KGW nr 11/2012
Transkrypt
KGW nr 11/2012
ISSN 1898-6242 egzemplarz bezpłatny MAGAZYN INFORMACYJNO-REKLAMOWY GMINY KRZYŻANOWICE Listopad 2012 Nr 11/2012 (194) Dzień dekanatu tworkowskiego św. Marcina Jubileusz Czytaj strona » str. 6 Bieńkowice Bolesław Chałupki Krzyżanowice Nowa Wioska Owsiszcze Roszków Rudyszwałd Tworków Zabełków Czytaj strona » str. 8-9 Wystawa ptaków egzotycznych Czytaj strona » str. 10 GMINA KRZYŻANOWIC E TRADYCJA I WSPÓŁCZESNO Die Gemeinde Kreuze nort Tradition und Gegenw art Obec Krzyżanowice tradice a současnost Krzyżanowice » "Wielkanocna procesja konna, dożynki, szkubanie pierza, festiwale regionalnej kuchni, pogoń za lisem czy procesje pątnicze na Urbanek – gmina Krzyżanowice w powiecie raciborskim na pograniczu śląskomorawskim zaskakuje bogatym rokiem obrzędowym, hojnie czerpiącym z tradycji dawnych pokoleń. I wciąż ten rok wzbogaca" – czytamy we wstępie nowej publikacji poświęconej gminie Krzyżanowice. Czytaj dalej str. 4 ŚĆ 3URMHNWÄ:\GDQLHPR QRJUD¿L%ROHVáDZ MHVWZVSyá¿QDQVRZDQ LD±PDOXWNLHMZV LQDSRJUDQLF]XS \]HĞURGNyZ8Q LL(XURSHMVNLHMZUDPD ROVNR±F]HVNLP´ 2EV]DUyZ:LHMVNLFK FKRVL±/($'(53 QDODWD ±(XURSHMVNL)XQG URJUDPX5R]ZRMX XV]5ROQ\QDU]H :LHMVNLFK(XURS F]5R]ZRMX2EV] DLQZHVWXMąFDZ DUyZ REV]DU\ZLHMVNLH ISBN 978-83-62608-3 3-1 WAW 2 » Wydarzenia i aktualności » Jubilaci Alojzja i Rudolf Staniek Władysław Śmietana » Krzyżanowickie Gminne Wieści 22 października swoje 98. urodziny świętowała w gronie najbliższych pani Apolonia Studnic, najstarsza mieszkanka Zabełkowa. Z tej okazji dostojną jubilatkę odwiedziła zastępca kierownika USC Dorota Dwulecki, wręczając bukiet kwiatów i składając najserdeczniejsze życzenia i gratulacje w imieniu własnym i lokalnej społeczności. Swoje 87. urodziny świętował 25 października pan Władysław Śmietana z Roszkowa. Z bukietem kwiatów jubilata odwiedził wójt Grzegorz Utracki i zastępca kierownika USC Dorota Dwulecki, składając życzenia zdrowia i pogody ducha w imieniu własnym i mieszkańców gminy. Państwo Alojzja i Rudolf Staniek z Rudyszwałdu 10 listopada obchodzili 65. rocznicę zawarcia związku małżeńskiego. Z tej okazji 12 listopada jubilatów odwiedził wójt gminy Grzegorz Utracki i zastępca kierownika USC Dorota Dwulecki, wręczając wiązankę kwiatów i składając słowa uznania oraz życzenia w imieniu własnym i mieszkańców gminy. reklama reklama « Wydarzenia i aktualności « 3 » Krzyżanowickie Gminne Wieści Inauguracja gminnego roku kulturalnego Tworków » Inauguracja gminnego roku kulturalnego 2012/2013 rozpoczęła się koncertem muzyki organowej w tworkowskim kościele. Na organach zagrała Brygida Tomala (absolwentka Akademii Muzycznej w Katowicach, organistka, dyrygent i pedagog), której towarzyszyła na wiolonczeli Hanna Czogalik. W programie muzycznym była Messa Della Madonna Girolamo Frescobaldiego oraz utwory Pachelbela, Stanleya, Telemanna i Bacha. Koncert prowadził ks. Bogdan Kicinger. Druga część inauguracji miała miejsce w Centrum Kultury. Uroczystość była okazją do podsumowania minionego roku. Dyrektor Gminnego Zespołu Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki Daria Wieczorek przypomniał najważniejsze wydarzenia kulturalne, konkursy, przeglądy i spotkania – zarówno te o zasięgu wiejskim i gminnym, jak również i międzynarodowym. W swoim wystąpieniu podziękowała w serdecznych słowach wszystkim animatorom i uczestnikom życia kulturalnego, za zaangażowanie i aktywną współpracę na rzecz szeroko rozumianej kultury. Zaznaczyła że kultura, wspomagana przez gminne instytucje, jest tworzona przez naszych mieszkańców. Podczas inauguracji nowego roku kulturalnego wójt gminy Krzyżanowice Grzegorz Utracki wręczył coroczne nagrody w dziedzinie kultury. Laureatami tegorocznej nagrody zostali: Justyna Bindacz, autorka dwóch monografii Krzyżano- wic oraz Alois Cwik, autor monografii Bieńkowic. Laureaci nie kryli wzruszenia. - To dla mnie ogromne przeżycie, po raz pierwszy otrzymałam taką nagrodę, doceniono moją pracę – mówiła pani Bindacz. Pan Cwik dziękując za wyróżnienie, wspomniał o tym, jak spisywał dzieje swojej wsi. W spotkaniu inaugurującym gminny rok kulturalny, które odbyło się w piątkowy wieczór 26 października, uczestniczyli radni, sołtysi, dyrektorzy szkół i przedszkoli, kierownicy świetlic, animatorzy kultury, artyści oraz wszyscy, którym kultura gminy jest bliska – osoby, które uczestniczą we wszystkich działaniach kulturalnych, a przede wszystkim je organizują. (tb) Niżej publikujemy fragmenty książek laureatów tegorocznej Nagrody Wójta Gminy – pani Justyny Bindacz i pana Aloisa Cwika. Piece kuchenne i pokojowe Później pojawiły się piece kuchenne już z piekarnikiem Piec kuchenny miał paleni- (trąbą) też na czterech nogach, sko i był wykonany z cegły. Przy- były białe. Nazywano je „Westkryty był żeliwnymi blachami, falok”. Te piece dawały już ciena których można było ustawiać pło w kuchni. One również były garnki do gotowania. W piecach z kominem połączone blaszapalono drewnem, a w zamożniejszych rodzinach węglem. Piece kuchenne nie dawały wiele ciepła. Obok pieca ustawiany był duży kocioł. Miał osobne palenisko w którym gotowano ziemniaki dla tuczników, suszone liście z buraków dla bydła, grzano i gotowano wodę. Dużo wrzątku zużywało się w świniobicie. Kocioł był także przydatny w przygotowaniu wyrobów z mięsa: salcesonu, pasztetu, białych i czarnych krupnioków (kaszanka). Dużo uwagi wymagało parzenie krupnioków. Woda w kotle nie mogła się zagotować, żeby nie popękały. Jedna osoba stała i pilnowała krup- ną rurą. W pomieszczeniu, w którym nioków. W niektórych domach zaczę- spała rodzina, ustawiano żeliwły się żeliwne piece kuchenne, ny piecyk wielkości wiadra na które już dawały trochę ciepła. trzech żeliwnych nóżkach. Miał Ustawione były na czterech że- on również zamontowaną rurę liwnych nogach, miały wielkość do komina. Piec ten dawał cie60 cm x 60 cm. Połączone były pło w czasie palenia. Gdy ogień z kominem blaszaną rurą. Na- zgasł, od razu robiło się zimno. Piecyki te były również niebezzywano je „kaczka”. pieczne. Z rur czasem wydobywał się trujący czad. W rodzinach, w których nie było piecyka, radzono sobie inaczej. Matka na blasze pieca kuchennego rozgrzewała cegłę, owijała ją papierem i szmatami, a następnie wkładała do łóżka, żeby się pościel zagrzała. W latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku coraz powszechniejsze stawały się piece kaflowe. Wewnątrz wykładane były cegłami szamotowymi, długo utrzymującymi ciepło. Na zewnątrz obmurowane były kolorowymi kaflami. Nastały też piece kaflowe w kuchni do gotowania, które miały piekarnik do pieczenia ciasta. Była to: „trąba”. Zamożniejsze rodziny mogły sobie pozwolić na ustawienie pieca kaflowego również w pokoju. Miały one wysokość 2,50 m i były wyłożone cegłami szamotowymi. W palenisku palono najpierw drewnem i węglem, a później wkładano duży brykiet węglowy (wielkości dużej cegły). Potem piec szczelnie zamykano. Tak zamknięty piec długo był ciepły i nagrzewał pomieszczenie przez całą dobę. Stawianiem pieców kaflowych zajmował się zdun (Ofensetzer). Wspomnienia w naszym ślonskim jenzyku było iść do Byrgermajstra po szlachtszajn, że masorz mog ta Po II wojnie światowej zacz- świnia zabić. Po zabiciu przyli nas uczyć „richtig” po pol- szeł Flajszbyształer, aby maso sku. Dziecka te słowa zaczły używać w domu i tak my pomału rzondzili inkszym jenzykiem. Dzisiej z tej naszej starej godki już niewiela zostało. I tyn jenzyk nimiecki zostoł prawie zapomniany, bo po wojnie było zakozane godać po nimiecku. Pokolenie, kere chodziło już do polskiej szkoły, prawie niewiela umi po nimiecku. Jak dzisiej przijedom do Nimiec, som analfabetami z nimieckim pasem. My se przedtem umieli dogadać w naszym jenzyku z polokiym, morowiokym i nimcym. Dziepiero ci najmłodsi uczom se po nimecku, bo bez znajomości jenzyka nimeckiego nie idzie rozumieć naszego. Dlotego przedstawiom wom zbadał, czy je zdrowe. Jak świnia masorz rozebroł, to muter rozmaite godki: Kej my zbijali świnia to trza szpek dała do rosołu, a kita wy- chłodziła, z zajtry to maso zaczła zawarzać w krauzach. Doś moc tego masa se porobiło na krupnioki, żymloki, lyberwuszt a z gyhaktesa zrobili biwsztiky. Zabijaczkom my też podzielili znajomym, przeważnie se dowało zupa kotłowka, nadziewka, żymloki i welflajsz. *** Na zima po robo cie Vater zawołoł elektrykorza, by nom wiec lampów zrobił w chałupie. Do 1942 r. my mieli yny światło z elektryky w kuchni, szlafcimrze, we chlywie przy krowach i na dworze. Aby mog wiec lampów zrobić musioł droty od hausanszlusu do cyjlera na hrubsze wymienić i dać mocniejsze zicherunky. Potym my mieli jeszcze światło we welkiej iźbie, na górze, w piwnicy, w masztalni i przi świniach. Doł nom też nowe szaltry i sztekry. Muter se kupiła zielozko elektryczne do biglowania. Byrny se łużywało jyny 15 abo 25 wat. 4 » Wydarzenia i aktualności » » Krzyżanowickie Gminne Wieści Gmina Krzyżanowice Myśliwi uczcili swojego patrona Tradycja i współczesność Dokończenie ze str. 1 Na promocję książki do sali Urzędu Gminy przyszło w środowy wieczór, 24 października, wiele osób. Spotkanie rozpoczęło się występem uczniów z ZSO Bieńkowice, którzy pokazali jak doskonale potrafią godać i śpiewać po śląsku. Specjalnym gościem była Oliwia Siwoń, 8-letnia mieszkanka Krzyżanowic, której zdjęcie zdobi okładkę wydania. „Gmina Krzyżanowice – tradycja i współczesność” to 72stronicowy album obrazujący bogatą obrzędowość naszej gminy. Informacje na ten temat zawarte są we wstępie. Dalej znajdziemy krótkie informacje o najciekawszych obiektach