MKS Wicher Trójka Kobyłka z brązowym medalem Mistrzostw

Transkrypt

MKS Wicher Trójka Kobyłka z brązowym medalem Mistrzostw
Urząd Miasta Kobyłka
MKS Wicher Trójka Kobyłka z brązowym medalem Mistrzostw Mazowsza
W pierwszym dniu finałowego turnieju o Mistrzostwo Mazowsza młodzicy pod kierunkiem trenera Piotra
Szymanowskiego, któremu pomagał Piotr Szulc, w pierwszym meczu spotkali się z drużyną Plasu Warszawa.
Warto przypomnieć, iż w ostatnim spotkaniu tych drużyn w Kobyłce to goście cieszyli się ze zwycięstwa 2:0. Nasza
drużyna była mocno skoncentrowana na swoich zadaniach taktycznych, które przez dwa tygodnie przed spotkaniem
były ćwiczone na treningach.
Początek tego spotkania to bardzo dobra gra naszych siatkarzy, którzy uzyskali kilkupunktową przewagę. Kapitalne
zawody rozgrywał Artur Gromelski (członek kadry Mazowsza) punktując zarówno w ataku jak i bezpośrednio z
zagrywki. Plas mocno zaskoczony takim obrotem spotkania po początkowej bezradności zaczął powoli odrabiać i
zbliżył się na dwa punkty 15:13. Trener Piotr Szymanowski był zmuszony poprosić o czas i uspokoić grę naszego
zespołu. W końcowej fazie tego seta gra obu zespołów była bardzo zacięta jednak to Plas zbliżył się na jeden punkt i o
drugą przerwę poprosił trener Szymanowski ( przy stanie 19:18).
W końcówce seta po bardzo dobrych zagraniach nasi siatkarze (punktował Gromelski i Gawkowski) zasłużenie i
pewnie wygrali pierwszą partię.
Przed drugą partią trener Szymanowski nastawił chłopaków na twardą grę do końcowego gwizdka. Jednak tego co
zdarzyło się w tym secie nie spodziewali się nawet obaj nasi trenerzy. Grając praktycznie bez błędów, agresywnie w
zagrywce, mądrze w kontrataku siatkarze Wichru zmiażdżyli przeciwnika wygrywając do 9! Trener zespołu Plasu, aż
zaniemówił po końcowym gwizdku.
Warto podkreślić w tym miejscu kapitalną grę zawodników z pierwszego składu - . Mateusza Gawkowskiego
(kapitan), Artura Gromelskiego, Piotra Kalinowskiego, Marcina Szczęsnego, Mateusza Ślesickiego, Jana Hoffmana i
Michała Opiatowskiego (libero).
MKS Wicher Trójka Kobyłka – Plas Warszawa 2:0
Drugi mecz nasza drużyna miała rozpocząć o godz. 13.00 a więc niecałą godzinę po zakończeniu meczu z Plasem.
To wydawałoby się łatwiejsze spotkanie z MKS MDK Warszawa na pewno przejdzie do historii kobyłkowskiej
siatkówki, niestety nie ze względu na poziom sportowy ale na tendencyjne sędziowanie i skandal po meczu.
Ale po kolei.
Pierwszego seta rozpoczynamy w wyjściowym ustawieniu i pierwsze dwa punkty padają łupem Wichru, jednak MDK
Warszawa za chwilę zdobywa cztery punkty z rzędu i wychodzi na prowadzenie. Przy stanie 4:5 zaczyna się gehenna
naszego zespołu, najpierw w problematycznej sytuacji przy próbie wystawy z wyskoku sędzia gwiżdże „przełożenie”
naszemu rozgrywającemu Ślesickiemu.
Za chwilę w kontrataku zawodnik MDK po ataku uderza ręką w górną taśmę ale sędzia nie zauważa błędu. Po
zwróceniu uwagi przez trenera Szymanowskiego, że „była siatka”, młody niedoświadczony sędzia II (p. Michał
Kozieł) tego spotkania chce za wszelką cenę udowodnić, że zna się na przepisach PZPS.
