Biuletyn nr 14Hit! - Komisja Ochrony Przyrody Zarządu Głównego

Transkrypt

Biuletyn nr 14Hit! - Komisja Ochrony Przyrody Zarządu Głównego
Na Tropie Przyrody
14/2016
Biuletyn
Komisji Ochrony Przyrody Zarządu Głównego
Polskiego Towarzystwa Turystyczno - Krajoznawczego
Foto: Maciej Maśliński
Warszawa - czerwiec 2016
SPIS TREŚCI
1. Wstęp – Andrzej Wąsikowski
2. "X Choinkowy rajd pieszy" – Marcin Kruszczyński
3. VI Ogólnopolski Zlotu Turystów Przyrodników "Przedbórz" – Alicja Grabska
4. "Osobliwości przyrodnicze w fotografii" – Maria i Jan Błaszczakowie
5. "Wolność jest w naturze" – Alicja Grabska
6. "XVIII Rajd Nadwiślański" - Maciej Zając
7. "XXXVI Wielodyscyplinowy Zlot O/Koszalińskiego PTTK" – Marcin Kruszczyński
8. "Dziewięćsiły"– Andrzej Wąsikowski
9.
C.d Wodospady Świata – Andrzej Wąsikowski
Wstęp.
Pierwszy biuletyn "Na Tropie Przyrody" zamieściliśmy na naszej stronie 12.04.2011r. Do dnia
25.05.2016r stronę z 13 periodykami odwiedziło 9623 osoby średnio przeglądało te nasze materiały 740
Koleżanek i Kolegów.
Statystyki wskazują więc, że cieszą się one dużym zainteresowaniem. W zamieszczanych artykułach autorzy
prezentują własne dokonania w ochronie środowiska przyrodniczego, edukacji a także relacje ze zlotów,
rajdów, wycieczek, opisy obiektów chronionych itd. Uzupełnieniem są opisy roślin chronionych, zwierząt
a ostatnio wprowadziliśmy ciekawostki ze świata przyrody.
Podczas ostatniego Zlotu Turystów Przyrodników w Przedborzu apelowałem do uczestników o nadsyłanie
materiałów, które moglibyśmy zamieścić w biuletynach. W parę dni po zlocie za co serdecznie dziękuję
otrzymałem materiały z Oddziałów PTTK w Luboniu, Żarnowie i Kozienic. Mogliśmy złożyć więc kolejny
numer.
Sądzę, że będą one wskazówką dla innych jakie działania możemy podejmować we własnych Oddziałach.
Pragnę zwrócić szczególną uwagę na stronę "techniczną"- jak organizować imprezę, charakter imprezy,
z kim współpracować, jak pozyskać środki np. nagrody za udział.
Sensem powstania biuletynu jest wymiana doświadczeń, co zarazem może być wskazówką do
organizacji imprez. Zachęcam wszystkich do poszerzania własnej wiedzy na temat obiektów chronionych.
Cenne są szczególnie opisy rezerwatów przyrody, ciekawych pomników przyrody, użytków ekologicznych,
stanowisk dokumentacyjnych, parków krajobrazowych itd. Proponuję aby opisywać tylko te udostępnione
dla ruchu turystycznego, co może być przydatne przy zdobywaniu naszych odznak przyrodniczych "Turysty Przyrodnika" i "Tropiciela Przyrody". Mile widziane będą materiały dotyczące naszej polskiej
fauny i flory.
Winniśmy pamiętać, że współredagowanie biuletynu "Na Tropie Przyrody" a co za tym idzie "żywotność"
naszej strony zależy wyłącznie od naszej aktywności. Czym więcej Koleżanki i Koledzy nadeślecie
artykułów tym częściej będą się one ukazywały na naszej tronie.
X Choinkowy Rajd Pieszy
Czekaliśmy… czekaliśmy…. i się nie doczekaliśmy. Oczywiście przyjścia śnieżnej
zimy. Ostatni raz Rajd Choinkowy w śniegu, jeśli dobrze pamiętam miał miejsce w 2012 roku. Szliśmy
wówczas piękną trasą, wśród ośnieżonej przyrody z Wyszewa do Ośrodka Edukacji Ekologicznej
w Manowie. No, ale cóż to już tylko nasze niezapomniane wspomnienia. Tym razem wyruszyliśmy na 10
rajd Choinkowy ze Szczeglina, gdzie na start zostaliśmy dowiezieni autokarami. Tu w dogodnym miejscu na
placu w pobliżu kościoła 150 uczestników przywita prowadząca trasę koleżanka Krystyna Karpowicz.
Jako że jednym z celów rajdu było pokazanie walorów przyrodniczych, jakie znajdują się na trasie,
chcieliśmy pokazać znajdujący się przy kościele pomnik przyrody – klon zwyczajny. Jakież było moje
zdziwienie, piszącego te słowa, kiedy po obejściu kościoła po pomniku jak i po tablicy, która przy nim stała
nie było śladu. Zapytany napotkany obok na podwórku mieszkaniec potwierdził, że kilka lat temu drzewo
zostało ścięte, gdyż zagrażało pobliskiemu domostwu. Już po rajdzie, siedząc sobie w domu przeglądnąłem
swoje archiwum ze zdjęciami. Znalazłem jeszcze wówczas, a był to 2008 rok, stojący okazałych rozmiarów
klon i obok stojącą tablicę informacyjną. Wracając do rajdu, cóż jeden punkt programu nam
niespodziewanie wypadł. Niezrażeni takim obrotem sytuacji ruszyliśmy na „Leśną przygodę”, bo tak
nazywa się rekreacyjny szlak edukacyjno-ekologiczny. Zatrzymaliśmy się jeszcze na skraju miejscowości
przy cmentarzu ewangelickim. Na jego terenie znajdują się dwa pomniki przyrody: klon zwyczajny i lipa
drobnolistna. O Ustawie o chronię przyrody, celach ochrony oraz formach ochrony przyrody opowiedział
kol. Marcin Kruszczyński. Warto tu przypomnieć, że mamy 10 form ochrony przyrody, a są to: parki
narodowe, rezerwaty przyrody, parki krajobrazowe, obszary chronionego krajobrazu, obszary Natura 2000,
pomniki przyrody, stanowiska dokumentacyjne, użytki ekologiczne, zespoły przyrodniczo-krajobrazowe,
ochrona gatunkowa roślin, zwierząt i grzybów. Gdy już grupa ruszyła do akcji przystąpili geocachingowcy,
wyjaśniając krótko, osoby, które przy pomocy GPS poszukują ukrytych skrytek tzw. keszy w ciekawych,
wartych poznania miejscach. Po sprawnym namierzeniu przybliżonego miejsca ukrycia przez kol. Kazika
Raczyńskiego kesz został odnaleziony a wpisy do logbooka dokonane.
