Raport „E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego

Transkrypt

Raport „E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
2015-03-05
RAPORT
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
Wstęp: Co trzeba zrobić, aby być gotowym na sukces w branży e-commerce?
▪ Od
▪
▪
▪
kilkunastu lat obserwujemy dynamiczny rozwój handlu elektronicznego na całym świecie,
a w szczególności w Polsce i w innych krajach UE. Dla wielu dużych firm wejście w e-commerce jest
niezbędne, żeby utrzymać swoją pozycję rynkową, a dla małych firm może być furtką do rozwinięcia
działalności na większą skalę.
E-commerce cechuje się obniżonym progiem wejścia w stosunku do innych branż i dlatego wielu
przedsiębiorców stosuje tzw. model szczupłego start-up’u, polegający na szybkim wejściu na rynek bez
angażowania dużego kapitału. Początkowo sklep oferuje minimum funkcjonalności i dopiero w miarę
wzrostu sprzedaży rozbudowuje ofertę oraz dostępne funkcje. Badania dowodzą, że ponad 70 proc. takich
przedsięwzięć kończy się porażką, a tylko 11 proc. nowych firm – sklepów internetowych działa dłużej niż
5 lat. Klient trafiając na nieprzygotowany sklep internetowy szybko się zraża i może zniechęcać innych
potencjalnych klientów.
Założenie sklepu internetowego, mimo że jest pozornie łatwe, ze względu na dużą konkurencję oraz
wysokie oczekiwania klientów wymaga wcześniejszego przygotowania i analiz, które pozwolą ocenić,
w jaki sposób należy prowadzić biznes.
Niniejszy raport, m.in. poprzez analizę przypadków, zwraca uwagę na czynniki, które decydują
o sukcesie, bądź porażce firmy w branży e-commerce.
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
Stabilny wzrost e-commerce na świecie
Internauci coraz chętniej decydują się na dokonywanie
zakupów online. Prognozy dotyczące wzrostu globalnego
e-handlu wskazują, że jest to obszar gospodarki, który
w nadchodzących latach będzie dynamicznie się rozwijał.
Jak podaje firma eMarketer, wartość globalnego rynku
e-commerce B2C miała w 2014 roku wzrosnąć o 20,1
proc. i przekroczyć 1,5 bln dolarów. Średnia roczna
stopa wzrostu (CAGR) ma w latach 2012-2017
kształtować się na poziomie 17,4 proc.
Utrzymanie wysokiego tempa wzrostu możliwe będzie
przede wszystkim za sprawą państw azjatyckich. Region
ten miał w 2014 roku wyprzedzić Amerykę Północną
i stać się największym rynkiem e-commerce na świecie,
wartym przeszło 525 mld dolarów.
W przypadku innych azjatyckich rynków, jak Indie
i Indonezja, pomimo ogromnych możliwości, niektórzy
eksperci wskazują na czynniki takie, jak wspomniana
wyżej
niska
penetracja
internetu,
niewielkie
rozpowszechnienie kart płatniczych, brak zaufania,
trudności z dostępem do kapitału przez start-up'y oraz
nierozwinięta infrastruktura, które mogą skutecznie
hamować upowszechnienie tego kanału sprzedaży
w najbliższych latach. Wskazuje się ponadto na szybki
wzrost rynków w Argentynie, Meksyku, Brazylii, Rosji, we
Włoszech i Kanadzie.
Wykres 1: Prognozy rozwoju rynku e-commerce na
świecie
1200
Obecnie, za 60 proc. całkowitej sprzedaży w Azji
odpowiadają Chiny, gdzie od roku 2006 rynek detalicznej
sprzedaży w sieci rósł w tempie 78 proc. rocznie. Biorąc
pod uwagę, że pod koniec 2013 roku wskaźnik penetracji
internetu (czyli proc. populacji korzystającej z sieci
internetowej) wynosił w tym kraju 45,8 proc., podczas
gdy w państwach rozwiniętych jest on o około 30 p.p.
wyższy, potencjał dla wzrostu w tym regionie jest
ogromny.
▪
▪
Bogata oferta kluczem do sukcesu
Rosnąca rola e-commerce w wymianie
handlowej oznacza zachwianie obserwowanej
w przypadku tradycyjnego handlu reguły
Pareto, zgodnie z którą niewielka część
produktów odpowiada za istotną część
przychodów.
Badania pokazują, że w przypadku zakupów
internetowych produkty niszowe stanowią
zdecydowanie wyższy procent całkowitej
sprzedaży.
Jest
to
wskazówka
dla
przedsiębiorców, którzy powinni brać pod
uwagę
obniżone
koszty
poszukiwania
ponoszone przez konsumentów i starać się
budować bardziej urozmaicone portfolio
oferowanych produktów.
1000
800
600
2016
400
2014
200
2012
0
Ameryka
Płn.
Azja
2012
Europa Europa Śr- Bliski
Zach.
Wsch. Wschód
2013
2014
2015
2016
2017
Żródło: Prognozy Goldman Sachs z raportu pt.: “E-Commerce
Expected to Accelerate Globally in 2014”.
Mimo dynamicznego rozwoju rynku w ostatnich latach,
jak wskazują eksperci UNCTAD, dane dotyczące
globalnego e-commerce pozostają trudno dostępne.
Wciąż niewiele jest oficjalnych wskaźników, dlatego
wykorzystywane są te agregowane przez firmy
prywatne. Raporty różnią się jednak ze względu na
zastosowaną metodologię, koncentrację uwagi na
rynkach rozwiniętych, utrudnionej dostępności. Powinny
więc być traktowane krytycznie.
2
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
W Europie handel przez internet staje się coraz
bardziej popularny
Jeśli chodzi o rynek europejski, prognozy Goldman Sachs
zakładają, że dynamika w sektorze e-commerce będzie
wzrastać w najbliższym czasie kilkukrotnie szybciej od
PKB i sprzedaży detalicznej prowadzonej tradycyjnymi
kanałami. Eksperci wskazują, że wartość 3-letniego CAGR
wyniesie w okresie 2013-2016 14,6 proc., a w przypadku
Europy Wschodniej będzie o 3,1 p.p. wyższy.
▪
▪
Komisja Europejska wskazuje, że w latach 2004 - 2012
odsetek konsumentów uczestniczących w wirtualnej
wymianie handlowej wzrósł ponad dwukrotnie
i osiągnął 45 proc. W 2012 roku wartość sektora
szacowano na 270 mld euro, przy dynamice wzrostu
wynoszącej 20 proc. rok do roku. W badaniu tym Polska
uplasowała się poniżej unijnej średniej: do zakupów
w sieci przyznało się jedynie 30 proc. badanych.1
Ośrodek Ecommerce Europe przewiduje, że wynoszący
2,2 proc. pod koniec 2013 roku udział e-commerce w
europejskim PKB podwoi się przed rokiem 2016 i potroi
przed 2020. Sektor ten, dający w chwili obecnej
zatrudnienie ponad dwóm milionom Europejczyków,
tworzy blisko 650 tys. witryn zajmujących się handlem
B2C. Ich liczba rośnie w tempie 15-20 proc. rocznie.2
Wykres 2. Wartość rynku B2C e-commerce
w Polsce (mld euro)
▪
▪
Cyfryzacja w centrum uwagi rządzących
Widoczne jest rosnące zainteresowanie
decydentów
tematem
cyfryzacji
i
możliwościami
budowania
przewag
konkurencyjnych przy wykorzystaniu nowych
technologii. Podejmowane są działania prawne
mające wspierać przenoszenie handlu w świat
wirtualny.
Na poziomie unijnym, jako kluczowe dla
realizacji
wspólnotowej
Strategii
2020
inicjatywy, należy wskazać Europejską Agendę
Cyfrową (EAG), która jako kierunek polityki
w
obszarze
technologii
informacyjnotelekomunikacyjnych wskazuje stworzenie
wspólnego rynku treści i usług on-line, oraz
Unię Innowacji - strategiczny dokument
dotyczący podejmowania prac badawczorozwojowych
i
rozwijania
działalności
innowacyjnej, również w obszarze e-handlu.
W maju bieżącego roku Komisja Europejska ma
przedstawić strategię związana z rozwojem
handlu transgranicznego w UE
Na podstawie rekomendacji i kierunków
rozwoju wskazanych w wyżej wymienionych
dokumentach projektowane są następnie
strategie krajowe, jak np. Narodowy Plan
Szerokopasmowy.
Rosnące znaczenie e-commerce w Polsce
8
6,2
5,2
6
4,2
3,3
4
2
2,5
2
0
2009
2010
2011
2012
2013
2014F
źródło: Ecommerce Europe.
1
2
Według ekspertów Ecommerce Europe, Polska jest
najszybciej rosnącym rynkiem e-commerce w Unii
Europejskiej.
Według
Marka
Cynowskiego,
pełnomocnika ds. ecommerce w Poczcie Polskiej, polski
eCommerce jest wciąż rynkiem niedojrzałym: „jego
szacowana wartość 7,2 mld euro jest dla porównania
niższa niż roczne obroty sieci Biedronka, które w 2014
roku wyniosły 7,7 mld euro. Jednak dzięki silnemu,
dwucyfrowemu trendowi wzrostu sytuacja ta ulegnie
w najbliższych latach zmianie, czyniąc ten rynek
atrakcyjniejszym dla firm z zagranicy oraz wpłynie na
intensywniejszą ekspansję krajowych e-sklepów poza
Polskę.”
Komisja Europejska, The Consumer Conditions Scoreboard 2013 (2013)
Ecommerce Europe, European B2C E-commerce Report 2014 (2014)
3
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
Polska jest krajem, który cechuje w dalszym ciągu
stosunkowo niska penetracja technologii internetowych,
utrzymująca się na poziomie około 60 proc.
Niski odsetek społeczeństwa korzystający z sieci
potwierdzają także badania Ecommerce Europe.
Kształtujący się w 2013 roku na poziomie 65 proc.
wskaźnik dostępności internetu jest bowiem najgorszym
wynikiem spośród państw Europy Środkowej.3 Należy
jednak pamiętać, że w liczbach bezwzględnych jest to
jednak blisko 10 milionów potencjalnych klientów
sklepów on-line.
Inną cechą charakteryzującą krajowe zakupy w sieci jest
wciąż niska wartość zawieranych transakcji. W 2013
roku, koszyk dóbr nabywanych przez przeciętnego
Polaka przez internet wynosił 535 euro, co stanowiło
kwotę pięciokrotnie niższą od przeciętnego koszyka
Brytyjczyka w tym samym okresie. Należy przewidywać,
że w miarę rozwoju gospodarki i wzrostu siły nabywczej
dystans ten będzie się sukcesywnie zmniejszał.
Rozwój dzięki środkom UE
▪ W ramach wdrażanego w nowej perspektywie
▪
3
finansowej UE na lata 2014-2020 Programu
Operacyjnego Polska Cyfrowa ponad 9 mld
złotych przeznaczone zostanie na rozwijanie
infrastruktury szerokopasmowej, tworzenie
produktów i usług opartych na technologiach
informacyjno-komunikacyjnych, a także eusługi.
Środki krajowe oraz fundusze strukturalne
przyczynią się więc w najbliższym czasie do
upowszechnienia i adopcji tej technologii
przez większą część społeczeństwa. Rozwój
cyfrowy, którego jesteśmy świadkami,
stanowi zdaniem niektórych obserwatorów
przewrót nie mniejszy od rewolucji
przemysłowej.
Ecommerce Europe, European B2C E-commerce Report 2014
Udział e-commerce w całkowitej sprzedaży detalicznej
stopniowo rośnie, pozostając jednak zdecydowanie
poniżej poziomów notowanych w państwach Europy
Zachodniej, gdzie jedna dziesiąta sprzedaży B2C ma
miejsce w sieci.
Konsumenci w dalszym ciągu z rezerwą podchodzą do
transakcji transgranicznych. Stosunkowo niewielki,
stanowiący 13 proc. odsetek polskich internautów
korzysta z usług sklepów zagranicznych, preferując
zakupy w sklepach krajowych. Można to tłumaczyć:
▪ większym poczuciem bezpieczeństwa,
▪ wiarygodnością, jaką cieszą się sklepy krajowe,
▪ niższymi kosztami dostawy,
▪ krótszym czasem oczekiwania na przesyłkę,
▪ brakiem bariery językowej,
▪ bezproblemowym zwrotem ze sklepów polskich.4
W obszarze tym można spodziewać się, że nastroje
kupujących kształtowane będą w przyszłości przez
projektowane na szczeblu europejskim rozwiązania
prawne, mające minimalizować koszty transakcyjne, np.
w zakresie internetowego systemu rozstrzygania sporów
konsumenckich.
Warto także konsekwentnie budować świadomość
wśród konsumentów i podkreślać atuty e-handlu:
bezpieczeństwo, szybkość, wygodę oraz niższe ceny,
które mogą zaproponować sklepy internetowe. Wzrost
obrotów polskich podmiotów branży e-commerce
zależał więc będzie od efektów prac na rzecz budowania
obrazu zakupów w internecie jako alternatywy dla
tradycyjnych form wymiany handlowej
Jeśli się nie rozwiniesz, to zginiesz...
Ze względu na rosnący udział e-commerce w całkowitej
sprzedaży firm, coraz więcej dużych graczy postrzega
konieczność oferowania produktów w sieci i zakłada
własne sklepy internetowe powiązane z „fizycznymi”
sklepami. Już wiele razy historia udowodniła, jak łatwo
przegapić moment zmiany technologii i preferencji
klientów, czego przykładem mogą być producenci klisz
4
E-commerce w Polsce 2014. Gemius dla e-Commerce Polska
4
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
do aparatów (np. Kodak, Fuji), bądź firm, które
przegapiły okres regionalizacji/globalizacji swoich usług
i poległy w starciu z firmami oferującymi podobny
produkt, ale na dużo większą skalę (np. eBay). Taka
sytuacja rodzi okazję do pojawienia się nowych graczy
i powoduje, że e-commerce interesuje się bardzo wielu
pionierów biznesu.
Jakie zasoby są potrzebne, żeby prowadzić
własny sklep internetowy?
W miarę wzrostu popularności internetu oraz zaufania
konsumentów do nabywania produktów oraz usług online, coraz więcej przedsiębiorców interesuje się
prowadzeniem działalności w internecie. Najbardziej
rozpowszechnioną formą działalności e-commerce jest
sklep internetowy, który może zostać założony przez
drobnego indywidualnego przedsiębiorcę dysponującego
ograniczonymi zasobami oraz kapitałem.
Jednak według danych z raportu J. Skorupskiej, aż 50
proc. sklepów internetowych działa na rynku krócej niż
2 lata, a jedynie co dziesiąty (11 proc.) ma staż
przekraczający 5 lat. Wielu przedsiębiorców po
początkowym sukcesie napotyka bariery, które mogą być
trudne do pokonania dla małego gracza.
Do założenia sklepu internetowego nie potrzeba ani
zaawansowanych rozwiązań IT, ani kapitału. Jeśli mamy
