277

Transkrypt

277
wpisz tylko
blogmedia24.pl
i zostañ z nami!
10 XI 2015
==========================================================================================
277
co nowego na blogach - tygodniowy serwis blogerów i komentatorów
==========================================================================================
Tworzenie nowego rz¹du w Polsce,
tygodnia
Po³owy
po 8-miu latach rz¹dów PO-PSL
Po³owy
tygodnia
11 listopada ulicami Warszawy przejdzie Marsz Niepodległości 2015. W tym roku wydarzenie
odbywa się pod hasłem „Polska dla Polaków – Polacy dla Polski”. Uczestnicy tegorocznego
Marszu spotkają się w południe w kościele pw. św. Barbary przy ul. Nowogrodzkiej, gdzie zostanie odprawiona Msza św. Następnie na 13.30 zaplanowana jest zbiórka na rondzie Romana Dmowskiego, skąd o 14.00 wyruszy marsz. Uczestnicy przejdą Alejami Jerozolimskimi i mostem Poniatowskiego na błonia Stadionu Narodowego.
P
ierwsze posiedzenia Sejmu i Senatu 12 listopada. Prezydent RP zwołał pierwsze posiedzenie Sejmu na 12 listopada na godz. 13, a
pierwsze posiedzenie Senatu - na 12 listopada
na godz. 17.00. Andrzej Duda podpisał również
postanowienia o wyznaczeniu marszałków seniorów Sejmu i Senatu.
Cena strachu przed PiS. Zobacz,
kto obawia się o własne dochody. Najbardziej zagorzali obrońcy demokracji
przed Jarosławem Kaczyńskim wiedzą,
ile stracą na zmianie władzy. Obawę o
własne dochody próbują więc przedstawić jako obawę o wolności obywatelskie.
Z tygodników najwięcej rządowych pieniędzy – ponad 603 tys. zł (bez reklam
spółek Skarbu Państwa) – dostała „Polityka”. Jej dziennikarze prześcigają się
w zarzucaniu Kaczyńskiemu autorytarnych inklinacji. Rząd PO-PSL w latach
2008-2013 nagradzał przyjazne tytuły
sowicie. „GW” otrzymała ponad 7 mln zł,
czyli 51 proc. wszystkich wydatków na
ogłoszenia w dziennikach. Nic dziwnego, że
Adam Michnik widzi w zmianie władzy same niebezpieczeństwa.
W najbliższych dniach bilans otwarcia Kancelarii Prezydenta. Nowi urzędnicy chcieli sprawdzić co pozostawił po sobie Bronisław Komorowski oraz jego ekipa. Wszystkie nieprawidłowości,
które będą nosiły znamiona przestępstwa zostaną
zgłoszone organom ścigania.
Oto największe infrastrukturalne wyzwania
dla rządu. Nowy rząd będzie dążył do sprzedaży
Lotu, odzyskania PKP Energetyki i wznowienia
programu Kolei Dużych Prędkości. Kukułczym
jajem od poprzedników będą nierozliczone środki unijne. Pod koniec roku okaże się, ile unijnych
pieniędzy na inwestycje kolejowe w Polsce przepadło. Rozliczenie dotacji mimowolnie uderzy rykoszetem w nowy rząd, mimo że odpowiedzialność ponosi ten stary. Marcel Klinowski, szef zespołu ds. transport Stowarzyszenia Republikanie,
szacuje, że zagrożonych jest ponad 5 mld zł.
Nie ma ustawy o kwalifikacjach. Polska
może stracić 400 mln euro. Nadal nie ma ustawy o ramach kwalifikacji, potrzebnej do sensownej budowy kariery zawodowej każdego człowieka. Jeżeli nie wejdzie ona w życie do końca tego
roku, to Polska może stracić 400 mln euro z Unii.
Od tego czasu udało się rządowi przyjąć jedynie
założenia do tej ustawy.
A miało być tak pięknie. Przepadnie ok. 20
mld zł z UE przyznanych Polsce? – pyta dr Zbigniew Kuźmiuk. Jak wynika z raportu dra Jerzego Kwiecińskiego dla BCC w ostatnim kwartale
została do rozliczenia w KE kwota około 29 mld
zł. Do tej pory Polska rozliczała kwartalnie kwotę
od 10 do 16 mld zł, przy czym te mniejsze środki
dotyczyły z reguły początkowych miesięcy każdego roku, te większe były wydatkowane w końcówce roku. Gdyby więc założyć, że nastąpi jakieś przyspieszenie w rozliczaniu poszczególnych
projektów, to stracimy około 13 mld zł. Jeżeli zaś
te rozliczenia będą realizowane w dotychczasowym tempie, to stracimy aż 20 mld zł.
Kwota wolna od podatku. Szykuje się
ogromny problem dla samorządów. Wzrost
kwoty wolnej od podatku może być ogromnym
problemem dla samorządów, gdyż udział w PIT
to ich podstawowe źródło dochodów; może się
okazać, że zwłaszcza w powiatach i województwach nie będzie pieniędzy nawet na wynagrodzenia pracowników - mówi PAP prof. Jadwiga
Glumińska-Pawlic.
Samorządy w Polsce zadłużone nawet na
75 mld zł. Regionalne Izby Obrachunkowe, które
powinny sprawdzać wydatki samorządów, mają
kontrowersyjne kontakty z parabankami, a gminy
w tych instytucjach zadłużają się.
