BOGOWIE GRECCY DZEUS (JOWISZ) DZEUS (JOWISZ)

Transkrypt

BOGOWIE GRECCY DZEUS (JOWISZ) DZEUS (JOWISZ)
BOGOWIE GRECCY
OLIMP – siedziba bogów, królestwo Zeusa
Na Olimpie panowała wieczna wiosna. Pod najwyŜszym szczytem znajdował się pałac Zeusa, cały ze złota
i drogich kamieni. NiŜej stały dwory innych bogów (wykonane przez Hefajstosa).
Bogowie Ŝyli bez zmartwień – szczęśliwie.
W siedzibie bogów odbywały się dwa rodzaje spotkań:
ZEBRANIA MNIEJSZE – w których uczestniczyli tylko waŜniejsi bogowie
ZEBRANIA WIĘKSZE – uczestniczyło w nich wielu bogów
AMBROZJA – pokarm bogów
NEKTAR – napój bogów
Bogowie byli nieśmiertelni
Od starości i śmierci chroniła ich ambrozja (zwykły człowiek mógł stać się nieśmiertelny
spoŜywszy ten pokarm)
Bogowie mogli poruszać się z niezmierną prędkością.
Działalność bogów ograniczała Mojra (Przeznaczenie). Ponadto bogowie ograniczali się wzajemnie, poniewaŜ
kaŜdy z nich miał powierzony sobie pewien zakres władzy. Podlegali oni prawom. Najsurowiej karani byli
krzywoprzysięzcy.
Gdy któryś bóg miał przysięgać, Iris w złoty kubek nabierała wody
Styksowej. Przysięgający wylewał wodę na ziemię. Jeśli złamał przysięgę,
musiał cały rok leŜeć bez tchnienia w odrętwieniu podobnym śmierci, a gdy
się obudził czekało go jeszcze dziewięcioletnie wygnanie.
Bogowie greccy wyglądali jak piękni ludzie. Ich krew była biała.
DZEUS (JOWISZ)
Pan błyskawic i piorunów (cyklopi na dnie dymiących wulkanów kują
dla niego pioruny dzień i noc). Król wszystkich bogów. Opiekun praw.
Był popędliwy i łatwo unosił się gniewem.
UwaŜano go za najpotęŜniejszego i najsilniejszego, jednak czasem innie bogowie
próbowali przejąć władze na Olimpie. Pewnego razu Hera, Atena i Posejdon napadli
go i związali. Zeus został uratowany przez Tetydę (późniejszą matkę Achillesa).
Zeus broni nienaruszalnego prawa gościnności. Pewnego razu przebrany za człowieka wraz z Hermesem, udał się
na ziemię, by przekonać się czy ludzie przestrzegają świętego prawa. O zachodzie weszli do miasta. Ludność nie
udzieliła im gościny, z wyjątkiem dwójki staruszków: Filemona i Baucis (choć byli ubodzy podzielili się
z przybyszami wszystkim, co posiadali. Bogowie zatopili niegościnne miasto, a staruszkowie w nagrodę Ŝyli długo
i szczęśliwie pełniąc słuŜbę kapłańską w świątyni. Kiedy umarli przemieniono ich w drzewa zrośnięte pniami. Było
to spełnienie ich prośby, by umrzeć razem i nie patrzeć na śmierć drugiego.
Od roku 776 w Olimpi odbywały się igrzyska na cześć Zeusa
W świątyni olimpijskiej stał posąg Zeusa, dzieło mistrza
ateńskiego Fidiasza – jeden z siedmiu cudów świata.
Na złotym tronie siedział olbrzymi bóg, osiemkroć
przekraczający mirę ludzką. Głową sięgał sufitu.
W wyciągniętej ręce trzymał boginię zwycięstwa NIKE,
w drugiej berło ze złotym orłem.
1
HERA (JUNONA)
MałŜonka Dzeusa, królowa nieba (ma złocisty rydwan zaprzęgnięty
w pawie). Patronka niewiast. Do niej modliły się panny w dniu ślubu.
Hera opiekowała się macierzyństwem i wdowami. Ptakiem jej
poświęconym była kukułka.
Bardzo skora do kłótni, zazdrosna o Dzeusa.
MąŜ raz za karę związał ją łańcuchem i powiesił za ręce u szczytu Olimpu,
do nóg przywiązał kowadło.
Była bardzo wraŜliwa na wszystko, co mówiło się o jej urodzie.
Kiedy któraś z kobiet mówiła, Ŝe nie ustępuje jej pod względem urody,
złośliwa bogini surowo ją karała. Zsyłała szaleństwo lub zamieniała w róŜne rzeczy.
Ku czci bogini odbywały się igrzyska dziewcząt.
ATENA (MINERWA)
Nazywana równieŜ PALLAS lub PARTENOS (od słowa dziewica)
Bogini mądrości i wojny sprawiedliwej. Wynalazła duŜo poŜytecznych
rzeczy. Wynalazcy uwaŜali ją za swoją patronkę. Atrybuty to: sowa, hełm,
włócznia.
Narodziła się w nietypowy sposób.
Dzeusa bolała głowa i poprosił Hefajstosa, by rozłupał ją toporem. Z otwartej
głowy wyskoczyła Atena w jasnej zbroi. Dzeus darzył ją szczególną łaską
i pozwalał uŜywać piorunów.
Atena była mistrzynią w robotach tkackich. Pewna księŜniczka ziemska Arachne
zapewniała, Ŝe potrafi wyszywać równie pięknie. Atena stanęła z nią do zawodów.
Bogini mądrości podarła z zazdrości tkaninę Arachne. Dziewczyna powiesiła się z
rozpaczy. Atena zrozumiała swój błąd i wróciła jej Ŝycie jednocześnie zmieniając
ją w pająka.
Ze wszystkich miast bogini najbardziej kochała Ateny.
PALATENAJE – uroczystości obchodzona przez Ateńczyków. Odbywały się co 4 lata. Trwały 9 dni. W czasie
Panatenajów odbywały się wyścigi na wozach, zapasy atletów, koncerty muzyczno-wokalne.
Atenie
zbudowano
w
Atenach
świątynię
PARTENON, której ruiny do dziś się zachowały.
W świątyni znajdował się posąg Ateny, zrobiony
przez Fidiasza, cały ze złota i kości słoniowej, wysoki
na 12 metrów. Bogini stała opierając lewą rękę na
tarczy, spod której wychylał się wąŜ, a na prawej dłoni
trzymała boginię zwycięstwa NIKE.
2
APOLLO
Syn Dzeusa i Latony. Urodził się na wyspie Delos, pod drzewem
palmowym. Najpiękniejszy z bogów. Bóg wyroczni i wróŜb. UwaŜany
z pana słońca. Patron wieszczy, śpiewaków i poetów. Bóg muzyki
i poezji.
Grał mistrzowsko na cytrze. Raz wdał się w zawody z Marsjaszem, który był
fletnistą. Po zakończeniu rywalizacji zwycięzca Apollo przywiązał Marsjasza
za ręce do drzewa i Ŝywcem obdarł ze
skóry.
Midas – król, któremu podobała się
bardziej gra Marsjasza, dostał
o Apolla za karę ośle uszy. Król
ukrywał swą hańbę. Jedyną osobą,
która znała jego sekret, był fryzjer.
Nakazano mu milczenie pod karą śmierci. Fryzjer nie mogąc się
powstrzymać od wyznania komukolwiek sekretu króla wykopał
głęboką jamę i krzyknął do niej „Król Midas ma ośle uszy”.
W miejscu, gdzie była jama wyrosła trzcina, która powtarzała
tajemnicę.
Apollo często przebywał na ziemi. Był świetnym łucznikiem. Szydził nawet
z Erosa. RozdraŜniony Eros wystrzelił dwie strzały: miłości i nienawiści.
Strzała miłości trafiła w serce Apolla, a strzała nienawiści w serce Dafne. Kiedy
Apollo chciał się zbliŜyć, Dafne uciekała. Apollo ją gonił. Wtedy poprosiła swą
matkę, by zamieniła ją w drzewo. Dafne przemieniła się w drzewo laurowe.
Często zdarzało się coś strasznego tym, do których przywiązany był Apollo.
Hiakintos – przyjaciel boga – uczył się od niego strzelać z łuku i grać na cytrze.
Zefir, boŜek łagodnego wiatru był zazdrosny o to, Ŝe młodzieniec porzuca jego
towarzystwo dla olimpijskiego boga. Kiedy Apollo i Hiakintos bawili się
rzucaniem dyskiem, Zefir skierował dysk tak, Ŝe młodzieniec otrzymał
śmiertelny cios. Z krwi zmarłego wyrósł kwiat zwany dziś hiacyntem.
Apollo był przewodnikiem muz, dziewięciu cór Dzeusa i Mnemosyne
(Pamięć). Mieszkały one na Helikonie i Parnasie. KaŜda muza zajmowała się
jakąś dziedziną sztuki:
KALIOPE – muza pieśni bohaterskiej, trzyma rylec i tabliczkę do pisania;
KLIO – zajmuje się historią i ma zwój pergaminu;
EUTREPE – patronka liryki, gra na flecie;
TALEJA – pokazuje maskę komiczną jako muza komedii;
MELPOMENE – jest muzą tragedii i poznać ją moŜna po smutnej masce;
TERPSYCHORA – z wielką lirą w ręku uczy ludzi tańca;
ERATO – na małej cytrze wygrywa pieśni miłosne;
POLIHYMNIA – chodzi w głębokiej zasłonie uŜywanej w obrzędach religijnych, zsyła piszącym hymny i pieśni
naboŜne;
URANIA – dźwiga globus astralny, bo jej dziełem jest gwiaździarstwo.
