Wiatraki - za i przeciw (plik w formacie PDF)

Transkrypt

Wiatraki - za i przeciw (plik w formacie PDF)
Farmy wiatrowe
W ostatnich latach obserwujemy w Polsce szybko rozwijający się proces lokowania farm
wiatrowych. Jednak do tej pory nie ma określonych zapisów prawnych, związanych z
budową i eksploatacją elektrowni wiatrowych. Niestety lukę tę wykorzystują inwestorzy.
Mimo istniejącej „Polityki energetycznej Polski do 2030r.”, panuje chaos, nie tylko
prawny, ale organizacyjny, co może zagrażać nie tylko zdrowiu człowieka, ale
bezpieczeństwu energetycznemu Państwa.
Do 2020 r. Polska musi mieć zgodnie z unijnym zobowiązaniem 15 proc. energii z
odnawialnych źródeł. Inwestorzy stawiają głównie na farmy wiatrowe, bo to sprawdzona
technologia.
Postępowanie firm „wiatrowych” nie może wiązać się z działaniami na granicy prawa, bez
poszanowania krajobrazu, środowiska, a przede wszystkim ludzi. Polacy powinni mieć
możliwość udziału w procesie decyzyjnym, prowadzącym do zainstalowania elektrowni
wiatrowych na terenach im przylegających.
Władze lokalne chętnie popierają takie inwestycje ze względu na wpływy podatkowe, ale
jednocześnie lekceważą protesty mieszkańców. A ci najczęściej obawiają się hałasu i spadku
wartości swoich nieruchomości. Zgodnie z obecnym prawem wiatraki powinny być oddalone
o minimum 500 m od zabudowań mieszkalnych. – Naszym zdaniem odległość ta musi
wynosić ponad 1,5 km.
Inwestorzy chcą masowo budować w Polsce elektrownie wiatrowe, ponieważ dostają wysokie
wynagrodzenie za produkcję zielonej energii. Zarabiają podwójnie: na sprzedaży energii oraz
na tzw. zielonych certyfikatach, które warte są już ponad 267 zł za 1MWh, podczas gdy cena
energii to ok. 180 zł za 1 MWh. Koncerny energetyczne muszą się wywiązać z obowiązku
sprzedaży zielonej energii i kupują świadectwa jej pochodzenia. A ponieważ obowiązek co
roku rośnie, to taka energia ma zapewniony coraz większy zbyt.
Dlaczego lokalizacje farm wiatrowych budzą niepokoje społeczne?
Na lokalizacji farm wiatrowych zyskują właściciele dzierżawionych pod nie
gruntów i gminy, do których wpływa podatek od nieruchomości. Pozostali
mieszkańcy czują się często pokrzywdzeni.
Według przeciwników tej technologii farmy wiatrowe emitują hałas, wibracje i
niesłyszalne dla ucha infradźwięki. Praca łopat wiatraków, od których odbijają
się promienie słoneczne, może powodować migotania i refleksy w oknach
mieszkańców.
Zbyt bliskie posadowienie farmy wiatrowej w stosunku do budynków grozi
katastrofą budowlaną.
Farmy wiatrowe pogarszają przy tym walory widokowo-krajobrazowe terenu.
W sąsiedztwie farm wiatrowych może w związku z tym dojść do spadku cen
nieruchomości.
Wiatraki oddziałują także negatywnie na przyrodę, zwłaszcza na ptaki
zamieszkujące okolicę.
Ziemia dzierżawiona pod budowę wiatraka nie może przez 20 – 30 lat być
wykorzystana na cele produkcji żywności.
Elektrownie wiatrowe:
• Emitują hałas , wibracje i niesłyszalne dla ucha infradźwięki
• Pogarszają walory widokowo-krajobrazowe, kulturowe (brak wdrożenia do polskiego
systemu tzw. Dyrektywy Krajobrazowej)
• Oddziaływają negatywnie na populacje awifauny i chiropterofauny
• Grożą katastrofą budowlaną
• Powodują spadek cen nieruchomości
• Powodują dyskomfort życia człowieka
• Degradują środowisko
• Procedowane są na granicy prawa, bez udziału społeczeństwa
• Planowane są zbyt blisko domów i zabudowań.
Wiele opublikowanych badań pokazuje, że problem wrażliwości ludzi na szkodliwość
elektrowni wiatrowych, szczególnie w kwestii hałasu zależy od wielu czynników. Odbiór
hałasu uzależniony jest przede wszystkim od tego, co sądzimy na temat jego źródła. Pojawiają
się publikacje wykazujące związek między emisją hałasu a problemami neurologicznymi.