Idąc dalej dotarliśmy do krzyżówki szlaków, gdzie zatrzymaliśmy się przy niezwykle ciekawym urządzeniu
a właściwie tym, co po nim zostało. Mowa o kieracie urządzeniu wykorzystującym siłę pociągową zwierząt
(koni lub wołów) do napędu stacjonarnych maszyn rolniczych takich jak sieczkarnia, wialnia czy młocarnia,
bądź do wydobywania wody. To, co mogliśmy zobaczyć to jedno z kół, gdyż kierat to zespół przekładni
zębatych, najczęściej składający się z dwóch par kół, przymocowany do ramy. Największe z kół było
połączone z dyszlem służącym do zaprzęgania zwierząt pociągowych. Zwierzęta obracały przekładnię
chodząc po okręgu o średnicy ok. 10 m. Napęd z kieratu do maszyn stojących w odległości kilkunastu
metrów przekazywany był za pomocą wału. Wał składał się z kilku odcinków połączonych przegubami.
Po tym, krótkim przybliżeniu napotkanej ciekawostki grupa wyruszyła w dalszą drogę, a do akcji znów
ruszyli geocachingowcy. Sprawny namiar SPS-em i już kolejny keszyk w naszych rękach. Wędrując dalej
i podziwiając sianowskie lasy dotarliśmy wreszcie do celu naszego rajdu, czyli użytku ekologicznego
„Jezioro Topiele”.
Tu nad jeziorem kilka słów o tym bardzo ciekawym i złożonym ekosystemie opowiedział kolega Marcin
Kruszczyński. Warto w tym miejscu powiedzieć kilka słów. Przedmiotem ochrony jest jezioro Topiele
zwane też Zagajem z przyległymi torfowiskami i podmokłymi łąkami. Celem ochrony jest zachowanie
różnorodności przyrodniczej jeziora i przyległych mokradeł; gatunków prawnie chronionych i zagrożonych,
w szczególności zachowanie stanowiska lęgowego łabędzia krzykliwego. W Polsce jest objęty ścisłą
ochroną gatunkową i znajduje się w Czerwonej Księdze Gatunków Zagrożonych Międzynarodowej Unii
Ochrony Przyrody i Jej Zasobów. Natomiast rośliną z Polskiej Czerwonej Listy, którą można spotkać na
tym terenie to paproć – narecznica grzebieniasta. Rajd zakończyliśmy w gościnnych progach Gimnazjum
Gminnego im. Ireny Sendlerowej w Sianowie. Mogliśmy tu w spokoju i cieple zjeść rajowy żurek
i przeprowadzić w salach konkursy krajoznawcze pod czujnym okiem kolegi Kazika Raczyńskiego.
A wszystko do dzięki życzliwości Pana Dyrektora Krzysztofa Sosnowskiego, z którego gościnności
korzystaliśmy już nie pierwszy raz. Na zakończenie pozostało już tylko ogłoszenie wyników konkursów,
wręczenie odznak turystyki pieszej i dyplomów uczestnictwa grupom zorganizowanym.
Pożegnaliśmy się ze wszystkimi, bo to już był ostatni rajd w tym roku i zaprosiliśmy na kolejne wędrówki
w Nowym 2016 roku.
VI OGÓLNOPOLSKI ZLOT TURYSTÓW PRZYRODNIKÓW
PRZEDBÓRZ 6-8 MAJA 2016r.
W dniach od 6 do 8 maja 2016r. w Przedborzu odbył się VI Ogólnopolski Zlot Turystów
Przyrodników, zorganizowany przez Oddział PTTK w Żarnowie. Honorowy patronat nad zlotem przyjął
Burmistrz Miasta Przedborza Pan Miłosz Naczyński, natomiast komandorami zlotu byli Włodzimierz
Szafiński – Prezes O/PTTK i Alicja Grabska – Przewodnicząca Oddziałowej Komisji Ochrony Przyrody
PTTK w Żarnowie. Impreza przeznaczona była głównie dla instruktorów ochrony przyrody i miała na celu
zapoznanie z naukowymi aspektami ochrony ojczystej przyrody, środowiska naturalnego, turystyki
i edukacji, na obszarach przyrodniczo cennych w województwie łódzkim.
Uroczystej inauguracji Zlotu w Miejskim Domu Kultury w Przedborzu dokonał Komandor Zlotu oraz
Przewodniczący Komisji Ochrony Przyrody ZG PTTK Kol. Andrzej Wąsikowski. Po powitaniu
uczestników i licznie przybyłych gości Kol. Agnieszka Wałach przedstawicielka ZG PTTK wręczyła
dyplomy Panom Miłoszowi Naczyńskiemu Burmistrzowi Przedborza, Piotrowi Wypychowi
Wicedyrektorowi Łódzkich Parków Krajobrazowych, Witoldowi Sobolewskiemu Specjaliście ds. ochrony
przyrody w Przedborskim Parku Krajobrazowym oraz Dawidowi Kosylakowi Nadleśniczemu Nadleśnictwa
Opoczno.
Foto: Bogdan Stempkowski
Tytuły Honorowych Instruktorów Ochrony Przyrody PTTK otrzymali Kol. Bogdan Stempkowski
z O/ PTTK w Lubaniu, Krzysztof Góra z O/PTTK Polesie im Jana Dylika w Łodzi, Agata Góra z O/ PTTK
im. J. Czeraszkiewicza w Łodzi oraz Małgorzata Ciosmak z O/Miejskiego PTTK im. Aleksandra
Janowskiego w Lublinie. Ponadto wręczone zostały Odznaki Honorowe "Turysta Przyrodnik" przyznane już
w latach 2013 - 2015 dla Kol. Mirosławy Firmowskiej Milewskiej i Krzysztofowi Góra oraz Agacie Góra.
Podczas otwarcia Zlotu wystąpił Zespół Pieśni i Tańca „Dobroń".
Foto: Bogdan Stempkowski
Następnie uczestnicy obejrzeli prezentację inauguracyjną dr Piotra Wypycha pt. „Przedborski Park
Krajobrazowy na tle Nadpilicznych Parków Krajobrazowych".
W przerwie kawowej uczestnicy mieli okazję obejrzeć wystawę prac plastycznych przygotowaną
przez MDK w Przedborzu pt: „Przyroda w oczach dziecka”. Po obiadokolacji Kol. Andrzej Wąsikowski
przedstawił przebieg prac Komisji Ochrony Przyrody ZG PTTK w bieżącej kadencji. Kol. Grażyna Biernat
zaprezentowała Aktualny stan kadry programowej - Instruktorów Ochrony Przyrody PTTK i Opiekunów
Przyrody PTTK. Podjęto także dyskusję na temat - zdaniem uczestników- spornych zagadnień wynikających
z regulaminu przyznawania odznak „Turysta Przyrodnik”.
