Numer 4(12) MARZEC – CZERWIEC 2012

Transkrypt

Numer 4(12) MARZEC – CZERWIEC 2012
GAZETA SZKOLNA II LO IM. JANA KASPROWICZA W KUTNIE
c@sper
Numer 4(12)
MARZEC - CZERWIEC 2012
[email protected]
SPORT: nasze przygotowania i grę na EURO 2012 podsumowuje Patryk Bartnicki - s. 26
Podsumowania naszego roku sportowego w relacji Oli Antczak i Ani Sobierańskiej - s. 28
„W momencie ceremonii wręczania medali szczególne emocje pojawiały się w chwili wciągania na maszt polskiej flagi. Wspominam również bardzo miło sposób uhonorowania mnie po zwycięstwie w wyścigu dookoła Szkocji. Zostałem Honorowym Obywatelem Edynburga. Wyróżnieniem odbierałem w stroju narodowym Szkocji, czyli kilcie ...” rozmowa z Mieczysławem Nowickim, kolarzem, medalistą
Mistrzostw Świata i Igrzysk Olimpijskich - s. 11
Kasprowicz
na wielkiej scenie
„MORALNOŚĆ
WEDŁUG DULSKIEJ”
Paulina Magierska - s. 14-15
Kaspry Music Awards
nagrody uczniów
i nauczycieli
Paulina Magierska - s. 16
KONKURSY, OLIMPIADY - S. 3-6
DRZWI OTWARTE - S. 7
DZIEŃ PRZEDSIĘBIORCZOŚCI - S. 9
DNI HISTORII - S. 10-11
DNI NAUK PRZYRODNICZYCH - S. 12-13
WYCIECZKI - S. 17-19
O nauce,
biznesie,
teraźniejszości
i przyszłości spotkanie
z Kamilem
Cebulskim - s. 20
NAGRODZONE FELIETONY - S. 22 - 23
Muz y ka
Ro zmo wa Ma cie ja Jabło ńskiego z To mas zem Bu dzyńsk im - s. 25
M ic ha el Bu ble p o dc z as jed yne g o k o nce r t u w P o ls c e ! - M a t e u s z Z nyk - s . 2 4
Z życia szkoły
Aktualności
III-VI 2012
MARZEC
2.03 Olimpada Mediewistyczna
3.03 Drzwi Otwarte - s. 7
6.03 Warsztaty w Paragrafie - s. 18
6.03 Tomasz Lis na żywo - s. 18
8.03 Turniej siatkówki chłopców
16.03 XXII Seminarium Studenckie na UŁ - s. 13
18.03 warsztaty Akademii Ciekawej Chemii - s.13
22.03 Olimpiada Teologiczna - s. 4
22.03 Dzień Przedsiębiorczości - s. 9
23.03 Konkurs Matematyczny dla gimnazjalistów - s. 6
26.0-30.03 Tydzień Języków Obcych - s. 24
26.03 Tomasz Lis na żywo - s. 18
27.03 premiera spektaklu „Moralność według Dulskiej” - s. 14 - 15
28.03 Konkurs Wiedzy Pożarniczej - s. 5
28.03 i 4.04 Cyberprzemoc - spotkanie z policjantem - s. 8
29.03 rozdanie Casprów - s. 16
KWIECIEŃ
1.04 Pallotyńskie czuwanie - s. 9
2.04 Konkurs biologiczno-chemiczny
dla gimnazjalistów - s. 6
3.04 Gala finałowa Fascynującej fizyki - s. 3
6-8.04 rekolekcje
18.04 Konkurs Akademii Ciekawej Chemii - s. 3
19.04 Gramy Dulską dla hospicjum - s. 14 -15
23.04 matematyczny sukces Mateusza Cierpikowskiego - s. 3
24.04 na toruńskim Festiwalu Nauki - s. 17
24.04 sąd nad Krzyżakami w Ic - s. 23
24.04 Konkurs Ekologiczny - s. 13
25.04 spotkanie z radcą prawnym - s. 21
27.04 pożegnanie kl. III - s. 8
27.0-3.05 rajd w Beskid Makowski - s. 19
28.04 warsztaty w Freseniusie - s. 12
MAJ
12.05 Konkurs wiedzy morskiej - s. 5
17.05 pokaz robota "linefollower"- s. 7
24.05 zajęcia w laboratorium chemicznym
na UŁ - s. 12
28.05 sukces w Konkursie „Szkoła po nasze
mu” - s. 4
29.05 Dni Historii - s. 10 - 11
29.05 debata o kulturze - s. 5
31.05-1.06 IIb w Biskupinie - s. 18
CZERWIEC
8.06 Szwedzi w Kutnie - Ic na wykładach
11.06 radiowe doświadczenia Ib -s. 17
13-15.06 wycieczka IIc i d - s. 19
13-15.06 warsztaty Klementyny - s. 13
15.06 warsztaty wolontariuszy na Małą Ligę
Baseball'a - s. 28
18.06 spotkanie z Kamilem Cebulskim - s. 20
19.06 szkolny turniej piłki siatkowej
22.06 zawody strzeleckie
2
Koniec wyjątkowej przygody – początek kolejnego etapu! - Daria Jankowska - s. 21
Marzenia ściętej głowy? - Jakub Czarnecki - s. 22
Edukacja wrogiem efektywności? - Maja Ambroziewicz - s. 23
Michael Buble skradł serca Polaków podczas jedynego koncertu w Polsce! - Mateusz
Znyk - s. 24
„Inspiracją jest przede wszystkim moje własne życie, bierze sie to z wnętrza ... - Maciej
Jabłoński w rozmowie z Tomaszem Budzyńskim - s. 25
POLSKA NA EURO 2012 - Patryk Bartnicki - s. 26
Siatkówka moją pasją - s. Krzysztof Adamczyk i Adrianna Kobus - s. 27
Drodzy Sportoholicy! - podsumowanie szkolnych zmagań sportowych - Anna Sobierańska i Aleksandra Antczak - s. 28
Od Redakcji
Cześć wszystkim!
Za kilka dni upragnione wakacje, a co za tym idzie to już ostatni numer
"C@spra" w tym roku szkolnym. Szybko minęły te miesiące nauki, prawda?
Zanim jednak oddacie się letniemu lenistwu, przeczytajcie jeszcze, co napisali nasi szkolni dziennikarze.
Tradycyjnie, w ciągu roku odbywają się dni poświęcone poszczególnym
przedmiotom. W tym numerze: Dni Historii, Dni Nauk Przyrodniczych i Dni
Języków Obcych. Oczywiście w związku z tym odbywało się mnóstwo konkursów, spotkań i wykładów, o których możecie przeczytać w środku. Nasi
uczniowie nigdy nie ustają w pracy i dzięki temu odnoszą liczne sukcesy.
Doskonałym na to przykładem może być wygrana Kuby i Mai w konkursie
na felieton "Moja Szkoła". Obie prace umieściliśmy w gazecie. Zgadzacie się
z ich poglądami?
Maj i czerwiec to czas na kilkudniowe wyjazdy. Gdzie, kto i dlaczego możecie przeczytać. Rozkładówka poświęcona jest przedstawieniu "Moralność Pani Dulskiej", nad którym klasa IIb razem z sorką Nowacką wytrwale
pracowała cały rok. Tekst jest swoistym podsumowaniem wszystkich naszych działań realizowanych w tym zakresie - prób, warsztatów teatralnych,
premiery i spektaklu na rzecz kutnowskiego hospicjum.
Daria podzieliła się swoimi przeżyciami związanymi z udziałem w programie "X - Factor" - od pierwszego występu, aż do pobytu w domach jurorskich. Mateusz i Maciek, tradycyjnie przedstawili nam najświeższe wieści ze
świata muzyki. Patryk, zastępując Daniela dokończył cykl artykułów dotyczących "Euro 2012".
Kończąc już chciałabym w imieniu całej redakcji życzyć Wam udanych
wakacji! Nowych i trwałych przyjaźni, poznawania świata, słonecznej opalenizny i oczywiście nabrania sił na przyszły rok szkolny... Do września!
Paulina Magierska
REDAKCJA „C@SPRA”
R e d a k t o r n a c z e l n y : Paulina
Magierska
Dziennikarze: Krzysztof Adamczyk,
Marta, Maja Ambroziewicz, Angelika Andrzejczak, Aleksandra Antczak, Patryk Bartnicki, Magdalena
Bierzgalska, Jakub Czarnecki, Patrycja Franciszkiewicz, Adrianna Golis,
Justyna Grendecka, Maciej Jabłoński,
Daria Jankowska, Justyna Jaśkowiak, Magdalena Kaba, Daria Kaszubska, Klementyna Kępińska, Adrianna Kobus, Milena Kusiak, Paulina Magierska, Justyna Milczarek,
Aleksandra Nowacka, Ola Nowo-
wiejska, Paweł Olejniczak, Anna
Sobierańska, Anna Sobolewsak,
Magdalena Stasiak, Blanka Szatkowska, Mateusz Wasiński, Majka
Wojculewicz, Mateusz Znyk.
Fotografia: Oliwia Ambroziak, Maria Błażejczak, Jakub Czarnecki,
Aleksandra Janowska, Marcin Kirpluk, Agnieszka Kołodziejczyk,
Agnieszka Mikołajczyk, Anna Sobierańska, Blanka Szatkowska, Karolina Szydłowska, Alina Woźniak.
Opiekunowie: p. Dorota DobieckaStańska, p. Piotr Staniszewski,
p. Artur Ciurlej
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
Z życia szkoły
MATEMATYCZNY SUKCES MATEUSZA
Mateusz Cierpikowski - IIIc został finalistą Powszechnego Internetowego Konkursu Matematycznego organizowanego przez Wydział Matematyki i Nauk Informacyjnych Politechniki Warszawskiej. Dotarcie do finału poprzedzone było trzema etapami, które składały się łącznie z sześciu tur
(zadania generowane przez system komputerowy). Mateusz uzyskał 100% możliwych do zdobycia punktów i wraz ze 150 innymi
najlepszymi zakwalifikował się do najwyższego etapu. W finale,
który odbył się na Wydziale Matematyki i Nauk Informacyjnych
Politechniki Warszawskiej, znalazł się w wąskiej grupie uczestników, którzy przekroczyli próg 50%.
O randze konkursu świadczy fakt, że nagrodą dla laureatów były
indeksy Politechniki Warszawskiej, jak również jego ogólnopolski
zasięg. W finale znaleźli się uczniowie z Suwałk, Gdańska, Katowic.
Gratulacje dla Mateusza! To kolejny jego sukces po laurach
w konkursie fizycznym.
mm
FINALIŚCI „FASCYNUJĄCEJ FIZYKI” NA GALI
W dniu 3 kwietnia w sali konferencyjnej
Wydziału Elektrotechniki, Elektroniki, Informatyki i Automatyki Politechniki Łódzkiej odbyło się uroczyste wręczenie nagród
finalistom VIII edycji konkursu „Fascynująca fizyka” organizowanego przez Stowarzyszenie Nauczycieli Fizyki Ziemi Łódzkiej. W konkursie, który trwał od listopada
2011 do marca 2012, brało udział ponad 200
uczniów z całego województwa łódzkiego,
w tym z renomowanych szkół łódzkich, takich
jak I LO im. Kopernika, Publiczne Liceum Ogólnokształcące przy PŁ, XII LO i XXXI LO, które specjalizują się w kształceniu w kierunkach
ścisłych. Mateusz i Michał byli jedynymi reprezentantami powiatu kutnowskiego. Tym
większym osiągnięciem są wysokie lokaty
uzyskane przez uczniów klasy matematyczno-fizycznej naszego Liceum, którzy zajęli odpowiednio 5 miejsce - Mateusz Cierpikowski i 9 Michał Pluta. Konkurs
składał się z dwóch części: pisemnej i doświadczalnej. W tej drugiej
pokaz związany był z wykorzystaniem przygotowanego wcześniej specjalistycznego oprzyrządowania. Tytuły pokazów
były równie specjalistyczne i wiele mówiące (oczywiście specjalistom). Mi-
chała - „Wyznaczanie prędkości dzwięku
w strunie nylonowej oraz gęstości struny
z wykorzystaniem zjawiska rezonansu akustycznego”, a Mateusza - „Wyznaczanie prędkości dzwięku w gazie propan butan oraz ilości stopni swobody dla gazów wieloatomowych (porównanie przewidywań teoretycznych z wynikami doświadczalnymi)”.
I wszystko jasne.
Finalistom gratulujemy tak wysokich osiągnięć i życzymy dalszych sukcesów w zgłębianiu fascynujących zjawisk fizycznych. ds
WYRÓŻNIENIE W KONKURSIE CHEMICZNYM
Po całorocznych wykładach i warsztatach „Akademii Ciekawej
Chemii” prowadzonych na Wydziale Chemii Uniwersytetu Łódzkiego w kwietniu odbył się Konkurs Chemiczny, w którym udział
wzięli uczniowie klasy Ia: Klementyna Kępińska i Przemysław Tarka. Przyznano 3 nagrody i 3 wyróżnienia. Bardzo się cieszymy,
że wśród trójki wyróżnionych znalazła się uczennica naszego Liceum – Klementyna Kępińska.
Wręczenie nagród i wyróżnień odbyło się 13 czerwca w Auli Wydziału Chemii Uniwesrytetu Łódzkiego.
Najważniejszą nagrodą dla uczestników konkursu był udział
w 3-dniowych warsztatach chemicznych na Wydziale Chemii UŁ.
Gratulujemy i życzymy miłych wrażeń podczas przeprowadzanych
doświadczeń.
Podsumowanie Dni Nauk Przyrodniczych i refleksje z warsztatów
„Akademii Ciekawej Chemii” na s. 12 i 13.
ab
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
3
Z życia szkoły
NASI GÓRĄ W „SZKOLE PO NASZEMU”
Dwoje naszych uczniów - Jakub Czarnecki
z klasy IIB i Maja Ambroziewicz z IID zajęli
kolejno 1 i 3 miejsce w konkursie „Szkoła po
naszemu”, będącego III edycją konkursu „Majowe Dziedzictwo” organizowanego przez Stowarzyszenie Inicjatyw Obywatelskich EZG
oraz Redakcję Portalu EZG.INFO.PL.
Zadaniem uczniów szkół ponadgimnazjalnych z powiatu kutnowskiego, łęczyckiego
i zgierskiego było napisanie felietonu, w którym mieli wyrazić zdanie na temat roli edukacji, dokonać oceny systemu szkolnictwa
w Polsce i opisać swoje wyobrażenia przyjaznej szkoły na miano XXI wieku.
Patronat nad konkursem objął Poseł na
Sejm RP Artur Dunin, Marszałek Województwa Łódzkiego Witold Stępień oraz
Starosta Powiatu Zgierskiego Krzysztof
Kozanecki.
Finał konkursu odbył się 28 maja o 13.00
w Kolegium Nauczycielskim w Zgierzu. Nagrody wręczał poseł Artur Dunin (obok zdję-
cie z naszymi laureatami), a następnie odbyła się debata na temat edukacji, w której udział wzięli laureaci konkursu oraz zaproszeni goście, w tym politycy, przedstawiciele szkół, mediów i organizacji pozarządowych.
Nagrodą dla zwycięzcy jest tablet, a dla
pozostałych nagrody książkowe. Wszystkich nagrodzonych czeka jeszcze ekskluzywny wyjazd do Parlamentu RP na zaproszenie Posła na Sejm RP Artura Dunina. Będzie to ważne doświadczenie, gdyż
27 czerwca (dzień wizyty) odbywa się posiedzenie Sejmu RP, obradują komisje sejmowe, będzie więc można podejrzeć pracę posłów „na żywo”.
I jeszcze jedna niespodzianka -spotkamy się z panią Krystyną Szumilas - ministrem edukacji narodowej (relacja w powakacyjnym numerze caspra).
Jakub Czarnecki
KOLEJNE WYRÓŻNIENIA NA XXII
SEMINARIUM STUDENCKIM ŁÓDŹ 2012
Nasze Liceum, jako jedyna kutnowska szkoła ponadgimnazjalna, wzięło udział w XXII Seminarium Studenckim „Problemy Ochrony Środowiska Łódź 2012” odbywającym się 16 marca na Wydziale Inżynierii Procesowej i Ochrony Środowiska PŁ. Spośród pięciu dwuosobowych zespołów, które pod kierunkiem
p. Agnieszki Jaskuły przygotowały prace, cztery zostały nagrodzone i wyróżnione:
-sesja referatowa, wyróżnienie dla Justyny
Grendeckiej i Magdaleny Bierzgalskiej z kl. IIa
za pracę „Parasolka, dezodorant… Zmiany klimatu skutkiem globalnego ocieplenia?”
-sesja filmowa, wyróżnienie dla Mateusza
Grabarczyka i Bartosza Czarneckiego z kl. Ia za
film „Ekologiczna Opowieść Wigilijna”
-sesja plakatowa - II miejsce Justyna Pawlak i Paulina
Tomaszewska z kl. Ia za pracę
„XXI wiek jako czas zagrożeń
dla środowiska” oraz wyróżnienie Adrianna Berlińska
i Anna Kozioł z kl. IIa za pracę
„Nowy, ale czy lepszy świat?”.
To kolejne nagrody i wyróżnienia dla uczniów naszego Liceum. Nie było jeszcze
spotkania z którego przyjechalibyśmy z pustymi rękami. Wszystkim gratulujemy
i życzymy powodzenia
w przyszłym roku.
