RÓ NICE W INTERPRETACJI SKŕADNI ZABYTKU A

Transkrypt

RÓ NICE W INTERPRETACJI SKŕADNI ZABYTKU A
ROCZNIKI HUMANISTYCZNE
Tom LXII, zeszyt 6
–
2014
OLGA STRAMCZEWSKA *
RÓNICE W INTERPRETACJI SK
ADNI ZABYTKU
A INTERPUNKCJA TRANSKRYPCJI
NA PRZYK
ADZIE ROZMY
LANIA PRZEMYSKIEGO
Badacze zajmujcy si najstarszymi zabytkami jzyka polskiego napotykaj rónego typu utrudnienia. Wie si to ze specyfik tekstu redniowiecznego, który jest obiektem niepoddajcym si atwo badaniom ani literaturoznawczym, ani jzykoznawczym. Sporód rónych sposobów prezentacji tekstu – fotokopii rkopisu, transliteracji czy te transkrypcji – wybierany jest
najbardziej adekwatny dla zrealizowania celów badawczych. Posta tekstu
determinuje badania, a im bardziej jest ona przetworzona w stosunku do oryginau (rkopisu), tym wicej ma cech interpretacji.
Fotokopia rkopisu, a take sam rkopis, w bardzo niewielu wypadkach
jest podstaw bada, któr mona by uzna za funkcjonaln. Z tego typu sposobu prezentacji materiau korzystaj gównie paleografowie oraz – zdecydowanie rzadziej – badacze historii ortografii, relacji pomidzy grafi a fonetyk
czy te normy jzykowej. W wikszoci sytuacji badacze zmuszeni s odwoywa si jednak do transliteracji oraz do transkrypcji.
Jest ona podstaw bada skadniowych, leksykalnych, semantycznych oraz
szeroko pojtych bada literaturoznawczych. Ponadto czsto jest jedyn form
tekstu staropolskiego, z któr ma kontakt odbiorca, niekiedy w ogóle nie zdajc sobie sprawy z istnienia innych. Jest to o tyle istotne, e transkrypcja to
forma prezentacji tekstu znacznie ju przetworzona w stosunku do tekstu r-
Mgr OLGA STRAMCZEWSKA – doktorant Zakadu Historii Jzyka Polskiego UAM; adres do
korespondencji: Zakad Historii Jzyka Polskiego, ul. Fredry 10, 61-701 Pozna e-mail:
[email protected]
162
OLGA STRAMCZEWSKA
kopimiennego. W zwizku z tym, e wielofunkcyjno grafemów stwarza
moliwo rónego odczytania jednego zapisu, wydawca jest zobowizany do
podjcia arbitralnych decyzji w tym zakresie. Z powodu braku interpunkcji
w wikszoci polskich rkopisów redniowiecznych1 wydawca jest take zobligowany do podjcia decyzji w kwestii wstawienia znaków interpunkcyjnych,
ilustrujcych jego interpretacj skadniow tekstu, np. kropek, sygnalizujcych delimitacj zdaniow. Projekt Zasad wydawania tekstów staropolskich2,
do którego w róny sposób stosuj si edytorzy, zaleca natomiast, aby wstawia interpunkcj zgodn z dzisiejsz norm ortograficzn3.
We wstpie do Kaza witokrzyskich w edycji Biblioteki Narodowej4 Tomasz Mika pisa o „trudnociach z interpunkcyjn – czyli skadniow – interpretacj Kaza przy wprowadzaniu wspóczesnego przestankowania”5, a w
ksice Kazania witokrzyskie od rkopisu do zrozumienia tekstu6 tak wypowiedzia si na temat transkrypcji:
[...] wprowadzenie interpunkcji wspóczesnej do Kaza ma charakter wybitnie interpretacyjny. Podzia tekstu na zdania w wydaniu osia i Semkowicza (i naladujcych je
w tym zakresie edycjach póniejszych) i w nowym wydaniu s skrajnie róne, np.
w zachowanym fragmencie Kazania IV Ostrowska widzi 17 zda, a nowe wydanie wydziela ich zaledwie 77.
Celem tego artykuu jest pokazanie wybranych rónic interpunkcyjnych,
a co za tym idzie – rónic w interpretacji skadni w dwóch wydaniach tego samego tekstu staropolskiego. Obiektem bada bd jednak nie kazania, a fragmenty Rozmylania przemyskiego8, powtarzajce si w wydaniu Chrestomatii
staropolskiej9 oraz w najnowszym wydaniu Wacawa Twardzika, tzw. fryburskim10.
