XXXVI Sesja - Powiat wrzesiński
Transkrypt
XXXVI Sesja - Powiat wrzesiński
Protokół nr XXXVI/2005 z Sesji Rady Powiatu we Wrześni, z dnia 24.11.2005r. w sali sesyjnej Starostwa Powiatowego we Wrześni Przewodniczący Rady Tadeusz Świątkiewicz o godz. 1000 otworzył XXXVI Sesję Rady Powiatu we Wrześni, powitał radnych i zaproszonych gości, po czym oświadczył, iż zgodnie z listą obecności aktualnie w posiedzeniu uczestniczy 17 radnych, co wobec ustawowego składu Rady wynoszącego 19 osób, stanowi quorum, pozwalające na podejmowanie prawomocnych decyzji - lista obecności stanowi załącznik nr 1 do protokołu. W posiedzeniu uczestniczyli także eksperci z Biura Konsultingowego Fundacji Akademii Ekonomicznej w Poznaniu w osobach: prof. Władysław Bachorz, dr Justyna Rój, mgr Michał Kałdoński, dr Jarosław Kubiak oraz dr Mariusz Piotrowski z Kancelarii Radcy Prawnego w Poznaniu. Ad. 2. Przewodniczący Rady przedstawił radnym następujący porządek obrad: 1. Otwarcie i stwierdzenie quorum. 2. Przedstawienie porządku obrad. 3. Informacja Przewodniczącego Rady o działaniach podejmowanych w okresie międzysesyjnym. 4. Sprawozdanie Przewodniczącego Zarządu o pracach Zarządu w okresie międzysesyjnym i z wykonania uchwał Rady w okresie międzysesyjnym. 5. Informacja związana z restrukturyzacją SP ZOZ we Wrześni: a) informacja Starosty Wrzesińskiego o pracach Zespołu Konsultacyjnego ds. Restrukturyzacji SP ZOZ we Wrześni, b) wprowadzenie – dyrektor SP ZOZ we Wrześni Zbyszko Przybylski, c) przedstawienie studium wykonalności, d) przedstawienie ekonomicznych i społecznych uwarunkowań restrukturyzacji szpitala we Wrześni, e) przedstawienie ekspertyzy w sprawie prawnych aspektów przekształcenia Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej we Wrześni, f) dyskusja nad przedstawionym materiałem. 6. Oświadczenie Rady Powiatu o przyjęciu przedłożonych informacji oraz upoważnienie Zarządu Powiatu do ewentualnego podjęcia dalszych działań w ramach restrukturyzacji. 7. Interpelacje i zapytania radnych. 8. Wolne głosy i wnioski. 9. Zamknięcie obrad. Przewodniczący Rady zapytał następnie radnych, czy mają uwagi do powyższego porządku obrad. Ponieważ radni nie wnieśli uwag ,Przewodniczący przystąpił do jego realizacji. Ad. 3, Ad. 4. Przewodniczący Rady poinformował, że w okresie międzysesyjnym nie odbyły się żadne posiedzenia Komisji, a jeśli chodzi o realizację wniosków z XXXV Sesji, to zostały skierowane do Starosty dwa pisma dotyczące interpelacji radnego E. Plewińskiego i pismo z 1 zapytaniem radnego M. Łosińskiego. Przewodniczący dodał, że w omawianym okresie odbyło się jedno posiedzenie Zarządu. Na zakończenie tego punktu porządku obrad Przewodniczący zaznaczył, że punkty 3 i 4 zawarte w porządku obrad wynikają z zapisów Statucie Powiatu i szczegółowo będą one omawiane na posiedzeniu następnej XXXVII Sesji. Ad. 5 Przystępując do realizacji punktu 5 porządku obrad, Przewodniczący Rady powiedział, że Rada od dłuższego czasu przygotowywała się do tematu restrukturyzacji SP ZOZ we Wrześni z tego względu, że jest to bardzo ważne zagadnienie. Następnie Przewodniczący poprosił Starostę D. Jaśniewicza o poinformowanie o pracach Zespołu Konsultacyjnego ds. Restrukturyzacji SP ZOZ. Starosta D. Jaśniewicz rozpoczął swoje wystąpienie od powitania zaproszonych na Sesję gości i radnych, po czym powiedział, że cyt.: „sprawa przyszłości wrzesińskiego, a ściślej szpitala zajmuje nie tylko radnych, nie tylko osoby z urzędu zajmujące się sprawami wrzesińskiego szpitala, ale praktycznie jest to obszar żywotnych interesów wszystkich mieszkańców naszego Powiatu. Rozpatrując sytuację zarówno ekonomiczną, jak i warunki techniczne funkcjonowania szpitala wrzesińskiego, wszyscy w zasadzie jesteśmy zgodni, że wymaga to pewnych, dosyć znacznych nakładów, z jednej strony nakładów inwestycyjnych na remont samego obiektu, jak i zmiany organizacji funkcjonowania wrzesińskiego szpitala. W roku 2004 przystąpiliśmy do tzw. programu pilotażowego, w związku z przygotowywaną ustawą o spółkach użyteczności publicznej i Rada Powiatu wyraziła zgodę na udział w tym programie pilotażowym. Niestety okazało się, że ustawa nie ujrzała światła dziennego, program został zaniechany, natomiast problem nadal pozostał i jest nierozwiązany. W związku z tym w, 5 listopada 2004 r. powołałem Zarządzeniem Zespół Konsultacyjny ds. Restrukturyzacji SP ZOZ we Wrześni, w skład którego weszli oprócz mnie radni: Stanisław Antkowiak, Józef Głowacki, Alicja Kostrzewska, Jerzy Mazurkiewicz, Eugeniusz Paterka, Tadeusz Świątkiewicz, Tomasz Chromiński, Aleksandra Głowacka oraz spoza Rady: dyrektor SP ZOZ Zbyszko Przybylski oraz przewodnicząca Związków Zawodowych Pielęgniarek i Położnych Wioletta Rybczyńska. Rok 2005 rozpoczęliśmy od spotkania z panią Katarzyną Tymowską profesorem Uniwersytetu Warszawskiego, zajmującą się problematyką służby zdrowia, a w zasadzie aspektami ekonomicznymi, legislacyjnymi, związanych z funkcjonowaniem tutaj, w naszym wypadku szpitala. Na tym spotkaniu pani profesor zapoznała nas z aspektami związanymi z obecnymi uregulowaniami prawnymi i ekonomicznymi funkcjonowania SP ZOZ –u. Z tego zaprezentowanego materiału wynikało, że formuła SP ZOZ – u, której pani profesor w pewnym momencie była współtwórcą na dzień dzisiejszy się przeżyła, w związku z czym potrzeba jest nowych rozwiązań. Jakich ? Między innymi staramy się na to pytanie również udzielić odpowiedzi, jak i również zespoły ekspertów działające przy Ministrze Zdrowia, również nad tym pracują. Natomiast na dzień dzisiejszy nie mamy rozstrzygnięć co do formuły prawnej, czy prawno – ekonomicznej funkcjonowania szpitali w wypadku szpitali powiatowych w naszym kraju. Następne spotkanie tego Zespołu odbyło się 2 lipca br. i tutaj poprosiliśmy panią Agnieszkę Kopańską także z Uniwersytetu Warszawskiego, specjalistę od partnerstwa publiczno – prywatnego, która przedstawiła również uregulowania prawne dzisiaj obowiązujące, a dotyczące partnerstwa publiczno – prywatnego, jak i prace zmierzające do wypracowania nowej ustawy regulujące te zagadnienia. Po tych prezentacjach, Zespól doszedł do wniosku, że konieczne byłoby przygotowanie materiału roboczego, na podstawie którego moglibyśmy dyskutować, a w konsekwencji podjąć decyzję dotyczące przyszłości wrzesińskiego szpitala. Mam pełną świadomość i myślę, że większość z Państwa tą świadomość podziela, że jest to zadanie nie na jedną kadencję, nie na kilka lat, bo są to rozwiązania praktycznie na kilkadziesiąt lat. Stąd 2 jakby potrzeba szerokiej konsultacji, szerokiego udziału czynnika społecznego w podjęciu ostatecznej decyzji co do przyszłości tak żywotnej dla mieszkańców Powiatu decyzji. W związku z tym, w lutym br. zleciliśmy wykonanie Studium programowo – przestrzennego, które miało nam określić, w jakich warunkach technicznych będzie mógł funkcjonować w przyszłości szpital, aby spełniać określone standardy, do których przestrzegania będzie zobowiązany. Stąd ten materiał tutaj prezentowany, przygotowany przez pracownię profesora Artura Słabiaka, przedstawiający, w jakiej przestrzeni technicznej zadania szpitala wrzesińskiego mogłyby być realizowane, aby nie narazić się na potrzebę ograniczenia świadczeń, spełniając równocześnie obowiązujące normy i standardy funkcjonowania tego typu placówek. Po przygotowaniu tego materiału, wyłoniła się kwestia, na ile Powiat, na ile szpital jest w stanie to przedsięwzięcie udźwignąć. Stąd powstało pytanie, w jakim otoczeniu prawnym, w jakiej strukturze prawnej, przy spełnieniu jakich warunków i czy w ogóle jesteśmy w stanie takie przedsięwzięcie zrealizować, dokonując analizy sytuacji finansowej szpitala, znając uwarunkowania finansowe Powiatu, jak również zakładając pewną prognozę rozwoju sytuacji. Aby móc racjonalnie na ten temat dyskutować i podjąć ostateczne decyzje, konieczne było przygotowanie materiałów, na których moglibyśmy się oprzeć. Stąd następnym krokiem było zlecenie wykonania Studium, w którym badano uwarunkowania ekonomiczno-prawno–społeczne restrukturyzacji SP ZOZ we Wrześni, czyli w jakiej formule prawnej, organizacyjnej, jak i również przy spełnieniu jakich warunków finansowych bylibyśmy w stanie to przedsięwzięcie zrealizować. W dniu 12 września br. odbyła się prezentacja przedstawionego tutaj wcześniej Zespołu, który nad tym tematem pracował. Dzisiaj myślę, że nadszedł czas ostatecznej decyzji lub początku procesu realizacyjnego przedsięwzięcia. Prezentacja, która za chwilę Państwu zostanie przedstawiona, niczego nie przesądza, to nie jest ostateczne rozwiązanie, które jest zadekretowane i w zasadzie potrzebujemy do tego aprobaty. Traktujemy to jako podstawę do podjęcia dyskusji i ostatecznej decyzji co do przyszłości wrzesińskiego szpitala. Jaka będzie ostateczna decyzja, myślę, że w tej chwili trudno będzie to rozstrzygnąć. Wydaje mi się, że będziemy bliżej po przedstawieniu tego materiału, który tu dzisiaj jest przygotowany i chciałbym, abyśmy w sposób racjonalny i rzeczowy podeszli do tych zagadnień dzisiaj prezentowanych. A jaki program będziemy brali pod uwagę, jaką drogą, kwestia jest w tym momencie całkowicie otwarta. Dziękuję bardzo.” W dalszej części posiedzenia Przewodniczący Rady podziękował Staroście za informację i dodał, że w trakcie wystąpienia Starosty na salę obrad przybyli radni W. Ossoliński i M Łosiński, w związku z czym Rada obraduje w pełnym 19 osobowym składzie. Następnie Przewodniczący kontynuując realizację punktu 5 porządku obrad poprosił o zabranie głosu dyrektora SP ZOZ Zbyszko Przybylskiego. Dyrektor przedstawił sytuację ogólną szpitala i powiedział, w jaki sposób doszło do opracowania ekspertyz i studium modernizacji i rozbudowy szpitala, a także przedstawił, jakie są jego zdaniem możliwe scenariusze dalszego działania i realizacji zadań strategicznych. Dyrektor SP ZOZ Z. Przybylski zabierając głos powiedział, że w szpitalu zakończone zostały prace tzw. restrukturyzacji prostej, czyli takich działań, które bez większych nakładów inwestycyjnych pozwoliły poprawić czy osiągać główne cele, które były założone w reformie o systemie ochrony zdrowia – poprawa jakości świadczonych usług, poprawa dostępności do świadczeń , obniżenie kosztów działania i obniżenie kosztów wykorzystania potencjału. Podejmując jakiekolwiek działania, wzięto