W takich pomieszczeniach stosuje się specjalne kamery, śledzące

Transkrypt

W takich pomieszczeniach stosuje się specjalne kamery, śledzące
MYŚLOZBRODNIA
NIE
WIEDZIAŁ, GDZIE JEST.
GEORGE ORWELL „1984”
TEKST I FOTO: MARCIN PINIAK
Zatem siedzimy sobie z Piratem na tej
zielonej ławce. Okazuje się, że wszystko
co robimy przez ostatnie kilka minut jest
nielegalne. Pijemy piwo w miejscu
publicznym, palimy nielegalnego skręta i
poruszamy nielegalne tematy, które
mogą zostać uznane za „enter into a
conspiracy”, a za takie zabawy jak
twierdzi Pirat w tym kraju idzie się do paki.
Już możemy zostać uznani za
prowodyrów jakiś potajemnych planów,
jak tak sobie tu gadamy. Pirat jest duży,
wszędzie ma trupie czachy, wyje na wokalu w kapeli i jest zaangażowany.
W co? – zapytacie…
W cokolwiek. Jakoś na swój sposób próbuje to ogarnąć, coś z tym zrobić,
zając jakieś stanowisko, bo jak twierdzi teraz chodzi tylko o zwykłą „ludzką
godność”, pozostały cztery minuty do północy, bije atomowy zegar – Pirat nie
ma zamiaru pełzać, błagać i skomleć. Pirat ma to w dupie – cały ten tani
spektakl. Pirat wie, ze żyjemy w Paradyzji w gęstym wymiarze snu. Pirat mówi
„Fuck Them”.
Kilka dni temu zrobili nalot na parę mieszkań w Londynie. Szukali narkotyków,
broni i dowodów na to, że kumple spiskowcy nie kochają tak bardzo Matki
Brytanii – zabrali mu kamerę i komputer, przeszukali nawet rzeczy w pralce.
Skurwysyny. Pamięta jak na początku lat 90 – tych to wszystko się zaczęło –
środowisko wolnościowe było ogromne – ponoć funkcjonowało dziesięć
tysięcy skłotów – i wtedy coś im odjebało. Nazwali to „zero tolerancji” zresztą
trafnie. W tamtym czasie też wpadli na chatę i zrobili syf. Jak ich zapytał – to
powiedzieli, że szukają skradzionych drzwi. A na pytanie - Czy nie są zdania,
że drzwi są za duże jak na szufladę biurka, to usłyszał:
- Zamknij mordę śmieciu!
Później dostał trzy bomby i wzięli go do suki. Wiele – mówi – takich historii było.
Teraz niektórzy się budzą – jednak jego zdaniem jest już za późno –
przesraliście!
Przesraliście nawet te ochłapy!
Jeden pilnuje drugiego. Kolega kolegę. Mąż żonę. Dziadek wnuczka. Pirat
mówi – zobacz ich – jak spacerują z pieskami – jacy zadowoleni – jeszcze
chwila i będą padliną, nawozem. To już było i będzie. W co ty wierzysz, że
człowiek się zmieni?!
No way – mówi Pirat!
W takich pomieszczeniach stosuje się specjalne kamery,
śledzące twarze poszczególnych osób. Komputer analizuje
obraz i odczytuje słowa z ruchu warg. Jeśli są to słowa
niedozwolone, kamera wykonuje zdjęcie mówiącej osoby
dla jej identyfikacji. Nie wnikając w szczegóły, można
powiedzieć, że podczas chodzenia tyłem kamery ulegają
dezorientacji: włącza się ta, w kierunku której zbliża się
mówiąca osoba.
Janusz A. Zajdel PARADYZJA
Wszędzie kamery, bydło wierzy, że dla ich bezpieczeństwa. Bydło nie zna
pasterzy, miejsc docelowych. Bydło się boi o resztki pastwiska i małe. Bydło
zna swoje trasy w tych kanałach. Bydło zarabia, ciągnie ten absurd z miejsca
na miejsce. Bez sensu. Bydło kupuje bydlęce stroje, bo już niebawem będzie
ubój.
Ostatnia wieczerza.
Pirat mówi – Uważaj!
Co robisz, z kim rozmawiasz i o czym.
Pirat mówi – Zobacz gdzie jesteś!
Przyjrzyj się uważnie!