zabytkowych w każdej wiosce oraz piękne zdjęcia tych miejscowości wykonane „z lotu ptaka”. Ostatnia część książki to kilkadziesiąt barwnych fotografii stanowiących pewnego rodzaju kronikę wydarzeń religijnych, kulturalnych, sportowych, czy rozrywkowych, których głównymi bohaterami są mieszkańcy gminy Krzyżanowice. – Fotografia mówi więcej niż słowo, pokazuje wydarzenia, ludzi, ich emocje – argumentował zamieszczenie w albumie dużej ilości zdjęć jego wydawca Grzegorz Wawoczny. – Książka którą wydaliśmy jest formą podziękowania dla mieszkańców za aktywny udział w licznych przedsięwzięciach nawiązujących do dawnych tradycji i kształtujących nowe zwyczaje – mówił na spotkaniu wójt Grzegorz Utracki. O bogatej obrzędowości i tradycjach w gminie Krzyżanowice mówiła także dr Kornelia Lach – badaczka kultury ludowej pogranicza śląsko-morawskiego, autorka sze- regu publikacji naukowych. Książka została wydana w ramach projektu „Obrzędowość Gminy Krzyżanowice na tle dziedzictwa kulturowego – wydanie publikacji” współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach osi 4 – LEADER Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007 – 2013 – Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie. (tb) Wyróżniony przez ministra Maciej Somerla z Bieńkowic, uczeń 3. klasy Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Raciborzu, a jednocześnie uczeń Szkoły Muzycznej II Stopnia w Rybniku, otrzymał prestiżowe wyróżnienie – stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego za wybitne osiągnięcia artystyczne. Uroczystość wręczenia stypendiów dla najlepszych uczniów średnich szkół artystycznych w roku szkolnym 2011/2012 odbyła się 16 października na Zamku Królewskim w Warszawie. Nagrodzono 68 uczniów ze szkół muzycznych, plastycznych i baletowych z całego kraju. Maciek zdobył także stypendium Marszałka Województwa Śląskiego. Ta uroczystość odbyła się 11 września w Katowicach w gmachu Sejmu Sląskiego. Maciej Somerla jest zwycięzcą IV Krakowskiego Konkursu Młodych Organistów oraz laureatem tegorocznych Ogólnopolskich Przesłuchań Szkół Muzycznych w zakresie gry na organach. Na co dzień pracuje z nim Elżbieta WłosekŻurawiecka z rybnickiej szkoły muzycznej. (tb) Maciek Somerla Polowanie "hubertowskie" to jedno z trzech najbardziej uroczystych polowań w roku, obok polowania w Wigilię Bożego Narodzenia i sylwestrowego. Związane jest z łowiecką tradycją obchodzenia 3 listopada jako dnia patrona myśliwych - św. Huberta. Jest przeważnie pierwszym polowaniem inaugurujacym jesienno-zimowy sezon i od tego dnia można polować na wszyst- proboszcz Andrzej Zocłoński. We mszy, która wpisana jest w tradycję obchodów związanych z patronem myśliwych św. Hubertem, uczestniczyli myśliwi wraz z rodzinami oraz sympatycy myślistwa. Polowanie „hubertowskie” jest krótsze niż zazwyczaj, bo w tym dniu myśliwi chcą jeszcze wspólnie biesiadować przy ognisku. Tak było i w Bieńkowicach – dla wszystkich, którzy przybyli świętować był poczęstunek. Dla każdego była porcja gulaszu z sarniny, kiełbaski pieczone przy ognisku oraz grzane wino i gorąca herbata. Obchodzących swoje święto myśliwych odwiedzili: prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach Gabriela Lenartowicz, poseł Henryk Siedlaczek, burmistrz Krzanowic Mankie łowne zwierzęta. Myśliwi na- przy ołtarzu polowym w tzw. po- fred Abrahamczyk i wójt gmidają mu szczególnie uroczysty kot. Po zakończonych łowach, ny Krzyżanowice Grzegorz charakter z zachowaniem histo- przy leśniczówce odbyła się Utracki. (tb) rycznych wzorców i ceremonia- msza św., którą celebrował ks. reklama łów m.in. sygnałów łowieckich. Łowy odbywają się często nie w dniu patrona, lecz w najbliższym dniu wolnym od pracy. W niedzielę 4 listopada przed leśniczówką w Bieńkowicach zebrali się myśliwi zrzeszeni w Kole Łowieckim „Bażant” oraz "Odyniec" i po apelu „na łowy”, zagranym na rogach myśliwskich, udali się na polowanie. Trofea polowania ułożono « Z prac Rady Gminy « 5 » Krzyżanowickie Gminne Wieści XXI sesja Rady Gminy Działalność rad sołeckich Tematem październikowej sesji była działalność rad sołeckich. Zagadnienie przybliżył wójt Grzegorz Utracki, który wysoko ocenił i docenił ich działalność, podkreślając istotna rolę w kształtowaniu wizerunku własnej wsi i całej gminy. – Na tle innych gmin nasze sołectwa postrzegane są jako wzorcowe, wiele się u nas dzieje, co jest zasługą rad sołeckich i sołtysów – wyraził swoje zdanie wójt, dodając, że jest to także opinia osób spoza naszej gminy. Dodał również, że jednostki pomocnicze, jakimi są rady sołeckie i sołtys, spełniają też „niewdzięczną” rolę stojąc „na pierwszej linii” między urzędem a mieszkańcem. Rada sołecka nie ma uprawnień do samodzielnego działania i może być określana wyłącznie jako podmiot o uprawnieniach doradczych oraz opiniodawczych. Jako jednostka pomocnicza gminy sołectwo posiada i realizuje zadania własne na warunkach określonych w swoim statucie. Z kolei statut sołectwa określa kompetencje, zadania i zakres działania sołectwa jak i jego organów oraz sposób wewnętrznego zorganizowania. Realizując zadania własne sołectwo działa samodzielnie zgodnie z ustaleniami statutu. W świetle przepisów prawa sołectwo współdziała z organami gminy. Sołtys spełnia trzy podstawowe zadania: łącznika, organizatora, administratora. Po pierwsze jest łącznikiem między mieszkańcami a organami gminy, co oznacza, że z jednej strony ma sygnalizować samorządowi problemy swojej wsi, a z drugiej przekazywać treści uchwał rady gminy i zarządzeń wójta. Sołtys jest organizatorem spotkań wiejskich, na których omawiane są sprawy dotyczące sołectwa. Sołtys to także administrator, który pilnuje by zarządzenia były wykonywane przez mieszkańców sołectwa. Reasumując – sołtys wraz z radą sołecką to lokalni animatorzy wszelkich działań na terenie wsi i liderzy, którzy mają wpływ na aktywizację społeczności. reklama W ramach wydatków budżetu gminy przeznacza się corocznie środki dla sołectw, przeznaczone na wydatki bieżące związane z robotami awaryjnymi, nieplanowanymi, upiększającymi w sołectwach oraz zakup wyposażenia służącego mieszkańcom. Każdemu sołectwu przysługuje kwota podstawowa, natomiast środki dodatkowe zostają uruchomione pod warunkiem udziału mieszkańców w pracach na rzecz sołectwa w wysokości porównywalnej do włożonego wkładu pracy. Podziału środków na dany rok budżetowy dokonuje się proporcjonalnie do ilości mieszkańców sołectwa, przyjmując odpowiednią stawkę na każdego mieszkańca. W 2010 roku przyjęto kwotę 4,00 zł na mieszkańca, w 2011 roku 4,50 zł, w 2012 roku 6,00 zł. Ogółem w 2010 roku sołectwa miały do dyspozycji 59.150 zł, w 2011 – 66.651 zł, w 2012 – 88.897 zł. Jednomandatowe okręgi wyborcze podzieliły radnych Na sesji radni podjęli jedenaście uchwał, w tym w sprawie podziału gminy Krzyżanowice na okręgi wyborcze. W związku ze znowelizowanym kodeksem wyborczym wprowadzającym w najbliższych wyborach samorządowych jednomandatowe okręgi radni, do 1 listopada, musieli podjąć decyzję o nowym podziale gminy na okręgi wyborcze. Podział mandatów wynika z normy przedstawicielskiej, czyli liczby mieszkańców przypadających na jednego radnego. Mimo iż temat „przerabiany” był na komisji, nie obyło się jednak bez dyskusji na sesji. Pierwszy projekt uchwały przewidywał, że Nowa Wioska, Roszków i Krzyżanowice będą wybierać wspólnie trzech radnych do 15-osobowej rady gminy. Jednak mieszkańcy Nowej Wioski sygnalizowali, że mają małe szanse na wybór kandydata ze swojej miejscowości, ponieważ liczba mieszkańców jest tu nieproporcjonalnie mniejsza niż w Krzyżanowicach i Roszkowie. Radne Emilia Kubik i Urszula Fas zaproponowały, aby Nowa Wio- ska głosowała z Owsiszczami. dów komunalnych z nieruchomości zamieszkałych W obu miejscowościach jest na to zgoda i wniosek radnych stanowił będzie iloczyn liczprzeszedł jednogłośnie. by mieszkańców zamieszkujących nieruchomość oraz Dyskusję radnych wywołał wniosek Mari Riedel z Roszstawki opłaty ustalonej odkowa, która zaproponowała rębną uchwałą Rady Gminy osobny mandat dla „swojego” Krzyżanowice, sołectwa. W nowej ordynacji • wymagań jakie powinien spełniać przedsiębiorca wyborczej będzie trudno go zdobyć. Krzyżanowice są liczubiegający się o uzyskanie zezwolenia na prowadzeniejsze i nawet gdyby wszyscy nie działalności w zakrewyborcy z Roszkowa głosowasie opróżniania zbiorników ło na swojego kandydata, mobezodpływowych i transgłoby to być za mało. Tak więc portu nieczystości ciekłych wnioskowała o dwa mandaty – w związku z wejściem w żydla Krzyżanowic i jeden osobcie przepisów dotyczących no dla Roszkowa, co wywołało gospodarki odpadami w gmisprzeciw radnej Emilii Kubik nach zachodzi konieczność z Krzyżanowic. – Nie możemy podjęcia uchwał regulująw ten sposób oddać radnego, co cych tę gospodarkę, powiedzą na to ludzie? Krzyżanowice powinny mieć tylko dla • poparcia stanowiska dotyczącego projektu ustawy siebie trzy mandaty. Wniosek o zmianie ustawy o dochoMari Riedel nie uzyskał poparcia, przy 8 głosach sprzeciwu. dach jednostek samorządu terytorialnego – na podstaOstatecznie z trzema zmiawie analizy własnej szacunami radni przyjęli uchwałę o nowym podziale gminy na je się, że gmina Krzyżanowice tylko ze zwiększonego okręgi wyborcze. Tworków, jaudziału w podatku dochoko najliczniejsza wioska w gmidowym mogłaby zwiększyć nie będzie mieć w radzie czwórdochody o około 900 tysiękę przedstawicieli, Chałupki cy złotych; z uwagi na poi Bieńkowice po dwóch, Krzywyższe, obywatelski projekt żanowice z Roszkowem trójkę, ustawy o dochodach JST zaOwsiszcze