3
ARTEMIDA (DIANA)
Siostra Apolla. Bogini łowów. Atrybut: łuk i strzały. Miała świątynię na wyspie
Delos.
Artemida nie interesowała się męŜczyznami. Pewnego dnia myśliwy Akteon
podglądnął boginię w czasie kąpieli. Kiedy Artemida to spostrzegła, zamieniła
myśliwego w jelenia. Został zagryziony przez własne
psy.
W świątyni bogini zjawił się młodzieniec Akontios,
który ujrzał piękną Kydippe i zakochał się w niej.
Aby ją zdobyć wymyślił podstęp wykorzystujący
prawa panujące w świątyni. Rzucił po nogi wybranki jabłko z napisem „Przysięgam
na świątynię Artemidy, Ŝe wyjdę za Akontiosa”. Dziewczyna podniosła jabłko
i przeczytała napis na głos. Musiała poślubić sprytnego młodzieńca.
HERMES (MERKURY)
Posłaniec boski. Miał na głowie czapkę niewidkę, sandały ze skrzydełkami
oraz kaduceusz (laskę godzącą zwaśnionych). Bóg złodziei i kupców.
Był wynalazcą ćwiczeń gimnastycznych.
Był synem Dzeusa i Mai. Po narodzinach przespał parę godzin i wyszedł z pieczary.
Zabił Ŝółwia i z jego skorupy zrobił cytrę. Ok. południa wykradł stado będące
pod opieką Apolla. Pod koniec dnia wsunął się do kołyski jak małe dziecko.
Nazajutrz przybył Apollo. Aby przebłagać rozgniewanego brata Hermes ofiarował mu
cytrę. Apollo tak się ucieszył, Ŝe ofiarował małemu laseczkę z leszczyny, która miała
cudowną właściwość godzenia nieprzyjaciół i uśmierzania sporów. Hermes rzucił ją
pomiędzy dwa walczące węŜe, a one oplotły się zgodnie wokół laski. Tak powstał
kaduceusz.
HEFAJSTOS (WULKAN)
Najpracowitszy z bogów. Na wyspie Lemnos lub we wnętrzu Etny, pośród wielkich
cyklopów pracuje jako boski mechanik, patron kowali. Kuje pioruny, zbroje, tarcze,
miecze oraz wyrabia piękną biŜuterię.
Stworzył dziwne krzesło. Kiedy Hera na nim usiadła, zakleszczyło ją i nie mogła się
ruszyć.
Był synem Dzeusa i Hery. Ujął się za matką, gdy Zeus przytwierdził ją do Olimpu
i rozgniewany ojciec zrzucił go na ziemię. Hefajstos spadł i połamał sobie nogi
Zaopiekowała się nim Tetyda. Za opiekę wyrabiał boginką piękne rzeczy: pierścienie,
diademy itd. Wszyscy bogowie byli przekonani, Ŝe zginął w przestworzach oceanu.
Znalazł go Dionizos (Bachus) – bóg wina, spoił i sprowadził na Olimp. Bogowie bardzo
się cieszyli z powrotu Hefajstosa, poniewaŜ był on dobrym towarzyszem, ponadto umiał
wszystko naprawić. Dzeus chcąc mu wynagrodzić krzywdy, dał mu za Ŝonę Afrodytę.
Bogini piękna nie odpowiadało jednak Ŝycie w kuźni. Hefajstos zaś uznał, Ŝe oddanie mu
najpiękniejszej z bogiń, było nowym szyderstwem.
Hefajstos kochał ludzkość i uczył ich obrabiania metalu.
W Atenach obchodzono Chalkeje – święto kowali. Na cześć Hefajstosa odbywały się lampadoforie – bieg
z pochodniami.
Bóg ognia jest przedstawiany w sztuce w pozycji siedzącej, aby ukryć jego kalectwo.
4
AFRODYTA (WENUS)
Bogini miłości. WyobraŜana jako kobieta prowadząca rydwan
zaprzęŜony w gołębie. Nie miała ojca, ani matki. Wyłoniła się z piany
morskiej niedaleko Cypru. Miała na sobie przepaskę, która sprawiała,
Ŝe wszystkie serca stawały się ej uległe i posłuszne.
Zakochała się w Adonisie – pięknym myśliwym. Pomimo tego,
Ŝe była przyzwyczajona do wygód, wstawała bardzo wcześnie rano,
by towarzyszyć mu na polowaniu. Raniła swoje delikatne ciało wśród
gąszczy leśnych. Pewnego dnia Adonisa rozszarpał dzik. Afrodyta
polała krew ukochanego nektarem i zamienił się on w kwiat zwany anemonem. Zrozpaczona bogini udała się
do Dzeusa z prośbą, by kazał wyprowadzić duszę kochanka z podziemi i oblec w dawne ciało. Spełniono jej prośbę
i Adonis 6 miesięcy przebywał na ziemi, 6 w Hadesie.
Król Cypru Pigmalion zamiast państwem zajmował się sztuką rzeźbiarską. Wyrzeźbił on cudną kobietę. Zakochał
się w niej i był nieszczęśliwy, poniewaŜ jego ukochana była z marmuru. Afrodyta przemieniła posąg w Ŝywą istotę.
Nazywała się ona Galatea. Pigmalion wybudował z wdzięczności świątynię dla łaskawej bogini.
EROS (AMOR)
Wierzono, Ŝe Eros jest synem Hermesa i Artemidy. Inni mówili, Ŝe narodził się
z Chaosu. Najpopularniejsza jest wersja, Ŝe był on synem Afrodyty. WyobraŜano
go sobie jako małego chłopca łobuza.
Dzeus przewidywał, Ŝe z chłopcem będą kłopoty i próbował go uśmiercić tuŜ
po narodzinach, ale Afrodyta ukryła go w lasach.
Była sobie raz królewna Psyche. Była ona tak piękna, Ŝe poddani modlili się
do niej zapominając o Afrodycie. Zagniewana bogini wezwała Erosa i kazała mu obudzić w sercu Psyche miłość
do szkaradnego potwora. Eros jednak sam zakochał się w dziewczynie i dał jej cudowny pałac. Przychodził do niej
nocą i upominał, by nigdy nie starała się go poznać, bo jeśli zobaczy jego twarz, zaczną się dla niej dni niedoli.
Siostry Psyche szydziły z niej, Ŝe zapewne jej kochanek mówi tak, bo jest w rzeczywistości okropnym smokiem.
Nie mogąc przełamać ciekawości pewnej nocy, gdy Eros spał, Psyche zapaliła lampę oliwną i podeszła do łóŜka.
Oślepiona nieziemską pięknością, zadrŜała i kropla oliwy spadła z kaganka na nagie ramię boga. Eros obudził się
i znikł. Razem z nim zniknął równieŜ pałac i wszelkie bogactwa. Psyche błąkała się samotnie, a Afrodyta zsyłała
na nią nieszczęścia. Eros, który nie przestał jej kochać pomagał jej. Wreszcie Dzeus ulitował się nad parą
kochanków i przyjął Psyche na Olimp, gdzie odbył się ślub.
CHARYTY (GRACJE)
Boginie pogodnego wdzięku i radosnych uroków. Za ich sprawą powstaje wszystko, co miłe. Młodzi zawdzięczają
im urodę. Urządzają biesiady bogów i upiększają Ŝycie człowieka
ARES (MARS)
Syn Dzeusa i Hery. Nie przejawiał Ŝadnych zdolności, więc oddano go
jednemu z tytanów. Pod jego opieką młody bóg ćwiczył muskuły i wyrobił
sobie przekonanie, Ŝe nie ma nic piękniejszego od wojny. Ares nauczył ludzi
walki. W trakcie walki z gigantami gdzieś się schował, apotem przechwalał
swoimi czynami. Pewnego dnia został schwytany przez dwóch zbójców
i przesiedział w niewoli i pohańbieniu 15 miesięcy.
Bóg upodobał sobie Tracje. Przedstawia się go jako zakutego w zbroje, na rydwanie zaprzęŜonym w ogniste
rumaki (zaprzęgane przez Bojaźń i Strach). Lejce trzymane były przez Niezgodę i Mord. Ares był znienawidzony
przez Atenę (boginię wojny sprawiedliwej).
UWAGA!
PAJEON - boski lekarz
5
HELIOS (SOL)
Bóg słońca. Za boga słońca był uznawany równieŜ Apollo. Helios był
tym bogiem, który wyjeŜdŜał na słonecznym rydwanie = wschód słońca
i przebywał drogę po niebie (jak słońce w ciągu dnia), by skończyć
podróŜ na zachodzie (koniec dnia).
Miał pałac ze złota i siedział na złotym tronie otoczony przez Dni,
Miesiące, Lata i Stulecia.
