Miliony na odbudowę
Transkrypt
Miliony na odbudowę
Rynek Największa po 1989 r. rekonstrukcja zabytku zniszczonego w czasie wojny - Pałac Jabłonowskich przy placu Teatralnym w Warszawie Miliony na odbudowę [ Ciekawe inwestycje w polskich miastach ] 30 nK 40 | 4/2009 Spektakularne projekty rekonstrukcji elementów zabudowy miast w Niemczech, które opisywaliśmy w 37. numerze „nK”, są łakomym kąskiem dla działających tam firm kamieniarskich. Postanowiliśmy przyjrzeć się, jak wyglądają podobne inwestycje w Polsce. przede wszystkim Warszawy i miast na tzw. ziemiach odzyskanych. Warszawa została zniszczona przede wszystkim na skutek systematycznych działań Niemców po stłumieniu powstania w getcie warszawskim (1943 r.) i powstania warszawskiego (1944 r.). Na zachodzie i północy Polski sytuacja była bardziej skomplikowana; część miast zniszczono w trakcie działań wojennych (np. Wrocław, Kołobrzeg), inne ucierpiały na skutek wandalizmu żołnierzy Armii Czerwonej (np. Legnica, Elbląg) jeszcze inne na skutek alianckich bombardowań (Szczecin). Dodatkowo padły one, często wraz z ocalałą substancją zabytkową, ofiarą nowych koncepcji architektonicznych, polityki historycznej (tzw. deprusyfikacji), czy akcji odbudowy Warszawy. Autor koncepcji powojennej odbudowy kraju prof. Jan Zachwatowicz uważał, że rekonstruować należy to, co jest „żywe w naszej pamięci i dostępne w materiałach”. Na zachodzie Polski było to niemal niemożliwe, gdyż Polaków, którzy przetrwali wojnę, a przed nią mieszkali w dawnych niemieckich Breslau, Stettin itd. i mogli pamiętać, jak wyglądały te miasta, było bardzo niewielu. Problem pojawiał się także w przypadku materiałów budowlanych - na potrzeby odbudowywanej Warszawy wywieziono nie tylko miliony cegieł, ale także tony innych www.RynekKamienia.pl fot.: archiuwm grupy bre sa 500 mln zł zapisano w warszawskim wieloletnim planie inwestycyjnym do 2013 roku na odbudowę Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla i kamienic wzdłuż ulicy Królewskiej. Budynki miały domknąć plac Piłsudskiego od strony ogrodu Saskiego, w Pałacu Saskim swoją nową siedzibę miał znaleźć urząd miasta. Z firmą BudimexDromex podpisano wartą 200 mln zł umowę na wierną rekonstrukcję pałacu. Przeprowadzono także prace archeologiczne. Jednak w czerwcu 2008 r. warszawscy radni dokonali zmian w planie i szukając oszczędności, skreślili oba pałace i kamienice z listy. W ten sposób najbardziej spektakularny po 1989 r. polski projekt odbudowy zabytków zniszczonych w okresie II wojny światowej i po jej zakończeniu trafił do szuflady. Problem odbudowy zniszczonego kraju, także zabytków, pojawił się po zakończeniu II wojny światowej i dotyczył Rynek Magazyn branży kamieiarskiej materiałów budowlanych, m.in. kamienia. Jednak komunistycznym władzom bardzo zależało na podkreślaniu „historycznej polskości” tych ziem, ułatwiały więc prace przy odbudowie średniowiecznych, a czasem także renesansowych obiektów, których historia łączyła się z Polakami i Polską. Wiele innych cennych obiektów powstałych w późniejszych wiekach nie zostało podniesionych z powojennych ruin. Wielu zarzucano źle kojarzącą się „niemieckość”, która staje na przeszkodzie ich odbudowie nawet obecnie. Po 1989 roku w Polsce nie prowadzono tak spektakularnych i kosztownych prac, jak na przykład w Dreźnie, gdzie z ruin podniesiono kościół Mariacki, ale także gu). Zadania tego typu są wpisane w Kartę Lipską (dokument zawierający ramy oraz powszechne zasady i strategie polityki rozwoju miast), która w punkcie 20 stawia przed władzami państwowymi i lokalnymi obowiązek „tworzenia i zapewnienia wysokiej jakości przestrzeni publicznej”. Za postulatami zapisanymi w Karcie idą ogromne środki finansowe z funduszy unijnych. W Polsce są one podzielone na poszczególne województwa w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych. (więcej informacji na s. 32) O tym, jak pomocne w realizacji tego