Gimzetka 3/2016 - Gimnazjum 46 im. Szarych Szeregów w Warszawie

Transkrypt

Gimzetka 3/2016 - Gimnazjum 46 im. Szarych Szeregów w Warszawie
GAZETKA SZKOLNA
nr 3/ 2016
GIMNAZJUM NR 46 im. SZARYCH SZEREGÓW w WARSZAWIE
LATO
Jak stół biesiadny żeńcom podany
Ziemia w przededniu wielkiego żniwa,
Złotą symfonię słońce dogrywa —
Strun mu tysiącem rozchwiane łany,
Wian zbóż, szafirem chabrów dziergany,
Zwichrzonych kłosów złocista grzywa,
Struną mu miodna, hreczana niwa,
Mleczy gościniec skrzydłem pszczół tkany.
A po ugorach stoją dziewanny,
Cicho wpatrzone w szmat nieba siny —
Niby kapłanka białej Marzanny
W numerze:
Kwiatem wyrosłe z gruzów gontyny,
I w pieśń wsłuchane oną przedwieczną —
Zbożną i polną — kwietną — słoneczną.
Kazimiera Zawistowska
 Spotkanie z...
 Nasi Nauczyciele
 Ocalić od zapomnienia
 Z życia gimnazjum
 Kuźnia talentów
 Co piszczy w kuchni
SPOTKANIE
Z…
D O R A D C Ą ZAWODOWYM
GIMNAZJUM NR 46
PANIĄ A N E T Ą G A C E K
osoby, a następnie rozpisuje się indywidualną
ścieżkę kształcenia.
- Jak najlepiej określić swoje predyspozycje
zawodowe?
- Swoje predyspozycje zawodowe najlepiej
określa się wypełniając różne ogólnodostępne
testy dotyczące tego zagadnienia. Jeśli nie wiecie
jaki wybrać test, to zapraszam do siebie.
- Jak zaplanować swoją karierę?
- Jak wygląda pomoc w wybieraniu zawodu?
- Wybór zawodu to poważna decyzja życiowa.
Niektórzy ludzie już od najmłodszych lat wiedzą
jaki chcą wykonywać zawód – takim osobom
pomoc nie jest potrzebna. Są również tacy którzy
mają swój wymarzony zawód, tyle tylko że co rok
(albo częściej) to inny. I właśnie ci ludzie
potrzebują pomocy. Każdy człowiek powinien
sam podjąć decyzję jaki chce wykonywać zawód.
Bardzo ważne jest to, żeby realnie spojrzeć
na swoją osobę. Na zainteresowania, uzdolnienia,
umiejętności, temperament, cechy charakteru,
system wartości, stan zdrowia. Rolą doradcy
zawodowego jest pomoc w samopoznaniu,
a następnie pomoc w wyborze zawodu, ustaleniu
indywidualnej ścieżki kształcenia. Do każdego
ucznia należy podejść indywidualnie. Aby dobrze
poznać siebie można wypełniać ankiety, ale
również należy słuchać tego o co nas mówią inni
(koledzy, rodzice, nauczyciele). Po takim
samopoznaniu, podczas indywidualnych rozmów
dobiera się zawody, które „pasują” do cech danej
2
- Aby zaplanować swoją karierę zawodową należy
zacząć od szczerej refleksji nad swoją osobą.
Analiza samego siebie umożliwi wybór
właściwego celu życiowego i zawodowego,
zgodnego z pragnieniami i przekonaniami.
- Jakie cechy charakteru decydują o sukcesie,
gwarantują karierę?
- A co to jest sukces? Jeśli wykonywanie zawodu
który sprawia przyjemność i który się lubi, to upór
w dążeniu do wyznaczonego celu. Jeśli
wybierzecie już swój wymarzony zawód to życzę
Wam,
abyście
osiągnęli
kwalifikacje
do wykonywania go. Śmiało pokonujcie
napotykane trudności.
Seneka powiedział: „Jeśli ktoś nie wie, do którego
portu płynie – żaden wiatr nie jest dobry”.
A wśród doradców personalnych znane jest
powiedzenie: „Jeśli nie wiesz, dokąd zmierzasz,
znajdziesz gdzie indziej.” To tylko potwierdza, jak
ważne jest wyznaczanie sobie celów i działanie
według wyznaczonego planu.
