiej, działania na rzecz ochrony
różnorodności biologicznej, a także – choć pewnie można było od tego zacząć – zgodna z zasadami ochrony środowiska produkcja rolna.
Spośród wielu zagadnień dotyczących obszarów wiejskich wybierzmy kilka.
Dalsze porządkowanie mapy obszarów objętych siecią Natura 2000 i kwestie wiążące się z gospodarowaniem na tych terenach i w ich pobliżu.
Konfliktów między potrzebami inwestorów a potrzebami ochrony przyrody nie
uda się wyeliminować, ale z pewnością można ograniczyć ich liczbę oraz zmniejszyć
44
50
Businessman.pl. Warszawa 02.08, nr 2. Jak nie należy budować autostrad w Polsce?
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
skalę towarzyszących im emocji. Stroną występującą przeciwko sieci Natura 2000 są
nie tylko inwestorzy, ale też często władze samorządowe (np. nowotarskie), choć są
i takie władze samorządowe, które apelują do Ministra Środowiska o objęcie ich terenów programem Natura 2000 (np. wójt gminy Stare Babice koło Warszawy45).
Niestety, często okazuje się, że urzędnicy, błędnie interpretując przepisy, decydują
o ograniczaniu na obszarach Natura 2000 wszelkich działań (np. turystyki).
„..... Co gorsza, chwalebny program Natura 2000 staje się w wielu zakątkach Polski barierą rozwojową. Dzieje się tak za sprawą nadgorliwych urzędników, interpretujących unijne przepisy w taki sposób, że wszelka działalność rekreacyjna i turystyczna
na terenach chronionych przestaje być możliwa. Nawiedzona ekologia szykuje system
wyzysku człowieka przez przyrodę.”
Janusz Lewandowski, europoseł (PO), Puls Biznesu, 29.02.2008.
W sprawach konfliktowych związanych z obszarami Natura 2000 na ogół aktywne są organizacje pozarządowe, starające się bronić tych terenów przed degradacją.
Ostatnio wybuchło wiele różnego typu i różnej rangi konfliktów związanych z obszarami Natura 2000. W Warszawie np. organizacje ekologiczne (głównie „Ja Wisła”)
ostro sprzeciwiały się nielegalnemu składowaniu gruzu w kilku miejscach w dolinie
Wisły, która jest fragmentem obszaru Natura 2000 „Dolina Środkowej Wisły”, i niszczeniu przy tym walorów przyrodniczych doliny (zasypywaniu starorzeczy i wysp
na rzece, niszczeniu drzew). Z protestem organizacji ekologicznych i naukowców-przyrodników w regionie kujawsko-pomorskim spotkała się propozycja utworzenia
nowej odkrywkowej kopalni węgla brunatnego, której potencjalne oddziaływanie poprzez spowodowanie obniżenia wód podziemnych może ewentualnie dotyczyć Jeziora
Gopło, obszaru kwalifikującego się do sieci Natura 2000. W wielu miejscach kraju
kontrowersje występują w związku z projektowaną budową lub rozbudową ważnych
szlaków drogowych (autostrad i dróg ekspresowych) z powodu prowadzenia ich niejednokrotnie przez obszary Natura 2000 lub w ich sąsiedztwie. Nie jest to „tylko”
problem z protestującymi „ekologami”, ale realne zagrożenie utraty finansowania ze
środków europejskich, gdyż Komisja Europejska, tak samo jak organizacje ekologiczne, domaga się ochrony obszarów Natura 2000 i przestrzegania prawa UE. Główne
problemy wynikają z tego, że lokalizacje tych inwestycji nie podlegały odpowiednim
ocenom oddziaływania na środowisko – nie rozważono dostatecznie głęboko alternatywnych lokalizacji i rozwiązań oraz niedostatecznie oceniano ich wpływ na przyrodę
obszarów Natura 2000. Zarzewiem konfliktów są także proponowane budowy i rozbudowy lotnisk w pobliżu obszarów Natura 2000. Nie zawsze dotyczy to samej lokalizacji lotniska; czasem (jak np. w przypadku rozbudowy lotniska w Modlinie, które
ma być lotniskiem pasażerskim) kwestie sporne budzą trasy przelotu samolotów w po45
Rzeczpospolita, 19.02.2008.
51
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
bliżu lotniska (lądujące i startujące samoloty mogą szkodzić przyrodzie na obszarach
Natura 2000). Konflikty te nie uzyskały jeszcze szerszego rezonansu społecznego.
Gdyby wybierać najbardziej paradoksalną sytuację z pogranicza tematyki Natura 2000 i działań prośrodowiskowych, pewnie na pierwszym miejscu trzeba by wymienić trudności z poszerzeniem ścieżki rowerowej w Warszawie – właśnie z powodu objęcia terenu ochroną. Organizacje ekologiczne apelowały o naprawę i poszerzenie ścieżki
rowerowej w dolinie Wisły, w pobliżu Lasu Bielańskiego, przy okazji prac remontowych
na estakadzie Wisłostrady. Zarząd Dróg Miejskich nie chce się jednak na to zgodzić, bo
musiałby uzyskać pozwolenie na te prace po raz wtóry (poprzednie pozwolenie uzyskano kilka lat temu), ponieważ dziś ten odcinek doliny Wisły jest obszarem Natura 2000,
i to graniczącym z rezerwatem „Las Bielański”. ZDM obawia się więc, że mógłby napotkać jakieś nowe ograniczenia, które utrudniłyby prowadzenie zasadniczych prac.
Organizmy modyfikowane genetycznie (GMO)
W tej sprawie w ostatnich miesiącach przetoczyła się przez polską prasę ostra batalia „za czy przeciw GMO”, wspierająca Ministra Środowiska walczącego o prawo
Polski do nieotwierania kraju na GMO i odsądzająca go od „czci i wiary” za te działania. Zwolennicy i przeciwnicy wysuwali różne argumenty, ale nie mogli się porozumieć. Dziennikarze najczęściej wspierali zwolenników GMO, dając ich przeciwnikom
dużo mniej możliwości dotarcia ze swoimi argumentami do społeczeństwa. Zwolennicy, którymi są naukowcy genetycy i biotechnolodzy oraz środowiska związane z gospodarką paszową i część środowisk rolniczych, przedstawiają przede wszystkim korzyści
ekonomiczne, jakie ich zdaniem można uzyskać, wprowadzając na rynek produkty
z GMO, oraz korzyści związane z postępem nauki i technologii. Ich zdaniem wprowadzanie GMO jest absolutnie konieczne i nieuniknione ze względu na uwarunkowania
światowe, a dowody szkodliwości GMO dla środowiska i zdrowia ludzi nie są przekonujące (w ten sposób zwolennicy GMO odrzucają w całości argumenty wynikające
z zasady przezorności i lekceważą potencjalne zagrożenia dla bogatej przyrody Polski).
Przeciwnicy GMO – nie tylko organizacje ekologiczne, przyrodnicy (w tym naukowcy) i środowiska związane z rolnictwem ekologicznym, ale także Ministerstwo
Środowiska (którego stanowisko nie zmieniło się po zmianie ekipy rządzącej) oraz
wiele samorządów (które podejmowały uchwały o strefach wolnych od GMO)
– wskazują przede wszystkim na zagrożenia dla środowiska (głównie dla różnorodności biologicznej) i zdrowia ludzi. Zwracają oni uwagę na wyniki wielu badań w tej
sprawie, na zagrożenie możliwym skażeniem roślin niemodyfikowanych genami roślin
modyfikowanych genetycznie (co jest szczególnie groźne dla produktów rolnictwa
ekologicznego), a także na wątpliwe szacunki korzyści ekonomicznych przedstawiane
przez zwolenników. Wskazują oni także na bardzo silny wpływ na kształtowanie opinii publicznej części naukowców i wielkich koncernów biotechnologicznych, zabiegających o swoje interesy na forum międzynarodowym.
52
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Nowe miejsca pracy na obszarach wiejskich
Niełatwo było znaleźć doniesienia o proekologicznych przemianach na obszarach
wiejskich. Informacje o prowadzonych w tym czasie (nieraz na dużą skalę) szkoleniach dla ludności z terenów wiejskich nie wskazywały, by kształcono rolników w kierunkach proekologicznych, choć sam fakt różnicowania ich przygotowania zawodowego i ewentualne wsparcie w rozpoczynaniu samodzielnej działalności poza rolnictwem będzie się zapewne przyczyniać do zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich. Wyjątkiem były jedynie próby (niestety, niezbyt liczne) zachęcania rolników
do udziału w programach rolnośrodowiskowych (przyjmowania roli opiekuna środowiska i przyrody), przede wszystkim na obszarach Natura 2000.
Prasa lokalna mogłaby odegrać ważną rolę w przybliżaniu tematyki środowiskowej i edukacji, ale ten potencjał nie jest prawie wcale wykorzystywany. Każdy pozytywny przykład takiej pracy traktujemy więc jako pracę u podstaw. Jest ona w ocenie
Instytutu bardzo cenna. Niestety, działania edukacyjne i informacyjne są w tej dziedzinie podejmowane zbyt rzadko. Jednym z pozytywnych przykładów jest inicjatywa
Echa Katolickiego z Siedlec: w ramach serii artykułów o tematyce ekologicznej Echo
prezentuje kolejne obszary proponowane do sieci Natura 2000 z okolic miasta, opatrując je komentarzami przyrodników.
Eneregetyka
Publicystycznie można by stwierdzić, że obecne problemy energetyczne elektryzują opinię publiczną. Ale z tytułami jest zawsze kłopot. Jedna z gazet, pisząc o akcji
Earth Hour, nadała swemu artykułowi tytuł „Pstryk i ratujemy Ziemię”. Ten skrót
myślowy nie dla wszystkich jest oczywisty, może więc być potencjalnie niebezpieczny. Akcji poświęcono wiele miejsca, w telewizji pokazywano ciemne, nieoświetlone
przestrzenie miejskie. Dziennikarze telewizyjni oraz inni, piszący o akcji, mieli wymarzoną okazję do wyjaśnienia widzom i czytelnikom jej sensu czy potrzeby. Niestety,
wyjaśnień było niewiele. Być może globalna akcja wymaga globalnych działań? Dobrze jednak, że było chociaż to, co było.
Z całego spektrum zagadnień energetycznych wybierzmy rozwiązanie, które – dobrze zrealizowane (o co niełatwo) – może przynieść korzyści ekonomiczne i edukacyjne w zakresie oszczędzania energii. To świadectwa energetyczne budynków i lokali mieszkalnych. Zgodnie z Dyrektywą UE w sprawie charakterystyki energetycznej budynków, od 1 stycznia 2009 r. budynki oddawane do użytku oraz wprowadzane do obrotu (oferowane do sprzedaży czy wynajęcia) powinny posiadać świadectwo
energetyczne. Już teraz jednak widać problemy, nie ma bowiem ani rozporządzenia
wykonawczego w tej sprawie, ani odpowiednio licznych audytorów; nie przewidziano też sankcji za brak takiego świadectwa.
53
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Urbanizacja
W maju 2007 r. ministrowie odpowiedzialni za rozwój miast w krajach członkowskich UE przyjęli tzw. Kartę Lipską, w której deklarują:
• pełniejsze wykorzystanie możliwości, jakie stwarza polityka zintegrowanego
rozwoju miast,
• tworzenie i zapewnienie wysokiej jakości przestrzeni publicznej,
• modernizację infrastruktury i podniesienie efektywności energetycznej,
• aktywność na rzecz innowacyjności i edukacji,
• w ramach wzmocnienia sąsiedztwa miast z otoczeniem: ochronę środowiska,
wzmocnienie lokalnej gospodarki, tworzenie miejsc pracy, edukację młodzieży, większą dostępność transportową.
W projekcie Eko-Herkules problematykę rozwoju terenów zurbanizowanych zawężono do realizacji i projektowania osiedli wokół miast oraz powstawania i ochrony
przestrzeni publicznych. Okazało się, że był to dobry wybór: obserwatorzy zrównoważonego rozwoju dostrzegli wiele zmian w wybranych przez nas dziedzinach,
a skrzynki z wycinkami prasowymi zapełniały się dość szybko.
Problematyka miast i ich przyszłego rozwoju musi przykuwać uwagę. Przecież
ok. 80% ludności UE mieszka w miastach (w Polsce ok. 62%). Zrównoważony rozwój
miast jest przedmiotem ciągłych studiów. Poszukuje się najlepszych rozwiązań stosowanych w miastach w całej Europie oraz w poszczególnych krajach. W Polsce również.
„Raport („Raport o stanie zagospodarowania przestrzennego kraju” – przyp.
InE) zwraca uwagę na istotne wartości polskiej przestrzeni, będące również wartościami tak zwanej agendy terytorialnej Unii Europejskiej. Mówi ona o policentrycznej
strukturze układu osadniczego, o konieczności zachowania niektórych terenów jako
szczególnie wrażliwych ekologicznie czy przyrodniczo i kulturowo.”
Fragment wypowiedzi Podsekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury Olgierda Dziekońskiego podczas wspólnego posiedzenia Komisji Infrastruktury i Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej Sejmu RP (06.02.2008).
Miasta stają się bezradne wobec niskiej jakości powietrza, rosnącego ruchu drogowego, hałasu, niskiej jakości architektury, opuszczonych terenów w ich obrębie,
emisji gazów cieplarnianych, bezładnej zabudowy, ogromnej ilości odpadów i ścieków. Taki opis odzwierciedla problemy większości naszych miast, choć trzeba stanowczo podkreślić, że można już dostrzec liczne próby zmiany tej sytuacji i pierwsze
lokalne efekty podejmowanych działań.
Instytut na rzecz Ekorozwoju poruszał już w swych pracach temat rozprzestrzeniania się miast. Wzorowaliśmy się na doświadczeniach wielkich metropolii amerykańskich, w których już wiele lat temu zjawisko niekontrolowanego rozlewania się terenów zurbanizowanych przybierało zatrważającą skalę.
54
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Europa odnotowywała to zjawisko jako swoiste zagrożenie (m.in. w raportach
Europejskiej Agencji Środowiska), ale dotychczas nie nadawała potrzebie przeciwdziałania mu priorytetu. Można przypuszczać, że wiara w planowanie przestrzenne
dawała prawo do takiego stanowiska. Tymczasem obecnie zjawisko city sprawl46 doceniono i poszukuje się dróg jego powstrzymania.
W Polsce również dostrzeżono ten problem i świadomość niekontrolowanego rozwoju miast wyszła już poza wąską grupę naukowców, urbanistów i osób zajmujących
się sprawami środowiska.
„W dyskusjach często wspomina się o zjawisku rozlewania się miast, natomiast nie
dokonano żadnej próby delimitacji stref krajobrazu zdegradowanego; peryferie naszych
miast to krajobraz zdegradowany. Z takimi krajobrazami mamy do czynienia na terenie Piaseczna, gminy Lesznowola pod Warszawą czy pomiędzy Gdynią a Redą.
Właściwie tak się dzieje na obrzeżach każdego większego polskiego miasta. To jest obraz chaotyczny i chaos narasta w związku z silną tendencją suburbanizacji, której trudno jest przeciwdziałać.”
Fragment wystąpienia członka ZG SARP Krzysztofa Chwaliboga podczas
wspólnego posiedzenia Komisji Infrastruktury i Komisji Samorządu Terytorialnego
i Polityki Regionalnej Sejmu RP (06.02.2008).
Niejako w odpowiedzi, choć z dramatycznym pytaniem na ten temat, poseł Janusz
Piechociński zwrócił uwagę na ucieczkę mieszkańców osiedli podwarszawskich stworzonych przez fachowców i zgodnie z prawem. I może ma rację zaproszony do dyskusji przedstawiciel Polskiego Klubu Ekologicznego, który stwierdził: „każdy kawałek przestrzeni zyskuje pełną wartość dopiero dzięki wartości technicznej, infrastrukturalnej, a także symbolicznej nadanej przez wspólnotę47.
Oto kilka przykładów z różnych stron Polski.
Województwo pomorskie
• W studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego
Gdańska uchwalonym przez Radę Miasta 20 grudnia 2007 r. tereny przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową i mieszkaniowo-usługową zajmują
powierzchnię większą niż dotychczas zainwestowane w ten sposób tereny
miasta, a tereny potencjalnego rozmieszczenia wielkopowierzchniowych
obiektów handlowych są kilkakrotnie większe niż przestrzenie publiczne (nota bene w dużej części pokrywają się z nimi).
Województwo wielkopolskie
• Rozwój budownictwa mieszkaniowego na peryferiach Poznania, a nieinwestowanie w centrum miasta może spowodować odpływ mieszkańców śródmie46
47
Angielskie określenie zjawiska rozprzestrzeniania się miast.
Bohdan Szymański, podczas wspólnych obrad Komisji Infrastruktury oraz Komisji Samorządu Terytorialnego
i Polityki Regionalnej (06.02.08).
55
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
ścia do innych dzielnic (prognozy mówią o ok. 36 tys. do 2030 r.) i nasilić
w ten sposób segregację społeczną.
• W Poznaniu planuje się zmniejszenie powierzchni terenów zielonych
(o ok. 1300 ha) oraz dopuszczenie zabudowy w części wnikających do miasta klinów zieleni.
Województwo mazowieckie
• Tak jak w innych regionach kraju, tak i w województwie mazowieckim urbanizacja nie jest już związana z pojawianiem się nowych ośrodków osadnictwa
miejskiego, ale dokonuje się drogą przemian i rozprzestrzeniania się ośrodków istniejących. Najważniejszą rolę odgrywa zjawisko suburbanizacji (a nawet dezurbanizacji), szczególnie wyraźnie uwidaczniające się w aglomeracji
warszawskiej. Tematyka urbanizacji nakłada się więc w dużym zakresie
na tematykę obszarów wiejskich.
• Obecnie na większości obszaru województwa planowanie przestrzenne właściwie sankcjonuje inwestycje prywatne dokonane wcześniej bez kontroli planistycznej. Dotyczy to także inwestycji w postaci kupna gruntu, bo władze przeważnie
podejmują decyzje planistyczne zgodne z wnioskami właścicieli gruntów, w myśl
maksymy „człowiekiem się jest”. Można się więc obawiać wystąpienia efektu
„masy krytycznej”, kiedy to suma indywidualnych inwestycji złoży się na negatywny dla środowiska (z barierami dla migracji zwierząt oraz wkraczaniem zabudowy na obszary chronione) wzorzec „dzikiej” suburbanizacji i urbanizacji.
Obserwując postępy w zakresie zrównoważonego rozwoju na obszarach zurbanizowanych, dostrzega się mnogość konfliktów między rozwojem budownictwa mieszkaniowego a potrzebą ochrony terenów cennych przyrodniczo lub uznanych za przestrzeń publiczną. Skala problemu wymaga jego oddzielnego potraktowania, a zakres
wyłania się z dotychczasowych doniesień. Napływające do Instytutu informacje wskazują na bezwzględność deweloperów, bezradność władz miejskich, brak poszanowania
dla tradycji (tam, gdzie powinno się chronić obszary i obiekty o znaczeniu historycznym) oraz nieliczenie się z potrzebami poszanowania przyrody (gdy przedmiotem sporu jest przyszłość parku lub fragmentu niezabudowanej zielonej przestrzeni miejskiej).
3 . 3 . II k w a r t a ł 2 0 0 8 r .
Krzysztof Kamieniecki
A jednak coś się dzieje!
W dużym, europejskim kraju zamierzającym skorzystać z funduszy strukturalnych
Unii Europejskiej muszą być podejmowane działania, które choćby w niewielkim
stopniu wpływają na zrównoważenie rozwoju gospodarczego. W ramach prowadzonego przez Instytut na rzecz Ekorozwoju projektu Eko-Herkules takie działania monitorujemy i staramy się podkreślić ich wagę, traktując je jako dobry przykład.
56
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Monitorowania nie ograniczamy do pozytywnych przykładów. Odnotowujemy
także niekorzystne działania lub projekty takich działań. Pokazujemy je nie po to, by
je piętnować, ale by przestrzegać innych przed ich stosowaniem. Niniejszy materiał
jest jedynie przewodnikiem po wydarzeniach, które naszym zdaniem zasłużyły na wyróżnienie, bo spełniają wymogi zrównoważonego rozwoju, albo przeciwnie – powinno się na nie zwrócić uwagę, ponieważ niosą niebezpieczeństwo oddalenia kraju, regionu czy miejscowości od zrównoważenia jego (jej) rozwoju.
Budowanie świadomości – media
Zrównoważony rozwój wciąż nie jest tematem medialnym. Prasa poświęca czasem
uwagę działaniom, które okazują się korzystne dla zrównoważenia rozwoju, ale sama nie
próbuje ich powiązać z zasadami zrównoważonego rozwoju. Rzecz jednak nie w tym, by
dziennikarz sam oceniał działania jako pozytywne lub negatywne, ale by korzystał w tym
celu z wiedzy przedstawicieli organizacji ekologicznych lub naukowców. Oni przecież,
znając region, z łatwością ocenią potencjalny wpływ danego wydarzenia, inwestycji, planu czy postawy decydentów na środowisko, i bez trudu wskażą zagrożenia z nich wynikające. Rzadko wykorzystuje się taką okazję do pozyskiwania informacji czy edukowania
społeczeństwa w zakresie ochrony środowiska i zrównoważonego rozwoju. Nie dostrzega
się tego, że poświęcenie uwagi poglądom organizacji ekologicznych na ważne wydarzenia
lokalne czy regionalne promuje głos społeczny w świadomości obywatelskiej i upowszechnia ekologiczny punkt widzenia kwestii społecznie istotnych.
Trzeba jednak stwierdzić, że media pozostają (i zapewne jeszcze długo pozostaną) głównym źródłem wiedzy społeczeństwa o środowisku. Do takiego wniosku
uprawniają wyniki badania świadomości ekologicznej Polaków48 wykonanego przez
Instytut w 2008 r.
Wysoka, bo aż trzykrotna przewaga mediów nad szkołą powinna mobilizować tak media, jak i szkolnictwo do skuteczniejszego podnoszenia poziomu wiedzy społeczeństwa.
Rola pozarządowych organizacji ekologicznych w procesach decyzyjnych
Na przykładzie kilku informacji, które dotarły do Instytutu trudno kusić się o jakąkolwiek ocenę roli i rangi organizacji pozarządowych w podejmowaniu decyzji. Intuicja
podpowiada jednak, że nie jest dobrze. Nie słychać np. głosów krytykujących organizacje ekologiczne za ich postulaty i wymagania względem władzy publicznej. Można to
interpretować różnie: albo jako skutek spolegliwości organizacji wobec władzy, albo jako obawę przed wypowiedziami niepopularnymi, trudnymi do zaakceptowania przez
osoby traktujące sprawy środowiska jako drugorzędne. Jednym z głównych powodów
może być również medialne ubóstwo informacji o poglądach i działaniach ekologów.
48
Bołtromiuk A., Burger T., Polacy w zwierciadle ekologicznym. Raport z badań nad świadomością ekologiczną
Polaków w 2008 r. Instytut na rzecz Ekorozwoju, Warszawa 2008 r.: http://www.ine-isd.org.pl/index_ekoherkules.php?dzial=2&kat=34&art=48#a1
57
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Warto jednak podkreślić, że w niektórych gremiach (głównie komitetach monitorujących i sterujących) utworzonych tylko dlatego, że wymaga tego UE, zasiadają
przedstawiciele organizacji ekologicznych. Wymieńmy kilku z nich (z nadzieją, że inni nie poczują się dotknięci).
• W Regionalnym Komitecie Monitorującym Województwa Małopolskiego
organizacje reprezentują: Piotr Rymarowicz (z Fundacji Wspierania Inicjatyw Ekologicznych i Towarzystwa na rzecz Ziemi) jako członek Komitetu
oraz Anna Dworakowska (z Instytutu Ekonomii Środowiska i CEE Bankwatch Network), jego zastępca.
• Radosław Gawlik (ze Stowarzyszenia Ekologicznego EKO-UNIA) oraz
Anna Potok (z Forum Aktywizacji Obszarów Wiejskich) działają w komitetach monitorujących programy dotyczące obszarów wiejskich: Komitecie
do Spraw Monitorowania Sektorowego Programu Operacyjnego „Restrukturyzacja i modernizacja sektora żywnościowego oraz rozwój obszarów wiejskich” na lata 2004-2006, Zespole-Komitecie do Spraw Monitorowania
Planu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2004-2006 (w ramach tego
Komitetu od pewnego czasu zastępuje Annę Potok Bożenna Wójcik z Instytutu na rzecz Ekorozwoju), Komitecie Monitorującym Program Rozwoju
Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013).
Rola tych i pozostałych przedstawicieli organizacji społecznych jest znacząca,
choć zapewne nie można przykładać jednej miary do efektów działań ich wszystkich,
ponieważ możliwość wpływu na decyzje zależy od „przestrzeni”, jaką organizacje
uzyskały w tego typu gremiach oraz od skłonności urzędników do poważnego traktowania głosu organizacji społecznych.
Część instytucji utworzonych dla wzmocnienia zrównoważonego rozwoju nie
funkcjonuje. Przykładem jest Rada do Spraw Zrównoważonego Rozwoju49. Radość
organizacji ekologicznych z posiadania w Radzie kilku miejsc50 była krótkotrwała,
gdyż Rada odbyła zaledwie kilka posiedzeń, nie podjęła żadnych znaczących decyzji i w końcu zaprzestała działalności; dziś jest jedynie historią.
Trwale funkcjonująca Państwowa Rada Ochrony Przyrody przyjęła do swego
grona przedstawicieli organizacji ekologicznych. Warto ich wymienić: to Jacek Bożek, Jacek Engel, Andrzej Kepel, Paweł Pawlaczyk. Listę tę można uzupełnić nazwiskami osób, które – mając duże zasługi na polu nauki – współpracują z polskim
ruchem ekologicznym i utożsamiają się z nim (np. profesorowie Ludwik Tomiałojć
i Jan Żelazo).
49
Zarządzenie Nr 107 Prezesa Rady Ministrów z dnia 11 września 2002 r. w sprawie Rady do Spraw Zrównoważonego Rozwoju (M.P. Nr 40, poz. 629, z dnia 13 września 2002 r.).
50 Członkami Rady mieli być m.in. przedstawiciele „ogólnokrajowych ekologicznych organizacji pozarządowych, do których zadań statutowych należy ochrona środowiska – wybrani spośród zgłoszonych przez nie kandydatów cieszących
się poparciem największej liczby tych organizacji”. Wybrano trzech przedstawicieli POE, w Radzie znalazły się też
trzy inne osoby blisko związane z ruchem ekologicznym, choć reprezentujące inne środowiska społeczno-zawodowe.
58
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Ciekawą okazją do integracji środowisk pozarządowych będzie organizowany w Polsce w grudniu 2008 r. 14 COP51. Ta wielka międzynarodowa konferencja odbywająca się pod auspicjami ONZ ściągnie do Poznania wysokich rangą przedstawicieli
państw z całego świata, by określić kolejne kroki w przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym. Tradycją takich spotkań na najwyższym szczeblu jest udział organizacji społecznych, nie tyle w bezpośrednich rozmowach polityków, ile w spotkaniach odbywających
się w ich najbliższym otoczeniu, na których lobbują oni na rzecz najlepszych rozwiązań.
Polskie organizacje ekologiczne, świadome znaczenia tej konferencji, już przygotowują
się do działań wokół COP. Przygotowania te obejmują: warsztaty edukacyjne dla przedstawicieli organizacji pozarządowych, które na co dzień nie zajmują się zagadnieniami
ochrony klimatu dla pogłębienia znajomości problemu, dyskusje z polskimi politykami
oraz włączanie się do działań międzynarodowego ruchu ekologicznego.
I tu mały przytyk pod adresem ruchu społecznego w Polsce: zbyt słaby nacisk kładą organizacje na ekonomiczne i społeczne konsekwencje zmian klimatycznych, być
może równie ważne lub nawet ważniejsze od konsekwencji środowiskowych. Wrażliwość polskich organizacji społecznych na kwestie społeczne w kraju i poza nim nie
przekłada się na działania, na jakie pozwala udział w imprezach pozarządowego otoczenia COP. To także słabość organizacji ekologicznych, które nie potrafią dotrzeć
do innych środowisk, aby wzmocnić nacisk na ich liderów oraz polityków i zachęcać
do podejmowania odważniejszych decyzji w sprawie ochrony klimatu.
Nieliczne przykłady udziału organizacji ekologicznych w procesach decyzyjnych
nie odzwierciedlają w pełni roli organizacji w sferze życia publicznego, dają jednak
pewne wyobrażenie o ich aktywności. Z pewnością istnieje w skali kraju wiele instytucji, do których zaproszono organizacje społeczne, aby zaprezentowały swoje stanowisko, a nam nie udało się zdobyć informacji na ten temat.
Autorzy publikacji „Indeks społeczeństwa obywatelskiego 2007”52 przedstawiającej kondycję społeczeństwa obywatelskiego w Polsce cytują interesujące dane dotyczące kondycji sektora organizacji pozarządowych w 2006 r. Wynika z nich, że:
dla 2% organizacji w naszym kraju ochrona środowiska jest najważniejszym polem
ich działań, a 9% potwierdziło swój udział w jakichś działaniach na rzecz ekologii
(w tym 1,1% zajmuje się redukcją i kontrolą zanieczyszczeń i recyklingiem, 1,4%
ochroną zasobów naturalnych, 2,6% ochroną środowiska przyrodniczego, 1,4%
ochroną zwierząt i opieką nad nimi, zaś najwięcej, bo 4,8%, szeroko rozumianą edukacją ekologiczną i promocją idei rozwoju zrównoważonego).
Dane te nie wskazują, by organizacje ekologiczne reprezentowały siłę pod względem
liczebności. Wydaje się, że poza sytuacjami kryzysowymi (np. sprawą Rospudy) orga51
COP to Konferencja Stron Ramowej Konwencji ONZ w sprawie Zmian Klimatu. W Polsce odbędzie się czternasta z kolei taka konferencja, połączona z czwartym spotkaniem członków Protokołu z Kioto.
52 Indeks społeczeństwa obywatelskiego 2007. Stowarzyszenie Klon/Jawor. Warszawa, 25 stycznia 2008 http://portal.engo.pl/files/civicpedia.pl/public/raporty/INDEKS_SPOLECZENSTWA_OBYWATELSKIEGO_2007_LAST.pdf
59
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
nizacje nie są społecznie rozpoznawalne. Potwierdzają to wykonane przez Instytut badania świadomości ekologicznej społeczeństwa polskiego: „Polacy słabo rozpoznają organizacje działające na rzecz ochrony środowiska, gdyż zaledwie co trzeci respondent
(30%) był w stanie podać przynajmniej jedną w miarę prawidłową nazwę tego rodzaju
organizacji. Zaledwie 5% potrafiło wymienić dwa takie podmioty, a tylko 1% – trzy”53.
Polskie organizacje ekologiczne powinny wyciągnąć wnioski z takiej oceny ich rzeczywistego wpływu na ochronę środowiska i wdrażanie zrównoważonego rozwoju.
Zastanowić się nad słabnącym ruchem ekologicznym powinny również instytucje
publiczne, które korzystają nieraz – choć niezbyt często – z wiedzy i doświadczeń pozarządowych ekologów. Wprawdzie mniej liczne i mniej skuteczne interwencje organizacji ekologicznych powodują w sumie mniej utrudnień w funkcjonowaniu administracji, ale z czasem może się to obrócić przeciwko rozwijającej się demokracji. Straci na tym Polska, a tym samym i administracja publiczna.
Postęp w wybranych dziedzinach
Transport publiczny
Zachęcanie do korzystania z transportu publicznego, zwłaszcza w miastach, jest
dla władz samorządowych wymogiem wynikającym z szeregu krajowych i europejskich polityk dotyczących samego transportu, a także odnoszących się do ochrony środowiska, ochrony zdrowia i przeciwdziałania zmianom klimatycznym.
Trzeba stwierdzić otwarcie, nie odwołując się nawet do tzw. dobrych przykładów
z innych miast europejskich, że dla wielu naszych burmistrzów i prezydentów stworzenie sprawnego systemu transportu publicznego i atrakcyjnych bodźców do korzystania z niego jest zadaniem nader kłopotliwym.
Pierwszy lepszy przykład – stolica. Warszawa ma kiepsko działający system transportu publicznego i – jednocześnie – wiele elementów, z których taki system można
by zbudować: tramwaje, kolej, metro i autobusy, ponad 100 kilometrów ścieżek rowerowych, a ponadto, poza infrastrukturą, ciągle utrzymujące się przyzwyczajenie
mieszkańców do korzystania z tych środków. Oczywiście wszystkie te elementy wymagają radykalnej modernizacji, czego nie da się uczynić szybko. Mieszkańcy to akurat rozumieją. Nie mogą jednak pojąć, dlaczego między Dworcem Centralnym a lotniskiem nie ma połączenia kolejowego, dlaczego wprowadza się podwyżkę cen przejazdów środkami komunikacji miejskiej, a nie podnosi się cen za parkowanie w centralnej części miasta54. Bałagan przy związanej z podwyżką wymianie biletów również trwał długo, co nie mogło zachęcać do korzystania z komunikacji zbiorowej.
Oczekiwanych rezultatów nie przyniosła uruchomiona niedawno sprzedaż biletów
metropolitalnych na Pomorzu (ZKM Gdańsk, Gdynia, Wejherowo). Nie cieszą się
one dużym zainteresowaniem, ponieważ są stosunkowo drogie, a mieszkańcy podró53
54
60
Bołtromiuk A., Burger T., Polacy w zwierciadle....., op. cit.
Ta decyzja została wreszcie niedawno, po wielu latach, podjęta i na jesieni wejdzie w życie.
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
żujący między miastami aglomeracji korzystają najczęściej z prywatnych samochodów. Komunikacja miejska służy im głównie do przemieszczania się na krótkich odcinkach. Niemniej próby wprowadzenia zmian przez przedsiębiorstwa komunikacyjne należy oceniać jako korzystne zjawisko.
Ponieważ poszukujemy pozytywnych przykładów, to wymieńmy wprowadzenie
w Poznaniu systemu dystrybucji biletów jednorazowych za pomocą telefonii komórkowej. Bilet taki nie jest jednak tańszy od kupionego w kiosku. Elektroniczne bilety
wprowadza się też w innych miastach, np. w Jaworznie.
Odnotować również należy przykłady otwarcia się służb miejskich na opinie mieszkańców. Przybiera ono różne formy, m.in. konsultacji elektronicznych i spotkań dyskusyjnych. Na przykład w Warszawie przeprowadzono społeczne konsultacje polityki
transportowej55; w Poznaniu również, choć ograniczono się do polityki parkingowej.
Władze Warszawy i Mazowiecki Urząd Marszałkowski odkrywają od czasu
do czasu fakt istnienia organizacji społecznych i postanawiają z nimi współpracować.
Wydaje się to dziwne, bo przecież w Warszawie działa Forum Dialogu Społecznego, inicjatywa nader słuszna, choć zarazem trudna dla obu stron. I ostatni przykład
– organizowane przez Wojewodę Mazowieckiego spotkania z organizacjami zajmującymi się transportem. Celem spotkań były konsultacje programu współpracy Urzędu Wojewódzkiego z organizacjami pozarządowymi. Inicjatywę należy uznać za potrzebną. Konsultacje ugrzęzły jednak w typowych dla tego zagadnienia sporach i nie
doprowadziły do stworzenia akceptowanej przez obie strony koncepcji współpracy.
W Krakowie organizowane są otwarte spotkania pod nazwą Forum Mobilności,
skupiające chętnych do dyskusji o nowoczesnych rozwiązaniach transportowych.