typu inwestycji są fundusze unijne, świadczy przykład odbudowanego w latach 2006 – 2008 ratusza w Głubczycach w wo- fot.: archiwum Pałac Jabłonowskich na starej pocztówce. Inwestorem odbudowy była grupa bankowa BRe sporą część dawnego Starego i Nowego Miasta. – W tej chwili nie ma chyba potrzeby, by odbudowywać poszczególne budynki zniszczone w okresie wojny i zaraz po niej. Powinniśmy wpierw zadbać o zachowanie istniejącej tkanki zabytkowej oraz o przywrócenie miejskiego charakteru niektórym fragmentom zabudowy – mówi dr Łukasz Krzywka, historyk sztuki z Uniwersytetu Wrocławskiego. Tego typu prace trwają obecnie w całej Polsce. Systematycznie zabudowywane są dawne, zrównane z ziemią, centra Elbląga i Głogowa. Poważne ubytki w tkance miejskiej odtwarza się w Gdańsku, Szczecinie, Kołobrzegu i Wrocławiu. W niewielkich Polkowicach doszło nawet do wyburzania budynków powstałych w okresie PRL. W wielu innych miejscowościach na zachodzie Polski podobne prace trwają, choć ich skala nie jest tak duża. Na liście miast, których centra wymagałyby przywrócenia charakteru i funkcji miejskich, mogłyby znaleźć się Nysa, Legnica, Lubin, Lwówek Śląski, Piła czy Malbork, ale także wrocławskie Nowe Miasto (obszar na wschód od Nowego Tarwww.RynekKamienia.pl jewództwie opolskim. Zniszczony podczas działań wojennych w 1945 roku budynek został odbudowany wraz ze zniszczoną wieżą i przylegającymi kamienicami w stylu renesansowym. W projekcie wykorzystano m.in. zachowane elementy dawnej budowli. Wartość projektu „Odbudowa ratusza miejskiego w Głubczycach” wynosiła 8,25 mln zł, a gmina uzyskała dofinansowanie ze Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego w ramach działania 1.4 „Rozwój turystyki i kultury” w wysokości 6,19 mln zł. Ostateczny koszt prac wyniósł 13 mln zł. Wiele tego typu inwestycji, szczególnie w miastach atrakcyjnych turystycznie i biznesowo, jak Gdańsk, Wrocław i Szczecin, jest realizowanych przez dużych prywatnych inwestorów. Ich podstawą są plany zagospodarowania przestrzennego, wytyczne konserwatora zabytków, coraz częściej także konkursy urbanistyczne. Ograniczenia te mają za zadanie dostosowanie projektów do skali i charakteru tych obszarów w przeszłości. Inwestycje powinny pełnić funkcje miastotwórcze, owy Kamieniarz n Krośnieńska 9, 60-162 Poznań tel/fax: +48 61 66 29 870, tel. +48 61 66 29 871 e-mail: [email protected], 4/2009 www.nowykamieniarz.pl | nK 40 31 Rynek przede wszystkim: mieszkaniowe, usługowe i handlowe. – Planując odbudowę czy to poszczególnych budynków, czy całych kwartałów ulic, powinniśmy myśleć o ich funkcji. Budowa dla samej rekonstrukcji nie ma sensu – podkreśla dr Krzywka. W przypadku mniejszych ośrodków miejskich inwestycje tego typu spadają przede wszystkim na barki samorządu lokalnego, jednostek administracyjnych i mniejszych inwestorów. W każdym przypadku dość luźno czerpie się z teorii konserwatorskich i stylów architektonicznych. To sprawia, że dobór materiałów budowlanych w dużym stopniu zależy od oczekiwań i możliwości finansowych inwestora, w mniejszym dużym stopniu władze lokalne. Zazwyczaj dąży się do przywrócenia „historycznego” wyglądu budynku. Problem pojawia się wówczas, gdy nie ma materiałów opisujących rzeczywisty wygląd budynku. Im głębiej w historię chcą sięgnąć inwestorzy, tym mniejszą liczbą materiałów dysponują. – Nestor wrocławskich konserwatorów prof. Olgierd Czerner mawiał, że „rekonstrukcja zabytku to przywrócenie takiego stanu, jaki nam się aktualnie podoba” – podsumowuje spory o kształt proponowanych do odbudowy zabytków dr Krzywka, przypominając, że na definicję zabytku składają się trzy elementy: jego wiek, wartość artystyczna i wartość łacu Jabłonowskich przy warszawskim placu Teatralnym w latach 1995 – 1997. Inwestorem była bankowa Grupa BRE SA. Wkrótce po zakończeniu prac powstał projekt związany z Pałacem Saskim, który opisywaliśmy na wstępie. W międzyczasie