regulaminem konkursu - Gimnazjum nr 1 w Tarnowie
Transkrypt
regulaminem konkursu - Gimnazjum nr 1 w Tarnowie
Jan Nowak -Jeziorański – żołnierz i dziennikarz AK,, kurier i emisariusz Komendy AK i Rządu RP w Londynie, polityk, politolog, działacz społeczny. Kawaler Orderu Orła Białego. Po zakończeniu II wojny światowej podjął się kierowania Rozgłośnią Polską Radia Wolna Europa MIĘDZYSZKOLNY KONKURS DLA UCZNIÓW KLAS PIĄTYCH I SZÓSTYCH SZKÓŁ PODSTAWOWYCH ORAZ WSZYSTKICH KLAS GIMNAZJUM Konkurs dotyczy Jana Nowaka -Jeziorańskiego. Skierowany jest do uczniów klas V i VI szkół podstawowych oraz uczniów wszystkich klas gimnazjum. Motyw przewodni to działalność Jana Nowaka -Jeziorańskiego w czasie II wojny światowej oraz wydarzenia z historii najnowszej rozgrywające się w okresie emitowania programów polskiej sekcji Radia Wolna Europa. Cele konkursu: • popularyzowanie postaci wybitnego polskiego patrioty, • wskazanie ponadczasowych wartości na przykładzie sylwetki Jana Nowaka-Jeziorańskiego, • rozbudzenie i rozwijanie zainteresowań najnowszą historią Polski, • stworzenie szansy na zaprezentowanie swojego talentu, pasji, • propagowanie postaw patriotycznych. REGULAMIN I Informacje ogólne: Konkurs ma charakter otwarty, obejmuje dwie kategorie uczestników. Skierowany jest do uczniów klas V i VI szkół podstawowych oraz uczniów szkół gimnazjalnych. II Tematyka Tematem konkursu jest stworzenie pracy plastycznej związanej z twórczością Jana Nowaka – Jeziorańskiego. Podstawą wykonania są materiały zamieszczone w załączniku nr 1, dotyczące życia i działalności Jana Nowaka -Jeziorańskiego. III Warunki udziału: Każda szkoła może zgłosić dowolną liczbę uczestników. Uczestnik może nadesłać jedną pracę, która nie podlega zwrotowi. Do pracy należy dołączyć informacje dotyczące uczestnika konkursu (imię i nazwisko ucznia, klasa; nazwa i adres szkoły; imię i nazwisko opiekuna). IV Formy wykonania: Przewiduje się następujące formy wykonania dzieła plastycznego z wykorzystaniem technik: kolaż, malarstwo, rysunek, grafika, ornamentyka: - plakat, - karta pocztowa /widokówka/, - znaczek pocztowy, V Wymagania: prace należy wykonać w formacie A3, technika dowolna. VI Ocena prac: Ocenie podlegać będzie: - związek pracy z działalnością Jana Nowaka -Jeziorańskiego, - sugestywność przesłania, - wyraz artystyczny, - kunszt plastyczny. VII Jury: - powołuje Dyrektor ZSO Nr 5 w Tarnowie; - decyzja jury jest ostateczna. VIII Terminarz: Prace konkursowe przyjmowane będą do dnia 30 maja 2016r. Dostarczać je można osobiście lub pocztą na podany adres: Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 5, Gimnazjum nr 1 im. Jana Nowaka – Jeziorańskiego, ul. Reymonta 30, 33-100 Tarnów, z dopiskiem Konkurs – Jeziorański tel: (014) 636-37-40; e-mail szkoły: [email protected] Finał konkursu odbędzie się dnia 3 czerwca 2016 r. Uczestnicy konkursu zostaną poinformowani telefonicznie o godzinie rozpoczęcia uroczystości. Nadesłane na konkurs prace zostaną zaprezentowane podczas finału konkursu w ZSO Nr 5, Gimnazjum nr 1 im. Jana Nowaka – Jeziorańskiego ul. Reymonta 30 w Tarnowie. IX Nagrody Organizator przewiduje przyznanie nagród odpowiednio za I, II i III miejsce. Niniejszy regulamin dostępny jest na stronie Gimnazjum nr 1 im. Jana