Miał syna Faetona, który przyszedł do niego raz z prośbą, mówiąc, Ŝe na ziemi drwią z niego, Ŝe nie jest
prawdziwym synem słońca. Ojciec przysiągł, Ŝe spełni Ŝyczenie syna. Kiedy Faeton poprosił Heliosa,
by mógł przejechać się słonecznym rydwanem, bóg zasmucił się, było to bowiem bardzo niebezpieczne.
Nie mógł jednak cofnąć przysięgi. Faeton wzbił się w niebo na rydwanie, ale konie czując niewprawną
rękę woźnicy, poniosły i uczyniły wiele szkód (np. zielone pola Afryki po wpływem palącego słońca
zmieniły się w pustynię). Zeus widząc to raził piorunem w woźnicę i syn boga słońca spadł z rydwanu
i zginął.
UWAGA!
Z egipskim miastem Heliopolis związana jest historia Feniksa – złocistego ptaka,
który w momencie, gdy czuł śmierć, budował gniazdo i ginął spalony przez
promienie słoneczne lecz potem odradzał się z popiołów.
EOS (AURORA)
Bogini jutrzenki.
Pewnego dnia, przemierzając niebo na swoim rydwanie, Eos zauwaŜyła
królewicza Titonosa i zakochała się w nim. PoniewaŜ był człowiekiem, uprosiła
Zeusa, by dał mu nieśmiertelność. Lata mijały małŜonkom szczęśliwie, aŜ Eos
zauwaŜyła, Ŝe jej ukochany się starzeje. Zapomniała ona prosić Zeusa
o wieczną młodość dla ukochanego. Titonos zestarzał się zupełnie i Zeus
zamienił go w świerszcza
SELENE (LUNA)
Bogini księŜyca. UwaŜano, Ŝe zsyła rosę.
Z boginią wiąŜe się historia pasterza Endymiona. Był to pasterz ogromnej
urody. Zeus dał mu wieczną młodość oraz wieczny sen. Pewnego dnia
bogini księŜyca ze swojego rydwanu dostrzegła młodzieńca śpiącego
w grocie góry Latos i zakochała się w nim. Często przybywała do groty
i pochylona nad Endymionem wpatrywała się w jego oblicze.
IRIS - Była pokojówką Hery
6
GRECKIE NIEBO
WIELKA NIEDŹWIEDŹICA – za Ŝycia była królewną, ulubienicą Artemidy. Spotykała się
potajemnie z Zeusem i za karę Artemida zmieniła ją w niedźwiedzicę. Król bogów nie mógł znieść jej
nowej postaci i zabrał ją do nieba, gdzie błyszczy 7 gwiazdami.
WIATRY
BOREASZ, NOTOS, ZEFIR (łagodny wiatr), EUROS – bogowie czterech głównych wiatrów.
Za ojczyznę wiatrów uznawano Trację.
BOGOWIE ZIEMSCY
HESTIA (WESTA)– Bogini ogniska domowego. Opiekowała się domem i jego mieszkańcami.
Atrybutem była pochodnia.
DEMETER (CERES) – Bogini urodzaju. Przedstawiana z kłosami
zboŜa.
Miała córkę Persefonę. Pewnego dnia Persefona (KORA) została na łące
z nimfami. Matka przykazała nie zbierać jej narcyzów (kwiatów
poświęconych bóstwom podziemi). Persefona słuchała matki, lecz z ziemi
wyrósł piękny kwiat o cudownej woni. Persefona zerwała go i upiła się jego
wonią. Wtedy rozwarła się ziemia i Hades porwał boginkę na wozie
zaprzęŜonym w czarne rumaki. Hades zabrał Persefonę do Tartaru. Demeter
bardzo długo szukała swej córki. Przeszukiwała kaŜdy zakątek ziemi.
------------------------------------------------------------------------------------------Utrudzona poszukiwaniami usiadła na kamieniu. Spotkała kobietę, która
w zmęczonej postaci nie rozpoznała bogini. Demeter zgodziła zajmować się
królewskim synem. Z wdzięczności za gościnę Demeter zajmowała się
wychowaniem dziecka królowej Mataniry. PoniewaŜ królewicz był słaby i chorowity, Demeter
postanowiła uczynić go nieśmiertelnym. Brała go w nocy z kołyski i kładła w ogień, by płomienie
wypaliły w nim wszystko co ziemskie i zniszczalne. Metanira zobaczyła to raz przez szparkę w drzwiach
i z krzykiem wbiegła do pokoju , sądząc, Ŝe kobieta chce jej spalić syna. Dziecko wymknęło się z rąk
Demeter i wpadło w ogień. Nagle pomieszczenie napełniło się wonią zbóŜ i kwiatów. Królowa poznała
boginię i padła do jej stóp. Demeter przed odejściem ofiarowała królewiczowi Tryptolemosowi ziarna
zbóŜ i wóz zaprzęŜony w skrzydlate rumaki i kazała mu przelecieć nad ziemią rozsiewając ziarno.
-----------------------------------------------------------------------------------------Demeter była zrozpaczona po utracie córki. Okryła pola Ŝałobą i przeklęła przyrodę. Ziemia marniała,
a na ludzi spadł wielki głód. Bogini dowiedziała się od wszystkowiedzącego słońca, Ŝe jej córkę
porwano. Rozgniewana zaszyła się tak, Ŝe nikt nie mógł jej znaleźć. Znalazł ją dopiero Hermes, a Zeus
nakazał bratu zwrócić Persefonę. Hades spełnił rozkaz, lecz rozstając się z Persefoną podał jej
do zjedzenia jabłko granatu, a ona zjadła kilka ziaren, nie wiedząc, Ŝe w ten
sposób została związana na zawsze z państwem cieniów. Odtąd corocznie
musiał wracać do męŜa na okres 3 miesięcy.
UWAGA!
Mit wyjaśnia powstanie pór roku. Gdy Persefona jest z matką, na ziemi
panuje radość, ciepło, urodzaj, wszystko Ŝyje i wydaje owoce. Gdy Demeter
rozstaje się z córką, ziemia obumiera (zima).
7
DIONIZOS (BACHUS) – Bóg wina i zabawy. Towarzyszy mu wesoły
orszak. Atrybuty: wieniec z winnej latorośli, puchar z winem, skóra lisa.
Matką jego była Semele, córka króla Kadmosa, a ojcem Dzeus. Semele prosiła
najwyŜszego boga, by się jej ukazał w całym majestacie gromowładcy. Dzeus
spełnił jej Ŝyczenie, ale oczy śmiertelnej kobiety nie mogły znieść blasku
i grozy pana ognistego i Semele spłonęła wydając przedwcześnie na świat małego
Dionizosa. Dzeus oddał niemowlę na wyŜywienie nimfom góry Nysy, która leŜy
w Arabii Szczęśliwej. Milutkiego chłopca muzy uczyły śpiewu i tańca,
a mistrzem jego był Sylen, ten gruby staruszek, który jedzie na ośle; jest to mądry
boŜek leśny, co zna wiele tajemnic, zakrytych przed oczyma ludzi.
PAN – naleŜał do orszaku Dionizosa. Urodził się w Arkadii. Przyszedł na świat z nogami i rogami
kozła. Uszy miał długie, kosmate, capią brodę i cały był porosły tą sierścią.
----------------------------Pokochawszy młodą Syrinks, córkę boŜka rzecznego Ladona, chodził za nią po całych dniach i prosił,
Ŝeby została jego Ŝoną. Nieszczęśliwa dziewczyna, nie mogąc się pozbyć natręta, westchnęła do bogów
o pomoc: ci przemienili ją w trzcinę. Widząc to Pan poznał, Ŝe jest brzydki, i było mu bardzo smutno.
Usiadł wśród owej trzciny i płakał Ŝałośnie. Wiatr zaś potrząsał trzciną rosnącą nad brzegiem strumienia
i Panowi, zasłuchanemu w szum wiatru i szmer wody płynącej, zdawało się, Ŝe i roślina wydaje takie
same dźwięki Ŝałosne. Uciął z niej kilka łodyg, zrobił z nich siedem piszczałek nierównej długości,
połączył je razem w jednym szeregu i tak powstała ulubiona fujarka pastusza, zwana
syryngą (FLETNIA PANA). Pan wygrywał na niej swe Ŝale za piękną nimfą.
---------------------------Z Panem wiąŜe się frazeologizm PANICZNY STRACH – czyli ogromny lęk
Otaczali go czcią pasterze. Składali mu na obiaty miód i mleko kozie. Bali go się jak ognia. NaboŜnie
przestrzegali spoczynku południowego, który jest “godziną Pana". Pan wypoczywał w cieniu i nie lubił,
Ŝeby mu zakłócać sen głośnym krzykiem, śpiewem lub graniem. Wtedy wstawał zły i rozsiewał “strach
paniczny", tak Ŝe pasterze umykali goniąc przed sobą spłoszone trzody, które spadają ze śliskich ścieŜek
górskich w przepaście.
