Walka tematem - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF

Transkrypt

Walka tematem - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
51-611 Wrocław, ul. Wieniawskiego 38
www.piotr-liszka.strefa.pl
+ Walka tematem literatury i sztuki mówiącej o zbawieniu. Zbawienie
tematem literatury i sztuki. „Pokaźna część naszej literatury i sztuki mówi o
zbawieniu, rozumianym jako osiągnięcie dobrego życia na ziemi. I w
pokaźnej części tej literatury i sztuki powtarzają się ze znaczącą
regularnością trzy tematy – a ściśle mówiąc, „zbawienie”, czyli stworzenie
warunków do prawdziwego ludzkiego życia na ziemi, ukazywane jest za
pomocą trzech różnych typów obrazowania” [ofiara, prawo i walka] /C.
Gunton, Daleki odbłysk Evangelium. Zbawienie we Władcy Pierścieni
Tolkiena, w: Tolkien. Księga pamiątkowa. Studia o spuściźnie literackiej, red.
J. Pearce, (Tolkien: A celebration, HarperCollinsPublishers 1999), tłum. J.
Kokot, Zysk i S-ka, Poznań 2003, 119-132, s. 120; Colin Gunton jest
profesorem na Wydziale Teologii i Studiów Religijnych w londyńskim King’s
College, gdzie wykłada doktrynę chrześcijańską. Publikowany tu artykuł
ukazał się po raz pierwszy w „King’s Theological Review” (tom 12, nr 1) z
1989 roku/. Ofiara ma być zadośćuczynieniem za wyrządzone zło oraz
oczyścić winowajcę, a także zbrukany jego złym czynem świat. Tragedie
pisane w starożytnej Grecji, „podobnie jak tragedie Szekspira, wciąż do nas
głęboko przemawiają, co sugeruje, ze znajdujemy w nich coś, co jest
uniwersalne w ludzkiej kondycji. Dawni Izraelici sięgnęli głębiej, uświadomili
sobie, że poczucie nieczystości wynika z zerwania relacji z Bogiem. Bóg jest
święty i nie może patrzeć na niegodziwość. Tak więc jeśli wyznawca ma przed
Nim stanąć, musi poddać się oczyszczeniu. System ofiarny rozwinął się w
pewnej mierze po to, aby sprostać tej potrzebie. Znaczące, że w tym, co ma
być ofiarowane Bogu, nie może być nic nieczystego: nic, co podziela
zbrukanie, nie może oczyścić. Aby wyznawca mógł naprawdę zbliżyć się do
Boga, trzeba usunąć nieczystość za pomocą daru wolnego od wszelkiej
skazy. Tak więc ofiara jest pojęciem, które postrzega zbawienie w kategoriach
oczyszczenia. Czy ujmując rzecz inaczej, chodzi tu o zbliżenie się do Stwórcy
w pełni swego człowieczeństwa, o życie z czystym sercem w obliczu Boga i
innych ludzi, czego nie sposób osiągnąć, jeżeli Bóg nie wskaże sposobu
usunięcia z serca skazy” /Tamże, s. 121.
+ Walka tematem literatury i sztuki zajmującej się zbawieniem. Zbawienie
tematem literatury i sztuki. „Pokaźna część naszej literatury i sztuki mówi o
zbawieniu, rozumianym jako osiągnięcie dobrego życia na ziemi. I w
pokaźnej części tej literatury i sztuki powtarzają się ze znaczącą
regularnością trzy tematy – a ściśle mówiąc, „zbawienie”, czyli stworzenie
warunków do prawdziwego ludzkiego życia na ziemi, ukazywane jest za
pomocą trzech różnych typów obrazowania” [ofiara, prawo i walka] /C.
Gunton, Daleki odbłysk Evangelium. Zbawienie we Władcy Pierścieni
Tolkiena, w: Tolkien. Księga pamiątkowa. Studia o spuściźnie literackiej, red.
