Decyzja Komisji Europejskiej o redukcji limitów CO2 dla Polski
Transkrypt
Decyzja Komisji Europejskiej o redukcji limitów CO2 dla Polski
Decyzja Komisji Europejskiej o redukcji limitów CO2 dla Polski ograniczy i podroŜy inwestycje (propozycje działania) Temperatura na kuli ziemskiej wzrasta, podczas gdy z cykliczności zmian klimatycznych wynika, iŜ powinna raczej maleć. Zdaniem wielu tysięcy wybitnych naukowców istnieje duŜe prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, Ŝe to człowiek jest powodem tych zmian. Mimo tego jednak, Ŝe dotychczasowe działania nie dały praktycznie Ŝadnej poprawy, to być moŜe w pewnym stopniu spowolniły dalszy wzrost temperatury. Protokół z Kioto juŜ w 1997 r. w Aneksie nr. I załoŜył redukcję gazów cieplarnianych o 5% do 2012 r. Jest to przedsięwzięcie ambitne i aby zostało zrealizowane, działania muszą być bardzo radykalne. Na ostatnim posiedzeniu grupy roboczej „Kioto” w Bonn stwierdzono, iŜ warunkiem stabilizacji temperatury na ziemi jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 25 – 40 % w ciągu najbliŜszych 10 – 15 lat. Sprawa została uznana za tak palącą iŜ uzgodniono następne spotkanie tej grupy roboczej juŜ w sierpniu br. w Wiedniu. Nic więc dziwnego, Ŝe Unia Europejska, która uwaŜa się za głównego animatora ochrony klimatu na ziemi, bardzo radykalnie zdyscyplinowała działania w ramach jej wewnętrznego handlu emisjami będącego jednym z głównych narzędzi redukcji zanieczyszczeń gazami cieplarnianymi. Swoje dzisiejsze działania prowadzi bazując na doświadczeniach pierwszego KPRU, mając równieŜ na uwadze powaŜne nadwyŜki CO2 w niemal wszystkich krajach Unii Europejskiej (które zresztą doprowadziły do obniŜenia ceny za uprawnienie do emisji 1 tony tego gazu ponad 15-to krotnie tzn. z prawie 25 € do 0,15 €) . Aby moŜna było w 2-gim KPRU otrzymać poŜądaną ilość uprawnień do emisji CO2, naleŜało niezwykle intensywnie i wiarygodnie prowadzić negocjacje na etapie grup roboczych, dysponując Ŝelaznymi argumentami. Takie negocjacje powinny były uzyskać najwyŜszy priorytet polskiego rządu. Tak się nie stało i w efekcie końcowych negocjacji przed Komisją Europejską, które miały raczej charakter „kosmetycznych zabiegów” polski KPRU został obcięty o ok. 27%. Jest to bez wątpienia cios dla polskiej gospodarki, na który nie była ona przygotowana, co bezsprzecznie moŜe skutkować zahamowaniem wzrostu gospodarczego, wzrostem cen i bezrobocia . Znamienne jest, Ŝe prawie wszystkim krajom nowoprzyjętym do Unii Europejskiej powaŜnie zredukowano KPRU. I tak: Łotwa – 57 % Litwa – 46 % Polska – wspomniane 27% Słowacja – 21% Czechy – 16% Wszystkie te kraje z wyjątkiem Czech zapowiadają skargę na tę decyzję do Trybunału Europejskiego. Czechy taką skargę juŜ złoŜyły. To, co się stało po raz kolejny wskazuje na to, Ŝe władze polskie nie panują nad zasadniczymi kwestiami środowiskowymi mających znaczenie globalne, szczególnie tych uregulowanych przez prawo międzynarodowe, przede wszystkim europejskie. I nie moŜna za to winić tej ekipy rządzącej, która akurat sprawuje władzę w czasie ponoszenia konsekwencji niezbyt udolnie wdraŜanego tego właśnie prawa. Na dodatek klasyką są działania intuicyjne od przypadku do przypadku i z reguły w ostatniej chwili. JeŜeli przypadek ma zdarzyć się w przyszłości nawet bardzo nieodległej, to oczywiście rząd najczęściej uwaŜa, iŜ ma mnóstwo czasu. A w naturze (przyrodzie) zjawiska przyczynowo skutkowe z reguły zachodzą na przestrzeni wielu lat. Bardzo często opóźnienia są nie do odrobienia, a konsekwencje ponosimy wszyscy. Rozwiązaniem jest: 1. Bezzwłoczne opracowanie i wdroŜenie Krajowego Systemu Zarządzania Globalnymi Ryzykami Środowiskowymi Taki system powinien przewidywać wielowariantowość działań, szczególnie