z Nową Wioską, Bosługuje na poparcie, lesław, Rudyszwałd i Zabełków • w sprawie przyjęcia prograpo jednym. mu zdrowotnego o nazwie: Na zakończenie radni Adam „Kompleksowa RehabilitaMachowski i Andrzej Lipiec zacja i Terapia Dzieci Niepełproponowali, aby Rada Gminy nosprawnych z terenu GmiKrzyżanowice przesłała do rząny Krzyżanowice w latach du protest przeciw nowej ordy2012-2016” – zadaniem własnacji wyborczej. Wniosek poparty został jednogłośnie. nym gminy w zakresie zapewnienia równego dostępu do świadczeń zdrowotnych Pozostałe uchwały jest opracowywanie i realipodczas sesji podjęto zacja programów zdrowotw sprawie: nych, wynikających z rozpo• odmowy do usunięcia naruznanych potrzeb zdrowotszenia prawa – państwo Alinych i stanu zdrowia mieszna i Herbert Kasza z Tworkańców gminy, kowa wnioskowali o zmianę planu zagospodarowa- • zmian w uchwale z dnia 28 sierpnia 2012 r. w sprania przestrzennego; decyzją wie udzielenia poręczenia rady nie przyznano racji – zmiana wysokości poręzainteresowanym; plan był czenia jest związana z uzyopracowywany zgodnie z procedurami i wszyscy skaniem mniejszej niż pierwotnie zakładano pożyczki mogli w wyznaczonych terz WFOŚiGW w Katowicach minach zgłaszać do niego przez SP ZLA w Krzyżanoswoje uwagi, • metody ustalenia opłaty za wicach na realizację zadania „Termomodernizacja gospodarowanie odpadami Ośrodka Zdrowia w Tworkomunalnymi – wysokość kowie”, opłaty za odbieranie odpa• zmian w budżecie gminy na 2012 rok, • zmiany uchwały z dnia 29 grudnia 2011 roku w sprawie uchwalenia Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Krzyżanowice na lata 2012-2016, • udzielenia dotacji dla Ochotniczej Straży Pożarnej w Tworkowie – wsparcie finansowe do zakupu 2 szt. aparatów powietrznych tupu AUER z czujnikami bezruchu • udzielenia dotacji dla Ochotniczej Straży Pożarnej w Krzyżanowicach – wsparcie finansowe do zakupu 2 szt. aparatów powietrznych tupu AUER z czujnikami bezruchu. KARP ŚWIĄTECZNY od 18 do 21 grudnia 2012 JOACHIM ŁOPOCZ Tworków, ul. Nowa 10 Zamówienia pod nr tel. 516 867 107 (tb) krótko 25 października Koło Emerytów, Rencistów i Inwalidów z Chałupek obchodziło uroczystość Dnia Seniora. Podczas spotkania wybrano nowy Zarząd koła: prezesem nadal jest Henryk Biada, zastępcą Alojzy Głombica, skarbnikiem pozostała Pelagia Trzęsimiech, funkcję sekretarza pełni Maria Wieczorek; pozostali członkowie Zarządu – Anna Studnic, Maria Śliwka, Zofia Hołomek, Paweł Jusek i Ryszard Chrobok. 27 października Wójt gminy uczestniczył w jubileuszu 20-lecia istnienia Klub Olimpijczyka "Sokół" w Raciborzu. 30 października Wójt gminy Grzegorz Utracki oraz kierownik referatu rolnictwa i ochrony środowiska Wolfgang kroczek uczestniczyli w konferencji Subregionu Rybnickiego, która odbyła się w Urzędzie Miasta w Raciborzu. Tematem spotkania była gospodarka odpadami w związku z nową ustawą „śmieciową” – m.in. regulamin, cennik oraz uchwały z tym związane jakie rady gminy będą w tym zakresie podejmować. 4 listopada Wójt gminy uczestniczył w święcie myśliwych – Hubertusie. Na dorocznym festiwalu folklorystycznym „Kolaja” w Haci gminę Krzyżanowice reprezentował zespół taneczny Radość z Zabełkowa. Wśród widzów byli dyrektor GZOKSiT Daria Wieczorek i sekretarz gminy Marcin Kucza. 7 listopada Wójt Grzegorz Utracki i sekretarz gminy Marcin Kucza spotkali się w Katowicach z komisarzem wyborczym w sprawie uchwały Rady Gminy dot. nowych okręgów wyborczych. Koło Emerytów Rencistów i Inwalidów z Krzyżanowic obchodziło Dzień Seniora. Więcej w numerze. 8 Listopada Narada dyrektorów placówek oświatowych gmin Krzyżanowice, Gorzyce i Godów. Martinstag w Krzyżanowicach. 11 listopada Martinstag w Tworkowie. 13 listopada Wójt gminy Grzegorz Utracki spotkał się w Urzędzie Marszałkowskim z dyrektor Wydziału Komunikacji i Transportu Ewą Muchą w sprawie remontu DW 936 – ul. kolejowa w Krzyżanowicach. 14 listopada Na terenie gminy Krzyżanowice przebywali przedstawiciele Regionalnej Rady Przyrody (organ opiniodawczy RDOŚ w Katowicach). Przedmiotem analizy był wpływ rozszerzenia obszaru górniczego UTEX i PPKMiL na środowisko. 15 listopada Sesja Młodzieżowej Rady Gminy. Martinstag w Owsiszczach. 16 listopada Wójt gminy Grzegorz Utracki uczestniczył w Zgromadzeniu Ogólnym Śląskiego Związku Gmin i Powiatów, które odbyło się w Rudzie Śląskiej. Samorządowcy przyjęli stanowiska m.in. w sprawach: poparcia obywatelskiego projektu nowelizacji ustawy o dochodach jst, pogarszającej się sytuacji pacjentów i szpitali, potrzeby pilnych zmian w finansowaniu i organizacji oświaty, wdrażania nowego systemu gospodarki odpadami. 19 listopada Posiedzenie rady LGD Morawskie Wrota – ocena wniosków. Tematem posiedzenia Komisji Rewizyjnej była „Kontrola wykorzystania środków finansowych z budżetu gminy na OSP”. 22 listopada W sali Sejmu Śląskiego odbyło się forum sołtysów województwa śląskiego. Naszą gminę reprezentowali sołtysi: Andrzej Bulenda z Tworkowa, Ryszard Chrobok z Chałupek, Bertold Fichna z Bolesławia, Roman Herber z Bieńkowic, Józef Staś z Roszkowa oraz wójt Grzegorz Utracki i sekretarz gminy Marcin Kucza. Tematem wspólnego posiedzenie Komisji Finansów i Rozwoju Gminy oraz Komisji ds. Gospodarczych była analiza i zaopiniowanie stawek podatkowych i opłat lokalnych na 2013 rok. 6 » Wydarzenia i aktualności » » Krzyżanowickie Gminne Wieści 100-lecie Dekanatu Tworków W niedzielę 28 października 2012 roku w kościele św. Anny w Krzyżanowicach została odprawiona uroczysta Msza św. z okazji jubileuszu dekanatu tworkowskiego. Mszę celebrował ks. biskup Andrzej Czaja, kapelan biskupi ks. Joachim Kobienia, ks. Oswald Bobrzik, Najświętszego Serca Pana Jezusa w Owsiszczach, Matki Bożej Różańcowej w RaciborzuSudole, Najświętszego Serca Pana Jezusa w Roszkowie, Trójcy Świętej w Rudyszwałdzie, Św. Piotra i Pawła w Tworkowie, Św. Jadwigi w Zabełkowie. Bieńkowice » wzmianki Bolesław » parafia należała pierwotnie do archidiecezji ołomunieckiej i do parafii Krzanowice, a następnie Piszcz. Utworzona 21.07.1915 r. przez kard. L. v. Skrbenskiego, od 1945 r. w ramach Adm. Ap. w Opolu. Kościół wybudowany w latach 1874-77, powiększono w 1932 r. dowany w latach 1791-93, pozostający do 1810 r. pod patronatem cystersów z Rud Raciborskich. W 1995 r. usamodzielnił się Roszków. Owsiszcze » należały do archidiecezji ołomunieckiej, były filią parafii Piszcz, od 1925 r. parafii Bolesław i dekanatu Kietrz. o. Marceli Dębski, o. Joachim Dyrszlag, ks. dziekan Jerzy Witeczek oraz proboszczowie parafii wchodzących w skład dekanatu i księża przybyli z sąsiednich czeskich parafii. Podczas mszy śpiewał krzyżanowicki Chór św. Anny, wykonał m.in. fragmenty Mszy c-dur Josefa Riesla. Uroczystość uświetniła także Gminna Orkiestra Dęta. Życzenia z okazji jubileuszu złożył wójt gminy Grzegorz Utracki. o kościele pochodzą już z 1351 r. W rejestrze świętopietrza z 1447 r. parafia wymieniona jest w ramach archiprezbiteratu raciborskiego. Obecny kościół zbudowano w latach 171930 na miejscu poprzedniego, drewnianego. Konsekrowany 22.06.1749 r. przez bpa wrocławskiego F.G. Schaffgotscha. W 1889 r. z parafii usamodzielniły się Sudół, a w 1921 r. Bojanów. Bojanów » wioska należała Chałupki » do XVI w. miejscowość należała do hrabstwa w Boguminie. W 1925 r. wybudowano kościół ewangelicki. W 1946 r. na podstawie umowy zawartej między gminą ewangelicką a rzymskokatolicką parafią w Zabełkowie oddany został dla kultu rzymskokatolickiego. Do 1979 r. posługę duszpasterską sprawowali kolejno proboszczowie z Zabełkowa i Rudyszwałdu. Samodzielną parafię erygował bp Alfons Nossol 21.11.1980 r. Już w 1923 r. rozpoczęto budowę własnego kościoła, który poświęcono 9.11.1924 r. Po 1945 r. najpierw parafia przyłączona do Krzyżanowic, a 15.12.1946 r. ustanowiona została kuracja i włączona do dekanatu tworkowskiego. Racibórz – Sudół » miejscowość istniała już w średniowieczu (wzm. 1335 r.) i należała do parafii Bieńkowice. W końcu XVIII w. potwierdzona jest kaplica św. Mikołaja, w 1802-04 przez kard. Koppa 31.05.1905 r. Roszków » był filią parafii Krzyżanowice. Kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa wybudowano w latach 18811883 jako neogotycką kaplicę, powiększoną w 1956 i 1964 r. Od 1986 r. w Roszkowie osiadł samodzielny duszpasterz. 