XXXVI Sesja - Powiat wrzesiński

Transkrypt

XXXVI Sesja - Powiat wrzesiński
Protokół nr XXXVI/2005
z Sesji Rady Powiatu we Wrześni,
z dnia 24.11.2005r. w sali sesyjnej Starostwa Powiatowego we Wrześni
Przewodniczący Rady Tadeusz Świątkiewicz o godz. 1000 otworzył XXXVI Sesję Rady
Powiatu we Wrześni, powitał radnych i zaproszonych gości, po czym oświadczył,
iż zgodnie z listą obecności aktualnie w posiedzeniu uczestniczy 17 radnych, co wobec
ustawowego składu Rady wynoszącego 19 osób, stanowi quorum, pozwalające na
podejmowanie prawomocnych decyzji - lista obecności stanowi załącznik nr 1 do
protokołu.
W posiedzeniu uczestniczyli także eksperci z Biura Konsultingowego Fundacji Akademii
Ekonomicznej w Poznaniu w osobach: prof. Władysław Bachorz, dr Justyna Rój,
mgr Michał Kałdoński, dr Jarosław Kubiak oraz dr Mariusz Piotrowski z Kancelarii Radcy
Prawnego w Poznaniu.
Ad. 2.
Przewodniczący Rady przedstawił radnym następujący porządek obrad:
1. Otwarcie i stwierdzenie quorum.
2. Przedstawienie porządku obrad.
3. Informacja Przewodniczącego Rady o działaniach podejmowanych w okresie
międzysesyjnym.
4. Sprawozdanie Przewodniczącego Zarządu o pracach Zarządu w okresie
międzysesyjnym i z wykonania uchwał Rady w okresie międzysesyjnym.
5. Informacja związana z restrukturyzacją SP ZOZ we Wrześni:
a) informacja Starosty Wrzesińskiego o pracach Zespołu Konsultacyjnego
ds. Restrukturyzacji SP ZOZ we Wrześni,
b) wprowadzenie – dyrektor SP ZOZ we Wrześni Zbyszko Przybylski,
c) przedstawienie studium wykonalności,
d) przedstawienie ekonomicznych i społecznych uwarunkowań restrukturyzacji szpitala
we Wrześni,
e) przedstawienie ekspertyzy w sprawie prawnych aspektów przekształcenia
Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej we Wrześni,
f) dyskusja nad przedstawionym materiałem.
6. Oświadczenie Rady Powiatu o przyjęciu przedłożonych informacji oraz upoważnienie
Zarządu Powiatu do ewentualnego podjęcia dalszych działań w ramach restrukturyzacji.
7. Interpelacje i zapytania radnych.
8. Wolne głosy i wnioski.
9. Zamknięcie obrad.
Przewodniczący Rady zapytał następnie radnych, czy mają uwagi do powyższego porządku
obrad. Ponieważ radni nie wnieśli uwag ,Przewodniczący przystąpił do jego realizacji.
Ad. 3, Ad. 4.
Przewodniczący Rady poinformował, że w okresie międzysesyjnym nie odbyły się żadne
posiedzenia Komisji, a jeśli chodzi o realizację wniosków z XXXV Sesji, to zostały
skierowane do Starosty dwa pisma dotyczące interpelacji radnego E. Plewińskiego i pismo z
1
zapytaniem radnego M. Łosińskiego. Przewodniczący dodał, że w omawianym okresie
odbyło się jedno posiedzenie Zarządu.
Na zakończenie tego punktu porządku obrad Przewodniczący zaznaczył, że punkty 3 i 4
zawarte w porządku obrad wynikają z zapisów Statucie Powiatu i szczegółowo będą one
omawiane na posiedzeniu następnej XXXVII Sesji.
Ad. 5
Przystępując do realizacji punktu 5 porządku obrad, Przewodniczący Rady powiedział, że
Rada od dłuższego czasu przygotowywała się do tematu restrukturyzacji SP ZOZ we Wrześni
z tego względu, że jest to bardzo ważne zagadnienie. Następnie Przewodniczący poprosił
Starostę D. Jaśniewicza o poinformowanie o pracach Zespołu Konsultacyjnego ds.
Restrukturyzacji SP ZOZ.
Starosta D. Jaśniewicz rozpoczął swoje wystąpienie od powitania zaproszonych na Sesję
gości i radnych, po czym powiedział, że cyt.: „sprawa przyszłości wrzesińskiego, a ściślej
szpitala zajmuje nie tylko radnych, nie tylko osoby z urzędu zajmujące się sprawami
wrzesińskiego szpitala, ale praktycznie jest to obszar żywotnych interesów wszystkich
mieszkańców naszego Powiatu. Rozpatrując sytuację zarówno ekonomiczną, jak i warunki
techniczne funkcjonowania szpitala wrzesińskiego, wszyscy w zasadzie jesteśmy zgodni, że
wymaga to pewnych, dosyć znacznych nakładów, z jednej strony nakładów inwestycyjnych
na remont samego obiektu, jak i zmiany organizacji funkcjonowania wrzesińskiego szpitala.
W roku 2004 przystąpiliśmy do tzw. programu pilotażowego, w związku z przygotowywaną
ustawą o spółkach użyteczności publicznej i Rada Powiatu wyraziła zgodę na udział w tym
programie pilotażowym. Niestety okazało się, że ustawa nie ujrzała światła dziennego,
program został zaniechany, natomiast problem nadal pozostał i jest nierozwiązany.
W związku z tym w, 5 listopada 2004 r. powołałem Zarządzeniem Zespół Konsultacyjny ds.
Restrukturyzacji SP ZOZ we Wrześni, w skład którego weszli oprócz mnie radni: Stanisław
Antkowiak, Józef Głowacki, Alicja Kostrzewska, Jerzy Mazurkiewicz, Eugeniusz Paterka,
Tadeusz Świątkiewicz, Tomasz Chromiński, Aleksandra Głowacka oraz spoza Rady: dyrektor
SP ZOZ Zbyszko Przybylski oraz przewodnicząca Związków Zawodowych Pielęgniarek i
Położnych Wioletta Rybczyńska. Rok 2005 rozpoczęliśmy od spotkania z panią Katarzyną
Tymowską profesorem Uniwersytetu Warszawskiego, zajmującą się problematyką służby
zdrowia, a w zasadzie aspektami ekonomicznymi, legislacyjnymi, związanych z
funkcjonowaniem tutaj, w naszym wypadku szpitala. Na tym spotkaniu pani profesor
zapoznała nas z aspektami związanymi z obecnymi uregulowaniami prawnymi i
ekonomicznymi funkcjonowania SP ZOZ –u. Z tego zaprezentowanego materiału wynikało,
że formuła SP ZOZ – u, której pani profesor w pewnym momencie była współtwórcą na dzień
dzisiejszy się przeżyła, w związku z czym potrzeba jest nowych rozwiązań. Jakich ? Między
innymi staramy się na to pytanie również udzielić odpowiedzi, jak i również zespoły
ekspertów działające przy Ministrze Zdrowia, również nad tym pracują. Natomiast na dzień
dzisiejszy nie mamy rozstrzygnięć co do formuły prawnej, czy prawno – ekonomicznej
funkcjonowania szpitali w wypadku szpitali powiatowych w naszym kraju. Następne
spotkanie tego Zespołu odbyło się 2 lipca br. i tutaj poprosiliśmy panią Agnieszkę Kopańską
także z Uniwersytetu Warszawskiego, specjalistę od partnerstwa publiczno – prywatnego,
która przedstawiła również uregulowania prawne dzisiaj obowiązujące, a dotyczące
partnerstwa publiczno – prywatnego, jak i prace zmierzające do wypracowania nowej ustawy
regulujące te zagadnienia. Po tych prezentacjach, Zespól doszedł do wniosku, że konieczne
byłoby przygotowanie materiału roboczego, na podstawie którego moglibyśmy dyskutować, a
w konsekwencji podjąć decyzję dotyczące przyszłości wrzesińskiego szpitala. Mam pełną
świadomość i myślę, że większość z Państwa tą świadomość podziela, że jest to zadanie nie
na jedną kadencję, nie na kilka lat, bo są to rozwiązania praktycznie na kilkadziesiąt lat. Stąd
2
jakby potrzeba szerokiej konsultacji, szerokiego udziału czynnika społecznego w podjęciu
ostatecznej decyzji co do przyszłości tak żywotnej dla mieszkańców Powiatu decyzji. W
związku z tym, w lutym br. zleciliśmy wykonanie Studium programowo – przestrzennego,
które miało nam określić, w jakich warunkach technicznych będzie mógł funkcjonować w
przyszłości szpital, aby spełniać określone standardy, do których przestrzegania będzie
zobowiązany. Stąd ten materiał tutaj prezentowany, przygotowany przez pracownię profesora
Artura Słabiaka, przedstawiający, w jakiej przestrzeni technicznej zadania szpitala
wrzesińskiego mogłyby być realizowane, aby nie narazić się na potrzebę ograniczenia
świadczeń, spełniając równocześnie obowiązujące normy i standardy funkcjonowania tego
typu placówek. Po przygotowaniu tego materiału, wyłoniła się kwestia, na ile Powiat, na ile
szpital jest w stanie to przedsięwzięcie udźwignąć. Stąd powstało pytanie, w jakim otoczeniu
prawnym, w jakiej strukturze prawnej, przy spełnieniu jakich warunków i czy w ogóle
jesteśmy w stanie takie przedsięwzięcie zrealizować, dokonując analizy sytuacji finansowej
szpitala, znając uwarunkowania finansowe Powiatu, jak również zakładając pewną prognozę
rozwoju sytuacji. Aby móc racjonalnie na ten temat dyskutować i podjąć ostateczne decyzje,
konieczne było przygotowanie materiałów, na których moglibyśmy się oprzeć. Stąd
następnym krokiem było zlecenie wykonania Studium, w którym badano uwarunkowania
ekonomiczno-prawno–społeczne restrukturyzacji SP ZOZ we Wrześni, czyli w jakiej formule
prawnej, organizacyjnej, jak i również przy spełnieniu jakich warunków finansowych
bylibyśmy w stanie to przedsięwzięcie zrealizować. W dniu 12 września br. odbyła się
prezentacja przedstawionego tutaj wcześniej Zespołu, który nad tym tematem pracował.
Dzisiaj myślę, że nadszedł czas ostatecznej decyzji lub początku procesu realizacyjnego
przedsięwzięcia.
Prezentacja, która za chwilę Państwu zostanie przedstawiona, niczego nie przesądza, to nie
jest ostateczne rozwiązanie, które jest zadekretowane i w zasadzie potrzebujemy do tego
aprobaty. Traktujemy to jako podstawę do podjęcia dyskusji i ostatecznej decyzji co do
przyszłości wrzesińskiego szpitala. Jaka będzie ostateczna decyzja, myślę, że w tej chwili
trudno będzie to rozstrzygnąć. Wydaje mi się, że będziemy bliżej po przedstawieniu tego
materiału, który tu dzisiaj jest przygotowany i chciałbym, abyśmy w sposób racjonalny
i rzeczowy podeszli do tych zagadnień dzisiaj prezentowanych. A jaki program będziemy
brali pod uwagę, jaką drogą, kwestia jest w tym momencie całkowicie otwarta. Dziękuję
bardzo.”
W dalszej części posiedzenia Przewodniczący Rady podziękował Staroście za informację i
dodał, że w trakcie wystąpienia Starosty na salę obrad przybyli radni W. Ossoliński i M
Łosiński, w związku z czym Rada obraduje w pełnym 19 osobowym składzie.
Następnie Przewodniczący kontynuując realizację punktu 5 porządku obrad poprosił o
zabranie głosu dyrektora SP ZOZ Zbyszko Przybylskiego. Dyrektor przedstawił sytuację
ogólną szpitala i powiedział, w jaki sposób doszło do opracowania ekspertyz i studium
modernizacji i rozbudowy szpitala, a także przedstawił, jakie są jego zdaniem możliwe
scenariusze dalszego działania i realizacji zadań strategicznych. Dyrektor SP ZOZ Z.