pod uwagę, czy są właśnie te kryteria spełniane. Dyrektor przypomniał, że w czerwcu 1999 roku odbyła się Sesja, na której zostały przedstawione cele i od 1999-2005 była realizowana Strategia Rozwoju Szpitala i zaznaczył, że w dużej mierze te założenia udało się zrealizować. Były to przede wszystkim działania restrukturyzacyjne, które obejmowały działalność podstawową i główną działalność medyczną, wydzielenie 3 specjalistyki ambulatoryjnej, w zakresie szpitala łączenie, tworzenie nowych podmiotów, działalność pomocnicza szpitala, która musi być, czyli kuchnia, pralnia, sprzątanie, czy ochrona. Te zadania przejęły firmy z zewnątrz, czyli tzw. Outsourcing. Głównym powodem było właśnie brak środków inwestycyjnych na dofinansowanie pralni, czy kuchni. Po kalkulacjach ekonomicznych okazało się, że ta forma znacznie poprawi jakość bez nakładów inwestycyjnych i rzeczywiście ten cel został osiągnięty. Nastąpiła restrukturyzacja zatrudnienia, na dzień dzisiejszy pracuje niecałe 300 osób, jest realizowane znacznie więcej świadczeń. Dyrektor zaznaczył, że ten etap działań dotyczył zmian organizacyjnych, a głównym efektem tego było przede wszystkim zmniejszenie kosztów działania. W tym czasie były prowadzone także pewne działania inwestycyjne, szpital uczestniczył w wielu programach, zostało pozyskane blisko 8 milionów zł., z czego ponad 3 miliony zł jest to udział Powiatu. Te działania inwestycyjne pozwoliły poprawić infrastrukturę, choć można to podzielić na takie dwa obszary i dotyczyłoby to poprawy ogólnego wizerunku, ale tak naprawdę wszystkim znane są problemy oddziału wewnętrznego, czy chirurgii, czy sanitariatów. Udało się utworzyć nowy Oddział Ratunkowy, czyli zupełnie nową część, w której zastosowane są nowocześniejsze rozwiązania. Drugi obszar dotyczy zakupu nowego sprzętu także w tej części, gdzie można było poszerzyć zakres świadczeń przede wszystkim diagnostycznych, jak również możliwości zabiegowych. W tym czasie szpital zaczął kontraktować usługi z zakresu intensywnej terapii i z zakresu ortopedii i to wysoko specjalistycznej. Te działania pozwoliły poprawić pozycje po stronie przychodów, ponieważ pozwolił zakontraktować pewien rodzaj świadczeń wcześniej, jeszcze, kiedy istniały Kasy Chorych. Podsumowując tą część wypowiedzi dyrektor powiedział, że te wszystkie działania pozwoliły poprawić dostępność do usług medycznych, poprawę ich jakości, chodzi tu także o możliwości diagnostyczne, skrócił się czas pobytu pacjenta z blisko 11 dni, średnio do 5 dni, poprawa bezpieczeństwa- uruchomienie Oddziału Ratunkowego, szpital posiada dwie nowoczesne ambulanse ratunkowe z pełnym wyposażeniem. Efektem tych działań była poprawa kondycji finansowej, w roku 2004 szpital osiągnął po raz pierwszy dodatni wynik finansowy. Ta restrukturyzacja, nazywana prostą dała pewne pozytywne skutki, ale nie wystarcza ona do zabezpieczenia w drugim okresie stabilnej pozycji finansowej i utrzymania zakresu i jakości świadczonych usług. Czynnikami wpływającymi na przyszłą sytuację szpitala to akty prawne i rozporządzenia, działające w otoczeniu aktów prawnych. Rozporządzenie Ministra Zdrowia na temat wymogów, jakim powinny odpowiadać pod względem fachowym i sanitarnym pomieszczenia i wyposażenie w sprzęt i aparaturę medyczną, zobowiązuje, aby do końca roku przygotować program dostosowawczy szpitala do spełnienia zawartych tam kryteriów. Standardy NFZ mówią o wyposażeniu głównie w sprzęt i aparaturę medyczną poszczególnych pracowni, jest to warunek niezbędny do zakontraktowania usług, który zdaniem dyrektora jest zbyt wysoki, jak na polskie realia. Standardy Unii Europejskiej także zobowiązują, gdyż Polska znajduje się już w strefie euro. Pacjenci oczekują w tej chwili innych warunków pobytowych, szybkiej diagnostyki, dobrej rehabilitacji, szybkiego powrotu i usprawnienia, czyli wzrasta oczekiwanie pacjentów. Sytuacja szpitala w świetle rozporządzenia - powierzchnia ogólna sal chorych wynosi 806 m2. Minimalna powierzchnia przypadająca na 1 łóżko powinna mieć 6 m2. Pokój 1 osobowy powinien mieć 12 m2, pokój dwu – osobowy 14 m2, czyli przyjmując to szpital ma możliwość utrzymania 134 łóżek, aby spełniło to standardy powierzchni. Gdyby dołączyć do tego jeszcze kilka pokoi i węzłów sanitarnych, to powierzchnia ulegnie zmniejszeniu. Standardów nie spełnia w tej chwili sterylizatornia. W świetle przedstawionych danych są dwa możliwe warianty funkcjonowania szpitala i ta konieczność podjęcia jakiegoś wyboru strategii dalszego działania. Gdyby w obecnym obiekcie dalej prowadzić działalność medyczną, to byłaby konieczność zredukowania ilości łóżek o prawie 1/3., zmniejszenie ilości hospitalizacji o około ¼, co w konsekwencji doprowadziłoby do zmniejszenia zakresu 4 świadczonych usług, a co za tym idzie zmniejszenie wartości kontraktu. Jeżeli obecny kontrakt na szpital zostanie podzielony statystycznie przez ilość pacjentów, to wychodzi , że średnio z kontraktu przypada 1.600,- zł na jednego pacjenta., czyli po zmniejszeniu o około ¼ mniej pacjentów daje kontrakt mniejszy o 3.200.000,- zł. Należy zbilansować koszty, ,żeby zbilansować budżet i żeby się nie zadłużać musi nastąpić redukcja kosztów głównie osobowych. Mniej pracy, to mniej pracowników, takie są skutki tego przedstawionego wariantu, który można ewentualnie wybrać. Ale, czy to jest zgodne z oczekiwaniami pacjentów i mieszkańców. Drugi wariant, przedstawiony przez dyrektora, to modernizacja obecnego budynku połączonego z rozbudową. Założenie jest takie, aby utrzymać tą samą porównywalną ilość łóżek, która nie przekraczała by 200, ponieważ nie ma takiej potrzeby na Powiat Wrzesiński, ale dawałyby możliwość wzrostu ilości hospitalizacji. Istnieje także możliwość poszerzenia zakresu, bo jest baza, jest miejsce, gdzie byłaby możliwość wprowadzania nowoczesnych rozwiązań i nowych możliwości diagnostycznych. Na pewno dawałoby to możliwość zwiększenia kontraktu, możliwość pozyskania dodatkowych źródeł finansowania. Mówi się dość dużo na temat dodatkowych ubezpieczeń, zespół w Ministerstwie rozpoczął już prace nad koszykiem świadczeń gwarantowanych i to jakby otwiera drogę do systemu ubezpieczeń dodatkowych, co z kolei daje możliwość utrzymania personelu nawet w wypadku zwiększenia kontraktu, jak i jego poszerzenia. W dalszej części wystąpienia dyrektor omówił Studium wykonalności opracowane przez architekta inż. Artura Słabiaka - załącznik nr 2 do niniejszego protokołu. Podsumowując swoją wypowiedź dyrektor zwrócił uwagę, że przedstawiony projekt jest śmiałym rozwiązaniem na europejskim poziomie i na pewno mógłby służyć mieszkańcom następne 75 lat. W dalszej części posiedzenia Przewodniczący Rady poprosił prof. Władysława Bachorza o rozpoczęcie prezentacji. Prof. W. Bachorz zabierając głos powiedział, że cyt.: „są trzy problemy - wychodząc z założenia, że gdyby obecny szpital miał funkcjonować w tej skali jakiej jest i z tym wyposażeniem, to po roku 2010 średnia ilość pacjentów zmniejszyłyby się o około 2553 osoby, co spowodowałby konieczność zrezygnowania z kompleksowości świadczenia usług i nie zaspokojenia usług medycznych, staramy się odpowiedzieć na pytanie, przy jakich wymaganiach standardowych, dotyczących fachowości wyposażenia szpitala oraz warunków pielęgnacyjnych można utrzymać dotychczasową zdolność usług medycznych i jakie trzeba do tego celu ponieść nakłady. Staramy się odpowiedzieć na to pytanie w 3 aspektach możliwości prawnych, możliwości ekonomicznych oraz uwarunkowań społecznych”. Następnie prof. Bachorz poprosił o zabranie głosu dr Mariusza Piotrowskiego i przedstawienie aspektów prawnych restrukturyzacji szpitala. Dr M. Piotrowski rozpoczął swoje wystąpienie od stwierdzenia, że cyt.; „powiat jako jednostka samorządowa nie ma pełnej swobody jak inne podmioty wybierania sobie formy rozwiązań organizacyjnych. Jest cały szereg ograniczeń, które wpłynęły na zasugerowanie takiego, a nie innego wariantu, jaki będzie przedstawiony. Jakie założenia legły u podstaw wyboru tego sugerowanego wariantu? Po pierwsze istotnym dążeniem było, aby ryzyko inwestycyjne nie obarczało Powiatu, ani nie obarczało szpitala, a więc aby obarczało jakiś odrębny utworzony z tymże inwestorem podmiot. Powiat nie może zakładać spółek z ograniczoną odpowiedzialnością w innym celu niż realizacja celów społecznie użytecznych. To istotnie ogranicza możliwość zakładania spółek, a w szczególności eliminuje jedną z możliwości, która była teoretycznie rozważana, a mianowicie, że Powiat razem z tym Inwestorem założył odrębną spółkę, żeby tam się realizowała inwestycja. Jest to niemożliwe, ponieważ, gdyby tam miała się realizować inwestycja, to z kolei budowany obiekt musiałby być udostępniony szpitalowi na zasadzie komercyjnej np. leasingu, najmu, czynszu, a to oznaczałoby, że spółka utworzona przez Powiat z Inwestorem zajmuje się nie działalnością społecznie użyteczną, ale ma się utrzymywać z najmu, a to jest podobne do developerstwa i jest to nie dopuszczalne w 5 przypadku Powiatu. Trzeba przy okazji powiedzieć, że o ile gminy mogą wychodzić poza sferę użyteczności publicznej, województwa samorządowe, to powiat jako jedyny – nie. Tak, że jest to kolejne ograniczenie, które należy wziąć pod uwagę. Po trzecie Powiat nie może wprost założyć NZOZ – u, teraz mamy SP ZOZ. Powiat nie może, bo ustawa na to nie pozwala, a więc aby powstał NZOZ trzeba założyć spółkę z o.o., która to spółka dopiero utworzy NZOZ, jest to kolejne ograniczenie. Ta spółka , która ma utworzyć NZOZ ma być, musi być jednoosobową spółką Powiatu Wrzesińskiego z kilku istotnych względów, a przede wszystkim dlatego, że przy modernizacji starej części szpitala liczy się na środki pomocowe unijne, a te środki pomocowe mogą być udzielone spółce jednoosobowej Powiatu, czyli spółce, która ma 100 % kapitału publicznego, a nie będą udzielone spółce, która ma mieszany kapitał publiczno – prywatny. A więc spółka, która ma utworzyć NZOZ i tak naprawdę wchłonąć dzisiejszy SP ZOZ, musi być spółką jednoosobową Powiatu. Czyli to nie w tej spółce ma być realizowana inwestycja, tam się tego nie da z wielu względów zrobić, tak, że to jest kolejne ograniczenie. Teraz mieliśmy cichą nadzieję, że ustawa o partnerstwie publiczno – prywatnym nam tu pomoże, że to wymarzone akty prawne co do tego