20.03.1995 r. bp Alfons Nossol utworzył samodzielną parafię. Rudyszwałd » miejscowość wymieniona w Liber fundationis episcopatus Vratislaviensis, z ok. 1305 r. Parafia pw. św. Od 1912 r. Tworków staje się siedzibą utworzonego dekanatu tworkowskiego. Obecny kościół, po spaleniu się poprzedniego, wybudowano w stylu barokowym w latach 1691-1697 (wtedy z pewnością nastąpiła zmiana wezwania na śś.Piotra i Pawła). Konsekrowany przez bpa Jana Brunettiego z Wrocławia w 1697 r. W 1945 r. poważnie uszkodzony, skucesywnie odbudowywany. Z parafii usamodzielniły się: Rudyszwałd (1849) oraz Zabełków (1900). Jerzego potwierdzona w 1376 r. Wymieniona w rejestrze świętopietrza z 1447 r. W XVII w. występuje jako filia Tworkowa do 1849 r., kiedy osiada samodzielny duszpasterz. Samodzielna parafia utworzona została 28.02.1895 r. Obecny kościół zbudowano w 1935 r., konsekrowany przez kard. Adolfa Bertrama w 1935 r. Tworków » miejscowość i parafia pw. św. Małgorzaty wzmiankowana w 1339 r., potwierdzona w 1353 r.,1376 r. W rejestrze świętopietrza z 1447 r. Zabełków » Miejscowość należała kolejno do parafii Bogumin, Godów (do 1849) i Rudyszwałd. Od 1864 r. z własnym duszpasterzem. Samodzielna parafia utworzona została 8.02.1900 r. W 1849 r. przeniesiony tu został drewniany kościół ze Sławikowa, na miejsce dawnej drewnianej kaplicy z 1799 r. (spłonął 23.04.1976 r.). Obecny kościół zbudowano w latach 19361937 r. (Na podst. informacji ks. dziekana Jerzego Witeczka) ogłoszenie Serdeczne podziękowania dla wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób zaangażowali się w poszukiwania naszego męża, ojca i dziadka składa rodzina. Szczególne wyrazy uznania i podziękowania kierujemy do policjantów uczestniczących w akcji poszukiwawczej oraz jednostek straży pożarnej. Dziękujemy. Rodzina Korfant ogłoszenie „Ludzie, których kochamy, zostają na zawsze, bo zostawili ślady w naszych sercach” Składamy szczere i serdeczne podziękowania wszystkim osobom uczestniczącym w pogrzebie naszego kochanego Męża, Taty, Dziadka i Pradziadka Historia Dekanat tworkowski powstał w 1912 roku. Obecnie w skład dekanatu wchodzi 11 parafii: Wszystkich Świętych w Bieńkowicach, Chrystusa Króla w Bojanowie, Św. Jadwigi w Bolesławiu, Św. Anny w Chałupkach, Św. Anny w Krzyżanowicach, ŚP. Wilhelma Miki do parafii Bieńkowice, istniała od późnego średniowiecza. Przed 1818 r. wybudowana została kaplica pw. Niepokalanego Poczęcia NMP, poświęcona w 1872 r. W latach 1925-28 wybudowano na miejscu kaplicy kościół, konsekrowany 28.10.1928 r. Krzyżanowice » już w 1285 r. wymieniony został proboszcz w Krzyżanowicach. Parafia potwierdzona w 1376 r. Wymieniona w rejestrze świętopietrza z 1447 r. w ramach archiprezbiteratu raciborskiego (pw. Narodzenia NMP), od XVII w. już pw. św. Anny. Kościół obecny zbu- wybudowany został kościół pw. Zaślubin NMP. Od 1886 r. był już samodzielny duszpasterz, a w 1889 r. utworzona została parafia przez kard. Jerzego Koppa i wyłączona z par. Bieńkowice. Obecny kościół pw. MB Różańcowej zbudowany został w latach 1904-05, konsekrowany Dziękujemy za modlitwę, obecność, a także wsparcie w tych trudnych dla nas chwilach. Żona i najbliższa rodzina « Wydarzenia i aktualności « 7 » Krzyżanowickie Gminne Wieści Spoczywajcie w spokoju Owsiszcze » 21 października, dnie proboszcz ks. Eryk Czech w słoneczne, jesienne popołu- poświęcił 64 nagrobki i mogiłę zbiorową na cmentarzu w Owsiszczach. W nabożeństwie, a potem w uroczystości poświęcenia odnowionych grobów wzięli udział parafianie, mieszkańcy gminy i powiatu oraz goście z zagranicy. Pod koniec 1944 roku front wschodni zbliżał się do Odry. Po świętach Bożego Narodzenia szkoła w Owsiszczach została zamknięta, przekazana do dyspozycji wojska i urządzono w niej szpital polowy. Tu zostali przewiezieni ranni z okolic ny cmentarz. W ceremoniach pogrzebowych uczestniczyło dwóch księży wojskowych, katolicki i ewangelicki. W szpitalu pracowali sanitariusze wojskowi i ochotniczo dziewczęta z wioski: Helena Bedrunka i Gertruda Pawełek. Jednym z sanitariuszy był żołnierz Josef Fass, który miał za zadanie przewozić zmarłych furmanką na cmentarz. Josef Fass był Holendrem i po wojnie ożenił się z Gertrudą Pawełek. Po ślubie zamieszkał w Owsiszczach. Dzięki panu Fass, który zapisał nazwiska wszystkich zmarłych w swoim dzienniczku, udało się po wojnie odtworzyć listę poległych żołnierzy i umieścić tabliczki 1945 roku ciała poległych żołnierzy znalezione w pobliskich rowach, lasach, polach zostały złożone w mogile zbiorowej jako żołnierze bezimienni. Po zakończeniu działań wojen- czyźni. Po tylu latach stali się oni „swoimi” i wpisali się na stałe w historię wioski. Po wielu latach znaleźli się sponsorzy w Niemczech, którzy pomogli w realizacji planu reno- Raciborza, Tworkowa, Bukowa i z terenu prawego brzegu Odry. Żołnierzom udzielano pomocy medycznej, ale mimo tego nie wszystkim udało się przeżyć. Pierwsi zmarli żołnierze zostali pochowani na początku lutego 1945 roku i tak został założo- nych mieszkańcy Owsiszcz zajęli się spontanicznie i bezinteresownie pielęgnacją grobów żołnierzy. Dopiero w latach 80-tych, do 2010 roku, z Niemiec wpływały symboliczne sumy na ten cel. Przed dwoma laty mieszkańcy zrzeszeni w lokalnym kole DFK zaczęli starać się o sfinansowanie remontu grobów przez niemieckie instytucje, niestety żadne z nich nie chciały pomóc. Zaproponowano jedynie przeniesienie zmarłych do moz nazwiskami na grobach. By- gił w Siemianowicach Śląskich. ła to praca społeczna wykonana Na to zgody w Owsiszczach nie przez mieszkańców Owsiszcz. było. Szczególnie proboszcz ks. Inicjatorem tego zadania był ks. Eryk Czech podkreślał, że nie Józef Kraiczek. Grobów z imien- można zakłócać spokoju zmarnymi tabliczkami jest 64. łych. Mieszkańcy wiedzieli, że Po zajęciu Owsiszcz przez ofiarami wojny byli głównie młoArmię Czerwoną 18 kwietnia dzi, dwudziestokilkuletni męż- wacji grobów poległych żołnierzy. Dr Paul Latusek i Gerard Gruszka sfinansowali przedsięwzięcie, które zrealizowały firma MaCko z Owsiszcz i Spółdzielnia SKROK z Krzyżanowic. Pośród nagrobków stanął pomnik, na którym napisano w dwóch językach „Poległym wojownikom”. Na koniec odczytanej historii cmentarza zwrócono się do poległych żołnierzy: „Spoczywajcie w spokoju w naszej pięknej śląskiej ziemi”. Korzystając z okazji Zarząd DFK pragnie z całego serca podziękować za ofiarowaną pomoc wszystkim sponsorom i firmom oraz tym, którzy bezinteresownie pomagali przy renowacji grobów. Info: Zarząd DFK Owsiszcze Do soboty bezimienni, w niedzielę upamiętnieni na tablicach Tworków » W strugach deszczu poświęcono tablice nagrobne. W niedzielę 7 października 2012 ksiądz proboszcz Parafii Tworków poświęcił imienne tablice nagrobne poległych w kwietniu 1945 roku w walkach o Tworków żołnierzy nie- mieckich. Prawie 3 lata upłynęły od podjęcia przez Zarząd DFK Tworków decyzji o upiększeniu zakątka naszego cmentarza w bezpośrednim sąsiedztwie grobu masowego żołnierzy niemieckich. To miejsce wymagało uporządkowania i nadania mu należnego szacunku. Nad mogiłą tą regularnie modlą się najstarsi mieszkańcy Tworkowa, a w okresie Zmartwychwstania i Wszystkich Świętych odwiedzają grób i zapalają znicze dzieci z przedszkola i szkoły. W okresie powojennym grobem przez długi czas opiekowali się mieszkańcy Tworkowa, a od roku 1990 miejscowe DFK. Za zgodą naszego proboszcza ks. Piotra Tkocza, Zarząd DFK przy- stąpił do realizacji pomysłu. Po opracowaniu projektu chodnika, nowego cokołu grobu i nowych imiennych tablic uzyskaliśmy zgodę na realizację naszego przedsięwzięcia. Określiliśmy źródła i pozyskania środków na ten cel. Jedną z form realizacji było wykonanie maksimum prac społecznie z zaangażowaniem własnych sił i czasu, następną możliwości pozyskania środków z zewnątrz. Kiedy okazało się, że druga opcja jest całkowicie niemożliwa powiedzieliśmy sobie, że mimo kłopotów cel ten osiągniemy. Wszystkie wypracowane społecznie oszczędności z ostatnich 4 lat przeznaczyliśmy na to zadanie. Także ksiądz proboszcz i Rada Parafialna pomogli w tym szczytnym celu. Jak zawsze nie zawiedli przyjaciele od wielu lat związani z Tworkowem, a jednocześnie od wielu lat wspierający nasze poczynania. Im to właśnie w dużej mierze zawdzięczamy możliwość dokończenia prac i nadania temu miejscu należytej czci i szacunku. Uroczystość poświęcenia tablic poprzedzona była uroczystą Mszą Świętą, w której uczestniczyli goście z kraju i zagranicy. Księdzu proboszczowi za odprawienie Mszy Świętej i poświęcenie tablic poległych żołnierzy składamy serdeczne Bóg Zapłać. Zarząd DFK pragnie podziękować posłowi Henrykowi Siedlaczkowi, przewodniczącemu Vdg w Polsce Bernardowi Gaida, przewodniczącemu vensen, Wihelmowi Graf Saurma Jeltsch z Wiednia. Pomoc uzyskaliśmy także od naszych stałych przyjaciół, rodzin Michna, Muschiol, Rohowsky z Nie- TSKN woj. śląskiego Marcinowi Lippa za przybycie do Tworkowa i osobisty udział w uroczystościach. Wyrazy podziękowania za szczególną pomoc materialną i wsparcie w realizacji projektu Zarząd DFK składa przewodniczącemu FHwO Klausowi Hoffmann z Bad Be- miec. Ponadto wójtowi gminy Krzyżanowice Grzegorzowi Utrackiemu i sołtysowi Tworkowa Andrzejowi Bulenda, rodzinie pana Krystiana Wojtek oraz wszystkim, którzy pomagali w realizacji tego szczytnego zadania – dziękujemy. Zarząd DFK Tworków. 8 » Ludzie i wydarzenia » » Krzyżanowickie Gminne Wieści Św. Marcin Św. Marcin z Tours urodził się w 316 r. w rzymskiej prowincji Panonii (obecnie Węgry). Jego ojciec był rzymskim legionistą, kilka lat po urodzeniu się Marcina został przeniesiony do Rzymu. Tam młody Marcin po raz pierwszy zetknął się z religią chrześcijańską. Prawo rzymskie stanowiło, że syn żołnierza ukończywszy 15 lat musiał także służyć w armii cesarskiej. Marcin został przydzielony do elitarnej gwardii cesarskiej, czuwającej nad obszarami zagrożonymi przez barbarzyńców. Oddział Marcina pilnował porządku w Galii, w okolicach Amiens. Tam właśnie rozegrała się słynna scena aktu miłosierdzia Marcina, kiedy to oddał on drżącemu z zim- na biedakowi połowę swego płaszcza. Następnej nocy żołnierzowi przyśnił się Chrystus odziany w jego płaszcz. Marcin przyjął chrzest, ale z armii mógł wystąpić dopiero po odsłużeniu obowiązkowych 25 lat. Znany jest też fakt, że Marcin przeciwko germańskim Allemanom zamiast miecza stanął w pierwszym szeregu z krzy- Krzyżanowice Bieńkowice żem. Wówczas do bitwy nie doszło, bowiem wróg poprosił o pokój. Św. Marcin został mnichem i zamieszkał w pustelni. Wkrótce w związku z dokonywanymi cudami stał się sławny. Kiedy zwolniło się biskupstwo w Tours w 371 r., wierni nie mieli wątpliwości – chcieli Marcina na biskupa. Marcin był biskupem posiadającym wielki autorytet, a jednocześnie był kochanym, szanowanym przez wiernych, pokornym i serdecznym. Zmarł 8 listopada 397 r., trzy dni później został pochowany. To