Rozmowę przeprowadził: Maks Graczyk III B
GIMZETKA
NASI NAUCZYCIELE
Imię i nazwisko: Renata
Baczyńska
Nauczany przedmiot: matematyka
Co Panią najbardziej denerwuje w uczniach? Arogancja, postawa
roszczeniowa
Co by Pani zrobiła, gdyby wygrała milion? Będę się zastanawiała, jak
wygram!
Pasja/hobby: czytanie książek, chodzenie po górach
Ulubiona książka: nie mam jednej, gust czytelniczy mam zmienny
Podróż marzeń: jedną już odbyłam, kolejnej, póki co, nie planuję
Imię i nazwisko: Alicja
Orzeszko
Nauczany przedmiot: język polski
Co Panią najbardziej denerwuje w uczniach? Brak systematyczności
Co by Pani zrobiła, gdyby wygrała milion? Zaspokoiłabym swoje podstawowe
potrzeby, a potem wyruszyła w długa podróż
Pasja/hobby: czytanie książek, podróże, oglądanie seriali
Ulubiona książka: jest ich zbyt dużo, by wymienić wszystkie
Podróż marzeń: Portugalia
Imię i nazwisko: Marta
Dziedzic
Nauczany przedmiot: pedagog szkolny
Co Panią najbardziej denerwuje w uczniach? Staram się szukać
ich pozytywów
Co by Pani zrobiła, gdyby wygrała milion? Wiele rzeczy 
Pasja/hobby: haftowanie, muzyka
Ulubiona książka: nie mam jednej ulubionej, czytam
kryminały, romanse
Podróż marzeń: Grecja
Opracowały: Marta Makuch III B i Ania Modzelewska III B
GIMZETKA
3
OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA...
Wspomnienia Sybiraczki
Janiny Rychlewskiej
Gdzie Pani mieszkała w 1939 r.?
Gdy miałam sześć lat, zaczęłam chodzić do szkoły,
w 1939 r. ukończyłam pierwszą klasę. Brat
Tadeusz był starszy ode mnie o 2 lata. Wybuchła
wojna w 1939 r. Mieszkaliśmy wtedy w Bienicy.
W osadzie były szkoła, kościół, cerkiew. Ludność
była mieszana: Polacy, Białorusini.
Jak dalej potoczyły się Pani losy?
Dnia 17 września wkroczyli Rosjanie. Tatuś
z polecenia starosty i komendanta powiatowego
policji przyłączył się do grupy wycofującej się
do Wilna, a następnie z Wilna do Litwy. Na Litwie
pozostawał w obozie dla internowanych do lipca
1940 r. Gdy tatuś odszedł z domu po wejściu
Sowietów, przeżyliśmy straszną noc.
Co takiego się stało?
Nasze wojsko odeszło, policja odeszła. Została
sama ludność cywilna. We wszystkich domach
było ciemno, a tu raptem pojawiła się łuna
światła. Było słychać straszny huk. To szło wojsko
sowieckie. Kiedyś przyszli do nas czterej żołnierze.
Przynieśli wiadro ziemniaków i kazali mamie, aby
je ugotowała.
Co zrobiła Pani Mama?
Mama zapytała, „ile ugotować” Odpowiedzieli –
„wsie”. A więc ugotowała. Podała im też herbatę.
Pamiętam, że bardzo łapczywie jedli. Nas dzieci
brali na kolana. Tak rozpoczęła się nasza
„przyjaźń” polsko-radziecka. W naszej Bienicy
założono szkołę białoruską. Nic jednak z języka
białoruskiego mi nie zostało w pamięci.
Co nastąpiło dalej?
Dnia 13 kwietnia 1940 r. w nocy, po godz. 24.00
przyszło do naszego domu dwóch żołnierzy
sowieckich. Zrobili rewizję, wszystko powyrzucali
na podłogę. Mamusia bardzo płakała. Ja nie
zdawałam sobie sprawy, co oznacza ta rewizja.
Gdy się okazało, że wyjeżdżamy, to trochę nawet
4
się cieszyłam. Dali godzinę czasu na spakowanie
bagaży. Mamusia nie bardzo wiedziała co brać.
Wzięła część bielizny, ubrań, kołdrę, poduszkę,
trochę innych rzeczy. Pytała Rosjan, gdzie
pojedziemy. Odpowiedzieli, że zobaczymy
wkrótce „gdzie”.
