“Nawet najdalszą podróż zaczyna się od pierwszego kroku.” ​ Lao

SPRAWOZDANIE Z WYJAZDU W RAMACH PROGRAMU ERASMUS+ MONIKA ŚMIAROWSKA, WYDZIAŁ ARCHITEKTURY, SEMESTR ZIMOWY 2015/2016, PORTUGALIA­ LIZBONA “Nawet najdalszą podróż zaczyna się od pierwszego kroku.” ­​
Lao­ Tzu. Nigdy w życiu nie pomyślałabym, że uda mi się odbyć tak niesamowitą podróż, pełną wielkich przyjaźni, odkrywania nowych miejsc i poznawania obcej kultury. Razem z trzema koleżankami, podjęłyśmy decyzję spontanicznie, potem było trochę biurokracji i zanim się obejrzałam, już siedziałam w samolocie. To przygoda, którą pamięta się na całe życie i polecam ją każdemu bez wyjątku. LIZBONA­ jak dotrzeć? Miasto, w którym miałam okazję przebywać było cudowne pod wieloma względami. Ciepłe, słoneczne, kolorowe. Tutaj nikt się nie nudzi, a z racji tego, że to stolica, wokół nieustannie coś się dzieje. Lot możemy odbyć np. za pomocą tanich linii Ryanair lub TAP Portugal (polecam drugą opcję, koszt ok. 1100 zł w dwie strony). Ta druga linia umożliwia Erasmusom przewóz dodatkowego bagażu o wadze 10 kg (za okazaniem potwierdzenia uczestnictwa w programie wymiany). MIESZKANIE O akademikach raczej możemy zapomnieć. Radzę samemu poszukać pokoju do wynajęcia, jest bardzo wiele ofert, specjalnie dla Erasmusów np. na stronie uniplaces.com.​
Koszt pokoju to około 300 euro za jedynkę. Jeśli mamy towarzysza, to za dwójkę można zapłacić już około 180 euro od osoby. PO PRZYLOCIE Po przylocie warto udać się na uczelnię docelową, potwierdzić swoje przybycie i zadać ewentualne pytania. Pracownicy są bardzo pomocni i przyjaźni, a przede wszystkim cierpliwi, więc nie ma się czego obawiać, wszystko nam wyjaśnią! Również organizacja ESN (Erasmus Student Network) bardzo się stara, aby zagraniczni studenci szybko zaaklimatyzowali się w nowym otoczeniu, organizując liczne spotkania, wycieczki i imprezy. Oprócz tego każdemu studentowi zostaje przydzielony mentor, czyli student, który zawsze służy nam pomocą, daje kontakt do siebie i odpowiada na wszelkie pytania, których zawsze na początku jest wiele. ​
ATRAKCJE LIZBONY Sama Lizbona oferuje nam mnóstwo ciekawych atrakcji. Pamiętajmy o tym, że w każdą pierwszą niedzielę miesiąca większość muzeów jest otwartych za darmo. Oprócz tego znajdziemy tam mnóstwo zapierających dech w piersiach punktów widokowych. Nie zapomnijmy przejechać się tramwajem 28 i zjeść słynne Pasteis de Nata. Dzielnica Belem i Alfama to punkty obowiązkowe. Przechodząc wąskimi uliczkami, możemy poczuć klimat miasta i życia jego mieszkańców. ‘ ATRAKCJE PORTUGALII Jeśli chodzi o atrakcje spoza Lizbony, polecam wybrać się do Sintry, Cascais, Fatimy i Porto. W okresie lutego możemy znaleźć również bardzo ciekawe promocje lotów na Maderę. Plaże w pobliżu, które zapewnią nam niezapomniane wrażenia to Guincho, Costa da Caparica, Praia da Adraga, Estoril czy Caravelos. UCZELNIA Sam kampus dzieli się na kilka budynków, jednak wszystkie są w jednym miejscu. Nie było problemu z dogadaniem się po angielsku z profesorami, jak również ze studentami z