Przybylski zabierając głos powiedział, że w szpitalu zakończone zostały prace tzw.
restrukturyzacji prostej, czyli takich działań, które bez większych nakładów inwestycyjnych
pozwoliły poprawić czy osiągać główne cele, które były założone w reformie o systemie
ochrony zdrowia – poprawa jakości świadczonych usług, poprawa dostępności do świadczeń ,
obniżenie kosztów działania i obniżenie kosztów wykorzystania potencjału. Podejmując
jakiekolwiek działania, wzięto pod uwagę, czy są właśnie te kryteria spełniane. Dyrektor
przypomniał, że w czerwcu 1999 roku odbyła się Sesja, na której zostały przedstawione cele i
od 1999-2005 była realizowana Strategia Rozwoju Szpitala i zaznaczył, że w dużej mierze te
założenia udało się zrealizować. Były to przede wszystkim działania restrukturyzacyjne, które
obejmowały działalność podstawową i główną działalność medyczną, wydzielenie
3
specjalistyki ambulatoryjnej, w zakresie szpitala łączenie, tworzenie nowych podmiotów,
działalność pomocnicza szpitala, która musi być, czyli kuchnia, pralnia, sprzątanie, czy
ochrona. Te zadania przejęły firmy z zewnątrz, czyli tzw. Outsourcing. Głównym powodem
było właśnie brak środków inwestycyjnych na dofinansowanie pralni, czy kuchni. Po
kalkulacjach ekonomicznych okazało się, że ta forma znacznie poprawi jakość bez nakładów
inwestycyjnych i rzeczywiście ten cel został osiągnięty. Nastąpiła restrukturyzacja
zatrudnienia, na dzień dzisiejszy pracuje niecałe 300 osób, jest realizowane znacznie więcej
świadczeń. Dyrektor zaznaczył, że ten etap działań dotyczył zmian organizacyjnych, a
głównym efektem tego było przede wszystkim zmniejszenie kosztów działania. W tym czasie
były prowadzone także pewne działania inwestycyjne, szpital uczestniczył w wielu
programach, zostało pozyskane blisko 8 milionów zł., z czego ponad 3 miliony zł jest to
udział Powiatu. Te działania inwestycyjne pozwoliły poprawić infrastrukturę, choć można to
podzielić na takie dwa obszary i dotyczyłoby to poprawy ogólnego wizerunku, ale tak
naprawdę wszystkim znane są problemy oddziału wewnętrznego, czy chirurgii, czy
sanitariatów. Udało się utworzyć nowy Oddział Ratunkowy, czyli zupełnie nową część, w
której zastosowane są nowocześniejsze rozwiązania. Drugi obszar dotyczy zakupu nowego
sprzętu także w tej części, gdzie można było poszerzyć zakres świadczeń przede wszystkim
diagnostycznych, jak również możliwości zabiegowych. W tym czasie szpital zaczął
kontraktować usługi z zakresu intensywnej terapii i z zakresu ortopedii i to wysoko
specjalistycznej. Te działania pozwoliły poprawić pozycje po stronie przychodów, ponieważ
pozwolił zakontraktować pewien rodzaj świadczeń wcześniej, jeszcze, kiedy istniały Kasy
Chorych. Podsumowując tą część wypowiedzi dyrektor powiedział, że te wszystkie działania
pozwoliły poprawić dostępność do usług medycznych, poprawę ich jakości, chodzi tu także o
możliwości diagnostyczne, skrócił się czas pobytu pacjenta z blisko 11 dni, średnio do 5 dni,
poprawa bezpieczeństwa- uruchomienie Oddziału Ratunkowego, szpital posiada dwie
nowoczesne ambulanse ratunkowe z pełnym wyposażeniem. Efektem tych działań była
poprawa kondycji finansowej, w roku 2004 szpital osiągnął po raz pierwszy dodatni wynik
finansowy. Ta restrukturyzacja, nazywana prostą dała pewne pozytywne skutki, ale nie
wystarcza ona do zabezpieczenia w drugim okresie stabilnej pozycji finansowej i utrzymania
zakresu i jakości świadczonych usług. Czynnikami wpływającymi na przyszłą sytuację
szpitala to akty prawne i rozporządzenia, działające w otoczeniu aktów prawnych.
Rozporządzenie Ministra Zdrowia na temat wymogów, jakim powinny odpowiadać pod
względem fachowym i sanitarnym pomieszczenia i wyposażenie w sprzęt i aparaturę
medyczną, zobowiązuje, aby do końca roku przygotować program dostosowawczy szpitala do
spełnienia zawartych tam kryteriów. Standardy NFZ mówią o wyposażeniu głównie w sprzęt
i aparaturę medyczną poszczególnych pracowni, jest to warunek niezbędny do
zakontraktowania usług, który zdaniem dyrektora jest zbyt wysoki, jak na polskie realia.
Standardy Unii Europejskiej także zobowiązują, gdyż Polska znajduje się już w strefie euro.
Pacjenci oczekują w tej chwili innych warunków pobytowych, szybkiej diagnostyki, dobrej
rehabilitacji, szybkiego powrotu i usprawnienia, czyli wzrasta oczekiwanie pacjentów.
Sytuacja szpitala w świetle rozporządzenia - powierzchnia ogólna sal chorych wynosi 806 m2.
Minimalna powierzchnia przypadająca na 1 łóżko powinna mieć 6 m2. Pokój 1 osobowy
powinien mieć 12 m2, pokój dwu – osobowy 14 m2, czyli przyjmując to szpital ma możliwość
utrzymania 134 łóżek, aby spełniło to standardy powierzchni. Gdyby dołączyć do tego jeszcze
kilka pokoi i węzłów sanitarnych, to powierzchnia ulegnie zmniejszeniu. Standardów nie
spełnia w tej chwili sterylizatornia. W świetle przedstawionych danych są dwa możliwe
warianty funkcjonowania szpitala i ta konieczność podjęcia jakiegoś wyboru strategii
dalszego działania. Gdyby w obecnym obiekcie dalej prowadzić działalność medyczną, to
byłaby konieczność zredukowania ilości łóżek o prawie 1/3., zmniejszenie ilości
hospitalizacji o około ¼, co w konsekwencji doprowadziłoby do zmniejszenia zakresu
4
świadczonych usług, a co za tym idzie zmniejszenie wartości kontraktu. Jeżeli obecny
kontrakt na szpital zostanie podzielony statystycznie przez ilość pacjentów, to wychodzi , że
średnio z kontraktu przypada 1.600,- zł na jednego pacjenta., czyli po zmniejszeniu o około ¼
mniej pacjentów daje kontrakt mniejszy o 3.200.000,- zł. Należy zbilansować koszty, ,żeby
zbilansować budżet i żeby się nie zadłużać musi nastąpić redukcja kosztów głównie
osobowych. Mniej pracy, to mniej pracowników, takie są skutki tego przedstawionego
wariantu, który można ewentualnie wybrać. Ale, czy to jest zgodne z oczekiwaniami
pacjentów i mieszkańców. Drugi wariant, przedstawiony przez dyrektora, to modernizacja
obecnego budynku połączonego z rozbudową. Założenie jest takie, aby utrzymać tą samą
porównywalną ilość łóżek, która nie przekraczała by 200, ponieważ nie ma takiej potrzeby na
Powiat Wrzesiński, ale dawałyby możliwość wzrostu ilości hospitalizacji. Istnieje także
możliwość poszerzenia zakresu, bo jest baza, jest miejsce, gdzie byłaby możliwość
wprowadzania nowoczesnych rozwiązań i nowych możliwości diagnostycznych. Na pewno
dawałoby to możliwość zwiększenia kontraktu, możliwość pozyskania dodatkowych źródeł
finansowania. Mówi się dość dużo na temat dodatkowych ubezpieczeń, zespół w
Ministerstwie rozpoczął już prace nad koszykiem świadczeń gwarantowanych i to jakby
otwiera drogę do systemu ubezpieczeń dodatkowych, co z kolei daje możliwość utrzymania
personelu nawet w wypadku zwiększenia kontraktu, jak i jego poszerzenia. W dalszej części
wystąpienia dyrektor omówił Studium wykonalności opracowane przez architekta inż. Artura
Słabiaka - załącznik nr 2 do niniejszego protokołu.
Podsumowując swoją wypowiedź dyrektor zwrócił uwagę, że przedstawiony projekt jest
śmiałym rozwiązaniem na europejskim poziomie i na pewno mógłby służyć mieszkańcom
następne 75 lat.
W dalszej części posiedzenia Przewodniczący Rady poprosił prof. Władysława Bachorza o
rozpoczęcie prezentacji. Prof. W. Bachorz zabierając głos powiedział, że cyt.: „są trzy
problemy - wychodząc z założenia, że gdyby obecny szpital miał funkcjonować w tej skali
jakiej jest i z tym wyposażeniem, to po roku 2010 średnia ilość pacjentów zmniejszyłyby się o
około 2553 osoby, co spowodowałby konieczność zrezygnowania z kompleksowości
świadczenia usług i nie zaspokojenia usług medycznych, staramy się odpowiedzieć na
pytanie, przy jakich wymaganiach standardowych, dotyczących fachowości wyposażenia
szpitala oraz warunków pielęgnacyjnych można utrzymać dotychczasową zdolność usług
medycznych i jakie trzeba do tego celu ponieść nakłady. Staramy się odpowiedzieć na to
pytanie w 3 aspektach możliwości prawnych, możliwości ekonomicznych oraz uwarunkowań
społecznych”. Następnie prof. Bachorz poprosił o zabranie głosu dr Mariusza Piotrowskiego
i przedstawienie aspektów prawnych restrukturyzacji szpitala. Dr M. Piotrowski rozpoczął
swoje wystąpienie od stwierdzenia, że cyt.; „powiat jako jednostka samorządowa nie ma
pełnej swobody jak inne podmioty wybierania sobie formy rozwiązań organizacyjnych. Jest
cały szereg ograniczeń, które wpłynęły na zasugerowanie takiego, a nie innego wariantu, jaki
będzie przedstawiony. Jakie założenia legły u podstaw wyboru tego sugerowanego wariantu?
Po pierwsze istotnym dążeniem było, aby ryzyko inwestycyjne nie obarczało Powiatu, ani nie
obarczało szpitala, a więc aby obarczało jakiś odrębny utworzony z tymże inwestorem
podmiot. Powiat nie może zakładać spółek z ograniczoną odpowiedzialnością w innym celu
niż realizacja celów społecznie użytecznych. To istotnie ogranicza możliwość zakładania
spółek, a w szczególności eliminuje jedną z możliwości, która była teoretycznie rozważana, a
mianowicie, że Powiat razem z tym Inwestorem założył odrębną spółkę, żeby tam się
realizowała inwestycja. Jest to niemożliwe, ponieważ, gdyby tam miała się realizować
inwestycja, to z kolei budowany obiekt musiałby być udostępniony szpitalowi na zasadzie
komercyjnej np. leasingu, najmu, czynszu, a to oznaczałoby, że spółka utworzona przez
Powiat z Inwestorem zajmuje się nie działalnością społecznie użyteczną, ale ma się
utrzymywać z najmu, a to jest podobne do developerstwa i jest to nie dopuszczalne w
5
przypadku Powiatu. Trzeba przy okazji powiedzieć, że o ile gminy mogą wychodzić poza
sferę użyteczności publicznej, województwa samorządowe, to powiat jako jedyny – nie. Tak,
że jest to kolejne ograniczenie, które należy wziąć pod uwagę. Po trzecie Powiat nie może
wprost założyć NZOZ – u, teraz mamy SP ZOZ. Powiat nie może, bo ustawa na to nie
pozwala, a więc aby powstał NZOZ trzeba założyć spółkę z o.o., która to spółka dopiero
utworzy NZOZ, jest to kolejne ograniczenie. Ta spółka , która ma utworzyć NZOZ ma być,
musi być jednoosobową spółką Powiatu Wrzesińskiego z kilku istotnych względów, a przede
wszystkim dlatego, że przy modernizacji starej części szpitala liczy się na środki pomocowe
unijne, a te środki pomocowe mogą być udzielone spółce jednoosobowej Powiatu, czyli
spółce, która ma 100 % kapitału publicznego, a nie będą udzielone spółce, która ma mieszany
kapitał publiczno – prywatny. A więc spółka, która ma utworzyć NZOZ i tak naprawdę
wchłonąć dzisiejszy SP ZOZ, musi być spółką jednoosobową Powiatu. Czyli to nie w tej
spółce ma być realizowana inwestycja, tam się tego nie da z wielu względów zrobić, tak, że to
jest kolejne ograniczenie. Teraz mieliśmy cichą nadzieję, że ustawa o partnerstwie publiczno
– prywatnym nam tu pomoże, że to wymarzone akty prawne co do tego łączenia kapitału
prywatnego i publicznego. Niestety po przeczytaniu tej ustawy okazało się, że akurat, jeżeli
chodzi o te ZOZ – y, to nie pozwala się takim spółkom na przykład utworzonym przez Powiat
i Inwestora prywatnego, nie pozwala im się otworzyć ZOZ – u. No więc też ta możliwość nie
wchodziła w rachubę - kolejne ograniczenie. Teraz kto ma realizować inwestycję i gdzie? Już
wiemy , że jest spółka typu Powiat i prywatny Inwestor, czyli jaka spółka. To ma być spółka
szpital NZOZ i inwestor, ale to nie ma być realizowane w tej spółce jednoosobowej Powiatu,
bo ona ma być jednoosobowa, ale w jakieś nowej spółce utworzonej przez szpital NZOZ z
tymże Inwestorem. To rozwiązanie ma te plusy, że cała inwestycja realizuje się w odrębnym
podmiocie, finansowanie , jeśli pojawi się ten Inwestor musi się dokonywać ze środków
inwestora, ryzyko inwestycyjne spełnia się w spółce z o.o. z udziałem szpital NZOZ i tenże
Inwestor, czyli nie dotyczy spółki jednoosobowej Powiatu, bo ta jest tylko wspólnikiem tej
nowej spółki, a nie inwestorem i nie dotyczy też Powiatu. A więc w ten sposób tworząc
najpierw spółkę jednoosobową Powiatu, która utworzy NZOZ, a później ta spółka z
Inwestorem utworzy kolejną spółkę już w celu realizacji inwestycji jest jedynym
rozwiązaniem, jakie wchodzi w rachubę już po przeanalizowaniu całego szeregu
uwarunkowań i możliwości wstępnie branych pod uwagę.
