Podgląd - infosokolka.pl
Transkrypt
Podgląd - infosokolka.pl
ERNEST GREŚ najlepszy w Powiecie s.12 29 lipca 2016 r. Sokółka miasto paradoksów i osobliwości s.10 ISSN 2450-999X Paulina www.infosokolka.pl Iłenda dizajn sposobem na życie s.8 Medaliada w Kuźnicy s.2 14/2016 POWIAT SOKÓLSKI bezpłatny tygodnik 29 lipca 2016 r. BAREJA s.9 w Sokółce Rusza s.5 przedszkole dla dzieci niepełnosprawnych Trzeźwa Gmina s.4 BUM INWESTYCJI DROGOWYCH s.9 Zakończenie PLENERU DOLINA s.6-7 info Sokółka nrŁOSOŚNY 14/2016 Bal w Bibliotece s.5 Obchody Światowych Dni Młodzieży w Sokółce s.3 1 www.infosokolka.pl 29 lipca 2016 r. "Zielone Lato" na koniu i traktorze Rodzinne Ogródki Działkowe W sobotnie popołudnie odbyły się kolejne warsztaty z cyklu "Zielone Lato". Motywem przewodnim były konie i traktory. Ogródki działkowe odwiedziły wspaniałe wierzchowce ze stadniny w Kraśnianach. Widok koni na działkowych alejkach był tak niespotykany, że wielu działkowców ze zdziwieniem odrywało się od swojej pracy. Dzieci były zachwycone, mogły podejść, pogłaskać i przejechać się konno. Nie mniejszą atrakcją okazał się traktor. Dzięki uprzejmości MTZ Belarus dzieci mogły poczuć się prawdziwymi kierowcami dużej maszyny. O bezpieczeństwo na drodze i podczas zabawy zadbała firma MetalFach, która podarowała odblaskowe kamizelki. Była to już trzecia zabawa z cyklu "Zielone Lato". Tym razem bawiło się ponad czterdzieścio- SOKÓŁKA Kryminalni rozbili grupę przestępczą Policjanci z sokólskiego wydziału kryminalnego współpracując ze służbami mundurowymi z Białegostoku oraz Słowacji w wyniku kilkumiesięcznej pracy rozbili zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się wytwarzaniem oraz sprzedawaniem narkotyków. Zatrzymano cztery osoby, zabezpieczono kilkanaście kilogramów gotowych środków, kilkaset kilogramów materiałów służących do dalszej produkcji. Policjanci zlikwidowali kompletną linię produkcyjną przystosowaną do wytwarzania m.in. metaamfetaminy i dopalaczy. Sprawa w dalszym ciągu ma charakter rozwojowy, nie można wykluczyć dalszych zatrzymań. Tekst: Piotr Krasnodębski Źródło: www.podlaska.policja.gov.pl 2 ro dzieci. Projekt "Zielone Lato" finansowany jest z konkursu grantowego "Działaj Lokalnie" Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności i realizowany przez Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce we współpracy z Fundacją "Sokólski Fundusz Lokalny" Tekst na podst.: A. Grygo-Bajko, fot.: A. Grygo-Bajko KUŹNICA Olimpijska Medaliada 24 lipca w Kuźnicy odbył się festyn z atrakcjami dla dzieci pt. „Olimpijska Medaliada – Hurra Wakacje, Hurra!” Organizatorzy przygotowali wiele zabaw i konkurencji, w których dzieci mogły się wykazać swoimi umiejętnościami. Dzieciaki z wielkim zaangażowaniem brały udział w grach i zabawach. Była to świetna okazja do rodzinnego spędzenia niedzielnego popołudnia. Tekst i fot.: Paulina Kondrat, fot.: GOKiS w Kuźnicy info Sokółka nr 14/2016 www.infosokolka.pl 29 lipca 2016 r. Obchody Światowych Dni Młodzieży w Sokółce 22 lipca, o 10:05 powitaliśmy w Sokółce pielgrzymów m.in. z: Angoli, Argentyny, Francji i Wielkiej Brytanii, którzy przybyli do Polski na obchody Światowych Dni Młodzieży. Ze stacji PKP pielgrzymi udali się pod kościół pw. Świętego Antoniego Padewskiego, gdzie wysłuchali historii Cudu Eucharystycznego oraz obejrzeli krótki spektakl przygotowany przez sokólski Teatr Amatorski ,,Coś”. Wśród zebranych panowała radosna atmosfera. O 12.00 rozpoczęła się uroczysta msza święta z udziałem biskupów z różnych diecezji, na którą zaproszono także Starostę Sokólskiego Piotra Rećko. Po uroczystości i obiedzie pielgrzymi udali się do Białegostoku. 23 lipca, w sobotę, 90 młodych ludzi z Włoch i Litwy, odwiedziło Korycin. Po mszy w kościele pw. Znalezienia i Podwyższenia Krzyża Św, udali się do jedynego w Województwie Podlaskim Parku Plebańskiego, w którym znajduje się święte źródło. Resztę dnia spędzili nad zalewem, gdzie korzystali z tamtejszych atrakcji. Odwiedzili również producentów sera korycińskiego i mieli okazję degustować ich wyrobów. Tekst: Piotr Krasnodębski, Zdjęcia: Piotr Krasnodębski, GOKSiT w Korycinie, GOKSiT w Suchowoli Pielgrzymi w Suchowoli Pielgrzymi w Korycinie info Sokółka nr 14/2016 3 www.infosokolka.pl Szlakiem sacrum Krynki 29 lipca 2016 r. Wybór daty tematycznego spaceru "Szlakiem sacrum" nie był przypadkowy. We wtorek, 26 lipca przypadało święto patronki kościoła – św. Anny. Trasa była dość długa. Początek to tzw. Stare Miasto i wspomniany kościół. Spacerowicze poznali jego historię i historię najstarszej części miasteczka. Następnie przeszli do synagogi Jentes Beth Midrasz. Stamtąd udali się do cerkwi pw. Narodzenia NMP, gdzie zostali przyjęci przez ks. proboszcza Piotra Charytoniuka, który opowiedział o tradycji i historii prawosławia. Wiedzę uzupełniła niezastąpiona Cecylia Bach-Szczawińska (na fot. w kółku). Z cerkwi Zaułkiem Szkolnym spacerowicze udali się w stronę ruin Wielkiej Synagogi, a wcześniej przewodniczka pokazała miejsce i stare fotografie bożnicy chasydzkiej Bejt Tefila Chajej Adam, gdzie była jesziwa (szkoła talmudyczna). Zwieńczeniem wyprawy była synagoga Kakuaski Beth Midrasz, przy której przewodniczka opowiedziała o historii dzielnicy Kaukaz. Najbliższy spacer tym razem "Szlakiem profanum" odbędzie się 30 lipca (sobota). tekst na podst.: L. Jurkiewicz Pro Bona fot. Ewa Bieszczad Stara Kamionka Synergia NADZWYCZAJNA SESJA RADY POWIATU SOKÓLSKIEGO 28 lipca odbyła się nadzwyczajna XXII Sesja Rady Powiatu Sokólskiego. Rozpoczęło ją sprawozdanie z prac Zarządu w okresie między sesjami. Zarząd w tym czasie m.in. podpisał umowę z SP ZOZ w Sokółce w sprawie zakupu sprzętu medycznego. Następnie obradowano nad projektem uchwały: Akt Założycielski Przedszkola Specjalnego w Sokółce. Rada zajęła się również zmianami w Wieloletniej Prognozie Finansowej Powiatu Sokólskiego na lata 2016-2022. Jedna z tych zmian dotyczyła spraw oświaty, zaś pozostałe trzy dotyczyły inwestycji drogowych m.in. w Gminie Sokółka i Gminie Suchowola. Głos zabrał Starosta Sokólski Piotr Rećko, który przedstawił prezentację na temat inwestycji drogowych w Powiecie Sokólskim, wyjaśniał powody, którymi kierowano się w wyborze określonych inwestycji na terenie powiatu. W następnej kolejności Radni przegłosowali zmiany budżetu Powiatu Sokólskiego na 2016 r. Kolejnym punktem w obradach był projekt uchwały w sprawie przyjęcia Wieloletniego Planu Inwestycyjnego Powiatu