Podgląd - infosokolka.pl

Transkrypt

Podgląd - infosokolka.pl
ERNEST GREŚ najlepszy w Powiecie s.12
29 lipca 2016 r.
Sokółka miasto paradoksów i osobliwości s.10
ISSN 2450-999X
Paulina
www.infosokolka.pl
Iłenda
dizajn sposobem na życie
s.8
Medaliada
w Kuźnicy s.2
14/2016
POWIAT SOKÓLSKI
bezpłatny tygodnik 29 lipca 2016 r.
BAREJA s.9
w Sokółce
Rusza s.5
przedszkole
dla dzieci
niepełnosprawnych
Trzeźwa Gmina s.4
BUM INWESTYCJI
DROGOWYCH s.9
Zakończenie PLENERU
DOLINA
s.6-7
info
Sokółka nrŁOSOŚNY
14/2016
Bal w Bibliotece s.5
Obchody Światowych
Dni Młodzieży w Sokółce s.3
1
www.infosokolka.pl
29 lipca 2016 r.
"Zielone Lato"
na koniu
i traktorze
Rodzinne Ogródki Działkowe
W sobotnie popołudnie odbyły się kolejne
warsztaty z cyklu "Zielone Lato". Motywem
przewodnim były konie i traktory. Ogródki
działkowe odwiedziły
wspaniałe wierzchowce
ze stadniny w Kraśnianach. Widok koni na
działkowych alejkach
był tak niespotykany, że
wielu działkowców ze
zdziwieniem odrywało
się od swojej pracy. Dzieci były zachwycone, mogły podejść, pogłaskać
i przejechać się konno.
Nie mniejszą atrakcją
okazał się traktor. Dzięki
uprzejmości MTZ Belarus dzieci mogły poczuć
się prawdziwymi kierowcami dużej maszyny.
O bezpieczeństwo na
drodze i podczas zabawy zadbała firma MetalFach, która podarowała
odblaskowe kamizelki.
Była to już trzecia zabawa z cyklu "Zielone
Lato". Tym razem bawiło
się ponad czterdzieścio-
SOKÓŁKA
Kryminalni rozbili
grupę przestępczą
Policjanci z sokólskiego wydziału kryminalnego współpracując ze służbami mundurowymi z Białegostoku oraz Słowacji w
wyniku kilkumiesięcznej pracy rozbili zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się
wytwarzaniem oraz sprzedawaniem narkotyków. Zatrzymano cztery osoby, zabezpieczono
kilkanaście kilogramów gotowych środków,
kilkaset kilogramów materiałów służących
do dalszej produkcji. Policjanci zlikwidowali
kompletną linię produkcyjną przystosowaną
do wytwarzania m.in. metaamfetaminy i dopalaczy. Sprawa w dalszym ciągu ma charakter
rozwojowy, nie można wykluczyć dalszych zatrzymań.
Tekst: Piotr Krasnodębski
Źródło: www.podlaska.policja.gov.pl
2
ro dzieci. Projekt "Zielone Lato" finansowany
jest z konkursu grantowego "Działaj Lokalnie"
Polsko-Amerykańskiej
Fundacji Wolności i realizowany przez Akademię Rozwoju Filantropii
w Polsce we współpracy
z Fundacją "Sokólski
Fundusz Lokalny"
Tekst na podst.: A. Grygo-Bajko,
fot.: A. Grygo-Bajko
KUŹNICA
Olimpijska
Medaliada
24 lipca w Kuźnicy odbył się festyn
z atrakcjami dla dzieci
pt. „Olimpijska Medaliada – Hurra Wakacje,
Hurra!” Organizatorzy przygotowali wiele
zabaw i konkurencji,
w których dzieci mogły się wykazać swoimi umiejętnościami.
Dzieciaki z wielkim
zaangażowaniem brały
udział w grach i zabawach. Była to świetna
okazja do rodzinnego
spędzenia niedzielnego popołudnia.
Tekst i fot.:
Paulina Kondrat,
fot.: GOKiS w Kuźnicy
info Sokółka nr 14/2016
www.infosokolka.pl
29 lipca 2016 r.
Obchody Światowych
Dni Młodzieży
w Sokółce
22 lipca, o 10:05
powitaliśmy w Sokółce pielgrzymów m.in.
z: Angoli, Argentyny,
Francji i Wielkiej Brytanii, którzy przybyli do
Polski na obchody Światowych Dni Młodzieży.
Ze stacji PKP pielgrzymi udali się pod kościół
pw. Świętego Antoniego
Padewskiego, gdzie wysłuchali historii Cudu
Eucharystycznego oraz
obejrzeli krótki spektakl
przygotowany przez sokólski Teatr Amatorski
,,Coś”. Wśród zebranych panowała radosna atmosfera. O 12.00
rozpoczęła się uroczysta
msza święta z udziałem
biskupów z różnych diecezji, na którą zaproszono także Starostę Sokólskiego Piotra Rećko. Po
uroczystości i obiedzie
pielgrzymi udali się do
Białegostoku.
23 lipca, w sobotę, 90 młodych ludzi z
Włoch i Litwy, odwiedziło Korycin. Po mszy
w kościele pw. Znalezienia i Podwyższenia
Krzyża Św, udali się do
jedynego w Województwie Podlaskim Parku
Plebańskiego, w którym
znajduje się święte źródło. Resztę dnia spędzili
nad zalewem, gdzie korzystali z tamtejszych
atrakcji.
Odwiedzili
również producentów
sera korycińskiego i
mieli okazję degustować ich wyrobów.
Tekst: Piotr Krasnodębski,
Zdjęcia: Piotr Krasnodębski,
GOKSiT w Korycinie,
GOKSiT w Suchowoli
Pielgrzymi w Suchowoli
Pielgrzymi w Korycinie
info Sokółka nr 14/2016
3
www.infosokolka.pl
Szlakiem sacrum
Krynki
29 lipca 2016 r.
Wybór daty tematycznego spaceru
"Szlakiem sacrum" nie był przypadkowy.
We wtorek, 26 lipca przypadało święto
patronki kościoła – św. Anny. Trasa była
dość długa. Początek to tzw. Stare Miasto i
wspomniany kościół. Spacerowicze poznali jego historię i historię najstarszej części
miasteczka. Następnie przeszli do synagogi
Jentes Beth Midrasz. Stamtąd udali się do
cerkwi pw. Narodzenia NMP, gdzie zostali
przyjęci przez ks. proboszcza Piotra Charytoniuka, który opowiedział o tradycji i historii prawosławia. Wiedzę uzupełniła niezastąpiona Cecylia Bach-Szczawińska (na
fot. w kółku). Z cerkwi Zaułkiem Szkolnym
spacerowicze udali się w stronę ruin Wielkiej Synagogi, a wcześniej przewodniczka
pokazała miejsce i stare fotografie bożnicy
chasydzkiej Bejt Tefila Chajej Adam, gdzie
była jesziwa (szkoła talmudyczna). Zwieńczeniem wyprawy była synagoga Kakuaski
Beth Midrasz, przy której przewodniczka
opowiedziała o historii dzielnicy Kaukaz.
Najbliższy spacer tym razem "Szlakiem
profanum" odbędzie się 30 lipca (sobota).
tekst na podst.: L. Jurkiewicz Pro Bona
fot. Ewa Bieszczad Stara Kamionka Synergia
NADZWYCZAJNA SESJA
RADY POWIATU SOKÓLSKIEGO
28 lipca odbyła się nadzwyczajna
XXII Sesja Rady Powiatu Sokólskiego. Rozpoczęło ją sprawozdanie z prac Zarządu w okresie
między sesjami. Zarząd w tym
czasie m.in. podpisał umowę z
SP ZOZ w Sokółce w sprawie
zakupu sprzętu medycznego.
Następnie obradowano nad
projektem uchwały: Akt Założycielski Przedszkola Specjalnego
w Sokółce. Rada zajęła się również zmianami w Wieloletniej
Prognozie Finansowej Powiatu
Sokólskiego na lata 2016-2022.
Jedna z tych zmian dotyczyła
spraw oświaty, zaś pozostałe
trzy dotyczyły inwestycji drogowych m.in. w Gminie Sokółka i
Gminie Suchowola. Głos zabrał
Starosta Sokólski Piotr Rećko,
który przedstawił prezentację
na temat inwestycji drogowych
w Powiecie Sokólskim, wyjaśniał powody, którymi kierowano się w wyborze określonych
inwestycji na terenie powiatu.
W następnej kolejności Radni
przegłosowali zmiany budżetu
Powiatu Sokólskiego na 2016 r.