Jak się zachowywali?
Żołnierze byli bardzo brutalni, ordynarni. Przyszli
wtedy i do innych domów z bronią, bagnetami,
żeby aresztować matki i dzieci.
Gdzie Was wywieźli?
Zawieźli nas saniami do Mołodeczna na stację
kolejową i załadowali do wagonu towarowego.
Na stacji staliśmy 3 dni. Cały czas dowozili
przesiedlanych: głównie matki z dziećmi.
W wagonie było bardzo mało miejsca. Spaliśmy
na drewnianych półkach. W nocy był duży mróz
i biały szron. Dworzec w Mołodecznie był
obstawiony wojskiem.
Ile trwała ta straszna podróż?
Wieźli nas kilka tygodni. Po drodze odpinali
wagony z zesłanymi, których rozwożono
do różnych kołchozów. Nas zawieźli dalej.
Dowieźli nas na miejsce. Po prostu zatrzymali
pociąg i kazali wysiadać i szukać sobie mieszkania.
Przychodzili kołchoźnicy, patrzyli na nas jak
na bydło i niektórych zabierali. Brali głównie
z większymi dziećmi albo kobiety samotne –
przydatne do pracy.
Gdzie się Pani znalazła z rodziną?
Po dwóch dniach siedzenia na dworcu zabrał nas
starszy mężczyzna do swojego mieszkania
w kołchozie. Kołchoz nosił nazwę „Bolszewik”.
W jakich warunkach mieszkaliście?
Mieszkanie naszego gospodarza było z gliny,
do połowy wkopane w ziemię.
GIMZETKA
Zimą zdejmowaliśmy też buty, tzw. wojłoki.
W piecach paliło się słonecznikowymi badylami,
piołunem oraz kiziakami.
Co najczęściej jedliście?
Jadaliśmy dwa razy dziennie, przeważnie zupę –
polewkę lub zacierki.
W jakich warunkach „higienicznych” żyliście?
Ziemianka na Syberii
Na dolnej granicy okna był grunt. Zimą śnieg
zasypywał i okna, i cały dom, często na dwa
metry. Trzeba było kopać tunele w śniegu, aby się
z niego wydostać.
Nie było żadnych środków czystości. Był smród,
brud i ubóstwo. Ludzie często zapadali na różne
choroby – mój brat zachorował na tyfus, ale
udało mu się wrócić do zdrowia. Na skutek brudu
mnożyły się różne insekty - wszy, pchły, karaluchy
itp.
Jak udało wam się wrócić do Kraju?
Jak Was traktowano?
Co tydzień mama musiała chodzić na NKWD wiele
kilometrów pieszo i meldować się, że jesteśmy.
Mama prosiła o jakąkolwiek pracę w celu
wyżywienia
rodziny.
Miejscowe
władze
odpowiadały jej „nie po to was przywieźliśmy,
aby was karmić, lecz żebyście głodowali, nic nas
to nie obchodzi”
Po paru tygodniach mamę przyjęto do pracy
w kołchozie.
Ktoś przysłał na nas „zapotrzebowanie”, jak to się
określało. Do dziś nie wiemy kto. Do Kraju
wróciliśmy 25 kwietnia 1945 roku. Na zesłaniu
przebywaliśmy dokładnie pięć lat. Ileż mieliśmy
szczęścia, że wróciliśmy wszyscy.
Co Pani tam robiła?
Wykonywałam różne prace polowe – pełliśmy
ziemniaki, proso, słoneczniki. Ziemia była bardzo
urodzajna.
W żniwa zbieraliśmy kłosy
pozostawione na polu przez kombajny, które
bardzo niedokładnie ścinały zboże. Zbieranie
kłosów było zabronione . W domu mełło się je
najczęściej w moździerzu lub na prymitywnych
żarnach i robiło mąkę.
Czy zmieniliście miejsce zamieszkania?
Mieszkaliśmy w glinianych lepiankach z kiziaków.
Spaliśmy na glinianej podłodze. Tata zrobił nam
piec, na którym spałam z bratem. Gdy piec był
nagrzany, było ciepło w całym domu,
a najbardziej na piecu. Na noc zdejmowaliśmy
tylko palta. Spało się w tym ubraniu, w którym się
chodziło cały dzień. Mieliśmy tylko jeden koc.
