Dzień III – Iz 43,1-4b.5a.7 Ale teraz tak mówi Pan, Stworzyciel twój

Transkrypt

Dzień III – Iz 43,1-4b.5a.7 Ale teraz tak mówi Pan, Stworzyciel twój
Dzień II – Ps 8
Dzień III – Iz 43, 1-4b.5a.7
O Panie, nasz Boże,
jak przedziwne Twe imię po wszystkiej ziemi!
Tyś swój majestat wyniósł nad niebiosa.
Sprawiłeś, że [nawet] usta dzieci i niemowląt
oddają Ci chwałę,
na przekór Twym przeciwnikom,
aby poskromić nieprzyjaciela i wroga.
Ale teraz tak mówi Pan, Stworzyciel twój, Jakubie,
i Twórca twój, o Izraelu:
Nie lękaj się, bo cię wykupiłem, wezwałem cię po
imieniu; tyś moim!
Gdy pójdziesz przez wody, Ja będę z tobą, i gdy
przez rzeki, nie zatopią ciebie. Gdy pójdziesz przez
ogień, nie spalisz się, i nie strawi cię płomień.
Albowiem Ja jestem Pan, twój Bóg, Święty Izraela,
twój Zbawca.
Daję Egipt jako twój okup, Kusz i Sabę w zamian za
ciebie. Ponieważ drogi jesteś w moich oczach, nabrałeś wartości i Ja cię miłuję. [...]
Nie lękaj się, bo jestem z tobą. [...]
Wszystkich, którzy noszą me imię i których stworzyłem dla mojej chwały, ukształtowałem ich i moim
są dziełem.
Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło Twych palców,
księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził:
czym jest człowiek, że o nim pamiętasz,
i czym – syn człowieczy, że się nim zajmujesz?
Uczyniłeś go niewiele mniejszym
od istot niebieskich,
chwałą i czcią go uwieńczyłeś.
Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich;
złożyłeś wszystko pod jego stopy:
owce i bydło wszelakie,
a nadto i polne stada,
ptactwo powietrzne oraz ryby morskie,
wszystko, co szlaki mórz przemierza.
O Panie, nasz Panie,
jak przedziwne Twe imię po wszystkiej ziemi!
Dzień IV – Mt 6, 26-33
Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani
żną i nie zbierają do spichrzów, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one?
Kto z was przy całej swej trosce może choćby jedną
chwilę dołożyć do wieku swego życia?
A o odzienie czemu się zbytnio troszczycie? Przypatrzcie się liliom na polu, jak rosną: nie pracują ani
przędą. A powiadam wam: nawet Salomon w całym
swoim przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich.
Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do
pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, to czyż
nie tym bardziej was, małej wiary?
Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się
przyodziewać? Bo o to wszystko poganie zabiegają.
Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie.
Starajcie się naprzód o Królestwo i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane.
Dzień VI – J 10, 11-18
«Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje
życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest
pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc
nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk
je porywa i rozprasza; dlatego, że jest najemnikiem
i nie zależy mu na owcach.
Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje,
a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec,
a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce.
Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni.
I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego,
i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz.
Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je [potem] znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać
i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca».
Dzień V – Oz 11,1-4
Miłowałem Izraela, gdy jeszcze był dzieckiem, i syna
swego wezwałem z Egiptu.
Im bardziej ich wzywałem, tym dalej odchodzili
ode Mnie, a składali ofiary Baalom i bożkom palili
kadzidła.
A przecież Ja uczyłem chodzić Efraima, na swe ramiona ich brałem; oni zaś nie rozumieli, że troszczyłem się o nich.
Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy
miłości.
Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę – schyliłem się ku niemu i nakarmiłem go.