Hu mor - Edupress

Transkrypt

Hu mor - Edupress
podstawy edukacji
Humor
– ważne wyposażenie
każdego pedagoga
Ignorowany, zapomniany i zmarginalizowany – tak można by
było zacząć dyskusję na temat miejsca humoru w badaniach
naukowych na temat szkolnictwa. A przecież humor
towarzyszy i nauczycielom, i uczniom w codziennej, nieraz
mozolnej pracy.
mgr Maria Kmita
Plymouth University, Anglia
H
umor jest bezpłatnym i łatwo dostępnym
lekarstwem na frustracje i stres, które czyhają na nauczycieli w każdej szkole. Warto
więc zadać sobie pytanie o to, jak humor
mógłby być wykorzystany przez nauczycieli
i jakie funkcje mógłby pełnić w ich życiu zawodowym.
Donośny śmiech
Humor jest nieodłącznym elementem życia
szkolnego. Żeby to zrozumieć, wystarczy sięgnąć do humoru z zeszytów szkolnych. Ale to
tylko jedna z form humoru występującego
w szkole. Humor kwitnie na lekcjach (szczególnie w ławkach z tyłu klasy), w liścikach
przekazywanych sobie przez uczniów, w rysunkach starannie wyrytych na ławce tudzież
z tyłu zeszytu czy książki. Na lekcjach śmieją
się nie tylko uczniowie, nauczyciele też bywają rozbawieni dowcipnymi komentarzami
uczniów i ich kreatywnymi pomysłami. Donośny śmiech towarzyszy i uczniom, i nauczycielom w czasie przerw międzylekcyjnych, na korytarzach, w pokoju nauczycielskim, na boisku
16
i placu zabaw, a także w szatni i w stołówce
szkolnej. Najprostszym wytłumaczeniem dlaczego szkoła jest miejscem tętniącym humorem jest to, że tak wielu różnych ludzi przebywa tam ze sobą przez tak długi czas. Możliwe
też, że humor obecny w szkole pomaga zrównoważyć bardzo poważne cele edukacyjne, jakie uosabia instytucja szkoły. A może jest to
naturalne zjawisko wszędzie tam, gdzie
oprócz konkretnych zajęć (tj. lekcji) jest też
czas wolny (przerwy)? Humor stanowi psychiczną odskocznię, pozwalając na chwilowe
oderwanie się od tego, co ważne, poważne
i wymagane, daje możliwość puszczenia wodzów fantazji w codziennym znoju.
W codziennej pracy
Funkcje, jakie spełnia humor w szkole, są
niezliczone. Wyróżniłabym kilka istotniejszych, takich jak:
l Kategoria I – humor solidaryzujący uczniów
ze sobą (skierowany przeciwko edukacji,
szkole, dyrektorowi, nauczycielom, sprawdzianom itd.).
l Kategoria II – humor solidaryzujący nauczycieli (skierowany przeciw biurokracji, administracji, niezdyscyplinowanym uczniom,
krytycznym rodzicom itd.).
Ż y c i e S z ko ły n r 9 / 2 0 1 1
podstawy edukacji
tuje charakter, jest to funkcja pomijana przez
wielu badaczy (z wyjątkiem Paula Mc Ghee),
a w mojej opinii niezwykle istotna. Przebywanie w środowisku, w którym częstotliwość humoru jest bardzo wysoka, moim zdaniem pozwala na stworzenie sobie auto-ironicznego
pancerza, dzięki któremu z jednej strony docenia się humor (posiada się „żartoskłonność”),
ale w kwestii żartów skierowanych przeciwko
sobie zachowuje się „żartoodporność”, czyli
umiejętność śmiania się z samego siebie. Nauczyciele są częstym obiektem krytyki i dlatego uważam, że umiejętne posługiwanie się humorem pomogłoby im uodpornić się
na różnorakie uwagi, złośliwości i negatywne
oceny ich pracy. Hartowanie humorem jest
z pewnością procesem. Możliwe, że rezultaty
nie są od razu widoczne, ale jest to zabieg darmowy i dostępny dla wszystkich.
l Kategoria III – humor dla rozrywki, czyli hu-
mor dla zabijania czasu i nudy, pozwalający
na kreatywne myślenie (Holmes 2007)
i wpływający na stymulację umysłu (in
Chiaro 1992).
l Kategoria IV – humor kształtujący charakter.
l Kategoria V – humor – nośnik informacji.
Dwie pierwsze kategorie zdają się być idealnymi dla produkcji ironii i sarkazmu, a także
parodii, natomiast trzecia może być płodna
w abstrakcyjno-absurdalne żarty i grę słów.