Justyna Grendecka
Magdalena Bierzgalska
Sukces w Olimpiadzie Teologii
Katolickiej
Dwie uczennice naszego Liceum
znalazły się w pierwszej 15 etapu diecezjalnego ogólnopolskiej Olimpiady
Teologii Katolickiej. W eliminacjach
uczestniczyło 50 osób. Paulina Przygodzka z IIb uplasowała się na 8 miej4
scu, a Klementyna Kępińska z Ia zajęła
15 miejsce. Dzięki wysokim wynikom uczennic nasza szkoła znalazła się na 7 miejscu
wśród 22 szkół ponadgimnazjalnych diecezji łowickiej, które brały udział w eliminacjach. Serdecznie gratulujemy.
am
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
Z życia szkoły
Kasprowicz kuźnią talentów
w konkursie wiedzy morskiej
Łukaszowi Walichnowskiemu (IIa)
i Adriannie Kobus (Ic) nieobce są tajniki
marynistyki. Uczniowie naszego Liceum
okazali się najlepsi na etapie powiatowym
i zarazem wojewódzkim ogólnopolskiego
Młodzieżowego Konkursu Wiedzy Morskiej "Polska Marynarka Wojenna a Historia Wybrzeża Polskiego", który został
rozegrany 12 maja br. w SP nr 9 w Kutnie.
Dzięki odniesionemu zwycięstwu Łukasz
i Adrianna uzyskali prawo startu w finale
ogólnopolskim konkursu, który odbył się
w dniach 1-3 czerwca br. w Jastarni.
Ostatecznie nad polskie morze, by zmierzyć się z najlepszymi znawcami wiedzy
morskiej, udała się Adrianna Kobus. Podczas pierwszego dnia finału - w Dzień Dziecka uczestnicy, mimo długiej podróży, musieli rozwiązać trudny test dotyczący historii
polskiej marynarki wojennej i polskiego wy-
brzeża. Dzień drugi przyniósł pewne
zawirowania organizacyjne. Z powodu silnego wiatru i deszczu, zgodnie
z planem, nie mogła rozpocząć się
konkurencja rzutu rzutką ratowniczą.
Organizatorzy stanęli jednak na wysokości zadania i sprawnie przeprowadzili zmagania z zakresu wiązania
węzłów żeglarskich, pływania na dystansie 50 m oraz strzelania z broni
pneumatycznej. Pod koniec drugiego dnia zawodów w końcu udało się
przeprowadzić emocjonujący konkurs rzutu rzutką. W niedzielę 3 czerwca w Gdyni, w bliskim sąsiedztwie słynnych okrętów ORP
"Błyskawica" i "Dar Pomorza", organizatorzy konkursu dokonali uroczystego podsumowania i wręczenia nagród. Po zakończeniu
uroczystości wszystkim uczestnikom pozo-
Debata o kulturze
W dniu 29 maja uczniowie naszego Liceum pod opieką p. profesor Doroty Kępińskiej brali udział w międzyszkolnej debacie
„Wysoka czy popularna – jakiej kultury oczekuje miasto Kutno?”.
Debata ta była zorganizowana w Starostwie Powiatowym przez
Zespół Szkół Nr 3 im. Wł. Grabskiego w ramach 80 – lecia istenienia tej szkoły. Spotkanie miało na celu ukazać poziom kultury
w Kutnie, a także odszukać odpowiedzi na pytanie jakiej kultury
oczekuje nasze miasto. W trakcie debaty przedstawiono wyniki
ankiety przeprowadzonej przez społeczność Ekonomika oraz wywiad z wiceprezydentem p. Zbigniewem Wdowiakiem Wdowiakiem. Brali w niej udział także członkowie Urzędu Miasta, Gminy
Kutno i przedstawiciele organizacji kulturalnych miasta tj.: KDK,
MDK, Hotel Rondo, Muzeum Regionalne.
Debata dała nam dużo do myślenia. Mamy nadzieję, że będzie
więcej takich przedsięwzięć, które ukażą problemy dotyczące
Kutna i sposób ich rozwiązania. Z chęcią możemy przekazać, że
jesteśmy zainteresowani wzięciem udziału w tego typu działaniach.
Justyna Milczarek, Magdalena Bierzgalska
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
stał już tylko długi powrót do domu, choć
wszyscy byli już myślami przy kolejnej edycji
konkursu wiedzy morskiej, która przed nami
już za rok.
ac
Ania Bazaniak i Mateusz Znyk
w konkursie wiedzy pożarniczej
28 marca w Kutnowskim Domu Kultury odbyły się eliminacje
powiatowe XXXV Ogólnopolskiego Turnieju Wiedzy Pożarniczej
pod hasłem „Młodzież zapobiega pożarom”.
. W I etapie pisemnym uczestnicy mieli za
zadanie odpowiedzieć na 40 pytań z zakresu wiedzy przeciwpożarowej, podręcznego sprzętu gaśniczego, struktur i dystynkcji Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej oraz pierwszej pomocy przedmedycznej. Uczniowie
naszej szkoły zajęli wysokie
miejsca – Ania Bazaniak uplasowała się na 7 pozycji, a Mateusz Znyk na 9.
ac
5
Z życia szkoły
Matematyczne zmagania gimnazjalistów
Już po raz ósmy odbył się Konkurs matematyczny dla gimnazjalistów powiatu kutnowskiego organizowany przez II Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Kasprowicza w Kutnie . Patronat nad konkursem objęła Starosta Kutnowski p. Mirosława Gal-Grabowska.
W pierwszym etapie, który przeprowadzony został w poszczególnych szkołach, uczniowie musieli rozwiązać 5 zadań otwartych.
Do drugiego etapu zmagań matematycznych zakwalifikowało
się 56 uczniów z 6 gimnazjów powiatu. Po rozwiązaniu testu składającego się z 30 zadań zamkniętych wyłoniono zwycięzców. Pierwsze miejsce zajął Krzysztof Więcław z Gimnazjum nr 2 (opiekun –
p. Wanda Matusiak), drugie miejsce Jarosław Ławnicki z Gimna-
zjum nr 1 (opiekun – p. Aleksandra Kałużna), trzecie – Julia Kałębasiak z Gimnazjum nr 2 (opiekun – p. Wanda Matusiak). Uczniowie, którzy odwiedzili naszą szkołę uczestniczyli w pokazach
z zakresu fizyki przygotowanych przez p. Sławomira Klarzaka oraz
w pokazowej lekcji geografii przeprowadzonej przez p. Małgorzatę Walerczak.
Wszyscy uczestnicy wykazali się dużą wiedzą matematyczną,
poziom konkursu okazał się bardzo wysoki, a różnice punktów
zdobytych przez poszczególnych uczniów – niewielkie.
Gratulujemy wszystkim uczestnikom konkursu.
mm
Konkurs biologiczno-chemiczny dla gimnazjalistów
Dnia 29 marca odbył się w naszym Liceum konkurs biologiczno-chemiczny dla gimnazjalistów pod patronatem Starosty Kutnowskiego. Od godziny 9 młodzież zmagała się
z pytaniami z biologii (obejmującymi zagadnienia z zakresu
ekologii i ochrony środowiska) i chemii (obejmującymi zagadnienia dotyczące budowy atomu i układu okresowego
pierwiastków). Po części pisemnej zaprosiliśmy gimnazjalistów na prezentacje nagrodzonych i wyróżnionych podczas
XXII Seminarium Studenckiego "Problemy Ochrony Środowiska Łódź 2012" na Politechnice Łódzkiej, prac uczniów
z Ia i IIa. Licealiści pokazali młodszym kolegom specyfikę
profilu biologiczno-chemicznego. Odbył się także pokaz ra-
townictwa medycznego z zakresu udzielania pierwszej pomocy.
Następnie pani dyrektor Barbara Rostek-Nowacka wręczyła nagrody
i dyplomy zwycięzcom. I miejsce zajął Krzysztof Więcław z Gimnazjum nr 2 w Kutnie, II miejsce zajął Hubert Smoliński z Gimnazjum
nr 2 w Kutnie, III miejsce zajęła Michelle Kulesza z Gimnazjum
nr 1 w Kutnie. Nagrody dla gimnazjalistów ufundował zakład "POLFARMEX S.A." oraz Starosta Kutnowski. Konkurs zorganizowały
mgr Agnieszka Jaskuła i mgr Aneta Borowicz. Gratulujemy zwycięzcom i zapraszamy gimnazjalistów za rok na kolejną edycje konkursu.
Klementyna Kępińska
Daria Kaszubska
6
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
Z życia szkoły
Kasprowicz - lubimy go!
3 marca o godzinie 10:00 do naszej szkoły
zawitały tłumy gimnazjalistów, którzy przybyli na Drzwi Otwarte.
Na sali sportowej zostali oni serdecznie
przywitani przez uczniów liceum i panią dyrektor Barbarę Rostek-Nowacką. Zgodnie
z hasłem „Jeden Kasprowicz a tyle możliwości” gimnazjaliści przekonali się, że oferta
edukacyjna szkoły jest bardzo bogata. Nasi
goście obejrzeli premierę tegorocznego kasprowiczowskiego filmu oraz wysłuchali
koncertu szkolnego zespołu muzycznego.
Następnie udali się do klas, gdzie omówiona została oferta szkoły, a na wszystkie nurtujące młodzież pytania odpowiadali nauczyciele poszczególnych przedmiotów.
Była to okazja do spotkania się z nauczycielami i uczniami . Oto wypowiedzi naszych gości:
Karolina Wegner – Gimnazjum w Bedlnie Bardzo mi się podobało. Oferta szkoły jest
interesująca. Najbardziej cieszę się z tego,
że szkoła daje możliwość nauki języka łacińskiego, na czym bardzo mi zależy. Z wszystkich szkół ponadgimnazjalnych powiatu to
jedyne liceum, które taką ofertę daje.
Daria Żydowo- Gimnazjum nr. 1- Atmosfera tutaj jest super. Macie fajną muzykę
i zespół. Mam trudny wybór pomiędzy
profilami humanistycznymi: społeczno
prawnym, a humanistycznym z edukacją
dziennikarską. Zależy mi na dobrym przygotowaniu do matury z języka angielskiego, dlatego też bardziej przekonuje mnie
klasa społeczno- prawna.
Gimnazjaliści wielokrotnie podkreślali, że
ich uwagę zwróciła różnorodność oferty
szkoły i organizacja Drzwi Otwartych.
Aleksandra Nowacka
Angelika Andrzejczak
Pokaz robota „linefollower”
Dnia 17 maja 2012 roku odbyła się prelekcja szkoleniowo – promocyjna przeprowadzona przez grupę studentów z Instytutu Informatyki Politechniki Poznańskiej. Celem spotkania było zaprezentowanie zaprojektowanego i skonstruowanego przez studentów autonomicznego robota typu „linefollower”, przekazanie podstawowych wskazówek dotyczących sposobu budowania
takich pojazdów oraz promocja Instytutu
Informatyki Politechniki Poznańskiej. Była
to również okazja do pewnego zapoznania
się z życiem studenckim poprzez relacje ludzi czynnie w nim uczestniczących.
Spotkanie było bogate w treści techniczne, jednakże przeprowadzone w dość luźnej
i przyjemnej atmosferze. Studenci przekazali podstawową wiedzę dotyczącą elektroniki, robotyki i programowania niskopoziomowego. Poza tym, nie obeszło się bez pamiątkowego zdjęcia wraz z częścią uczestników
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
prelekcji oraz krótkiej opowieści jak to jest
na studiach w Poznaniu.
Autonomiczny robot typu „linefollower”
jest zdolny do poruszania się po wytyczonej (za pomocą czarnej taśmy izolacyjnej)
trasie. Został on zaprojektowany i skonstruowany przez grupę laboratoryjną, której opiekunem jest dr inż. Rafał Klaus.
Warto wspomnieć, iż 23 maja 2012 roku w
Centrum Wykładowo – Konferencyjnym Politechniki Poznańskiej odbędą się zawody robotów typu „linefollower” organizowane przez
Laboratorium Inżynierii Komputerowej oraz
studentów II roku kierunku Informatyka.
Po wzięciu udziału w zawodach, skonstruowany przez studentów robot zostanie przekazany szkole w celach promocyjno – dydaktycznych i będzie dowodem współpracy pomiędzy Liceum Kasprowicza oraz Instytutem
Informatyki Politechniki Poznańskiej.
Paweł Olejniczak, IIn PP
7
Z życia szkoły
„Ten ostatni raz z moją klasą…”– pożegnanie klas trzecich
Dnia 27 kwietnia w II Liceum Ogólnokształcącym im. J. Kasprowicza w Kutnie odbyło
się wręczenie świadectw uczniom klas trzecich. Na uroczystości zgromadzili się rodzice, dyrekcja, grono pedagogiczne oraz sami
absolwenci. Swoją obecnością zaszczycili nas
również: Członek Zarządu Powiatu Kutnowskiego Mirosław Ruciński i przewodnicząca
Rady Rodziców Jolanta Święcicka.
Tradycją naszego Liceum stało się coroczne wpisywanie do Złotej Księgi tych, którzy przez cały okres nauki w szczególny sposób zasłużyli się dla szkoły. W tym roku
wpisami nagrodzono: Wiktora Rozpiórskiego, Mateusza Cierpikowskiego, Kingę Muszyńską oraz Michała Plutę.
Podniosłym momentem uroczystości było
wręczenie przez wychowawców klas świa-
dectw ukończenia szkoły. Należy podkreślić,
iż 4 uczniów uzyskało średnią ocen powyżej
5,0: Wiktor Rozpiórski (5,07), Anna Szprengiel (5,00), Mateusz Cierpikowski (5,00), Kinga Muszyńska (5,00).
Za najlepsze wyniki w nauce przyznano
nagrody pieniężne ufundowane przez
Radę Rodziców.
Nie zapomniano również o uczniach zajmujących wysokie miejsca w licznych konkursach, posiadających talenty plastyczne,
wokalne, dziennikarskie, aktorskie lub
sportowe. Dla nich przygotowano nagrody książkowe.
Dyrektor szkoły Pani Barbara RostekNowacka pogratulowała rodzicom za osiągnięcia ich dzieci oraz podziękowała za
współpracę.
Ostrzeżenie
przed cyberprzemocą
8
W imieniu abiturientów wystąpiła Kinga
Muszyńska, natomiast tegorocznych maturzystów pożegnał przewodniczący Samorządu Uczniowskiego Jakub Kulesza.
Uroczystość zakończyła część artystyczna. Uczniowie klas drugich przygotowali prezentację multimedialną, która dla absolwentów była sentymentalną
podróżą przez ich trzyletni pobyt w kasprowiczowskich murach.
Magdalena Stasiak
28 marca oraz 4 kwietnia uczniowie wszystkich klas spotkali
się z pracownikiem Komendy Powiatowej Policji w Kutnie,
p. podkomisarzem Grzegorzem Olesińskim. Tematem spotkania
była cyberprzemoc i ogólnie pojęte bezpieczeństwo w sieci.
Nasz gość scharakteryzował zjawisko cyberprzemocy, które
na pozór niewinne, może wyrządzić ogromne szkody. Przemoc
ta jest szczególnie dotkliwa, ponieważ kompromitujące materiały, ukradkiem zrobione zdjęcia, nagrane na telefon komórkowy
filmiki docierają za pomocą sieci w krótkim czasie do wielu osób.
Jeśli cyberprzemocą zostanie dotknięta osoba wrażliwa, może
to spowodować u niej głęboką traumę psychiczną, w najgorszych przypadkach dochodzi nawet do samobójstw.
Policjant radził, co robić żeby nie zostać ofiarą cyberprzemocy,
jak postąpić będąc świadkiem takiej formy przemocy oraz gdzie
szukać pomocy, gdy staniemy się ofiarą agresji w sieci.
W każdym zdaniu podkreślał, że cyberprzemoc jest przestępstwem
i poważne jej przejawy należy zgłaszać organom ścigania.
Ofiary lub świadkowie cyberprzemocy powinni szukać wsparcia – porozmawiać z rodzicami, pedagogiem, wychowawcą bądź
inną zaufaną osobą dorosłą, wspólnie dużo łatwiej rozwiązuje
się problemy lub skontaktować się z profesjonalistami, pomocy
można szukać np. u konsultantów Helpline.org.pl (800 100 100).
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
Z życia szkoły
DZIEŃ PRZEDSIĘBIORCZOŚCI
Blisko 100 uczniów II Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Kasprowicza w Kutnie po raz siódmy uczestniczyło
w ogólnopolskim projekcie edukacyjny Fundacji Młodzieżowej Przedsiębiorczości. Tegoroczny „Dzień przedsiębiorczości” odbył się 22 marca i został ogłoszony przez Ministerstwo Edukacji Narodowej „Działaniem z Pasją”.
Program ma na celu przybliżenie młodym ludziom różnych zawodów oraz pomoc w racjonalnym wyborze ścieżki zawodowej w dorosłym
życiu. Dzięki programowi uczniowie mogą zweryfikować informacje o pracy na wymarzonym
stanowisku oraz zdobyć wiedzę o tym, jakich
kompetencji i wiadomości oczekuje się od kandydatów w danym zawodzie.
„Dzień przedsiębiorczości” to nie tylko niezwykła przygoda dla młodych, planujących dopiero swoją zawodową przyszłość osób, ale także
dla tych, którzy decydują się przez jeden dzień
poświęcić swój czas, aby dzielić się swoja
wiedzą i doświadczeniem.
W tym roku uczniowie uczestniczyli w praktykach w 20 firmach i instytucjach.