Nowaka – Jeziorańskiego w Tarnowie: www.gim1.zso5tarnow.pl Załącznik 1 Życiorys Jan Nowak-Jeziorański, właśc. Zdzisław Antoni Jeziorański (pseud. Janek, Jan Zych) urodził się 2 października 1914 roku, a zmarł 20 stycznia 2005 roku. Był polskim politykiem, działaczem społecznym, dziennikarzem i żołnierzem Armii Krajowej, kurierem i emisariuszem Komendy AK i Rządu RP w Londynie. Urodził się 2 X 1914 r. w Berlinie. Uczęszczał do IV Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Warszawie. Po ukończeniu studiów ekonomicznych w 1936 r. został asystentem w katedrze ekonomiki Uniwersytetu w Poznaniu. W 1937 ukończył Szkołę Podchorążych Rezerwy Artylerii i został skierowany do odbycia dalszej służby wojskowej w 2 Dywizjonie Artylerii Konnej. W czasie kampanii wrześniowej służył w artylerii i został wzięty do niewoli przez Niemców na Wołyniu. Od czerwca 1941 działał w Związku Walki Zbrojnej (przemianowanym w 1942 na Armię Krajową). Brał udział w Akcji "N" – rozprowadzał materiały propagandowe, których celem było obniżenie morale żołnierzy niemieckich. W 1940 zadebiutował, jako publicysta polityczny drukując w podziemnym wydawnictwie "Znak" esej o Konstytucji 3 maja. W 1943 zgłosił się, jako ochotnik, na funkcję kuriera AK do władz polskich poza krajem: pod przybranym nazwiskiem "Jan Kwiatkowski" został wysłany do Poselstwa Polskiego w Sztokholmie. Po przekazaniu poczty powrócił do kraju. Po sukcesie tej wyprawy, powierzono mu znacznie poważniejszą funkcję, bowiem jako emisariusz miał dotrzeć do rządu RP w Londynie. To właśnie na potrzeby tej misji przybrał pseudonim "Jan Nowak". Wyruszył w 1943 roku. W Anglii odbył rozmowy zarówno z przedstawicielami rządu polskiego jak i władz angielskich, w tym z premierem Winstonem Churchillem. Z Anglii został przetransportowany do Włoch. W nocy z 25 na 26 lipca 1944 lecąc na pokładzie samolotu, który wyruszył z bazy lotniczej w Brindisi, wylądował w pobliżu Tarnowa (ten sam samolot zabrał na pokład szczątki niemieckiej rakiety V-2 i kilku polskich polityków – akcja Most III), a następnie dotarł do Warszawy jako ostatni emisariusz przed wybuchem Powstania Warszawskiego. W przeddzień kapitulacji Warszawy, działając z rozkazu komendanta AK gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego wyruszył do Londynu, wywożąc setki dokumentów i zdjęć. Jako emisariusz Armii Krajowej zyskał sobie przydomek Kurier z Warszawy. Podczas powstania warszawskiego wziął ślub z Jadwigą Wolską, łączniczką "Gretą". Ich ślub był odprawiony w przerwie między pogrzebami. Trwał zaledwie 7 minut. Po wojnie pozostał na Zachodzie, mieszkając w Londynie, Monachium i Waszyngtonie. W latach 1948–1951 pracował w redakcji polskiej brytyjskiej rozgłośni BBC. Jego działalność w Wielkiej Brytanii pomogła w uświadomieniu zachodniej opinii publicznej o skali zbrodni hitlerowskich na terenie Polski. Pracował wówczas dla BBC w Sekcji Polskiej. Pod koniec 1951 roku podjął się kierowania Rozgłośnią Polską Radia Wolna Europa, którą kierował nieprzerwanie do 1 stycznia 1976 r. Przez 20 lat działał w Kongresie Polonii Amerykańskiej (był też konsultantem Narodowej Rady Bezpieczeństwa USA). Po raz pierwszy po wojnie przyjechał do Polski w sierpniu 1989. Potem już regularnie odwiedzał kraj, aż