pomysł na produkt bądź usługę, którą moglibyśmy
zaoferować w naszym własnym sklepie internetowym,
możemy bardzo szybko przejść od słów do czynów i bez
większych nakładów kapitałowych otworzyć własny
sklep. Punktem wyjścia będzie założenie strony
internetowej, poprzez którą nasz klient będzie mógł
kupić towar. Istnieje bardzo wiele firm (w Polsce oraz na
świecie) oferujących zakładanie sklepów internetowych
w oparciu o gotowe szablony. Za pomocą takich firm,
wystandaryzowaną stronę możemy założyć nawet za
150 zł.
W początkowej fazie możemy prowadzić nasz serwis
z garażu, bądź własnego mieszkania, nie inwestując
w powierzchnie magazynowo-biurowe, a więc nie
będziemy potrzebowali środków na wynajem czy zakup
takiej powierzchni. Możemy również sami zająć się
nadawaniem przesyłek oraz obsługą klientów.
Wyzwaniem, podobnie jak w przypadku każdej nowej
firmy w Polsce, będzie obsługa kwestii prawnoksięgowych, związanych z zarejestrowaniem spółki, oraz
obsługa kwestii podatkowo-księgowych. Można jednak
wynająć do tego firmy outsourcingowe, które mogą
wyręczyć nas z dowolnej czynności.
...ale bardzo szybko pojawią się dodatkowe potrzeby
związane z profesjonalną obsługą klienta…
Pozornie, rozpoczęcie działalności jest bardzo proste,
jednak przedsiębiorca rozpoczynający działalność
powinien liczyć się z rosnącą konkurencją ze strony już
istniejących graczy, bądź innych początkujących
przedsiębiorców. Kluczem do sukcesu nowego sklepu
internetowego jest rozpoznawalność i zaufanie
konsumentów, sprawność łańcucha dostaw oraz
dostępność wygodnej formy płatności.
Jeśli nie skorzystamy z outsourcingu, będą nam również
potrzebni pracownicy do organizacji spraw związanych
z obsługą klientów, marketingiem, logistyką oraz kwestii
podatkowo-prawnych. Mała firma może w bardzo
krótkim czasie zmierzyć się z potrzebą posiadania
rozbudowanych zasobów oraz konkurowania z dużymi
i doświadczonymi graczami, a początkowy pomysł na
sprzedaż ciekawego produktu będzie odgrywał
drugorzędne znaczenie.
… czy też chęcią rozszerzenia działalności zagranicę
Ze względu na płytkość polskiego rynku, przed każdym
nowym graczem, któremu uda się utrzymać pozycję w
swoim segmencie, pojawi się wyzwanie rozszerzenia
asortymentu oferowanego w naszym kraju bądź wyjście
z ofertą poza Polskę. Będzie to wiązało się
z koniecznością posiadania dużo większych zasobów
związanych m.in. z dostawą towarów (np. posiadanie
powierzchni magazynowej za granicą), obsługą klienta
(również w języku obcym) oraz bardziej złożonych
kwestii podatkowo-prawnych.
5
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
W świecie e-commerce dużo większym wyzwaniem niż
sam pomysł, jest zadbanie od początku o zaplecze
operacyjno-marketingowe i prawno-finansowe, bądź
zaplanowanie operacji w taki sposób, żeby poszczególne
funkcje były pełnione przez firmy zewnętrzne,
wykorzystując tzw. outsourcing. Okaże się to niezbędne
do utrzymania jakości i rozwinięcia działalności. Jeśli
początkowo osiągniemy sukces, bez rozbudowanej
struktury będzie stosunkowo trudno utrzymać
wypracowaną pozycję i konkurować z silniejszymi
graczami.
Oprócz wiodących lokalnych sklepów internetowych,
początkujący przedsiębiorcy od początku muszą się liczyć
również z międzynarodową konkurencją. Na świecie
działają wyspecjalizowane firmy – quasi-inkubatory,
posiadające potężne zasoby kapitałowe powiązane
z zapleczem logistyczno-marketingowym, które kopiują
sprawdzone pomysły i szybko rozszerzają swoją
działalność na wiele krajów. Przykładem takiej firmy
może być Rocket Internet.
O wszystkim trzeba pomyśleć wcześniej...
Wielu polskich przedsiębiorców, którzy odnieśli sukces,
zaczynało swój biznes spontanicznie, bez planowania
swoich działań. Przedsiębiorcy wciąż bardzo często
skłaniają się ku metodzie tzw. szczupłego start-up'u (lean
start-up). Główną cechą takiego podejścia jest szybkie
wejście na rynek z pierwszą wersją produktu, który
nazywa się produktem o minimalnej koniecznej
funkcjonalności.
Na
początkowym
etapie
funkcjonowania sklepu nie angażuje się kapitału
Rocket Internet
▪ Rocket
Internet jest połączeniem funduszu
venture capital i globalnego inkubatora
zajmujący się rozwojem firm z sektora
e-commerce w krajach rozwijających się. Rocket
posiada zespół doświadczonych informatyków,
którzy, według słów prezesa firmy Oliviera
Samwera, „są gotowi skopiować i udoskonalić
dowolny pomysł w ciągu zaledwie jednego
miesiąca”.
▪ Firma
potrafi czerpać wiedzę zarówno
z udanych, jak i nieudanych projektów.
Codziennie gromadzi i konsoliduje statystyki
odnośnie wszystkich swoich przedsięwzięć,
koncentrując uwagę na najbardziej udanych
oraz kopiując rozwiązania z najbardziej
popularnych serwisów do swoich najnowszych
przedsięwzięć. Większość serwisów jest
„podlinkowana” między sobą, tzn. klient
jednego ze sklepów łatwo trafi do zupełnie
innego sklepu, również prowadzonego przez
Rocket Internet.
▪ Co jest kluczem do sukcesu Rocket Internet?
• Dobre przygotowanie na bazie sprawdzonych
modeli biznesowych.
• Potężne zasoby technologiczne, logistyczne,
marketingowe oraz prawno-finansowe.
• Prowadzenie równocześnie kilkuset większych
i mniejszych biznesów, które nawzajem oferują
synergie oraz mogą być wykorzystywane jako
narzędzie marketingowe.
• Unikanie
ryzyka związanego z nowymi
niesprawdzonymi pomysłami.
• Rozwijanie pomysłów na e-commerce, które już
się sprawdziły w wielu innych krajach.
w produkt (czy typ sklepu). Gromadzone się przede
wszystkim
informacje
o
produkcie,
które
wykorzystywane są do planowania dalszego rozwoju.
W czasach, gdy w Polsce było mało sklepów
internetowych, takie podejście sprawdzało się. Jednakże
obecnie, początkowy etap stał się kluczowy, bowiem
jeżeli konsument po pierwszym wejściu zrazi się do
naszego sklepu, np. ze względu na brak dogodnej formy
płatności, elastycznej formy dostawy, bądź na stronie
zabraknie regulaminu i warunków zwrotu towaru,
prawdopodobnie porzuci swój koszyk i już nigdy więcej
nie odwiedzi naszej strony. Może również zrazić innych
potencjalnych klientów, wyrażając negatywną ocenę
o danym sklepie. W sytuacji, gdy w Polsce już istnieje
ponad 20 000 witryn oferujących sprzedaż dóbr bądź
usług, nowy sklep internetowy musi posiadać przewagę
technologiczną i funkcjonalną.
6
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
Wykres 3: Cykl Rozwoju Sklepu Internetowego
Faza
Co jest kluczem do sukcesu?
Trudność
▪ Pomysł w oparciu o dobry model biznesowy
1
▪ Dotarcie do grupy docelowej klientów
Dynamiczny
Rozwój
▪ Spełnienie oczekiwań klienta od pierwszego wejścia na stronę
▪ Utrzymanie jakości oraz obsługi w miarę rozwoju sklepu i
2
gwałtownego zwiększania dostaw
Utrzymanie
Pozycji
3
▪ Utrzymanie satysfakcji klienta i przyciągnięcie nowych
▪ Dotarcie do grupy klientów na nowych rynkach poza Polską
Potrzebne
Zasoby
Przychody
Ekspansja na Nowe
Rynki
1
2
3
Dynamiczny
Rozwój
Utrzymanie
Pozycji
Ekspansja na Nowe
Rynki
Ograniczone:
+ Pomysł
+ Gotowe
rozwiązania
technologiczne
- Kwestie prawne i
podatkowe
Rosnące:
- Marketing
- Opercje / Logistyka
- Zasoby ludzkie
Potencjał na dalszą
ekspancję:
- Potrzebny do
wejścia w nowe
segmenty albo na
nowe rynki
Czas
7
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
Z punktu widzenia przedsiębiorcy
potrzeb klienta i zachęcać go do ponownych zakupów.
Na potrzeby niniejszego raportu skontaktowaliśmy się z
przedsiębiorcami, którzy z powodzeniem prowadzą
własną działalność w Polsce i mają również
doświadczenie z rozszerzania działalności swoich
sklepów internetowych za granicę. Ich odpowiedzi były
inspiracją do zidentyfikowania problemów, z jakimi
obecnie borykają się nowe firmy.
W krajach rozwiniętych aż 70 proc. klientów wraca do
sklepów, w którym zrobili udane zakupy poprzednim
razem. W miarę dojrzewania polskiego rynku,
konsumenci będą coraz bardziej wymagający
i wybiórczy.
Poniżej prezentujemy wywiady z Martą Krauze,
właścicielką firmy Pasart oraz Michałem Judą,
współzałożycielem firmy Showroom. Nasi rozmówcy
zwrócili uwagę, jak skomplikowane jest prowadzenie
firmy na rynku e-commerce.
Budowali oni swoje sklepy na zasadzie „prób i błędów”,
jednak zwracają uwagę, jak ważne w działalności
e-sklepu są uporządkowane działania. Zaczynając nowy
biznes e-commerce, warto zadbać o stworzenie bardzo
dobrego modelu biznesowego, uwzględniającego
kwestie związane z logistyką i operacjami, który może
pomóc w odpowiednim zgraniu poszczególnych
elementów i przyczynić się do szybszego rozwoju. Taki
model może zakładać, że na początkowym etapie
będziemy
wykorzystywali
niewielkie
zasoby,
wykorzystując zewnętrzne podmioty na zasadzie
outsourcingu. Ważne jest jednak to, żeby od początku
dobrze przemyśleć swoją działalność i mieć na uwadze
ewentualną ekspansję.
W naszej ocenie wciąż bardzo wielu polskich
przedsiębiorców nie docenia, jak ważne jest
zaplanowanie swojej działalności przed wyjściem na
rynek. Może być to przyczyną ich niepowodzeń. Kilka lat
temu, gdy rynek e-commerce jeszcze raczkował, można
było pozwolić sobie na powolny rozwój sklepu i na
bieżąco testować nowe rozwiązania. Obecnie, przy
bardzo dużej puli istniejących sklepów, nowy sklep od
początku musi dbać o zaspokojenie podstawowych
Wyjście za granicę jest szansą na zwiększenie grupy
docelowej klientów, ale jednocześnie wiąże się
z wieloma problemami, m.in. dodatkowymi kosztami
logistyki oraz magazynowania produktów. Jest to obszar
wciąż niezbadany i brakuje firm, które spróbowały
i osiągnęły sukces na zagranicznych rynkach.
Bazując na wnioskach z naszych rozmów, w dalszej części
raportu staramy się odpowiedzieć na pytanie: „Jak
sprostać wyzwaniom dynamicznego rozwoju i stać się
dominującym graczem?”. Możemy wyróżnić tu dwa
sposoby:
1. Poprzez
odpowiednie
zaplanowanie
swojej
działalności, wykorzystując znane już narzędzia
związane z tworzeniem modeli biznesowych.
2. Poprzez rozważenie już na początkowym etapie
działalności wyjścia na inne rynki i zaadresowania
serwisu do dużo szerszej grupy docelowej.
Dzięki odpowiedniemu zaplanowaniu biznesu można
uniknąć błędów na początkowym etapie i od początku
zapewnić wysoki poziom serwisu oczekiwany przez
klientów, równocześnie minimalizując ryzyko porażki
w przypadku dynamicznego zwiększenia skali
działalności.
Rozwinięcie działalności za granicę może być szansą na
dalszy rozwój oraz przekonanie do naszego biznesu
inwestorów zainteresowanych zwiększaniem skali
działalności.
W dalszej części raportu piszemy, co należy wziąć pod
uwagę planując biznes oraz z czym może się spotkać
przedsiębiorca chcący oferować swoje produkty
w innych krajach UE.
8
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
Studium Przypadku 1: Pasart
▪ Firma zajmuje się importem półfabrykatów do biżuterii i ich sprzedażą przez Internet. Zatrudnia 20 osób
▪
i jest największym sklepem w branży na polskim rynku
Pasart działa od 2005 r. a od 2015 rozpoczął działalność na rynku niemieckim
Wywiad z Martą Krauze, właścicielką „Pasart”
▪ Z jakimi kwestiami miała Pani największe kłopoty rozpoczynając działalność?
▪
▪
▪
Większych kłopotów nie odnotowaliśmy, poza standardowymi z którymi boryka się każda nowa firma
startująca od zera. Sklep nie miał inwestora, ani zewnętrznego finansowania, zatem rozwój opierał się na
założycielach, czyli dwóch osobach. W tym czasie o e-commerce w Polsce jeszcze się nie mówiło, nie było
specjalistów, blogów ani agencji, którymi można się było wspierać merytorycznie. Cała zdobyta wiedza
opierała się na własnych próbach i błędach, co z jednej strony pomagało, bo można było nauczyć się
nowych zagadnień (np. sem, seo, e-mail marketing, kwestie prawne), z drugiej strony było solidnym
hamulcem, bo nie pozwalało na działania operacyjne związane z ekspansją.
A z jakim największym wyzwaniem musiała się Pani zmierzyć na etapie rozwijania biznesu?
Z dostępem do specjalistów, którzy rzeczywiście dobrze wykonują pracę z zakresu swoich kompetencji.
Jakich błędów warto uniknąć planując biznes e-commerce?
(...) Często słyszę, że sprzedaż w online jest tańsza, praktycznie bezkosztowa. Nic bardziej mylnego! Jeśli
rzeczywiście sprzedaż ma się odbywać, inwestycja w dobrą platformę, obsługę, zdjęcia, opisy i ekspercką
wiedzę, jest konieczna. Magazynowanie, to kolejny element, któremu warto się przyjrzeć. Jest to
związane z modelem biznesowym, ale warto sobie odpowiedzieć na pytanie, czy wynająć magazyn, czy
rozwijać go wertykalnie (mało SKU ale w dużych ilościach) czy horyzontalnie (dużo SKU w małych
ilościach)? Ważnym zagadnieniem jest też wsparcie merytoryczne - zatrudniać specjalistów czy wspierać
się agencjami? I na koniec oczywiście towar i koszty wysyłki. Internet jest bezlitosny jeśli chodzi