Kolejnym punktem w obradach
był projekt uchwały w sprawie
przyjęcia Wieloletniego Planu
Inwestycyjnego Powiatu Sokólskiego na lata 2016–2019, do
której wpisano drogę nr 1338B
na odcinku od skrzyżowania z
drogą 1337B do Okopów. Starostwo pozyskało na tę inwestycję dofinansowanie z PROW
(409 tyś. zł) Koszt inwestycji to
643 tyś zł. Radni przyjęli powyższy projekt uchwały. Następnie Starosta Sokólski wygłosił
stanowisko w sprawie decyzji
o zamknięciu Punktu Obsługi Klienta Dystrybucyjnego w
Sokółce. Pan Starosta wyraził
w imieniu Zarządu sprzeciw
wobec tego typu planów. Rada
jednogłośnie poparła to stanotekst: J. Fiłonowicz
wisko.
gdzie
warto być
Drapieżniki
znowu na wolności
Większość z 8 wypuszczonych ptaków to ofiary burz
i nawałnic, które przechodziły
niedawno przez województwo
podlaskie. Jednym z nich był
myszołów, który jako jedynym
z rodziny przeżył upadek drzewa z gniazdem. Dzięki pomocy
leśników, ptaka udało się uratować i po rekonwalescencji
wypuścić na wolność. Równie
tragiczne były losy czterech piskląt krogulca, których gniazdo także zostało przewrócone
przez nawałnice. Młode krogulce poszybowały na wolność
tuż po myszołowie. Oprócz
nich został także wypuszczony
puszczyk samiec. Po miesiącu
rekonwalescencji był pełnym
wigoru, samodzielnym ptakiem. Kolejną ofiarą nawałnic
był bocian. Po podkarmieniu
i drobnym leczeniu ptak był
gotowy do odlotu. Tego samego dnia poszybował samiec pustułki. Osłabiony ptak miesiąc
temu trafił do leśnego ośrodka
rehabilitacji. W „Przytulisku”
doszedł do zdrowia. Cieszymy
się za każdym razem, gdy uda
się zwrócić ptaki ich naturalnemu środowisku – mówią leśnicy z „Przytuliska". Informacja: Nadleśnictwo Krynki Poczopek, Ośrodek Rehabilitacji Dzikich
Ptaków i Ssaków „Przytulisko."
Trzeźwa
Gmina
Dyżury Aptek w Sokółce
29.07 Apteka ogólnodostępna, ul. Grodzieńska 18, tel. 85 711 55 17 30.07
Apteka Na Białostockiej Nowa Farmacja, ul. Białostocka 8/10 lok. 1, tel. 85
711 24 62 31.07 Apteka ogólnodostępna**, ul. Grodzieńska 78, tel. 85 711 20
14 01.08 Apteka „Pharmacia”, ul. Białostocka 128, tel. 85 307 04 34 02.08
Apteka „Dbam o Zdrowie”, Pl. Kościuszki 17, tel. 85 711 19 55 03.08 Apteka
„Cefarm”, ul. 1 Maja 17, tel. 85 711 23 86 04.08 Apteka ogólnodostępna, ul.
Grodzieńska 6A, tel. 85 711 52 34
*w zastępstwie apteki „Melissa” w Sokółce, ul. Piłsudskiego 9A
**w zastępstwie apteki ogólnodostępnej w Sokółce, ul. Sikorskiego 40
4
24 lipca, od wczesnych godzin
porannych sokólscy policjanci
przeprowadzali działania pod
nazwą ,,Trzeźwa Gmina”, polegające na kontroli trzeźwości
wśród kierowców. Akcja odbyła
się w ramach ogólnopolskiej kampanii ,,Nigdy nie jeżdżę po alkoholu”. Skontrolowano 349 kierujących. Wśród nich znalazł się
tylko jeden jadący na „podwójnym gazie”. Mężczyzna miał 0,65
promila alkoholu we krwi. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy,
a za swój czyn odpowie przed sądem. Pomijając czarną owcę w
stadzie – brawo kierowcy!
Tekst: Piotr Krasnodębski, Źródło: www.sokolka.policja.gov.pl
30 lipca w Korycinie
nad Zalewem wystąpi
Turopolje z Chorwacji
(godz. 16.30)
30 lipca godz. 17:00 Spacer po Krynkach
"ścieżkami profanum"
zbiórka pl. Jagielloński
30 lipca o godz. 18:00
zapraszamy na koncerty! Na placu przed
Kinem "Sokół" stanie
scena oraz trybuny z
miejscami siedzącymi.
W ramach Podlaskiej
Oktawy Kultur zaprezentują się zespoły z
Włoch oraz Białorusi.
W drugiej części koncertu usłyszymy znane
i lubiane przeboje z
muzyki operowej w
wykonaniu Ewy i Zbigniewa Dębko. Akompaniować im będzie
zespół muzyków OiFP.
31 lipca godz. 16:00
Festyn w Starej Kamionce
6 sierpnia Jubileuszowa X edycja tatarskiego święta SABATUJ
pn. Tatarzy w Polsce
i dla Polski –
V Ogólnopolski Festiwal Kuchni Tatarskiej
w Kruszynianach.
PGE Dystrybucja S.A.
informuje o wyłączeniach bądź kilkuminutowych zanikach
napięcia na obszarze
powiatu sokólskiego:
29.07 9:00-13:00 Białousy;
Kwasówka;
Ośrodek;
Sitkowo;
Łubianka kol. 2, 70,
72, 73; Zdroje kol. 37;
01.08 8:00-14:00 Bilminy kol. Palestyna 5,
nr 24-29; 01.08 8:0014:30 Jałówka nr 41-48;
01.08 9:00-18:00 Krynki ul. Sokólska nr 4580; 02.08 8:00-14:30
Jałówka od nr 49-52;
02.08 10:00-14:00 Horczaki 1, 3, 5, 6, 11, 12,
16; 03.08 8:00-14:00
Żuki nr 8-14 oraz budynek szkoły; 04.08
08:00-14:00 Skidlewo
nr 1-6 oraz 40; 05.08
8:00-14:00 Igryły kol.
39, 41.
info Sokółka nr 14/2016
www.infosokolka.pl
29 lipca 2016 r.
zielona
apteczka
Książkowe podróże
małe i DUŻE
19 lipca Biblioteka Publiczna w Sokółce zaprosiła dzieci na kolejne zajęcia
z cyklu: „Wakacje z książką”.
Jedną z atrakcji była podróż
z Panem Żabą, podczas której dzieci pokonywały różne przeszkody. Następnie
młodzi poszukiwacze przy-
gód zapełnili pustą księgę
wakacyjnymi
obrazkami.
Z wielkim zaangażowaniem
i kreatywnością wykonali
również magiczne zakładki,
które zabrali ze sobą na pamiątkę.
JARZĘBINA
Tekst na podst. K. Bułkowska,
Biblioteka Publiczna w Sokółce
WAKACYJNY BAL
Rusza
w Bibliotece Publicznej przedszkole
dla dzieci
Od 1 września 2016r.
niepełnosprawnych
w Ośrodku Szkolno
- Wychowawczym
Od 1 września
2016r. żonych w pomoce dydakim. Janusza Korczaka
w Sokółce
przy Ośrodku Szkolno–Wy- tyczne
pomieszczeniach,
otwieramy
chowawczym im. Janusza dostępnych w Ośrodku (sala
PRZEDSZKOLE
funkcjonować przedszkole
Korczaka w Sokółce zacznie
doświadczania świata, sala
do integracji sensorycznej i
dla dzieci niepełnospraw- terapii Biofeedback, sala renych, posiadających orze- kreacyjno-sportowa, itp.).
czenie o potrzebie kształce- Formy pomocy dzieciom
26 lipca, o godzinie 14.00 w Bibliotece Publicznej w Sonia specjalnego. Opieka oraz będą zorganizowane zgodnie
kółce odbył się wakacyjny bal dla dzieci. Było czytanie bajek,
edukacja dzieci w wieku od z zaleceniami poradni psywspólne zabawy z balonami, liną i kolorową płachtą. Nie mogło
2,5 roku do czasu pójścia do chologiczno – pedagogicznej
oczywiście zabraknąć masek, które dzieci mogły własnoręcznie
Zapewniamy:
opiekę
i
edukację
dzieci
(wzapewniona
wieku od ujętymi
2,5 roku
szkoły,
będzie
w do
orzeczeniach o
ozdobić. Najmłodsi wesoło i przyjemnie spędzili czas.
poprzez
specjalistyczne
odpotrzebie
kształcenia.