Dyrekcja Szkoły, młodzież i szkolny koordynator składają serdeczne podziękowania firmom i instytucjom, które
umożliwiły realizację tego projektu, są to: Komenda Policji
w Kutnie, Kutnowski Szpital Samorządowy NZOZ w Kutnie oddział wewnętrzny, Bank BGŻ w Kutnie, Sąd Rejonowy w Kutnie, Urząd Gminy w Kutnie, Apteka w Kutnie
”Dbam o zdrowie”, Miejskie Przedszkole Integracyjne
nr 3 w Kutnie, Agencja Ubezpieczeniowa Kubas w Łęczycy, Apteka „Kucharska- Roze” sp. z o.o. w Kutnie, Przedszkole „Bajka” nr 15 w Kutnie, Prosektorium przy Kutnowski Szpital Samorządowy NZOZ w Kutnie, Ośrodek Szkolno – Wychowawczy Nr 1 im. Marii Konopnickiej w Kutnie,
Sklep spożywczo – przemysłowy w Krośniewicach,
ul. Łęczyka 38, Zakład Ubezpieczeń na Życie Oddział
w Kutnie, Centrum Kardiologii Allenort w Kutnie, Przychodnia MEDICUS w Kutnie, Przedszkole Miejskie nr 16 „
CALINECZKA” w Kutnie, Szkoła Podstawowa im. Gen.
Władysława Andersa w Nowem, Przedszkole Niepubliczne Sióstr Pasjonatek Św. Pawła od Krzyża w Kutnie, Teatr
Powszechny w Łodzi.
mw
Czuwanie
Pallotyńskie
Blisko 30 osób z naszego liceum uczestniczyło
w Pallotyńskim Czuwaniu Maturzystów na Jasnej
Górze i w Dolinie Miłosierdzia. Uczniowie wybrali
się do Częstochowy aby zawierzyć Matce Boskiej
Częstochowskiej tegoroczny egzamin maturalny
i swoja przyszłość.
am
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
9
Z życia szkoły
S P O RT O W E X X V I I D N I H I S T O R I I
29 maja odbyły się już XXVII DNI HISTORII, tym razem pod hasłem: SPORTOWA
HISTORIAW PRZEDDZIEŃ EURO 201 I IGRZYSK OLIMPIJSKICH W LONDYNIE. Aby
stworzyć odpowiedni klimat powstały wystawy poświęcone naszym olimpijskim szansom
medalowym w Londynie, historii największych sukcesów polskiej piłki nożnej w latch
siedemdziesiątych (przypomniano sylwetki najlepszych piłkarzy i trenerów) oraz przygotowana została tablica Euro 2012 - wszystkie drużyny, liderzy, grupy i wyniki (uzupełniane
systematycznie). Powstał projekt edukacyjny „Od Olimpii do Londyna” - krótka historia
igrzysk - tych starożytnych i nowożytnych oraz powiązania sportu z polityką.
Honorowym gościem tego dnia był medalista Igrzysk Olimpijskich i Mistrzostw Świata
w kolarstwie – Mieczysław Nowicki. W trakcie wywiadu, dowiedzieliśmy się ciekawych
rzeczy o życiu, pasjach i zmaganiach sportowych naszego gościa. Po godzinnym spotkaniu odbył się konkurs wiedzowy w formule 1 z 10. Tematyką konkursu były nasze
sukcesy olimpijskie oraz to co miało nas czekać za chwilę - piłka nożna w wydaniu
reprezentacji i klubowa. Uczestnicy rywalizacji wykazali się znakomitą wiedzą, tym bardziej, że pytania dotyczące piłki nożnej były bardzo trudne (ale przecież wszyscy jesteśmy znawcami tej dziedziny!) . Ostatecznie wygrali Patryk Bartnicki i Konrad Olesiński
z IIb, choć pozostałe zespoły niewiele im ustępowały. Całości towarzyszyły prezentacje
na temat historii ruchu olimpijskiego i jego związków z polityką. Fajnie wyglądała również szkoła, rozweselona biało-czerwonymi barwami naszych koszulek i szlików.
Aleksandra Nowacka Angelika Andrzejczak
Mieczysław Nowicki (ur. 26 stycznia 1951 w Piątku) - kolarz, który
w 1975 r. wraz z kolegami zdobył tytuł mistrza świata w drużynowym
wyścigu szosowym. Rok później, drużyna w składzie Tadeusz Mytnik,
Mieczysław Nowicki, Stanisław Szozda i Ryszard Szurkowski zdobyła
srebrny medal na olimpiadzie w Montrealu, zaś Nowicki w wyścigu
indywidualnym uzyskał brąz. Był także trzykrotnie szosowym wicemistrzem Polski, tyle samo razy startował w Wyścigu Pokoju. W 1975
zwyciężył w wyścigu dookoła Szkocji, a w 1976 r. dookoła Nadrenii.
Po zakończeniu kariery sportowej prowadził własną firmę. W 1995r.
został dyrektorem Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków. Przez dwa
lata był wiceministrem sportu w rządzie Jerzego Buzka, następnie prezesem Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu. 30 sierpnia 1999 został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
10
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
Z życia szkoły
Honorowy obywatel Edynburga i nie tylko ... An ge lik a A nd rze jcz ak , A le ksa ndr a N owack a, Ma gd ale na K a ba w roz m owie z goś ci em
D ni H is torii Mie czysł aw em N ow ic kim
Jak rozpoczęła się Pana przygoda
z kolarstwem?
Był to przypadek. Początki mojej kariery
wiążą się z Kutnem. Właściwie tutaj rozpoczęła się moja kolarska przygoda.
W Kutnie kończył się jeden z etapów Wyścigu Pokoju. Przyjechałem, aby podziwiać
innych kolarzy i sport ten mnie zafascynował. Dzisiaj mam do Kutna duży sentyment. Mieszka tu także moja chrześnica,
która jest równocześnie absolwentką waszego Liceum.
Jako zawodnik reprezentował Pan Polskę w wielu ważnych zawodach międzynarodowych. Które z nich były dla Pana
najważniejsze?
Szczególnie wspominam Wyścig Pokoju, w którym brałem udział trzykrotnie. Dla
sportowca bardzo ważna jest jednak każda olimpiada. Dla mojej kariery najważniejsza była olimpiada w Montrealu w 1976 r.
Podczas olimpiady w Montrealu zdobył
pan dwa medale: srebrny – w drużynie
i brązowy – indywidualnie. Który z nich
liczy się dla Pana bardziej?
Oba medale bardzo cieszą, aczkolwiek zrozumiałe jest to, że jestem bardziej dumny
z tego, co udało mi się osiągnąć samodzielnie.
Jakie emocje towarzyszyły Panu podczas ceremonii wręczania medali oraz
otwarcia i zamknięcia igrzysk ?
Niewątpliwie wzruszenie, duma i radość.
W momencie ceremonii wręczania medali
szczególne emocje pojawiały się w chwili
wciągania na maszt polskiej flagi. Wspominam również bardzo miło sposób uhonorowania mnie po zwycięstwie w wyścigu dookoła Szkocji. Zostałem Honorowym
Obywatelem Edynburga. Wyróżnieniem
odbierałem w stroju narodowym Szkocji,
czyli kilcie, a cała oprawa zorganizowana
była według narodowej tradycji.
W zawodach sportowych sprzymierzeńcem lub wrogiem zawodników często bywa pogoda. W jakim stopniu warunki atmosferyczne wpływają na przebieg rywalizacji kolarzy? W jakich
Pan czuł się najlepiej?
W większości sportów, w tym w kolarstwie, warunki pogodowe są dość ważne.
Nie ma to co prawda tak wielkiego znaczenia jak np. w przypadku skoków narciarskich, jednak w pewnym stopniu wpływa
na zawody. Ja osobiście najlepiej czułem
się w średnich temperaturach, gdy wilgotność powietrza była dość wysoka.
Czy pamięta Pan w swojej karierze jakieś szczególnie zabawne sytuacje ?
Tak. Kiedyś podczas zawodów na Kubie w miejscu zamieszkania towarzyszyło
nam głośne muczenie krów, które nie po-
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
zwalało zasnąć. Jakież było nasze niedowierzanie i śmiech, kiedy okazało się, że były to tylko
tamtejsze żaby.
Czy były drużyny, których Polacy nie darzyli szczególną sympatią ?
Tak, pamiętam że dość specyficzne kontakty
mieliśmy ze Związkiem Radzieckim. Szczególnie dokuczał nam jeden z kolarzy rosyjskich.
Kiedyś w ramach poświęcenia dla drużyny
sprowokowałem nasz wspólny wypadek, za-
„Największym
przeżyciem było
spotkanie
z Ojcem Świętym
Janem Pawłem II,
któremu miałem
zaszczyt przedstawić
mistrzów olimpijskich
z Sydney”
kończony w rowie. Oczywiście on w tych zawodach nie miał już żadnych szans. Do końca
wyścigu jechaliśmy obok siebie w milczeniu
i dotarliśmy do mety jako jedni z ostatnich. Na
zakończenie mój przeciwnik podał mi rękę na
zgodę i zapytał „Mietek, za co ...?”, wtedy odpowiedziałem „za rewolucję, za Lenina …..”.
W latach 70. wyjeżdżał Pan często na zawody do krajów na zachód od żelaznej kurtyny.
Jakie wrażenie robiło to na Panu ?
W tamtych czasach każdy wyjazd zagraniczny na Zachód oczywiście robił ogromne wrażenie. My sportowcy na takich wyjazdach musieliśmy
przestrzegać pewnych reguł. Reprezentowaliśmy kraj
socjalistyczny, którego nie wolno nam
było krytykować.
Jeśli ktoś odważył
się na takie zachowanie tracił możliwość wyjazdów na
kolejne zawody międzynarodowe. Mnie
taki zakaz dotknął aż
na dwa lata.
W jaki sposób Pan
i Pana koledzy byli
witani w kraju po po-
wrocie z olimpiady w Montrealu w 1976, czy
po innych sukcesach? Czy przypominało to
np. dzisiejszą „małyszomanię”?
Podobnie jak dzisiaj odbywaliśmy wiele
spotkań z ważnymi osobami np. z I sekretarzem KC PZPR Edwardem Gierkiem, czy innymi. Cieszyliśmy się ogromną sympatią
tłumów. To były zresztą czasy ogromnego
zainteresowania kolarstwem na skalę dzisiejszej „małyszomani”. Kolarzy w ojczyźnie spotykały różne wyróżnienia. Ja otrzymałem np. talon na zakup Fiata 125 p.
Jakie znane osobistości miał okazję Pan
spotkać podczas swoich licznych sportowych wyjazdów?
Rzeczywiście dzięki mojej przygodzie
z kolarstwem spotkałem np. królową brytyjską Elżbietę II, przywódcę Kuby Fidela
Castro. Największym przeżyciem było spotkanie z Ojcem Świętym Janem Pawłem II,
któremu miałem zaszczyt przedstawić mistrzów olimpijskich z Sydney.
Ciekawi nas co pan robił po zakończeniu kariery sportowej i czy tęsknił wtedy
za kolarstwem?
Po zakończeniu kariery sportowej zacząłem prowadzić własną firmę. Przez dwa lata
byłem wiceministrem sportu w rządzie Jerzego Buzka. W latach 2001–2002 pełniłem
funkcje prezesa Urzędu Kultury Fizycznej
i Sportu. Oczywiście, że początki po zakończeniu kariery nie były łatwe, ale z czasem
przywyknąłem do takiego życia. Obecnie
nadal pozwalam sobie na częste wycieczki
rowerowe. Jazda wyczynowa nie wchodzi
już jednak w grę.
Dziękujemy za rozmowę.
Ja również dziękuję i jednocześnie zapraszam 5 lipca na finał jednego z etapów Międzynarodowego Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków, który odbędzie się w Kutnie.
11
Z życia szkoły
DNI NAUK
PRZYRODNICZYCH
Dni Nauk Przyrodniczych odbywają się w naszej szkole tradycyjnie
w kwietniu. Sorki Aneta Borowicz, Agnieszka Jaskuła i Małgorzata Walerczak starają się szczególnie w tym okresie zaproponować zainteresowanej
młodzieży wiele atrakcji przyrodniczych.
Organizują spotkania i seminaria przeprowadzane przez pracowników naukowych uczelni wyższych z którymi współpracujemy oraz z naszymi absolwentami, którzy są na etapie zdobywania kolejnych tytułów naukowych.
Proponują wyjazdy plenerowe pogłębiające i poszerzające naszą wiedzę
z zakresu przyrodniczego, wyjazdy do różnych muzeów czy zakładów przemysłowych, a także instytucji zajmujących się ochroną środowiska. Organizują wstępy na wykłady i warsztaty na uczelniach wyższych, liczne konkursy biologiczne, chemiczne i geograficzne.
W kwietniu pamiętamy też o ważnych datach. Młodzież klasy biologiczno-chemicznej przygotowała interesującą gazetkę
tematyczną dotyczącą Międzynarodowego Dnia Ziemi. aj
Lekcja chemii
w Freseniusie
W ramach Dni Nauk Przyrodniczych pani profesor Aneta Borowicz zorganizowała klasie IIa wyjście do Freseniusa Kabi w Kutnie
– zakładu produkującego płyny infuzyjne. Oferuje on szeroką gamę
produktów mających zastosowanie w wielu obszarach terapeutycznych: żywieniu klinicznym, płynoterapii, anestezjologii, leczeniu
przeciwinfekcyjnym i onkologii. Należy podkreślić, że w Polsce istnieją tylko dwie takie firmy, w tym jedna w Kutnie. Zakład ten wyróżnia się stosowaniem nowoczesnej technologii. Ponadto produkty
tej firmy trafiają do polskich hurtowni farmaceutycznych, a także
do krajów europejskich. Nasz przewodnik mgr inż. Przemysław Adamiak przedstawił nam pokrótce informacje na temat kroplówek – ich
składu oraz sposobu przygotowania.Pod okiem specjalistów oglądaliśmy jak wygląda produkcja kroplówek. Zobaczyliśmy w jaki
sposób oczyszcza się wodę potrzebną do wytwarzania płynów infuzyjnych. Ubrani w fartuchy, czepki i ochraniacze przeszliśmy
do hali produkcyjnej. Tam zobaczyliśmy prawdziwą pracę maszyn
i ludzi. Wielu z nas zaciekawiło się funkcjonowaniem tego zakładu
i chciałoby w przyszłości podjąć pracę w podobnej firmie.Na koniec
dyrektor zakładu wręczył każdemu z nas dyplom udziału w kursie
i życzył sukcesów w życiu szkolnym. Bogatsi w wiedzę i doświadczenie wróciliśmy do szkoły.
Justyna Milczarek
Warsztaty chemiczne na Uniwersytecie Łódzkim
W dniu 24 maja uczniowie klasy IIa pod okiem sorek: Anety
Borowicz i Agnieszki Jaskuły brali udział w zajęciach laboratoryjnych na Wydziale Chemii Uniwersytetu Łódzkiego. Wyjazd ten był
12
podsumowaniem Dni Nauk Przyrodniczych w naszej szkole.
Na początku wysłuchaliśmy wykładu dr hab. prof. UŁ Roberta
Zakrzewskiego na temat: Co robią jony żelaza w wodach wodociągowych? Czy można je wykryć za pomocą latarki i płyty CD?
Ponadto zostały przedstawione techniki wykrywania jonów żelaza (III) przy zastosowaniu promieniowania elektromagnetycznego
z zakresu widzialnego i ultrafioletowego. Następnie studentki chemii pokazały nam ciekawe doświadczenia, np. wytwarzanie sztucznej krwi. Po części teoretycznej przeszliśmy do praktyki. Ubrani
w fartuchy i okulary ochronne rozpoczęliśmy najciekawszy etap
naszych zajęć. Zostaliśmy podzieleni na zespoły trzyosobowe, które wykorzystywały kolejno różne doświadczenia chemiczne.
Pod okiem dr Pawła Urbaniaka przeprowadzaliśmy eksperymenty, zapisywaliśmy nasze obserwacje, wnioski i równania reakcji - co
było najtrudniejsze. Po tak wspaniałej lekcji chemii wróciliśmy do
Kutna. Wizyta była bardzo ciekawa i pouczająca i, być może, ułatwiła decyzję o wyborze przyszłych studiów.
Justyna Milczarek
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
Z życia szkoły
CIEKAWA CHEMIA „KASPROWICZA”
Przez cały rok szkolny na Wydziale Chemii Uniwersytetu Łódzkiego prowadzone
były zajęcia „Akademii Ciekawej Chemii”.
Polegały one na prowadzeniu wykładów
obejmujących wybrane zagadnienia z zakresu chemii, wzbogaconych pokazami multimedialnymi oraz eksperymentami przeprowadzanymi „na żywo”. Cały cykl spotkań
został zakończony w kwietniu Konkursem
Chemicznym, w którym udział wzięli uczniowie klasy Ia: Klementyna Kępińska i Przemysław Tarka. Przyznano 3 nagrody i 3 wyróżnienia. Bardzo się cieszymy, że wśród trójki wyróżnionych znalazła się uczennica naszego liceum – Klementyna Kępińska.
Nagrodą za wyróżnienie był udział
w 3-dniowych warsztatach chemicznych,
które odbyły się na Wydziale Chemii UŁ
w dniach 30 maja, 31 maja i 1 czerwca.
- „Każdego dnia odbywały się warsztaty laboratoryjne z różnych dziedzin chemii.
Pierwszego dnia odkrywaliśmy tajniki chemii nieorganicznej. Doświadczenia dotyczyły przede wszystkim związków kompleksowych oraz ich właściwości w różnych środowiskach. Następnego dnia odbywały się
zajęcia ze spektroskopii. Celem warsztatów
było ukazanie młodzieży jak za pomocą metod spektroskopowych zidentyfikować
związek chemiczny. Trzeciego dnia odbywały się zajęcia z chemii organicznej. Na jeden
dzień zamieniliśmy się w farmaceutów. Naszym zadaniem była synteza paracetamolu.
Wszystkie doświadczenia przeprowadzaliśmy w doskonale wyposażonych laboratoriach pod kontrolą profesorów, którzy chętnie objaśniali wszystkie zagadnienia.
Należy dodać, że zajęcia daleko wykraczały poza program nauczania chemii rozszerzonej w liceum. Warsztaty pozwoliły mi
bliżej poznać chemię i jej praktyczne zasto-
sowanie. Było to wyjątkowo ciekawe spotkanie z nauką.” – powiedziała Klementyna
Kępińska, uczestniczka warsztatów.