Podatek od marketów. Od kiedy zacznie
obowiązywać? Podatek od marketów powinien
zacząć obowiązywać w pierwszym kwartale przyszłego roku - mówi PAP poseł PiS Henryk Kowalczyk. Według niego do Sejmu trafi projekt przewidujący 2-proc. podatek od przychodów sklepów
o powierzchni powyżej 250 m kw. Ma to dać budżetowi ok. 3,5 mld zł.
2
W
opolskim szpitalu zmarł 2-letni chłopiec.
Na izbie przyjęć lekarka oceniła, że rodzice z dzieckiem mogą czekać. To czekali.
Jak chłopiec po ponad godzinie czekania
stracił przytomność wzięli się za reanimację. Nie udało się.
 Po porażce tzw. lewicy w wyborach parlamentarnych nadeszła kolejna dobra wiadomość. Kiszczaka diabli wzięli. To w połączeniu z wynikiem
wyborów zdaje się symbolicznie otwierać nowy
rozdział w historii Polski. Szkoda tylko, że Kiszczak odszedł z tego świata bez osądzenia, to
możliwe tylko w PRL...
 Jeszcze rządzący i ich media starają się jak
mogą. Główne ich zaczepki dotyczą kształtowania
rządu przez PIS. A to Szydło jest marionetką, a to
wybór Rady Ministrów trwa zbyt długo, a to Macierewicz jest straszny, a to Gliński będzie premierem
i podobne. Nie ma to żadnego znaczenia, z tym,
że ja wolałbym by Gliński premierem nie był i żeby
Macierewicz w rządzie był. A będzie jak będzie...
 Oczywiście nie byłoby tyle gadania, gdyby jakieś czarne owce z PIS nie robiły kontrolowanych
przecieków lub inne barany mające parcie na
szkło i na stanowiska... Będzie jak będzie, ale ja
by ich usunął. Na wszelki wypadek teraz, zanim
narobią szkód znacznie większych...
 PO i sojusznicy znaleźli przyczółki do walki z
nowym rządem. Front nazywa się edukacja. W
szczególności gimnazja i studia licencjackie. Nie
ma znaczenia jaka jest prawda obiektywna, według odchodzących jest czego bronić. A nie byłoby tego całego gadania, gdyby zwycięscy politycy trzymali języki za zębami i ewentualne zmiany
ogłaszali po przygotowaniu i oficjalnie. A tak obywatelscy mają pożywkę...
 Kolejnym czepialstwem - tym razem dwustronnym - jest kwestia nieformalnego szczytu RE. Tusk
zwołał szczycik w tym samym terminie co Duda
posiedzenie Sejmu. Obywatelscy mają za złe Dudzie, że robi im na złość, bo Kopacz właśnie przestanie być premierem i kto będzie reprezentował,
a zwycięscy uważają, że to była złośliwość Tuska,
bo mógł zgadnąć na kiedy Duda zwoła posiedzenie Sejmu. A rzecz jest zupełnie nieistotna. Kopacz
może sobie pojechać, może wysłać wicepremiera
i zostać. Czyli nie ma sprawy, bo od tego nieformalnego szczytu nic kompletnie nie zależy...
 Służby się uaktywniły. Kolejne aresztowania
(Gaz system) i efektowne wejścia (ws Ciechu).
Proszę jak się starają o zachowanie stołków. Ja
bym ich od razu wyrzucił, bo właśnie pokazują,
że nie można mieć do nich za grosz zaufania...
 PSL odwołał prezesa i wybrał sobie nowego. Nowy prezes - stary minister pracy - powiedział, że będzie tworzył PSL na miarę naszych czasów. I bardzo dobrze.
tu.rybak, 07/11/2015
http://blogmedia24.pl/node/72827
1
Byliśmy traktowani jak państwo kolonialne. Zbigniew Kuźmiuk: PiS zamierza realizować swoje obietnice wyborcze dopiero po wprowadzeniu do budżetu dodatkowych środków, uzyskanych z systemu podatkowego. Eurodeputowany PiS tłumaczył, że „w przeciwnym razie trzeba
by jeszcze bardziej powiększyć deficyt budżetowy”.
Zyski banków trafiają z Polski do Włoch,
USA a nawet Japonii. W sumie 2,5 mld zł. W
ciągu 15 lat 60 mld zł zysków banków trafiło do
kieszeni inwestorów, zamiast zostać w bankach i
wspierać wzrost gospodarczy. W tym roku z banków działających w Polsce prawie 2,5 mld zł wypłynęło za granicę - wynika z ostatniego raportu
KNF. To jedna szósta zysków wypracowanych
przez sektor bankowy w 2014 roku.
Gwałtownie przybywa bezdomnych Polaków. W ostatnich dwóch latach aż o 17,6 proc.
zwiększyła się liczba osób, które zamiast we własnym domu śpią w schroniskach, noclegowniach,
izbach wytrzeźwień, na ulicach, w kanałach ciepłowniczych i m.in. w parkach. Na początku tego
roku było w Polsce 36,1 tys. bezdomnych, czyli
aż o 5,4 tys. więcej niż przed dwoma laty - wynika
z ich spisu dokonanego w nocy z 21 na 22 stycznia na zlecenie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Wśród osób bez mieszkania 80 proc. to
mężczyźni. Ale co szczególnie niepokojące, prawie 1,9 tys. bezdomnych to dzieci.