w przypadku niepowodzeń wdraŜania określonych przedsięwzięć i oczywiście powinien określać konsekwencje dla gospodarki, a przede wszystkim krajowych przedsiębiorstw oraz proceduralnie zakładać działania zaradcze. System taki powinien być czymś w rodzaju zarządzania w sytuacjach kryzysowych, bo właśnie środowisko obecnie jest w sytuacji kryzysowej. Opracowanie i wdroŜenie systemu powinno być poprzedzone raportem określającym obszary funkcjonowania systemu. My ze swojej strony widzimy obecnie co najmniej trzy takie obszary: w dalszym ciągu zmiany klimatyczne, sprawy objęte dyrektywą REACH oraz europejskie przedsięwzięcia ogólnie określane skrótem CAFE (Clean Air for Europe). Konsekwencje nieumiejętnego wdroŜenia Dyrektywy REACH jak równieŜ CAFE mogą być równie opłakane dla polskiej gospodarki jak konsekwencje związane z europejskim prawem handlu uprawnieniami do emisji CO2. Na dodatek te zagadnienia wzajemnie się zazębiają i nie przewidzenie konsekwencji wynikających z jednego komponentu moŜe skutkować trudnościami we wdroŜeniu drugiego. Takim drastycznym przykładem jest np. sprawa redukcji niskiej emisji przy wdraŜaniu dyrektywy CAFE, która wymaga przewidzenia odpowiednich rezerw w systemie handlu emisjami. Tego nie zrobiono bo nikt się chyba nad tym nie zastanawiał. Zawiodła po prostu intuicja. Konstrukcja takiego systemu powinna być oparta na klasycznym modelu zarządzania ryzykiem powszechnie stosowanym dla duŜych przedsiębiorstw, przede wszystkim korporacyjnych. Co jeszcze proponuje BCC: Skoro moŜliwości handlu emisjami zostały zaprzepaszczone, z uwagi na opóźnienia jak i nieskuteczne negocjacje, to naleŜy się natychmiast skoncentrować na innych mechanizmach z Kioto takich jak JI (Joint implementations) oraz CDM-y (Clean Develompment Mechanizm). A więc: 2. Przyspieszyć radykalnie prace nad nowymi uregulowaniami prawnymi które umoŜliwią sprawne realizowanie takich przedsięwzięć. 3. Rząd powinien natychmiast uruchomić system specjalnego wsparcia dla polskiego biznesu na obszarach szczególnie atrakcyjnych dla projektów CDM między innymi: Chiny, Wietnam, Indie, niektóre kraje afrykańskie i Ameryki Środkowej i Południowej. W ramach tego zadania: 3.1. Rząd (Minister Środowiska) powinien niezwłocznie zawrzeć odpowiednie dwustronne umowy międzyrządowe (wzorem wielu krajów europejskich) określającymi zakres wsparcia. 3.2. NaleŜy zorganizować odpowiednie jednostki logistyczne np. w formie Polskich Parków Technologii Środowiskowych. 3.3. Opracować materiały instruktaŜowe dot. specyfiki funkcjonowanie CDM na danym terenie (wzór jak dla Chin). 3.4. Przeprowadzić odpowiednią akcję promocyjno-instruktaŜową. Rząd ciągle zaznacza, Ŝe Polska ma powaŜne nadwyŜki negocjacyjne z Kioto. Jest to prawda i jest to ogromny skarb z tym tylko, Ŝe te nadwyŜki są kompletnie niewykorzystywane i w niedługim czasie stracą na wartości. Aby tak się nie stało BCC sugeruje aby: 4. Rząd natychmiast utworzył odpowiedni fundusz który zajmie się wykorzystaniem polskich nadwyŜek z Kioto np. na wzór GIS. Wydaje się, Ŝe fundusz ten mógłby w zasadniczym stopniu wesprzeć finansowo działania związane z pkt. 1 i 2. We wszystkich powyŜszych przedsięwzięciach BCC jest w stanie wesprzeć działania rządu. Prezes BCC Marek Goliszewski 24 kwietnia br. przesłał Prezesowi Rady Ministrów p. Jarosławowi Kaczyńskiemu pismo w sprawie sposobu uczestniczenia Polski w światowych i europejskich działaniach związanych z realizacją mechanizmów ograniczania emisji gazów cieplarnianych, wynikających z zapisów Protokołu z Kioto. Zaproponował takŜe w tym piśmie rozpoczęcie publicznej debaty na ten temat. Dotąd nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Ryszard Pazdan – prezes Atmoterm S.A., ekspert BCC ds. środowiska