Drugi dzień zlotu upłynął na plenerowych wycieczkach przyrodniczych, którym towarzyszyła piękna
słoneczna pogoda. Uczestnicy Zlotu zwiedzili Rezerwat „Niebieskie źródła” i „Skansen Rzeki Pilicy”.
Przewodnikiem po rezerwacie był znawca regionalnej historii i wieloletni dyrektor Skansenu Rzeki Pilicy
Pan Andrzej Kobalczyk. Rezerwat powstał w celu ochrony malowniczych intensywnie pulsujących źródeł
krasowych o przepięknym błękitnym zabarwieniu oraz dla zachowania ostoi licznych gatunków ptaków.
Na jego terenie znajduje się las olchowy stanowiący ich ostoję.
Urok polega na tym, że woda wybija z dna piasek, który widziany przez taflę wody posiada niepowtarzalną,
zieloną barwę o różnych odcieniach, zależnie od warunków pogodowych i kąta padania promieni
słonecznych. Zwiedzający mogli podziwiać liczne ptactwo (łabędzie i wiele gatunków kaczek) i słuchać
odgłosów otaczającej przyrody.
Foto: Bogdan Stempkowski
Foto: Bogdan Stempkowski
W muzeum „pod chmurką” - Skansenie Rzeki Pilicy przewodnik najpierw oprowadził turystów po starym
młynie wodnym z licznymi unikatowymi eksponatami, a następnie zaprezentował pilickie muzeum na
wolnym powietrzu.
Dużym zainteresowaniem cieszył się ciężki tabor z okresu II wojny światowej w tym słynny czołg T- 34.
Wielkie zainteresowanie wzbudziły fortyfikacje linii Pilicy, sprzęt i wojenne trofea wyłowione z rzeki.
Prawdziwy zachwyt wywołała „stacyjka z bajki” budynek poczekalni z przystanku kolejowego
„Wolbórka”.
Foto: Bogdan Stempkowski
Przemieszczając się do Grot Nagórzyckich zwrócono uwagę na imponujące wielkością wyrobiska
kopalni Biała Góra, która już od ponad 90 lat eksploatuje największe w Europie pokłady piasku
kwarcowego.
Następnie turyści przyrodnicy zwiedzili Podziemną Trasę Turystyczną „Groty Nagórzyckie”.
Przewodniczki oprowadzające po tej niezwykłej trasie opowiadały o historii i geologii grot, a także
przedstawiały legendy związane z tym miejscem. Było podanie o zbóju Madeju i diable nagórzyckim.
Te unikatowe atrakcje przyrodnicze i historyczne położone na obydwu brzegach rzeki Pilicy, wchodzą
w skład nowego produktu turystycznego Tomaszowa Mazowieckiego, jakim od nie tak dawna jest tzw.
Tomaszowska Okrąglica.
Wracając do Przedborza udało się wygospodarować nieco czasu na krótki spacer wzdłuż 1200 metrowej
tamy na Zalewie Sulejowskim - sztucznym zbiorniku wodnym, który powstał w latach 1969 - 1974 na rzece
Pilicy w miejscowości Smardzewice. Sztuczne jezioro sulejowskie wybudowano jako zabezpieczenie wody
pitnej dla miasta Łodzi i Tomaszowa Mazowieckiego. Obecnie Zalew Sulejowski jest doskonałym miejscem
rekreacyjno -wypoczynkowym jak i również krajoznawczym.
Sobotnie popołudnie przeznaczono na zwiedzanie najbliższej okolicy Przedborza i Przedborskiego Parku
Krajobrazowego. Pan Witold Sobolewski z Przedborskiego Parku Krajobrazowego oprowadził zlotowiczów po
ścieżce dydaktycznej „Osobliwości Góry Kozłowej”, wskazując na najciekawsze miejsca widokowe, jej florę i faunę.
Foto: Bogdan Stempkowski
Pokrótce wspomniał o sześciu rezerwatach przyrody (Bukowa Góra, Murawy Dobromierskie, Oleszno,
Piskorzeniec, Czarna Rózga i Ewelinów) znajdujących się na terenie PPK. Wycieczkę zakończyliśmy przy
zaprojektowanym zgodnie z kanonem architektury japońskiej Ośrodku Walk Dalekowschodnich „Dojo”
w Starej Wsi.
Wieczorem odbyła się integracyjna biesiada z kosztowaniem regionalnego przysmaku – kugla.
Trzeci dzień zlotu to przede wszystkim zajęcia programowe. Koleżanki Alicja Grabska i Tatiana Kosylak
w formie prezentacji multimedialnej przedstawiły zebranym działania jakie podejmuje na swoim terenie
Komisja Ochrony Przyrody przy Oddziale PTTK w Żarnowie. Kol. Andrzej Wąsikowski mówił
o strukturze organizacyjnej i sprawozdawczości Komisji, a Kol. Andrzej Grygoruk o tworzeniu klubów
przyrodniczych. W tym czasie troje uczestników Zlotu przystąpiło do egzaminu na uprawnienia Instruktora
Ochrony Przyrody PTTK. Wszyscy pomyślnie go zdali. Następnie w czasie półtoragodzinnej przerwy
w obradach uczestnicy Zlotu udali się na zwiedzanie miasta i Muzeum Regionalnego Ziemi Przedborskiej.
Po przerwie Kol. Andrzej Wąsikowski nakreślił kierunki działania Komisji Ochrony Przyrody ZG PTTK na
bieżącą kadencje. O zasadach weryfikacji odznak „Turysta – Przyrodnik„ i „Tropiciel Przyrody„ informowała
kol. Elżbieta Kemnitz.
Kol. Agnieszka Wałach w imieniu zebranych, jak i władz Zarządu Głównego PTTK podziękowała za
organizację Zlotu.
Podsumowania VI Ogólnopolskiego Zlotu Turystów Przyrodników dokonali wspólnie Komandor Zlotu
i Przewodniczący KOP ZG PTTK.
. Foto: Bogdan Stempkowski
W Zlocie wzięło udział 52 przyrodników z terenu całej Polski reprezentujących 29 Oddziałów PTTK:
(Regionalnych z Białystoku i Gdańska, Bydgoszczy, "Morskiego" w Gdyni, Jaworzna, Lubania, Lubonia,
Lublina, Łodźi – "Polesie", Kielc, Końskich, Koszalina, Ojcowa, Opoczna, Ostrowa Wielkopolskiego,
Płocka, Rzeszowa, Sieradza, Skierniewic, Szczecina, Warszawy, Włocławka, Włodawy, Wrocławia, Zabrza
– „Wędrowiec”, Zawiercia, Zduńskiej Woli, Zielonej Góry i Żarnowa. Ogłoszono, iż kolejny
VII Ogólnopolski Zlot Przyrodników odbędzie się na terenie województwa wielkopolskiego.