Portugalii. Wszyscy byli bardzo pomocni i wyrozumiali. Sam wydział architektury otwarty jest 24/7 co sprawia, że możemy pracować nad projektem nawet późnymi wieczorami czy w weekendy. Dodatkowo na wydziale architektury, studenci posiadają salę z własnym ploterem, gdzie można drukować ewentualne plansze potrzebne do projektów. Dostępne było również darmowe Wi­Fi. Oprócz tego kampus posiada stołówkę i mniejsze liczne kawiarenki, w których studenci piją słynną, mocną kawę. Poziom nauczania jest podobny do polskiego, jednak niektóre z przedmiotów mogą być bardzo czasochłonne, więc uważajmy, ile bierzemy zajęć projektowych. Warto zdecydować się na parę wykładów. Ocenianie jest raczej sprawiedliwe i jeżeli ktoś się przykłada, można dostać naprawdę dobrą ocenę. Trzeba jednak włożyć trochę pracy i wysiłku w projekty, podobnie jak w Polsce. KOMUNIKACJA MIEJSKA Jeśli chodzi o komunikację, najlepszym sposobem jest skorzystanie z metra, które działa bardzo sprawnie i szybko. Jest aż pięć linii oznakowanych różnymi kolorami, które docierają prawie do każdej części miasta, łącząc się często z dworcami kolejowymi, autobusowymi czy też terminalami portowymi. Oprócz tego mamy oczywiście słynne tramwaje, co daje nam dużo możliwości. Dla aktywnych polecam jednak zwiedzanie Lizbony pieszo, ponieważ wtedy dopiero odkrywamy bogactwo tego miasta. Przestrzegam jednak przed dużymi wzniesieniami i pagórkami (Lizbona położona jest na 7 wielkich wzgórzach!). Trening dla łydek­ gwarantowany. KLIMAT Zimą trzeba liczyć się z większą ilością deszczu i chłodnymi wieczorami. Nie oznacza to jednak, że będziemy potrzebowali zimowych kurtek. Jesienne w zupełności wystarczą. Często zdarzały się dni słoneczne i zaskakujące pozytywnie, jeżeli chodzi o temperaturę. Jednak w wynajmowanych mieszkaniach uważajmy na brak ogrzewania, który jest dosyć powszechny. Lepiej od razu dogadać się z właścicielem w kwestii grzejników, aby nie było problemu z późniejszym ich korzystaniem. Najczęściej jest to jakiś dodatkowy koszt do rachunków około 15 euro. CENY W LIZBONIE Życie w Lizbonie na pewno jest troszkę droższe niż w Polsce, zresztą jak to w stolicy bywa. Polecam korzystanie z tańszych sklepów jakimi są Lidl i Pingo Doce (właściciel tej marki jest również właścicielem naszych polskich sklepów Biedronka, nie bądźcie więc zaskoczeni, gdy zobaczycie tam pojedyncze polskie produkty). Stypendium. jakie dostawałam z programu Erasmus+, to 400 euro i musiałam dołożyć do tego przynajmniej 50 euro miesięcznie. Jeśli ktoś potrafi oszczędzać, więcej dołożyć nie powinien. PODSUMOWANIE Dzięki temu wyjazdowi spełniło się moje największe marzenie. Dlatego warto czasem odrobinę się postarać, złożyć te dokumenty i po prostu odważyć się! To, co przeżyłam i zobaczyłam, na zawsze zostanie już w mojej pamięci. Nie da się nie pokochać tego ciepłego, pełnego słońca i kolorów, miejsca. Więcej moich opinii i fotorelacji z różnych miejsc w Portugalii, możecie znaleźć na moim blogu: ​
www.justhappylife.pl W razie jakichkolwiek pytań, pisz śmiało! Mój mail: ​
[email protected]