Kilka słów na temat komiksu Sword of Justice Data

Transkrypt

Kilka słów na temat komiksu Sword of Justice Data
Kilka słów na temat komiksu Sword of Justice
Data publikacji : 12.04.2012
Firma DC Comics wydała na światło dzienne trzy komiksy bazujące na mrocznym uniwersum Diablo, którego
autorem jest firma Blizzard Entertainment. Jest to pierwsza seria komiksów opartych na historii Jacoba, młodego
chłopca - syna Pana Constable będącego władcą Staalbreak. Miasto położone jest w krainie Dreadlans, która
boryka się z jednym nieustającym problemem - barbarzyńcami. W niewyjaśniony sposób zostali skażeni przez
demony nękające owe krainy. Młody Jacob wraz z rozwojem fabuły wchodzi w posiadanie niebywałego oręża miecza Tyraela, za którego pomocą Archanioł zniszczył strzeżony przez barbarzyńców kamień świata.
Spoiler Alert
Pierwszy tomik Sword of Justice opowiada nam o podróży Jacoba do miasteczka Lut Gholein, gdzie napotyka na
starca imieniem Bahman. Zdradza on naszemu bohaterowi pewną tajemnicę, opowiada Jacobowi by udał się na
północny zachód, gdzie spełni swoje przeznaczenie. Tam bowiem odnajdzie miecz Tyraela, potężny artefakt oraz
niebywałe rzeźby wewnątrz jaskini, zdradzające życie bohatera. Podczas przygody pojawia się również kobieta
imieniem Shanar - Czarownik wspomagający Jacoba w przygodzie życia. W chwili spotkania zostają zaatakowani
przez oddziały Ivana, poszukujące chłopca pod pretekstem morderstwa własnego ojca. Jacob finalnie zostaje
pojmany, jego towarzyszka ucieka niepostrzeżenie, by następnie wrócić do chłopca i uwolnić go. Bohater jest
świadkiem makabrycznych scen rozgrywających się w obozie Ivana, który rozbity został w drodze powrotnej do
Staalbreak. Kompania z morderczym szałem pożera żywe zwierze. Chwile nieuwagi wykorzystuje Shanar
uwalniając bohatera z okowów niewoli. Radość ich jednak nie trwa długo, bowiem Ivan dostrzega niecny podstęp
podążając za zbiegami. Wykorzystująca magiczne zdolności Shanar, teleportuje ich na czarne moczary, do
zapomnianego miasta.
Kompania Ivana nie daje jednak za wygraną, szybko wyruszają w pościg za czarownikiem i młodym wojownikiem,
trafiając tym samym na grupę demonicznych Khazra. Ci przekonani o słuszności i wyższości celów jakimi się
kieruje Ivan i jego kompania, zdradzają położenie Jacoba oraz Shanar w skutek czego, rozpętuje się
nieoczekiwana walka. Ivan obezwładniony demonicznymi mocami napiera w morderczym szale na młodego
chłopaka, ten, by nie wyrządzić im krzywdy poddaje się. Tak bowiem rozpoczyna się kolejny etap podróży
bohatera i jego towarzyszki, podróży do Staalbreak. Tam w skutek niewyobrażalnego zwrotu sytuacji poznaje
prawdziwą moc miecza i wewnętrzną siłę drzemiącą w jego sercu.
Komiks autorstwa Aarona Williamsa i francuskiego artysty Jospeha Lacroix dostępny jest już w sprzedaży od kilku
miesięcy. Niestety firma Blizzard Entertainment nie wydała go w pełnej polskiej lokalizacji, nie udostępniła
również sprzedaży komiksu w naszym kraju. Sądząc po ogromnym zainteresowaniu uniwersum Diablo, możemy
jedynie ubolewać nad tym faktem. Nie jest to jednak wyjątek, gdyż zarówno Księga Caina jak i nowa powieść
Diablo III The Order nie zostały przełożone.
Sword of Justice to wręcz pozycja obowiązkowa dla każdego fana serii, charakterystyczna kreska nie każdemu
może przypaść do gustu, jednak fabuła powinna zrekompensować wspomniane niuanse. Firma DC Comis według