łączenia kapitału prywatnego i publicznego. Niestety po przeczytaniu tej ustawy okazało się, że akurat, jeżeli chodzi o te ZOZ – y, to nie pozwala się takim spółkom na przykład utworzonym przez Powiat i Inwestora prywatnego, nie pozwala im się otworzyć ZOZ – u. No więc też ta możliwość nie wchodziła w rachubę - kolejne ograniczenie. Teraz kto ma realizować inwestycję i gdzie? Już wiemy , że jest spółka typu Powiat i prywatny Inwestor, czyli jaka spółka. To ma być spółka szpital NZOZ i inwestor, ale to nie ma być realizowane w tej spółce jednoosobowej Powiatu, bo ona ma być jednoosobowa, ale w jakieś nowej spółce utworzonej przez szpital NZOZ z tymże Inwestorem. To rozwiązanie ma te plusy, że cała inwestycja realizuje się w odrębnym podmiocie, finansowanie , jeśli pojawi się ten Inwestor musi się dokonywać ze środków inwestora, ryzyko inwestycyjne spełnia się w spółce z o.o. z udziałem szpital NZOZ i tenże Inwestor, czyli nie dotyczy spółki jednoosobowej Powiatu, bo ta jest tylko wspólnikiem tej nowej spółki, a nie inwestorem i nie dotyczy też Powiatu. A więc w ten sposób tworząc najpierw spółkę jednoosobową Powiatu, która utworzy NZOZ, a później ta spółka z Inwestorem utworzy kolejną spółkę już w celu realizacji inwestycji jest jedynym rozwiązaniem, jakie wchodzi w rachubę już po przeanalizowaniu całego szeregu uwarunkowań i możliwości wstępnie branych pod uwagę. I w ten sposób docieramy do pewnej koncepcji, że inwestycja będzie realizowana w spółce utworzonej przez NZOZ i Inwestora i siłą rzeczy to ryzyko nie przenosi się szerzej, założenie jest takie, że Inwestor ma wyłożyć wszystkie środki. To jest tak zwana budowa pod klucz, natomiast Inwestor co do zasady ma się w przyszłości wycofać. Pytanie w jakiej przyszłości ma się wycofać – jeżeli odzyska środki zaangażowane w tę spółkę. Czyli przyszłościowo można nawet rozważać połączenie obu tych spółek, bo nawet tych dwóch spółek by się nie tworzyło, gdyby nie przeszkody prawne i niemożność realizacji tej procedury przekształcenia. Tak, że długofalowo ten inwestor ma się wycofać i cały majątek ma należeć do Powiatu, w takiej , czy innej formie, ale to już będzie kwestia techniczna, czy się zadecyduje istnienie tylko jednej spółki, czy one się połączą, czy będą nadal istniały dwie. To są już kwestie zupełnie techniczne.” Kontynuując dr M. Piotrowski przedstawił kolejne etapy przedsięwzięcia przy omówionych założeniach – załącznik nr 3 do niniejszego protokołu. Na zakończenie swojego wystąpienia dr M. Piotrowski uzasadnił formę korzystania w przyszłości przez szpital z wybudowanych obiektów mówiąc, że najlepszym rozwiązaniem będzie leasing , ponieważ, pozwala on na to, że się opłaca coś na kształt czynszu najmu przez kilka lat, ale spłata ta jest jednocześnie spłatą własności i po zakończeniu spłaty, budynek może stać się własnością „starego” szpitala, czy spółki NZOZ. Spółka jednoosobowa daje możliwość pełnej kontroli poprzez Radę Nadzorczą i Zgromadzenie Wspólników oraz 6 odpowiednie zapisy ma 100 % kontrolę nad działaniami władz tej spółki. W dalszej części posiedzenia głos zabrał prof. W. Bachorz i powiedział, ze następna część prezentacji dotyczyć będzie sytuacji ekonomicznej obecnego szpitala, potrzeby tego szpitala w zakresie inwestycji odtworzeniowych oraz ograniczenia, jakie powstaną ze względu na podwyższone standardy. Powyższy temat przedstawili: mgr Michał Kałdoński i dr Justyna Rój załącznik nr 4 do niniejszego protokołu (Ekonomiczne i społeczne uwarunkowania restrukturyzacji szpitala we Wrześni). W dalszej części posiedzenia Przewodniczący Rady zwrócił się do radnych i prosił o zadawanie pytań, bądź zgłaszanie uwag w kwestii prawnej. w tej części posiedzenia glos zabrała radna A. Kostrzewska oraz radni: K. Wojciechowski, B. Kruk. Radna A. Kostrzewska poinformowała, że Klub Radnych Obywatelskiego Forum Samorządowego ma przygotowane stanowisko w tej sprawie oraz pytała jaki jest pogląd dr M. Piotrowskiego na możliwość skorzystania przy restrukturyzacji z ustawy o partnerstwie publiczno – prywatnym, która rzeczywiście jest nową ustawą, ponieważ weszła w życie z końcem miesiąca września br. Radna dodała, że w ekspertyzie zostało zaznaczone, że przy rozwiązaniach wynikających z tej ustawy nie można skorzystać ze środków unijnych i powołała się na rozdział 3 punkt 19 ust. 2, ponieważ ten wariant został przyjęty w stanowisku OFS, które będzie przekonywać do tego, żeby ten wariant wziąć pod uwagę. Radny K. Wojciechowski i nawiązał do tego fragmentu prezentacji, w którym dr Piotrowski przedstawiał propozycję rozwiązań poszczególnych etapów, a chodzi konkretnie o formę leasingu. Radny zaznaczył, że nikt oczywiście nie chciałby takiej wersji, jeśli miałaby ona miejsce i pytał w związku z tym , co stanie się w sytuacji, kiedy spłata tych rat leasingowych będzie niemożliwa ze strony podmiotu o którym jest mowa i jakie to przyniesie konsekwencje. Radny zwrócił uwagę, że w analizie mówi się tylko o takich przypadkach, kiedy wszystko się dobrze ułoży, ale tego przewidzieć dzisiaj nie można oraz prosił dr o ustosunkowanie się do sytuacji, gdyby możliwość spłat rat leasingowych nie powiodła się. Radny B. Kruk pytał, dlaczego rozmowy „starej” spółki , mającej „stary” szpital ze spółką utworzoną razem z Inwestorem na temat metod wykorzystania nowej części odbywają się na samym końcu, ponieważ „nowa” spółka będzie miała de facto część szpitala ze wszystkimi oddziałami, a w starej części zostanie tylko administracja. W związku z tym, czy jest przewidziany, jaki % udziału w nowej spółce utworzonej z Inwestorem, będzie miała ta spółka, która powstaje najpierw, która będzie w samym szpitalu. Odpowiadając na pytania radnych dr M. Piotrowski zaznaczył, że jeszcze nie jest wskazany inwestor, ani nie są z nim przeprowadzane rozmowy i w dużej mierze od tego będzie zależało, czy to będzie leasing. To jest tylko jedna z propozycji, a przecież może to być także inna forma. Są jeszcze leasingi finansowe i operacyjne z opcją wykupu. Ile % udziałów będzie maiła spółka, to zależy od okoliczności, od wkładów stron, ale ogólnie zakłada się, że jedyne co wniesie spółka NZOZ to jest niezabudowany grunt. Resztę musi wnieść następny wspólnik, ale czy on będzie miał przewagę nad szpitalem, to po pierwsze tą przewagę można zniwelować zapisami w umowie spółki, np. co się robi, jeżeli jest dwóch wspólników i jeden ma 75 %, a drugi 15 %, zapisuje się, że uchwały wszystkie w pewnych istotnych sprawach zapadają większością 90 % głosów i, że konieczna jest kontrola nad Inwestorem. Istnieją pewne instrumenty prawne do zniwelowania przewagi kapitałowej, po drugie wszystko zależy od tego, w jaki sposób ten Inwestor będzie finansował budowę. Zdaniem M. Piotrowskiego, inwestor nie zaangażuje w ta inwestycję kapitału zakładowego, ponieważ ten kapitał, to są zamrożone pieniądze do końca istnienia spółki, a zakłada się, że inwestor chce wycofywać się z tego i odzyskiwać te środki na podstawie umowy budowlanej „pod klucz’, ale to nie oznacza przewagi w kapitale zakładowym. Zakłada się, że będzie to inna metoda finansowania, niż kapitał zakładowy. W razie nieudanego przedsięwzięcia, to inwestor jest w trudnej sytuacji, ponieważ to on wykłada pieniądze, postawi budynek na cudzym gruncie, bo 7 jeśli się to nie powiedzie, to on nie odzyska swoich pieniędzy, natomiast upadek tej drugiej spółki nie rzutuje na sytuację szpitala, bo to jest pośrednie uczestnictwo. Jedyne czym ryzykuje to wkład w postaci gruntu, ale to też nie jest stracone, ponieważ inwestor, jeśli postawi budynek, to przecież nie może go zabrać, dlatego musi być skazany na sukces. To Inwestor traci, bo ani Powiat nie ma pieniędzy, ani NZOZ nie ma pieniędzy, tak, że to ryzyko, które spada na inwestora jest chyba najlepszym zabezpieczeniem tej inwestycji, tak. Nie wiadomo na pewno, czy to będzie klasyczny leasing, ponieważ jest tu szczególna relacja dwóch podmiotów, to może być bardzo specyficzna umowa zabezpieczająca obie strony pod względem ekonomicznym i prawnym, ale ryzyko musi być zminimalizowane i dla szpitala i dla Powiatu. Następnie dr M. Piotrowski ustosunkował się do wypowiedzi radnej A. Kostrzewskiej mówiąc, że jeżeli chodzi o partnerstwo publiczno – prywatne w myśl ustawy, to jest tam prawna przeszkoda, ponieważ spółka Powiat – Inwestor nie może założyć NZOZ – u, ponieważ realizacja nowej inwestycji powinna odbywać się w spółce inwestorskiej, ale wtedy celem spółki będzie prowadzenie NZOZ – u, czyli nie jest to użyteczność publiczna Powiatu, z uwagi na to, że jest to działalność developerska, a to nie mieści się w zadaniach Powiatu. Jeżeli ta spółka Powiat – Inwestor miałaby się ograniczyć tylko do wybudowania budynku i utrzymywania się z czynszu najmu, to też nie jest cel użyteczności publicznej i powiat jako jedyny z samorządów nie może takiej spółki założyć. Po tych wyjaśnieniach radna A. Kostrzewska stwierdziła, że ze względu na szereg wątpliwości, temat ten powinien być jeszcze przeanalizowany, jeżeli oczywiście radni przyjmą stanowisko OFS. Przewodniczący Rady zaznaczył, że przedstawione kierunki są tylko propozycją, z której można skorzystać lub nie, natomiast do podjęcia przez Radę decyzji jest jeszcze daleka droga. Dr M. Piotrowski dodał, że wiele zależy od tego czy znajdzie się inwestor, jakie postawi swoje warunki i czy będą one do przyjęcia, jak to wpłynie na szczegółowe konstrukcje prawne, ale ogólne założenie zostało przedstawione. Dr zaznaczył, że chciałby, aby radni wyszli z przekonaniem, że Zespół myśli o bezpieczeństwie szpitala jak i Powiatu, dlatego jego zdaniem ta koncepcja wydaje się gwarantować osiągniecie tych celów, a szczegóły zawsze są do dopracowania. Radny K. Wojciechowski zabierając głos powiedział, że koncepcja przedstawiona przez dr M. Piotrowskiego zakładała pewien wariant, który w opracowaniu jest przyjęty jako leasing , a nie ma mowy o tym, że mogą być zastosowane inne rozwiązania. Radny dodał, że wie, że te inne rozwiązania także mogą być zastosowane, ale trzymając się wiernie zaprezentowanej koncepcji przez dr M. Piotrowskiego, prosił o odpowiedź na pytanie, co stanie się, jeżeli Rada zdecyduje się na rozwiązanie leasingowe, kiedy nie będzie stać Powiat na spłatę tych zobowiązań wynikających z umowy leasingowej. Dr M. Piotrowski