Czwarta i piąta to mieszanka różnych rodzajów humoru. Na co dzień znaczenie humoru
jest przez nas bagatelizowane, natomiast ja
wierzę, że humor może odgrywać wielką rolę
w rozwoju intelektualno-emocjonalnym osoby,
wspomagając także jej kreatywność (Goldstein
i Mc Ghee 1972), dając jej oratorski polot i finezję, a nawet błyskotliwość, a także wyposażając ją w narzędzia walki ze stresem, niezadowoleniem i umożliwiając dystansowanie się
do siebie samego i swoich problemów (kategorie I, II i III). Mam na myśli zarówno uczniów,
jak i nauczycieli, którzy przecież koegzystują
w szkolnej, nie zawsze poważnej, rzeczywistości. Co do kategorii IV – humoru, który kształ-
17
Nośnik informacji
Warto też pokrótce przyjrzeć się humorowi
– nośnikowi informacji (kategoria V), który
w miejscu pracy pełni szczególną rolę w komunikacji między pracownikami na różnych
szczeblach władzy. Foot i Chapman (1977) zauważają, że humor bywa używany do przekazywania poważnych informacji. Dowcipny
podtekst, aluzja czy insynuacja może rozbawić
adresata, ale też dać mu do zrozumienia, że
jesteśmy z kogoś niezadowoleni, że mamy
do kogoś żal czy pretensję. Humor może więc
być też użyty jako kamuflaż (Holmes 2007).
Humor odzwierciedla szkolną rzeczywistość (ukazując ją czasem w krzywym zwierciadle) z jej wadami i zaletami, problemami
i wyzwaniami. Kiedy przyjmie się, że humor
jest takim metaforycznym lustrem, zaczyna
się rozumieć, jak potężne może być jego działanie. Umiejętne posługiwanie się humorem
może być pomocne w codziennym życiu każdego nauczyciela w relacjach z uczniami, rodzicami i innymi pracownikami szkoły. Ograniczanie humoru do narzędzia zaledwie, aby
osiągnąć jakiś cel, jest krytykowane przez Westwooda i Rhodesa (2007). Humor w szkolnej
rzeczywistości ma możliwość spełniania wielu
Ż y c i e S z ko ły n r 9 / 2 0 1 1
podstawy edukacji
funkcji na raz. Humor, co jest często podkreślane, ma działanie terapeutyczne (Skevington
i White 1996; Shami i Stuss 1999). Z pewnością
jest to sprawa indywidualna i każdy może postrzegać humor jako mniej lub bardziej pomocny.
Ale humor to nie tylko sposób na odreagowanie czy odstresowanie się. Może być zarówno inspiracją, jak i stymulacją umysłową (in
Chiaro 1992), jako że ma olbrzymi potencjał
twórczy. Humor to też, a może właśnie przede
wszystkim, rozrywka. Z pewnością wielu nauczycieli traktuje przerwę w pokoju nauczycielskim jako okazję do wspólnych żartów,
do opowiadania sobie przeróżnych anegdot.
Dla wielu nauczycieli jakość życia w pokoju
nauczycielskim jest kluczowym wyznacznikiem, czy szkoła jest dobra (Woods 1980),
szczególnie że praca nauczyciela jest działaniem samotnika z ograniczonymi okazjami
do interakcji z innymi dorosłymi (Miller 2008).
Moim zdaniem, nauczycielom, tak samo jak
i uczniom, jest potrzebne porządne „obśmianie się”, wolne od krytycznych spojrzeń, regulaminów i narzuconych wzorów zachowań.
I taką możliwość daje właśnie przerwa w pokoju nauczycielskim.
Brak poczucia humoru to pewna ułomność
w zawodzie nauczyciela, bo humor to też
broń, a skoro dzisiejszy nauczyciel ma tak
ograniczony repertuar działań w przypadku
agresji czy niesforności uczniów, humor zdaje
się być dopuszczalny w walce z nieodpowiednimi zachowaniami w klasie.
Nowoczesne rozwiązania
Po omówieniu funkcji, jaką pełni humor
w życiu zawodowym nauczycieli, przychodzi
czas na pytanie o to, jak można by włączyć
humor do procesu kształcenia i dokształcania
nauczycieli. Humor jest tematem tak obszernym, że mógłby stać się częścią różnych
przedmiotów na pedagogice lub występować
jako temat oddzielnego kursu. Miller (2008),
która prowadziła zajęcia o humorze na poziomie akademickim i to właśnie na studiach pedagogicznych, ostrzega przed dominacją te-
18
matów związanych z używaniem humoru
w relacjach uczeń–nauczyciel. Nauka o humorze powinna objąć zarówno teorię, jak i praktykę, pokazać wielowymiarowość i wielofunkcyjność humoru, będąc równocześnie w ścisłym związku z problemami i troskami obecnymi w pracy nauczyciela. Inspiracją do organizowania szkoleń i kursów dla nauczycieli mógłby być profesjonalny serwis Amerykanina,
 Humor stanowi psychiczną odskocznię,
pozwalając na chwilowe oderwanie się
od tego, co ważne, poważne
i wymagane, daje możliwość puszczenia
wodzów fantazji w codziennym znoju.
Paula Mc Ghee – autorytetu wśród badaczy
humoru, który prowadzi płatne szkolenia dla
różnych grup zawodowych (w tym nauczycieli) właśnie w zakresie humoru i jego zastosowania. Celem tych szkoleń jest wyposażenie
nauczycieli w humor do walki ze stresem
związanym z pracą, a także wyposażenie ich
w emocjonalną odporność, która pozwoliłaby
pozostać efektywnym w swoim zawodzie
w tych trudnych czasach (The Laughter Remedy 2011).