J. Pearce, (Tolkien: A celebration, HarperCollinsPublishers 1999), tłum. J.
Kokot, Zysk i S-ka, Poznań 2003, 119-132, s. 120; Colin Gunton jest
profesorem na Wydziale Teologii i Studiów Religijnych w londyńskim King’s
College, gdzie wykłada doktrynę chrześcijańską. Publikowany tu artykuł
ukazał się po raz pierwszy w „King’s Theological Review” (tom 12, nr 1) z
1
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
1989 roku/. „Dlaczego tak wiele kultur praktykowało ofiarę? Dlaczego w
naszym języku słowo „ofiara” wciąż powraca w tak wielu kontekstach, nawet
jeżeli jego znaczenie zdążyło się zmienić? Według mnie dzieje się tak, gdyż
odwołuje się ono do czegoś, co tkwi głęboko w naszym ludzkim
doświadczeniu świata. Ma to, do jakiegoś stopnia przynajmniej, związek ze
skażeniem i jego usunięciem. Kiedy zrobimy coś, czego nam potem wstyd,
czujemy się często brudni, zbrukani. I dotyczy to nie tylko nas samych:
wydaje nam się, ze świat wokół nas przejął coś z naszej nieczystości.
Antropolog Mary Douglas sugeruje, że wiele z naszych rytuałów związanych z
higieną jest czymś znacznie więcej, niż się zdaje. Ich sztywność i zapał, z
jakim się im często oddajemy, sugeruje, że odwołują się one do czegoś
tkwiącego głębiej: do niemal religijnego poczucia nieczystości, której w ten
czy inny sposób trzeba się pozbyć /Mary Douglas, Purity and Danger: An
Analysis of the Concepts of Pollution and Taboo, A. Paperbacks, Londyn
1984, s. 29-40/.
+ Walka tematem literatury i sztuki. „Pokaźna część naszej literatury i sztuki
mówi o zbawieniu, rozumianym jako osiągnięcie dobrego życia na ziemi. I w
pokaźnej części tej literatury i sztuki powtarzają się ze znaczącą
regularnością trzy tematy – a ściśle mówiąc, „zbawienie”, czyli stworzenie
warunków do prawdziwego ludzkiego życia na ziemi, ukazywane jest za
pomocą trzech różnych typów obrazowania” [ofiara, prawo i walka] /C.
Gunton, Daleki odbłysk Evangelium. Zbawienie we Władcy Pierścieni
Tolkiena, w: Tolkien. Księga pamiątkowa. Studia o spuściźnie literackiej, red.
J. Pearce, (Tolkien: A celebration, HarperCollinsPublishers 1999), tłum. J.
Kokot, Zysk i S-ka, Poznań 2003, 119-132, s. 120; Colin Gunton jest
profesorem na Wydziale Teologii i Studiów Religijnych w londyńskim King’s
College, gdzie wykłada doktrynę chrześcijańską. Publikowany tu artykuł
ukazał się po raz pierwszy w „King’s Theological Review” (tom 12, nr 1) z
1989 roku/. „Drugi sposób mówienia o zbawieniu wykorzystuje mnóstwo
pojęć z zakresu prawa. Tu w centrum znajduje się nie poczucie nieczystości
/jak w przypadku mówienia o ofierze/, ale pojęcie dobra i zła. Podobnie jak
czujemy się zbrukani po popełnieniu złego uczynku, tak też mamy poczucie
złamania jakiegoś prawnego czy moralnego kodeksu. Współcześnie w
pewnych kręgach uznano by ten sposób mówienia za staroświecki. Czyż
kodeksy moralne nie są po prostu dogodnym sposobem porządkowania
społeczeństwa albo, jak chcieliby marksiści, metodą narzucania
posłuszeństwa proletariatowi przez klasy rządzące? Twierdziłbym, że jest
wręcz przeciwnie: niemożliwa jest absolutna negacja systemu przepisów
prawnych, ponieważ poza strukturą prawną nie jesteśmy zdolni być ludźmi.
Oczywiście prawa mogą stać się ciężarem i niekiedy bywają wykorzystywane
przez rządzących jako narzędzie represji służące do osiągnięcia własnych
celów. Ale bez pewnych form porządku, pewnej struktury, istota ludzka nie
może być wolna. Owa absolutna wolność postulowana niekiedy przez
egzystencjalistów to prosty przepis na załamanie zarówno nerwowe, jak i
społeczne” /Tamże, s. 121.