odpowiedział, że zakłada, że taka sytuacja mogłaby mieć miejsce po jakimś okresie spłacania, natomiast wszystko zależy od umowy warunków leasingu, można takie zapisy poczynić, żeby leasingobiorca mógł na przykład od umowy odstąpić, oczywiście za zgodą drugiej strony. Są instrumenty prawne zapobiegające niemożności spłaty. Zakłada się, że ta umowa będzie bardzo indywidualnie dobrana, że będzie zawierała pewne uwarunkowania zabezpieczające. Po dyskusji nad aspektami prawnymi restrukturyzacji szpitala głos zabrał prof. W. Bachorz i powrócił w swojej wypowiedzi do sytuacji ekonomicznej szpitala przedstawiając dwa warianty. I – jaka będzie prognoza finansowa dla szpitala bez uwzględnienia programu modernizacji i rozbudowy i na ile ona mieściła by się w oczekiwaniach społecznych Powiatu, czyli zdolności świadczenia usług medycznych i II - jaka byłaby sytuacja finansowa szpitala po rozbudowie wraz z udźwignięciem ciężaru leasingu i jaką ona odgrywałaby role społeczną. Prezentacji w tym zakresie dokonał dr Jarosław Kubiak – załącznik nr 4 do niniejszego 8 protokołu (Ekonomiczne i społeczne uwarunkowania restrukturyzacji szpitala we Wrześni) Dr J. Kubiak podkreślił, że zostaną utrzymane dotychczasowe zasady finansowania świadczeń zdrowotnych przez Narodowy Fundusz Ochrony Zdrowia, dominującym źródłem przychodów szpitala jest kontrakt z NFZ, a przepisy Ministra Zdrowia nakładają obowiązek dostosowania zakładów opieki zdrowotnej do określonych standardów i jest wytyczona perspektywa czasowa, w jakim czasie należy się do tego dostosować. Z drugiej strony nikt nie mówi o tym, w jaki sposób dostosowanie do tych standardów ma zostać sfinansowane. Ta zaprezentowana propozycja zakłada, że nie będzie żadnej rekompensaty dla szpitala, nie będzie żadnych dodatkowych źródeł finansowania na modernizację szpitala. Horyzont czasowy prognozy jest od stycznia 2005 roku do grudnia 2014 roku, natomiast prognozy wartości są sporządzone w cenach stałych obowiązujących w momencie sporządzania prognozy. Podstawy prognozy przychodów stanowiły przychody szpitala osiągnięte w okresach poprzednich, kontrakty z NFZ, plany i przewidywania dyrekcji dotyczące przyszłych okresów, przewidywane zmiany na rynku jeśli chodzi o aspekt demograficzny, jak i również potencjał szpitalny. Podsumowując dr J. Kubiak powiedział, że realizacja programu rozbudowy i modernizacji szpitala pozwoli na utrzymanie przychodów na dotychczasowym poziomie oraz niewielki wzrost, ponieważ zakłada się, że nowoczesny szpital będzie przyciągał dodatkowych pacjentów i wzrost ten został określony na poziomie od 2-4% rocznie. Dodatkowo pojawią się przychody z opłat za tzw. usługi ponadstandardowe. Na podstawie rozmów z dyrektorem szpitala Z. Przybylskim, zakłada się, że zostanie uruchomione 60 łóżek w salach o podwyższonym standardzie – 30 łóżek w pokojach 1 osobowych i 30 łóżek w pokojach 2 osobowych. Opłaty będą wynosiły odpowiednio 50,- i 100,- zł. Ustalając wielkość opłat wzięto pod uwagę wielkość opłat obowiązujących obecnie za tego typu usługi. Przyjęto, że obłożenie w tych salach będzie w roku 2010 wynosiło 60%, a potem będzie rosło o 5 punktów procentowych rocznie. W tym miejscu radny E. Plewiński zwrócił uwagę na błąd jaki zawarty jest w przedstawionej informacji, a dotyczący wysokości opłat za pobyt w salach o podwyższonym standardzie. Dr J. Kubiak przyznał radnemu rację i poprawiono wysokość opłat w pokojach 1 osobowych na 100,- zł, a pokojach 2 osobowych na kwotę 50,- zł. Kontynuując dr J. Kubiak dokonał podsumowania finansowego (cd. załącznika nr 4) i dodał, że z ekonomicznego punktu widzenia jest szereg wątpliwości, natomiast społeczny wymiar nakazuje jednak rozważenie realizacji programu, zwłaszcza, jeżeli zostanie zachowana płynność finansowa, czyli w tym przypadku, przy tych scenariuszach rozwoju wydarzeń, które zostały przedstawione, szpital będzie w stanie obsłużyć zobowiązanie z tytułu leasingu. W dalszej części posiedzenia Przewodniczący Rady ogłosił 15 minut przerwy. Po przerwie Przewodniczący Rady wznowił obrady i otworzył dyskusję nad przedstawionym materiałem. Radna A. Kostrzewska przedstawiła stanowisko Klubu Radnych OFS w związku z omawianymi wcześniej sprawami – załącznik nr 5 do niniejszego protokołu. Następnie głos zabrał radny M. Łosiński i przedstawił stanowisko w tej sprawie w imieniu Stowarzyszenia „Lepsza Września” i powiedział, że cyt.: „zakłada się, że każdy z mieszkańców Powiatu Wrzesińskiego chciałby, aby ta wizja spełniła się, ale niestety ani okres 40 letni spłaty tej inwestycji, ani doświadczenia nie pozwalają na tak optymistyczne spojrzenie w przyszłość. Z uwagi na to, że w okresie 40 lat spłaty jest zbyt dużo niewiadomych , zbyt dużo różnych zawiłości, które napotkamy, żeby ten projekt nie był obarczony ryzykiem. Dlatego stojąc na stanowisku, że należy zmienić strukturę i przyszłość szpitala uważamy, że należy pójść w kierunku wskazanym przez poprzednią kadencję Rady Powiatu i realizacji inwestycji dla szpitala ze środków własnych Powiatu Wrzesińskiego. Niestety musimy także stwierdzić jedno, że od kilku lat ten proces został zahamowany, co jest 9 dla nas nie zrozumiały, dlatego, że przygotowana była także koncepcja rozbudowy szpitala, można ją było ewentualnie zmodyfikować pod potrzeby aktualne, natomiast zaniechanie jej uważam, że było błędem, totalnym błędem i czekanie jak gdyby się spełni w postaci tej wizji. W założeniach, które przedstawiono nam dzisiaj poprzez ekspertów widzę jeden zasadniczy błąd, szczególnie u pana dr J. Kubiaka, ten błąd nie wynika akurat z pana sposobu myślenia i przedstawienia tego, czy analizy, wynika on to prawdopodobnie z błędnych założeń, które Państwu wskazano, ponieważ w I wariancie nie było kompletnie wziętych pod uwagę tego, co uchwaliła Rada Powiatu w poprzedniej kadencji, czyli inwestycji, które powiat finansuje. One nie miałyby wpływu na środki finansowe szpitala, ponieważ to ryzyko podejmował Powiat. W każdym razie w tym, co pan przedstawił nie było w pierwszej koncepcji inwestycji, które finansuje Powiat. Powiat jako jednostka organizacyjna, nie mówię o SP ZOZ, który ewentualnie mógłby inwestycje kontynuować ze środków własnych, czyli z nadwyżki, która się ostatnio pojawiła. Mówię o tych założeniach, które były w wariancie przyjętych przez poprzednią Radę, a, że potrafimy to robić, to pokazaliśmy z uwagi na to, że powstał Oddział Ratownictwa warty ponad 4.000.000,-, jeżeli dodamy do tego wyposażenie zdobyte przez dyrektora, które otrzymaliśmy w jakiejś części bez zapłaty, to jest to kwota wielu milionów złotych. Czyli można to robić i uważamy, że restrukturyzacja dalsza szpitala jest konieczna i niezbędna i kierunek obrany przez dyrektora dzisiaj jest dobry i widać po efektach roku 2004 , pozytywnych i dodatnich wynikach finansowych , natomiast nie stać ani Powiatu, ani nikogo w tej chwili z tych miast, które przylegają do naszego Powiatu na inwestycję tego rodzaju. Tak jak już radni powiedzieli, raty leasingowe, czy jakiekolwiek inne są obarczone dużym ryzykiem, bo nawet nie wiadomo, jakie podatki będziemy płacić za rok, za dwa, za trzy, bo ten temat nie został jeszcze rozpracowany, więc trudno zakładać dzisiaj jak inwestycja będzie mogła być prowadzona i później spłata tej inwestycji, w jaki sposób będzie następować. Tak, że uważamy, że restrukturyzacja dalsza tak, jeżeli się okaże, że jedynym niezbędnym elementem jest przekształcenie, to należałoby przedyskutować ze społeczeństwem, czy należy stawiać nowy twór w postaci spółki z o.o., z uwagi na to, że spółki dzisiaj są w ogóle źle kojarzone ze względu na dodatkowe rady nadzorcze. Moglibyśmy to ewentualnie rozpatrzeć, aby rada nadzorcza szpitala działała społecznie za zwrotem wyłącznie kosztów dojazdu poszczególnych członków z terenu Powiatu Wrzesińskiego, a także kadencyjności nie pozwalającej więcej niż 1 kadencję zasiadać w takich spółkach, żeby nie stworzyć korupcjogennych elementów. Natomiast uważamy, że nadal należy inwestować, a w jaki sposób, to myślę, że dzisiaj tego nie podejmiemy, należy ze środków własnych wygospodarować około 1.500.000,- zł, proszę zobaczyć, że gdybyśmy 3 lata temu podjęli kierunek i idąc dalej w wytyczony sposób przez Radę poprzedniej kadencji, to dałoby nam 8 lat inwestycyjnych do roku 2004, czyli 10 lat po półtora miliona inwestycji corocznych daje nam kwotę 12.000.000,- zł, na taką kwotę można było się ewentualnie zadłużyć i Powiat mógłby ewentualnie podjąć takie ryzyko. Myślę, że w tym kierunku powinniśmy pójść jeśli chodzi o rozwój szpitala. Zbyt duże ryzyko jest podejmując tak ambitny program, jak wybudowanie szpitala w takiej koncepcji, jak nam dzisiaj przedstawiono. Dziękuję.” Radny J. Głowacki powiedział, że jako członek Zespołu powołanego przez Starostę po raz drugi ma okazję słuchania wypowiedzi ekspertów i również po raz drugi ma okazję do refleksji na temat zakresu tej inwestycji. Jeśli chodzi o prace na rzecz modernizacji szpitala restrukturyzacji szpitala, ze strony radnych jest pełna zgoda, natomiast zakres, który został przedstawiony, pod znakiem zapytania stawia czy tej inwestycji Powiat jest w stanie sprostać. Radny dodał, że porównując wypowiedzi ekspertów na spotkaniu 2,3 miesiące temu dostrzega dzisiaj pewne rozbieżności. Być może jest tak, że zakres prac, które się proponuje nie jest konieczny i tym samym niekoniecznie muszą być wydatkowane takie duże środki. Na poprzednim spotkaniu mówiono, że gdyby utrzymać obecny stan szpitala, należałoby zlikwidować 30 łóżek, dzisiaj mówi się o 54 łóżkach, mówiono, że to są mniejsze dochody w 1 wysokości 2 mln zł, dzisiaj mówi się, że 3,5 mln zł, mówiono, że 1236 pacjentów będzie mniej, dzisiaj, że przeszło 2500 pacjentów mniej. Radny dodał, że nie wie, skąd wzięły się te różnice, ale świadczy o tym, że jeżeli można było podwyższyć, to pewnie jak wymagał tego zleceniodawca, to można by było i zaniżyć. Z ostatniej kontroli Komisji Rewizyjnej wynika, że obsadzenie łóżek na oddziale pediatrycznym wynosi około 50 %, w pozostałych 70 – 80 %, jedynie oddział opieki długoterminowej jest obsadzony w 96 %. Radny pytał, czy wzięto pod uwagę tendencje demograficzne w kraju, które jednoznacznie wskazują, że będzie mniejszy przyrost, ale nie znaczy to, że będzie mniej pacjentów w szpitalu, czy właśnie nie