Sokólskiego na lata 2016–2019, do której wpisano drogę nr 1338B na odcinku od skrzyżowania z drogą 1337B do Okopów. Starostwo pozyskało na tę inwestycję dofinansowanie z PROW (409 tyś. zł) Koszt inwestycji to 643 tyś zł. Radni przyjęli powyższy projekt uchwały. Następnie Starosta Sokólski wygłosił stanowisko w sprawie decyzji o zamknięciu Punktu Obsługi Klienta Dystrybucyjnego w Sokółce. Pan Starosta wyraził w imieniu Zarządu sprzeciw wobec tego typu planów. Rada jednogłośnie poparła to stanotekst: J. Fiłonowicz wisko. gdzie warto być Drapieżniki znowu na wolności Większość z 8 wypuszczonych ptaków to ofiary burz i nawałnic, które przechodziły niedawno przez województwo podlaskie. Jednym z nich był myszołów, który jako jedynym z rodziny przeżył upadek drzewa z gniazdem. Dzięki pomocy leśników, ptaka udało się uratować i po rekonwalescencji wypuścić na wolność. Równie tragiczne były losy czterech piskląt krogulca, których gniazdo także zostało przewrócone przez nawałnice. Młode krogulce poszybowały na wolność tuż po myszołowie. Oprócz nich został także wypuszczony puszczyk samiec. Po miesiącu rekonwalescencji był pełnym wigoru, samodzielnym ptakiem. Kolejną ofiarą nawałnic był bocian. Po podkarmieniu i drobnym leczeniu ptak był gotowy do odlotu. Tego samego dnia poszybował samiec pustułki. Osłabiony ptak miesiąc temu trafił do leśnego ośrodka rehabilitacji. W „Przytulisku” doszedł do zdrowia. Cieszymy się za każdym razem, gdy uda się zwrócić ptaki ich naturalnemu środowisku – mówią leśnicy z „Przytuliska". Informacja: Nadleśnictwo Krynki Poczopek, Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Ptaków i Ssaków „Przytulisko." Trzeźwa Gmina Dyżury Aptek w Sokółce 29.07 Apteka ogólnodostępna, ul. Grodzieńska 18, tel. 85 711 55 17 30.07 Apteka Na Białostockiej Nowa Farmacja, ul. Białostocka 8/10 lok. 1, tel. 85 711 24 62 31.07 Apteka ogólnodostępna**, ul. Grodzieńska 78, tel. 85 711 20 14 01.08 Apteka „Pharmacia”, ul. Białostocka 128, tel. 85 307 04 34 02.08 Apteka „Dbam o Zdrowie”, Pl. Kościuszki 17, tel. 85 711 19 55 03.08 Apteka „Cefarm”, ul. 1 Maja 17, tel. 85 711 23 86 04.08 Apteka ogólnodostępna, ul. Grodzieńska 6A, tel. 85 711 52 34 *w zastępstwie apteki „Melissa” w Sokółce, ul. Piłsudskiego 9A **w zastępstwie apteki ogólnodostępnej w Sokółce, ul. Sikorskiego 40 4 24 lipca, od wczesnych godzin porannych sokólscy policjanci przeprowadzali działania pod nazwą ,,Trzeźwa Gmina”, polegające na kontroli trzeźwości wśród kierowców. Akcja odbyła się w ramach ogólnopolskiej kampanii ,,Nigdy nie jeżdżę po alkoholu”. Skontrolowano 349 kierujących. Wśród nich znalazł się tylko jeden jadący na „podwójnym gazie”. Mężczyzna miał 0,65 promila alkoholu we krwi. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a za swój czyn odpowie przed sądem. Pomijając czarną owcę w stadzie – brawo kierowcy! Tekst: Piotr Krasnodębski, Źródło: www.sokolka.policja.gov.pl 30 lipca w Korycinie nad Zalewem wystąpi Turopolje z Chorwacji (godz. 16.30) 30 lipca godz. 17:00 Spacer po Krynkach "ścieżkami profanum" zbiórka pl. Jagielloński 30 lipca o godz. 18:00 zapraszamy na koncerty! Na placu przed Kinem "Sokół" stanie scena oraz trybuny z miejscami siedzącymi. W ramach Podlaskiej Oktawy Kultur zaprezentują się zespoły z Włoch oraz Białorusi. W drugiej części koncertu usłyszymy znane i lubiane przeboje z muzyki operowej w wykonaniu Ewy i Zbigniewa Dębko. Akompaniować im będzie zespół muzyków OiFP. 31 lipca godz. 16:00 Festyn w Starej Kamionce 6 sierpnia Jubileuszowa X edycja tatarskiego święta SABATUJ pn. Tatarzy w Polsce i dla Polski – V Ogólnopolski Festiwal Kuchni Tatarskiej w Kruszynianach. PGE Dystrybucja S.A. informuje o wyłączeniach bądź kilkuminutowych zanikach napięcia na obszarze powiatu sokólskiego: 29.07 9:00-13:00 Białousy; Kwasówka; Ośrodek; Sitkowo; Łubianka kol. 2, 70, 72, 73; Zdroje kol. 37; 01.08 8:00-14:00 Bilminy kol. Palestyna 5, nr 24-29; 01.08 8:0014:30 Jałówka nr 41-48; 01.08 9:00-18:00 Krynki ul. Sokólska nr 4580; 02.08 8:00-14:30 Jałówka od nr 49-52; 02.08 10:00-14:00 Horczaki 1, 3, 5, 6, 11, 12, 16; 03.08 8:00-14:00 Żuki nr 8-14 oraz budynek szkoły; 04.08 08:00-14:00 Skidlewo nr 1-6 oraz 40; 05.08 8:00-14:00 Igryły kol. 39, 41. info Sokółka nr 14/2016 www.infosokolka.pl 29 lipca 2016 r. zielona apteczka Książkowe podróże małe i DUŻE 19 lipca Biblioteka Publiczna w Sokółce zaprosiła dzieci na kolejne zajęcia z cyklu: „Wakacje z książką”. Jedną z atrakcji była podróż z Panem Żabą, podczas której dzieci pokonywały różne przeszkody. Następnie młodzi poszukiwacze przy- gód zapełnili pustą księgę wakacyjnymi obrazkami. Z wielkim zaangażowaniem i kreatywnością wykonali również magiczne zakładki, które zabrali ze sobą na pamiątkę. JARZĘBINA Tekst na podst. K. Bułkowska, Biblioteka Publiczna w Sokółce WAKACYJNY BAL Rusza w Bibliotece Publicznej przedszkole dla dzieci Od 1 września 2016r. niepełnosprawnych w Ośrodku Szkolno - Wychowawczym Od 1 września 2016r. żonych w pomoce dydakim. Janusza Korczaka w Sokółce przy Ośrodku Szkolno–Wy- tyczne pomieszczeniach, otwieramy chowawczym im. Janusza dostępnych w Ośrodku (sala PRZEDSZKOLE funkcjonować przedszkole Korczaka w Sokółce zacznie doświadczania świata, sala do integracji sensorycznej i dla dzieci niepełnospraw- terapii Biofeedback, sala renych, posiadających orze- kreacyjno-sportowa, itp.). czenie o potrzebie kształce- Formy pomocy dzieciom 26 lipca, o godzinie 14.00 w Bibliotece Publicznej w Sonia specjalnego. Opieka oraz będą zorganizowane zgodnie kółce odbył się wakacyjny bal dla dzieci. Było czytanie bajek, edukacja dzieci w wieku od z zaleceniami poradni psywspólne zabawy z balonami, liną i kolorową płachtą. Nie mogło 2,5 roku do czasu pójścia do chologiczno – pedagogicznej oczywiście zabraknąć masek, które dzieci mogły własnoręcznie Zapewniamy: opiekę i edukację dzieci (wzapewniona wieku od ujętymi 2,5 roku szkoły, będzie w do orzeczeniach o ozdobić. Najmłodsi wesoło i przyjemnie spędzili czas. poprzez specjalistyczne odpotrzebie kształcenia. Zainczasu pójścia do szkoły) poprzez specjalistyczne oddziaływania Materiał: Piotr Krasnodębski działywania wysoko wykwa- teresowanych zapraszamy do wysoko wykwalifikowanejlifikowanej kadry pedagogicznej, kadry pedago- stosującej zapoznania się z placówką gicznej, stosującej atrakcyjne atrakcyjne metody pracy z dziećmi. pod adresem: metody pracy z dziećmi. Ofe- Ośrodek Szkolno-WychoOferujemy wsparcie indywidualnego