Z sercem do sław

Transkrypt

Z sercem do sław
Życie Blachowni
KON
Nr 16 (787) KĘDZIERZYN-KOŹLE 08.06.1996 r. ISSN 1232-566X Cena 10 gr
Jubileusz
Bez pompy i na luzie
Jest rok 1996. Redaktor składa 786 numer "Życia Blachowni".
Jest rok 1966. Zecerzy składają 1 numer "Życia Blachowni".
W ostatnią niedzielę maja „Życie Blachowni" świętowało swoje trzydziestolecie. Wraz
z gośćmi, korespondentami, kolporterami,
przyjaciółmi gazety (bo wrogów Andrzej
Szopiński-Wisła nie zaprosił) spędziliśmy
sympatyczne popołudnie w „Lechu" pusz-
czając na wstępie wszystkich z torbami...
jubileuszowymi.
Mile zaskoczyła nas duża frekwencja. Przyszli nawet ci, których się nie spodziewaliśmy. Ot
choćby proboszcz Józef Stryczek, który w tym
dniu miał akurat uroczystości pierwszej komu-
nii świętej. Znaleźli dla nas czas wiceprezydenci Hanna Adamowicz i Dariusz Jorg; dyrektorka współpracującego od lat z BLACHOWNIĄ, Banku Przemysłowo-Handlowego, Brygida Kolenda-Łabuś; Helena Bulanda —szefowa Miejskiej Biblioteki Publicznej; Ryszarda
Janucik-Gągalska, kierowniczka Międzyza
kładowej Przychodni Lekarskiej; Piotr Ga
brysz — redaktor naczelny „Serwusa". Doje
chała nawet Maria Szwed z Wydawnictwa In
stytut Śląski w Opolu, gdzie od paru lat druku
jemy „ZB".
( Q ą g da/szy n a str 3)
Niezly numer
Z sercem
do sław
Choroby u k ł a d u k r ą ż e n i a d o t y k a j ą
coraz szersze g r o n o o s ó b . P r a c o w n i cy ZCh B L A C H O W N I A S A m a j ą u ł a twiony dostęp d o l e k a r s k i c h s ł a w .
W zabrzańskiej K l i n i c e K a r d i o l o g i i
odbywają się c o d z i e n n i e k o n s u l t a cje dla p a c j e n t ó w b l a c h o w n i a ń s k i e j
MPL. P r o w a d z i je dr M a r i u s z G ą sior.
Pacjenci z e s k i e r o w a n i e m i z c a ł ą
d o k u m e n t a c j ą lekarską w i n n i z g ł o sić się w Z a b r z u ul. S z p i t a l n a 2 o
godz. 8.30. K a ż d e g o d n i a m o g ą j e d n ak być p r z y j ę t e t y l k o d w i e o s o b y .
Zainteresowani mogą p o c z y n i ć
ustalenia t e l e f o n i c z n e : K l i n i k a K a r diologii, sekretariat p r o f . S t a n i s ł a w a
p asyka, t e l . 0 3 2 - 1 7 1 - 5 2 - 6 1
wew.
382.
K. S.
WalneKtoZgromadzenie
Chciałbym uspokoić niektórych
Czytelników. Co prawda kolorowe
, , Ż B " m a cenę 1.85 zł, ale stałym
p r e n u m e r a t o r o m s p r z e d a j e m y j e za
10 gr. W y ż s z a c e n a pod w i n i e t k ą jest
t y l k o i n f o r m a c j ą , ile f a k t y c z n i e kos z t u j e t a k a gazeta. Niestety, p r z e z
n a j b l i ż s z e lata nie m a m y się co spod z i e w a ć p o w t ó r k i z r o z r y w k i , czyli
dalszych, barwnych numerów. Wrac a m y d o szarej c o d z i e n n o ś c i . Ś w i ę t a
i jubileusze bywają rzadko. Szkoda!
Jeśli natomiast o k a z j o n a l n e „ Z B ' 1
p o d o b a ł o się — o c z y m z r e s z t ą
ś w i a d c z ą telefony — to m a m y dodat-
Dziękujemy Wojciechowi Kalińskiemu i jego załodze oraz Józefowi Steinowi za super jubileuszowy
s u p e r m a r k e t . J e s t e ś c i e zdolni i
sympatyczni. Lubimy Was.
Wasz Sas
Zaufani zwyciężyli
Na liście kandydatów na członków Rady Nadzorczej ZChB SA wpisanych zostało sześć propozycji. Największą liczbę głosów w prawyborach zdobyli Józef Kłosiński i Józef Tworek,
prezentujący dotychczas załogę w tym gre-
Wszystkim, którzy s w ą o b e c n o ś c i ą uświetnili s p o t k a n i e z o k a z j i 30-le! cia ,ŻB": C z y t e l n i k o m , P r z y j a c i o ł o m g a z e t y ,
1 obecnym,
kowy p o w ó d d o radości. Poza tym,
wiele z a k ł a d ó w e k padło, a my żyjemy. I to się liczy najbardziej.
D o d a t k o w y m b o n u s e m dla naszych
Czytelników jest jeszcze torba reklam o w a , którą t y m razem dołączyliśmy do k a ż d e j gazety. Jak święto, to
święto!
Współpracownikom
byłym
a także P r a c o w n i k o m Z D K „Lech", którzy pomogli zorganizo-
wać i m p r e z y — s e r d e c z n e p o d z i ę k o w a n i a . . .
REDAKCJA
mium. Obie kandydatury przedstawicieli pracowników w RN zostaną rozpatrzone przez
Zwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy ZCh BLACHOWNIA SA, które zostało zwołane na 12 czerwcza br.
K. S.
Komunikat Zarządu Zakładów
Chemicznych BLACHOWNIA SA
w sprawie Zwyczajnego Walnego
Zgromadzenia Akcjonariuszy
W nawiązaniu do ogłoszenia zamieszczonego w dzienniku „Rzeczpospolita" w sprawie zwołania Zwyczajnego
Walnego Zebrania Akcjonariuszy na
dzień 12 czerwca 1996 r., Zarząd informuje, że zgodnie z art. 399
2 k.h.
prawo do uczestniczenia w Walnym
Zgromadzeniu Akcjonariuszy przysługuje posiadaczom akcji na okaziciela,
jeżeli złożą w siedzibie Spółki (biurowiec, pokój 109), przynajmniej na tydzień przed terminem odbycia Walnego Zgromadzenia imienne zaświadczenie depozytowe, potwierdzające zablokowanie akcji do czasu zakończenia
Walnego Zgromadzenia.
(Ciąg dalszy na str. 4)
Trafionego wariantu rozwoju, zagranicznych inwestorów
z k r o c i a m i ś r o d k ó w na restrukturyzację f i r m y i jak najszybciej
— najwyższych pensji
z o k a z j i D n i C h e m i k a życzą
Załodze
ZARZĄD, ZWIĄZKI ZAWODOWE I REDAKCJA
ŻYCIE BLACHOWNI
Str. 2
Odeszli na emeryturę
Prosiak z pstrągiem
W pierwszym kwartale 1996 r. na
emeryturę przeszli następujący pracownicy (w nawiasach podajemy okres
zatrudnienia).
Rudolf Bernas — elektromonter w
LN (10.06.1969—22.01.1996), Anna
Rutowska — sam. technolog w AD
(5.11.1963—31.01.1996), Zdzisława
Górnik — wydawca narzędzi w PD
( 2 9 . 0 5 . 1 9 6 8 — 3 1 . 0 3 . 1 9 9 6 ) , Danuta
Dąbrowska — sam. księgowa w TL
(1.01.1969—31.01.1996), Róża Chudy — r e f e r e n t k a e k o n . w T N
(21.02.1968—31.01.1996), Wacław
Zdonek — s t e r o w n i c z y w E W
(13.01.1967—15.01.1996), Irmgarda
Korbela — s p e c j a l i s t k a w EP
(5.06.1972—31.01.1996), Bronisława
Gurgul — robotnica magazynowa
TZi (7.09.1968—31.04.1996), Henryk
Skolik —
aparatowy
w
KS
(14.01.1964—31.01.1996).