można iść w tym kierunku, żeby poszukać tych rezerw, które jeszcze są w szpitalu i przygotowując projekt modernizacji i restrukturyzacji szpitala stworzyć go bardziej realnym, ponieważ ten przedstawiony projekt jest mało realny i będzie dużo kłopotu, żeby go wdrożyć, ukończyć i następnie, żeby funkcjonował. Następnie głos w dyskusji zabrał radny E. Plewiński zgodził się z przedmówcami i powiedział, że wszyscy chcieliby, aby ten szpital funkcjonował jak najlepiej. Kontynuując radny odniósł się do analizy ekonomicznej, w której przewidziano duży przychód jeśli chodzi o środki pozyskiwane, natomiast w analizie wyników operacyjnych netto, wynik jest ujemny, czyli strata tych środków, po czym zapytał dr J. Kubiaka , jaki element kosztów tak gwałtownie wpłynął na to pomijając amortyzację tomografu komputerowego, który będzie zakupiony w tym roku. Radny zwrócił się także z pytaniem do służb ekonomicznych szpitala, ponieważ w latach 1999 – 2003 szpital generował straty, które zostały pokryte z funduszy własnych, czy jeśli szpital zacznie ponownie generować straty i wartość funduszy będzie się zmniejszać, to jaki będzie miało wpływ na koncepcję finansową, którą przewiduje się przyjąć oraz na ile jest realna wartość środków trwałych, ponieważ w latach 90 takim zabiegiem księgowym było uaktualnienie wartości środków trwałych, czyli sztuczne podnoszenie wartości i zwiększenie proporcjonalnie do tego amortyzacji oraz czy ta wartość tych środków trwałych jest taka rzeczywiście, jak została podana w opracowaniu. Przewodniczący Rady poprosił o zabranie głosu przez Starostę Wrzesińskiego D. Jaśniewicza. Starosta Wrzesiński przedstawił stanowisko koalicyjnych klubów i powiedział, że cyt.: „obserwuję daleko idącą zbieżność tych wniosków, które zostały wcześniej przedstawione, przyznam szczerze, że nasze obawy jak i perspektywy płynące z korzystnych rozwiązań takich inwestycji braliśmy pod uwagę i te wnioski w moim przekonaniu i ze stanowiska, które chciałby zająć są bardzo podobne. Obszar działania jest bardzo szeroki, czyli od sytuacji, kiedy praktycznie nie podejmujemy większych działań po za bieżącym utrzymywaniem tejże placówki do skrajnego wariantu, którym byłaby rozbudowa właśnie w tej formie, która tutaj jest proponowana, czyli takiego wariantu maksimum. Oczywiście jest to perspektywa bardzo ciekawa, bardzo obiecująca i z pewnością dla mieszkańców Wrześni, dla poziomu obsługi medycznej, w tym wypadku obsługi szpitalnej byłaby chętnie przyjęta. Natomiast musimy liczyć się z pewnymi realiami, zarówno ekonomicznymi jak i społecznymi, w których będą następowały działania, trzeba mieć tego pełną świadomość, poza tym element, z którym dotychczas mieliśmy już do czynienia we wspomnianym moim wstępnym wystąpieniu o spółkach użyteczności publicznej. W tym całym pilotażowym załamaniu się tego planu, mamy sporo nie wiadomych dotyczących tego, jak będzie wyglądała konstrukcja prawna funkcjonowania służby zdrowia w tym wypadku szpitala powiatowego. Dzisiaj w zamierzeniach mówi się o częściowej odpłatności, o czym mówi obecny Minister Zdrowia, mówi się o dodatkowych doubezpieczeniach, czyli pojawi się następny element i w jakieś formie wraca się do koncepcji może nie SUP, w każdym razie stworzenia pewnej formuły prawno – organizacyjnej funkcjonowania służby zdrowia w tym wypadku szpitala. Dlatego też, rozpatrując wszystkie 1 te elementy za i przeciw myślę, że jak to często w życiu bywa, rozwiązanie leży gdzieś pośrodku i myślę, że dla żadnego z nas nie byłby do przyjęcia ten wariant minimalny ,mówiąc kolokwialnie wariant wegetacji i stopniowego obumierania jak i z drugiej strony ten bardzo śmiały wariant, który jest obarczony bardzo dużym ryzykiem, co z resztą ta analiza ekonomiczna nam tutaj pokazała. Zresztą w tym celu taka analiza została zrobiona, aby na takie pytania odpowiedzieć. Póki co, chciałbym zaznaczyć, że podejmowane były, są i to jest też jak gdyby ponad wszelkimi możliwymi podziałami, zamierzenia inwestycyjne i remontowe. Dużym wysiłkiem zbudowano oddział ratunkowy, Powiat wyasygnował kwotę 3.500.000,-zł z kredytu, z czego 3.200.000,- zł zostało przez Powiat już spłacone od roku 2003 i musimy też wiedzieć, że posiadaliśmy w tym czasie inne obciążenia finansowe. Z planowanych przedsięwzięć, czyli to, co się dzieje równolegle, niezależnie od planów przyszłościowych, niezależnie od tego, w zasadzie zamknięty jest plan termomodernizacji. Jest to poważne przedsięwzięcie w wysokości 4.000.045 zł., które ma podnieść warunki techniczne funkcjonowania szpitala, ale ze względu na opóźnienia niezależne od nas, a związane z NFZ ten plan jest zapięty. W tym roku chcielibyśmy dokonać zakupu za kwotę 1.500.000, - czyli wystartować z tym programem, natomiast fizycznie realizować go w przyszłym roku. Drugi z elementów to jest kwota 1.800.000 zł. na tomograf komputerowy i trzeci element co jest wynikiem pewnej renty wynikającej z wcześniej podjętych działań restrukturyzacyjnych w SP ZOZ, czyli kwota 1.100.000 zł. uzyskanych w tym roku w formie dotacji w ramach ustawy o restrukturyzacji oraz udział własny, tj. 1.500.000,- zł. Czyli jakbyśmy nie policzyli tego wszystkiego to mamy 7.500.000,- zł. praktycznie zaplanowanych w tej chwili w wydatkach tych bieżących, plus to 3.500.000. zł., które dopiero co zostało wydatkowane z naszej strony, pokazuje nam, że te zdolności finansowe z tych różnych źródeł i swoje plus zewnętrzne, jednak dają pewną perspektywę rozwoju. I w tym momencie wracam do jakby zasadniczego tutaj wątku, chciałbym, abyśmy rozważyli możliwość takiego rozwiązania, a mianowicie kontynuując te prace modernizacyjne i sprzętowe pokusić się na jakiś plan pośredniego rozwiązania, na jeszcze jedną rzecz chciałbym zwrócić uwagę, to na kwotę 31.000.000 zł. plus 11.000.000 zł. w modernizację starego budynku załóżmy, że tu nie uwzględniamy kwestii wyposażenia i sprzętu, a sprzęt medyczny to są dzisiaj ogromne koszty. Widzieliśmy stopień amortyzacji sprzętu posiadanego obecnie przez szpital. Musimy mieć świadomość tego, że szpital, to nie tylko mury, to jest również wyposażenie sprzętowe. Chciałoby się wybrać wariant optymalny, czyli z jednej strony rozpoczęcie tego procesu, o którym tutaj mówimy modernizacji, rozbudowy inwestycji, ale z drugiej strony zapewnienia pewnego bezpieczeństwa, stąd propozycją do rozważenia byłaby sprawa zobowiązania Zarządu do przygotowania dokumentacji oraz Ekonomicznego Studium Wykonalności, przedsięwzięcia polegającego na dalszej modernizacji szpitala obecnym jego kształcie, czyli w starych jego murach, plus rozbudowę, z tym, że nie rozbudowę w formie tak śmiałego projektu jaki jest tutaj przedstawiony. Jednym z elementów, który tutaj rozważyliśmy byłaby np. budowa skrzydła takiego typowo pobytowego i drugiego skrzydła diagnostycznego, plus inwestycje w sale operacyjne. I moglibyśmy tego dokonać w formie zupełnie innego projektu niż ten, który nam jest przedstawiony, ale być może, że przystąpili byśmy do segmentowej realizacji tego projektu, który wynika ze studium programowo przestrzennego, mianowicie budowę tej części parterowej, czyli sal operacyjnych, chirurgię jednego dnia, itd. Natomiast doprowadzenie do modernizacji starego szpitala na tą część pobytową, co pozwoliłoby nam z jednej strony osiągać pewne standardy związane zarówno z pobytem jak i z prowadzeniem konkretnych usług, czy zabiegów medycznych, a być może jeżeli byłaby taka możliwość, a z tego co z tej prezentacji architektonicznej wyglądało jest to projekt, który można stawiać jak klocki lego. Wykonamy pewien etap pierwszy, zorientujemy się w jakim momencie jesteśmy, w jakiej kondycji finansowej jesteśmy i czy dalsze podejmowanie dalszej inwestycji jest możliwe i 1 dopuszczalne i w zależności od tego możemy ten plan rozbudowywać czy modyfikować, cały czas zakładając ten element bezpieczeństwa, jak i zdolności wykonalności danego projektu pod względem naszej zdolności ekonomicznej, czy pozyskania środków i zdolności do spłaty tych środków na realizację tego przedsięwzięcia. Ten wariant ma tę zaletę, że jak gdyby nie przekreśla niczego z tych prognoz, które zakładamy, a daje nam pewien element bezpieczeństwa. Co się tyczy przekształceń własnościowych chciałbym też podkreślić, że działamy też na obszarze wielu niewiadomych i teraz pytanie, czy pójść tym wariantem, który został dziś zaprezentowany - tworzenia spółki z o. o, nie wykluczone taki wariant jest dopuszczalny i byłby tutaj korzystnym rozwiązaniem, natomiast myślę, że przygotowywane są rozwiązania ustawowe i być może, że pójdziemy pewnym torem, a za chwilę rozwiązanie pewne pojawi się w drodze ustawy, która ten problem będzie w jakiś sposób rozwiązywała. Ale żeby nie tracić czasu, proponowałbym sporządzenie projektu technicznego w tym wariancie optymalnym, czyli, który podwyższałby standardy świadczonych usług, a z drugiej strony byłby wariantem bezpiecznym. Przygotowanie dokumentacji aby można wystąpić z aplikacją do SPORR w latach 2007/2013, czyli żebyśmy byli gotowi z tą dokumentacją na koniec roku 2006, natomiast niezależnie od tego prowadzić konsultacje społeczne, ponieważ jest to jeden z najważniejszych elementów, jeśli chodzi o przekonanie społeczności do takiego rozwiązania. A ten element jest jakby niezależny od ostatecznego rozstrzygnięcia, ponieważ aby dojść do utworzenia spółki z o. o ten element konsultacyjny jest warunkiem sinequano, jeżeli podejmiemy te działania prowadząc konsultacje społeczne, dotyczące ewentualnego przekształcenia w spółkę, wtedy nie tracimy czasu, nie tracimy pola, a nie wykluczone, że w tym czasie ustawodawca dokona pewnego ustawowego rozstrzygnięcia i nie będziemy już szli ścieżką przez likwidację SP ZOZ i powołanie spółki z o. o, bo być może będzie możliwe przekształcenie z SP ZOZ w spółkę użyteczności publicznej, czy w spółkę z o. o, czyli ta ścieżka zostanie określona. Nie tracimy czasu, nie tracimy możliwości, nie tracimy szansy, a z drugiej strony odpowiadamy na wyzwania przyszłości, nie ponosząc tak ogromnego ryzyka, z resztą jak i sami prezenterzy również określili, że jest to wariant obarczony dużym stopniem ryzyka. Dziękuję”. Następnie Przewodniczący Rady udzielił głosu radnej A. Głowackiej. Radna A. Głowacka przeczytała porządek obrad z Sesji Rady Powiatu z 30 czerwca 1999 r., która była poświęcona sprawom zdrowia w Powiecie Wrzesińskim, następnie powiedziała, że cyt.: „nie znajduje w tym porządku obrad, żadnej uchwały, która określiłaby, w jaki sposób ma być prowadzona docelowo opieka zdrowotna w naszym Powiecie, to były rozmowy, to była dyskusja, ale żadnym dokumentem zobowiązującym Zarząd i Starostę do dalszego działania ta Sesja się nie zakończyła. Wiem, że była przygotowywana strategia dla Powiatu siłami urzędników Starostwa, w tej strategii również była opisana koncepcja funkcjonowania służby zdrowia na terenie naszego Powiatu. Nie jestem pewna ale i ten dokument również nie został przyjęty w drodze uchwały Rady, to tyle wyjaśnienia. Ja osobiście jestem za przekształceniem SP ZOZ - u w spółkę z o. o w NZOZ, z takiego dla mnie powodu, chory zamiast skorumpować lekarzy wpłaci określoną kwotę za tą usługę do kasy spółki, a to po prostu będzie służyło wszystkim korzystającym ze szpitala, bo na przykład będzie można dokupić sprzętu medycznego i z tego będą korzystali wszyscy pacjenci. Mówiąc o opłatach mam na myśli te procedury medyczne, które nie będą zagwarantowane przez NFZ. Z tego co widzę, żadna opcja rządząca nie chce podjąć tego tematu, ale moim zdaniem dopłat do ubezpieczeń uniknąć się po prostu nie da. Chcę podkreślić, że ja nie chcę sprzedać szpitala we Wrześni, ale chcę zmiany jego formy organizacyjnej po to, by było lepsze wyposażenie, lepsze warunki leczenia, lepszy nadzór i efektywniejsze zarządzanie. Dziękuję.” 