W tym mieście, w ramach projektu CARAVEL (program CIVITAS), wdraża się
system wzajemnego udostępniania wolnego miejsca w samochodach (carpooling)
pracowników i studentów Politechniki Krakowskiej. Korzystając ze strony internetowej systemu „Jedźmy razem”, osoba, która chce udostępnić miejsce w swoim samochodzie (kierowca), zgłasza skąd, dokąd i o której godzinie ma zamiar jechać.
Po przeciwnej stronie działań na rzecz ograniczenia ruchu samochodowego
w miastach można umieścić próby utrzymania transportu ciężkiego w Gliwicach pomimo możliwości wyprowadzenia tego typu ruchu z miasta.
Infrastruktura rowerowa to stały punkt w dyskusji o mobilności miejskiej. Jej budowa od lat napotyka ciągłe problemy – trudne zresztą do wytłumaczenia, jeśli pominąć zwykłą ignorancją władz. Spotkania rowerzystów organizowane pod nazwą
Masa Krytyczna mają uświadamiać władzom miast potrzeby coraz liczniejszych rowerzystów (szczególnie w Warszawie i Krakowie).
Ścieżek rowerowych jest coraz więcej. Są już nie tylko elementem infrastruktury
miast dużych, ale i średnich (np. Łomży), a pojawiają się także poza miastami.
55
Podstawą niedawno zakończonych konsultacji był projekt dokumentu Strategia Zrównoważonego Rozwoju Systemu
Transportowego Warszawy na lata 2007-2015 (wraz ze stanowiącym jego cześć Zrównoważonym Planem Rozwoju Transportu Publicznego Warszawy) oraz Prognoza oddziaływania na środowisko odnosząca się do jego zapisów.
61
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Poza – wydawałoby się – najprostszą metodą, jaką jest stworzenie infrastruktury,
w niektórych miastach poszukuje się także innych zachęt do korzystania z roweru. Istotnym ułatwieniem dla mieszkańców Krakowa jest przywrócenie w czerwcu 2008 r.
(po kilkuletniej przerwie) możliwości przewożenia rowerów w środkach komunikacji
miejskiej. Dla wielu mieszkańców jest to duże ułatwienie, szczególnie w czasie długich podróży w mieście oraz poza nim.
Na zakończenie odnotujmy, że krytykowana powszechnie kolej zaczyna rozumieć
swoją odpowiedzialność za mobilność miejską: wprowadzając nowy rozkład jazdy,
na Śląsku np. nie zredukowano połączeń, a wręcz przeciwnie – rozszerzono skalę
oferowanych usług.
Tereny wiejskie – ochrona przyrody
Być może to zbieg okoliczności, ale w krótkim czasie nastąpiło kilka ważnych wydarzeń dotyczących wsi. Wymieńmy te, które odbyły się w Warszawie (co zapewne
nie pomniejsza roli innych spotkań): na Walnym Zjeździe w Warszawie spotkały się
organizacje członkowskie Forum Aktywizacji Obszarów Wiejskich (FAOW), które
skupiają działające na terenie wsi organizacje społeczne, a Fundacja na Rzecz Rozwoju Polskiego Rolnictwa (FDPA) zorganizowała konferencję na temat „Zmiany
klimatu a rolnictwo i obszary wiejskie”.
Odnotować warto również, że w Polsce odbyło się wysłuchanie Europejskiego
Komitetu Ekonomiczno-Społecznego w sprawie rozwoju społeczeństwa obywatelskiego na terenach wiejskich. Jest on jedną z tzw. instytucji europejskich i jego zasadniczym zadaniem jest opiniowanie dokumentów przygotowywanych przez Komisję
Europejską, Parlament Europejski i Radę Europejską. Komitet skupia przedstawicieli pracodawców, pracobiorców i organizacji o różnych profilach społecznego zainteresowania, w tym ekologicznych. Wysłuchanie umożliwiło przekazanie międzynarodowej grupie roboczej informacji o polskich problemach w budowaniu społeczeństwa obywatelskiego na wsi. Prezentowane były wnioski z prac naukowych oraz z doświadczeń administracji i stowarzyszeń działających na terenach wiejskich. Zagraniczni goście uznali to spotkanie za bardzo interesujące. Podkreślmy, że sprawozdawcą przygotowującym opinię Komitetu na ten temat jest przedstawiciel InE56,
a głównym ekspertem – przedstawiciel FAOW.
Przechodząc do spraw mniej przyjemnych, stwierdzić należy, że ekolodzy, choć
jak na razie bez większych emocji, przyglądają się projektowi budowy kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Ma on przeciąć mierzeję w rejonie Skowronek,
w gminie Sztutowo. Przewiduje się, że kanał będzie miał 1200 m długości i 40 m
szerokości. Inicjatorzy uzasadniają tę inwestycję chęcią uzyskania bezpośredniego dostępu do Bałtyku (dzięki nowemu przejściu nie będzie konieczne korzystanie z przej56
62
Krzysztof Kamieniecki, wiceprezes Instytutu na rzecz Ekorozwoju, jest członkiem Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego już drugą kadencję.
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
ścia przez Cieśninę Pilawską na terenie obwodu kaliningradzkiego Federacji Rosyjskiej). Drugim argumentem jest spodziewana aktywizacja portu w Elblągu, zmodernizowanego kilka lat temu za 30 mln zł (dla porównania: szacowany koszt przekopu
w Skowronkach wynosi 350 mln zł).
Kanał przechodziłby przez park krajobrazowy i obszary Natura 2000 („siedliskowy” i „ptasi”). Jego powstanie wygenerowałoby dla Mierzei Wiślanej i Zalewu Wiślanego ogromne pośrednie skutki związane m.in. z rozwojem infrastruktury turystycznej (np. mariny) oraz pogłębieniem torów wodnych. Dotychczasowe studia wykonalności i projekty techniczne zlecane m.in. przez Urząd Morski w Gdyni nie doczekały
się rzetelnych procedur oceny oddziaływania na środowisko (mimo wykonania dwóch
raportów w tym zakresie), szczególnie w odniesieniu do wpływu na siedliska i gatunki „naturowe”, czyli te które były podstawą wyznaczenia obszarów Natura 2000.
Wysoki koszt inwestycji spowodował, że obecnie nie ma szans na pełne finansowanie inwestycji ze środków krajowych, dlatego inicjatorzy budowy kanału rozpoczynają próby poszukiwania środków unijnych, mimo ewidentnej niezgodności inwestycji z przepisami unijnymi dotyczącymi ochrony przyrody. Planowany kanał bywa już
nazywany „drugą Rospudą”.
Wiele emocji wywołuje także zamierzona budowa nowej odkrywkowej kopalni węgla brunatnego w sąsiedztwie jeziora Gopło i parku krajobrazowego (Nadgoplańskiego Parku Tysiąclecia) będącego także Obszarem Specjalnej Ochrony Natura 2000
(sprawę sygnalizowano już w raporcie za I kwartał). Bliskość terenów chronionych
wywołuje sprzeciw naukowców z Instytutu Biologii Środowiska Uniwersytetu im.
Adama Mickiewicza w Poznaniu. Wskazują oni, że prace górnicze spowodują obniżenie poziomu wód gruntowych, co może doprowadzić do podziału Gopła na kilka
mniejszych zbiorników, a zmiana warunków siedliskowych zagrozi bytującym tam
ptakom, płazom i gadom. Taki scenariusz ma się spełnić w dalszej perspektywie
– po zakończeniu eksploatacji węgla, kiedy Gopło przestanie być zasilane wodami
z odwadniania wykopu. Protestują też mieszkańcy z terenu przyszłej kopalni i okolicy. W obronie Gopła organizowano manifestacje (w kwietniu br. protestowało jednorazowo ok. 5 tys. osób), obawiając się, że w wyniku opisanej inwestycji straci ono
swoje walory turystyczne i ekologiczne. To niezbyt często spotykana postawa ludności zamieszkującej w sąsiedztwie planowanej inwestycji57. Nie bacząc na sprzeciwy
(podejmowane w większości już po podjęciu zasadniczej decyzji), Minister Środowiska utrzymał podpisaną w lutym 2008 r. koncesję na wydobycie węgla z nowej odkrywki dla Kopalni Węgla Brunatnego Konin.
Niewiedzą można usprawiedliwić wiele. Ujawniające się niekiedy konflikty wokół obszarów Natura 2000 mogą być, w pewnej części, konsekwencją braku wiedzy o tej formie ochrony różnorodności biologicznej. W zapobieganiu konfliktom
57
Szczególnie, że – jak wynika z wspominanych już badań przeprowadzonych przez InE nad świadomością ekologiczną Polaków – niewielka część społeczeństwa trafnie kojarzy, co to są obszary Natura 2000 – tylko ok. 1/3 respondentów rozumiała je jako: teren chroniony (19%) oraz obszar o najwyższych walorach przyrodniczych w Europie (16%)”.
63
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
dużą rolę mogą więc odegrać organizacje ekologiczne i władze odpowiedzialne
za ochronę przyrody.
Władze województwa małopolskiego zorganizowały cykl spotkań z ludnością
gmin wiejskich na temat obszarów związanych z siecią Natura 2000. To przykład
wart promocji i naśladowania. Należy podejmować takie akcje, a być może nadać im
nawet charakter programu. O potrzebie wyjaśniania celów sieci Natura 2000 świadczą np. protesty mieszkańców województwa śląskiego, którzy obawiają się ograniczeń
wiążących się z tą formą ochrony przyrody.
Inną inicjatywą o pośrednim znaczeniu dla obszarów Natura 2000 jest dyskutowany od pewnego czasu program zagospodarowania brzegów Wisły w Warszawie.
Pomysłodawcą był pełnomocnik prezydenta miasta ds. Wisły (stanowisko utworzono wówczas, gdy prezydentem miasta był Lech Kaczyński). Program jest przedmiotem obrad m.in. Komisji Dialogu Społecznego ds. Wisły przy Biurze Ochrony Środowiska m. st. Warszawy. Najbardziej kontrowersyjnym – jak dotąd – pomysłem jest
budowa jednometrowych progów na Wiśle w Warszawie w połączeniu z częściową
rozbiórką ostróg rzecznych. To umożliwiłoby naturalną odbudowę plaż, które mogłyby być wykorzystywane przez spragnionych opalania mieszkańców Warszawy w letnie dni. Najaktywniejszymi konsultantami tego planu są trzy organizacje pozarządowe: WWF, OTOP oraz Ja Wisła. Pierwsze dwie działają ogólnopolsko, ale Ja Wisła to typowo regionalna organizacja, która szczególnie prężnie działa w Warszawie,
organizując ekologiczne imprezy przybliżające walory doliny i rzeki społeczności miasta. Warto nadmienić, że Ja Wisła korzysta ze środków przeznaczonych dla organizacji pozarządowych przez Mazowiecki Urząd Marszałkowski.
Z dużą konsekwencją kontynuowane są działania organizacji ekologicznych
pod hasłem „Polska wolna od GMO”. Spośród organizacji ekologicznych wyróżnia
się na tym polu Fundacja Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi, lider kampanii. Uzyskuje ona poparcie rożnych środowisk.
Urbanizacja
Postulowane nie tylko przez środowisko ekologów dogęszczanie wolnych przestrzeni miejskich zamiast ucieczki z budownictwem poza miasto nie może odbywać
się w sposób szkodliwy dla przyrody miast. W każdym razie przy projektowaniu tego typu inwestycji musi się uwzględniać zarówno ich wartość ekologiczną, ekonomiczną i społeczną, jak i ich skutki we wszystkich tych trzech wymiarach. Kłopoty
z takim współcześnie obowiązującym podejściem mają władze Warszawy (przypadek
parku Świętokrzyskiego), Krakowa (dolina Prądnika), Gdańska (lasy trójmiejskie
rozcięte trasą Kwiatkowskiego) oraz Poznania (degradacja użytków ekologicznych).
Energetyka
Poszukiwania sposobów dotarcia do świadomości społecznej z potrzebą oszczędzania energii warte są promocji i szerokiego pokazywania. Przytoczyć należy zatem
64
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
ciekawą inicjatywę studentów uczelni krakowskiej (AGH). Na wiosnę rozpoczęli oni
akcję w miasteczku studenckim pod przewodnim hasłem „Oszczędź sobie! Zatrzymaj Dobrą Energię”. Jej celem jest zwrócenie uwagi na potrzebę oszczędnego gospodarowania energią i wskazanie możliwości indywidualnych działań.
W Poznaniu wynikiem działań środowiska akademickiego będzie zainstalowanie
kolektorów słonecznych w domach studenckich Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
W czerwcu powołano w Słupsku Stowarzyszenie Gmin Przyjaznych Energii Odnawialnej, zrzeszające głównie gminy zainteresowane rozwijaniem energetyki wiatrowej. W kwietniu 2008 r. w Gdańsku podpisano list intencyjny w sprawie powołania
Polskiej Izby Gospodarczej Energetyki Morskiej. Zapowiada to intensyfikację rozwoju farm wiatrowych na Bałtyku. Niestety, pierwsza farma, o której się pisze (33
turbiny x 3 MW), ma być zlokalizowana na morzu w okolicy Karwi i Dębek, w odległości zaledwie 4,5 km od brzegu, czyli zdecydowanie za blisko linii wybrzeża.
W pierwszych dniach maja odbyła się w Katowicach konferencja pod hasłem
„Hutnictwo 2008”. Podano na niej ciekawą informację: wielkość emisji CO2 w hutnictwie spadła w okresie ostatnich 15 lat o ponad 60%, a udział sektora stalowego
w krajowej emisji CO2 wynosi obecnie niespełna 6%. Niestety, nie wiadomo, czy
uwzględniono zmianę wielkości produkcji (wtedy dane byłyby porównywalne). Przedstawiciel koncernu Mittal Steel stwierdził, że światowy rynek stali jest rynkiem bardzo
wrażliwym i że firma, którą reprezentuje, będzie prawdopodobnie przenosić produkcję z Polski do innych krajów, gdyż koszty produkcji są niższe nie tylko w krajach poza Unią Europejską, ale również w Niemczech, gdzie na jednostkę wyprodukowanej
stali jest znacząco wyższy limit bezpłatnych uprawnień do emisji CO2 niż w Polsce.
W czasie prac nad Pakietem energetyczno-klimatycznym, który ma wejść w życie
w 2013 r., Komisja Europejska zapowiedziała, że do roku 2011 rozpatrzy problem
tzw. wypływania emisji CO2 (ang. carbon leakage), i – jeżeli zagrożenie będzie rzeczywiste – będzie mu zapobiegać. Dotyczy to nie tylko hutnictwa, ale także przemysłu
cementowego i szklarskiego oraz cukrowni. Te branże są zagrożone przenoszeniem zakładów produkcyjnych do krajów nienależących do UE, w których normy emisji gazów cieplarnianych nie są tak restrykcyjne i nie powodują podwyższenia kosztów produkcji. Jedną z propozycji jest nałożenie dodatkowego podatku na import produktów
z przedsiębiorstw, które przyczyniły się do tego „wypływu” emisji CO2, ale byłoby to
zapewne niezgodne z ustaleniami WTO. Sprawa jest wciąż dyskutowana.
*
*
*
Miniony kwartał nie obfitował w wydarzenia zasługujące na uwagę z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju. Przeplatały się w nim działania pozytywne i takie,
których konsekwencje środowiskowe są niepewne. Kończąc, może warto jeszcze
uznać za wydarzenie najbardziej interesujące zaangażowanie władz Krakowa w promocję sieci Natura 2000.
65
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
3.4. III k w a r t a ł 2 0 0 8 r .
Krzysztof Kamieniecki
Pieniądz rządzi światem, choć chciałoby się powiedzieć, że rozum.
A może jednak rozum?
Zamiast wstępu
Globalny kryzys klimatyczny a kryzys finansowy
W rozmowie z przedstawicielem InE znany dziennikarz stwierdził, że odnieśliśmy
(ekolodzy – przyp. InE) sukces, bo dziś wszyscy mówią o ochronie środowiska. Było to podczas konferencji „Pakiet klimatyczny UE. Szansa dla innowacji czy zagrożenie dla gospodarki?”58
Trzeba się zgodzić z tym bądź co bądź łechcącym dumę stwierdzeniem, choć najczęściej o gospodarce mówi się publicznie w kontekście jej środowiskowych problemów rozwoju i to zbliża nas, jak mało kiedy w przeszłości, do rozważań o zrównoważonym rozwoju. Zmiana klimatu jako problem środowiskowy (wcale nie wiadomo,
czy numer jeden) będzie, zgodnie z oceną ekspertów, przykuwać uwagę przez najbliższe 100 lat. Obecnie jesteśmy więc na początku drogi wiodącej do osłabienia skali tych zmian oraz identyfikacji środków umożliwiających adaptację gospodarki
do warunków zmieniających się w ślad za zmianami klimatu. Wzrasta powaga ocen
i determinacja w tworzeniu programów rozwoju gospodarki związanych ze zmianami
klimatycznymi. Wybór strategii respektującej realia środowiskowe i społeczne, obejmującej jednocześnie najbliższe lata i sięgającej końca wieku jest wyzwaniem, dla którego osiągnięcia zrównoważonego rozwoju mogą i powinny stanowić podstawę.
O gospodarce, choć już bez wątku środowiskowego, mówi się w związku z kryzysem, jaki zapanował na rynkach finansowych. Siła kryzysu nie jest jeszcze zdefiniowana, jednak docierające do publicznej świadomości informacje o sytuacji wielkich
i możnych banków są coraz bardziej dramatyczne.
Globalny kryzys klimatyczny oraz realne problemy związane z koniecznością
przestawienia światowej gospodarki na niskoemisyjną i równolegle rozwijający się
kryzys gospodarczy są jakby niemającymi wzajemnej relacji procesami. Takie wrażenie można odnieść, śledząc komentarze znawców tematyki gospodarczej. Jedni mówią o kryzysie gospodarczym – finansowym, drudzy o transformacji gospodarki
w związku ze zmianami klimatu.
Na podstawie wypowiedzi ekonomistów sądzić by można, że współczesna gospodarka funkcjonuje tak, że jeden jej element, wymagający głębokiej transformacji i zarazem
kosztowny, nie zależy od drugiego, jakim jest załamujący się system bankowy. Nie będąc
ekonomistą, trudno podważyć ten brak powiązań, który w przeszłości dał się już zauważyć. Obecnie wyrazić jednak można wątpliwości co do istnienia tej prawidłowości.
58
66
Konferencja Koalicji Klimatycznej. Warszawa 26.09.2008.
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Krajowi ekonomiści z lekceważeniem wypowiadali się o nasilającym się kryzysie
gospodarczym w Stanach Zjednoczonych, dowodząc, że jest to problem odległy
od Europy, a tym samym i Polski. Globalizacja nie stanowiła dla nich argumentu,
nie dostrzegali niebezpieczeństwa rozprzestrzenienia się załamania rynków finansowych na nasz europejski grunt. Z czasem, i to już niemal w opisywanym kwartale tego roku, zaczęto częściej przewidywać spowolnienie gospodarki europejskiej, ale sytuacja Polski nadal – w opinii polskich ekonomistów – była niewzruszenie korzystna
na tle zarysowującego się kryzysu. Wypowiedzi odmiennie oceniające zmiany sytuacji
charakteryzowane są wciąż jako nierozważne.
Jeżeli nawet tak jest, to zaryzykujmy krytyczną ocenę wątpliwości co do braku powiązań między tym, co się dzieje na rynkach finansowych a koniecznością finansowania inwestycji gospodarczych związanych ze zmianami klimatycznymi. Nasze wątpliwości ograniczmy do problemów krajowych. Są one podyktowane obawą o osłabienie determinacji i rzeczywistej możliwości finansowania działań proekologicznych
w sytuacji kryzysowej.
W związku z powyższymi wątpliwościami nasuwają się więc następujące pytania:
• Czy zdolności kredytowe banków pozostaną na tyle niewzruszone, że udzielać będą one wsparcia przedsiębiorstwom z sektora energetycznego chcącym
inwestować w innowacyjne rozwiązania gospodarcze wynikające z konieczności przekształceń technologicznych? Czy indywidualni przedsiębiorcy
z małych i średnich przedsiębiorstw uzyskają tani kredyt na rozpoczęcie
przyjaznych klimatowi inwestycji? Takie inwestycje przynoszą przecież zyski w długim horyzoncie czasowym i są obarczone ryzykiem (w sensie, w jakim rozumie je sektor finansowy).
• Jak zachowają się samorządy, mając w perspektywie groźbę uzyskania mniejszych funduszy strukturalnych? Czy będą chciały inwestować w przedsięwzięcia prośrodowiskowe, których innowacyjność przyniesie korzyści dopiero
po jakimś czasie, czy raczej podejmą decyzje przynoszące satysfakcję szybko,
np. o rozbudowie infrastruktury drogowej?
• Czy spowolnienie gospodarki, zapowiadane już przez niektórych ekonomistów, nie przełoży się na odkładanie innowacyjnych inwestycji na bardziej
„sprzyjające” czasy?
• Czy – gdy kryzys finansowy zbiegnie się w czasie z koniecznością wydatków
na restrukturyzację gospodarki, zwłaszcza energetyki – znów usłyszymy, że
jesteśmy zbyt biedni, by inwestować w ochronę środowiska?
• Czy kryzys gospodarczy nie pociągnie za sobą ograniczenia wydatków na edukację ekologiczną – potrzebną „od zaraz”, jeśli świadome ekologicznie społeczeństwo ma wspomagać polityków w ich prośrodowiskowych decyzjach?
Kryzys finansowy, który zaczął się od niskich jakościowo kredytów dla sektora nieruchomości, i kryzys energetyczny, związany z ograniczonością zasobów i zmianami
klimatu, mają jedną wspólna cechę: niekontrolowaną konsumpcję. Przez pokolenia
67
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
wykorzystywano zasoby, nie licząc się z ich wyczerpywalnością i skutkami ekologicznymi – oto praprzyczyna kryzysu środowiskowego. Kryzys finansowy natomiast wywołały banki, wpychające swój kapitał niemal na siłę i bez odpowiednich zabezpieczeń,
tym samym nadmiernie rozbudzając konsumpcyjne potrzeby średniozamożnych klientów, którzy wobec tego zadłużyli się ponad zdolność do przyszłej spłaty kredytów.
Tak więc można również zapytać: Czy procesy następujące dziś w środowisku
i gospodarce będą przestrogą i wpłyną na nasze indywidualne decyzje, czyniąc je
bardziej przyjaznymi dla otaczającej nas przyrody? Czy będziemy starannie rozważać wydatki budżetowe, by nie ulegać gigantomanii i bezsensownej chęci posiadania wszystkiego?
Świadomość ekologiczna a realne życie
Podstawą sukcesu w dziedzinie ochrony środowiska jest świadomość ekologiczna.
Bez niej nie będzie zgody na badania przyrody, akceptacji dla zmian prawa na bardziej proekologiczne, dobrego klimatu do inwestowania w ochronę środowiska i chęci do zmiany indywidualnych zachowań na takie, które podnoszą naszą ekologiczną
jakość życia. Co jakiś czas bada się poziom tej świadomości, by uzyskać wiedzę o postępach w proekologicznym rozwoju społeczeństwa. Instytut na rzecz Ekorozwoju
prowadzi w miarę systematycznie badania świadomości ekologicznej, poszukując
m.in. odpowiedzi na niektóre z powyższych pytań. W 2008 r. analizowano59 podatność Polaków na wprowadzenie instrumentów ograniczających transport samochodowy, zwłaszcza w miastach. Wynik badania był jednoznaczny: mamy świadomość potrzeby zmian, ale nie wykazujemy wysokiego stopnia akceptacji dla zmian proponowanych. Potwierdzeniem tej postawy był Międzynarodowy Dzień Bez Samochodu.
Ocena zachowań w tym dniu wypadła kompromitująco. Spośród kierowców mało
kto przesiadł się do tramwaju czy autobusu, władze miast „prawie metropolitalnych”
cechowała skrytość zachowań zamiast pełnej promocji (ponadto głupawe tłumaczenia ze swej ignorancji), media wykazały brak wrażliwości i spóźnioną reakcję, przedsiębiorstwa komunikacyjne nie nagłośniły akcji, a organizacje społeczne – nie tylko
ekologiczne – również nie poprzedziły jej kampanią informacyjną.
W dniu 18 września w Brukseli uroczyście obchodzono 28. rocznicę powstania
Europejskiej Federacji Rowerzystów60. Udział w uroczystościach wzięli m.in.: prezydent Federacji, przedstawiciel gabinetu komisarza ds. transportu UE oraz minister
transportu Stołecznego Regionu Brukseli. Mówcy z najwyższym naciskiem wskazywali na potrzebę rozwoju komunikacji rowerowej w miastach i pomiędzy nimi oraz
na decyzje, które przyczyniły się do zwiększenia bezpieczeństwa rowerzystów.
59
60
68
Wyniki badań przedstawia raport: Bołtromiuk A., Burger T., Polacy w zwierciadle ekologicznym. Raport z badań nad świadomością ekologiczną Polaków w 2008 r. InE, Warszawa 2008.
European Cyclists’s Federation – w Polsce nazwa tej federacji jest różnie tłumaczona, również jako Europejska
Federacja Cyklistów.
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Pomimo straconej szansy, jaką był Dzień Bez Samochodu dla promocji innych typów transportu – przede wszystkim transportu publicznego – należy stwierdzić, że rowery jako środek mobilności miejskiej zdobywają sobie (po ilu latach kampanii organizacji pozarządowych!!!) miejsce w świadomości planistów i w decyzjach urzędników.
Istotne zmiany prawnych podstaw ochrony środowiska i ochrony przyrody
W III kwartale 2008 r. wprowadzono bardzo ważne zmiany legislacyjne dotyczące ocen oddziaływania na środowisko i ochrony przyrody. Od lipca do września trwały w Sejmie intensywne prace jednocześnie nad dwoma projektami ustaw. Pierwszy
z nich to nowa Ustawa o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie,
udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko. Powstała ona przez wyłączenie z ustawy Prawo ochrony środowiska odpowiednich przepisów, wraz z ich jednoczesną nowelizacją. Wyłączenie uzasadniano
względami praktycznymi – łatwiej będzie korzystać z tych przepisów ich adresatom.
Drugi projekt dotyczył nowelizacji Ustawy o ochronie przyrody. Obie ustawy zostały ostatecznie uchwalone przez Sejm 3 października 2008 r. Prezydent je podpisał
i większość ich przepisów weszła w życie od 15 listopada br. Zmiany wynikały
przede wszystkim z konieczności zlikwidowania niezgodności prawa polskiego z przepisami UE oraz chęci usprawnienia zarządzania w ochronie środowiska.
Najistotniejsze zmiany wprowadzone tymi ustawami to:
• Powołanie nowych instytucji zajmujących się ochroną środowiska
(ustawa pierwsza). Nowe organy administracji rządowej wyspecjalizują się
w sprawach ocen oddziaływania na środowisko i ochrony obszarów Natura 2000, by w pełni sprostać wymaganiom UE w tym zakresie. Będą to:
– Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska, powoływany przez Prezesa
Rady Ministrów na wniosek ministra właściwego ds. środowiska, wykonujący swe zadania poprzez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska (państwową jednostkę budżetową) przy współpracy z Głównym Konserwatorem Przyrody i Państwową Radą Ochrony Przyrody; oraz
– regionalni dyrektorzy ochrony środowiska, wykonujący zadania poprzez regionalne dyrekcje ochrony środowiska – państwowe jednostki budżetowe
– przy współpracy z dyrektorami parków krajobrazowych lub zespołów parków krajobrazowych, a zadania z zakresu ochrony przyrody – przy pomocy
regionalnego konserwatora przyrody (równocześnie zastępcy regionalnego dyrektora ochrony środowiska); w stosunku do dyrektorów regionalnych funkcję
organu wyższego stopnia będzie pełnić Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska, w którego kompetencjach leży powoływanie dyrektorów regionalnych.
Nowe instytucje powstaną na bazie jednostek organizacyjnych związanych
obecnie z Głównym Konserwatorem Przyrody i z wojewódzkimi konserwatorami przyrody, ale zostaną znacznie wzmocnione kadrowo – przejmą one
przede wszystkim prowadzenie spraw z zakresu ochrony przyrody w procesach
69
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
inwestycyjnych, ocen oddziaływania na środowisko, a także sprawy dotyczące
Natury 2000 i innych form ochrony przyrody, szkód w środowisku, ekozarządzania i współpracy z organizacjami ekologicznymi. Konsekwencją powołania
tych instytucji będzie zmiana organizacji ochrony środowiska i ochrony przyrody zarówno na szczeblu krajowym, jak i na szczeblu regionalnym.
• Uzupełnienie i uczytelnienie przepisów dotyczących dostępu
do informacji (ustawa pierwsza).
• Zwiększenie możliwości udziału społeczeństwa w procedurach
dotyczących ochrony środowiska (ustawa pierwsza). Ma się to dokonać
głównie poprzez zmiany przepisów dotyczących sposobu i zakresu informowania społeczeństwa, sposobów zapoznawania się z dokumentacją sprawy
oraz składania uwag i wniosków, a także poprzez poszerzenie możliwości
działań organizacji ekologicznych.
• Wprowadzenie obowiązku przeprowadzania procedury strategicznej oceny oddziaływania na środowisko dla studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy
(ustawa pierwsza).
• Odstąpienie od obowiązującej w Polsce od 2005 r. zasady zaledwie jednokrotnej oceny oddziaływania na środowisko dla przedsięwzięcia (ustawa pierwsza), a przede wszystkim wprowadzenie obowiązku przeprowadzania oceny przed uzyskaniem pozwolenia na budowę.
• Gruntowna przebudowa i doprecyzowanie przepisów dotyczących
procedury ocen oddziaływania na środowisko dotyczących przedsięwzięć (ustawa pierwsza).
• Wprowadzenie odrębnej procedury oceny oddziaływania na środowisko przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na obszary Natura 2000 (ustawa pierwsza).
• Rozszerzenie listy dokumentów, dla których strategiczna ocena
oddziaływania na środowisko powinna uwzględniać postępowanie
w sprawie transgranicznego oddziaływania skutków wprowadzania w życie zapisów tych dokumentów (ustawa pierwsza).
• Dopuszczenie możliwości formułowania w planach ochrony parków narodowych, parków krajobrazowych i rezerwatów przyrody
takich ustaleń, które przeznaczone by były do wprowadzania
w opracowaniach planistycznych, co ma wyeliminować zagrożenia dla tych terenów i celów ich ochrony (ustawa druga).
• Wprowadzenie dużych zmian z zakresu zarządzania obszarami
Natura 2000 (ustawa druga):
– podstawowym dokumentem będą plany zadań ochronnych obszarów Natura 2000, a nie plany ochrony – takie rozwiązanie ma być tańsze i gwarantować szybsze wykonanie tych planów;
70
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
– planu zadań ochronnych nie będzie się sporządzać: dla tych obszarów Natura 2000 lub ich części, dla których już sporządzono plany ochrony lub które pokrywają się z parkami narodowymi, parkami krajobrazowymi czy rezerwatami przyrody; dla których ustanowiono plany ochrony lub plany zadań
ochronnych zawierające informacje z zakresu planu zadań ochronnych dla
obszaru Natura 2000; dla obszarów Natura 2000 na obszarach morskich;
– plany ochrony obszarów Natura 2000 będą wykonywane w tych przypadkach, w których stan wiedzy o obszarze jest niezadowalający lub w których
przemiany społeczno-gospodarcze mogą zagrażać celom ochrony; decyzja
o sporządzeniu planu ochrony będzie mieć formę rozporządzenia ministra
właściwego ds. środowiska, a nie decyzji organu zarządzającego;
– poszerzono możliwości udziału społecznego przy sporządzaniu obu wymienionych wyżej rodzajów planów.
• Rozszerzenie zakresu określenia odnoszącego się do negatywnego wpływu na obszary Natura 2000 (ustawa druga); określenie to obejmować będzie teraz nie tylko wpływ na siedliska i gatunki, dla których ochrony ustanowiono obszar, ale też szerzej rozumiany negatywny wpływ na obszar Natura 2000.
• Uszczegółowiono warunki ustalania kompensacji przyrodniczych
(ustawa druga).
Wymienione zmiany nie będą prawdopodobnie ostatnimi z zakresu ochrony przyrody. W niedalekiej przyszłości czekać nas będą jeszcze zapewne inne zmiany wynikające z zapowiadanej ustawy o zmianach kompetencyjnych – niektóre kompetencje
z zakresu ochrony przyrody właściwe dla szczebla regionalnego (wojewódzkiego) mogą przejść od wojewodów do marszałków. Nastąpi więc rozbicie zarządzania ochroną przyrody, co chyba nie będzie korzystne, a może nawet będzie groźne.
Postęp w wybranych dziedzinach
Transport
Rower – wszyscy wiedzą, co to za środek transportu
W Warszawie rozpoczęto konsultacje dotyczące lokalizacji parkingów rowerowych!
Gdyby „używalność” roweru i gęstość infrastruktury rowerowej były wskaźnikami zrównoważonego rozwoju, bylibyśmy bardzo daleko w rankingach europejskich. O dystansie
dzielącym nas od innych miast nie musi świadczyć przepaść między miastami naszymi
a holenderskimi. Obecnie wcale nie zaawansowany w działaniach prośrodowiskowych
Paryż też prowadzi konsultacje na temat lokalizacji parkingów rowerowych, ale tych
„miejskich”, które mieszkańcy Paryża mają do dyspozycji za drobną opłatą.
Nim pod względem rozwoju infrastruktury rowerowej zbliżymy się do bogatszych krajów europejskich, a zwłaszcza skandynawskich61, warto podbudować wiarę
w to, że komunikacja rowerowa będzie się rozwijać.
61
Jóźwiak K. Raj dla rowerzystów. Polska 01.10.2008.
71
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Podstawą tej nadziei jest sukces zaszczepionej w Polsce w latach 70. mody
na bieganie jako formy rekreacji i przejawu zdrowego stylu życia. Zaangażowanie
prasy i TVP przyniosło rezultaty, a promowane przez media maratony, w których
spotykają się zawodowcy i amatorzy, stały się w wielu miastach atrakcyjną imprezą.
Propagowany przez ekspertów i urzędników powrót do poruszania się pieszo nieprędko przyniesie rezultaty, ale wspierana przez ich decyzje inwestycyjne – i rosnąca
w społeczeństwie – chęć poruszania się rowerem może szybko okazać się sukcesem62.
Presja organizacji społecznych i niezrzeszonych miłośników roweru na znaczną poprawę warunków jazdy jest coraz silniejsza.
Transport publiczny – kolej miejska
Plany zagospodarowania przestrzennego całkowicie ignorują potrzeby społeczne
(identyfikowane jako obecne i perspektywiczne) w zakresie przemieszczania się
mieszkańców osiedli w inny sposób niż samochodem. Prymitywizm takiego podejścia
– pozornie efektywnego – odbije się niekorzystnie na mieszkańcach tych osiedli, bo
prowadzi do ograniczenia ich mobilności. „Szczęśliwcom” wprowadzającym się
do nowych osiedli nikt nie uświadamia – np. proponując im alternatywne rozwiązania, posługując się „best practice” i pogłębioną analizą efektywności kosztowej – że
to co jest wygodne dla planistów i deweloperów nie musi być korzystne dla nich.
Transport miejski, a właściwie promowana przez UE mobilność jest kluczowym
problemem miast. Chętnie stosowane „miękkie” działania są w zasadzie działaniami pozornymi, odsuwającymi skuteczne rozwiązanie problemu w bliższą lub dalszą
przyszłość. Taki sposób działania jest kosztowniejszy, a problem staje się trudniejszy do rozwiązania.