właśnie w dzień jego pogrzebu ustanowiono w połowie VII wieku jego święto. Święty Marcin jest patronem m.in. żołnierzy, oberżystów, jeźdźców, sukienników, żebraków, podróżników, więźniów i kapeluszników. Dlaczego rogale? W życiorysie przyszłego świętego pojawia się wiele miejscowości. I choć oficjalnie się tego nie potwierdza, ponoć Marcin na białym koniu zawitał też do.. Poznania. Tu koń zgubił podkowę, która stała się wzorcem dla poznańskich cukierników, którzy zaczęli wypiekać pyszne rogale. Oczywiście to legenda, faktem jednak jest, że powołując się na dobroć św. Marcina, Bieńkowice Owsiszcze Tworków Krzyżanowice Krzyżanowice Owsiszcze Owsiszcze Tworków Tworków w poznańskim kościele pod jego wezwaniem, ksiądz proboszcz Jan Lewicki podczas mszy św. w październiku 1891 r. wezwał do miłosiernych uczynków wobec najbiedniejszych. Hasło podchwycił cukiernik Józef Melzer i na dzień świętego Marcina – 11 listopada upiekł pierwszą partię ciast, przypominających kształtem ową końską podkowę. Część rozdano biednym, część sprzedano zamożnym parafianom. I w ten sposób świętomarciński rogal stał się domeną poznańskich, potem wielkopolskich cukierników i „przywędrował” też do gminy Krzyżanowice. « Ludzie i wydarzenia « 9 » Krzyżanowickie Gminne Wieści Owsiszcze Bieńkowice Krzyżanowice Owsiszcze Tworków Tworków Krzyżanowice Tworków Bieńkowice Owsiszcze Bieńkowice 10 » Wydarzenia i aktualności » » Krzyżanowickie Gminne Wieści Kanarki, kurki, gołębie i gadająca papuga Tworków » Na wystawie w tworkowskim Centrum Kultury przez całą sobotę, 10 listopada, można było podziwiać kolorowe kanarki i papugi oraz różne rasy gołębi. Były także bażanty, przepiórki i kurki ozdobne. Najpiękniejsze okazy swoich skrzydlatych podopiecznych zaprezentowało prawie 30 hodowców: z Tworkowa, Krzyżanowic, Owsiszcz, Rudyszwałdu, Zabełkowa i Zawady Książęcej. Papugi reprezentowały gatunki o bardzo oryginalnych nazwach: Aleksandretta, Księżniczka Tarczowa, Księżniczka Słomkowa, Rozella Królewska, Rozella Białolica. Poza tym były świergotki, zeberki, mewki, nimfy, papużki nierozłączki oraz kanarki, nie tylko żółte, ale także czerwone, zielonkawe al- bo szare jak wróble. Ogromną sympatię zwiedzających, a przede wszystkim dzieci wzbudzała gadająca papuga Luiza, która na powitanie odpowiadała „dzień dobry” – choć trzeba dodać, że nie wszystkim. Ponadto wśród wszystkich dzieci odwiedzających wystawę rozlosowa- no nagrody, m.in. egzotyczne ptaszki. Tegoroczny pokaz wzbogaciła mała wystawa gryzoni, na której dzieci z Tworkowa chciały pochwalić się swoimi pupilami. Można było zobaczyć m.in. szynszyla Franka i myszoskoczka Henia oraz świnki morskie, Gołębie są u mnie wszędzie Nowa Wioska » Pierwszy gołębnik zbudował w 2000 roku, mając 13 lat. Niewielki – metr na półtora. Wtedy też wziął udział w pierwszym konkursie – razem z ojcem, bo nie miał jeszcze 18. lat żeby samodzielnie puszczać gołębie. Ale gołębie do lotu przygotował sam. W 2000 roku miał ich 15. Teraz Andrzej Cimała ma 25 lat i 140 gołębi w gołębniku, który zajmuje prawie całą stodołę. Mimo młodego wieku odnosi spore sukcesy – w 2010 - Od Lasaka się zaczęło – wspomina Andrzej Cimała. Jechałem do niego, żeby gołębie wbić do zegara, wtedy były takie gumowe obrączki. Pamiętam lot ze Świnoujścia, 510 km. Gołębie przychodziły o trzeciej po południu, a ja już o szóstej rano po placu chodziłem i wachowałem. Wtedy przyszedł mi gołąb szybciej niż Lasaka. U niego dziesięciu ludzi siedziało na placu, a ja tam z tym gumiringiem przyjechałem na składaku, poobdzierany, bo się Pierwsze puchary roku został I wicemistrzem oddziału w Raciborzu. Gołębiami zainteresował się kiedy miał 10 lat – zobaczył u kolegi pusty gołębnik i zaczął budować sam u siebie. Nie było łatwo, bo wszyscy w domu byli przeciwni. Ale dziadek (jeden z założycieli sekcji) hodował kiedyś gołębie i to on w końcu przyniósł od zaprzyjaźnionych hodowców 4 pary i zaprowadził do Jerzego Lasaka z Nowej Wioski na loty. Potem dziadek zmarł i Andrzej został z gołębimi sam. jeszcze na rowerze wywaliłem. Mówię, że mi gołąb przyszedł, ich jeszcze nie przyszły a mój przyszedł – musiałem jechać po gołębia do domu bo mi nie uwierzyli. W 2000 roku hodowcy z sekcji podarowali mu po 2 gołębie. Należał do sekcji i lotował. Chodził do szkoły, uczył się zawodu murarza i jeździł na praktyki – nie było czasu na zajmowanie się gołębiami. Zbierane po kolegach gołębie nie miały wyników, a Andrzej nie miał żadnej wiedzy jak pro- wadzić hodowlę. - W 2008 roku Franciszek Wochnik dał mi kilka gołębi, były lepsze od moich i była jakaś nadzieja – wspomina młody hodowca. - Pamiętam, że chciałem wtedy zlikwidować hodowlę. Przypadek, a może szczęśliwe zrządzenie losu sprawiło, że w sklepie zoologicznym w Raciborzu poznał Leona Buchtę, mistrza z Kędzierzyna. To on udzielił młodemu Andrzejowi kilku rad i od razu efekty w lotach były widoczne. Później skorzystał z okazji jak mistrz sprowadzał gołębie z Niemiec i zamówił 10. Teraz potomstwo po nich zdobywa puchary i medale. Puchary i dyplomy zdobywa tandem Andrzej i Janusz Cimała. Gołębie to drogie hobby i finansowo Andrzeja wspomaga brat, któremu to hobby, a może sport jak mówią niektórzy, też się spodobało. W niedzielę, kiedy po wrót ptaków obserwuje kilka, a nawet kilkanaście osób, Janusz stoi wśród nich. - Z tego wszystkiego to jest najlepsze, jak wracają – mówi Andrzej. To już z daleka widać – taka kropka nad Wydalem, nad Owsiszczami – że ten gołąb tak się cieszy, zawija skrzydłami i jest! Bardzo mało młodych ludzi interesuje się gołębiami, a szkoda. Ja bez tego nie potrafię żyć. To jest jak narkotyk. To jest we mnie od dziecka – gołębie, gołębie, gołębie. Żona Irena (niedawno poślubiona) nie ma nic przeciwko tej pasji. - Teraz nie, ale problemy były jak na zolyty jeździłem – śmieje się Andrzej. W sobotę do 20.00 były wkładania, a tu na zolyty trzeba jechać. A w niedzielę, jak był lot na 500 km, myszy i chomika. Organizatorami wystawy byli miłośnicy – hodowcy papug, kanarków i gołębi pocztowych, Rada Sołecka Tworkowa oraz Gminny Zespół Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki. Głównymi inicjatorami byli Andrzej Bulenda i Sebastian Zygar, a ze Związ- ku Hodowców Gołębi Franciszek Wochnik. To oni, razem z pracownikami GZOKSiT, natrudzili się, aby zebrać hodowców, przywieźć ptaki, wykonać całą ekspozycję. to gołębie w południe zaczęły już siadać, a kończyły o 18.00. Nie było innego wyjścia ja ożenić się. Wprawdzie tegoroczny sezon lotowy już się skończył, ale Andrzej Cimała już przygotowuje setkę gołębi do sezonu na przyszły rok. We wrześniu kończą się loty, wtedy gołę- jesienią jest już ciemno, więc on wypuszcza gołębie rano, a mama je zamyka. Przez sezon też pomaga, bez niej byłoby ciężko. Potrafi rozpoznać każdego gołębia. Jest z nimi od początku, od pisklęcia jak się wykluje z jajka i nakłada mu obrączkę. Ma program komputerowy, Aleksandra Bąkowskiego. To potomstwo po mistrzach w locie na 1000 km z Holandii. Ale dobre gołębie to nie wszystko, twierdzi młody hodowca. Trzeba wiedzieć jak je prowadzić, sparować, żeby pasowały do siebie. Każdy gołąb ma inny charakter, jak człowiek. Trzeba gołębie obserwować jak bie zaczynają się pierzyć czyli zmieniać pióra, na których będą przez cały przyszły rok latać. Tak więc pióra muszą być zadbane i zdrowe, gołębie muszą mieć lepszy pokarm niż podczas lotów. - Uczyłem się od mistrza, powiedział co mam robić i wyniki były – wyjaśnia Andrzej. W opiece nad ptasią gromadką pomaga Andrzejowi jego mama. Karmi i zmienia wodę, kiedy Andrzej jest w pracy. Kiedy wraca o 17.00, to teraz gdzie wszystko rejestruje i paruje gołębie – aby nie były zbyt blisko spokrewnione. W tym roku wyhodował własne, w kategorii A zajęły drugie miejsce w Raciborzu i jadą na wystawę w okręgu. W ubiegłym roku wyhodował 2 gołębie, które zakwalifikowały się do okręgu. Najważniejsi hodowcy, na ich gołębiach bazuje, to Leon Buchta, Franciszek Wochnik, Aleksander Bąkowski i Stanisław Bachryj. W prezencie ślubnym dostał też 10 gołębi od siedzą, jak jedzą, jak układają pióra. Trzeba poświęcić im wiele czasu. Warto też zadzwonić do starszych, do mistrzów, poradzić się, zapytać. Ta pasja wymaga czasu, pieniędzy i wyrozumiałości najbliższych. - Moim zdaniem to hobby, to taka „rysa na mózgu” - mówi żartem Andrzej Cimała. Gołębie są u mnie wszędzie. W gołębniku, na ścianach i na półkach (wskazuje dyplomy i puchary), w komputerze. (tb) (tb) « Oświata i kultura « 11 » Krzyżanowickie Gminne Wieści Klucz do uczenia się Barbara Somerla Violetty Rodek –adiunkta Zakładu Dydaktyki Ogólnej i Pedeutologii Instytutu Pedagogiki Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach –zwracał szczególną uwagę na poprawność i efektywność wdrażania nowego programu w naszych placówkach. Na hospitacji oceniano między innymi: realizację celów zgodnie z opracowywanym przez nauczyciela modułem, aktywizację i kreatywność dzieci, ich tempo pracy, zainteresowanie zajęciami oraz wykorzystanie pomocy dydak- Od września 2012 roku w przedszkolach rozpoczęła się praktyczna realizacja Programu „Klucz do uczenia się”. 