Znamy zwycięzców konkursu
„Osobliwości przyrodnicze w fotografii”
29 kwietnia w Galerii na Regale w Bibliotece Miejskiej odbył się wernisaż podsumowujący XIII edycję
organizowanego przez Komisję Ochrony Przyrody PTTK im. C. Ratajskiego w Luboniu konkursu
fotograficznego „Osobliwości przyrodnicze w fotografii”. Laureaci konkursu otrzymali dyplomy
i nagrody.
„Osobliwości przyrodnicze w fotografii” - to powiatowy konkurs fotograficzny dla dzieci i młodzieży
szkolnej organizowany przez Komisję Ochrony Przyrody Oddziału PTTK im. Cyryla Ratajskiego
w Luboniu pod honorowym patronatem Starosty Poznańskiego p. Jana Grabkowskiego i Burmistrza
Miasta Luboń p. Małgorzaty Machalskiej. Patronat medialny nad imprezą objął Niezależny Miesięcznik
Mieszkańców „Wieści Lubońskie”, a partnerem wspierającym jest Zespół Parków Krajobrazowych
Województwa Wielkopolskiego. Zgodnie z regulaminem, ideą konkursu jest m. in. zwiększenie
zainteresowania przyrodą, promowanie i upowszechnianie wiedzy o przyrodzie, o potrzebie jej ochrony,
zwrócenie uwagi na piękno krajobrazu oraz doskonalenie warsztatu i inspirowanie twórczości artystycznej
dzieci i młodzieży. Poza tym konkurs stwarza możliwość podzielenia się z innymi wspomnieniami
z przyrodniczych wojaży, pokazania ciekawych obiektów przyrodniczych nad morzem, w górach, ale i też
w ogródku przydomowym, zachęcenia innych do spędzania wolnego czasu w plenerze i wreszcie
podzielenia się swoimi fotograficznymi umiejętnościami. Wernisaż uświetnili swą obecnością goście
specjalni: burmistrz Miasta Luboń Małgorzata Machalska, przewodnicząca Rady Miasta Luboń Teresa
Zygmanowska , przedstawicielka Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Wielkopolskiego
Kornelia Knioła, radni powiatu poznańskiego Zbigniew Jankowski i Dariusz Szmyt oraz prezes Oddziału PTTK
w Luboniu Eugeniusz Kowalski. Byli też radni Miasta Luboń, dyrektorzy szkół, nauczyciele, opiekunowie i rodzice
dzieci biorących udział w konkursie oraz mieszkańcy Lubonia.
Tegoroczna XIII już edycja konkursu odbywała się jak zwykle w dwóch kategoriach: „Fotografia” i „Album”.
Do udziału w konkursie zgłosiło się 65 uczniów z 15 szkół powiatu poznańskiego. Ze znalezieniem chętnych nie było
problemu, w końcu wszyscy robią zdjęcia. Wyboru najciekawszych, wyróżniających się kreatywnością, artystycznym
poziomem wykonania oraz spełniających wymogi regulaminu prac dokonało jury konkursu w dniu 7 kwietnia br.
w składzie: Stefan Krukowski – fotograf (przewodniczący), Wojciech Idzikowski – fotograf, Paweł Nowaczyk –
artysta plastyk SP-2, Emilia Bryś i Cezary Biderman – Urząd Miasta Luboń oraz Jan i Maria Błaszczak – KOP
PTTK. Nagrodzono 9 prac, a 5 wyróżniono. W tym roku najlepszymi okazali się:
a) kategoria „FOTOGRAFIA”:
I miejsce: Jarosław Stoliński SP Kostrzyn Wlkp.
II miejsce: Michalina Kornat SP 3 Luboń
III miejsce: Kalina Piskorska Gim.1 Luboń
Wyróżnienia w tej kategorii : Xawery Buchert, Olaf Filipiuk i Jan Szaroleta ze SP 3 Luboń oraz Szymon
Błaszczak SP 71 Poznań
fot. Paweł Wolniewicz
b) kategoria „ALBUM”:
I miejsce: Jarosław Stoliński i Jan Stoliński SP Kostrzyn Wlkp.
II miejsce: Zuzanna Lange SP 2 Mosina i Dobrochna Stachecka SP 2 Luboń
III miejsce: Gabrysia Skuła i Martyna Skuła SP 2 Mosina
Wyróżnienie: Hanna Nowicka SP 2 Mosina
fot. Paweł Wolniewicz
Laureaci otrzymali nagrody książkowe o tematyce przyrodniczej i upominki ufundowane przez: Starostwo
Powiatowe w Poznaniu, Urząd Miasta Luboń, Zespół Parków Krajobrazowych Województwa
Wielkopolskiego i Oddział PTTK w Luboniu oraz dyplomy uznania i okolicznościowe butony. Gratulacje
laureatom oraz organizatorom konkursu Marii i Janowi Błaszczakom złożyli: Małgorzata Machalska, Teresa
Zygmanowska oraz Zbigniew Jankowski. Wernisażowi towarzyszył występ artystyczny uczniów grających
na flażoletach pod kierunkiem Agnieszki Mikulskiej – Spalony ze Szkoły Podstawowej Nr 2 im. Augusta
hr Cieszkowskiego w Luboniu. Wystawę prac można będzie odwiedzić jeszcze do 20 maja br. Komisja
Ochrony Przyrody zaprasza młodzież szkolną do wzięcia udziału w następnych edycjach konkursu. Termin
nadsyłania prac na tegoroczną XIV edycję mija 31 grudnia br.
Oddział PTTK Żarnów na otwarciu ścieżki rowerowej w Ceteniu.
W niedzielę 6 marca 17-osobowa grupa członków Oddziału PTTK Żarnów wzięła udział w wyjeździe
do osady łowieckiej Ceteń koło Inowłodza , na uroczystość otwarcia nowej trasy rowerowej należącej do
szlaku pod wspólną nazwą „Wolność jest w naturze” przygotowanej przez Nadleśnictwo Opoczno.
Uroczystość ta połączona była z trzecim , finałowym maratonem rowerowym przygotowanym przez MTB
Opoczno i Nadleśnictwo Opoczno, którego trasa częściowo przebiegała przez nowo wytyczony szlak.