Biorąc to pod uwagę, należy przychylnie obserwować organizacyjne, inwestycyjne i promocyjne poczynania tych władz, które podejmują próby przekształcania transportu publicznego (część inicjatyw sygnalizowano już w poprzednich kwartałach).
• Zmiany o charakterze organizacyjnym wprowadza się np. w Trójmieście.
Miejskie przedsiębiorstwa komunikacyjne Gdańska, Gdyni i Wejherowa zostaną włączone do Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki
Gdańskiej. Obecnie do związku należy 7 gmin miejskich i 6 wiejskich.
• Charakter inwestycyjny ma budowanie Kolei Metropolitalnej (ma powstać
do końca 2011 r.) w województwie pomorskim.
• Działania promocyjne reprezentuje porozumienie podpisane przez władze
Poznania i Politechnikę Poznańską dotyczące wprowadzenia Poznańskiej
Elektronicznej Karty Aglomeracyjnej (PEKA). PEKA ma zastąpić kilka
kart noszonych przez mieszkańców Poznania (są to np.: bilet komunikacji
miejskiej, bilet strefy płatnego parkowania, karta biblioteczna) i będzie elek62
72
W poprzednim kwartale przytoczono kilka przykładów inicjatywy zwanej „masą krytyczną”, będącej promocją roweru i manifestacją wobec ospałości decydentów, od których zależy rozwój infrastruktury rowerowej w miastach
i na terenach wiejskich.
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
troniczną portmonetką umożliwiającą zapłacenie za wstęp do kin, teatrów,
muzeów czy obiektów sportowych. Będzie pełnić także funkcję podpisu elektronicznego – włożenie karty do specjalnego czytnika umożliwi autoryzację
druków wypełnionych na ekranie komputera. Ponadto podczas imprez masowych PEKA ma być wykorzystywana jako identyfikator. Przez pięć miesięcy Poznańską Elektroniczną Kartę Aglomeracyjną testować będzie około
2 tys. uczniów poznańskich szkół, studentów oraz urzędników.
Kluczowym wyzwaniem jest dla aglomeracji miejskich poprawa wykorzystania
infrastruktury kolejowej i zainwestowanie w nową, tak aby doprowadzić do elastycznego ale efektywnego systemu komunikacji regionalnej i lokalnej. Wygląda na to, że
nie udaje się zastosować takich rozwiązań, gdyż decydenci realizują krótkoterminowe programy, nie dbając o otwartość na nowe wyzwania w czasie realizacji bieżących planów. A takim jest, i zapewne będzie w przyszłości, rosnąca potrzeba uatrakcyjniania i uelastyczniania transportu publicznego. Kolej ma w tym dziele swoje
miejsce, którego gospodarcze, ekologiczne i społeczne znaczenie jest niedoceniane
– również przez samą kolej.
Jeżeli brak ekspansywności kolei połączy się z brakiem zdecydowania władz miejskich, to długo nam przyjdzie czekać na pozytywny synergizm działań tych „graczy”
w dążeniu do zrównoważonego rozwoju oraz w osiągnięciu celów ochrony klimatu poprzez ograniczenie używania samochodów prywatnych przez obywateli. Przykładu takiego niezdecydowania dostarcza Warszawa z jej międzynarodowym portem lotniczym.
Oczekujemy ograniczenia emisji CO2 przez sektor lotniczy na wszystkich poziomach jego działania: w produkcji samolotów, usługach powietrznych i naziemnych.
Nie jest to oczywiście czołowy „producent” CO2 (jego udział w emisji wynosi
ok. 3%), a tym samym jego rola w antropogenicznym wpływie na zmiany klimatyczne też nie jest duża. Jednakże spora część emisji jest generowana przez usługi związane z tym sektorem. Przykładem jest wspomniane lotnisko w Warszawie, do którego można dojechać praktycznie tylko samochodem. Brak jest specjalnego autobusu
(np. relacji „Centrum – port lotniczy”) przeznaczonego dla pasażerów linii lotniczych, choć przed laty taki autobus jeździł z i do lotniska, a przede wszystkim – brak
komunikacji kolejowej. Decyzję o jej uruchomieniu odkłada się na przyszłość z trudno zrozumiałych (pewnie politycznych) powodów, choć infrastruktura istnieje i tak
niewiele trzeba, by ją przystosować do użytku.
Transport miejski jest szczególnym sektorem gospodarczym. Jego relacje z jakością życia, funkcjonowaniem miasta i ochroną środowiska są wszechstronnie rozpoznane. Konieczność zmian jest powszechnie uświadomiona, choć siła argumentów
kierowana jest w kierunku przeciwnym. Wrażliwość ekonomiczna, społeczna i ekologiczna każe korzystać ze wszystkich możliwych sposobności, by osiągnąć najlepszy
możliwy rezultat podejmowanych działań.
73
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Urbanizacja
Plany zagospodarowania przestrzennego
Brak planów zagospodarowania przestrzennego jest szansą na szybkie osiągnięcie celów przez tych, którzy czerpią korzyści z braku porządku i jasności reguł
w gospodarce przestrzennej. Przegląd doniesień prasowych dostarcza ogromnej
ilości informacji pokazujących, jak rodzi się konflikt społeczny, ekologiczny czy gospodarczy, gdy istnieje luka prawna wynikająca z braku planów zagospodarowania
przestrzennego. Nie ma potrzeby przytaczania przykładów w tym opracowaniu, ale
trudno nie skomentować podejmowania niekorzystnych środowiskowo a jednocześnie legalnych decyzji, gdy planu brak. Tym bardziej nie ma potrzeby wspominać
o postępie w zakresie zrównoważonego rozwoju i wpływie jakiejś decyzji na środowisko, gdy jest ona nielegalna.
Konflikty o przestrzeń
Co jakiś czas nasilają się głosy, że prawo ochrony środowiska i organizacje ekologiczne stają się utrudnieniem dla osób chcących budować w miejscach najładniejszych i najwartościowszych dla nas i dla przyszłych pokoleń. Oskarżającymi są często ci, którzy w ten sposób odsuwają od siebie odpowiedzialność za błędne decyzje
lub za nieudolność w realizacji planów. A przecież prawo stanowi, że tworzy się obszary chronione i gwarantuje obywatelom możliwość wypowiadania się na temat
przyszłego zagospodarowania danego obszaru.
To nie ekolodzy będą przyczyną niedokończenia iluś inwestycji potrzebnych
do rozegrania kilku meczy podczas EURO 2012. Wypowiadanie się w ten sposób
przez decydentów i upowszechnianie takich poglądów przez dziennikarzy ośmiesza
jednych i drugich.
Przestrzeń publiczna
Pozostając w tematyce terenów zurbanizowanych, warto spojrzeć na problem
przestrzeni publicznych. Nie zajmują one zbyt wiele miejsca w informacjach prasowych, co wiąże się prawdopodobnie z małym zainteresowaniem władz w kreowaniu
takich przestrzeni. Nie bez znaczenia jest mała medialność – temat nie jest spektakularny, nawet w ujęciu zrównoważonego rozwoju. Śląsk ma swój wieloletni problem związany z Parkiem Kultury, Warszawa z kilkoma przestrzeniami, które znalazły miejsce w doniesieniach mediów (m.in. nawilżacz na Placu Grzybowskim,
a zwłaszcza wypełnienie aktywnością Krakowskiego Przedmieścia). W ujęciu jeleniogórskim63 na przestrzeń publiczną patrzy się z perspektywy rekreacji i trendów
turystycznych, co jest i poprawne, i uzasadnione.
Przestrzenią publiczną w mieście może być prawdopodobnie wiele różnych
miejsc, w których spotykają się ludzie, by „zwiększyć swą dyspozycyjność względem
innych osób”.
63
74
Raport za II kwartał br. z województwa dolnośląskiego.
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Przestrzeni tej nadaje się wysoką rangę w deklaracjach strategicznych, np. w Karcie Lipskiej64, i ma się wobec niej wysokie oczekiwania. Władze Warszawy chciałyby, i słusznie, aby tak znamienita przestrzeń jak Krakowskie Przedmieście miała swój
społeczny wymiar i swoje życie. Ten logicznie i prospołecznie definiowany punkt widzenia nie jest jedyny. Pojawiają się mianowicie poglądy, że w obecnej, rozproszonej
zabudowie miast przestrzeń publiczna traci swą tradycyjną rolę.
Kulturotwórczą i pewnie także polityczną rolę przestrzeni miejskich dla naszego
społeczeństwa można ocenić jako istotną, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę historię i ograniczoną przestrzeń komunikacji społecznej w poprzednim ustroju. Kreowanie takich miejsc (niekiedy samoistne) jest ważne z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju – jego społecznej części, która oddziałuje na ekonomiczną i ekologiczną
zarazem (zależnie od charakteru przestrzeni). W miejsca te trzeba inwestować, aby
miały swój klimat, ale by równocześnie były bezpieczne i przyjazne.
We wspomnianym już wcześniej Paryżu, sprawiającym wrażenie nasyconego
przestrzeniami publicznymi, wdrożono program (w nazwie odnoszący się do przestrzeni), który prowadzi do zmiany charakteru ulic i skwerów. Ulice intensywnie
użytkowane przez transport samochodowy, zatłoczone, a więc uciążliwe dla mieszkańców zamienia się na aleje z zadrzewionymi ścieżkami rowerowymi i ciągami spacerowymi, wprowadza się komunikację autobusową i ogranicza miejsca parkingowe.
Skwery utworzone przez zbiegające się gwiaździście ulice udaje się wedle tej samej
koncepcji zamienić na miejsca publiczne otwarte dla rekreacji.
Propozycje te nie są może adekwatne do aktualnych potrzeb i możliwości miast
polskich, ale wskazują trendy zmian i dążenia władz miast europejskich poszukujących nowej formuły rozwoju.
Na marginesie tych rozważań warto odnotować inicjatywę socjologów z Uniwersytetu Warszawskiego, którzy przygotowali cykl debat na temat EURO 2012
w Warszawie. Poruszono tematy takie jak: organizacja EURO a aktywizacja grup
wykluczonych społecznie, stadiony EURO a osiedlowa infrastruktura rekreacyjna,
kobiety i mężczyźni a czas wolny podczas EURO. Celem spotkań jest nakreślenie
społecznej wizji wykorzystania tej imprezy dla miasta.
Jest to działalność przyjazna dla środowiska, z pewnością mająca odniesienia
do zrównoważonego rozwoju. Inicjatywy tego typu są bardzo potrzebne i należy wyrazić nadzieję, że będą coraz liczniejsze w miarę zbliżania się EURO. To społeczny wymiar EURO, w całości pomijany przez zagrzebanych w sporach kompetencyjnych i liczeniu kilometrów wybudowanych autostrad polityków. Brak równowagi społecznej i wszelkie przejawy napięć mają różne przyczyny, są jednak również wyrazem
braku zrównoważenia rozwoju, którego miarą nie są jedynie „pola zielone”.
64
Karta Lipska na temat zrównoważonych miast europejskich. Lipsk 2007.
75
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
...”Początkowe informacje wskazywały, że mamy do czynienia z grupą 500 kibiców. W międzyczasie, podczas przemarszu pod stadion dochodziło do obrzucania policjantów racami i innymi niebezpiecznymi przedmiotami, niektóre z nich sfilmowałem. Później przy kibicach znaleźliśmy: paralizatory, noże, widelce, łańcuchy rowerowe, pałki oraz worek bokserskich ochraniaczy na zęby. Ci ludzie nie mogą mówić, że
byli tam przypadkowo. (...) W wyniku prowadzonych działań do dzisiaj, do godziny 16.00 zatrzymaliśmy łącznie 752 sprawców, w tym 64 nieletnich.”.
Fragment relacji Komendanta Stołecznego Policji Adama Mularza na Posiedzenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych Sejmu RP (nr 60, 04.09.2008).
Temat: Rozpatrzenie informacji na temat wydarzeń podczas warszawskiego derby między klubami piłkarskimi: Legią i Polonią Warszawa.
Przestrzeń zielona w mieście
Temat miejskich terenów zielonych nie zajmuje zbyt wiele miejsca w ocenie postępów w zrównoważonym rozwoju, choć są to tereny istotne dla utrzymywania wysokiej jakości życia w miastach i funkcjonowania terenów zurbanizowanych w sposób
zbliżony do zrównoważonego.
Skarpa Warszawska to miejsce wrażliwe przyrodniczo, ciekawe krajobrazowo,
atrakcyjne rekreacyjnie i wiele warte jako obszar inwestycji, zwłaszcza mieszkaniowych.
Zagospodarowanie skarpy jest tematem o wieloletniej historii. Spory o jej ochronę i zachowanie ze względów ekologicznych i społecznych kończyły się niemal zawsze rozwiązaniem korzystnym dla trzeciej strony w tej grze – inwestorów. Tym razem także dochodzi do konfrontacji. Jak zagospodarować kawałek skarpy w jej malowniczym odcinku w południowej dzielnicy Warszawy (na Mokotowie)? Decyzję o ewentualnym objęciu terenu ochroną i jego przeznaczeniu na rekreację ma podjąć Rada Warszawy.
Tereny otwarte – Natura 2000
Natura 2000
Uspokojenie emocji związanych z wyznaczaniem trasy Via Baltica ma z jednej
strony pozytywny wpływ na realizację programu Natura 2000 w Polsce, z drugiej
jednak budzi obawy, czy aby nie usypiamy swej uwagi.
Liczba nagłaśnianych konfliktów lokalnych pozornie zmalała. Rzeczywiście udało
się uporządkować część spraw. Na przykład przygotowano zmianę rozporządzenia Ministra Środowiska w sprawie obszarów specjalnej ochrony ptaków Natura 2000. Zmiana zapowiada dołączenie wszystkich obszarów „ptasich” z tzw. Shadow List organizacji ornitologicznych do listy oficjalnej – w lecie projekt rozporządzenia był konsultowany, w poździerniku rozporządzenie zostało podpisane. Tym samym stworzona została
szansa na wycofanie z Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości skargi Komisji Europejskiej przeciwko Polsce (Komisja zarzucała Polsce, że nie wszystkie ostoje ptaków
o znaczeniu międzynarodowym uznano za „ptasie” obszary Natura 2000). Lista ob76
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
szarów „siedliskowych” Natura 2000 jeszcze nie jest ostatecznie gotowa, ale zespoły
wojewódzkie działające przy konserwatorach przyrody niedługo zakończą prace
nad ostateczną listą tych obszarów i opisem ich granic na swoich terenach. Zakończenia rozszerzania sieci należy się spodziewać dopiero na początku 2009 r.
Stale rodzą się nowe konflikty lub odżywają stare. Spora w tym wina osób, które
w przeszłości nie chciały uznać racji ekologicznych i dążyły do zagospodarowania terenów wrażliwych przyrodniczo w niewłaściwy sposób.
Przykładem takiej sytuacji jest zagospodarowanie Szyndzielni w Beskidzie
Śląskim. Od dawna planowane było objęcie jej ochroną poprzez uznanie za obszar Natura 2000. Organizacja działająca w tym regionie – Klub Gaja – sprzeciwia się planom inwestycyjnym na Szyndzielni i rozbudowie tam infrastruktury
narciarskiej, za czym opowiadają się samorządy lokalne. Warto przyglądać się temu sporowi, gdyż jego wynik może być w przyszłości przykładem (pozytywnym
lub negatywnym), na który będą się powoływać inni w przypadkach konfliktów
między celami ochrony przyrody a celami inwestorów w sektorze turystycznym.
Jest w tym konflikcie inna jeszcze interesująca strona, a mianowicie wpływ zmian
klimatu na przyszłość pięknej okolicy Bielska Białej65. Niemniej prawo jest prawem i należy je respektować, a spór o zagospodarowanie Szyndzielni rozgrywa się
obecnie właśnie w ramach obowiązujących podstaw prawnych.
Konflikty, o których głośno w skali regionalnej, powstają często w wyniku słabej
znajomości wymogów ochrony i możliwości zagospodarowania danego terenu.
W wielu przypadkach ograniczenia (także na tym polega ochrona!) polegają na obowiązku wykluczenia niektórych działań, ale nie wszystkich działań, a zatem nie dotyczą stosowania innowacyjnych form gospodarowania, które zabezpieczą przedmiot
ochrony. Należy przyznać, że w niektórych przypadkach trudno znaleźć rozwiązanie
zgodne z obowiązującymi wymogami ochronnymi i satysfakcjonujące obie zainteresowane strony (chroniących i inwestujących). W takich sytuacjach rozstrzygnięcia powinny uwzględniać przede wszystkim interes przyrody.
Lasy i zmiany klimatyczne
Ciekawą inicjatywę na rzecz ochrony środowiska naturalnego i przeciwdziałania
zmianom klimatu zainicjowała organizacja ekologiczna Fundacja Aeris Futuro.
Przy współpracy firmy Dell i nadleśnictwa Brzeziny (w pobliżu Łodzi) posadzono 7 tys. drzew. Z inicjatywy tej organizacji planuje się także zalesienie terenów
zniszczonych przez huragan w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego. Fundacja
oszacowała, że w wyniku realizacji projektu zostanie zneutralizowane około 10 tys.
t CO2 wyemitowanego do atmosfery. Zdaniem wiceprezes tej organizacji tereny,
na których w ramach akcji CZAS NA LAS sadzone są drzewa zostały wybrane
pod kątem przyrodniczo-klimatycznym. Posadzone wielogatunkowe lasy zastąpią la65
W wyniku zmian klimatycznych – w wyniku ocieplania się w Polsce klimatu – warunki do uprawiania narciarstwa
zapewne pogorszą się w tym rejonie, co stawia pod znakiem zapytania celowość takich inwestycji.
77
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
sy sosnowe – monokultury niedostosowane do warunków przyrodniczych. Nowe tereny leśne będą bardziej odporne na skutki zmieniającego się klimatu, a zatem
na uszkodzenia powodowane przez szkodniki, susze czy huragany. Projekt Fundacji został wpisany do inicjatywy Ministerstwa Środowiska „Partnerstwo dla
Klimatu”, której celem jest prowadzenie kompleksowych, innowacyjnych działań
edukacyjnych i promocyjnych związanych z problematyką zmian klimatu w powiązaniu z organizacją COP14.
Kampania „Nie dla GMO”
Monitorując działania na rzecz zrównoważonego rozwoju, trudno nie wspomnieć
o Koalicji Polska Wolna od GMO. Jak wynika z docierających do nas informacji,
jest to niebagatelna koalicja, bo liczy 240 uczestników: osób prywatnych i organizacji. Wśród wielu działań zainicjowanych przez Koalicję znalazł się list do Prezydenta RP o zawetowanie ustawy o zmianie ustawy o paszach. Listy w tej sprawie wysłało prawie 100 osób i organizacji. Prezydent podpisał jednak uchwaloną przez Sejm
w czerwcu br. nowelizację ustawy o paszach (weszła ona w życie 12 sierpnia 2008 r.).
Wydłużyła ona o cztery lata (do końca 2012 r.) możliwość stosowania w paszach
komponentów pochodzących od roślin GMO, a więc odsunęła termin wprowadzenia w Polsce moratorium na stosowanie GMO w paszach. W swym liście Koalicja
przypomniała też Prezydentowi, że samorządy wszystkich województw wydały specjalne uchwały, w których opowiedziały się przeciwko GMO i zadeklarowały, że
chcą być regionami wolnymi od roślin modyfikowanych.
Przychylność dla GMO wyraża wiele osób, ale spore są również siły przeciwników lub osób, do których korzyści ze stosowania GMO w produkcji pasz i żywności
nie przemawiają. Kampania Koalicji „mocuje” się z prawem UE, wielkimi korporacjami upowszechniającymi modyfikowane genetycznie produkty, z naukowcami i rodzimymi politykami.
Ratowanie programów rolnośrodowiskowych
We wrześniu 2008 r. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przedstawiło Komitetowi Monitorującemu Program Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 20072013 swój zamiar znacznego zmniejszenia finansowania programów rolnośrodowiskowych w ramach PROW, a w tym zaprzestanie finansowania rolnictwa ekologicznego. Zareagowali na to rolnicy prowadzący gospodarstwa ekologiczne i ich organizacje, a także organizacje ekologiczne (przede wszystkim organizacje zajmujące się
promocją rolnictwa ekologicznego i ochroną przyrody), powiadomieni przez swojego
przedstawiciela w Komitecie. Wystosowali oni liczne protesty w tej sprawie, adresując je zarówno do Komitetu, jak i do Ministra Rolnictwa oraz Premiera RP.
Przed posiedzeniem Komitetu napłynęło ponad 40 listów od organizacji ekologicznych i rolniczych, za którymi stało kilka tysięcy osób (członków organizacji i osób prywatnych) – ta ogromna społeczna mobilizacja, wsparta też sugestiami przedstawicieli Komisji Europejskiej na posiedzeniu Komitetu, doprowadziła do wycofania się mi-
78
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
nisterstwa z proponowanej redukcji tych programów. Budżet na programy rolnośrodowiskowe został uratowany.
Energetyka
Energia a zmiany klimatyczne
Organizacje ekologiczne tworzące Koalicję Klimatyczną nie przyjęły zaproszenia
Ministerstwa Środowiska do udziału w Partnerstwie dla Klimatu66, uznając jego ramy za zbyt sztywne i nadmiernie zbiurokratyzowane. Niemniej wiele instytucji biznesowych odpowiedziało pozytywnie na tę inicjatywę, oczekując, że w krótkim czasie,
bo do konferencji klimatycznej w Poznaniu, uda się zmienić nastawienie Polaków
do problemu zmian klimatu i że działania podjęte przez udziałowców Partnerstwa
stworzą wielką listę dokonań naszego kraju na rzecz ochrony klimatu i adaptacji
do zmieniających się w wyniku zmian klimatycznych warunków. Należy mieć nadzieję, że przedsięwzięcie to, powołane do życia zaledwie kilka miesięcy przed 14 Konferencją Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu, nie zakończy żywota
w momencie zakończenia Konferencji w Poznaniu, ale dotrwa do następnego spotkania przywódców państw – w Kopenhadze w grudniu roku 2009.
W Warszawie powstał Zespół ds. ochrony klimatu. W skład Zespołu wchodzą
osoby, które mają bezpośredni wpływ na decyzje Urzędu Miasta – dyrektorzy znaczących biur Urzędu Miasta (m.in. ochrony środowiska, infrastruktury, drogownictwa i komunikacji, rozwoju miasta). Jednym z zadań Zespołu jest przygotowanie planu działań w zakresie ochrony klimatu. Pierwsze posiedzenie odbędzie się 5 listopada br. Powołanie tego zespołu ma swe korzenie w działaniach Fundacji Clintona,
której przedstawiciele jakiś czas temu odwiedzili stolicę i sugerowali powołanie struktury zajmującej się poważnie problemem zmian klimatycznych. Władze Warszawy są
bardzo wstrzemięźliwe wobec tego typu inicjatyw, choć czasem podejmują ryzyko, i to
niezależnie od barw politycznych, jakimi się pieczętują67. Tym razem odpowiedziano pozytywnie na wyzwanie światowe, tworząc wspomniany zespół. Chcąc dobrze
przygotować się do podejmowania działań na rzecz ochrony klimatu, Warszawa zleciła68 opracowanie „śladu węglowego” miasta. Ocena obejmuje zużycie energii elektrycznej, ciepła, emisji z transportu, z gospodarki odpadami i oczyszczalni komunalnych, a także skutki zmian klimatu wynikające ze zmiany użytkowania terenu. Ostateczne wyniki zostaną zaprezentowane w listopadzie br.
66
„Partnerstwo dla Klimatu” to utworzona przez Ministerstwo Środowiska w związku z przygotowaniami
do COP 14 platforma współpracy, do której zaproszone zostały media, organizacje rządowe i pozarządowe, instytucje oraz inne podmioty zaangażowane w przeciwdziałanie zmianom klimatycznym.
67 Przypomnijmy też Warszawski Okrągły Stół Transportowy – inicjatywę pozarządową, której celem było doprowadzenie do realizacji programu zrównoważonego rozwoju transportu w stolicy. To proceduralnie i merytorycznie ciekawe przedsięwzięcie ożywało lub zamierało pod różnymi władzami miasta w latach 1999-2004.
68 Opracowanie to przygotowuje Instytut na rzecz Ekorozwoju.
79
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
*
*
*
Zamiast zakończenia
Procedury
Warszawa ma już kluczowe opracowania, a mianowicie Strategię Zrównoważonego Rozwoju Systemu Transportowego na lata 2007-2015 (w tym Zrównoważony Plan Rozwoju Transportu Publicznego Warszawy) wraz z Prognozą oddziaływania na środowisko. Oba dokumenty wykonywali fachowcy cenieni na „rynku” (i to
również pozarządowym). Jako tacy, mogli prawdopodobnie pozwolić sobie na pójście dalej niż wymagają tego przyjęte procedury i regulacje prawne, a więc mogli także wypracować „wartość dodaną”, wykorzystując swój profesjonalizm. By wyjaśnić tę
zawiłość, powinno się powiedzieć, że w trakcie poprawnie wykonywanych zadań oba
ośrodki sporządzające te dokumenty nie zaryzykowały żadnego znaczącego ruchu
w kierunku organizacji społecznych, by wzbogacić swe opracowania o wnioski wynikające z konsultacji przeprowadzonych w trakcie realizacji zadania. Prezentacje
wstępne dokumentu odbywały się jedynie przed komisją Rady Miasta oraz na forum
SITK69. Zasadnicze konsultacje zorganizowano dopiero po zakończeniu najważniejszych prac, czyli – w regulaminowym terminie. Poruszona tu sprawa nie ma charakteru zarzutu, a jedynie żalu; żalu, że jeżeli fachowcy najwyższej rangi nie podejmują
innowacyjnych działań (nie wspominając o innowacyjnych rozwiązaniach merytorycznych), to nie zdołamy wyjść poza formuły określane business as usual. Potrzebujemy działań nowatorskich. Stosując zasadę benchmarkingu70, dobrze byłoby zadbać,
aby w obszarze poszukiwań znajdywały się również krajowe przykłady.
Z tematyką inwestycyjną wiąże się kwestia nowelizacji ustaw jako reakcji na zarzuty formalne zgłoszone przez Komisję Europejską. Jak wyjaśnia pani Irena Mazur (Dyrektor Departamentu Ocen Oddziaływania na Środowisko w Ministerstwie Środowiska), zostały one zgłoszone przez Komisję jeszcze w roku ubiegłym.
Najważniejszy zarzut dotyczył tego, że na etapie zgody na realizację inwestycji
(przedsięwzięcia), jakim w Polsce jest pozwolenie na budowę, nie ma obowiązku
przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko. Drugi zarzut dotyczył niewłaściwego traktowania organizacji ekologicznych (ograniczania ich udziału).
Zdaniem Komisji Europejskiej udział społeczeństwa nie jest właściwie „rozpisany” – jak wymaga dyrektywa – i nie w pełni realizujemy te zadania, które wynikają z oceny oddziaływania na obszary Natura 2000. W pracach przygotowujących
nowelizację ustaw odnoszących się do tych spraw71 wzięli udział i zgłaszali istotne
69
Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Komunikacji Rzeczpospolitej Polskiej.
Benchmarking to badania porównawcze lub analiza porównawcza – jest praktyczną realizacją przysłowia: „trzeba się
uczyć na błędach, ale lepiej uczyć się na cudzych błędach, niż na swoich” – za Wikipedią, http://pl.wikipedia.org
71 Prace te obejmowały nowelizację ustawy o ochronie przyrody oraz wyłączenie z ustawy Prawo ochrony środowiska
przepisów dotyczących ocen oddziaływania na środowisko, dostępu do informacji o środowisku i udziału społeczeństwa (wraz z ich jednoczesną nowelizacją), o czym wspomniano w pierwszym rozdziale niniejszego raportu.
70
80
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
uwagi, oprócz instytucji występujących z urzędu, liczni przedstawiciele organizacji
ekologicznych, co było potraktowane przez posłów z uznaniem. Podczas obrad
Komisji Ochrony Środowiska Zasobów Naturalnych i Leśnictwa Sejmu RP
w dniu 28 sierpnia br. podkreślili oni istotny wkład m.in. Centrum Prawa Ekologicznego z Wrocławia i samego Jerzego Jendrośki (Prezesa Centrum), Towarzystwa na Rzecz Ziemi, Polskiego Klubu Ekologicznego, Ligi Ochrony Przyrody,
a także Krajowego Klubu Sokolników i Ochrony Ptaków Drapieżnych „Gniazdo
Sokolników”72. W pracach tych brali też udział dwaj działacze organizacji ekologicznych (Andrzej Kepel i Paweł Pawlaczyk), ale w tym wypadku reprezentowali oni Państwową Radę Ochrony Przyrody.
Pojazdy SUV a podatek VAT
Zakończeniem monitoringu III kwartału niech będzie zwrócenie uwagi na doniesienia prasowe o sporze między Ministerstwem Finansów a Komisją Europejską
w związku z naliczaniem podatku VAT za paliwo do samochodów z tzw. kratką,
SUV73 i kombi, używanych przez przedsiębiorców. Zasadność naliczania podatku
ma rozstrzygnąć Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Jaki ma to związek ze zrównoważonym rozwojem? Takie pytanie zadano nam w Ministerstwie Finansów, gdy
chcieliśmy uzyskać więcej informacji. A związek jest: samochody typu SUV zużywają trzy razy więcej paliwa niż samochody małolitrażowe, a zatem powodują wzrost zużycia surowców i emisji zanieczyszczeń. Mamy więc wątpliwości, czy przedsiębiorcy
muszą „robić swoje biznesy”, poruszając się samochodami typu SUV, i czy rzeczywiście takie samochody służą im do prowadzenia biznesu. Wspieranie przedsiębiorczości poprzez możliwość odliczania podatku od paliwa zakupionego do używania
pojazdów SUV jest – naszym zdaniem – działaniem antyekologicznym. W tym sporze popieramy zatem Ministerstwo Finansów.
72
73
Organizacja działająca w ramach Polskiego Związku Łowieckiego.
Samochody typu SUV (sport utility vehicle) to bardzo modne w ostatnich latach samochody osobowe typu sportowo-użytkowego o wyglądzie samochodów terenowych.
81
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
4. OCHRONA KLIMATU JEDNYM
Z NAJWAŻNIEJSZYCH WYZWAŃ
ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU
4.1. Wstęp
Bożenna Wójcik
Zmiany klimatu, związane z nasileniem się efektu cieplarnianego (globalnym
ociepleniem), zostały uznane za jeden z najistotniejszych problemów współczesnego
świata i już od 20 lat społeczność międzynarodowa zajmuje się polityką ochrony klimatu. Efekty polityki klimatycznej będą bowiem w istotny sposób wpływać na możliwości realizacji zrównoważonego rozwoju w przyszłości, tak w skali globalnej, jak
i w skali regionalnej czy wręcz lokalnej. Liderem w zakresie polityki klimatycznej jest
Unia Europejska, choć i ona ma jeszcze wiele do zrobienia, szczególnie, że zarówno
państwa członkowskie UE nie są w równym stopniu zaawansowane w tej dziedzinie,
jak i poszczególne sektory gospodarki. Działania na rzecz powstrzymania lub złagodzenia zmian klimatu są ostatnio jednym z najgorętszych tematów w polityce międzynarodowej (niemal równorzędnym z bezpieczeństwem międzynarodowym i głodem).
W Polsce dopiero powoli zaczyna się dostrzegać to zagadnienie.
Ostatnio problem zmian klimatycznych zyskał w naszej agendzie politycznej wysokie miejsce. Jedną przyczyną stała się propozycja Unii Europejskiej dotycząca
wprowadzenia nowych rozwiązań umożliwiających ograniczanie emisji gazów cieplarnianych, z których część (odnosząca się przede wszystkim do sektora energetycznego) jest trudna do przyjęcia dla Polski. Druga przyczyna to przygotowywanie światowej konferencji na temat zmian klimatu – 14 Konferencji Stron Ramowej Konwencji ONZ w sprawie Zmian Klimatu – która miała miejsce w Poznaniu w pierwszej
połowie grudnia 2008 r.
Zagadnienia polityki ochrony klimatu stanowią istotny nurt monitoringu prowadzonego przez Instytut na rzecz Ekorozwoju. Analizie poddano kilka wybranych zagadnień z tej dziedziny:
• relacje między polityką klimatyczną a polityką energetyczną w świetle propozycji UE zmierzających do ograniczenia emisji CO2 z tego sektora;
• niewystarczalność postępu technologicznego ukierunkowanego na dostosowanie transportu do wymogów polityki ochrony klimatu;
• powiązania między wykorzystywaniem odnawialnych źródeł energii a ochroną przyrody i krajobrazu;
• konieczność adaptacji do zmian klimatu ze względu na nieuchronność tych zmian.
Wyniki analizy tych zagadnień przedstawiono w kolejnych podrozdziałach.
82
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
4.2. O c h r o n a k l i m a t u a s e k t o r e n e r g e t y c z n y
Andrzej Kassenberg
Od kilku miesięcy przez media przetacza się dyskusja na temat katastrofy gospodarczej, która czeka nas w wyniku wdrożenia Pakietu klimatyczno-energetycznego74.
Jest on skrótowo nazywany „3 razy 20%”, ponieważ przewiduje, że do 2020 r. Unia
zredukuje emisję gazów cieplarnianych o 20%, zwiększy udział odnawialnych źródeł
energii w bilansie energetycznym do 20% i poprawi efektywność wykorzystania energii o 20% w stosunku do scenariusza „biznes jak zwykle”. Polski rząd zaakceptował
cele Pakietu w trakcie Szczytu Wiosennego w 2007 r., ale dziś wielu ekspertów, decydentów i polityków krytykuje sposób osiągnięcia jednego z nich, czyli redukcję gazów cieplarnianych. Dotyczy to przede wszystkim propozycji uzyskiwania przez sektor energetyczny wszystkich uprawnień do emisji gazów cieplarnianych w drodze aukcji już od 2013 r. Ma to jakoby stać się przyczyną załamania naszej gospodarki. Pesymiści wieszczą katastrofę. W skrajnych przypadkach mówi się o wzroście ceny energii o 300%, o 500 tys. nowych bezrobotnych i o 150 tys. kolejnych osób, które wyemigrują z kraju w poszukiwaniu pracy. Wzmocnieniem tych alarmujących głosów
ma być argument niewystarczającej rezerwy mocy elektrowni, która może spowodować konieczność wprowadzenia ograniczeń w dostarczaniu energii elektrycznej już
w niedalekiej przyszłości. Zdaniem krytyków Pakietu, zagląda nam w oczy klęska gospodarcza, grożą nam konflikty społeczne na niespotykaną skalę, a braku stabilizacji
politycznej także nie można wykluczyć.
W konsekwencji Polska zbudowała opozycję przeciw wprowadzeniu Pakietu
w proponowanej przez Komisję Europejską wersji, złożoną z nowych członków UE
(wspieranych m.in. przez Włochy i częściowo Niemcy), zabiegającej o przesunięcie
decyzji o jego przyjęciu z październikowego spotkania przywódców krajów UE
na spotkanie w początkach grudnia. Takie przesunięcie jest groźne, gdyż nowa decyzja będzie wymagać jednomyślności. Tak więc każde państwo, dla swoich partykularnych interesów, może zablokować przyjęcie Pakietu. Ponadto Pakiet miał być
sztandarowym argumentem w negocjacjach nad przyszłym porozumieniem o ograniczeniu emisji na świecie (tzw. Post-Kioto), a gospodarzem początków tych rozmów (14 Konferencja Stron Konwencji Klimatycznych, 1-12 grudnia 2008 r.) jest
Polska. Strategia taka jest poważnie zagrożona. Kuriozalne jest to, że gospodarz
tych międzynarodowych negocjacji – Polska – przyczynia się do osłabienia, a być
może zablokowania Pakietu.