1 Radny K. Wojciechowski zwrócił się do radnej A. Głowackiej mówiąc, że jest na dobrej drodze, przeczytała już porządek obrad sesji z 30 czerwca 1999 i powiedział, żeby radna przeczytała cały protokół z tamtejszej sesji i wnioski, które z treści tego protokołu radna wyciągnie, będą jednoznaczne, że Rada w tej kwestii nie podejmowała uchwały, ale były głosowania, które jednoznacznie, poza jedną osobą przyjęła ten program do realizacji. Radny podkreślił, że istniało wówczas bardzo szerokie porozumienie i jednoznaczność co do działań w tej sferze. Radny dodał, że w pozostałej kwestii nie będzie się wypowiadał, ponieważ stanowisko w tej sprawie Klubu Radnych OFS zostało przedłożone. Radny J. Głowacki powiedział, że jest zadowolony, że w wypowiedzi Starosty jest zbliżenie stanowisk, tzn , żeby tą inwestycje robić na potrzeby społeczności Powiatu Wrzesińskiego, a nie budować czegoś dużego, którego w konsekwencji Powiat nie udźwignie. Zapytał czy propozycja pana Starosty o wyjeździe grupy radnych do Austrii i tam zapoznania się z inwestycjami i działalnością firmy Hospitals, zmierza w tym kierunku, żeby realizować propozycję może nie bezpośrednio przez firmę Hospitals ale propozycję, którą ta firma zgłosiła, ponieważ ta firma zgłosiła rozbudowę tego szpitala najpierw jednego oddziału w cyklu czteroletnim i po tym czasie, jeżeli to wszystko zostanie wykończone następne inwestycje i czy należy rozumieć, że w tym kierunku pójdziemy. Radny T. Chromiński odpowiedział w imieniu J. Rój i powiedział, że jeśli chodzi o redukcję łóżek to cyt.: „zweryfikuje czas i życie, ponieważ jak wiemy mniej więcej średnia powierzchnia na jedno łóżko u nas przypada 27 metrów, jak byliśmy w Austrii , to było to 45 metrów, czyli między 27 i 45 są również jeszcze cyfry pośrednie i ta redukcja zamiast 30 dzisiaj była do 54, jest jakby dla mnie redukcją naturalną i to w sposób bardzo elastyczny można do tego podchodzić. Jeśli chodzi o kwestię finansowania tu będzie rządził NFZ, dzisiejsza mina pana dyrektora po wczorajszych negocjacjach nie wskazuje na euforię. Pytałem się o tomograf komputerowy i te dane, które mamy zawarte w tych opracowaniach są za optymistyczne te 715.000 zł., które mamy uzyskiwać przychodu to jest cyfra trochę zawyżona.” Radny J. Głowacki powiedział: cyt. „chciałoby się powiedzieć - co ma piernik do wiatraka? Ja nie chciałem, żeby radny T. Chromiński wysilał swój umysł i odpowiadał mi za panią J. Rój, ponieważ pani jest tak elokwentna, że na pewno by mi odpowiedziała, ja zgłosiłem swoje wątpliwości co do różnicy w cyfrach, które były na tym spotkaniu sprzed 3 miesięcy a dzisiejszymi, to wszystko. Dziękuję.” Radny J. Mazurkiewicz powiedział, że cyt.: „ Szanowni Państwo, bardzo dobrze, że wszyscy właściwie dochodzimy do jednego wspólnego mianownika, że musimy ten szpital po prostu modernizować i nie mamy nic straconego, ponieważ te ostatnie trzy lata, które są przedmiotem dyskusji praktycznie spowodowały to, że jesteśmy bogatsi w doświadczenia, jesteśmy bogatsi w wiedzę. Mieliśmy projekt tego szpitala w wersji austriackiej , mamy też projekt nowego szpitala w tej nowej koncepcji i ta rzeczywiście jest dużo ładniejsza i bardziej przydatna dla naszych potrzeb i w ogóle spełnia wymogi unijne. Ja byłbym też za tym, żebyśmy na pewien czas odłożyli w czasie dyskusję na temat tego, czy tworzymy tą spółkę, czy nie tworzymy, natomiast przystąpili do szybkiego działania w kierunku takim, aby zaciągnąć może 10.000.000 zł kredytu i rozpocząć budowę segmentów tego nowego szpitala, czyli dobudować do istniejącego część nową. Właściwie musiałby się na ten temat wypowiedzieć ekspert, natomiast chodzi mi o jedno, czy robimy poziomą część pierwszą parterową dla całości i to jest co jest najdroższa chyba forma rozwiązania tego problemu, czy też dobudowujemy piętrowo albo wzdłuż tego terenu, albo w poprzek całego szpitala i tutaj jedna czy druga wersja tego rozwiązania byłaby do rozpatrzenia , ale wydaje mi się, że moglibyśmy od tego rozpocząć, ponieważ 2007 rok jest już blisko. Projekt dokumentacyjny powinien polegać na tym, żebyśmy nie robili całego projektu, ale część bo wtedy 10% od wartości to jest 3.000.000 zł . W 2007 roku ruszają nowe fundusze europejskie, jeżeli na 1 koniec 2006 nie złożymy pełnych dokumentów, to ten, który się na początku nie załapał później nie ma żadnych szans. Ja myślę, że możemy współpracować z gminami na zasadzie zabezpieczenia kredytu, czy w formie pomocy finansowej. Wydaje mi się, że powinniśmy pewne elementy tego nowego budynku zaadoptować na potrzeby szpitala, natomiast rozważać powinniśmy obiekt starego szpitala, ponieważ w tej ogólnej koncepcji wynika, że z tego starego robimy hotel, biura i nic więcej, ale przecież można by było poprawić nieszczęsne sanitariaty w ten sposób, żeby z sal pokojowych zrobić dwie, a w środku zestaw łazienek i w ten sposób moglibyśmy wiele rzeczy poprawić i być może z naszymi pieniędzmi tylko i kredytowymi coś zrobić”. Starosta Wrzesiński podkreślił, że ta duża zbieżność stanowisk, jest być może wynikiem też pracy zespołu do spraw restrukturyzacji, gdzie udało się krok po kroku dojść do tego momentu, w którym jesteśmy dzisiaj. Następnie Starosta odniósł się do koncepcji firmy Hospitals, mówiąc, że cyt. „ była to jedna z propozycji, czy jeden z wariantów, natomiast kiedy tak rozważymy te cyfry wydatkowane i poskładamy je wszystkie, tak jak tutaj wcześniej wspomniałem, które wydatkowaliśmy i które przez różnego rodzaju programy udało się pozyskać, to w ciągu tych siedmiu lat mamy kwotę około 15.000.000 zł., czyli nie jest to mała kwota jeżeli chodzi o możliwości inwestycyjne i w dużej mierze w tym wypadku, posiłkując się tylko kredytami byliśmy w stanie takie środki pozyskać i wygenerować, to znaczy, że przy sięgnięciu ośrodków unijnych, o których mówił radny J. Mazurkiewicz, przygotowaniu się przez rok 2006, mamy dużą szansę zrealizować to przedsięwzięcie przy użyciu środków własnych plus ewentualnie kredytowych, a dopiero w zamiarze ewentualnym możemy się zastanawiać, czy do zrealizowania tego przedsięwzięcia będą możliwości pozyskania dodatkowych środków. Tak, że to wynika z pewnej dynamiki sytuacji, która pokazuje, że istnieje wielowariantowość rozwiązań, a drugiej strony też, jak wcześniej wspomnieliśmy działamy w otoczeniu, której do końca nie jest zdefiniowane i w dużej mierze opierać się musimy na intuicji, co nie powinno przekreślać w naszym wypadku konieczności podjęcia działania, które niezależnie od tego co się stanie, niezależnie w jakim otoczeniu się znajdziemy, to i tak będą niezbędne, kwestia dokumentacji, udziału wykonalności i przygotowanie podstawy pod ewentualne przekształcenia prawno – organizacyjne”. Burmistrz K. Strużyński wyraził swoje zadowolenie, że burmistrzowie mogą także uczestniczyć w tej dyskusji, ponieważ wszystkim zależy na dobru pacjenta i na pewno konieczne będą w tej sprawie konsultacje społeczne. Dodał, że wydatkując 15.000.000. zł. to jego zdaniem, kwota, która powinna być trzykrotnie zdobyta z funduszu europejskich i że to jest nie do pomyślenia w gminie żeby ktoś wydał tyle pieniędzy i nie zdobył trzy razy tyle. Zaznaczył, że Gmina Pyzdry korzysta ze środków SPORR i innych funduszy i jest w 85% dofinansowywana z zewnątrz. Kończąc dodał, że ubiegając się o dofinansowanie, można wykorzystać położenie Wrześni przy autostradzie, skąd trafiają do szpitala pacjenci z wypadków drogowych. Burmistrz wspomniał także o specjalizacjach między powiatowych w konkretnych dziedzinach, np. Września specjalizowała się w ratownictwie medycznym i stwierdził, ze można w tym zakresie także współpracować z innymi powiatami, żeby nie był przyrost tej infrastruktury zbyt duży w porównaniu z wykorzystaniem. Radny M. Łosiński powiedział, że dzisiejszy projekt jest nie realny i obarczony bardzo dużym ryzykiem i chciałby usłyszeć o terminach, zapytał kiedy można spodziewać się bardziej realnego studium i projektowego i wykonawczego, ponieważ w tej koncepcji jest jeden błąd, jak gdyby z założenia, że można go segmentami budować, ale tylko kondygnacjami. Radny dodał, że nie wyobraża sobie, że sale operacyjne są na parterze, a budowa trwa na pierwszym piętrze, choćby ze względów bezpieczeństwa i katastrof, które zdarzają się w budownictwie i dlatego taki wariant segmentami ,ale po kondygnacji jest kompletnie nie trafiony, jedynie tutaj mogłoby wchodzić w rachubę budowanie od podstaw segmentów, ale po sam dach. Radny ponowił pytanie, kiedy ewentualnie można się 1 spodziewać bardziej realnego projektu w określeniu w miesiącach, ponieważ czas ucieka i te decyzje należy podejmować bardzo szybko. Przewodniczący Rady zwrócił się z zapytaniem do radnych, czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie. Radna A. Głowacka zwróciła uwagę, że