Zwieńczeniem całego przedsięwzięcia
było wręczenie nagród zwycięzcom, które
odbyło się na uroczystej gali 13 czerwca
2012 r. na Wydziale Chemii Uniwersytetu
Łódzkiego.
Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów.
ab
Plusy i minusy GMO NAJWIERNIEJSZY KIBIC
konkurs biologiczny
Konkurs dla kl. I na prezentację multimedialną na temat
„Plusy i minus GMO” zorganizowany w ramach Dni Nauk
Przyrodniczych – rozstrzygnięty.
Najciekawszą prezentację przygotował Jakub Olejniczak
z kl. Ib – I miejsce, Daniel Kosmala z kl. Ib – II miejsce,
Damian Wiśniewski z kl. Ic – III miejsce.
Gratulujemy
Konkurs
ekologiczny
24.04.2012 r. w ramach Dni Nauk Przyrodniczych sorka
Angieszka Jaskuła zorganizowała konkurs wiedzy z zakresu
ekologii i ochrony środowiska dla uczniów klas II. W konkursie wzięło udział 21 osób. Najlepsze wyniki uzyskali Jakub Kulesza z klasy IIa – I miejsce, Jakub Czarnecki
z klasy IIb – II miejsce. Gratulujemy.
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
13
Z życia szkoły
„No, to teraz będzie można
klasa IIb na
Pamiętam, kiedy dokładnie rok temu, w czerwcu, mieliśmy język polski i zastanawialiśmy się,
czym klasa IIb mogłaby zasłynąć. I tak pojawił się pomysł, żeby wystawić przedstawienie.
Chyba już w październiku wiedzieliśmy, że będzie to „Moralność Pani Dulskiej” autorstwa
Gabrieli Zapolskiej. Nieświadomi ogromu pracy... większość z nas entuzjastycznie zobowiązała się do działania. Wybraliśmy osoby odpowiedzialne za scenariusz, reżyserię, scenografię i aktorów. W grudniu odbywały się już regularnie próby - oczywiście po lekcjach albo
w soboty. Już na początku wspólnie z sorką Nowacką postanowiliśmy, że nic nie będzie
odbywać się kosztem nauki. Trudno dogodzić wszystkim, spotykaliśmy się często w niepełnym składzie, ale robiliśmy wszystko żeby jak najwięcej ćwiczyć.
Jak było na próbach? Często narzekaliśmy i czasem brakowało motywacji, ale nigdy do
tego stopnia, żeby bezczynnie siedzieć i marnować czas. Pamiętam, jak się raz pokłóciliśmy.
Każdy chciał wcisnąć swoje przysłowiowe trzy grosze. Był płacz, krzyk i bezsilność. Jednak
z perspektywy czasu widzę, że było to bardzo pouczające i konstruktywne, bo skłoniło nas
do refleksji oraz wyciągnięcia trafnych wniosków. Potem już nigdy do takich sytuacji nie
dochodziło. Wydaje mi się jednak, że mimo wszystko więcej było śmiechu i zabawy. Tak,
wizja zostania dłużej w szkole po załóżmy 8 lekcjach, milionie sprawdzianów i kartkówek nie
była zbyt zachęcająca, ale robiliśmy to, bo chcieliśmy. Chcieliśmy dokończyć to, co zaczęliśmy. Chcieliśmy pokazać, że nasza klasa nie jest taka straszna, jak ją malują... W efekcie
chyba się udało. Po każdej próbie każdy z nas czuł ogromną satysfakcję, że zrobił coś więcej,
działał i to przynosiło oczekiwane rezultaty.
Kiedy zbliżał się luty, sorka Nowacka zorganizowała warsztaty teatralne, aby szlifować
grę aktorów. I tak w ferie zimowe przez kilka dni spotykaliśmy się z panem Krzysztofem
Ryzlakiem w Kutnowskim Domu Kultury, który stał się dla nas ogromnym źródłem porad
i jak się później okazało, budującym wsparciem. Wytrwale ćwiczyliśmy każdą scenę, pracowaliśmy nad dykcją, mimiką, gestykulacją, poruszaniem się na scenie. Denerwowaliśmy się
bardzo, bo pan Ryzlak należy do upartych i temperamentnych ludzi, którzy jednak swoim
usposobieniem potrafią rozweselić i zmotywować.
Wspomnę jeszcze, że bardzo długo zastanawialiśmy się, gdzie wystawić nasze przedstawienie. W grę wchodziła nasza hala sportowa i scena w KDK- u. My, uczniowie od razu
chcieliśmy pokazać się w Domu Kultury. Sorka Nowacka miała pewne obiekcje, jednak po
usilnych namowach dała się przekonać do naszego pomysłu. Wykonywała mnóstwo telefonów, aby zarezerwować salę, wypożyczyć meble z Muzeum Regionalnego i zorganizować
inne potrzebne pozwolenia, materiały, bez których spektakl by się nie odbył. Wydaje mi się,
że występ na dużej scenie podniósł wartość wystawianej sztuki.
14
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
Z życia szkoły
zacząć żyć... po Bożemu” wielkiej scenie
27 marca - Międzynarodowy Dzień Teatru. Uczciliśmy go chyba najlepiej, jak tylko się
dało. Tego dnia bowiem odbyła się premiera naszego spektaklu „Moralność według Dulskiej”. Na przedstawienie zostali zaproszeni nauczyciele i uczniowie naszej szkoły, ważne
osobistości miasta Kutna oraz gimnazjaliści. Nieśmiało napiszę, że chyba wszystkim się
podobało. Słyszeliśmy śmiech, pochwały, a potem najlepszą nagrodę za pracę - gromkie
brawa. Największym uznaniem cieszył się Felicjan (Patryk Bartnicki), który zdobył serca
publiczności dokładnie siedmioma słowami. Przed oficjalnym przedstawieniem mieliśmy
kilka prób już nas samej scenie, nikt więc nie czuł się skrępowany. Myślę, że jak na licealistów, którzy pierwszy raz uczestniczą w takim przedsięwzięciu, poradziliśmy sobie naprawdę dobrze. Zdaję sobie sprawę, że było kilka niedoskonałości, ale to uczyniło nas tylko
bardziej wiarygodnymi postaciami.
Nasze liceum chętnie uczestniczy we wszelkich akcjach charytatywnych. W ramach pomocy na rzecz Kutnowskiego Hospicjum, 19 kwietnia kolejny raz pojawiliśmy się na scenie KDK.
Przed i po występie kasprowiczowscy wolontariusze przeprowadzili zbiórkę pieniędzy na cele
dobroczynne. Udało się zebrać kwotę w wysokości 1545 zł. Tego dnia towarzyszyła mi chyba
jeszcze większa satysfakcja, niż podczas premiery. Wiem, że komuś pomogłam, kogoś wsparłam. I tym razem nasze przedstawienie spotkało się z ogromnym uznaniem.
Chyba każdego spektakl skłonił do refleksji. Komedia zrodzona z nienawiści do kołtunerii, drobnomieszczaństwa, chciwości i obłudy każe zastanowić się, ile tej dulszczyzny
w każdym z nas? Poprzez ironię, humor, groteskę i elementy współczesności ukazaliśmy
istotę problemu i przede wszystkim ponadczasowość „moralności pani Dulskiej”.
Podziękowanie wystosowane przez Panią Katarzynę Kowalewską Prezesa Hospicjum
Kutnowskiego powiesiłam na tablicy korkowej nad biurkiem. Czytam: „Proszę o przyjęcie
wyrazów wdzięczności za dar w postaci przedstawienia (...) na rzecz naszych podopiecznych, ludzi nieuleczalnie chorych na raka” i czuję ogromną dumę i satysfakcję, że przyczyniłam się do czynienia dobra, że uczestniczyłam w działaniu, które wyróżniło mnie spośród
„zwykłych zjadaczy chleba”. Wiem, że kiedy wspomnieniami będę sięgać do czasów liceum,
to na pewno wrócę do „Moralności według Dulskiej”. Może kolejne roczniki również zdecydują się na wystawienie jakiejś sztuki?
Kończąc już chciałabym bardzo podziękować moim kolegom za współpracę. Cieszę się,
że mogłam z Wami działać przez te kilka miesięcy. Szczególne podziękowania w imieniu całej
grupy kieruję do sorki Nowackiej, która niejednokrotnie miała więcej energii, niż cały nasz
skład. Na szczęście potrafiła nią umiejętnie zarażać! Dziękujemy KDK, Muzeum Regionalnemu w Kutnie oraz wszystkim tym, którzy w mniejszym lub większym stopniu, przyczynili się
do powstania tego spektaklu.
Paulina Magierska
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
15
Z życia szkoły
Kaspry Music Awards za nami!
Podtrzymując długą tradycję Kasprowicza, 29 marca odbyła
się Gala Kaspry Music Awards, która w tym roku utrzymana
została w konwencji rozdania nagród MTV.
Uroczystość poprzedziły wielotygodniowe przygotowania,
którym czoła stawiły dwie klasy: Ib i IIb pod okiem p.: Renaty
Saramonowicz i Danuty Kubiak.
Impreza prowadzona przez Paulinę Buczek i Michała Woźnickiego została urozmaicona krótkimi filmami, które w zabawny sposób przedstawiły przygotowania „zza kulis”, nominacje
oraz były zapowiedzią przybycia gwiazdy wieczoru. Kandydatów nominowała społeczność kasprowiczowska, która następnie wybierała swoich faworytów w drodze głosowania.
Nagrodzeni zostali.
Kategorie dla uczniów:
- Sexy and I know it – Mateusz Święcicki
- Pretty women – Ewelina Bojkowicz
- We found love – Justyna Grendecka i Mateusz Pęgowski
- Stronger – Anna Kozioł i Seweryn Wiktorek
- Simply the best – Kinga Muszyńska
Kategorie dla nauczycieli:
- Not afraid – sor Sławomir Tomassy
- Super bomb – sor Artur Ciurlej
- Killer – sorka Dorota Kępińska
- Crazy is my life – sor Artur Ciurlej
- Titanium – sor Sławomir Klarzak
16
Nagrody wręczały sławne osoby ze świata muzyki. I tak pojawili się np. John Lennon z Yoko Ono, Marina, Michael Jackson
a nawet Ryszard Riedel!Podczas gali przyznano również nagrodę specjalną, która powędrowała do pani Dyrektor Barbary Rostek – Nowackiej za ogromny wkład i zaangażowanie w życie
szkoły. Uroczystość uwieńczona została występem szkolnej Jennifer Lopez, która zdobyła serca publiczności.
W tym roku Kaspry i Kasperki już rozdane. Jednak na pewno nie
zrezygnujemy z tej długiej tradycji, dlatego do zobaczenia za rok!
Paulina Magierska
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
Z życia szkoły
Na Toruńskim Festiwalu Nauki i Sztuki
24 kwietnia uczniowie klasy IIc o profilu
matematyczno-fizyczno-informatycznym
wraz z przedstawicielami klas Ia i IIa uczestniczyli w Toruńskim Festiwalu Nauki i Sztu-
ki w ramach, którego odbywają się imprezy,
wystawy i lekcje otwarte z różnych dziedzin
wiedzy.
Uczestnicy wycieczki mieli możliwość
wzięcia udziału w pokazowej lekcji
w Instytucie Fizyki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu zatytułowanej „Fizyka transportu”.
Wykład prowadzony przez panią
prof. dr hab. Hannę Męczyńską poruszał najważniejsze zagadnienia
związane z przesyłaniem, magazynowaniem i przekształcaniem informacji. Związek między informacją i fizyką
został omówiony przy pomocy tzw.
demona Maxwella – Szilarda. Udowodniono nam, że informacja jest
formą materii, którą można bezpośrednio zamienić na energię. Ponieważ w przekształcaniu i przesyłaniu
informacji istotną rolę odgrywają zjawiska elektromagnetyczne, sprawdzaliśmy czy materiały, z którymi
mamy do czynienia to ferromagnetyki, paramagnetyki czy diamagnetyki.
Dowiedzieliśmy się również, że koło
wcale nie musi być okrągłe, a na do-
A może radiowa przyszłość?
Dnia 11 czerwca klasa Ib prawno-dziennikarska udała się na wycieczkę do Warszawy. Pieczę nad grupą sprawowali prof.
Dorota Stańska, prof. Marcin Michalski,
prof. Danuta Kubiak, prof. Agnieszka Myśliwiec. Wycieczka miała nam przybliżyć
tajniki Polskiego Radia. Nie obyło się również bez elementów historycznych. Wizyta
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
w synagodze i spacer po ul. Próżnej był
ogromnym przeżyciem.
Do Warszawy dojechaliśmy pociągiem. Po
dotarciu do radia czekał na nas przemiły i kompetentny przewodnik, który pracuje w radiu
pan Artur Wolski. Miał idealną dykcję i potrafił zainteresować tak energiczną grupę młodzieży. Co ciekawe, pan Wolski ukończył medycynę, spędził 10 lat
przy łóżkach pacjentów, po czym
poczuł powołanie
i „zaciągnął się” do
Polskiego Radia.
To zapoczątkowało jego karierę.
Zwiedzanie zaczęliśmy od studia
Szpilmana, gdzie
p. Wolski wprowadził nas do
świata mediów
i radiofonii. Przechodziliśmy z sali
do sali, gdzie odbywały się audycje na żywo
w specjalnie za-
wód tego odbył się pokaz jazdy na rowerze
z kwadratowymi kołami. Mogliśmy także
zobaczyć model laboratoryjny pociągu typu
„maglew”, w którym znajduje zastosowanie
magnetyczna lewitacja.
Po zakończeniu wykładu obejrzeliśmy,
umieszczoną w hallu Instytutu Fizyki, wystawę zatytułowaną „Czy mnie jeszcze pamiętasz? Wspomnienia starego komputera…”. Mieliśmy możliwość zobaczyć dawne maszyny liczące, komputery, oprogramowanie i inny sprzęt, które niekiedy dziwią,
intrygują, ale zawsze ciekawią. Wystawa była
swego rodzaju podróżą przez krainę historii
myśli technicznej starych komputerów.
Po wizycie w Instytucie Fizyki przeszliśmy na Rynek Staromiejski do Centrum Kultury „Dwór Artusa”, gdzie mogliśmy obejrzeć wystawę obecnych i projektowanych
modeli teleskopów Europejskiego Obserwatorium Południowego na pustyni Atakama
w Chile. Wysłuchaliśmy prelekcji
mgr Krzysztofa Czarta na temat powyższej
organizacji, która jest czołową międzynarodową instytucją naukowo-techniczną w zakresie astronomii na świecie.
Adrianna Golis
projektowanych pomieszczeniach, wyprofilowanych w celu polepszenia akustyki. Fantazyjne
ściany miały funkcję dekoracyjną i praktyczną.
Kolejnym punktem wycieczki był spacer po
ul. Próżnej. Jedynej, która zachowała się w autentycznym stanie od II wojny światowej. Znajdowała się w centrum żydowskiego getta, które
zostało później przez Niemców starte z powierzchni ziemi. Ceglane mury, drewniane drzwi
i okiennice, masywne bramy, przyprawiały
o dreszcze. Zdały się „krzyczeć”, jaką ludzką
krzywdę, rozpacz, nędzę widziały. Obrazy postaci umieszczonych na ścianach zmuszały do refleksji, podświadomie przenosiliśmy się w przeszłość, aby zamienić słowo z tamtejszymi ludźmi.
Następnie udaliśmy się do synagogi.
Było w niej ponuro i zimno. Mimo wszystko
przewodnik mówił ciekawie i opowiadał
o tradycjach żydowskich. Grupa uczniów
chętnie zadawała pytania i otrzymywała wyczerpujące odpowiedzi. Mieliśmy możliwość
poznania ksiąg „czytanych od końca”. Było
to bardzo intrygujące doświadczenie.
Na koniec, korzystając z wolnego czasu,
obowiązkowo, odwiedziliśmy Złote Tarasy,
zaopatrując się we wspaniałe pamiątki. Po dniu
pełnym wrażeń z umysłami pełnymi świeżości
i niezapomnianych wspomnień wróciliśmy do
rzeczywistości. Mamy nadzieję na częstsze, tak
dobrze zorganizowane wyprawy.
Patrycja Franciszkiewicz
17
Z życia szkoły
Warsztaty w Paragrafie
Klasy IIb (28 lutego) i IId (6 marca) odwiedziły Paragraf czyli
siedzibę Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego.
Relację IIb można przeczytać w ostatnim numerze ,,C@spra” –
artykuł Pauliny Magierskiej ,,Symulacja czy toga na całe życie…?”.
Natomiast o symulacji rozprawy cywilnej przygotowanej przez IId
znajdziecie informacje poniżej.
Warto także przypomnieć, że maturzyści z IIId i IIIe uczestniczyli 16, 17 i 25 lutego w warsztatach z podstaw prawa prowadzonych przez dr. Macieja Mulińskiego adiunkta Wydziału Prawa
i Administracji UŁ.
Dnia 6 marca klasa IId wraz z wychowawcą sorką Anną Ambroziak i opiekunami sorem Arturem Ciurlejem i sorem Piotrem Staniszewskim w doskonałych nastrojach udała się na Wydział Prawa i
Administracji Uniwersytetu Łódzkiego.
Zaskoczyła nas wielkość i nowoczesność budynku. Okazało
się, że nasza orientacja nie zawsze jest niezawodna, a czasami przydałby się GPS! Następnie udaliśmy się na spotkanie z wykładowcą
akademickim dr. Maciejem Mulińskim, który opowiedział nam
o kierunkach studiów i rekrutacji na każdy z nich. Aż nadszedł
oczekiwany moment i wzięliśmy udział w symulacji rozprawy sądowej. Było to niezwykłe, doświadczenie mogliśmy poczuć się jak
sędziowie, czy adwokaci i połączyliśmy naukę z dobrą zabawą.