I w ten sposób docieramy do pewnej koncepcji, że inwestycja będzie realizowana w spółce
utworzonej przez NZOZ i Inwestora i siłą rzeczy to ryzyko nie przenosi się szerzej, założenie
jest takie, że Inwestor ma wyłożyć wszystkie środki. To jest tak zwana budowa pod klucz,
natomiast Inwestor co do zasady ma się w przyszłości wycofać. Pytanie w jakiej przyszłości
ma się wycofać – jeżeli odzyska środki zaangażowane w tę spółkę. Czyli przyszłościowo
można nawet rozważać połączenie obu tych spółek, bo nawet tych dwóch spółek by się nie
tworzyło, gdyby nie przeszkody prawne i niemożność realizacji tej procedury przekształcenia.
Tak, że długofalowo ten inwestor ma się wycofać i cały majątek ma należeć do Powiatu,
w takiej , czy innej formie, ale to już będzie kwestia techniczna, czy się zadecyduje istnienie
tylko jednej spółki, czy one się połączą, czy będą nadal istniały dwie. To są już kwestie
zupełnie techniczne.”
Kontynuując dr M. Piotrowski przedstawił kolejne etapy przedsięwzięcia przy omówionych
założeniach – załącznik nr 3 do niniejszego protokołu.
Na zakończenie swojego wystąpienia dr M. Piotrowski uzasadnił formę korzystania w
przyszłości przez szpital z wybudowanych obiektów mówiąc, że najlepszym rozwiązaniem
będzie leasing , ponieważ, pozwala on na to, że się opłaca coś na kształt czynszu najmu przez
kilka lat, ale spłata ta jest jednocześnie spłatą własności i po zakończeniu spłaty, budynek
może stać się własnością „starego” szpitala, czy spółki NZOZ. Spółka jednoosobowa daje
możliwość pełnej kontroli poprzez Radę Nadzorczą i Zgromadzenie Wspólników oraz
6
odpowiednie zapisy ma 100 % kontrolę nad działaniami władz tej spółki. W dalszej części
posiedzenia głos zabrał prof. W. Bachorz i powiedział, ze następna część prezentacji
dotyczyć będzie sytuacji ekonomicznej obecnego szpitala, potrzeby tego szpitala w zakresie
inwestycji odtworzeniowych oraz ograniczenia, jakie powstaną ze względu na podwyższone
standardy. Powyższy temat przedstawili: mgr Michał Kałdoński i dr Justyna Rój załącznik nr
4 do niniejszego protokołu (Ekonomiczne i społeczne uwarunkowania restrukturyzacji
szpitala we Wrześni).
W dalszej części posiedzenia Przewodniczący Rady zwrócił się do radnych i prosił o
zadawanie pytań, bądź zgłaszanie uwag w kwestii prawnej. w tej części posiedzenia glos
zabrała radna A. Kostrzewska oraz radni: K. Wojciechowski, B. Kruk.
Radna A. Kostrzewska poinformowała, że Klub Radnych Obywatelskiego Forum
Samorządowego ma przygotowane stanowisko w tej sprawie oraz pytała jaki jest pogląd
dr M. Piotrowskiego na możliwość skorzystania przy restrukturyzacji z ustawy o partnerstwie
publiczno – prywatnym, która rzeczywiście jest nową ustawą, ponieważ weszła w życie
z końcem miesiąca września br. Radna dodała, że w ekspertyzie zostało zaznaczone, że przy
rozwiązaniach wynikających z tej ustawy nie można skorzystać ze środków unijnych
i powołała się na rozdział 3 punkt 19 ust. 2, ponieważ ten wariant został przyjęty
w stanowisku OFS, które będzie przekonywać do tego, żeby ten wariant wziąć pod uwagę.
Radny K. Wojciechowski i nawiązał do tego fragmentu prezentacji, w którym dr Piotrowski
przedstawiał propozycję rozwiązań poszczególnych etapów, a chodzi konkretnie o formę
leasingu. Radny zaznaczył, że nikt oczywiście nie chciałby takiej wersji, jeśli miałaby ona
miejsce i pytał w związku z tym , co stanie się w sytuacji, kiedy spłata tych rat leasingowych
będzie niemożliwa ze strony podmiotu o którym jest mowa i jakie to przyniesie
konsekwencje. Radny zwrócił uwagę, że w analizie mówi się tylko o takich przypadkach,
kiedy wszystko się dobrze ułoży, ale tego przewidzieć dzisiaj nie można oraz prosił dr o
ustosunkowanie się do sytuacji, gdyby możliwość spłat rat leasingowych nie powiodła się.
Radny B. Kruk pytał, dlaczego rozmowy „starej” spółki , mającej „stary” szpital ze spółką
utworzoną razem z Inwestorem na temat metod wykorzystania nowej części odbywają się na
samym końcu, ponieważ „nowa” spółka będzie miała de facto część szpitala ze wszystkimi
oddziałami, a w starej części zostanie tylko administracja. W związku z tym, czy jest
przewidziany, jaki % udziału w nowej spółce utworzonej z Inwestorem, będzie miała ta
spółka, która powstaje najpierw, która będzie w samym szpitalu.
Odpowiadając na pytania radnych dr M. Piotrowski zaznaczył, że jeszcze nie jest wskazany
inwestor, ani nie są z nim przeprowadzane rozmowy i w dużej mierze od tego będzie zależało,
czy to będzie leasing. To jest tylko jedna z propozycji, a przecież może to być także inna
forma. Są jeszcze leasingi finansowe i operacyjne z opcją wykupu. Ile % udziałów będzie
maiła spółka, to zależy od okoliczności, od wkładów stron, ale ogólnie zakłada się, że jedyne
co wniesie spółka NZOZ to jest niezabudowany grunt. Resztę musi wnieść następny
wspólnik, ale czy on będzie miał przewagę nad szpitalem, to po pierwsze tą przewagę można
zniwelować zapisami w umowie spółki, np. co się robi, jeżeli jest dwóch wspólników i jeden
ma 75 %, a drugi 15 %, zapisuje się, że uchwały wszystkie w pewnych istotnych sprawach
zapadają większością 90 % głosów i, że konieczna jest kontrola nad Inwestorem. Istnieją
pewne instrumenty prawne do zniwelowania przewagi kapitałowej, po drugie wszystko zależy
od tego, w jaki sposób ten Inwestor będzie finansował budowę. Zdaniem M. Piotrowskiego,
inwestor nie zaangażuje w ta inwestycję kapitału zakładowego, ponieważ ten kapitał, to są
zamrożone pieniądze do końca istnienia spółki, a zakłada się, że inwestor chce wycofywać się
z tego i odzyskiwać te środki na podstawie umowy budowlanej „pod klucz’, ale to nie
oznacza przewagi w kapitale zakładowym. Zakłada się, że będzie to inna metoda
finansowania, niż kapitał zakładowy. W razie nieudanego przedsięwzięcia, to inwestor jest w
trudnej sytuacji, ponieważ to on wykłada pieniądze, postawi budynek na cudzym gruncie, bo
7
jeśli się to nie powiedzie, to on nie odzyska swoich pieniędzy, natomiast upadek tej drugiej
spółki nie rzutuje na sytuację szpitala, bo to jest pośrednie uczestnictwo. Jedyne czym
ryzykuje to wkład w postaci gruntu, ale to też nie jest stracone, ponieważ inwestor, jeśli
postawi budynek, to przecież nie może go zabrać, dlatego musi być skazany na sukces. To
Inwestor traci, bo ani Powiat nie ma pieniędzy, ani NZOZ nie ma pieniędzy, tak, że to ryzyko,
które spada na inwestora jest chyba najlepszym zabezpieczeniem tej inwestycji, tak. Nie
wiadomo na pewno, czy to będzie klasyczny leasing, ponieważ jest tu szczególna relacja
dwóch podmiotów, to może być bardzo specyficzna umowa zabezpieczająca obie strony pod
względem ekonomicznym i prawnym, ale ryzyko musi być zminimalizowane i dla szpitala i
dla Powiatu.
Następnie dr M. Piotrowski ustosunkował się do wypowiedzi radnej A. Kostrzewskiej
mówiąc, że jeżeli chodzi o partnerstwo publiczno – prywatne w myśl ustawy, to jest tam
prawna przeszkoda, ponieważ spółka Powiat – Inwestor nie może założyć NZOZ – u,
ponieważ realizacja nowej inwestycji powinna odbywać się w spółce inwestorskiej, ale wtedy
celem spółki będzie prowadzenie NZOZ – u, czyli nie jest to użyteczność publiczna Powiatu,
z uwagi na to, że jest to działalność developerska, a to nie mieści się w zadaniach Powiatu.
Jeżeli ta spółka Powiat – Inwestor miałaby się ograniczyć tylko do wybudowania budynku
i utrzymywania się z czynszu najmu, to też nie jest cel użyteczności publicznej i powiat jako
jedyny z samorządów nie może takiej spółki założyć.
Po tych wyjaśnieniach radna A. Kostrzewska stwierdziła, że ze względu na szereg
wątpliwości, temat ten powinien być jeszcze przeanalizowany, jeżeli oczywiście radni
przyjmą stanowisko OFS.
Przewodniczący Rady zaznaczył, że przedstawione kierunki są tylko propozycją, z której
można skorzystać lub nie, natomiast do podjęcia przez Radę decyzji jest jeszcze daleka droga.
Dr M. Piotrowski dodał, że wiele zależy od tego czy znajdzie się inwestor, jakie postawi
swoje warunki i czy będą one do przyjęcia, jak to wpłynie na szczegółowe konstrukcje
prawne, ale ogólne założenie zostało przedstawione. Dr zaznaczył, że chciałby, aby radni
wyszli z przekonaniem, że Zespół myśli o bezpieczeństwie szpitala jak i Powiatu, dlatego
jego zdaniem ta koncepcja wydaje się gwarantować osiągniecie tych celów, a szczegóły
zawsze są do dopracowania.
Radny K. Wojciechowski zabierając głos powiedział, że koncepcja przedstawiona przez
dr M. Piotrowskiego zakładała pewien wariant, który w opracowaniu jest przyjęty jako
leasing , a nie ma mowy o tym, że mogą być zastosowane inne rozwiązania. Radny dodał,
że wie, że te inne rozwiązania także mogą być zastosowane, ale trzymając się wiernie
zaprezentowanej koncepcji przez dr M. Piotrowskiego, prosił o odpowiedź na pytanie,
co stanie się, jeżeli Rada zdecyduje się na rozwiązanie leasingowe, kiedy nie będzie stać
Powiat na spłatę tych zobowiązań wynikających z umowy leasingowej.