były jeszcze pytania do ekspertów. Przewodniczący Rady następnie udzielił głosu prof. W. Bachorzowi. Prof. W Bachorz powiedział, że eksperci będą odpowiadali na pytania wąskie dotyczące poszczególnych fragmentów, a później ustosunkują się bardziej kompleksowo do całości. J. Rój udzielając odpowiedzi radnemu J. Głowackiemu, dotyczącej rozbieżności, które się pojawiły, powiedziała, że rzeczywiście 12 września br. , pojawiła się tabelka, przedstawiająca konieczność redukcji około 36 łóżek i wyjaśniła, że po pierwsze tabelka była troszkę inaczej zatytułowana, ponieważ już uwzględniała taką konieczność, ze szpital nie osiąga jeszcze zalecanych wskaźników wykorzystania łóżek, które jest rekomendowane przez UE na poziomie 85%, a biorąc pod uwagę uwarunkowania w Polsce jest to około 75 %. wskaźniki wykorzystania łóżek można wyrażać procentowo w dniach. Taka tabelka jest umieszczona w prezentowanych materiałach i ona informuje o tym, przez ile dni w roku jest wykorzystane 1 łóżko przez pacjenta. Jeżeli tą liczbę dni pomnożymy przez liczbę dni w roku, uzyska się wskaźnik procentowy. Wskaźnik ten kształtuje się w przypadku tego szpitala na poziomie 75%. Poza tym, występuje także wskaźnik średniego czasu hospitalizacji pacjentów i im jest krótszy pobyt pacjenta, tym wiadomo , jakie łóżko może być wykorzystane przez większą liczbę pacjentów i ten wskaźnik wykorzystania łóżek w tym momencie rośnie. W trakcie spotkania we wrześniu pojawiła się uwaga ze strony radnej A. Kostrzewskiej, która nie była usatysfakcjonowana tym podanym wskaźnikiem, ponieważ pacjenci skarżą się, że mają poczucie, że proces leczenia nie jest zakończony i, że dobrze byłoby wydłużenie tego czasu leczenia, czyli średniego czasu pobytu pacjentów w szpitalu. Ta uwaga została uwzględniona i znajduje się w II rozdziale opracowania w punkcie 3 na str. 42, ze jednak jest wskazane to, żeby obserwować ten wskaźnik w szpitalu, czy nie będzie miał konsekwencji dla jakości i procesu leczenia, dlatego też byłoby wskazane, żeby go wydłużać. Jeżeli czas pobytu będzie się wydłużał, automatycznie poprawia się % wykorzystania łóżek. Poza tym, w tym opracowaniu przyjmuje się też założenie, że mniej więcej około 1,5% , będzie to stała liczba pacjentów, ale po uwzględnieniu uwagi radnej A. Kostrzewskiej, okazało się, że nie będzie konieczności dostosowywania stawek wykorzystania łóżek szpitalnych i jeżeli wydłuży się średni czas pobytu pacjenta w szpitalu, to te wskaźniki będą już na dobrym poziomie. W poprzedniej prezentacji była zawarta adnotacja, że liczby podawane były z uwzględnieniem wskaźnika wykorzystania łóżek, natomiast w tej prezentacji nie ma takiej adnotacji i wzięta jest pod uwagę tylko i wyłącznie ta różnica, która wynika z przepisów i nie stosuje się tu żadnych zaleceń zleceniodawcy. Dr J. Kubiak chciałbym państwu powiedzieć jaką wagę należy przykładać do słowa prognoza w projekcie i wyjaśnił, że jest to subiektywny sąd o przyszłości innymi słowy obojętnie jakiego eksperta państwo nie zawołacie nie da się tego uniknąć, ja mam wrażenie, że celem tej naszej prognozy było w miarę rzetelne przedstawienie sytuacji, to znaczy, że celowo nie robiliśmy scenariuszy takich jak się robi w opracowaniach - scenariusz optymistyczny i pesymistyczny, my przyjęliśmy dwa scenariusze, które uznaliśmy za konserwatywne tylko dlatego, że nie mamy żadnych podstaw, ani przesłanek, by przyjmować inne założenia, przykład dotyczący zasad finansowania przez NFZ itd. Następnie dr odniósł się do pytania radnego E. Plewińskiego mówiąc, że potwierdza wątpliwości pana radnego, ponieważ cyt.: „w opracowaniu jest planowany przyrost z 500.000,- zł do 1.500.000,- zł, ja mówiłem o tym, że jest to efekt działania tzw. dźwigni operacyjnej, tzn., że przy dużym udziale kosztów stałych , które wynoszą mniej więcej 75% w strukturze kosztów szpitala, jakakolwiek zamiana w sprzedaży przyczynia się do 1 proporcjonalnej zmiany zysku, dlatego takie gwałtowne przyrosty. To co robi dyrekcja szpitala - po prostu podejmuje działania zmierzające do wykorzystania posiadanego potencjału i o to tak naprawdę chodzi. Jeśli chodzi o pytanie dotyczące rzetelnej wartości składników majątkowych , to padło stwierdzenie, że w latach 90. była taka procedura mająca na celu aktualizację środków trwałych. To nie było zafałszowanie, to był zapis mający na celu umożliwienie odtworzenia substancji majątkowej. Przy dużej inflacji, okazywało się, że odpisy amortyzacyjne, dokonywane od wartości historycznych nie pozwalały na odtworzenie substancji majątkowej. Poza tym, tak naprawdę wartości księgowe mają to do siebie, że są to wartości historyczne, jeżeli nie ma jakichkolwiek przekształceń własnościowych, gdzie dokonuje się szacunku wartości rynkowej. O tyle, o ile w przypadku wartości księgowych, dotyczących nieruchomości, budynków można powiedzieć, że one są prawdopodobnie zaniżone, bo wartość rynkowa jest wyższa, to w przypadku sprzętu medycznego, jest dokładnie odwrotnie. Postęp technologiczny tak bardzo idzie do przodu, że te potrzeby inwestycyjne szpitala są one realnie jeszcze większe, niż wynikałoby to z planu odpisów amortyzacyjnych i dlatego w podstawowym wariancie założyliśmy nakłady na poziomie 16.000.000,- zł, przy odpisach 15.000.000,- zł. Oczywiście jest to pewien szacunkowy sposób ujęcia tej tendencji”. W dalszej części posiedzenia głos zabrał prof. W Bachorz i powiedział, że wielokrotnie podczas dyskusji zwracano uwagę, że jest to przedsięwzięcie bardzo ryzykowne i stwierdził, że każde przedsięwzięcie jest ryzykowne i wyjaśnił, że tutaj ryzykowność przejawia się w tym, iż samorząd nie ma sprecyzowanej ustawowo i koncepcyjnie formy, w jakich spełnić kryteria, narzucane zewnętrznie na kształtowanie przyszłego szpitala i nie ma jasno określonych źródeł, z których może uzyskać kapitał. Cyt.: „i przed takim stoimy faktem, więc jesteśmy przed faktem, albo chcemy utrzymać szpital na takim poziomie, który będzie spełniał oczekiwane w 2010 roku normy, albo chcemy od tego odejść i wtedy popełniamy ryzyko jeszcze większe, że mogą go nam zamknąć. I problem nie polegał na tym, żebyśmy my określali dla państwa optymalny układ inwestycyjny, gdyż ten układ zrobił ktoś inny, zrobili projektanci, którzy określili nam jaka ma być duża rozbudowa tego szpitala, my stwierdziliśmy tylko, czy ona spełni standardy i stwierdziliśmy, że tak, natomiast obecnie nie. I problem polegał na tym żebyśmy pokazali, czy on ekonomicznie może być zrealizowany z góry podkreślam, że każde działanie inwestycyjne jest ryzykowne oraz przy jak najmniejszym ryzyku, dlatego szukaliśmy rozwiązań w zakresie organizacyjno-prawnym, które mogły by móc uwolnić przedsięwzięcie od ryzyka i przerzucić ryzyko na inwestora strategicznego, żeby jak najmniej ryzyka ponosił szpital i Starostwo, a ryzyko inwestycyjne przejął w dużym stopniu inwestor strategiczny. Szukaliśmy zatem rozwiązania, żeby utworzyć podmiot, który, jeżeli będzie chciał wejść w to przedsięwzięcie, ale on wejdzie pod warunkiem, że to ryzyko będzie jemu wynagrodzone określoną stopą zwrotu, to on to przedsięwzięcie utworzy i on cały czas będzie je posiadał tak długo, dopóki my nie przejmiemy on to ryzyko będzie ponosił. Pan Piotrowski podkreślał, jakim ryzykiem obarczyliśmy Starostwo - przekazaniem do spółki gruntu, na którym miałoby się to przedsięwzięcie zrealizować, pozostałe całe ryzyko ciąży na inwestorze, który zrealizuje to przedsięwzięcie, podpisze kontrakt użyczenia tych obiektów na długi okres czasu i on się będzie martwił czy będzie dostawał spłatę z czynszu, czy najmu, nazwaliśmy to leasingiem z tegoż obiektu, a szpital będzie wykonywał swoje zadania. Oczywiście zupełnie inna sytuacja byłaby, gdyby zaproponowana została opcja sfinansowania to kredytem, ale za kredytem należałoby zapewnić zabezpieczenia, które bank oczywiście egzekwowałby jako zastaw zabezpieczeniowy, a gdyby było rozwiązanie takie, że niech się martwi ten inwestor, którego uda nam się pozyskać. Stwierdziliśmy, że jest to przedsięwzięcie dużo ryzykowne, ale z punktu widzenia opłacalności ono oczywiście zmniejsza skalę korzyści jak przedsięwzięcie dotychczasowe, ale dotychczasowe zamyka się w 2010 roku 1 i zastanawiamy się co dalej. Natomiast proponujemy obraz długofalowej strategii działania tego szpitala z ryzykiem dużym właśnie inwestora zewnętrznego. Problem i ryzyko tkwi w tym, czy uda nam się tego inwestora znaleźć. Drugi problem, który istnieje, to jest problem szpital publiczny i niepubliczny, jeżeli zakładamy taką opcję przerzucalności ryzyka, to do tej opcji musimy dopracować formy organizacyjne związane z tym szpitalem. Nie możemy powiedzieć, że inwestor zewnętrzny ma nam dać kapitał na szpital publiczny, bo jest to nie wykonalne, my szukamy ścieżek obejścia, jak spowodować, żeby Starostwo nie straciło pełnej władzy własności szpitala, ale żeby inwestor realizował inwestycję, dlatego Starostwo nie może utworzyć podmiotu z inwestorem, bo ma zakaz prowadzenia działalności komercyjnej. Gdy Starostwo ma się stać pełnym właścicielem pełnym spółki szpitalnej, która jak będzie utworzona na bazie dzisiejszej eksploatacji i też przekaże temu szpitalowi ten grunt jako aport do tej spółki, a szpital już jako niepubliczny wniesie ten grunt do tej drugiej spółki, która będzie zwana spółką Inwestorem i która podejmie ryzyko tegoż całego procesu. nie znaleźliśmy innej ścieżki, któryby pozwoliłaby Starostwu na taką opcję, która by uwolniła z tego ryzyka. Trzeci problem to problem z zakresu świadczenia usług. Jeżeli budujemy obiekt, który ma duże obciążenie finansowe, to byłoby nieracjonalne myślenie, że my ograniczamy jego przychody dalej, tylko do przychodów z NFZ, bo jeżeli budujemy obiekt, który ma spełniać standardy europejskie, to zróbmy tak jak jest w Europie, że jeśli ktoś chce kupić sobie wyższą usługę z dopłatą będzie mógł, ale nie zakładaliśmy, że będzie to obiekt, który będzie realizował usługi odpłatne, one będą na poziomie nie większym jak 5-10% udziału w całych przychodach, czyli będą dodatkowo realizowane dla tych, którzy będą chcieli mieć lepszą ponad standardową obsługę, ale nadal kluczową działalnością tego szpitala będzie świadczenie usług w ramach kontraktu z NFZ, ponieważ to jest podstawowy cel tegoż działania. Naszym celem było zbadanie jaka