W gronie rencistów znaleźli się: Ru
d o l f Glombik — ś l u s a r z w M O
(11.05.1964—23.03.1996), Tadeusz
Kamecki — oczyszczacz ścieków w El
(26.01.1965— 12.03.1996), Emanuel
Skrzypiec — i n s p e k t o r w T P
(12.03.1993—19.01.1996).
Dziękujemy za pracę w BLACHOWNI SA i życzymy dużo zdrowia, wszelkiej pomyślności oraz niezmiennie dobrego samopoczucia.
Cokół się sypie
Dokładnie 2 września 1968 r. doko- winno wystarczyć, aby tak z grubsza
n a n o uroczystego odsłonięcia po- doraźnie wypełnić ubytki.
W przyszłości j e d n a k trzeba będzie
mnika poświęconego O f i a r o m Faszyzmu Pomordowanym na terenie pomyśleć o n o w y m cokole i tablicy
zakładu w latach 1939—1945. Nie- bo ta jest coraz bardziej nieczytelna
bawem stuknie blachowniańskiemu Każdy kamieniarz sobie z tym bez trupomnikowi 28 lat. Niby nie dużo, a du poradzi. Można oczywiście z braku
jednak. Czas robi swoje. Co prawda tzw. środków przejść nad wszystkim
sama bryła będąca dziełem artysty do porządku dziennego i czekać spo
Borowczaka trzyma się całkiem do- kojnie aż pomnik całkowicie legnie w
brze, ale spód, który ją dźwiga, czyli gruzach. Tylko, że wtedy to jedyne
postument, zaczął się j u ż kruszyć i osiedlowe trójwymiarowe dzieło plasypać. Nie cały, na szczęście — od- styczne będzie pomnikiem braku napadają tylko zewnętrzne płyty grani- szego szacunku dla narodowej kultury
towe. Trochę cementu, czy jakiegoś i historii. A przecież nie takie jest
innego budowlanego lepiszcza po- jego przesłanie...
(zet)
Halina Mikutel — sam. inspektor 1
NZ, Tadeusz Bogaczewicz — mech;
nik w ZR, Katarzyna Poniszowska rewidentka w NS.
Ukończyli staż
40-letni
Bernard Tomanek — elektromonter
w LE.
35-letni
Józef Myca — kierownik Działu
Prawnego w NB.
30-letni
Edward Popa — ślusarz w ER, Julia
Kopeć — ślusarz narzędziowy w ER,
No i stało się. W pełnym blasku prawa ludzie wolni od nałogu palenia będą
mogli walczyć o swoje. Czyli o to, aby
przy nich nie palono, nie dmuchano im
w nos papierosowym dymem. Gwarantuje to Ustawa z dnia 9.11.1995 r. (DzU
nr 10, poz. 55 z dnia 30.01.1996 r.).
W oparciu o ten właśnie akt, powstało
i w ZChB stosowne zarządzenie (nr
5/NZ/96), parafowane przez prezesa
Kalińskiego. Radzimy się do wytycznych zastosować, bo sankcje w przypadku łamania zarządzenia są dość surowe.
W zarządzeniu czytamy: Zabrania się
palenia wyrobów tytoniowych poza
wyraźnie wyodrębnionymi miejscami,
na terenie i we wszystkich pomieszcze-
25-letni
Zygmunt Lipiński — kierowca.
20-letni
Danuta Iwańska — referentka ds
techn. w TM.
15-letni
Małgorzata Szostak —
mag. w RR
robotnica
Tu wolno palić!
niach z a m k n i ę t y c h obiektów ZCh
BLACHOWNIA SA (np. obiekty przemysłowe, administracyjne, biurowe,
kulturalno-oświatowe, hotele, Międzyzakładowa Przychodnia Przemysłowa,
ośrodki wczasowe itp.).
Kierownicy j e d n o s t e k i komórek
organizacyjnych są odpowiedzialni za
wyznaczenie wydzielonych odpowiednio wentylowanych miejsc, w których
wolno palić wyroby tytoniowe, oznakowanie tych miejsc napisami: ,,W tym
pomieszczeniu wolno palić" oraz wyposażenie ich w popielniczki.
Kierownicy jednostek organizacyjnych oraz pracownicy nadzoru są odpowiedzialni za wdrożenie i egzekwo-
R o z p o c z ę ł y s i ę p r z y g o t o w aprzy
n i a wodospadzie
d o s m a k o w i t e g o p s t r ą g a , sponsorowaX V I I M ł o d z i e ż o w e g o R a j d u C h e m i - n e g o p r z e z J ó z e f a S t e i n a . Smażen i e p r z e p r o w a d z o n o s p r a w n i e i z caków, który odbędzie się w dniach
ł e g o w i e l k i e g o ż a r c i a n a d ranem
2 0 — 2 2 w r z e ś n i a br., z m e t ą w W i ś l e o s t a ł y s i ę t y l k o o ś c i i ś w i ń s k i ryj, któCzarne, nad wodospadem. Z myślą
rego w k o ń c u ktoś podprowadził.
o jesiennej imprezie zorganizowano
D r o g a p o w r o t n a c i ą g n ę ł a się w niewycieczkę do Wisły połączoną z wys k o ń c z o n o ś ć . W y c i e c z k o w i c z e rozpadami do schronisk, w których załas m a k o w a l i się w c z y s t y m , ś w i e ż y m
twiono noclegi. Wraz z kadrą rajdu, w
p o w i e t r z u i n i e b a r d z o mieli ochotę
góry wybrali się także c z ł o n k o w i e
n a p o w r ó t d o s w o j e g o miasta. Cel
związku z rodzinami. I na p e w n o nie
wycieczki — z a b a w a , odpoczynek i
żałowali. Była to b o w i e m c u d o w n a
r e k o n e s a n s — z o s t a ł osiągnięty. Jewycieczka. Oprócz t y p o w y c h górs i e n i ą ( o b y t y l k o b y ł a z ł o t a i ciepła)
skich marszów, bawiono się przy ogm ł o d z i e ż o w c y m a s z e r o w a ć będą
nisku, gdzie skwierczał pieczony
s t o k a m i S o s z o w a , S t o ż k a i Przysłuprosiak, a całości towarzyszyły
p u . a b y d o t r z e ć d o c a m p i n g ó w nad
p r z y ś p i e w k i n i e z a w o d n e g o g ó r a l a w o d o s p a d e m . T o d o p i e r o będzie imStasia, w s p o m a g a n e g o w p r z e r w a c h preza. Szczegóły niebawem.
przez góralską kapelę.
W i e c z o r e m , gdy już ognisko przyT. W.
gasło, zaserwowano w drewutni
Ruch
kadrowy
Majówka
trzydniówka
Długi m a j o w y weekend sprawił, że
członkowie Młodzieżowego Związku Z a w o d o w e g o wraz z rodzinami
Z d n i e m 1 . 0 4 . 1 9 9 6 r. inż. W i k t o r
spotkali się na m a j ó w c e w OR DzierB o g d z i e w i c z z o s t a ł z a t r u d n i o n y n a gowice. Atrakcji było co niemiara, a
s t a n o w i s k u g ł . i n ż y n i e r a r e a l i z a c j i in
i pogoda dopisała. Ci, co przyjechali
westycji.
n a j w c z e ś n i e j załapali się na wiele
r o z g r y w a n y c h k o n k u r e n c j i sportowych. Były rzuty lotkami do tarczy,
piłką do celu, potem do bramki. W
1 . 0 4 . 1 9 9 6 r. m g r inż. S t a n i s ł a w fmale przeciągania liny reszta świata
W r z e s i e ń z o s t a ł g ł ó w n y m m e c h a n i - w y m a n e w r o w a ł a e l e k t r y k ó w . Dla
tych co dotrwali do późnego popokiem.
łudnia p r z y g o t o w a n o turniej brydża,
w k t ó r e g o f i n a l e para A. Tylus,
T. Banaś pokonała T. Witko i J.Ba1 . 0 5 . 1 9 9 6 r. m g r W i t o l d P i n d e l o b - nacha, którym w tym dniu wybitnie
j ą ł s t a n o w i s k o g ł . s p e c j a l i s t y d s . nie szła karta.