rozwoju każdego dziecka rowane będzie także wsparwawczy im. Janusza Korczaindywidualnego rozwoju zgodnie z opracowanymcieindywidualnym programem ka Osiedle Zielone 1A, Sokażdego dziecka zgodnie z kółka; tel./fax: (85) 711 26 78; edukacyjno -opracowanym terapeutycznym. indywidual- www.soswsokolka.pl e-mail: Zajęcia odbywać się będąnym w małych dobrze programemgrupach, edukacyj- w [email protected] no-terapeutycznym. Zajęcia wyposażonych w pomoce odbywać dydaktyczne pomieszczeniach się będą w małych Przyjęcia do przeddostępnych w ośrodku m.in.:grupach, sala doświadczania sala odbywają w dobrze wyposa- świata, szkola w Ośrodku się przez do integracji sensorycznej i terapii Biofeedback, salacały rok szkolny w miarę posiadanych miejsc. rekreacyjno - sportowa, itp. dzieciom niepełnosprawnym posiadającym orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego Szudziałowo Formy pomocy dzieciom będą zorganizowane zgodnie z zaleceniami poradni psychologiczno - pedagogicznej ujętymi w orzeczeniach o potrzebie kształcenia. Zainteresowanych zapraszamy do zapoznania się Wakacje z domem kultury w Szudziałowie. Zapraszamy na NASZ PLAC ZABAW. z placówką pod adresem: Dzieci są szczęśliwe, że mogły coś zrobić dla siebie. Ośrodek Szkolno-Wychowawczy im. Janusza Korczaka Mamy swój własnoręcznie wykonany plac zabaw. Duma nas rozpiera, co zresztąul. widać. Osiedle Zielone 1A; 16-100 Sokółka; tel./fax: (85) 711 26 78 www.soswsokolka.pl e-mail: [email protected] SOSW w Sokółce Jarzębina jest owocem jarzębu pospolitego. Zawiera w sobie witaminy C, E, P, K i PP oraz dwukrotnie więcej karotenu niż marchew. Surowe owoce mają gorzki smak i są niejadalne z powodu zawartości trującego kwasu parasorbinowego. Żeby móc bezpiecznie spożyć owoce, należy je przemrozić lub zanurzyć na chwilę we wrzącej wodzie (zblanszować). Jarzębinę wykorzystuje się m.in. do wyrobu dżemów, musów, syropów i soków. Można jej użyć do wyrobu nalewek. Polecamy usmażyć owoce razem z jabłkami, dzięki czemu otrzymamy wspaniały dodatek do mięs. Owoce jarzębu pospolitego są też surowcem zielarskim. Korzystnie wpływają na błony śluzowe i pomagają w pracy układu pokarmowego. Jarzębina jest również stosowana przy nieżytach jelit lub biegunkach. Tekst opracował: Piotr Krasnodębski 12 lipca z posesji we wsi Słomianka k. Sidry skradziono PRZYCZEPĘ HOBBY EXCELLENT EASY ROK PRODUKCJI2004 NR REJ. BI8353A VIN: WHB30C43L0F406948 (fot. poniżej) Nagroda za pomoc w odzyskaniu 2 tys. zł. Tel. 576 586 435. ; Materiał: GOAKiR w Szudziałowie Przyjęcia do przedszkola w Ośrodku odbywają się przez cały rok szkolny w miarę posiadanych miejsc. info Sokółka nr 14/2016 5 www.infosokolka.pl 29 lipca 2016 r. Międzynarodowy Plener Malarski Warsztaty pod patronatem Starosty Sokólskiego dla młodzieży "Dolina Łosośny" Piotra Rećko Wycieczka plenerowiczów Pod koniec pobytu plastyków I Międzynarodowego Pleneru Malarskiego "Dolina Łosośny" pod patronatem Starosty Sokólskiego Piotra Rećko na terenie powiatu sokólskiego, kiedy zdarzył się jeden z niewielu pogodnych dni podczas pleneru, Państwo Helena i Leonard Drożdżewicze zrobili artystom niespodziankę i porwali ich na wycieczkę po dolinie Łosośny. Trasa wiodła przez dziewicze łąki doliny oraz rozsiane po niej wioski. Pierwsza faza osadnictwa na tych ziemiach sięga wczesnej epoki żelaza. Plenerowicze zwiedzili położony w Łosośnie Małej dwór modrzewiowy z 1720 r., wzniesiony na zboczu wzgórza, z pięknym widokiem na dolinę rzeczki Łosośna. Należy on do najciekawszych podlaskich dworów i prawdopodobnie jest najstarszy w Polsce. "Ostatnim przedwojennym właścicielem Łosośny był syn Emiliana - Stanisław Bilmin, haller- czyk, który jako kapitan 44. Pułku Piechoty Strzelców Kresowych, odznaczony został dwukrotnie orderem Virtuti Militari podczas wojny w 1920 roku. W 1939 r. już jako major został aresztowany i internowany w Kozielsku. Zginął tak jak reszta polskich oficerów w Katyniu. Wiktoria Bilmin przeżyła 95 lat, mieszkając praktycznie przez cały czas w modrzewiowym dworze." Czytamy w artykule Magdaleny Grassman o wyjątkowym dworze w Łosośnej. Polecamy przyjrzeć się bliżej ciekawej historii wspaniałego zabytku położonego na sokólskiej ziemi. Artyści dotarli do samego pasa granicznego z Białorusią, gdzie obserwowali siedzące na drzewach pogranicznych czaple. Nie umknęli też uwadze naszym niezawodnym funkcjonariuszom straży granicznej, którzy w mgnieniu oka wyrośli spod ziemi i w miły, zabawny aczkolwiek profesjonalny i rzetelny sposób skontrolowali wszystkich uczestników wycieczki, co było niezapomnianą przygodą. Z takimi służbami możemy czuć się bezpieczni! Kolejnym przystankiem była Klimówka z uroczym kościołem i widokiem na Bilminy skąd z dziada-pradziada pochodzi Pani Wiktoria Tołłoczko-Tur - opiekun artystyczny pleneru, która z miłości do swoich rodzinnych stron postanowiła tu właśnie zorganizować plener i zaprosić przyjaciół-artystów. Przedsięwzięcie to mogło dojść do skutku dzięki wsparciu Starosty Sokólskiego Piotra Rećko i miłośników sztuki Państwa Drożdżewiczów. Podczas I Międzynarodowego Pleneru Malarskiego "DOLINA ŁOSOŚNY 2016" pod patronatem Starosty Sokólskiego Piotra Rećko odbywały się warsztaty plastyczne, w których udział brała młodzież niepełnosprawna. W sielskiej atmosferze posiadłości Państwa Drożdżewiczów uzdolnione wychowanki SOSW w Sokółce miło i aktywnie spędzały czas. Pod okiem doświadczonych artystów uczyły się obserwować naturę i zamieniać ją na obrazy. Zbigniew Bielawka wykładowca Zespołu Szkół Plastycznych w Krakowie odkrył przed uczestniczkami warsztatów tajniki sztuki origami. Dziewczęta z zapałem "produkowały" dziesiątki żurawi i rozdawały je w prezencie opiekunkom, które przyjeżdżały odwiedzić nas w Puciłkach. W tradycji japońskiej żuraw jest symbolem szczęścia i długowieczności, ale także według niektórych źródeł honoru i lojalności, jest też chyba najbardziej rozpoznawalnym przykładem sztuki składania papieru. W dolinie Łosośny krzyk żurawi słychać było od rana. Młodzież już pyta, czy w przyszłym roku też będzie plener i czy będzie mogła w nim uczestniczyć. Mamy nadzieję, że tak i że chętnych do skorzystania z warsztatów będzie więcej. Na piątkowej wystawie poplenerowej dziewczęta również zaprezentowały swoje prace. Patrycja A. Zalewska Patrycja A. Zalewska 6 info Sokółka nr 14/2016 www.infosokolka.pl 29 lipca 2016 r. W ostatni piątek 22 lipca w Starostwie Powiatowym w Sokółce odbyła się robocza