To prawda, że aż 94% energii elektrycznej produkujemy z węgla kamiennego
i brunatnego, co przekłada się na znaczną emisję CO2. Wdrożenie propozycji Ko74
Pakiet klimatyczno-energetyczny to przyjęty podczas Wiosennego Szczytu UE w marcu 2007 r. zestaw wspólnych celów polityki energetycznej i klimatycznej oraz zaproponowany w styczniu 2008 r. przez Komisję Europejską zestaw projektów czterech dyrektyw, których wdrożenie zapewnić ma realizację tych celów.
83
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
misji Europejskiej nie będzie więc ani tanie, ani łatwe. Polska domaga się także, aby
w wynikających z Pakietu rozliczeniach redukcji emisji gazów cieplarnianych
uwzględniono redukcję, którą nasz kraj osiągnął w ostatnich kilkunastu latach. Zdaniem rządu polskiego, propozycja uznania roku 2005 za rok bazowy jest krzywdząca. Obecnie w ramach Protokołu z Kioto rokiem bazowym jest 1988. Zadajmy jednak pytanie: Czy ta trudna sytuacja nie może być wykorzystana do znacznego przyspieszenia przemian w naszej wciąż nieefektywnej gospodarce? Zdumiewa brak
w publicznej debacie głosów, które – oprócz problemów wynikających z Pakietu
– wskazałyby także korzyści i nowe możliwości, jakie to rozwiązanie niesie dla Polski. Czasami ma się wrażenie, że w Polsce obrona przestarzałego lobby węglowo-energetycznego jest ważniejsza niż modernizacja i wdrażanie innowacyjności.
Polska nie jest samotną wyspą
Choć wciąż pojawiają się głosy sceptyków, dzisiejsza nauka w zasadzie nie kwestionuje tezy, że to działalność człowieka w dużej mierze odpowiada za dokonujące
się dziś zmiany klimatyczne (patrz rys. 3). Jaki jest w tym udział Polski? Co należy
zrobić, aby być wiarygodną stroną Konwencji Klimatycznej? Jak pogodzić odpowiedzialność za przeszłe zmiany z obecną i przyszłą zdolnością do ponoszenia kosztów
i możliwością podejmowania działań?
Na liście największych światowych emitentów gazów cieplarnianych Polska zajmuje 21 miejsce (pod względem: liczby ludności – 33 miejsce, powierzchni kraju – 69,
PKB na mieszkańca – 53). W 2006 r. nasz emisja przekraczała 10 ton CO2eq
na mieszkańca, a zatem była dwukrotnie wyższa niż średnia światowa oraz pięciokrotnie wyższa od emisji umożliwiającej stabilizację zmian klimatu. Jednocześnie
wg World Resources Institute nasz kraj odpowiada za 2% emisji w okresie 19002002, a nasz udział w światowej emisji CO2 w 2006 r. wyniósł 1,6% (dane Banku Światowego).
Rysunek 3. Lodowiec Muir na Alasce w sierpniu 1941 r. i w sierpniu 2004 r.
Źródło: NSIDC/WDC for Glaciology, Boulder, compiler. 2002, updated 2006. Online glacier photography
database. Boulder, CO: National Snow and Ice Data Center.
84
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Równie ważna co świadomość jest odpowiedzialność społeczności za losy świata
i uświadomienie sobie, że zmiany klimatyczne dotykają także Polski. Dzisiaj jeszcze
w stopniu nieznacznym, ale w przyszłości będą one odczuwalne coraz bardziej wyraźnie. Nie możemy oczekiwać od innych podejmowania działań w naszym interesie, skoro sami nie robimy wystarczająco dużo. Według European Severe Weather Database,
w 1991 r. zdarzyło się w Polsce tylko jedno tornado, w 1996 r. siedem, w 2001 r.
osiem, a w 2006 r. aż 52. Badania wykazują także, że do końca XXI r. poziom Bałtyku wzrośnie o 1 m, jeśli świat nie podejmie istotnych działań. W Polsce byłoby to
zagrożeniem dla 2,4 tys. km2 strefy przybrzeżnej oraz dla około 244 tys. osób. Zagrożona będzie m.in. gdańska Starówka. Sumę strat szacuje się na 30 mld USD, i to bez
strat o wysokości 18 mld USD związanych z powodziami. Przeciwdziałanie tym zagrożeniom wymagać będzie natomiast wydatkowania 6 mld USD (szacunki z 1995 r.),
a więc sumy znacznie mniejszej75.
Już odnotowujemy wzrost liczby powodzi i susz oraz ich gwałtowności. W przyszłości nastąpią zaburzenia w rolnictwie, np. znaczny spadek plonów ziemniaków.
Gospodarowanie wodą stanie przed poważnymi wyzwaniami, zmniejszy się zatrudnienie m.in. w rybołówstwie, turystyce76, leśnictwie. Nasili się zagrożenie ludzi starszych i dzieci długimi okresami upałów (w 2003 r. w UE-15 zmarło z tego powodu 35 tys. osób). Będzie również więcej przypadków chorób tropikalnych, takich jak
malaria czy gorączka krwotoczna. Zanikać będą mokradła, wymrze wiele gatunków77. Nie można wykluczyć napływu ludności z rejonów, w których skutki zmian klimatycznych uniemożliwią przetrwanie (to tzw. migracje klimatyczne). WHO podaje, że w 2000 r. skutkiem zmian klimatycznych było ok. 150 tys. zgonów, przede
wszystkim w Afryce Środkowej i Afryce Południowej. Czy jesteśmy przygotowani
do takich skutków? Czy nasza obecna niechęć do podejmowania zdecydowanych
działań nie sprawi, że w przyszłości będziemy musieli zapłacić wielokrotnie więcej?
Koszty zaniechania stają się dzisiaj decydującą kategorią ekonomiczną, której
– w imieniu przyszłych pokoleń – nie wolno bezkarnie lekceważyć.
Cel redukcyjny a realia ochrony klimatu w Polsce
Zgodnie z przyjętą przez rząd w 2003 r. Polityką klimatyczną78, cel redukcyjny wynosi 40% do 2020 r. Redukcja emisji gazów cieplarnianych ma osiągnąć 40% (w sto75
Sadowski M. Ocena potencjalnych skutków społeczno-gospodarczych zmian klimatu w Polsce. WWF. Warszawa 2007.
76 Granica topnienia pokrywy śnieżnej w Alpach przesunęła się o nawet 200 metrów, w wyniku czego położone niżej górskie kurorty zimowe skazane zostaną na zamknięcie. Banki nie są zainteresowane pożyczaniem takim ośrodkom pieniędzy. W St. Anton am Arlberg, gdzie armatki śnieżne są w stanie pokryć 80% tras, w 2008 r. było tak
ciepło, że nie można było nawet zacząć sztucznego naśnieżania. Jest to najgorętszy okres w Alpach od 1300 lat.
77 W wyniku upalnego lata w Zat. Alaska ryby przeniosły się głębiej i z tego powodu zginęło 120 tys. ptaków morskich.
78 Polityka klimatyczna Polski. Strategie redukcji emisji gazów cieplarnianych w Polsce do 2020 roku. Ministerstwo
Środowiska, Warszawa, październik 2003 r. Dokument przyjęty przez Radę Ministrów 4 listopada 2003 r.
85
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
sunku do roku 198879). Mogłoby się wydawać, że jesteśmy na dobrej drodze do realizacji tych zamierzeń, bo w latach 1988-2006 emisja zmalała o 29%. Ale to tylko pozory. Rząd nie przykłada, niestety, większej wagi do redukcji emisji. Zaplanowany sposób wydatkowania blisko 100 mld euro ze środków UE (w latach 2007-2013) stoi
w sprzeczności z krajową i unijną polityką klimatyczną. Zgodnie z szacunkami rządu,
w okresie 2003-2013 z powodu realizacji inwestycji finansowanych z tych środków80
należy się spodziewać wzrostu emisji gazów cieplarnianych o 30%. Jeżeli ta prognoza
sprawdziłaby się, to w roku 2013 r. emisja gazów cieplarnianych byłaby tylko o 9% niższa niż w roku bazowym (1988), a to stawia osiągnięcie do 2020 r. celu określonego
w polskiej Polityce klimatycznej pod dużym znakiem zapytania. Wątpliwości potwierdza przekazane Sekretariatowi Konwencji Klimatycznej IV Sprawozdanie Rządu
z wykonywania zapisów tej Konwencji – przewiduje się w nim, że redukcja emisji
w 2020 r. w stosunku do roku bazowego wyniesie 16%. Rysunek 4 obrazuje brak konsekwencji między przyjętymi celami polityki klimatycznej a zapisami dotyczącymi wydatkowania funduszy UE. Szczególnie duży udział w znacznym wzroście emisji gazów
cieplarnianych będzie mieć ogromne wsparcie rozwoju transportu drogowego: aż 2/3
środków unijnych przeznaczy się na transport nieprzyjazny środowisku, a tylko 1/3
– na transport uznawany za przyjazny środowisku81.
poziom Protokołu z Kioto
wg NSRO – efekt funduszy UE
2020
2018
2016
2014
2012
2010
2008
2006
2004
2002
2000
1998
1996
1994
1992
1990
600,0
500,0
400,0
300,0
200,0
100,0
0,0
1988
mln ton CO2eq
Rysunek 4. Emisja gazów cieplarnianych w Polsce w latach 1988-2006
i prognozy do roku 2020
wg IV Sprawozdania do Sekretariatu
Konwencji Kliamtycznej
wg polityki klimatycznej przyjętej w 2003 r.
Źródło: Dane z lat 1988-2006 wg Krajowego Centrum Inwentaryzacji Emisji.
79
Dla większości krajów stron Konwencji Klimatycznej i Protokołu z Kioto rokiem bazowym jest 1990; Polska jako bazowy wybrała rok 1988. Dowolny wybór roku bazowego był możliwy jedynie dla krajów z gospodarką
w okresie transformacji.
80 Narodowe Strategiczne Ramy Odniesienia na lata 2007-2013: http://www.mrr.gov.pl/Aktualnosci/Polska+w+czolowce+negocjacji.htm
81 Fundusze Unii Europejskiej na lata 2007-2013 a ochrona klimatu. Instytut na rzecz Ekorozwoju. Warszawa,
kwiecień 2008.
86
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Powolność zmian przeciwko innowacyjności i konkurencyjności
Polityka klimatyczna UE budzi poważne zastrzeżenia polskiego sektora energetycznego, obawiającego się, że proponowane rozwiązania spowodują wzrost kosztów
wytwarzania energii elektrycznej. Szacunki wzrostu tych kosztów dla Polski są bardzo zróżnicowane (od 28% do 300%). Oczywiście koszty zostałyby przerzucone
na klientów, czyli przedsiębiorstwa, instytucje i gospodarstwa domowe, a to prowadziłoby do wzrostu inflacji. Dodajmy jeszcze konieczność zgromadzenia środków
na odtwarzanie mocy wytwórczych w elektrowniach. Obawy są poważne, dlatego
rząd polski wystąpił z własną propozycją działań. Obejmuje ona:
• zastąpienie części aukcji benchmarkingiem ogólnoeuropejskim bez zmiany
celu redukcyjnego na 2020 r. (co znacznie obniży koszty europejskiego systemu handlu uprawnieniami do emisji, tzw. z ang. ETS);
• ograniczenie dostępu do aukcji jedynie do wytwórców energii (aby zapobiec wykupieniu uprawnień np. przez spekulacyjno-inwestycyjne fundusze państwowe);
• bardziej sprawiedliwego zapewnienia dostępu do uprawnień instalacjom pochodzącym z państw biedniejszych i wprowadzenie w stosunku do nich zasady dostępu pro rata (na wzór stosowanego w przypadku wejścia nowej firmy na giełdę);
• wprowadzenie mechanizmów stabilizujących ceny uprawnień, aby musiały
się zmieścić w przedziale zdefiniowanym przez Komisję (to zapobiegłoby
przenoszeniu przemysłów energointensywnych poza UE, a w konsekwencji
– załamaniu się ETS);
• przyjęcie innego niż 2005 roku bazowego (aby uwzględnić wysiłki podejmowane w latach 90. i redukcje uzyskane wówczas przez nowe kraje, w tym
przez Polskę, która ograniczyła emisję o blisko 30%);
• umożliwienie przenoszenia niewykorzystanych uprawnień spoza ETS do ETS.
Wdrożenie propozycji Komisji Europejskiej nie będzie ani tanie, ani łatwe, a ponadto wiele szczegółowych rozwiązań budzi zastrzeżenia. Jednak proponowane rozwiązanie stwarza szansę na uzyskanie znacznych środków umożliwiających znaczne
złagodzenie szoku wynikającego z wdrożenia celów Pakietu. Przede wszystkim proponowany system ogólnoeuropejskiej aukcji uprawnień do emisji gazów cieplarnianych będzie prowadzony przez poszczególne rządy. Nowe kraje UE dostały więcej
uprawnień, niż wynika to z wielkości emisji w 2005 r. (była ona podstawą do rozdysponowania uprawnień). Oznacza to wzbogacenie naszego budżetu o 5-7 mld euro
rocznie w latach 2013-2020. Część tych dochodów można będzie przeznaczyć
na działania wspierające zarówno tych, którzy mogą najboleśniej odczuć skutki wzrostu kosztów użytkowania energii, jak i na promowanie innowacyjnych rozwiązań.
Warto podkreślić, że nadal mamy możliwość sprzedawania nadwyżki uprawnień
(nadwyżki w stosunku do naszego limitu wynikającego z Protokołu z Kioto) i osiągania z tego tytułu dodatkowej kwoty rzędu 1 mld euro rocznie w latach 2008-2012.
Wstępne porozumienie w tym zakresie podpisaliśmy z Japonią. W 2009 r. będzie
87
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
przeprowadzony przegląd wsparcia UE na lata 2007-2013, co stwarza szansę poszerzenia działań przyjaznych klimatowi poprzez zmiany zapisów w programach operacyjnych stanowiących podstawę wydatkowania tych środków. Ponadto trwają prace nad nowym budżetem UE na lata 2014-2020, w którym prawdopodobnie znajdą się środki przeznaczone na wspieranie rozwoju gospodarek niskowęglowych.
W następnym okresie budżetowym wzrosną więc prawdopodobnie możliwości wspierania inwestycji proklimatycznych. W debatach nad Pakietem kwestia możliwości
uzyskania znacznych środków na dostosowanie się do jego wymogów nie jest praktycznie dostrzegana. Czyżby nie pasowała ona do alarmujących przewidywań załamania się gospodarki w wyniku wprowadzenia w życie ustaleń Pakietu? Jak zatem
wykorzystać fundusze UE, aby z jednej strony osiągnąć cele zapisane w Polityce Klimatycznej, a z drugiej strony nie przyczynić się do pogorszenia wyników gospodarki
i do nałożenia nadmiernych obciążeń na klientów sektora energetycznego? Ten sposób to przede wszystkim postawienie na zasadniczy wzrost efektywności użytkowania
energii oraz na rozwój pozyskiwania źródeł odnawialnych. Polski system energetyczny jest bowiem przestarzały, o czym świadczą wymienione niżej fakty.
• Dominacja zasobów nieodnawialnych i słabe wykorzystanie zasobów odnawialnych (OZE). Aż 94% energii elektrycznej produkujemy z węgla, a to
przekłada się na znaczną emisję CO2 w przeliczeniu na jednostkę PKB
(1,5 tony emisji GHG82/EUR PKB; trzecie miejsce w UE).
• Udział OZE wynosi obecnie 7%, a do 2020 r. mógłby wzrosnąć do 20%
energii finalnej.
• Wysoce nieefektywne wykorzystanie zasobów. Zużycie energii na jednostkę
PKB jest w Polsce ponad 2 razy wyższe niż w UE-15. Intensywność energetyczna polskiej gospodarki wynosi 444 toe/mln EUR PKB, a UE-15
– 166 toe/mln EUR PKB.
• Sprawność elektrowni w Polsce wynosi 36,5%, a w UE-15 znacznie więcej,
bo 46,5%;
• Izolacyjność termiczna mieszkań wynosi w Polsce 150-350 kWh/m2/rok,
a w UE-15 40-90 kWh/m2/rok (techniczne możliwości sięgają 15
kWh/m2/rok).
• Sprawność systemów ciepłowniczych wynosi w Polsce 50-86%,
a w UE15 70-91%;
• Brak inwestycji odtworzeniowych. Około 40% bloków energetycznych ma
ponad 35 lat.
• Niska jakość usług energetycznych, przestarzała i niewystarczająca sieć elektroenergetyczna, zwłaszcza na terenach wiejskich.
• Niska kultura użytkowania energii. Zgodnie z przyjętą przez Sejm Strategią
rozwoju energetyki odnawialnej do 2010 roku, odnawialne źródła energii
w 2010 r. mają stanowić 7,5% nośników energii pierwotnej, a w 2020 r.
82
88
GHG – ang. Greenhouse gases, czyli gazy cieplarniane.
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
– 14%. Ponadto, w ramach dyskutowanego Pakietu klimatyczno-energetycznego, Komisja Europejska zaproponowała Polsce uzyskanie udziału energetyki odnawialnej w energii finalnej na poziomie 15%. Studia prowadzone
przez różne ośrodki pokazują, że możliwości rozwoju energetyki odnawialnej
w Polsce do roku 2020, przy bardziej zdecydowanym wsparciu ze strony
państwa, mogłyby podnieść ten udział nawet do 20% energii finalnej. Według najnowszego projektu Polityki energetycznej Polski do 2030 (przygotowanego przez Ministerstwo Gospodarki), możliwe jest osiągnięcie 15%
do 2020 r., a 20% do roku 2030. Dane dotyczące stanu wykorzystania ekonomicznego potencjału OZE zawiera tabela poniżej.
Tabela 6. Realny potencjał ekonomiczny odnawialnych zasobów energii
oraz stan jego wykorzystania (2006 r.)
Stan wykorzystania
Realny potencjał ekonomiczny
– energia końcowa
potencjału ekonomicznego
[TJ]
[TJ]
[%]
Energetyka słoneczna
83 312,2
149,8
0,18
Energia geotermiczna
12 367,0
1 535,0
12,40
Biomasa
600 167,8
192 097,0
32,00
Energetyka wodna
17 974,4
7 351,2
40,90
Energetyka wiatrowa
444 647,6
921,6
0,21
Razem
1 158 469,0
202 055,0
17,40
Źródło: Możliwości wykorzystania odnawialnych źródeł energii w Polsce do roku 2020. Instytut Energetyki
Odnawialnej przy współpracy Instytutu na rzecz Ekorozwoju. Warszawa, grudzień 2007.
Potencjały odnawialnych
zasobów energii
Na tle dyskusji o konieczności zmiany podejścia Komisji Europejskiej do Polski
warto zauważyć, że wskaźnik innowacyjności polskiej gospodarki jest jednym z najniższych w Europie. Mówi o tym opracowanie Ministerstwa Gospodarki z 2006 r.
– Kierunki zwiekszania innowacyjności gospodarki na lata 2007-2013. Stwierdza
się w nim m.in.: „Aktualnie, tylko niewielki odsetek przedsiębiorstw w Polsce jest zaliczony do grupy innowacyjnych. Powszechnie znanym problemem jest słaba współpraca środowisk gospodarczych i naukowych, niska liczba wdrożeń nowych technologii oraz niska liczba przedsiębiorstw tworzonych w oparciu o nowe technologie. Jednocześnie, tylko około 1 proc. przedsiębiorców w swoich strategiach rozwoju dostrzega innowacje jako źródło przyszłej przewagi konkurencyjnej. (…) Ponadto Polska ma jeden z najniższych wskaźników udziału wydatków na badania i rozwój w krajach UE.
W 2004 r. wskaźnik relacji nakładów na działalność B+R do PKB, po spadku
z lat 1995-2003, wzrósł nieznacznie do poziomu 0,58 proc. PKB (w 2003 r. – średnia UE-15 – 2 proc., średnia UE-25 – 1,95 proc., Wielka Brytania – 1,98 proc.,
Hiszpania – 1,05 proc.). Polska w tym porównaniu wypada bardzo niekorzystnie,
również na tle krajów, które weszły z nami do UE (w 2003 r. – Czechy – 1,27 proc.,
Węgry – 0,98 proc.).” Problem braku innowacyjności polskiej gospodarki oraz ni-
89
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
kłości działań na jej rzecz jest coraz częściej podnoszony83, ale jakikolwiek postęp
w tym zakresie będzie zależeć w dużym stopniu od tego, na co zostaną wydatkowane środki przeznaczone na innowacyjność w programach operacyjnych na lata 20072013 (ważne, by były one wydatkowane m.in. na ekoinnowacyjność).
Jak zachęcić przedsiębiorstwa do działań innowacyjnych i modernizacyjnych?
Wydaje się, że najlepsze rozwiązanie tkwi w mechanizmie rynkowym. Właśnie dlatego takie narzędzie, jakim jest wzrost ceny energii wynikający z konieczności zakupu uprawnień do emisji gazów cieplarnianych, powinno być przyjęte z zadowoleniem, wymusza bowiem zasadniczy wzrost efektywności energetycznej oraz wprowadzanie innowacyjnych sposobów zarządzania i technologii korzystania zarówno z tradycyjnych, jak i odnawialnych źródeł energii. To wszystko sprzyja budowaniu gospodarki opartej na wiedzy i daje nam większe szanse na uzyskanie przewagi konkurencyjnej. Ostatecznie o powodzeniu decyduje przecież nie cena, ale koszt energii; jeżeli bowiem cena wzrośnie dwukrotnie, a my – dzięki zastosowaniu rozwiązań innowacyjnych – trzykrotnie poprawimy efektywność energetyczną, to nasze produkty czy
usługi będą tańsze i bardziej konkurencyjne. Bez zmiany twardych reguł gry ekonomicznej jest to praktycznie nie do uzyskania.
Przykładem tego, że wzrost cen zachęca do proefektywnościowych zachowań,
niech będą Stany Zjednoczone. Od stycznia do maja 2008 r. w wyniku wzrostu cen
ropy naftowej (a w konsekwencji – cen paliwa) amerykańscy kierowcy przejechali
o 48 mld km mniej niż w analogicznym okresie 2007 r. Warto przy tym nadmienić,
że od maja 2003 r. do maja 2008 r. cena benzyny w wzrosła tam ponad 2,3 raza84.
Czy Pakiet jest szansą, czy zagrożeniem?
Całość Pakietu klimatyczno-energetycznego wyraźnie pokazuje, że wprowadzanie
rozwiązań bliskich idei zrównoważonego rozwoju jest trudne i wymaga tworzenia coraz korzystniejszych warunków do promowania zarówno efektywnego wykorzystania
energii, jak i korzystania z jej źródeł odnawialnych. Takie podejście jest popierane
przez dużą część polskiego społeczeństwa. W prowadzonych na ten temat badaniach
socjologicznych 43,5% respondentów uznało, że dominującą rolę w przyszłej polityce energetycznej Polski odegra wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, a 22,6%
taką rolę przypisało oszczędzaniu energii85.
Widać zatem, że niezwykle ważnym zadaniem jest wypracowanie mechanizmów
wspierających wzrost efektywności, jak choćby system białych certyfikatów86. Koncep83
Np. „Konieczny jest pakt na rzecz polskiej innowacyjności” – zapis debaty przedstawicieli Rządu, nauki i biznesu. Rzeczpospolita z dnia 14 sierpnia 2008 r.
84 http://finanse.wp.pl/kat,63754,wid,10199264,raportwiadomosc.html
85 Badanie „Świadomości ekologicznej społeczeństwa polskiego” wykonane w 2008 r. przez CBOS na zlecenie Instytutu na rzecz Ekorozwoju.
86 System białych certyfikatów jest narzędziem służącym do wspierania inwestycji poprawiających efektywność energetyczną polskiej gospodarki, a co za tym idzie – redukujących zużycie energii i emisję CO2.
90
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
cja tego systemu jest w rękach Ministerstwa Gospodarki. Zainwestowanie 1,2 mld euro w oszczędzanie energii mogłoby przynieść trwałe – a nie jednoroczne – oszczędności w zakresie zmniejszenia zakupu uprawnień do emisji CO2 o 17 mln ton rocznie.
Istnieje możliwość wybudowania farm wiatrowych o łącznej mocy 10 tys. MW za sumę ok. 10 mld euro87 (co oznaczałoby zasadniczy wzrost udziału energetyki odnawialnej, która nie potrzebuje zakupu uprawnień). Ponadto niektórzy politycy, działacze
gospodarczy i eksperci proponują wprowadzanie technologii tzw. czystego węgla,. Dałoby to także znaczne efekty w ograniczaniu potrzeb zakupu uprawnień, a jednocześnie pozwalałoby na dalsze szerokie korzystanie z węgla jako głównego polskiego surowca energetycznego. Zdaniem prof. Krzysztofa Żmijewskiego wszystkie te działania, czyli wzrost efektywności energetycznej, agroenergetyka (wykorzystanie biopaliw)
i program czystego węgla, pozwoliłyby na ograniczenie do roku 2030 emisji CO2
o 130 mln ton w stosunku do scenariusza „biznes jak zwykle”.
Wykorzystanie szans, jakie daje Pakiet, wymaga niekonwencjonalnych rozwiązań
i odejścia od tradycyjnego myślenia, że tylko tworzenie nowych mocy produkcyjnych
w energetyce jest sposobem zaspokojenia potrzeb energetycznych kraju. Jednym
z niekonwencjonalnych rozwiązań może być zakupienie każdej rodzinie świetlówek
energooszczędnych zamiast budowania nowej elektrowni. Takie działanie planuje
wprowadzić rząd Hiszpanii – w tym celu zamierza rozdać 49 mln takich świetlówek
(po dwie na każde gospodarstwo domowe), by zachęcić do ich używania88. Przyjrzyjmy się, co takie rozwiązanie oznaczałoby dla Polski.
•12,6 mln gospodarstw domowych89 otrzymałoby w sumie 25,2 mln żarówek
energooszczędnych i zastąpiłoby np. żarówki o mocy 100W żarówkami o tej
samej wartości świetlnej, ale o mocy 21W i o dłuższym okresie użytkowania;
przyniosłoby to zmniejszenie kosztów użytkowania żarówek o 1/390.
• Konsekwencją takiej zamiany żarówek byłaby oszczędność mocy rzędu 158 W
rocznie na jedno gospodarstwo domowe, a 1990 MW w skali Polski (czyli
niemal 8% mocy obecnie zainstalowanej i wykorzystywanej). Przy założeniu,
że cena jednej świetlówki energooszczędnej to 25 zł (a są już dostępne dużo
tańsze), cała akcja kosztowałaby ok. 665 mln zł. Wybudowanie najtańszej
elektrowni gazowej o mocy 2000 MW to koszt rzędu 3-4 mld zł (4,5-6 razy
wyższy niż koszt wymiany żarówek), tradycyjnej elektrowni węglowej – 6 mld
zł (koszt 9 razy wyższy), a jądrowej – 14 mld zł (21 razy wyższy).
Innym rozwiązaniem mogłoby być zasadnicze ograniczenie mocy urządzeń wyposażonych w tryb czuwania, tzw. stand-by. Gdyby cała Polska przestała korzystać z tego trybu, to można by wyłączyć elektrownię średniej mocy – taką jak np. Ostrołęka B
87
Wg Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej do 2020 roku można zainstalować 13.500 MW.
http://www.rp.pl/artykul/69986,169611_Hiszpania_planuje_obnizyc_zuzycie_energii.html
89 Liczba gospodarstw domowych z co najmniej jedną osobą w wieku 16-74 lat w roku 2007, wg GUS.
90 Oszacowanie potencjału zmniejszenia zużycia energii elektrycznej w gospodarstwach domowych w Polsce. Fundacja na rzecz Efektywnego Wykorzystania Energii, na zlecenie WWF. Katowice, styczeń 2006 r.
88
91
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
(o mocy 650 MW), a oszczędności wyniosłyby blisko 300 mln zł i nie byłoby potrzeby kupowania uprawnień do emisji gazów cieplarnianych o wysokości 1 mln ton
CO2. Średnia moc takiego trybu czuwania to 5W na każde urządzenie, a są już urządzenia zużywające tylko 1W. Wprowadzenie np. od 2010 r. administracyjnego zakazu sprzedaży sprzętu o trybie czuwania o mocy wyższej niż 1W lub nawet 0,5 W
przyniosłoby znaczące oszczędności91.
Od kilku lat trwa akcja wymiany silników elektrycznych niskich i średnich mocy
w ramach programu PEMP. Według Fundacji na rzecz Efektywnego Wykorzystania Energii potencjał oszczędzania w tym zakresie przekracza 5% zużycia energii
elektrycznej w Polsce92. To kolejny przykład możliwości działania.
Podsumowanie, czyli Polska na rozdrożu
Istotą dyskusji nad propozycjami Komisji Europejskiej jest brak całościowego,
zintegrowanego i długofalowego myślenia o skutkach proponowanych rozwiązań.
Zdecydowanie przeważa branżowy interes energetyki oraz krótkowzroczny polityczny interes partii rządzących, które obawiają się utraty popularności w przypadku wynikającego z ich działań wzrostu cen energii. Nie widać głębi w analizach i odwagi
w podejmowaniu trudnych decyzji, które całościowo i w dalszej perspektywie byłyby
korzystne dla Polski, dlatego nasz kraj powinien przede wszystkim:
• Integrować politykę klimatyczną z polityką gospodarczą, zwłaszcza energetyczną i transportową, starając się wypełnić zobowiązanie redukcji emisji gazów cieplarnianych o 40% w okresie 1988-2020. Oznacza to konieczność
określenia, w nawiązaniu do tego celu, dopuszczalnych wielkości emisji tych
gazów w poszczególnych sektorach gospodarki jako punktu startowego do budowania programów rozwojowych.
• Odejść od wycinkowego myślenia o doraźnym interesie sektorowym bez patrzenia na koszty, które będą ponosić nasze dzieci i wnuki. To oznacza potrzebę uwzględniania w procesie podejmowania decyzji: kosztów zaniechania
działań, kosztów zewnętrznych oraz konsekwencji wycofywania subsydiów
szkodliwych dla środowiska. Według najnowszego opracowania93 CAN Europe, WWF i Health and Environment Alliance wprowadzenie Pakietu
przyczyniłoby się dodatkowo do znacznego ograniczenia emisji innych szkodliwych zanieczyszczeń do powietrza (SO2, NOx i PM2,5), a tym samym
wydatków na służbę zdrowia (choroby, szpitale) oraz do uniknięcia kosztów
nieobecności w pracy. Zmniejszenie liczby przedwczesnych zgonów, ograni91
Oszacowanie potencjału zmniejszenia..., op. cit.
Pasierb S., Transformacja rynku w kierunku systemów energooszczędnych. Fundacja na rzecz Efektywnego Wykorzystania Energii. Prezentacja na 159 Konferencji Naukowo-Technicznej SITHN. Wrocław 6-7 kwietnia 2006 r.
93 The co-benefits to health of a strong EU climate change policy: http://www.climnet.org/Co-benefits%20to%20health%20report%20-september%202008.pdf
92
92
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
czenie liczby osób chorych oraz powodowanie strat w wyniku nieobecności
w pracy pozwoli na uniknięcie kosztów w roku 2020 w wysokości:
– 13-52 mld EUR w przypadku ograniczenia emisji GHG w UE o 20%
w roku 2020 w stosunku do roku 1990;
– 20-76 mld EUR w przypadku ograniczenia emisji GHG w UE o 30%
w roku 2020 w stosunku do roku 1990.
• Zdecydowanie stawiać na niekonwencjonalne rozwiązania w polityce energetycznej. Doprowadziłyby one do uruchomienia znacznych rezerw w innowacyjnym myśleniu (zarówno w gospodarce, jak i w gospodarstwach domowych), a to wywołałoby dynamiczny wzrost efektywności energetycznej,
znaczne przyspieszenie rozwoju wykorzystania odnawialnych źródeł energii
oraz wzrost bezpieczeństwa energetycznego kraju, wspierałoby rozwój lokalny, przyczyniałoby się do tworzenia miejsc pracy, ograniczyłoby emisję CO2.
Dzięki dużej skali oszczędności produkt krajowy brutto mógłby wzrosnąć
2-3 razy bez wzrostu zużycia energii. To z kolei zmniejszyłoby potrzebę
wzrostu mocy wytwórczych i ograniczyło działania do restytucji mocy, co także przyczyniałaby się do bardziej efektywnej produkcji energii elektrycznej.
Do dokonania tak znacznych zmian w energetyce konieczny staje się znaczny wysiłek inwestycyjny na rzecz modernizacji i rozwoju sieci przesyłowych.
Pakiet klimatyczno-energetyczny staje się szansą na modernizację i innowacyjność
w polskiej gospodarce, instytucjach publicznych czy gospodarstwach domowych.
Szansą istotną, choć trudną i wymagającą zmiany nawyków i sposobów myślenia,
a także wprowadzenia nowatorskich rozwiązań. Taki wniosek wynika z powyższego
tekstu. Nie bójmy się kolejnej transformacji wiodącej w kierunku budowania zrównoważonej gospodarki uwzględniającej potrzebę ochrony klimatu, który jest systemem
podtrzymującym życie na Ziemi, jego poważne zaburzenia mogą mieć bowiem nieobliczalne skutki dla ludzkości.
4.3. P o s t ę p t e c h n o l o g i c z n y w t r a n s p o r c i e a s p e ł n i e n i e w y m o g ó w
ochrony klimatu
Franciszek Jackl
Transport, jako działalność mająca na celu pokonywanie przestrzeni, od wieków
jest ważną dziedziną naszego życia. Ma on wymiar cywilizacyjny i produkcyjny,
a także całkiem użytkowy – jest konieczny do najprostszych międzyludzkich interakcji. W XXI w. mamy dostęp do wielu systemów i środków transportu, od tych zasilanych naszymi mięśniami do skomplikowanych układów pozwalających unosić się
wysoko ponad ziemią lub zanurzać głęboko w wodzie. Wszystko po to, aby sprawniej, szybciej i taniej osiągnąć zamierzony cel podróży. Niestety wśród tych prioryte93
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
tów próżno szukać wystarczającej dbałości o środowisko przyrodnicze czy zasoby naturalne; transport nie jest więc zrównoważony.
Transport w Unii Europejskiej
Jednym z najważniejszych współczesnych wyzwań zrównoważonego rozwoju jest
ochrona klimatu Ziemi. Odpowiedzialność za jego
przyspieszone zmiany ponosi człowiek, Zmiany te są W Unii Europejskiej transport
odpowiada za 28% ogólnej
przede wszystkim wynikiem oddziaływania takich sekto- emisji gazów cieplarnianych
rów gospodarczych, jak energetyka i transport. Statysty- (dane EEA; 2006 r.).
ki dotyczące tego ostatniego są niepokojące. W latach 1990-2006 emisja CO2eq94 w Unii Europejskiej (UE-27) wzrosła aż
o 35%, podczas gdy ogólną emisję gazów cieplarnianych, ze wszystkich sektorów,
udało się obniżyć o 7,7%95.