pojawiło się wiele innych pomysłów dotyczących budynków rozlokowanych w całej Polsce – bardziej lub mniej realnych – od zamku Tarnowskich pod Tarnowem, przez wrocławski Pałac Hatzfeldów i poznański zamek na Górze Przemysła, po farę w Gubinie. Najbliższy realizacji wydaje się projekt odbudowy Zamku Przemysła w stolicy Wielkopolski, zniszczonego już w okresie Przykładowe Regionalne Programy Operacyjne na lata 2007 - 2013 i środki przeznaczone na działania, w ramach których możliwa jest odbudowa zabytków lub tkanki miejskiej. Dane z 1 lipca 2009 r. Regionalny Program dla Województwa Dolnośląskiego na lata 2007-2013 Priorytet: 9. Odnowa zdegradowanych obszarów miejskich na terenie Dolnego Śląska Działanie: 9.1. Odnowa zdegradowanych obszarów miejskich w miastach powyżej 10 tysięcy mieszkańców Alokacja finansowa na działanie: 137 400 558 euro Wkład ze środków unijnych: 98 180 391 euro Regionalny Program Operacyjny Województwa Mazowieckiego 2007 -2013 Priorytet: V. Wzmacnianie roli miast w rozwoju regionu Działanie: 5.2. Rewitalizacja miast Alokacja finansowa na działanie: 220 000 000 euro Wkład ze środków unijnych: 74 800 000 euro Regionalny Program Województwa Wielkopolskiego Priorytet: 4. Rewitalizacja obszarów problemowych Działanie: 4.1. Rewitalizacja obszarów miejskich Alokacja finansowa na działanie: 54 500 000 euro Wkład ze środków unijnych: 40 875 000 euro Regionalny Program Operacyjny dla Województwa Pomorskiego Priorytet: 3. Funkcje miejskie i metropolitalne Działanie: 3.2. Wzrost atrakcyjności przestrzeni miejskiej Poddziałanie: 3.2.1. Kompleksowe przedsięwzięcia rewitalizacyjne Alokacja finansowa na działanie: 75 862 780 euro Wkład ze środków unijnych: 26 551 974 euro – od tradycji regionu, także kamieniarskich. Mimo to różnice są dość dobrze widoczne. Na północy Polski popularnym materiałem jest cegła, na południu chętnie korzysta się z kamienia naturalnego. I tu, i tam występuje jednak zjawisko przekonserwowania, czyli użycia materiałów z wyższej półki niż oryginalne lub charakterystyczne dla regionu. W przypadku tak spektakularnych budynków jak np. Zamek Miejski w Berlinie o kształcie odbudowy decydują w bardzo 32 nK 40 | 4/2009 historyczna. Inicjatorzy takich przedsięwzięć często domagają się wiernej rekonstrukcji obiektu lub, jak w przypadku zamku w Berlinie, przynajmniej jego części (w stolicy Niemiec założono wierne odwzorowanie trzech fasad). Zakłada ona m.in. wykorzystanie oryginalnych materiałów budowlanych, w tym popularnego przed wiekami kamienia. Największą po 1989 roku, i dobrze ocenianą, inwestycją tego typu, o charakterze świeckim, była odbudowa Pa- Projekt odbudowy Pałacu Saskiego (budżet - 500 mln zł), Zamek Przemysła w Poznaniu (prace mająruszyć w listopadzie 2009 r.) i systematycznie odbudowywana starówka w elblągu. wojny siedmioletniej (1704 r.), a doprowadzonego do ruiny w wyniku walk o Poznań w lutym 1945 r. Komitet Odbudowy Zamku Królewskiego w Poznaniu zawiązał się na początku 2002 r., a na jego czele stanął senator RP Włodzimierz Łęcki. Koszty odbudowy zamku wyliczono na ok. 15 mln zł. Konkurs architektoniczny rozpisano i rozstrzygnięto w 2003 r. Największym uznaniem sądu konkursowego cieszył się historyzujący projekt Pracowni Architektonicznej Arcus SC (główny projektant www.RynekKamienia.pl fot.: archiuwm um eLbLĄga, materiały iNwestorÓw (2) Regionalny Program Województwa Opolskiego Priorytet: 6. Aktywizacja obszarów miejskich i zdegradowanych Działanie: 6.1. Rewitalizacja obszarów miejskich Alokacja finansowa na działanie: 38 593 790,17 euro Wkład ze środków unijnych: 20 502 951,02 euro Rynek 34 nK 40 | 4/2009 architektów i historyków sztuki władze PRL nie zgadzały się na jego odbudowę. Ostatecznie pozwolono na budowę galerii sztuki współczesnej (BWA „Awangarda”), a projekt został przygotowany tak, by umożliwić odbudowę całego gmachu w późniejszym okresie. Pierwsze decyzje inwestycyjne Rada