1
Nawet, gdy znaki interpunkcyjne wystpuj w tekcie zabytku, s one uwarunkowane
retorycznie i intonacyjnie, a nie skadniowo.
2
Zasady wydawania tekstów staropolskich. Projekt, oprac. J. Woronczak, Wrocaw 1955.
3
Tame, s. 41.
4
T. M i k a, Interpunkcja „Kaza witokrzyskich” a ich skadnia i styl, w: Kazania witokrzyskie. Nowa edycja. Nowe propozycje badawcze, red. P. Stpie, Warszawa 2009, s. 59-80.
5
Tame, s. 75.
6
T e n e, „Kazania witokrzyskie” – od rkopisu do zrozumienia tekstu, Pozna 2012.
7
Tame, s. 83.
8
Dalej cyt. – RP.
9
Chrestomatia staropolska. Teksty do roku 1543, oprac. W. Wydra, W.R. Rzepka, Wrocaw
1984, s. 125-134.
10
Rozmylanie przemyskie, wyd. F. Keller, W. Twardzik, t. I-II, Weiher–Freiburg i. Br. 19982000; t. III, Freiburg i. Br. 2004. Wydanie to, tzw. fryburskie, bd konsekwentnie nazywaa tu
RÓNICE W INTERPRETACJI SK
ADNI ZABYTKU A INTERPUNKCJA TRANSKRYPCJI
163
RP to XVI-wieczna kopia znacznie wczeniejszego apokryfu, opowiadajcego o yciu witej rodziny. Rkopis liczy 426 pergaminowych kart i jest
cakowicie pozbawiony interpunkcji oraz innych sygnaów delimitacji tekstu11. W zwizku z tym, e RP zachowane w XVI w. kopii pochodzi z tego
okresu rozwoju jzyka polskiego, dla którego mamy niewiele powiadcze,
jest niezwykle cennym ródem badawczym. Porównanie rónic interpunkcyjnych we wprowadzonym przestankowaniu byo jednak moliwe tylko w tych
fragmentach, które zostay wydane przynajmniej dwukrotnie.
Analiza rónic interpunkcyjnych w wydanych transkrypcjach wykazaa, e
wydawcy w wielu miejscach inaczej zinterpretowali skadni zabytku (przy
zaoeniu, e wprowadzona interpunkcja jest wynikiem takiej interpretacji 12).
Wydawcy Chrestomatii staropolskiej wydzielili w analizowanych przeze mnie
fragmentach 162 zdania. Ten sam tekst zosta podzielony przez Twardzika na
117 zda. Z tego wyliczenia wynika, e w wydaniu fryburskim pojawia si
o 1/3 zda mniej ni we wczeniejszym wydaniu Wiesawa Wydry i Wojciecha
Ryszarda Rzepki. Wydawcy zupenie inaczej zinterpretowali relacje wewntrzzdaniowe. Z obu wyda wyania si odmienny obraz zdania wielokrotnie zoonego w XV-wiecznej polszczynie. W Chrestomatii staropolskiej
dominuj zdania krótkie, niezbyt rozbudowane. W wydaniu fryburskim przewaaj zdania dugie, zestawione w sposób apozycyjny. W zalenoci od tego,
po które wydanie signie badacz, udzieli innej odpowiedzi na jedno z podstawowych pyta skadniowych: jak dugie byy zdania w XV-wiecznej polszczynie i wedug jakich kryteriów szuka ich granic.
Analiza pokazuje, e niekiedy wydawcy dostrzegaj w danym fragmencie
jednakow liczb zda, ale inaczej umiejscawiaj ich granice, np.
A przeto potrzebizna bya, aby Jozef z Maryj szli do Betlejem, i byli z pokolenia i z
woci krola Dawida, tegodla Maryja i Jozef szli po drodze, któr chodz do Betlejem.
Rzeka Maryja do Jozefa13.
A przeto potrzebizna bya, aby Jozef z Maryj szli do Betleem, i byli z pokolenia
<Juda> i s woci krola Dawida. Tegodla<gdy> Maryja i Jozef szli po drodze, ktor
chodz do Betleem, rzeka Maryja do Jozefa: […]14.
wydaniem Wacawa Twardzika. Jest on w tej edycji autorem m.in. transkrypcji, która jest gównym
przedmiotem rozwaa.
