Wiele już słów padło z tego miejsca na dzień Święta naszej Alma

Transkrypt

Wiele już słów padło z tego miejsca na dzień Święta naszej Alma
1
Prof. Ryszard Zimak, 22 lutego 2016 roku
Dostojni Goście,
Pedagodzy i Pracownicy Uczelni,
Drodzy Studenci i Doktoranci,
Szanowni Seniorzy !
Wiele już słów padło z tego miejsca na dzień Święta naszej
Alma Mater. Wypowiadałem je osobiście już dziewięć razy,
a dziś kieruję moje wystąpienie do dostojnych zebranych po
raz dziesiąty. Wybaczcie, ale nie będę uzasadniał, czy Fryderyk Chopin – nasz Patron – urodził się 22 lutego 1810 roku czy
też 1 marca. W gruncie rzeczy nie to jest najważniejsze. Ważna jest pamięć o naszym absolwencie, wielkim pianiście,
kompozytorze i Wielkim Polaku.
Miło mi zakomunikować, że kilka minut temu, delegacja naszej Uczelni złożona ze studentów i pedagogów, złożyła wieniec przy Sercu Fryderyka Chopina w Bazylice Mniejszej pw.
Św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Studenci są obecni
w tym miejscu tak jak wtedy, kiedy po traumatycznym czasie
II Wojny Światowej odzyskane Serce w dniu 17 października
1945 roku, właśnie studenci Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Warszawie wnieśli do tej samej Świątyni. Można
ten wzruszający fakt zobaczyć oglądając archiwalny film pt.
Przeniesienie Serca Chopina do Warszawy ze zbiorów repozytorium Filmoteki Narodowej.
Dzisiaj najistotniejszą sprawą dla mnie – i jak sadzę – dla naszej społeczności akademickiej, jest nasza Alma Mater – Uni-
2
wersytet Muzyczny Fryderyka Chopina. To już ponad 205 lat
Uczelnia trwa na posterunku, stojąc na straży nadzwyczajnego dobra, jakim jest sztuka muzyczna, twórczość artystyczna i
kultura narodowa. Dziesiątki i setki absolwentów opuściły
mury tej Uczelni, niosąc przysłowiowy „kaganek oświaty muzycznej” oraz mistrzostwo artystyczne dla potrzeb Polski i
Świata. Z początku byli to absolwenci Szkoły Dramatycznej w
Warszawie (1810−1821), potem Szkoły Publicznej Muzyki
Elementarnej/Instytutu Muzyki i Deklamacji (1821−1826), następnie Szkoły Głównej Muzyki (1826−1830) oraz Instytutu
Muzycznego Warszawskiego (1861−1918), wreszcie po I Wojnie Światowej Państwowego Konserwatorium Warszawskiego
(1919−1930) i Wyższej Szkoły Muzycznej (1930−1939), Staatliche Musikschule in Warschau (1940−1944), Państwowej
Wyższej Szkoły Muzycznej (1945−1979), Akademii Muzycznej
im. Fryderyka Chopina (1979−2008) i Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina (od 2008).
Bogaty jest poczet rektorów Uczelni, poczynając od Wojciecha Bogusławskiego i Józefa Elsnera – nauczyciela Chopina.
Jako student rozpoczynałem studia w czasie, kiedy rektorem
był Teodor Zalewski a potem Tadeusz Paciorkiewicz. Później
jako pedagog doświadczyłem różnych form współpracy z rektorami: Reginą Smendzianką, Tadeuszem Wrońskim, Tadeuszem Maklakiewiczem, Bogusławem Madeyem, Andrzejem
Rakowskim, Kazimierzem Gierżodem, Andrzejem Chorosińskim i Stanisławem Moryto. To od Nich – rektorów czerpałem
doświadczenie i wiedzę, to Oni byli dla mnie wzorcem godnym naśladowania. Składam Im wszystkim z tego miejsca wyrazy szacunku i podziwu.
3
Wśród absolwentów widnieją nazwiska: najpierw F. Chopina,
J.I. Paderewskiego, W. Lutosławskiego, J. Ekiera, T. Paciorkiewicza, A. Panufnika, L. Różyckiego, W. Małcużyńskiego, żeby
wymienić choć kilka symbolicznych ikon. Jakże wielu absolwentów znajduje się dzisiaj, na tej Sali… Cieszy fakt zdobywania laurów i nagród na konkursach krajowych i zagranicznych
przez dzisiejszych absolwentów Uczelni. W zakładce „aktualności” na naszej stronie internetowej możemy odszukać ich
nazwiska. A jest ich nie mało.
