Oglądaj/Otwórz - Repozytorium UPH

Transkrypt

Oglądaj/Otwórz - Repozytorium UPH
8
M A G A Z Y N
L O K A L N Y
Biskup
w okowach władz państwowych
W dobie wszechogarniających informacji o teczkach, atmosferze niezdrowej sensacji, jaką wywołują niektóre publikacje, warto przypomnieć, że teczki zakładane przez MSW miał niemal
każdy duchowny, a nawet każdy kandydat na duchownego. Władza państwowa wszelkimi
sposobami chciała znaleźć „haki” na poszczególnych księży. Należy stwierdzić, że posiadanie
teczki w MSW w żaden sposób nie świadczy o współpracy danego księdza z władzami. Często
jest wręcz przeciwnie. Podobne teczki zakładali księżom również pracownicy Wydziałów ds.
Wyznań Urzędów Wojewódzkich, taka teczka bp. Ignacego Świrskiego (ordynariusza podlaskiego z lat 1946-1968) zachowała się w Archiwum Państwowym w Siedlcach.
Teczka biskupa
Teczka zawiera materiały z okresu
1953-1966. Są to przede wszystkim
charakterystyki biskupa wytworzone
na potrzeby władz państwowych, protokoły przesłuchań (rozmów z biskupem), oraz kilka sprawozdań z wizytacji pasterskich w niektórych parafiach
diecezji sporządzonych przez przedstawicieli urzędu ds. wyznań.
Biskup wielokrotnie był wzywany
na rozmowy z pracownikami urzędu.
Strona państwowa przygotowywała
się solidnie do tych spotkań poprzez
sporządzenie specjalnych kwestionariuszy rozmów. Kartę formatu A 4
dzielono na dwie pionowe części, po
prawej zatytułowanej „sprawy do
omówienia” zapisywano pytania do
biskupa, po lewej „cel zamierzony do
osiągnięcia”. Podczas rozmowy stosowano znaną od wieków metodę „kija
i marchewki”, najpierw grożono sankcjami administracyjnymi, ukazywano
R E K L A M A
Dr Rafał Dmowski
adiunkt w Instytucie Historii
i Stosunków Międzynarodowych
Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego
w Siedlcach
złe, antyrządowe zachowania księży
z podległej mu diecezji, a później wiedząc o trudnościach rządcy diecezji
proponowano ich pozytywne zała-twienie.
Biskup nie krył się z tymi kontaktami przed podległym sobie duchowieństwem, wręcz przeciwnie – odpowiednio je komentował. Niezwykle
interesująco wspominał to po latach
o. Leon Knabit: „Ostoją naszą był arcypasterz podlaski i profesor, biskup
Ignacy Świrski: >>Wezwał mnie do
Warszawy przewodniczący wojewódz-
kiej rady i powiedział, że mam was
uświadamiać. Nu, (a mówił ze wspaniałym wileńskim akcentem!) to ja was
uświadamiam<<. Tu wyciągał teczkę
z gazetami, w których były artykuły
atakujące Kościół i odpowiednie pisma episkopatu na ten temat. Zamykał
konferencję słowami: >>Czy będziecie
księżmi moimi, czy rządowymi?!<<
Nic też dziwnego, że tak uformowani
kapłani byli nazywani przez władze
>>reakcją Świrskiego<<”.
Dosłownie tego nie mówił...
- jak fałszowano wypowiedzi
biskupa
W sprawozdaniu z konsekracji
kościoła w Kosowie Lackim dokonanej 9 listopada 1952 r. czytamy
o biskupie: „Ten jak zwykle żerując
na nieświadomości mas chłopskich
>>owieczek swoich<< rzucał przekleństwa Boże na tych wszystkich,
którzy w dniu święta i niedziel odważają podnosić swe grzeszne ręce
9
Bp Ignacy
gnacy Świrski
na własność bożą,
czyli
pracować.
ować.
W konkluzji wyciągnął wnioniosek, że nawet
et
gdyby ojczyyzna i władzaa
ludowa nakazy wała
pracować
w święto
i w nie- FOT.: ARCH. PRYW. R. DMOWSKI
dzielę dobry katolik prawdziwy Polak nigdy tego nie uczyni, bo
niedziela i święta są własnością bożą.
Dosłownie tego nie mówił, ale dość
wyraźnie dał do zrozumienia, że
tak należy interpretować jego słowa” [podkreślenie R.D.].
R E K L A M A
O podejściu biskupa do spraw doczesnych i roli Kościoła w Polsce dowiadujemy się także z tekstu jednego
z kazań: „Wśród wielu spostrzeżeń,
jakie w życiu moim odniosłem, jest
też i takie, że nam kapłanom nie grozi ani głód, ani chłód, ani żadna inna
nędza materialna, grozi natomiast
zupełnie, co innego, a mianowicie niebezpieczeństwo nadmiernego
używania dóbr i bogactwa tej ziemi,
grozi nam utonięcie w dobrobycie
i przesycie. Bóg, bowiem hojnie zaopatruje kapłanów swoich w chleb
powszedni, a czyni to w tym celu,
żeby mogli tym chlebem dzielić się
z głodnymi
i potrzebującymi.
głodny
Kto, jak kto, ale kap
kapłani mogą
o sobie powiedzie
powiedzieć: nie potrzebujemy się troszczyć
tak mało - ale Pan Bóg daje mu zawsze więcej.
Usiłowania i próby pozbawienia
kapłanów podstawy materialnej dla
złamania ich ducha, nie dają rezultatów. Kto jak kto, ale kapłan będący na
swobodzie, bez kawałka chleba jeszcze nigdy i nigdzie nie siedział”.
Zabiorą nam kościoły
i usuną nas z plebanii ...
Niezwykle dobitnie biskup ocenił
akcję władz przeciwko duchowieństwu
prowadzoną za pomocą tzw. domiarów
i podatków. Na konferencji dekanalnej
w 1960 r. w Łosicach mówił do kapłanów: „>>jestem całkowitym bankrutem, wiem, że podobna sytuacja jest
w parafiach, dlatego też księża winni
się liczyć z każdym groszem. Podatki to
też jeden ze środków zmierzających do
likwidacji kościoła w Polsce. Nadejdzie
czas że zabiorą nam kościoły i usuną nas
z plebanii ale wówczas staniemy się wła-
FOT.: ARCH. PRYW. R. DMOWSKI
FOT.: ARCH. PRYW. R. DMOWSKI
Wśród wielu spostrzeżeń, jakie
w życiu moim odniosłem...
czyli podlaski pierwowzór
papieża Franciszka
o to, co będziemy jedli, albo
co będziemy
pili i w co będziemy się przyodziewać.
Nigdy też nie widziałem, żeby ta
troska zatruwała kiedykolwiek życie
kapłanowi - przynajmniej kapłanowi
dobremu. On potrzebuje tak mało,
ściwymi kapłanami<<.” O roli biskupa
świadczy określenie nadane mu przez
SB „Rekin podlaski”.
Cytaty na podstawie artykułu R.
Dmowskiego w: Biskup Ignacy Świrski 1885 - 1968. Osoba i dzieło, red. B.
Błoński, Siedlce 2008.