Wywiad przeprowadziła: Weronika Rychlewska II C
GIMZETKA
5
Z ŻYCIA GIMNAZJUM...
XIII Festiwal
FMFT
Od 27 do 29 kwietnia w naszym gimnazjum odbywał
się kolejny Festiwal Małych Form Teatralnych
Gimnazjów Mazowieckich. Była to już trzynasta edycja
tej imprezy. Patronował jej Mazowiecki Kurator
Oświaty. W konkursowe szranki stanęły gimnazja nie
tylko z Warszawy, lecz i z Bwinowa, Legionowa,
Wołomina czy Zegrza. W sumie jurorzy obejrzeli 21
sztuk przygotowanych przez młodych adeptów
aktorstwa pod kierunkiem swych opiekunów. Oprócz
profesjonalnego jury spektakle oglądało jury
młodzieżowe, którego uczestnikami byli uczniowie
naszej szkoły. Przyznali oni nagrodę publiczności.
Wszystkie klasy teatralne z naszej placówki
przygotowały swoje prezentacje. Były to spektakle:
„Na Olimpie” oraz musicale „Grease” i „To był świat
w zupełnie starym stylu”. Na ciekawy eksperyment
odważyła się klasa 3 d z autorskim przedstawieniem
„Zapomnieć nie tak łatwo” według scenariusza Jakuba
Gomoradzkiego i Bartłomieja Szrubarka. Oni też byli
reżyserami sztuki. Choreografię ułożyła Karolina
Ostrowska we współpracy z Julią Szwertner. Kostiumy
pod kierunkiem p. Lidii Kycko wykonali: Aneta
Langiewicz, Wiktoria Walo, Zuzia Grylewicz i Bartek
Szrubarek. Mogły one powstać dzięki temu, że Kuba
i Bartek zdobyli wsparcie finansowe programu
Inicjatywy
Młodzieżowe
realizowanego
przez
Stowarzyszenie Harcerskie. Teraz nie pozostaje nam
nic innego, jak czekać na ostateczne wyniki i rozdanie
nagród, które odbędzie się pod koniec maja.
Organizatorki: pani Danuta Jończyk - Grądzka i pani
Beata Filipczak pragną podziękować wszystkim, którzy
przyczynili się do realizacji tej imprezy - Dyrekcji
gimnazjum, nauczycielom i uczniom, którzy poświęcili
swój wolny czas, aby XIII FMFT GM mógł się odbyć.
Mamy nadzieję, że nasz przegląd będzie miał także
i czternastą edycję za rok.
Przygotowała: Martyna Kalinowska III B
6
GIMZETKA
Z ŻYCIA GIMNAZJUM...
Zielona szkoła - MAZURY
Na
Mazury,
Mazury,
Mazury...
Pierwsze słowa tej żeglarskiej piosenki pasują
jak ulał do tego, gdzie na zieloną szkołę
postanowili wyjechać uczniowie klas 3 a, 3 c
i 3 d pod opieką swoich wychowawczyń, by
odetchnąć po wyczerpujących egzaminach.
Od 9 do 13 maja przebywali w Krainie
Wielkich Jezior Mazurskich, w ośrodku
położonym nad jeziorem Niegocin. Pogoda
dopisała, więc plan wyjazdu został
zrealizowany
w
150
%.
Nie można było narzekać na nudę. Młodzież
miała do dyspozycji rowery wodne, boiska
sportowe do piłki nożnej, siatkówki,
koszykówki
czy
tenisa
ziemnego.
Uczniowie brali udział w rajdzie rowerowym
wokół Giżycka. Popłynęli na rejs statkiem
wycieczkowym na jezioro Śniardwy, zwiedzili
Twierdzę Boyen w Giżycku i piękne Mikołajki.
Zawarli bliższą znajomość ze zwierzakami
w parku dzikich zwierząt w Kadzidłowie
oraz relaksowali się w aqua parku.
Wieczorami
trzecioklasiści
uczestniczyli
w karaoke, dyskotekach, ognisku, na którym
piekli tradycyjnie kiełbaski. Do Warszawy
przywieźli nie tylko wiosenną opaleniznę, ale
i piękne wspomnienia beztroskich pięciu dni.