o wyszukanie tańszego produktu niż nasz. Warto nad tym popracować! Niewłaściwy wybór albo
przeinwestowanie w danym obszarze, może zaważyć na niepowodzeniu projektu.
Czy warto pomyśleć o wyjściu za granicę?
Wyjście poza granice kraju jest aktualnie bardzo trudne. Nie znam w Polsce żadnego sklepu, który
zrobiłby to z powodzeniem, a sklepów mamy już kilkanaście tysięcy. Chcąc sprzedawać
w konkurencyjnych cenach trzeba najczęściej dopłacać do wysyłki lub stawiać swój magazyn poza
granicami.
Jedną z największych barier, są koszty logistyki – przesyłki.
9
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
Studium Przypadku 2: SHOWROOM
▪ SHOWROOM jest największą w Polsce platformą e-commerce sprzedającą produkty polskich projektantów mody.
Na stronie showroom.pl prezentowanych jest około 400 starannie wyselekcjonowanych marek. Projektanci są
odpowiedzialni za zdjęcia i opisy produktów, a także ich wysyłkę (model drop-shipping)
▪ SHOWROOM
bierze na siebie marketing, PR, technologię, obsługę klienta i płatności oraz logistykę. Kurier
współpracujący z SHOWROOM odbiera zamówienia od projektantów, SHOWROOM dostarcza również opakowania
i materiały promocyjne. Od każdego zrealizowanego zamówienia zostaje pobrana prowizja - jest to jedyna opłata,
jaką ponoszą współpracujący z firmą projektanci. W tej chwili w SHOWROOMIE pracuje 30 osób, a zespół stale się
powiększa.
Rozmowa ze współzałożycielem „SHOWROOM” Michałem Judą
▪ Z jakimi kwestiami miał Pan największe kłopoty rozpoczynając działalność?
Kiedy razem z Jaśkiem Staszem zakładaliśmy SHOWROOM, zupełnie nie znaliśmy polskiej branży modowej. Żeby
zrozumieć, jak funkcjonują projektanci, z czym mają największe problemy itp. odbyliśmy bardzo dużo rozmów.
Staraliśmy się też być na każdym wydarzeniu, na którym projektanci sprzedają swoje produkty. Ta wiedza była dla
nas bardzo przydatna, kiedy budowaliśmy naszą platformę i dodawaliśmy do niej kolejne funkcje. Sukces
SHOWROOMU wynika w dużej mierze z tego, że od samego początku uważnie słuchaliśmy naszych
użytkowników.
▪
A z jakim największym wyzwaniem musiał się Pan zmierzyć na etapie rozwijania biznesu?
Moim zdaniem największym wyzwaniem podczas rozwijania firmy jest budowanie zgranego i dobrze pracującego
zespołu. SHOWROOM w ciągu 3 lat urósł do 30 osób, które pracują w 5 działach: Sprzedaż, Marketing, IT, PR,
Obsługa Klienta. To eksperci w swoich dziedzinach, bardzo zaangażowani w to, co robią. W zespole o tej wielkości
niezwykle ważne jest umiejętne zarządzanie wewnętrznymi projektami, wprowadzanie procesów i procedur, które
usprawnią pracę firmy, nie zabijając kreatywności. Ciągle się tego uczymy.
▪ Jakich błędów warto uniknąć planując biznes e-commerce?
Jestem dużym zwolennikiem zasady MVP (Minimum Viable Product), czyli budowania najprostszych rozwiązań,
które pomogą nam sprawdzić czy problem, który widzimy, rzeczywiście istnieje; czy rynek, który nas interesuje,
rzeczywiście jest tak duży, jak nam się wydaje. Częstym błędem jest poświęcanie dużej ilości czasu i środków na
coś, co nie do końca jest sprawdzone. Tezy, które stawiamy, powinniśmy weryfikować w najprostszy możliwy
sposób (i najmniejszym kosztem) i dopiero potem decydować się na większe inwestycje. Myślę, że jest to ogólna
zasada, która ma zastosowanie w całym biznesie, jednak w e-commerce dużo rzeczy możemy zweryfikować
w prosty sposób – np. korzystając z gotowych rozwiązań technologicznych.
▪ Czy z Pana doświadczenia wynika, że w Polsce potrzebne są zmiany/nowe rozwiązania systemowe (np. wzorem
innych krajów), które pomogłyby zakładać oraz rozwijać działalność e-commerce?
Dzięki regulacjom UE polski rynek e-commerce działa na podobnych zasadach, co rynki na Zachodzie - klienci mają
u nas np. ten sam czas na zwrot zakupionych produktów. Możliwości usprawnień systemowych upatrywałbym
bardziej w ogólnych regulacjach dotyczących prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce - uproszczenia
systemu podatkowego, większego wsparcia dla osób zakładających działalność gospodarczą, ulg podatkowych dla
osób, które chcą inwestować własne pieniądze w młode firmy.
10
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
Jak stworzyć model biznesowy sklepu
internetowego w Polsce?
Zastanawiając się, jak skonstruować własny biznes
internetowy (w analizie ograniczamy się do sklepów
internetowych sprzedających produkty fizyczne), warto
myśleć
dwutorowo,
z
perspektywy
klienta
i przedsiębiorcy. Punktem wyjściowym zawsze powinien
być klient. Mając z tyłu głowy produkt lub usługę, którą
chcemy sprzedawać, warto odpowiedzieć sobie na
początku na pytanie, kim jest nasz klient. Odpowiedzieć
można na dwa sposoby:
a) odtwórczy,
b) autorski.
W pierwszym podejściu szukamy firm internetowych
podobnych do naszej i na podstawie obserwacji
próbujemy określić, kto kupuje produkty danej firmy.
Warto się wspomóc raportami badawczymi o
e-commerce (np. E-commerce w Polsce 2014
opublikowany przez Gemius), w których można znaleźć
ciekawe
charakterystyki
klientów
sklepów
internetowych. Takie charakterystyki mogą pomóc nam
doprecyzować naszą grupę docelową ze względu na
podstawowe cechy demograficzne (płeć, wiek,
wykształcenie, stan cywilny, miejsce zamieszkania,
poziom zarobków, itp.).
W przypadku drugiej metody, zanim odpowiemy na
pytanie – kto jest naszym klientem, musimy
odpowiedzieć, jaką potrzebę zaspokaja nasz produkt. Po
utworzeniu listy potrzeb należy się zastanowić, kto
mógłby takie potrzeby mieć. Ta metoda może być
trudniejsza od wzorowania się na konkurencji, ale daje
szansę na uniknięcie jej błędów.
Oczywiście obie metody mogą się nawzajem uzupełniać
i oprócz nich istnieją bardziej wyszukane, jednak na
potrzeby początkującego przedsiębiorcy powinny być
wystarczające.
Po zdefiniowaniu, kto jest naszym klientem, warto
zastanowić się, czego on oczekuje od nas w różnych
punktach styku z naszą firmą. Zaspokojenie potrzeb
klienta na każdym z etapów pozwala zbudować jego
satysfakcję, dzięki której wróci do nas w celu dokonania
kolejnego zakupu.
Taka analiza pomoże w zdefiniowaniu, w jakim
segmencie rynkowym będziemy oferować produkty
oraz związane z nim specyficzne oczekiwania klientów.
Polski rynek: Wieloryb i tysiące płotek
▪ Analizując rynek pod kątem działalności w Polsce,
warto zwrócić uwagę na dominację Allegro, które
obecnie posiada ponad 50 proc. polskiego rynku ecommerce.
▪ Jednocześnie
istnieje kilkanaście tysięcy drobnych
graczy, którzy opanowali nisze rynkowe i subsegmenty.
▪ Nowy
sklep może być zaprojektowany w celu
spełnienia oczekiwań bardzo wąskiej grupy
klientów. Z drugiej strony, dla wielu nowych graczy
konkurujących ceną często łatwiej dotrzeć do grupy
docelowej klientów poprzez Allegro.
Na potrzebę raportu stworzyliśmy cztery, bardzo ogólne,
punkty styku klienta ze sklepem internetowym
sprzedającym fizyczny produkt:
1) Decyzja o zakupie
2) Transakcja
3) Dostawa produktu (wraz z dostarczeniem do
miejsca odbioru)
4) Obsługa posprzedażowa
Dla każdego sklepu może być więcej, bardziej
szczegółowych, punktów styku, jednak naszym celem
jest jedynie pokazanie prostej metody projektowania
start-up’u,
która
będzie
przydatna
kolejnym
przedsiębiorcom
zaczynającym
swoją
przygodę
z e-commerce.
Będąc świadomym preferencji klienta w każdym punkcie
styku z naszym e-sklepem, musimy skonfrontować
wszystkie pomysły z posiadanymi zasobami. Niestety nie
zawsze będziemy w stanie zaspokoić wszystkie
oczekiwania klienta. W takiej sytuacji należy
zidentyfikować potrzeby, które są priorytetowe, a które
funkcjonalności będziemy mogli wprowadzić w drugiej
kolejności.
11
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
O sukcesie decyduje znajomość oczekiwań klienta.
promocje przy zakupach grupowych.
Konsumenci w Polsce decyzje zakupowe podejmują
w oparciu o aspekty związane z ceną, efektywnością
i bezpieczeństwem.
Efektywność
Znaczenie dla polskiego klienta ma efektywność na
każdym etapie zakupu. Niezbędne jest dbanie o szybkość
przy wszystkich działaniach, począwszy od ładowania się
zawartości strony internetowej, aż po dostarczenie
przesyłki, czy też odpowiedź na pytanie konsumenta
o produkt po otrzymaniu go. Polski konsument ma
wysokie oczekiwania, jeśli chodzi o czas dostawy spodziewana jest szybka dostawa produktu (do 3 dni),
o wysokiej jakości, z jak najmniejszym poziomem
zaangażowania konsumenta.
Aby stać się dominującym graczem wśród sprzedawców
w sklepach internetowych, należy dostosować się do
oczekiwań konsumenta. Jeśli sprzedawca będzie dbał
o zaspokojenie potrzeb konsumenta, jego sukces będzie
kwestią czasu.
Konsumenci różnią się między sobą i charakteryzują się
różnymi zachowaniami zakupowymi. W internecie każdy
może szukać różnych produktów o różnych parametrach.
Zadaniem sprzedawcy jest przede wszystkim zadbanie
o to, aby konsument szukający produktu będącego
w naszym asortymencie trafił na jego sklep, a następnie
dokonał zakupu w tym, a nie innym sklepie. Czynniki
wpływające na podjęcie decyzji zakupowej przez
potencjalnego klienta różnią się między krajami, jednak
w każdym z nich można odnaleźć statystycznego
konsumenta i na jego podstawie decydować
o kluczowych charakterystykach. Znajomość profilu
konsumenta pozwala dostosować sklep internetowy
i proces realizacji zamówienia do oczekiwań. Na
podstawie analizy badań dotyczących polskiego
konsumenta można zauważyć, że na każdym etapie: od
podjęcia decyzji zakupowej do usług posprzedażowych,
istotne są:
▪ Cena
▪ Efektywność
▪ Bezpieczeństwo
Cena
Aspekt, który odgrywa kluczową rolę przy większości
decyzji zakupowych to cena. Nie liczy się jednak sama
cena produktu. Istotny jest także koszt dostawy. Cena
produktu musi być atrakcyjna. Ponieważ zakupy
w internecie charakteryzują się łatwością przeglądania
innych ofert, należy dbać o to, aby nasza oferta była
najbardziej atrakcyjna. Na atrakcyjność cenową oferty
wpływa przede wszystkim cena produktu i niski koszt
dostawy. Ważne mogą okazać się także promocje przy
zakupie większej ilości produktów, zniżki, wyprzedaże,
Bezpieczeństwo
Wszystkie działania sprzedawcy nie znajdą oddźwięku,
jeśli nie postara się on o poczucie konsumenta, że sklep
internetowy jest bezpieczny i wiarygodny. Liczy się tutaj
zarówno opinia innych klientów, jak i potwierdzenie
bezpieczeństwa
dostawy
produktów,
czy
też
dokonywanej płatności. Aspekt bezpieczeństwa jest
również istotny na każdym etapie realizacji procesu
zakupu.
Co powstrzymuje konsumentów przed zakupami
internetowymi?
Konsumenci, którzy nie decydują się na zakup
w internecie tłumaczą ten fakt tym, że według nich, takie
zakupy wiążą się z ryzykiem. Warto jednak zauważyć, że
osoby niekupujące w internecie to przede wszystkim
osoby starsze lub osoby, które oceniają swoją sytuacje
finansową jako złą. Za główną przyczynę rezygnacji
z zakupów internetowych użytkownicy podają brak
możliwości zobaczenia produktu na żywo przed
dokonaniem zakupu. Jest to oczywista wada zakupów
online. Rozwiązaniem tego problemu jest odwrócony
efekt ROPO (research online, purchase offline – pl. szukaj
online, kupuj offline), czyli szukaj offline, kupuj online.
Dzięki takiemu rozwiązaniu klient może najpierw
zobaczyć produkt na żywo, a potem dokonać zakupu po
analizie dostępnych ofert. Innym problemem są obawy
konsumentów o problemy z gwarancją. Rozwiązania
tego
problemu
są
implementowane
poprzez
wprowadzanie przejrzystych zasad dostępnych na
stronie. W dalszych sekcjach wskażemy też bardziej
pogłębione analizy możliwości uniknięcia tego problemu.
12
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
Niektórzy konsumenci (w szczególności w wieku 25-34)
wskazują, że nie decydują się na zakup internetowy
z uwagi na wysokie koszty dostawy. Analizę tego
problemu przedstawimy w dalszej części raportu.
się głównym źródłem informacji. Należy przede
wszystkim zawrzeć informacje kontaktowe, dzięki
którym konsument może łatwo nawiązać kontakt pozainternetowy.
Co mogłoby zachęcić konsumentów do zakupów
internetowych?
Aby stymulować sprzedaż internetową należy
przeanalizować niespełnione oczekiwania konsumentów.
Zgodnie z wynikami badania „E-commerce w Polsce
2014”, niższe koszty dostawy oraz niższe ceny
w sklepach internetowych w porównaniu z cenami
w sklepach stacjonarnych mogą zapewnić sukces
sklepom internetowym. Istotne mogą okazać się także
bezpieczniejsze formy płatności oraz lepsze warunki
gwarancji. Konsumenci wskazują także szybkość
dostawy jako istotny czynnik zachęcający do zakupów.
Ważne jest także przekazywanie informacji przez
sprzedawców. Sklep musi zapewnić dostęp do informacji
o produktach, a także przedstawić wyczerpującą galerię
zdjęć.
Rozwiązaniami, które mogą dodatkowo wpłynąć na
wybór sklepu, mogą być:
Analiza od strony konsumenta
Metoda
Opis

