W związku z publicznym podnoszeniem kwestii

Transkrypt

W związku z publicznym podnoszeniem kwestii
Informacja Rektora dot. odpowiedzi na pytania „licznych pracowników uczelni”.
W związku z publicznym podnoszeniem kwestii dotyczących funkcjonowania uczelni
w okresie sprawowania przeze mnie funkcji rektora co znalazło swój wyraz w skierowanych
do mnie pytaniach i twierdzeń, których autorami są „liczni pracownicy uczelni” poniżej
przedstawiam moje stanowisko w tej sprawie, do wiadomości naszej społeczności
akademickiej.
- Zatrudnienie kancelarii prawnej kosztowało uczelnię w 2009 r. 330 000 zł.
5 września 2008 r. podpisałem umowę z konsorcjum. Zatrudnienie prawników
konsorcjum prawnego, pozwoliło na renegocjacje kilkunastu kluczowych umów zawartych
przed rozpoczęciem przeze mnie sprawowania funkcji rektora.
Skutkowało to
wynegocjowaniem dla naszej Uczelni dodatkowej kwoty ok. 1 440 566 zł w skali roku.
Szkodliwość zawarcia tych umów w ich pierwotnym brzmieniu których stała się
przedmiotem kontroli CBA i skierowania zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia
przestępstwa do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Z tej perspektywy rynkowa cena (to
niewygórowana stawka zważywszy na zakres świadczonych usług) , jaką uczelnia ponosi za
wynagrodzenie grona prawników jest ceną zasadną – to przeciętnie 4.500 zł na osobę
wykonującą pracę w biurze prawnym. W 2009 r pracownicy biura prawnego opracowali i
zaopiniowali 1461 umów, wydali 89 opinii i przeprowadzili 65 konsultacji. Biuro prawne
własnym kosztem zabezpiecza komputery, oprogramowanie oraz artykuły biurowe. Podana
w Pańskim pytaniu jest kwotą brutto zawierającą podatek Vat w wysokości 60.000 zł, który
nie stanowi wynagrodzenia prawników konsorcjum.
Pragnę podkreślić, ze działanie biura prawnego jest odbierane przez część moich
przeciwników jako szczególnie niebezpieczne, bo prowadzi do wyjaśnienia wszystkich
okoliczności funkcjonowania AWFiS. Jest solą w oku tych, którzy sprzeciwiają się
wyjaśnieniu kluczowych dla interesów uczelni spraw.
- Po objęciu funkcji rektora dokonał pan podwyżek płac, które w skutkach
finansowych spowodowały wzrost rocznych wynagrodzeń w 2008 roku w porównaniu
do 2007 w wysokości 1 500 000 zł.
Tak dokonałem podwyżek płac. Miał być to pierwszy etap podwyżek obejmujący kadrę
profesorską. Następny miał być etap podwyżek dla doktorów, który przerwano mi. Dla
przykładu podaję iż w 2009 r:
Prorektor Andrzej Suchanowski kosztował uczelnię 173 202,38 zł, prorektor Anna Szczęsna
-Kaczmarek kosztowała uczelnię zł 190 191,95 zł, prorektor Kazimierz Kochanowicz
194 162,22 zł, a rektor Janusz Czerwiński w analogicznym okresie kosztował naszą uczelnię
175 278,72 zł. To łącznie daje kwotę tylko tych czterech osób 728 835 zł.
(art.151 ust. 3 ustawy prawo o szkolnictwie wyższym z dnia 27 lipca 2005 „W uczelni
publicznej wynagrodzenia rektorów, prorektorów (...) są jawne, nie podlegają ochronie
danych osobowych”)
Kwestie wzrostu wynagrodzeń wyjaśniałem na forum publicznym w rozmowie z red.
Romanem Daszczyńskim z „Gazety Wyborczej” (2009.07.12)
„Podwyżki na gdańskiej AWFiS były rzędu 700zł-4,5 tys. zł dla profesorów "uczelnianych"
(nadzwyczajnych) i 2 tys.-8 tys. zł dla profesorów "belwederskich" (tytularnych). Łącznie
daje to blisko 2 mln zł skali rocznej. Niektórzy zarabiają obecnie nawet 14 tys. zł brutto
miesięcznie. Dla porównania: profesorowie na Uniwersytecie Gdańskim zarabiają
odpowiednio
50-60
proc.
tych
kwot.