naszej opinii powinna ograniczyć ilość reklam przewijających się w tomikach SoJ, gdyż niekiedy uciążliwe i
rozpraszające bywają kolorowe reklamy na co trzeciej stronie.
Tak natomiast Blizzard zapowiada trzeci tomik komiksu:
Prosto od wybuchowego duetu w osobach autora Aarona Williamsa (North 40) i słynnego francuskiego
artysty Josepha Lacroix (L'Encyclopédie du mal) w wasze ręce trafia komiks Diablo: Sword of Justice.
Straszliwa plaga przetacza się po Ponurych Ziemiach, przekształcając okolicznych mieszkańców w
żądnych krwi dzikusów. Jedyną nadzieją na zatrzymanie rozwoju zarazy nim pochłonie ona ludzkość
może być Jacob, poszukiwany zbieg, którego los powiązany jest z legendarnym Mieczem
Sprawiedliwości Archanioła Tyraela.
Zmagania Jacoba w celu umknięcia grupie obłąkanych krewnych, którzy polują na niego za
morderstwo, są kontynuowane w trzeciej części komiksowej serii Sword of Justice. Kiedy wrogowie
Jacoba się zbliżają, wykorzystuje on pełny potencjał zaczarowanego ostrza Tyraela. Niestety, wraz ze
świeżo zdobytą mocą przychodzi trudny wybór: zapewnienie sobie wolności lub powrót do ogarniętego
plagą domu w Staalbreak, by stawić czoła swojej problematycznej przeszłości.
Zapraszamy jednocześnie do zapoznania się wywiadem jaki przeprowadziliśmy z twórcami Sword of Justice:
●
Wywiad z twórcami komiksu Sword of Justice!
Autor: Dominik "BeLial" Misiak
Data publikacji : 12.04.2012
Data modyfikacji : 12.04.2012
Liczba wyświetleń tekstu: 7119
Tagi: Sword of Justice
POWRÓT
DRUKUJ
PDF
POLEĆ ZNAJOMEMU
Komentarz (56)
dodaj komentarz
@Up - było, sprawdzajcie czy ktoś już coś napisał, a nie dublujecie informacje. A potem weź człowieku czytaj
200 komentarzy...
Blizz trochę przesadził z tym hurtowym rozdawnictwem, wszyscy się rzucili i teraz nie mogę zalogować się
ani do bety MoP, ani do bety D3... :P~mclusky
2012/04/13 03:05
Chętni do nabijania rare itemów w becie niech lookają tutaj:
http://forum.battlenet.pl/Ekipa_do_rare_runow-t50643.html~Nars
2012/04/13 03:06
serio tyle dal to chyba eu serwy wlacza inaczej tego nie widze, ja tam nie gram w bete bo mi obrzydnie juz
do reszty ten fragment do krola leorica i bede miala uraz w pelniaku , w komcu zabilo sie tego kinga milion
razy :P~kontoskasowane
2012/04/13 08:23
Najśmieszniejsze jest to, że Blizz spokojnie mógłby pozwolić na wysyłkę D3 już od np. 10 maja bo i tak póki
serwery nie ruszą 15 maja to co komu z tego że ma grę w rękach.
Chyba się boją, że za dużo ludzi zaatakuje o północy i wolą to rozłożyć w czasie. Przy starcie serwerów
pograją pewne tylko ci, którzy kupili D3 w wersji cyfrowej, a "box'owcy" poczekają do przedpołudnia albo i 16
maja. A to zapewne sporo ludzi - wszyscy z EK i duuużo sentymentalnych dla których pudełko na półce to
jest to.
Tak BTW - rzucili 250k kluczy celem "badania lagów itp" - to razem z tymi co dali ile ich może być obecnie? z
300-350 k.. Jakoś nie wygląda to na "stress testy" biorąc pod uwagę, że przy premierze ta ilość to pewnie 1%
tego co będą musiały znieść serwery...~Lukassuss
2012/04/13 08:23
Wystarczy jesli testuja tylko jeden serwer.
Przy pelnej beda pewnie mieli caly hub serwerowy skladajacy sie z kilkudziesieciu serwerow, nikt nie jest na
tyle szalony zeby trzymac cale informacje i dane na jednym serwie.~Edi-WM2012/04/13 08:48
wiadome ze dane beda trzymane przynajmniej w 2 kopiach, ludzie by ich zabili gdyby stracili caly ich
naprzyklad 2 letni dorobek w grze~kontoskasowane
2012/04/13 09:01
dodaj komentarz

Podobne dokumenty