Niemniej jednak, wszystkie badania pokazują, że hałas emitowany przez elektrownie
wiatrowe w jego bezpośrednim sąsiedztwie nie przekracza ciśnienia akustycznego równego
85 dB. Dlatego, teoretycznie nie ma podstaw by twierdzić, by hałas o tym natężeniu może
powodować bezpośrednie negatywne skutki zdrowotne. W chwili obecnej jednym z
podstawowych i bezpiecznych dla ludzi rozwiązań wydaje się wybór optymalnych lokalizacji
elektrowni wiatrowych i umieszczenie ich w odpowiednio dużej odległości od osiedli
mieszkalnych i najbliższych zabudowań.
Innym problemem jest wpływ infradźwięków na zdrowie człowieka. Badania pokazują, że
poziomy infradźwięków emitowane przez nowoczesne farmy wiatrowe mieszczą się poniżej
zakresu odbieranego przez człowieka, a ich poziomy są porównywalne z poziomami
wytwarzanymi przez sam wiatr, fale morskie czy środki komunikacji lub przemysł. Zdaniem
wielu naukowców i akustyków nie powinny one powodować bezpośrednich negatywnych
skutków zdrowotnych. W przypadku farm wiatrowych problem stanowi głównie fluktuacyjny
słyszalny odgłos towarzyszący pracy łopat. Jest to jednak szerokopasmowy hałas o wyższej
częstotliwości niż infradźwięki, jednocześnie modulowany amplitudowo na niższej
częstotliwości, mogący potęgować subiektywne odczucie głośności. Warto tu zaznaczyć, że
wyniki badań pokazują, iż nadmierna i długotrwała ekspozycja na infradźwięki i dźwięki o
niskiej częstotliwości może wywołać chorobę wibroakustyczną. Chorobę tę wywołuje
długotrwałe wystawienie na hałas o niskiej częstotliwości, z którego większość jest
nieuchwytna dla ucha ludzkiego.
Kolejnymi problemami są migotanie cieni i refleksy świetlne wywołane przez śmigła
obracających się turbin. Obracające się śmigła turbiny przy słońcu świecącym spoza nich
rzucają ruszające się cienie tworząc wewnątrz pobliskich domów efekt stroboskopu. Może to
powodować wśród niektórych osób zawroty głowy, utratę równowagi czy mdłości. Efekt ten
można łatwo zneutralizować jeśli elektrownie wiatrowe zlokalizowane są w odpowiedniej
odległości od zabudowań.
Kolejnym elementem wiązanym z farmami wiatrowymi budzącym obawy jest
promieniowanie elektromagnetyczne. Warto zauważyć, że promieniowanie emitowane jest
zarówno przez naturalne (Słońce, Ziemię czy wywołania atmosferyczne) jak i przez systemy
telekomunikacyjne (telefony komórkowe, wieże nadawcze czy instalacje radarowe) oraz
elektryczny i elektroniczny sprzęt domowy (komputery, kuchenki mikrofalowe czy
telewizory). Ze względu na mnogość źródeł emitujących fale elektromagnetyczne niemal
wszyscy ludzie są narażeni na ich działanie. Źródłem promieniowania elektromagnetycznego
elektrowni wiatrowych są linie łączące turbinę z siecią energetyczną, generator turbiny,
transformator i okablowanie podziemne. Należy jednak podkreślić, że ich właściwa
lokalizacja oraz zastosowanie odpowiednich zabezpieczeń może niemal całkowicie
wyeliminować narażenie na to promieniowanie. Oznacza to, że istotnym i podstawowym
elementem jest zachowanie bezpiecznej odległości farm wiatrowych od zabudowań.
Na etapie postępowania w sprawie oceny oddziaływania farmy wiatrowej na
środowisko swoje uwagi i zastrzeżenia może zgłosić każdy. Także
mieszkaniec miejscowości położnej w pewnej odległości od planowanej
elektrowni. Zgłoszone przez mieszkańców uwagi nie są wiążące, ale jeśli
okażą się zasadne, mogą mieć wpływ na treść decyzji o środowiskowych
uwarunkowaniach inwestycji. Brak takiej decyzji oznacza dla przedsiębiorcy
skuteczne zablokowanie planowanej budowy – bez decyzji środowiskowej nie
uzyska na dalszym etapie decyzji lokalizacyjnej i wymaganego pozwolenia na
budowę farmy, a w konsekwencji nie będzie mógł zrealizować inwestycji.
www.annazalewska.hb.pl