SYLENY - pierwotnie bóstwa rzek i źródeł. Dawano im postacie pół koni pół ludzi
SATYROWIE (FAUNY) - Mieli nogi koźle, zakończone rozszczepionymi
kopytami, porosłe aŜ do pasa gęstą sierścią. Górna część ciała była ludzka,
ale grube, czerwone wargi, capia broda i spiczaste uszy nadawały ich twarzom
wygląd zwierzęcy. Niektórzy mieli rogi na głowie, jak Pan. Po lasach zabawiali się
z nimfami, ludzi sprowadzali na manowce omylnym wołaniem lub błędnymi
ognikami, pasterzom kradli kozy i owce, straszyli dokoła chat chłopskich. Krnąbrni
i nieustępliwi, napadali nawet boginie i raz wyrwali Irydzie kilka piór tęczowych
z prawego skrzydła. Ich królem, ich władcą, ich ukochaniem był Dionizos, którego
dzieckiem nosili na rękach i kołysali do snu graniem na fujarce. On im pozwalał
na wszystko i poił winem, którego nigdy nie mieli dosyć.
NIMFY - Nimfa (po grecku: dziewczyna) była to istota
pośrednia między bogiem a człowiekiem. Nimfy Ŝyły bardzo
długo i nie starzały się nigdy, ale umierały. Były uosobieniem
wszystkiego, co miłe, wdzięczne, wraŜliwe, delikatne
w przyrodzie. Poświęcano im piękne źródła, albowiem woda
była ich właściwym Ŝywiołem.
8
Był sobie młodzieniec imieniem Narcyz. Wszystkie nimfy go znały, bo wciąŜ
przesiadywał w lasach i górach. A był tak piękny, Ŝe wszystkie się w nim
kochały. Ale on nawet nie obejrzał się na Ŝadną. Kochał tylko łowy i nie chciał
słyszeć o innej miłości. Gdy jednak raz nachylił się nad strumieniem, by napić się
wody, ujrzał w czystej toni własne odbicie. Zdumiał się nad swą pięknością
i z owego zdumienia zrodziła się najniezwyklejsza miłość. Narcyz zakochał się
sam w sobie. O całym świecie zapomniał, wpatrzony w zwierciadło wodne.
W końcu umarł z próŜnej tęsknoty, a gdy go złoŜono w ziemi, na grobie wyrósł
kwiat o białych płatkach i złotym sercu, który nazwano — narcyzem.
ASKLEPIOS (ESKULAP) – boski lekarz. Asklepios był synem Apollina. Matka, nimfa Koronis,
umarła przy jego narodzeniu. Niemowlęciem opiekowała się koza, która je karmiła, i pies, który strzegł
kozy i dziecka. Apollo zajął się Asklepiosem, gdy chłopak juŜ podrósł. Wtedy go oddał do szkoły
Chejrona. Był to bardzo mądry starzec, który miał postać pół ludzką i pół końską. Takie istoty Grecy
nazywali centaurami. Chejron znał się doskonale na myślistwie, bo w młodości towarzyszył nieraz Artemidzie, zajmował się wróŜbiarstwem, gimnastyką, a zwłaszcza medycyną. Chejron uczył Asklepiosa
i objawiał mu wszystkie sekrety swej wiedzy. Ale syn boŜy wrychle przewyŜszył mistrza. Poznał sposoby
wskrzeszania zmarłych i między ludzi poszła dobra nowina, Ŝe jest ktoś, co śmierci odjął moc nad
światem. Gdy jednak umarli zaczęli wracać do swoich domów, spostrzeŜono, Ŝe sztuka Asklepiosa jest
bardzo niebezpieczna. Bogowie równieŜ uwaŜali, Ŝe to narusza porządek rzeczy. Wówczas Dzeus zabił
go piorunem.
KRÓLESTWO MORZA
Królem mórz był POSEJDON.
Pewnego razu, przebywając na uczcie u boga wody Okeanosa, Posejdon
zakochał się w jego córce o imieniu Amfitryta. Posejdon oświadczył się ojcu
o jej rękę i został przyjęty. Lecz panna go nie chciała. Czuła doń po prostu
odrazę. Posejdon nie był brzydki, ale pomimo potęŜnej budowy ciała nie mógł
uchodzić za ideał piękności. Miał śniadą cerę, włosy zwichrzone i nadmiernie
bujne, brodę wiecznie wilgotną i pełną mułu, a oczy jego, palące się złowrogo
pod krzaczastymi brwiami, budziły przestrach w lękliwym sercu dziewczyny.
Smutny wrócił Posejdon do swego samotnego pałacu w głębinach morza.
Wówczas podpłynął ku niemu delfin, najmądrzejszy ze stworzeń
zamieszkujących przestworza wód, i obiecał Posejdonowi, Ŝe sam wszystko pomyślnie załatwi. Nazajutrz
był u Amfitryty i opowiadał jej o niezmiernych bogactwach wszechwładnego pana wodnego Ŝywiołu,
o jego posiadłościach, które zdają się nie mieć granic, o dziwnych mieszkańcach morza, co legnie całe
u jej stóp i będzie jej cześć oddawało jako swej królowej: Nimfa zamyśliła się, potem zapytała jeszcze
o to i owo, a w kilka dni później zasiadła na szmaragdowym tronie obok Posejdona jako królowa morza.
PROTEUS - Pod jego okiem chowały się trzody fok Posejdona. Znał przyszłość i umiał wróŜyć
wybornie. Ale był to odludek i grubianin, który z własnej woli nikomu nie pomógł. Kto chciał dostać
od niego radę, musiał go wpierw schwytać i obezwładnić. Codziennie w południe Proteusz opuszczał
głębiny morza i drzemał w którejś z grot na wybrzeŜu. Wtedy moŜna go było złapać. Ale musiało się
mieć nie lada siłę i odwagę, aby opanować tego sprytnego czarownika. Umiał bowiem zmieniać swą
postać.
SCYLLA I CHARYBDA (znaleźć się między S. i Ch.
- w sytuacji, w której zagraŜa) niebezpieczeństwo z dwóch stron;
dwa Ŝeńskie potwory morskie, porywające Ŝeglarzy, czyhające
na nich po obu stronach cieśniny.
9
KRÓLESTWO PIEKIEŁ
STYKS – największa z rzek piekielnych; opływa dziewięć razy całe podziemie. Na jej czarne,
nieruchome wody przysięgają Olimpijczycy. Jednym ramieniem wylewa się Styks w koryto Kokytosu
(rzeka lamentu), od którego początek bierze Lete — rzeka zapomnienia. Kto z niej napije się wody,
traci pamięć wszystkiego, co widział i przeŜył na ziemi.
Dusza chcąc dostać się do świata umarłych musi przepłynąć wszystkie rzeki.
Ale sama tego uczynić nie moŜe, bo nie starczyłoby jej sił. Trzeba więc prosić
CHARONA, Ŝeby przeprawił na tamtą stronę. Brzydki i niechlujny dziad,
zrzęda i gbur, syn Nocy, stoi w czarnej łodzi i Ŝerdzią odpycha garnący się ku
niemu tłum dusz. Wpuszcza tylko tych, którzy mają czym zapłacić. Za przewóz
bierze niewiele: OBOLA, drobny miedziany pieniąŜek. Ale naleŜy go mieć
przy sobie, bo Charon jest nieubłagany i gotów biedną duszę zostawić nad
brzegiem Styksu, gdzie błąkać się będzie przez wieczność całą, bez celu.
Dlatego nieboszczykowi, przy pogrzebie, wkłada się w usta monetę.
KERBEROS (CERBER) - potworne psisko
o trzech paszczach, straŜnik piekieł.
TARTAR – miejsce najsroŜszych kaŜni.
HISTORIA ORFEUSZA I EURYDYKI
Orfeusz był królem-śpiewakiem Tracji. Był młody i bardzo piękny. Śpiewał i grał na lutni tak pięknie,
Ŝe wszystko, co Ŝyło, zbierało się dokoła niego, aby słuchać jego pieśni i grania. śoną jego była
Eurydyka, nimfa drzewna, hamadriada. Kochali się oboje bezprzykładnie. Ale jej piękność budziła miłość
nie tylko w Orfeuszu. Kto ją ujrzał, musiał ją pokochać. Tak właśnie stało się z Aristajosem. Był to syn
Apollina i nimfy Kyreny, tej, co lwy jedną ręką dusiła — bartnik zawołany, a przy tym dobry lekarz
i właściciel rozległych winnic. Zobaczył raz Eurydykę w dolinie Tempe. Aristajos nie wiedział, Ŝe ona
jest Ŝoną Orfeusza. Inaczej byłby, oczywiście, został w domu i starał się zapomnieć o pięknej nimfie.
Tymczasem zaczął ją gonić. Eurydyka uciekała. Stało się nieszczęście: ukąsiła ją Ŝmija i nimfa umarła.
Biedny był wówczas Orfeusz, bardzo biedny. Nie grał, nie śpiewał, chodził po łąkach i gajach i wołał:
“Eurydyko! Eurydyko!" Ale odpowiadało mu tylko echo. Wtedy waŜył się na rzecz, na którą nie kaŜdy
by się waŜył: postanowił pójść do podziemia. Wziął ze sobą tylko swoją lutnię czarodziejską.
Nie wiedział, czy to wystarczy, ale nie miał Ŝadnej innej broni. JakoŜ wystarczyło. Charon tak się
zasłuchał w słodkie tony jego muzyki, Ŝe przewiózł go za darmo
i bez oporu na drugi brzeg Styksu; Cerber, nawet sam Cerber
nie szczekał! A kiedy stanął Orfeusz przed władcą podziemia,
nie przestał grać, lecz potrącając z lekka struny harfy, skarŜyć się
zaczął, a skargi układały się w pieśni. Zdawało się, Ŝe w królestwie
milczenia zaległa cisza większa i głębsza niŜ zwykle. I stał się dziw
nad dziwy: Erynie, nieubłagane, okrutne, bezlitosne Erynie płakały!