Organizatorka tego festynu, Irena
handlowych.
Mucha, serwowała wszystkim flaczki, fasolkę, kiełbaskę na ognisko oraz
niezbędne w takich okolicznościach,
niezastąpione piwko. Do tańca przy1 . 0 5 . 1 9 9 6 r. m g r K r z y s z t o f C h m i e grywał niezawodny Stasio Bentkolewski został kierownikiem Działu
wski, a tańcowano aż do zupełnego
Sprzedaży.
zachodu słońca, a m o ż e i jeszcze dłużej. Kiedy wyszły pierwsze chmury i
zaczęło rosić, zmęczeni posnęli tward y m snem, by od rana znowu być w
wanie postanowień niniejszego zarzą- pełnej gotowości do świętowania. Aż
przyszedł dzień trzeci najdłuższej w
dzenia.
Wobec pracowników nieprzestrze- dziejach majówki. Zmęczone, ale zagających postanowień, będą stosowane d o w o l o n e resztki biesiadników opuśsankcje dyscyplinarne, aż do skierowa- ciły ośrodek a organizatorzy zabrali
nia do kolegium ds. wykroczeń włącz- się do robienia porządków i demonnie.
tażu sprzętu. Świąteczny piknik, nieW przypadku stwierdzenia nie prze- wątpliwie udany — j u ż za nami, ale
strzegania postanowień zarządzenia następne niebawem.
przez osoby nie będące pracownikami
TW
ZCh BLACHOWNIA SA, należy o
tym poinformować ich macierzysty zaDyrekcji ZChB, współpracownikład i wnioskować o ukaranie, a w
kom oraz wszystkim, którzy pomaprzypadku ponownego wykroczenia
gali w ciężkiej chorobie i uczestni-1
zakazać wstępu na teren ZCh BLAczyli w ostatniej drodze
CHOWNIA SA.
śp. LUCYNY PIECZYRAK
serdeczne podziękowania składa
Oprać. Z. Wisła
RODZINAI
Nr 35 (768)
ŻYCIE BLACHOWNI
Str. 3
W mackach sadzy (2)
Dokończenie
ze str. 1)
Szczególną p r z y j e m n o ś ć zrobił n a m
swoim przyjazdem L e o n Artur S z a j ner. drugi z kolei redaktor n a c z e l n y
naszej gazety. Człowiek, k t ó r e m u „ŻB"
sporo zawdzięcza — uczył f a c h u w i e l u
dziennikarzy, kierował p i e r w s z y m i krokami w z a w o d o w e j k a r i e r z e o b e c n i e
panującego red. nacz. A. S z o p i ń s k i e go-Wisły. Dziękujemy.
Przybyło na i m p r e z ę t a k ż e w i e l u niegdysiejszych n a s z y c h k o r e s p o n d e n tow z Ryszardem K o z i a k i e m i H e n r y kiem Pilarczykiem na czele.
Część oficjalna była k r ó t k a i t r e ś c i w a ,
co większość uznała z a d u ż y plus; z a ś
nieoficjalna w e s o ł a i na luzie — z a
sprawą Jerzego K r y s z a k a .
Okazjonalne w y s t ą p i e n i e red. n a c z .
,ŻB" skrócił do m i n i m u m . Całą historię
teraźniejszość gazety p o m i e ś c i ł w
jednym zdaniu „Byliśmy, j e s t e ś m y , b ę dziemy — t a k nam d o p o m ó ż Z a r z ą d z i e
; Rado Nadzorcza".
Prezes Kazimierz Kaliński d o s t o s o wał się do takiej f o r m u ł y i z w i ę ź l e
stwierdził, że rola gazety w ż y c i u zakładów była i jest bardzo d u ż a . Z a r z ą d
zrobi w s z y s t k o , a b y nic w tej materii się
nie zmieniło, przez najbliższe 2 0 — 3 0
lat. P r z y p o m n i a ł , ż e s a m p r z e d laty
ś c i ś l e z gazetą w s p ó ł p r a c o w a ł i przez
d ł u g i c z a s pełnił f u n k c j ę p r z e w o d n i c z ą c e g o kol. red. W s p o m n i a ł t a k ż e o
licznych inicjatywach, w t y m corocznej
N a g r o d z i e ,ŻB" za s z c z e g ó l n e osiągnięcia w dziedzinie p o s t ę p u technicznego, ekonomicznego, organizacyjnego i socjalnego w ZChB.
P o w y s t ą p i e n i a c h i s y m p a t y c z n e j pios e n c e , p r e z e n c i e u r o d z i n o w y m od
przyjaciół z z a ściany, czyli c h ł o p a k ó w
z ZDK"Lech" — w miarę szybciutko
u p o r a l i ś m y się z u p o m i n k a m i dla nas z y c h s y m p a t y k ó w — kuflami, w a z o n a m i , a m f o r a m i z p i ę k n e g o kobaltoweg o i c z e r w o n e g o s z k ł a . K t o nie odebrał
p r e z e n t u n a i m p r e z i e , n i e c h żałuje. Teraz j u ż z a p ó ź n o . Nie l e k c e w a ż y się
j u b i l a t ó w ! C h y b a , że w y p a d ł o k o m u ś
c o ś n i e p r z e w i d z i a n e g o i w a ż n e g o , to
u w z g l ę d n i m y . J a n u s z S i e d l a c z e k zac h o w a ł się — w i e l g a c h n y p u c h a r napełnił p i w e m , co w i d z i a ł a publika. Pot e m — n a festynie — o b c z ę s t o w y w a ł
Nie sypnęli się
ściągali polietylen z
różnych stron, m.in. z
Belgii, Chorwacji, Rumunii, Rosji. We wspomnianym okresie workowanego polietylenu
dotarło do ZChB SA
ponad 800 ton. Na
przykład 23 maja przyjechały cztery samochody, na trzech worki
były luzem, tylko na
jednym spaletyzowane. Rozładowywać
trzeba jak najszybciej,
ale także zachowany
musi być normalny
cykl produkcyjny.
— Do tych robót rozładunkowych nie mieliśmy ekstra ludzi —
stwierdził Wojciech
Kalinowski, szef wydziału. Spadły na naszą załogę i brygadę
za- i w y ł a d o w c z ą .
Rozładować trzeba
Każda zmiana sypała p o l i e t y l e n . Przy pracy Ireneusz K a j
J V
v
J
Fot. A . K o z u b e k
było samochód, złożyć dostawę w ustalonym miejscu. Następnie każda brygada (na
W nietypowych warunkach i niezwyczaj- zmianie) musiała zasypać odpowiednią ilość
nym rytmie pracuje w ostatnich tygodniach polietylenu do silosu. A więc najpierw całą pozałoga Wydziału Przetwórstwa Zakładu trzebną partię podwieźć trzeba pod silos, następnie każdy worek otworzyć i wsypać. StamTworzyw.
tąd już polietylen pneumatycznie transportowaDotychczas polietylen workowy trafiał tutaj w
ny jest dalej. Małe porównanie: 21 ton z autocyniewielkich ilośdach, jako uzupełnienie dostaw. sterny rozładowywuje się ok. 2 godzin. Ręczny
Już w kwietniu zaczął się polietylenowy dołek. rozładunek takiej partii zajmuje blisko 15 goJeden z blachowniańskich ciągów jest w re- dzin. Taka harówa nie zdarza się u nas często,
montie, stoi produkcja w Płocku. By przetwór- choć sama praca na workowni należy do fizyczstwo miało na czym „jechać" zaopatrzeniowcy
wszystkich w o k ó ł . Piotr Gabrysz, z
kolei, ścigał S z o p i ń s k i e g o po całym
zeddeku, aby w r ę c z y ć m u elegancki
komplecik — ostre pióro i długopis.
O części rozrywkowej, czyli występie
Jurka Kryszaka, pisać nie ma sensu.
Kto był, uśmiał się za wszystkie czasy.
Ś w i e t n e teksty, z n a k o m i c i e zagrane
sylwetki z n a n y c h postaci z rządowego
świecznika, a n a dodatek d u ż a dawka
p o m y s ł o w e j improwizacji, musiały się
podobać. Ż e tak w ł a ś n i e było, świadczyły liczne telefony d o redakcji z gratulacjami i podziękowaniami za imprezę. Miło nam.