11
Szczegóowy opis kodykologiczny zob.: W. W y d r a, Historyczny i kodykologiczny opis rkopisu, w: Rozmylanie przemyskie, t. I, s. XXXVIII-L-V.
12
e tak jest, przynajmniej w wypadku Twardzika, wiadcz liczne prace tego wydawcy RP
powicone skadni zabytku.
13
Chrestomatia…, s. 127.
14
Rozmylanie…, s. 62.
164
OLGA STRAMCZEWSKA
Wida, e zarówno wydawcy Chrestomatii staropolskiej, jak i Twardzik
dostrzegaj w tym fragmencie dwa zdania, których granice nie pokrywaj si.
Wydaje si, e Wydra i Rzepka potraktowali czon „tegodla Maryja i Jozef
szli po drodze […]” jako zdanie podrzdne okolicznikowe celu w stosunku do
zdania nadrzdnego „A przeto potrzebizna bya […]”. To zdanie podrzdne,
mimo charakterystycznych wykadników formalnych, moe spenia funkcj
zdania przydawkowego, okrelajcego wyraz „potrzebizna”. Ostatni z czonów, wprowadzony spójnikiem „i”, mógby by potraktowany jako zdanie
wynikowe.
Gdyby natomiast uzna za zdanie nadrzdne czon „tegodla Maryja i Jozef
[…]”, „tegodla” mogoby spenia funkcj wprowadzenia nowej myli (jak np.
„otó”). Zdanie skadowe „A przeto potrzebizna bya […]” speniaoby przy
takiej interpretacji funkcj zdania podrzdnego okolicznikowego przyczyny.
Fragment uznany przez wydawców Chrestomatii staropolskiej za pocztek
nowego zdania to w tym kontekcie zapowied przytoczenia czyich sów.
Interpunkcja uyta w wydaniu Twardzika skania do stwierdzenia, e tekst
zosta odmiennie zinterpretowany. W pierwszym zdaniu czonem nadrzdnym
jest „A przeto potrzebizna bya […]”, a w drugim – „rzeka Maryja do Jozefa”.
Moemy dostrzec, e fragment „tegodla<gdy> Maryja i Jozef szli […]” zosta
przez wydawc uzupeniony wyrazem „gdy” i spenia funkcj zdania
podrzdnego okolicznikowego czasu.
Omawiany fragment z RP ma ródo w aciskim tekcie Historia de nativitate
Mariae:
Necesseautemfuerat, ut et Ioseph cum Maria proficiscetur in Bethlehem, quiaexindeerat, et
Maria tribuluda et de domo ac patria David. Cum ergo Ioseph et Maria irent per viam, quae
ducit Bethlehem, dixit Maria ad Ioseph15.
Zdania z RP i z aciskiego róda wydaj si zbudowane analogicznie. By
moe wanie to widoczne podobiestwo do aciskiego tekstu pisanego proz
skonio Twardzika do odtworzenia w transkrypcji polskiego tekstu delimitacji
zdaniowej tekstu aciskiego.
W zwizku z tym, e wiele elementów jzykowych zmienio swoj funkcj
od redniowiecza do dzi, wydawcy niejednokrotnie nie wiedz, jak zinterpretowa, np. imiesów w zdaniu. Z podobnym problemem musz zmierzy
15
Tame, s. 61. W wydaniu fryburskim obok transkrypcji RP zostay przedstawione odkryte
aciskie róda zabytku.
RÓNICE W INTERPRETACJI SK
ADNI ZABYTKU A INTERPUNKCJA TRANSKRYPCJI
165
si wydawcy odnonie do decyzji, czy wstawi przecinek przed spójnikiem
„a” czy te nie.
Spójnik ten móg w redniowieczu wystpowa zarówno w funkcji wyraenia relacji przeciwstawnoci, jak i jako spójnik kopulatywny (czny). Jednak:
rónica midzy nimi [tymi dwoma funkcjami – uzupenienie O. S.] zwaszcza na gruncie zdaniowym nie rysuje si wyranie, gdy adwersatywne a pojawia si najczciej
z lekkim odcieniem przeciwstawnym, a brak jest uniwersalnych kryteriów formalnych
rozrónienia obu znacze16.