Dr M. Piotrowski odpowiedział, że zakłada, że taka sytuacja mogłaby mieć miejsce
po jakimś okresie spłacania, natomiast wszystko zależy od umowy warunków leasingu,
można takie zapisy poczynić, żeby leasingobiorca mógł na przykład od umowy odstąpić,
oczywiście za zgodą drugiej strony. Są instrumenty prawne zapobiegające niemożności spłaty.
Zakłada się, że ta umowa będzie bardzo indywidualnie dobrana, że będzie zawierała pewne
uwarunkowania zabezpieczające.
Po dyskusji nad aspektami prawnymi restrukturyzacji szpitala głos zabrał prof. W. Bachorz i
powrócił w swojej wypowiedzi do sytuacji ekonomicznej szpitala przedstawiając dwa
warianty. I – jaka będzie prognoza finansowa dla szpitala bez uwzględnienia programu
modernizacji i rozbudowy i na ile ona mieściła by się w oczekiwaniach społecznych Powiatu,
czyli zdolności świadczenia usług medycznych i II - jaka byłaby sytuacja finansowa szpitala
po rozbudowie wraz z udźwignięciem ciężaru leasingu i jaką ona odgrywałaby role społeczną.
Prezentacji w tym zakresie dokonał dr Jarosław Kubiak – załącznik nr 4 do niniejszego
8
protokołu (Ekonomiczne i społeczne uwarunkowania restrukturyzacji szpitala we Wrześni)
Dr J. Kubiak podkreślił, że zostaną utrzymane dotychczasowe zasady finansowania
świadczeń zdrowotnych przez Narodowy Fundusz Ochrony Zdrowia, dominującym źródłem
przychodów szpitala jest kontrakt z NFZ, a przepisy Ministra Zdrowia nakładają obowiązek
dostosowania zakładów opieki zdrowotnej do określonych standardów i jest wytyczona
perspektywa czasowa, w jakim czasie należy się do tego dostosować. Z drugiej strony nikt nie
mówi o tym, w jaki sposób dostosowanie do tych standardów ma zostać sfinansowane.
Ta zaprezentowana propozycja zakłada, że nie będzie żadnej rekompensaty dla szpitala, nie
będzie żadnych dodatkowych źródeł finansowania na modernizację szpitala. Horyzont
czasowy prognozy jest od stycznia 2005 roku do grudnia 2014 roku, natomiast prognozy
wartości są sporządzone w cenach stałych obowiązujących w momencie sporządzania
prognozy. Podstawy prognozy przychodów stanowiły przychody szpitala osiągnięte w
okresach poprzednich, kontrakty z NFZ, plany i przewidywania dyrekcji dotyczące
przyszłych okresów, przewidywane zmiany na rynku jeśli chodzi o aspekt demograficzny, jak
i również potencjał szpitalny.
Podsumowując dr J. Kubiak powiedział, że realizacja programu rozbudowy i modernizacji
szpitala pozwoli na utrzymanie przychodów na dotychczasowym poziomie oraz niewielki
wzrost, ponieważ zakłada się, że nowoczesny szpital będzie przyciągał dodatkowych
pacjentów i wzrost ten został określony na poziomie od 2-4% rocznie. Dodatkowo pojawią się
przychody z opłat za tzw. usługi ponadstandardowe. Na podstawie rozmów z dyrektorem
szpitala Z. Przybylskim, zakłada się, że zostanie uruchomione 60 łóżek w salach
o podwyższonym standardzie – 30 łóżek w pokojach 1 osobowych i 30 łóżek w pokojach
2 osobowych. Opłaty będą wynosiły odpowiednio 50,- i 100,- zł. Ustalając wielkość opłat
wzięto pod uwagę wielkość opłat obowiązujących obecnie za tego typu usługi. Przyjęto,
że obłożenie w tych salach będzie w roku 2010 wynosiło 60%, a potem będzie rosło
o 5 punktów procentowych rocznie.
W tym miejscu radny E. Plewiński zwrócił uwagę na błąd jaki zawarty jest w przedstawionej
informacji, a dotyczący wysokości opłat za pobyt w salach o podwyższonym standardzie.
Dr J. Kubiak przyznał radnemu rację i poprawiono wysokość opłat w pokojach 1 osobowych
na 100,- zł, a pokojach 2 osobowych na kwotę 50,- zł. Kontynuując dr J. Kubiak dokonał
podsumowania finansowego (cd. załącznika nr 4) i dodał, że z ekonomicznego punktu
widzenia jest szereg wątpliwości, natomiast społeczny wymiar nakazuje jednak rozważenie
realizacji programu, zwłaszcza, jeżeli zostanie zachowana płynność finansowa, czyli w tym
przypadku, przy tych scenariuszach rozwoju wydarzeń, które zostały przedstawione, szpital
będzie w stanie obsłużyć zobowiązanie z tytułu leasingu.
W dalszej części posiedzenia Przewodniczący Rady ogłosił 15 minut przerwy.
Po przerwie Przewodniczący Rady wznowił obrady
i otworzył dyskusję nad
przedstawionym materiałem.
Radna A. Kostrzewska przedstawiła stanowisko Klubu Radnych OFS w związku z
omawianymi wcześniej sprawami – załącznik nr 5 do niniejszego protokołu.
Następnie głos zabrał radny M. Łosiński i przedstawił stanowisko w tej sprawie w imieniu
Stowarzyszenia „Lepsza Września” i powiedział, że cyt.: „zakłada się, że każdy z
mieszkańców Powiatu Wrzesińskiego chciałby, aby ta wizja spełniła się, ale niestety ani okres
40 letni spłaty tej inwestycji, ani doświadczenia nie pozwalają na tak optymistyczne
spojrzenie w przyszłość. Z uwagi na to, że w okresie 40 lat spłaty jest zbyt dużo
niewiadomych , zbyt dużo różnych zawiłości, które napotkamy, żeby ten projekt nie był
obarczony ryzykiem. Dlatego stojąc na stanowisku, że należy zmienić strukturę i przyszłość
szpitala uważamy, że należy pójść w kierunku wskazanym przez poprzednią kadencję Rady
Powiatu i realizacji inwestycji dla szpitala ze środków własnych Powiatu Wrzesińskiego.
Niestety musimy także stwierdzić jedno, że od kilku lat ten proces został zahamowany, co jest
9
dla nas nie zrozumiały, dlatego, że przygotowana była także koncepcja rozbudowy szpitala,
można ją było ewentualnie zmodyfikować pod potrzeby aktualne, natomiast zaniechanie jej
uważam, że było błędem, totalnym błędem i czekanie jak gdyby się spełni w postaci tej wizji.
W założeniach, które przedstawiono nam dzisiaj poprzez ekspertów widzę jeden zasadniczy
błąd, szczególnie u pana dr J. Kubiaka, ten błąd nie wynika akurat z pana sposobu myślenia
i przedstawienia tego, czy analizy, wynika on to prawdopodobnie z błędnych założeń, które
Państwu wskazano, ponieważ w I wariancie nie było kompletnie wziętych pod uwagę tego, co
uchwaliła Rada Powiatu w poprzedniej kadencji, czyli inwestycji, które powiat finansuje. One
nie miałyby wpływu na środki finansowe szpitala, ponieważ to ryzyko podejmował Powiat.
W każdym razie w tym, co pan przedstawił nie było w pierwszej koncepcji inwestycji, które
finansuje Powiat. Powiat jako jednostka organizacyjna, nie mówię o SP ZOZ, który
ewentualnie mógłby inwestycje kontynuować ze środków własnych, czyli z nadwyżki, która
się ostatnio pojawiła. Mówię o tych założeniach, które były w wariancie przyjętych przez
poprzednią Radę, a, że potrafimy to robić, to pokazaliśmy z uwagi na to, że powstał Oddział
Ratownictwa warty ponad 4.000.000,-, jeżeli dodamy do tego wyposażenie zdobyte przez
dyrektora, które otrzymaliśmy w jakiejś części bez zapłaty, to jest to kwota wielu milionów
złotych. Czyli można to robić i uważamy, że restrukturyzacja dalsza szpitala jest konieczna i
niezbędna i kierunek obrany przez dyrektora dzisiaj jest dobry i widać po efektach roku 2004
, pozytywnych i dodatnich wynikach finansowych , natomiast nie stać ani Powiatu, ani nikogo
w tej chwili z tych miast, które przylegają do naszego Powiatu na inwestycję tego rodzaju.
Tak jak już radni powiedzieli, raty leasingowe, czy jakiekolwiek inne są obarczone dużym
ryzykiem, bo nawet nie wiadomo, jakie podatki będziemy płacić za rok, za dwa, za trzy, bo
ten temat nie został jeszcze rozpracowany, więc trudno zakładać dzisiaj jak inwestycja będzie
mogła być prowadzona i później spłata tej inwestycji, w jaki sposób będzie następować.
Tak, że uważamy, że restrukturyzacja dalsza tak, jeżeli się okaże, że jedynym niezbędnym
elementem jest przekształcenie, to należałoby przedyskutować ze społeczeństwem, czy należy
stawiać nowy twór w postaci spółki z o.o., z uwagi na to, że spółki dzisiaj są w ogóle źle
kojarzone ze względu na dodatkowe rady nadzorcze. Moglibyśmy to ewentualnie rozpatrzeć,
aby rada nadzorcza szpitala działała społecznie za zwrotem wyłącznie kosztów dojazdu
poszczególnych członków z terenu Powiatu Wrzesińskiego, a także kadencyjności nie
pozwalającej więcej niż 1 kadencję zasiadać w takich spółkach, żeby nie stworzyć
korupcjogennych elementów. Natomiast uważamy, że nadal należy inwestować, a w jaki
sposób, to myślę, że dzisiaj tego nie podejmiemy, należy ze środków własnych
wygospodarować około 1.500.000,- zł, proszę zobaczyć, że gdybyśmy 3 lata temu podjęli
kierunek i idąc dalej w wytyczony sposób przez Radę poprzedniej kadencji, to dałoby nam
8 lat inwestycyjnych do roku 2004, czyli 10 lat po półtora miliona inwestycji corocznych daje
nam kwotę 12.000.000,- zł, na taką kwotę można było się ewentualnie zadłużyć i Powiat
mógłby ewentualnie podjąć takie ryzyko. Myślę, że w tym kierunku powinniśmy pójść jeśli
chodzi o rozwój szpitala. Zbyt duże ryzyko jest podejmując tak ambitny program, jak
wybudowanie szpitala w takiej koncepcji, jak nam dzisiaj przedstawiono. Dziękuję.”
Radny J. Głowacki powiedział, że jako członek Zespołu powołanego przez Starostę po raz
drugi ma okazję słuchania wypowiedzi ekspertów i również po raz drugi ma okazję do
refleksji na temat zakresu tej inwestycji. Jeśli chodzi o prace na rzecz modernizacji szpitala
restrukturyzacji szpitala, ze strony radnych jest pełna zgoda, natomiast zakres, który został
przedstawiony, pod znakiem zapytania stawia czy tej inwestycji Powiat jest w stanie sprostać.
Radny dodał, że porównując wypowiedzi ekspertów na spotkaniu 2,3 miesiące temu
dostrzega dzisiaj pewne rozbieżności. Być może jest tak, że zakres prac, które się proponuje
nie jest konieczny i tym samym niekoniecznie muszą być wydatkowane takie duże środki.
Na poprzednim spotkaniu mówiono, że gdyby utrzymać obecny stan szpitala, należałoby
zlikwidować 30 łóżek, dzisiaj mówi się o 54 łóżkach, mówiono, że to są mniejsze dochody w
1
wysokości 2 mln zł, dzisiaj mówi się, że 3,5 mln zł, mówiono, że 1236 pacjentów będzie
mniej, dzisiaj, że przeszło 2500 pacjentów mniej. Radny dodał, że nie wie, skąd wzięły się te
różnice, ale świadczy o tym, że jeżeli można było podwyższyć, to pewnie jak wymagał tego
zleceniodawca, to można by było i zaniżyć. Z ostatniej kontroli Komisji Rewizyjnej wynika,
że obsadzenie łóżek na oddziale pediatrycznym wynosi około 50 %, w pozostałych 70 – 80
%, jedynie oddział opieki długoterminowej jest obsadzony w 96 %. Radny pytał, czy wzięto
pod uwagę tendencje demograficzne w kraju, które jednoznacznie wskazują, że będzie
mniejszy przyrost, ale nie znaczy to, że będzie mniej pacjentów w szpitalu, czy właśnie nie
można iść w tym kierunku, żeby poszukać tych rezerw, które jeszcze są w szpitalu i
przygotowując projekt modernizacji i restrukturyzacji szpitala stworzyć go bardziej realnym,
ponieważ ten przedstawiony projekt jest mało realny i będzie dużo kłopotu, żeby go wdrożyć,
ukończyć
i
następnie,
żeby
funkcjonował.