- Tu nie chodzi o podwyżki - protestuje Huciński. - Jakoś nie słyszałem, by profesorowie
chcieli zrezygnować z tych pieniędzy, ale część popiera wniosek by mnie odwołać. Grupa,
która od dwudziestu lat traktuje tę uczelnię jak swoją własność, zorientowała się, że nie będę
marionetką w jej rękach. Zacząłem porządkować finanse, no i się zaczęło.” To stanowisko
pozostało niezmienne, a różnicowanie wynagrodzeń uważam za zasadne i niezbędne. Ponadto
chciałbym przypomnieć rozmowa z red. Piotrem Weltrowskim w dn. 5.X.2009 „Dziennik
Bałtycki”:
„Według danych finansowych, gdy odchodził (przyp. poprzedni rektor) , uczelnia była na
plusie. Zleciłem jednak przeprowadzenie analiz i po ośmiu miesiącach okazało się, że brakuje
pokrycia w środkach na 2,9 miliona złotych. Nie miałem tej wiedzy, gdy podejmowałem
część decyzji. Skończyło się tak, że w kwietniu dług uczelni wynosił około 4 milionów
złotych. Powoli jednak z niego wychodzimy, dziś wynosi około 3,5 miliona złotych.
Przygotowany jest plan, który spowoduje, że do końca przyszłego roku wyjdziemy na zero.”
O tym, jaki jest stan faktyczny (finansów uczelni), punkt wyjścia, dowiedziałem się zatem po
miesiącach. Była wspólna kasa, wspólny worek, do którego wrzucało się wszystko i to się pod
moimi rządami zmieniło.”
Dążę do pełnej przejrzystości finansów uczelni, dlatego CBA podjęło sprawdzanie
zawieranych wcześniej umów AWFiS w Gdańsku i skierowało w tej sprawie doniesienia do
prokuratury.
-Zlecił pan wykonanie wystroju zewnętrznego i wewnętrznego gmachu głównego Akademii
oraz dokonał do tego celu zakupu wyposażenia, co spowodowało wzrost wydatków w tym
zakresie do 2007 roku na kwotę 750 000 zł.
Remont dotyczył głównie poziomu na którym mieszczą się dziekanaty i obsługuje się
studentów. To że nasza uczelnia wymaga remontu chyba wszystkim wiadomo. Nie widzę w
tym nic nagannego, że chcę poprawić komfort studiowania na naszej uczelni i poprawić jej
estetykę.
-Dokonał pan zakupu samochodu osobowego marki SAAB za kwotę 140 tys. zł. W
tym czasie uczelnia dysponowała Toyotą Avensis użytkowaną przez poprzedniego rektora od
2004 roku.
Kwestię te już miałem okazję wyjaśniać podczas posiedzenia Senatu.
Zakup samochodu argumentowałem bezpieczeństwem. O tym że była to inwestycja
potrzebna, świadczy fakt, że ma on już przejechane 43 tysięcy kilometrów. Zrozumieli to
opozycjoniści i zaakceptowali senatorowie.
-Zwolnił pan Kwestora Akademii
uczelnia pozostała bez kwestora.
mgr
Dorotę
Małkiewicz.
Od
tamtego
czasu
Uczelnia ma kwestora. Nigdy w trakcie mojej kadencji nie była bez kwestora. Zawsze był
ktoś wykonujący wszystkie funkcje i działania przypisane temu stanowisku.
-Podpisał pan umowę z PKP na dopisanie do nazwy przystanku SKM Gdańsk
Żabianka napisu AWFiS, koszt tego przedsięwzięcia wyniósł 48 800. Obecnie
zadłużenie wobec SKM z tego tytułu wynosi 28 800 zl., termin płatności minął
1 stycznia 2010.
Wszelkie zobowiązania są uregulowane. Cała inicjatywa ze zmianą nazwy przystanku
pochodzi od studentów. Zaakceptowałem ten świetny pomysł tym bardziej, że swoje
przystanki mają Uniwersytet Gdański oraz Politechnika Gdańska.