Po koncercie, kto chciał mógł zostać
na o k a z j o n a l n y m festynie. Była sympatyczna m u z y c z k a , piwko i słodkości
dla dzieci. B a w i o n o się do godz. 22.00.
I tak w ł a ś n i e m i n ą ł nasz jubileusz. Na
następny trzeba będzie trochę poczekać...
(zet)
R y s u n k i : Józef Stein
P.S. W n a j b l i ż s z y m n u m e r z e ,ŻB"
r o z m o w a z J e r z y m Kryszakiem.
Przepychanka
z kolosem
P r z y w r ó c e n i e m pełnej s p r a w n o ś c i
w y t ł a c z a r c e i m i e s z a l n i k o w i linii nr
60, n a której p r o d u k o w a n y jest konc e n t r a t c z a r n y — na bazie polietylen u i s a d z y — z a j m o w a ł a się b r y g a d a
remontowa Stanisława Sowy z Wydziału Remontu Maszyn TM. Wspom a g a l i ją r e m o n t o w c y z p o z o s t a ł y c h
w y d z i a ł ó w s ł u ż b y oraz k o l e d z y autom a t y c y i elektrycy.
T r u d n ą i n i e t y p o w ą o p e r a c j ę opus z c z e n i a (a p o r e m o n c i e w c i ą g n i ę cia) n a p o z i o m z e r o w y k o l o s a — w a ż ą c e g o blisko 1 0 0 0 kg m i e s z a l n i k a
— w y k o n a ł d o b r a n y z e s p ó ł , utwor z o n y z b r y g a d y St. S o w y , J a n a
S t a n k i e w i c z a oraz M a r c i n a H a r c a .
D o nich też n a l e ż a ł o p r z e t r a n s p o r towanie urządzenia o znacznych wym i a r a c h n a w y d z i a ł T M o r a z p o remoncie na Wydział Homogenizacji.
Większość podstawowych elementów mieszalnika i wytłaczarki wymagała specjalistycznego napawania.
Wszystkie specjalistyczne prace
spawalnicze wykonywali Ryszard
Kuriata i Jarosław Kubicki. Spora
ilość c z ę ś c i z u ż y t y c h w s t o p n i u uniem o ż l i w i a j ą c y m ich n a p r a w ę , m u s i a ł a
b y ć w y k o n a n a na n o w o . P r a c e t e w y k o n y w a ł a z a ł o g a d z i a ł u o b r ó b k i mechanicznej, pod nadzorem mistrza
A n d r z e j a Kukolki.
nie ciężkich i monotonnych. Tym razem dodatkowy wysiłek przypadł mniej więcej po równo
na każdego. Nic złego się nie wydarzyło, udało
się nieźle pogodzić to z normalnym ruchem
maszyn.Dobrze spisali się nasi ludzie, pochwalić muszę zaopatrzeniowców. Był to naprawdę
ogromny wysiłek, także organizacyjny.
C a ł o ś ć prac r e m o n t o w y c h w y k o n y — Występowaliśmy do dyrekcji o specjalną
w
a n a była pod bezpośrednim nadzopremię dla osób najciężej ostatnio pracujących.
r
e
m mistrza Jana Cymbalskiego
Mam nadzieję, że osoby te zostaną uhonorooraz
mechanika Wydziału Homogewane. Załogę mamy dobrą, ale jest na wydziale
spora rotaqa. Nie wszyscy wytrzymują prawie nizacji Z b i g n i e w a W y s o c z a n a .
Generalnego przeglądu i remontu
taśmową robotę, niektórzy nie potrafią pogodzić się z dyscypliną i z tym, że u nas naprawdę t e r m o p a r , w y ł ą c z n i k ó w k r a ń c o w y c h ,
trzeba myśleć. Są jednak stali specjaliści, two- t r a s i m p u l s o w y c h o r a z a p a r a t u r y
kontrolno-pomiarowej dokonywali
rzący pewny trzon.
Wydział przetwórstwa to faktycznie jednostka p r a c o w n i c y w y d z i a ł u o b s ł u g i z a k ł a wielkości zakładu. Zatrudnione są tu 173 oso- d ó w T A : J e r z y P a z u r e k , W i l h e l m
by, produkowanych jest wiele asortymentów. P o n i s z o w s k i , H e n r y k W o r o b i e c ,
Raporty z magazynu mówią o 180—200 rodza- Diter K u p k a , T o m a s z R o g o w s k i
jach. Do najbardziej znanych należą worki, re- p o d n a d z o r e m st. mistrza — W a c ł a klamówki, taśmy itp. Do każdego z nich są w a S i e n k i e w i c z a .
specjalne wymagania odbiorców, tyczące wyP r z e g l ą d y silników e l e k t r y c z n y c h ,
konania, oznakowania, pakowania, przygoto- w p r o w a d z e n i a o b w o d ó w s t e r o w n i wania do wysyłki. Jednoosobowa, póki co, seczych zabezpieczenia przekaźnikcja przygotowania produkcji, czyli Władysław
ków, styczników oraz oświetlenie
Czajka codziennie przygotowuje dziesięć (i
e l e k t r y c z n e p o m i e s z c z e ń linii 6 0 były
więcej) kart wyrobów. Znaleźć się na nich musi
dziełem elektryków Zakładu Twocharakterystyka wyrobu — wszelkie potrzeby
rzyw — Wernera Piechoty i Manwykonania, znakowanie, pakowanie itp.
freda Kuczpioła o r a z Bernarda
(Wcześniej szef wydziału weryfikuje dziesiątki
Sielskiego, Edwarda Krupickiego
zleceń). Wyliczyć trzeba m.in. ile worków
zmieśd się na palecie, wyspecyfikować kon- i K r z y s z t o f a K o c e n d y z T L .
W y r e m o n t o w a n e u r z ą d z e n i a po
centraty, farby. To tylko cząstka obowiązków.
Nie grozi więc — jak widać — załodze wy- u r u c h o m i e n i u bez w i ę k s z y c h probledziału popadnięcie w samozadowolenie. Goni m ó w w r a c a ł y d o n o r m a l n e g o c y k l u
produkcyjnego, uzyskując poprawne
ich robota.
p a r a m e t r y i spisują się ś w i e t n i e .
K . S.
K . S.
Wyposażony w pierwszy paszport upoważniający do przekroczenia naszej zachodniej granicy, w drugiej połowie sierpnia
1995 roku, po uiszczeniu odpowiedniej opłaty, stałem się uczestnikiem zorganizowanej przez Biuro Turystyczne „Weneda" w
Świnoujściu autokarowej wycieczki do Berlina i Poczdamu.
O godzinie 5.30 zbiórka i po piętnastu minutach policzeni i pouczeni, autobusem marki
„San" odjechaliśmy do przejścia granicznego
Świnoujście—Ahlbeck. Odprawa paszportowa
trwała zaledwie kilka minut i zaraz po niej staliśmy się pasażerami niemieckiego autokaru
wycieczkowego, który oczekiwał na nas na
przygranicznym parkingu. Mijamy uśpiony Ahlbeck, Anklam, Pasewalk, Prenzlau. autostradą
dojeżdżamy do obwodnicy berlińskiej i jej odgałęzieniem — na główne arterie byłego Berlina
Wschodniego.
Dzień wolny od pracy, wczesna godzina, a
więc mały ruch na drodze sprawia, że ok. godziny dziesiątej docieramy do wyznaczonego
celu. Pierwszym ze zwiedzanych obiektów w
Berlinie jest Pergamonmuseum, czyli muzeum
poświęcone różnym epokom i etapom rozwoju
cywilizacji, kultury, sztuki użytkowej, sakralnej,
budowli obronnych, itp., których nawet bardzo
pobieżna próba opisu wymaga naukowej znajomości tematu. Obok Bramy Brandenburskiej
autokar skręca na parking, a my podziwiamy
potężną bryłę odbudowującego się Reichstagu, o kilka kroków dalej resztki muru berlińskiego i zatrzymujemy się przed symbolicznym
cmentarzem zastrzelonych na byłej granicy
NRD-RFN śmiałków ucieczek. Czytając nazwiska i wiek zastrzelonych odnoszę wrażenie, że
widoczny obszar i pozostawione ślady można
objąć jedną wspólną klamrą najnowszej historii
Europy, dwóch systemów totalitarnych, z których faszyzm i komunizm — poza barwami i.
metodami — niczym nie różniły się od siebie.