Miasta Wrocławia podjęła jeszcze w 2007 roku. Ostatecznie we Wrocławskim WPI zapisano na ten projekt 48,5 mln zł, z czego 20 mln ma zostać wydanych w 2012 r. Odbudowa ważnych z historycznego lub artystycznego punktu widzenia obiektów lub budynków w centrum miast to proces, który w naszym kraju dopiero na nowo się rozpoczyna. Za inwestycjami tego typu stoją z jednej strony duzi inwestorzy (jak w przypadku Pałacu Jabłonowskich w Warszawie), z drugiej – samorządy wspierane funduszami pochodzącymi z budżetu Unii Europejskiej, dla której odwrócenie procesów dezurbanizacyjnych, czyli opuszczania centrów miast przez mieszkańców, jest bardzo ważne. Z kamieniarskiego punktu widzenia są to projekty wymagające większych nakładów pracy (rzeźbione elementy wykończeniowe, zdobycie oryginalnych materiałów, akceptacja ze strony konserwatora zabytków) niż budowa np. współczesnych galerii handlowych, a co za tym idzie, także droższe i często bardziej prestiżowe. W przypadku takich projektów, jak Pałac Saski w Warszawie czy Pałac Hatzfeldów we Wrocławiu na pewno warto trzymać rękę na pulsie. Szymon Paź Pałac Hatzfeldów na starej pocztówce, odbudowane kamienica pod Złotym Psem we Wrocławiu i ratusz w Głubczycach e d yc j 9/20 0 0 2 a 10 fot.: archiuwm um Głubczyce, s.paź, archiuwm – Witold Milewski). Zwycięski projekt nie zyskał jednak uznania opinii publicznej. Krytycy zarzucali mu niezgodność z zachowaną w niewielkim stopniu ikonografią, a także zbytni eklektyzm. W wielokrotnie powracającej debacie nad odbudową zamku pojawił się nawet pomysł, by Wzgórze Przemysła, na którym wznosił się gmach, pozostawić niezabudowane. Upór członków Komitetu został jednak nagrodzony; w maju 2005 r. ostateczny projekt odbudowy zatwierdził miejski konserwator zabytków, a w lipcu 2008 r. prezydent miasta Ryszard Grobelny wydał pozwolenie na budowę obiektu. Inwestorem jest Muzeum Narodowe w Poznaniu, które będzie gospodarowało powierzchnią w nowym budynku. W międzyczasie wzrosły koszty projektu, co zmusiło Radę Miasta Poznania i Sejmik Województwa Wielkopolskiego do zarezerwowania w długoletnich planach inwestycyjnych po 9 mln zł rocznie na odbudowę zamku. Według najnowszych informacji inwestycja ma się rozpocząć jesienią 2009 r. i zakończyć dwa lata później. Także w 2011 roku zakończyć powinna się odbudowa wieży ratuszowej w Świdnicy. Miasto realizuje tam projekt „Rewaloryzacja bloku śródrynkowego wraz z restauracją wieży ratuszowej” o wartości 10 mln zł, spośród których 6,3 mln pochodzi ze środków unijnych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego. Odbudowa wieży, która zawaliła się w 1967 r. podczas prowadzonych w jej pobliżu prac rozbiórkowych, pochłonie ok. 8 mln zł. W odróżnieniu od Poznania Świdnica dysponuje jednak dobrą dokumentacją zdjęciową zniszczonego zabytku, a zburzona wieża była XVIII-wieczną kopią (w skali 1:2) wieży katedry śśw. Stanisława i Wacława. Zgodnie z „Wieloletnim Planem Inwestycyjnym Wrocławia na lata 2008 – 2012” w ostatnim roku budżetowym objętym planem ma się rozpocząć odbudowa wrocławskiego Pałacu Hatzfeldów. – To chyba jedyny obiekt na terenie Dolnego Śląska, w mojej opinii, który mógłby zostać poddany rekonstrukcji w najbliższym czasie – ocenia dr Łukasz Krzywka. Projekt jest już trzecim po II wojnie światowej podejściem do odbudowy pałacu na rogu ul. Wita Stwosza i Krowiej. Częściowo wyburzony przez Niemców w czasie oblężenia Wrocławia wiosną 1945 r., budynek powstał w XVIII w. wg projektu Karla Gottharda Langhansa (autora m.in. Bramy Brandenburskiej w Berlinie) na terenie dawnych rezydencji książąt brzeskich i oleśnickich. Pozostałości pałacu rozebrano w 1946 r., ocalała jedynie sień. Pomimo wieloletnich starań wrocławskich Chcesz uz yskać więcej informacji? Chcesz dodać swoją firmę do Baz y? Zadz woń lub napisz: tel.: 061 66 29 870 e -mail: redakcja@now yk amieniar z.pl w w w.baza-k amieniarsk a.pl www.RynekKamienia.pl