Hades oddał Orfeuszowi Eurydykę i kazał ją Hermesowi wyprowadzić na świat z powrotem. I jedno jeszcze powiedział: Eurydyka
iść będzie za Orfeuszem, za nią niech kroczy Hermes, a Orfeusz
niech pamięta, Ŝe nie wolno mu oglądać się poza siebie. Poszli. Droga wiodła przez długie, ciemne
ścieŜki. JuŜ byli prawie na górze, gdy Orfeusza zdjęło nieprzezwycięŜone pragnienie: spojrzeć na Ŝonę,
bodaj raz jeden. I w tej chwili utracił ją na zawsze. Hermes zatrzymał Eurydykę w podziemiu, Orfeusz
sam wyszedł na świat. PróŜno się wszędzie rozglądał: nigdzie jej nie było. Nadaremnie dobijał się
do bram piekieł: nie wpuszczono go po raz wtóry.
10
BÓSTWA DOLI I SPRAW LUDZKICH
EIRENE (PAX) – bogini pokoju.
Były trzy hory, córki Dzeusa i Temidy: Eunomia — Praworządność, Dike — Sprawiedliwość i Eirene
— Pokój.
HYMEN - nie urodził się bogiem, lecz był najpierw człowiekiem, a dopiero po śmierci wdzięczność
Ateńczyków otoczyła jego pamięć czcią boską. Zdarzyło się bowiem pewnego razu, Ŝe rozbójnicy
porwali kilka dziewcząt ateńskich. W całym mieście panowała okrutna Ŝałoba, gdyŜ panny miały właśnie
wyjść za mąŜ i wszystko juŜ przygotowano do uroczystości ślubnych. Ale jak nagle znikły, tak
niespodziewanie wróciły, a przywiódł je właśnie ów Hymenajos, szlachetny i dzielny młodzieniec, który
je wyratował z rąk korsarzy. Wśród powszechnej radości odbyły się wesela tych panien. Ateny trzęsły się
od okrzyków: “O, Hymen, o Hymenaje!" Odtąd zawsze tym wołaniem odprowadzano do domu
nowoŜeńców.
HYPNOS - syn Nocy, bliźni brat boga śmierci, pan snu. Hypnos pojawia się w sztuce jako młodzieniec
łagodnie uśmiechnięty; zwykle w ręku trzyma kwiaty maku, czasem zaś ma skrzydła u ramion
lub u kapelusza
Grecy wierzyli, Ŝe ponad światem bogów istnieje Przeznaczenie, któremu cały Olimp musi ulegać. Nawet
bogowie nie potrafią człowieka wybawić od śmierci wbrew
woli przeznaczenia.
MOJRY (PARKI) - są córkami Nocy i nazywają się: Kloto,
Lachezis, Atropos. One to przędą nić Ŝywota ludzkiego, którą
w końcu najstarsza z nich, nieubłagana Atropos, przecina
w godzinę śmierci.
NEMEZIS – bogini zemsty.
NIKE (WIKTORIA) – bogini zwycięstwa.
Nike z Samotraki – marmurowa rzeźba
z okresu hellenistycznego z III lub II wieku
p.n.e.
Nike z Samotraki od 1884 moŜna oglądać
w Luwrze w ParyŜu.
TANATOS – bóg śmierci. Syn Nocy, zlatuje na czarnych skrzydłach,
wchodzi niepostrzeŜony do pokoju i złotym noŜem odcina konającemu pukiel
włosów. W ten sposób, niby kapłan umarłych, poświęca człowieka na ofiarę
bóstwom podziemnym i na zawsze odrywa od ziemi.
-----------------------------------------------------------------------------Oto król tesalski Admetos umierał. Apollo, który po wygnaniu z Olimpu
słuŜył u niego czas jakiś za pasterza, chciał mu uratować Ŝycie. Poszedł do piekła
i wziął od bogów podziemnych obietnicę, Ŝe Admet nie umrze, jeśli kto inny
za niego się poświęci. Rodzice Admeta byli starzy, a jednak, gdy im powiedziano,
Ŝeby się oddali śmierci dla uratowania syna, nie chcieli — ani ojciec, ani matka. Nikt
równieŜ ze słuŜby nie myślał dobrowolnie rozstać się ze światem, który ogrzewa
jasne słońce. Zgodziła się natomiast młoda Ŝona, Alkestis. śyczenie jej natychmiast
11
zostało wysłuchane. W miarę jak Admetos krzepł coraz więcej i dźwigał się z łoŜa boleści, ona marniała. Lada
dzień spodziewano się posłyszeć szmer skrzydeł Tanatosa. Wreszcie Alkestis umarła.
Właśnie koło domu Admeta przechodził Herakles; szedł po konie Diomedesa i szukał noclegu. Admetos,
aby nie psuć gościowi humoru, nie zdradził Ŝałosnej tajemnicy. Owszem, zastawił dlań ucztę i po kryjomu kazał
pochować zmarłą. Bohater jadł i pił za czterech, a podchmielony zaczął hałasować, śpiewać i tańczyć. Wtedy zgorszona słuŜba powiedziała mu smutną prawdę. Herakles pobiegł do grobu i przyszedł w chwili, gdy Tanatos zbliŜał
się do świeŜej mogiły, aby zabrać duszę zmarłej królowej. Herakles chwycił boga śmierci w swe potęŜne ramiona
i mówił, Ŝe nie puści, póki mu ten nie odda Alkestis całej i zdrowej. CóŜ miał począć Tanatos? Zląkł się olbrzyma.
PrzecieŜ pamiętał, jak on samego Plutona zranił w Hadesie. Odszedł tedy smutniejszy niŜ kiedykolwiek, a Herakles
odprowadził do domu wróconą do Ŝycia Alkestis.
-----------------------------------------------------------------------------------------
TEMIDA – bogini sprawiedliwości. Tradycyjnie przedstawia się ją do dziś
z zawiązanymi oczyma; w jednej ręce trzyma miecz, w drugiej wagę.
TYCHE (FORTUNA) – bogini szczęścia.
12
BOHATEROWIE
Postacie podań greckich nazywamy bohaterami lub herosami.
Zazwyczaj byli to synowie bogów urodzeni z kobiety śmiertelnej. Obdarzeni nadludzkim wzrostem
i niepoŜytą siłą, kochali się w wojnach i wyprawach awanturniczych. Podejmowali wyjątkowe trudy
i znoje dla całej ludzkości lub dla umiłowanego kraju czy miasta.
HERAKLES (HERKULES) - był synem Dzeusa i królowej Alkmeny. Ojciec, chcąc mu zapewnić
nieśmiertelność, zabrał go raz do nieba i połoŜył przy śpiącej Herze, aby chłopak mógł ssać pierś bogini.
Hera jednak obudziła się i odtrąciła cudze dziecko. Kilka kropel jej mleka rozlało się po niebie i powstała
z nich Mleczna Droga. Heraklesa i prześladowała go przez całe Ŝycie.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------Kiedy miał dziesięć miesięcy, zdarzyło mu się po raz pierwszy okazać swą
nadludzką siłę. Alkmena, wykąpawszy synów (bo miała jeszcze drugiego:
Ifiklesa), ułoŜyła ich w tarczy spiŜowej, która słuŜyła za kołyskę. Dzieci juŜ
spały, gdy w połowie nocy Hera wysłała dwa potworne węŜe, by udusiły
Heraklesa. NajeŜone ostrymi łuskami, wpełzły do pokoju z przeraźliwym
syczeniem, a z oczu ich bił ogień i z paszcz ciekła jadowita ślina. Wielka jasność
rozgorzała w całym pałacu. Młodszy, Ifikles, z krzykiem uciekł. Herakles zaś
chwycił obydwa potwory i zaczął je dusić. Przybiegła Alkmena, a za nią jej mąŜ,
Amfitrion, z mieczem. Rozbudzona słuŜba zapełniła pokój dziecinny. Wszyscy
patrzyli w zdumieniu, jak mały Herakles gniótł węŜe, które wrychle martwe
opadły na kamienną posadzkę. Pokazując matce i ojczymowi zdławione gady,
chłopak śmiał się z radości i skakał.
------------------------------------------------------------------Herakles rósł zdrowo. Amfitrion wcześnie zaczął go uczyć sztuki powoŜenia
końmi i dobrał najlepszych mistrzów, aby go kształcili w zapasach,
w strzelaniu z łuku i rzucaniu oszczepem, w całkowitym rzemiośle
wojennym. Sypiał na twardym łoŜu, pod skórami dzikich zwierząt, a Ŝywił
się obficie mięsem i chlebem. Matka chciała, Ŝeby nie zaniedbywał nauk,
ale on nie miał zamiłowania do ksiąŜek. Kiedy raz nauczyciel zaprowadził
go do biblioteki i zachęcał do wybrania sobie któregoś z tomów, Herakles
wziął ksiąŜkę kucharską. Zgorszony pedagog zaczął go strofować,
a porywczy chłopak tak się uniósł, Ŝe uderzył starego i zabił. Wtedy
Amfitrion wypędził go z domu i kazał mu paść w górach stado wołów.