Połączony Berlin tętni własnym życiem. Miejsce werbli i sztandarów zajęła kolorowa mozaika ras i języków, marszów wojskowych, dokuczliwa muzyka dyskotek. Żyje bogactwem, ale i
okrutnością kończącego się XX wieku — plagą
narkomanii. Z daleka, jak wzniesiony do góry
palec przestrogi, zwraca na siebie uwagę rozstrzelana wieża kościoła ewangelickiego i do-
Letnie w y c i e c z k i
budowany do niej w miejsce zniszczonego — dawkowania narkotyków dzieci, młodzież i
sprzedających białą śmierć. W drodze do komnowy kościół.
Wyciszone do maksimum jego wnętrze, mrok pleksu handlowo-rozrywkowego, z piwiarnią
i przyjemny chłód szybko regenerują nadszarp- szkocką na czele i zespołem kolorowych fontann, mijamy tańczący na deskach prowizorynięte upałem siły.
Pod bacznym okiem naszego przewodnika cznej sceny nasz zespół spod Nowego Targu.
— byłego oficera promu „Heweliusz" zwiedza- Ostatnie spojrzenie na przyległy bazar handlomy „Centrum Europejskie" (Europa Centrum). wy i pełni gorzkiej refleksji udajemy się w stronę
Podziwiamy potężne gmachy, kapiące bogac- czekającego autokaru, którym mamy udać się
twem wystawy sklepowe, zapraszające rekla- do Poczdamu. Po obu stronach drogi mijamy
my, tytuły czasopism i nagle przed bramą słyn- kilometrami ciągnące się zdewastowane i opunego berlińskiego ZOO, na schodach przed szczone przez Armię Czerwoną koszary. Z rozchwilą podziwianych budynków i poboczu mów wynika, że Niemcy mimo znacznie korzychodników widzimy umierające na skutek prze- stniejszej sytuacji finansowej, podobnie jak i
ze str. 1)
W tym celu musi być złożona dyspozycja
blokady akcji w Punkcie Przyjmowania Zleceń Banku Zachodniego SA w KędzierzynieKoźlu przy ul. Żeromskiego 5. Zbiorowy
wniosek o wystawienie imiennych zaświadczeń depozytowych potwierdzających zablokowanie akcji do czasu zakończenia Walnego Zgromadzenia będzie wyłożony do podpisu w siedzibie Spółki oraz w sekretariatach
zakładów i służb w dniach 22—30 maja
1996 r. Akcjonariusze mogą ewentualnie
złożyć osobiście wniosek o wydanie imiennego zaświadczenia depozytowego, potwierdzającego zablokowanie akcji do czasu
zakończenia Walnego Zgromadzenia w Punkcie Przyjmowania Zleceń Banku Zachodniego w Kędzierzynie-Kożlu przy ul. Żeromskiego 5, najpóźniej na 10 dni przed Walnym
Zgromadzeniem.
Imienne zaświadczenie depozytowe na
Walne Zgromadzenie wystawione przez
Punkt Przyjmowania Zleceń dla akcjonariuszy, którzy blokowali swoje akcje zbiorowo,
będą odebrane przez osobę upoważnioną
przez Zarząd i dostarczone do siedziby
my, mają poważne problemy z zagospodaro-
Kapiące
bogactwo
waniem
opuszczonych obiektów wojskowych.
Poczdam— ogrody Sans-Souci
Kto ma prawo
(Dokończenie
Nr 16 (786)
ŻYCIE BLACHOWNI
Str. 4
Spółki. Natomiast akcjonariusze składający
wniosek indywidualnie mogą odebrać swoje
zaświadczenia w w/w PPZ, po uiszczeniu
wymaganej opłaty w wysokości 1 z ł . Akcjonariusze mogą brać udział w Walnym Zgromadzeniu osobiście lub przez pełnomocników. Zgodnie z art. 405 § 2 k.h. pełnomocnikami nie mogą być członkowie Zarządu i
pracownicy Spółki. Pełnomocnictwo musi
być sporządzone na piśmie pod rygorem nieważności i zostać dołączone do protokółu
Walnego Zgromadzenia.
Pełnomocnictwo uprawniające do uczestnictwa w Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy może być zbiorowe lub indywidualne, wg
wzorów do wykorzystania znajdujących się
w siedzibie Spółki (biurowiec, Biuro Prawne,
pokój 207). Indywidualne pełnomocnictwo
winno być opatrzone skasowanym znaczkiem opłaty skarbowej za 3,- zł. W Dziale
Spraw Pracowniczych (pokój 220) będzie
można uzyskać potwierdzenie własnoręczności podpisu oraz wpłacić obowiązującą
opłatę skarbową. Przedstawiciele osób
prawnych winni okazać aktualne wypisy z
rejestrów, wymieniające osoby uprawnione
do reprezentowania tych podmiotów. Osoba
nie wymieniona w wypisie winna legitymować się pisemnym pełnomocnictwem.
Lista akcjonariuszy uprawnionych do uczestniczenia w Walnym Zgromadzeniu wyłożona będzie w siedzibie Spółki (pokój 109)
przez 3 dni powszednie przed Walnym Zgromadzeniem.
Materiały objęte porządkiem obrad zostaną wyłożone do wglądu w siedzibie Spółki
(pokój 109).
W parku „Nowy Ogród" (Neuer Garden) stoi
nie naruszony wojną, ani zębem czasu Pałac
Cecilienhoff. Przed wejściem potężnych rozmiarów pięcioramienna gwiazda klombu czerwono zakwitłych kwiatów przypomina, kto tu w
1945 roku był prawdziwym gospodarzem, a kto
tylko gościem. Wewnątrz te same meble, na
okrągłym stole — te same proporczyki Wielkiej
Trójki. W ciszy można wyczuć zapach cygar
W. Churchilla, prezydenta Trumana i fajki Stalina, na ścianach oglądać mapy podziału Europy
— dokumenty zdrady.
Kolejnym celem wycieczki jest najatrakcyjniejszy w Europie kompleks pałacowo-parkowy
Sans-Souci, zajmujący teren 290 hektarów
Lśniące w sierpniowym słońcu pozłacane rzeźby, tryskające fontanny, alejki potężnych drzew
dojrzewające wionogrona i potężnych wymiarów postacie mitologiczne niepowtarzalnym
pięknem kierują na siebie nasze kamery i aparaty fotograficzne.
Zbliża się czas powrotu. Zmęczeni, ale syci
wrażeń, przy zapadającym zmroku zatłoczonymi drogami przejeżdżamy przez teren byłej
NRD. Mijane wioski i miasteczka zaskakują nas
pustką, brakiem oznak życia. Na chodnikach
nie widać ludzi, w oknach domów — świateł. A
jest piękny, ciepły, wczesny sierpniowy wieczór.
Łączna trasa wycieczki wynosi ponad 550 kilometrów.
Po trwającej kilkanaście mimut odprawie granicznej całej grupy wsiadamy do naszego poczciwego Sana i jedziemy w stronę siedziby
organizatora wycieczki. Z okien autobusu widzimy, że zbliżająca się północ nie przeszkadza. Miasto tętni pełnią życia, chodniki są pełne
rozśpiewanej młodzieży, z dyskotek dolatuje
muzyka.
Po krótkim pożegnaniu udajemy się do naszego „Domu Zdrowia", a od jutra zaczniemy
zbierać siły do kolejnej, ale tym razem dalszej
— bo do Danii—wycieczki, wrażeniami z której
chciałbym się również podzielić.
Tekst i zdjęcie:
WŁADYSŁAW WILCZYŃSKI
Osoby uprawnione do uczestniczenia w
Walnym Zgromadzeniu będą mogły dokonać rejestracji i otrzymać kartę do głosowania po okazaniu dowodu tożsamości, a pełnomocnicy po okazaniu dowodu tożsamości
i ważnego pełnomocnictwa w dniu Walnego
Zgromadzenia, bezpośrednio przed salą obrad od godz. 9.00.