W uroczystości otwarcia trasy rowerowej „Śladami Hubala” uczestniczyli poseł na sejm – Robert Telus,
przedstawiciele władz powiatu opoczyńskiego, Krajobrazowych Parków Nadpilicznych, MTB Opoczno
i gospodarze – Nadleśnictwo Opoczno z prowadzącym - Nadleśniczym Dawidem Kosylakiem.
Po przecięciu wstęgi, na trasę wyruszyło około 100 zawodników zarejestrowanych w maratonie MTB,
którzy przemierzali dwie, różnej długości pętle. W czasie kiedy zawodnicy rywalizowali na trasie, na
wszystkich kibiców czekało wiele atrakcji: warsztaty przyrodnicze, pokaz sprzętu strażackiego, przejażdżki
bike busem, gry i konkursy, rodzinny rajd rowerowy, warsztaty ornitologiczne, ognisko i pyszna
grochówka.
Wielu chętnych wyruszyło wytyczoną trasą na rowerowy rajd rodzinny. Natomiast członkowie naszego
Oddziału (PTTK Żarnów)
wyposażeni w lornetki wzięli udział w warsztatach przyrodniczoornitologicznych pod kierunkiem leśników – ornitologa Szymona Kielana i entomologa Zbigniewa
Mocarskiego.
Spacer przyrodniczą ścieżką edukacyjną przebiegał w bardzo atrakcyjnym terenie przyrodniczym,
przebiegającym w dolinie rzeki Pilicy i historycznym, bo poprowadzonym przez miejsca związane
z majorem Henrykiem Dobrzańskim – Hubalem.
Podczas warsztatów udało się zaobserwować gatunki ptaków leśnych, polnych, drapieżnych i wodnych.
Próbowano rozróżniać ich odgłosy.
Mimo jeszcze niesprzyjających warunków występowania zaobserwowano nieliczne owady
min. muchołówki. Idąc wzdłuż źródeł Ceteńki można było zauważyć widoczne ślady żerowania bobrów.
Wyjazd do leśniczówki w Ceteniu miał charakter szkoleniowy, a większość jego uczestników stanowili
instruktorzy ochrony przyrody oraz osoby nią zainteresowane. Spacer przyrodniczą ścieżką edukacyjną
z leśnikami i udział w warsztatach oprócz wiedzy i informacji przyrodniczych dostarczył wszystkim wielu
doznań estetycznych.
XVIII Rajd Nadwiślański
W dniach 22-23.04.2016 r. odbył się XVIII Rajd Nadwiślański zorganizowany przez Polskie
Towarzystwo Turystyczno – Krajoznawcze Oddział w Kozienicach. Wzięło w nim udział 31 uczestników
skupionych w Szkolnych Kołach Krajoznawczo – Turystycznych (SKKT) przy PSP w Słowikach
i Ryczywole oraz indywidualni turyści z Kozienic i okolic.
Pierwszego dnia uczestnicy rajdu przejechali z Kozienic do miejscowości Kowal gdzie w budynku Dyrekcji
Gostynińsko – Włocławski Park Krajobrazowy, Pan Lesław Urbankiewicz przeprowadził prelekcję
o walorach przyrodniczych i kulturowych Parku Krajobrazowego.
Kolejnym punktem imprezy było zwiedzanie Ogrodu Edukacyjnego „Rycykowy Zakątek” usytuowanego
przy dyrekcji.
Następnie wszyscy uczestnicy udali się pod pomnik Kazimierza Wielkiego gdzie 30 kwietnia 1310 r.
prawdopodobnie urodził się przyszły król Polski.
Potem pojechali z Panem Lesławem do najpiękniejszych atrakcji przyrodniczych Gostynińsko – Włocławski
Park Krajobrazowy w okolicy Kowala, czyli: Jeziora Rakutowskiego – rezerwatu przyrody z nowo
wybudowaną wieżą obserwacyjną,
przeszliśmy 4 km ścieżką edukacyjną „Dzilno” poznając zmieniający się drzewostan, zagrożenia w
funkcjonowaniu Parku Krajobrazowego a także przechodziliśmy obok szkółki leśnej.
W dalszej kolejności przejechaliśmy do Telążni Dolnej gdzie zwiedziliśmy 250 letni pomnik przyrody –
Dąb szypułkowy z dziuplą, do której zmieściło się 17 uczestników.
Pierwszy dzień zakończyliśmy w Smólniku gdzie mieliśmy nocleg w Zespole Szkół im. Janusza
Korczaka.
W sobotę po śniadaniu ruszyliśmy na 7 km trasę pieszą Smólnik – niebieski szlak – Gostynińsko –
Włocławski Park Krajobrazowy – żółty szlak – Telążna Leśna. Następnie przejechaliśmy do Włocławka
gdzie mogliśmy w końcu podziwiać piękno królowej Polskich rzek – Wisły. Byliśmy również przy pomniku
księdza Jerzego Popiełuszki – kapelana Solidarności, który obchodziłby tego dnia swoje kolejne imieniny
oraz przy pamiątkowym krzyżu poświęconym przez papieża Jana Pawła II w dniu 07.06.1991 r.
Następnie przejechaliśmy do Kłóbki gdzie zwiedziliśmy wraz z przewodnikiem Kujawsko – Dobrzyński
Park Etnograficzny a w nim m.in. zagrodę garncarza, kuźnię, wiatrak – koźlak, karczmę, zagrodę
dobrzyńską i kujawską oraz szkołę. Na koniec zwiedzania skansenu wszyscy uczestnicy z SKKT wzięli
udział w teście krajoznawczym z trasy rajdu. Nagrodzonych zostało 12 uczestników z największą ilością
zdobytych punktów. Nagrody w teście w postaci sprzętu turystycznego, materiałów reklamowych
Ogólnopolskiej akcji Wędruj z nami ojczystymi i mapy oraz przewodnika turystycznego po Gostynińsko –
Włocławskim Parku Krajobrazowym.
Ostatnim punktem XVIII Rajdu Nadwiślańskiego było zwiedzanie Arkadii koło Łowicza. Mogliśmy tam
obejrzeć ogród romantyczny w stylu angielskim założony przez Helenę z Przeździeckich, żonę Michała
Hieronima Radziwiłła. Budowle powstałe w parku to między innymi: Grota Sybilli, Domek Gotycki, Łuk
Kamienny, Dom Murgrabiego, Świątynia Diany, Akwedukt i Cyrk.
Ważnym elementem imprezy była możliwość zdobywania punktów na Odznakę Turystki Pieszej, Turysta
Przyrodnik i Odznaki Krajoznawczej Polski.
