20 lat po największym pożarze

Transkrypt

20 lat po największym pożarze
20 lat po największym pożarze
Wpisany przez Administrator
Po 20 latach od tego tragicznego zdarzenia, wielu ludzi wspomina je jako jedno z
najtrudniejszych w swojej karierze i życiu. Wielu ludzi, którzy wtedy walczyli z żywiołem
teraz jest już na emeryturze, ale nadal pamiętają bardzo dokładnie szczegóły, które
utkwiły w pamięci, jakby były wyryte w skale.
Największy pożar w powojennej historii Polski dotknął najmocniej dwa województwa: katowickie
i opolskie. Do pożaru w rejonie Kuźni Raciborskiej zostały w sumie rzucone jednostki straży
pożarnej z 30 województw (wtedy było ich 49).
Nie tylko strażacy walczyli z ogniem. Na linię frontu wezwano również wojsko, policjantów,
służby OC, leśników oraz samoloty gaśnicze.
Rozpoczęcie pożaru przypada na 26 sierpnia 1992 roku. O godzinie 13:50 wieże obserwacyjne
składają meldunek o pożarze do nadleśnictwa. Natychmiast zostaje powiadomiona straż
pożarna. Dzisiaj już wiadomo, że przyczyną pożaru były iskry rzucane przez uszkodzone
hamulce jednego z wagonów, pociągu relacji Racibórz – Kędzierzyn. Lato było suche, a ściółka
leśna była wysuszona jak pieprz.
Podmuchy wiatru oraz przemieszczanie się żywiołu po koronach drzew spowodowało bardzo
szybkie rozprzestrzenianie się pożaru. Po pierwszej godzinie ogień opanował 100 hektarów
lasu w nadleśnictwie Rudy Raciborskie, po trzech godzinach płonęło już 600 hektarów, po
sześciu godzinach ogień strawił już 2000 hektarów.
1/3
20 lat po największym pożarze
Wpisany przez Administrator
- Do walki z żywiołem z Opola pojechały dwie Tatry 148 i 815 – mówi st.ogn. Mariusz Szeląg z
Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej nr 1 w Opolu. W pierwszy dzień na miejsce został wysłany
również samochód techniczny z Opola – dopowiada asp.sztab. Rajmund Niemczyk z JRG 1
Opole. Żaden z tych samochodów gaśniczych, który pojechał do Kuźni Raciborskiej nie służy
już w PSP.
- Jak jechaliśmy do akcji, to z daleka było już widać ogrom tego pożaru – mówi st.ogn.
Eugeniusz Grabowski, emeryt PSP, służący w 1992 roku w Jednostce Ratowniczo – Gaśniczej
nr 1 w Opolu na zmianie 2. Zostaliśmy wysłani w to samo miejsce, gdzie kilka godzin wcześniej
dwóch strażaków straciło życie w samochodach pożarniczych. Pamiętam, że z tych
samochodów jeszcze się dymiło, a my mieliśmy za zadanie dogasić wszystko wkoło –
opowiada Grabowski.
W tamtym czasie wprowadzono dla strażaków dyżury 24/24. To znaczy, że byli oni 24 godziny
w pracy, a potem mieli 24 godziny wolnego.
O pożarze dowiedziałem już 26 sierpnia wieczorem, a dzień później szedłem na służbę –
mówi st.ogn. Szeląg. Późnym wieczorem z 26 na 27 sierpnia było widać u mnie w miejscowości
(dop. red. Łubniany) czerwoną łunę pożaru w okolicach Kuźni Raciborskiej.
Dzień później zostałem wysłany jako podmiana, dla moich kolegów z II zmiany – mówi st.ogn.
Mariusz Szeląg. Obsada wróciła na boisko a my zamiast nich wkroczyliśmy do lasu.
W sumie w gaszeniu pożaru 9062 hektarów lasu brało łącznie udział 1100 samochodów
pożarniczych, 50 cystern kolejowych, 6 lokomotyw, 8 śmigłowców, czołgi, pługi i spychacze.
Przy gaszeniu pożaru brało udział 26 samolotów Dromader – pierwsza i jedyna tak duża ilość
samolotów przy jednym pożarze w Polsce. Z żywiołem walczyło ponad 10 tysięcy ludzi. Pożar
ugaszono dopiero po 4 dniach, a dogaszanie zakończono 12 września.
Niestety w pożarze zginęło w pierwszym dniu dwoje strażaków: st.asp. Andrzej Kaczyna z
Komendy Rejonowej w Raciborzu (pośmiertnie awansowany na stopień młodszego kapitana)
oraz druh Andrzej Malinowski z OSP Kłodnica.
W pożarze spaleniu uległo 15 wozów gaśniczych, 26 motopomp i 70 kilometrów węży
2/3
20 lat po największym pożarze
Wpisany przez Administrator
strażackich.
W piątek 24 sierpnia w miejscowości Rudy Raciborskie odbyły się uroczyste obchody XX-lecia
pożaru. Uroczystość rozpoczęła się konferencją "20 lat rozwoju Krajowego Systemu
Ratowniczo-Gaśniczego i ochrony przeciwpożarowej lasów w Polsce". Następnie wszyscy
wzięli udział w Mszy Świętej, aby później pojechać na miejsce pożarzyska i złożyć wieńce w
intencji ofiar i poszkodowanych w pożarze.
Poniżej kilka filmów z youtube.com/StowarzyszeniePomost o pożarze lasu.
3/3