Z Kasprowiczem w tle ...
Na przełomie maja i czerwca (31V i 1VI) klasa II b pod opieką
sorek: Renaty Saramonowicz, Doroty Stańskiej i Urszuli Matusiak pojechała na wycieczkę na Kujawy.
Naszym pierwszym celem było Muzeum Jana Kaprowicza
w Inowrocławiu oraz dom rodzinny naszego patrona w Szymborzu.
W poszczególnych salach znajdowało się mnóstwo zdjęć, obrazów i przedmiotów związanych z Kasprowiczem. Na pewno postać
pisarza stała się nam bliższa, bo oprócz „suchych faktów” mogliśmy poznać jego ciekawe życie osobiste. Wizytę w muzeum uwieńczyliśmy projekcją filmową poświęconą osobie Jana Kasprowicza.
Największą atrakcją były jednak warsztaty garncarskie, na
których każdy z nas mógł sprawdzić swoje umiejętności manualne. Wyłoniliśmy kilka nieodkrytych talentów!
Kolejnego dnia przyszedł czas na zwiedzanie Muzeum Archeologicznego i rekonstrukcji osady w Biskupinie. Poprzez ciekawe
Rozprawa obfitowała w zwroty akcji, strony reagowały bardzo emocjonalnie, ale nad wszystkim świetnie panował przewodniczący składu sędziowskiego Łukasz Pawlak.
Trochę zmęczeni rolami, które musieliśmy „odegrać”, ale bardzo
zadowoleni wróciliśmy do Kutna. Była to bardzo ciekawa „przymiarka” do zawodów prawniczych i kto wie, może podejmiemy w przyszłości studia na prawie?
Anna Sobolewska
wystawy pani przewodnik obrazowo przybliżyła historię powstawania grodu. Osada związana z kulturą łużycką jest jednym z nielicznych
stanowisk archeologicznych w Polsce zawierających pełnowymiarowe rekonstrukcje wału obronnego ulic oraz budynków mieszkalnych.
Planowany rejs statkiem po Jeziorze Biskupińskim niestety nie doszedł do skutku z uwagi na niesprzyjającą pogodę.
Strzelno i Mogilno – siedziby najstarszych zabytkowych budowli
romańskich w Polsce stanowiły kolejny punkt wycieczki. W Kościele
Świętej Trójcy największe zainteresowanie zwróciły kolumny: północna – kolumna przywar i południowa – kolumna cnót.
Ostatnim miastem jakie zwiedzaliśmy była Kruszwica i tamtejsza
słynna Mysia Wieża. Niestety z powodu problemów uczniów (!) nie
mieliśmy okazji na nią wejść. Po krótkim spacerze udaliśmy się z powrotem do Kutna.
Mnie najbardziej podobała mi się wizyta w Strzelnie i na pewno
jeszcze kiedyś tam wrócę!
Paulina Magierska
Wśród ludzi
z pierwszych stron gazet
6 i 26 marca uczestniczyliśmy w programie Tomasz Lis na
żywo. Z podziwem obserwowaliśmy świetną organizację oraz
precyzję osób odpowiedzialnych za realizację przedsięwzięcia.
Byliśmy również pod wrażeniem swobody oraz opanowania Tomasza Lisa, który ze stoickim spokojem prowadził dyskusje. Gośćmi byli: minister transportu Sławomir Nowak, Joanna Senyszyn, Andrzej Rozenek, o. Paweł Gużyński, ks. Kazimierz Sowa,
Przemysław Wipler, Kazimiera Szczuka, Krzysztof Rutkowski,
Joanna Kluzik - Rostkowska, Jacek Kurski oraz Janusz Palikot.
Będąc na widowni odbieraliśmy wszystko bardziej emocjonalnie
niż przed telewizorem. Z wielką przyjemnością odwiedzilibyśmy
studio TVP ponownie. Wyjazd odbył się z inicjatywy Gimnazjum
nr 1 w Kutnie, któremu dziękujemy za zaproszenie.
Milena Kusiak Mateusz Wasiński
18
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
Z życia szkoły
57 RAJD – BABIA GÓRA 27 IV – 3 V 2012
Tegoroczny długi weekend majowy dla
większości uczniów naszego Liceum oznaczał odpoczynek od szkolnej codzienności,
dla maturzystów ostatnie powtórki materiału przed egzaminem, zaś dla grupy kasprowiczowskich rajdowiczów rozpoczęcie kolejnej, niezwykłej górskiej przygody, która
tym razem zaprowadziła nas na szlaki Pasma
Babiej Góry w Beskidzie Żywieckim. Wiele
emocji, niecierpliwości i radości przyniosło
nam już samo wkroczenie do pociągu.
Podróż odbyła się bez zbędnych przeszkód, a wręcz przeciwnie – był to czas integracji uczestników rajdu, bo tym razem wyjątkowo wielu absolwentów postanowiło
dołączyć do nas.
Przez cały czas pogoda nam sprzyjała,
słońce malowało rumieńce na naszych twarzach, śnieg ochładzał emocje, a błotko testowało obuwie.
Górską wędrówkę rozpoczęliśmy od
przejścia z Kojszówki do długo oczekiwanego przez wszystkich schroniska na Hali
Krupowej. Tam kontynuowaliśmy integrację, gdyż noc spędziliśmy wspólnie w jednym pokoju. Kolejnym celem wyprawy było
dotarcie do schroniska Markowe Szczawiny, gdzie spędziliśmy dwie noce. Trzeciego
dnia nasze nastroje były o wiele pogodniej-
sze, gdyż na kolejny szlak wyruszaliśmy bez
ciężkich plecaków. Zdobycie Babiej Góry
było dla wielu ogromnym przeżyciem, a jeszcze więcej wrażeń dostarczył niespodziewany zjazd „na własnym siedzeniu” z pokrytego śniegiem zbocza. Czwartego dnia przez
Magurkę i Jałowiec dotarliśmy do ostatniego już schroniska Opaczne. Większość z nas
miała to szczęście, że dotarła na miejsce tuż
przed burzą. Ostatnia trasa – długie i momentami strome zejście do
Suchej Beskidzkiej –
oznaczała dla
grupy rajdowiczów pożegnanie z niezwykłymi beskidzkimi krajobrazami i urokiem
chwil spędzonych w gronie
p r zyja ciół .
Mimo zmęczenia, wylanego
potu, obolałych stóp i pleców, licznych
Na podbój północnych terenów!
W dniu 13 czerwca klasy II C i D, wraz
z opiekunami: Anną Ambroziak, Edytą Rybczyńską, Piotrem Staniszewskim i Arturem
Ciurlejem, wyjechały na trzydniową wycieczkę, na północ naszego kraju. Około
godziny 7:30 wszyscy już byliśmy podekscytowani i gotowi do wyjazdu. O 8:00 pod
naszą szkołę podjechał różowy autokar (zwany ,,landrynką”), którym mieliśmy podróżować. Wszyscy pospiesznie weszli do pojazdu, aby zająć jak najlepsze miejsca. Tak zaczęła się nasza przygoda...
Pierwszym postojem była Brodnica,
w której pobyt upamiętniliśmy wspólnym
grupowym zdjęciem na tle krzyżackiego zamku (fotografia obok). Trochę czasu spędziliśmy na urokliwym starym rynku.
Docelowym miejscem naszej podróży był
Lidzbark Welski. Rekreacyjne popołudnie w leśnym ośrodku wypoczynkowym trochę zakłócił deszcz, ale nie popsuł nam humoru. Wieczorem wspólnie bawiliśmy się na powitalnej dyskotece, choć niektórzy wybrali oglądanie Euro.
Następnego dnia wyruszyliśmy do Malborka. Bez wątpienia, największą atrakcją wycieczki było zwiedzanie zamku krzyżackiego,
po którego komnatach, korytarzach i dziedzińcach oprowadzał nas sympatyczny przewodnik, przybliżający realia życia zakonu krzyżacC@sper • Marzec - Czerwiec 2012
kiego. Po tej wspaniałej lekcji historii wróciliśmy w dobrych humorach i z dużym apetytem
na obiadokolację do Lidzbarka.
Wieczorne plany pokrzyżowała nam burzowa pogoda, która zmusiła nas
do pozostania w domkach. Taka
aura korzystnie wpłynęła na nasz
nocny wypoczynek.
Ostatniego dnia, rześcy, wyspani i radośni, tuż po śniadaniu szykowaliśmy się do drogi powrotnej.
Po dwóch godzinach jazdy zatrzymaliśmy się w Sierpcu, gdzie zwiedziliśmy Muzeum Wsi Mazowieckiej. Ten wspaniały skansen wraz ze
szlacheckim dworem ziemiańskim
bardzo się nam spodobał, co dało
się zauważyć podczas rozmów oraz
fotografowania. Z przyjemnością
zwiedziliśmy tę wieś, utrzymaną
w klimacie początku XX w. i mieliśmy wrażenie, że przenieśliśmy się
w czasie. W dużym stopniu zawdzięczaliśmy swoje odczucia naszemu przewodnikowi, który
z wielką pasją oprowadzał nas po
terenie muzeum.
Do Kutna wróciliśmy, zgodnie
z planem, o godzinie 18:00.
zadrapań i innych atrakcji nie straciliśmy
entuzjazmu, który towarzyszył nam od chwili
wkroczenia do pociągu. Niezwykłość i wyjątkowość każdego z rajdów wynika ze wspaniałej ich organizacji przez sorkę Dorotę
Stańską i sorkę Annę Ambroziak. Kolejna
wyprawa już we wrześniu, wiec mamy nadzieję, że i was nie ominie ta niezapomniana
przygoda.
Ola Nowowiejska, Justyna Jaśkowiak
Te wspólnie spędzone trzy dni, dostarczyły nam wielu niezapomnianych przeżyć, dobrego humoru i wprowadziły w wakacyjny nastrój. Z pewnością na przebieg naszej wyprawy, mieli wpływ nieocenieni, zaangażowani
i zawsze pomocni opiekunowie.
Majka Wojculewicz
19
Z życia szkoły
Najmłodszy polski milioner w Kasprowiczu
Przez prasę nazwany najmłodszym milionerem Polski. Kiedyś przedsiębiorca. Dzisiaj prowadzi fundację organizującą alternatywne lekcje przedsiębiorczości. Właściciel uczelni dla
przedsiębiorców. Wraz z przyjacielem buduje
szkołę w Afryce. Kamil Cebulski namawiał nas
do realizacji swoich pomysłów.
Nasz gość opowiadał o tym co warto robić, aby osiągnąć sukces. Samo bazowanie
na wiedzy nabytej w szkole nie doprowadzi
do sukcesu. Kamil jest dobrym przykładem
na to, iż droga do sukcesu nie zawsze jest
łatwa. Rozbudził w nas ciekawość i zmobilizował do realizacji swoich pomysłów, bo każdy z nich może doprowadzić do sukcesu.
Zaczynał jako 14-latek od pisania recenzji dla
jednej z popularnych stron internetowych
o grach komputerowych. Po wyrzuceniu z pracy
„za błędy ortograficzne” sam założył podobną
stronę. W chwili świetności współpracował
z ponad 300 witrynami internetowymi na których emitował ok 2,5 miliona odsłon dziennie.
Od znajomego przejął i prowadził wydawnictwo
opracowań lektur szkolnych, streszczeń i gotowych wypracowań. Prowadził firmę zajmującą
się obsługą logistyczną firm i sklepów internetowych. Dzisiaj prowadzi fundację, która zajmuje
się organizowaniem lekcji przedsiębiorczości
z prawdziwymi przedsiębiorcami. Założył uczelnię dla przedsiębiorców i Inkubator Przedsiębiorczości. W ramach uczelni działa także Gimnazjum
oraz Liceum z internatem.
Kamil Cebulski gościł w naszym Liceum
na zaproszenie dyrektor Barbary Rostek Nowackiej i Adama Stolińskiego.
Blanka Szatkowska Anna Sobierańska
Czy pierwszy milion trzeba ukraść?
Jeśli wydawało Ci się, że mając 18 lat nie
możesz prowadzić biznesu, mieć własnej firmy i obracać dosyć pokaźnym kapitałem to
musisz wiedzieć, że to tylko Twoje złudne
przekonanie. Kamil Cebulski okrzyknięty
najmłodszym polskim milionerem udowadnia, że liczy się przede wszystkim dobry pomysł i mnóstwo zapału.
Paulina Magierska: Twoja biznesowa
„przygoda” zaczęła się już w liceum. Gotowe opracowania na płytach CD okazały się
strzałem w dziesiątkę. Jednak sukces nie
był długotrwały. Kiedy firma zbankrutowała do drzwi zapukał komornik. Jak zareagowałeś? Co na to mama?
Kamil Cebulski: Nie było to miłe. Pojawiła
się wtedy Neostrada, coraz więcej osób miało dostęp do Internetu, więc płyty przestały
się sprzedawać. Nie byłem pełnoletni, więc
to na moją mamę była założona działalność.
Miałem dużo drogiego sprzętu, już małe do-
20
świadczenie, więc jakoś sobie poradziłem.
Trzeba mieć dużo motywacji. Jak przychodzę z domu to nie mam siły odrabiać lekcji. A jak wyglądała Twoja nauka? Co studiowałeś?
Wszystko (śmiech). Politologię, historię.
Raz studiowałem razem z żoną, bo nie miała
jeszcze wtedy prawa jazdy i musiałem zawozić ją na uczelnię. Trzeba coś studiować,
zanim zacznie się pracować. Tak już jest. Do
matury zdążyłem przerobić cały program studiów zarządzania.
Czyli humanista?
No tak nie do końca. Wszystkiego trzeba
próbować.
Jakie masz plany na ten rok?
Angażuję się w akcję na rzecz budowy
szkoły w Afryce, którą w październiku chcielibyśmy skończyć. Niedługo zresztą wyprowadzę się tam na jakiś czas. Realizuję studia
podyplomowe w Alternatywnej Szkole Biznesu i Rozwoju Osobistego (ASBIRO),
na której działanie
mam kilka pomysłów. Inwestuję w
edukację, prowadzimy też prywatne
gimnazjum.
Czym różni się od
przeciętnego gimnazjum?
Szkoła nastawiona
jest na kształtowanie
przedsiębiorczości w
młodych ludziach.
Raz w tygodniu
uczestniczą w spo-
tkaniach z doświadczonymi biznesmenami,
którzy przez dwie godziny próbują docierać
do młodych ludzi.
Jak jest w Afryce? Panuje pewne przekonanie, że to kraj biedy i głodu. Jak jest
w rejonie, w którym budujecie szkołę?
Jest bieda, ale inaczej pojmowana niż
u nas. Człowiek ma dwa ary ziemi, zasadzoną
kukurydzę, codziennie rano zrywa kilka kolb
i tego samego dnia sadzi kolejne. Mentalność tych ludzi jest zupełnie inna, niż nasza.
A jaki jest stosunek ludzi czarnoskórych
do białych?
No, niestety nięchetny. Już wspominałem
o tej innej mentalności. Nie są oni nastawieni pozytywnie.
Masz na swoim koncie kilka książek.
Planujesz napisać kolejną?
Tak, już nawet zacząłem. To bedzie
powieść.
Jakieś rady dla młodych ludzi? Jak osiągnąć sukces?
Dużo czytać, nie tylko lektury. Powinniśmy
mieć jakieś umiejętności, których inni nie mają.
Wyróżniać się. W szkole uczą nas niewielu
rzeczy, które w przyszłości nam się przydają.
Moim zdaniem w szkołach przedsiębiorczości powinni uczyć przedsiębiorcy.
Bardzo dziękuję za spotkanie.
Po wywiadzie wyszłam napełniona pozytywną energią i ogromną motywacją. Może
nie do końca jest tak, że humaniści już na
starcie są skreśleni...? Przekonałam się, że
najważniejszy jest pomysł i samozaparcie.
Grunt to zapał!
Paulina Magierska
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
Z życia szkoły
Koniec wyjatkowej przygody –
początek kolejnego etapu!
„X-Factor” to wielkie telwizyjne show,
które daje młodym, początkującym wokalistom możliwość zaistnienia w showbiznesie. Jednak nie każdy ma szansę wziąć
w nim udział. Do nas los się uśmiechnął i dał
taką możliwość. Dzięki udziałowi w programie mogłyśmy się sprawdzić i spróbować
czegoś zupełnie nowego. Kamery, światła,
kilkutysięczna, ba! – milionowa publiczność
– niecodzienne przeżycie! Nasza przygoda
z programem zaczęła się w połowie grudnia
ubiegłego roku i trwała do połowy marca
bieżącego. Żadna z nas nie spodziewała się,
że zajdziemy aż tak daleko.
Kiedy dostałyśmy się do najlepszej
40stki – już wtedy czułyśmy się wygrane. Ale
życie często zaskakuje i tak też było
w naszym przypadku, kiedy okazało się, że
jesteśmy w półfinale. Będąc w „X-Factor”
miałyśmy szansę poznać jurorów: Tatianę
Okupnik, Czesława Mozila oraz przewodniczącego – Kubę Wojewódzkiego, jak również
uczestników czy całą ekipę realizacyjną.