XVIII Rajd Nadwiślański został dofinansowany ze środków Urzędu Miasta i Gminy w Kozienicach wpisuje
się również w Ogólnopolską akcję Wędruj z nami ojczystymi szlakami i związanymi z tym obchodami 110
rocznicy powstania zorganizowanego krajoznawstwa polskiego oraz 50 rocznicy powstania PTTK Oddział
w Kozienicach.
XXXVI Wielodyscyplinowy Zlot Oddziału Koszalińskiego PTTK
Tradycją Oddziału Koszalińskiego jest organizowany już po raz XXXVI Wielodyscyplinowy Zlot
Oddziału Koszalińskiego PTTK z okazji Światowego Dnia Turystyki. Tym razem to podwójne święto miało
– jak to nazwać poprawnie „pięciokrotny wymiar”, ponieważ wyruszyliśmy także „Razem na szlak” –
„Łącząc pokolenia” w „Międzynarodowej sztafecie turystycznej”.
Już przyjeżdżając na miejsce startu w miejscowości Dzierżęcino wiedzieliśmy, że będzie to niezwykły rajd,
gdyż dzień przywitał nas ciepło i słonecznie, na co nie wskazywała od kilku dni deszczowa pogoda.
Krótkie słowa powitania wygłoszone przez prezesa Józefa Tokarza i ruszamy w drogę.
Tempo spokojne, gdyż spośród 240 uczestników większość to dzieci szkół podstawowych, a poza tym
ścieżka przyrodnicza „Wzgórza morenowe” wiedzie po urozmaiconym polodowcowym terenie z dość
znacznymi przewyższeniami. Może kilka słów o samej ścieżce: usytuowana jest na terenie Nadleśnictwa
Manowo, długość 11 km, i na trasie 11 przystanków edukacyjnych.
Przebiega przez liczne wzgórza ukształtowane przez lodowiec, z których można podziwiać okolicę. Po
drodze można zapoznać się z kilkoma siedliskami leśnymi z dominującymi gatunkami, jakimi są buk czy
dąb oraz olchą porastającą wokół zbiorników wodnych np. jeziora Cieszyno (Policko).
Właśnie na jednym z przystanków przy tablicy „Dokarmiamy zwierzęta” mogliśmy dowiedzieć się od kol.
Marcina Kruszczyńskiego interesujących rzeczy w tym zakresie np. o miejscach dokarmiania, kiedy
dokarmiamy, czym, a także o tzw. lizawkach czy poletkach.
W tym też miejscu poszukiwacze „skarbów” – geocachingowcy mogli znaleźć schowanego „kesza”,
jednego z sześciu ukrytych po trasie ścieżki.
Towarzysząca nam słoneczna pogoda i wspaniałe lasy zachęciły chyba wszystkich rajdowiczów bez wyjątku
do „skoków w bok” – po ……grzyby!!.
Niektórym szczęście ogromnie dopisało, ponieważ takich okazów dawno nie widzieliśmy. Dochodząc do
miejscowości Bonin dołączyli do nas Seniorzy z koła i klubu właśnie z Bonina.
Wzbogaceni duchowo o wiedzę i piękne widoki oraz materialnie o „skarby” i grzyby dotarliśmy do
Nadleśnictwa Manowo. Tu dzięki gościnności Pana Nadleśniczego Adama Dropa, który powitał
rajdowiczów, mogliśmy zjeść turystyczny posiłek i odpocząć na zakończenie.
Zanim jednak nadeszła chwila podsumowania zrobiliśmy sobie grupowe pamiątkowe zdjęcie przy
drewnianej rzeźbie św. Huberta, patrona leśników i myśliwych
oraz wysłuchaliśmy ciekawej prelekcji, którą wygłosił Pan Jan Lipski pracownik Nadleśnictwa.
Następnie przekazaliśmy pamiątkowe dyplomy uczestnictwa w Ogólnopolskiej akcji „Międzypokoleniowa
sztafeta turystyczna” oraz upominki otrzymane od Zarządu Głównego PTTK.
Zgodnie z tradycją rajdów na zakończenie wręczane były odznaki tym, którzy je zdobyli. Zarówno tym
najmłodszym od 7 Milowych Butów zaczynając, po różne stopnie Odznaki Turystyki Pieszej dla
wytrwałych turystów kończąc.
Wręczone zostało także szczególne wyróżnienie dla kol. Marcina Kruszczyńskiego, który otrzymał z rąk
Prezesa Oddziału Koszalińskiego kol. Józefa Tokarza nadaną przez Zarząd Główny PTTK, odznakę
„Zasłużony w pracy PTTK wśród Młodzieży” w stopniu złotym.
Na zakończenie na wszystkich czekała jeszcze niespodzianka. Do domu wróciliśmy kolejką wąskotorową
reaktywowaną dzięki Towarzystwu Miłośników Koszalińskiej Wąskotorówki.
Do zobaczenia na kolejnych rajdach.
Dziewięćsiły
We florze Polski dotychczas stwierdzono kilka gatunków dziewięćsiłów: bezłodygowy, pospolity,
popłocholistny, długolistny i pośredni. Wśród nich ochroną ścisła objęty jest dziewięćsił popłocholistny,
wymagający ochrony czynnej zaś częściową tylko bezłodygowy.
Dziewięćsił popłocholistny (Carlina onopordifolia Besser) – z rodziny złożonych. W monografii
rodzaju określony został jako podgatunek dziewięćsiła akantolistnego (Carlina acanthifolia subsp. utzka).
Pierwszy raz został on opisany w opracowaniu "Rośliny polskie" Władysława Szafera, Stanisława
Kulczyńskiego, Bogumiła Pawłowskiego w 1924r.
Foto: Andrzej Konopacki
Ta bezłodygowa dwuletnia roślina ma gruby, zdrewniały, palowy korzeń wrastający głęboko w ziemię.
Z korzenia wyrastają przyziemne pierzasto klapowane liście skupione w dekoracyjną rozetę osiągają
długość do 50 cm. Liście są zakończone długimi kolcami znacznie mniej wcięte niż u dziewięćsiła
bezłodygowego, którego wcięcie sięga niemal do głównego nerwu liścia. Jest to jedna z podstawowych cech
różniących oba gatunki.
W środku rozłożystej rozety w lipcu tworzy się okrągły koszyczek kwiatowy o średnicy 15 - 20 cm.
Obrzeże koszyczka okolone jest blado - orzechowo - żółtawymi ostrymi listkami okrywy. Cały natomiast
środek wypełniony jest jednonasiennymi niełupkami o długości ok. 5 - 6 mm w ilości od 400 - 1500
umieszczonymi w ponad 20 mm puchu kielichowym.