wystawa poplenerowa, kończąca I Międzynarodowy Plener Malarski "Dolina Łosośny" pod honorowym patronatem Starosty Sokólskiego Piotra Rećko. Swoje prace wystawili artyści oraz młodzież biorąca udział w warsztatach odbywających się w czasie trwania pleneru. Podczas wernisażu Starosta Sokólski wręczył upominki twórcom oraz Panu Leonardowi Drożdżewiczowi, który gościł artystów w swojej posiadłości i zapoznawał ich z Sokólszczyzną. info Sokółka nr 14/2016 W styczniu planowana jest długoterminowa wystawa prac powstałych podczas pleneru. Przedtem zostaną one dokończone przez autorów oraz oprawione. Przypomnijmy raz jeszcze artystów, którzy uczestniczyli w I Międzynarodowym Plenerze Malarskim "Dolina Łosośny": Wiktoria Tołłoczko-Tur, Barbara Szubińska, Małgorzata Hołówka, Zbigniew Bielawka, Mikołaj Moskal, Patrycja Zalewska. Fot.: Elżbieta Ołdziejewska, Patrycja A. Zalewska Tekst: Patrycja A. Zalewska Zakończenie pleneru 7 portret www.infosokolka.pl 29 lipca 2016 r. Paulina Iłenda Pani Paulino, zaczniemy standardowo: jak się zaczęła Pani przygoda ze sztuką? Kiedy odkryła Pani u siebie talent plastyczny, kto pomógł go rozwinąć? Jestem osobą, która rysowała i malowała od dziecka. Razem z tatą, który jest po ASP i mamą rysowaliśmy na dużych arkuszach papieru najróżniejsze rzeczy. Potem, jak byłam trochę starsza, rysowałam już sama, to było jedno z moich ulubionych zajęć. Zaraz obok tego znajdowały się zabawy z igłą i nitką, które uskuteczniałam u babci krawcowej, gdzie miałam dostęp do skrawków materiału, z których powstawały ubranka dla lalek. Kiedy inne dzieci chciały zostać aktorami czy piosenkarzami - ja zawsze mówiłam, że chcę być artystką lub malarką. Co Panią inspiruje na co dzień? Skąd Pani czerpie pomysły na projektowanie odzieży i biżuterii? W zasadzie inspiruje mnie wszystko. Tworzenie uważam zresztą za dosyć skomplikowany proces. Są prace, które powstają ot tak, dla przyjemności czy zabawy, np. te prezentowane w bibliotece sokólskiej ilustracje modowe. Są one pewną wariacją na temat tego, co obserwuję na ulicy, w magazynach czy na pokazach mody. Z drugiej strony mamy prace, które bym określiła jako może poważniejsze, takie, które powstają z potrzeby przekazania czegoś, wypowiedzenia się na konkretny temat. Wtedy oczywiście główną inspiracją jest ten problem połączony z tym, co myślę i czuję. Często czerpię z osobistych doświadczeń, czasem dosyć prywatnych, 8 intymnych. Uważam, że szczerość w sztuce jest czymś koniecznym. Taką trzecią kategorią tworzenia jest ubiór i biżuteria, które dla mnie mają największą wartość, kiedy są użytkowe. Tak więc, kiedy je tworzę, myślę o tym, kto ma je nosić. Z jednej strony biorę pod uwagę to, komu one mają się podobać, z drugiej, że muszą być wygodne w użytkowaniu. Tworzę różne rzeczy. Odróżnienie, jakiego dokonałam, jest dosyć ostre, a tak do końca, trudno to wszystko rozgraniczyć, ponieważ jestem jedną osobą. Doświadczenia z jednej dziedziny artystycznej rozwijają mnie jako człowieka i artystę, przekładają się na inne obszary sztuki, w których się obracam. Doskonałym przykładem takiego przenikania jest moja zeszłoroczna wystawa „Ciągi”, w której stworzony przeze mnie ubiór dał bodziec do stworzenia grafiki, która następnie zainspirowała powstanie kolejnego, innego ubioru. Dlaczego akurat moda jest w centrum Pani zainteresowań? Czy jest ważna w Pani życiu codziennym? Moda jest ważną częścią mojego życia. Każdego dnia obserwuję ją na ulicach, uczestniczę w procesie kreowania jej (w firmie Solar). Sama też lubię się ubrać, nie powiem, że modnie, staram się raczej tworzyć trendy, niż za nimi podążać. Ale czerpię z tego, co jest obecnie na rynku i wykorzystuję w zgodzie z własnym stylem ubierania. Jednak nie jest to moja obsesja, nie mam problemu, żeby wyskoczyć rano z psem na spacer nieumalowana, w piżamie czy ulubionych dziurawych dresach (a ka mnie w czerwcu. Jest to ambitny plan i zależy mi na tym, by zrealizować go jak najlepiej. Mam dużo pomysłów i staram się wybrać te najciekawsze. rocznik '93, projektantka, owa graficzka, ilustratorka mod mieszkam w centrum Poznania). Pani prace powstają na wtórnikach, czy bliskie są Pani idee życia Eko? Moje prace często powstają na papierze z odzysku, ponieważ bardzo nie lubię go marnować. Zawsze myślę wtedy o drzewach i dochodzę do wniosku, że przecież nic nie stoi na drodze, by go wykorzystać ponownie. Dodatkowo ma to tę zaletę, że nie mam tzw. lęku przed białą kartką i zmarnowaniem jej, co sprawia, że tworzenie jest przyjemniejsze, a istniejące na papierze plamy czy zacieki wykorzystuję jako elementy kompozycji. Poza tym raczej jestem niespecjalnie Eko, niestety. Nad czym Pani teraz pracuje? Obecnie głównie skupiam się na pracy w Solarze. Jesteśmy teraz w najgorętszym okresie dopracowywania detali kolekcji na wiosnę/lato 2017, co jest bardzo pasjonującym doświadczeniem. Poza tym intensywnie myślę o własnej linii ubrań, którą chciałabym zaprojektować na swój dyplom magisterski, którego obrona cze- Jak wyglądała Pani droga z Sokółki do Poznania? W zasadzie jest to droga tam i z powrotem, ponieważ urodziłam się w Poznaniu, a do Sokółki, skąd pochodzi cała moja rodzina, przeprowadziliśmy się, kiedy miałam 6 lat. Takim jednym z moich marzeń zawsze był powrót do Poznania, wiec wybór tego miasta był dosyć oczywisty. Poza tym poznański UAP jest bardzo dobrą uczelnią, co dodatkowo zaważyło na mojej decyzji. Jak dotąd nie żałuję. Bycie z małego miasteczka pomaga czy przeszkadza? W zasadzie nie czuję się, jakbym pochodziła z małego miasteczka. Nie, że nie czuję, że pochodzę z Sokółki, bo definitywnie jestem stąd. Jednak mój świat zawsze był zdecydowanie większy niż linie miasta, po części pewnie dlatego że na wakacje jeździliśmy w różne miejsca Polski, gdzie miałam kontakt z różnymi ludźmi, czy to że byłam w liceum w Białymstoku, który jest większym miastem. Ale szczerze mówiąc, to w Poznaniu czuję się wciąż, jakbym mieszkała w małym miasteczku. Większość moich znajomych z uczelni, podobnie jak ja, mieszka w centrum miasta, żeby mieć blisko na zajęcia, więc jak wychodzę na spacer, to zawsze kogoś spotkam, porozmawiamy, jest taka miła atmosfera. Również wszystkie potrzebne rzeczy w większości też mogę kupić w odległości 20 min. pieszo od domu. To, co jest najbardziej odczuwalną różnicą, to możliwości rozwoju czy miejsce na rynku pracy. Myślę, że w Sokółce byłoby mi trudno zajmować się tym, co kocham. Czy sztuka dla Pani