Prezes Zarządu
Dyrektor Naczelny
mgr inż. KAZIMIERZ KALIŃSKI
Poszły na haczyk
Na kanale kędzierzyńskim odbyły sie zawody
wędkarskie o puchar prezesa Koła PZW Blachownia. Zawody trwały od godz. 9.00 do
12.00, brało w nich udział 30 zawodników, którzy złapali razem 498 ryb o wadze 118 kg.
Pięciu zawodników było bez ryby. Zwycięzcą i
posiadaczem pięknego kryształowego pucharu
został Jan Czuba za złowionych 48 ryb o wadze 12,030 kg. Nie gorszy wynik od zwycięzcy
miał drugi zawodnik Jan Zygmuncik z 49 rybami nieco lżejszymi, bo na wagę 10,085 kg.
Trzecim był Marian Skurczyński — 33 ryby o
wadze 9,12 kg. Jeszcze 8 zawodników złapało
ryby o wadze wyższej niż 5 kg. Średnia zawodów — na jednego zawodnika przypadało 16
ryb o wadze 3,934 kg, przeciętna waga ryby
wynosiła 237 g.
Po przeanalizowaniu wyników okazało się.
że były to rekordowe zawody, jeżeli chodzi o
ilość i wagę złowionych ryb. Jest to efekt wzrastających umiejętności zawodników, a także
coraz lepszego sprzętu. Pocieszające jest to.
że w zawodach brała udział spora grupa młodzieży, wykazująca już duże doświadczenie i
wysoki poziom. Nie zabrakło także przedstawicielek piękniejszej połowy. Dwie panie zajęły
wysokie — bo 5 i 10 miejsca — łowiąc po 8,265
i 5,95 kg ryb.
W kolejnych zawodach dziesięcioosobowe
drużyny rywalizowały, na kanale w Kłodnicy, o
puchar prezydenta Kędzierzyna-Koźla.
Opr. K.S.
Nr 16 (786)
ŻYCIE BLACHOWNI
Piosenka "ŻB"
( N a m e l . : „ C z t e r d z i e ś c i lat m i n ę ł o " )
30 lat minęło, to piękny wiek,
30 lat na chwałę ZChB.
Więc pora, by tu dzisiaj radować się,
bo jakie będzie jutro, któż to wie.
30 lat minęło jak jeden dzień
miliony słów pozostawiło cień.
Tysiące fotografii, rysunków też
to sens jubileuszu, mów co chcesz.
Gdy świat ciągle nam robi kawały złe
coraz trudniej trwać.
A karuzela rynków raz kręci się
to znowu w trybach zgrzyta suchy piach.
Lecz dzisiaj będzie feta, niech żyje gazeta,
DÓki nas jeszcze na nią stać.
Gdy świat kusi z okładek tysiącem nóg
i kolorowych szpalt.
Na karuzeli mediów pokręcisz się
byle byś tylko strzegł wartości „ch".
A gdy ci ktoś przygania
ostrym piórkiem drania,
bo jeszcze Cię na wiele stać.
A tak mówiąc szczerze „ŻB" laury zbierze
lecz to nie do końca fair.
Załoga czytata, często też pisata
to gazety dobry ster.
Str. 5
Z dniem 1 maja zmieniono
w Kędzierzynie-Koźlu rozkład jazdy autobusów linii 3.
Ponieważ wiemy, iż czytelnicy kom
Suplement
Piosenkę na jubileuszowej imprezie
„ŻB" wZDK „Lech" śpiewali Telesfor Jankowski i Wiesław Kwinta. Grał Adam Basta. Autorem tekstu jest Janusz Siedlaczek. Wszyscy zebrali gromkie brawa.
nie przepuszczać wody do szkoły. Jest to oczywiście rozwiązanie czasowe, na okres ulewnych deszczy. Dodam, że w nowej części szkoły nie było śladu wody. Szkołę zamknęliśmy na
Takiej sytuacji nie pamiętają nawet najstarsi na- SP nr 10. Przyjechali natychmiast, dwukrotnie jeden dzień, bo dzieci dotarły tutaj mokrusieńjczyaele blachowniańskiej „dziesiątki". W majowy wypompowywali wodę z kotłowni. Oczyścili kie (w tym dniu rano lało okrutnie), a nie było
gdzie i w co się przebrać.
leszczowy dzień szkoła została podtopiona. W studzienki przy szkole, wypompowali wodę z
— Chciałabym za pośrednictwem gazety serezącej najniżej kotłowni woda sięgała metra, w nich oraz luku ewakuacyjnego. Szatnie próbo.zatmach — na ciut wyższym poziomie — ok. 30 waliśmy osuszyć sami — poszły w ruch szufle, decznie podziękować zakładowym strażakom i
TT Z pierwszej nieoficjalnej oceny wynikało, że w wiadra. Pracowała cała obsługa oraz starsi ich szefowi, za natychmiastową i szybką pokotłowni znalazły się wody gruntowe, do szatni uczniowie. Pozostałość beton wciąż wchłania moc. Wypompowywali setki litrów wody, która
płynęła sobie „z górki na pazurki". Póki co do:as wpłynęła woda z kanalizacji burzowej. Z bu- (rozmawialiśmy w ostatnich dniach maja), szatsychamy
i życzymy sobie, aby już nie padało
ivnku wyprowadzony jest nowy odcinek instalacji nie są nadal nieczynne. Mokrawo tam jeszcze,
tak mocno i tak często.
kanalizacyjnej, odprowadzający wody do stu- wilgotno i czuć stęchlizną. Wezwałam również
Jadwiga Żurek, kierownik Wydziału Gospoizienki znajdującej się w lasku naprzeciw parkin- wykonawców kanalizacji burzowej — PRB kiedarki Ściekowej i Spalania Odpadów:—Zakład
x Stamtąd wypływać winna dalej do stawku, a rowane przez A. Radwańskiego. Stwierdzili,
zwyczajowo pomagał szkole na zasadzie chęstatecznie do Kłodnicy. Szkoła leży niżej, woda że niedrożne są studzienki odprowadzające ci, układów itp. Sytuacja finansowa była wówotała się do szkolnej części rurociągu.
wodę do stawku. Ponieważ szeroką strugą woczas inna niż dziś. Ograniczone fundusze nie
Wezwałam zakładową straż pożarną — da wpłynęła wlotem ewakuacyjnym zdecydowano skłaniają obecnie do gestów, nie mamy oboformuje Łucja Szczepańska, wicedyrektor się na założenie tzw. opaski betonowej, mającej wiązku świadczenia usług dla szkoły. Co nie
znaczy, że odcinamy się zupełnie od pomocy.
Przy wcześniejszych negocjacjach z wykonawcami podana została błędna informacja. UstaPOWSZECHNY
ZAKŁAD UBEZPIECZEŃ
S.A.
INSPEKTORAT
lono, że zakład przyjmuje ścieki sanitarne. WoW KĘDZIERZYNIE-KOŹLU
PZU
dy deszczowe muszą jednak być gdzie indziej
odprowadzane. Ta kanalizacja została podłą47-220 KĘDZIERZYN-KOŹLE.
PLAC WOLNOŚCI 2
4Q g 44 57 TELJFAX 83 31 37
czona do studzienki chłonnej, niestety nie mającej odprowadzenia. Nasze pompownie mają
ograniczoną moc, wystarczającą dla ZChB.
Szkoła musi załatwić sobie inne rozwiązanie.