Decyzja o wstawieniu lub niewstawieniu przecinka jest zatem arbitraln decyzj wydawców. W tym zakresie wida due rozbienoci interpretacyjne w
obu wydaniach, np.:
Chcc takie jine dzieci uczyni i zegy sobie suknie, a nie miay do domu, ale stay na
ulicy paczc a rzekc, ie sam czarownik nam szkod czyni17.
Chcc takie ine dzieci uczyni i zegy sobie suknie a nie miay do domu, ale stay na
ulicy paczc a rzekc, ie sam czarownik nam szkod czyni18.
Mona by uzna, e tam, gdzie wydawcy wstawiaj przecinek, dostrzegaj
spójnik „a” w funkcji adwersatywnej, a tam, gdzie nie stawiaj przecinka, interpretuj funkcj tego spójnika jako kopulatywn.
Czynnikiem ksztatujcym sposób mylenia wydawców o tekcie RP jest
wiadomo aciskich róde. Istotny wkad w tym zakresie miay prace
Aleksandra Brücknera19, Tadeusza Dobrzenieckiego20, Wacawa Twardzika21,
Romana Mazurkiewicza 22, a take Doroty Rojszczak-Robiskiej23. Niejednokrotne odwoywanie si wydawców do aciny pozwolio na zrozumienie niektórych nieczytelnych i niejasnych fragmentów. Jak wykazay badania Ireny
16
L. B e d n a r c z u k, Polskie spójniki parataktyczne, Wrocaw–Warszawa–Kraków 1967, s. 8.
Chrestomatia…, s. 130.
18
Rozmylanie…, s. 124.
19
„Rozmylanie o ywocie Pana Jezusa”. Z rkopisu grecko-katol. kapituy przemyskiej, wyd.
A. Brückner, Kraków 1907.
20
aciskie róda „Rozmylania przemyskiego”, w: redniowiecze. Studia o kulturze IV,
Wrocaw 1969, s. 196-521.
21
Rozmylanie przemyskie.
22
Kilkanacie dalszych uzupenie do róde „Rozmylania przemyskiego”, w: Amoenitates vel
lepores philologiae, red. R. Laskowski, R. Mazurkiewicz, Kraków 2007, s. 198-201; t e n e, Nowo
znalezione róda aciskie do tomu II, w: Rozmylanie przemyskie, t. III, s. 544-546.
23
Do spisu róde „Rozmylania przemyskiego”, w: Amoenitates vel leporesphilologiae,
s. 276-284.
17
166
OLGA STRAMCZEWSKA
Kwileckiej 24, Zdzisawy Kryskiej25, Tomasza Miki26 czy te Doroty Rojszczak-Robiskiej27, pisarz RP nie kierowa si niewolniczo acisk podstaw, ale traktowa j jako materia do wasnych przeróbek. RP ma zatem
cechy przekadu swobodnego, a dla niektórych fragmentów mona wskaza
wicej ni jedno tylko ródo aciskie, np.:
A kiedy usysza Jozef, ie Archalauskrolowa w ydowskiej ziemi po swym ojcu, nie
chcia tamo ji, a kiedy nauczon anjoem szed do galilejskij ziemie do Nayareta i mieszkali s tamo28.
A kiedy usysza Jozef, ie Archalauskrolowa w ydowskiej ziemi po swym ojcu, nie
chcia tamo i. A kiedy nauczon anjoem, szed do galilejskiej ziemie do Nazareta
i mieszkali s tamo29.
Fragment ten ma przynajmniej dwa róda: Ewangeli wedug w. Mateusza 2, 22-23:
Audiensautem, quod Archelausregnaret in Iudea pro Herodepatresuo, timuitillo ire, et
admonitus in somnissecessit in partesGalilaeae et venienshabitavit in civitate, quae vocatur Nazaret30
oraz fragmenty dziea Piotra Comestora Historiae scholastia:
Qui rediensab Aegypto post annosseptem, cum audiret, quod Archelaus pro patreregnaret
in Iudea, noluitillo ire. Et admonitusabangeloivit in Galilaeam, et mansit in Nazaret31.