Świetności i blasku Uniwersytetowi Muzycznemu Fryderyka
Chopina przydaje poczet doktorów honoris causa. Trzeba
przyznać, że nasza Uczelnia w tym względzie nie była rozrzutna.
To zaledwie 26 osób w ciągu 205 lat. Jednakże postaci doktorów honoris causa to najwybitniejsi z wybitnych. Nie wymienię ich wszystkich aby nikogo nie pominąć. Znajdą ich Państwo także na stronach internetowych Uczelni. Wspomnę
wszakże niedawną uroczystość nadania dhc Krystianowi Zimermanowi. Uczynię także wyjątek, wskazując obecnego na
tej Sali doktora honoris causa Stefana Sutkowskiego.
Nie da się zmienić faktu, iż jesteśmy obecni w najstarszej polskiej uczelni muzycznej. Czy w największej? Pod względem
kadry – z pewnością tak! Pod względem lokalowym – chyba
nie. Jednakże to tutaj pracuje blisko 140 samodzielnych pedagogów w randze profesorów tytularnych i doktorów habilitowanych nauki i sztuki. Wśród pedagogów widnieją nazwiska
wybitnych przedstawicieli sztuk muzycznych o uznanym autorytecie artystycznym. Niektórzy współpracują z Uczelnią jako
4
seniorzy. Jakże smutno jest żegnać wielce zasłużonych pedagogów, którzy odeszli od nas na zawsze … Tak więc problemem staje się wymiana kadry i pozyskiwanie nowych, równie
świetnych nauczycieli akademickich.
Uczelnia trwa na posterunku nieprzerwanie. Wkroczyliśmy
w okres wyborów nowych władz uczelni. Niebawem, w końcu
marca, poznamy nowego rektora, a później prorektorów,
dziekanów i prodziekanów.
Nie jest to właściwy moment składania sprawozdania z działalności obecnych władz rektorskich, nastąpi to w stosownym
czasie i miejscu.
Pragnę jedynie stwierdzić, iż co było możliwe, zostało uczynione. Nowy gmach Wydziału Instrumentalno-Pedagogicznego
w Białymstoku, zmodernizowane sale, klub Gama, Sala Senatu, Sala baletowa im. Zbigniewa Koryckiego i Marii Wieman,
nowa Sala organowa im. Bronisława Rutkowskiego, zaawansowane prace w sali 108 Wydziału Reżyserii Dźwięku, prace
nad modernizacją studia do nagrań, bieżące naprawy i remonty pomieszczeń. Kontynuowany jest remont w Dziekance
(odbiór prac budowlanych rozpoczyna się w b. tygodniu).
Ponieważ jest to moja trzecia i ostatnia kadencja rektorska,
która trwa do 31 sierpnia b. roku, pragnę teraz i w tym miejscu podziękować Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego za udzielone dotacje celowe, wszystkim moim współpracownikom: prorektorom, dziekanom, pani Kanclerz i Wicekanclerz, panu Administratorowi, Biuru Rektora i Senatu, i
wszystkim ludziom dobrej woli, którzy zechcieli mnie wspie-
5
rać w trudnym dziele prowadzenia naszej wspólnej Alma Mater.
Szczególnie serdecznie dziękuję Szanownym Rektorom uczelni polskich i warszawskich za wsparcie swą obecnością uroczystości akademickich, uczynione naszej Uczelni.
Nadzwyczajne podziękowanie składam Jego Magnificencji
Rektorowi – prof. dr hab. n. med. Markowi Krawczykowi za
dar serca i udzieloną pomoc w ratowaniu życia i zdrowia
przedstawicieli naszej społeczności.
Mojemu następcy życzę bezgranicznego zaangażowania się
w sprawy naszej Almae Matris, siły do przeciwstawiania się
wszelkim trudnościom a także dobrego zdrowia. Wszystkim
pedagogom, studentom i pracownikom mojej Uczelni życzę
pozostawania we wzajemnym szacunku, a także trwania
w godnej postawie, należnej najstarszej polskiej Uczelni muzycznej.
Dziękuję za uwagę.