Pobierz plik
Transkrypt
Pobierz plik
rok 2013, nr 3 Jesienny numer „Więzi” przynosi nam też jesienny nastrój – wiele tekstów opisuje pesymistycznie różnorakie zjawiska w Kościele, polskim społeczeństwie i… muzyce popularnej. W czterech pierwszych tekstach – dotyczących tematu Bożej słabości – czytamy przede wszystkim o tym, że katolicy nie mogą przybierać „maski zwycięzców” czy też „uzurpować sobie wyłączności na posiadanie Prawdy” (o. Maciej Biskup OP). Dobry katolik naśladuje bowiem Chrystusa – który nie jest Lwem Judy, zwycięskim królem, lecz jedynie zabitym Barankiem. Mesjasz „siedzi u bram Rzymu […] pomiędzy chorymi i ubogimi”. Ojcu Biskupowi wtóruje ks. Grzegorz Strzelczyk, opisując „Kościelne sny o potędze”. Tekst pełen jest nawiązań do różnych obecnych w Kościele nadużyć: przywilejów, dążenia do pierwszeństwa, wchodzenia w struktury władzy. Podobnie jak wywiad z s. Małgorzatą Chmielewską, tekst ks. Strzelczyka jest swoistym apelem, czy też przypomnieniem, że Kościół ma przede wszystkim służyć. Z kolei tekst ks. Andrzeja Draguły przywołuje argumenty za czysto duchowym sensem metafory walki, często spotykanej na kartach Biblii: „być może to jest właśnie największa wygrana zła – przekonać wierzących w Boga, że trzeba ze złem walczyć, aby walcząc, «zarazili się» nim”. Co ważne, ks. Draguła porusza również kwestię 216 osobistej walki duchowej, nie dotykając jedynie problemu władzy w kontekście wspólnoty. Usprawiedliwia możność człowieka do panowania (władzy) nad grzechem, dodając że jest to jedyna właściwa chrześcijanom forma władzy. Teksty z pierwszego działu przyjmują jednak formę swoistych apelów – łatwo wyczuć, że wyrastają one z atmosfery polskiego Kościoła, która wyraźnie nie jest w smak czwórce autorów. W kolejnym dziale znów mamy do czynienia z porcją tekstów kontestujących, w tym wypadku „system” składający się z panujących w polskim społeczeństwie konsumpcjonistycznych wartości i nawyków. Jarema Piekutowski określa cztery podstawowe cechy „systemu”: toksyczny perfekcjonizm, tupet w stosunkach międzyludzkich, nieumiejętna organizacja pracy, nieufność. Piekutowski wskazał również na istnienie „systemu” wśród polskich katolików, nie rozwinął jednak tego wątku. Wskazując jednak na postacie Vaniera czy Chestertona, podkreślił potrzebę Kościoła, który jest antysytemowy, pozwala być człowiekowi naprawdę człowiekiem. Ludzi przełamujących „system” opisuje również w swoim reportażu Ewa Karabin – chyba najbardziej interesującym i optymistycznym tekście numeru. Karol Wilczyński PRESSJE 2013, TEKA 34