„Nie” dla bezprawnego odbierania dzieci.
Nowy rząd musi powstrzymać bezprawne odbieranie dzieci ze względu na biedę rodziców – powiedział europoseł PiS Janusz Wojciechowski.
Absurdy prawne „made in Poland”. Resort
finansów wspiera szarą strefę. Resort finansów
tak poprawiał własne legislacyjne błędy w ustawie hazardowej, że popełnił kolejny. Zamiast zaszkodzić - pomógł operatorom automatów z szarej strefy. Miejsce legalnych automatów zajęły jednak te bez żadnych zezwoleń i niepłacące podatku od gier. Roczne zyski ich właścicieli mogą sięgać nawet 2 miliardów złotych. Ustawa, która miała uderzyć w firmy bez koncesji, pomoże im ogrywać celników w sądach .
Cyfryzacja służby zdrowia. E-zdrowie pod
lupą śledczych. Do prokuratury wpłynęły wnioski
w związku z nieprawidłowościami w cyfryzacji służby zdrowia - wynika z informacji „Dziennika Gazety
Prawnej” i Radia Tok FM. Jeszcze kilka miesięcy
temu CSIOZ zapewniało, że wszystko będzie gotowe w tym roku. W sierpniu, po audycie projektu
P1 dla nowego ministra zdrowia, okazało się, że
nie ma na to szans. Jak pisał niedawno „DGP”, porażka oznacza utratę milionów euro z UE.
Defraudacja pieniędzy SKW? Prokuratura
zaczyna śledztwo. Będzie śledztwo w sprawie
możliwej defraudacji pieniędzy w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego. W delegaturze tej służby
w Gdyni miało zniknąć kilkaset tysięcy złotych z
tzw. funduszu operacyjnego – podaje Radio ZET.
CBA w resorcie skarbu bada sprawę prywatyzacji CIECH SA. CBA ponownie weszło do Ministerstwa Skarbu Państwa w związku ze śledztwem w
sprawie nieprawidłowości przy prywatyzacji
CIECH-u. Biuro zażądało dokumentów.
Nieprawidłowości w PKP Intercity? CBA
zajęło się przetargiem na pociągi Dart. CBA podejrzewa nieprawidłowości przy przetargu na pociągi Dart dla PKP Intercity. CBA skierowało sprawę do prokuratury pod koniec września, ale sprawa dopiero teraz ujrzała światło dzienne.
2
CBA wkracza do Gaz-Systemu. Podejrzenie o milionowe defraudacje. Agenci zatrzymali
dwie osoby pełniące kierownicze funkcje w GazSystemie - państwowym operatorze gazociągów.
MSW sowicie nagrodziło komendantów
służb mundurowych. Teresa Piotrowska, minister spraw wewnętrznych odchodząc ze stanowiska przyznała wysokie podwyżki szefom służb
mundurowych policji, straży pożarnej, straży granicznej i BOR-u – poinformował portal
rmf24.pl.Według medialnych doniesień – podwyżka dla jednego funkcjonariusza mogła wynosić
nawet ponad 2 tys. złotych.
Szczurek: Rolnicy muszą zapłacić podatek
od unijnych rekompensat. Rolnicy, którzy otrzymali unijne rekompensaty za przekazanie owoców i warzyw organizacjom dobroczynnym,
muszą zapłacić podatek.
Kryzys w polskiej branży mleczarskiej. Polska branża mleczarska znajduje się w głębokim kryzysie - alarmuje „Gazeta Wyborcza”. Jak czytamy
w artykule – mleko jest coraz tańsze, bo polscy rolnicy produkują go coraz więcej, a ceny skupu są
coraz niższe. Producenci i przetwórcy mleka znajdują się więc w coraz trudniejszej sytuacji.
Ile Polska daje na dzieci? Nie zgadniesz!
Polska państwem prorodzinnym? Nie żartujmy.
Firma analityczna PwC sporządziła raport, w którym sprawdziła, na ile od państwa może liczyć
rodzina 2+2 w krajach Unii Europejskiej. Świadczenia wahają się od 9264 euro (ok. 40 tys. zł) do
20,5 euro(85 zł) rocznie. Na którym miejscu w
rankingu znalazła się Polska? Średnia bezpośredniej pomocy państw Unii Europejskiej w zakresie
ulg podatkowych na dzieci i świadczeń rodzinnych
wynosi 9 819 zł rocznie, ale w rzeczywistości aż
60 proc. państw UE nie osiąga tej wartości. W
tym zestawieniu Polska plasuje się dopiero na 24.
miejscu z kwotą 2 224 zł.
Raport: polityka prorodzinna potrzebuje
rozwiązań systemowych. Największe sukcesy
w polityce prorodzinnej osiągają państwa, które
stawiają na rozwiązania systemowe, a nie wypłacają jedynie zasiłki wspierające rodziców w wychowaniu i opiece nad dziećmi - wynika z ogłoszonego we wtorek raportu PwC.