Przygotowała: Martyna Kalinowska III B
GIMZETKA
7
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy (WOŚP)
WOŚP jest to fundacja charytatywna, której podstawowym celem jest ratowanie życia
chorych osób, w szczególności dzieci i działanie na rzecz poprawy stanu ich zdrowia, jak
również w działaniu na rzecz promocji zdrowia i profilaktyki zdrowotnej. Cel realizowany jest poprzez zbiórki
pieniędzy do tzw. puszek i poprzez przelewania 1% podatku.
Fundacja została założona 2 marca 1993roku przez Jerzego Owsiaka, Lidię Niedźwiedzką-Owsiak, Bohdana
Maruszewskiego, Piotra Burczyńskiego, Pawła Januszewicza, Beatę Bethnke oraz Waltera Chełstowskiego.
Akcja została zapoczątkowana przez magazyn BRUM TOP-piątkową audycję programu III PR prowadzoną przez
Jerzego Owsiaka.
Pomysł na fundacje zrodził się z udanej akcji zbierania pieniędzy 3 stycznia 1993 r. Pieniądze zbierano dla
Oddziału Kardiochirurgii Dziecięcej w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Podczas pierwszego finału
zebrano 1,5 mln dolarów. Dzięki zebranym pieniądzom Jerzy Owsiak, z później założoną Fundacja, mógł
zakupić potrzebny sprzęt do jeszcze 10 oddziałów Kardiochirurgii Dziecięcej w Polsce.
Podczas każdego finału licytowane są ,,Złote Serduszka’’, ,,Złote Karty Telefoniczne’’ oraz upominki
podarowane przez ludzi z Polski i świata na rzecz Fundacji.
Tradycja licytowania serduszek powstała podczas pierwszego finału, kiedy Fundacja otrzymała złote wyroby.
Warszawski jubiler, Jerzy Kozak podsunął pomysł, aby ze złota podarowanego Fundacji wykonać ,,Złote
Serduszka’’. Autorem wzoru serduszek jest Mennica Polska. Każde z serduszek ma na sobie napisany kolejny
numer oraz datę Finału, podczas którego było licytowane. ,,Złote Karty Telefoniczne’’ są wyprodukowane przez
Telekomunikacje Polską. Pierwsza partia kart została zlicytowana podczas VI Finału.
Podczas XII edycji Finału WOŚP zamiast ,,Złotych Serduszek’’ zostały wystawione na licytacje ,,Złote Medale’’
wykonane przez Mennice Polską z kruszców zebranych podczas poprzedniego finału. Podobne medale
licytowane
były
także
podczas
finałów
w
2005-2007
i zawierały symbol nawiązujący do celu, zbiórki pieniędzy. W 2005 r. z okazji Finału XIII Finału WOŚP zbierano
pieniądze w puszki ze skrzydełkami. Oczywiście Gadu-Gadu i Allegro mają też swój wkład w fundację.
4 lipca 2010 r. zorganizowano specjalny finał ,,Stop powodziom!’’. Fundusze zebrane w tym dniu zostały
przeznaczone na dofinansowanie jednostek Państwowej Straży Pożarnej. Podczas finału serduszka nie były
czerwone lecz niebieskie.
W 2013 r. roku zorganizowano E-serce, którą wsparły m.in. Anja Rubik, Edyta Herbuś, Ola Kwaśniewska,
Michał Piróg, Enej, Doda i Maciej Musiał. Gwiazdy wsparły fundacje poprzez występ
w filmie zachęcającym do wykupowania pikseli na specjalnej stronie z wirtualnymi e-sercami.
Obecnie Prezesem Fundacji jest prof. Bohdan Maruszewski. W zarządzie Fundacji są: Jerzy Owsiak (Prezes
Zarządu Fundacji WOŚP), Piotr Burczyński (Wiceprezes Zarządu) i Lidia Niedźwiedzka-Owsiak (Członek
Zarządu). Jako organ pożytku publicznego Fundacja WOŚP posiada również organ kontrolny Komisje
Rewizyjną, w której skład wchodzą prof. Bogumiła Milewska-Bobula, prof. Andrzej Budaj, prof. Michał
Matysiak.
Przygotowała: Ania Modzelewska III B
8
GIMZETKA
KUŹNIA
TALENTÓW
Prace Wiktorii Walo
GIMZETKA
9
100 lat WOLI
W tym roku mija 100 lat od poszerzenia granic Warszawy o nowe miejscowości,
w tym obszary Woli. Z tej okazji przygotowano dla mieszkańców program
całorocznych obchodów – wydarzania kulturalne, historyczne, warsztaty i spacery.