Ci zawsze wiernie nam kibicowali, wspierali
dobrym słowem, a jurorzy często zespół
OKAY przyprawiali o zawał! Atmosfera jaka
panowała na planie podczas zdjęć jest nie do
opisania! Zakwalifikowanie się do półfinału
dało nam możliwość bliższej współpracy
z Czesławem Mozilem, który w tej edycji był
„mentorem” zespołów wokalnych. Niezastąpiony człowiek, muzyk o dużym poczuciu
humoru i wielkim sercu. Podczas ćwiczeń nad
repertuarem wraz z Ewą Farną dawali nam
wiele cennych rad oraz wielkiej otuchy,
co spowodowało, że półfinał przebiegł bez-
stresowo. Co prawda nie dostałyśmy się
do odcinków „live”, ale to nas wcale nie złamało. Wręcz przeciwnie! Zawsze jest tak, że
ktoś musi odpaść, aby ktoś inny mógł przejść
dalej. To była mocna piątka zespołów i – jak
zapewniał Czesław – bardzo ciężki wybór,
a do odcinków finałowych mogły zakwalifikować się tylko 3 „podmioty” z każdej grupy.
Dla mnie osobiście udział w show to spełnienie marzeń, ponieważ zawsze chciałam zobaczyć jak powstaje tego typu program
„od kuchni”. I proszę – marzenia się spełniają!
„X-Factor” to była wyjątkowa przygoda. Mimo codziennych, kilkugodzinnych
prób, które bardzo często odbierały nam
mowę – z wielką chęcią jeździłyśmy na nagrania, chociaż wymagały od nas ogromnego wysiłku i trwały do bardzo, bardzo później nocy.
Przeżycia, jakie towarszyszyły nam podczas poszczególnych etapów, pozostaną
w naszej pamięci do końca życia. Udział
w programie, obecność w najlepszej piętnastce uczestników sposród kilku tysięcy chętnych z całej Polski – to dla nas OGROMNY
sukces! Dzięki temu uwierzyłyśmy bardziej
w siebie i otrzymałyśmy ogromną motywację do dalszej pracy. Pod koniec wakacji ruszamy z nagraniami, pojawiła się również
pewna propozycja współpracy, ale o tym
może później! Kto wie, może jeszcze kiedyś
będziecie mieli okazję nas obejrzeć w kolejnej edycji programu „X-Factor”?
Daria Jankowska
Spotkanie z radcą
prawnym
Dnia 25 kwietnia klasa II b uczestniczyła w kolejnym spotkaniu poświęconym przybliżaniu profesji prawniczych. Do tej pory
poznaliśmy już zawód sędziego, prokuratora i notariusza. Tym
razem naszym gościem był radca prawny – pani Danuta Krajewska, która przybliżyła nam specyfikę tego zawodu. Przedstawiła
obecną sytuację na rynku pracy. Podkreśliła również wagę znajomości kilku języków obcych, co dzisiaj stanowi wymóg wielu
pracodawców. Jako doświadczony prawnik przyznała, że studia
prawnicze są bardzo rozwijającym kierunkiem, ale jednocześnie
wymagającym wysiłku i poświęcenia. Z pewnością niektórzy
z nas zwiążą swoją przyszłość z tym zawodem.
Paulina Magierska
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
21
Felieton
MARZENIA ŚCIĘTEJ GŁOWY?
Felieton Jakuba Czarneckiego nagrodzony pierwszym miejscem w konkursie „Szkoła
po naszemu”, będącym III edycją konkursu „Majowe Dziedzictwo” organizowanym przez
Stowarzyszenie Inicjatyw Obywatelskich EZG oraz Redakcję Portalu EZG.INFO.PL.
Szkoła doskonała. Ilekroć słyszę te słowa, wyobrażam sobie supernowoczesny
budynek z najbardziej lubianymi przeze mnie
nauczycielami, których spotkałem na swojej życiowej drodze. Ot takie pierwsze skojarzenie. Druga myśl, to przykry wniosek, że
jak można mówić o przyjaznej edukacji, kiedy wszyscy non stop narzekają i prawie nikt
jej nie lubi. Chciałbym jednak spytać się tych
niezadowolonych, jak wyglądałoby nasze
życie i przyszłość, gdyby nie ta powodująca stres oraz wymagająca wiele poświęceń
szkoła, nazywana przyjaźnie „budą”?
Wiadomo, że większość z nas, nie wyłączając mnie, jest ambitna, łasa na sukces oraz
chce jak najszybciej mieć na bankowym koncie jedynkę z sześcioma zerami (i to nie na
debecie). Trudno znaleźć kogoś, kto nie marzy o własnej, prężnie rozwijającej się firmie,
willi z basenem i czerwonym porsche. Najlepiej jeszcze przed trzydziestką. Nie wszyscy
zdajemy sobie jednak sprawę, że można to
osiągnąć na kilka sposobów: albo dzięki ciężkiej nauce i pracy albo bajecznemu spadkowi
po ciotce z Ameryki. Możemy ewentualnie
wygrać w lotka, albo zrobić w myśl starego
stwierdzenia: „pierwszy milion trzeba ukraść”.
Niestety, drugi i trzeci wariant jest mało prawdopodobny, czwartego nie polecam, wiec
zostaje tylko pierwsza opcja. Realizację naszych marzeń i planów ułatwi jedynie edukacja, która, jak mówi pewne arabskie przysłowie, jest „droższa od złota”. W szkole, jeśli
tylko chcemy, możemy chłonąć, tak bardzo
ważną wiedzę, która otwiera nam furtkę do
dobrze zdanej matury, a następnie do studiów na renomowanej uczelni. Dzięki niej nigdy się nie nudzimy, potrafimy odnaleźć
w każdej sytuacji i w każdym towarzystwie.
Umiemy zawsze odbić piłeczkę i z podniesioną
głową wyjść z wielu kłopotliwych sytuacji,
powalając przeciwnika ciętą, inteligentną ripostą. To również w szkole zawiązują się prawdziwe przyjaźnie, zaczynają pierwsze dojrzałe
miłości, które trwają często wiele, wiele lat.
Zdarza się, że ludzie, którzy poznali się w liceum są już ze sobą do końca życia. Czyż to
nie wspaniałe!
Obecna edukacja w Polsce nie pozbawiona jest wad. Dostrzegam kwestie, które
są często powodem przesadnego marudzenia. Po pierwsze, w każdej ze szkół wałkujemy te same treści, a nowe z braku czasu,
pomijamy albo analizujemy po łebkach. Idealny przykład stanowi historia. Starożytność
czy średniowiecze z niemal aptekarską precyzją omówiliśmy w podstawówce, a dwudziestego wieku praktycznie nie ruszyliśmy.
Kolejnym problemem, spędzającym sen
22
z powiek, jest ślęczenie nad wszystkim przedmiotami, bez względu na to, czy je lubimy
czy nie. Chcąc mieć same piątki, trzeba stawać na rzęsach i zarywać noce. Jeżeli ktoś,
tak jak ja, jest humanistą, to powinien przysiąść i skupić się na języku polskim, historii
czy wiedzy o społeczeństwie. Oczywiście nie
deprecjonuję nauk ścisłych. Taka matematyka jest potrzebna w wielu dziedzinach
życia, ale czy bezmyślne wkuwanie wszystkich zagadnień z chemii lub fizyki jest mi tak
niezwykle potrzebne?
Jeżeli ktoś z moich dotychczasowych
nauczycieli myśli, że za kilka lat będę pamiętał, jaki wzór ma dibromoheksanol albo jak
brzmi drugie prawo Kirchhoffa, to jest
w dużym błędzie. W wielu przypadkach muszę znać pojęcia i definicje, z których właściwie mało rozumiem, a przydają się jedynie do rozwiązywania krzyżówek w tabloidach. Tak naprawdę kończąc szkołę jesteśmy trochę takimi pseudointelektualistami.
Idealnie tę kwestię ujął Umberto Eco: „Być
może szkoła nie powinna już uczyć, kim był
Platon, tylko właśnie jak filtrować informacje. Człowiekiem kulturalnym nie jest ten,
który zna datę urodzin Napoleona, ale ten,
który potrafi ją znaleźć w ciągu minuty”. Nic
dodać, nic ująć!
Z drugiej strony, nie jest aż tak źle, jak
mogłoby wynikać tego, co już napisałem.
Na przykładzie swojej szkoły widzę sporo pozytywnych zmian. Wciąż pojawia się
coraz nowszy sprzęt multimedialny, który
pomaga lepiej zrozumieć, co nauczyciele tłumaczą na lekcjach. Mamy okazję i chętnie
włączamy się w różne akcje, na przykład zachęcające do czytania poezji czy prowadzenia dialogu między religiami. Możemy brać
udział w niebanalnych wycieczkach. Byliśmy już między innymi w Polskim Radiu, stacji TVN, uczestniczyliśmy w symulowanej
rozprawie sądowej i nagraniu programu
w ogólnopolskiej telewizji. Niestety już nie
u nas, ale przy innych szkołach powstają
hale sportowe albo „Orliki”, gdzie można
z przyjemnością pokopać piłkę w towarzystwie kolegów. Nauczyciele mają do dyspozycji dodatkowe godziny, na których możemy lepiej przygotować się do matury lub
dowiedzieć wielu nowych rzeczy. Nowy projekt reformy oświaty, który zakłada,że uczniowie w pierwszej klasie liceum będą kończyli
naukę niezwiązanych z profilem przedmiotów, wydaje się być sensowny. Doprowadzi
to do sytuacji, że nasi następcy w końcu
skupią się na ulubionych przedmiotach
i znajdą czas na pogłębianie zainteresowań.
Brzmi nieźle. Szkoda, że nas już to nie dotyczy.
Jak powinna wyglądać przyjazna edukacja na miarę XXI wieku? Moim zdaniem, cytując oświeceniowe hasło, szkoła powinna
„ucząc bawić, bawiąc uczyć”. Lekcje częściej
powinny zawierać przerywniki w postaci quizów, mini debat czy prac w grupach. Wtedy
zamiast bezmyślnego wpatrywania w nauczyciela, uaktywnilibyśmy się i na pewno więcej
z tego zapamiętali. Chcemy też bez problemu
zakładać kółka zainteresowań. Każdy z nas
mógłby rozwijać talent i zdolności z innymi
miłośnikami polityki, malarstwa czy tańca.
Przyjazna szkoła to również ciało pedagogiczne z pasją, które potrafi tak ciekawie opowiadać, że nie zamykają się nam usta. Poza tym
dzięki zabawnej anegdocie w mgnieniu oka
rozluźniają stresującą sytuację, zawsze wyciągają pomocną dłoń, wspierają i szczerze
rozmawiają na wiele tematów. Już teraz spotykamy takich nauczycielami, ale to tylko
unikaty. Sporo czasu powinna zajmować nauka praktycznego przygotowania do życia.
Będąc uczniem drugiej klasy ogólniaka, nie
jestem do końca świadomy swoich praw, nie
potrafię odnaleźć się w urzędzie i nie radzę
sobie z formalnościami w banku. Moglibyśmy zapraszać prawników, urzędników, bankowców, którzy wytłumaczyliby jak czytać to,
co napisane jest zawsze dobrym druczkiem
i jak ogólnie radzić sobie z biurokracją. Można też zmienić kilka spraw technicznych. Musimy dźwigać masę książek i zeszytów, przez
co nasze kręgosłupy wyginają się w idealną
literkę S. Zrezygnujmy z ciężkich plecaków
i toreb, a zastąpmy je laptopami albo tabletami. Teraz w niektórych szkołach są sale multimedialne, gdzie w każdej chwili możemy skorzystać z Internetu. Gdyby tak trochę je przekształcić? Można dodać więcej stolików, udostępnić prasę i założyć Wi-Fi. W czasie przerwy nie musielibyśmy już bezmyślnie kręcić
się po korytarzu czy siedzieć pod ścianą.
Może to i mało prawdopodobne marzenia,
ale w książce „Być jak płynąca rzeka” Paulo
Coelho napisał: „To, co dziś jest rzeczywistością, wczoraj było nierealnym marzeniem”.
Jakub Czarnecki
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
Felieton
Edukacja wrogiem efektywności?
Felieton Marty Mai Ambroziewicz nagrodzony trzecim miejscem w konkursie „Szkoła
po naszemu”, będącym III edycją konkursu „Majowe Dziedzictwo” organizowanym przez
Stowarzyszenie Inicjatyw Obywatelskich EZG oraz Redakcję Portalu EZG.INFO.PL.
Boję się, że kiedyś wyjdę z domu po chip- są pewni, co chcą robić za tydzień, więc dlasy i pepsi do Lidla, a w połowie drogi zo- czego zmusza się ich do podejmowania tak
rientuję się, że nie mam na sobie spodni. ważnych decyzji w tak młodym wieku?
Boję się, że nadejdzie dzień, w którym stanę
Kolejnym, moim zdaniem, problemem są
się ciężarem dla własnych marzeń i będę coraz to częstsze innowacje w systemie namusiała wyrzucić swoją koronę w diabły. uczania. Gimnazjaliści już zacierają ręce –
Kilka lat wcześniej – mogę powiedzieć w końcu humanista nie będzie musiał uczyć
z pełną szczerością – nie spodziewałam się się znienawidzonej fizyki! Jednak system
takiego obrotu sprawy. Będąc wyróżnia- staje się coraz bardziej jednotorowy, odciąjącą się jedynie swoją przeciętnością gim- gając nas od wszechstronności. Liceum
nazjalistką, zdarzyło mi się bać o akceptację wcale nie ustępuje gimnazjum miejsca – najw społeczeństwie, ale nie spodziewałam się, ważniejsze lata w naszym życiu poświęca
że kiedykolwiek będę martwić się o swoje wklepaniu nam wylizanego, maturalnego
plany na przyszłość – bo przecież mając stylu wypowiadania się, zamiast przygoto15 lat, mogę z pełną odpowiedzialnością za- waniu nas do najważniejszego (co wydaje
decydować o tym, że chcę zostać artystką się być zadaniem szkoły) – do życia po mai żyć oparami farby i żołędźmi w jakiejś ma- turze. Bo przyszły student – choć z papierlowniczej wiosce. Czy naprawdę nikomu nie kiem – nie potrafi sam wypełnić PITa, czy
wydaje się niedorzeczne, że na dobrą spra- zaoszczędzić na rachunkach (sic!). Kolejwę o swoim życiu muszę decydować, będąc nym problemem jest to, że szkoła nie uczy
w najbardziej emocjonalnym i rozchwianym nas racjonalnego, a tylko schematycznego
okresie swojego życia? Bo przecież to wła- myślenia. Cytując jednego ze znanych mi
śnie wtedy musimy zadecydować – dokrę- nauczycieli „Wy nie macie tego rozumieć –
cać śrubki w samochodach czy popijać kawę macie to umieć! Przyjmijcie, że tak już jest.”.
z klientami na 20 piętrze wieżowca? I nawet Coraz więcej nauczycieli woli korzystać
jeśli mamy możliwość zmiany decyzji, czę- z uniwersalnego klucza odpowiedzi, niż
sto jest to niemal awykonalne fizycznie, albo uczyć nas indywidualności i kreatywnego
najzwyczajniej musimy zaczynać szkołę od myślenia. Powód jest prosty – klasy są tak
początku. Poza tym większość gimnazjów duże, że ciężko interesować się każdym
nawet nie myśli o jakichkolwiek zajęciach uczniem z osobna – a każdy nauczyciel ma
doradztwa zawodowego, a co dopiero Life- kilka takich klas. Myślę, że mogę bezpardostyle Designu. Nie dość, że jesteśmy sku- nowo nazwać to praniem mózgu i przyznam,
tecznie rozleniwiani przez nieustanne zani- że kilka poprzednich prób napisania tego feżanie poziomu programu nauki i progów lietonu w moim ,,chaotycznym stylu”, zakońzdawalności do następnej klasy, to nie po- czyło się fiaskiem. Słynnym dowodem na potrafimy skutecznie zaprogramować się do twierdzenie postawionej przeze mnie tezy jest
osiągania osobistych celów czy produktyw- zabawna anegdotka, o tym jak Szymborska,
ności. Coraz mniejszy rygor powoduje co- nie zdała matury „z Szymborskiej”. Oczywiraz większe rozstrojenie. Młodzi ludzie nie ście nie jest to prawda, jednak w 2009 roku,
kiedy to Jerzy Sosnowski na prośbę ,,Dziennika” przeprowadził podobny eksperyment
– niemal nie zdałby matury z własnego tekstu. I tu należy zadać pytanie: dlaczego tak
się dzieje? Wolimy liczyć na gotowce, zamiast
uczyć się indywidualnego postrzegania świata, tylko dlatego, że nie zgadza się ono ze
zdaniem X-profesora? Dlaczego zamiast wprowadzić innowacyjne metody nauki dostosowane do epoki, w jakiej żyjemy, jedynie coraz
bardziej obniżamy progi i, na własne życzenie, upośledzamy nasze umysły?
W ciągu jedynie 5 ostatnich lat powstały tysiące sposobów efektywnego uczenia
się i nauczania. Powstał innowacyjny sprzęt
elektroniczny, który pozwoliłby nam nie nosić kilku kilogramów książek na ramieniu
i nie kupować co rok nowych za kilkaset złotych. Dlaczego więc w polskich szkołach
dalej nie można korzystać z takich metod?
Wciąż ufamy tylko suchym notatkom i uniwersalnym kluczom, które nastawiają nas,
uczniów na „gotowce” również w przyszłym
życiu. Zabawne jest to, że osobiście znam
wielu uczniów, którzy podzielają moje zdanie. Można je zamknąć w trzech słowach :
„Edukując się – głupiejemy”.
Marta Maja Ambroziewicz
Racja polska czy krzyżacka?