Za chwilę gwiżdże dwa błędy ustawienia po kolei naszemu rozgrywającemu Ślesickiemu i o ile pierwsze wbiegnięcie
było na granicy przepisów o tyle drugie było jak najbardziej prawidłowe. Za chwilę autowy atak zawodnika MDK jest
w boisku. Mocno zaskoczeni takim obrotem tego spotkania siatkarze z Kobyłki przegrywają już 4:10 (pierwsza
strona 1 / 4
Urząd Miasta Kobyłka
MKS Wicher Trójka Kobyłka z brązowym medalem Mistrzostw Mazowsza
przerwa) i 4:13 (druga przerwa dla MKS Wicher). Zdekoncentrowani i wyprowadzeni z równowagi nasi zawodnicy nie
mogą wykonać podstawowej akcji aż do stanu 4:18!, następnie zaczynają grać w siatkówkę tak jak potrafią. Zdobywają
trzy punkty z rzędu i trener gości M. Rybak prosi o pierwszą przerwę (18:7) za chwilę po następnej serii straconych
punktów MDK wykorzystuje drugi czas (19:11). Bardzo ambitnie grający siatkarze Wicher Trójka Kobyłka walczą do
końca i zbliżają się na dwa punkty 19:21, w końcówce przy stanie 24:21 dla MDK sędzia drugi dopatruje się kolejnego
błędu naszego zawodnika Gromelskiego – odgwizduje przejście dołem i przegrywamy 21:25.
W ocenie obu naszych trenerów przejścia nie było, Piotr Szulc stwierdza – „sędzia zabrał nam w tym secie cztery
punkty”. Można tylko gdybać jaki byłby wynik pierwszego seta gdyby sędzia II tego pojedynku nie chciał być
„bohaterem” tego spotkania i pełnił choćby przyzwoicie swoje obowiązki arbitra PZPS.
W przerwie p. Szulc tłumaczył drugiemu sędziemu kiedy odgwizduje się przejście dołem. Piotr Szymanowski
uspokajał zespół przed drugą partią.
Pierwsze akcje tego seta to zdecydowana przewaga naszej drużyny, która prowadziła 9:3. Bardzo ambitnie i walecznie
grający siatkarze MDK doganiają jednak naszą drużynę i przy stanie 9:8 trener Szymanowski prosi o przerwę.
Czas przynosi skutek - zawodnik MDK psuje zagrywkę.
Przy stanie 13:10 mamy kontrę w górze jednak po raz kolejny sędzia II odgwizduje błąd naszej drużyny. Tym razem
rzekomo Gromelski po wyskoku do bloku przeszedł dołem! Sytuacja kuriozalna. Obaj nasi trenerzy nie mogą uwierzyć
w tą decyzję, zawodnicy załamują ręce, pytają jaki błąd popełnili, że znowu tracą punkt. Trenerzy uspokajają
zawodników jednak za chwilę żółtą kartkę otrzymuje nasz rozgrywający Ślesicki, trener Szulc natychmiast woła na
zmianę ukaranego zawodnika (zespół traci punkt), ten idzie na zmianę, za chwilę drugi gwizdek sędziego I tego
spotkania (p. Wojciecha Głoda), sędzia wyjmuje czerwoną kartkę i pokazuje ją Ślesickiemu.
Te dwie kontrowersyjne decyzje skutkują wykluczeniem z gry rozgrywającego Ślesickiego do końca tego seta a zespół
traci dwa punkty. Zamiast 14:10 robi się 13:12. Na zmianę za Ślesickiego wchodzi P. Szulc junior. Od tego momentu
toczy się walka punkt za punkt jednak z naszego zespołu uchodzi trochę wola walki, walka z przeciwnikiem i
kontrowersyjnymi a nawet skandalicznymi decyzjami sędziów to za dużo dla tych jeszcze młodych siatkarzy. Po trzech
dobrych zagrywkach P. Szulca juniora dochodzimy na 22:23 i przeciwnicy są zmuszeni wykorzystać drugą przerwę.
Niestety czas przynosi oczekiwany skutek i przegrywamy do 22 a całe spotkanie 0:2.
Po meczu kapitan drużyny Mateusz Gawkowski chciał wpisać (zgodnie z przepisami PZPS) protest dotyczący
fatalnego poziomu sędziowania jednak to działanie jak się okazało nie było sprawą łatwą.
Sędziowie mocno podenerwowani zaistniałą sytuacją, że kapitan nie podpisał od razu protokołu meczowego tylko
zgłosił chęć zapisania uwag próbowali wywrzeć presję i tak na mocno podenerwowanym już naszym zawodniku.