Kwiaty zapylane są przez błonkówki, pszczoły, trzmiele i chrząszcze po zapyleniu nasiona dojrzewają
jesienią, a rozsiewają się wiosną następnego roku. Kwiatostan jest rozsiewany przez wiatr i wody opadowe.
Niektóre publikacje podają, że okrywy koszyczka zamykają się ok. godz. 19 a otwierają o godz. 7. Dotyczy
to dni słonecznych bowiem w dni dżdżyste koszyczki zamykają się.
Gatunek związany z murawami kserotermicznymi, wyłącznie ze zbiorowiskiem roślinnym – zespołem
omanu wąskolistnego a spotkać go można przeważnie na stokach wzgórz węglanowych o południowozachodniej ekspozycji oraz płatach lessów.
W publikacji "Atlas roślin chronionych" z 1973r autor wskazywał, iż istnieją cztery stanowiska dziewięćsiła
popłocholistnego. Dwa z nich stwierdzone były na Wyżynie Małopolskiej między Skowronnem
a Pińczowem i koło Racławic, dwa na wyżynie Lubelskiej - Stawska Góra k/Chełma oraz Świdniki pod
Grabowcem. Najnowsze publikacje potwierdzają ich istnienie.
Roślina ta została introdukowana na stanowiska zastępcze na Wyżynie Miechowskiej: rez. Dąbie i wzgórze
w sąsiedztwie Racławic. Rozszerzono także sztucznie obszar występowania w okolicy Pińczowa.
Zagrożeniem dla gatunku jest ocienienie zasiedlanych stoków, nielegalne wysypiska śmieci,
wydeptywanie, zrywanie i wypalanie traw. Gatunek ten wpisany został do Polskiej Czerwonej Księgi Roślin
jako narażony na wyginięcie.
Roślina ta znajduje się w emblemacie Polskiego Towarzystwa Botanicznego. W lecznictwie zastosowanie
ma korzeń wysuszony w warunkach naturalnych, pozyskany jesienią. Zawiera on olejek (1-2%) w którym
znajduje się związek poliacetylenowy (tlenek carlina) o silnym działaniu bakteriobójczym, ponadto zawiera
garbniki i inulinę. Wyciąg z korzenia hamuje wzrost bakterii powodujących dur oraz rozwój gronkowca
złocistego. Stosowany jest również w zaburzeniach trawienia, chorobach pęcherzyka żółciowego, w
biegunkach (zwłaszcza bakteryjnych). Korzeń jest składnikiem Ziół Szwedzkich.
Dziewięćsił bezłodygowy (Carlina acaulis L.) – gatunek rośliny należącej do rodziny złożonych.
Dla niewprawnego obserwatora jest on niemal łudząco podobny do wyżej opisanego dziewięćsiła
popłocholistnego. Istnieje jednak między nimi kilka różnic.
Foto: Andrzej Konopacki
Rozeta liści jest znacznie mniejsza od dziewięćsiła popłocholistnego ma rozpiętość do 15 cm średnicy.
Srebrzystobiały koszyczek kwiatowy osiąga również mniejsze rozmiary a jego średnica to tylko 7 - 15 cm.
Obrzeże koszyczka okolone jest łuskami okrywy biało lśniącymi, długości 3–5 cm. Cały natomiast środek
wypełniony jest jednonasiennymi niełupkami o długości ok. 4 - 6 mm. Kwiatostan otwiera się tylko
w słońcu, a zamyka jeśli zwiększa sie wilgotności powietrza, co wróży nadchodzący deszcz.
Rośnie w miejscach nasłonecznionych a nasiona rozsiewane są przez wiatr. Spotkać go można na suchych
murawach na jałowej piaszczysto-gliniastej, przepuszczalnej glebie o odczynie obojętnym lub lekko
zasadowym i o niedużej wilgotności.
Występuje dosyć często na terenie Polski południowej w Beskidach, Pieninach, Tatrach, Sudetach, Wyżynie
Woźnicko-Wieluńskiej. Wymieniany jest również we florze makroregionów: Wyżynie Przedborskiej,
Kieleckiej i Niecce Nadnidziańskiej.
Nazwa łacińska carlina pochodzi ono od związku – tlenku carlina , zawartego w korzeniu rośliny.
Kolejna hipoteza łacińskiej nazwy wywodzi się prawdopodobnie ze zniekształcenia włoskiego cardina lub
od imienia Karola Wielkiego lub Karola V, którzy wykorzystywali tą roślinę do celów leczniczych. Drugi
człon nazwy acaulis pochodzi od greckiego a kaulos czyli "bez łodygi".
Nasi górale od wielu lat nazwali tę roślinę dzięwięćsiłem, bowiem przypisywali tej roślinie czarowną moc
dziewięciu sił, uważali, że jej lecznicze magiczne właściwości są dziewięciokrotnie silniejsze od
jakiegokolwiek innych ziół. W innych regionach kraju funkcjonowała nazwa kąślina.
Od Średniowiecza korzeń dziewięćsiła był wykorzystywany w medycynie ludowej jako środek napotny,
moczopędny oraz w zaburzeniach trawienia (stosowano odwar lub wyciągu alkoholowy). Przypisywało mu
się działanie przeciw impotencji i stosowano zewnętrznie przeciw grzybicom (okol. Bielska i Szczyrku).
Zebrany jesienią, oczyszczony i wysuszony w warunkach naturalnych korzeń zawiera olejek
eteryczny (1-2%) garbniki i inulinę. Stosowany jako środek przeciwbakteryjny, napotny, moczopędny
i przeciwgorączkowy, w większych dawkach przeczyszczający i wymiotny. Wewnętrznie stosowany jest
również przy zaburzeniach trawienia, zaparciach, przy braku apetytu i przeziębieniach. Prawdopodobnie
wstrzymuje również rozwój bakterii gronkowca złocistego. Wchodzi w skład znanych ziół szwedzkich.
Dlatego też obecnie prowadzi się uprawy do celów leczniczych.
Ponieważ rozmnaża się przez nasiona są one wysiewie w maju-czerwcu do pojemników w których kiełkują
po ok. 18-25 dniach w temperaturze 18–22 °C. Sadzonki wysadzane są we wrześniu w rozstawie 30×40 cm.
Wspomnianą inulinę wytwarzają także między innymi: oman wielki, mniszek lekarski, łopian większy,
cebula zwyczajna, czosnek pospolity
Mięsiste dno koszyczków dziewięćsiłów bezłodygowych we Włoszech i Szwajcarii spożywane było jako
warzywo. Ta część rośliny nasycona mlecznym sokiem po ugotowaniu przypomina w smaku karczochy
i nosi nazwę "myśliwskiego chleba".