Następnie głos w dyskusji zabrał radny E. Plewiński zgodził się z przedmówcami i
powiedział, że wszyscy chcieliby, aby ten szpital funkcjonował jak najlepiej. Kontynuując
radny odniósł się do analizy ekonomicznej, w której przewidziano duży przychód jeśli chodzi
o środki pozyskiwane, natomiast w analizie wyników operacyjnych netto, wynik jest ujemny,
czyli strata tych środków, po czym zapytał dr J. Kubiaka , jaki element kosztów tak
gwałtownie wpłynął na to pomijając amortyzację tomografu komputerowego, który będzie
zakupiony w tym roku.
Radny zwrócił się także z pytaniem do służb ekonomicznych szpitala, ponieważ w latach
1999 – 2003 szpital generował straty, które zostały pokryte z funduszy własnych, czy jeśli
szpital zacznie ponownie generować straty i wartość funduszy będzie się zmniejszać, to jaki
będzie miało wpływ na koncepcję finansową, którą przewiduje się przyjąć oraz na ile jest
realna wartość środków trwałych, ponieważ w latach 90 takim zabiegiem księgowym było
uaktualnienie wartości środków trwałych, czyli sztuczne podnoszenie wartości i zwiększenie
proporcjonalnie do tego amortyzacji oraz czy ta wartość tych środków trwałych jest taka
rzeczywiście,
jak
została
podana
w
opracowaniu.
Przewodniczący Rady poprosił o zabranie głosu przez Starostę Wrzesińskiego D.
Jaśniewicza.
Starosta Wrzesiński przedstawił stanowisko koalicyjnych klubów i powiedział, że cyt.:
„obserwuję daleko idącą zbieżność tych wniosków, które zostały wcześniej przedstawione,
przyznam szczerze, że nasze obawy jak i perspektywy płynące z korzystnych rozwiązań
takich inwestycji braliśmy pod uwagę i te wnioski w moim przekonaniu i ze stanowiska,
które chciałby zająć są bardzo podobne.
Obszar działania jest bardzo szeroki, czyli od sytuacji, kiedy praktycznie nie podejmujemy
większych działań po za bieżącym utrzymywaniem tejże placówki do skrajnego wariantu,
którym byłaby rozbudowa właśnie w tej formie, która tutaj jest proponowana, czyli takiego
wariantu maksimum. Oczywiście jest to perspektywa bardzo ciekawa, bardzo obiecująca i z
pewnością dla mieszkańców Wrześni, dla poziomu obsługi medycznej, w tym wypadku
obsługi szpitalnej byłaby chętnie przyjęta. Natomiast musimy liczyć się z pewnymi realiami,
zarówno ekonomicznymi jak i społecznymi, w których będą następowały działania, trzeba
mieć tego pełną świadomość, poza tym element, z którym dotychczas mieliśmy już do
czynienia we wspomnianym moim wstępnym wystąpieniu o spółkach użyteczności
publicznej. W tym całym pilotażowym załamaniu się tego planu, mamy sporo nie wiadomych
dotyczących tego, jak będzie wyglądała konstrukcja prawna funkcjonowania służby zdrowia
w tym wypadku szpitala powiatowego. Dzisiaj w zamierzeniach mówi się o częściowej
odpłatności, o czym mówi obecny Minister Zdrowia, mówi się o dodatkowych doubezpieczeniach, czyli pojawi się następny element i w jakieś formie wraca się do koncepcji
może nie SUP, w każdym razie stworzenia pewnej formuły prawno – organizacyjnej
funkcjonowania służby zdrowia w tym wypadku szpitala. Dlatego też, rozpatrując wszystkie
1
te elementy za i przeciw myślę, że jak to często w życiu bywa, rozwiązanie leży gdzieś
pośrodku i myślę, że dla żadnego z nas nie byłby do przyjęcia ten wariant minimalny
,mówiąc kolokwialnie wariant wegetacji i stopniowego obumierania jak i z drugiej strony ten
bardzo śmiały wariant, który jest obarczony bardzo dużym ryzykiem, co z resztą ta analiza
ekonomiczna nam tutaj pokazała. Zresztą w tym celu taka analiza została zrobiona, aby na
takie pytania odpowiedzieć. Póki co, chciałbym zaznaczyć, że podejmowane były, są i to jest
też jak gdyby ponad wszelkimi możliwymi podziałami, zamierzenia inwestycyjne i
remontowe. Dużym wysiłkiem zbudowano oddział ratunkowy, Powiat wyasygnował kwotę
3.500.000,-zł z kredytu, z czego 3.200.000,- zł zostało przez Powiat już spłacone od roku
2003 i musimy też wiedzieć, że posiadaliśmy w tym czasie inne obciążenia finansowe. Z
planowanych przedsięwzięć, czyli to, co się dzieje równolegle, niezależnie od planów
przyszłościowych, niezależnie od tego, w zasadzie zamknięty jest plan termomodernizacji.
Jest to poważne przedsięwzięcie w wysokości 4.000.045 zł., które ma podnieść warunki
techniczne funkcjonowania szpitala, ale ze względu na opóźnienia niezależne od nas, a
związane z NFZ ten plan jest zapięty. W tym roku chcielibyśmy dokonać zakupu za kwotę
1.500.000, - czyli wystartować z tym programem, natomiast fizycznie realizować go w
przyszłym roku. Drugi z elementów to jest kwota 1.800.000 zł. na tomograf komputerowy i
trzeci element co jest wynikiem pewnej renty wynikającej z wcześniej podjętych działań
restrukturyzacyjnych w SP ZOZ, czyli kwota 1.100.000 zł. uzyskanych w tym roku w formie
dotacji w ramach ustawy o restrukturyzacji oraz udział własny, tj. 1.500.000,- zł.
Czyli jakbyśmy nie policzyli tego wszystkiego to mamy 7.500.000,- zł. praktycznie
zaplanowanych w tej chwili w wydatkach tych bieżących, plus to 3.500.000. zł., które dopiero
co zostało wydatkowane z naszej strony, pokazuje nam, że te zdolności finansowe z tych
różnych źródeł i swoje plus zewnętrzne, jednak dają pewną perspektywę rozwoju.
I w tym momencie wracam do jakby zasadniczego tutaj wątku, chciałbym, abyśmy rozważyli
możliwość takiego rozwiązania, a mianowicie kontynuując te prace modernizacyjne i
sprzętowe pokusić się na jakiś plan pośredniego rozwiązania, na jeszcze jedną rzecz
chciałbym zwrócić uwagę, to na kwotę 31.000.000 zł. plus 11.000.000 zł. w modernizację
starego budynku załóżmy, że tu nie uwzględniamy kwestii wyposażenia i sprzętu, a sprzęt
medyczny to są dzisiaj ogromne koszty. Widzieliśmy stopień amortyzacji sprzętu posiadanego
obecnie przez szpital. Musimy mieć świadomość tego, że szpital, to nie tylko mury, to jest
również wyposażenie sprzętowe. Chciałoby się wybrać wariant optymalny, czyli z jednej
strony rozpoczęcie tego procesu, o którym tutaj mówimy modernizacji, rozbudowy
inwestycji, ale z drugiej strony zapewnienia pewnego bezpieczeństwa, stąd propozycją do
rozważenia byłaby sprawa zobowiązania Zarządu do przygotowania dokumentacji oraz
Ekonomicznego Studium Wykonalności, przedsięwzięcia polegającego na dalszej
modernizacji szpitala obecnym jego kształcie, czyli w starych jego murach, plus rozbudowę,
z tym, że nie rozbudowę w formie tak śmiałego projektu jaki jest tutaj przedstawiony. Jednym
z elementów, który tutaj rozważyliśmy byłaby np. budowa skrzydła takiego typowo
pobytowego i drugiego skrzydła diagnostycznego, plus inwestycje w sale operacyjne.
I moglibyśmy tego dokonać w formie zupełnie innego projektu niż ten, który nam jest
przedstawiony, ale być może, że przystąpili byśmy do segmentowej realizacji tego projektu,
który wynika ze studium programowo przestrzennego, mianowicie budowę tej części
parterowej, czyli sal operacyjnych, chirurgię jednego dnia, itd. Natomiast doprowadzenie do
modernizacji starego szpitala na tą część pobytową, co pozwoliłoby nam z jednej strony
osiągać pewne standardy związane zarówno z pobytem jak i z prowadzeniem konkretnych
usług, czy zabiegów medycznych, a być może jeżeli byłaby taka możliwość, a z tego co z tej
prezentacji architektonicznej wyglądało jest to projekt, który można stawiać jak klocki lego.
Wykonamy pewien etap pierwszy, zorientujemy się w jakim momencie jesteśmy, w jakiej
kondycji finansowej jesteśmy i czy dalsze podejmowanie dalszej inwestycji jest możliwe i
1
dopuszczalne i w zależności od tego możemy ten plan rozbudowywać czy modyfikować, cały
czas zakładając ten element bezpieczeństwa, jak i zdolności wykonalności danego projektu
pod względem naszej zdolności ekonomicznej, czy pozyskania środków i zdolności do spłaty
tych środków na realizację tego przedsięwzięcia. Ten wariant ma tę zaletę, że jak gdyby nie
przekreśla niczego z tych prognoz, które zakładamy, a daje nam pewien element
bezpieczeństwa. Co się tyczy przekształceń własnościowych chciałbym też podkreślić, że
działamy też na obszarze wielu niewiadomych i teraz pytanie, czy pójść tym wariantem, który
został dziś zaprezentowany - tworzenia spółki z o. o, nie wykluczone taki wariant jest
dopuszczalny i byłby tutaj korzystnym rozwiązaniem, natomiast myślę, że przygotowywane
są rozwiązania ustawowe i być może, że pójdziemy pewnym torem, a za chwilę rozwiązanie
pewne pojawi się w drodze ustawy, która ten problem będzie w jakiś sposób rozwiązywała.
Ale żeby nie tracić czasu, proponowałbym sporządzenie projektu technicznego w tym
wariancie optymalnym, czyli, który podwyższałby standardy świadczonych usług, a z drugiej
strony byłby wariantem bezpiecznym. Przygotowanie dokumentacji aby można wystąpić z
aplikacją do SPORR w latach 2007/2013, czyli żebyśmy byli gotowi z tą dokumentacją na
koniec roku 2006, natomiast niezależnie od tego prowadzić konsultacje społeczne, ponieważ
jest to jeden z najważniejszych elementów, jeśli chodzi o przekonanie społeczności do
takiego rozwiązania. A ten element jest jakby niezależny od ostatecznego rozstrzygnięcia,
ponieważ aby dojść do utworzenia spółki z o. o ten element konsultacyjny jest warunkiem
sinequano, jeżeli podejmiemy te działania prowadząc konsultacje społeczne, dotyczące
ewentualnego przekształcenia w spółkę, wtedy nie tracimy czasu, nie tracimy pola, a nie
wykluczone, że w tym czasie ustawodawca dokona pewnego ustawowego rozstrzygnięcia i
nie będziemy już szli ścieżką przez likwidację SP ZOZ i powołanie spółki z o. o, bo być może
będzie możliwe przekształcenie z SP ZOZ w spółkę użyteczności publicznej, czy w spółkę z
o. o, czyli ta ścieżka zostanie określona. Nie tracimy czasu, nie tracimy możliwości, nie
tracimy szansy, a z drugiej strony odpowiadamy na wyzwania przyszłości, nie ponosząc tak
ogromnego ryzyka, z resztą jak i sami prezenterzy również określili, że jest to wariant
obarczony dużym stopniem ryzyka. Dziękuję”.
Następnie Przewodniczący Rady udzielił głosu radnej A. Głowackiej.