Czat na żywo



FAQ

Decyzja o zakupie
Aby konsument chciał korzystać z naszego sklepu, musi
być w stanie nas znaleźć i być przekonany, że jesteśmy
wiarygodni.
Z uwagi na fakt, że wiele sklepów internetowych oferuje
podobne artykuły, należy doprowadzić do tego, aby
konsument wybrał właśnie nasz sklep. Zaczynając od
podstaw ważne jest, aby odpowiednio nazwać swoją
firmę. Nie chodzi tylko o to, aby nazwa była łatwa do
zapamiętania i utkwienia w pamięci. Aby firma zaistniała
w Internecie, musi mieć możliwość zaistnieć także na
portalach społecznościowych, które stanowią kluczowy
kanał promocyjny. Powoduje to, że nazwa, którą
wybieramy musi być dostępna na portalach takich jak
Facebook czy Twitter, aby założyć tak swoje konto, które
będzie intensyfikowało naszą sprzedaż, a także dbało
o kreowanie świadomości naszego sklepu. W celu
stymulowania sprzedaży w Internecie, sprzedawcy
muszą zadbać o szereg innych obowiązków. Pierwszym
etapem jest budowanie strony internetowej, która staje


Infolinia / call
center


Awatar
graficzny

Dostępność online osoby
znającej się na asortymencie
Umiejętność zareklamowania
produktu podczas
prezentowania użyteczności
Szybka odpowiedź na pytania
Minimalizowanie czasu
przeznaczonego na
odpowiadanie na te same
pytania
Zapewnianie konsumentów, że
ich problemy są popularne
i łatwe do rozwiązania
Pokazanie, że mamy już grono
Dostępność
klientów telefoniczna osoby
znającej się na asortymencie
Usprawnienie komunikacji
Graficzna postać sugerująca
problemy (oraz ich rozwiązania)
na jakie może napotkać
konsument
Przekonanie o obecności
eksperta podczas odwiedzania
naszego sklepu internetowego
Rynek e-commerce ma szansę stać się obszernym
dostawcą dóbr i usług. Sprzedawcy muszą jednak dbać
o konsumentów poprzez wysoką jakość obsługi, która
powinna mieć charakter prowadzenia konsumenta za
rękę przez nasz internetowy portal. Konsument musi
czuć, że strona internetowa jest prosta w obsłudze
13
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
i wykonywanie poszczególnych działań jest intuicyjne.
Skomplikowane ścieżki zniechęcają konsumenta i może
on zrezygnować z zakupu. Prostota i jasność przekazu
jest bardzo istotna. Niezbędna jest także galeria zdjęć
dostępnych produktów. Konsument musi mieć
możliwość zobaczenia produktu, który ma nabyć jeszcze
przed dokonaniem zakupu. Zdjęcia musza być czytelne
i dokładnie przedstawiające produkt i wszystkie jego
części. Ułatwieniem, które znacznie poprawia wielkość
sprzedaży jest możliwość powiększenia zdjęcia po
najechaniu na miniaturę. Powoduje to, że poruszanie po
stronie jest bardziej dynamiczne, a także prostsze.
Poczucie bezpieczeństwa
Kolejnym aspektem, który może wpłynąć na decyzję
konsumenta jest właśnie jego poczucie bezpieczeństwa.
Aby upewnić konsumenta w bezpieczeństwie, trzeba
dbać między innymi o:
▪ aspekty prawne (przede wszystkim dotyczące
metod płatności i dostarczenia, czy też zwrotu
zakupionych produktów),
▪ politykę prywatności,
▪ znaki jakości (np. potwierdzenie zaufania klientów,
jasnych zasad, wiarygodnych opinii, szybkiej
dostawy, ochrony konsumenta),
▪ dostęp do danych kontaktowych sprzedawcy,
▪ przedstawienie
partnera
lub
znanych
konsumentów.
z zamówieniem, dlatego chcą osobiście zweryfikować
dostawę.
W celu zbudowania poczucia bezpieczeństwa klienta
można zastosować następujące rozwiązania:
a) System ocen użytkowników
b) Program ochronny klienta
c) Możliwość zwrotu produktu
System ocen powinien nieść ze sobą prostą informację
(np. ocena w skali 1-5 zaprezentowana w formie
kolorowych gwiazdek). Klient po każdej transakcji
powinien mieć prawo wystawienia opinii.
Przy wyborze serwisu płatności powinniśmy rozważyć
dwie kwestie: stawki i możliwość obsługi transakcji
międzynarodowych.
W kontekście transakcji międzynarodowych możemy
wybierać z dwóch głównych typów, dla których dobrym
przykładem będzie PayPal i PayU.
Wykres 4: Wykorzystywane sposoby płatności przez
Polaków kupujących online
Transakcja
Po podjęciu decyzji o zakupie klient przechodzi do
płatności. Preferencje klientów w Polsce dotyczące
metody płatności są zróżnicowane.
Przy większości form płatności wynagrodzenie zazwyczaj
uzależnione jest od ilości obsłużonych transakcji (brak
stałych opłat), dlatego w praktyce żaden sklep
internetowy
nie
powinien
mieć
problemu
z zaspokojeniem różnych preferencji klientów.
Popularność płatności gotówką przy odbiorze świadczy o
tym, że czynnikiem decydującym o wyborze formy
płatności w Polsce jest nadal bezpieczeństwo. Klienci
obawiają się, że dostarczony towar będzie niezgodny
Źródło: E-commerce w Polsce 2014, Gemius.
PayU dominuje na rynku polskim. Wadą PayU jest
możliwość płatności tylko w złotówkach. PayPal cieszy
14
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
się w Polsce mniejszą popularnością, jednak jego
przewagą jest bardziej międzynarodowy charakter.
System działa w 190 krajach i oferuje płatności w 17
walutach. Dlatego przy wyborze operatora warto
zastanowić się, czy transakcje w naszym serwisie będą
miały charakter krajowy, czy też dysponujemy
skalowanym produktem, który docelowo może być
sprzedawany również za granicą.
Dostawa produktu do klienta
Dla klientów sklepów internetowych niski koszt
dostawy jest ważniejszy niż czas5. Aż 96 proc. badanych
wskazało kuriera jako najwygodniejszą formę dostawy.
Dostawa towaru do klienta składa się z dwóch istotnych
elementów:
a) Gospodarki magazynowej
b) Transportu towaru z magazynu do miejsca
odbioru
Gospodarka magazynowa
W e-commerce, w zależności od modelu biznesowego
sklepu, można wyróżnić dwa modele gospodarki
magazynowej:
a) Sprzedawca własnych produktów - będzie
posiadał własną powierzchnię magazynową
skupioną w ograniczonej liczbie lokalizacji.
b) Pośrednik (sprzedający towary dostarczane
przez obcych dostawców) – rozproszona
powierzchnia magazynowa u dostawców oraz
własna przestrzeń magazynowa w ograniczonej
liczbie lokalizacji.
Główną różnicą między handlem tradycyjnym
a e-commerce w kontekście zarządzania magazynem jest
jego powierzchnia. Sklepy internetowe potrzebują co
najmniej trzykrotnie większej powierzchni logistycznej.6
5
„E-commerce w Polsce 2014”, Gemius dla e-Commerce
Polska Warszawa 2014.
6
Globalny łańcuch dostaw: e-commerce i nowy model popytu
na nieruchomości logistyczne
Wynika to z czterech czynników:
1) Różnorodność produktowa – sklepy internetowe
oferują zazwyczaj dużo szerszą gamę produktów
niż tradycyjne, co wymaga przechowywania
w obiektach logistycznych większej ilości
towarów.
2) Stany magazynowe – ponieważ punkt sprzedaży
przenosi
się
ze
sklepu
do
obiektu
dystrybucyjnego, niezbędne jest utrzymywanie
większych buforów magazynowych, co wymaga
budynków o większych rozmiarach
3) Wysyłka B2C – indywidualne kompletowanie
zamówień, pakowanie i wysyłanie towarów
bezpośrednio do klienta wymaga większej
powierzchni niż dystrybucja sklepowa. Zamiast
wydajnego paletyzowania dla celów dystrybucji
sklepowej, model B2C wymaga oddzielnego
pudełka dla każdego zamówienia.
4) Logistyka odwrócona – Wiele obiektów
logistycznych sektora e-commerce przyjmuje
zwroty, co wiąże się z koniecznością
przeznaczenia powierzchni na działania związane
z ich przetwarzaniem oraz z ponownym
odkładaniem towarów do magazynu.
Drastyczna różnica w poziomie zapotrzebowania na
powierzchnię magazynową mogłaby sugerować znacznie
wyższy koszt utrzymania tej powierzchni dla sklepu
internetowego, jednak użytkowane obiekty logistyczne
mają dużo niższą stawkę czynszu niż lokale w handlu
tradycyjnym. Niższa stawka wynika z faktu, że
powierzchnie magazynowe użytkowane przez firmy
e-commerce znajdują się w znacznie mniej atrakcyjnych
lokalizacjach, poza obszarami miejskimi. Dlatego koszt
utrzymania nie powinien odstraszać przedsiębiorców od
uruchamiania sklepów internetowych.
Pośrednicy mogą zmagać się z problemem szczególnym
tylko dla ich działalności. Oferowane na ich stronie
internetowej towary, w momencie zakupu przez
internautę nie znajdują się w magazynie pośrednika,
a w magazynie dostawcy. Po złożeniu zamówienia
pośrednik, za pomocą własnej lub wynajętej sieci
logistycznej, odbiera towar od dostawcy i dostarcza go
do odbiorcy. Niestety, często zdarza się, że w momencie
odbioru towaru od dostawcy okazuje się, że
15
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
zamówionego produktu nie ma w magazynie lub jest
niezgodny ze złożonym zamówieniem. Zazwyczaj
problem wynika z niedbałego podejścia dostawcy,
dlatego jego rozwiązaniem może być odpowiedni
program motywacyjny.
Za przykład może posłużyć Bamilo.com – irański startup należący do Rocket Internet. Podobnie jak inne firmy
należące do Rocket Internet, Bamilo.com bazuje na
przetestowanym już przez inną firmę modelu
biznesowym Amazon.com. Spółka wystartowała w 2014
roku w stolicy Iranu, Teheranie. Jednym z jej głównych
problemów były właśnie źle przygotowane dostawy
przez sklepy partnerskie. W celu poprawy sytuacji,
menadżerowie
Bamilo.com
stworzyli
system
motywacyjny dla dostawców. Każdy dostawca otrzymuje
rating. Jest oceniany w skali od 1 do 5. Im wyższy rating,
tym bardziej wiarygodny dostawca i produkty o wyższej
jakości. Motywacją dla dostawców do dbałości jest upust
w prowizji, którą muszą płacić na rzecz Bamilo.com za
każdy sprzedany towar. Im wyższa ocena, tym niższa
prowizja.
magazynem własnymi zasobami czy zlecać wykonanie
zewnętrznemu operatorowi. Zaletą drugiego rozwiązania
jest większa elastyczność. Zlecając wykonanie usługi
operatorowi przedsiębiorca nie musi się martwić
o
optymalizację
wynajmowanej
przestrzeni
magazynowej oraz poziomu zatrudnienia. Operator,
dzięki większej skali operacji i specjalizacji,
prawdopodobnie będzie w stanie zrealizować dostawę
po
niższym
koszcie
jednostkowym
niż
niewyspecjalizowana spółka. Warunkiem koniecznym do
outsourcingu logistyki jest odpowiednio duża skala
działania sklepu internetowego, dlatego nie jest to
rozwiązanie dla mniejszych przedsiębiorstw. Poza
aspektem skali, na decyzję o outsourcingu może mieć
wpływ również specyfika modelu biznesowego. Wysoki
poziom skomplikowania procesów logistycznych może
skłonić spółkę e-commerce do utrzymania logistyki jako
wewnętrznej kompetencji.
Transport towaru z magazynu do miejsca odbioru
Problemem, który dotyczy wszystkich firm e-commerce,
niezależnie od modelu biznesowego i etapu rozwoju jest
nierównomierne rozłożenie sprzedaży w ciągu roku. Dla
większości biznesów, szczyty sprzedaży można
zaobserwować w okresach świątecznych (Boże
Narodzenie, Wielkanoc, Walentynki itd.). Fluktuacje
sprzedaży
wpływają
na
zapotrzebowanie
na
powierzchnię magazynową
oraz
siłę
roboczą
w magazynie. Dostosowanie powierzchni magazynowej
i wielkości zatrudnienia „na sztywno” do okresów
zwiększonej sprzedaży generuje zbędne koszty w okresie
mniejszego popytu.
W zakupach online dostawa odgrywa niezwykle istotną
rolę, ponieważ jest jednym z niewielu fragmentów
procesu widocznym dla odbiorcy końcowego.
W momencie odbioru towaru następuje połączenie
świata cyfrowego i analogowego, dlatego ten element
łańcucha często zaważa na pozytywnym doświadczeniu
klienta, które buduje długoterminową relację.
Właściciele przedsiębiorstw e-commerce na co dzień
stają przed ciężkim pytaniem dotyczącym wyboru
partnera logistycznego – z ich perspektywy dostawa
towarów powinna być możliwie najtańsza, szybka
i solidna. Niestety, jak w wielu innych branżach ciężko
jest
znaleźć
kooperantów
zapewniających
zrównoważenie tych trzech cech.
Rozwiązanie tego problemu jest złożone. Punktem
wyjściowym jest prognoza sprzedaży, na podstawie
której można określić zapotrzebowanie na usługi funkcji
logistycznej. Niestety, każda prognoza jest obciążona
ryzykiem błędu, dlatego warto stworzyć prognozę
wielowariantową
(np.