Kraj na skraju bankructwa. Jak się nie ma
własnych przedsiębiorstw czy banków, to jak
gromadzić pieniądze na emerytury? – pyta Janusz Szewczak. Dzisiaj twórcy OFE, z Buzkiem,
Balcerowiczem i Petru na czele, powinni przeprosić publicznie Polaków. Bo rząd Platformy i
PSL, dokonując przejęcia 150 mld zł, tylko wykorzystał szansę, żeby nie ogłosić bankructwa
państwa. Gdyby nie to, to nasz dług publiczny
przekroczyłby już dawno bilion złotych i ministrowie finansów Jacek Rostowski i Mateusz
Szczurek nie mogliby już więcej nas zapożyczać, choć i tak jesteśmy zadłużeni po uszy.
Dalej tą drogą już nie da się iść. Wprowadzenie Otwartych Funduszy Emerytalnych do polskiego systemu emerytalnego było jednym z
największych oszustw okresu po transformacji
ustrojowej. Polakom wmówiono, że składki to
są ich pieniądze i będą mogli o nich decydować. Kolejnym oszustwem były twierdzenia
Platformy, że jeżeli wydłuży się czas pracy do
67 lat, to emerytury będą wyższe. Idąc tą logiką, w Polsce trzeba by było pracować do 97
lat lub 107. Emerytury wtedy i tak byłyby niskie, bo niskie jest wynagrodzenie Polaków.
Handel gruntami w Polsce. PiS chce by
państwową ziemię mogli kupować tylko indywidualni rolnicy. Według posłów PiS, po zakończeniu okresu ochronnego na zakup polskiej ziemi, który mija 1 maja 2016 r. znacznie wzrośnie
zainteresowanie cudzoziemców zakupem gruntów, m.in. ze względu na niższą cenę ziemi.
Sprzątania na kolei jest co niemiara. Sprzedaż to jedyny pomysł na zarządzanie koleją odchodzącego rządu – podkreśla Stanisław Kogut.
Sytuacja na kolei jest beznadziejna. Wyprzedają,
co tylko można. Przypomnę, że ostatnio sprzedali energetykę. Wszystkiego chcą się pozbyć. To
jest jedyny pomysł na zarządzanie koleją. Teraz
padł pomysł sprzedaży udziałów Cargo.
Prezydent w Bukareszcie: Pokazaliśmy
jedność i decyzyjność. Spotkanie szefów państw
wschodniej flanki NATO z udziałem prezydenta
Andrzeja Dudy odbyło się w środę w Bukareszcie. Rozmowy zakończyły się przyjęciem wspólnej deklaracji przed szczytem Sojuszu Północnoatlantyckiego w Warszawie w 2016 roku.
UE zalewa fala uchodźców. Już 800 tys.
nielegalnie przekroczyło granicę. Od początku
roku odnotowano 800 tysięcy przypadków nielegalnego przekroczenia granicy Unii Europejskiej.
Poinformował o tym szef unijnej agencji ochrony
granic Frontex, Fabrice Leggeri.
Europejska mapa biedy: jedna czwarta
mieszkańców zagrożona jest ubóstwem. W
ubiegłym roku w UE jeden na czterech mieszkańców UE był zagrożony ubóstwem lub wykluczeniem społecznym – wynika z danych Eurostatu.
W tej sytuacji znajdowało się 122 mln osób, czyli
24,4 proc. populacji UE. W Polsce problem ubóstwa dotyczy 24,7 proc. mieszkańców.
Europa zgubiła drogę. Reakcja Europy na
stojące przed nią strategiczne wyzwania - takie jak
rosyjska agresja na Ukrainę, uchodźcy uciekający
przed przemocą na Bliskim Wschodzie czy niepokoje w Afryce Północnej - sprawia wrażenie, że przywódcy Unii nie mają pojęcia, co robić. I rzeczywiście tak może być - co trzeba sobie jasno uświadomić, a nie owijać w bawełnę - pisze Anders Aslund,
członek Atlantic Council w Waszyngtonie.
Europa nadal milczy. Musimy się publicznie
wypowiadać o sytuacji prześladowanych chrześcijan – stwierdza ks. kard. Kurt Koch. Kardynał
Koch zaznaczył jednak, że trwające obecnie prześladowania są dla nas zobowiązaniem do pomocy względem cierpiących braci. Musimy się publicznie wypowiadać o ich sytuacji. Bo na Zachodzie, w Europie ani opinia publiczna, ani politycy
nie interesują się tymi faktami. Byłem zdumiony,
widząc, jak wielu ważnych polityków udało się do
Paryża po tamtejszych zamachach. Ta solidarność
jest oczywiście pięknym gestem. Ale z drugiej strony to, co stało się w Paryżu, codziennie ma miejsce na Bliskim Wschodzie. Gdzie wtedy są europejscy politycy?Musimy okazywać solidarność
uchodźcom, którzy przybywają na Zachód, a także chrześcijanom, którzy pozostają w tych krajach, aby mogli przeżyć w tych trudnych okolicznościach.
Zmarł gen. Czesław Kiszczak. Jedna z najczarniejszych postaci PRL. W wieku 90 lat zmarł
generał Czesław Kiszczak, były minister spraw
wewnętrznych w latach 1981-90, jeden z głównych architektów stanu wojennego. 
„Maryla”, 07/11/2015
http://www.blogmedia24.pl/node/72826
Genera³ Kiszczak
wielkim czekist¹ by³!