+ Walka tematem literatury i sztuki. „Pokaźna część naszej literatury i sztuki
mówi o zbawieniu, rozumianym jako osiągnięcie dobrego życia na ziemi. I w
pokaźnej części tej literatury i sztuki powtarzają się ze znaczącą
regularnością trzy tematy – a ściśle mówiąc, „zbawienie”, czyli stworzenie
2
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
warunków do prawdziwego ludzkiego życia na ziemi, ukazywane jest za
pomocą trzech różnych typów obrazowania” [ofiara, prawo i walka] /C.
Gunton, Daleki odbłysk Evangelium. Zbawienie we Władcy Pierścieni
Tolkiena, w: Tolkien. Księga pamiątkowa. Studia o spuściźnie literackiej, red.
J. Pearce, (Tolkien: A celebration, HarperCollinsPublishers 1999), tłum. J.
Kokot, Zysk i S-ka, Poznań 2003, 119-132, s. 120; Colin Gunton jest
profesorem na Wydziale Teologii i Studiów Religijnych w londyńskim King’s
College, gdzie wykłada doktrynę chrześcijańską. Publikowany tu artykuł
ukazał się po raz pierwszy w „King’s Theological Review” (tom 12, nr 1) z
1989 roku/. Drugi sposób mówienia o zbawieniu wykorzystuje mnóstwo
pojęć z zakresu prawa. Wolność absolutna postulowana niekiedy przez
egzystencjalistów to prosty przepis na załamanie zarówno nerwowe, jak i
społeczne /Zob. zwłaszcza Alasdair McIntyre, After Virtue, Duckworth,
Londyn 1981; i Whose Justice? Which rationality?, Duckworth, Londyn 1988;
oraz Allan Bloom, Umysł zamknięty, tłum. Tomasz Bieruń, Zysk i S-ka
Wydawnictwo, Poznań 2000/. „W istocie, współczesny świat cierpi na
rozprzestrzeniające się i katastrofalne załamanie wiary w obiektywnie
istniejące wartości moralne. Stąd też bierze się pokusa, by żyć tak, jakbyśmy
to my byli źródłem wszelkich wartości. Współcześni myśliciele, którzy
domagają się bezkształtnej, pustej wolności, przeczą w tym względzie
mądrości całych wieków, a także naturze i potrzebom ludzkiej społeczności.
To, co pochopnie nazwałem mądrością wieków, ujawnia się przez fakt, że
niemal wszystkie społeczności wierzyły, iż zbawienie ma cos wspólnego z
życiem w harmonii z wszechświatem. Nie negujemy tu faktu, iż przekonania
co do istoty owej harmonii mogą się różnić – nie przeczy to bowiem
podstawowej tezie: iż związek między dobrym życiem a życiem w właściwy
sposób stanowi niemal uniwersalne doświadczenie ludzkości. Taki sposób
mówienia oddala nas nieco od prawnych metafor i obrazów, […]. Interesuje
nas tu relacja między koncepcją świata, w jakim żyjemy, a naszymi
wierzeniami w kwestii dobra i zła. W jakim sensie nasze ludzkie działania i
wybory mają związek z rzeczywistością i to rzeczywistością szeroko
pojmowaną? […] jest to jeden z fundamentalnych tematów pisarstwa
Tolkiena” /Tamże, s. 122.
+ Walka tematem literatury i sztuki. „Pokaźna część naszej literatury i sztuki
mówi o zbawieniu, rozumianym jako osiągnięcie dobrego życia na ziemi. I w
pokaźnej części tej literatury i sztuki powtarzają się ze znaczącą
regularnością trzy tematy – a ściśle mówiąc, „zbawienie”, czyli stworzenie
warunków do prawdziwego ludzkiego życia na ziemi, ukazywane jest za
pomocą trzech różnych typów obrazowania” [ofiara, prawo i walka] /C.
Gunton, Daleki odbłysk Evangelium. Zbawienie we Władcy Pierścieni
Tolkiena, w: Tolkien. Księga pamiątkowa. Studia o spuściźnie literackiej, red.