3 października we wszystkich przedszkolach oraz innych placówkach naszej gminy objętych projektem „Klucz do uczenia się – rozwój kompetencji zawodowych nauczycieli wychowania przedszkolnego i edukacji wczesnoszkolnej” odbyła się hospitacja zajęć nauczycieli w zakresie wdrażania Programu „Klucz do uczenia się”. Zespół hospitujący pod przewodnictwem koordynatora projektu dr tycznych przez nauczycieli. Zespół hospitujący podsumowując wizytę w naszej gminie podkreślił wysoką jakość pracy wychowawczo – dydaktycznej placówek przedszkolnych, wspaniałe umiejętności nauczycieli, bardzo dobrą sytuację wychowawczą w przedszkolach, doskonałą sieć oświatową oraz jej wysoki standard. Uczestniczący w spotkaniu Zespołu Hospitującego wójt Grzegorz Utracki podkreślił nieustanną troskę i starania naszych władz samorządowych o jak najlepszy stan oraz jakość zarówno bazy oświatowej, jak i edukacji dzieci w gminie Krzyżanowice. W zakresie edukacji przedszkolnej dzieci oprócz zajęć obowiązkowych, wynikających z realizacji podstawy programowej wychowania przedszkolnego, uczestniczą w zajęciach z języka niemieckiego, angielskiego, dodatkowych bardzo rozwijających zajęciach z Programu „Klucz do uczenia się” oraz innych z zastosowaniem metod Ruchu Rozwijającego, Sherbor- rozwój dziecka. Dzieci z zabustosowanych w przedszkolach ne, Labana itp. rozwijających rzeniami rozwoju mowy objęte od lat: Metoda Dobrego Startu, kreatywność i stymulujących są terapią logopedyczną, inne– tego potrzebujące – wczesnym wspomaganiem rozwoju. Bardzo serdecznie dziękuję nauczycielom – praktykom, którzy z tak ogromnym zaangażowaniem wdrażają „Klucz” w placówkach. To oni wiedzą najlepiej, że: „O wiele sensowniej jest pomóc naszemu dziecku rozwijać umiejętności uczenia się, by obudzić Robinsona Crusoe w każdym z nich. Będą umiały przetrwać na „bezludnej wyspie”, niezależnie od tego, jakie nieoczekiwane wyzwanie przyniesie im życie.” Cieszmy się, iż nasze najmłodsze pociechy mogą w takich wspaniałych warunkach rozwijać się, uczyć i bawić. Pierwsze koty za płoty! Rodzinny dzień języków obcych Bolesław » W piątek 12 października w Filii Bolesław SP Bieńkowice odbyło się pasowanie uczniów klas pierwszych. Uroczystość ta przygotowana przez panie Renatę Wolnik i Edytę Witeczek połączona była z apelem z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Każdy nowicjusz, by zasłużyć na miano pierwszoklasisty, musiał wykazać się wiedzą no i oczarować zebranych gości śpiewem. Całej czwórce chłopców, która zawitała w tym roku szkolnym do pierwszej klasy udało się to znakomicie. Najbardziej emocjonujący dla pierwszaków był moment pasowania, którego dokonał pan dyrektor Dariusz Krawczyk wraz z panią Weroniką Możejko. Druga część rozpoczęła się śpiewająco. Tu już starsi koledzy z klasy drugiej i trzeciej popisali się swoimi umiejętnościami wokal- nymi, recytatorskimi i również tanecznymi. Później były życzenia kwiaty i uśmiechy na twarzach. Pasowanie na ucznia to początek nowej i bardzo ważnej drogi w życiu młodego czło- Edu Science w SP Zabełków Bolesław » Pod takim hasłem odbył się w Bolesławskiej SP 2 października 2012r. konkurs z okazji Europejskiego Dnia Języków zorganizowany przez panią Martynę Lamczyk i Barbarę Modlich. Tego wtorkowego popołudnia nie tylko uczniowie, ale również ich najbliżsi mogli przetestować swoje umiejętności językowe z języka niemieckiego i angielskiego. Do boju o atrakcyjne nagrody stanęło 7 drużyn: dziecko plus członek rodziny. Aby wygrać trzeba było posiadać wiedzę językową, odrobinę szczęścia no i dużo humoru, gdyż wszystko odbywało się w formie quizów i zabaw językowych. Konkurs wieka. Wszystkim uczniom klas przebiegał pod czujnym okiem pierwszych w naszej gminie ży- komisji w składzie: dyrektor Daczymy dużo powodzenia i tego, riusz Krawczyk, przedstawiciel by nauka była przyjemnością. DFK pani Małgorzata Koczwara oraz gimnazjalistki Paulina Info: SP Bolesław Hanka i Anna Bożek. Wszyst- kiemu towarzyszyła przyjazna, rodzinna atmosfera. Było dużo emocji, radości i uśmiechu na twarzach nie tylko dzieci ale i dorosłych uczestników. Po czę- ści konkursowej na wszystkich czekał zasłużony poczęstunek no i oczywiście nagrody dla najmłodszych. W tym roku szkolnym uczniowie klasy I Szkoły Podstawowej im. Józefa Rymera w Zabełkowie rozpoczęli udział w projekcie Eduscience współfinansowanym ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego „Człowiek – najlepsza inwestycja” Podnoszenie kompetencji uczniowskich w dziedzinie nauk matematyczno-przyrodniczych i technicznych z wykorzystaniem innowacyjnych metod i technologii – EDUSCIENCE Celem projektu jest podnoszenie kompetencji uczniowskich w dziedzinie nauk matematyczno-przyrodniczych i technicznych z wykorzystaniem innowacyjnych metod i technologii – EDUSIENCE. W ramach Projektu Eduscience powstała nowoczesna plat- formy zaliczyć można: • tworzenie interaktywnych gier edukacyjnych o różnym stopniu trudności, • wgrywanie do platformy i wykorzystywanie w trakcie lekcji, przy wsparciu tablic multimedialnych, materiałów autorskich oraz zewnętrznych zasobów internetowych, • dostęp do ogromnej biblioteki zasobów edukacyjnych tworzonych przez innych użytkowników oraz pracowników naukowych Instytutu Geofizyki Polskiej Akademii Nauk, • możliwość korzystania z intuicyjnego oprogramowania, służącego do łączenia materiałów edukacyjnych w pełne jednostki lekcyjne. Lekcja przypominać będzie wów- czas interaktywny, barwny i ciekawy pokaz. W ramach projektu szkoła otrzymała tablicę interaktywną wraz z oprogramowaniem, kamerę oraz zestaw do monitoringu przyrodniczego. Przewidziana jest również wycieczka do jednej ze stacji badawczych na terenie Polski. Projekt, który potrwa do 30 listopada 2014 roku oprócz wartości materialnych niesie z sobą możliwość zdobywania i poszerzania wiedzy za pomocą nowoczesnych narzędzi multimedialnych. Stwarza również możliwość uczestnictwa w interesujących zajęciach pozostałym uczniom, którzy także będą mogli korzystać z platformy interaktywnej. Krystyna Praszelik – koordynator projektu forma e-learningowa, na której umieszczane są lekcje z zakresu geografii, matematyki i przyrody przygotowane przez pracowników naukowych Instytutów PAN. Dotychczas uczniowie nie mieli możliwości kontaktu z naukowcami. Możliwości korzystania z wiedzy takich ekspertów ma w sobie dużą wartość edukacyjną. Platforma Eduscience zawiera wiele ciekawych materiałów, np. filmy z wypraw, pliki audio. Daje także możliwość organizowania telekonferencji, podczas których uczniowie mogą bezpośrednio obserwować i komentować pracę naukowców. Korzystanie z narzędzi, w które zaopatrzona jest Platforma Eduscience znacznie podniesie atrakcyjność lekcji. Do najciekawszych funkcjonalności plat- Info: SP Bolesław, Barbara Modlich 12 » Stowarzyszenia i organizacje » » Krzyżanowickie Gminne Wieści nie wspaniałe dni w partnerskim dla powiatu raciborskiego powiecie Märkische Kreis. W Piątek 19 października zostaliśmy przyjęci przez starostę Thomasa Gemke ,który znając już trochę rejon raciborski bardzo interesował się działalnością kulturalną DFK na raciborszczyźnie i nie mógł wyjść z podziwu, że tworkowska młodzież tak mocno związana jest z prężnie działającym przy DFK młodzieżowym zespołem tanecznym. Pan Starosta nawiązał również do wspaniale rozwijającego się partnerstwa szkół z Tworkowa i Balve. Przypomniał o obchodzonej w roku ubiegłym 10. rocznicy partnerstwa powiatu raciborskiego i Märkische Kreis. Krzanowicki Chór św. Cecylii zaprezentował pracownikom miejscowego Starostwa przepiękne pieśni, nagrodzone niekończącymi się oklaskami. Po trwającym ponad godzinę spotkaniu z panem starostą Gemke zostaliśmy zaproszeni na obiad. Piątkowe popołudnie to próba generalna przed sobotnią imprezą oraz realizacja programu „Tanzen und singen Korzystając z zaproszenia bezahl Iserlohn w dniach 18 lohn. Wspólnie z tworkowską szony został również Chór św. bei Erntekrone”. Zmęczeni poSchlesische Trachten – und – 21.10.2012 zespół taneczny młodzieżą na uroczystości 60- Cecylii z pobliskich Krzano- wróciliśmy późnym wieczorem Jugendgruppe Altvater/Rü- Tworkauer Eiche gościł w Iser- lecia zespołu z Iserlohn zapro- wic. Spędziliśmy więc wspól- na kwatery. W sobotę do połuIserlohn Oktober 2012 Tworkauer Eiche w Iserlohn dnia mieliśmy okazję podziwiać przepiękne tereny doliny rzeki Lenne oraz okolic Alteny ze wzgórzem zamkowym. Po obiedzie nastąpiły bezpośrednie przygotowania do głównej uroczystości obchodów 60-lecia Zespołu Altvater/Rübezahl, które rozpoczęły się z udziałem przedstawicieli władz miasta Iserlohn i Märkische Kreis. Uroczystości uświetnione były występami Chórów św. Cecylii i Schlesischer Singkreis. Przemiennie odbywały się występy zespołów tanecznych Tworkauer Eiche i Schlesische Trachten und jugendgruppe Iserlohn. Publiczności bardzo podobały się występy naszych zespołów. Każdy występ nagrodzony był gromkimi brawami. Impreza trwała do późnych godzin wieczornych. W niedzielę wzięliśmy udział w barwnych strojach tworkowskich w uroczystej Mszy Św. w kościele Św. Michała, po której to pożegnaliśmy naszych przyjaciół i udaliśmy się w drogę powrotną do Krzanowic i Tworkowa, przywożąc gorące pozdrowienia od Pana Starosty Gemke dla naszego Pana Wójta i Burmistrza Krzanowic. Info: Zarząd DFK Tworków Świętowali Dzień Seniora Kto zna języki obce? Krzyżanowice » 7 listopada br., Koło Emerytów, Rencistów i Inwalidów z Krzyżanowic obchodziło uroczystość Dnia Seniora. Wśród zaproszonych gości znalazł się ksiądz proboszcz Jerzy Witeczek oraz wójt gminy Grzegorz Utracki, który złożył seniorom życzenia zdrowia, pogody ducha, wszelkiej pomyślności, optymizmu życiowego, miłości z serc najbliższych oraz szacunku i życzliwości ze strony społeczeństwa. W życzeniach nie zabrakło również podziękowań za dotychczasową udaną współpracę koła, aktywnie zaangażowanego w życie swojej miejscowości i gminy. Miłą niespodzianką dla seniorów był występ solisty Patryka Gruszki, któremu akompaniował na keyboardzie