Start już 8 kwietnia, kiedy na ulicach Woli aktorzy ogłoszą przyłączenie Woli i rozdadzą okolicznościowe
informatory.
Na mocy rozporządzenia z 8 kwietnia 1916 roku miasto powiększyło się o ponad 8 tys. hektarów, a liczba
mieszkańców wzrosła o przeszło 100 tys. Wśród przyłączonych miejscowości znalazły się obszerne tereny
dzisiejszej Woli– Wielka Wola, Koło i Czyste. Miejsca te dzięki swojemu industrialnemu i wielokulturowemu
charakterowi wzbogaciły różnorodność i zasobność stolicy. To tutaj pracowały znane na całym świecie fabryki
– Lilpop, Rau oraz Fabryka Maszyn Gerlach i Pulst, a w latach późniejszych Fabryka Wyrobów Precyzyjnych im.
gen. Świerczewskiego, Zakłady Maszyn Budowlanych im. L. Waryńskiego. Na przyłączonych 100 lat temu
terenach znajdują się świątynie i nekropolie różnych wyznań i piękne parki.
Trzeba pamiętać o historycznym kontekście poszerzenia granic Warszawy w 1916 r.
Na terenie ziem polskich od 2 lat trwały wyniszczające działania frontu wschodniego I wojny światowej.
Ewakuujące
się
z
Warszawy
wojska
rosyjskie
pozostawiły
miasto
bez
mostów
i zaopatrzenia, bez wyposażenia fabryk i urządzeń.
Nowemu okupantowi niemieckiemu –
w obliczu wojny – zależało na stabilizacji zajętych ziem. Wobec umiarkowanie sprzyjającej sytuacji polski
Komitet Obywatelski m.st. Warszawy pod przywództwem księcia Zdzisława Lubomirskiego podjął rozmowy na
temat powiększenia obszaru Warszawy, wsparcia intensywnie rozwijających się przedmieść, w których
brakowało miejskiej infrastruktury.
I tak na mocy rozporządzenia przyłączono nie tylko obszary Woli, ale też: Marymont, Powązki, Buraków,
Mokotów, Czerniaków, Siekierki, Gocław, Grochów, Targówek i Bródno.
Fabryka Gerlach
Fabryka Lilpop
Z okazji przypadającej w tym roku okrągłej rocznicy przyłączenia Woli do Warszawy, Urząd Dzielnicy planuje
szereg imprez uświetniających to wydarzenie. Na początek wyłoniono hasło promujące nadchodzące stulecie,
a propozycji było naprawdę sporo. Zwyciężyło:
"Wola – bliska od dawna, wspólna od wieku".
Przygotowała: Julia Jabłońska III B
10
GIMZETKA
C O P I S Z C Z Y... W K U C H N I?
NOWALIJKI
TO młode warzywo, ukazujące się po raz
pierwszy wiosną. Nowalijka to m.in. rzodkiewka,
pomidor, sałata, młoda marchew, ogórek,
szczypiorek, rzeżucha, nać pietruszki, cebula
dymka.
o linię. Tym bardziej że dostarcza również sporo
minerałów (głównie potasu, ale również wapnia,
fosforu, magnezu, żelaza, siarki, której zawdzięcza
ostry smak, cynku, miedzi i fluoru) oraz witamin –
w
tym
kwasu
askorbinowego
i witamin z grupy B (zawiera ich więcej niż
rzodkiew). W rzodkiewce znajdziemy również
błonnik (w 100 g jest go 2,5 g), kwas foliowy,
retinol, prowitaminę A i niacynę.
Sałata
Rzodkiewka
Rzodkiewka jest krewniaczką brukselki, kalafiora
i brokułów (wszystkie należą do rodziny warzyw
kapustowatych) i odmianą rzodkwi zwyczajnej.
Historia jej powstania nie jest dokładnie znana –
wyhodowano
ją
najprawdopodobniej
w średniowiecznej Europie. Rzodkiewki dostępne
są w handlu przez cały rok, najbardziej
wartościowe i najsmaczniejsze są jednak
w sezonie wiosenno-letnim (najlepiej zebrane
z własnego ogródka lub parapetu). W zależności
od odmiany rzodkiewkę można wysiewać
do gruntu od wczesnej wiosny do września.
