W tym miesiącu wywiad z panem Marcinem Grubizną.

Transkrypt

W tym miesiącu wywiad z panem Marcinem Grubizną.
W tym miesiącu wywiad z
panem Marcinem Grubizną.
 A co interesowało pana w młodości?
Jako dziecko interesowały mnie kolejki elektryczne,
których nazbierałem dość ciekawą kolekcję- posiadam
je do dziś. W późniejszym wieku interesowałem się
turystyka rowerową i dzięki temu zjeździłem całą
okolicę. Z kolejkami wiąże się jeszcze budowa makiet
kolejowych, których zbudowałem kilka, trwało to jakieś
6 lat. Ostatecznie ostatnią makietę zlikwidowałem w
1995 roku.
 Jaka jest pana recepta na życie?
W życiu należy kierować się własnym sumieniem,
potrzebami, starać się robić to, co sie lubi. I dobrze
byłoby czerpać z tego korzyści materialne. Należy żyć
dobrze ze wszystkimi ludźmi, bo nigdy nie wiadomo
kto się komu może w życiu przydać. Do tego trochę
uśmiechu i powinno być dobrze.
●
Czy ma pan jakąś ulubioną sentencję?
Życie jest jak pociąg- pamiętajmy o tym, żeby
doczepiać sobie tyle wagoników, aby je potem
uciągnąć. W przeciwnym razie łatwo się można
wykoleić.
Dziękujemy za czas poświęcony naszej
gazecie.
Imię i nazwisko: Marcin Grubizna

Co jest pana pasją?
Moja pasja zaczęła się na początku szkoły średniej,
ponieważ przygotowywaliśmy się do egzaminu na
prawo jazdy i kupiliśmy trabanta. Jak wiadomo nie
mogę się od tego uwolnić do dziś, aczkolwiek nie
ubolewam nad tym, ponieważ jest to sposób na
zagospodarowanie wolnego czasu, na pewno lepsze niż
budka z piwem. Na wakacje wyjeżdżam z żoną na
zloty, które odbywają się w Polsce, Niemczech i
Czechach. W niedalekiej przyszłości planujemy
zaatakować Węgry i Słowację.
 Jakiej muzyki słuchał pan w latach młodości?
Czy pana gusta się zmieniły?
Każdy wiek ma swoje prawa i tyczy się to również
muzyki. Jako nastolatek słuchałem m.in. Takich
zespołów jak Nirvana, The Doors,Metallica,Pink Floyd,
a później wraz z rozwojem mody na muzykę techno
zmieniły się również moje gusta muzyczne. Dzisiaj
moje zapotrzebowanie na muzykę kształtuje się na
kombinacji różnych gatunków. Wszystko oczywiście
zależy od nastroju i chwilowych upodobań.
Automobil naszego pana Marcina
Utopia, październik 2006, str. 2