do stałego zamieszkania w Polsce w 2002. Przez cały okres pobytu w Polsce, podobnie, jak na emigracji, zaangażowany był aktywnie w działalność polityczną. Zmarł 20 stycznia 2005 r. w szpitalu im. prof. Orłowskiego w Warszawie. Uroczysty pogrzeb odbył się 26 stycznia 2005 r. Na dziedziniec Zamku Królewskiego w Warszawie, gdzie wystawiono trumnę przybyli tłumnie mieszkańcy Warszawy i delegacje innych regionów kraju oraz wiele osobistości ze świata kultury i polityki. Został pochowany w rodzinnym grobie Jeziorańskich na Powązkach. Przez wiele lat Nowak-Jeziorański był związany z Polskim Radiem. Pierwszy raz wystąpił w latach 30. w audycji harcerskiej, mając 16 lat. Podczas okupacji współpracował z powstańczym radiem "Błyskawica", gdzie przekazywał warszawiakom informacje o najnowszych wydarzeniach z frontu. W 1994 rozpoczął cykl felietonów „Polska z oddali", nadawanych w Programie I Polskiego Radia. Wygłaszał także cykliczne komentarze pod tytułem "Polska z bliska". Na podstawie Wikipedii Działalność kurierska Jednym z jego zadań było prowadzenie antyniemieckiej dywersji na terenach Polski przyłączonych do Rzeszy oraz w samych Niemczech, w ramach tzw. Akcji "N". Zdzisław Jeziorański (późniejszy Jan Nowak) wielokrotnie przekraczał granicę Generalnej Guberni z nielegalnymi materiałami. Już wtedy wyróżniał się szczególnym bohaterstwem. Na początku 1943 roku zgłosił się - jako ochotnik - do pracy w charakterze kuriera Armii Krajowej do rządu polskiego w Londynie z zadaniem przewożenia korespondencji specjalnego znaczenia i poufnych raportów. Już w kwietniu 1943 roku wyruszył w swoją pierwszą misję. Jej celem było zbadanie nowej trasy przerzutu emisariuszy na Zachód. Zdzisław Jeziorański wsiadł w Gdyni na pokład szwedzkiego statku przewożącego węgiel. W ten sposób dotarł do poselstwa polskiego w Sztokholmie. Pod koniec czerwca - po uzyskaniu wszystkich potrzebnych informacji - wrócił do kraju. Kolejny miesiąc - lipiec, przyniósł nowe, dużo poważniejsze wyzwanie. Dowództwo Armii Krajowej postanowiło wysłać Zdzisława Jeziorańskiego do Londynu. Moment dla Polaków był szczególnie dramatyczny. W kraju Niemcy aresztowali Komendanta Głównego AK Stefana "Grota" Roweckiego, a w Gibraltarze zginął - w do dziś nie do końca wyjaśnionych okolicznościach - premier i Naczelny Wódz generał Władysław Sikorski. W tej sytuacji konieczny stał się kontakt między Polskim Państwem Podziemnym, a władzami Rzeczypospolitej na Obczyźnie, pomiędzy nowym Komendantem Głównym AK Tadeuszem Borem-Komorowskim i nowym Naczelnym Wodzem- Kazimierzem Sosnkowskim. Miał też nawiązać kontakt z brytyjskimi ośrodkami dywersyjnymi i przedstawić im osiągnięcia polskiej Akcji "N". To właśnie przed tą swoją pierwszą londyńską misją przyjął pseudonim Jan Nowak . Kurierska wyprawa Jana Nowaka - w tym momencie już jako "kuriera z Warszawy" - rozpoczęła się w październiku 1943 roku w Gdyni. Najpierw dotarł do poselstwa w Sztokholmie, a potem drogą lotniczą do Wielkiej Brytanii. W grudniu - w Londynie - stanął przed przywódcami emigracyjnej Polski: gen. Kazimierzem Sosnkowskim, prezydentem Władysławem Raczkiewiczem, premierem Stanisławem Mikołajczykiem i ambasadorem Edwardem hrabią Raczyńskim. Złożył im obszerne raporty o sytuacji w okupowanym