Radna A. Głowacka przeczytała porządek obrad z Sesji Rady Powiatu z 30 czerwca 1999 r.,
która była poświęcona sprawom zdrowia w Powiecie Wrzesińskim, następnie powiedziała, że
cyt.: „nie znajduje w tym porządku obrad, żadnej uchwały, która określiłaby, w jaki sposób
ma być prowadzona docelowo opieka zdrowotna w naszym Powiecie, to były rozmowy, to
była dyskusja, ale żadnym dokumentem zobowiązującym Zarząd i Starostę do dalszego
działania ta Sesja się nie zakończyła. Wiem, że była przygotowywana strategia dla Powiatu
siłami urzędników Starostwa, w tej strategii również była opisana koncepcja funkcjonowania
służby zdrowia na terenie naszego Powiatu. Nie jestem pewna ale i ten dokument również nie
został
przyjęty
w
drodze
uchwały
Rady,
to
tyle
wyjaśnienia.
Ja osobiście jestem za przekształceniem SP ZOZ - u w spółkę z o. o w NZOZ, z takiego dla
mnie powodu, chory zamiast skorumpować lekarzy wpłaci określoną kwotę za tą usługę do
kasy spółki, a to po prostu będzie służyło wszystkim korzystającym ze szpitala, bo na
przykład będzie można dokupić sprzętu medycznego i z tego będą korzystali wszyscy
pacjenci.
Mówiąc o opłatach mam na myśli te procedury medyczne, które nie będą zagwarantowane
przez NFZ. Z tego co widzę, żadna opcja rządząca nie chce podjąć tego tematu, ale moim
zdaniem
dopłat
do
ubezpieczeń
uniknąć
się
po
prostu
nie
da.
Chcę podkreślić, że ja nie chcę sprzedać szpitala we Wrześni, ale chcę zmiany jego formy
organizacyjnej po to, by było lepsze wyposażenie, lepsze warunki leczenia, lepszy nadzór
i efektywniejsze zarządzanie. Dziękuję.”
1
Radny K. Wojciechowski zwrócił się do radnej A. Głowackiej mówiąc, że jest na dobrej
drodze, przeczytała już porządek obrad sesji z 30 czerwca 1999 i powiedział, żeby radna
przeczytała cały protokół z tamtejszej sesji i wnioski, które z treści tego protokołu radna
wyciągnie, będą jednoznaczne, że Rada w tej kwestii nie podejmowała uchwały, ale były
głosowania, które jednoznacznie, poza jedną osobą przyjęła ten program do realizacji.
Radny podkreślił, że istniało wówczas bardzo szerokie porozumienie i jednoznaczność co do
działań w tej sferze. Radny dodał, że w pozostałej kwestii nie będzie się wypowiadał,
ponieważ stanowisko w tej sprawie Klubu Radnych OFS zostało przedłożone.
Radny J. Głowacki powiedział, że jest zadowolony, że w wypowiedzi Starosty jest zbliżenie
stanowisk, tzn , żeby tą inwestycje robić na potrzeby społeczności Powiatu Wrzesińskiego, a
nie budować czegoś dużego, którego w konsekwencji Powiat nie udźwignie. Zapytał czy
propozycja pana Starosty o wyjeździe grupy radnych do Austrii i tam zapoznania się z
inwestycjami i działalnością firmy Hospitals, zmierza w tym kierunku, żeby realizować
propozycję może nie bezpośrednio przez firmę Hospitals ale propozycję, którą ta firma
zgłosiła, ponieważ ta firma zgłosiła rozbudowę tego szpitala najpierw jednego oddziału w
cyklu czteroletnim i po tym czasie, jeżeli to wszystko zostanie wykończone następne
inwestycje i czy należy rozumieć, że w tym kierunku pójdziemy.
Radny T. Chromiński odpowiedział w imieniu J. Rój i powiedział, że jeśli chodzi o redukcję
łóżek to cyt.: „zweryfikuje czas i życie, ponieważ jak wiemy mniej więcej średnia
powierzchnia na jedno łóżko u nas przypada 27 metrów, jak byliśmy w Austrii , to było to 45
metrów, czyli między 27 i 45 są również jeszcze cyfry pośrednie i ta redukcja zamiast 30
dzisiaj była do 54, jest jakby dla mnie redukcją naturalną i to w sposób bardzo elastyczny
można do tego podchodzić. Jeśli chodzi o kwestię finansowania tu będzie rządził NFZ,
dzisiejsza mina pana dyrektora po wczorajszych negocjacjach nie wskazuje na euforię.
Pytałem się o tomograf komputerowy i te dane, które mamy zawarte w tych opracowaniach są
za optymistyczne te 715.000 zł., które mamy uzyskiwać przychodu to jest cyfra trochę
zawyżona.”
Radny J. Głowacki powiedział: cyt. „chciałoby się powiedzieć - co ma piernik do wiatraka?
Ja nie chciałem, żeby radny T. Chromiński wysilał swój umysł i odpowiadał mi za panią J.
Rój, ponieważ pani jest tak elokwentna, że na pewno by mi odpowiedziała, ja zgłosiłem swoje
wątpliwości co do różnicy w cyfrach, które były na tym spotkaniu sprzed 3 miesięcy a
dzisiejszymi, to wszystko. Dziękuję.”
Radny J. Mazurkiewicz powiedział, że cyt.: „ Szanowni Państwo, bardzo dobrze, że
wszyscy właściwie dochodzimy do jednego wspólnego mianownika, że musimy ten szpital po
prostu modernizować i nie mamy nic straconego, ponieważ te ostatnie trzy lata, które są
przedmiotem dyskusji praktycznie spowodowały to, że jesteśmy bogatsi w doświadczenia,
jesteśmy bogatsi w wiedzę. Mieliśmy projekt tego szpitala w wersji austriackiej , mamy też
projekt nowego szpitala w tej nowej koncepcji i ta rzeczywiście jest dużo ładniejsza i bardziej
przydatna dla naszych potrzeb i w ogóle spełnia wymogi unijne. Ja byłbym też za tym,
żebyśmy na pewien czas odłożyli w czasie dyskusję na temat tego, czy tworzymy tą spółkę,
czy nie tworzymy, natomiast przystąpili do szybkiego działania w kierunku takim, aby
zaciągnąć może 10.000.000 zł kredytu i rozpocząć budowę segmentów tego nowego szpitala,
czyli dobudować do istniejącego część nową. Właściwie musiałby się na ten temat
wypowiedzieć ekspert, natomiast chodzi mi o jedno, czy robimy poziomą część pierwszą
parterową dla całości i to jest co jest najdroższa chyba forma rozwiązania tego problemu, czy
też dobudowujemy piętrowo albo wzdłuż tego terenu, albo w poprzek całego szpitala i tutaj
jedna czy druga wersja tego rozwiązania byłaby do rozpatrzenia , ale wydaje mi się, że
moglibyśmy od tego rozpocząć, ponieważ 2007 rok jest już blisko. Projekt dokumentacyjny
powinien polegać na tym, żebyśmy nie robili całego projektu, ale część bo wtedy 10% od
wartości to jest 3.000.000 zł . W 2007 roku ruszają nowe fundusze europejskie, jeżeli na
1
koniec 2006 nie złożymy pełnych dokumentów, to ten, który się na początku nie załapał
później
nie
ma
żadnych
szans.
Ja myślę, że możemy współpracować z gminami na zasadzie zabezpieczenia kredytu, czy w
formie pomocy finansowej. Wydaje mi się, że powinniśmy pewne elementy tego nowego
budynku zaadoptować na potrzeby szpitala, natomiast rozważać powinniśmy obiekt starego
szpitala, ponieważ w tej ogólnej koncepcji wynika, że z tego starego robimy hotel, biura i nic
więcej, ale przecież można by było poprawić nieszczęsne sanitariaty w ten sposób, żeby z sal
pokojowych zrobić dwie, a w środku zestaw łazienek i w ten sposób moglibyśmy wiele
rzeczy poprawić i być może z naszymi pieniędzmi tylko i kredytowymi coś zrobić”.
Starosta Wrzesiński podkreślił, że ta duża zbieżność stanowisk, jest być może wynikiem też
pracy zespołu do spraw restrukturyzacji, gdzie udało się krok po kroku dojść do tego
momentu, w którym jesteśmy dzisiaj. Następnie Starosta odniósł się do koncepcji firmy
Hospitals, mówiąc, że cyt. „ była to jedna z propozycji, czy jeden z wariantów, natomiast
kiedy tak rozważymy te cyfry wydatkowane i poskładamy je wszystkie, tak jak tutaj
wcześniej wspomniałem, które wydatkowaliśmy i które przez różnego rodzaju programy
udało się pozyskać, to w ciągu tych siedmiu lat mamy kwotę około 15.000.000 zł., czyli nie
jest to mała kwota jeżeli chodzi o możliwości inwestycyjne i w dużej mierze w tym wypadku,
posiłkując się tylko kredytami byliśmy w stanie takie środki pozyskać i wygenerować, to
znaczy, że przy sięgnięciu ośrodków unijnych, o których mówił radny J. Mazurkiewicz,
przygotowaniu się przez rok 2006, mamy dużą szansę zrealizować to przedsięwzięcie przy
użyciu środków własnych plus ewentualnie kredytowych, a dopiero w zamiarze ewentualnym
możemy się zastanawiać, czy do zrealizowania tego przedsięwzięcia będą możliwości
pozyskania dodatkowych środków. Tak, że to wynika z pewnej dynamiki sytuacji, która
pokazuje, że istnieje wielowariantowość rozwiązań, a drugiej strony też, jak wcześniej
wspomnieliśmy działamy w otoczeniu, której do końca nie jest zdefiniowane i w dużej mierze
opierać się musimy na intuicji, co nie powinno przekreślać w naszym wypadku konieczności
podjęcia działania, które niezależnie od tego co się stanie, niezależnie w jakim otoczeniu się
znajdziemy, to i tak będą niezbędne, kwestia dokumentacji, udziału wykonalności i
przygotowanie podstawy pod ewentualne przekształcenia prawno – organizacyjne”.
Burmistrz K. Strużyński wyraził swoje zadowolenie, że burmistrzowie mogą także
uczestniczyć w tej dyskusji, ponieważ wszystkim zależy na dobru pacjenta i na pewno
konieczne będą w tej sprawie konsultacje społeczne. Dodał, że wydatkując 15.000.000. zł. to
jego zdaniem, kwota, która powinna być trzykrotnie zdobyta z funduszu europejskich i że to
jest nie do pomyślenia w gminie żeby ktoś wydał tyle pieniędzy i nie zdobył trzy razy tyle.
Zaznaczył, że Gmina Pyzdry korzysta ze środków SPORR i innych funduszy i jest w 85%
dofinansowywana z zewnątrz. Kończąc dodał, że ubiegając się o dofinansowanie, można
wykorzystać położenie Wrześni przy autostradzie, skąd trafiają do szpitala pacjenci z
wypadków drogowych. Burmistrz wspomniał także o specjalizacjach między powiatowych w
konkretnych dziedzinach, np. Września specjalizowała się w ratownictwie medycznym i
stwierdził, ze można w tym zakresie także współpracować z innymi powiatami, żeby nie był
przyrost tej infrastruktury zbyt duży w porównaniu z wykorzystaniem.
Radny M. Łosiński powiedział, że dzisiejszy projekt jest nie realny i obarczony bardzo
dużym ryzykiem i chciałby usłyszeć o terminach, zapytał kiedy można spodziewać się
bardziej realnego studium i projektowego i wykonawczego, ponieważ w tej koncepcji jest
jeden błąd, jak gdyby z założenia, że można go segmentami budować, ale tylko
kondygnacjami. Radny dodał, że nie wyobraża sobie, że sale operacyjne są na parterze, a
budowa trwa na pierwszym piętrze, choćby ze względów bezpieczeństwa i katastrof, które
zdarzają się w budownictwie i dlatego taki wariant segmentami ,ale po kondygnacji jest
kompletnie nie trafiony, jedynie tutaj mogłoby wchodzić w rachubę budowanie od podstaw
segmentów, ale po sam dach. Radny ponowił pytanie, kiedy ewentualnie można się
1
spodziewać bardziej realnego projektu w określeniu w miesiącach, ponieważ czas ucieka i te
decyzje należy podejmować bardzo szybko.
Przewodniczący Rady zwrócił się z zapytaniem do radnych, czy ktoś chciałby jeszcze zabrać
głos w tej sprawie.
Radna A. Głowacka zwróciła uwagę, że były jeszcze pytania do ekspertów.
Przewodniczący Rady następnie udzielił głosu prof. W. Bachorzowi.