-Zerwał pan umowę z J. Witkowskim na dzierżawę kortów zawartą w 1992 roku
do 2012 r. uznając ją za nieważną. W obrębie kortów dzierżawca wybudował
budynek na własny koszt, który mógłby przejść na własność AWFiS po
wygaśnięciu umowy. Z uwagi na zerwaną umowę od roku sprawa toczy sie w
sądzie z powództwa J. Witkowskiego.
Korty niszczeją wpłat z tytułu dzierżawy
nie ma.
Umowa ta w pierwotnej wersji od początku była nieważna. Nie była podpisana przez osoby
upoważnione. Było to niekorzystne dla uczelni – sprawę z doniesienia CBA (pisano o niej
wielokrotnie, także na łamach „Dziennika Baltyckiego”) zajmuje się Prokuratura Okręgowa w
Gdańsku. Na marginesie chciałbym dodać, że z tytułu tej umowy Jerzy Witkowski płacił za 8
kortów i pawilon socjalny z zapleczem 750 usd. kwartalnie, co daje miesięcznie koszt ok. 700
zł, a więc za jeden kort miesięcznie ok. 87 zł. nie licząc budynku. Co do informacji o
wybudowaniu przez J. Witkowskiego budynku, to pragnę wskazać jedynie, że AWFiS był
inwestorem przedsięwzięcia. Pan Witkowski przegrał 24 lutego br sprawę w sądzie o wydanie
uczelni przedmiotu umowy. Sprawa toczyła się z naszego powództwa.. Od półtora roku nie
płaci opłat ani dzierżawnych ani eksploatacyjnych.
-Od 1 lutego 2010 r. została zawarta umowa z prof. Płatonowem
Uniwersytetu w Kijowie, który nie prowadzi żadnych zajęć ani pracy naukowej.
z
Profesor Władimir Płatonow został zatrudniony aby wspierał prace naukowe na naszej
uczelni. Jest to wybitny, światowej sławy naukowiec z zakresu teorii sportu olimpijskiego,
członek Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego i bliski współpracownik Jacquesa
Rogge oraz Juana Antonio Samarancha. Wprowadzi on polski sport poprzez naszą uczelnię w
badania naukowe i kształcenie w specjalności sportu olimpijskiego w kontekście przygotowań
do Igrzysk Olimpijskich Londyn 2012. Zatrudnienie profesora będzie finansowane z projektu
Unii Europejskiej. W tej chwili trwa intensywna wymiana profesorów i doktorów między
Narodowy Uniwersytetem Wychowania Fizycznego i Sportu Ukrainy w Kijowie a naszą
uczelnią, której efekty programowe, naukowe, dydaktyczne będą wyróżniać naszą uczelnię w
Polsce i Europie.
Zadłużenie kredytowe i brak dyscypliny w wydatkach pociągało za sobą
dalsze zadłużenie kredytowe w rachunku bieżącym na poziomie około 1 000 000
zł.
W związku z zakończonym sprawozdaniem finansowym za rok 2009 wnioski za okres
sprawozdawczy w zarządzanym przeze mnie okresie przedstawiają się dla Akademii
Wychowania Fizycznego i Sportu im. Jędrzeja Śniadeckiego w Gdańsku pozytywnie i
zamykają się konkluzją: „...poważnych zagrożeń dla kontynuacji działalności uczelni nie
odnotowano.” Dokument ten zgodnie ze Statutem uczelni zostanie przedstawiony na
posiedzeniu Senatu poświęconym prowizorium budżetowemu.
- Czy kiedykolwiek miała miejsce sytuacja, w której był pan zatrudniony
jednocześnie na dwóch uczelniach? Jeśli tak - czy działo się to zgodnie z
obowiązującymi przepisami?
W pierwszym roku mojej kadencji uzyskując zgodę Senatu Akademii Wychowania
Fizycznego i Sportu w Gdańsku pracowałem na drugiej uczelni.
REKTOR
prof. nadzw. dr hab. Tadeusz Huciński