Kiedy na pasku pojawiły się informacje o śmierci generała Kiszczaka, w
całej styropianowej Polsce dało się
słyszeć głośne westchnienie ulgi.
P
otem, kiedy puściły nerwy (a niektórym, to i
zwieracze), jedni zaczęli się śmiać, inni – płakać, a był i taki, co to się podobno nawet jąkać przestał. Ale kiedy nastał ranek i kac przywołał do porządku a nawet do rzeczywistości, wszystko wróciło do normy: bo całe to towarzystwo uświadomiło
sobie, że skoro nawet rękopisy nie płoną, to co
dopiero mikrofilmy, w sejfach ogniotrwałych pieczołowicie przechowywane. A jest tego towaru!
Bo generał Kiszczak twórczo rozwinął patent
z początków swojej służby w organach bezpieczeństwa Polski (no przecież, że Polski – za Stalina, to też Polska była, może nie idealna, ale nikt
jej po 1989 za nie-Polskę nie uznał?): otóż ostatnia komenda podziemnego WiNu (guglować młodzi, guglować!) składała się... wyłącznie z agentów – taki numer! :-D
Co zresztą było wyjątkowo ekonomicznym
rozwiązaniem, bo po co werbować kilkadziesiąt
tysięcy szeregowców, skoro można zwerbować
kilkunastoosobową wierchuszkę, i ma się wszystko jak na przysłowiowym talerzu? Tak też i było
ze styropianowymi.
Dzięki temu, podczas wspólnego ratowania
Polski (takiej, jaka wtedy była) podczas rozmów
w jakiejś Marysieńce czy innej Małgorzatce, szybko strony doszły do porozumienia, w wyniku którego aureole nie pospadały a kieszenie się wypełniły, a wszystko z błogosławieństwem purpuratów, bo... bo z purpuratami było dokładnie tak,
jak ze styropianowymi, toteż dil błogosławieństwo
za nienaruszone aureole był czymś oczywistym.
Potem, to już tylko pozostało zlikwidowanie
wspólnymi silami komunizmu (ze zlikwidowaniem
komunistycznego przemysłu, zrównaniem z ziemią
komunistycznej służby zdrowia, zdegenerowaniem
komunistycznej oświaty włącznie, bo jak komunizm
likwidować – to do cna) co się rzecz jasna udało,
bo wszyscy likwidatorzy grali w jednej drużynie.
Generał, otoczony powszechnym szacunkiem, przeżył sobie w wolnej Polsce (innej wolnej
nie ma, jest tylko ta obecna, dla niektórych niestety) jako człowiek honoru ponad ćwierć wieku i
odszedł na wieczną służbę, bo dla takich asów
służba nie kończy się nigdy, tym bardziej, że ogniotrwałe sejfy potrafią wytrzymać więcej, niż 25 lat.
Styropianowi pompują teraz jako niby wielki sukces fakt, że generał Kiszczak nie spocznie na
Wojskowych Powązkach i nawet wojskowej asysty na pogrzebie miał nie będzie, ale to zwykła
maskirowka jest: bo co to za honor dla takiego
asa byłby, leżeć w towarzystwie Geremka, Kuronia, czy choćby i Jaruzelskiego?
Taa... generał Kiszczak wielkim czekistą był i
– jadąc klasykiem - żadne krzyki i płacze nas nie
przekonają, że było inaczej, bo numer pod kryptonimem transformacja ustrojowa, to przed nim
tylko Feliks Edmundowicz Dzierżyński wywinął,
ale zrobił to metodami mało finezyjnymi, choć z
niego polski szlachcic był i człowiek doskonale
wykształcony.
„Ewaryst Fedorowicz”, 06/11/2015
http://blogmedia24.pl/node/72820
O naprawie pañstwa- temat drugi
Co jest najbardziej istotne? Oczywiście kasa. Dlatego w roku 2016 niewiele da się zrobić, daj Boże te podwyżki na dzieci, ewentualnie leki dla
seniorów.
N
ie da się wiele więcej, ponieważ PiS dostaje
budżet po PO/PSL i nawet jeśli coś w nim
poprawi, to wiele zmienić nie może, dopóki nie
dokona audytu, a tego się w miesiąc czy dwa porządnie zrobić nie da, bowiem żeby dostać racjonalną informację o pieniądzach, potrzebny jest
pełny audyt wszystkich instytucji państwowych.
Poza tym pozostaną w spadku niezliczone zaciągnięte wcześniej zobowiązania i nic się na to nie
da poradzić. Natomiast podstawowym zadaniem
dla PiS jest zrobienie tego, czego nie zdążyła niestety zrobić Gilowska – czyli w końcu budżet zadaniowy. Na czym polega różnica?
Pisałam już kiedyś, ale nie mogę znaleźć tamtej notki, to powtórzę: Budżet obecny układa się
tak > tata przynosi wypłatę, wszyscy siadają do
stołu i wrzeszczą , że mają niezliczone potrzeby.
