KPP ŚRODA WLKP RZEKA NIEBEZPIECZNA O KAŻDEJ PORZE

Transkrypt

KPP ŚRODA WLKP RZEKA NIEBEZPIECZNA O KAŻDEJ PORZE
KPP ŚRODA WLKP
Źródło: http://www.sroda-wielkopolska.policja.gov.pl/w25/aktualnosci/162128,Rzeka-niebezpieczna-o-kazdej-porze.html
Wygenerowano: Wtorek, 7 marca 2017, 09:22
Strona znajduje się w archiwum.
RZEKA NIEBEZPIECZNA O KAŻDEJ PORZE
Popołudniu w sobotę policjanci poszukiwali wędkarza, który wpadł
do Warty, a po wydostaniu się z rzeki oddalił się w nieznanym kierunku. Jego życie mogło być
zagrożone. Mężczyzna odnalazł się zziębnięty i przemoczony w miejscowości Dębno.
Tragicznie mogły skończyć się wydarzenia do jakich doszło w miniony weekend nad brzegiem Warty. Wszystko
działo się w Wolicy Koziej - małej miejscowości powiatu średzkiego.
W sobotnie popołudnie oficer dyżurny odebrał zgłoszenie, że w tej okolicy łowiący ryby wędkarz wpadł do wody.
Informacja zmroziła wszystkich. Nurt rzeki jest silny, a woda lodowata. Dostanie się do wody o tak niskiej
temperaturze może oznaczać śmierć. Osoba telefonująca do policji pod koniec zgłoszenia informowała jednak,
że mężczyźnie ostatecznie udało się wydostać z lodowatej toni, ale oddalił się w nieznanym kierunku.
Natychmiast we wskazane miejsce udali się policjanci. Istniało poważne zagrożenie zdrowia bądź życia wędkarza.
Był wyziębiony, poszedł w kierunku lasu. Funkcjonariusze szybko ustalili, że mężczyzna pozostawił nieopodal
swój samochód, oddalił się zaś w zupełnie w innym kierunku. Policjanci pilnie rozpoczęli przeszukiwanie
kompleksu leśnego. Mogło okazać się, że mężczyzna gdzieś zasłabł, czy przewrócił się w przemoczonej odzieży.
Organizowano posiłki, by wesprzeć mundurowych przeszukujących las.
W tym samym czasie do oficera dyżurnego zatelefonowała mieszkanka Dębna, miejscowości położonej za lasem
przy Warcie. Kobietę zaniepokoił, pan który przyszedł na jej posesję. Z relacji zgłaszającej wynikało, że
mężczyzna jest zziębnięty i cały przemoczony. Nie trudno było odgadnąć, że owym mężczyzną jest poszukiwany
wędkarz. Natychmiast skierowano na miejsce pomoc medyczną. Okazało się, że panu poza tym, że jest
przemoczony, zmarznięty i bardzo zdenerwowany nic więcej nie dolega. Szybko skontaktowano się z rodziną i
przekazano odnalezionego pod opiekę bliskich.
Policjanci ustalili, że do wypadku doszło w momencie, gdy wędkarz wszedł na lód przy brzegu. Wówczas tafla
pękła, a on niespodziewanie wpadł do wody. Cudem udało mu się wydostać. Był w takim szoku, że stracił
orientację i poszedł zupełnie w inną stronę niż zaparkował auto.
Na szczęście cała historia skończyła się happy endem. Zdarzenia o takim finale policjanci w swej pracy lubią
najbardziej i długo przywołują je w pamięci. Szczęśliwe zakończenia nie zdarzają się jednak zbyt często. Tragedii
nie brakuje, szczególnie jeśli chodzi o wchodzenie na zamarznięte zbiorniki wodne czy do zdradliwego nurtu
rzeki. Przy okazji tego zdarzenia policjanci przypominają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa podczas
przebywania w okolicy rzek, jezior i stawów. Nie można o nich zapominać nawet na chwilę. Kilka sekund
nieuwagi może skończyć się utratą zdrowia a nawet życia.
Ocena: 0/5 (0)
Tweetnij