W polskim tekcie pojawiaj si istotne rónice w stosunku do aciskiej podstawy. Autor RP pomija i zmienia cz informacji zawartych w Ewangelii:
nie wymienia Heroda z imienia, pisze, e Józef nie chcia i do Judei (a we24
O swobodnych redniowiecznych przekadach biblijnych (na przykadzie tumacze
francuskich, czeskich i polskich), „Jzyk Polski” 58(1978), s. 87-98.
25
Z. K r y s k a, T. M i k a, Transkrypcja a granice interpretacji, w: Amoenitates vel
leporesphilologiae, s. 160-170.
26
Maryja, Jezus, Bóg w „Rozmylaniu przemyskim”, Pozna 2002; t e n e, Tytuy
w „Rozmylaniu przemyskim”. Cz I – struktura, w: Jzyk dawniej i dzi, t. I, red. S. Mikoajczak,
T. Wcawski, Pozna 2004, s. 309-217; t e n e, Tytuy w „Rozmylaniu przemyskim”. Cz II –
stylistyczne uksztatowanie, w: Jzyk dawniej i dzi, t. II, red. S. Mikoajczak i T. Wcawski,
Pozna 2006, s. 221-228.
27
Jak pisano „Rozmylanie przemyskie”, Pozna 2002.
28
Chrestomatia…, s. 130.
29
Rozmylanie…, s. 118.
30
Tame, s. 117.
31
Tame.
RÓNICE W INTERPRETACJI SK
ADNI ZABYTKU A INTERPUNKCJA TRANSKRYPCJI
167
dug przekazu ewangelicznego byo to spowodowane strachem). W RP wystpuje take informacja, e Józefa pouczy anio, a w aciskim ródle mamy
tylko informacj, e stao si to przez sen. Odnajdujemy take wiele rónic
w odniesieniu do dziea Piotra Comestora: w polskim tekcie brak np. informacji, e Józef z Maryj przebywa w Egipcie siedem lat.
Na podstawie tego przykadu mona zaobserwowa, e niejednokrotnie podejcie pisarza do aciskich róde byo bardzo twórcze. Nie kopiowa on
wiernie skadni tekstu ródowego, ale wprowadza rónego typu innowacje.
Wydawcy, tworzc transkrypcj, podejmuj decyzje dotyczce interpretacji
skadni tego typu miejsc. W wydaniu Chrestomatii staropolskiej cytowany
fragment skada si z jednego zdania, a w wydaniu fryburskim z dwóch.
Odmienne podejcie wydawców do aciskich róde dostrzegalne jest
take w interpretacji skadni wylicze w RP oraz sposobów czenia orzecze.
Wielu miejscom, w których w wydaniu Rzepki i Wydry pojawio si wyliczenie asyndetyczne, w wydaniu fryburskim odpowiadaj wyliczenia polisyndetyczne. Przyczyn tych rozbienoci jest podejcie Twardzika do zapisu pojawiajcego si w projekcie Zasad wydawania tekstów staropolskich, który komentuje w rozprawie O uwaniejszym anieli dotychmiast tekstu staropolskiego czytaniu i jakie z niego poytki pyn rozprawa liczna i podziwienia
godna:
[…] autorzy Zasad wydawania zauwaaj, e zdarzaj si w redniowiecznych rkopisach rozpoczynajce wyraz litery k, s (równie poczenie sz) i w, które zawieraj
w sobie co wicej anieli sam pocztek wyrazu, a mianowicie e zawieraj one równie przyimek lub przedrostek. Po dugich deliberacjach i wahaniach, jakiem nad transkrypcj Rozmylania przemyskiego przeby, postanowiem si jednak o owo „nie
oznacza” i „uzupeniamy […] w nawiasach ktowych” z autorami Zasad wydawania
wadzi i, uprzedzajc konkluzj, podj si z ca stanowczoci i zuchwalstwem próby
dowodu, e nie moe nie oznacza i e nie tylko w odniesieniu do wymienionych przez
nich przyimków i przedrostków oznacza, i broni jej jak niepodlegoci32.
T zasad kierowa si wydawca, wpisujc dostrzegane przez siebie na pocztku lub w zakoczeniu wyrazu spójniki i niekiedy przyimki w wyliczeniach,
pomidzy orzeczeniami, a take pomidzy konstrukcjami imiesowowymi
a konstrukcjami z verbum finitum. Podejmujc decyzj o wstawieniu spójnika
lub przyimka, Twardzik niejednokrotnie odwoywa si – poza ogromnym dowiadczeniem w czytaniu tekstów staropolskich – do skadni aciskiego róda.