Każdemu coś tam wpada, oczywiście za mało, a
na końcu wychodzi, że i tak trzeba pożyczyć na
czynsz. Budżet zadaniowy układa się tak > tata
przynosi wypłatę, odkłada się na rzeczy absolutnie priorytetowe (czynsz, opłaty za wodę , gaz i
prąd), a nad resztą zastanawiamy się, na co wydać, żeby się najlepiej opłaciło. Np. jeśli kupimy
nowy piec, to zaoszczędzimy 200 zł na opale miesięcznie. Dlatego przez rok będziemy odkładać
po 200 zł, potem kupimy piec i będziemy mieć do
dyspozycji wolne 400 zł (200 odkładane plus 200
zaoszczędzone). Te 400 złotych przeznaczymy w
połowie na nową pralkę (oszczędność wody i prądu), a w połowie na nowy komputer do pracy
(zwiększenie wydajności, dodatkowa kasa). Natomiast, niestety, nie kupimy nowego smartfona
dla synka tudzież zostajemy głusi na piski córeczki
co do kasy na tatuaż. Nowego roweru też nie będzie, niestety. Itd., itp.
To oczywiście totalne uproszczenie, ale tak
to mniej więcej wygląda, budżet zadaniowy to
ustalenie priorytetów na kilka lat i twarde trzymanie się kolejności zadań. W Polsce mamy kilka
zadań absolutnie priorytetowych – podatki, energetyka, zdrowie, wojsko, edukacja, można wymieniać dalej. I dla każdego sektora trzeba ustalić
taki budżet połączony z priorytetami na lata, a
potem to poskładać w kompatybilną całość, tak,
żeby była maksymalna stopa zwrotu z nakładów.
I jeszcze wpisać w to dotacje z UE, które już są
pouzgadniane!
To jest zadanie potwornie trudne wobec dotychczasowego bajzlu i załatwiania braków przy
pomocy kolejnych pożyczek. Mało tego, wprowadzone nowe mechanizmy, np podatkowe, mogą
zadziałać dopiero w 2017-ym, a więc do tego czasu dalej będziemy częściowo we mgle. Równolegle mamy do poprawienia/zlikwidowania niezliczone ilości idiotycznego prawa, zwłaszcza na poziomie zarządzeń ministerialnych. Dlatego wszyscy, którzy już zaczynają rozliczać PiS z obietnic,
to albo idioci albo agenci układu, który chce zniszczenia Polski, bowiem rzeczywiste efekty zmian
nie pojawia się prędzej niż w 2018-tym.
Na dziś można co najwyżej postraszyć CBA i
przypilnować, żeby kasa nie wypływała dla kolesi, co i tak pewnie da spore efekty już na koniec
przyszłego roku. Może trochę poprawić akcyzę,
ewentualnie zlikwidować kilka najbardziej idiotycznych przepisów dla przedsiębiorców, wprowadzić
podatek dla dużych firm handlowych. I to by było
na tyle, przestańcie wierzyć w cuda. Trzeba zacisnąć zęby i samemu w swoim otoczeniu wyłapywać największe idiotyzmy. I próbować się aktywnie włączyć w ich naprawianie na tyle, na ile to
możliwe. Na początek można olać to zarządzenie o soli i cukrze w stołówkach i karmić dzieci
normalnie – przynajmniej maluchy nie będą nam
marudzić.
„eska”, 03/11/2015
http://blogmedia24.pl/node/72798
===========================================================
Tymczasem od wyborów mineło dopiero 10
NiecierpliwoϾ
Inauguracyjne posiedzenie Sejmu odbędzie się
10 listopada, a dzień później zaprzysiężenie rządu Beaty Szydło - tak wygląda prawdopodobny
plan Andrzeja Dudy według 300polityka.pl.
P
rzy takim scenariuszu, posłowie zagłosują
nad votum zaufania między 16 a 22 listopada. Tymczasem źródła PAP informują, że komitet
polityczny PiS zbierze się w przyszłym tygodniu,
by przedstawić listę konkretnych ministrów. Według „Faktów” TVN, nazwiska w nowym rządzie
poznamy już w piątek.”.
W kilka godzin później portal RMF24.pl informuje: „Beata Szydło zaprezentuje skład przyszłego rządu podczas konferencji prasowej tuż po posiedzeniu Komitetu Politycznego PiS, który zatwierdzi kandydatów na ministrów - poinformowała
rzeczniczka PiS Elżbieta Witek. Posiedzenie komitetu odbędzie się prawdopodobnie w piątek po
południu. (...) Politycy PiS zaznaczają, że ze zwołaniem posiedzenia KP czekają na decyzje prezydenta, który ma ogłosić termin pierwszego posiedzenia Sejmu. Ostateczna decyzja zapadnie
po powrocie Andrzeja Dudy z Rumunii; prawdopodobnie właśnie w czwartek albo w piątek zostanie ogłoszona.”
dni. Posłowie odebrali od PKW nominacje poselskie. Od kilku dni panuje jednak atmosfera zniecierpliwienia i stwarza się wrażenie, jakby PiS
guzdrało się z powołaniem rządu. Nie rozumiem
dlaczego? Na portalu Salonu24 czytamy: „W 2007
roku wybory, które wygrała PO, odbyły się 21 października. D. Tusk został desygnowany na premiera 9 listopada, 23 listopada wygłosił najdłuższe expose w historii, a dzień później jego gabinet otrzymał wotum zaufania od posłów.(...) Drugi rząd Tuska został zaprzysiężony 18 listopada,
po wyborach, które odbyły się 9 października 2011
roku. Prezydent Komorowski desygnował Tuska
na funkcję premiera RP 8 listopada 2011 roku.