Herakles nie bardzo się tym zmartwił. UŜywał teraz swobody, jakiej nie znał
przedtem. Rozrósł się okrutnie. Gdy był głodny, mógł zjeść całego wołu.
Puchar do wina miał tak ogromny, Ŝe go dwóch ludzi nieść musiało. Mając
lat osiemnaście zabił lwa i z jego skóry zrobił sobie okrycie. Lwi łeb nosił
na głowie niby hełm. Bogowie go polubili, Hermes dał mu miecz, Apollo strzały, Hefajstos kołczan
pięknej roboty, Atena pancerz. Herakles wyrwał w lesie drzewo oliwne z korzeniami i sporządził sobie
potęŜną maczugę, z którą się nigdy nie rozstawał.
Gdy wybuchła wojna, bohater ruszył z pomocą królowi tebańskiemu, którego ziemię najechał
nieprzyjaciel. Z garstką Ŝołnierzy złamał szeregi wrogów i wrócił zwycięzcą. Król z wdzięczności dał mu
swą córkę za Ŝonę. Herakles przez kilka lat siedział w domu i bawił dzieci. Ale razu pewnego,
gdy składał ofiarę przy ołtarzu, ogarnęło go nagle szaleństwo. Nie wiedząc, co czyni, porwał się z noŜem
ku Ŝonie, zabił ją, a dzieci udusił. Skoro znów odzyskał rozum, poszedł do wyroczni delfickiej po radę,
jak ma odpokutować swą zbrodnię. Pitia kazała mu iść do Myken i zaciągnąć się na słuŜbę u króla
Eurysteusa: co mu ten robić kaŜe, ma wypełnić, póki nie dokona dwunastu prac. Herakles poszedł.
13
Ów Eurysteus był wielkim tchórzem. Ujrzawszy przed sobą tak potęŜnego siłacza zląkł się i, chcąc go się
pozbyć, prędko wymyślił dlań robotę dość niebezpieczną, aby mógł być pewny, Ŝe bohater przypłaci ją
Ŝyciem.
12 PRAC HERAKLESA
1. Zabicie lwa nemejskiego
Był to potwór okrutny, który zniszczył spokój cichych winnic podmiejskich.
Pustoszył pola i porywał bydło pasterzom. Cała okolica jakby wymarła, a nawet
nimfy ukryły się głęboko w gąszczach. Herakles strzelał doń najpierw z łuku,
ale było to nadaremne, poniewaŜ Ŝelazo nie mogło przebić grubej skóry zwierza.
Wtedy ruszył na niego z maczugą. Lew schronił się do jamy. Tam przyparł
go Herakles i zdusił. Zdechłego lwa wziął na plecy i przyniósł do Myken.
Eurysteus tak się przeraził, Ŝe na przyszłość zabronił Heraklesowi wchodzić
do miasta, a dowody spełnianych prac kazał składać pod jego bramami.
2. Zabicie hydry lernejskiej
Koło miejscowości Lerna, niedaleko Argos, rozlewały się szerokie bagniska
otoczone ze wszech stron skałami. Brzegiem owych bagien przemykała się
wąska ścieŜka, którą musiał przejść kaŜdy, kto zdąŜał z Argolidy
do Lakonii. Tam właśnie osiadł ów płaz ohydny i czyhał na ludzi. Gdy mu
zabrakło poŜywienia, zapuszczał się między wsie okoliczne, rozszarpywał
bydło i niszczył plony. Hydra była niezmiernie wielka i miała dziesięć głów,
z których jedną, w samym środku, nieśmiertelną. Herakles przyjechawszy
do Lerny zatrzymał konie i zaczął strzelać w głąb smoczej jamy.
Rozjuszona bestia opuściła kryjówkę, a wtedy on chwycił ją za gardziel.
Macki hydry oplotły się dokoła jego nogi, tak Ŝe musiał dobrze uwaŜać,
Ŝeby nie upaść. Po długiej walce oberwał jej parę głów, ale to się na nic nie zdało, bo na miejsce jednej
uciętej zaraz odrastały trzy nowe. Na pomoc hydrze przywlókł się olbrzymi rak, który Heraklesa boleśnie
szczypał po nogach. Bohater rozgniótł go obcasem i kazał swemu woźnicy, Jolaosowi, zapalić pobliski
las. Gdy się to stało, Herakles na nowo ucinał hydrze jedną głowę po drugiej, a rany natychmiast wypalał
i łby więcej nie odrastały. Na koniec wyrwał jej ową nieśmiertelną głowę, zakopał na polu i przywalił
ogromnym głazem. Kadłub zaś rozciął i w Ŝółci potwora zatruł swoje strzały. Wyszedł z tej walki
strasznie pokąsany i całe ciało go piekło. Któryś z bogów poradził mu, aby poszukał sobie takiego ziela,
które kształtem przypomina hydrę. Herakles znalazł to ziele i ozdrowiał.
3. Schwytanie łani cerynejskiej
Było to bardzo piękne zwierzę, które miało złote poroŜe i racice
ze spiŜu. Nikomu nie wyrządzało krzywdy, biegając sobie po górach
Arkadii. Łania była ulubienicą Artemidy. Z tego powodu Herakles nie
chciał jej ani zabić, ani zranić, i gonił ją przez cały rok. Na koniec
dopadł jej w jakiejś gęstwinie i wziąwszy na ramiona ruszył
z powrotem. Po drodze spotkał Artemidę, która mu chciała odebrać
łanię. Ale jej nie dał, a kiedy zaczęła go lŜyć, wytłumaczył jej, Ŝe robi
wszystko z nakazu niedobrego Eurysteusa, i uspokoił rozgniewaną
boginię.
4. Schwytanie dzika erymantejskiego
Ledwo Herakles stanął u wrót Myken z łanią, gdy herold mu oznajmił,
Ŝe ma znów ruszyć do Arkadii, gdzie w okolicach Erymantu pojawił się dzik,
bardzo wielki, który zagraŜa ludziom i zwierzętom. Była wtedy zima. Herakles
wypłoszył dzika z gęstwiny i tak długo pędził go po głębokim śniegu, aŜ zwierz
padł omdlały. Wówczas dźwignął go na plecy i zaniósł Eurysteusowi.
14
5. Oczyszczenie stajni Augiasza
Eurysteus wymyślił, Ŝe Herakles ma w jednym dniu oczyścić stajnię Augiasza.
Augiasz był królem Elidy i miał nieprzebrane stada bydła — samych wołów trzy
tysiące W stajniach zebrało się tyle nawozu, Ŝe wszyscy mieszkańcy Elidy nie
mogliby tego uprzątnąć, gdyby się zabrali do roboty. Wobec tego pozostawiono
wszystko, jak było: od trzydziestu lat nie wymiatano, chyba tak sobie, po wierzchu.
Herakles poszedł, jak mu Eurysteus kazał, i obiecał Augiaszowi, Ŝe mu stajnię
w jeden dzień oporządzi. Nic nie wspominał o tym, kto go posłał, lecz Ŝądał dziesiątej części trzody jako zapłaty. Król zgodził się tym chętniej, iŜ rzecz wydała mu
się niemoŜliwa do wykonania. Ale Herakles rozkopał z jednej strony grunt pod
oborą i za pomocą osobnego kanału skierował niedaleko płynącą rzekę Penejos tak, Ŝe strumień przepływał przez stajnię i w kilka godzin woda wszystko wymyła. Niegodziwy Augiasz odmówił zapłaty,
za co Herakles nawiedził kraj wojną i wiarołomnego króla zabił.
6. Przepędzenie ptaków stymfalijskich
Następną misją herosa było przepędzenie z bagien w okolicach miasta
Stymfalos krwioŜerczych ptaków. Monstra te miały skrzydła, dzioby
i pazury z metalu, a swymi metalowymi piórami miotały jak strzałami.
Cała okolica była wyludniona, bo ptaki wybiły wielu mieszkańców,
a reszta ukrywała się. PodróŜnicy omijali Stymfalos szerokim łukiem.
Herakles przybył na bagna i zastanawiał się, jak walczyć z potworami.
Było ich zbyt wiele, by wystrzelać je z łuku. Wtedy pomogła mu
najbardziej przychylna herosom bogini - Atena. Podarowała bohaterowi
wielkie grzechotki wykonane przez Hefajstosa. Herakles zaczął nimi
potrząsać, a one wydawały tak przeraźliwe i nieznośne dźwięki, Ŝe potworne ptaki poderwały się
spłoszone. Wtedy heros zaczął strzelać z łuku, zabijając wiele z nich. Reszta była zbyt przeraŜona
hałasem by walczyć. Odleciały z bagien stymfalijskich i zatrzymały się dopiero nad Morzem Czarnym.
Kolejne zadanie króla Myken zostało wykonane.
Eurysteus nie posiadał się ze złości, Ŝe syn pięknej Alkmeny najtrudniejsze zlecenia wykonywa tak łatwo
i bez Ŝadnego dla siebie niebezpieczeństwa. Obawiał się przy tym, Ŝe Heraklesowi moŜe kiedyś znudzić
się niewola, a wtedy przyjdzie do Myken, strąci go z tronu, zabije i sam panować będzie. Ale Herakles
wiedząc, Ŝe spełnia pokutę za dzieciobójstwo, był uległy i wykonywał kaŜde zlecenie.