Andreas Krajczy. W programie znalazły się m. in. pieśni Mozarta, Różyckiego i Brahmsa. Duży aplauz wzbudziła aria Skołuby z opery „Straszny Dwór” Moniuszki. Podczas spotkania wybrano nowy Zarząd koła: prezesem nadal jest pani Maria Stanik, skarbnikiem pozostała Urszula Szuła, funkcję sekretarza pełni Maria Riedel, pozostali członkowie Zarządu – Maria Bańczyk i Maria Krupa. Rudyszwałd » Pod koniec października koło DFK w Rudyszwałdzie zorganizowało „Przegląd znajomości języka niemieckiego”. W przeglądzie wzięły udział dzieci w różnym wieku, starsi i młodsi uczniowie szkoły podstawowej. Na początku każdy się przedstawił, opowiedział coś o sobie oraz o tym, czym się interesuje i jakie ma hobby. Następnie dzieci zaprezentowały swoje umiejętności wokalne, śpiewając różne piosenki. Potem rozegrano quiz, w któ- rym uczniowie rywalizowali ze sobą, podzieleni na grupy wiekowe. Pytania miały różny stopień trudności, łatwiejsze dla młodszych, trudniejsze dla starszych. Konkurs zakończył się remisem. Wszystkie dzieci otrzymały nagrody, bo wykazały się bardzo dobrą znajomością języka niemieckiego. Był także poczęstunek dla uczestników spotkania. Program przygotowała i prowadziła nauczycielka języka niemieckiego Gabriela Wiśniowska. reklama (tb) Info: Zarząd DFK Rudyszwałd « Sport i rekreacja « 13 » Krzyżanowickie Gminne Wieści Wyrzeźbić własne ciało Jan Olejko to weteran polskiej sceny kulturystycznej, który zadziwia swoją świetną formą i kondycją. Ma 63 lata, mieszka w Krzyżanowicach. Jan Olejko Od kiedy zajmuje się Pan kulturystyką? Zacząłem w wieku 14 lat, po skończeniu szkoły podstawowej (wtedy nauka trwała 7 lat). Zainspirował mnie kolega – był dobrze zbudowany – zapytałem co trzeba robić. Skierował mnie do TKKF przy Hucie 1 Maja w Gliwicach. Tam była salka treningowa i trenowaliśmy 3 razy w tygodniu. Czy kulturystyka to sport? To jest sport. Odbywają się mistrzostwa Polski, Europy, mistrzostwa świata, olimpiady. Szkoda tylko, że starty są tak kosztowne. Dieta też kosztuje sporo. Sport to zdrowie, czy kulturystyka też? Na moim przykładzie widać, że tak. 3 lata temu na Mistrzostwach Śląska zrobiłem szpagat i stanie na głowie. To się tak spodobało dziennikarzom, że przeprowadzili ze mną wywiad i nawet pokazali w Teleekspresie jako ciekawostkę. Nie trenowałem gimnastyki i po raz pierwszy zrobiłem szpagat jak miałem 56 lat. Kulturystyka to sport mało urazowy, jeżeli jest trenowana z głową i nie przesadzi się z obciążeniami to wychodzi na zdrowie. Ale jeśli chce się być dobrym trzeba przekroczyć swoje możliwości i włożyć wiele wysiłku, tak jak w każdym sporcie. łem na Mistrzostwach Polski i zająłem 1 miejsce w kat. 6065 lat. Wprawdzie na tego typu zawodach nie ma nagród finansowych, ale za to jest satysfakcja. W zawodach zacząłem brać udział od 2007 roku. Pierwszy raz w Żorach na Mistrzostwach Śląska. Było nas pięciu, startowałem razem z młodzieżą i zająłem 4 miejsce. Na MP Juniorów i Weteranów 2007 – 1 miejsce w kategorii weteranów, Żelistrzewo 2008 – 1 miejPan zaleca ten sport, sce w kategorii weteranów, MP Ostrołęka 2009 – 4 miejsce w kulczego on uczy? Kulturystyka jest sportem turystyce klasycznej, MP Juniowymagającym. Trzeba być rów i Weteranów w Kulturystyproporcjonalnie zbudowanym, ce i Fitness – Zabrze 2009 – 3 dbać o wszystkie grupy mięś- miejsce. W tym roku w Strzeniowe. Zmagania z własnym ciałem wymagają wiedzy teoretycznej, a sukcesy sportowe w tej dziedzinie są uwarunkowane bezwzględną samodyscypliną i systematycznością. Aby uzyskać satysfakcjonujący przyrost masy, kulturysta zmuszony jest do wykonania niezwykle forsujących ćwiczeń, minimum kilka razy w tygodniu. Nie może poddać się zniechęceniu które jest, co oczywiste, spowodowane bólem przeciążonych mięśni. Jakie sukcesy Pan osiągnął? Ostatnio by- Jan Olejko Krzyżanowickie Gminne Wieści Magazyn informacyjno-reklamowy Gminy Krzyżanowice ISSN 1898-6242 Wydawca: Urząd Gminy Krzyżanowice ul. Główna 5, 47-450 Krzyżanowice, e-mail: [email protected], tel: +48 32/4194050 wew. 131 Redaktor naczelny: Teresa Banet Druk: PolskaPresse Nakład: 4.000 egz. Skład: Fabryka Informacji s.c. Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów i redagowania nadesłanych materiałów i zmiany tytułów oraz nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń i reklam, a także nie zwraca materiałów niezamówionych. reklama gomiu na zawodach „Kamienna rzeźba”, które były jednocześnie eliminacjami do Mistrzostw Świata w Budapeszcie, zająłem 3 miejsce. W ubiegłym roku byłem na Mistrzostwach Świata w Santa Susanna w Hiszpanii. Zająłem tam 5 miejsce. W mistrzostwach Europy plasowałem się zawsze na 4-5 miejscu. W ogóle dostać się na zawody to jest już sukces. Turniej szachowy Jak przebiegają przygotowania do zawodów? Takie przygotowania trwają cały czas. Poza ćwiczeniami odpowiednich grup mięśni, bardzo ważna jest dieta. Same ćwiczenia nie wystarczą do zrzucenia wagi. Trzeba uważać z jedzeniem. Ja to robię na oko, choć powinienem profesjonalnie. Obserwuję siebie, muszę znać kaloryczność produktów. W zasadzie jem wszystko. Źródłem białka są: jaja, pierś z kurczaka lub mięso wieprzowe, gdy jest promocja, dobra jest wołowina, ale niestety zbyt droga. Obecnie jem kilogram twarogu dziennie, podzielony na 4 posiłki. Witaminy mam z własnego ogródka, i owoce i warzywa. Jem 6 posiłków co 3 godziny – pierwszy o 6 rano ostatni o 21. Niektórzy wspomagają się przepisanymi przez lekarza hormonami i sterydami. Ja jestem całkowicie naturalny i to co osiągnąłem zawdzięczam tylko sobie. To dieta, a ćwiczenia? Rano ćwiczę mięśnie brzucha, przed południem i po południu ćwiczę jakąś grupę mięśni przez godzinę. Wieczorem żona ogląda serial, a ja maszeruję do Roszkowa – tam i z powrotem to 7 kilometrów. Co jakiś czas robię tzw. przebieżki czyli bieg przez 100 lub 200 m. Nie potrafię szybko chodzić, więc ten spacer zajmuje mi godzinę i 15 minut. Tak mniej więcej to wygląda. Teraz przygotowuję się do mistrzostw świata w Budapeszcie. Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia. (tb) Piszcz » 5 października br. 8 uczniów z ZSO w Tworkowie wzięło udział w międzynarodowych zawodach szachowych w zaprzyjaźnionej czeskiej szkole w Piszczu. Najlepiej spisali się: Szymon Kalisz, który zajął II miejsce w szkole podstawowej oraz Paweł Kucharski, zajmując III miejsce wśród uczniów gimnazjum. Poza podium (szkoły podstawowe) znalazł się Kamil Pawlik – IV miejsce i Rafał Bulenda – V miejsce. Tworków godnie reprezentowali jesz- cze Krzysztof Sobek, Hubert Kupka, Marta Czuraj oraz Olivia Lipiec. W zawodach oprócz uczniów z Tworkwa i Piszcza grali także uczniowie czeskich miejscowości Wrzesina i Bogusławice. Opiekunem młodych szachistów był nauczyciel wychowania fizycznego Piotr Jeziorski. Zdjęcia z zawodów można zobaczyć pod linkiem: http:// szkolnefotki.rajce.idnes.cz/Szchy_Pist_5.10.2012r./# Info: Piotr Jeziorski 14 » Reklama » » Krzyżanowickie Gminne Wieści reklama reklama reklama KOMPLEKSOWE USŁUGI POGRZEBOWE całodobowo Andrzej Bulenda tel. 032 419 63 35, tel. kom. 0 692 753 998 Kwiaciarnia KRYSTYNA Tworków ul. Raciborska 3 e-mail: [email protected] Bogaty wybór trumien – ceny producenta Najtańsza usługa w naszym regionie karawan, tragarze, kwiaty (palmy, wiązanki, wieńce) Międzynarodowy przewóz zwłok Uwaga! Możliwość wypłaty zasiłku pogrzebowego reklama Kompleksowe Usługi Pogrzebowe Gerard Pientka 47-480 Żerdziny ul. Powstańców Śl. 48 tel. 32 419 83 49, 602 115 104, 692 377 976 Oferujemy: Kontakt całodobowy - trumny - produkcja własna - żałobnicy - pełna obsługa pogrzebu - kwiaty - transport zmarłych w kraju i za granicą - na życzenie rozliczamy zasiłek pogrzebowy Usługi świadczymy całodobowo Filip Pientka Tworków ul. Długa 3 tel. 32 419 61 86 503 519 295 Hubert Kasza Tworków ul. Główna 47 tel. 32 419 63 24 609 263 071 25 lat doświadczenia w branży pogrzebowej « Sport i rekreacja « 15 » Krzyżanowickie Gminne Wieści Drużyna chłopców i dziewcząt SP z Tworkowa z opiekunem Sztafetowe biegi przełajowe kolejni dokonują zmiany pałeczki sztafetowej w strefie zmian. 11 października, w pięknej jesiennej scenerii parku w Chałupkach uczniowie szkół podstawowych oraz gimnazjów rywalizowali o miano najlepszych w gminie. Zawody przebiegły sprawnie, były bardzo ciekawe i emocjonujące. Rywalizacja była bardzo wyrówna, o zwycięstwie często decydował lepszy finisz ostatniego zawodnika! W zawodach udział wzięło 108 dzieci z gminny Krzyżanowice. W podstawówce wśród chłopców wygrał Tworków, a wśród dziewcząt najlepsze były Krzyżanowice. W gimnazjum wśród dziewcząt pierwsze miejsce walczyły uczennice z Tworkowa. U chłopców zwycięstwo zapewnili sobie gimnazjaliści z Krzyżanowic. Zawody się udały, pogoda do biegania była idealna, no i co najważniejsze wszyscy dobiegli do celu! Na zbiórce podsumowującej zawody, drużyny otrzymały dyplomy. Chętni mogą obejrzeć zdjęcia z zawodów na stronie internetowej: w popularnym „Spodku” uczestniczyło 148 zawodników z dwunastu klubów woj. śląskiego, łódzkiego, lubuskiego i małopolskie13 października w Katowicach go. Po raz pierwszy przyjechali odbył się V Turniej Zapaśniczy także reprezentanci dwóch kluim. Jana Czaji. W silnie obsa- bów czeskich, przez to turniej dzonym turnieju rozgrywanym uzyskał miano międzynarodo- wego. Rywalizacja odbywała się w trzech grupach wiekowych: dzieci, młodzików i kadetów. LKS Owsiszcze reprezentował Dominik Pięk, który w kategorii kadetów w wadze 69 kg zajął 4 miejsce. Dominik stoczył pięć walk z czego przegrał tylko jed- ną, o brązowy medal. W dniach 27 – 28 października