Premier wygłosił expose 18 listopada, a trzy dni
później gabinet PO-PSL otrzymał wotum zaufania od parlamentarzystów.”.
W roku 2005 wybory odbyły się 25 września, a
rząd Marcinkiewicza został zaprzysiężony 31 października. We wszystkich tych przypadkach między wyborami a zaprzysiężeniem rządu minął ponad miesiąc. Nie pojmuję więc, czemu obecnie
żąda się pośpiechu i histeryzuje. Przypomnę stare
polskie powiedzenie: „Pośpiech wskazany jest tylko przy łapaniu pcheł”.„elig”, 04/11/2015
http://blogmedia24.pl/node/72807
3
To nie mata, ale dopiero start
Stało się - PiS i Zjednoczona Prawica zwyciężyły w wyborach i mogą samodzielnie utworzyć
rząd. Po 26 latach istnienia III RP to pierwszy taki przypadek. Czy oznacza to, że odzyskaliśmy
Polskę? Jeszcze nie, ale jesteśmy na najlepszej do tego drodze. Od poniedziałku przez medialne maszynki przepuszczono już te wszystkie procenty, rozdzielono mandaty i nakreślono mnóstwo scenariuszy na przyszłość. Ja proponuje tylko pozorną chwilę oddechu i powrót to do tego
przedwyborczego nerwowego zgiełku. Ne wolno nam zapomnieć o kolejnych ujawnionych nagraniach pochodzących z tak zwanych „taśm prawdy”. Żeby uleczyć zakaźną chorobę trzeba
najpierw ustalić czynnik ją wywołujący, później znaleźć odpowiedni lek, a przede wszystkim
natychmiast odizolować zakażonych od zdrowych.
W
piątkowe przedwyborcze przedpołudnie, zaraz po ujawnieniu kolejnych nagrań gościem
redaktora Konrada Piaseckiego w niemieckim polskojęzycznym Radiu RMF FM był Joachim Brudziński z PiS-u. Poniższa wymiana zdań jest jak
gdyby kwintesencją, ekstraktem - taką kropką nad
i podsumowującą stan dziennikarstwa w Polsce.
Joachim Brudziński: Ten dzień przechodzi
do niechlubnej historii polskich mediów. Nikt nie
dostrzega tego – nawet pan – co opublikowała
TV Republika.
Konrad Piasecki: Bo to temat dla pana wygodny, a my tu nie rozmawiamy o tematach, które
są dla polityków wygodne.
Oczywiście tak naprawdę Piasecki w sposób
wyjątkowo bezczelny dał do zrozumienia politykowi opozycji, że nie będzie poruszał tematów, które
w jakikolwiek sposób mogłyby zaszkodzić rządzącej sitwie. Można powiedzieć, że on ma w czterech
literach interes okradanego społeczeństwa i niszczonego państwa, którym przecież powinien służyć rzetelnie informując Polaków. Oczywiście Piasecki to tylko przykład, którym się posłużyłem by
ukazać, w jakiej kondycji moralnej jest ta dziennikarska psiarnia zatrudniona w tych wszystkich Zetkach, RMF-ach, Wyborczych i TVN-ach.
Kolejne ujawnione fragmenty taśm są niczym
nagle zapalone światło w domu plądrowanym
przez złodzieja. Kiedy rozbłysło wszyscy niedowierzający zobaczyli w jednej sekundzie sprytnego bezwzględnego cwaniaczka, którego jeszcze
niedawno podczas pogrzebu łże-elity III RP
okrzyknęły „polskim wizjonerem biznesu”. Można powiedzieć, że kelnerzy nagrali kelnerów i jednego z głównych restauratorów, który zawsze wiedział kogo do podawania dań zatrudnić i kto zrobi
to w najbardziej służalczych podskokach.
Polacy przez te osiem lat rządów sitwy POPSL zachowywali się niczym lokatorzy budynku,
którzy do końca nie chcą uwierzyć specjalistom
alarmującym, że nadaje się on tylko do rozbiórki
ponieważ grozi zawaleniem. Większość rodaków
ze zrozumiałych psychologicznie względów wolała przez lata ufać zdzierającemu z nich czynsz
kamienicznikowi, który uspokajał ich demonstrując odnowioną elewację i chwaląc się świecącymi ścianami świeżo pomalowanymi farbą olejną.
25 października jednak w większości dostrzegli,
że te pęknięcia, rysy i cieknący dach to nie żarty i
najwyższy czas ewakuować się do IV RP.
Rozmowa Kulczyka z Radosławem Sikorskim, Krzysztofem Kwiatkowskim i Piotrem Wawrzynowiczem nie pozostawia nam już żadnych złudzeń. Politycy i ministrowie byli zwykłymi pętakami i chłopcami na posyłki przeróżnych szemranych ciemnych typów zwanych biznesmenami i lobbystami. Dla nich gotowi byli nie tylko zmieniać i
usuwać niewygodne dla mocodawców przepisy
prawa, ale także czynnie pomagać im w złodziejskiej grabieży naszego narodowego majątku.