Na tak wysoki wzrost emisji z transportu wpływ miało przede wszystkim niekontrolowane tempo wzrostu transportu towarowego (mierzonego ilością przewożonych
towarów), wyższe od tempa wzrostu gospodarczego. Oznacza to, że podstawowa zasada rozwoju zrównoważonego, stanowiąca o jego rozłączności od ilości zużywanych
zasobów i wytwarzanych zanieczyszczeń (ang. decoupling), nie miała i nie ma miejsca. Występują natomiast zauważalne różnice regionalne – w krajach „starej” Unii
Europejskiej (EU-15) w latach 1995-2005 transport towarowy wzrósł o 30%,
a PKB o 24,5%, podczas gdy w „nowej” Unii (EU-10, bez Rumunii i Bułgarii)
odpowiednio o 35% i 50%96.
Nie bez znaczenia jest również wzrost transportu osobowego (mierzony liczbą pasażerów). Według Europejskiej Agencji Środowiska (EEA) transport samochodowy
odpowiada za ok. 14% emisji gazów cieplarnianych (2006 r.)97. W latach 1990-2004
w EU-25 transport ten sukcesywnie wzrastał w tempie nieznacznie niższym od tempa
wzrostu PKB98. Największy wzrost odnotowano w transporcie lotniczym – o prawie
połowę, ale najwięcej uwagi powinno się poświęcić samochodom, które obsługują
aż 74% transportu pasażerskiego w UE-25. Przytoczone dane wskazują, że, jak dotychczas, nie udaje się przekonać mieszkańców Unii do korzystania z przyjaznych środowisku form transportu, np. kolei. Liczba pasażerów w tych środkach transportu maleje na korzyść samochodów osobowych, których przybywa szybciej niż samych uczestników tego transportu (zmniejsza się liczba pasażerów przypadających na jeden samo94
Ekwiwalentne CO2 wyraża tzw. Global Warming Potential (GWP), czyli indeks służący do porównania wielkości udziału różnych gazów w globalnym ociepleniu. Jest wskaźnikiem względnym, odnoszonym do zmian w bilansie promieniowania powodowanego przez ciągłą emisję 1 kg CO2.
95 Annual European Community Greenhouse Gas Inventory 1990-2006 and Inventory Report 2008. European
Environment Agency, June 2008 (raport techniczny nr 6/2008 Europejskiej Agencji Środowiska).
96 Climate for transport change. TERM 2007: indicators tracking transport and environment in the European Union.
European Environment Agency, March 2008 (sprawozdanie nr 1/2008 Europejskiej Agencji Środowiska).
97 Annual European Community Greenhouse Gas Inventory…., op. cit.
98 Climate for transport change.…, op. cit.
94
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
chód). W roku 2005 liczba pojazdów na 1000 mieszkańców krajów członkowskich
UE wyniosła według Europejskiej Agencji Środowiska 446, o ponad 100 więcej niż
w Japonii, ale wciąż dużo mniej niż w Stanach Zjednoczonych (777)99.
W ostatnich latach przeciętny samochód osobowy w Europie stał się bardziej efektywny energetycznie dzięki wprowadzaniu przez producentów licznych zmian technologicznych. Usprawnienia służą w szczególności zmniejszeniu zużycia paliwa, które
przekłada się również na zmniejszenie emisji CO2. Udoskonalenia te nie są niestety
wystarczające do zniwelowania skutków wzrastającego natężenia ruchu drogowego
oraz zwiększających się rozmiarów pojazdów. Celem Unii Europejskiej jest osiągnięcie w roku 2012 średniego poziomu emisji CO2 z nowych samochodów w wysokości 120 g CO2 na km100 (według pomiarów zgodnych z wymogami Dyrektywy 93/116/WE). W 1998 r., w wyniku nacisków Komisji Europejskiej,
Związek Europejskich Producentów Pojazdów (ACEA) dobrowolnie zobowiązał
się do osiągnięcia na przełomie lat 2008/2009 docelowej wartości emisji 140g CO2
na km przez nowe samochody101. Rok przed tym terminem średnia emisja CO2 wynosiła 158g CO2 na km, czyli już 15,1% poniżej poziomu wyjściowego z roku 1995
(186g CO2/km)102. Od 2006 r. średnia emisja zmalała jednak o zaledwie 1,7%,
a od 2005 r. jeszcze mniej – o 0,7%. W tym tempie na pewno ani zobowiązania UE
nie będą dopełnione, ani cel UE – osiągnięty.
Jednocześnie zwiększa się masa nowych samochodów
W 2007 r. najmniej CO2
(średnio o 10 kg rocznie), która jest jednym z istotnych emitowały nowe
wskaźników wyznaczania limitu emisji. Do standardu wcho- samochody francuskie,
dzi też dodatkowe wyposażenie, np. klimatyzacja czy ogrze- najwięcej – niemieckie.
wane siedzenia, które zwiększają zużycie paliwa i powodują
dodatkową emisję CO2. Często zdarzające się wycieki substancji schładzającej HFC,
znaczącego gazu cieplarnianego, także zwiększają negatywny wpływ na klimat. Dlatego producenci, próbujący za pomocą nowych technologii z jednej strony zmniejszyć
emisję, a z drugiej – zadowolić wybrednego klienta, mogą mieć poważne kłopoty ze
spełnianiem wymogów ochrony klimatu, określanych poprzez limity emisji. Są oczywiście chlubne wyjątki: koncerny Fiat i PSA Peugeot Citroën osiągnęły już teraz emisję w granicach 141 g CO2 na km. Niestety, „w ogonie” ciągną się takie firmy jak
BMW czy Volkswagen, których nowe samochody emitują powyżej 160 g CO2 na
km103. W grudniu 2007 r. Komisja Europejska wystąpiła zatem z wnioskiem o usta99
Climate for transport change.…, op. cit.
Komunikat Komisji do Rady i Parlamentu Europejskiego. Wyniki przeglądu wspólnotowej strategii na rzecz
zmniejszenia emisji CO2 pochodzących z samochodów osobowych i lekkich pojazdów dostawczych. Komisja
Wspólnot Europejskich. Bruksela, dnia 7.02.2007. KOM (2007) 19, wersja ostateczna.
101 Commission Recommendation of 5 February 1999 on the reduction of CO2 emissions from passenger cars (notified under document number C (1999) 107) (Text with EEA relevance) (1999/125/EC).
102 Reducing CO Emissions from New Cars: A Study of Major Car Manufacturers' Progress in 2007. T&E Euro2
pean Federation for Transport and Environment August 2008.
103 Reducing CO Emissions from New Cars: …, op. cit.
2
100
95
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
nowienie sztywnych zobowiązań prawnych i konsekwencji finansowych odnoszących
się do jednostkowych emisji z nowych pojazdów na poziomie 130 g CO2 na km
w 2012 r., który to poziom należy uzyskać poprzez udoskonalenie konstrukcji silników104. Wnioskowi ostro sprzeciwili się producenci, którzy nieoczekiwanie zyskali
wsparcie ze strony członków Parlamentu Europejskiego. Na początku września 2008 r.
parlamentarna Komisja Przemysłu, Badań Naukowych i Energii przyjęła poprawki
do wniosku Komisji, ustalając, że emisja CO2 na poziomie 130 g/km będzie musiała zostać osiągnięta w 2012 r. jedynie w odniesieniu do co najmniej 70% samochodów, w 2013 r. – do co najmniej 80%, w 2014 r. – do co najmniej 90%, a dopiero
w 2015 r. – w odniesieniu do wszystkich samochodów. Co więcej, pojazdy emitujące poniżej 50 g CO2 na km będą mogły być liczone półtorakrotnie, a tzw. zeroemisyjne – nawet trzykrotnie105.
Ograniczanie jednostkowej emisji gazów cieplarnianych z nowych samochodów
jest istotną kwestią, ale równocześnie do rozwiązania pozostaje problem ogólnej emisji CO2eq, wynikającej z niekontrolowanego wzrostu transportu drogowego. Odpowiedzialność za zmniejszenie tej emisji muszą wziąć na siebie poszczególne państwa,
władze lokalne i, wreszcie, sami użytkownicy dróg i autostrad. Wprowadzane w życie od kilku lat na różnych szczeblach nowe przepisy, programy i akcje powoli dają
pozytywne efekty. Europejska Agencja Środowiska przygotowała zestaw tzw. dobrych przykładów (case studies), a więc skutecznych działań z tego zakresu106. Oto
krótkie omówienie kilku takich przykładów.
W Pradze od dawna obowiązuje zakaz wjazdu do centrum miasta pojazdów ciężarowych o ładowności powyżej 3,5 t, a do strefy otaczającej centrum – powyżej 6 t.
Przyczynia się to do zmniejszenia emisji średnio o 1650 ton CO2 rocznie.
W Holandii postawiono na promocję tzw. „eco-driving’u”, czyli efektywnego sposobu prowadzenia pojazdu. Redukcja emisji w 2004 r. wyniosła 97-222 tys. t CO2 (rozbieżność ocen wynika z odmiennych założeń dotyczących skali oddziaływania projektu).
Brytyjczycy mogą się pochwalić udaną promocją usług telekonferencyjnych, które
pozwoliły ograniczyć emisję CO2 o niemal 100 tys. t w samym 2006 r.
W 2003 r. władze Londynu wprowadziły opłatę za wjazd wszystkich pojazdów
do ścisłego centrum miasta. Zmniejszyły się korki, a redukcja emisji (w porównaniu z rokiem poprzednim) osiągnęła poziom 16,4%. Podobne płatne strefy były już wcześniej
tworzone w miastach skandynawskich, o takim rozwiązaniu od niedawna myślą też władze Warszawy. Warto dodać, że ta koncepcja nie budzi wśród Polaków entuzjazmu107.
104
Wniosek dotyczący Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady określającego normy emisji dla nowych
samochodów osobowych w ramach zintegrowanego podejścia Wspólnoty na rzecz obniżenia poziomów emisji
CO2 pochodzących z samochodów dostawczych (przedstawiony przez Komisję). Bruksela, dnia 19.12.2007,
KOM (2007) 856, wersja ostateczna. Komisja Wspólnot Europejskich.
105 http://www.euractiv.com/en/transport/meps-side-carmakers-co2-cuts/article-175032
106 Success stories within the road transport sector on reducing greenhouse gas emission and producing ancillary benefits. European Environment Agency. Copenhagen 2008 (raport techniczny nr 2/2008 Europejskiej Agencji Środowiska).
96
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Na zmianę niepokojących trendów wzrostu transpor- Rosnące ceny paliwa i coraz
tu, a więc i liczby pojazdów, oprócz szeroko zakrojonych gorsza sytuacja gospodarcza
akcji i lokalnych projektów, wpływ może wywierać także sprawiają, że kierowcy
ogólny stan gospodarki. Zarówno w Europie, jak zaczynają zwracać uwagę
na ilość zużywanego paliwa
i w Stanach Zjednoczonych przeżywa ona wyraźnie spo- – zmieniają sposób
wolnienie, co – w połączeniu z rosnącymi cenami paliwa prowadzenia samochodów
– odbija się na portfelach i świadomości Europejczyków. i jadą wolniej.
Są już pierwsze tego przykłady. W Wielkiej Brytanii zaobserwowano, że w pierwszej połowie 2008 r. ruch na drogach był mniejszy o 12%
niż rok wcześniej, i to po raz pierwszy od czterech lat108. Co ciekawe, nie wynikło to
z mniejszej liczby samochodów, ale z bardziej ekonomicznej, a – co za tym idzie – ekologicznej jazdy brytyjskich kierowców. Ceny paliwa w Wielkiej Brytanii wzrosły w badanym okresie z 1,20 funta za litr do 1,40 funta, zmalała natomiast przeciętna prędkość na drogach i o 0,3% skrócił się czas podróży. Za oceanem mamy do czynienia
wręcz z małą rewolucją motoryzacyjną – Amerykanie zaczynają ograniczać użytkowanie samochodów, wybierać mniejsze (europejskie) samochody, a zamożniejsi – modele z napędem hybrydowym. Od stycznia do maja 2008 r. w wyniku wzrostu cen ropy
naftowej, a w konsekwencji wszystkich paliw, amerykańscy kierowcy przejechali o 48 mld
km mniej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Warto przy tym nadmienić, że
w maju 2008 r. cena benzyny była ponad 2,3 razy wyższa niż w maju 2003 r.109
Na zmianę zachowań wpłynęły także liczne instrukcje i akcje społeczne dotyczące
ograniczania zużycia paliwa oraz przepisy, np. zakazujące jazdy pojedynczych osób
(kierowcy bez co najmniej jednego pasażera, a czasami dwóch) szybkim pasem
na wszystkich autostradach (tzw. HOV, czyli high occupancy vehicle).
Emisja gazów cieplarnianych to nie jedyny problem związany z oddziaływaniem
transportu na stan atmosfery. Najnowszy raport z realizacji Konwencji w sprawie
transgranicznego zanieczyszczania powietrza na dalekie odległości (CLRTAP)110
wskazuje transport drogowy jako największe źródło emisji tlenków azotu (NOX), tlenku węgla (CO) i metali ciężkich oraz jako drugie co do wielkości źródło emisji pyłów
zawieszonych PM10 i PM2.5 na obszarze Unii Europejskiej111. Szczególnie duży
jest udział transportu w emisji NOX i CO – w 2006 r. wynosił niemal 40% ogólnej
107
Badania opinii społecznej przeprowadzone przez InE wykazały, że zwolennicy takiego rozwiązania stanowią tylko 38% ankietowanych, wobec 52% przeciwników. Wśród innych propozycji ograniczenia ruchu samochodów
prywatnych w centrach miast na rzecz transportu zbiorowego najwięcej zwolenników miało rozwiązanie w najmniejszym stopniu restrykcyjne oraz ekonomicznie neutralne dla kierowców, a mianowicie wprowadzenie na istniejących ulicach wydzielonego pasa ruchu dla transportu zbiorowego. Ponad połowa badanych (56%) jest skłonna poprzeć także zakaz wjazdu samochodów prywatnych do centralnych części miast, przy zdecydowanym sprzeciwie 10% i umiarkowanej dezaprobacie kolejnych 25%. (Raport o świadomości ekologicznej społeczeństwa polskiego Polacy w zwierciadle ekologicznym. Instytut na rzecz Ekorozwoju. 2008).
108 Journey Time Index. Summer 2008. Trafficmaster i RAC Foundation.
109 http://finanse.wp.pl/kat,63754,wid,10199264,raportwiadomosc.html
110 http://www.unece.org/env/lrtap/
97
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
emisji tych związków. Jest na szczęście szansa na zmianę. Wspomniane wcześniej wymuszane przez Unię Europejską zmiany technologiczne, a przede wszystkim wprowadzenie trójfunkcyjnych reaktorów katalitycznych (popularnie zwanych katalizatorami
samochodowymi), choć niewystarczające do ograniczenia emisji CO2, spowodowały
zmniejszenie emisji najbardziej szkodliwych substancji występujących w spalinach samochodowych – z 16% do 34% w latach 2002-2006. W innych sektorach nie udało
się osiągnąć tak znaczącej redukcji. Istnieje jednak druga strona medalu, a mianowicie obciążenie środowiska odpadami w postaci zużytych katalizatorów.
Na środowisko przyrodnicze, poza ruchem pojazdów, wpływ wywiera także sama
infrastruktura drogowa. Szerokie wielopasmowe autostrady stanowią bariery ekologiczne uniemożliwiające przemieszczanie się zwierząt i roślin. Prowadzi to do fragmentacji
i izolacji siedlisk, a nierzadko do ich całkowitej degradacji, i – co za tym idzie – wzrostu tempa wymierania populacji rzadkich gatunków. Także mniejsze drogi, regionalne
i lokalne, mogą negatywnie oddziaływać na świat przyrody. Wspomnieć tu należy niebezpieczeństwo śmierci zwierząt dzikich i domowych w wyniku kolizji drogowych.
W Unii Europejskiej 73% towarów przewozi się samochodami ciężarowymi, których udział w środowiskowych kosztach zewnętrznych transportu wynosi aż 90%. Te
koszty szacuje się na 100 mld euro rocznie112. Obowiązujące w UE przepisy dopuszczają pobieranie opłat związanych jedynie ze zużyciem nawierzchni dróg. Nowy projekt Komisji Europejskiej tzw. zielonego, czyli bardziej przyjaznego dla środowiska,
transportu zakłada wprowadzanie od 2011 r. dodatkowych opłat za zanieczyszczanie
środowiska i hałas wywoływany przez pojazdy o ładowności powyżej 3,5 t113. Opłaty
byłyby zróżnicowane, zależne m.in. od stopnia zgodności silnika z normą Euro i wielkości emitowanego przez pojazd hałasu. Wpływy z opłat mają być przeznaczane wyłącznie na działania związane z ograniczaniem wpływu transportu na środowisko.
Transport w Polsce
W ostatnich latach na rozwój transportu w Polsce wpłynęło przede wszystkim
otwarcie zachodnich granic – skutek akcesji do Unii Europejskiej. Szybki wzrost gospodarczy również przyczynił się do rozwoju tego sektora. Przychody ze sprzedaży
usług we wszystkich jednostkach (firmach) transportowych w 2007 r. były o 3,9%
wyższe niż w 2006 r. i wyniosły aż 115,5 mld zł114. Tendencja wzrostowa występuje już od dłuższego czasu i nic nie wskazuje na to, aby w następnych latach miało się
to zmienić. Zwiększa się zatrudnienie (szczególnie w sektorze prywatnym), rosną wynagrodzenia, a przede wszystkim wzrasta zapotrzebowanie na usługi transportowe.
111
Annual European Community LRTAP Convention emission inventory report 1990-2006. European Environment Agency. June 2008 (raport techniczny nr 7/2008 Europejskiej Agencji Środowiska).
112 http://ec.europa.eu/news/transport/080709_1_pl.htm
113 http://ec.europa.eu/transport/greening/doc/citizen/2008_07_greening_package_citizen_summary_pl.pdf
114 Transport – wyniki działalności w 2007 r. Informacje i opracowania statystyczne. Główny Urząd Statystyczny.
Warszawa 2008 r.
98
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
W 2007 r. wszystkimi rodzajami transportu przewieziono 1532,7 mln ton ładunków,
czyli o 7,4% więcej niż w roku poprzednim115.
Inna sytuacja panuje w transporcie publicznym. Co prawda, wszystkimi środkami
komunikacji zbiorowej w Polsce jeździ ponad 1 mld pasażerów rocznie, ale w ostatnich latach zauważyć można tendencję spadkową. W latach 2000-2007 liczba pasażerów samochodów zmniejszyła się o prawie 25%, a koleją jeździ o 22,5% osób
mniej, choć tu akurat od 2004 r. widać poprawę (rysunek 5).
Rysunek 5. Przewozy pasażerów w Polsce według rodzajów transportu
(lata 2000-2007)
Źródło: Transport – wyniki działalności w 2007 r. Informacje i opracowania statystyczne. Główny Urząd Statystyczny. Warszawa 2008.
W Polsce w latach 1990-2005 wzrost emisji gazów cieplarnianych
z transportu wyniósł 29%116. Jest to również średni poziom wzrostu emisji w nowych państwach Unii Europejskiej (EU-12). W porównaniu do naszych sąsiadów
prezentujemy się np. korzystniej od Republiki Czeskiej (wzrost o 128%), ale gorzej
od Słowacji (+26%), Niemiec (+1%) i Litwy (spadek o 27%). Podobnie jak w całej Unii Europejskiej, w Polsce transport drogowy dominuje nad innymi rodzajami
transportu. Nasz kraj jest wymieniany w gronie państw o największym wzroście liczby samochodów ciężarowych w latach 1995-2004 (77%), obok Turcji (165%), Republiki Czeskiej (95%) i Irlandii (89%). Średnia unijna to 49%.
Ogólna liczba pojazdów samochodowych i ciągników zarejestrowanych w Polsce
na koniec 2007 r. wyniosła prawie 19,5 mln (rok wcześniej: ponad 18 mln). Podob115
116
Transport – wyniki..., op. cit.
Climate for transport change..., op. cit.
99
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
ny, duży skok odnotowano w Polsce w liczbie samo- Najważniejszym wydatkiem
chodów osobowych na 1000 mieszkańców polskiej rodziny jest zakup
– wzrost ze 195 w 1995 r. do 383 w 2007 r. (w la- mieszkania. Dopiero to, co
zostaje, przeznacza się na
tach 1990-2007 ogólna liczba tych pojazdów samochód.
wzrosła 2,5-krotnie, do 14,5 mln117). Nie oznacza
to jednak, że Polacy ustawiają się w kolejki przed salonami firmowymi – nowych aut
na polskich drogach przybywa zaledwie ok. 300 tys. rocznie. Samochód nie stał się
jeszcze u nas dobrem pierwszej potrzeby. Przeciętny polski kierowca pokonuje rocznie niespełna jedną trzecią dystansu, który pokonuje kierowca w Niemczech. To tłumaczy dużą popularność importu dużo tańszych, ale również mocno wysłużonych pojazdów zza granicy. Od 2004 r. co roku do Polski trafia około miliona używanych
samochodów osobowych, z których ponad połowa jest w wieku powyżej dziesięciu
lat. Co ciekawe, wszystko wskazuje na to, że te auta uzupełniają jeszcze starszy park
samochodowy – w ciągu roku wyrejestrowuje się zaledwie ok. 200 tys. pojazdów.
Rośnie zatem średni wiek samochodu w Polsce; w 2007 r. wyniósł aż 14,3 lat! Niestety, w Polsce nie istnieje, jak np. w Rumunii, system zachęt do wymiany samochodów na nowsze, czyli bezpieczniejsze i mniej szkodliwe dla środowiska118.
Wśród zamożnych Polaków zapanowała tymczasem moda na samochody typu
SUV119 – w ubiegłym roku sprzedaż nowych modeli tych aut wzrosła o ponad dwie trzecie, do 24,5 tys.120 Są to pojazdy efektowne, bogato wyposażone i reklamowane jako niezawodne, jednak zużywają przeszło trzykrotnie więcej paliwa niż samochody małolitrażowe. Nasi dobrze sytuowani rodacy wydają się tym jednak nie przejmować i ulegają pokusie motoryzacyjnego luksusu. Tę niespodziewaną koniunkturę lobby samochodowe stara
się zdyskontować, nadając bardziej sportowy wygląd nawet dużo tańszym modelom. Efektowne zderzaki, większe koła oraz wyższe zawieszenie mają przyciągnąć tych gorzej zarabiających Polaków. W Stanach Zjednoczonych i na zachodzie Europy podobna moda
właśnie mija – ze względów ekonomicznych i ekologicznych popyt na SUV-y spada.
Infrastruktura transportowa
Rosnąca liczba pojazdów znajduje swoje odzwierciedlenie w wydatkach z budżetu
państwa. Nakłady na infrastrukturę kolejową w latach 1992-2004 wzrosły
w Polsce z 57,1 do 219,4 mln euro, czyli stały się niemal czterokrotnie wyższe,
a na infrastrukturę drogową – z 177,0 do 1 236,9 mln euro, a zatem są 7 razy
wyższe121. W ostatnich latach, a szczególnie od czasu przyznania Polsce prestiżowej
organizacji Finałów Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej EURO 2012, kolejne polskie
rządy zapowiadają wzmożone prace budowlane, liczone w setkach kilometrów nowych
117
Transport – wyniki…, op. cit.
http://www.rp.pl/artykul/19417,186874_Ponad_14_lat_to_sredni_wiek_auta_w_Polsce.html
119 SUV to tzw. samochód sportowo-użytkowy, luksusowy samochód terenowy (ang. sport utility vehicles).
120 Dane Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR – http://www.samar.pl/
121 Climate for transport change…, op. cit.
118
100
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
dróg. Tak silne wsparcie transportu drogowego spowodo- Według Ministerstwa
wało zasadniczy spadek zainteresowania transportem kole- Infrastruktury, przed EURO
jowym, który dotąd nie został do końca zreorganizowany 2012 Polska musi
i otrzymuje znacznie mniej funduszy na rozwój infrastruk- wybudować ponad 900 km
autostrad i ponad 2100 km
tury, co skutkuje m.in. obniżaniem się komfortu jazdy pa- dróg ekspresowych.
sażerów i w konsekwencji doprowadziło do dużego spadku
liczby pasażerów – w 2006 r. było ich o 63% mniej niż w 1990 r.122
Budowa nowych dróg jest w naszym kraju finansowana głównie z funduszy unijnych. Trudno nie odnieść wrażenia, że działania Wspólnoty Europejskiej stoją
w sprzeczności z jej własnymi celami ochrony klimatu. Na okres 2007-2013 Unia
Europejska przyznała Polsce ponad 67 mld euro (ok. 260 mld zł) wsparcia w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Europejskiego Funduszu
Społecznego oraz Funduszu Spójności, z tego niemal 70% przeznaczono na rozwój
transportu. Dzięki temu mają powstać przede wszystkim nowe drogi i autostrady, co
wynika z rozdziału środków przyznanych w ramach poszczególnych programów operacyjnych. Jest to przykład niekonsekwencji i braku integracji między polityką klimatyczną, która zakłada jako minimum ograniczenie w okresie 1990-2020 emisji gazów
cieplarnianych o 20%123, a wydatkami z budżetu unijnego. Na rozwój zagrażających środowisku rodzajów transportu przewiduje się 2 razy więcej środków niż na rozwój tych, które są uznawane za przyjazne środowisku,
a w ramach programów regionalnych – aż 3 razy więcej (tabela 7).
Tabela 7. Środki Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego na projekty
transportowe w ramach programów operacyjnych na lata 2007-2013
Rodzaj transportu
TRANSPORT DROGOWY (w tym autostrady,
drogi krajowe, regionalne i lokalne)
TRANSPORT LOTNICZY
TRANSPORT WODNY/MORSKI
(w tym porty i śródlądowe drogi morskie)
Razem transport zagrażający środowisku
TRANSPORT KOLEJOWY
(w tym kolej i tabor kolejowy)
TRANSPORT MIEJSKI I INNY
(w tym transport miejski, transport
multimodalny, ścieżki rowerowe, inteligentne systemy transportu i promowanie
czystego transportu miejskiego)
Razem transport przyjazny dla środowiska
RAZEM TRANSPORT
RAZEM WKŁAD WSPÓLNOTOWY
Program Operacyjny
INFRASTRUKTURA
I ŚRODOWISKO
w mln euro
w%
Program Operacyjny
ROZWÓJ POLSKI
WSCHODNIEJ
w mln euro
w%
Regionalne
programy
operacyjne
w mln euro w %
Łącznie
w%
11 356
58%
660
62%
3 094
68%
60,4%
403
2%
0
0%
225
5%
2,5%
506
3%
0
0%
38
1%
2,2%
12 265
63%
660
62%
3 357
74%
65,1%
4 893
25%
0
0%
588
13%
21,9%
2 265
12%
402
38%
575
13%
13,0%
7 158
19 424
27 914
37%
100%
-
402
1 063
2 274
38%
100%
-
1 163
4 520
16 556
26%
100%
-
34,9%
100,0%
-
Źródło: Fundusze Unii Europejskiej na lata 2007-2013 a ochrona klimatu. Instytut na rzecz Ekorozwoju, 2008.
122
123
Transport – wyniki…, op. cit.
Ustalenia Szczytu Wiosennego UE w 2007 r.
101
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Takie wydatkowanie środków uniemożliwi osiągnięcie przez nasz kraj celu: redukcji emisji gazów cieplarnianych o 40% do 2020 r. w stosunku
do roku 1988, czyli roku bazowego dla Polski124 – celu przyjętego przez rząd
w 2003 r. w Polityce klimatycznej. Według szacunków rządu spodziewany
wzrost emisji gazów cieplarnianych wyniesie 30%125. Jeżeli ta prognoza się sprawdzi,
to w 2013 r. emisja gazów cieplarnianych byłaby o ok. 9% niższa niż w roku bazowym; a zatem osiągnięcie celu wymagać będzie dalszej redukcji o 31% w ciągu 7 lat.
Co ciekawe, unijne źródło finansowania wielu planowanych inwestycji może być
jednak zagrożone. Z Prognozy oddziaływania na środowisko programu budowy dróg krajowych na lata 2008- Długość planowanych
2012126 wynika, że w prawie 100 przypadkach budowa w Polsce odcinków dróg
i autostrad, które wkraczają
dróg ekspresowych i autostrad może stanowić zagrożenie w obszary sieci Natura
dla ochrony obszarów chronionych w ramach sieci Natu- 2000, to prawie 300 km.
ra 2000. Może to powodować nie tylko konflikty społeczne, ale także blokowanie tych inwestycji przez Komisję Europejską.
Podsumowanie
Aby sprostać wyzwaniom stojącym przed Unią Europejską w zakresie ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do 2020 r., sektor transportu musi zerwać z dotychczasową polityką i wprowadzić rygorystyczne środki. Okres od 2001 r., czyli
od przyjęcia unijnej Polityki transportowej, to czas utraconych możliwości, ponieważ
nastawiono się głównie na postęp technologiczny i poprawę jakości paliw. Jak wynika ze Sprawozdania Europejskiej Agencji Środowiska (EEA), pierwotne założenie, że problem globalnego ocieplenia można rozwiązać technologicznie,
okazało się mitem127.
Jeśli w latach 2010-2020 wzrost przewozów transportowych wyniesie 15%, to
wielkość emisji gazów cieplarnianych z tego sektora przekroczy 1 mld ton CO2eq. Już
teraz czynione są starania, aby zmniejszyć emisję do poziomu poniżej 0,9 mld CO2eq,
jednak to wciąż za mało. Sektorowi transportu należy wyznaczyć cele dotyczące redukcji emisji. Według Sprawozdania EEA możliwe do osiągnięcia jest spełnienie wymagań Pakietu klimatyczno-energetycznego oraz wymagań określonych w „mapie drogowej z Bali”. Aby tak się stało, do roku 2020 emisja CO2eq z transportu powinna zostać zredukowana o 50 mln t (do 165 mln t).
124
Większość krajów za rok bazowy uznaje rok 1990; tylko kraje w okresie transformacji mogły wybrać dowolny rok
bazowy. Polska wybrała rok 1988.
125 Narodowe Strategiczne Ramy Odniesienia na lata 2007-2013. Narodowa Strategia Spójności. Ministerstwo
Rozwoju Regionalnego, Warszawa maj 2007 r.: www.funduszestrukturalne.gov.pl/NR/rdonlyres/2BD5B9B6767E-473C-B198-496FDEC4DFED/31941/NSRO_maj2007.pdf
126 Prognoza oddziaływania na środowisko dla Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2008-2012. Streszczenie w języku niespecjalistycznym. Ministerstwo Infrastruktury Rzeczpospolitej Polskiej. Warszawa lipiec 2008.
127 Climate for transport change…, op. cit.
102
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Możliwość wypełnienia tych zobowiązań uzależniona jest przede wszystkim
od zmiany myślenia o globalnym transporcie. Inwestycje w technologię i infrastrukturę drogową nie mogą być priorytetami unijnych i krajowych decydentów. Na tym zależy przede wszystkim nastawionym na maksymalizację zysku wielkim koncernom
motoryzacyjnym i paliwowym, które tworzą silne lobby wywierające wpływ na polityków. Lobby instytucji i osób zainteresowanych rozwojem zrównoważonym jest – niestety – dużo słabsze. To ono jednak podnosi postulaty, których realizacja może
zmniejszyć obciążenie środowiska.
W pierwszej kolejności niezbędna jest racjonalizacja potrzeb transportowych. Europejska Agencja Środowiska, we współpracy z innymi instytucjami i organizacjami,
proponuje różne instrumenty i rozwiązania, które mogłyby urzeczywistnić ambitne
plany względem klimatu. Podczas konferencji „Right on track – choosing the most
eco-friendly transport option”128, zorganizowanej w siedzibie Agencji przez Międzynarodową Unię Kolejową (UIC), zaprezentowano dwa innowacyjne, publicznie dostępne narzędzia internetowe – EcoPassenger129 i EcoTransitIT130, które pozwalają porównać zużycie energii podczas podróży w zależności od wybranego środka
transportu. Każdy użytkownik tych narzędzi może także obliczyć rzeczywistą emisję
gazów cieplarnianych. Są to pierwsze tak zaawansowane kalkulatory śladu węglowego dla transportu. W założeniu mają one służyć większemu uświadomieniu generowanych przez każdą podróż zagrożeń środowiska.
EEA promuje także inne inicjatywy, które stanowić powinny kolejny etap dochodzenia do transportu przyjaznego środowisku, m.in. koordynację i optymalne wykorzystanie wszystkich środków transportu oraz istniejącej infrastruktury, tworzenie łańcuchów eko-mobilności czy wreszcie stopniowe przechodzenie do mniej energochłonnych środków transportu, a także kampanie społeczne promujące tzw. „eco-driving”.
Kolejnym zaleceniem jest włączenie zagadnienia użytkowania terenu związanego
z rozwojem i oddziaływaniem transportu w zakres planowania miejskiego. W krajach
UE-15 to właśnie miasta ponoszą około 80% kosztów korków transportowych,
(w tym stratę czasu)131.
Dopiero po zrealizowaniu opisanych powyżej projektów powinno się przejść
do następnego etapu: decyzji o wielkich inwestycjach transportowych, np. o dalszych
usprawnieniach technologicznych, poprawie infrastruktury (podwyższaniu przepustowości istniejących dróg itd.), wreszcie o budowie nowych dróg o wysokich parametrach. Niestety, w większości wypadków jest na odwrót – to rozwój infrastruktury
stanowi dla władz nadrzędny cel. Tymczasem podstawowe przesłanie, które wynika
z obecnej sytuacji transportu i rysujących się prognoz emisji gazów cieplarnianych,
128
http://www.eea.europa.eu/highlights/greening-european-transport-consumption-change-user-behaviour-and-set-carbon-targets
129 http://www.ecopassenger.org
130 http://www.ecotransit.org
131 Climate for transport change..., op. cit.
103
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
brzmi: W Europie nie osiągnie się zamierzonych celów bez ograniczenia
potrzeb transportowych. To z kolei wiąże się z koniecznością rzeczywistej integracji polityki transportowej z polityką klimatyczną i z całą europejską polityką gospodarczą oraz ze zmianą komunikacyjnych zachowań społeczeństwa.
4.4. W y k o r z y s t y w a n i e o d n a w i a l n y c h ź r ó d e ł e n e r g i i
a ochrona przyrody i krajobrazu
Bożenna Wójcik
Powszechnie uważa się, że wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii (OZE)
jest bardzo korzystne ze środowiskowego punktu widzenia, stanowi bowiem przeciwwagę dla wykorzystywania na cele energetyczne zasobów nieodnawialnych. Te zasoby, ze względu na swą naturę, będą się wyczerpywały, a ich wykorzystywanie wiąże
się na ogół z różnymi uciążliwościami dla środowiska, przede wszystkim z emisją wielu szkodliwych zanieczyszczeń powietrza, w tym gazów cieplarnianych (m.in. CO2)
i odorów, a także z powstawaniem odpadów stałych i płynnych (ścieków) zanieczyszczających gleby i wody oraz z fizyczną degradacją terenu.
Postępujące zmiany klimatyczne są zagrożeniem nie tylko dla ludzi i dla gospodarki, ale także dla przyrody, która dotychczas radziła sobie ze zmianami klimatu,
gdyż następowały one powoli, w długich okresach. Obecnie występujące zmiany,
a szczególnie te prognozowane, cechują się bardzo szybkim tempem i mogą wywołać
w przyrodzie wiele niekorzystnych zmian, określanych wręcz mianem katastrofy
w biosferze. W największym stopniu zmiany te będą dotyczyć stref arktycznych, wysp
oceanicznych oraz stref przybrzeżnych. Na skutek przesuwania się stref klimatycznych zaniknie wiele siedlisk, a zatem zanikać będą także gatunki z nimi związane,
które nie będą w stanie w szybkim tempie dostosować się do nowych warunków (ewolucja i adaptacja organizmów żywych do zmieniających się warunków następuje bowiem wolno), coraz szybciej postępować więc będzie zmniejszanie się biologicznej
różnorodności biosfery132. Tak więc przeciwdziałanie zmianom klimatu, m.ni. poprzez wykorzystywanie OZE, ma duże znaczenie dla ochrony przyrody.