wariant
pesymistyczny,
prawdopodobny i optymistyczny), aby móc elastycznie
reagować na zmieniające się okoliczności. Mając
określony przewidywany poziom sprzedaży oraz
zapasów należy podjąć decyzję czy chcemy zarządzać
Najczęściej spotykanym modelem jest zaproponowanie
klientowi kilku możliwych form dostawy – od odbioru
osobistego, przez przesyłkę pocztową, aż po przesyłkę
kurierską. Dostawa jest wyjątkiem w całym procesie
zakupu e-commerce, ponieważ w jej przypadku niska
cena ustępuje miejsca terminowości na liście
priorytetów odbiorcy końcowego. Według badania
Copenhagen Economics, większość konsumentów
oczekuje dostawy między dwoma a czterema dniami
roboczymi, jednak osoby młode (18-29) w wielu
16
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
wypadkach będą jeszcze bardziej cenić dostawę na dzień
po dokonaniu zakupu. Kolejnym ważnym elementem jest
zaproponowanie elastycznych godzin dostawy –
ustalenie odbioru towaru o określonym przez klienta
czasie lub dostarczenie zakupu w godzinach
wieczornych.
Na polskim rynku wyrównany poziom jakości
i terminowości usług świadczą trzej gracze – Poczta
Polska, DHL oraz UPS. Jednak przy wyborze partnera
istotne są również dodatkowe elementy, takie jak
elastyczne formy płatności (zarówno dla klienta, jak i dla
właściciela sklepu), możliwość przesyłek gabarytowych,
przekierowania lub przeadresowania paczki, czy
śledzenie
paczki.
Badanie
Gemius
jako
najpopularniejszego dostawcę e-commerce wskazuje
Pocztę Polską. Wynika to głównie z dużego zaufania do
jakości usługi, elastyczności dostawy i odbioru (m.in.
dzięki 7 tysiącom placówek), czy wprowadzonym
niedawno systemie powiadomień, dającym kupującemu
pewną i wiarygodną informację o statusie zamówienia.
Obsługa posprzedażowa
Usługa posprzedażowa stanowi kluczowy czynnik dla
klienta przy ponownym zakupie w naszym sklepie. Jeśli
zadbamy o naszego klienta nawet po dostawie
zakupionego przez niego produktu, możemy spodziewać
się, że chętnie będzie do nas wracał.
Musimy monitorować zatem reakcje naszych klientów
zarówno na zakupiony produkt, jak i relacje z obsługą.
Informacja zwrotna od klientów w postaci
zintegrowanego systemu opinii umożliwia nam
obiektywne weryfikowanie naszego sklepu i obsługi.
Najlepszą formą jest ankieta, która jest wysyłana do
klienta po otrzymaniu przez niego produktu. Ankieta nie
może być skomplikowana, gdyż zniechęci konsumenta.
Dodatkowym aspektem pozytywnie wpływającym na
powtórny zakup jest rekomendowanie sklepu przez
znajomych. Możemy zawrzeć pytanie: „Czy poleciłbyś
sklep znajomemu?”, żeby poniekąd do tego zachęcić.
Usługa posprzedażowa to także pomoc dla klienta
w nagłych przypadkach związanych z produktem.
Musimy zapewnić konsumentom łatwy i szybki kontakt
do osoby kompetentnej w razie problemów
z użytkowaniem produktu.
Dodatkowe aspekty związane z usługa posprzedażową
dotyczą kwestii zwrotów i gwarancji. System ten musi
być dostosowany do wymogów konsumentów, tak aby
upewniał ich w poczuciu bezpieczeństwa zakupu online.
Czy są przykłady polskich e-commerce,
które z powodzeniem działają za granicą?
Mimo wejścia Polski do UE spośród kilkunastu
tysięcy polskich start-up’ów, jedynie kilkanaście
– kilkadziesiąt zdecydowało się zaoferować
możliwość zamówienia produktów z zagranicy.
Przykładem firmy, która zdecydowała się na
wyjście z ofertą poza Polskę może być Answear
▪ Answear – powstał w 2010 roku i zajmuje
się sprzedażą luksusowych ubrań i dodatków
▪ Od 2014 roku firma z powodzeniem działa
również w Czechach i na Słowacji
Jak i czy warto wyjść za granicę?
Otwierając sklep internetowy od razu działamy
globalnie...
Internet
jest
medium
transgranicznym
i międzynarodowym. Zakładając sklep internetowy, tak
naprawdę, od razu działamy globalnie. Poprzez Internet
na polską stronę może wejść klient z każdego zakątka
świata, nawet z Chin, Japonii czy Australii.
Dużym ułatwieniem jest niski kapitał początkowy
wymagany dla założenia biznesu w obszarze e-handlu,
oraz ograniczone zasoby potrzebne do rozszerzenia
działalności za granicę (np. związane z przekształceniem
strony internetowej obsługującej dane).
Z pewnością otwarcie w pełni globalnego sklepu wymaga
stworzenia bardziej złożonego modelu operacyjnego
oraz realizacji kwestii związanych ze złożoną logistyką,
know-how związanego z dotarciem do klientów
w poszczególnych krajach, którzy charakteryzują się
innymi preferencjami oraz kwestii prawnych.
17
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
Początkujący przedsiębiorca może zastanowić się nad
wykorzystaniem potencjału sąsiadujących z Polską
krajów należących do Unii Europejskiej, których rynki od
10 lat są otwarte dla naszych przedsiębiorców.
Wyjście na rynki zagraniczne kojarzy się z etapem, kiedy
firma posiada już ugruntowaną pozycję w swoim
własnym kraju, jednak w przypadku e-commerce wyjście
za granicę jest znacznie łatwiejsze niż w przypadku
jakiejkolwiek innej działalności. Trudnością mogą być
koszty logistyki oraz ewentualna konieczność
posiadania powierzchni magazynowej za granicą.
W tej sekcji przedstawimy rynki Unii Europejskiej
położone najbliżej Polski, w podziale na:
▪ Rynki rozwinięte, np. Niemcy, Szwecja
▪ Rynki rozwijające się, np. Czechy, Węgry
Przeanalizujemy, jak bardzo różnią się od rynku
polskiego i czy polski sklep internetowy mógłby również
tam zaistnieć z sukcesem.
Czym Polski rynek rożni się od krajów
rozwiniętych takich jak Niemcy i Szwecja?
Niemcy
Niemcy osiągając w 2013 roku roczną sprzedaż rzędu
63,4 mld euro konsekwentnie umacniają swoją pozycję
w grupie najważniejszych europejskich rynków
e-commerce. Nasi zachodni sąsiedzi spełniają wszystkie
kryteria dojrzałego rynku, jednak mimo to są w stanie
utrzymać wysokie tempo wzrostu – stowarzyszenie
E-commerce Europe szacuje, że w 2014 roku rynek ten
urósł o kolejne 20,6 proc. osiągając obroty 76,4 mld
euro.
W porównaniu z Polską przeciętny Niemiec wydaje
znacznie więcej pieniędzy na zakupy online – w 2013
roku było to aż 1585 euro, gdy w naszym kraju poziom
ten nie przekroczył 535 euro. Oczywiście tę sytuację
można częściowo wytłumaczyć parytetem siły
nabywczej, jednak na tak dużą różnicę wpływa wiele
innych czynników. Jednym z nich jest dostęp do
Internetu – Niemcom udało się zbudować świadome
cyfrowo społeczeństwo, gdzie niemal 85 proc. obywateli
ma dostęp do sieci.
Region
Państwo
/
PKB per
capita (US$
2013 PPP)
$39,500
$40,900
$21,100
Wartość
rynku ecommerce
(2013)
€63.4 mld
€8.6 mld
€5.2mld
€1232
€535
Średnia
wartość
koszyka
€1585
E-commerce
jako %
Handlu
Detalicznego
~8%
N/A
~4%
Liczba
klientów,
kupujących
za granicą
27.3
mln
N/A
N/A
Żródło: Europe B2C E-commerce reports”, E-commerce Europe Bruksela 2014.
Niemiecki rynek opiera się o sprzedaż odzieży, małej
elektroniki oraz mediów (książek, DVD). W najbliższych
latach wszystkie te segmenty sprzedaży będą stabilnie
rosły, a do czołówki dołączy jeszcze sektor sprzedaży
jedzenia online – Euromonitor International szacuje, że
rynek ten w najbliższych 3 latach urośnie z 1,6 mld euro
do 2,4 mld euro.
Pod wieloma względami niemiecki konsument
przypomina polskiego. W przypadku poszukiwania
produktu oboje kierują się najpierw do wyszukiwarki
internetowej (64,9 proc. konsumentów w Polsce i 56
proc. w Niemczech) lub poszukują informacji
bezpośrednio na serwisach aukcyjnych (57,3 proc.
w Polsce, 53,7 proc. w Niemczech). W obu krajach dużą
18
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
popularnością cieszą się również porównywarki cenowe,
które pozwalają zagregować opinie o setkach różnych
sklepów w jednym miejscu. Ze względu na wyraźne
podobieństwa
również
w
Niemczech
warto
zainwestować w dobre pozycjonowanie sklepu w Google
oraz przewidzieć budżet na uwidocznienie swojej oferty
w serwisach aukcyjnych i porównywarkach cenowych.
Różnice zaczynają się pojawiać w momencie wyboru
sklepu, gdzie zostanie dokonany zakup. Polacy są
zdecydowanie bardziej wrażliwi na cenę samego
produktu, podczas gdy Niemcy przykładają dużą wagę do
darmowej wysyłki i bez kosztowych zwrotów. Wynika to
z charakteru lokalnego e-handlu – przeciętny Niemiec
kupuje średnio ponad 18 produktów rocznie, gdy
w Polsce współczynnik ten wynosi 12,7. Dodatkowo nasi
zachodni sąsiedzi są rekordzistami jeśli chodzi o liczbę
zwrotów per capita – niemal 13 proc. zwróciło chociaż
jeden towar z powrotem do sprzedawcy. Duża liczba
zwrotów wśród niemieckich konsumentów jest jednym
z największych wyzwań dla polskich sprzedawców.
W celu osiągnięcia sukcesu niezbędne wydaje się
precyzyjne wymodelowanie kosztów obsługi i dokładne
zaprojektowanie procesów logistycznych.
Kolejnym elementem, który wyraźnie różni Polskę od
Niemiec jest system bankowy oraz aktywność małych
podmiotów gospodarczych. Obie te rzeczy wyraźnie
wpływają na preferencje dotyczące sposobu zapłaty za
towar. W Polsce najczęściej opłacamy towar wykonując
przelew bankowy (standardowy lub pay-by-link) –
w Niemczech natomiast oprócz przelewów istotne stają
się faktury VAT oraz rzadko spotykany w Polsce „direct
debit”, czyli polecenie zapłaty. Z tego względu planując
ekspansję na zachód warto zastanowić się nad
nawiązaniem współpracy z niemieckimi instytucjami
płatniczymi.
Niemieccy
konsumenci
są
prawdziwymi
przedstawicielami „globalnej wioski” i chętnie dokonują
zakupów online poza lokalnym rynkiem. Według badań
DHL przedstawionych w raporcie „Shop the World!”
odsetek chętnych do zagranicznych zakupów wzrośnie w
kolejnych latach z obecnego poziomu 49 proc. do 72
proc. Międzynarodową sprzedaż przede wszystkim będą
napędzać sklepy, które oferują unikalne produkty
niedostępne na wewnętrznym niemieckim rynku.
Drugim czynnikiem wpływającym na skłonność
zagranicznych zakupów będzie znacząco niższa cena –
właśnie w tym obszarze szansy mogą upatrywać polscy
sprzedawcy.
Mimo dość dużej popularności zagranicznych zakupów
(w Niemczech przodują w tej chwili Wielka Brytania,
Stany Zjednoczone oraz Chiny) nasi zachodni sąsiedzi
nadal maja dużo obaw. Barierami są między innymi:
skomplikowane procesy zwrotów towaru, ukryte koszty
(nieznajomość lokalnych rynków), czy niepewność
związana z legalnością zawieranej transakcji i wielkością
opłat celnych. Oczywiście większość z tych rzeczy
dotyczy głównie zakupów międzykontynentalnych,
dlatego polscy sprzedawcy jako przedstawiciele Unii
Europejskiej powinni się skupić głównie na uproszczeniu
i transparentności procesów kupna i zwrotu towaru.
Szwecja
Szwedzki rynek e-commerce niezmiennie od kilku lat
obejmuje pozycję lidera wśród krajów nordyckich oraz
państw północnej Europy. W 2013 roku osiągnął wartość
8,6 mld euro, jednak szacowany wzrost w 2014 roku
wynosi tylko 8,1 proc. - dzięki czemu Skandynawowie
dobiją do 9,3 mld euro, jednak nie przebiją
psychologicznej bariery 10 mld euro.
Początkowo zaskakująca może być informacja, że
Szwecja posiadając trzykrotnie mniej obywateli niż
Polska, posiada o 60 proc. większy rynek e-handlu.
Jednak analizując dane widzimy, że to nie jest dzieło
przypadku.
Skandynawowie
zbudowali
bowiem
społeczeństwo, które jest „always connected” (stale
połączone z Internetem). Penetracja Internetu w 2013
roku osiągnęła niewyobrażalną wielkość 95 proc., a aż
62,9 proc. telefonów na rynku to smartfony. Duża
dostępność sieci i urządzeń nowej generacji przekłada
się również na zainteresowanie handlem online –
Ecommerce Europe szacuje, że aż 77 proc. szwedzkich
konsumentów nabyło chociaż jedną rzecz online w 2013
roku.
Szwecja cechuje się stosunkowo niskim zagęszczeniem
ludności (21 osób/km2). Na wielu obszarach, szczególnie
na północy zakup przez Internet jest jedyną możliwością
19
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
nabycia danego towaru i może być więcej chętnych, ale
równocześnie koszty dostawy mogą być znacznie wyższe.