32
O uwaniejszym anieli dotychmiast tekstu staropolskiego czytaniu i jakie z niego poytki
pyn rozprawa liczna i podziwienia godna, Kraków 1997, s. 9.
168
OLGA STRAMCZEWSKA
Te s rozmajite skutki, wielikie dziwy, ktore nie s popisany w ksigach cztyrzewanjelist, bo ci telko czas jego kazania a pooyli cuda, ktore czyni jedno we trzech
leciech, kiedy na tem wiecie lud naucza33.
Te s rozmaite skutki i wielikie dziwy, ktore nie s popisany w ksigach cztyrzewanjelist, bo ci telko czas jego kazania pooyli a cuda <popisali>, ktore czyni jedno
we trzech leciech, kiedy na tem wiecie lud naucza34.
Porównanie tego fragmentu w obu wydaniach ilustruje podejmowanie odmiennych decyzji w zakresie interpretacji typu poczenia midzy elementami
w zdaniu pojedynczym. Asyndetycznemu poczeniu „skutki, wielikie dziwy”
w wydaniu Chrestomatii staropolskiej odpowiada polisyndetyczne wyliczenie
w wydaniu fryburskim: „skutki i wielikie dziwy”. Twardzik dostrzeg spójnik
„i” w zakoczeniu wyrazu „skutki”. Podjcie takiej decyzji mogo by spowodowane acisk podstaw, w której odnajdujemy zapis: „virtutes et miracula”.
Z podobn sytuacj mamy do czynienia w odniesieniu do interpretacji sposobu czenia orzecze w staropolszczynie czy te konstrukcji imiesowowych ze zdaniem gównym:
Kiedy miy Jezus swej matce posugowa, wezwawszy ji, posaa po ogie35.
Kiedy miy Jesus swej matce posugowa, wezwawszy ji i posaa po ogie36.
W transkrypcji zamieszczonej w wydaniu fryburskim dostrzegamy nieobecny w Chrestomatii staropolskiej spójnik „i” pomidzy „ji” a „posaa”.
Takie rozwizanie jest niewtpliwie spowodowane faktem, e wydawca w „y”,
pojawiajcym si w tym miejscu w rkopisie, dostrzeg zaimek „ji” oraz
spójnik „i”:
O koniecznoci dopenienia bliszego przy rónych omawianych wczesnej czasownikach bya kilkakrotnie mowa; […] Niedostrzeganie jej przez wydawc naraaoby go,
i susznie, na zarzut nieuwagi, a nawet niedbalstwa. W omawianych przykadach tak
sama nieuwag byoby lekce sobie waenie faktu, e w staropolszczynie imiesowy
nieodmienne chtnie czyy si z nastpnym zdaniem za pomoc spójnika37.
Podstawa aciska dla tego fragmentu nie zostaa jeszcze odnaleziona. Mimo
to Twardzik zdecydowa si na tak interpretacj, uznajc, e kopista (lub
33
Chrestomatia…, s. 126.
Rozmylanie…, s. 42.
35
Chrestomatia…, s. 130.
36
Rozmylanie…, s. 124.
37
T w a r d z i k, O uwaniejszym anieli …, s. 43.
34
RÓNICE W INTERPRETACJI SK
ADNI ZABYTKU A INTERPUNKCJA TRANSKRYPCJI
169
pisarz) zastosowa skrót by moe w celu zaoszczdzenia miejsca na karcie.
Za zaproponowanym w wydaniu fryburskim rozwizaniem przemawia wedug
wydawcy take fakt, e:
[…] czstych i pewnych pocze imiesowu ze zdaniem za pomoc spójnika i jest
w Rozmylaniu blisko piset. Dodatkow podpor, niejako drogowskazem dla waciwego rozumienia pozostaych dziewiciu przykadów jest pierwszy, gdzie w podstawie
aciskiej jest zarówno illum, jak i et, a wic zarówno ji, jak i i38.
Spójników obecnych we fryburskiej transkrypcji, a nieobecnych we wczeniejszych wydaniach jest bardzo wiele. Jedno z fundamentalnych dla historii
skadni pyta o bezspójnikowe i spójnikowe poczenia w jzyku polskim jawi
si w zupenie nowym wietle.