Roślina jest klasycznym motywem sztuki podhalańskiej. Bardzo często możemy ją oglądać na malowidłach,
ścianach chat góralskich czy strojach ludowych. Stylizowany dziewięćsił występuje czasem jako
ornament w rzeźbach.
Dziewięćsił bezłodygowy znajduje się również na odznakach PTTK "Turysta Przyrodnik".
W latach 1946–2014 dziewięćsił bezłodygowy podlegał w Polsce ochronie ścisłej, od 2014 r. objęty jest
objęty ochroną częściową. Dawniej był masowo zbierany dla celów dekoracyjnych. Obecnie jest zagrożony
przez działalność gospodarczą oraz zarastaniem przez wyższą roślinność wskutek zaprzestania użytkowania
śródleśnych polan.
Najlepszym sposobem na odróżnienie obu gatunków
jest obserwacja liści. Dzięwięćsił
popłocholistny ma bowiem znacznie szerszą blaszkę liścia niż dziewięćsił bezłodygowy, którego blaszka
liścia sięga niemal do nerwu głównego.
Nerw główny
głównygłóow
ny
wcięcie
blaszki liścia
Nerw główny
głównygłóow
ny
wcięcie blaszki liścia
Liść dziewięćsiła
popłocholistnego
Liść dziewięćsiła
bezłodygowego
Foto: Andrzej Konopacki
C.d Wodospady Świata
Najwyższym wodospadem na naszym globie jest wodospad Salto Angel (w języku pemon Kerepakupai
Vená) w Wenezueli (nazywany również Angel Falls) o wysokości 979 m (niektóre źródła podają wysokość
1054 m). Jego wody wypływają z niedostępnego szczytu północnego stoku Płaskowyżu Auyan Tepuy
(Diabelskiej Góry). Wody na płaskowyżu o powierzchni 770 km2 gromadzą się z opadów atmosferycznych,
bowiem szczycie jest niemal stale spowity chmurami i mgłą. Ocenia się, że średnia wielkość opadów na
płaskowyżu wynosi 7620 mm rocznie. Miejscowa ludność nazywa je tepuj Auyan Tepuy, to znaczy "domy
bogów".
Foto: Andrzej Goczyński - Kielce - wodospad Salto Angel
Powstała u podnóża wodospadu rzeka wpada do Churún, dopływu rzeki Caroni). Tepuj - skalne
wieże w Wenezueli, to osobliwe formy, nazywane również górami stołowymi, są pozostałością płaskowyżu
zbudowanego z warstw prekambryjskiego piaskowca, które kiedyś pokrywały granitową płytę pomiędzy
dorzeczem Amazonki i Orinoko, od wybrzeża Atlantyku po Rio Negro. Z biegiem czasu płaskowyż ulegał
erozji, pozostawiając samotne szczyty tepuj. Niektóre ze szczytów tepuj przez większą część roku spowite
są chmurami, utrzymującymi stały poziom wilgotności i zacienienia. Ich ściany są niemal pionowe kilometrowej wysokości skalisty klif stanowi barierę bardzo trudną do pokonania dla większości zwierząt,
utrudnia także rozsiewanie się roślin, Bariera ta jest też trudna do pokonania dla człowieka, szczególnie bez
specjalistycznego sprzętu, dlatego też wiele z tepuj to nadal dziewicze miejsca, których nie dotknęła ludzka
stopa. Największe skupisko tepuj w Wenezueli znajduje się w Canaima National Park - szóstym, co do
wielkości parku narodowym na świecie, wpisanym przez UNESCO na listę światowego dziedzictwa.
Znajduje się tam ponad 150 szczytów, około 300 wodospadów i sieć drobnych rzek, z których wiele bierze
swój początek właśnie z gór stołowych. Wodospad Salto Angel w 1935r odkrył amerykański lotnik Jimmy
Angel.
Drugim pod względem wysokości na świecie i zarazem najwyższym wodospadem Afryki jest
znajdujący w Republice Południowej Afryki wodospad Tugela o wysokości 948m na rzece Tugela.
Oficjalną nazwą wodospadu jest Tugela Falls. Jest on również nazywany Thukela Falls.
Rzeka Tugela wypływa z Gór Smoczych, w zachodniej części prowincji Kwa Zulu - Natal i płynie
w kierunku wschodnim przez płaskowyż Mont - aux - Sources. W miejscu, gdzie opuszcza Amfiteatr i Góry
Smocze, znajduje się wodospad Tugela. Wodospad składa się z pięciu kaskad. Pierwsza ma 182 m, następna
411 m, po czym następują trzy kolejne. Oficjalną nazwą wodospadu jest Tugela Falls zwany również
Thukela Falls.
Trzecim pod względem wysokości jest wodospad Cataratas las Tres Hermanas (Trzy Siostry)
położony w Peru, w Regionie Ayacucho, w Rio Cutivireni. Wysokość wodospadu wynosi 914 m,
a szerokość 12 m. Położony jest w dżungli. Wodospad wpada do jeziora o głębokości 4 m.
Czwartym pod względem wysokości wodospadem świata jest znajdujący się w północno-wschodniej
część wyspy Molokaʻi (Molokai) na Hawajach wodospad Oloʻupena. Wysokość jego wynosi 900 m
a ponieważ znajduje się w niedostępnym górzystym terenie nieznane są ani jego szerokość ani przepływ
wody. W literaturze odnotowuje się jedynie, że zlokalizowany jest w stosunkowo niewielkim obszarze stale
zasilany opadami deszczu. Wyspa Molokaʻi powstała z dwóch wulkanów. Część jednego osunęła się do
Oceanu Spokojnego około 1,5 mln lat temu. Pozostałość wulkanu utworzyła największy klif na Ziemi, który
wznosi się 1010 m nad poziomem wody.
cdn.
Literatura:
Praca zbiorowa - "ABC Przyrody" Reader,s Digest Przegląd Sp. z o.o. Warszawa 2000
Iwona Janiak, Ewa i Andrzej Kropiwniccy - "Podróże marzeń - Cuda Świata" - Publicat S.A. Poznań
Marcin Jaskólski - "Europa - 1001 najpiękniejszych zakątków" - Wydawnictwo SBM Sp. z.o.o Warszawa 2013
Szewczykowie, Tomasz Kaczmarek, Urszula Kaczmarek, Małgorzata Mazurek, Dariusz Wrzesiński - "Wielka
Encyklopedia Krajoznawcza Świata" Publikat Poznań
Wikipedia, wolna encyklopedia internetowa
REDAKCJA: Andrzej Wąsikowski – awasikowski1 @wp.pl
WYDAWCA:
Komisja Ochrony Przyrody ZG PTTK
00-075 Warszawa ul. Senatorska 11

Podobne dokumenty