to wciąż zabawa, sposób na życie? Trudne pytanie, tworzenie jest dla mnie zabawą, robię to dla przyjemności i z własnej potrzeby. Niestety nie czuję, żebym mogła wyżyć ze sztuki, chyba zresztą nawet nie chciałabym utrzymywać się ze sprzedaży grafik. Na szczęście tworzenie może przyjąć rożne formy. Sposobem na życie jest dla mnie projektowanie, dizajn. Zresztą z określeniem projektant czuję się bardziej swobodnie niż ze słowem artysta. To drugie niesie ze sobą dużą odpowiedzialność. Plany po studiach? Na pewno chciałabym przez jakiś czas pracować w Solarze, z jednej strony nauczyć się tam, ile mogę, z drugiej dać z siebie drugie tyle. A potem, może inna firma, może coś własnego. Jeszcze nie zdecydowałam, lubię iść małymi kroczkami od jednego celu do drugiego, kolejne z czasem pojawiają się same. Inne pasje? Jestem beznadziejnym przypadkiem. Potrafię po całym dniu pracy wrócić do domu i wymyślać dalej inne ubrania, szyć coś dla siebie lub dla przyjaciół albo rodziny. Czas wolny to również czas na rysowanie, na spacery i zabawę z psami, które uwielbiam, i jak starczy - to również na książki. Niestety na te ostatnie coraz częściej brakuje mi czasu, kiedyś potrafiłam czytać dwa tygodnie bez przerwy. Dziękuję za rozmowę. Wysłuchała: A. Tumiel Foto i grafika: P. Iłenda info Sokółka nr 14/2016 29 lipca 2016 r. Z kroniki 997 22.07 Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Sokółce zabezpieczali przyjazd oraz przemarsz pielgrzymów z całego świata, którzy przyjechali aby pomodlić się w sokólskiej Kolegiacie pw. Świętego Antoniego. 26.07 Czy w Twojej okolicy jest bezpiecznie? Chcesz wiedzieć? Możesz mieć na to wpływ. Reaguj na zagrożenia, podziel się swoimi spostrzeżeniami! Odwiedź Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa, która dostępna jest na stronach www podlaskiej Policji. 26.07 Policjanci z sokólskiej drogówki spotkali się z dziećmi i rodzicami w miasteczku ruchu drogowego na Os. Zielonym. Mundurowi przypomnieli o obowiązujących przepisach a także ćwiczyli z dziećmi prawidłowy sposób poruszania się po drodze. 26.07 Ruszył nabór projektów do programu „Razem Bezpieczniej” im. Wł. Stasiaka. Samorządy oraz organizacje pozarządowe mogą się już starać o dofinansowanie swoich projektów profilaktycznych w ramach ww. programu. MSWiA przekaże w 2016 r. na ten cel łącznie 3 miliony zł. 27.07 W związku ze zwiększonym zapotrzebowaniem na krew w okresie wakacyjnym, podlascy policjanci odpowiedzieli na apel, przekazując ten cenny dar życia. Krew ratuje życie. Jest czasem jedynym „lekiem” gwarantującym powrót do zdrowia. W okresie wakacji pożądane są wszystkie jej grupy. Dawcą może zostać każda zdrowa osoba w wieku 18-65 roku życia. Do oddania krwi należy zgłosić się z dowodem osobistym po lekkostrawnym posiłku. Dlatego warto zgłosić się do stacji krwiodawstwa i przekazać ten cenny dar. Twoja krew może uratować czyjeś życie! www.sokolka.policja.gov.pl Straż Graniczna 25.07 Tegoroczna XXIX edycja Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego Juniorów "Niemen" Grodno - Sokółka - Białystok rozpoczęła się 21 lipca br. na Białorusi. W piątek, po porannej jeździe indywidualnej na czas, kolarze wyruszyli na trasę etapu Grodno-Sokółka. Jak co roku funkcjonariusze Straży Granicznej i Służby Celnej obu państw dokonali odprawy granicznej uczestników rajdu tuż przed startem w Grodnie. Peleton po godzinie 16. przekroczył granicę w międzynarodowym drogowym przejściu granicznym w Kuźnicy. Grupa kolarzy zameldowała się na mecie usytuowanej przy Starostowie Powiatowym w Sokółce. 27.07 W drogowym przejściu granicznym w Kuźnicy na wyjazd z Polski do odprawy zgłosiła się 35-letnia kobieta oraz 40-letni mężczyzna (obywatele Białorusi) podróżujący Toyotą Land Cruiser. W trakcie sprawdzania legalności pochodzenia pojazdu okazało się, że auto figuruje, jako poszukiwane w bazie Interpol. Poprzez Biuro Międzynarodowej Współpracy Policji uzyskano informację, że pojazd ten został skradziony w Rosji. Szacunkowa wartość Toyoty wyprodukowanej w 2013 r. to 310 tys. zł. Cudzoziemcy wraz z pojazdem po wykonaniu niezbędnych czynności procesowych zostali przekazani Policji w Sokółce. www.podlaski.strazgraniczna.pl info Sokółka nr 14/2016 www.infosokolka.pl KRYNKI. Drogi będą remontowane Cieszymy się bardzo, że 4 wnioski na przebudowę dróg w Gminie Krynki uzyskały pozytywną ocenę, w tym 3 znalazły się wśród pierwszych stu inwestycji, które otrzymają dofinansowanie z PROW. Bez tego wsparcia realizacja tych inwestycji nie byłaby możliwa. Do dofinansowania wybraliśmy drogi kluczowe dla nas ze względu na połączenia z drogami wyższej kategorii i zarazem wymagające szybkich remontów ze względu na zły stan nawierzchni. Nie bez znaczenia dla otrzymanej wysokiej punktacji oceny wniosków, prócz kryteriów, na które nie mieliśmy wpływu (wskaźnik G, wskaźnik bezrobocia), jest współpraca ze Starostą Sokólskim oraz Zarządem Powiatu Sokólskiego, a także dyrektorem PZD w Sokółce. Włączenie się Powiatu, jako partnera tych inwestycji miało wpływ na wyższą ocenę. To sukces wielu osób, również rzetelnego podejścia pracowników naszego Urzędu, za co w imieniu mieszkańców Krynek bardzo dziękuję Burmistrz Krynek Jolanta Gudalewska Pierwsze umowy na dofinansowanie remontów dróg w ramach PROW-u podpisane zostały z przedstawicielami naszych gmin: Krynki, Suchowola, Korycin. 280 wniosków, jakie wpłynęły w ramach naboru opiewały na łączną kwotę pomocy 103 mln zł. Pozytywnie zweryfikowane 233 wnioski, z czego tylko sto pierwszych otrzyma dofinansowanie. W Powiecie Sokólskim łączna długść planowanych do realizacji odcinków dróg wyniesie 35,42 km w latach 2017-2018. Szacunkowa wartość inwestycji to prawie 20 mln z czego kwota pomocy z PROW wyniesie 12,5 mln, wkład Powiatu Sokólskiego to ponad 3 mln a wkład poszczególnych gmin - 4 mln. W najbliższych numerach przedstawimy poszczególne odcinki dróg przeznaczonych do realizacji. Jako pierwsze prezentujemy realizacje w gminie Krynki: 1. Przebudowa części ul. Polnej, stanowiąca drogę gminną nr 104987B w Krynkach, jako usprawnienie połączenia z drogą wojewódzką nr 676 i drogą powiatową nr 1272B; całkowita wartość: 200 899,50 zł; kwota pomocy: 127 832 zł; 2. Przebudowa części ul. Nowej, stanowiąca drogę gminną nr 104984B w Krynkach, jako usprawnienie połączenia z drogą powiatową nr 1443B; całkowita wartość: 228 101,47 zł; kwota pomocy: 145 140 zł; 3. Przebudowa ulic miejskich w Krynkach (ul. Kaukazka