Zaczynamy się przygotowywać do święta Bożego Narodzenia

Transkrypt

Zaczynamy się przygotowywać do święta Bożego Narodzenia
Jakie prawa przysługują nam gdy robimy zakupy?
Zaczynamy się przygotowywać do święta Bożego Narodzenia, również poprzez
robienie zakupów. Zazwyczaj jest to żywność, prezenty dla bliskich oraz odzież. Często
zdarza się, że pomimo tego, że oglądaliśmy w sklepie zakupiony towar, to nie spełnia on
naszych oczekiwań. Za duży albo za mały rozmiar bluzeczki, inny odcień koloru butów, nie
dopasowany płaszcz. Kiedy odkrywamy feralny zakup, od razu budzi się w nas chęć oddania
do sklepu zakupu zakupionego towaru. Tymczasem nie jest to taka łatwa czynność. To czy
możemy go oddać, zależy jedynie od dobrej woli sprzedawcy. Dlatego zawsze warto upewnić
się, czy i w jakim terminie możemy zwrócić zakupiony towar. Zwłaszcza w tedy, kiedy
kupujemy coś za większą sumę pieniędzy. Niektóre sklepy przewidują taka możliwość i
zwracają gotówkę klientom, bez konieczności tłumaczenia, dlaczego rezygnują z zakupu.
Inne dają jedynie szansę na wymianę np. na inny rozmiar lub kolor, a nawet zakup innej
rzeczy w podobnej cenie. Czasami jednak w sklepach wiszą kartki z napisem „Prosimy o
rozważny zakup, zwrotów nie przyjmujemy”. Właściciele sklepów nie łamią w ten sposób
prawa.
Możliwość zwrotu towaru, przewidziana w ustawie, istniała za czasów PRL. Pamięć o
tej jakże pożytecznej instytucji jest jednak żywa do dzisiaj. Obecnie ustawodawca,
postanowiła zastosować ją jednak tylko do sprzedaży Internetowej. W ciągu 10 dni możemy
zwrócić towar sprzedawcy na nasz koszt, pod warunkiem że nie zniszczyliśmy opakowania.
Zakupiony towar możemy otworzyć i sprawdzić jak działa. Po za tym, w przypadku zwrotu
towar nie może być przez konsumenta uszkodzony.
Sytuacja będzie wyglądać inaczej, jeżeli przyniesiony do domu zakup okaże się
wadliwy. Nawet jeżeli wada wystąpi po jakimś czasie, to mamy prawo złożyć reklamację u
sprzedawcy. Przydaje się wtedy paragon. Jeżeli do produktu dołączono kartę gwarancyjną, to
możemy sami zdecydować czy zgłosić reklamację sprzedawcy czy gwarantowi. Jeżeli
uznamy, że nie chcemy jechać do serwisu na drugim końcu miasta z odkurzaczem, bo sklep w
którym zastał zakupiony jest bliżej, to sprzedawca w sklepie musi od nas odkurzacz przyjąć.
Skoro sprzedał wadliwy towar, to odpowiada za niego. Bezprawnym jest odsyłanie klientów
przez sprzedawców do serwisu.
Istnieje jeszcze jedno pojęcie, z którym warto się zapoznać. Jest to niezgodność
towaru z umową. Niewątpliwie pojęcie szerokie i dotyczy nie tylko wady towaru, ale też
braku właściwości, cech określonych w umowie, braku zgodności z opisem, wzorem czy
próbką. Jeżeli zamawiamy groszkowa kanapę do salonu a sprzedawca dostarcza seledynową,
to jest to towar niezgodny z umową, ponieważ nie odpowiada opisowi, wzorowi czy próbce.
Z towarem niezgodnym z umową będziemy mieć również do czynienia wtedy, gdy nie
odpowiada oczekiwaniom opartym na składanych publicznie zapewnieniach sprzedawcy lub
producenta w oznakowaniu towaru lub reklamie. Takie informacje znaleźć można w różnych
pismach, ulotkach lub naklejkach na towarze. Warto je zachować, szczególnie gdy produkt
ma większą wartość. W razie reklamacji będziemy mogli się powołać na konkretne obietnice.
Istotne jest, aby niezgodność towaru istniała w chwili zakupu a kupujący o niej nie wiedział,
inaczej sprzedawca nie będzie odpowiadał.
Jeżeli mamy obawy, że sami nie poradzimy sobie z dochodzenie swoich praw,
wówczas możemy zgłosić się do wyspecjalizowanych organizacji takich jak Federacja
Konsumentów lub Rzecznik Praw Konsumentów.
Opracowała Kinga Bieniasz
doradca w Podkarpackim Ośrodku Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w Rzeszowie
Artykuł opracowany w ramach projektu „Sprawiedliwość idzie za prawem – bezpłatne poradnictwo i edukacja
prawna”, finansowanego ze środków Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w ramach Programu Operacyjnego
Fundusz Inicjatyw Obywatelskich 2009