Nie jest to jedyne w swym rodzaju takie
przedsięwzięcie. Miller (1996) pisze o wielu
firmach, które zatrudniają profesjonalnych komików, którzy uczą, jak włączyć humor w pracę i jak się rozluźniać w miejscu pracy. Co więcej, udowodniono, że tak zwane „warsztaty
zabawy” dla pracowników wprowadziły znaczącą zmianę w poczuciu wpływu/władzy
przez pracowników w ich firmach.
Rozważając włączenie nauki o humorze
do studiów pedagogicznych, warto zwrócić
uwagę na fakt, że taka innowacja nie należy
do doraźnych środków, ponieważ efekty nie są
natychmiastowe. Dlatego uważam, że oprócz
„nauki o humorze” inne, bardziej doraźne rozwiązania mogłyby być wprowadzone w poszczególnych szkołach. Skoro zasady świata
Ż y c i e S z ko ły n r 9 / 2 0 1 1
podstawy edukacji
biznesu już przenikają do szkolnej rzeczywistości, warto przyjrzeć się, jak „pokoje humoru” (in Holmes 2007) czy innymi słowy place
zabaw dla dorosłych/pokoje zabaw dla pracowników mogłyby być zastosowane w szkołach, a dokładniej w pokojach nauczycielskich.
„Pokoje humoru” mają potencjał przynoszenia natychmiastowych efektów, a tym samym
korzyści. Ten pomysł, podobnie jak i nauka
o humorze, wymagałby gruntownych badań
i konsultacji z nauczycielami i dyrektorami
szkół w celu wyeliminowania niebezpieczeństw związanych z nieprzemyśleniem potrzeb pracowników dotyczących zabawy (Westwood i Rhodes 2007). Jednak te świeże
pomysły i innowacyjne programy są warte rozważenia, szczególnie że sprawdziły się w świecie biznesu (Holmes 2007; Miller 1996).
Więcej satysfakcji z własnej pracy
Tak niewiele miejsca w badaniach naukowych i w przygotowaniu nauczycieli do pracy
w szkołach poświęca się humorowi, że warto
byłoby się zastanowić nad włączeniem zagadnienia humoru do dyskusji o polskiej
oświacie. Humor ma niezwykły potencjał
i odgrywa niebagatelną rolę w życiu społecznym każdego człowieka. Zrozumienie wielofunkcyjności i wielowymiarowości zastosowania humoru w pracy nauczyciela mogłoby
otworzyć drzwi dla wielu nowatorskich rozwiązań w prowadzeniu zajęć i w relacjach z różnymi uczestnikami życia szkolnego, a także dać nauczycielom więcej satysfakcji z własnej pracy.
Oczywiście humor nie może być lekiem
na całe zło i byłoby błędem postrzegać humor
jako ostateczne rozwiązanie wielu trudnych
kwestii i problemów, jakie w szkołach czyhają
na nauczycieli. Humor nie jest, rzecz jasna,
jednoznacznie pozytywnym zjawiskiem. Warto jednak zastanowić się nad rolą, jaką może
odegrać w życiu zawodowym nauczyciela
i o korzyściach z tego płynących. Oczywiście,
w debacie na temat humoru w życiu nauczycieli nie można pominąć głosów pedagogów,
którzy swym doświadczeniem i wiedzą mogą
19
nie tylko wzbogacić tę debatę, ale także odpowiednio ją ukierunkować.
Pragnę jednocześnie zauważyć, że mój wywód przedstawia jedynie niektóre, wybrane
zagadnienia związane z humorem.
Fot. Fotolia
n
LITERATURA
z A. J. Chapman, H. C. Foot (Eds.), It’s a funny thing, humour, Oxford 1977.
z D. Chiaro, The Language of Jokes: Analysing Verbal Play, London 1992.
z J. H. Goldstein, P. E. McGhee, The psychology of humour, London 1972.
z J. Holmes, Making Humour Work: Creativity on the Job, Applied Linguistics 2007, Vol. 28, No. 4, s. 518–537.
z J. Miller, Humour –an empowerment tool for the 1990s, Empowerment in
Organizations 1996, Vol. 4, No. 2, s. 16–21.
z B. Miller, The uses and effects of humour in the school workplace. PhD dissertation, University of Oregon 2008.
z https://scholarsbank.uoregon.edu/xmlui/bitstream/handle/1794/9498/
Miller_Barbara_N_PhD_Fall2008. pdf?sequence=1 [Accessed 15/07/2009]
z P. Shammi, D. T. Stuss, Humour appreciation: a role of the right frontal lobe, Brain 1999, Vol. 122, s. 657–666.
z S. M Skevington, A. White, Is laughter the best medicine? Psychology and
Health 1996, Vol. 13, s. 157–169.
z (The Laughter Remedy 2011), http://www.laughterremedy.com/speaker-brochure/k-12-teachers/, Accessed [03/02/2011]
z R. Westwood, C. Rhodes, Humour, Work and Organization, London 2007.
Ż y c i e S z ko ły n r 9 / 2 0 1 1