Zainczasu pójścia
do
szkoły)
poprzez specjalistyczne oddziaływania
Materiał:
Piotr
Krasnodębski
działywania wysoko wykwa- teresowanych zapraszamy do
wysoko wykwalifikowanejlifikowanej
kadry pedagogicznej,
kadry pedago- stosującej
zapoznania się z placówką
gicznej,
stosującej
atrakcyjne
atrakcyjne metody pracy z dziećmi. pod adresem:
metody pracy z dziećmi. Ofe- Ośrodek Szkolno-WychoOferujemy wsparcie indywidualnego
rozwoju
każdego
dziecka
rowane będzie
także wsparwawczy im. Janusza Korczaindywidualnego rozwoju
zgodnie z opracowanymcieindywidualnym
programem
ka Osiedle Zielone 1A, Sokażdego dziecka zgodnie z kółka; tel./fax: (85) 711 26 78;
edukacyjno -opracowanym
terapeutycznym.
indywidual- www.soswsokolka.pl e-mail:
Zajęcia odbywać się będąnym
w małych
dobrze
programemgrupach,
edukacyj- w
[email protected]
no-terapeutycznym.
Zajęcia
wyposażonych w pomoce odbywać
dydaktyczne
pomieszczeniach
się będą w małych Przyjęcia do przeddostępnych w ośrodku m.in.:grupach,
sala doświadczania
sala odbywają
w dobrze wyposa- świata,
szkola w Ośrodku
się przez
do integracji sensorycznej i terapii Biofeedback,
salacały rok szkolny w
miarę
posiadanych miejsc.
rekreacyjno - sportowa, itp.
dzieciom niepełnosprawnym posiadającym
orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego
Szudziałowo
Formy pomocy dzieciom będą zorganizowane zgodnie
z zaleceniami poradni psychologiczno - pedagogicznej
ujętymi w orzeczeniach o potrzebie kształcenia.
Zainteresowanych zapraszamy do zapoznania się
Wakacje z domem kultury w Szudziałowie.
Zapraszamy na NASZ PLAC ZABAW.
z placówką pod adresem:
Dzieci są szczęśliwe, że mogły coś zrobić dla siebie.
Ośrodek
Szkolno-Wychowawczy im. Janusza Korczaka
Mamy swój własnoręcznie wykonany
plac zabaw.
Duma nas rozpiera, co zresztąul.
widać.
Osiedle Zielone 1A; 16-100 Sokółka; tel./fax: (85) 711 26 78
www.soswsokolka.pl e-mail: [email protected]
SOSW w Sokółce
Jarzębina jest owocem jarzębu pospolitego. Zawiera
w sobie witaminy C, E, P, K
i PP oraz dwukrotnie więcej
karotenu niż marchew. Surowe owoce mają gorzki smak
i są niejadalne z powodu
zawartości trującego kwasu
parasorbinowego. Żeby móc
bezpiecznie spożyć owoce,
należy je przemrozić lub zanurzyć na chwilę we wrzącej
wodzie (zblanszować). Jarzębinę wykorzystuje się m.in.
do wyrobu dżemów, musów,
syropów i soków. Można jej
użyć do wyrobu nalewek.
Polecamy usmażyć owoce
razem z jabłkami, dzięki
czemu otrzymamy wspaniały dodatek do mięs. Owoce
jarzębu pospolitego są też
surowcem zielarskim. Korzystnie wpływają na błony
śluzowe i pomagają w pracy
układu pokarmowego. Jarzębina jest również stosowana
przy nieżytach jelit lub biegunkach.
Tekst opracował:
Piotr Krasnodębski
12 lipca z posesji we wsi
Słomianka k. Sidry
skradziono
PRZYCZEPĘ HOBBY
EXCELLENT EASY
ROK PRODUKCJI2004
NR REJ. BI8353A VIN:
WHB30C43L0F406948
(fot. poniżej)
Nagroda za pomoc
w odzyskaniu 2 tys. zł.
Tel. 576 586 435.
;
Materiał: GOAKiR w Szudziałowie
Przyjęcia do przedszkola w Ośrodku odbywają się przez cały rok
szkolny w miarę posiadanych miejsc.
info Sokółka nr 14/2016
5
www.infosokolka.pl
29 lipca 2016 r.
Międzynarodowy Plener Malarski Warsztaty
pod patronatem Starosty Sokólskiego
dla młodzieży
"Dolina Łosośny" Piotra Rećko
Wycieczka
plenerowiczów
Pod koniec pobytu plastyków I Międzynarodowego Pleneru Malarskiego "Dolina Łosośny"
pod patronatem Starosty Sokólskiego Piotra Rećko na terenie powiatu sokólskiego, kiedy zdarzył
się jeden z niewielu pogodnych
dni podczas pleneru, Państwo
Helena i Leonard Drożdżewicze
zrobili artystom niespodziankę
i porwali ich na wycieczkę po
dolinie Łosośny. Trasa wiodła
przez dziewicze łąki doliny oraz
rozsiane po niej wioski. Pierwsza
faza osadnictwa na tych ziemiach
sięga wczesnej epoki żelaza.
Plenerowicze zwiedzili położony
w Łosośnie Małej dwór modrzewiowy z 1720 r., wzniesiony na
zboczu wzgórza, z pięknym widokiem na dolinę rzeczki Łosośna. Należy on do najciekawszych
podlaskich dworów i prawdopodobnie jest najstarszy w Polsce.
"Ostatnim przedwojennym właścicielem Łosośny był syn Emiliana - Stanisław Bilmin, haller-
czyk, który jako kapitan 44. Pułku
Piechoty Strzelców Kresowych,
odznaczony został dwukrotnie
orderem Virtuti Militari podczas
wojny w 1920 roku. W 1939 r. już
jako major został aresztowany i
internowany w Kozielsku. Zginął
tak jak reszta polskich oficerów w
Katyniu. Wiktoria Bilmin przeżyła 95 lat, mieszkając praktycznie
przez cały czas w modrzewiowym
dworze." Czytamy w artykule
Magdaleny Grassman o wyjątkowym dworze w Łosośnej. Polecamy przyjrzeć się bliżej ciekawej historii wspaniałego zabytku
położonego na sokólskiej ziemi.
Artyści dotarli do samego pasa
granicznego z Białorusią, gdzie
obserwowali siedzące na drzewach pogranicznych czaple. Nie
umknęli też uwadze naszym
niezawodnym
funkcjonariuszom straży granicznej, którzy w
mgnieniu oka wyrośli spod ziemi i w miły, zabawny aczkolwiek
profesjonalny i rzetelny sposób
skontrolowali
wszystkich
uczestników wycieczki, co
było niezapomnianą przygodą. Z takimi służbami możemy czuć się bezpieczni!
Kolejnym przystankiem była
Klimówka z uroczym kościołem i widokiem na Bilminy
skąd z dziada-pradziada pochodzi Pani Wiktoria Tołłoczko-Tur - opiekun artystyczny
pleneru, która z miłości do
swoich rodzinnych stron
postanowiła tu właśnie zorganizować plener i zaprosić
przyjaciół-artystów. Przedsięwzięcie to mogło dojść do
skutku dzięki wsparciu Starosty Sokólskiego Piotra Rećko
i miłośników sztuki Państwa
Drożdżewiczów.
Podczas I Międzynarodowego Pleneru Malarskiego "DOLINA ŁOSOŚNY 2016" pod
patronatem Starosty Sokólskiego Piotra Rećko odbywały się
warsztaty plastyczne, w których
udział brała młodzież niepełnosprawna. W sielskiej atmosferze
posiadłości Państwa Drożdżewiczów uzdolnione wychowanki
SOSW w Sokółce miło i aktywnie spędzały czas. Pod okiem
doświadczonych artystów uczyły
się obserwować naturę i zamieniać ją na obrazy. Zbigniew Bielawka wykładowca Zespołu Szkół
Plastycznych w Krakowie odkrył
przed uczestniczkami warsztatów tajniki sztuki origami.
Dziewczęta z zapałem "produkowały" dziesiątki żurawi i rozdawały je w prezencie opiekunkom,
które przyjeżdżały odwiedzić
nas w Puciłkach. W tradycji japońskiej żuraw jest symbolem
szczęścia i długowieczności, ale
także według niektórych źródeł
honoru i lojalności, jest też chyba najbardziej rozpoznawalnym
przykładem sztuki składania papieru. W dolinie Łosośny krzyk
żurawi słychać było od rana.
Młodzież już pyta, czy w
przyszłym roku też będzie plener i czy będzie mogła w nim
uczestniczyć. Mamy nadzieję, że
tak i że chętnych do skorzystania z warsztatów będzie więcej.