Na wartość rynku wpływa również znacznie bogatsze
społeczeństwo – przeciętny szwedzki konsument wydał
w 2013 roku 1232 euro na zakupy online. W tym
kontekście warto również wspomnieć o rosnącym
udziale m-commerce, który od 2010 roku wzrósł ponad
siedmiokrotnie osiągając wartość 1,2 mld euro. Polskie
przedsiębiorstwa, które rozpatrują Szwecję jako
potencjalny rynek zbytu, powinny zainwestować
w dobrze zaprojektowane strony www w technologii
RWD (ang. Responsive Web Design), ponieważ może to
znacznie pomóc w konwersji ruchu na sprzedaż.
Najlepiej rozwiniętymi kategoriami nordyckiego rynku
jest ogólnie pojęta rozrywka (książki, magazyny, filmy
i muzyka), mała elektronika, kosmetyki oraz moda. Tak
samo jak w przypadku Niemiec, do czołówki
w najbliższych latach dołączy handel spożywczy online
(w 2013 roku miał wartość 0,25 mld euro, przy wzroście
38 proc. r/r).
W odróżnieniu od Polaków i Niemców, Szwedzi
najczęściej czerpią informację o produkcie ze strony
internetowej producenta lub sprzedawcy (60% osób).
Świadczy to o dojrzałości rynku i świadomości
społeczeństwa (klient wie co i gdzie chce kupić, nie
błądzi). Równocześnie implikuje to, że sprzedawcy będą
musieli zainwestować jeszcze więcej pieniędzy
w marketing, aby przebić się do świadomości klienta. Na
rynku szwedzkim znacznie rzadziej korzysta się
z wyszukiwarek (46 proc. osób), zamiast tego często
radząc się przyjaciół i znajomych (aż 33 proc. osób
konsultuje się przed kupnem).
Ze względu na dobrą pozycję gospodarczą oraz
symptomy dojrzałego rynku, znaczenie ceny produktu
ustępuje miejsca innym elementom, jednak nadal
odgrywa ważną rolę w procesie sprzedaży (zwłaszcza
w kontekście zbudowania lojalności). Obecnie dla
szwedzkiego konsumenta na pierwszy plan wysuwa się
bezpieczeństwo, prosta i szybka metoda płatności oraz
wyczerpujący opis sprzedawanego towaru.
Szwedzi posiadają nieznacznie odmienne preferencje
płatności od Polaków. Podstawową różnicą jest
skupienie się głównie na płatnościach kartowych (38
proc. osób preferuje ten sposób płatności), a dopiero
kolejne miejsce zajmują przelewy (23 proc.). Podobnie
jak w Niemczech istotną role odgrywa możliwość zakupu
towaru na fakturę.
Pomimo dużej ilości osób robiących zakupy online,
Szwecja posiada stosunkowo niewielki odsetek ludzi
kupujących przedmioty z innych krajów – wg. Nordpost
wynosi on 36 proc. i jest najniższy wśród wszystkich
nordyckich krajów (średnia około 45 proc.). Niski wynik
wynika głównie z rozległości i efektywności rynku
wewnętrznego, jednak nie oznacza, że Szwecja nie jest
ciekawym rynkiem do ekspansji. Międzynarodowy
handel jest jednym z najważniejszych trendów na
najbliższe lata, często omawianym przez nordyckie
centra e-commerce.
Podobnie jak w przypadku Niemiec, Szwedzi robią
zakupy głównie w Wielkiej Brytanii (47 proc.), Stanach
Zjednoczonych (34 proc.) oraz Chinach (23 proc.), jednak
coraz łaskawiej spoglądają na inne europejskie kraje (24
proc. osób spodziewa się zakupu w europejskich
sklepach przez kolejne dwa lata).
Głównymi barierami, które hamują chęć zagranicznych
zakupów są: niskie poczucie bezpieczeństwa,
niepewność w związku ze zwrotem i wymianą towaru
oraz wysokie lub ukryte koszty produktu. Polskie sklepy
mogą pozycjonować się jako firmy z Unii Europejskiej
i dzięki temu budować popularność, albo stworzyć nowe
marki na wzór Szwedzkich i podobnie jak „Gino Rossi”
bądź „Reserved” zbudować zaufanie na bazie europejsko
brzmiących nazw. Ponadto, warto zainwestować
w przejrzyste opisy produktów (wraz ze zdjęciami)
i procesów (tj. śledzenie dostawy paczki, dostępności
produktu w sklepie, czy oczekiwanego terminu dostawy),
aby zwiększyć prawdopodobieństwo kupna towarów
w swoim sklepie.
20
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
Czym Polski rynek rożni się od innych krajów CEE?
Region
Państwo
/
PKB per
capita (US$
2013 PPP)
Wartość
rynku ecommerce
(2013)
$26,300
$19,800
$21,100
€2.1mld
€0.8mld
€5.2mld
Średnia
wartość
koszyka
€617
€460
€535
E-commerce
jako % Handlu
Detalicznego
~6%
~3%
~4%
Żródło: Europe B2C E-commerce reports”, E-commerce Europe Bruksela 2014.
Czechy
Czeski rynek e-commerce pod względem wielkości
zajmuje dopiero 5. pozycję w Centralnej Europie,
ustępując kolejno Niemcom, Austriakom, Szwajcarom
i Polakom. Jego wartość w 2013 roku osiągnęła 2,1 mld
euro, a prognozy na 2014 roku przewidywały wzrost o
kolejne 13,5 proc. (zbliżając wartość rynku do 2,5 mld
euro).
Siła czeskiego rynku uwidacznia się, gdy zaczniemy
rozpatrywać dane rynkowe przez pryzmat danych
demograficznych. Polska, którą zamieszkuje obecnie
około 35 mln osób, ma niemal 3,5-krotnie większy
potencjał od Czech (10,5 mln osób) – a nasz rodzimy
rynek e-commerce jest „tylko” 2,5-krotnie większy.
Kolejnym elementem obrazującym większą dojrzałość
rynku czeskiego jest średnia roczna wartość koszyka –
u naszych południowych sąsiadów wartość ta w 2013
roku wynosiła 617 euro, czyli ponad 80 euro więcej niż
w Polsce. Ecommerce Europe prognozuje, że w 2014
roku koszyk osiągnie jeszcze większą wartość i będzie
oscylował w granicy 628 euro. Oczywiście częściowo
można to wyjaśnić wyższym PKB per capita (co przekłada
się na nieznacznie większą siłę nabywczą), jednak różnice
te wynikają również z innych powodów.
Penetracja Internetu w Czechach jest wyraźnie wyższa
niż w Polsce i wynosi obecnie około 75 proc. Spośród
wszystkich internautów niemal 45 proc. dokonało
przynajmniej jednego zakupu online w ciągu ostatnich 12
miesięcy, a wraz z rozwojem rynku w najbliższych kilku
latach wskaźnik ten powinien przekroczyć 50 proc.
Również penetracja smartfonów jest na wyższym
poziomie – w 2013 roku osiągnęła wartość 41,6 proc., co
może wskazywać na stosunkowo wysoki potencjał rynku
m-commerce.
Czeski rynek ma pewne szczególne cechy, o których
trzeba wiedzieć rozpatrując zagraniczną ekspansję.
Z jednej strony, ze względu na bliskość geograficzną
może być świetnym uzupełnieniem kanałów sprzedaży –
z drugiej, posiada kilka charakterystyk które wymagają
zredefiniowania modelu biznesowego. Najważniejszą
rzeczą, o której trzeba pamiętać to fakt, że w Czechach
nie zaobserwujemy hegemonii jednego gracza na rynku
wyszukiwarek internetowych – oprócz Google bardzo
mocną pozycję ma inny, lokalny gracz – Seznam. Druga
rzecz, znacznie odróżniająca rynek czeski od polskiego to
niższy udział platform aukcyjnych w sprzedaży online.
Dodatkowo, planując akcje marketingowe warto
pamiętać, że ze względu na bardzo dużą liczbę
podmiotów e-commerce (sięgającą aż 37 tysięcy), nasi
południowi sąsiedzi bardzo cenią pomoc porównywarek
cenowych. Wysoka pozycja i pozytywne komentarze w
największych serwisach (np. Heureka.cz) mogą
bezpośrednio przełożyć się na sukces na tym rynku.
Czescy konsumenci najchętniej kupują w sieci drobną
elektronikę, odzież i obuwie, urządzenia AGD oraz bilety.
Podobnie jak w Polsce determinantami popularności
e-handlu są niższe (niż w sklepach detalicznych) ceny,
większy wybór i wygoda zakupu – możliwość kupowania
w dowolnej chwili. Czesi chętnie dokonują również
zakupów w zagranicznych sklepach - w 2013 roku
odsetek ten zbliżał się do 50 proc. Wynika to głównie
z ograniczeń lokalnego rynku oraz niższej ceny – to
21
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
właśnie w tej drugiej kategorii swojej szansy powinny
upatrywać polskie e-sklepy.
Kolejne różnice między rynkiem polskim i czeskim
widoczne są na poziomie opłat za zakupione towary.
U naszych południowych sąsiadów najpopularniejszą
metodą jest płatność za pobraniem (60,8 proc.), dopiero
na drugim miejscu znajduje się przelew bankowy (33,5
proc.). Pozostałe sposoby płatności jak płatność kartą lub
kontem pre-paid, są mało popularne (odpowiednio 2,9
proc. i 3,6 proc.).
Podobnie jak w pozostałych analizowanych krajach, nasi
południowi sąsiedzi napotykają na pewne bariery, które
zniechęcają ich do międzynarodowych zakupów. Obawy
związane są głównie z wielkością opłat za przesyłkę,
aspektami prawnymi oraz jakością kupowanego
produktu. Niestety polskie sklepy cieszą się mieszaną
opinią wśród czeskich konsumentów, dlatego
rozpoczynając działalność na tym rynku trzeba pamiętać
o nienagannej obsłudze klienta i dobrych opisach
produktu. Sukcesywnie budowana marka utrwali się w
świadomości klientów i zaowocuje większym zaufaniem
oraz zwiększoną sprzedażą.
Węgry
Węgry są jednym z najmniejszych rynków w Europie
Centralnej - mimo zbliżonej wielkości populacji do Czech,
wartość ich sektora e-commerce jest niemal 3-krotnie
niższa i wynosi 0,8 mld euro. Prognozy na 2014
przewidywały dynamiczny na poziomie 17,3 proc. i
wzrost wartości rynku do 0,95 mld euro.
Penetracja Internetu na Węgrzech jest większa niż
w Polsce i wynosi 74 proc. - co daje około 7,3 mln osób
posiadających stały dostęp do sieci. Mimo dość dużego
upowszechnienia Internetu niewielu Węgrów dokonuje
zakupów w sieci – w 2013 roku odsetek ten wynosił tylko
23 proc. (1,7 mln osób). Taki stan rzeczy wynikał między
innymi z zawirowań politycznych wokół Internetu –
w zeszłym roku po całej Europie głośnym echem obiła się
próba opodatkowania transferu danych (na szczęście
zaniechana). W momencie, gdy sytuacja się ustabilizuje,
konsumenci powinni darzyć e-commerce większym
zaufaniem.
Niewielka wartość rynku oraz mała liczba osób
korzystających z e-handlu przekłada się również na
niższą, niż w Polsce i Czechach, średnią wartość koszyka,
która wynosi 460 euro – jednak wskaźnik ten powinien
się znacznie poprawić w najbliższych latach, wraz
z upowszechnieniem zakupów online.
Mimo mało efektownych wartości, węgierski rynek
dynamicznie się rozwija. Niemal co kwartał widać
zwiększenie ruchu w sieci (głównie w grupach
wiekowych 25-34 oraz 35-44), a sam e-commerce
obecnie odpowiada za około 3 proc. wartości rynku
detalicznego. Większy ruch przekłada się również na
większą ilość sklepów – w połowie 2013 roku na
Węgrzech działało 3 tys. sklepów online, gdzie 300
największych odpowiadało za 90 proc. sprzedaży
ogółem. Ciekawym zjawiskiem jest również to, że mimo
spadku wartości handlu detalicznego ogółem,
e-commerce był w stanie rosnąć dwucyfrowo rok do
roku.
Węgrzy
poszukują
produktów
głównie
w
wyszukiwarkach
internetowych,
gdzie
niezaprzeczalnym liderem jest Google (ponad 90 proc.
ruchu). Sympatią cieszą się również porównywarki
cenowe – segment ten dzieli się między trzech
największych graczy. Węgierscy konsumenci najczęściej
kupują w sieci lekką elektronikę, rozrywkę (muzykę,
filmy), ubrania oraz elementy wyposażenia domu.
Również około 37 proc. aktywnych klientów e-commerce
dokonuje zakupów zagranicznych.
Istotnym elementem wyboru sklepu jest dla Węgrów
cena produktu. Wiele e-sklepów otwiera również
fizyczne przedstawicielstwa, co pozwala klientom
zaoszczędzić na przesyłce (najczęściej darmowy odbiór w
sklepie przy zamówieniu online) oraz sprawdzić jakość
towaru przed kupnem.
Podobnie jak u naszych południowych sąsiadów
najpopularniejszym sposobem opłacenia zakupu jest
płatność gotówką za pobraniem (70 proc.). Znacznie
mniej popularne jest opłacanie kartą płatniczą przy
odbiorze (15 proc.), a dopiero na trzecim miejscu
znajduje się tradycyjny przelew bankowy (10 proc.).
22
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
Rozpatrując ekspansję biznesu na rynek węgierski
musimy się liczyć z pewnymi utrudnieniami. Pierwszym
z nich jest duże przywiązanie Węgrów do płatności za
pobraniem i mała popularność przelewów bankowych,
co może zaburzyć przepływy pieniężne. Drugim
elementem jest mało popularny w Polsce język, więc
plany regularnego handlu na tym rynku wymagałyby
zatrudnienia osoby biegle posługującej się językiem
węgierskim. Mimo to, rynek ten wydaje się atrakcyjny –
ma duży potencjał wzrostu (co udowadnia