jest możliwość ekonomiczna przy możliwie jak najmniejszym ryzyku. Oczywiście, nie jest to takie przedsięwzięcie, które pokazuje, że szpital zarobi ogromne na tym pieniądze, ponieważ inwestycja jest bardzo duża i należy sobie zdawać z tego sprawę, że nie ma skąd tych środków brać, jeżeli dalej będą tak realizowane ustawowe rozwiązania w zakresie finansowania służby zdrowia. Gdyby można było założyć, że za dwa lata wchodzą usługi komercyjne i możemy zmienić strukturę, zwiększyć przychody o 50 % , zupełnie inaczej, ten układ by się ustawił, ale nie przyjmujemy tego, ponieważ założyliśmy na początku, że będzie to status qwo formalno – prawny, jaki jest teraz. Jeszcze jedna uwaga, którą tutaj pan Starosta podniósł, to wszelkiego rodzaju wyposażenie już jest uwzględnione w tych nakładach inwestycyjnych, szpital zawiera już wymaganą standaryzację europejską co do wyposażenia w odpowiednie urządzenia medyczne, także nie potrzeba dodatkowych nakładów związanych z dodatkowym wyposażeniem. Jeśli chodzi o końcowe przedsięwzięcie, to jest sprawa pozyskiwania funduszy unijnych. Oczywiście, jest możliwość, myśmy w opcji tej bez rozbudowy założyli, że środki na modernizację odtworzeniową pochodzą ze źródeł Starostwa. Czyli Starostwo zdecyduje się znaleźć środki pieniężne, ponieważ jest w tej chwili właścicielem na sfinansowanie tegoż przedsięwzięcia, natomiast nie zakładamy i nie szukamy przyczyn, czy Starostwo pójdzie po te pieniądze do funduszów unijnych, czy gdzieś indziej, założyliśmy, że będzie to wkład Starostwa do szpitala i na ostatnim spotkaniu opcje takie były, że możemy wiele ścieżek rozpatrywać. Gdy przyjęliśmy opcję, że w przypadku modernizacji tej węższej, środki są Starostwa, a nie są dotacyjne, które można pozyskać, to nie możemy w opcji inwestycyjnej powiedzieć, że inwestor nam wejdzie z kapitałem 60.000.000 zł., ale my z 30.000.000 zł zrezygnujemy, bo sobie załatwimy fundusze unijne, bo projekty będą nieporównywalne. Jak sobie to załatwimy, to będzie to ulga ekonomiczna dla nas ale na razie musimy prowadzić dwa projekty porównywalne, żeby pokazywać jak one wyglądają względem siebie”. 1 Przewodniczący Rady podziękował profesorowi za uzupełnienie informacji i udzielił następnie głosu radnemu M. Łosińskiemu i Staroście Wrzesińskiemu. Radny M. Łosiński cyt.: „chciałbym poruszyć jedną i ostatnią kwestię tej dzisiejszej dyskusji. Ona jest o tyle ważna w kontekście tego co pan prof. powiedział, co do metodologii podejrzewam, gdyby to w metodologii obiektu mniejszego podejrzewam, że byłaby analogia, to co państwo zrobiliście i co do tego co do państwa opracowania nie mamy żadnych zastrzeżeń. Możliwe, że część z nas ma zastrzeżenia co do założeń projektowych, które na początku były przestawione, są dla nas nierealne, w związku z tym także nierealne stało się finansowanie tego, ale co do metodologii podejrzewam, że gdybyśmy wzięli jakiś pośredni projekt, który kosztowałby mniej, a spełniałby także pewne wymogi myślę, że byłaby dokładnie taka sama jak państwo nam przedstawili, także do tego nie mam zastrzeżeń. Natomiast nie mogę się z jednym zgodzić, ale możliwe, że nie mam racji, dlatego chciałbym się pana prof. zapytać o jedną rzecz, ponieważ pan prof. powiedział, że ryzykiem Powiatu byłoby wyłącznie utrata gruntu, nie do końca jestem o tym przekonany i myślę, że koledzy za chwilę podzielą mój pogląd z uwagi na to, że w momencie budowy tego projektu, w części starej nie będzie sal operacyjnych, diagnostyki i wielu innych i ryzykiem naszym będzie to, że w momencie cokolwiek, gdyby się stało ze spółką inwestorską, my byśmy nie mogli odtworzyć szpitala, który jest dzisiaj, ponieważ część tych elementów, które są charakterystyczne dla działań szpitala byłaby już w nowym obiekcie, który nie byłby naszą własnością do końca, czyli do momentu jeżeli przyjmiemy, że są to raty leasingowe, to do momentu wykupu ostatecznego i przeniesienia praw władności, dlatego ryzykiem nie jest tylko grunt tylko możliwość w ogóle świadczenia usług w przyszłości, jeżeli coś się stanie i myślę, że część z nas podziela właśnie takie obawy co do tego drugiego ryzyka. Niekoniecznie tylko utrata gruntu, z którą moglibyśmy się ewentualnie pogodzić, ale utrata, natomiast utrata zdolności świadczenia usług przez Powiat, byłaby już niewspółmiernie dla nas bolesna. Profesor W. Bachorz zwrócił się do radnego M. Łosińskiego i powiedział, że podziela radnego pogląd, ale nie w całości, ponieważ jeżeli założy się, że do roku 2010 stary szpital ma spełniać standardy wymagalne od tego okresu, to on nie może od 2010 realizować tej skali działania jaką realizuje teraz, on będzie realizował o 30% mniejszą, czyli nastąpi spadek. Jeżeli nastąpi rozszerzenie i utrzyma się skalę taką jaka jest dotychczas realizowana, to jest potrzebna ta dobudowa, czyli stary szpital nie zaprzestanie działalności będzie miał tylko po 2010 roku działalność ograniczoną. Następnie głos zabrał dr M. Kałdoński odniósł się do wątpliwości radnego i powiedział, że ta wątpliwość tak naprawdę nie dotyczy tego przykładu leasingu, wszelkiego rodzaju transakcji ,gdzie było to finansowanie przy pomocy kapitału obcego, bo tak naprawdę czy to będzie zobowiązania z tytułu leasingu, czy to będzie zobowiązanie z tytułu kredytu, to tak naprawdę konsekwencje są takie same. Innymi słowy, wybór jest taki, albo inwestujemy środki własne, które pozyskujemy, np. z funduszu unijnego, o którym państwo mówicie, albo decydujemy się na znalezienie inwestora i wtedy próbujemy się jakoś nie tak w całości w 100 % oddać się temu inwestorowi. Wątpliwości, które pan radny M. Łosiński podniósł występują w przypadku wszelkiego rodzaju kapitałów różnych, nie mniej jednak wydaje nam się, że mówiąc wprost prawdopodobnie łatwiej będzie znaleźć inwestora, który będzie odzyskiwał poniesione nakłady na zasadzie leasingu, czy spłaty w innej formie, a niżeli inwestora strategicznego, który zainwestuje w kapitał własny tego szpitala, takie są po prostu na dzień dzisiejszy realia. Radny M. Łosiński zwrócił się z pytaniem do ekspertów cyt.: „czy jest im znany jakiś konkretny przykład, który dokładnie tak finansuje przedsięwzięcie, jak zostało to radnym przedstawione.” Dr M. Kałdoński odpowiedział, że w Polsce nie, natomiast zagranicą tak.. 1 Cały problem, to jest problem partnerstwa publiczno – prywatnego, które tak naprawdę w Polsce raczkuje i tak jak pan Starosta powiedział, że dopóki ta kwestia się nie wyklaruje, to niestety wszelkiego rodzaju dyskusje na temat udziałów podmiotów prywatnych w służbie zdrowia i nie tylko zawsze napotkają się na tego typu problemy. Przewodniczący Rady udzielił glos Staroście Wrzesińskiemu. Starosta Wrzesiński w swojej wypowiedzi ustosunkował się do tematu sprzętu medycznego i powiedział, że cyt.: „w momencie kiedy było prezentowane Studium Programowo Przestrzenne mowa była o sprzęcie typu łóżka i wyposażenia, natomiast nie było mowy o wyposażeniu w urządzenia medyczne typu tomograf, wyposażenie bloku operacyjnego, itd. Standard obiektu jest jak gdyby z urządzeniami technicznymi, natomiast nie zawiera elementu aparatury medycznej. Przewodniczący Rady podziękował za dyskusję i powiedział, że ta pierwsza otwarta, publiczna dyskusja Rady Powiatu, dotycząca spraw szpitala wskazuje na to, że mimo uprzednich podejrzeń temat ten nie był gdzieś z boku rozstrzygany, że jest on w sferze dyskusji. Dodał, że dzisiejsza dyskusja wskazuje na to, że w wielu przypadkach stanowiska są zbieżne i każdy chciałby móc wpłynąć na poprawę funkcjonowania szpitala. Przewodniczący Rady zamknął dyskusję, podziękował zespołowi i zarządził 10 minutową przerwę. Ad. 6. Po przerwie Przewodniczący Rady wznowił obrady i przystąpił do realizacji punktu 6 porządku obrad i zaproponował, aby w związku z przedłożonymi materiałami, dyskusją, złożonymi oświadczeniami, odłożyć głosowanie nad oświadczeniem w dniu dzisiejszym, poprosić Zespół do Spraw Konsultacji, który powołał pan Starosta o opracowanie oświadczenia biorącego pod uwagę to, co wynikało z dyskusji i dokumentów i przygotowanie na następną Sesję Rady Powiatu, bowiem nie odpowiada dyskusji i tego co z niej wynika. Wszyscy radni wyrazili zgodę na propozycję Przewodniczącego Rady. Ad. 7. W dalszej części posiedzenia Przewodniczący Rady przystąpił do realizacji punktu 7 porządku obrad i zapytał radnych, czy ktoś chciałby złożyć interpelacje lub zadać pytanie. Z uwagi na to, że nikt z radnych nie złożył interpelacji, ani nie zadał pytania, Przewodniczący Rady przystąpił do realizacji kolejnego punktu porządku obrad. Ad. 8. W wolnych głosach i wnioskach głos zabrał radny J. Mazurkiewicz wspomniał, że parę miesięcy temu ukazał się artykuł w lokalnej prasie dotyczący osoby bezrobotnej, która nie mogła otrzymać zasiłku dla bezrobotnych, ponieważ pracodawcą był rolnik. Radny poinformował, że artykuł ten trafił poprzez posła Grzyba i Kalembę do Warszawy, co spowodowało, że zmieniono w ustawie definicję określającą pracodawcę i w związku z tym od 1 listopada br. wszyscy zwolnieni pracownicy, których pracodawcą był rolnik otrzymują zasiłek dla bezrobotnych. Na zakończenie swojej wypowiedzi radny dodał, że Powiatowy Urząd Pracy we Wrześni jako pierwszy zastosował się do poprzedniej ustawy i nie wypłacił zasiłków dla bezrobotnych, dla których pracodawcami byli rolnicy. Radny J. Głowacki wypowiedział się w imieniu Rady Sołeckiej ze wsi Lipie, a dotyczącej wycinki drzew przy drodze powiatowej. Starosta Wrzesiński poinformował, ze pismo od Rady Sołeckiej wpłynęło i sprawa jest już załatwiona. Starosta Wrzesiński podziękował wszystkim zebranym za konstruktywną dyskusję w tak trudnym temacie i budzącym tyle emocji, że ujmując wagę problemu by udało nam się 2 udzielając stanowiska zbliżać do pewnego, wspólnego rozwiązania, ponieważ jest to rozwiązanie ponad kadencyjne, jest to rozwiązanie na dziesiątki lat i wszystkim, którzy pracowali nad wypracowaniem takiego stanowiska i takiego podejścia do tematu chciałby serdecznie podziękować. Kończąc Starosta powiedział, że o spotkaniu Zespołu ds. Restrukturyzacji SP ZOZ to jeszcze poinformuje, żeby Zespół mógł to oświadczenie wypracować. Ad. 9. W związku z wyczerpaniem porządku obrad Przewodniczący Rady o godzinie 1400 zamknął XXXVI Sesję Rady Powiatu. Protokołowała - Katarzyna Plucińska 2