dr. nr 104979B, ul. Górna dr. nr 104976B, część ul. Czystej dr. nr 104975B, część ul. Zielonej dr. nr 105000B) jako usprawnienie połączenia z drogą wojewódzką nr 676 i drogami powiatowymi nr 1443B i 1282B; całkowita wartość: 1 408 571,66 zł; kwota pomocy: 896 274 zł. BAREIZMYlokalne Piszę tego maila ze względu na bardzo ciekawą sytuację, która miała miejsce 22 lipca na terenie sokólskiego dworca PKP. Chociaż nie, od początku. Nie powinienem raczej używać określenia ,,dworzec” do opisania tego zrujnowanego baraku, który jakimś niezrozumiałym dla mnie cudem jeszcze stoi. Ani chybi drugi cud w Sokółce. Ale miało być o czymś innym. Otóż wyobraźcie sobie Państwo taką sytuację. Tego dnia, jak zapewne większość z nas pamięta, miała przyjechać do nas w odwiedziny grupa pielgrzymów z całego świata, z okazji obchodów Świa- towych Dni Młodzieży. Jednak razem z nimi, pociągiem podróżowała elita wojewódzka, tj., zastępca prezydenta Białegostoku, Pan Jóźwiak oraz Marszałek Leszczyński. Zapytacie się, gdzie tu dramat? Po co tyle pisania? Otóż wyobraźcie sobie sytuację, w której na pięć minut przed przyjazdem pociągu z VIPami i pielgrzymami, na teren "Sokólskiej Katastrofy Dworcopodobnej" wpada czterech ludzi, którzy próbują przyczepić tabliczkę z wielkim napisem OBIEKT PRZEZNACZONY DO REMONTU. Kto oglądał filmy w reżyserii Stanisława Barei na (Red.) pewno przypomina sobie klimaty jego dzieł. Wiecie moi drodzy, taniej wychodzi przyczepić kawał plastiku, niż faktycznie wyremontować dworzec. Co z tego, że stoi obskurny, skoro jest PRZEZNACZONY DO REMONTU. Powinniśmy się cieszyć, w końcu mamy namacalny dowód na to, że Urząd Miejski pamięta o istnieniu tego obiektu. Pytanie tylko, jak szybko o nim zapomni? Jestem pewny, że przez kilka lat będziemy mogli podziwiać nasz przepiękny OBIEKT PRZEZNACZONY DO REMONTU. S.Dzik 9 www.infosokolka.pl Sokółka w oczach młodych gości Gościliśmy w Sokółce grupę studentów etnologii i antropologii kulturowej Uniwersytetu Warszawskiego. Etnologia i antropologia kulturowa są to nauki z pogranicza nauk humanistycznych i społecznych. Zajmują się badaniem życia i zwyczajów narodów, ludów, społeczeństw, ich kultury materialnej i duchowej. Tyle mówi definicja słownikowa. Młodzi badacze opowiadając o nauce, którą studiują, podkreślają, że mówi ona o zjawiskach społecznych z perspektywy osoby, np. gospodyni domowej, muzyka, pracownika podupadłej fabryki, przemytnika, emeryta albo mówiąc bardziej elegancko: seniora, itp., itd. Każdy ze studentów wybrał sobie własny temat badań i miał za zadanie zrobić ok. 30 wywiadów z mieszkańcami Sokółki. Na podstawie tych wywiadów powstaną prace licencjackie. Ponieważ zrobiono w sumie kilkaset wywiadów, czyli przebadano Sokółkę i okolice wzdłuż i wszerz, prowadzeni ciekawością postanowi- lismy zapytać o wyniki badań i o to, jak widzą Sokółkę nasi młodzi goście. Studenci byli u nas jesienią ubr., wiosną i w lipcu tego roku, w sumie spędzili w Sokółce miesiąc. Pogoda akurat nie dopisała, a mimo tego wszyscy widzą Sokółkę w jasnych barwach i wiążą z naszym miastem pozytywne uczucia. Niektórzy mówią wręcz o fascynacji i oczarowaniu, o tym, że z rozrzewnieniem będą wspominać czas spędzony u nas. Co wpłynęło na taką ocenę? Ludzie, miejsca, przyroda. Mówi Karolina, mieszkanka podrzeszowskiej miejscowości: “Jak jechałam do Sokółki myślałam, że ot, jest to małe miasteczko, które nie żyje, a którego wiekszość mieszkańców pracuje w Białymstoku. Bardzo się zdziwiłam, jak wiele się tu dzieje, jest to mała społeczność, ale aktywna i zżyta ze sobą. Działa Dyskusyjny Klub Filmowy, Uniwersytet Trzeciego Wieku, Klub Singla. Za tym wszystkim stoją ludzie życzliwi, gościnni, któ- Wycieczka po okolicach Sokółki rzy zapraszali, częstowali jedzeniem, prowadzili do sąsiadów. Było to dla nas cenne, bo badania etnograficzne bazują na pogłębionej relacji. Mówi się o rozpadzie więzi społecznych w dużych miastach, w Sokółce spotkalismy bliskość, serdeczność, tolerancję. To zachwyca”. Karolina badała życie seniorów, którzy w Sokółce są nad wyraz aktywni. Co jeszcze zadziwia? Ilość lumpeksów, w których można znaleźć superokazje. Taką okazją był dla dziewczyny zakup białego kruka – wydania Waltera Scotta z 1886 roku za jedyne 10 zł. Izabela, mieszkanka Warszawy, ceni w Sokółce ciszę i spokój, to, że ludzie się nie spieszą, są mili. “Miła jest tu pani burmistrz, w Urzędzie Miasta częstują herbatą – w Warszawie byłoby to nie do pomyślenia. Fajne jest to, że ludzie się znają, nie są anonimowi. Podlasie jest prześliczne” – mówi dziewczyna. Badała zjawisko przemytu z związku z położeniem Sokółki blisko granicy z Białorusią. Każdy z jej rozmówców miał do opowiedzenia jakąś historię, każdy coś przemycał. Ludzie Spacer po okolicach Sokółki 10 jeździli za granicę po zakupy, bo musieli jakoś sobie radzić w czasach PRL-u, kiedy nic nie było w sklepach. Często były to dość niewinne przypadki, ale spotkała też rasowego przemytnika, zasługującego na respekt. Przez kilka godzin opowiadał jej z życia wzięte historie stawiające włosy na głowie. Aż szkoda, że należy to już do przeszłości. Kacper, mieszkaniec Warszawy, badał miejscowych muzyków, muzykujących m.in. w barze “U Matczaka” i w Domu Kultury, grających koncerty blusowe i rockowe. Odwiedził dyskotekę discopolową Paradise, zorganizowaną pod chmurką w okolicy Bogusz. Odsłuchał płyty naszej lokalnej gwiazdy Jarka Rynkiewicza i był na jego koncercie zorganizowanym w Święto Kurczaka. Daje się wyczuć, że disco polo to nie jest muzyka, której chłopak słucha prywatnie, ale obiektywizm badacza nakazuje mu powściągliwość w ocenie muzyki tego rodzaju. Wiadomo, badacz opisuje, ale niekoniecznie ocenia. “Ku mojemu zaskoczeniu w Sokółce są fani muzyki rockowej. W grupie wiekowej do 30 lat znają rocka i muzykę 29 lipca 2016 r. metalową, ale na koncerty jeżdżą do Białegostoku” - mówi Kacper. Natalia, mieszkanka podwarszawskiej wsi, badała dzieje Zakładów Stolarki Budowlanej “Stolbud”, przemianowanych na “Sokółkę Okna i Drzwi”. Z kwitnącego niegdyś zakładu pozostał cień dawnej świetności. “Z relacji moich rozmówców – mówi dziewczyna – wynika, że Stolarkę rozkradziono”. Zmieniali się kolejni właściciele, przyjeżdżali ludzie spoza Sokółki, których jedynym celem był szybki zysk, a nie długoterminowa strategia dla zakładu. Nie było pomysłu dla fabryki. Teraz podobno planowane jest zwiększenie zatrudnienia, problemem są niskie płace – dowiedziała się Natalia w