7. Schwytanie byka kreteńskiego
Kolejnym pomysłem Eurysteusa na zgładzenie Heraklesa było wysłanie go na
Kretę, aby złapał potęŜnego byka pustoszącego wyspę. Król liczył, Ŝe heros
zginie juŜ w drodze, gdy jego statek zaatakują potwory morskie. Jednak bohater
poradził sobie z nimi, raŜąc bestie strzałami, gdy tylko się wynurzały. Herakles
przybył na Kretę, a jej król opowiedział, jak kiedyś Ŝałował pięknego byka na
ofiarę dla Posejdona, za co rozgniewany bóg sprawił, Ŝe zwierzę zyskało
potworną siłę i zaczęło ziać ogniem z nozdrzy. Byk zaczął tratować pola i sady,
zmieniając bogatą wyspę w pustkowie. Heros szybko odnalazł byka, a jego
widok zrobił na nim wielkie wraŜenie. Pomyślał, Ŝe nawet on moŜe mieć
trudności ze schwytaniem ogromnego zwierzęcia. Jednak praca w stajni Augiasza nauczyła go, Ŝe gdzie
nie pomoŜe siła, moŜna poradzić sobie sprytem. Sporządził wielką sieć i zarzucił na byka.
Obezwładnienie skrępowanego stworzenia nie było juŜ problemem. Eurysteus nie mógł uwierzyć, Ŝe
Heraklesowi się powiodło. Nie wiedząc, co zrobić z Ŝywym bykiem kazał go wypuścić. Zwierzę
stratowało wszystkie pola w okolicy, a później zostało zabite przez Tezeusza.
15
8. Schwytanie klaczy Diomedesa
Zadaniem, którego według Eurysteusa Herakles nie wykona, miało być
przywiezienie do Myken Ŝywych klaczy Diomedesa. Nie były to zwykłe konie –
biegały szybko jak wiatr, uderzeniami kopyt rozbijały skały, a przede wszystkim
Ŝywiły się ludzkim mięsem. Okrutny i nikczemny król Tracji Diomedes zwykł
rzucać im na poŜarcie cudzoziemców przybywających do jego kraju. Król najpierw
przestraszył się siłacza, ale potem zaczął kpić z jego zamiaru. Stwierdził, Ŝe skoro
Herakles jest tak głupi i spieszno mu umrzeć, to moŜe spróbować zabrać klacze.
Rozzłoszczony heros powalił Diomedesa ciosem pięści i rzucił go mięsoŜernym
koniom. Król Tracji skończył tak jak jego ofiary. Herakles ruszył w stronę swego
statku, ale wtedy zaatakowali go ludzie zabitego władcy. Bohater kazał swojemu
towarzyszowi Abderosowi odprowadzić klacze, a sam stanął do walki i rozgromił Traków. Niestety
okazało się, Ŝe bestie rozszarpały Abderosa. Herakles załoŜył później na jego cześć miasto Abdera.
Eurysteusa coraz bardziej złościły zwycięstwa herosa. Po wypuszczeniu potwornych klaczy (przez długi
czas siały jeszcze popłoch grasując w lasach) obmyślił kolejne trudne zadanie.
9. Zdobycie pasa Hippolity
Herakles musiał udać się teraz nad Morze Czarne, gdzie Ŝyły Amazonki,
kobiety – wojowniczki nienawidzące męŜczyzn, i odebrać ich królowej
Hippolicie pas, podarunek od boga wojny Aresa. Eurysteus liczył,
Ŝe okrutne wojowniczki od razu zabiją herosa. Herakles zebrał jednak grupę
bohaterów, wśród nich Tezeusza, i poŜeglował do krainy Amazonek. Ku
ich wielkiemu zdziwieniu, Hippolita i jej poddane okazały się przyjacielsko
nastawione. Słyszały o niezwykłych czynach Heraklesa i wielu jego
towarzyszy. Niechęć do męŜczyzn ustąpiła podziwowi dla bohaterów.
Amazonki wydały ucztę na ich cześć. Herakles chciał juŜ powiedzieć królowej, po co przybył,
gdy wojowniczki niespodziewanie chwyciły za broń i zaatakowały jego ludzi. To nieprzychylna herosowi
Hera zesłała na nie szał. Mimo zaskoczenia bohaterowie obronili się. W walce zginęła Hippolita.
Herakles zabrał jej pas, po czym wrócił z towarzyszami na statek. Odpłynęli szybko, bo Ŝądne zemsty
Amazonki mogły powrócić w większej liczbie. W drodze powrotnej trafili do Troi. Jej władca,
Laomedon, obraził Posejdona, a ten zesłał potwora morskiego, który pustoszył wybrzeŜa. Król miał
właśnie złoŜyć w ofierze własną córkę aby oddalić karę, gdy Herakles obiecał, Ŝe zabije bestię.
Laomedon obiecał mu w zamian stado najlepszych trojańskich rumaków. Gdy potwór Posejdona wyszedł
z morza, heros zabił go ciosami maczugi. Jednak król odmówił obiecanej nagrody. Herakles ostrzegł go,
Ŝe zdradę karzą bogowie i jego miasto pewnego dnia za to zapłaci. Następnie poŜeglował do Myken.
10. Przyprowadzenie byków Geriona
Tym razem Eurysteus wysłał Heraklesa na skraje świata, licząc, Ŝe nigdy nie wróci z dalekiej drogi.
Kazał mu przyprowadzić stado byków pilnowanych przez potwora Geriona, który miał trzy głowy i trzy
pary rąk. Monstrum Ŝyło na wyspie Erytei, do której niewielu śmiertelników dotarło. Heraklesowi
pomógł bóg słońca Helios, uŜyczając mu swej łodzi. Po drodze na Eryteję heros dotarł do Cieśniny
Gibraltarskiej i na pamiątkę ustawił tam wielkie skały nazwane Słupami Heraklesa. Kiedy dopłynął
do wyspy, od razu zobaczył stado pięknych byków. Zaraz jednak musiał
stanąć do walki z ich straŜnikami. Najpierw zaatakował go pasterz –
wielkolud Eurytion i ogromny pies Ortros. Heros przeszył psa strzałą, a
olbrzyma zabił maczugą. Wtedy nadszedł sam Gerion i rzucił się na
Heraklesa, łapiąc go sześcioma potęŜnymi ramionami. Walka trwała
długo, a bohater zrozumiał, Ŝe trudno mu będzie wygrać. Gdy dwie pary
ramion Geriona walczyły, jedna zawsze odpoczywała, a Herakles był
coraz bardziej zmęczony. Wreszcie wyrwał się z rąk potwora, chwycił
łuk i ugodził go zatrutą strzałą. Po pokonaniu wielu niebezpieczeństw
(m.in. zabiciu miotającego skałami olbrzyma Porfiriona) Herakles
powrócił do króla Myken ze zdobyczą.
16
11. Zdobycie złotych jabłek Hesperyd
Kolejnym zadaniem wymyślonym przez króla Eurysteusa było
przyniesienie złotych jabłek rosnących w dalekiej, nieznanej krainie.
Opiekowały się nimi nimfy Hesperydy, a strzegł ich stugłowy smok,
potomek Tyfona. śaden śmiertelnik nie znał drogi do tego miejsca.
Aby ją poznać heros udał się do morskiego bóstwa Proteusza.
Ten powiedział, Ŝe wyjawi drogę, jeśli Herakles pokona go w walce.
Bohater zdziwił się, Ŝe niepozorny starzec chce się z nim mierzyć,
ale okazało się, Ŝe Proteusz moŜe przyjmować dowolną postać. Zmienił
się w łanię i uciekał Heraklesowi, próbował pokąsać go w postaci węŜa.
W końcu przybrał formę lwa i rzucił mu się do gardła. Wtedy heros
chwycił go i zaczął dusić. Proteusz musiał wreszcie zdradzić tajemnicę. W drodze do krainy Hesperyd
Herakles dokonał kilku wielkich czynów. W Libii musiał stoczyć walkę z olbrzymem Anatjosem, synem
Gai. Był on niepokonany gdy dotykał ziemi – swej matki. Bohater jednak uniósł go i trzymając nad
ziemią, udusił. W Egipcie wybił okrutnych kapłanów, którzy chcieli podstępnie złoŜyć go w ofierze
bogom. W ten sposób zlikwidował tam barbarzyński zwyczaj składania ofiar z ludzi. Heros dotarł teŜ
do Kaukazu i uwolnił od męczarni Prometeusza. Gdy przybył wreszcie do kraju Hesperyd, napotkał
giganta Atlasa, podtrzymującego na swych barkach sklepienie niebieskie. Zaproponował, Ŝe zajmie na
chwilę jego miejsce, jeśli Atlas przyniesie mu złote jabłka. Ten zgodził się i gdy Herakles uśmiercił
smoka strzałami, wziął na ramiona niebo. Atlas przyniósł złote jabłka, ale stwierdził, Ŝe nie ma juŜ więcej
ochoty trzymać sklepienia niebieskiego i teraz heros go zastąpi. Bohater powiedział, Ŝe zgadza się, ale
chce tylko by Atlas pokazał mu jak najlepiej trzymać niebo. Gdy gigant stanął obok niego i podparł
cięŜar, Herakles schylił się, zabrał złote jabłka i odszedł. A niezbyt bystry Atlas dalej musiał wykonywać
swoje zadanie. Heros wykonał kolejne zadanie i zwycięsko wrócił do Myken.