J. Pearce, (Tolkien: A celebration, HarperCollinsPublishers 1999), tłum. J.
Kokot, Zysk i S-ka, Poznań 2003, 119-132, s. 120; Colin Gunton jest
profesorem na Wydziale Teologii i Studiów Religijnych w londyńskim King’s
College, gdzie wykłada doktrynę chrześcijańską. Publikowany tu artykuł
ukazał się po raz pierwszy w „King’s Theological Review” (tom 12, nr 1) z
1989 roku/. [walka]. „Trzecia grupa obrazów pochodzi z balistyki. Zgodnie z
tradycją, świat jest wielkim polem walki miedzy dobrem a złem, światłem a
ciemnością. W związku z tym życie to walka, w której bierzemy jedną albo
3
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
drugą stronę. Tak jak Może istnieć wiele sposobów wpisania dobra i zła w
strukturę rzeczy, tak też mamy wiele sposobów wyrażenia i rozumienia
walki. Czasami utrzymuje się, iż istnieją dwie potęgi niemal równe sobie pod
względem siły, toczące ze sobą odwieczny bój, w który ludzka rasa także jest
w jakiś sposób zaangażowana. Ale niezależnie od różnic centralny motyw
pozostaje ten sam: moralne życie postrzegane jest jako rzeczywista walka ze
złem, a zabawienie jako rodzaj zwycięstwa światła nad ciemnością. Raz
jeszcze chrześcijańska tradycja posiada odrębny sposób na wyrażenie tych
spraw. Zmagania dobra ze złem to Boża bitwa, w której trzeba uczestniczyć.
Ale ponieważ jest to bój, który Bóg już wygrał i wygra, chrześcijańska
teologia odznacza się szczególnym pojmowaniem natury zła. Moce zła mają, z
teologicznego punktu widzenia, dwie charakterystyczne cechy. Po pierwsze
są one prawdziwym złe: nie są po prostu złem w umyśle, jak sugerowali
niektórzy filozofowie, ale siłą, która niewoli dobre stworzenie. Zło jest z
gruntu obcą mocą, która deprawuje i niszczy dzieła Boga, a więc musi zostać
zniszczone. Mimo to – i jest to druga cecha – zło nie jest równie rzeczywiste
ani równie potężne jak dobro. Jest czymś, co istnieje, jedynie karmiąc się
dobrem, jak pasożyt. A więc, zgodnie z dawną tradycją, diabły to upadłe
anioły: zdeprawowane dobro” /Tamże, s. 122.
+ Walka tematem literatury i sztuki. „Pokaźna część naszej literatury i sztuki
mówi o zbawieniu, rozumianym jako osiągnięcie dobrego życia na ziemi. I w
pokaźnej części tej literatury i sztuki powtarzają się ze znaczącą
regularnością trzy tematy – a ściśle mówiąc, „zbawienie”, czyli stworzenie
warunków do prawdziwego ludzkiego życia na ziemi, ukazywane jest za
pomocą trzech różnych typów obrazowania” [ofiara, prawo i walka] /C.
Gunton, Daleki odbłysk Evangelium. Zbawienie we Władcy Pierścieni
Tolkiena, w: Tolkien. Księga pamiątkowa. Studia o spuściźnie literackiej, red.
J. Pearce, /Tolkien: A celebration, HarperCollinsPublishers 1999/, tłum. J.
Kokot, Zysk i S-ka, Poznań 2003, 119-132, s. 120; Colin Gunton jest
profesorem na Wydziale Teologii i Studiów Religijnych w londyńskim King’s
College, gdzie wykłada doktrynę chrześcijańską. Publikowany tu artykuł
ukazał się po raz pierwszy w „King’s Theological Review” (tom 12, nr 1) z
1989 roku/. [walka] „Zło jest mniej realne niż dobro, ponieważ jego
przeznaczeniem jest ulec zniszczeniu. W rezultacie, zgodnie z tym, co głosi
Nowy Testament, życie chrześcijańskie jest bitwą prowadzoną w świetle
zwycięstwa, które Bóg już osiągnął. „Obleczcie pełną zbroję Bożą […]. Nie
toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom,
przeciw Władzom” (Ef 6, 11-12). Cokolwiek autor przez to rozumiał, widzimy,
że nawiązuje do uniwersalnego, czy niemal uniwersalnego, ludzkiego
doświadczenia zła jak wroga, którego trzeba pokonać. Jeżeli, jak czasem się
zdarza, czujemy, że w czasach obecnych pieniądz, technokracja i zbrojenia
grożą przejęciem władzy nad cywilizacją, podzielamy coś z tamtej dawnej
myśli. Jest to jeden ze sposobów – obok zbawienia i łaski Bożej – opisania
kondycji naszego świata. Jestem przekonany, ze wielka opowieść Tolkiena
czerpie główne motywy z tej właśnie tradycji, choć nie brak tam także
odwołań do dwóch pozostałych zbiorów metafor [ofiara, prawo]. Władcę
Pierścieni można interpretować – między innymi – jako opowieść o walce
przeciwko siłom ciemności, a walkę tę stanowi życie na ziemi. Nie jest to,
[…], otwarcie chrześcijańskie dzieło. Jednak można się spierać, ze – choć na
4
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
inny sposób niż w przypadku wiary chrześcijańskiej – jego przedmiotem jest
uniwersalna kondycja ludzka. Czy są jakiekolwiek podstawy, aby twierdzić
coś takiego odnośnie całego dzieła Tolkiena?” /Tamże, s. 123.