Do wykorzystywania odnawialnych źródeł energii nie można jednak podchodzić
bezkrytycznie i doktrynalnie, a więc wedle zasady: ponieważ OZE uznaje się za proekologiczne, to zawsze i wszędzie można je wykorzystywać bez ograniczeń. Pozyskiwanie surowców odnawialnych na cele energetyczne i wykorzystywanie odnawialnych
nośników energii ma swoje uwarunkowania środowiskowe i przestrzenne, które wyznaczają ramy korzystania z tych zasobów, a ponadto wskazują na ewentualne problemy i konflikty. Można jednak z powodzeniem korzystać z odnawialnych źródeł
132
Symonides E., Ochrona przyrody. Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego. Warszawa 2007.
104
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
energii, szanując te uwarunkowania, i tą drogą przyczyniać się do ograniczania niekorzystnych skutków stosowania paliw kopalnych, a tym samym – do ograniczania
skali postępujących zmian klimatycznych.
Poniżej przedstawiono ograniczenia, które należy uwzględniać w procesach planowania rozwoju energetyki opartej na odnawialnych źródłach energii i wykorzystywania poszczególnych źródeł energii odnawialnej. Analizy przeprowadzone w 2007 r. dla Polski133, które miały pokazać możliwości wykorzystania odnawialnych źródeł energii w perspektywie roku 2020 wykazały, że ograniczeniom podlegać będzie przede wszystkim
rozwój plantacji energetycznych i energetyki wiatrowej. Z analiz wynika jednak, że nawet po uwzględnieniu ograniczeń (prawnych, przyrodniczych, krajobrazowych, przestrzennych i innych) możliwe będzie szerokie korzystanie z OZE – osiągnięcie udziału
energii ze źródeł odnawialnych w bilansie zużycia energii finalnej w Polsce w 2020 r.
na poziomie 21,6%. Tak więc przedstawionych w niniejszym rozdziale ograniczeń nie
należy traktować jak ścisłej bariery rozwoju energetyki opartej na OZE, a jedynie jak
uwarunkowania, które trzeba uwzględniać w planowaniu jej rozwoju.
Wpływ różnych rodzajów OZE na przyrodę
Wykorzystywanie każdego rodzaju OZE oddziałuje na środowisko w charakterystyczny dla siebie sposób. Duży wpływ na skalę tych oddziaływań wywiera także rodzaj
pozyskiwanej energii oraz miejsce i intensywność jej pozyskiwania lub przetwarzania.
Pozyskiwanie energii z niektórych rodzajów zasobów odnawialnych niesie ze sobą poważne zagrożenia, a w innych przypadkach nie występują żadne zasadnicze
ograniczenia czy wykluczenia.
Zasadniczo bezkonfliktowe rodzaje odnawialnych źródeł energii to przede wszystkim:
• biomasa odpadowa – odpady z rolnictwa oraz odpady przemysłowe (w tym
drzewne) i komunalne (kompostowana część odpadów komunalnych);
• biogaz ze składowisk odpadów;
• biogaz z oczyszczalni ścieków;
• energia słoneczna ujmowana w systemach rozproszonych, wykorzystujących
niewielkie instalacje związane z istniejącą zabudową.
Wykorzystywanie tych źródeł energii nie niesie ze sobą istotnych zagrożeń dla
przyrody, natomiast wykorzystywanie innych rodzajów zasobów energii odnawialnej wiąże się z różnymi zagrożeniami, a zatem korzystanie z nich wymaga uwzględniania ograniczeń środowiskowych i przestrzennych. Upraszczając, można wskazać dwie podstawowe kategorie wykluczeń i ograniczeń ze względu na potrzebę
ochrony przyrody. Są to:
• obszarowa ochrona przyrody,
• ochrona gatunkowa.
133
Możliwości wykorzystania odnawialnych źródeł energii w Polsce do roku 2020, Instytut Energetyki Odnawialnej
przy współpracy Instytutu na rzecz Ekorozwoju – ekspertyza dla Ministerstwa Gospodarki. Warszawa 2007.
105
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Analiza istniejących w Polsce form ochrony przyrody i związanych z nimi wymogów ochronnych pokazuje, że niektóre kategorie terenów chronionych powinny być
całkowicie, a inne w dużym stopniu chronione przed rozwojem energetyki związanej
z wykorzystywaniem większości typów OZE. Przyczyną jest tam prymat ochrony
przyrody w jej dotychczasowym, niezmienionym stanie lub nawet ochrony ze względu na potrzebę przywracania wcześniejszego stanu poprzez renaturyzację. Warto
więc odpowiedzieć na pytanie: Na których obszarach wykorzystywanie OZE będzie
(lub może być) konfliktogenne? Prawdopodobnie będą to:
• cenne przyrodniczo obszary chronione:
– parki narodowe,
– parki krajobrazowe,
– rezerwaty przyrody,
– obszary Natura 2000;
• inne (poza parkami krajobrazowymi) obszary ochrony krajobrazu (obszary
chronionego krajobrazu, zespoły przyrodniczo-krajobrazowe);
• chronione siedliska przyrodnicze – nawet poza już wymienionymi obszarami
chronionymi;
• korytarze ekologiczne;
• lasy, przede wszystkim te o wysokich walorach przyrodniczych, także poza
już wymienionymi obszarami chronionymi;
• agrocenozy z siedliskami cennych (chronionych) gatunków nieleśnych (roślin
i zwierząt), także poza już wymienionymi obszarami chronionymi.
Istotne jest to, że inny charakter mają konflikty pozyskiwania biomasy z ochroną
przyrody, a inny – wykorzystywania siły wiatru, siły wody, promieniowania słonecznego czy ciepła Ziemi.
Wszystkie istotne potencjalne zagrożenia wynikające z wykorzystywania tych typów OZE, które mogą generować konflikty z ochroną przyrody i krajobrazu, powinny być w sposób ogólny identyfikowane w czasie sporządzania planów zagospodarowania przestrzennego i strategii rozwoju lokalnego, a w sposób szczegółowy – w ramach procedury ocen oddziaływania na środowisko, uwzględniającej m.in. oddziaływania na przyrodnicze walory obszarów Natura 2000 (ta procedura powinna być
stosowana na etapie planowania lokalizacji poszczególnych obiektów służących wykorzystaniu zasobów generującemu konflikty z ochroną przyrody).
Poniżej przedstawiono ograniczenia i wykluczenia, które zdaniem Instytutu powinny być uwzględniane w procesie rozwoju poszczególnych rodzajów OZE. Te
ograniczenia i wykluczenia zdołano zidentyfikować w InE w czasie analizowania różnorodnych źródeł (analizy przeprowadzono w 2007 r. w ramach opracowywania ekspertyzy dla Ministerstwa Gospodarki oraz późniejszych prac).
106
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Energetyka wiatrowa
Obiekty energetyki wiatrowej są szczególnym zagrożeniem dla ptaków, mogą też
stanowić duży dysonans w krajobrazie. Przede wszystkim w wyniku kolizji z pracującymi siłowniami i elementami infrastruktury towarzyszącej (głównie liniami energetycznymi) znacznie wzrasta śmiertelność ptaków. Ponadto sama obecność obiektów
energetyki wiatrowej w nieodpowiednich miejscach może powodować zmniejszanie
się liczebności populacji ptaków. Przyczyną jest utrata (lub niedostępność) istotnych
dla nich siedlisk oraz ich fragmentacja – skutek odstraszania ptaków przez pracujące
siłownie wiatrowe i związane z nimi sieci energetyczne.
Wiatraków, czy raczej nowoczesnych dużych turbin wiatrowych, a przede wszystkich
dużych zespołów wiatraków (farm wiatrowych) nie powinno się zatem stawiać zwłaszcza:
• w miejscach koncentracji ptaków (te o randze krajowej i wyższej wyznaczane
są na ogół jako obszary „ptasie” sieci Natura 2000) oraz w miejscach położonych na trasach przelotów ptaków; obracające się śmigła wiatraków są dużym
fizycznym zagrożeniem dla ptaków (wiele z nich ginie, gdy dostają się w bezpośrednie sąsiedztwo skrzydeł turbin wiatrowych), a ponadto odstraszają ptaki, które tracą w ten sposób ważne dla nich miejsca lęgowe, żerowiska, noclegowiska czy miejsca postoju (odpoczynku) w trakcie przelotów; o sprzeczność
celów energetyki wiatrowej i ochrony przyrody jest o tyle łatwo, że miejsca
wietrzne (a tam lokalizuje się wiatraki) są zarazem miejscami przemieszczania
się ptaków, wykorzystujących w swych wędrówkach prądy powietrzne;
• w miejscach położonych na trasach przelotów nietoperzy (między ich żerowiskami a miejscami spoczynku i rozrodu), gdyż – tak jak ptaki – giną one
w bezpośrednim kontakcie z wiatrakami;
• na terenach ścisłej ochrony przyrody (parków narodowych, rezerwatów i części obszarów Natura 2000), by nie zakłócać funkcjonowania przyrody
na tych terenach;
• w obrębie ważnych korytarzy ekologicznych, by nie zakłócać wędrówek zwierząt je wykorzystujących;
• na terenach ochrony walorów krajobrazowych (w parkach krajobrazowych,
na obszarach chronionego krajobrazu, w zespołach przyrodniczo-krajobrazowych), by nie wprowadzać elementów obcych, obniżających walory krajobrazowe tych terenów;
• na obszarach większych tarlisk ryb morskich, bo ruch powietrza (wzmagany
przez obroty śmigieł turbin wiatrowych) i drgania powodowane przez turbiny zakłócają podstawowe procesy życiowe wielu gatunków ryb.
Wpływ energetyki wiatrowej na przyrodę zależy nie tylko od lokalizacji obiektów.
Znaczenie ma także:
• rodzaj turbin wiatrowych – wysokość ich wież, wielkość skrzydeł i sposób obracania się wirników, ich nocne oświetlenie lub jego brak (różne gatunki ptaków latają na różnych wysokościach, różnie też reagują na oświetlenie);
107
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
• liczba turbin – farmy wiatrowe wytwarzają efekty skumulowane;
• skład gatunkowy populacji ptaków w pobliżu elektrowni wiatrowej (ryzyko
kolizji z turbinami jest różne u różnych gatunków, co wynika z gatunkowych
różnic zachowań i reakcji).
Energetyka wiatrowa przeżywa okres szybkiego rozwoju, także w Polsce. Jej negatywny wpływ na przyrodę stał się już oczywisty również u nas. Podejmuje się działania w celu minimalizacji tych negatywnych oddziaływań – zarówno w naszym kraju, jak i w Unii Europejskiej. W Polsce przygotowano kilka poradników (przy współpracy przyrodników, głównie ornitologów) dla inwestujących w energetykę wiatrową,
aby zmniejszyć potencjalne zagrożenia134. Pamiętając o tych zagrożeniach oraz o potrzebie rozwoju energetyki wykorzystującej OZE, Komisja Europejska przygotowuje (2008 r.) wytyczne135 rozwoju energetyki wiatrowej. Będą one pomocne w ograniczaniu powodowanych przez energetykę wiatrową zagrożeń dla przyrody, a przede
wszystkim zmniejszą liczbę potencjalnych konfliktów z siecią Natura 2000. Wytyczne będą dotyczyły nie tylko lokalizacji farm wiatrowych i pojedynczych instalacji, ale
całego procesu ich planowania, projektowania, konstrukcji i funkcjonowania.
Energetyka wodna
Energetyka wodna jest nierozerwalnie związana z budową przegród na rzekach.
Przegrody umożliwiające zatopienie fragmentu doliny leżącego powyżej (powstanie
zbiorników retencyjnych) i wywołujące duże zmiany reżimu rzeki na odcinku leżącym
niżej to zapory (potocznie zwane tamami) i jazy. Przegrody, które nie wywołują takich skutków zwane są stopniami wodnymi (w języku potocznym tak się określa
wszystkie przegrody na rzekach).
Kategorie terenów, które powinny być wykluczone z realizacji inwestycji w sektorze energetyki wodnej (a więc takie, na których nie powinno się budować piętrzeń
przegradzających nurt rzek, obiektów typu zapór i jazów) są niezależne od wielkości obiektów. Duże obiekty dla energetyki zawodowej budowane na dużych rzekach
i małe obiekty na małych rzekach (a nawet strumieniach) podobnie zagrażają ekosystemom dolin rzecznych i wód płynących, inna jest jedynie skala zagrożeń. Najgroźniejsze są skutki przegród w przypadku dolin i rzek o bardzo wysokich walorach przyrodniczych i dużym znaczeniu w regulowaniu funkcjonowania przyrody
na dużych obszarach.
134
Sa to m.in.: Wytyczne w zakresie oceny oddziaływania elektrowni wiatrowych na ptaki. PSEW. Szczecin 2008
[opracowane przy współpracy OTOP]; Wytyczne w sprawie przyrodniczych analiz przedrealizacyjnych i monitoringu farm wiatrowych. PIGEO. Warszawa 2007; Niecikowski K., Kistowski M., Uwarunkowania i perspektywy rozwoju energetyki wiatrowej na przykładzie strefy pobrzeży i wód przybrzeżnych województwa pomorskiego.
Fundacja Rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego. Gdańsk 2008.
135 Informacje EEB z czerwca 2008 r. skierowane do organizacji współpracujących (m.in. InE jest taką organizacją) o współpracy roboczej EEB z Dyrektoriatem Środowiska Komisji Europejskiej.
108
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Obiektów piętrzących nie powinno się budować na rzekach, które:
• są ważnymi trasami ryb wędrownych i migrujących (dwuśrodowiskowych),
szczególnie gatunków chronionych, gdyż spiętrzenia uniemożliwiają im wędrówki na tarło, co prowadzi do zmniejszania populacji tych gatunków; przepławki budowane w celu udrożnienia trasy wędrówki na odcinkach przegrodzonych mają często bardzo małą sprawność i nie umożliwiają przemieszczania się wszystkim gatunkom136;
• są ważnymi miejscami dla ryb reofilnych (związanych z siedliskami szybko
płynącej wody) – zwłaszcza miejscami tarliskowymi, szczególnie dla gatunków chronionych, gdyż piętrzenia znacznie zmieniają charakter rzek i ryby
tracą miejsca bytowania i rozrodu;
• płyną na terenach cennych przyrodniczo – w obrębie parków narodowych, rezerwatów, obszarów Natura 2000 oraz na tych, na których występują chronione siedliska przyrodnicze i które stanowią siedliska istotne dla zachowania
gatunków chronionych roślin i zwierząt (nawet poza obszarami chronionymi); na takich terenach ochrona przyrody ma pierwszeństwo przed wszystkimi innymi działaniami (dotyczy to przede wszystkim siedlisk i gatunków
związanych z ekosystemami łąkowymi, łęgowymi, brzegów wód i torfowiskowymi na terenach, które miałyby zostać zatopione);
• są ważnymi korytarzami ekologicznymi – ponieważ piętrzenia uniemożliwiają wędrówki gatunkom, dla których możliwość przemieszczania się (zarówno
korytem rzeki, jak i doliną) jest warunkiem zachowania zdrowych i żywotnych populacji;
• są ważne z punktu widzenia ochrony krajobrazu – przepływają przez parki
krajobrazowe, obszary chronionego krajobrazu, zespoły przyrodniczo-krajobrazowe lub obszary ochrony krajobrazu; podstawą tego wykluczenia jest
ustawa o ochronie dóbr kultury (wykluczenie dotyczy przede wszystkim dużych obiektów energetyki wodnej).
Budowa piętrzeń na rzekach wywołuje istotne zmiany reżimu hydrologicznego,
a to znacznie zmienia warunki bytowania organizmów w ekosystemach wodnych
(bardziej powyżej piętrzeń niż poniżej). Spiętrzenia powodują z reguły istotne pogorszenie jakości ekosystemów wodnych i od wody zależnych, uznaje się bowiem, że takie ekosystemy związane z rzekami obejmują znacznie większą liczbę wartościowych
i rzadkich gatunków niż tego typu ekosystemy związane z jeziorami137.
Ponadto praca elektrowni wodnych powoduje na ogół gwałtowne zmiany wielkości przepływu i poziomu wody poniżej piętrzeń (zwłaszcza, jeśli są to elektrownie
szczytowo-pompowe, pracujące w godzinach szczytu zapotrzebowania na energię,
136
Środowiskowe skutki przedsięwzięć hydrotechnicznych współfinansowanych ze środków unii Europejskiej. (Red. Wawręty R. i Żelaziński J.) Raport Towarzystwa na rzecz Ziemi i Polskiej Zielonej Sieci 2007, Oświęcim-Kraków.
137 Środowiskowe skutki przedsięwzięć....., op. cit.
109
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
a więc nie w sposób ciągły). W takich warunkach populacje organizmów wodnych
szybko się zmniejszają.
Energetyka oparta na zasobach geotermalnych
Energię geotermalną (energię wód podziemnych podgrzanych ciepłem wnętrza
Ziemi, występujących na różnych głębokościach i w różnych pokładach skalnych)
wykorzystuje się zazwyczaj na terenach zurbanizowanych, niepodlegających ochronie
ze względu na walory przyrodnicze. Na ogół więc wykorzystanie tego typu energii nie
będzie napotykało ograniczeń czy wykluczeń z powodu ochrony przyrody. Ale gdyby odwierty do pozyskania energii geotermalnej miały być lokalizowane poza terenami zurbanizowanymi, to nie powinno się ich lokalizować na obszarach:
• najcenniejszych przyrodniczo i podlegających ochronie (w parkach narodowych, rezerwatach, parkach krajobrazowych i na obszarach Natura 2000),
gdyż budowa takich obiektów może naruszać równowagę w środowisku. Poza tym – w przypadku niecałkowitej reinjekcji zużytych wysoko-zmineralizowanych wód geotermalnych do ich zbiorników podziemnych – może pojawić
się zagrożenie zasoleniem wód powierzchniowych i płytkich wód podziemnych w najbliższej okolicy, co będzie niekorzystne dla ekosystemów tych wód
i innych ekosystemów od tych wód zależnych.
Energetyka słoneczna
Jak już wspomniano, energia słoneczna ujmowana w rozproszonych systemach wykorzystujących nieduże instalacje związane z istniejącą zabudową nie stwarza problemów dla ochrony przyrody, a nawet przeciwnie – w ramach zmniejszania uciążliwości
zabudowy na terenach chronionych wprowadza się często tego typu systemy138.
Natomiast elektrownie słoneczne, składające się z dużej ilości kolektorów słonecznych i zajmujące rozległe przestrzenie mogą być zarówno zagrożeniem dla przyrody
(szczególnie wówczas, gdy stanowią barierę dla ptaków, owadów i nietoperzy), jak
i wprowadzać zakłócenia w funkcjonowaniu organizmów. Są także elementami obcymi w krajobrazie, obniżającymi jego wartość. Nie należy więc ich lokalizować na obszarach najcenniejszych przyrodniczo i podlegających ochronie przyrody i krajobrazu
(w parkach narodowych, rezerwatach, parkach krajobrazowych i na obszarach Natura 2000), a także w miejscach położonych na trasach przelotów ptaków i nietoperzy.
Energetyka oparta na biomasie
Biomasę na cele energetyczne wykorzystuje się w różny sposób – spala się ją bezpośrednio, przerabia na biopaliwa czy biokomponenty do paliw. Niezależnie od spo138
Na przykład w latach 1998-2006, kiedy modernizowano schroniska PTTK w parkach narodowych, zamontowano na tych obiektach wiele kolektorów słonecznych. Zmniejszono w ten sposób uciążliwość schronisk dla środowiska. Program zrealizowano dzięki finansowemu wsparciu Fundacji Ekofundusz oraz NFOŚiGW i Polsko-Szwajcarskiej Komisji Środków Złotowych.
110
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
sobu jej dalszego wykorzystywania biomasę pozyskuje się ze specjalnych upraw energetycznych rolnych lub leśnych (ze specjalnych plantacji) oraz z roślinnych surowców
odpadowych: słomy, odpadów drzewnych, siana (uzyskiwanego m.in. z terenów,
na których nie ma dostatecznej obsady zwierząt hodowlanych, np. z terenów chronionych). W potocznym obiegu pokutuje przekonanie, że produkcja i energetyczne wykorzystanie biomasy jest neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla, a więc że
rośliny wykorzystywane energetycznie uwalniają węgiel, który wcześniej zasymilowały. Ten sąd stoi u podstaw bardzo intensywnego lobbingu na rzecz szerokiego wykorzystywania biomasy. Zdaniem naukowców teza ta jest jednak nieuprawniona, ponieważ z produkcją roślin energetycznych związane są emisje gazów cieplarnianych:
bezpośrednie (spalanie oleju napędowego w trakcie zabiegów uprawowych) i pośrednie (produkcja nawozów, środków ochrony roślin)139. Pewne ilości podtlenku azotu,
antropogenicznego gazu cieplarnianego o wysokim równoważniku cieplnym, są ponadto uwalniane z nawozów azotowych stosowanych w uprawie roślin energetycznych
oraz z resztek pożniwnych. Szczególnie niekorzystny bilans emisji dotyczy roślin energetycznych wykorzystywanych do produkcji biopaliw pierwszej generacji. Wszystkie te
emisje gazów cieplarnianych muszą być więc uwzględniane w ogólnych bilansach ich
emisji i ocenach potencjalnych korzyści płynących z wykorzystania biomasy.
Ze względu na wysokie koszty transportu biomasy, plantacje roślin energetycznych
muszą być lokalizowane w pobliżu zakładów, w których biomasa ma być przetwarzana. To prowadzi do lokalnego wzrostu udziału roślin energetycznych w strukturze zasiewów i może mieć negatywne skutki dla przyrody. Skutki takich wielkoobszarowych
nasadzeń roślin przeznaczonych na cele energetyczne nie zostały jeszcze ani w Polsce,
ani też w UE szczegółowo zbadane140, gdyż zjawisko jest stosunkowo nowe. Stosując
jednak podstawową zasadę zrównoważonego rozwoju – zasadę przezorności – należy
potencjalne skutki dla przyrody brać pod uwagę, szczególnie na terenach o wysokich
walorach przyrodniczych i terenach chronionych ze względu na te walory.
Ograniczenia i wykluczenia ze względu na potrzebę ochrony przyrody dotyczą zatem przede wszystkim wielkołanowych upraw energetycznych. Mogą one mieć charakter upraw trwałych (szybko rosnących drzew lub krzewów albo trwałych roślin trawiastych) lub typowych jednorocznych upraw rolniczych (np. rzepaku, kukurydzy, a nawet pszenicy czy buraków cukrowych). Problemy środowiskowe kojarzące się z uprawami energetycznymi wynikają z wymagań roślin, które są na te cele uprawiane, sposobu ich uprawy lub lokalizacji plantacji. Duże plantacje roślin energetycznych zagrażają różnorodności biologicznej, ale mogą też negatywnie wpływać na zasoby wody
niezbędnej pobliskim roślinom dziko rosnącym (wynika to z dużego zapotrzebowania
na wodę niektórych roślin energetycznych) i pogłębiać występujący w Polsce, szczególnie w Wielkopolsce, ujemny klimatyczny bilans wody. Wpływ na różnorodność
139
Faber A. Przyrodnicze skutki uprawy roślin energetycznych, [w:] Uprawa roślin energetycznych a wykorzystanie
rolniczej przestrzeni produkcyjnej w Polsce. Studia i Raporty IUNG-PIB nr 11, Puławy 2008.
140 Faber A. Przyrodnicze skutki......., op. cit.
111
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
biologiczną ma też eutrofizacja wód wywoływana przez spłukiwane z pól i plantacji
resztki nawozów (rośliny energetyczne wymagają stosunkowo obfitego nawożenia).
Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody zabronione jest (w celu ochrony rodzimej
przyrody) wprowadzanie do środowiska przyrodniczego oraz przemieszczania w tym
środowisku roślin, zwierząt lub grzybów gatunków obcych, a także ich form rozwojowych141. Wybierając rośliny do upraw energetycznych, trzeba więc brać pod uwagę
ten zakaz, który wprowadzono dla uniknięcia niebezpieczeństwa rozpowszechnienia
się w Polsce obcych roślin inwazyjnych142. Część roślin wykorzystywanych do celów
energetycznych z pewnością ma cechy roślin inwazyjnych, czyli dużą łatwość rozprzestrzeniania się w środowisku i wypierania rodzimych roślin z ich dotychczasowych nisz
ekologicznych. Inwazyjne gatunki obce stanowią obecnie w skali globalnej największe,
poza utratą siedlisk, zagrożenie dla różnorodności biologicznej. Nie należy więc wykorzystywać do celów energetycznych gatunków już uznanych za inwazyjne143
– przede wszystkim rdestowca japońskiego i rdestowca sachalińskiego. Uznaje się, że
uprawa takich roślin jak ślazowiec pensylwański, miskant olbrzymi, miskant cukrowy
i spartina preriowa jest też potencjalnie niebezpieczna144 – może być więc dopuszczalna jedynie pod określonymi warunkami. Niestety, potencjalne zagrożenie potęguje objęcie uprawy dwóch z tych roślin (miskanta i ślazowca pensylwańskiego) systemem dopłat dla rolników (w celu zwiększenia zachęty do upraw energetycznych).
Obcych rodzimej florze roślin nie wolno wprowadzać przede wszystkim na obszarach
cennych przyrodniczo (w parkach narodowych, rezerwatach, parkach krajobrazowych, na obszarach Natura 2000, i obszarach chronionych siedlisk przyrodniczych
– nawet poza obszarami chronionymi) lub w ich pobliżu. Ponadto trzeba stale monitorować uprawę tych gatunków w celu oceny zagrożenia ich „ucieczką” i zadomowienia się w siedliskach naturalnych145.
Istotnym ze środowiskowego punktu widzenia problemem, który stwarzać mogą
uprawy energetyczne, są ich lokalizacje, szczególnie ich położenie w stosunku do obszarów chronionych oraz wielkość (skala) zakładanych plantacji. Charakter obszaru, jego
walory przyrodnicze i wrażliwość lokalnych ekosystemów – to także czynniki kształtują141
Art. 120 ust. 1 Ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 roku o ochronie przyrody (Dz.U. Nr 92, poz. 880 z późn. zm.).
Gatunek inwazyjny (ang. invasive alien species – IAS) to gatunek, którego wprowadzenie do uprawy może prowadzić do jego samorzutnego rozprzestrzeniania się w środowisku i do wprowadzania tą drogą zagrożeń dla rodzimej przyrody i jej różnorodności biologicznej.
143 Patrz, lista gatunków obcych stwierdzonych w Polsce prowadzona przez Instytut Ochrony Przyrody PAN
w Krakowie – http://www.iop.krakow.pl/ias/lista.asp
144 Informacja dla Sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa na temat oceny przygotowania Polski do uzyskania w 2010 r. 7,5% energii ze źródeł odnawialnych w ogólnym bilansie energii (materiał przekazany przez Departament Globalnych Problemów Środowiska i Zmian Klimatu Ministerstwa Środowiska dn. 13 października 2006 r.) – dostępna na: http://www.ekoportal.pl/jetspeed/portal/portal/artykuly/informacjaOZEsejm.psml.
145 Zasady postępowania z gatunkami roślin i zwierząt obcymi rodzimej faunie i florze. Instytut Ochrony Przyrody
PAN w Krakowie. 2005.
142
112
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
ce wpływ takich upraw na przyrodę ożywioną oraz na funkcje ekologiczne poszczególnych terenów – mogą się one bowiem przyczyniać do utraty różnorodności biologicznej
poprzez zajmowanie miejsc ważnych dla rzadkich i zagrożonych siedlisk i gatunków.
Zakładanie wielkołanowych upraw czy plantacji energetycznych o charakterze monokultur jest niekorzystne również ze względu na to, że prowadzi do nadmiernej jednolitej eksploatacji środowiska, ubożenia agroekosystemów (składu gatunkowego, zasobności gleb w składniki mineralne, zmniejszenia zasobów wody). Wielkoobszarowe monokultury wieloletnich roślin energetycznych zmniejszać będą też mozaikowatość tradycyjnego krajobrazu polskich obszarów wiejskich. Ponadto, ze względu na wysokość (miskant dochodzi do 3 m, kilkuletnie wierzby nawet do 7 m), niektóre rośliny energetyczne będą barierami ograniczającymi widoczność w dotychczas otwartym krajobrazie rolniczym. Trzeba też przestrzegać zasady, by nie wprowadzać uprawy roślin energetycznych na dużą skalę na wyżynach i w górach, gdyż mogłoby to nasilać erozję.
Niekorzystny wpływ większości upraw energetycznych na środowisko jest znacznie większy niż wpływ tradycyjnych upraw żywieniowych i dotychczas stosowanych
roślin przemysłowych. Dużym wyzwaniem dla środowiska mogą okazać się skutki
znacznej intensywności upraw energetycznych, zwłaszcza wyjałowienie gleby lub zanieczyszczenie gleby i wód gruntowych (skutek intensywnego nawożenia czy wykorzystywania środków ochrony roślin), a także nadmierne zużycie wody. Trzeba więc
zwracać baczną uwagę na potencjalne skutki uprawy tych roślin, szczególnie na terenach o dużej różnorodności biologicznej agrocenoz, wrażliwych na zanieczyszczenia,
zagrożonych erozją. Za szczególne zagrożenie uznaje się zamienianie na uprawy
energetyczne trwałych użytków zielonych, ponieważ prowadzi to do utraty cennych
siedlisk związanych z użytkami zielonymi, zwiększa zagrożenia dla wód gruntowych,
a poza tym uruchamia procesy niekorzystne dla ochrony klimatu. Zmniejsza się bowiem zdolność pochłaniania dwutlenku węgla i trwałego wiązania węgla, jaką ma roślinność takich terenów, a zwiększa uwalnianie się węgla wcześniej zgromadzonego
w biomasie tych użytków, co w ostatecznym bilansie niweluje klimatyczne korzyści
płynące z wykorzystywania tego typu OZE.
Formalne ograniczenia wprowadzania wielkołanowych upraw energetycznych powinny dotyczyć przede wszystkim takich obszarów chronionych, jak parki narodowe,
rezerwaty i obszary Natura 2000, a także niektóre parki krajobrazowe.
W obrębie parków narodowych i rezerwatów funkcje ochronne są zdecydowanie
nadrzędne i wszelkie znaczące zmiany w gospodarowaniu (w tym wprowadzanie
upraw energetycznych) mogą być dopuszczane tylko pod warunkiem uwzględnienia
ich podstawowej funkcji ekologicznej i wynikających z niej ograniczeń oraz muszą
podlegać ocenie zgodności z wymogami planu ochrony. Praktycznie oznacza to, że
uprawa roślin energetycznych będzie na tych terenach niemożliwa (z wyjątkiem uprawy o bardzo małej skali).
W obrębie obszarów Natura 2000 położonych poza parkami narodowymi i rezerwatami zakłada się ciągłość gospodarowania rolniczego, jednak konwersja dotychcza113
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
sowego użytkowania poprzez wprowadzenie upraw energetycznych będzie bardzo
utrudniona lub wręcz niemożliwa146. Taka zmiana, w przypadkach wprowadzania
uprawy roślin energetycznych i obcych gatunkowo, musi podlegać ocenie potencjalnych skutków ich wprowadzania dla podlegających ochronie siedlisk przyrodniczych
oraz poszczególnych gatunków roślin i zwierząt, a także ocenie zgodności z wymogami planu ochrony takiego obszaru (jeśli już będzie opracowany). Trzeba się więc liczyć z tym, że w obrębie wielu obszarów Natura 2000 wprowadzanie takich upraw
na większą skalę nie będzie możliwe, a wszelkie próby ich wprowadzania (nawet
na małą skalę) mogą wywołać protesty wojewódzkich konserwatorów przyrody i organizacji pozarządowych zajmujących się ochroną przyrody.
W parkach krajobrazowych wprowadzanie ograniczeń uprawy roślin energetycznych wynika przede wszystkim z potrzeby ochrony krajobrazu, rozległe plantacje
upraw energetycznych będą bowiem dysonansem w stosunku do walorów krajobrazowych tych obszarów.
Wprowadzanie upraw energetycznych nie musi przynosić ochronie przyrody wyłącznie problemów. Tam, gdzie występują cenne agroekosystemy, a gdzie gospodarowanie rolnicze jest nieopłacalne i występuje zagrożenie porzucaniem działalności rolniczej, wprowadzenie upraw energetycznych może zahamować te niekorzystne procesy
i przyczynić się do zachowania ciągłości rolniczego użytkowania ziemi (będzie dodatkowym źródłem dochodów), co umożliwi zachowanie walorów przyrodnich tych terenów. Korzystny wpływ może jednak przeważać nad niekorzystnym tylko wówczas, gdy
uprawy nie będą prowadzone nadmiernie intensywnie i nie zajmą ogromnego areału.
Pozyskiwanie biomasy może być niekiedy bardzo korzystne dla przyrody. Dotyczy to np. tych obszarów cennych przyrodniczo, na których jednym z elementów aktywnej ochrony siedlisk jest koszenie. Wykorzystywanie tak pozyskanej biomasy
do celów energetycznych pozwala uzyskiwać nie tylko czystą energię, ale i środki finansowe, które można przeznaczyć na działania ochronne.
Szczególnym zagrożeniem dla środowiska może być przetwarzanie na biopaliwa
nasion roślin zmodyfikowanych genetycznie. Dotyczy to szczególnie rzepaku, gdyż jego bardzo małe i lekkie nasiona są wyjątkowo łatwo rozsiewane przez wiatr i przenoszone na duże odległości, a więc mogą być uwalniane do środowiska w dużej ilości
i niepostrzeżenie. Zagrożeniem dla różnorodności rodzimej flory i fauny, jak i dla
czystości upraw rodzimych (szczególnie tych prowadzonych metodami ekologicznymi) mogą być nie tylko uprawy roślin energetycznych zmodyfikowanych genetycznie,
ale również sprowadzane z zagranicy nasiona typu GMO przeznaczone do przerobu na biopaliwa (podobnie jak takie nasiona sprowadzane na pasze). Zmodyfikowane nasiona mogą się uwalniać do środowiska nie tylko z pól, ale też podczas transportu, przeładunku, składowania w magazynach i przetwarzania. Stanowią zagroże146
Art. 33 ust. 1 Ustawy o ochronie przyrody stanowi m.in.: „Zabrania się podejmowania działań mogących w znaczący sposób pogorszyć stan siedlisk przyrodniczych oraz siedlisk gatunków roślin i zwierząt, a także w znaczący
sposób wpłynąć negatywnie na gatunki, dla których ochrony został wyznaczony obszar Natura 2000”.
114
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
nie nie tylko dla roślin uprawnych tego samego gatunku (np. rzepaku niezmodyfikowanego genetycznie) i z nimi spokrewnionych a rosnących w stanie dzikim, ale także dla innych roślin, z którymi rośliny zmodyfikowane mogą się krzyżować.
Ze względu na rosnące znaczenie i szybkie tempo rozwoju energetycznego wykorzystania biomasy w Polsce, rosnącą konkurencję pomiędzy różnymi kierunkami gospodarczego i energetycznego wykorzystania zasobów biomasy oraz duże, dotyczące
OZE wymagania UE w stosunku do Polski, przedmiotem szerszej dyskusji powinny stać się zasady wykorzystywania tych zasobów uwzględniające potrzeby ochrony
przyrody, a przede wszystkim zasady uprawy roślin energetycznych, potrzebne są bowiem wytyczne w tej sprawie.