Prof. W Bachorz powiedział, że eksperci będą odpowiadali na pytania wąskie dotyczące
poszczególnych fragmentów, a później ustosunkują się bardziej kompleksowo do całości.
J. Rój udzielając odpowiedzi radnemu J. Głowackiemu, dotyczącej rozbieżności, które się
pojawiły, powiedziała, że rzeczywiście 12 września br. , pojawiła się tabelka, przedstawiająca
konieczność redukcji około 36 łóżek i wyjaśniła, że po pierwsze tabelka była troszkę inaczej
zatytułowana, ponieważ już uwzględniała taką konieczność, ze szpital nie osiąga jeszcze
zalecanych wskaźników wykorzystania łóżek, które jest rekomendowane przez UE na
poziomie 85%, a biorąc pod uwagę uwarunkowania w Polsce jest to około 75 %. wskaźniki
wykorzystania łóżek można wyrażać procentowo w dniach. Taka tabelka jest umieszczona w
prezentowanych materiałach i ona informuje o tym, przez ile dni w roku jest wykorzystane 1
łóżko przez pacjenta. Jeżeli tą liczbę dni pomnożymy przez liczbę dni w roku, uzyska się
wskaźnik procentowy. Wskaźnik ten kształtuje się w przypadku tego szpitala na poziomie
75%. Poza tym, występuje także wskaźnik średniego czasu hospitalizacji pacjentów i im jest
krótszy pobyt pacjenta, tym wiadomo , jakie łóżko może być wykorzystane przez większą
liczbę pacjentów i ten wskaźnik wykorzystania łóżek w tym momencie rośnie. W trakcie
spotkania we wrześniu pojawiła się uwaga ze strony radnej A. Kostrzewskiej, która nie była
usatysfakcjonowana tym podanym wskaźnikiem, ponieważ pacjenci skarżą się, że mają
poczucie, że proces leczenia nie jest zakończony i, że dobrze byłoby wydłużenie tego czasu
leczenia, czyli średniego czasu pobytu pacjentów w szpitalu. Ta uwaga została uwzględniona
i znajduje się w II rozdziale opracowania w punkcie 3 na str. 42, ze jednak jest wskazane to,
żeby obserwować ten wskaźnik w szpitalu, czy nie będzie miał konsekwencji dla jakości i
procesu leczenia, dlatego też byłoby wskazane, żeby go wydłużać. Jeżeli czas pobytu będzie
się wydłużał, automatycznie poprawia się % wykorzystania łóżek. Poza tym, w tym
opracowaniu przyjmuje się też założenie, że mniej więcej około 1,5% , będzie to stała liczba
pacjentów, ale po uwzględnieniu uwagi radnej A. Kostrzewskiej, okazało się, że nie będzie
konieczności dostosowywania stawek wykorzystania łóżek szpitalnych i jeżeli wydłuży się
średni czas pobytu pacjenta w szpitalu, to te wskaźniki będą już na dobrym poziomie. W
poprzedniej prezentacji była zawarta adnotacja, że liczby podawane były z uwzględnieniem
wskaźnika wykorzystania łóżek, natomiast w tej prezentacji nie ma takiej adnotacji i wzięta
jest pod uwagę tylko i wyłącznie ta różnica, która wynika z przepisów i nie stosuje się tu
żadnych zaleceń zleceniodawcy.
Dr J. Kubiak chciałbym państwu powiedzieć jaką wagę należy przykładać do słowa
prognoza w projekcie i wyjaśnił, że jest to subiektywny sąd o przyszłości innymi słowy
obojętnie jakiego eksperta państwo nie zawołacie nie da się tego uniknąć, ja mam wrażenie,
że celem tej naszej prognozy było w miarę rzetelne przedstawienie sytuacji, to znaczy, że
celowo nie robiliśmy scenariuszy takich jak się robi w opracowaniach - scenariusz
optymistyczny i pesymistyczny, my przyjęliśmy dwa scenariusze, które uznaliśmy za
konserwatywne tylko dlatego, że nie mamy żadnych podstaw, ani przesłanek, by przyjmować
inne założenia, przykład dotyczący zasad finansowania przez NFZ itd.
Następnie dr odniósł się do pytania radnego E. Plewińskiego mówiąc, że potwierdza
wątpliwości pana radnego, ponieważ cyt.: „w opracowaniu jest planowany przyrost z
500.000,- zł do 1.500.000,- zł, ja mówiłem o tym, że jest to efekt działania tzw. dźwigni
operacyjnej, tzn., że przy dużym udziale kosztów stałych , które wynoszą mniej więcej 75%
w strukturze kosztów szpitala, jakakolwiek zamiana w sprzedaży przyczynia się do
1
proporcjonalnej zmiany zysku, dlatego takie gwałtowne przyrosty. To co robi dyrekcja
szpitala - po prostu podejmuje działania zmierzające do wykorzystania posiadanego
potencjału i o to tak naprawdę chodzi. Jeśli chodzi o pytanie dotyczące rzetelnej wartości
składników majątkowych , to padło stwierdzenie, że w latach 90. była taka procedura mająca
na celu aktualizację środków trwałych. To nie było zafałszowanie, to był zapis mający na celu
umożliwienie odtworzenia substancji majątkowej. Przy dużej inflacji, okazywało się, że
odpisy amortyzacyjne, dokonywane od wartości historycznych nie pozwalały na odtworzenie
substancji majątkowej. Poza tym, tak naprawdę wartości księgowe mają to do siebie, że są to
wartości historyczne, jeżeli nie ma jakichkolwiek przekształceń własnościowych, gdzie
dokonuje się szacunku wartości rynkowej. O tyle, o ile w przypadku wartości księgowych,
dotyczących nieruchomości, budynków można powiedzieć, że one są prawdopodobnie
zaniżone, bo wartość rynkowa jest wyższa, to w przypadku sprzętu medycznego, jest
dokładnie odwrotnie. Postęp technologiczny tak bardzo idzie do przodu, że te potrzeby
inwestycyjne szpitala są one realnie jeszcze większe, niż wynikałoby to z planu odpisów
amortyzacyjnych i dlatego w podstawowym wariancie założyliśmy nakłady na poziomie
16.000.000,- zł, przy odpisach 15.000.000,- zł. Oczywiście jest to pewien szacunkowy sposób
ujęcia tej tendencji”.
W dalszej części posiedzenia głos zabrał prof. W Bachorz i powiedział, że wielokrotnie
podczas dyskusji zwracano uwagę, że jest to przedsięwzięcie bardzo ryzykowne i stwierdził,
że każde przedsięwzięcie jest ryzykowne i wyjaśnił, że tutaj ryzykowność przejawia się w
tym, iż samorząd nie ma sprecyzowanej ustawowo i koncepcyjnie formy, w jakich spełnić
kryteria, narzucane zewnętrznie na kształtowanie przyszłego szpitala i nie ma jasno
określonych źródeł, z których może uzyskać kapitał. Cyt.: „i przed takim stoimy faktem, więc
jesteśmy przed faktem, albo chcemy utrzymać szpital na takim poziomie, który będzie
spełniał oczekiwane w 2010 roku normy, albo chcemy od tego odejść i wtedy popełniamy
ryzyko jeszcze większe, że mogą go nam zamknąć. I problem nie polegał na tym, żebyśmy
my określali dla państwa optymalny układ inwestycyjny, gdyż ten układ zrobił ktoś inny,
zrobili projektanci, którzy określili nam jaka ma być duża rozbudowa tego szpitala, my
stwierdziliśmy tylko, czy ona spełni standardy i stwierdziliśmy, że tak, natomiast obecnie nie.
I problem polegał na tym żebyśmy pokazali, czy on ekonomicznie może być zrealizowany z
góry podkreślam, że każde działanie inwestycyjne jest ryzykowne oraz przy jak najmniejszym
ryzyku, dlatego szukaliśmy rozwiązań w zakresie organizacyjno-prawnym, które mogły by
móc uwolnić przedsięwzięcie od ryzyka i przerzucić ryzyko na inwestora strategicznego, żeby
jak najmniej ryzyka ponosił szpital i Starostwo, a ryzyko inwestycyjne przejął w dużym
stopniu inwestor strategiczny. Szukaliśmy zatem rozwiązania, żeby utworzyć podmiot, który,
jeżeli będzie chciał wejść w to przedsięwzięcie, ale on wejdzie pod warunkiem, że to ryzyko
będzie jemu wynagrodzone określoną stopą zwrotu, to on to przedsięwzięcie utworzy i on
cały czas będzie je posiadał tak długo, dopóki my nie przejmiemy on to ryzyko będzie
ponosił.
Pan Piotrowski podkreślał, jakim ryzykiem obarczyliśmy Starostwo - przekazaniem do spółki
gruntu, na którym miałoby się to przedsięwzięcie zrealizować, pozostałe całe ryzyko ciąży na
inwestorze, który zrealizuje to przedsięwzięcie, podpisze kontrakt użyczenia tych obiektów na
długi okres czasu i on się będzie martwił czy będzie dostawał spłatę z czynszu, czy najmu,
nazwaliśmy to leasingiem z tegoż obiektu, a szpital będzie wykonywał swoje zadania.
Oczywiście zupełnie inna sytuacja byłaby, gdyby zaproponowana została opcja sfinansowania
to kredytem, ale za kredytem należałoby zapewnić zabezpieczenia, które bank oczywiście
egzekwowałby jako zastaw zabezpieczeniowy, a gdyby było rozwiązanie takie, że niech się
martwi ten inwestor, którego uda nam się pozyskać. Stwierdziliśmy, że jest to przedsięwzięcie
dużo ryzykowne, ale z punktu widzenia opłacalności ono oczywiście zmniejsza skalę korzyści
jak przedsięwzięcie dotychczasowe, ale dotychczasowe zamyka się w 2010 roku
1
i zastanawiamy się co dalej. Natomiast proponujemy obraz długofalowej strategii działania
tego szpitala z ryzykiem dużym właśnie inwestora zewnętrznego. Problem i ryzyko tkwi w
tym, czy uda nam się tego inwestora znaleźć. Drugi problem, który istnieje, to jest problem
szpital publiczny i niepubliczny, jeżeli zakładamy taką opcję przerzucalności ryzyka, to do tej
opcji musimy dopracować formy organizacyjne związane z tym szpitalem. Nie możemy
powiedzieć, że inwestor zewnętrzny ma nam dać kapitał na szpital publiczny, bo jest to nie
wykonalne, my szukamy ścieżek obejścia, jak spowodować, żeby Starostwo nie straciło
pełnej władzy własności szpitala, ale żeby inwestor realizował inwestycję, dlatego Starostwo
nie może utworzyć podmiotu z inwestorem, bo ma zakaz prowadzenia działalności
komercyjnej. Gdy Starostwo ma się stać pełnym właścicielem pełnym spółki szpitalnej, która
jak będzie utworzona na bazie dzisiejszej eksploatacji i też przekaże temu szpitalowi ten grunt
jako aport do tej spółki, a szpital już jako niepubliczny wniesie ten grunt do tej drugiej spółki,
która będzie zwana spółką Inwestorem i która podejmie ryzyko tegoż całego procesu. nie
znaleźliśmy innej ścieżki, któryby pozwoliłaby Starostwu na taką opcję, która by uwolniła
z tego ryzyka. Trzeci problem to problem z zakresu świadczenia usług. Jeżeli budujemy
obiekt, który ma duże obciążenie finansowe, to byłoby nieracjonalne myślenie, że my
ograniczamy jego przychody dalej, tylko do przychodów z NFZ, bo jeżeli budujemy obiekt,
który ma spełniać standardy europejskie, to zróbmy tak jak jest w Europie, że jeśli ktoś chce
kupić sobie wyższą usługę z dopłatą będzie mógł, ale nie zakładaliśmy, że będzie to obiekt,
który będzie realizował usługi odpłatne, one będą na poziomie nie większym jak 5-10%
udziału w całych przychodach, czyli będą dodatkowo realizowane dla tych, którzy będą
chcieli mieć lepszą ponad standardową obsługę, ale nadal kluczową działalnością tego
szpitala będzie świadczenie usług w ramach kontraktu z NFZ, ponieważ to jest podstawowy
cel
tegoż
działania.