Na piątkowej wystawie poplenerowej dziewczęta również zaprezentowały swoje prace.
Patrycja A. Zalewska
Patrycja A. Zalewska
6
info Sokółka nr 14/2016
www.infosokolka.pl
29 lipca 2016 r.
W ostatni piątek 22 lipca w Starostwie Powiatowym w Sokółce odbyła się robocza wystawa poplenerowa,
kończąca I Międzynarodowy Plener
Malarski "Dolina Łosośny" pod honorowym patronatem Starosty Sokólskiego Piotra Rećko. Swoje prace
wystawili artyści oraz młodzież biorąca udział w warsztatach odbywających się w czasie trwania pleneru.
Podczas wernisażu Starosta Sokólski
wręczył upominki twórcom oraz Panu
Leonardowi Drożdżewiczowi, który
gościł artystów w swojej posiadłości i zapoznawał ich z Sokólszczyzną.
info Sokółka nr 14/2016
W styczniu planowana jest długoterminowa wystawa prac powstałych podczas
pleneru. Przedtem zostaną one dokończone przez autorów oraz oprawione.
Przypomnijmy raz jeszcze artystów,
którzy uczestniczyli w I Międzynarodowym Plenerze Malarskim "Dolina
Łosośny": Wiktoria Tołłoczko-Tur,
Barbara Szubińska, Małgorzata Hołówka, Zbigniew Bielawka, Mikołaj Moskal,
Patrycja Zalewska.
Fot.: Elżbieta Ołdziejewska,
Patrycja A. Zalewska
Tekst: Patrycja A. Zalewska
Zakończenie
pleneru
7
portret
www.infosokolka.pl
29 lipca 2016 r.
Paulina
Iłenda
Pani Paulino, zaczniemy standardowo: jak się
zaczęła Pani przygoda
ze sztuką? Kiedy odkryła Pani u siebie talent
plastyczny, kto pomógł
go rozwinąć?
Jestem osobą, która rysowała i malowała od
dziecka. Razem z tatą,
który jest po ASP i
mamą rysowaliśmy na
dużych arkuszach papieru najróżniejsze rzeczy.
Potem, jak byłam trochę
starsza, rysowałam już
sama, to było jedno z
moich ulubionych zajęć.
Zaraz obok tego znajdowały się zabawy z igłą i
nitką, które uskuteczniałam u babci krawcowej,
gdzie miałam dostęp do
skrawków
materiału,
z których powstawały
ubranka dla lalek. Kiedy inne dzieci chciały
zostać aktorami czy piosenkarzami - ja zawsze
mówiłam, że chcę być
artystką lub malarką.
Co Panią inspiruje na
co dzień? Skąd Pani
czerpie pomysły na projektowanie odzieży i biżuterii?
W zasadzie inspiruje
mnie wszystko. Tworzenie uważam zresztą za
dosyć skomplikowany
proces. Są prace, które powstają ot tak, dla
przyjemności czy zabawy, np. te prezentowane
w bibliotece sokólskiej
ilustracje modowe. Są
one pewną wariacją na
temat tego, co obserwuję
na ulicy, w magazynach
czy na pokazach mody.
Z drugiej strony mamy
prace, które bym określiła jako może poważniejsze, takie, które powstają
z potrzeby przekazania
czegoś, wypowiedzenia
się na konkretny temat. Wtedy oczywiście
główną inspiracją jest
ten problem połączony
z tym, co myślę i czuję.
Często czerpię z osobistych doświadczeń, czasem dosyć prywatnych,
8
intymnych. Uważam, że
szczerość w sztuce jest
czymś koniecznym. Taką
trzecią kategorią tworzenia jest ubiór i biżuteria,
które dla mnie mają największą wartość, kiedy
są użytkowe. Tak więc,
kiedy je tworzę, myślę o
tym, kto ma je nosić. Z
jednej strony biorę pod
uwagę to, komu one mają
się podobać, z drugiej,
że muszą być wygodne
w użytkowaniu. Tworzę
różne rzeczy. Odróżnienie, jakiego dokonałam, jest dosyć ostre, a
tak do końca, trudno to
wszystko rozgraniczyć,
ponieważ jestem jedną
osobą. Doświadczenia
z jednej dziedziny artystycznej rozwijają mnie
jako człowieka i artystę,
przekładają się na inne
obszary sztuki, w których się obracam. Doskonałym przykładem
takiego przenikania jest
moja zeszłoroczna wystawa „Ciągi”, w której
stworzony przeze mnie
ubiór dał bodziec do
stworzenia grafiki, która
następnie zainspirowała
powstanie kolejnego, innego ubioru.
Dlaczego akurat moda
jest w centrum Pani zainteresowań? Czy jest
ważna w Pani życiu codziennym?
Moda jest ważną częścią
mojego życia. Każdego
dnia obserwuję ją na
ulicach, uczestniczę w
procesie kreowania jej
(w firmie Solar). Sama
też lubię się ubrać, nie
powiem, że modnie, staram się raczej tworzyć
trendy, niż za nimi podążać. Ale czerpię z tego,
co jest obecnie na rynku
i wykorzystuję w zgodzie
z własnym stylem ubierania. Jednak nie jest to
moja obsesja, nie mam
problemu, żeby wyskoczyć rano z psem na
spacer nieumalowana, w
piżamie czy ulubionych
dziurawych dresach (a
ka mnie w czerwcu. Jest
to ambitny plan i zależy
mi na tym, by zrealizować go jak najlepiej.
Mam dużo pomysłów i
staram się wybrać te najciekawsze.
rocznik '93, projektantka,
owa
graficzka, ilustratorka mod
mieszkam w centrum
Poznania).
Pani prace powstają na
wtórnikach, czy bliskie
są Pani idee życia Eko?
Moje prace często powstają na papierze z odzysku, ponieważ bardzo
nie lubię go marnować.
Zawsze myślę wtedy o
drzewach i dochodzę do
wniosku, że przecież nic
nie stoi na drodze, by go
wykorzystać ponownie.
Dodatkowo ma to tę
zaletę, że nie mam tzw.
lęku przed białą kartką
i zmarnowaniem jej, co
sprawia, że tworzenie
jest przyjemniejsze, a
istniejące na papierze
plamy czy zacieki wykorzystuję jako elementy
kompozycji. Poza tym
raczej jestem niespecjalnie Eko, niestety.
Nad czym Pani teraz
pracuje?
Obecnie głównie skupiam się na pracy w
Solarze. Jesteśmy teraz
w najgorętszym okresie
dopracowywania detali
kolekcji na wiosnę/lato
2017, co jest bardzo pasjonującym doświadczeniem. Poza tym intensywnie myślę o własnej
linii ubrań, którą chciałabym zaprojektować na
swój dyplom magisterski, którego obrona cze-
Jak wyglądała Pani
droga z Sokółki do Poznania?
W zasadzie jest to droga
tam i z powrotem, ponieważ urodziłam się w
Poznaniu, a do Sokółki,
skąd pochodzi cała moja
rodzina, przeprowadziliśmy się, kiedy miałam
6 lat. Takim jednym z
moich marzeń zawsze
był powrót do Poznania,
wiec wybór tego miasta był dosyć oczywisty.
Poza tym poznański
UAP jest bardzo dobrą
uczelnią, co dodatkowo
zaważyło na mojej decyzji. Jak dotąd nie żałuję.
Bycie z małego miasteczka pomaga czy
przeszkadza?
W zasadzie nie czuję się,
jakbym pochodziła z
małego miasteczka. Nie,
że nie czuję, że pochodzę
z Sokółki, bo definitywnie jestem stąd. Jednak
mój świat zawsze był
zdecydowanie większy
niż linie miasta, po części pewnie dlatego że
na wakacje jeździliśmy
w różne miejsca Polski,
gdzie miałam kontakt
z różnymi ludźmi, czy
to że byłam w liceum w
Białymstoku, który jest
większym miastem. Ale
szczerze mówiąc, to w
Poznaniu czuję się wciąż,
jakbym mieszkała w małym miasteczku. Większość moich znajomych
z uczelni, podobnie jak
ja, mieszka w centrum
miasta, żeby mieć blisko na zajęcia, więc jak
wychodzę na spacer, to
zawsze kogoś spotkam,
porozmawiamy, jest taka
miła atmosfera. Również
wszystkie
potrzebne
rzeczy w większości też
mogę kupić w odległości
20 min. pieszo od domu.
To, co jest najbardziej
odczuwalną różnicą, to
możliwości rozwoju czy
miejsce na rynku pracy.