Wdrażanie sytemu Natura 2000 a wykorzystywanie OZE
W ocenie możliwości wykorzystania odnawialnych zasobów energii oraz ocenie
wagi czynników ograniczających lub nawet wykluczających nowe inwestycje w energetyce odnawialnej, w sposób szczególny uwzględniać należy ograniczenia wynikające z wprowadzania w Polsce obszarów Natura 2000, i to w pełnym, docelowym wymiarze sieci tych obszarów (wraz z obszarami proponowanymi przez organizacje ekologiczne w ramach tzw. shadow list).
Trudności w precyzyjnym określeniu wpływu sieci obszarów Natura 2000 na ograniczenia w wykorzystaniu potencjału OZE wynikają z różnych przyczyn. Najważniejszą jest to, że zasięgi tych obszarów na terenie Polski147 nie są dotąd ostatecznie wyznaczone. Inna przyczyna to brak określenia szczegółowych wymogów ochronnych odnoszących się do tych obszarów (a wiadomo, że będą różne). Docelowo obszary Natura 2000 zajmą prawdopodobnie 18-20 % powierzchni Polski148. Wiele tych obszarów to grunty rolne i łąki149, a więc na pewno istnienie obszarów Natura 2000 stwarzać będzie ograniczenia w wykorzystaniu wiążącej się z rolnictwem części potencjału
OZE. Ograniczenia dotyczyć będą zwłaszcza energetyki wiatrowej, której potencjał
jest największy na terenach otwartych, wprowadzania wieloletnich lub intensywnie
prowadzonych plantacji energetycznych w miejsce dotychczasowych upraw, a także
energetyki wodnej (wiele obszarów Natura 2000 leży w dolinach rzecznych).
Rozpatrując relacje między ochroną przyrody a wykorzystywaniem odnawialnych źródeł energii, trzeba pamiętać o tym, że ochrona obszarów przyrodniczo cennych, w tym obszarów Natura 2000, powinna być postrzegana nie tylko jako ograniczenie rozwoju energetyki opartej na OZE, ale również jako działalność o dużym znaczeniu dla ochrony
147
Trzeba jednak przyznać, że w ostatnim roku proces wyznaczania obszarów Natura 2000 na terenie Polski przebiegał znacznie szybciej i zasięg sieci zbliżył się już prawdopodobnie do wersji docelowej.
148 Informacje publikowane na stronie internetowej Ministerstwa Środowiska wskazują, że będzie to ok. 18%, a z informacji ekspertów biorących udział w negocjacjach z Komisją Europejską, wynika, że bardzo prawdopodobne
jest, iż ostatecznie sieć obszarów Natura 2000 obejmie w Polsce ok. 20% powierzchni kraju, co oznaczałoby, że
praktycznie w pełni uwzględniona zostałaby tzw. Shadow List.
149 Według Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi docelowo powierzchnia użytków rolnych znajdujących się w obrębie obszarów Natura 2000 będzie wynosiła ok. 2 mln ha (ok. 11,5% powierzchni użytków rolnych).
115
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
klimatu. Obszary przyrodniczo cenne powinny być chronione nie tylko z uwagi na samą
ich wartość przyrodniczą, ale też ze względu na potrzebę adaptacji do zmian klimatu,
w której ochrona przyrody będzie niewątpliwie odgrywać istotną rolę. Tylko zdrowe i możliwie najlepiej dostosowane do warunków lokalnych (a więc rodzime) gatunki i siedliska
mogą gwarantować przetrwanie i stopniowe adaptowanie się przyrody do zmian klimatu.
Inicjatywy na rzecz bezpiecznego dla środowiska wykorzystywania OZE
Uwarunkowania środowiskowe i ekologiczne nie uchodziły dotychczas za szczególnie ważny czynnik ograniczający energetyczne wykorzystanie OZE, a przynajmniej nie były dotąd eksponowane. W ostatnich latach Komisja Europejska oraz
różne instytucje i organizacje europejskie, w tym Europejska Agencja Środowiska
(EEA), analizują jednak skalę bezpiecznego dla środowiska wykorzystywania potencjału OZE. Szczególnym zainteresowaniem cieszy się biomasa, ponieważ to
z nią wiązano duże nadzieje na zwiększenie udziału OZE w całkowitej produkcji
energii. Analizy pokazały m.in., że w ocenie możliwości wzrostu produkcji roślin
energetycznych trzeba brać pod uwagę spodziewane upowszechnienie proekologicznych praktyk rolniczych. W 2030 r. mają one obejmować ok. 30% obszarów rolniczych UE, na co złożą się m.in. obszary Natura 2000 i zwiększony areał upraw rolnictwa ekologicznego. Dostrzeżono potrzebę kontynuacji ekstensywnego użytkowania
niektórych kategorii użytków rolnych ze względu na potrzebę ochrony różnorodności biologicznej, a także potrzebę wyłączenia z użytkowania ok. 3% intensywnie
użytkowanych gruntów rolnych (w charakterze kompensacji dla ochrony różnorodności biologicznej na terenach rolniczych). Na pozostałych terenach ograniczenie
potencjalnych negatywnych oddziaływań na przyrodę będzie wymagać odpowiedniego doboru roślin energetycznych i praktyk rolniczych w ich uprawie150.
Jak wspomniano w części dotyczącej energetyki wiatrowej, w Polsce dla inwestorów elektrowni wiatrowych przygotowano w ostatnich latach materiały o charakterze
wytycznych lub poradników, których celem jest zminimalizowanie ewentualnych zagrożeń dla przyrody151. Podobne wytyczne dotyczące rozwoju energetyki wiatrowej
przygotowywane są obecnie przez Komisję Europejską152. Ważne jest, aby te wytyczne były powszechnie stosowane przez inwestorów.
Międzynarodowe organizacje ekologiczne, popierając zdecydowanie stosowanie
odnawialnych źródeł energii i dążenie tą drogą do ograniczania skali zmian klimatycznych, zgłaszają jednak wiele zastrzeżeń do niektórych form wykorzystywania odnawialnych źródeł energii, m.in. również do produkcji biopaliw153. W swych opraco150
Estimating the Environmentally Compatible Bioenergy Potential from Agriculture. EEA Technical Report
No 12/2007. European Environment Agency. Copenhagen 2007.
151 Patrz przypis 134.
152 Patrz przypis 135.
153 W sprawach środowiskowych skutków produkcji i wykorzystywania biopaliw wypowiadają się przede wszystkim
takie organizacje, jak WWF, RSPB i EEB.
116
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
waniach formułują one propozycje sposobów ograniczania potencjalnych problemów
środowiskowych, które mogą wynikać z wykorzystywania OZE.
Kraje członkowskie UE wprowadzają w życie niektóre postulaty międzynarodowych organizacji ekologicznych, ale najczęściej o rozwoju energetyki opartej na OZE
decydują jednak względy gospodarcze.
Systemowe podejście do kryteriów i wskaźników zrównoważonego wykorzystania biomasy na cele energetyczne oraz certyfikacji biomasy energetycznej (w którym ochrona
przyrody i różnorodności biologicznej odgrywa istotną rolę) zostało opracowane w Holandii przez grupę ds. zrównoważonego wykorzystania biomasy, przy wsparciu tamtejszego
Ministerstwa Gospodarki i z jego inicjatywy. System, opracowany przez interdyscyplinarny zespół, jest w dalszym ciągu jedynie „dobrą praktyką” (zalecaną), a nie bezwzględnie
obowiązującym przepisem, ale daje solidne podstawy dalszego rozwoju regulacji prawnych w tym zakresie154. Dużą rolę w pracach grupy odgrywała ważna dla Holandii sprawa: import biomasy i biopaliw z krajów biednych (dawnego Trzeciego Świata). Grupa
nie zajęła, niestety, jednolitego stanowiska wobec GMO, zaproponowała jednak sześć tematów dyskusji nad kryteriami oceny zrównoważonego wykorzystania biomasy na cele
energetyczne: bilans gazów cieplarnianych, konkurencja z produkcją żywności, lekarstw
i materiałów budowlanych, różnorodność biologiczna, sytuacja ekonomiczna, sytuacja
społeczna, środowisko. Wypracowane kryteria stanowią część szerszego systemu certyfikacji biomasy energetycznej. Kryteria i wskaźniki zrównoważonego wykorzystania biomasy
są jednocześnie wymaganiami jakościowymi stawianymi producentom biomasy. Przyszły
system certyfikacji powinien gwarantować spełnienie tych wymagań.
Poniżej zestawiono kryteria i wskaźniki produkcji biomasy opartej na zasadach
zrównoważonego rozwoju (zaproponowane przez wspomnianą grupę) do stosowania
w latach 2007-2011, a odnoszące się do ochrony różnorodności biologicznej155.
Kryterium
Wskaźnik/procedura
Zgodność z wymaganiami lokalnymi:
Od roku 2007:
- plantacje nie mogą być zlokalizowane ani na obszarach chronionych prawem czy
Niepogarszanie stanu
obszarach o dużych walorach przyrodniczych, ani w bezpośrednim ich sąsiedztwie;
chronionych obszarów - jako rok bazowy ustalono 1994 r. dla biomasy drzewnej, 2005 r. dla palmy oleistej
czy cennych
i 2006 r. dla pozostałej biomasy.
ekosystemów.
Należy przeanalizować obowiązek sprawozdawczy, w którego ramach brane są pod
uwagę inne aspekty związane z bioróżnorodnością.
Od roku 2011:
Zgodność z minimalnymi wymogami weryfikowanymi za pomocą wskaźników
Niepogarszanie stanu opracowanych na podstawie obowiązkowych sprawozdań za lata 2007-2010.
obszarów chronionych Zgodność z wymaganiami lokalnymi:
i innych cennych
- plantacje nie mogą być zlokalizowane ani na obszarach chronionych prawem czy
ekosystemów.
obszarach o dużych walorach przyrodniczych, ani w bezpośrednim ich sąsiedztwie;
Przegląd działań
- jako rok bazowy ustalono 1994 r. dla biomasy drzewnej, 2005 r. dla palmy oleistej
związanych z czynną
i 2006 r. dla pozostałej biomasy.
ochroną ekosystemów Obowiązek sprawozdawczy związany z planem aktywnej ochrony ekosystemów
lokalnych.
lokalnych.
154
Sustainable Production of Biomass – Criteria for Sustainable Biomass Production. Final Report. Energy Transition Task Force, Nederland July 14th, 2006.
155 Sustainable Production of Biomass..., op. cit.
117
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Podsumowanie
Niewątpliwie korzystne dla ochrony klimatu wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii musi uwzględniać uwarunkowania środowiskowe, a przede wszystkim
uwarunkowania związane z potrzebami ochrony przyrody, tak by – wprowadzając
korzystne środowiskowo rozwiązania – nie wprowadzać nowych zagrożeń. Kwestie
środowiskowe i wynikające z nich problemy lokalizacyjne mają największe znaczenie
w energetyce wiatrowej, energetyce wodnej i energetyce wykorzystującej biomasę.
Ważne jest więc nie tylko informowanie potencjalnych inwestorów o potrzebie
uwzględniania tych uwarunkowań, ale również informowanie samorządów i społeczności lokalnych, aby uwzględniały je w swych planach rozwojowych oraz egzekwowały ich uwzględnianie przez inwestorów.
Istnieje też potrzeba odpowiedniego wykorzystywania procedury oceny oddziaływania na środowisko w odniesieniu do wykorzystania OZE. Jest to szczególnie ważne wówczas, gdy spodziewane jest dokonywanie (na większą skalę) takich zmian
w użytkowaniu ziemi, które wynikają z wprowadzania uprawy roślin energetycznych
lub roślin potencjalnie szkodliwych, powinno się bowiem ocenić skalę potencjalnych
skutków środowiskowych takich zmian.
4.5. A d a p t a c j a – d r u g a s t r o n a p o l i t y k i k l i m a t y c z n e j
Mirosław Sobolewski
Musimy się przygotować do zmian klimatu
Dotychczasowe wysiłki na rzecz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych nie
przynoszą zadowalających rezultatów. Protokół z Kioto stanowi zaledwie pierwszy
nieśmiały krok w stronę światowej gospodarki wolnej od emisji dwutlenku węgla,
a i tak wiele krajów nie wywiązuje się ze zobowiązań nałożonych tym porozumieniem.
Negocjacje w sprawie nowej umowy, która miałaby zastąpić ten protokół po 2012
r., idą jak po grudzie. Choć z najwyższego szczebla płynie wiele politycznych deklaracji i obietnic, to świat jest wciąż daleko od wspólnych uzgodnień w tak kluczowych
kwestiach, jak: przyjęcie limitów emisji przez kraje rozwijające się, sfinansowanie
przepływu niskoemisyjnych technologii przez najbogatszych czy perspektywa radykalnego rozstania się z paliwami kopalnymi. Bez postępu w tych sprawach nie uda
się powstrzymać antropogenicznych zmian klimatu. Na razie problem się pogłębia.
Mimo przyjętych zobowiązań globalna emisja dwutlenku węgla po roku 1990 wzrosła o niemal 30%, a tempo tego wzrostu stale się zwiększa. W tej sytuacji tylko głęboki idealizm pozwala zachować nadzieję, że uda się dotrzymać poziomów emisji
wskazywanych przez IPCC jako granica bezpieczeństwa, czyli dokonać redukcji
światowej emisji gazów cieplarnianych o 60-80% do 2050 r. Idealizm jest potrzeb-
118
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
ny, ale nie zwalnia z obowiązku trzeźwej oceny rzeczywistości. Klimat naszej planety będzie się zmieniał, a w najbliższych dekadach tempo tych zmian może gwałtownie wzrosnąć. Olbrzymiego znaczenia nabierają zatem kwestie adaptacji, czyli odpowiedniego przygotowania się społeczeństw i gospodarek do nadchodzących zmian.
Nadchodzą nowe problemy
Jest mało prawdopodobne, by w wystarczającym stopniu udało się ograniczyć
światową emisję gazów cieplarnianych, dlatego w politykach społecznej i gospodarczej należy uwzględniać nieuchronność nadchodzących zmian klimatycznych. Problem ten jest szczególnie ważny dla regionów, które na skutek globalnego ocieplenia
ucierpieć mogą najbardziej – państw afrykańskich, nizin nadmorskich i delt wielkich
rzek czy małych państw wyspiarskich. Zagrożenia wynikające z globalnego ocieplenia dotyczą jednak w zasadzie wszystkich państw świata.
Zmiany klimatyczne nie ominą naszego kontynentu. Prognozuje się, że w Europie
niemal wszystkie regiony odczują ich skutki, zaś szczególnie negatywne konsekwencje będą udziałem Europy Południowej oraz Europy Środkowej i Europy Południowo-Wschodniej. W tych regionach możliwości adaptacyjne są najmniejsze, a skala prawdopodobnych zmian – największa. Można spodziewać się, że szczególnie dotkliwym problemem stanie się niedobór wody. Zmiany rozkładu i intensywności opadów staną się
przyczyną liczniejszych przypadków suszy oraz zwiększenia się częstotliwości i intensywności powodzi. Nasili się erozja gleb, wzrośnie zagrożenie pożarami. Konsekwencje tych
zjawisk odczuje w pierwszym rzędzie rolnictwo; konieczne będą np. zmiany praktyk rolniczych. Niewykluczone, że będziemy musieli pożegnać się z niektórymi uprawami ważnymi w naszej codziennej diecie (np. w Polsce pogorszą się znacznie warunki uprawy
ziemniaków i żyta, a ich miejsce zajmą kukurydza i inne ciepłolubne gatunki).
Spodziewane skutki zmian klimatu w Europie
W nadchodzących dziesięcioleciach niemal wszystkie regiony naszego kontynentu
odczują negatywne skutki zmian klimatu.
• Wystąpi zmniejszenie się zasobów wodnych.
• Zwiększy się częstotliwość i intensywność powodzi rzecznych oraz powodzi
sztormowych.
• Konieczne stanie się podjęcie działań w celu ochrony infrastruktury przemysłowej, komunalnej i gospodarki na wybrzeżu przed podwyższającym się poziomem morza.
• Nasili się erozja gleb.
• Będą zanikać lodowce alpejskie.
• Granica wieloletniej156 zmarzliny przesunie się na północ, a lasy iglaste zostaną zastąpione przez lasy liściaste.
156
Dawniej nazywana „wieczną zmarzliną”.
119
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
• Zmniejszeniu ulegnie różnorodność biologiczna.
• Fale upałów i choroby związane z powodziami stworzą dodatkowe zagrożenia dla zdrowia ludności.
• W Europie Południowej, Środkowej i Wschodniej w wyniku niedoborów
wody i przesuszenia nastąpi spadek produktywności gleb i wzrost zagrożenia
lasów pożarami.
• Wzrosną koszty ubezpieczeń.
• Sezon wypoczynkowy na południu Europy przesunie się z lata na wiosnę i jesień, nastąpi pogorszenie warunków wypoczynku zimowego w górach.
Można wydzielić dwie strefy o różnej skali prognozowanych zmian:
• Europa Południowa, w której większość zmian będzie mieć negatywne konsekwencje, ponieważ możliwości adaptacyjne środowiska są tam najsłabsze;
• Europa Północna, w której zmiany mogą się okazać korzystne, zwłaszcza
w okresie początkowym, gdy pojawi się zmniejszone zapotrzebowanie na ogrzewanie, wzrost plonów i większy przyrost masy drzew. W dalszej perspektywie
ujawnią się skutki negatywne, np. częstsze powodzie zimowe, zagrożenie ekosystemów i wzrost niestabilności podłoża. To zniweluje wymienione korzyści.
Źródło: Sadowski M., Sobolewski M., Zmiany klimatu i ich skutki. Infos BAS
nr 23/2007
Należy liczyć się z tym, że zmiany klimatu będą mieć coraz większy wpływ na gospodarkę i życie codzienne. Przykładowo, już dziś w Europie obserwujemy postępujący zanik lodowców górskich. Brak pokrywy śnieżnej w górach odbija się na dochodach ośrodków sportów zimowych i całego sektora turystyki. W niektórych krajach alpejskich banki odmawiają kredytowania nowych inwestycji sportowych i turystycznych w ośrodkach górskich, które leżą poniżej 1000 m n.p.m.
Dane meteorologiczne potwierdzają, że w ostatnich dekadach liczba dni mroźnych zmniejszyła się, a liczba i częstość dni gorących i fal upałów wzrosła. Na przykład w 2003 r. fala upałów objęła niemal całą Europę Zachodnią, i spowodowała
przedwczesną śmierć ponad 35 tys. osób. Straty w rolnictwie wyniosły 15 mld euro.
Fale upałów nawiedzają nasz kontynent coraz częściej; w lipcu 2007 r. w Europie
Środkowej temperatury osiągnęły poziom najwyższy z dotychczas odnotowanych.
Konsekwencjami wzrostu temperatury będą m.in. większy zasięg chorób zakaźnych
przenoszonych przez owady oraz rozprzestrzenianie się nowych szkodników upraw
rolnych i leśnych w umiarkowanych szerokościach geograficznych.
Na czym polega adaptacja do zmian klimatu?
Celem adaptacji jest ograniczanie negatywnych skutków zmian klimatycznych lub
wykorzystywanie pozytywnych możliwości, które takie zmiany mogą przynosić. Oczywiście wdrażanie działań adaptacyjnych nie oznacza rezygnacji z podstawowego kie120
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
runku polityki klimatycznej, czyli wysiłków zmierzających do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Są to bowiem dwa nurty, które powinny się uzupełniać. Im skuteczniejsza będzie ich jednoczesna realizacja, tym niższe będzie ryzyko, jakie dla społeczeństwa niosą skutki zmian klimatycznych.
Zgodnie z obecnymi prognozami zmian klimatycznych adaptacja powinna stać
się integralną częścią działań politycznych służących zapewnieniu zrównoważonego rozwoju w przyszłości. Proces adaptacji do zmian klimatu będzie oczywiście pociągał za sobą wymierne nakłady finansowe, jednak zaniechanie działań może skutkować o wiele wyższymi kosztami w przyszłości. Dowodzi tego m.in. tzw. raport
Sterna157. Sir Nicholas Stern, były szef Banku Światowego, w swoim zamówionym przez rząd brytyjski raporcie wskazuje, że ustabilizowanie stężenia CO2 w powietrzu na poziomie 550 ppm wymagać będzie wydatków rzędu 400 mld dolarów
rocznie (to niemal 1% światowego PKB)158. Jednak bierność i beztroska mogą
kosztować znacznie więcej. Przy braku należytych działań zapobiegawczych ocieplenie klimatu – według raportu Sterna – doprowadzi do kryzysu gospodarczego,
którego skala będzie większa niż straty wywołane przez drugą wojnę światową czy
Wielki Kryzys lat międzywojennych. Według najbardziej pesymistycznego scenariusza PKB na świecie może spaść nawet o jedną piątą.
Adaptacja to zagadnienie przekrojowe dotyczące zarówno interesów prywatnych,
jak i ogólnospołecznych, jednak kluczową rolę w przygotowaniu się do funkcjonowania w warunkach zmieniającego się klimatu odgrywają władze publiczne. To one dysponują instrumentami, za pomocą których mogą wpływać na zachowania i potrzeby
ludzi. Ich rolą powinno być też prowadzenie akcji informacyjnych podnoszących poziom świadomości społecznej oraz wspieranie inicjatyw oddolnych.
Skuteczny program adaptacyjny powinien zawierać różne grupy działań dostosowawczych, obejmujących zarówno przedsięwzięcia techniczne (np. budowę niezbędnej infrastruktury przeciwpowodziowej i ochrony wybrzeża), jak i zmiany
prawne i regulacyjne (np. zmiany w systemie planowania przestrzennego ograniczające możliwość zabudowy terenów zagrożonych powodziami czy bardziej elastyczne procedury szybkiego reagowania na klęski żywiołowe). Niezbędne jest też
szerokie upowszechnianie wiedzy na temat koniecznej zmiany zachowań gospodarczych (np. w dziedzinie praktyk agrotechnicznych). Przy opracowywaniu takiego
programu warto wziąć pod uwagę pewne generalne zasady159:
• należy minimalizować podatność na ryzyko związane ze zmianami klimatu,
np. uwzględniając ten aspekt na etapie planowania inwestycji;
157
http://www.hm-treasury.gov.uk/independent_reviews/stern_review_economics_climate_change/
Szacunki te mogą być zaniżone. Sam Stern w aktualizacji swego raportu, przedstawionej w 2008 r., szacuje koszty przeciwdziałania zmianom klimatu na 2% PKB.
159 Więcej informacji na temat programów adaptacji do zmian klimatu i ich realizacji w krajach OECD zawiera np.
opracowanie Progress on adaptation to climate change in developed countries: an analysis of broad trends,
OECD 2006; http://www.oecd.org/
158
121
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
• konieczne jest opracowanie planów szybkiego reagowania na wypadek katastrof klimatycznych (powodzi, susz, fal upałów), tak by instytucje publiczne
były przygotowane do niesienia poszkodowanym natychmiastowej pomocy;
• należy zidentyfikować działania, które – z punktu widzenia efektywności
kosztowej – powinny być podjęte w pierwszej kolejności oraz te, które można
odłożyć na później;
• w pierwszym rzędzie należy przygotować się na przeciwdziałanie szkodom,
których skutki mogą być nieodwracalne (np. w postaci utraty dóbr kultury
i rzadkich ekosystemów);
• priorytetowo należy traktować działania, które będą przynosić dodatkowe korzyści społeczne.
Adaptacji do zmian klimatycznych nie należy traktować jako tematu samego w sobie. By strategia adaptacyjna miała szansę na rzeczywiste wcielenie w życie, musi zostać włączona do procesu decyzyjnego w wielu dziedzinach. Przykłady takich dziedzin to proces planowania przestrzennego i tworzenie planów zagospodarowania.
Powinno się brać pod uwagę możliwe skutki zmian klimatu na jak najwcześniejszym
etapie tych procesów (już podczas wyznaczania terenów pod zabudowę i infrastrukturę techniczną); powinno się też wykorzystywać analizy korzyści i strat dla infrastruktury turystycznej itd. Tworzenie strategii adaptacyjnej wymaga podejścia typu
„krok po kroku”. Najważniejsze etapy jej tworzenia przedstawia poniższy schemat.
Podstawę do tworzenia strategii
Ogólne ramy dla tworzenia
adaptacyjnych stanowić powinny analistrategii adaptacyjnych
zy aktualnej i przyszłej wrażliwości
na zmiany klimatu oraz ocena ryzyka
i przegląd aktualnej polityki w danej sferze planowania. Wybór kierunków
działań adaptacyjnych powinien być
poprzedzony rozważeniem różnych
opcji. Konieczne jest też prowadzenie
działań ewaluacyjnych i monitorujących, które pozwolą zweryfikować skuteczność podjętych kroków i dadzą możliwość wprowadzenia korekt. Programy
adaptacji powinny być tworzone zarówno na poziomie krajowym, jak i w skali
regionalnej oraz lokalnej, a odpowiedzialność za ich stworzenie i wdrożenie
Źródło: Droga ku adaptacji do zmian klimatycznych spoczywa na administracji państwowej
w regionie Morza Bałtyckiego – synteza. www.astra- i samorządowej.
-project.org
122
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Co robi Unia Europejska?
W czerwcu 2007 r. Komisja Europejska przedstawiła opracowanie analityczne
Zielona Księga. Adaptacja do zmian klimatycznych w Europie – warianty działań
na szczeblu UE160. To pierwszy dokument tego typu zawierający wytyczne dotyczące przystosowania do skutków zmian klimatycznych. Zielona Księga opiera się
na wnioskach z europejskiego programu w sprawie zmian klimatycznych i proponuje możliwe kierunki działań na poziomie Wspólnoty, jak i krajów członkowskich.
Jej głównym celem jest zapoczątkowanie – na szczeblu europejskim – debaty i konsultacji publicznych, zmierzających do określenia sposobu działania w tej kwestii.
Komisja wyszła z założenia, że na niekorzystne skutki zmian klimatu będą narażone wszystkie regiony Europy, dlatego skuteczne przeciwdziałanie wymaga podejścia transgranicznego, tak by wszystkie kraje mogły korzystać z efektów zintegrowanych i skoordynowanych działań.
Wiele dziedzin i sektorów narażonych na zmiany (np. rolnictwo, rybołówstwo, różnorodność biologiczna, sieci energetyczne) jest przedmiotem polityk unijnych i szczegółowego prawodawstwa określonego w europejskich dyrektywach i rozporządzeniach.
Właśnie dlatego Zielona Księga wskazuje, że Wspólnota powinna przeprowadzić
analizy skutków zmian klimatu w wielu dziedzinach polityki wspólnotowej; przykładowo – potrzebne są nowe wytyczne dotyczące standardów i metod budowlanych czy też
intensyfikacja badań nad nowymi odmianami roślin uprawnych odpornymi na niekorzystne warunki klimatyczne. Szczególnie ważne jest uwzględnienie możliwych
efektów zmian klimatu przy planowaniu infrastruktury cechującej się dużą długowiecznością. Powstające dzisiaj mosty, porty, szlaki komunikacyjne muszą być zaprojektowane tak, by sprawdzić się w zmieniających się warunkach klimatycznych
w nadchodzących dziesięcioleciach. Mechanizmami ułatwiającymi realizację działań
adaptacyjnych mogłyby się stać fundusze europejskie (np. Wspólna Polityka Rolna, Fundusz Spójności, ramowe programy badawcze).
Zielona Księga określa cztery filary, na których powinna się opierać polityka adaptacyjna Wspólnoty.
• Wczesne działania, czyli podjęcie działań wyprzedzających bez oczekiwania
na nasilenie się negatywnych zjawisk. Powinny one obejmować uwzględnianie adaptacji w czasie realizacji i modyfikacji obowiązujących i planowanych
rozwiązań legislacyjnych i politycznych, szczególnie w takich obszarach jak
rolnictwo, gospodarka wodna, ochrona ekosystemów i zasobów naturalnych.
• Integrowanie działań adaptacyjnych we Wspólnocie z działaniami skierowanymi na inne regiony świata. Wspólnota ma odpowiedni potencjał i powinna poczuwać się do obowiązku przyjęcia pozycji światowego lidera, tam gdzie
istnieje konieczność świadczenia pomocy społecznościom najbardziej poszkodowanym i narażonym na skutki zmian klimatu.
160
COM (2007) 354 final, z dn. 29.06.2007.
123
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
• Zmniejszenie marginesu niepewności i luk w wiedzy przez intensyfikację badań naukowych. Wiarygodne prognozy mają kluczowe znaczenie dla formułowania długookresowej polityki adaptacji. Konieczne jest doskonalenie modeli dotyczących skutków zmian klimatu na szczeblach regionalnym i lokalnym, a także rozwój naukowych podstaw określania kosztów i zysków związanych z działaniami adaptacyjnymi.
• Włączenie europejskiego społeczeństwa, biznesu i sektora publicznego
w przygotowanie skoordynowanej strategii adaptacji. W tym celu należy prowadzić stały dialog z zainteresowanymi podmiotami i społeczeństwem, tak by
systematycznie analizować pojawiające się zagrożenia i ich wpływ na najbardziej wrażliwe sektory gospodarki i grupy społeczne.
Do innych uregulowań unijnych o istotnym znaczeniu dla adaptacji do zmian klimatu należą też Ramowa Dyrektywa Wodna (2000/60/WE), zobowiązująca kraje członkowskie do zapewnienia dobrej jakości wszystkich wód w Unii Europejskiej do końca 2015 r. oraz przyjęta w 2007 r. tzw. dyrektywa powodziowa (2007/60/WE), która
przewiduje obowiązek oceny ryzyka powodziowego i tworzenie map ryzyka, a ponadto
obliguje do działań na rzecz ograniczenia negatywnych konsekwencji powodzi dla zdrowia ludzkiego, środowiska, dziedzictwa kulturowego i działalności gospodarczej.
Adaptacja w Polsce
Również w naszym kraju klimat będzie się zmieniał. Z dużym prawdopodobieństwem można założyć wzrost częstotliwości i długości susz, co odbije się na zasobach
wodnych i plonach. Zwiększenie intensywności burz o niszczącej sile i ulewnych opadów sprzyjających powodziom odczuwamy już dziś, a procesy te mogą nasilać się
jeszcze bardziej. Program adaptacji do zmian klimatu powinien być więc opracowany również w Polsce, tym bardziej, że konieczność taka wynika zarówno z postanowień Konwencji Klimatycznej, jak i z prawa unijnego.
Adaptacja do zmian klimatu to bardzo złożone przedsięwzięcie, zwłaszcza jeśli
wciąż nie jesteśmy pewni skali i zasięgu możliwych zmian. Analizy wskazują, że
w Polsce do sektorów najbardziej narażonych na zmiany klimatu należą gospodarka
wodna i ochrona wybrzeża, rolnictwo oraz ochrona zdrowia.
Zatem, przykładowo, w zakresie ochrony wybrzeży niezbędne jest zidentyfikowanie obszarów najcenniejszych, które muszą być bezwzględnie chronione (np. porty,
miasta, obiekty przemysłowe, obszary depresyjne). Innego podejścia wymagać będą
strefy, które mogą być chronione w ograniczonym stopniu, np. Półwysep Helski lub
Mierzeja Wiślana. Konieczne będą prawdopodobnie takie przedsięwzięcia, jak np.
budowa estakad, ochrona miejscowości lub częściowe przesiedlenie ludności. Według wstępnych szacunków koszty adaptacji polskiego wybrzeża do podnoszącego się
poziomu Bałtyku określono na 6-13 mld USD, w zależności od tempa i skali wzro-
124
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
stu poziomu morza161. Im później zostaną podjęte działania adaptacyjne, tym wyższy będzie ich koszt, nawet o 50%. Z drugiej strony straty, do których dojdzie w następstwie zaniechania jakichkolwiek działań już w połowie lat 90. szacowano na ponad 30 mld USD; obecnie szacunki zarówno kosztów działań adaptacyjnych, jak
i wysokości potencjalnych szkód podają kwoty kilkakrotnie wyższe.
Polityki społeczna i gospodarcza powinny być prowadzone z myślą o nieuchronności nadchodzących zmian klimatycznych. Przeprowadzone w Polsce w latach 90. fragmentaryczne analizy określiły wrażliwość wybranych sektorów i kierunki działań koniecznych do ograniczenia negatywnego wpływu spodziewanych zmian klimatu. Prowadzone są także szczegółowe badania nad adaptacją rolnictwa do przewidywanych
zmian klimatycznych, wskazujące m.in. na konieczność uwzględnienia zagrożeń wynikających z pojawienia się nowych szkodników i chorób oraz zmian produktywności
trwałych użytków zielonych162. Wyniki tych prac nie spotykają się jednak z zainteresowaniem decydentów i polityków. Plany, programy i strategie rozwoju kraju w ogóle
nie uwzględniały do tej pory kwestii zmian klimatu oraz ich potencjalnego wpływu
na działalność gospodarczą – przy ich aktualizacji lub przy tworzeniu nowych tego typu dokumentów zagadnienie to trzeba obowiązkowo włączyć do ich zakresu.
Aby uchronić się przed niekorzystnymi skutkami zmian klimatu i związanymi
z tym kosztami ekonomicznymi i społecznymi, trzeba:
• podjąć badania i analizy gospodarcze, zwłaszcza w dziedzinie waloryzacji
ekonomicznych konsekwencji zmian klimatu (zadanie dla interdyscyplinarnych zespołów eksperckich);
• przeprowadzić szeroką akcję informowania społeczeństwa o przyczynach
zmian klimatu i ich możliwych skutkach, a także o metodach dostosowania się
do takich zmian;
• przygotować i wdrożyć program działań adaptacyjnych na szczeblu krajowym.
Działania te powinny stać się częścią długofalowej strategii rozwoju kraju, ponieważ
ryzyka związanego ze zmianami klimatu nie można lekceważyć. W tej kwestii, jak i w całej polityce klimatycznej, warto kierować się dewizą: Musimy uniknąć sytuacji, z którą
nie można sobie poradzić i musimy radzić sobie z sytuacją, której nie można uniknąć.
161
Strategie redukcji emisji gazów cieplarnianych i adaptacja polskiej gospodarki do zmian klimatu. Instytut Ochrony
Środowiska. Warszawa 1996.
162 Patrz: Zmiany klimatu a rolnictwo i obszary wiejskie. Fundacja na rzecz Rozwoju Polskiego Rolnictwa. Warszawa 2008.
125
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
PODSUMOWANIE
Krzysztof Kamieniecki
Raport Barometr zrównoważonego rozwoju. 2007/2008, przygotowany
przez Instytut na rzecz Ekorozwoju, nie pretenduje do całościowej oceny postępów
w zrównoważonym rozwoju w ostatnich latach. Jest jedynie dokonanym świadomie
wyborem tekstów ukazujących tendencje zauważalne w naszej drodze ku (zrównoważonemu) rozwojowi. To raport będący próbą podsumowania tych tendencji, ale
w sposób opisowy, a nie oparty na analizie wskaźników statystycznie uwidaczniających postęp lub jego brak.
Pierwsza część raportu podsumowuje okres od początku transformacji i wstąpienia Polski do Unii Europejskiej po dzień dzisiejszy. Niemożliwe jest dokonanie jednoznacznej oceny tego okresu. „Barometr...” wskazuje jednak obszary, w których nastąpił postęp i jednocześnie wyróżnia dziedziny, w których postęp nie zaznaczył się
w sposób zauważalny lub – z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju – zachodzące zmiany przybrały charakter niekorzystny.