24 kwietnia klasa Ic o profilu humanistycznym pod opieką sorki Renaty Saramonowicz przeprowadziła rozprawę sądową. Naszym zadaniem było rozstrzygnięcie
sporu polsko – krzyżackiego o Pomorze Gdańskie. Klasę podzielono na dwa zespoły. Na czele delegacji polskiej stała Magdalena Kaba, Krzyżakom przewodziła Marianna Walczak. Rozprawie przewodniczyła Elżbieta Wiewiórska, która miała wydać
ostateczny werdykt. Obie strony dzielnie broniły swoich racji i przytoczyły liczne
argumenty, które je potwierdzały. Była to już druga w tym roku symulacja rozprawy
sądowej. I tym razem bardzo chętnie w niej uczestniczyliśmy. Wczuliśmy się
w powierzone nam rolę. Chętnie zadawaliśmy własne pytania. Wiele osób przygotowało dla siebie stroje charakterystyczne dla strony, którą reprezentowały. Nie
brakło także spontanicznych zachowań i dużych emocji. Ostateczna decyzja sędziny była ogromnym zaskoczeniem – nie stanęła ona bowiem po żadnej ze stron,
uznała równorzędność argumentów uczniów i słowami „niech wygra historia” zakończyła rozprawę. Wszyscy uważamy, że tego typu przedsięwzięcia są ciekawą
formą przyswajania nauki i mamy nadzieję na większą ich ilość w przyszłości.
Angelika Andrzejczak, Aleksandra Nowacka
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
23
Muzyka
Michael Buble skradł serca Polaków
podczas jedynego koncertu w Polsce!
23 kwietnia 2012 roku w gdańsko-sopockiej hali Ergo Areny wystąpił 36 letni wokalista
z Kanady Michael Buble. Koncert poprzedził
występ nowojorskiej grupy beat-boxowej "Naturally 7" zespół wykonał kilka świetnych aranżacji. Bilety na sam koncert rozeszły się natychmiast po ogłoszeniu, że Kanadyjczyk przyjedzie do Polski. Kanadyjczyk zaczął koncert bardzo mocno, od piosenki Elli Fitzgerald "Cry Me
a River". I miało to swoje skutki - nie minęły trzy
akordy, a już pod sceną stał tłum fanek z kwiatami. O dziwo Buble nie był tym faktem zaskoczony. Ba, wyglądał jakby się tego spodziewał rozdał parę autografów oraz dał sobie skraść
kilka całusów.
Pomiędzy utworami artysta opowiadał
ciekawe anegdoty zarówno o sobie, jak
i o członkach zespołu. Po pierwszym „szale” damskiej części publiczności Buble rozwiał wszelkie wątpliwości niektórych jego
fanek, informując, iż nie jest homoseksualistą. Po tym oświadczeniu ponownie pojawiły się okrzyki i piski kobiecej części widowni, po których artysta oświadczył że
właśnie wziął ślub. Gdy tylko publicznośc
usłyszła tą wiadomosć na całej hali rozległo
się głośnie "ooooooooooo" wyrażające zawód jego fanek.
Mimo, że repertuar Buble nie jest pełen
energiczności, to publiczność wręcz oszala-
ła. Ciężko było znaleźć choć jeden moment
podczas całego koncertu, kiedy panowała
cisza. Utwór Sinatry, czyli "I've Got The
World On A String" wyśpiewane przez ponad dziesięć tysięcy gardeł robiło piorunujące wrażenie. Podobnie, jak kaskada świateł telefonów komórkowych, zapalniczek
oraz wszelkiego innego źródła jasności podczas utworu"Crazy Love" Van Morrisona.
Koncert tego wybitnego jazzmana trwał
blisko dwie godziny, a publiczność nadal nie
miała dosyć. Może tylko żal było, że to już
koniec wspaniałego, pełnego emocji i wrażeń konceru.
Serdecznie zapraszam do zapoznania się
z twórczością i coverami klasyków tego młodego artysty.
Michael Buble podbił Polskę!
Mateusz Znyk
Tydzień Języków Obcych w Kasprowiczu
W dniach 26-30 marca miał miejsce Tydzień Języków Obcych. Jak co roku odbył
się on przy dużym zaangażowaniu nauczycieli i uczniów. W tych dniach mieli oni okazję do sprawdzenia swojej wiedzy i umiejętności językowych. Nauczyciele językowcy
przygotowali liczne konkursy wiedzy na temat realiów życia i historii danego kraju jak
i i Szkolne Olimpiady Językowe sprawdzające poziom wiedzy z danego języka. Uczniowie uzdolnieni plastycznie mogli podzielić
się swoim talentem i wiedzą, jednocześnie
poprzez wzięcie udziału w konkursie na plakat zachęcający do odwiedzenia naszego
miasta i regionu. Inną formą wykazania się
zdolnościami językowymi był konkurs na
prezentację multimedialną o Kutnie lub regionie. Uczniowie klas pierwszych mogli
ujawnić swoje umiejętności bezbłędnego
pisania w języku obcym w konkursach ortograficznych. Nie zapomnieliśmy także o gimnazjalistach, którzy licznie odwiedzili nas
przy okazji Drzwi Otwartych. Tradycyjnie już
podjęliśmy ich regionalnymi smakołykami
typowymi dla danego kraju czy obszaru językowego, przygotowanymi przez naszych
uczniów i nauczycieli. Swoją obecnością
24
zaszczycili nas również absolwenci (nie przepuszczą żadnej okazji do wspólnych spotkań i wspomnień przy małym „co nieco”).
Wszyscy uczniowie biorący udział
w rywalizacji zostali docenieni, a dla najlepszych przewidziano nagrody i wyróżnienia.
Oto oni: Szkolna Olimpiada z Języka Angielskiego 1. Michał Pluta, 2. Maciej Janowski,
3. Adam Stoliński. Dyktando z j. angielskiego dla klas pierwszych: 1. Paulina Trzaskowska, 2. Mateusz Grabarczyk, 3. Justyna Ciechomska. Konkurs wiedzy o krajach anglojęzycznych: 1. Maciej Janowski, 2. Bartosz
Dudkowski, 3. Przemysław Kryska. Konkurs
plastyczny na plakat pt.: Kutno i okolice:
1.Justyna Pawlak, 2. Paulina Tomaszewska,
3.Natalia Walczak. Konkurs na najlepszą
prezentację multimedialną w języku obcym
pt.: Kutno i okolice - wyróżnienie: Milena
Piaścik, dyktando z j. francuskiego dla klas
pierwszych: 1. Klementyna Kępińska,
2. Wioletta Różańska, 3. Kamil Ruciński.
Konkurs wiedzy o Francji: 1.Klementyna Kępińska, 2. Jakub Czarnecki, 3. Anna Sobolewska. Konkurs wiedzy o Rosji: Marcin
Wawrzonowski, wyróżnienia: Adrian
Dzwonkowski i Paulina Trzaskowska . Kon-
kurs Wiedzy o krajach niemieckojęzycznych:1. Adam Lewandowski, 2. Adam Stoliński, 3.Michał Woźnicki.
Wszystkim zwycięzcom gorąco gratulujemy, dziękujemy za udział i zaangażowanie
oraz zapraszamy wszystkich uczniów do
wspólnej zabawy za rok.
Zespół Języków Obcych
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
Muzyka
Z Tomaszem Budzyńskim rozmawia Maciej Jabłoński
Inspiracją jest przede wszystkim moje
własne życie, bierze się to z wnętrza
- Co zainspirowało Pana do pójścia
w stronę muzyki? Czy myślał Pan o tworzeniu muzyki jako pasja czy wiedział Pan
że to będzie także „praca".
- Muzyka towarzyszyła mi od dzieciństwa. Głownym zródłem było radio, w którym leciały naprawdę dobre kawałki. Moja
gra jest dosyć przypadkowa, ponieważ zakładając z moimi kolegami zespół "Siekiera" graliśmy dla zabawy, była to nasza pasja. Nie sądziliśmy, że osiągniemy sukces.
- Dlaczego akurat ten gatunek muzyczny?
- Punk-rock? Ten gatunek można po-
wiedzieć królował wtedy w Polsce z wiadomego powodu. Bunt przeciwko ówczesnej władzy. Gramy ten rodzaj muzyki dlatego, że wtedy był on po prostu modny
i połączył nas do
st worze ni a ze społu.
- Był Pan
współtwórcą filmu
„Podróż
na
Wschód". Jak sie
Pan czuł w roli
aktora i współreżysera?
- Świetnym
przeżyciem jest
stworzenie własnego filmu. Zawsze chciałem nakręcić film, mam
już nawet scenariusze na następne. Fajne
jest też to że występujemy tam jako zespół
„Armia", cała ścieżka dzwiękowa jest wykonana przez nas.
- Ostatnia Pana płyta to „Osobliwości”
(2011), płyta „ Freak” z zespołem Armia
oraz „Koncert w teatrze” z „Tymoteuszem”.
Jakie są Pańskie dalsze plany muzyczne?
- W tej chwili chcę nagrać czwartą solową płytę, mam nadzieję, że uda się to we
współpracy z „Bananem" (Krzysztofem Banasikiem), z którym współpracowałem już
wcześniej, przy pierwszej mojej płycie („Taniec Szkieletów"). Interesuje mnie też zrealizowanie drugiego filmu. Ogólnie
Muzyczne niusy
Tomasz Budzyński urodził się 2 października 1962 w Tarnobrzegu, jednak po
kilku latach wraz z rodziną przeprowadził
się do Puław, gdzie się wychowywał.
Obecnie mieszka w Poznaniu. Znany jest
przede wszystkim jako wokalista zespołów
Siekiera, Armia, 2Tm2,3 oraz Budzy i Trupia Czaszka. Jest kompozytorem muzyki do
przedstawienia Iuvenilium Permanens wystawianego na deskach krakowskiego Teatru im. Juliusza Słowackiego. 25 maja 2011 r.
został odznaczony przez ministra Bogdana Zdrojewskiego Brązowym Medalem
Zasłużony Kulturze Gloria Artis.
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
1. Artur Rojek odchodzi z zespołu Myslovitz po 20 latach współpracy.
„Zespół Myslovitz w składzie Artur Rojek, Wojciech Powaga, Jacek Kuderski, Wojciech Kuderski i Przemysław Myszor
oświadcza zgodnie, że postanowił zakończyć współpracę w dotychczasowym składzie” – oficjalne oświadczenie na stronie
zespołu
Dalej czytamy - "Wojciech Powaga, Jacek Kuderski, Wojciech Kuderski i Przemysław Myszor będą występować dalej pod
nazwą MYSLOVITZ z nowym wokalistą. Artur Rojek będzie kontynuował działalność
indywidualnie z innymi muzykami. Wszystkich fanów zapraszamy na koncerty w nowych odsłonach. Dalej będziemy dla Was
chciałbym nagrać jeszcze trzy filmy, mam
juz napisane scenariusze i mam zamiar
również napisać drugą książkę. Oczywiście pomijam malarstwo, którym zajmuję
się bez przerwy.
- W „2Tm2,3” (Tymoteuszu) gra Pan
muzykę zwiazaną z religią chrześcijańską.
Skąd pomysł na granie takiej muzyki? Czy
według Pana dużo młodzieży słucha takiej
muzyki?
- Nie wiem czy dużo młodzieży jej słucha. Na koncerty przychodzi zawsze spora
grupa osób młodych. Wiadomo nie są to
jakieś tłumy jak na koncertach gwiazd hiphopu, ale ludzi nie brakuje. Teksty 2Tm2,3
to głownie psalmy lub cytaty z Biblii. Zespół powstał przy dobrej współpracy z osobami ktore również wykazywały inicjatywe tworzenia takiego typu muzyki. Inspiracją jest przede wszystkim moje własne
życie, bierze się to z wnętrza.
- Co poradziłby Pan młodym muzykom?
- Realizować swoje plany, dązyć do wyznaczonych celów i nie poddawać sie w tej
swojej pasji. Robić to co się kocha, czerpać
przy tym radość z życia.
- Dziekuję za wywiad.
tworzyć i grać. Obiecujemy nie zawieść Was
w przyszłej działalności"
Nowym wokalistą zostanie Michał Kowalonek znany z zespołu „Snowman"
***
2. Bobby McFerrin kolejny raz zagra
w Polsce!
04.04.2012 w Warszawskiej sali kongresowej o godz 20:00 wystąpi Bobby McFerrin, uznawany za jednego z najsłynniejszych
na świecie innowatorów i improwizatorów
wokalnych twórcą jednej z najpopularniejszych piosenek końca XX wieku ("Don't
Worry, Be Happy")
Supporty: WeBe3
Bilety: 230 zł, 200 zł, 170 zł, 150 zł, 120 zł, 110 zł
Organizator: Good Music Production
Maciej Jabłoński
25
Sport
POLSKA NA EURO 2012
Faza zasadnicza przygotowań rozpoczęła
się, gdy trener Smuda podał szeroką kadrę
na EURO 2012. Oczywiście nie obyło się bez
niespodzianek. Dla większości kibiców sporym zaskoczeniem było powołanie Pawła
Brożka i Michała Kucharczyka. Dziwna była
również decyzja o powołaniu tylko na listę
rezerwową gwiazdy Ruchu Chorzów, Arkadiusza Piecha.
Po ogłoszeniu kadry, zawodnicy wybrali się na obóz przygotowawczy do austriackiego Lienzu. Polacy wygrali dwa sparingi z czartoligowym Rapidem Lienz i reprezentacją Łotwy (8:0 i 1:0). Kolejny mecz graliśmy z uczestnikiem ostatniego mundialu
w RPA- Słowacją. Więcej sytuacji stworzyła
Polska, co zostało udokumentowane przez
francuskiego obrońcę o polskich korzeniach
- Damiena Perquisa, który zdobył ładną
bramkę głową. Bramkę zadedykował babci,
która jest Polką.
2 czerwca kadra rozegrała ostatnie spotkanie kontrolne przed mistrzostwami z Andorą na Łazienkowskiej w Warszawie, które
miałem przyjemność oglądać na żywo. Rywal dobrany w ten sposób, aby nastrzelać
goli niewielkim nakładem sił, co poprawiłoby morale drużyny. 4:0 to najniższy wymiar
kary, który Andora mogła przyjąć. Warto
wspomnieć o pięknym golu strzelonym nożycami przez Roberta Lewandowskiego
(zwiastun wysokiej formy?).
I wreszcie nadszedł wielki 8 czerwca. Rozpoczęcie mistrzostw przez reprezentację Polski i Grecji. Po wspaniałej ceremonii otwarcia mistrzostw rozpoczął się długo wyczekiwany przez polski naród mecz. Polacy rozpoczęli z wielkim animuszem. Pierwszą groźną
akcję wykończył Rafał Murawski, ale bardzo ładnie piłkę sparował Chalkias. Jednak
Polacy dopięli swego w 17 minucie. Po akcji
prawą stroną Kuba zagrał w pole karne,
a Robert Lewandowski zrobił to, co robi najlepiej i było 1:0 dla reprezentacji biało-czerwonych. Cały kraj ogarnęła wielka euforia,
Polacy prowadzili grę, stwarzali sytuacje
i seryjnie je marnowali. Pod koniec pierwszej połowy doszła druga żółta kartka,
a w konsekwencji czerwona dla Papastathopoulosa. W tym momencie chyba każdy
uwierzył, że Polacy odniosą pierwsze zwycięstwo w Mistrzostwach Europy. I nadeszła druga połowa. Jeśli pierwsza była dniem,
to druga była nocą. Grający w przewadze
Polacy całkowicie oddali pole Grekom. Reprezentacja Hellady szybko odrobiła straty
po błędzie polskiej obrony. W 68 minucie
rozpoczął się prawdziwy koszmar drużyny
Smudy. Wojciech Szczęsny sfaulował w polu
karnym greckiego zawodnika, za co wyleciał z boiska, a Karagounis miał szansę dać
swojej drużynie prowadzenie strzałem
z 11 metrów. Na boisko wchodzi Przemysław
Tytoń w miejsce Rybusa i na rozgrzewkę
musi obronić karnego. I jedną interwencją
stał się bohaterem narodowym, ratując remis. Grecy zdobyli jeszcze zwycięskiego gola,
ale sędzia odgwizdał spalonego i mecz inauguracji zakończył się remisem 1:1. Cztery dni
później nasza drużyna grała mecz z faworytem grupy A Rosjanami. Przed meczem kibice rosyjscy zorganizowali przemarsz na stadion, ponieważ 12 czerwca jest ich świętem
narodowym. Pochód zakończył się bójkami
i interwencją policji. Nasi kibice nie dali również popisu, gwiżdżąc podczas odgrywania
hymnu sbornej. W końcu sędzia rozpoczął
mecz pełen podtekstów. W składzie jedna
personalna zmiana Dudka za Rybusa. Zmiany wyszły na dobre, Orły grały dobrze, bez
kompleksów i strachu. Starali się prowadzić
grę i przede wszystkim wyprowadzać zabójcze kontry. I udało się zadać pierwszy cios,
ale sędzia zauważył pozycję spaloną Eugena Polańskiego. I to Rosjanie pod koniec
pierwszej połowy wyszli na prowadzenie.
Dośrodkowanie Arshavina na bramkę zamienił Alan Dzagoev strzelając trzeciego gola
w drugim meczu. W drugiej połowie Polacy
wyszli jeszcze bardziej zmotywowani i skon-
Nieoczekiwany efekt wycieczki do Warszawy - spotkanie z arbitrem meczu
Polska-Grecja p. Carlosem Velasco Carballo
26
centrowani. I to dało efekt, gdy po stracie
Arshavina Kuba Błaszczykowski zdobył
piękną bramkę doprowadzając do remisu.
W całym meczu graliśmy bardzo odpowiedzialnie i bez wątpienia był to najlepszy mecz
na EURO.
Do ostatniego meczu reprezentacja przystępowała z jasno postawionym celem:
ograć Czechów. I znów Polacy zaczęli z wielkim rozpędem, stwarzając kolejne sytuacje
i seryjnie je marnując. Czesi często byli zamykani we własnym polu karnym i przyjmowali kolejne ataki. Jednak z każdą minutą
polscy piłkarze grali coraz słabiej, aż w końcu całkowicie oddali pole Czechom. Szczególnie słabo grał Rafał Murawski, z którego
drużyna nie miała żadnego pożytku. Jedyne
czym się wyróżnił to stratą, po której Petr
Jiracek jedyny raz tego wieczoru pokonał
najlepszego w polskiej drużynie Przemysława Tytonia. Porażka 1:0 oznaczała pożegnanie z turniejem. Kolejny to już raz, gdy Polska miała być „Czarnym Koniem” mistrzostw,
ale skończyło się jak trzy ostatnie wielkie
turnieje w tym wieku. I kolejny wielki zawód,
a miało być tak pięknie.