Dowiedzieliśmy się, że tak zwane procedury
przetargowe to jest zwykła ściema i bajka dla naiwnych, a służby specjalne działają tak jakby stały na czatach i baczyły aby złodziejom nie stała
się żadna krzywda. Polacy w końcu zrozumieli,
że ich ojczyzna znalazła się pod rządami zorganizowanej struktury o charakterze mafijnym, a
wspierające ją media funkcjonują na patencie
znanym z systemów totalitarnych takich jak faszyzm i komunizm. Polega to na ciągłym odczłowieczaniu i zohydzaniu przeciwnika poprzez odmawianiu mu ludzkich cech i szczerych intencji
oraz notorycznym tworzeniu atmosfery strachu i
zagrożenia opozycją. Oni niczym dawni lwowscy
kieszonkowcy wiedzieli, kiedy wrzucić w tłum
szczura, który odwróci uwagę i ułatwi opróżnianie portfeli zdezorientowanym obywatelom.
Państwo Kiszczaka i Michnika odchodzi powoli do historii i jeżeli ktoś będzie kiedyś chciał
sięgać do porównań III RP z komunizmem bądź
faszyzmem to niewątpliwie odwoła się do „Gazety Wyborczej” i jej satelitów. Oto chichot historii.
Ci którzy straszyli zbrodniczymi potworami totalitaryzmów sami przejdą do historii jako naśladowcy propagandystów wspierających oba zbrodnicze reżimy.
Niedowiarkowie dostali też dowód do ręki mówiący jak wielkim zagrożeniem dla tej sitwy był
szef CBA Mariusz Kamiński.
Posłuchajmy Kulczyka, który tak mówił do
Krzysztofa Kwiatkowskiego: „Ale tutaj trochę niepotrzebnie Donald chciał być ponad tym wszystkim i nie wyciął Kamińskiego. Przecież nie byłoby
tych następnych afer”. Kulczyk ma żal do Tuska,
że ten zaraz po przejęciu władzy nie pozbył się
Mariusza Kamińskiego, bo wtedy „nie byłby tych
następnych afer”, czyli ujawnienia afery hazardowej i afery informatycznej, którą to rozpracowywało CBA jeszcze pod jego kierownictwem. Nawet dysponująca większością koalicja PO-PSL
wspierana przez SLD i palikociarnię nie zdołała
postawić Mariusza Kamińskiego przed Trybunałem Stanu. Nie dowiemy się czy część posłów
ruszyło sumienie czy przeraziła ich nadchodząca
zmiana władzy. Udało się to jednak sędziemu
Wojciechowi Łączewskiemu, który skazał Kamińskiego na trzy lata więzienia bez zawieszenia i
10 letni zakaz zajmowania stanowisk publicznych.
Niestety Kulczyk nie zdążył już zaprosić pana
sędziego na polędwiczki z kurkami w sosie śmietanowym, a zapewne gdyby żył zechciałby się mu
odwdzięczyć i pięknie podziękować.
Od lat władza sądownicza jest fatalnie oceniana przez Polaków. W badaniach sądom nie ufa
niezmiennie około 70 procent naszych rodaków.
Z taki społecznym poparciem nowa władza powinna jak najszybciej posprzątać tę stajnię Augiasza nie zważając na protesty i klangor przestraszonej sitwy i sędziowskiej korporacji, której
dominujący ton nadaje głośno beczące
stadko czarnych owiec. PiS przejął budynek grożący zawaleniem, więc z kapitalnym remontem trzeba bardzo się spieszyć.
Szkoda, że zabrakło szabel, aby tę budowę rozpocząć od nowa, czyli od fundamentów. Niestety do zmiany konstytucji potrzeba w parlamencie aż 307 szabel. I na koniec jeszcze jedna uwaga. Wyborczego
zwycięstwa nie potraktujmy jako końcowego triumf w postaci szczęśliwego dobiegnięcia do mety na pierwszej pozycji. To
jest dopiero start do wielkiego polskiego
maratonu, nakońcu którego gdzieś bardzo
daleko na prawdziwej mecie majaczy napis Wolna Polska.
„kokos26”, 06/11/2015
http://blogmedia24.pl/node/72819
Tekst z tygodnika Warszawska Gazeta
===========================
Petycja:
Prezydent RP
Andrzej Duda:
Chcemy zniesienia
Ustawy o bratniej
pomocy
Chcemy uchylenia tzw. „Ustawy o bratniej pomocy” (druk nr. 1066), która pozwala na legalną
ingerencję obcych służb w naszym kraju! To
zagraża naszej suwerenności i bezpieczeństwu naszych obywateli.
F
unkcjonariusze obcych państw na terenie
Polski będą mogli korzystać z takich samych
uprawnień jak polscy policjanci czy agenci ABW będą mogli używać broni palnej, korzystać z środków przymusu bezpośredniego, a także środków
pirotechnicznych.
Przypominamy iż Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz zagroził użyciem
siły wobec Polski! W związku z taką groźbą ustawa ta powinna być uchylona jak najszybciej!
Podpisano: Marcin Woźniak oraz inni Obywatele Rzeczypospolitej Polskiej.
Poniżej do wglądu znajduje się treść ustawy:
http://isap.sejm.gov.pl/
DetailsServlet?id=WDU20140000295
„Maryla”, 01/11/2015
http://blogmedia24.pl/node/72780
=============================
co nowego na blogach
4
jest niezależną inicjatywą grupy użytkowników
portalu http://blogmedia24.pl. 
Serwis przygotowali: „Maryla”, „Morsik”, „Natenczas”, „tu.rybak”.

Podobne dokumenty