Na przykład podłączenie rurociągu z deszczówką do rowu, odprowadzającego wodę ze stawku. Istnieje także możliwość (teoretyczna, nie
dyskutowana jeszcze na szczeblu dyrekcji)
leżeli utraciłeś w auto-casco o b n i ż k ę za bezszkodowy przebieg ubezpie- przejęcia wody opadowej do stawku. Jest to
/enia z powodu przerwy t r w a j ą c e j od 2 do 5 lat, m o ż e s z skorzystać ze dość kosztowna i bardzo czasochłonna sprawa. Wymagałaby nowych projektów, budowy
specjalnej 20% obniżki w opłacie składki.
nowego odcinka kanalizacji, a przede wszystkim zmiany pozwolenia wodno- -prawnego. Z
Specjalna obniżka
tym ostatnim jest najwięcej zachodu — kilka
miesięcy starań i wyjazdów do Opola itd. Trudprzysługuje w okresie do 3 0 WFZeŚnia 1 9 9 6 T.
no mi dziś jednoznacznie powiedzieć, jakie rozOsoby, które wykupią w tym okresie ubezpieczenie auto-casco, wezmą udział wiązanie zostanie wybrane.
* losowaniu N A G R O D Y (roweru górskiego).
K. S.
Losowanie odbędzie się w miesiącu październiku 1996 r.
ULEWA Z OPASKĄ
JEL
83
44
pletują sobie drukowane
przez nas rozkłady — zamieszczamy najaktualniejszy, aby być na bieżąco.
3
S P E C J A L N A
O F E R T A
A U T O - C A S C O
Gminny skat
W ostatnią sobotę maja w Bierawie
odbył się turniej skata o puchar gminy.
Zwycięzcą został członek blachowniańskiej sekcji — Piotr Warner, który zdobył ponad 3500 pkt. (drugi zawodnik miał o 700 pkt. mniej). Nagrodą dla zwycięzcy był aparat fotograficzny.
K.S.
w broszurce
Wszyscy pracownicy ZCh BLACHOWNIA SA otrzymali broszury informacyjne, dotyczące systemu zapewnienia jakości.
Broszura ma umożliwić wszystkim
zapoznanie się z systemem zapewnienia jakości i zakładową polityką jakości, w celu jak najlepszej realizacji systemu i zadań wynikających z wymagań
międzynarodowej normy ISO-9002.
Strategia projakościowa naszych zakładów, której realizacja rozpoczęła się
z chwilą przystąpienia do wdrażania
systemu zapewnienia jakości, wymaga
od wszystkich pracowników spółki
pełnego zaangażowania i odpowiedzialności za wykonaną pracę, czynności na każdym stanowisku i w każdym miejscu. Jakość naszych wyrobów
— jakość naszej pracy — jakość naszej
firmy — jest głównym celem. Pełna
realizacja tego celu jest możliwa tylko
poprzez sprawnie działający system zapewnienia jakości, którego objaśnienia
są zawarte w omawianej broszurce.
(DzZJ)
Rozwiązanie konkursu kolorowego „ŻB"
prosimy przesyłać do 12 czerwca.
—
Wraz z tym nr „ Ż B " stali prenumeratorzy gazety o t r z y m u j ą torbę
reklamową z okolicznościowym n a d r u k i e m 30-lecie Z B .
a,Gazeta Zakładów Chemicznych B L A C H O W N I A SA ukazuje się co 10 dni. Rada
J f i Redakcyjna: Andrzej Dąbrowski, Marian Koreń, Ewald Kucharczyk, Jan Muszyński,
Zbigniew Sadowski (przewodniczący), Andrzej Szopiński-Wisła (redaktor naczelny),
Maria Wiertelorz, Tadeusz Witko. Dziennikarki: Krystyna Soszyńska-Supron, Zofia
Wisła-Szopińska; fotoreporter: Arkadiusz Kozubek. Sekretariat: Joanna Oczo.ś.
Adres redakcji: 47-225 Kędzierzyn-Koźle 7, ul. Wyzwolenia 7. Tel. red. naczelnego 88-67-06,
redaktorzy 88-66-10; fax: 82-26-60.
Wydawca: Zakłady Chemiczne BLACHOWNIA SA
Redakcja nic zwraca materiałów nic zamówionych. Zastrzegamy sobie prawo skracania oraz
adiustacji artykułów i korespondencji, a także zmian ich tytułów. Za treść ogłoszeń redakcja
nie odpowiada.
ŻYCIE
Nr 16J786)
BLACHOWNI
Str. 6
KONTURY
D o d a t e k miejski 157 (169) !
Potyczki z paletką
C H C E S Z BYĆ O D L O T O W Y ? W Y G R A Ć ROLLERY. U Ś M I A Ć SIĘ DO
R O Z P U K U 7 P O Z N A Ń BLIŻEJ A N D R Z E J A P O D U L K Ę . . . KUPUJ
A L E J A J A " ( D W U M I E S I Ę C Z N I K ) I „ Ś W I E Ż E D O W C I P Y PROSTO
"
Z K O M P U T E R A " ( M I E S I Ę C Z N I K ) . TAM Z N A J D Z I E S Z TO,
NA CO CZEKASZ.
Portugalskie triumfy
W Portugalii w mieście Porto odbyły
się międzynarodowe zawody w tenisie
stołowym, zorganizowane przez Międzynarodowe Towarzystwo „Sprawni
Razem". W turnieju startowali temsisci
reprezentujący 10 krajów.
W zawodach bardzo dobrze spisał się
Marek Jarmusik. Okazał się on najlepszym w grze indywidualnej. W finale
zwyciężył innego reprezentanta Polski
Bogdana Jędrzychowskiego z Leszna
2:0. Jarmusik triumfował również w grze
deblowej, wspólnie z Arturem Miedzińskim ze Skierniewic, po zwycięstwie nad
parą węgierską 2:0. Marek startował też w
miksie z Anną Wojtkowską z Warszawy.
Para polska uległa w grze finałowej duetowi słowackiemu 1:2.
W turnieju drużynowym zwyciężyła
ekipa polska, co było m.in. w głównej
mierze zasługą Marka Jarmusika. Na
codzień Marek Jarmusik gra w kędzierzyńsko-kozielskim M M K S , a trenerem jego jest Sławomir Kowalik.
Kos.
W ł ą c z a j ą c się do o g ó l n o ś w i a t o wych obchodów Dni Ziemi młodzież
w Szkole Podstawowej nr 11 w Kędzierzynie-Koźlu zorganizowała
w
maju „Tydzień Ekologiczny".
Zaczął się on uroczystym apelem o tematyce przyrodniczej i ekologicznej. W
tym dniu młodzież obejrzała wystawę
fotograficzną pt. „Bezkrwawe łowy" i
wystawę prac plastycznych „Chrońmy
nasz zielony dom". Uczniowie rozprowadzali także kilkadziesiąt egzemplarzy
gazetki okolicznościowej „Jedenastka".
W drugim dniu obchodów Samorząd
Uczniowski zorganizował uroczystą
sesję na temat: „Alkohol, narkotyki,
n i k o t y n a " . D y s k u t o w a n o na temat
Rada Miejska w Kędzierzynie-Koźlu,
jedno ze swoich posiedzeń poświęciła
analizie gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy Kędzierzyn-Koźle,
kosztami jego utrzymania, przyszłością.
Na podstawie tych rozmów, słuchając
wypowiadających się radnych i przedstawicieli Miejskiego Zarządu Budynków
Komunalnych intensywnie myślałem o
osiedlu Blachownia, a w szczególności o
gruncie i lokalach, którymi zawiadują
ZCh BLACHOWNIA SA.
Oto jakie myśli krążyły mi wtedy po
głowie: „Grunt osiedla blachowniańskiego jest, mówiąc hasłowo, własnością
Skarbu Państwa, tak samo jak administrowane przez zakłady lokale. Powiedzmy, że zakłady uzyskają akt notarialny,
na mocy którego będą w posiadaniu prawa do wieczystego użytkowania wiadomych gruntów, a Rada Nadzorcza upoważni Zarząd zakładów do sprzedania
mieszkań zakładowych obecnym ich najemcom. Wówczas ci co je nabędą będą
musieli odpowiedzieć sobie na pytanie:
co teraz? Lepiej już dzisiaj odpowiedzieć
sobie na to pytanie. W pytaniu — co
teraz? — kryje się poważna decyzja. Czy
mieszkaniami, które nie będą już własnością zakładów ma administrować obecna administracja, na tych samych zasadach co obecnie? Czy właściciele lokali
mają zorganizować się w spółdzielnię?