w Rudzie Śląskiej rozegrany został XXII Międzynarodowy Turniej Zapaśniczy im. Ryszarda Dworoka. W zawodach rywalizowali kadeci, czyli zawodnicy w wieku 15 – 17 lat, w zapasach Piotr Jeziorski Chałupki » Sztafetowe biegi przełajowe polegają na przebiegnięciu przez poszczególnych uczniów wyznaczonego odcinka tarsy. Dla dziewcząt jest to dystans 800, a dla chłopców 1000 metrów. Drużyna składa się z 6 dziewcząt lub 6 chłopców. Start pierwszych zawodników następuje ze startu wspólnego, Zapasy Z WOLEJA! Piłkarska jesień 2012/2013 dobiegła końca. Z powodu złego stanu boisk w pierwotnym terminie trzy drużyny naszej gminy musiały dogrywać przełożone mecze. Prześledźmy więc sytuację po zakończonej już rundzie. W klasie Okręgowej Śląskiego Związku Piłki Nożnej Katowice LKS Krzyżanowice ze zdobyczą 31 punktów zajmuje aktualnie drugie miejsce w tabeli. W klasie A Podokręgu Racibórz LKS Tworków mający na koncie 19 punktów plasuje się na jedenastym miejscu. Z trzech naszych przedstawicieli grających w raciborskiej klasie B dobrze radzą sobie dwaj tj.: LKS Chałupki miejsce drugie – punktów 33, zaś LKS Owsiszcze miejsce czwar- te i 32 punkty. Niestety trzeci nasz przedstawiciel w tej klasie LKS Bieńkowice to przedostatnie miejsce w tabeli i tylko 7 zdobytych punktów. Dobrze sobie radzą w klasie C piłkarze LKS Zabełków, którzy otrząsnęli się po spadku i przewodzą w swojej grupie, mając na koncie 23 punkty. Na miejscu trzecim z 19 punktami plasuje się LKS Bolesław, zaś rezerwy LKS Tworków to miejsce siódme i punktów 12. Drużyny młodzieżowe Na bardzo wysokim drugim miejscu w tabeli, ze zdobyczą 30 punktów, zakończyli swoje rozgrywki w Śląskiej Lidze Juniorów młodzi piłkarze LKS Krzyżanowice. W grupie B juniorów starszych Podokręgu Racibórz LKS Zabełków zajmuje ósme miej- sce zdobywając 7 punktów. Juniorzy młodsi: LKS Chałupki miejsce trzecie – punktów 29, LKS miejsce szóste – punktów 22 i LKS Krzyżanowice miejsce dziesiąte – 14 punktów. Trampkarze starsi Grupa 2: LKS Zabełków miejsce siódme i 16 zdobytych punktów. Trampkarze młodsi: LKS Tworków miejsce trzecie i punktów 18, zaś LKS Owsiszcze miejsce jedenaste zamykają tabelę bez zdobyczy punktowej. Drużyna Orlików z LKS Tworków zajmuje drugie miejsce ze zdobyczą 22 punktów. Sytuacja w tabelach może ulec zmianie po ostatecznych weryfikacjach Wydziały Gier. Tak pokrótce przedstawia się sytuacja drużyn naszej gminy po rundzie jesiennej sezonu 2012/2013 tj. na dzień 18.11.2012 r. Teraz przed nami zimowa przerwa, a wiosną znów do boju. Jan Kubik www.szkolnefotki.rajce.idnes.cz Wyniki: Szkoła Podstawowa Dziewczęta Krzyżanowice Bieńkowice Tworków Chałupki Zabełków Chłopcy 1. Tworków 2. Krzyżanowice 3. Bieńkowice 4. Chałupki 5. Zabełków Gimnazjum Dziewczęta 1. Tworków 2. Krzyżanowice 3. Bieńkowice 4. Chałupki Chłopcy 1. Krzyżanowice 2. Chałupki 3. Bieńkowice 4. Tworków w stylu wolnym i klasycznym. W sumie w zawodach uczestniczyło 96 zawodników z dwudziestu klubów, w tym trzy ekipy zagraniczne: Lokomotiv Krnov z Czech oraz ZK 1904 Koszyce i TJ AC Nitra ze Słowacji. Reprezentant LKS Owsiszcze Do- minik Pięk w wadze 63 kg zdobył srebro. Stoczył cztery pojedynki, przegrywając jedynie w finale z polskim zawodnikiem. Natomiast w półfinale pokonał faworyta zawodnika z Czech, co było sensacją, zwyciężył na punkty. (tb) 1. 2. 3. 4. 5. Przed meczem z ROW ENERGETYK Rybnik, drużyna juniorów LKS Krzyżanowice otrzymała ufundowany przez ŚlZPN Katowice puchar za zdobycie mistrzostwa grupy 3 klasy Okręgowej i awans do Śląskiej Ligi Juniorów. 16 » Rozmaitości » » Krzyżanowickie Gminne Wieści Z bibliotecznej półki W dzisiejszej ofercie książki na długie jesienne wieczory. Kilka propozycji o tematyce życia codziennego, o ludziach, ich losach, ich marzeniach, tragediach i radościach, śmiech i łzy. A wszystko to opisane błyskotliwie, często z humorem i dużym dystansem do siebie i życia. świat z radością życia. Saga rozpoczyna się podczas II wojny światowej od wywózki z Kresów Wschodnich na Syberię. Po Syberii przedostają się wraz z armią Andersa do Afryki. Tom III sagi mówi o wymarzonym powrocie do powojennej Polski. Z tomem piątym wraz z bohaterką Katarzyną wchodzimy w lata 70. Za kanwę sagi posłużyły autorce własne przeżycia. Jako mała dziewczynka podczas II wojny światowej została wraz z matką wywieziona na Syberię, skąd przez Pakistan, Iran, Ugandę wróciła do Polski. Bliżej słońca i Na rozstaju dróg – Richard Paul Evans Te dwa tytuły wchodzą w skład bestsellerowych "Dzienników pisanych w drodze". To prawdziwa historia opowiedziana autorowi przez głównego bohatera – Paula Cooka – podczas ich wspólnego pobytu na misji humanitarnej w Peru. Jest Podróż do miasta świateł – Małgorzata Gu- to opowieść o narodzitowska-Adamczyk nach nieoczekiwanePo przeczytaniu trylogii Małgorzaty Gutowskiej pt. "Cukiernia pod Amorem" przeczytać go uczucia, które zbliżyło do siebie więcej możemy o Idzie Toryszyn, współwłaścicielce niż dwa serca. "Wszycukierni, w jej następnej książce. Tym razem scy nosimy w głowie autorka zabiera nas w niezapomnianą podróż obraz tego, jak powindo dziewiętnastowiecznej Francji. Snuje opowieść o niezwykłej kobiecie: malarce, emancyno wyglądać nasze żypantce i skandalistce. Pisze o jej pasji, pragniecie, namalowany pędzniach, romansach. A wszystko dzieje się w mielem naszych pragnień ście magicznym, Paryżu, w którym spełniają i celów. Tymczasem w ostatecznym rozrasię marzenia. Po Paryżu oprowadzać nas będzie Iga Toryszyn, która wyrusza w tę podróż chunku okazuje się, że ono nigdy nie wygląda w celu poszukiwania portretu swego przodka Tomasza Zajezierskiego. Wyruszy śladem ma- tak, jak sobie wyobrażaliśmy". larki Róży z Wolskich, ponad sto lat wcześniej. Powieściowy Paryż z czasów belle epoque fa- Maniusia Marynia Maria – Maria Stępkowscynuje i urzeka, a barwni bohaterowie, służą- ska-Szwed cy nam za przewodników, czynią tę niezwykłą Wspaniała saga rodzinna, wspomnienia aupodróż w czasie i przestrzeni jeszcze bardziej torki z lat dzieciństwa, młodości matki Tomasza wyjątkową. Szweda, znanego piosenkarza country. Dzieciństwo w majątku ziemskim, młodość w maHouston, mamy łym miasteczku dorosłe życie w leśnym uroproblem – Katarzyczysku wplecione w dzieje przodków herbu Suchekomnaty i Starża. Barwna i pełna anegdot na Grochola opowieść o radościach oraz smutkach codzienKatarzyna Gronego życia, o niepospolitych ludziach, celebrochola – najpopularniejsza polska współwanych uroczystościach i obyczajach. Świat, czesna pisarka. Lauktóry przeminął ożywa przed naszymi oczami, reatka nagród AS EMpełen kolorów, smakówi zapachów. NieodłączPiK-u oraz Bestseller nym elementem życia tej rodziny jest przyroda EMPiK-u w kategorii i jej uszanowanie. literatura polska. Nowa książka Grocholi to niezwykle pogodna i błyskotliwa powieść o życiowych zakrętach, stu twarzach polskiego mężczyzny i milionach twarzy kobiet. Jeremiasz ma trzydzieści dwa lata, mieszkanie na kredyt, nadopiekuńczą matkę i sąsiadkę Szarą Zmorę. Nic nie wie o kobietach, ale o filmie i ptakach wie prawie wszystko. Bezmyślnie zrywa z miłością swojego życia i przez długi czas twierdzi, że dobrze mu tak. Czy na pewno? ... warto przeczytać. Czas darowany nam – Barbara Rybałtowska Długo oczekiwana piąta część sagi rodzinnej, opowiadająca historię matki i córki wobec burzliwych dziejów Polski XX wieku. Wbrew pułapkom losu tworzą kochającą rodzinę, patrzą na Myśl Żeby dostać od życia to, czego się pragnie, trzeba najpierw zdecydować, czego się pragnie. Ben Stein Uśmiechnij się – Na czym polega problem z żartami o prawnikach? – Dla prawników nie są one śmieszne, a dla innych ludzi to nie są żarty. Sąd. Oskarżony zwraca się do sędziego per "Wysoka Sprawiedliwości", co w końcu tegoż sędziego irytuje: Tu nie ma sprawiedliwości! Tu jest sąd! Włamywacz skarży się koledze: Ale miałem pecha. Wczoraj włamałem się do domu prawnika, a on mnie nakrył. Powiedział, żebym zmykał i więcej się nie pokazywał. – No to jednak miałeś szczęście! – Szczęście? Policzył sobie 300 zł za poradę! Obiad rodzinny w domu rodziny prawników. U szczytu stołu zasiada ojciec, emerytowany prawnik. Po lewej stronie matka, po prawej syn, który dopiero co przejął praktykę ojca. Syn wierci się i niecierpliwi..w końcu ojciec pyta: – No co tam chcesz nam powiedzieć, mój drogi? – Dzisiaj w sądzie udało mi się wygrać sprawę spadkową Kowalskich! Tę, którą prowadziłeś 20 lat! Czyż to nie wspaniałe? – Oj, straszne dziecko z ciebie jeszcze – rzekł ojciec – Widzisz, przez 20 lat nieźle żyliśmy z Kowalskich, a ty wysuszyłeś źródełko w jeden dzień! Dużo się jeszcze musisz uczyć! Sędzia do oskarżonego: Czy przyznaje się pan do winy? – Nie, wysoki sądzie. Mowa mego obrońcy i zeznania świadków przekonały mnie, że jestem niewinny! Pewien mężczyzna zwraca się do adwokata, którego mu polecono: Czy to prawda, że bierze pan aż 200 zł za dwa pytania? – Tak. Jakie jest pańskie drugie pytanie? Liczba miesiąca 1 A. Winiarczyk kilogram białego sera zjada codziennie kulturysta z Krzyżanowic Jan Olejko
Podobne dokumenty
Pobierz pdf Pobierz pdf
Gmina Krzyżanowice realizuje Program ograniczenia niskiej emisji od wielu lat. Program polega na wymianie kotłów tradycyjnych na ekologiczne oraz montażu instalacji solarnych i wiąże się ściśle z m...
Bardziej szczegółowoRumunia nie jest tak daleko Tworkauer Eiche w Szwecji
leży tak daleko jak nam się wydaje. Do zaprzyjaźnionej gminy Beltiug jest 875 km i można tam dotrzeć w ciągu dziewięciu godzin. A naprawdę warto, bo leży w pięknej okolicy, a ludzie są tam radośni,...
Bardziej szczegółowo