Naszym celem było zbadanie jaka jest możliwość ekonomiczna przy możliwie jak
najmniejszym ryzyku. Oczywiście, nie jest to takie przedsięwzięcie, które pokazuje, że szpital
zarobi ogromne na tym pieniądze, ponieważ inwestycja jest bardzo duża i należy sobie
zdawać z tego sprawę, że nie ma skąd tych środków brać, jeżeli dalej będą tak realizowane
ustawowe rozwiązania w zakresie finansowania służby zdrowia. Gdyby można było założyć,
że za dwa lata wchodzą usługi komercyjne i możemy zmienić strukturę, zwiększyć przychody
o 50 % , zupełnie inaczej, ten układ by się ustawił, ale nie przyjmujemy tego, ponieważ
założyliśmy na początku, że będzie to status qwo formalno – prawny, jaki jest teraz. Jeszcze
jedna uwaga, którą tutaj pan Starosta podniósł, to wszelkiego rodzaju wyposażenie już jest
uwzględnione w tych nakładach inwestycyjnych, szpital zawiera już wymaganą standaryzację
europejską co do wyposażenia w odpowiednie urządzenia medyczne, także nie potrzeba
dodatkowych nakładów związanych z dodatkowym wyposażeniem. Jeśli chodzi o końcowe
przedsięwzięcie, to jest sprawa pozyskiwania funduszy unijnych. Oczywiście, jest możliwość,
myśmy w opcji tej bez rozbudowy założyli, że środki na modernizację odtworzeniową
pochodzą ze źródeł Starostwa. Czyli Starostwo zdecyduje się znaleźć środki pieniężne,
ponieważ jest w tej chwili właścicielem na sfinansowanie tegoż przedsięwzięcia, natomiast
nie zakładamy i nie szukamy przyczyn, czy Starostwo pójdzie po te pieniądze do funduszów
unijnych, czy gdzieś indziej, założyliśmy, że będzie to wkład Starostwa do szpitala i na
ostatnim spotkaniu opcje takie były, że możemy wiele ścieżek rozpatrywać. Gdy przyjęliśmy
opcję, że w przypadku modernizacji tej węższej, środki są Starostwa, a nie są dotacyjne, które
można pozyskać, to nie możemy w opcji inwestycyjnej powiedzieć, że inwestor nam wejdzie
z kapitałem 60.000.000 zł., ale my z 30.000.000 zł zrezygnujemy, bo sobie załatwimy
fundusze unijne, bo projekty będą nieporównywalne. Jak sobie to załatwimy, to będzie to ulga
ekonomiczna dla nas ale na razie musimy prowadzić dwa projekty porównywalne, żeby
pokazywać jak one wyglądają względem siebie”.
1
Przewodniczący Rady podziękował profesorowi za uzupełnienie informacji i udzielił
następnie głosu radnemu M. Łosińskiemu i Staroście Wrzesińskiemu.
Radny M. Łosiński cyt.: „chciałbym poruszyć jedną i ostatnią kwestię tej dzisiejszej
dyskusji. Ona jest o tyle ważna w kontekście tego co pan prof. powiedział, co do metodologii
podejrzewam, gdyby to w metodologii obiektu mniejszego podejrzewam, że byłaby analogia,
to co państwo zrobiliście i co do tego co do państwa opracowania nie mamy żadnych
zastrzeżeń. Możliwe, że część z nas ma zastrzeżenia co do założeń projektowych, które na
początku były przestawione, są dla nas nierealne, w związku z tym także nierealne stało się
finansowanie tego, ale co do metodologii podejrzewam, że gdybyśmy wzięli jakiś pośredni
projekt, który kosztowałby mniej, a spełniałby także pewne wymogi myślę, że byłaby
dokładnie taka sama jak państwo nam przedstawili, także do tego nie mam zastrzeżeń.
Natomiast nie mogę się z jednym zgodzić, ale możliwe, że nie mam racji, dlatego chciałbym
się pana prof. zapytać o jedną rzecz, ponieważ pan prof. powiedział, że ryzykiem Powiatu
byłoby wyłącznie utrata gruntu, nie do końca jestem o tym przekonany i myślę, że koledzy za
chwilę podzielą mój pogląd z uwagi na to, że w momencie budowy tego projektu, w części
starej nie będzie sal operacyjnych, diagnostyki i wielu innych i ryzykiem naszym będzie to,
że w momencie cokolwiek, gdyby się stało ze spółką inwestorską, my byśmy nie mogli
odtworzyć szpitala, który jest dzisiaj, ponieważ część tych elementów, które są
charakterystyczne dla działań szpitala byłaby już w nowym obiekcie, który nie byłby naszą
własnością do końca, czyli do momentu jeżeli przyjmiemy, że są to raty leasingowe, to do
momentu wykupu ostatecznego i przeniesienia praw władności, dlatego ryzykiem nie jest
tylko grunt tylko możliwość w ogóle świadczenia usług w przyszłości, jeżeli coś się stanie i
myślę, że część z nas podziela właśnie takie obawy co do tego drugiego ryzyka.
Niekoniecznie tylko utrata gruntu, z którą moglibyśmy się ewentualnie pogodzić, ale utrata,
natomiast utrata zdolności świadczenia usług przez Powiat, byłaby już niewspółmiernie dla
nas bolesna.
Profesor W. Bachorz zwrócił się do radnego M. Łosińskiego i powiedział, że podziela
radnego pogląd, ale nie w całości, ponieważ jeżeli założy się, że do roku 2010 stary szpital ma
spełniać standardy wymagalne od tego okresu, to on nie może od 2010 realizować tej skali
działania jaką realizuje teraz, on będzie realizował o 30% mniejszą, czyli nastąpi spadek.
Jeżeli nastąpi rozszerzenie i utrzyma się skalę taką jaka jest dotychczas realizowana, to jest
potrzebna ta dobudowa, czyli stary szpital nie zaprzestanie działalności będzie miał tylko po
2010
roku
działalność
ograniczoną.
Następnie głos zabrał dr M. Kałdoński odniósł się do wątpliwości radnego i powiedział, że
ta wątpliwość tak naprawdę nie dotyczy tego przykładu leasingu, wszelkiego rodzaju
transakcji ,gdzie było to finansowanie przy pomocy kapitału obcego, bo tak naprawdę czy to
będzie zobowiązania z tytułu leasingu, czy to będzie zobowiązanie z tytułu kredytu, to tak
naprawdę konsekwencje są takie same. Innymi słowy, wybór jest taki, albo inwestujemy
środki własne, które pozyskujemy, np. z funduszu unijnego, o którym państwo mówicie, albo
decydujemy się na znalezienie inwestora i wtedy próbujemy się jakoś nie tak w całości w 100
% oddać się temu inwestorowi.
Wątpliwości, które pan radny M. Łosiński podniósł występują w przypadku wszelkiego
rodzaju kapitałów różnych, nie mniej jednak wydaje nam się, że mówiąc wprost
prawdopodobnie łatwiej będzie znaleźć inwestora, który będzie odzyskiwał poniesione
nakłady na zasadzie leasingu, czy spłaty w innej formie, a niżeli inwestora strategicznego,
który zainwestuje w kapitał własny tego szpitala, takie są po prostu na dzień dzisiejszy realia.
Radny M. Łosiński zwrócił się z pytaniem do ekspertów cyt.: „czy jest im znany jakiś
konkretny przykład, który dokładnie tak finansuje przedsięwzięcie, jak zostało to radnym
przedstawione.”
Dr M. Kałdoński odpowiedział, że w Polsce nie, natomiast zagranicą tak..
1
Cały problem, to jest problem partnerstwa publiczno – prywatnego, które tak naprawdę w
Polsce raczkuje i tak jak pan Starosta powiedział, że dopóki ta kwestia się nie wyklaruje, to
niestety wszelkiego rodzaju dyskusje na temat udziałów podmiotów prywatnych w służbie
zdrowia i nie tylko zawsze napotkają się na tego typu problemy.
Przewodniczący Rady udzielił glos Staroście Wrzesińskiemu.
Starosta Wrzesiński w swojej wypowiedzi ustosunkował się do tematu sprzętu medycznego
i powiedział, że cyt.: „w momencie kiedy było prezentowane Studium Programowo
Przestrzenne mowa była o sprzęcie typu łóżka i wyposażenia, natomiast nie było mowy o
wyposażeniu w urządzenia medyczne typu tomograf, wyposażenie bloku operacyjnego, itd.
Standard obiektu jest jak gdyby z urządzeniami technicznymi, natomiast nie zawiera elementu
aparatury medycznej.
Przewodniczący Rady podziękował za dyskusję i powiedział, że ta pierwsza otwarta,
publiczna dyskusja Rady Powiatu, dotycząca spraw szpitala wskazuje na to, że mimo
uprzednich podejrzeń temat ten nie był gdzieś z boku rozstrzygany, że jest on w sferze
dyskusji. Dodał, że dzisiejsza dyskusja wskazuje na to, że w wielu przypadkach stanowiska
są zbieżne i każdy chciałby móc wpłynąć na poprawę funkcjonowania szpitala.
Przewodniczący Rady zamknął dyskusję, podziękował zespołowi i zarządził 10 minutową
przerwę.
Ad. 6.
Po przerwie Przewodniczący Rady wznowił obrady i przystąpił do realizacji punktu 6
porządku obrad i zaproponował, aby w związku z przedłożonymi materiałami, dyskusją,
złożonymi oświadczeniami, odłożyć głosowanie nad oświadczeniem w dniu dzisiejszym,
poprosić Zespół do Spraw Konsultacji, który powołał pan Starosta o opracowanie
oświadczenia biorącego pod uwagę to, co wynikało z dyskusji i dokumentów i przygotowanie
na następną Sesję Rady Powiatu, bowiem nie odpowiada dyskusji i tego co z niej wynika.
Wszyscy radni wyrazili zgodę na propozycję Przewodniczącego Rady.
Ad. 7.
W dalszej części posiedzenia Przewodniczący Rady przystąpił do realizacji punktu 7
porządku obrad i zapytał radnych, czy ktoś chciałby złożyć interpelacje lub zadać pytanie.
Z uwagi na to, że nikt z radnych nie złożył interpelacji, ani nie zadał pytania, Przewodniczący
Rady
przystąpił
do
realizacji
kolejnego
punktu
porządku
obrad.
Ad. 8.
W wolnych głosach i wnioskach głos zabrał radny J. Mazurkiewicz wspomniał, że parę
miesięcy temu ukazał się artykuł w lokalnej prasie dotyczący osoby bezrobotnej, która nie
mogła otrzymać zasiłku dla bezrobotnych, ponieważ pracodawcą był rolnik.
Radny poinformował, że artykuł ten trafił poprzez posła Grzyba i Kalembę do Warszawy, co
spowodowało, że zmieniono w ustawie definicję określającą pracodawcę i w związku z tym
od 1 listopada br. wszyscy zwolnieni pracownicy, których pracodawcą był rolnik otrzymują
zasiłek dla bezrobotnych. Na zakończenie swojej wypowiedzi radny dodał, że Powiatowy
Urząd Pracy we Wrześni jako pierwszy zastosował się do poprzedniej ustawy i nie wypłacił
zasiłków
dla
bezrobotnych,
dla
których
pracodawcami
byli
rolnicy.
Radny J. Głowacki wypowiedział się w imieniu Rady Sołeckiej ze wsi Lipie, a dotyczącej
wycinki
drzew
przy
drodze
powiatowej.
Starosta Wrzesiński poinformował, ze pismo od Rady Sołeckiej wpłynęło i sprawa jest już
załatwiona.
Starosta Wrzesiński podziękował wszystkim zebranym za konstruktywną dyskusję w tak
trudnym temacie i budzącym tyle emocji, że ujmując wagę problemu by udało nam się
2
udzielając stanowiska zbliżać do pewnego, wspólnego rozwiązania, ponieważ jest to
rozwiązanie ponad kadencyjne, jest to rozwiązanie na dziesiątki lat i wszystkim, którzy
pracowali nad wypracowaniem takiego stanowiska i takiego podejścia do tematu chciałby
serdecznie podziękować. Kończąc Starosta powiedział, że o spotkaniu Zespołu ds.
Restrukturyzacji SP ZOZ to jeszcze poinformuje, żeby Zespół mógł to oświadczenie
wypracować.
Ad. 9.
W związku z wyczerpaniem porządku obrad Przewodniczący Rady o godzinie 1400 zamknął
XXXVI Sesję Rady Powiatu.
Protokołowała - Katarzyna Plucińska
2