Na zebranie czekamy zaledwie trzy tygodnie
do miesiąca. Na parapecie rzodkiewki można
uprawiać cały rok (roślina lubi stanowiska
słoneczne, dlatego w zimie dobrze jest zapewnić
jej dodatkowe światło).
Ze względu na niską kaloryczność (100 g
rzodkiewki to zaledwie 14 kcal), warzywo to
powinno na stałe wejść do menu osób dbających
Nie żałujmy sobie sałaty. Osoby, które jedzą dużo
zielonych warzyw liściastych, rzadziej chorują, są
szczupłe i mają ładną cerę. Sałata jest zdrowa
i bardzo smaczna. Można ją jeść samą
i z dodatkami. Jest w czym wybrać, bo rodzajów
sałaty jest naprawdę wiele: rukola, lodowa,
masłowa,
roszponka,
rzymska...
Sałata, wbrew temu co sądzą niektórzy
ma wartości odżywcze i to niemałe. Sałata swój
kolor zawdzięcza chlorofilowi, który ma działanie
bakteriobójcze, przyspiesza gojenie, chroni przed
zarazkami, pomaga pokonać infekcje. Sałata
zawiera
luteinę
i
zeaksantynę,
silne
przeciwutleniacze,
które
chronią
przed
zwyrodnieniem plamki żółtej. Dostarcza też
antynowotworowych indoli, kwasu foliowego
i witamin B wzmacniających system nerwowy,
zmniejszających ryzyko jego wad u płodu. Ma też
dużo witaminy E i C, potas, żelazo, mangan,
magnez, kwasy organiczne.
Opracowała: Klaudia Powałka III B
GIMZETKA
11
INFORMACJE
INFORMACJE
INFORMACJE
ANKIETA
W naszej szkole w klasach 3 została przeprowadzona ankieta. Trzecioklasistom zadaliśmy następujące pytania:
1. Do jakiej szkoły wybierasz się po gimnazjum?
a) do liceum - odpowiedziało 47 ankietowanych
b) do technikum - 25 ankietowanych
c) do zawodówki - 2 ankietowanych
2. Czy gimnazjum dobrze Cię przygotowało i czujesz, że poradzisz sobie w szkole średniej?
a) tak – odpowiedziało 57 ankietowanych
b) nie - 2 ankietowanych
c) nie wiem - 16 ankietowanych
3. Czy dobrze będziesz wspominasz tę szkołę?
a) tak – odpowiedziało 51 ankietowanych
b) nie - 7 ankietowanych
c) nie wiem - 17 ankietowanych
Ogólne wyniki ankiety można określić jako pozytywne, a nasza szkoła została przedstawiona w dość dobrym świetle.
Ania Modzelewska III B
WA
W klasie I B i I C przeprowadzono krótką ankietę. Zawierała ona następująceU
pytania:
1. Jaki jest Twój ulubiony przedmiot?
2. Jak czujesz się w naszej szkole po 4 miesiącach nauki?
3.Co byś zmienił/ła w naszym gimnazjum?
G A !!!
Gimzetkę można znaleźć na razie tylko
na stronie internetowej Gimnazjum nr 46
w zakładce GAZETKA SZKOLNA!!!
Piszcie do nas!
Nasz adres:
W ankiecie uczestniczyło 47 pierwszoklasistów. A oto wyniki:
Na pytanie o ulubiony przedmiot 19 uczniów odpowiedziało, że w-f, 4 wskazało
chemię i 4 - matematykę.
[email protected]
Jak czujesz się w naszej szkole? 34 gimnazjalistów odpowiedziało, że dobrze, 6 czuje się źle , a 4 - tak sobie.
Jeśli chodzi o zmiany, 26 pierwszoklasistów nie zmieniłoby nic, 8 zmniejszyłoby ilość godzin lekcyjnych,
a 3 - tablice.
Ankietę przygotowały i opracowały:
Marta Makuch I B i Martyna Kalinowska I B
UDANYCH WAKACJI!!!
STOPKA REDAKCYJNA
Numer przygotowali:
Marta Makuch, Martyna
Kalinowska, Maks Graczyk,
Klaudia Powałka, Julia
Jabłońska, Ania Modzelewska
Wiktoria Walo, Aneta Langiewicz
Opiekun ZESPOŁU REDAKCYJNEGO: Pani Agnieszka Czernik

Podobne dokumenty