kraju. Spotkał się również z przedstawicielami najwyższych władz brytyjskich, m.in. z premierem Winstonem Churchillem i szefem Foreign Office [Ministerstwa Spraw zagranicznych] Anthonym Edenem. Z tych rozmów wyniósł smutną refleksję: jak - pod naciskiem Stalina zmienia się stosunek zachodnich aliantów do Polski. Jako kurier-emisariusz, wyprawy na trasie Warszawa - Londyn - Warszawa odbywał pięciokrotnie. Do Polski Jan Nowak wrócił tuż przed wybuchem Powstania Warszawskiego, w nocy z 25 na 26 lipca 1944 r. tzw. trzecim "Mostem". Pracował w powstańczym radiu Błyskawica i był w Warszawie przez cały okres walk. Po kapitulacji Powstania, w grudniu 1944 roku znów wyruszył - przez Kraków, Niemcy i Szwajcarię - do Londynu. Wiózł, zgromadzoną na mikrofilmach, dokumentację przebiegu walk w Warszawie. W wyprawie towarzyszyła mu poślubiona w czasie Powstania (7 września), koleżanka z konspiracji, łączniczka Akcja "N" - Jadwiga z Wolskich, ps. Greta. Cały czas Jan Nowak Jeziorański ma nadzieję, że wiezione materiały pozwolą wiele zdziałać dla sprawy polskiej, że nadal, dopóki wojna trwa, trzeba walczyć o to, by Polacy nie zostali zapomniani. W Londynie na konferencji „Jan Nowak - »kurier z Warszawy" zdał zachodniej prasie pierwszą relację uczestnika Powstania Warszawskiego. Na podstawie www.asme.pl JAN NOWAK-JEZIORAŃSKI Wojna w Eterze, fragmenty Pierwsze słowa do kraju Punktualnie z wybiciem godziny jedenastej [3 maja 1952] rozległ się po raz pierwszy – kilkakrotnie powtarzany - sygnał radiostacji: pierwsze takty Majowego Mazurka. Poniosły go do Polski dwa potężne jak na owe czasy nadajniki pod Lizboną o mocy 50 tysięcy kW i kilka anten o mocy 10 tysięcy kW umieszczonych w Niemczech Zachodnich. Po sygnale zapowiedź spikera: "Mówi Radio Wolna Europa - Głos Wolnej Polski. Uwaga! Uwaga! W dniu święta narodowego, w rocznicę Konstytucji Trzeciego Maja słyszą państwo inauguracyjny program radiostacji, która będzie przemawiać codziennie do rodaków w kraju. Za chwilę odbędzie się uroczyste otwarcie nowej stacji radiowej! Uwaga! Uwaga! Głos nasz docierać będzie do was od dnia dzisiejszego na nowych wzmocnionych antenach. Uwaga! Uwaga! Mówią Polacy do Polaków." Po tej wstępnej zapowiedzi nastąpiło przemówienie nowego prezesa Komitetu Wolnej Europy, admirała Harolda Millera, i moje. Miller na wstępie wyraził przekonanie, że dzień 3 maja 1952 r. okaże się ważną datą i nowa rozgłośnia odegra doniosłą rolę. "Historia - mówił admirał - potwierdzi kiedyś moje słowa". Przypomniał hasło "za waszą wolność i naszą". Nie mogło się obyć bez wymienienia Kościuszki i Pułaskiego. "Nowy głos w eterze - mówił dalej Miller - stanie się sygnałem, że Polska nie została zapomniana. Lincoln głosił, że naród nie może żyć w połowie wolny, a w połowie w niewoli. To samo odnosi się do całego świata. (...) Zadaniem nowej rozgłośni będzie przebijanie żelaznej kurtyny słowami prawdy. Nie chodzi o to, by mówić społeczeństwu, jak ma myśleć i postępować. Jeśli będzie znało prawdę, samo wytworzy sobie swój własny pogląd i wyciągnie swoje własne wnioski". Admirał usiłował też odpowiedzieć na nurtujące wątpliwości. "Obecna sytuacja w Polsce -mówił - podobna jest do czasów okupacji hitlerowskiej z jedną zasadniczą różnicą. Nie toczy się