12. Przyprowadzenie Cerbera
Ostatnia, dwunasta praca miała być według króla Myken niewykonalna. Eurysteus wysłał Heraklesa
do Hadesu aby przyprowadził mu Ŝywego Cerbera, straŜnika mrocznego królestwa. Cerber był potwornym
trzygłowym psem pilnującym, aby dusze zmarłych nie wydostały się z powrotem do świata Ŝywych. Aby móc
za Ŝycia wejść do Hadesu, Herakles wziął udział w misteriach w Eleusis. Potem zszedł do podziemi w jednym
z miejsc, gdzie istniały bramy do ponurego królestwa. Charon nie odwaŜył się Ŝądać zapłaty i przewiózł
herosa na drugi brzeg Styksu. Herakles nie bał się otaczających go zewsząd cieni i odwaŜnie przeszedł przez
krainę umarłych. W końcu znalazł Cerbera, ale wtedy zjawił się sam Hades. Pan cieni był bardzo
rozgniewany, Ŝe ktoś próbuje odebrać mu straŜnika. Herakles nie przestraszył się nawet jego i zranił strzałą
ponurego boga. Hades był oczywiście nieśmiertelny, ale zatruty jadem hydry pocisk sprawił mu wielki ból.
Pospiesznie udał się na Olimp, aby go uleczono, a w tym czasie heros zabrał Cerbera. Potworny pies bronił się
jak mógł, ale Herakles wyciągnął go na powierzchnię. Promienie słońca i świeŜe powietrze osłabiły go
i uczyniły bezbronnym. Herakles bez trudu zaprowadził go do Myken. PrzeraŜony Eurysteus kazał
natychmiast wypuścić Cerbera. Potwór skamląc Ŝałośnie pobiegł do Hadesu i ukrył się w ciemności, mając
nadzieję, Ŝe juŜ nigdy nie będzie musiał wychodzić na powierzchnię.
I tak Herakles wykonał ostatnią pracę, oczyszczając się z win.
Po zakończeniu prac pojął za Ŝonę Dejanirę. Pewnego dnia, Kiedy
stanęli nad pewną rzeką szukając brodu, spotkali centaura Nessosa, który
ofiarował się przenieść na grzbiecie Dejanirę. Ale gdy Herakles oddalił
się o kilka kroków, fałszywy centaur porwał kobietę i zaczął uciekać.
Herakles strzelił doń z łuku i zabił. Nessos umierając rzekł do Dejaniry:
“JeŜeli chcesz mieć niezawodny środek, aby na zawsze zachować dla
siebie miłość twego męŜa, nabierz trochę mojej krwi, która jest w tych
sprawach cudownym lekarstwem". W tej chwili Herakles zawołał
z przeciwnego brzegu: “Co robisz tam tak długo? Pozostaw go, niech
17
zgnije, i chodź do mnie". — “Idę juŜ" — odkrzyknęła Dejanira i prędko schowała pod suknią flakonik z krwią
Nessosa. Dejanira była bardzo zazdrosna. Zdawało się jej, Ŝe kaŜda kobieta jest niebezpieczną rywalką. Myliła się,
oczywiście, albowiem Herakles kochał ją całym sercem. Chcąc być bardziej pewną wierności męŜa, postanowiła
wypróbować centaurowe lekarstwo. Krew Nessosa wylała do miednicy i wyprała w niej koszulę Heraklesa.
Koszula zabarwiła się pięknym szkarłatem i Herakles ubrał się w nią, gdy szedł składać ofiarę Dzeusowi. Centaur
się zemścił, zemścił się straszliwie. Jego krew była okrutnym jadem, który przesiąkł w ciało, wŜarł się w nie
i zaczął je trawić ogniem szalonego bólu. Herakles krzyczał i darł z siebie szaty, aŜ strzępy odpadały razem
z kawałkami mięsa.
Najświetniejszy bohater ateński, Tezeusz, był obcego pochodzenia. Ojciec jego
Ajgeus (Egeusz) zawojował Attykę oręŜnie. Matką jego była Ajtra, królewna
z Trojzeny. Ajgeus porzucił ją, lecz zanim się rozstali, pokazał jej miecz i sandały,
które ukrył pod ogromnym głazem, i powiedział, Ŝe gdy ich syn dorośnie, niech
mu kaŜe dźwignąć ów kamień i zabrać leŜące tam rzeczy. Tezeusz chował się
zdrowo, a kiedy miał lat pięć, poznał Heraklesa, który przejazdem bawił
w Trojzenie. Bohater pogładził chłopca po głowie i wróŜył mu wielką przyszłość.
Odtąd Tezeusz chciał być takim jak Herakles. Nadszedł wreszcie czas, kiedy
matka zaprowadziła go do owego kamienia. Młodzieniec z łatwością głaz odwalił,
zabrał miecz i sandały i ruszył do Aten do ojca, Ajgeusa. Nie znany nikomu wszedł Tezeusz
do Aten. Wypadło mu iść koło budującej się właśnie świątyni Apollina.
A był on jeszcze bardzo młodziutki, miał delikatną cerę, białe ręce i długie włosy. Matka dała
mu płaszczyk szkarłatnej barwy. Na jego widok mularze, pracujący przy świątyni, zaczęli się
śmiać, a jeden z nich powiada: “Hej, bracia, słuchajcie no, od kiedy to nastał zwyczaj, Ŝeby
panienki same włóczyły się po ulicach?" Tezeusz nie rzekł nic, tylko odprzągł od stojącego
obok wozu parę wołów, wziął je mocno w obie garście i cisnął w powietrze wyŜej, niźli
sięgał dach świątyni. Zaraz rozeszła się po mieście wiadomość, Ŝe zjawił się jakiś
młodzieniec nadludzkiej siły. W Atenach wówczas niedobrze się działo. Ajgeus był juŜ stary
i zniedołęŜniały. Ze wszystkich stron szarpali go nieprzyjaciele. Wielka więc była radość,
gdy po mieczu i sandałach poznał w Tezeuszu własnego syna. Chcąc pozyskać miłość ludu,
młody bohater wyprawił się na olbrzymiego byka, który grasował w okolicach Maratonu. Ujarzmił go Ŝywcem
i oprowadziwszy po całym mieście złoŜył na ofiarę Apollinowi. Ale nikt się z tego nie
cieszył, bo w Atenach panowała powszechna Ŝałoba. Oto przyjechali z Krety od króla
Minosa posłowie z Ŝądaniem dorocznego haraczu. Straszny to był haracz. Siedem
dziewcząt i siedmiu chłopców wybierano losem z rodzin obywatelskich, aby ich zawieźć
na Ŝer dla kreteńskiego potwora o byczej głowie, Minotaura. Tezeusz oświadczył,
Ŝe pojedzie zabić owo krwi chciwe monstrum. Ajgeus dał mu czerwony Ŝagiel, prosząc,
aby go rozpiął w razie szczęśliwego powrotu. JeŜeli zaś wszyscy zginą, niech majtkowie
pozostawią czarny Ŝagiel, który juŜ z daleka zwiastować będzie nieszczęście. Kiedy
Tezeusz przybył na Kretę i zjawił się na dworze Minosa, oczy wszystkich patrzyły nań
złowrogo i podejrzliwie. Tylko córka królewska, Ariadna, patrzyła nań inaczej:
Miłość królewny ocaliła Tezeusza.
Minotaur Ŝył we wspaniałym gmachu, zwanym labiryntem. Było tam tyle pokoi, przejść, sieni, schodów
i kruŜganków, Ŝe ktokolwiek wszedł, juŜ drogi powrotnej znaleźć nie mógł. Lecz Ariadna dała pięknemu
Ateńczykowi kłębek nici i pouczyła, co ma robić. Tezeusz przywiązał nić u wejścia do labiryntu i w miarę, jak się
zapuszczał w zawrotną głąb gmachu, rozsnuwał kłębek. Wreszcie spotkał
Minotaura, zabił go i wyszedł tą samą drogą, nawijając nici na kłębek.
Po czym wsiadł na okręt i odpłynął. A z nim Ariadna. Kochali się bardzo, coś
jednak musiało się po drodze odmienić, gdyŜ Tezeusz kazał wynieść śpiącą
Ariadnę i zostawić ją na wyspie Naksos. Została tam odnaleziona przez
Dionizosa, który się w niej zakochał.
Tymczasem Tezeusz wesoło wracał do Aten. Ale zapomniał zmienić
na okręcie Ŝagiel czarny na szkarłatny, jak o to prosił Ajgeus. Stary król patrzył
z wysokości skały nadmorskiej. Słabe oczy niewiele juŜ mogły dojrzeć
na migotliwej powierzchni wody. Pytał więc co chwila otaczających, czy nie
widzą okrętu Tezeusza i jaki na nim Ŝagiel. Nagle wszystkich twarze
sposępniały: zbliŜał się znany statek, o czarnych Ŝaglach. Ajgeus, pewny,
Ŝe syn zginął, rzucił się z rozpaczy do morza.
18
113
19

Podobne dokumenty