Gitara Fernandes Ravelle Shin Demon Standard – test

Transkrypt

Gitara Fernandes Ravelle Shin Demon Standard – test
Gitara Fernandes Ravelle Shin Demon Standard – test
Co powstanie, jeśli połączyć jednego z wiodących światowych producentów gitar z elementami japońskiej tradycji? Miecz samurajski z melodyjką? Nie, coś
znacznie lepszego… Gitara Fernandes Ravelle Shin Demon Standard.
Parę lat temu japoński mistrz aerografu, znany jako Shin, zadzierzgnął
współpracę z firmą Fernandes. Zaczęło się od jednego instrumentu
nazwanego Dragon, który artysta z pomocą wykwalifikowanych lutników
stworzył wyłącznie dla siebie. Shin swoje zainteresowanie sztuką zaczynał
bowiem właśnie od muzyki, kiedy w latach 90. z rodzinnej Kanazawy
wyjechał na studia do Los Angeles. Ostatecznie, zamiast zostać muzykiem,
dał się pochłonąć magii street artu, a w konsekwencji sam do perfekcji
opanował technikę airbrush, której nowatorskim wykorzystaniem zwrócił na
siebie uwagę świata sztuki. Po jakimś czasie wystawiał już swoje prace w
Londynie, a po powrocie do Japonii zaczął umieszczać je nie tylko na
powierzchniach płaskich, ale również na przedmiotach użytkowych –
samochodach, skórzanych kurtkach czy gitarach. Były to oczywiście
pojedyncze egzemplarze projektowane i malowane przez niego, ale udany
kontakt z Fernandesem zaowocował w końcu całą serią instrumentów pod
nazwą Shin. W jej skład weszły modele Ravelle i Vertigo, każdy w trzech
wersjach malowania. Korpus każdej gitary zdobi inna grafika, wykonana w
oryginale techniką aerografu, a przedstawiająca motywy typowe dla kultury
Japonii, takie jak smoki czy samuraje.
Zabójczy wygląd, zabójcze brzmienie, świetna wygoda gry – oto miecz dla rockowego
wojownika.
Wygląd gitary Fernandes Ravelle Shin Demon Standard
Fernandes Ravelle Shin Demon Standard
Do redakcji trafił model Fernandes Ravelle Shin Demon Standard w wersji Demon. Korpus i wklejana weń szyjka wykonane zostały z mahoniu. Na
hebanowej podstrunnicy (skala 24,75”, radius 14”) znajdziemy 22 progi jumbo oraz przepiękne abalonowe markery w kształcie typowym dla gitar
Fernandes. Osprzęt to: stały mostek Tune-O-Matic, czarne kołki do paska, siodełko Graph-Tech oraz blokowane klucze – strzał w dziesiątkę, zwłaszcza
jeśli bierzemy pod uwagę występy sceniczne (bezkonkurencyjna stabilność stroju oraz szybkość zmiany strun). Na układ elektryczny składają się dwa
humbuckery Hi-Output o osobnej regulacji głośności i wspólnym potencjometrze barwy. Wyboru przetwornika dokonujemy 3-pozycyjnym przełącznikiem,
który umieszczono w miejscu dobrze znanym i lubianym przez gitarzystów.
Wizualnie gitara robi piorunujące wrażenie: grafika przypominająca tatuaże Yakuzy od razu rzuca się w oczy i u każdego wywołuje pozytywne reakcje.
Jeśli dodamy do tego oryginalny kształt samego instrumentu, efektowny image koncertowy murowany. Kolejny „tatuaż” – logo Shin – znajdziemy w bardziej
intymnym miejscu, bo z tyłu główki. Całości dopełnia czarny binding.
Brzmienie gitary Fernandes Ravelle Shin Demon Standard
W użyciu gitara Fernandes Ravelle Shin Demon jest bardzo
przyjazna. Gruba deska waży swoje, ale instrument bardzo dobrze i
stabilnie wisi na pasku, co w warunkach koncertowych jest nie do
przecenienia. Solidny gryf dobrze leży w dłoni, a dzięki śliskiemu
lakierowi jest całkiem szybki. Podstrunnica i nienagannie wykończone
progi sprzyjają lekkiej i łatwej grze. Humbuckery dają pełny, mocny
dźwięk, bardzo dobry jakościowo i nie wywołujący potrzeby ich
wymiany na bardziej markowe (ale dla zainteresowanych – jest również
wersja z przetwornikami Seymour Duncan). Oferowane brzmienia
doskonale sprawdzają się w grze rockowej i metalowej, a zakładam, że
do takich gitarzystów właśnie trafić powinien testowany model.
Fernandes Ravelle Shin Demon Standart
Ogólna ocena testu gitary Fernandes Ravelle Shin Demon Standard
Markery z masy perłowej ładnie współgrają z customową grafiką na korpusie.
Bardzo dobra i godna polecenia gitara, do tego opatrzona oryginalną grafiką, która nie pozwala przejść obok niej obojętnym. Jeśli szukasz uniwersalnej i
skutecznej scenicznej broni, bierz w ciemno!

Podobne dokumenty