Czy to jest miłość? Czy to jest kochanie?
Transkrypt
Czy to jest miłość? Czy to jest kochanie?
Czy to jest miłość? Czy to jest kochanie? Publikacja na extrastory.czytajzafree.pl Autor: Patka93 Byli skłóceni, ale i tak, mimo wszystko, po kolejnej kłótni z rodzicami, znów przyszła do Niego. Posiedzieli w milczeniu na schodach. Na początku jeszcze wymienili kilka niezłożonych zdań. Rozeszli się do swoich pokoi. A on położy się do łóżka, próbując nie myśleć. Po dłuższym czasie usłyszał ciche kroki. Ktoś zapukał do jego pokoju. Nie ktoś, a Sara: - Proszę - weszła w szortach i tej swojej białej bluzie, którą chłopak wręcz ubóstwiał, z zieloną żabą i czerwonym napisem Kiss Me, i gołą, zapaloną świeczką w obu dłoniach. - Światła nie ma - za oknem czarne niebo przeszyła biała błyskawica. Dziewczyna aż podskoczyła. - Siadaj - wskazał Jej miejsce w nogach na łóżku. Usiadła po turecku. Podniósł się i przykrył Jej nogi kołdrą - Nie gryzę - delikatnie uniósł kąciki ust w uśmiechu. I tak jak wcześniej na schodach teraz na łóżku siedzieli i milczeli. Świeczka nie dawała dużego świtała, więc mógł się bezkarnie Jej przyglądać. Skupiona na świeczce, co jakiś czas marszczyła brwi. Jej twarz jak zawsze taka nieskazitelna, te oczy tak niezwykłe, bo zmieniające barwę - zaczął się zastanawiać, jaki teraz by miał kolor, aż się uśmiechnął - usta, które tak delikatne i lubił czuć ich ciepło na swoich - znów się uśmiechnął - i te uszy, które on lubił, a ona nie cierpiała. - Co ty się tak uśmiechasz? - zapytała nagle. Szybko rozważył odpowiedź - Bo myślę o tobie - zawahała się - To powoduje u Ciebie uśmiech? - zdziwiła się - Tak. Powodujesz u mnie uśmiech - znów niebo rozdarła błyskawica, a ona zadrżała - Jeżeli nie miałabyś nic przeciwko… mógłbym cię… przytulić… - Nie maiłabym nic przeciwko - usiadł za nią. Wtuliła się w jego pierś, objął ją ramionami. Teraz razem trzymali świeczkę. Jak ja lubię przytulać to Jej drobne ciało.-pomyślał. -Wiesz - zaczęła opierając głowę o Jego ramię i odwracając głowę w Jego stronę. -Nie wiem - musnął nosem Jej nos. Strona: 1/2 Wszelkie prawa zastrzeżone dla CzytajZaFree | Zobacz opowiadanie na extrastory.czytajzafree.pl - Nigdy ci tego nie mówiła, ale mimo wszystko, przy tobie czuję się bezpieczna… - schyliła głowę. Zebrał jej włosy na lewą stronę i pocałował Ją w szyję. Siedząc tak razem, wtuleni w siebie, od czasu do czasu wymieniając myśli, doczekali świtu… Leżała na łóżku i patrzyła w sufit. Nic się nie zmieniło. Do tej pory wiem, że z Nim nic mi nie grozi, że jestem bezpieczna. Nie zmienił się fakt, że dalej Ją kocham… Oboje myśleli o tym samym. Strona: 2/2 Wszelkie prawa zastrzeżone dla CzytajZaFree | Zobacz opowiadanie na extrastory.czytajzafree.pl