konsekwentnie rosnąc dwucyfrowo rok do roku), przy
tym ma jeszcze dużo miejsca dla nowych graczy.
Na jakie kwestie prawne trzeba zwrócić
szczególną uwagę przy prowadzeniu sprzedaży
transgranicznej w UE?
Chcąc rozpocząć sprzedaż na tereny innych państw UE
trzeba być podatnikiem VAT!
Przede wszystkim należy pamiętać, że fakt, że nabywca
naszych towarów nie posiada miejsca zamieszkania na
terenie Polski nie pozbawia go jakichkolwiek praw.
Częstokroć w badaniach wskazuje się, że konsumenci
boją się kupować przedmioty w zagranicznych sklepach
internetowych ze względu na ewentualne problemy z ich
zwrotem lub reklamacją.
Strach ten nie jest uzasadniony, ponieważ we wszystkich
państwach członkowskich UE do porządku prawnego
muszą zostać wprowadzone przepisy zgodne
z Dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 25
października 2011 r., których implementacją do
polskiego systemu prawnego jest w szczególności
Ustawa o prawach konsumenta z dnia 30 maja 2014 r.
Jak to rozliczyć?
Kolejnym problemem, który może negatywnie wpływać
na wprowadzenie swoich usług na tereny innych państw
jest niepewność w obszarze rozliczeń podatkowych.
Tylko dla czynnych podatników VAT istnieje możliwość
realizacji sprzedaży zagranicznej. Obowiązek ten istnieje
również w przypadku gdy przedsiębiorca korzysta z ulgi
wynikającej z obrotów rocznych nieprzekraczających 150
000,00 PLN.
Przykłady ograniczenia w sprzedaży towarów za
granicę:
▪ Towary objęte akcyzą (np. alkohol)
▪ Towary objęte podatkiem na podstawie marży (np.
dzieła sztuki)
▪ Środki transportu
Niektóre z przykładów wskazanych w powyższej tabeli
można jednak sprzedawać za granicę przy spełnieniu
odpowiednich wymogów prawnych.
Rozliczenia podatku VAT
Jeżeli sprzedaż realizowana jest na rzecz przedsiębiorcy
z innego kraju UE, a klient tej transakcji ma ważny numer
VAT, podatku tego nie pobiera się, przy czym nadal
można odliczyć podatek od innych transakcji
powiązanych.
W przypadku sprzedaży realizowanej na rzecz
konsumenta z innego kraju UE, rozliczenia dokonuje się
w ramach limitu dostaw w kraju, w którym rozpoczęto
sprzedaż. Limit sprzedaży do danego kraju jest przez
niego ustalony i należy się z nim wcześniej zapoznać.
Limit ten dotyczy rocznej sprzedaży na terytorium tego
kraju. Jeżeli limit zostanie przekroczony należy
zarejestrować się jako podatnik tego kraju oraz pobierać
podatek zgodnie z jego przepisami.
Co może być przewagą polskiego start-upu
oferującego produkt do zagranicznych
klientów?
Rynki rozwinięte
Wchodząc z produktem na rynek rozwinięty będziemy
mieli do czynienia z dojrzałym konsumentem o wysokiej
sile nabywczej. W przykładowych Niemczech i Szwecji,
konsumenci są już przyzwyczajeni do zakupów
z zagranicznych sklepów internetowych. W krajach tych
dużo większe znaczenie niż cena ma jakość produktu
i forma obsługi.
23
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
Kluczem do sukcesu dla polskich e-commerce-ów byłoby
oferowanie polskich produktów o wysokiej jakości, które
Czy Szwedzi mogliby chętnie kupować polskie
koszule?
▪ Rynki krajów rozwiniętych są zalewane tanią odzieżą
▪
▪
z Azji, charakteryzującą się niską jakością
W Polsce wiele małych i średnich firm (m.in.
w pobliżu Łodzi) produkuje ubrania droższe niż w
Azji, ale z lepszych materiałów i o wyższej jakości
końcowej. Obecnie produkty te trafiają do krajów
Europy Zachodniej przez pośredników.
E-commerce mogłoby być szansą na dotarcie
bezpośrednio do grupy docelowej.
byłyby znacznie lepsze niż towary z dalekiej Azji,
a z drugiej strony biorąc pod uwagę koszty transportu,
atrakcyjniejsze cenowo niż analogiczne produkty
producentów z Europy Zachodniej. Koszty dostawy,
które z punktu widzenia polskiego rynku mogą wydawać
się bardzo wysokie, w przypadku rynków rozwiniętych
mogą mieć mniejsze znaczenie.
O wiele istotniejsze będzie zbudowanie zaufania
i udostępnienie szczegółowej informacji o produkcie
oraz przystępnego wyjaśnienia na wstępie wszelkich
implikacji związanych z dostawą, obsługą płatności oraz
zwrotami.
Duża część Szwedów i Niemców korzysta ze sklepów
zarejestrowanych w Wielkiej Brytanii i nie ma problemu
z obsługą w języku angielskim. Jeśli sklep internetowy
będzie przetłumaczony na język angielski to może
zainteresować potencjalnych konsumentów z tamtych
rynków.
Rynki rozwijające się
Na rynkach rozwijających się, np. we wspomnianych
wcześniej Czechach i na Węgrzech, profil konsumenta
jest zbliżony do polskiego. Dla polskich firm szansą może
być możliwość korzystania z efektu skali i wykorzystania
obecnych zasobów do obsługi rynków w pobliżu Polski.
Przedsiębiorcy może być łatwiej wynegocjować lepsze
warunki cenowe z dostawcami. Posiadając silną pozycję
w Polsce i rozszerzając działalność np. na Czechy, można
zaoferować tam lepsze warunki niż obecne tam krajowe
sklepy internetowe.
Czy możemy liczyć na pomoc organizacji,
zrzeszeń bądź agencji rządowych decydując się
na wyjście za granicę?
Polskie zrzeszenia e-commerce oraz agencje rządowe
koncentrują się przede wszystkim na działalności
w Polsce. Jest to związane z tym, że wciąż niewielu
przedsiębiorcom powiodło się za granicą i brakuje firm,
które mogłyby być inicjatorem tego typu organizacji.
Organizacjami, które tradycyjnie zajmowały się
współpracą w obszarze wymiany handlowej są „izby
handlowe”. Ich słabością jest jednak to, że działają
między dwoma państwami (np. Polska - Szwecja), a nie
regionalnie (np. Polska - UE) oraz to, że kierują usługi
przede wszystkim do większych firm, a niekoniecznie do
małych firm – start-up'ów e-commerce.
Obecnie nad rozwinięciem działalności na inne kraje
zastanawia się Polskie Stowarzyszenie E-commerce.
Przedsiębiorca może również szukać wsparcia
w inkubatorach przedsiębiorczości, jednak pracujące tam
osoby mają doświadczenie głównie akademickie.
Większość polskich inkubatorów może nie mieć
wystarczającej wiedzy w zakresie tworzenia modelu
Katalogi
▪ Deutsche
▪
▪
Post co roku wysyła do konsumentów
w Niemczech katalog z ofertą wybranych sklepów
e-commerce.
Jest to w pewnym sensie kontynuacja sprzedaży
wysyłkowej, która była znana w Europie Zachodniej
już na początku XX wieku
Dla klientów jest to „znak jakości” dający większe
zaufanie do danego sklepu oraz produktów w nim
oferowanych.
24
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
operacyjnego sklepu, logistyki
nakierowanej na wyjście zagranicę.
bądź
promocji
Młody przedsiębiorca może również poszukiwać
wsparcia wśród wielu prywatnych inicjatyw oferujących
np. open – space do prowadzenia własnej działalności.
Inicjatywy te jednak zwykle koncentrują się jedynie na
rynku polskim.
Istnieje duże pole do współpracy między firmami, które
chciałyby oferować produkty za granicą. Przykładami
obszarów współpracy mogłoby być:
▪ wspólnie wynajęcie powierzchni magazynowej
i biurowej,
▪ gromadzenie analiz i tworzenie raportów
o poszczególnych rynkach i sub-segmentach
również za granicą,
▪ akcje promocyjne np. w postaci wydania
wspólnego katalogu produktów.
Czy warto wyjść za granicę?
W przypadku każdej firmy powinna to być odrębna
decyzja podjęta w oparciu o model biznesowy oraz
koszty związane z wyjściem za granicę. Z pewnością
zarówno rynki rozwinięte (Niemcy, Szwecja), jak
i rozwijające się (CEE) mają potencjał, a szczególnie
w krajach rozwiniętych konsumenci są przyzwyczajeni do
robienia zakupów w sklepach zagranicznych.
Od początku warto zadbać, żeby sklep posiadał angielską
wersję językową strony i oferował możliwość
dostarczenia towaru do krajów ościennych, nawet za
większą dodatkową opłatą. Dzięki temu, niewielkim
kosztem jesteśmy w stanie stać się globalnym
e-commerce, rozszerzając granice działalności poza
rynek krajowy.
25
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
Podsumowanie
Rynek e-commerce jest olbrzymią szansą dla nowych przedsiębiorstw ze względu na stosunkowo niskie bariery
wejścia, oczekiwany wzrost polskiego rynku oraz duży potencjał do rozwoju w sąsiadujących z nami krajach UE.
W Polsce od początku transformacji powstało bardzo wiele drobnych przedsiębiorstw specjalizujących się
w produkcji niszowych produktów, wyróżniających się stylem, jakością albo bardzo atrakcyjnych cenowo.
Większość z tych towarów trafia na rynki zagraniczne za pośrednictwem skomplikowanych sieci dystrybucyjnych
i pośredników. Rozwój e-commerce oraz coraz większy rozwój handlu transgranicznego może stać się szansą
zarówno dla istniejących firm, jak i pionierów na zaoferowanie polskich produktów bezpośrednio do
konsumentów w innych krajach poprzez sklepy internetowe.
Taka droga wydaje się naturalna, jednak wciąż bardzo niewiele polskich firm e-commerce, spośród 20 tys.
istniejących, zdecydowało się na wyjście zagranicę w najbardziej prostym wariancie, sprowadzającym się do
przetłumaczenia strony na język angielski oraz zaoferowania możliwości dostawy do innego kraju.
Nie ma jednej i oczywistej recepty „Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego rozwoju i stać się dominującym
graczem?”, bowiem każde przedsięwzięcie biznesowe jest nowym projektem i nie zawsze można zastosować
rozwiązania, które sprawdziły się wcześniej.
Obserwując stan polskiego rynku e-commerce oraz biorąc pod uwagę oczekiwane zmiany w Polsce i w Europie,
firmy coraz większą uwagę muszą przywiązywać do mądrego planowania działań i przyjęcia założenia, że klient,
mając do wyboru szeroką ofertę istniejących sklepów, może bardzo szybko zrazić się ze względu na drobne braki
np. brak wygodnej formy płatności. Równocześnie coraz większe znaczenie będzie miało umiejętne skierowanie
oferty zagranicę.
Nowi przedsiębiorcy powinni od początku zadbać o wersję sklepu w języku angielskim, a możliwość zamówienia
towarów przez klientów z krajów ościennych (nawet biorąc pod uwagę wyższe koszty wysyłki) powinna stać się
standardem. W miarę rozwoju firmy, wyjście z ofertą do zagranicznych klientów może okazać się niezbędne dla
dalszego rozwoju.
26
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
Załącznik: „Zmiany w nowej ustawie”
•
Nowe przepisy będą dotyczyły transakcji
powyżej 50 zł (łączna wartość zakupów).
26 grudnia 2014 r. weszła w życie nowelizacja
przepisów dotyczących ochrony konsumentów, która
wprowadza wiele zmian mających znaczenie dla
e-commerce.
Zmiany można podsumować w następujący sposób:
• W przeciągu roku od zakupu sprzedawca
odpowiada za wady fizyczne i prawne zakupionego
produktu
• Jeśli usterka zostanie stwierdzona w ciągu roku od
zakupu, konsument może żądać świadczenia
w formie odpowiedniego obniżenia ceny lub
odstąpić od umowy
• Sprzedawca może odmówić zadośćuczynienia
w dwóch sytuacjach:
o jeżeli doprowadzenie do zgodności
z umową rzeczy wadliwej, w sposób
wybrany przez kupującego, jest niemożliwe
albo;
o w porównaniu z innym sposobem
doprowadzenia do zgodności z umową,
wymagałoby nadmiernych kosztów
• Brak odpowiedzi konsumentowi w ciągu 14 dni
oznacza przyznanie mu racji
• W momencie podpisania umowy, przedsiębiorca
ma obowiązek (o ile poniżej wymienione punkty
nie
wynikają
jasno
z
okoliczności)
poinformowania o:
o Głównych cechach świadczenia
o Swoich danych identyfikujących
o Łącznej cenie wraz z podatkami lub
wynagrodzeniu za świadczenie
o Sposobie wyliczania z podatkami lub
wynagrodzeniu za świadczenie
o Wszelkich
dodatkowych
opłatach
związanych z otrzymaniem świadczenia
przez konsumenta
• W momencie zawarcia umowy przedsiębiorca
musi uzyskać zgodę konsumenta na każdą
dodatkową
płatność
wykraczającą
poza
uzgodnione wynagrodzenie za główne obowiązki
umowne przedsiębiorcy (w innym wypadku
konsument ma prawo do zwrotu wszelkiej
płatności dodatkowej)
27
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
Bibliografia
 „Europe B2C E-commerce reports”, E-commerce Europe Bruksela 2014