Myślę, że w Sokółce byłoby mi trudno zajmować się tym, co kocham.
Czy sztuka dla Pani to
wciąż zabawa, sposób
na życie?
Trudne pytanie, tworzenie jest dla mnie zabawą,
robię to dla przyjemności i z własnej potrzeby.
Niestety nie czuję, żebym
mogła wyżyć ze sztuki,
chyba zresztą nawet nie
chciałabym utrzymywać
się ze sprzedaży grafik.
Na szczęście tworzenie
może przyjąć rożne formy. Sposobem na życie
jest dla mnie projektowanie, dizajn. Zresztą z
określeniem projektant
czuję się bardziej swobodnie niż ze słowem
artysta. To drugie niesie
ze sobą dużą odpowiedzialność.
Plany po studiach?
Na pewno chciałabym
przez jakiś czas pracować w Solarze, z jednej
strony nauczyć się tam,
ile mogę, z drugiej dać
z siebie drugie tyle. A
potem, może inna firma,
może coś własnego. Jeszcze nie zdecydowałam,
lubię iść małymi kroczkami od jednego celu do
drugiego, kolejne z czasem pojawiają się same.
Inne pasje?
Jestem beznadziejnym
przypadkiem. Potrafię
po całym dniu pracy
wrócić do domu i wymyślać dalej inne ubrania,
szyć coś dla siebie lub dla
przyjaciół albo rodziny.
Czas wolny to również
czas na rysowanie, na
spacery i zabawę z psami, które uwielbiam, i
jak starczy - to również
na książki. Niestety na
te ostatnie coraz częściej
brakuje mi czasu, kiedyś
potrafiłam czytać dwa
tygodnie bez przerwy.
Dziękuję za rozmowę.
Wysłuchała: A. Tumiel
Foto i grafika: P. Iłenda
info Sokółka nr 14/2016
29 lipca 2016 r.
Z kroniki 997
22.07 Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Sokółce zabezpieczali przyjazd
oraz przemarsz pielgrzymów z całego świata, którzy przyjechali aby pomodlić się w sokólskiej Kolegiacie pw. Świętego Antoniego.
26.07 Czy w Twojej okolicy jest bezpiecznie?
Chcesz wiedzieć? Możesz mieć na to wpływ.
Reaguj na zagrożenia, podziel się swoimi
spostrzeżeniami! Odwiedź Krajową Mapę
Zagrożeń Bezpieczeństwa, która dostępna
jest na stronach www podlaskiej Policji.
26.07 Policjanci z sokólskiej drogówki spotkali się z dziećmi i rodzicami w miasteczku
ruchu drogowego na Os. Zielonym. Mundurowi przypomnieli o obowiązujących
przepisach a także ćwiczyli z dziećmi prawidłowy sposób poruszania się po drodze.
26.07 Ruszył nabór projektów do programu „Razem Bezpieczniej” im. Wł.
Stasiaka. Samorządy oraz organizacje
pozarządowe mogą się już starać o dofinansowanie swoich projektów profilaktycznych
w ramach ww. programu. MSWiA przekaże w 2016 r. na ten cel łącznie 3 miliony zł.
27.07 W związku ze zwiększonym zapotrzebowaniem na krew w okresie wakacyjnym, podlascy policjanci odpowiedzieli
na apel, przekazując ten cenny dar życia.
Krew ratuje życie. Jest czasem jedynym „lekiem” gwarantującym powrót do zdrowia.
W okresie wakacji pożądane są wszystkie jej grupy. Dawcą może zostać każda
zdrowa osoba w wieku 18-65 roku życia.
Do oddania krwi należy zgłosić się z dowodem osobistym po lekkostrawnym posiłku. Dlatego warto zgłosić się do stacji
krwiodawstwa i przekazać ten cenny dar.
Twoja krew może uratować czyjeś życie!
www.sokolka.policja.gov.pl
Straż Graniczna
25.07 Tegoroczna XXIX edycja Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego Juniorów
"Niemen" Grodno - Sokółka - Białystok
rozpoczęła się 21 lipca br. na Białorusi. W
piątek, po porannej jeździe indywidualnej
na czas, kolarze wyruszyli na trasę etapu
Grodno-Sokółka. Jak co roku funkcjonariusze Straży Granicznej i Służby Celnej obu
państw dokonali odprawy granicznej uczestników rajdu tuż przed startem w Grodnie.
Peleton po godzinie 16. przekroczył granicę w międzynarodowym drogowym przejściu granicznym w Kuźnicy. Grupa kolarzy
zameldowała się na mecie usytuowanej
przy Starostowie Powiatowym w Sokółce.
27.07 W drogowym przejściu granicznym
w Kuźnicy na wyjazd z Polski do odprawy
zgłosiła się 35-letnia kobieta oraz 40-letni
mężczyzna (obywatele Białorusi) podróżujący Toyotą Land Cruiser. W trakcie sprawdzania legalności pochodzenia pojazdu
okazało się, że auto figuruje, jako poszukiwane w bazie Interpol. Poprzez Biuro Międzynarodowej Współpracy Policji uzyskano
informację, że pojazd ten został skradziony
w Rosji. Szacunkowa wartość Toyoty wyprodukowanej w 2013 r. to 310 tys. zł. Cudzoziemcy wraz z pojazdem po wykonaniu
niezbędnych czynności procesowych zostali
przekazani Policji w Sokółce.
www.podlaski.strazgraniczna.pl
info Sokółka nr 14/2016
www.infosokolka.pl
KRYNKI. Drogi będą remontowane
Cieszymy się bardzo, że 4 wnioski na przebudowę dróg w Gminie Krynki uzyskały
pozytywną ocenę, w tym 3 znalazły się
wśród pierwszych stu inwestycji, które
otrzymają dofinansowanie z PROW. Bez
tego wsparcia realizacja tych inwestycji
nie byłaby możliwa. Do dofinansowania wybraliśmy drogi
kluczowe dla nas ze względu na połączenia z drogami wyższej kategorii i zarazem wymagające szybkich remontów ze
względu na zły stan nawierzchni. Nie bez znaczenia dla
otrzymanej wysokiej punktacji oceny wniosków, prócz kryteriów, na które nie mieliśmy wpływu (wskaźnik G, wskaźnik bezrobocia), jest współpraca ze Starostą Sokólskim oraz
Zarządem Powiatu Sokólskiego, a
także dyrektorem PZD w Sokółce. Włączenie się Powiatu, jako partnera
tych inwestycji miało
wpływ na wyższą
ocenę. To sukces
wielu osób, również
rzetelnego podejścia pracowników
naszego Urzędu,
za co w imieniu
mieszkańców Krynek bardzo dziękuję
Burmistrz Krynek
Jolanta Gudalewska
Pierwsze umowy na dofinansowanie
remontów dróg w ramach PROW-u podpisane zostały z przedstawicielami naszych gmin:
Krynki, Suchowola, Korycin. 280 wniosków,
jakie wpłynęły w ramach naboru opiewały na
łączną kwotę pomocy 103 mln zł. Pozytywnie
zweryfikowane 233 wnioski, z czego tylko sto
pierwszych otrzyma dofinansowanie.
W Powiecie Sokólskim łączna długść
planowanych do realizacji odcinków dróg wyniesie 35,42 km w latach 2017-2018. Szacunkowa wartość inwestycji to prawie 20 mln z
czego kwota pomocy z PROW wyniesie 12,5
mln, wkład Powiatu Sokólskiego to ponad 3
mln a wkład poszczególnych gmin - 4 mln. W
najbliższych numerach przedstawimy poszczególne odcinki dróg przeznaczonych
do realizacji.
Jako pierwsze prezentujemy
realizacje w gminie Krynki:
1. Przebudowa części ul. Polnej, stanowiąca drogę gminną nr 104987B
w Krynkach, jako usprawnienie połączenia z drogą wojewódzką nr 676
i drogą powiatową nr 1272B; całkowita wartość: 200 899,50 zł; kwota pomocy: 127 832 zł;
2. Przebudowa części ul. Nowej, stanowiąca
drogę gminną nr 104984B w Krynkach, jako
usprawnienie połączenia z drogą powiatową
nr 1443B; całkowita wartość: 228 101,47 zł;
kwota pomocy: 145 140 zł;
3. Przebudowa ulic miejskich w Krynkach
(ul. Kaukazka dr. nr 104979B, ul. Górna dr.
nr 104976B, część ul. Czystej dr. nr 104975B,
część ul. Zielonej dr. nr 105000B) jako
usprawnienie połączenia z drogą wojewódzką nr 676 i drogami powiatowymi nr 1443B
i 1282B; całkowita wartość: 1 408 571,66 zł;
kwota pomocy: 896 274 zł.