dziś otwarta wojna. W tej sytuacji główne zadanie Polaków i innych narodów ujarzmionych musi polegać na podtrzymaniu upartej, zdecydowanej postawy oporu wobec doktryny komunistycznej. Polska musi zachować na przyszłość swoją narodową kulturę, swoje siły żywotne... Droga przed nami jest długa i trudna. Nie możemy wam obiecywać, że uda nam się osiągnąć nasz cel jutro, pojutrze czy w najbliższej przyszłości..." Admirał zakończył swe przemówienie zwracając się do mnie: "W imieniu milionów Amerykanów przekazuję w ręce kapitana Jana Nowaka tę nową radiostację - Głos Wolnej Polski." Ostatni akcent miał być podkreśleniem wobec słuchaczy, że nową radiostacją kierować będą sami Polacy. Światełko nadziei Teraz przyszła kolej na mnie. Po raz pierwszy mówiłem do kraju jako Jan Nowak - kierownik rozgłośni. Nie było to łatwe zadanie. Polska pogrążona była w mrokach stalinowskiej nocy, która zdawała się być nocą bez świtu. Na horyzoncie nie widać było żadnego światełka nadziei. Więzienia bezpieki były pełne torturowanych ludzi, odbywały się kapturowe sądy, pokazowe procesy i nocne egzekucje. Społeczeństwo było sterroryzowane i zatomizowane, inteligencja twórcza, a raczej ta jej część, którą dopuszczono do głosu, w swej przewadze służyła za powolne narzędzie prania mózgów. Młodzież skandowała na wiecach i pochodach imię Stalina. W najśmielszych marzeniach nie myślałem, że tylko cztery lata dzielą nas od polskiego Października, że przyjdzie po nim bunt młodzieży akademickiej w roku 1968, a potem zrywy robotników w latach 1970, 1976, Msza św. odprawiana przez Papieża-Polaka na Placu Zwycięstwa, w sercu Warszawy [w roku 1979], a w rok później triumf "Solidarności", poprzedzony przez ruch inteligencji, KOR, TKN... Wyobrażałem sobie naszą pracę jako walkę obronną, opóźniającą proces sowietyzacji. "Schwere Abwehrkämpfe", jak mówiły w czasie wojny komunikaty cofających się wojsk niemieckich. Moje przemówienie było jednak krzykiem nadziei płynącej nie z żadnych racjonalnych przesłanek, ale z wiary w społeczeństwo. Zwracając się do słuchaczy mówiłem, że żadna kurtyna fałszu i kłamstwa nie przesłoni nam prawdziwego oblicza Polski. "Myślimy i czujemy jak wy. Wszystko, co was boli i gnębi, jest i naszym bólem." Wyrzekliśmy się czegokolwiek, co mogłoby pchnąć kraj do czynnego oporu, organizowania się w podziemiu i wystąpień zbrojnych. Chwila obecna wymaga od narodu największego spokoju i opanowania, a wszelkie odruchy mogą przynieść korzyść tylko wrogowi. "Walka toczy się nie w lasach, na ulicach czy w podziemiu, ale w polskich duszach - w czterech ścianach polskich domów. W takiej walce chcemy wziąć udział na falach Radia Wolna Europa". Zakończyłem słowami: "Jak co roku od stu sześćdziesięciu jeden lat, tak i dziś drgają zda się znowu w powietrzu echa z dalekiej przeszłości - okrzyki tłumów przed katedrą świętojańską i radosne tony majowego mazurka. Nadejdzie jeszcze ten dzień, kiedy jutrzenka swobody zabłyśnie znowu nad Warszawą. Będzie to dzień Waszego zwycięstwa, Waszego tryumfu - tryumfu Narodu, który w najgorszych chwilach nie utracił wiary. Rodacy! Gdziekolwiek jesteście - pamiętajcie! Polska żyje, Polska walczy, Polska zwycięży!" [...] Jan Nowak-Jeziorański, Wojna w Eterze. Odnowa, Londyn 1986, pp. 64-66.