„E-commerce in Europe 2014”, Postnord Solna 2014

„The Consumer Conditions Scoreboard 2013”, Komisja Europejska Bruksela 2014

„eCIP Market Insights Report 2014”, International Post Corporation Bruksela 2014

„Multi-channel Retail Delivery Report 2014”, Micros London 2014

„E-commerce w Polsce 2014”, Gemius dla e-Commerce Polska Warszawa 2014

„Design and development of initiatives to support the growth of e-commerce via better functioning
parcel delivery systems in Europe”, Wik Consult Bad Honnef 2014

„Shop the world”, DHL Bonn 2014

„The optimal customer journey. E-commerce report 2014”, Posten Norge Oslo 2014

„Trend Book 2014”, N. Hatalska 2014

„ZMOT Handbook”, Google 2014

„Raport E-commerce 2012 Rynek w Polsce”, J. Skorupska Fact Finder Warszawa 2013
Inne źródła
 Eurostat

GUS

Cube Search www.cuberesearch.pl
28
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
Autorzy
Piotr Chabrowski
Koordynator
e-mail: [email protected]
tel. +48 604 409 259
Absolwent kierunku Finanse i Bankowość na Wydziale Nauk
Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego
Iza Wiśniewska
e-mail: [email protected]
tel. +48 695 429 006
Absolwentka Studiów Ekonomiczno-Menedżerskich na Wydziale Nauk
Ekonomicznych UW, studentka International Economics WNE UW
Tomasz Nisztuk
e-mail: [email protected]
tel. +48 798 410 569
Student kierunku Finanse i Rachunkowość (studia magisterskie), Szkoła
Główna Handlowa
Kuba Olender
e-mail: [email protected]
Absolwent University of Leicester w Wielkiej Brytanii na kierunku Prawo,
student II roku studiów magisterskich w Szkole Głównej Handlowej w
Warszawie
Marek Porzeżyński
e-mail: [email protected]
Absolwent Prawa na Uniwersytecie Warszawskim, Doktorant z zakresu
prawa własności intelektualnej i nowych technologii, asystent w Katedrze
Prawa Informatycznego UKSW
Mateusz Śledzik
e-mail: [email protected]
tel. +48 504 073 768
Student kierunku Finanse i Rachunkowość, Wydział EkonomicznoSocjologiczny Uniwersytetu Łódzkiego
Współpraca:
Marek Cynowski - Pełnomocnik ds. eCommerce, Poczta Polska S.A.
29
www.paga.org.pl
E-commerce: Jak sprostać wyzwaniom dynamicznego
rozwoju i stać się dominującym graczem?
Raport powstał w ramach projektu Think Paga! Akademia Analiz i Mediów, którego Partnerami są:
Fundacja im. Lesława A. Pagi
ul. Książęca 4 pok. 8030, 00-498 Warszawa; tel. (+48) 22 537 73 35; e-mail: [email protected]
www.paga.org.pl
Twitter @FundacjaPagi
facebook.com/FundacjaPagi
30
www.paga.org.pl

Podobne dokumenty