zakładzie, który zwiedziła zgodnie z wymogami BHP w ochronnej kamizelce i z zatyczkami w uszach. Natalię urzekła przyroda Podlasia. Podobnie jak Natalia, Podlasiem urzeczony jest Andrzej, mieszkaniec Podhala. “Sokółka, małe miasteczko Polski wschodniej, jest to krajobraz, którego nie znałem” - mówi. Badał tuż powojenną historię tych ziem i ludzi. Rozmówcy, mieszkańcy m.in. Sokółki, Krynek opowiadali mu jak na Sokólszczyźnie wyglądało życie po wojnie, o wioskach, sąsiadach, rodzinach, które rodzieliła granica. “Były to ciekawe rozmowy” - mówi chłopak. - “Próba zrozumienia cudzego doświadczenia była pouczająca”. Przedmiotem badań Dominiki, rodem spod Lublina, była przetrzeń kuchni, jedzenie, gotowanie. Badania robiła w Kraśnianach i Sokółce. Z badań wynikło, że istnieją w tej kwestii znaczne różnice między wsią i mia- stem. Na wsi mężczyźni rzadziej pomagają w domu, co maja podane na stół, to zjedzą. Chociaż te zwyczaje powoli się zmieniają, młodzi mężczyźni i na wsi coraz częściej posprzątają, dzieci przewiną, pomogą w kuchni. “W każdym wywiadzie pojawiał się wątek PRL-u” - mówi Dominika. Ludzie wspominali czasy, kiedy były pieniądze, za które nie było co kupić, żywność na kartki, brak mięsa. Życie zmuszało do samowystarczalności. Dlatego chowało się świnki i kury, pielęgnowało ogródki, zbierało się w lesie grzyby i jagody. Po części ta samowystarczalność panuje na wsi do tej pory. Są tacy, którzy mają własne mleko, jajka. Kiedyś przestrzeń kuchni była sercem domu. W kuchni ludzie sie myli, prali, gotowali, przyjmowali gości. Na wsi funkcjonowały Koła Gospodyń Wiejskich, w mieście ośrodki “Praktyczna Pani”. Tajniki bycia dobrą gospodynią były przekazywane z pokolenia na pokolenie. Dobra gospodyni to taka, która potrafi zrobić coś z niczego. Teraz generalnie jedzenie jest niezdrowe, zawiera chemię, dlatego z sentymentem wspominane są smaki dzieciństwa – kiszona w domu kapusta, weki, kiszka. Paulina, dziewczyna z Gdyni, badała przemiany demokratyczne w Sokółce po 1989 r. Po zakończeniu badań wyjechała na miesiąc do Chin. Jak wróci do domu, nie będę jej pytała o wrażenia z Sokółki. Sokółka nie jest w stanie przebić Chin. A może ma jednak pewne przewagi? Maja, mieszkanka Warszawy, jeszcze stoi przed wyborem tematu badań. info Sokółka nr 14/2016 www.infosokolka.pl 29 lipca 2016 r. Interesuje ją środowisko artystów plastyków Sokółki albo też jak wizualnie zmieniła się Sokółka na przestrzeni lat. Widziała na starych fotografiach w sokólskim muzeum stare, zburzone już domy i chciałaby dowiedzieć się na ten temat znacznie więcej. Studentce Mai podobają się przyjaźnie nastawieni Sokółczanie, wolniejsze tempo życia. Sokółkę widzi jako miasto paradoksów i osobliwości, miejsce, gdzie miasto spotyka się ze wsią. Z jednej strony jest tu kino 3D, z drugiej ogródki z warzywami i mleko od krowy. W blokach niby są domofony, a nie działają, wszystko jest otwarte. Maja przyjechała do Sokółki z kilkuletnią córeczką Marysią. Dlatego zwiedzała z dziewczynką plac zabaw przy pomniku Piłsudskiego. Osobliwe jest to, że ławki stoją na placyku tyłem do dzieci, przez co dzieci nie można mieć na podglądzie – twierdzi Maja. Dziewczynie, która jest wegetarianką, podobają się bazarki w centrum miasta, ciekawe jest to, że owoce i warzywa można kupić w dużym sklepie, małym sklepie, na bazarku bądź też można mieć własny ogródek. Mai podoba się też piękna okolica Sokółki, otaczające ją lasy. Walory krajobrazu doceniają wszyscy. Karolina mówi wręcz o ciekawej ofercie turystycznej Sokólszczyzny, mile wspomina stadninę koni w Kraśnianach, gdzie mieszkała. Wśród obiektów Sokółki, które studenci doceniają najbardziej, bezapelacyjnie wiedzie prym Stara Szkoła, która stała się dla nich miejscem niemal kultowym. Wszyscy doceniają jej niepowtarzalną atmosferę, pyszną kawę, jedzenie, lody. I tylko Kacper mówi o sobie, że jest fanem ślicznie położonego cmentarza prawosławnego i przyszpitalnej kotłowni, z której rozciąga się piękny widok na okoliczne wioski, m.in. na Bogusze. Sokółka jawi się dla naszych młodych gości miejscem idyllicznym, ale jednak nie idealnym. Przyciśnięci do muru pytaniem o negatywy, wymieniają tiry przejeżdżające przez środek miasta, kopalnie żwiru, ponury, zaniedbany park w centrum. Natalia mówi o tragicznie wyglądającym dworcu kolejowym, który jest brzydką wizytówką miasta. Andrzej twierdzi, że co prawda według niektórych dworzec straszy, ale choć podniszczony, robi silne wrażenie jako obiekt ciągle istniejący, odsyłający do przeszłości. Według niego, górala z pochodzenia, gorsze wrażenie robią nowe, budowane na obrzeżach miasta domy będące manifestacją zamożności i bezguścia. Ale to problem szerszy, nie dotykający tylko Sokółki. Sokółka otworzyła mi drzwi na Podlasie mówi Karolina. Już po zakończeniu badań ściągnęła tu z Rzeszowa swoich rodziców. Razem zwiedzili Supraśl, Kruszyniany, Poczopek, Choroszcz, Tykocin. Rodzice chwalili dobre drogi, pyszne jedzenie. Podobało im się, że jednego dnia jedzą obiad w restauracji tatarskiej, a następnego w restauracji żydowskiej. Czy nasi młodzi goście będą do nas wracać? Mówią, że tak. Jedni dla dokończenia badań, drudzy dla zadzierzgniętych przyjaźni, jeszcze inni chciażby po to, żeby napić się kawy w klimatycznej Starej Szkole. Przyjmiemy ich z radością. Wszak gość w dom, Bóg w dom. hm info Sokółka nr 14/2016 Dyrektor Biblioteki Lucyna Szebiotko otwiera kolejny rozdział życia 28 lipca Starosta Sokólski Piotr Rećko wraz z dyrektorem Wydziału Spraw Społecznych Anną Martą Aniśkiewicz podziękowali Pani Dyrektor Biblioteki Publicznej Lucynie Szebiotko w Sokółce za wieloletnią pracę oraz upowszechnianie czytelnictwa i kultury słowa wśród mieszkańców Powiatu Sokólskiego. Pani Dyrektor przechodzi na emeryturę, ale jako zagorzała czytelniczka na pewno Bibliotekę odwiedzi nie raz. Rozmowa z Panią Dyrektor w kolejnym Materiał: P. Białomyzy numerze. Orkiestra Dęta grała w Italii Od 19 do 27 lipca Powiatowa Młodzieżowa Orkiestra Dęta Zespołu Szkół w Suchowoli przemierzyła ponad 5000 km. by wziąć udział w 20. Międzynarodowym Festiwalu Orkiestr „Valle D’Itria”, odbywającym się w miasteczku Cisternino położonym w południowej części Włoch. W festiwalu uczestniczyły orkiestry z Włoch, Grecji, Słowenii i nasza reprezentująca Polskę. Zanim jednak nasz Zespół dotarł do Cisternino, miał okazję zwiedzić Wenecję – jedno z najpiękniejszych miast na świecie. Plac Św. Marka, Bazylika Św. Marka, Pałac