Powodów klęski dostrzegam kilka: po
pierwsze kadra była źle przygotowana fizycznie, bo jak inaczej można wytłumaczyć
fakt, ze Polacy początki mieli piorunujące,
aby potem człapać po boisku, poza meczem
z Rosją, bo tam wyrównana gra toczyła się
do końca. Po drugie to wspomniane już powołania. W żadnym wypadku wejście rezerwowego zawodnika nie rozruszało gry. Brakowało przede wszystkim dobrego rezerwowego napastnika. Po trzecie być może za
wiele wymagaliśmy od kadry, uznając wyjście z grupy za plan minimum. Presja skutecznie mogła plątać nogi zawodnikom. Najważniejszą zapewne przyczyną jest jednak
fatalna skuteczność. Kibice tylko łapali się
za głowę patrząc jak marnujemy kolejne
100% sytuacje. Gdyby wykorzystali ich na
przykład pięć, a nie dwie, to może teraz byśmy się zastanawiali z kim będziemy grać
w ćwierćfinale. Robert Lewandowski grał dobrze, zastawiał się, odbierał piłki i dryblował, ale zabrakło tego, czego wymaga się od
napastnika - goli. No ale część powie, że gola
strzelił, ale wielu kibiców wierzyło nawet
w to, że może on zostać królem strzelców,
więc obiektywnie patrząc Robert zawiódł tak
jak cała reprezentacja, wyłączając bramkarza Tytonia, który cały turniej bronił równo.
Jeśli na siłę szukać pozytywów, to Polanski
jeszcze jako tako pokazał się z dobrej strony. Teraz wszyscy będą się zastanawiać co
dalej. Zapewne posypią się głowy, a pierwsza do ścięcia jest głowa Franza Smudy.
Domagać będą się tego kibice, którzy tak
bardzo domagali się jego zatrudnienia na
stanowisku selekcjonera... .
Patryk Bartnicki
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
Sport
Siatkówka moją pasją
Hej! Wszystkich wielbicieli siatkówki witają ponownie Ada i Krzysztof! Choć dookoła szał związany z EURO 2012, my nie zapominamy o grze, w której polska męska drużyna narodowa odnosi
w ostatnim czasie ogromne sukcesy - sukcesy, o jakich piłkarze mogą niestety tylko pomarzyć! Ponieważ przed nami koniec roku szkolnego i nadszedł czas podsumowań, chcielibyśmy w kilku artykułach
powrócić do tematów różnych rozgrywek siatkarskich, o których pisaliśmy na łamach C@spra, a które
już się zakończyły. Zapraszamy do lektury.
Niesamowite emocje
w Final Four siatkarzy!
Siatkarki Atomu Trefla Sopot
mistrzyniami Polski!
W dniach 17-18 marca br. w łódzkiej Atlas Arenie rozgrywany był
finał siatkarskiej Ligi Mistrzów. Zmierzyły się w nim cztery najlepsze
zespoły w Europie: Skra Bełchatów, Trentino Volley, Zenit Kazań i Arkas Izmir.
W pierwszym półfinałowym spotkaniu gospodarz turnieju – Skra
Bełchatów zmierzyła się z sensacją tych rozgrywek – Arkasem Izmir.
PGE Skra, przy oszałamiającym dopingu trzynastotysięcznej łódzkiej
publiczności, rozprawiła się z rywalem 3:0, choć trzeba przyznać, iż nie
był to łatwy mecz dla naszej najlepszej krajowej drużyny ostatnich lat.
Drugi sobotni półfinał odbył się pomiędzy gigantami europejskiej
siatkówki - Trentino Volley i Zenitem Kazań. Rosjanie pokonali trzykrotnych triumfatorów Ligi Mistrzów i to właśnie oni zagrali w wielkim
finale ze Skrą Bełchatów.
W finałowym meczu emocje sięgały dosłownie... zenitu (!), ale losy
pojedynku rozstrzygnęła bardzo kontrowersyjna decyzja sędziów. Skra
po wygraniu pierwszego seta, przegrała dwa następne. Po wygraniu
czwartej partii przez nasz zespół, jak zawsze zarządzono tie-break,
w końcówce którego Winiarski obił blok rywali i gra powinna toczyć
się dalej. Ku zdziwieniu wszystkich zgromadzonych w Atlas Arenie,
sędziowie przyznali punkt Zenitowi i tym samym zakończyli mecz.
Na pocieszenie MVP turnieju został wybrany atakujący Skry Bełchatów –Mariusz Wlazły.
W rozgrywkach o siatkarskie mistrzostwo Polski raczej niespodzianki nie było, gdyż zespoły Atomu Trefla Sopot oraz Muszynianki Fakro Muszyny (wspólnie z Krzysztofem przedstawialiśmy
Wam je w jednym z poprzednich numerów C@spra – listopad-grudzień 2011 r.) uchodziły za wyrównane. Po niesamowitej dawce
emocji, jaką obie drużyny dostarczyły widzom w meczu nr 4, ostatecznie zwycięstwo w tym pojedynku przypadło siatkarkom z Sopotu, które pokonały swoje rywalki w stosunku 3:2, a w całej serii 3:1.
Tym samym sopocianki dokonały historycznego wyczynu i po raz
pierwszy w historii klubu wywalczyły mistrzostwo Polski.
Dodajmy, że w walce o trzecie miejsce Tauron MKS Dąbrowa
Górnicza nie dała żadnych szans BKS Aluprofowi Bielsko-Biała
zwyciężając w rywalizacji do trzech zwycięstw 3:0. Warto również zaznaczyć, że to drugi w historii brązowy medal PlusLigi dla
Tauronu.
Sukcesy polskich drużyn
w europejskich pucharach!
Oprócz Skry Bełchatów, spore sukcesy w pucharach siatkówki
zanotowały inne polskie drużyny. W pucharze CEV finałowy dwumecz rozegrał się na przełomie marca i kwietnia br.
Zmierzyły się w nim zespoły Resovii Rzeszów, który „jak burza”
przebrnął drogę do finału, oraz Dynama Moskwa. Niestety polski zespół
musiał uznać wyższość rywali, którzy pokonali nas dwukrotnie 3:2.
W finale Pucharu Challenge, który jest trzecim w hierarchii turniejem rozgrywek klubowych w Europie, po Lidze Mistrzów i Pucharze
CEV, zmierzyły się zespoły Politechniki Warszawskiej oraz AZS Częstochowa. Obie drużyny w drodze na szczyt pokonały zespoły z Rosji,
Ukrainy, Francji, Portugalii i Hiszpanii. W pierwszym finałowym meczu
zespół z Częstochowy pokonał zespół ze stolicy, natomiast w drugim
górą byli zawodnicy Politechniki Warszawskiej. O zwycięstwie w Pucharze Challenge musiał zadecydować „złoty set”. Po zaciętej walce
zwyciężyli zawodnicy z Częstochowy i tym samym zostali zdobywcami Pucharu Challenge w sezonie 2011/2012. MVP turnieju został wybrany Dawid Murek.
W uzupełnieniu informacji z siatkarskich parkietów rozgrywek męskich warto przypomnieć, iż do mega sensacji doszło w wielkim finale
Mistrzostw Polski, gdzie skazywana na porażkę drużyna Asseco Resovii Rzeszów pokonała faworyzowaną Skrę Bełchatów 3:1. Cóż, sport
potrafi być czasem nieprzewidywalny!!!
Krzysztof Adamczyk
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012
Polskie siatkarki nie zagrają na
Igrzyskach w Londynie!
6 maja br. reprezentacja Polski w siatkówce kobiet wyjechała
do Ankary, aby zawalczyć o kwalifikację do Igrzysk Olimpijskich.
Pierwsze spotkania naszej reprezentacji wskazywały na dobrą formę naszych „Złotek” i pewny awans. Odnieśliśmy bowiem pewne
zwycięstwo nad wicemistrzyniami Europy z 2009 r. Holenderkami
3:1, a także pokonaliśmy Rosję 3:2 i ekipę Serbii w takim samym
stosunku. W walce o finał na Biało-Czerwone czekały wicemistrzynie Europy – Niemki, z którymi nasze zawodniczki mierzyły
się tydzień wcześniej w meczach towarzyskich. Reprezentacja
Polski zaprezentowała się świetnie i zwyciężyła efektownie 3:1.
Ostatnim krokiem do Londynu był finał, który nasze siatkarki musiały rozegrać z gospodarzem, czyli Turcją. Mecz nie należał
do najlepszych w wykonaniu polskich siatkarek, popełniały one
dużo własnych błędów, brakowało gry zespołowej, ale przede
wszystkim siatkarskiego szczęścia. Spotkanie zakończyło się zatem szybko, bo w trzech setach. Ta porażka wyeliminowała niestety Polki z Igrzysk w Londynie. Na pocieszenie pozostała walka w
tegorocznej World Grand Prix, która zainaugurowała swoje rozgrywki dopiero na początku czerwca br. Nasze zawodniczki na
razie grają w kratkę, ale mamy nadzieję, ze uda im się awansować
do finału tych rozgrywek.
Adrianna Kobus
Z ostatniej chwili!
Reprezentacja Polski siatkarzy po zwycięstwie 3:1 nad Brazylią
w ostatni weekend grupowych zmagań Ligi Światowej zapewniła
sobie bezpośredni awans do finału tych rozgrywek, które zostaną
rozegrane w Sofii. To kolejny wielki sukces naszych siatkarzy!!!
27
Sport
Drodzy Sportoholicy!
Czas biegnie nieubłaganie także w sporcie. Zbliża się koniec roku szkolnego, dlatego też specjalnie dla Was przygotowałyśmy podsumowanie ostatnich dziesięciu miesięcy z udziałem sportowców Kasprowicza!
Wszystko zaczęło się 16 września, kiedy
to na boisku Małej Ligi Baseballowej odbyły
się Mistrzostwa Powiatu Kutnowskiego
w Indywidualnych Biegach Przełajowych
Szkół Ponadgimnazjalnych. Spośród reprezentantów naszej szkoły najlepszymi okazali
się Joanna Guziołek – 27 miejsce oraz Michał
Lickowski – 34 miejsce. 28 września 2011r.
odbyły się zawody w ramach Ligi Lekkoatletycznej. W ogólnej klasyfikacji dziewczęta
zajęły 6, a chłopcy 5 miejsce.
W październiku 2011 r. nasza koleżanka
Magdalena Kaba wzięła udział w konkursie na
najlepsze przebranie kibica, organizowanego
w ramach programu ,,Szkoła bez przemocy’’.
Propozycja Magdy została wyróżniona przez
organizatorów, dlatego też wzięła ona udział
w meczu Polska – Włochy z okazji otwarcia
stadionu we Wrocławiu 11 listopada 2011r.
Na początku listopada 2011 r. odbyły się
również zawody pływackie sztafet chłopców,
w których ekipa Kasprowicza w składzie: Jakub Gawroński, Seweryn Wiktorek, Mateusz
Święcicki, Adam Stoliński, Konrad Olesiński,
Mateusz Brzozowski, Łukasz Walichowski,
Patryk Bartnicki, Adam Gałązkiewicz, Wiktor
Rozpiórski zajęła 4 miejsce. 18 listopada do
rywalizacji stanęły natomiast dziewczęta.
Sztafeta w składzie: Paulina Winiarska, Ewa
Murzynowska, Milena Wiśniewska, Ewelina
Bojkowicz, Adrianna Kobus, Adrianna Golis,
Elżbieta Wiewiórka, Paulina Buczek, Justyna
Michalak, Magdalena Lewandowska zajęła
ostatecznie wysokie 3 miejsce.
W dniu 11 listopada nasze kasprowiczowskie „złotka” już po raz trzeci z rzędu wywalczyły Puchar Starosty Kutnowskiego w Tur-
nieju Siatkówki z okazji Święta Niepodległości. Jak widać sukces w tej imprezie powoli
staje się naszą tradycją. Zanim dziewczęta
zdołały nacieszyć się sukcesem przyszedł czas
na zmagania w Kutnowskiej Amatorskiej Lidze Siatkówki, której rozgrywki zainaugurowano w dniu 12 listopada 2011 r.
W dniach 21 i 24 listopada ubiegłego roku
w Gimnazjum nr 1 w Kutnie odbyły się zawody piłki ręcznej dziewcząt i chłopców. Panie
w składzie: Alicja Michalska, Magdalena Stasiak, Anna Kozioł, Klaudia Stolińska, Justyna Michalak, Izabella Szymaniak, Adrianna
Kobus, Magdalenna Lewandowska oraz Justyna Pawlak zajęły 3 miejsce. Panowie
w składzie: Maciej Młodziejowski, Kamil Okulewicz, Mateusz Brzozowski, Mateusz Święcicki, Michał Pietrzak, Kamil Ruciński oraz
Mateusz Anglard dzielnie walczyli, ale odpadli z turnieju.
Grudzień to jak zawsze miesiąc zawodów
strzeleckich organizowanych przez LOK.
W strzelaniu przeprowadzonym w dniu
19 grudnia 2011 r. w Gimnazjum nr 2 w Kutnie pod hasłem ,,Świąteczne Strzelanie”
udział wzięli: Aleksandra Karpińska, Adrianna Kobus i Łukasz Walichowski. Drużyna
zajęła 1 miejsce, a indywidualnie 3 miejsce
wywalczył Łukasz Walichnowski.
Początek nowego roku stał pod znakiem
zmagań w koszykówce dziewcząt i chłopców.
Najpierw w dniu 18 stycznia br. awans do
finału „Licealiady” wywalczyli chłopcy
w składzie: Łukasz Rowiński, Mateusz Święcicki, Krzysztof Adamczyk, Michał Mroczkowski, Konrad Olesiński, Bartosz Wilczyński, Rafał Traczyk, Maciej Zieliński, Wiktor
Akita, Mateusz Bańcyr, Maciej Jagiełło, Kamil Ruciński, Przemysław Tarka, Maciej Młodziejewski. W finale ,,Licealiady’’, które odbyły się 23 lutego 2012 r. reprezentanci naszej szkoły zajęli bardzo wysokie 3 miejsce.
22 lutego br. do walki przystąpiły Panie.
W finale Mistrzostw Powiatu koszykówki nasze zawodniczki w składzie: Klaudia Stolińska,
Anna Kozioł, Anna Kucharska, Anna Sobierańska, Alicja Michalska, Izabella Szymaniak,
Justyna Michalak, Aleksandra Antczak, Katarzyna Ciostek, Adrianna Wiland pokonały ekipy „Ekonomika” oraz główne rywalki z ZS nr 1
i awansowały do zawodów rejonowych, które
odbyły się 28 lutego 2012 r. Nasze koszykarki
pokonały drużynę ze Skierniewic, a następnie
nieznacznie uległy zespołowi z Łowicza, dlatego też zajęły II miejsce.
W maju 2012 r. uczniowie Kasprowicza
– Adrianna Kobus i Łukasz Walichnowski
zwyciężyli drużynowo i indywidualnie
w powiatowych i wojewódzkich zawodach
marynistycznych i uzyskali prawo uczestnictwa w etapie ogólnopolskim tego konkursu w Jastarni.
Podsumowując należy powiedzieć,
iż w minionym roku szkolnym zdecydowanie
najlepsze wyniki uzyskały nasze koszykarki,
wykazując się niesamowitą determinacją i
wolą walki! Bardzo wysoki poziom zaprezentowały również siatkarki oraz uczestnicy zawodów strzeleckich i marynistycznych. Wyrazy uznania należą się również nauczycielom wychowania fizycznego – mgr Urszuli
Matusiak i mgr Grzegorzowi Stolińskiemu,
którzy przyczynili się do naszych ogromnych
sukcesów. Jak wiecie sport to zdrowie, dlatego też zachęcamy Was do aktywnego spędzania czasu w czasie nadchodzących wakacji. Mamy nadzieję, że przyszły rok będzie
również emocjonujący jak ten poprzedni –
już nie możemy się doczekać!
Anna Sobierańska i Aleksandra Antczak
Warsztaty Wolontariuszy Małej Ligi Basebalowej
Dnia 15 czerwca 2012 w naszym liceum odbyło się drugie spotkanie wolontariuszy
Małej Ligii. Uczestnikami zajęły się panie: Magdalena Bilicka i Danuta Kubiak.
Pierwszą częścią spotkania był krótki kurs pierwszej pomocy przedmedycznej
przeprowadzony przez p. Krzysztofa Stasiaka wraz członkami Grupy Medycznej
OSP Dąbrowszczak oraz spotkanie z zastępcą naczelnika Wydziału Prewencji
Komendy Powiatowej Policji w Kutnie st. asp. Mirosławem Liwińskim, który przypomniał podstawowe zasady bezpieczeństwa.
Drugą częścią spotkania były zajęcia z języka angielskiego. Uczestnicy w zespołach 4-/5-osobowych mieli za zadanie przygotowanie prezentacji pod hasłem
„I love Kutno”, z którym poradzili sobie znakomicie, a efekty swojej pracy musieli
przedstawić pozostałym wolontariuszom. Następnie przystąpili do rozwiązywania zadań językowych związanych z tematyką sportową.
Na zakończenie spotkania uczestnicy otrzymali specjalnie przygotowane słowniczkami z najważniejszymi zwrotami. Teraz wolontariuszom pozostaje już tylko
czekać na naszych zagranicznych gości.
mb
28
C@sper • Marzec - Czerwiec 2012

Podobne dokumenty