Od 1989 r., odnotowujemy postęp w ochronie środowiska, czemu sprzyjało wprowadzanie demokratycznych zasad rządzenia, rozszerzanie prawa ekologicznego, stosowanie instrumentów ekonomicznych i szerszy dostęp do nowych źródeł finansowania inwestycji technologicznie zaawansowanych. Korzystne przemiany stanu środowiska i zmiany w zarządzaniu przypisujemy zasadnie (a niekiedy trochę „na wyrost”)
zrównoważonemu rozwojowi jako zasadzie funkcjonowania polskiej gospodarki.
Analizując rozwój Polski w minionym (niemal) dwudziestoleciu, nie sposób jednak uznać, że był to okres wykorzystanych możliwości dokonania postępu w zrównoważonym rozwoju. Dzisiaj widzi się, że nie dokonano wystarczających zmian politycznych, społecznych i gospodarczych w sektorze energetycznym i transporcie. O ile
w tej pierwszej dziedzinie wszelkie działania natrafiały na ogromne trudności, które
miały swe podłoże społeczne i ekonomiczne, o tyle nieefektywność i brak nowocześnie funkcjonującego systemu transportowego jest efektem nieporadności władz krajowych, regionalnych i lokalnych oraz zachowawczości części biznesu.
Wstąpienie do Unii Europejskiej dało nowy impuls gospodarce i procesom społecznym. Ochrona środowiska i procedury wymuszające zrównoważony rozwój uzyskały wyższy status, a zmiany prawa ekologicznego następowały szybciej.
Przy okazji akcesji Polski do UE wyszła na jaw formalna skala zaniedbań gospodarki względem środowiska (pomimo rozpoczętej wcześniej i trwającej kilka lat transformacji) oraz niska jakość życia mieszkańców Polski w porównaniu z jakością życia
w innych krajach UE.
Badania świadomości ekologicznej (w raporcie przedstawiono syntezę ostatniego
badania z 2008 r.) wskazują na wyróżniającą się w naszym społeczeństwie w la-
126
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
tach 90. grupę nastawioną przychylnie do spraw ochrony środowiska. Stanowiła ona
jedną trzecią społeczeństwa, była wyczulona na problemy ekologiczne, deklarowała
wyższą niż pozostała część badanych gotowość wspierania proekologicznych działań.
Trudno powiedzieć, co było przyczyną załamania się wzrostu tej – sprzyjającej zrównoważonemu rozwojowi – grupy. Od 2000 r. notujemy powolny, ale systematyczny
spadek jej liczebności.
Jeżeli połączy się tę tendencję z malejącą aktywnością organizacji ekologicznych
i słabnącym ich wpływem na politykę ekologiczną (krajową, regionalną i lokalną), ma
się trudności z odpowiedzią na pytanie: Gdzie znajduje się siła napędowa zrównoważonego rozwoju?
Siłą tą z całą pewnością nie są rządzący, którzy ignorują zrównoważony rozwój
w programach politycznych, sprawiają wrażenie, że nie znają tego pojęcia, a nawet
unikają jego użycia. To ustawia krajowych polityków po przeciwnej stronie w stosunku do ich kolegów w krajach unijnej piętnastki i zapewne utrudnia porozumienie, gdy
dyskutują o przyszłym rozwoju Europy i jej regionów.
W minionym dwudziestoleciu nie pojawiła się grupa posłów i senatorów przypominających o zrównoważonym rozwoju; nie udało się wykreować „ekologicznego” lidera ani
w parlamencie, ani w partiach rządzących czy opozycyjnych (niezależnie od ich barwy).
Jeżeli zrównoważony rozwój nie jest ważnym elementem programów polityków, to
tym samym jest on martwym zapisem programowym tych partii politycznych, które
przyciągały wyborców, stawiając na integrację zagadnień środowiskowych, gospodarczych i społecznych.
Konsekwencją braku grup naciskających na ekologizację gospodarki jest słaba aktywność mediów, które – chociaż nie pomijają zagadnień środowiskowych – pozwalają sobie na niską jakość merytoryczną komentarzy do informacji o wymiarze ekologicznym. Nie pobudzają one do refleksji i nie stają się źródłem wiedzy podnoszącej
ekologiczną świadomość Polaków.
Można by oczekiwać, że zrównoważony rozwój poderwie do działania kręgi naukowe. Nie ujmując nic polskiej nauce, możemy tylko stwierdzić, że skoro nie udało
się jej przedstawicielom uwiarygodnić swej roli w społeczeństwie, to ich wpływ na politykę i podejmowanie decyzji jest zapewne niski. Raport nie analizował tej kwestii,
ocena wpływu nauki na postęp zrównoważonego rozwoju Polski nie jest więc możliwa. Sądząc jednak po stosunkowo nikłej obecności przedstawicieli nauki w mediach,
jednostronność prezentowanych przez nich poglądów nie skłania do optymizmu.
Potrzebna i poszukiwana innowacyjność gospodarki wiąże się z poziomem nauki, dostępem do najnowszych osiągnięć technologicznych, otwarcia myślenia na poszukiwanie
najlepszych dostępnych rozwiązań. Czy uczące się dziś w szkołach przyszłe kadry są zarażone bakcylem poszukiwania takich rozwiązań w zakresie zrównoważonego rozwoju?
Wyniki studium163 przeprowadzonego swego czasu przez Instytut nie były zachwycające, choć może należy wyrazić nadzieję, że obecnie sytuacja jest już nieco korzystniejsza.
163
Czarnecka A. Szkoły biznesu w ekorozwoju. Raport InE 5/97, Warszawa 1997.
127
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Siłą sprzyjającą zrównoważonemu rozwojowi nie są również związki zawodowe.
Nie zdołały one stworzyć, wzorem swych zachodnich kolegów, wizji proekologicznej
dbałości o pracę i środowisko jej wykonywania. Można nawet powiedzieć, że dawne
ambitne próby zabierania przez nie głosu w sprawie ochrony środowiska zostały mocno ograniczone i – pomimo wyzwań, przed którymi stoją związki – nie rozwinięto ich
na miarę obecnych potrzeb.
Organizacje ekologiczne, szybko rozwijające aktywność w okresie transformacji
dzięki swej energii i zainteresowaniu problematyką ochrony środowiska w społeczeństwie, dysponowały siłą umożliwiającą wpływ na niektóre decyzje o charakterze
systemowym. Z upływem czasu siła ich oddziaływania słabła. Jeśli decydenci
uwzględniają wyrażane przez nie opinie, to traktują je nie jako głos części społeczeństwa, a raczej jako „odfajkowaną” konsultację, która jest wymagana procedurami.
Ruchowi ekologicznemu przypisano „gębę korupcyjną”, co jest wykorzystywane
przez siły antyekologiczne przy każdej nieekologicznej inicjatywie legislacyjnej czy
sprawie związanej z konkretną inwestycją.
Rozwinęła się wielowątkowa aktywność społeczna na poziomie lokalnym. Programy typu Leader dobrze służą społecznościom lokalnym, zwiększając ich wiedzę,
wzmacniając je poprzez zaznajamianie z procedurami i rozwijając umiejętności reagowania na potrzeby lokalne. Cześć działań podejmowanych lokalnie ma proekologiczny charakter, choć nie zawsze jest to widoczne na pierwszy rzut oka.
Warto rozważyć możliwość zorganizowania dużego spotkania przedstawicieli organizacji ekologicznych działających w Polsce – „Kolumny XXI” – by zintegrować
ruch ekologiczny, odbudować związki, nawiązać nowe kontakty, poznać swoje możliwości i przyczyny słabości. Podjęta przez Stowarzyszenie ekologiczno-kulturalne
Klub Gaja z Bielska-Białej próba powrotu do takich spotkań, jakie były organizowane w latach 90., nie powiodła się, ale może po poznańskiej konferencji COP 14 pozostanie trochę energii na dodatkowy wysiłek i obudzi się chęć na wspólną naradę
ekologicznych organizacji pozarządowych.
Trudna do zrozumienia jest nikła przychylność władz samorządowych dla lokalnych
inicjatyw pozarządowych. Konflikty na styku organizacji społecznych z samorządem lokalnym z pewnością utrudniają dochodzenie do lokalnych programów zrównoważonego rozwoju. Brak kultury partnerskiego rządzenia utrudnia stworzenie i realizację tych
programów. Niezbyt przychylna ocena władz samorządowych w zakresie wspierania
zrównoważonego rozwoju nie powinna dotknąć pojedynczych samorządów, które – a są
ich setki – podejmują działania zasługujące na najwyższe wyróżnienia. Przykłady takich działań można traktować jako benchmark dla innych europejskich władz lokalnych.
Uwaga krytyczna dotyczy braku zintegrowania tych proekologicznie nastawionych
władz i nieumiejętności wspólnej realizacji ambitnych planów.
Sił wspierających zrównoważony rozwój trzeba szukać również po stronie biznesu.
Z pewnością i tam się one znajdują. Należy odnotować pozytywne przejawy zmian
w polityce wielkich stowarzyszeń biznesowych, choć można by oczekiwać, że poprzez
128
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
rozumienie zasad funkcjonowania rynku oraz kontakty międzynarodowe będą one bardziej awangardowe we wspieraniu proekologicznych rozwiązań. Rozwijająca się – jako
zasada w zarządzaniu – odpowiedzialność przebija się powoli do naszych przedsiębiorstw. To pozytywny akcent w szeroko rozumianej sferze działań na rzecz zrównoważonego rozwoju. Trudno nie dostrzec rozwoju niektórych sektorów, które zmodernizowały się na tyle, że wyrównały swe szanse konkurencyjne z producentami zagranicznymi. Powtórzmy, że nie dotyczy to z pewnością sektora elektroenergetycznego.
Kto zatem pełni rolę siły proekologicznej?
Są nią zapewne instytucje Unii Europejskiej, które wymuszają na naszych instytucjach poprawne (ale i nieudane) proekologiczne działania. Przepisy prawne i zalecenia unijne są czasem trudne do zaakceptowania, ale trzeba pamiętać, że ich ostateczna wersja jest efektem konsultacji, lobbingu, dziesiątków uzgodnień prowadzonych na poziomie UE. W jakimś stopniu kształt rozwiązań unijnych zależy również
od wkładu Polski, a więc od naszej aktywności przed ich przyjęciem. Wpływ polskiej
strony na procesy decyzyjne UE, w każdym razie w zakresie ochrony środowiska,
trudno uznać za adekwatny do przypisanej nam prawem siły głosów, skoro słabo prezentują się w tej dziedzinie politycy i brak jest poparcia społecznego dla działań zasługujących na miano proekologicznych.
Wielu komentatorów polskiego miejsca w Europie podkreśla niejasność (a nawet
brak) wizji roli Polski w Unii Europejskiej. Nie wdając się w ocenę trafności tych komentarzy, stwierdzić należy, że Polska, która – jak by nie patrzeć krytycznie na przebieg działań z zakresu ochrony środowiska – niezaprzeczalnie włożyła spory wysiłek
w osiągnięcie obecnego stanu, nie potrafiła jednak (a może nie chciała?) w ślad
za tym zaistnieć na forum Unii jako kraj o proekologicznym profilu164.
Nasz zachowawczy stosunek do rozwiązań, które proponuje dążąca do osiągnięcia celów ekologicznych UE, podyktowany głównie warunkami ekonomicznymi, nie
wyklucza wszak przedkładania innowacyjnych projektów i stanowisk i wykorzystania
całej gamy możliwości lobbowania, by znaleźć partnerów i sprzymierzeńców inicjatyw proekologicznych.
Ochrona środowiska umożliwia budowanie korzystnego obrazu państwa na forum
międzynarodowym. Tak jak swego czasu byliśmy pierwsi we wprowadzaniu przemian
politycznych, tak dziś moglibyśmy przyłączyć się do grupy państw „co w ekologii wodzą”. Oczywiście skala obecnych problemów tego nie ułatwia. Przykładem jest problem globalnego ocieplenia i projektowana strategia UE dotycząca zmniejszenia emisji CO2. Opracowany przez Komisję Europejską Pakiet klimatyczno-energetyczny
przewiduje, że do 2020 r. Unia zredukuje emisję gazów cieplarnianych o 20%, zwiększy do 20% udział odnawialnych źródeł energii w bilansie energetycznym oraz popra164
O nowy wizerunek Polski. Apel Instytutu na rzecz Ekorozwoju do osób i instytucji, które mogą mieć wpływ
na nasz wizerunek w Europie. Apel skierowano na ręce Premiera Rządu RP Jarosława Kaczyńskiego we wrześniu 2006 r. i rozesłano do mediów.
129
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
wi o 20% efektywność wykorzystania energii. Rząd Polski nie w pełni akceptuje sposób wdrażania redukcji gazów cieplarnianych, czyli system handlu emisjami. Na forum UE Polska stara się pozyskać głosy – zwłaszcza nowych krajów członkowskich
– w celu zmiany zasad tego handlu proponowanych przez Komisję Europejską. Uzasadnia to koniecznością zmniejszenia obciążeń gospodarczych i obawą przed znacznym wzrostem cen za energię elektryczną w przypadku przyjęcia rozwiązań unijnych.
Strona polska przygotowała własne koncepcje i lobbowała za nimi tuż przed konferencją COP w Poznaniu. Sprawia tym pewien kłopot Unii, która uważa się za lidera
walki o ochronę klimatu i pragnie stanowczych działań w skali globalnej. Polityka rządu polskiego spotyka się z cichym przyzwoleniem społecznym z powodu obaw o podwyżki, przede wszystkim cen energii (choć niektóre badania opinii publicznej ukazują
wysoką aprobatę dla działań na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatu); jedynie
cześć organizacji społecznych krytykuje postawę władz państwa. Tymczasem najważniejsze pytanie brzmi: Czy wprowadzenie Pakietu klimatyczno-energetycznego
– przy dużym wysiłku społecznym – przyniesie korzystne rezultaty gospodarcze, społeczne i ekologiczne w przyszłości dającej się zmierzyć skalą pokoleniową? To strategiczne pytanie nie przebiło się przez nicość debat o sprawach bieżących. Rząd nie dopuścił do pogłębionej debaty, organizacje społeczne nie zdołały znaleźć partnerów
wspierających ich argumenty. Czy po konferencji w Poznaniu uda się powrócić
do dyskusji o zrównoważonym rozwoju Polski w świetle wyzwań związanych z globalnym ociepleniem? Pesymiści twierdzą, że „zmęczenie klimatem” po szczycie COP
będzie tak wielkie, że temat nie znajdzie zainteresowania w następnych miesiącach.
To chyba jednak błędny pogląd. Zmuszą nas do tego politycy innych państw europejskich i – co może być mniej przyjemne – skutki zmian klimatycznych.
Prowadzony m.in. przez Instytut165 sondaż stopnia przygotowania władz lokalnych do efektów zmian klimatycznych nie napawa optymizmem. Świadomość nadejścia zmian, choć w miarę zadowalająca, nie przekłada się na działania zmierzające
do stworzenia programów adaptacyjnych w skali gmin i powiatów. A przecież właśnie tu wielka polityka może znaleźć swój mierzalny wymiar, chroniąc ludzkie życie
i dobytek lub zapobiegając ich utracie!
Z powodu swej trójwymiarowości (obejmuje trzy sfery: społeczeństwo, gospodarkę i środowisko) zrównoważony rozwój minimalizuje ryzyko podejmowanych decyzji,
weryfikuje koncepcje błędne lub nadmiernie idealistyczne.
Wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, bez wątpienia jeden z korzystniejszych sposobów zminimalizowania naszych problemów energetycznych i zmniejszenia wpływu na zmiany klimatyczne, napotyka ograniczenia wynikające z konieczności ochrony środowiska, przestrzeni i przyrody. Barometr... przedstawia te uwarunkowania, dostarczając argumentów wspomagających podejmowanie właściwych de165
Sondaż przeprowadzono w ramach projektu „Mądry Polak przed szkodą, czyli dbałość o przyszłą jakość życia”,
którego wyniki opublikowano w broszurze Społeczeństwo obywatelskie wobec konsekwencji zmian klimatu wydanej przez Instytut na rzecz Ekorozwoju w 2008 r.
130
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
cyzji strategicznych dotyczących wykorzystania odnawialnych źródeł energii w Polsce. Nasza analiza wskazuje, że „ekologiczne” może stać się szkodliwe, jeżeli nie będzie się stosować odpowiednich kryteriów rozwoju i różnicować podejścia zależnie
od warunków lokalnych.
Aby osiąganie celów zrównoważonego rozwoju było możliwe, konieczne stało się
wprowadzenie kilku procedur, których zadaniem jest zwiększenie trafności podejmowanych decyzji. W odniesieniu do decyzji strategicznych są to prognozy, a w odniesieniu do inwestycji – oceny oddziaływania na środowisko. Procedury te, mając mocne oparcie w prawie, wymagają staranności naukowej i zaangażowania opinii społecznej, weryfikują te plany i projekty, które w całości lub w swych elementach mogą
stwarzać zagrożenia dla środowiska.
Jeszcze niedawno Polska była europejskim liderem we wdrażaniu ocen strategicznych. Z obawą odnoszono się jednak do ocen oddziaływania na środowisko, uznając tę procedurę za spowalniającą proces inwestycyjny. Z tej zapewne przyczyny
ograniczono udział społeczny w procesie konsultacyjnym stanowiącym element procedury, na co zwróciła nam ostatnio uwagę Komisja Europejska. Uległość wobec zaleceń Komisji była spowodowana, jak się wydaje, przede wszystkim obawą o wstrzymanie funduszy unijnych na inwestycje. Niezależnie od tego, jaka była przyczyna odstępstwa od prawa unijnego, należy zwrócić uwagę na to, że dotyczyła ona właśnie
udziału społecznego w podejmowaniu decyzji. To jedna z zasadniczych ułomności
naszego państwa, skutkująca brakiem postępów w zrównoważonym rozwoju i słabością demokracji, co wyraźnie nie przeszkadza naszym politykom.
Podsumowanie Raportu wypadałoby zakończyć zaleceniami ułatwiającymi
zmianę niekorzystnych trendów. Nie podajemy ich, w każdym razie w tym opracowaniu, w przekonaniu, że jedynym możliwym zaleceniem może być poważne traktowanie Konstytucji przez wszystkich, którzy mają wpływ na ważne dla kraju strategiczne decyzje.
131
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
SUMMARY
Since it was founded the Institute for Sustainable Development (ISD) has
continuously monitored the basic measures for sustainable development. The present
report „The Barometer of Sustainable Development. 2007/2008” is not a study
which would seek to be recognised as an overall assessment of the progress in
sustainable development in recent years. This is only a certain selection, drawn up
deliberately to demonstrate the trends which can be discerned on our path to
(sustainable) development. Obviously, the report is an attempt to summarise these
trends; however, they are not based on indicators which would measurably show
progress or the lack of it.
This publication presents the effects of the monitoring which the Institute has
conducted within the framework of the Eco-Hercules Project, which was launched
in 2007 and consists of a number of elements, starting with the promotion of the
Natura 2000 network and ending with the development of the social assumptions of
energy policy. A part of this project is the observations of progress in
sustainable development in the scope of four thematic areas:
Transport: investment projects and public transport development plans,
management and popularisation;
Rural areas: Natura 2000 and the creation of green jobs;
Urbanisation: the implemented and proposed estates around cities and the
public space, including green areas;
Energy: renewable energy sources and energy efficiency.
The basic purpose of the observations is to record real progress in sustainable
development which takes place in the field. In order to watch closely what is
happening in sustainable development, the Institute conducts monitoring based on
the information from the press (using the press clippings service), websites, the
major information services of central and regional institutions and non-governmental
organisations. In 8 Voivodships (Dolnośląskie, Małopolskie, Mazowieckie,
Podlaskie, Pomorskie, Śląskie, Świętokrzyskie and Wielkopolskie Voivodships),
the observers of sustainable development were placed. The effects of the monitoring
are written down in the quarterly reports – regional and national ones – and
provided on the website of the Institute for Sustainable Development in its part
concerning the Eco-Hercules Project.
The results of the current monitoring conducted within the framework of the
Eco-Hercules Project are complemented with an attempt to assess the progress in the
implementation of the principles of sustainable development in Poland in the recent
period, with particular emphasis on deviations from these principles. The assessment
132
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
was carried out drawing on more than 17 years of experiences of the Institute of
Sustainable Development in analysing the effects of the political transition in Poland
since 1989 and the changes caused by the accession to the European Union on the
state of the environment and the capacity to implement the principles of sustainable
development. The starting point of the assessment is Article 5 of the Constitution of
the Republic of Poland, which imposes on the State the obligation to solve the
problems of environmental protection in accordance with the principle of sustainable
development. The assessment covered the following four areas:
• policy and governance,
• economy,
• society,
• the natural environment.
In each of these areas, the basic processes were outlined, in a breakdown into the
processes which are favourable for the implementation of the principles of sustainable
development and the processes which are unfavourable for it.
The period of a dozen or so years which has passed since 1989, when the process
of fundamental change began in Poland, was a time of both significant economic
achievements and the building of a democratic society as well as a period of
substantial hardships, high unemployment (in a certain period, reaching
almost 20%) and a distinct expansion of the range of poverty. In assessing these
changes from the point of view of the principles of sustainable development and
taking into account the environmental aspects of the changes taking place, it is
possible do distinguish the following three basic currents which are of importance for
the implementation of sustainable development in Poland:
• Substantial efforts have been taken, including those stimulated by Poland’s
accession to the EU, to build the infrastructure for environmental protection
in order to enable the basic civilisational needs to be satisfied. This involves
the construction of wastewater collection systems and treatment plants, the
installation of facilities necessary for air protection and the solution of waste
management problems. The effects of these efforts can already be discerned,
but still much remains to be done, particularly in waste management and
wastewater treatment. It can be hoped that in 10 years Poland will already
comply with the EU standards in this scope.
• The waste of natural resources has diminished (it was huge in the period
preceding the transition) and the present economic development of Poland is
accompanied by the stabilisation of the consumption of these resources, such
as energy or water. However, simple reserves which can be saved are already
close to exhaustion and for several years now fast economic development has
taken place. Unfortunately, the basic measure of the economic effect still
continues to be exclusively the national income per capita. In consequence,
133
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
this leads to Poland’s copying of a number of bad patterns from the more
highly developed countries.
• In Poland, both before and after the fundamental changes which we
experienced, attempts were and are made to build a public pressure on the
political elites so that they would adopt a path related to sustainable
development in the national development strategies. However, so far it has not
been possible to create a mass-scale pressure on the authorities, so that
environmentally sound solutions would be adopted in a wider scope, or a strong
lobby for sustainable development which would have a significant voice.
The reflections on sustainable development in Poland lead to the sad conclusion
that, just as the other countries in Central and Eastern Europe which are EU
members, Poland is slowly joining the group of more highly developed States and,
unfortunately, taking on the unfavourable features characteristic of them – such as:
• the lack of interest in the limitation of one’s use of the environment;
• the lack of consent of the political and economic elites to the implementation
of necessary broad changes and the interest primarily in the preservation of
the existing situation, including the uses of the environment;
• the lack of the possibility to solve important problems within the currently
functioning market;
• the lack of a correct definition of sustainable development, which is not only
a search for a simple compromise between society, economy and the environment.
For many years the Institute for Sustainable Development has carried out surveys
on the environmental awareness of the Polish society. The surveys were
conducted in 1992, 1993, 1997 and 2000. The most recent survey was performed
in April 2008 on a 1000-person sample (1136 interviews), representative of the adult
population of Poland. The survey covered a number of areas where environmental
awareness could manifest itself. The key question for the persons who conducted the
survey was what was happening to the so-called environmentally friendly group which
had been separated at the beginning of the transition. In the surveys in 1992-1997,
the environmentally friendly group, i. e. persons who consistently declared their
„higher than normal” sensitivity to environmental problems, usually represented
about 1/3 of the respondents; however, in 2000 there came a change – a distinct drop
was recorded (down to 22%) in its size and this falling tendency still continues.
In 2008 it represented already only 11% of the respondents.
When this tendency is combined with the diminishing activity of environmental
organisations and their weakening influence on environmental policy (at national,
regional and local levels), a considerable problem emerges as to how one can answer
the question where the driving force of sustainable development can be found. Most
certainly, such a driving force is not the ruling class which ignores sustainable
134
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
development in its political programmes, making the impression as if it did not know
this term and was afraid to use it.
It might be expected that scientific communities should be a driving force. Without
discrediting Polish science in any way, its representatives have failed to make its role
credible to the public; therefore, their influence on politics and the choice of decisions
is probably small. Indeed, the needed and desirable innovation in the economy relates
to the level of science, access to the most recent technological achievements and a mode
of thinking which is open to a search for the best available solutions.
Environmental organisations, which were extremely active in the transition
period, due to their energy and the public interest in the issues of environmental
protection, had the strength which allowed them to influence certain decisions of
systemic nature. As the time passed the strength of their influence became weaker.
Decision-makers do not take into account the opinions expressed by the
organisations as the voice of a specific part of society, but instead as a „checked off”
consultation which is required by the procedures.
Therefore, it is important to ask who plays the role of an environmentally friendly
force in Poland. Probably, it is played by the institutions of the European Union
which force our institutions to take correct (or unsuccessful) environmentally sound
measures. They are sometimes difficult to accept, but it should be borne in mind that
their final shape is the effect of consultations, lobbying and tens of agreements
reached at the EU level.
Environmental protection creates opportunities for building a favourable image of
the State at international level. Just as we once were the first country to introduce
political changes, so today we could join the group of the countries which are leaders
in environmental protection. Certainly, contemporary problems do not make such
membership easy.
Climate change, related to the so-called greenhouse effect, was recognised to
be one of the most important global problems and for some time now the
international community has pursued climate protection policy. These issues are
also important elements covered by the monitoring carried by the Institute for
Sustainable Development. A high place of these issues on the political agenda in
Poland was, on the one hand, forced by the EU proposal for the introduction of
specific solutions to limit greenhouse gas emissions and, on the other hand, by the
preparations for the world conference on climate change – the 14th Conference of
the Parties to the United Nations Convention on Climate Change – which take
place in Poznań in the first half of December 2008.
Within the framework of the monitoring of sustainable development as conducted
by the Institute, several selected issues in this field were analysed. The publication
contains the results of the analyses for the four subjects presented below.
135
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
Climate policy and the energy sector
It is not easy to integrate climate policy and energy policy and there is a good deal
of resistance to such integration in this sector. For several months there has been
a wide discussion in the media on the economic catastrophe which will overwhelm us
as a result of the implementation of the so-called climate and energy package (the
so-called 3 x 20%). Indeed, Poland produces as much as 93.5% of its electricity
from coal and lignite, which causes its substantial CO2 emissions (some of the highest
levels in the EU). Therefore, it will neither be cheap, nor easy to implement the
proposals of the European Commission.
The key feature of the discussion on the proposals of the European Commission is
the absence of a holistic, integrated and long-term thinking about the effects of the
proposed solutions. What strongly dominates is the sectoral interest of the energy sector
and the short-term political interest of the ruling parties which are afraid of losing their
popularity if the energy prices grow too much as a result of their actions. What is lacking
is the depth of analyses and the courage to take difficult decisions which would be
beneficial for Poland when considered on a holistic and long-term basis.
Technological solutions in transport and climate protection
In order to meet the requirements set for the European Union in the scope of the
reduction of greenhouse gas emissions by 2020, the transport sector must abandon the
existing policy and adopt rigorous measures. First of all, however, the fulfilment of
these commitments needs a change of philosophy and the way of thinking about global
transport. Investments in technologies and road infrastructure must not be the
priorities of EU and national decision-makers. Primarily, they are in the interest of
great car and fuel concerns which operate to maximise their profits and represent
a strong lobby to influence politicians. Unfortunately, the lobby of institutions and
persons interested in sustainable development is much weaker. However, it is the latter
lobby which presents proposals which may diminish the pressures on the environment.
As a first step, it is necessary to rationalise the transport needs. It is only when
the projects described above have been implemented that decisions should be taken
on great transport investment projects, i. e. further technological progress, the
improvement of infrastructure (e. g. increasing the capacity of the existing roads) and,
finally, the construction of new routes with high parameters.
The use of renewable energy sources
It is generally believed that the use of renewable energy sources (RES) is very
beneficial from the environmental point of view. However, renewable energy sources
must not be considered without criticism and one-sidedly, i. e. following the principle
that since RES are regarded as environmentally sound, then it will be possible to use
them without restrictions – always and everywhere. The analyses carried out for
Poland in 2007, which were expected to demonstrate the possibilities for using
renewable energy sources until 2020, showed that, in particular, different limitations
would affect primarily the development of energy plantations and wind energy.
136
BAROMETR ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU...
However, these analyses indicated that when taking into account these different
limitations (legal, nature and landscape related, spatial and other ones) it would be
possible to achieve a 21.6% share of energy from renewable sources in the final
energy consumption balance in Poland in 2020.
The use of renewable energy sources, which is undoubtedly beneficial for climate
protection, must take into account the environmental factors; primarily those related to the
needs of nature conservation, so as to avoid new threats when introducing environmentally
sound solutions. The environmental issues and the related localisation problems are most
important in the case of wind, hydro and biomass-based energies. Therefore, it is
important to inform not only the potential investors, but also local governments and
communities of the need to consider these factors so that they would take them into
account in their development plans and enforce their implementation by investors.
It is also necessary to appropriately use the procedure for the strategic
environmental assessment and the procedure for the environmental impact
assessment for the use of RES – particularly for investment projects in the scope of
wind and hydro energies.
Adaptation to climate change
Bearing in mind that it is hardly likely for the world greenhouse gas emissions to
be limited to a sufficient extent, social and economic policies should take into account
the inevitability of the upcoming climate change. The climate will change in Poland,
too. Adaptation to climate change is a very complex project; particularly so as we are
not certain yet about the scale and range of the possible change. Analyses indicate
that in Poland the sectors which are most vulnerable to climate change include water
management and coast protection as well as agriculture and health protection.
137
Opracowania InE z lat 2000-2008 dotyczące zrównoważonego
rozwoju i ochrony klimatu – wybór
Świadomość ekologiczna społeczeństwa polskiego u progu XXI wieku. Warszawa 2000
Integracja Europejska. Pytania Organizacji Ekologicznych do rządu – nie tylko o środowisko. Warszawa 2000
Nasza gmina chroni klimat, czyli jak lokalny samorząd może się włączyć do globalnych działań na rzecz ochrony
środowiska. Poradnik dla władz samorządowych. Warszawa 2000
Biuletyn Ekorozwój@UE – Środowisko – Integracja – Udział społeczny. Biuletyn Informacyjny. Warszawa 2000-2001
Ekoinnowacyjność dokumentów strategicznych. Próba oceny. Warszawa 2001
Wdrażanie Europejskiej sieci ekologicznej Natura 2000 w Polsce i związane z tym problemy. Warszawa 2001
Ekorozwój a polska transformacja, czyli od gospodarki planowej do rynkowej. Raport krajowy (Polska). Warszawa 2001
Rola organizacji pozarządowych w kształtowaniu proekologicznych wzorców konsumpcji. Warszawa 2002
Kompas Rio + 10 czyli społeczna ocena realizacji przez Polskę dokumentów przyjętych na konferencji ONZ
„Środowisko i Rozwój” w czerwcu 1992 r. w Rio de Janeiro. Warszawa 2002
Miasto za miastem. Warszawa 2002
Narodowy Plan Rozwoju na lata 2004-2006 a konstytucyjna zasada zrównoważonego rozwoju. Warszawa 2002
Organizacje pozarządowe o strategii zrównoważonego rozwoju Unii Europejskiej. Głos z Polski. Warszawa 2002
Zazielenianie lokalnych rynków pracy w Polsce – wykorzystanie doświadczeń Unii Europejskiej. Pakiet 9 publikacji:
Dekalog – ABC „zielonego” miejsca pracy; Informator o integracji polityki zatrudnieniowej z ekologiczną w Unii
Europejskiej i w Polsce oraz Zeszyty: gospodarka energią, ochrona przyrody i leśnictwo, ochrona środowiska,
rolnictwo, transport, turystyka, społeczne przedsięwzięcia. Warszawa 2003
Ocena gospodarczych, środowiskowych i społecznych oddziaływań dla projektu Planu Rozwoju Obszarów Wiejskich na
lata 2004-2006. Warszawa 2003
Okrągły stół. Podstolik ekologiczny po 15 latach. Warszawa 2004
Biuletyn klimatyczny. Wspólnie z Polskim Klubem Ekologicznym Okręg Mazowiecki. Kwartalnik. Wydawany od 2004
Prognoza oddziaływania na środowisko Projektu Narodowej Strategii Rozwoju Regionalnego na lata 2007-2013.
Warszawa 2005
Prognoza oddziaływania na środowisko Projektu Strategii Rozwoju Turystyki na lata 2007-2013. Warszawa 2005
Nasza wizja Polski w procesie przygotowania Narodowego Planu Rozwoju 2007-2013. Wspólnie z Polską Zieloną
Siecią, Instytutem Ekonomiki Środowiska i WWF Polska. Warszawa 2005
Wykorzystywanie funduszy UE na rzecz wspierania zrównoważonego rozwoju i ochrony środowiska na szczeblu
lokalnym. Poradnik dla organizacji pozarządowych i lokalnych samorządów terytorialnych. Wspólnie z WWF
Polska. Warszawa 2005
Jakie środowisko dla środowiska? Stanowisko pozarządowych organizacji ekologicznych w sprawie Projektu Programu
Operacyjnego „Infrastruktura i środowisko”, Wspólnie z Polską Zieloną Siecią, Instytutem Ekonomiki Środowiska
i WWF Polska. Kraków-Warszawa 2006
Ja, mój samochód ale nasz klimat. Wspólnie z Polską Zielona Siecią i CEE Bankwatch Network. Kraków 2006
Partnerstwo dla efektywności ekologicznej. Wspólnie z European Environmental Bureau. Warszawa 2006
Ocena efektywności edukacji na rzecz zrównoważonego rozwoju – sposoby podejścia i strategie wdrażania. Warszawa 2006
Polityka energetyczna Polski. Deklaracje i rzeczywistość. Warszawa 2006
Prognoza oddziaływania na środowisko Projektu Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej. Wspólnie
z Instytutem Ochrony Środowiska. Warszawa 2007
Prognoza oddziaływania na środowisko Projektu Krajowego Planu Strategicznego Rozwoju Obszarów Wiejskich
i Projektu Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013. wspólnie z firmami
Agrotec Polska Sp. z o.o. i Agrotec-Spa. Warszawa 2007
Biopaliwa w Polsce. Możliwości i wyzwania. Warszawa 2007
Natura 2000 w edukacji szkolnej. Poradnik dla nauczycieli. Warszawa 2007
Funkcjonowanie systemu białych certyfikatów w Polsce jako mechanizmu stymulującego zachowania energooszczędne
– zasady i szczegółowa koncepcja działania. Wspólnie z firmą Procesy Inwestycyjne. Warszawa 2007
Możliwości wykorzystania odnawialnych źródeł energii w Polsce do roku 2020. Wspólnie z Instytutem Energetyki
Odnawialnej. Warszawa 2007
Małe ABC… Ochrony klimatu. Warszawa 2007
Fundusze Unii Europejskiej na lata 2007-2013 a ochrona klimatu. Warszawa 2008
Polacy w zwierciadle ekologicznym. Raport z badań nad świadomością ekologiczną Polaków w 2008 r. Warszawa 2008
Twoje miasto – Twój klimat. Warszawa 2008
Jaka energetyka w zrównoważonym rozwoju? Warszawa 2008
Społeczeństwo obywatelskie wobec konsekwencji zmian klimatu. Warszawa 2008

Podobne dokumenty