Zaczęli poganiać Mateusza w celu popełnienia błędu i doprowadzić do napisania uwag „bez składu i ładu”. Dopiero po
interwencji prezesa Szulca po blisko 30 minutach wpisano w całości protest do protokołu.
Niestety młodzi sędziowie tego spotkania po raz kolejny wykazali się brakiem znajomości przepisów i nie wydali kopii
protokołu od razu po zapisaniu uwag.
Warto podkreślić w tym miejscu opanowanie M. Gawkowskiego i postawę godną kapitana drużyny.
„ Grałem w siatkówkę w różnych klubach prze 23 lata, widziałem wiele spotkań jako zawodnik czy trener jednak to co
tutaj dzisiaj zobaczyłem było skandaliczne. Młodzi niedoświadczeni sędziowie na skutek kontrowersyjnych bądź
błędnych decyzji doprowadzili do bardzo nerwowej atmosfery na boisku a później ewidentnie sobie nie radząc zaczęli
„rozdawać kartki”. Bezczelność sędziego drugiego jest czymś niedopuszczalnym a wymyślanie po meczu „na
poczekaniu” nieprawdziwych historii czymś skandalicznym. Na pewno złożymy skargę w tej sprawie do wydziału
strona 2 / 4
Urząd Miasta Kobyłka
MKS Wicher Trójka Kobyłka z brązowym medalem Mistrzostw Mazowsza
sędziowskiego. Nie można nad całą tą zaistniałą sytuacją przejść do porządku dziennego, to wypaczenie rywalizacji
sportowej i działanie na szkodę tej pięknej dyscypliny jaką jest siatkówka” – mówił po meczu prezes P. Szulc, który tak
jak w Kobyłce w turniejach eliminacyjnych pomagał trenerowi Szymanowskiemu na turnieju w Radomiu.
MKS Wicher Trójka Kobyłka – MKS MDK Warszawa 0:2
Trzeci i ostatni pojedynek nasi siatkarze stoczyli z gospodarzami turnieju faworyzowanym zespołem Czarnych Radom.
Przed tym spotkaniem kapitalnie grający zespół z MKS MDK prowadzony przez Marka Rybaka wygrał z Plasem
Warszawa i zapewnił sobie awans do dalszej części rozgrywek o Mistrzostwo Polski.
Nasza drużyna aby zająć pierwsze miejsce musiałaby wygrać z Czarnymi 2:0 i z wysoką różnicą punktową w
poszczególnych setach.
Aby zająć drugie miejsce musiała wygrać to spotkanie z gospodarzami.
Pierwszy set to bardzo zacięta gra obu zespołów i walka punkt za punkt.
W końcówce seta po dwóch asach serwisowych Gromelskiego wyszlliśmy na prowadzenie, przy własnej zagrywce
mieliśmy piłkę setową, jednak to zespół gospodarzy wygrał na przewagi pierwszego seta.
Druga partia to również gra punkt za punkt. W końcówce po bardzo dobrych serwisach punktowych lub trudnych
Czarni Radom wyszli na prowadzenie i rozstrzygnęli tego seta jak i całe spotkanie na swoją korzyść.
MKS Wicher Trójka Kobyłka – Czarni Radom 0:2
Zespół grał w składzie- . Mateusz Gawkowski (kapitan), Artur Gromelski, Piotr Kalinowski, Marcin Szczęsny,
Mateusz Ślesicki, Jan Hoffman, Michał Opiatowski (libero), Jakub Chodkowski , Piotr Sześciórka, Hubert Rowicki,
Piotr Szulc, Mateusz Ducki.
Nasza drużyna odniosła historyczny sukces i zdobyła brązowy medal Mistrzostw Mazowsza!
Gratulacje i serdeczne podziękowania dla zawodników, ich rodziców którzy dzielnie kibicowali i wspierali swoich
podopiecznych (m. in. państwo Hoffman, Gawkowscy, Kalinowscy, pani Szczęsna, pani Opiatowska, pani Rajner),
dyrektora ZSP nr 3 w Kobyłce T. Szturo i burmistrza miasta Kobyłka R. Roguskiego za wsparcie finansowe drużyny.
Zadanie realizowane dzięki wsparciu finansowemu Gminy Kobyłka.
PSZ
strona 3 / 4
Urząd Miasta Kobyłka
MKS Wicher Trójka Kobyłka z brązowym medalem Mistrzostw Mazowsza
strona 4 / 4

Podobne dokumenty