BAREIZMYlokalne
Piszę tego maila ze
względu na bardzo ciekawą sytuację, która miała
miejsce 22 lipca na terenie
sokólskiego dworca PKP.
Chociaż nie, od początku.
Nie powinienem raczej
używać określenia ,,dworzec” do opisania tego
zrujnowanego
baraku,
który jakimś niezrozumiałym dla mnie cudem
jeszcze stoi. Ani chybi
drugi cud w Sokółce. Ale
miało być o czymś innym.
Otóż wyobraźcie sobie
Państwo taką sytuację.
Tego dnia, jak zapewne
większość z nas pamięta,
miała przyjechać do nas
w odwiedziny grupa pielgrzymów z całego świata,
z okazji obchodów Świa-
towych Dni Młodzieży.
Jednak razem z nimi,
pociągiem podróżowała elita wojewódzka, tj.,
zastępca prezydenta Białegostoku, Pan Jóźwiak
oraz Marszałek Leszczyński. Zapytacie się, gdzie
tu dramat? Po co tyle pisania? Otóż wyobraźcie
sobie sytuację, w której
na pięć minut przed przyjazdem pociągu z VIPami
i pielgrzymami, na teren
"Sokólskiej
Katastrofy
Dworcopodobnej" wpada czterech ludzi, którzy
próbują przyczepić tabliczkę z wielkim napisem OBIEKT PRZEZNACZONY DO REMONTU.
Kto oglądał filmy w reżyserii Stanisława Barei na
(Red.)
pewno przypomina sobie
klimaty jego dzieł. Wiecie
moi drodzy, taniej wychodzi przyczepić kawał
plastiku, niż faktycznie
wyremontować dworzec.
Co z tego, że stoi obskurny, skoro jest PRZEZNACZONY DO REMONTU.
Powinniśmy się cieszyć,
w końcu mamy namacalny dowód na to, że Urząd
Miejski pamięta o istnieniu tego obiektu. Pytanie
tylko, jak szybko o nim
zapomni? Jestem pewny, że przez kilka lat będziemy mogli podziwiać
nasz przepiękny OBIEKT
PRZEZNACZONY DO
REMONTU.
S.Dzik
9
www.infosokolka.pl
Sokółka w oczach
młodych gości
Gościliśmy w Sokółce grupę studentów
etnologii i antropologii
kulturowej Uniwersytetu Warszawskiego. Etnologia i antropologia
kulturowa są to nauki z
pogranicza nauk humanistycznych i społecznych. Zajmują się badaniem życia i zwyczajów
narodów, ludów, społeczeństw, ich kultury materialnej i duchowej. Tyle
mówi definicja słownikowa. Młodzi badacze opowiadając o nauce, którą
studiują, podkreślają, że
mówi ona o zjawiskach
społecznych z perspektywy osoby, np. gospodyni domowej, muzyka,
pracownika podupadłej
fabryki, przemytnika,
emeryta albo mówiąc
bardziej elegancko: seniora, itp., itd.
Każdy ze studentów
wybrał sobie własny temat badań i miał za zadanie zrobić ok. 30 wywiadów z mieszkańcami
Sokółki. Na podstawie
tych wywiadów powstaną prace licencjackie.
Ponieważ zrobiono w
sumie kilkaset wywiadów, czyli przebadano
Sokółkę i okolice wzdłuż
i wszerz, prowadzeni
ciekawością postanowi-
lismy zapytać o wyniki
badań i o to, jak widzą
Sokółkę nasi młodzi goście.
Studenci byli u nas
jesienią ubr., wiosną i w
lipcu tego roku, w sumie
spędzili w Sokółce miesiąc. Pogoda akurat nie
dopisała, a mimo tego
wszyscy widzą Sokółkę w jasnych barwach i
wiążą z naszym miastem
pozytywne uczucia. Niektórzy mówią wręcz o
fascynacji i oczarowaniu,
o tym, że z rozrzewnieniem będą wspominać
czas spędzony u nas.
Co wpłynęło na taką
ocenę? Ludzie, miejsca,
przyroda.
Mówi Karolina, mieszkanka podrzeszowskiej miejscowości:
“Jak jechałam do
Sokółki myślałam, że ot,
jest to małe miasteczko,
które nie żyje, a którego
wiekszość mieszkańców
pracuje w Białymstoku.
Bardzo się zdziwiłam,
jak wiele się tu dzieje,
jest to mała społeczność,
ale aktywna i zżyta ze
sobą. Działa Dyskusyjny
Klub Filmowy, Uniwersytet Trzeciego Wieku,
Klub Singla. Za tym
wszystkim stoją ludzie
życzliwi, gościnni, któ-
Wycieczka po okolicach Sokółki
rzy zapraszali, częstowali
jedzeniem, prowadzili
do sąsiadów. Było to dla
nas cenne, bo badania
etnograficzne
bazują
na pogłębionej relacji.
Mówi się o rozpadzie
więzi społecznych w dużych miastach, w Sokółce spotkalismy bliskość,
serdeczność, tolerancję.
To zachwyca”.
Karolina badała życie seniorów, którzy w Sokółce
są nad wyraz aktywni.
Co jeszcze zadziwia? Ilość lumpeksów, w
których można znaleźć
superokazje. Taką okazją był dla dziewczyny
zakup białego kruka –
wydania Waltera Scotta
z 1886 roku za jedyne 10
zł.
Izabela, mieszkanka
Warszawy,
ceni w Sokółce ciszę i
spokój, to, że ludzie się
nie spieszą, są mili. “Miła
jest tu pani burmistrz, w
Urzędzie Miasta częstują
herbatą – w Warszawie
byłoby to nie do pomyślenia. Fajne jest to, że
ludzie się znają, nie są
anonimowi.
Podlasie
jest prześliczne” – mówi
dziewczyna. Badała zjawisko przemytu z związku z położeniem Sokółki
blisko granicy z Białorusią. Każdy z jej rozmówców miał do opowiedzenia jakąś historię, każdy
coś przemycał. Ludzie
Spacer po okolicach Sokółki
10
jeździli za granicę po
zakupy, bo musieli jakoś
sobie radzić w czasach
PRL-u, kiedy nic nie
było w sklepach. Często
były to dość niewinne
przypadki, ale spotkała
też rasowego przemytnika, zasługującego na respekt. Przez kilka godzin
opowiadał jej z życia
wzięte historie stawiające włosy na głowie. Aż
szkoda, że należy to już
do przeszłości.
Kacper, mieszkaniec
Warszawy,
badał
miejscowych
muzyków, muzykujących m.in. w barze “U
Matczaka” i w Domu
Kultury, grających koncerty blusowe i rockowe. Odwiedził dyskotekę
discopolową
Paradise, zorganizowaną
pod chmurką w okolicy
Bogusz. Odsłuchał płyty
naszej lokalnej gwiazdy
Jarka Rynkiewicza i był
na jego koncercie zorganizowanym w Święto
Kurczaka. Daje się wyczuć, że disco polo to nie
jest muzyka, której chłopak słucha prywatnie,
ale obiektywizm badacza
nakazuje mu powściągliwość w ocenie muzyki
tego rodzaju. Wiadomo,
badacz opisuje, ale niekoniecznie ocenia.
“Ku mojemu zaskoczeniu w Sokółce są fani
muzyki rockowej. W
grupie wiekowej do 30
lat znają rocka i muzykę
29 lipca 2016 r.
metalową, ale na koncerty jeżdżą do Białegostoku” - mówi Kacper.
Natalia, mieszkanka
podwarszawskiej wsi,
badała dzieje Zakładów
Stolarki
Budowlanej
“Stolbud”, przemianowanych na “Sokółkę Okna
i Drzwi”. Z kwitnącego
niegdyś zakładu pozostał cień dawnej świetności. “Z relacji moich
rozmówców – mówi
dziewczyna – wynika,
że Stolarkę rozkradziono”. Zmieniali się kolejni
właściciele, przyjeżdżali ludzie spoza Sokółki,
których jedynym celem
był szybki zysk, a nie
długoterminowa strategia dla zakładu. Nie było
pomysłu dla fabryki. Teraz podobno planowane
jest zwiększenie zatrudnienia, problemem są niskie płace – dowiedziała
się Natalia w zakładzie,
który zwiedziła zgodnie z wymogami BHP w
ochronnej kamizelce i z
zatyczkami w uszach.
Natalię
urzekła
przyroda Podlasia.