Transkrypcja po raz kolejny okazaa si interpretacj nie tylko ze wzgldu
na przyjt koncepcj skadni, ale ze wzgldu na ocen wydawcy, jaki stosunek do aciskiego róda mia pisarz RP – swobodny i twórczy czy te niewolniczy.
Interpunkcja transkrypcji jest obrazem decyzji wydawców tekstu staropolskiego oraz ich zrozumienia (interpretacji skadniowej) tekstu. Badacz skadni,
który korzysta z tego sposobu prezentacji zabytków, ma zatem przed sob ju
zinterpretowany skadniowo przez edytorów tekst.
Zapis, jzyk, rónice kulturowe stanowi barier w zrozumieniu zabytków
staropolskich. Tekst redniowieczny, szczególnie w formie rkopimiennej,
jest trudny w odbiorze. Tym istotniejsza staje si rola wydawcy, który jest porednikiem midzy tekstem a odbiorc, badaczem literaturoznawc lub jzykoznawc. Jego zadaniem jest z jednej strony poszanowanie autonomii oraz
specyfiki tekstu redniowiecznego, a z drugiej – przyblienie go czytelnikowi.
Jest zobligowany do podjcia decyzji w zakresie odczytania wyrazów, wstawienia interpunkcji wewntrzzdaniowej oraz kropek i innych znaków, sygnalizujcych koniec zdania. Decyzje te maj wpyw na zrozumienie tekstu oraz
jego interpretacj, take skadniow. Na podstawie dwóch analizowanych
przeze mnie wyda tego samego tekstu badacz mógby udzieli odmiennych
odpowiedzi na fundamentalne dla historii skadni pytania: jak dugie byy
zdania w XV wieku, jaka bya predykatywno imiesowów, jakiego typu poczenia orzecze dominoway, w jakim stopniu tekst polski by zaleny od
róde aciskich, jakie funkcje speniay niektóre ze staropolskich spójników.
38
Tame, s. 44.
170
OLGA STRAMCZEWSKA
Transkrypcja jest interpretacj skadniow tekstu redniowiecznego, a zatem przy badaniach z zakresu filologii moe by traktowana zaledwie jako
gos w dyskusji, a nie jako ródo jedynych moliwych rozwiza. Ponadto
dyrektywy interpunkcyjne wydanego ponad pó wieku temu projektu Zasad
wydawania tekstów staropolskich wypada uzna za przestarzae, wymagajce
naukowej debaty i weryfikacji.
BIBLIOGRAFIA
B e d n a r c z u k L.: Polskie spójniki parataktyczne, Wrocaw–Warszawa–Kraków 1967.
Chrestomatia staropolska. Teksty do roku 1543, red. W. Wydra i W. R. Rzepka, Wrocaw–
Warszawa–Kraków 1995.
Cyfrowa Biblioteka Narodowa, http://www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=231.
Dobrzeniecki T.: aciskie róda „Rozmylania przemyskiego”, w: redniowiecze. Studia
o kulturze IV, Wrocaw 1969, s. 196-521.
K r y s k a Z., M i k a T.: Transkrypcja a granice interpretacji, w: Amoenitates vel leporesphilologiae, red. R. Laskowski, R. Mazurkiewicz, Kraków 2007, s. 160-170.
K r y s k a Z., T w a r d z i k W.: Spójniki „a” oraz „i” w „Rozmylaniu przemyskim”, „Slavia Occidentalis” 51(1994), s. 49-63.
K w i l e c k a I.: O swobodnych redniowiecznych przekadach biblijnych (na przykadzie tumacze francuskich, czeskich i polskich), „Jzyk Polski” 58(1978), s. 87-98.
M a z u r k i e w i c z R.: Kilkanacie dalszych uzupenie do róde „Rozmylania przemyskiego”, w: Amoenitates vel leporesphilologiae, red. R. Laskowski, R. Mazurkiewicz, Kraków 2007, s. 198-201.
M a z u r k i e w i c z R.: Nowo znalezione róda aciskie do tomu II, w: Rozmylanie przemyskie, t. III, Warszawa 2004, s. 544-546.
M i k a T.: Interpunkcja „Kaza witokrzyskich” a ich skadnia i styl, w: „Kazania witokrzyskie”. Nowa edycja. Nowe propozycje badawcze, red. P. Stpie, Warszawa 2009,
s. 70-76.