Dożów, słynne mosty: Ponte dei Sospiri (Most Westchnień), Ponte di Rialto (Most Rialto) nad Canal Grande, do których trzeba było przedzierać się między tłumami turystów, to miejsca, które mieliśmy okazje ujrzeć na własne oczy. Kolejnym przystankiem był Watykan i Wieczne Miasto – Rzym. W Cisternino mieliśmy okazję zaprezentować się w musztrze paradnej, przemarszu urokliwymi uliczkami miasta oraz koncercie na estradzie z udziałem tamburmajorek i doboszek, które swymi występami bardzo ożywiały włoską publiczność. Nasze występy odbywały się między godz. 23.00 – a 01.00 w nocy chęć snu, była u niektórych, zwłaszcza najmłodszych orkiestrantów bardzo widoczna. Wrażenia festiwalowe, jak i nowe doświadczenia przywieźliśmy bardzo pozytywne. Mamy nadzieję, że godnie reprezentowaliśmy nasz region, powiat sokólski i Suchowolę. Tak odległa wyprawa nie byłaby możliwa bez wsparcia finansowego, którego udzieliły naszej orkiestrze m. in. Starostwo Powiatowe w Sokółce, Centrokom Spółka z o.o. z Suchowoli, Urząd Miejski w Suchowoli, parafia rzymskokatolicka w Suchowoli i Chodorówce. Źródło informacji (opr.): Powiatowa Młodzieżowa Orkiestra Dęta Zespołu Szkół w Suchowoli Wydawca: Stowarzyszenie "Towarzystwo Ziemia Sokólska" Adres redakcji: ul. Marsz. J. Piłsudskiego 8, 16 -100 Sokółka [email protected] www.infosokolka.pl Redaktor naczelna: Aneta Tumiel Nakład: 10 000 egzemplarzy, ISSN 2450-999X 11 www.infosokolka.pl 29 lipca 2016 r. ERNEST GREŚ Międzynarodowy Wyścig Kolarski ,,Niemen” najlepszy w Powiecie od 5 lat kolarz sokólskiego klubu SKK „Sokół” Jak się zaczęła Twoja przygoda z tym sportem? Zaczęło się od mojego dziadka. On pokazywał mi ten sport, razem oglądaliśmy wyścigi w telewizji. Pewnego dnia zabrał mnie na wyścig dla dzieci, organizowany na bieżni stadionu w Sokółce. Miałem wtedy 7 lat. Nie osiągnąłem jakiegoś dobrego wyniku, przyjechałem chyba przedostatni, ale mimo tego nadal chciałem jeździć, ponieważ zaczęło mnie to kręcić. Później zacząłem jeździć na kryteria w Sokółce, organizowane koło pomnika Piłsudskiego. Przyszedł do mnie Piotr Kirpsza, prezes SKK „Sokół” i przez dwa lata proponował mi, żebym zaczął jeździć jako licencjonowany kolarz. Rodzice na początku nie chcieli się zgodzić, ale w końcu tata kupił mi pierwszy rower kolarski, z którego byłem bardzo zadowolony. Mama pozwoliła mi na rozpoczęcie treningu i jakoś się zaczęło. Jak wyglądają Twoje treningi? Mam program rozpisany na cały tydzień. Muszę trzymać się rozpiski, wykonywać ćwiczenia. Trener wysyła mi wytyczne, a ja przy użyciu licznika i specjalnego programu, wysyłam mu wszystkie parametry, na podstawie których mam potem dobierane treningi. Czyli na ogół jest ciężko? Tak, szczególnie w roku 12 szkolnym, kiedy trudno jest pogodzić sport z nauką, ale udaje mi się. Rozważałeś dojeżdżanie do swojej szkoły (Zespół Szkół Elektrycznych w Białymstoku) na rowerze? (śmiech) Brałem to pod uwagę, ale doszedłem do wniosku, że byłbym potem zbyt zmęczony, żeby uczestniczyć w zajęciach. Twoje największe osiągnięcia? W zeszłym roku byłem pierwszy w klasyfikacji generalnej Maratonów Kresowych, startowałem również w XIII Międzynarodowym Wyścigu Kolarskim o Puchar Wójta Gminy Miłki, gdzie zająłem drugie miejsce. Zająłem również pierwsze miejsce w kategorii junior podczas Ogólnopolskiego Kolarskiego Wyścigu Szosowego w Mońkach. Jednak za swoje największe osiągnięcie uważam pierwsze miejsce w kategorii amatorskiej mężczyzn, podczas II Kryterium Ulicznego o Memoriał im. Edwarda Dudzińskiego w Krynkach. Miałem wtedy 16 lat, a startowałem w kategorii mężczyzn 18 lat plus. Nie było dla mnie odpowiedniej kategorii, ale bardzo chciałem wystartować i dzięki mojej motywacji udało mi się pokonać wszystkich. Mógłbym jeszcze długo wymieniać, ponieważ zdobyłem wiele pucharów oraz medali z różnych wyścigów. Czy nadal traktujesz kolarstwo jako hobby? Kiedyś tak było, jednak teraz jest to zdecydowanie ciężka praca, ale taka, która sprawia mi ogromną przyjemność. Jakie masz zainteresowania poza sportem? Interesuje się muzyką, teraz jednak nie mogę poświęcić jej tyle czasu ile bym chciał, z powodu natłoku zajęć. Lubię również jeździć na motorze i pasjonuję się motoryzacją. które mi kibicowały, co szczerze mówiąc pozytywnie mnie zaskoczyło. Powstał również klub w Metal-Fachu, w którym jeżdżą dzieci. Także widzę osoby starsze, które zaczynają treningi. W poprzedni weekend Sokółka gościła uczestników XXIX Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego ,,Niemen”. Wydarzenie to zostało zorganizowane przez Podlaski Okręgowy Związek Kolarski. Trzeci etap rozpoczął się 22 lipca w Grodnie, a zawodnicy finiszowali przy budynku Starostwa Powiatowego w Sokółce. Dzień później rozpoczął się kolejny etap. Kolarze wystartowali w Sokółce i jechali m.in. przez Drahle, Malawicze Dolne, Szudziałowo i Krynki, zakończyli natomiast na mecie w Białymstoku. Warto wspomnieć, że w wyścigu startowało dwóch zawodników SKK „Sokół”, Ernest Greś i Jakub Modzolewski. Ernest otrzymał nagrodę specjalną z rąk Starosty Sokólskiego Piotra Rećko dla najlepszego zawodnika Powiatu Sokólskiego. Tekst: P. Krasnodębski, fot.: P. Januszkiewicz Tekst: P. Krasnodębski, fot.: P. Januszkiewicz Jakie masz plany na przyszłość? Bardzo chciałbym dostać się do większego klubu, z którym mógłbym startować na większych turniejach. Jeżeli mi się uda, chciałbym zostać profesjonalnym kolarzem, tak jak Marcin Białobłocki, który osiągnął w kolarstwie wszystko co chciał, a tak samo jak ja rozpoczynał karierę w Sokólskim klubie SKK „Sokół”. Jak oceniasz sytuację sokólskiego kolarstwa? Jest dobrze, sporo się ruszyło. Coraz więcej osób się zachęca do kolarstwa, przychodzą na wyścigi, ostatnio na ,,Niemenie” było dużo osób, info Sokółka nr 14/2016
Podobne dokumenty
Podgląd - infosokolka.pl
Dyżury Aptek w Sokółce 19.08 Apteka ogólnodostępna, ul. Sikorskiego 3, tel. 85 711 24 10 20.08 Apteka ogólnodostępna, ul. Grodzieńska 18, tel. 85 711 55 17 21.08 Apteka Na Białostockiej Nowa Farmac...
Bardziej szczegółowoPodgląd - infosokolka.pl
*w zastępstwie apteki „Melissa” w Sokółce, ul. Piłsudskiego 9A **w zastępstwie apteki ogólnodostępnej w Sokółce, ul. Sikorskiego 40
Bardziej szczegółowoPodgląd - infosokolka.pl
z przeszłości pod hasłem "Tajemnice ulicy Bema", z cyklu "Krynki znane i nieznane" (zbiórka przy synagodze kaukaskiej GOK, ul. Piłsudskiego godz. 17.00). Będzie można również obejrzeć wystawę etnog...
Bardziej szczegółowo