Podobnie jak Natalia, Podlasiem urzeczony
jest
Andrzej, mieszkaniec
Podhala.
“Sokółka, małe miasteczko Polski wschodniej,
jest to krajobraz, którego nie znałem” - mówi.
Badał tuż powojenną historię tych ziem i ludzi.
Rozmówcy, mieszkańcy
m.in. Sokółki, Krynek
opowiadali mu jak na
Sokólszczyźnie wyglądało życie po wojnie, o
wioskach, sąsiadach, rodzinach, które rodzieliła
granica. “Były to ciekawe
rozmowy” - mówi chłopak. - “Próba zrozumienia cudzego doświadczenia była pouczająca”.
Przedmiotem badań
Dominiki, rodem spod
Lublina,
była przetrzeń kuchni,
jedzenie, gotowanie. Badania robiła w Kraśnianach i Sokółce. Z badań
wynikło, że istnieją w
tej kwestii znaczne różnice między wsią i mia-
stem. Na wsi mężczyźni
rzadziej pomagają w
domu, co maja podane
na stół, to zjedzą. Chociaż te zwyczaje powoli
się zmieniają, młodzi
mężczyźni i na wsi coraz częściej posprzątają,
dzieci przewiną, pomogą
w kuchni.
“W każdym wywiadzie pojawiał się wątek
PRL-u” - mówi Dominika. Ludzie wspominali czasy, kiedy były
pieniądze, za które nie
było co kupić, żywność
na kartki, brak mięsa.
Życie zmuszało do samowystarczalności. Dlatego chowało się świnki
i kury, pielęgnowało
ogródki, zbierało się w
lesie grzyby i jagody. Po
części ta samowystarczalność panuje na wsi
do tej pory. Są tacy, którzy mają własne mleko,
jajka.
Kiedyś przestrzeń
kuchni była sercem
domu. W kuchni ludzie
sie myli, prali, gotowali,
przyjmowali gości. Na
wsi funkcjonowały Koła
Gospodyń Wiejskich, w
mieście ośrodki “Praktyczna Pani”. Tajniki
bycia dobrą gospodynią były przekazywane
z pokolenia na pokolenie. Dobra gospodyni
to taka, która potrafi
zrobić coś z niczego. Teraz generalnie jedzenie
jest niezdrowe, zawiera
chemię, dlatego z sentymentem wspominane są
smaki dzieciństwa – kiszona w domu kapusta,
weki, kiszka.
Paulina, dziewczyna
z Gdyni,
badała przemiany demokratyczne w Sokółce
po 1989 r. Po zakończeniu badań wyjechała
na miesiąc do Chin. Jak
wróci do domu, nie będę
jej pytała o wrażenia z
Sokółki. Sokółka nie jest
w stanie przebić Chin. A
może ma jednak pewne
przewagi?
Maja, mieszkanka
Warszawy,
jeszcze stoi przed wyborem tematu badań.
info Sokółka nr 14/2016
www.infosokolka.pl
29 lipca 2016 r.
Interesuje ją środowisko artystów plastyków
Sokółki albo też jak wizualnie zmieniła się Sokółka na przestrzeni lat.
Widziała na starych fotografiach w sokólskim
muzeum stare, zburzone
już domy i chciałaby dowiedzieć się na ten temat
znacznie więcej.
Studentce Mai podobają się przyjaźnie
nastawieni Sokółczanie,
wolniejsze tempo życia. Sokółkę widzi jako
miasto paradoksów i
osobliwości,
miejsce,
gdzie miasto spotyka się
ze wsią. Z jednej strony
jest tu kino 3D, z drugiej
ogródki z warzywami i
mleko od krowy. W blokach niby są domofony,
a nie działają, wszystko
jest otwarte.
Maja
przyjechała
do Sokółki z kilkuletnią
córeczką Marysią. Dlatego zwiedzała z dziewczynką plac zabaw przy
pomniku Piłsudskiego.
Osobliwe jest to, że ławki stoją na placyku tyłem
do dzieci, przez co dzieci
nie można mieć na podglądzie – twierdzi Maja.
Dziewczynie, która jest wegetarianką,
podobają się bazarki w
centrum miasta, ciekawe
jest to, że owoce i warzywa można kupić w
dużym sklepie, małym
sklepie, na bazarku bądź
też można mieć własny
ogródek.
Mai podoba się też
piękna okolica Sokółki,
otaczające ją lasy. Walory krajobrazu doceniają
wszyscy. Karolina mówi
wręcz o ciekawej ofercie
turystycznej
Sokólszczyzny, mile wspomina
stadninę koni w Kraśnianach, gdzie mieszkała. Wśród obiektów
Sokółki, które studenci
doceniają najbardziej,
bezapelacyjnie
wiedzie prym Stara
Szkoła,
która stała się dla nich
miejscem niemal kultowym. Wszyscy doceniają jej niepowtarzalną
atmosferę, pyszną kawę,
jedzenie, lody. I tylko
Kacper mówi o sobie, że
jest fanem ślicznie położonego cmentarza prawosławnego i przyszpitalnej kotłowni, z której
rozciąga się piękny widok na okoliczne wioski,
m.in. na Bogusze.
Sokółka jawi się dla
naszych młodych gości
miejscem idyllicznym,
ale jednak nie idealnym.
Przyciśnięci do muru pytaniem o negatywy, wymieniają tiry przejeżdżające przez środek miasta,
kopalnie żwiru, ponury,
zaniedbany park w centrum. Natalia mówi o
tragicznie
wyglądającym dworcu kolejowym,
który jest brzydką wizytówką miasta. Andrzej
twierdzi, że co prawda
według niektórych dworzec straszy, ale choć
podniszczony, robi silne
wrażenie jako obiekt ciągle istniejący, odsyłający
do przeszłości. Według
niego, górala z pochodzenia, gorsze wrażenie
robią nowe, budowane
na obrzeżach miasta
domy będące manifestacją zamożności i bezguścia. Ale to problem szerszy, nie dotykający tylko
Sokółki.
Sokółka otworzyła mi
drzwi na Podlasie
mówi Karolina. Już po
zakończeniu
badań
ściągnęła tu z Rzeszowa
swoich rodziców. Razem zwiedzili Supraśl,
Kruszyniany, Poczopek,
Choroszcz,
Tykocin.
Rodzice chwalili dobre
drogi, pyszne jedzenie.
Podobało im się, że jednego dnia jedzą obiad w
restauracji tatarskiej, a
następnego w restauracji
żydowskiej.
Czy nasi młodzi
goście będą do nas wracać? Mówią, że tak. Jedni
dla dokończenia badań,
drudzy dla zadzierzgniętych przyjaźni, jeszcze
inni chciażby po to, żeby
napić się kawy w klimatycznej Starej Szkole.
Przyjmiemy ich z
radością. Wszak gość w
dom, Bóg w dom.
hm
info Sokółka nr 14/2016
Dyrektor Biblioteki
Lucyna Szebiotko
otwiera kolejny rozdział życia
28 lipca Starosta Sokólski Piotr Rećko
wraz z dyrektorem Wydziału Spraw Społecznych Anną Martą Aniśkiewicz podziękowali Pani Dyrektor Biblioteki Publicznej
Lucynie Szebiotko w Sokółce za wieloletnią
pracę oraz upowszechnianie czytelnictwa
i kultury słowa wśród mieszkańców Powiatu
Sokólskiego. Pani Dyrektor przechodzi na
emeryturę, ale jako zagorzała czytelniczka
na pewno Bibliotekę odwiedzi nie raz.
Rozmowa z Panią Dyrektor w kolejnym
Materiał: P. Białomyzy
numerze.
Orkiestra Dęta grała w Italii
Od 19 do 27 lipca Powiatowa Młodzieżowa Orkiestra Dęta Zespołu Szkół w Suchowoli
przemierzyła ponad 5000 km. by wziąć udział
w 20. Międzynarodowym Festiwalu Orkiestr
„Valle D’Itria”, odbywającym się w miasteczku
Cisternino położonym w południowej części
Włoch. W festiwalu uczestniczyły orkiestry
z Włoch, Grecji, Słowenii i nasza reprezentująca Polskę. Zanim jednak nasz Zespół dotarł
do Cisternino, miał okazję zwiedzić Wenecję
– jedno z najpiękniejszych miast na świecie.