M i k a T.: „Kazania witokrzyskie” – od rkopisu do zrozumienia tekstu, Pozna 2012.
M i k a T.: Maryja, Jezus, Bóg w „Rozmylaniu przemyskim”, Pozna 2002.
Rozmylanie o ywocie Pana Jezusa tzw. przemyskie. Podobizna rkopisu, wyd. S. VrtelWierczyski, Warszawa 1952.
M i k a T.: Tytuy w „Rozmylaniu przemyskim”. Cz I – struktura, w: Jzyk religijny dawniej
i dzi, t. I, red. S. Mikoajczak, T. Wcawski, Pozna 2004, s. 309-217.
M i k a T.: Tytuy w „Rozmylaniu przemyskim”. Cz II – stylistyczne uksztatowanie, w: Jzyk
religijny dawniej i dzi, t. II, red. S. Mikoajczak i T. Wcawski, Pozna 2006, s. 221-228.
R o j s z c z a k D.: Do spisu róde „Rozmylania przemyskiego”, w: Amoenitates vel leporesphilologiae, red. R. Laskowski, R. Mazurkiewicz, Kraków 2007, s. 276-284.
R o j s z c z a k D.: Jak pisano „Rozmylanie przemyskie”, Pozna 2012.
„Rozmylanie o ywocie Pana Jezusa”. Z rkopisu grecko-katol. kapituy przemyskiej, wyd.
A. Brückner, Kraków 1907.
Rozmylanie przemyskie, wyd. F. Keller, W. Twardzik, t. I-III, Weiher–Freiburg 1998-2004.
T w a r d z i k o w i e J. i W.: Trzy nie dostrzeone funkcje skadniowe staropolskiego wyrazu
„i(e)”, w: Opuscula Polono-Slavica, Wrocaw 1979, s. 391-396.
RÓNICE W INTERPRETACJI SK
ADNI ZABYTKU A INTERPUNKCJA TRANSKRYPCJI
171
T w a r d z i k W.: O uwaniejszym anieli dotychmiast tekstu staropolskiego czytaniu i jakie
z niego poytki pyn rozprawa liczna i podziwienia godna, Kraków 1997.
W y d r a W.: Historyczny i kodykologiczny opis rkopisu, w: Rozmylanie przemyskie, t. I,
s. XXXVIII-LV.
Zasady wydawania tekstów staropolskich. Projekt, Wrocaw 1955.
RÓNICE W INTERPRETACJI SK
ADNI ZABYTKU
A INTERPUNKCJA TRANSKRYPCJI.
NA PRZYK
ADZIE ROZMY
LANIA PRZEMYSKIEGO
Streszczenie
Rozmylanie przemyskie to XVI-wieczny, liczcy 426 kart, cakowicie pozbawiony interpunkcji
apokryf. W artykule przedstawiono analiz wybranych rónic interpunkcyjnych w dwóch wydaniach tego zabytku: Chrestomatii staropolskiej i w tzw. wydaniu fryburskim. Znaki interpunkcyjne,
wstawiane przez wydawców w transkrypcjach, s ilustracj ich zrozumienia skadni zabytku, a co za
tym idzie maj charakter interpretacyjny. Zaproponowan w wydaniach interpunkcj naley zatem
traktowa jako gos w dyskusji, a nie jako jedyne ródo rozwiza skadniowych.
Sowa kluczowe: interpunkcja, skadnia historyczna, apokryf, Rozmylanie przemyskie, transkrypcja.
DIFFERENT INTERPRETATIONS OF THE SYNTAX
OF AN APOCRYPHA AND THE PUNCTUATION OF THE TRANSCRIPT.
THE CASE OF ROZMY
LANIE PRZEMYSKIE [THE PRZEMY
L MEDITATION]
Summary
Rozmylanie przemyskie [The Przemyl Meditation] is a 16th-century apocrypha, comprising 426 cards, and completely devoid of punctuation. The article presents an analysis of selected punctuation differences in the two editions of this text: Chrestomatiastaropolska and the
Freiburg edition. Punctuation inserted by publishers in transcriptions, illustrate their understanding of the syntax of the text. They are interpretations. Punctuation proposed in the editions under analysis should be treated as a voice in discussion, and not as the only source of
syntactic solution.
Key words: punctuation, diachronic syntax, apocrypha, Rozmylanie przemyskie [The Przemyl
Meditation], transcription.