W Zawadzkiem rozegrano turniej finałowy szkół podstawowych w tenisie stołowym o puchar przewodniczącego Wojewódzkiego Szkolnego Związku Sportowego oraz prezesa Opolskiego Okręgu Związku Tenisa Stołowego w Opolu.
Do ścisłego finału zakwalifikowało
się szesnastu zawodników, wyłonionych w czterech dotychczasowych turniejach. Dobrze zaprezentował się w
tych zawodach uczeń Szkoły Podstawowej nr 10 w Kędzierzynie-Koźlu
Bartosz Miraszewski ( M M K S Kędzierzyn-Koźle) trenowany przez Sł.
Kowalika, z a j m u j ą c trzecie miejsce.
Pokonał on wyżej notowanych (rozstawionych) zawodników m.in.: Tomasza
Budzińskiego SP Korfantów 2:1, Piotra Kownackiego SP Bielice 2:0.
O wejście do finału przegrał z Grzegorzem Iłowem 2:0 SP Olszanka (LZS,
SKS „Odra" Brzeg). Iłów został zwycięzcą turnieju. W grze o trzecie miejsce pokonał Dariusza Więcha 2:0 SP Bielice,
reprezentując w turnieju dobrą formę.
Kos
S z a c h o w a liga wojewódzka
Pogrom gospodarzy
G ł u c h o ł a z y — ,,Szach" Kędzierzyn
K o ź l e 1:5 pkt., czyli pogrom gospodar z y d z i ę k i w y g r a n y m M. Sefelda,
J. Żurka, R. Pietruczuka, W. Koconia i A. Klimca. W innych spotkaniach ,,Goniec" Kluczbork — „Zarzew i e " Prudnik 2:4 pkt., „Stal" Zawadzkie — „Otmęt" Krapkowice 4:2 pkt.
Prowadzi „ Z a r z e w i e " Prudnik —
13,5 pkt. przed „ S p o ł e m " PSS Opo.
— 12,5 pkt., „ S z a c h e m " i „Hetmanem" z Kędzierzyna-Koźla — po 10
pkt. Czerwoną latarnią jest krapkowicki „ O t m ę t " — 5 pkt.
F L O R I A N WITOŃ
W trzeciej kolejce sensacją była ponownie przegrana aktualnego mistrza
Opolszczyzny — Tygodnika Opolskiego — na własnych śmieciach z m ł o d y mi adeptami biało-czarnej szachownicy, ,,Społem" PSS Opole 2:4. Świetnie
spisały się nasze zespoły, które wróciły
z wyjazdowych sesji z kompletem zwycięstw.
,,Hetman" Byczyna — ,,Hetman"
Kędzierzyn-Koźle 2,5 : 3,5.
Do zwycięstwa naszej drużyny przyczynili się: K. Kowolik, B. Wąsik (po
2 pkt.) oraz J. Kaliński, R. Cristofoli
i G. Faber — po 0,5 pkt. „ S u d e t y "
|
i ekologicznej. Autorami byli uczniowie klas VI-VIII.
Wielu emocji dostarczył konkurs wiedzy o tematyce ekologicznej i przyrodni| czej. Uczestnikom towarzyszył doping
ze strony kolegów. W ostatnim dniu
zielony dom
Tygodnia Ekologicznego odbył się podsumowujący apel. Zwycięzcom konkurprzyczyn, przebiegu, skutków alkoho— umieć być wolnym od wszelkich sów wręczono nagrody i dyplomy.
lizmu i narkomanii. Dyskusję zakoń- nałogów,
Zorganizowana sprawnie impreza zaczono wieloma praktycznymi wnioska— zawierać odpowiednie znajomoś- ktywizowała młodziez do wielu ciekami. Należy m.in.:
ci, unikać złego towarzystwa.
wych działań i skłoniła do przemyśleń
Na zakończenie sesji podano napoje na temat ochrony własnego zdrowia
— propagować wśród młodzieży mobezalkoholowe: soki warzywne i ko- oraz ochrony naturalnego środowiska.
dę na niepicie i niepalenie,
ktajle mleczno-owocowe.
— umieć powiedzieć „ n i e " — koleW trzecim dniu zaprezentowano amagom pijącym i palącym,
Ola Damra
torskie filmy o tematyce przyrodniczej
i Magda Muszyńska
Chrońmy nasz
GŁOS RADNEGO
Wspólnota
mieszkaniowa
Czy gdy właściciele nic nie uczynią,
z a s o b e m m i e s z k a n i o w y m będącym
własnością pojedynczych prywatnych
osób, zarządzać „z urzędu" będzie powołana przez Zarząd zakładów spółka?
Każdy wybór, to określona rzeczywistość finansowa i infrastrukturalna. Jeżeli
nie zmienią się zasady administrowania,
na osiedlu Blachownia nic się w tym
obszarze nie zmieni. W przypadku zawiązania się spółdzielni, jej członkowie
wybiorą zarząd, który zawiadywać będzie lokalami spółdzielni oraz wskazywać kierunki jego działalności. Gdy „ z
urzędu" powołana zostanie spółka, ona
sama według własnego uznania gospodarzyć będzie lokalami, których nie będzie właścicielem.
Tak czy inaczej ze względu na to, że
sprzedane mieszkania nie będą już podlegały ustawie o najmie lokali w kontekście wysokości czynszu uchwalanego przez Radę Miejska, czynsz za jeden
metr kwadratowy powierzchni uwarunkowany byłby kondycją organu,
który administrować będzie tymi lokalami. W związku z tym, iż ani obecna
administracja (zakłady mają dość swoich kłopotów), ani tym bardziej spółdzielnia, ani też Spółka nie otrzyma
żadnych dotacji spodziewać się należy,
iż czynsz na osiedlu Blachownia może
być większy, aniżeli wysokość czynszu
uchwalona przez Radę Miejską, bo inaczej nie starczy środków na utrzymanie
substancji mieszkaniowej, nie mówiąc
już o infrastrukturalnym rozwoju".
Tak myślałem pod koniec ubiegłego
roku, a moje wątpliwości związane z
administrowaniem osiedla Blachownia
rozwiały się definitywnie, po braku odpowiedzi Zarządu ZCh Blachownia SA
na pytanie Rady osiedla dotyczące sprawozdania z działalności administracji
osiedla. Rada osiedlowa w imieniu mieszkańców chciała się dowiedzieć o zaległościach czynszowych, kosztach związanych z utrzymaniem osiedla, o przyszłościowych inwestycjach i pracach na
osiedlu oraz o dochodach administracji i
na co one zostały wydane. Wiedząc o
tym, iż podobna rzecz jest nie do pomyślenia w relacjach Miejski Zarząd Budynków Komunalnych, a właściwie rady
osiedlowe oraz pomiędzy Zarządem
Spółdzielni „Chemik" i również właściwymi radami osiedlowymi, milczenie Zarządu ZCh Blachownia SA w tej
sprawie jest wielce wymowne, co tylko
potwierdza potrzebę zmian organizacyjnych na osiedlu Blachownia.
Dużo mógłbym pisać o zmianach, lecz
na zakończenie mojego dzisiejszego głosu do Was, zasygnalizuję państwu ich wycinek: niezależnie od tego czy mieszkania
zakładowe zostaną sprzedane czy nie, czy
właściciele mieszkań zorganizują się w
spółdzielnię, czy tez powstanie spółka,
każda struktura organizacyjna powinna
wejść we wspólnotę mieszkaniową właścicieli lokali gminy Kędzierzyn-Koźle
(wszystko zgodnie z ustawą o własności
lokali), w skład której wchodziłyby mieszkania komunalne, spółdzielcze, zakładowe i inne, a cały zasób mieszkaniowy
wyżej wymienionej wspólnoty miałb\
wspólny zarząd. Według moich załozeń
owocami wiadomej wspólnoty byłyb)
mniejsze koszty utrzymania lokali mieszkalnych, pełna integracja obywatelskogminna oraz fizyczne wypełnienie pierwszego zapisu w ustawie o samorządzie
terytorialnym, mówiącego o tym, iż
„mieszkańcy gminy tworzą z mocy prawa wspólnotę samorządową".
Ryszard Masalski — radnv

Podobne dokumenty