Plac Św. Marka, Bazylika Św. Marka, Pałac
Dożów, słynne mosty: Ponte dei Sospiri (Most
Westchnień), Ponte di Rialto (Most Rialto)
nad Canal Grande, do których trzeba było
przedzierać się między tłumami turystów, to
miejsca, które mieliśmy okazje ujrzeć na własne oczy. Kolejnym przystankiem był Watykan i Wieczne Miasto – Rzym. W Cisternino
mieliśmy okazję zaprezentować się w musztrze
paradnej, przemarszu urokliwymi uliczkami
miasta oraz koncercie na estradzie z udziałem
tamburmajorek i doboszek, które swymi występami bardzo ożywiały włoską publiczność.
Nasze występy odbywały się między godz. 23.00
– a 01.00 w nocy chęć snu, była u niektórych,
zwłaszcza najmłodszych orkiestrantów bardzo
widoczna. Wrażenia festiwalowe, jak i nowe
doświadczenia przywieźliśmy bardzo pozytywne. Mamy nadzieję, że godnie reprezentowaliśmy nasz region, powiat sokólski i Suchowolę.
Tak odległa wyprawa nie byłaby możliwa bez
wsparcia finansowego, którego udzieliły naszej
orkiestrze m. in. Starostwo Powiatowe w Sokółce, Centrokom Spółka z o.o. z Suchowoli, Urząd
Miejski w Suchowoli, parafia rzymskokatolicka
w Suchowoli i Chodorówce.
Źródło informacji (opr.):
Powiatowa Młodzieżowa Orkiestra Dęta
Zespołu Szkół w Suchowoli
Wydawca: Stowarzyszenie "Towarzystwo Ziemia Sokólska"
Adres redakcji:
ul. Marsz. J. Piłsudskiego 8, 16 -100 Sokółka
[email protected]
www.infosokolka.pl
Redaktor naczelna: Aneta Tumiel
Nakład: 10 000 egzemplarzy, ISSN 2450-999X
11
www.infosokolka.pl
29 lipca 2016 r.
ERNEST GREŚ
Międzynarodowy
Wyścig Kolarski
,,Niemen”
najlepszy w Powiecie
od 5 lat kolarz
sokólskiego
klubu SKK
„Sokół”
Jak się zaczęła Twoja
przygoda z tym sportem?
Zaczęło się od mojego
dziadka. On pokazywał mi ten sport, razem
oglądaliśmy wyścigi w
telewizji. Pewnego dnia
zabrał mnie na wyścig
dla dzieci, organizowany na bieżni stadionu w
Sokółce. Miałem wtedy
7 lat. Nie osiągnąłem
jakiegoś dobrego wyniku, przyjechałem chyba
przedostatni, ale mimo
tego nadal chciałem jeździć, ponieważ zaczęło
mnie to kręcić. Później
zacząłem jeździć na kryteria w Sokółce, organizowane koło pomnika
Piłsudskiego. Przyszedł
do mnie Piotr Kirpsza,
prezes SKK „Sokół” i
przez dwa lata proponował mi, żebym zaczął
jeździć jako licencjonowany kolarz. Rodzice na
początku nie chcieli się
zgodzić, ale w końcu tata
kupił mi pierwszy rower
kolarski, z którego byłem bardzo zadowolony.
Mama pozwoliła mi na
rozpoczęcie treningu i
jakoś się zaczęło.
Jak wyglądają Twoje
treningi?
Mam program rozpisany
na cały tydzień. Muszę
trzymać się rozpiski, wykonywać ćwiczenia. Trener wysyła mi wytyczne,
a ja przy użyciu licznika
i specjalnego programu,
wysyłam mu wszystkie
parametry, na podstawie
których mam potem dobierane treningi.
Czyli na ogół jest ciężko?
Tak, szczególnie w roku
12
szkolnym, kiedy trudno
jest pogodzić sport z nauką, ale udaje mi się.
Rozważałeś dojeżdżanie do swojej szkoły
(Zespół Szkół Elektrycznych w Białymstoku) na
rowerze?
(śmiech) Brałem to pod
uwagę, ale doszedłem
do wniosku, że byłbym
potem zbyt zmęczony,
żeby uczestniczyć w zajęciach.
Twoje największe osiągnięcia?
W zeszłym roku byłem
pierwszy w klasyfikacji
generalnej Maratonów
Kresowych, startowałem
również w XIII Międzynarodowym Wyścigu
Kolarskim o Puchar
Wójta Gminy Miłki,
gdzie zająłem drugie
miejsce. Zająłem również pierwsze miejsce
w kategorii junior podczas Ogólnopolskiego
Kolarskiego
Wyścigu
Szosowego w Mońkach.
Jednak za swoje największe osiągnięcie uważam pierwsze miejsce
w kategorii amatorskiej
mężczyzn, podczas II
Kryterium Ulicznego o
Memoriał im. Edwarda
Dudzińskiego w Krynkach. Miałem wtedy 16
lat, a startowałem w kategorii mężczyzn 18 lat
plus. Nie było dla mnie
odpowiedniej kategorii,
ale bardzo chciałem wystartować i dzięki mojej
motywacji udało mi się
pokonać
wszystkich.
Mógłbym jeszcze długo
wymieniać, ponieważ
zdobyłem wiele pucharów oraz medali z różnych wyścigów.
Czy nadal traktujesz kolarstwo jako hobby?
Kiedyś tak było, jednak
teraz jest to zdecydowanie ciężka praca, ale
taka, która sprawia mi
ogromną przyjemność.
Jakie masz zainteresowania poza sportem?
Interesuje się muzyką,
teraz jednak nie mogę
poświęcić jej tyle czasu
ile bym chciał, z powodu natłoku zajęć. Lubię
również jeździć na motorze i pasjonuję się motoryzacją.
które mi kibicowały, co
szczerze mówiąc pozytywnie mnie zaskoczyło.
Powstał również klub w
Metal-Fachu, w którym
jeżdżą dzieci. Także widzę osoby starsze,
które zaczynają
treningi.
W poprzedni weekend Sokółka gościła
uczestników XXIX Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego ,,Niemen”. Wydarzenie to
zostało zorganizowane przez Podlaski Okręgowy Związek Kolarski. Trzeci etap rozpoczął
się 22 lipca w Grodnie, a zawodnicy finiszowali przy budynku Starostwa Powiatowego w
Sokółce. Dzień później rozpoczął się kolejny
etap. Kolarze wystartowali w Sokółce i jechali
m.in. przez Drahle, Malawicze Dolne, Szudziałowo i Krynki, zakończyli natomiast na
mecie w Białymstoku. Warto wspomnieć, że
w wyścigu startowało dwóch zawodników
SKK „Sokół”, Ernest Greś i Jakub Modzolewski. Ernest otrzymał nagrodę specjalną z rąk
Starosty Sokólskiego Piotra Rećko dla najlepszego zawodnika Powiatu
Sokólskiego.
Tekst: P. Krasnodębski,
fot.: P. Januszkiewicz
Tekst: P. Krasnodębski,
fot.: P. Januszkiewicz
Jakie masz plany na
przyszłość?
Bardzo chciałbym dostać
się do większego klubu,
z którym mógłbym startować na większych turniejach. Jeżeli mi się uda,
chciałbym zostać profesjonalnym kolarzem, tak
jak Marcin Białobłocki,
który osiągnął w kolarstwie wszystko co chciał,
a tak samo jak ja rozpoczynał karierę
w Sokólskim
klubie
SKK
„Sokół”.
Jak oceniasz
sytuację sokólskiego kolarstwa?
Jest
dobrze,
sporo się ruszyło. Coraz
więcej osób się
zachęca do kolarstwa, przychodzą na wyścigi, ostatnio
na ,,Niemenie”
było dużo osób,
info Sokółka nr 14/2016

Podobne dokumenty

Podgląd - infosokolka.pl

Podgląd - infosokolka.pl Dyżury Aptek w Sokółce 19.08 Apteka ogólnodostępna, ul. Sikorskiego 3, tel. 85 711 24 10 20.08 Apteka ogólnodostępna, ul. Grodzieńska 18, tel. 85 711 55 17 21.08 Apteka Na Białostockiej Nowa Farmac...

Bardziej szczegółowo

Podgląd - infosokolka.pl

Podgląd - infosokolka.pl *w zastępstwie apteki „Melissa” w Sokółce, ul. Piłsudskiego 9A **w zastępstwie apteki ogólnodostępnej w Sokółce, ul. Sikorskiego 40

Bardziej szczegółowo

Podgląd - infosokolka.pl

Podgląd - infosokolka.pl z przeszłości pod hasłem "Tajemnice ulicy Bema", z cyklu "Krynki znane i nieznane" (zbiórka przy synagodze kaukaskiej GOK, ul. Piłsudskiego godz. 17.00). Będzie można również obejrzeć wystawę etnog...

Bardziej szczegółowo