„Odwaga czy głupota? Realizacja marzeń czy niepotrzebna cieka

daryński akcent jest o niebo dnia. Nauczyciele byli mili i „Odwaga czy głupota?
lepszy od walijskiego.
wszystko było odwrotnością Realizacja marzeń czy
Po obiedzie mama kaza- Londynu, coś jakby antymateła dzieciom wyjść i pobawić się ria. Nawet spodobało się dzie-
niepotrzebna ciekawość?”
na podwórku. Dzieci wyszły na ciom tutejsze życie. Dni mijały
zewnątrz i usiadły na chodniku, szybko, ale nikomu się nigdy
bo nie było żadnej ławki. Po nie nudziło. Po miesiącu niekilku minutach grupka miejsco- którzy mogliby zdawać egzami-
rze. Opowiada on o ojcu Deda-
li wracać do ojczyzny, ponie-
Zdezorientowani
waż byli uwięzieni przez króla
bracia przyszli do nich
wyspy Krety.
i któreś z dzieci zaczę-
Dedal
zrobił
skrzydła z piór i skleił je wo-
ło rozmowę przypomi-
skiem. Dał synowi przestrogę
nającą rozmowę Anglika z Arabem przez różnicę ak- ny z języka chińskiego. Xelon
centów. Bracia przedstawili się, twierdził, że jest dobrym nadzieci również i zaczęli rozmo- uczycielem, i że to jego zasłuwę. Potem postanowili pograć ga, a Felix, że uczniowie są mądzieci z Azji zaproponowano
by ten nie podlatywał blisko
słońca. Ikar to zrobił i zginął.
W tym wypracowaniu chciałbym powiedzieć, co myślę o
poczynaniach Ikara. Czy było
w piłkę, a ponieważ było wiele drzy.
Kiedy w wakacje dzieci
mecz Azja – Europa, który wy- wróciły do Londynu, Xelon
grał Stary Kontynent dwa do przypomniał sobie powrót z
jednego. Jeszcze później dzieci Birmy (…). Od tego momentu
zaczęły bawić się w chowanego bracia zaczęli wychodzić częi uczyć się chińskiego od Xelo- ściej na dwór i zachęcili do tena. Dopiero późnym wieczorem go wszystkie dzieci z osiedla,
przeszła mama i zawołała braci w yr ó ż n i a j ą c
te
osiedle
‘bliźniaków’ od innych w Lon-
Następnego dnia dzieci dynie. Bracia są w kontakcie z
poszły do szkoły. Niedaleko dziećmi z Llanfair i co miesiąc
była jedna, mała szkoła, gdzie przyjeżdżają na weekend do
chodziły wszystkie dzieci, które nich.
poznali
występuje mit o Dedalu i Ika-
sztuki i jego synu, którzy chcie-
siła do wspólnej zaba-
bracia
greckiej
wszyscy znają ten mit o mistrzu
ła ich do siebie i zapro-
do ‘domu’.
mitologii
lu i jego synu Ikarze. Chyba
wych dzieci przywoła-
wy.
W
poprzedniego
Max Warych
8
to jego wielkie marzenie, czy
też głupota? Czy odwaga, czy
ogromna ciekawość? Ja prze-