+ Walka tematem Władcy Pierścieni Tolkiena. „Pokaźna część naszej
literatury i sztuki mówi o zbawieniu, rozumianym jako osiągnięcie dobrego
życia na ziemi. I w pokaźnej części tej literatury i sztuki powtarzają się ze
znaczącą regularnością trzy tematy – a ściśle mówiąc, „zbawienie”, czyli
stworzenie warunków do prawdziwego ludzkiego życia na ziemi, ukazywane
jest za pomocą trzech różnych typów obrazowania” [ofiara, prawo i walka]
/C. Gunton, Daleki odbłysk Evangelium. Zbawienie we Władcy Pierścieni
Tolkiena, w: Tolkien. Księga pamiątkowa. Studia o spuściźnie literackiej, red.
J. Pearce, (Tolkien: A celebration, HarperCollinsPublishers 1999), tłum. J.
Kokot, Zysk i S-ka, Poznań 2003, 119-132, s. 120; Colin Gunton jest
profesorem na Wydziale Teologii i Studiów Religijnych w londyńskim King’s
College, gdzie wykłada doktrynę chrześcijańską. Publikowany tu artykuł
ukazał się po raz pierwszy w „King’s Theological Review” (tom 12, nr 1) z
1989 roku/. [ofiara]. „Hobbici są wyidealizowaną – a niekiedy i dość
przesentymentalizowaną – wersją ludzi cichych, którzy posiądą ziemię. Nie
interesuje ich władza nad światem ani też ekonomiczny czy techniczny
rozwój. Wielka bitwa rozegrała się po to, aby umożliwić hobbitom i ludziom
życie w pokoju we własnych domach; aby zapewnić warunki do rozwoju
społeczności. To chyba właściwe miejsce, aby wspomnieć o kluczowym
wpływie chrześcijaństwa na pisarstwo Tolkiena. Istotą chrześcijańskich
Ewangelii jest troska o osobę. Być człowiekiem oznacza być osobą w
związkach z innymi osobami – a ten sposób istnienia możliwy jest jedynie,
gdy związki te odbudowane zostaną przez ofiarną śmierć Chrystusa na
krzyżu i triumf ukoronowany Jego powstaniem z martwych” /Tamże, s. 129.
+ Walka tematem Władcy Pierścieni Tolkiena. Interpretowanie dzieła
Tolkiena J. R. R pt. Władca Pierścieni, w świetle Ewangelii. Zbawienie
tematem literatury i sztuki. „Pokaźna część naszej literatury i sztuki mówi o
zbawieniu, rozumianym jako osiągnięcie dobrego życia na ziemi. I w
pokaźnej części tej literatury i sztuki powtarzają się ze znaczącą
regularnością trzy tematy – a ściśle mówiąc, „zbawienie”, czyli stworzenie
warunków do prawdziwego ludzkiego życia na ziemi, ukazywane jest za
pomocą trzech różnych typów obrazowania” [ofiara, prawo i walka] /C.
Gunton, Daleki odbłysk Evangelium. Zbawienie we Władcy Pierścieni
Tolkiena, w: Tolkien. Księga pamiątkowa. Studia o spuściźnie literackiej, red.
J. Pearce, (Tolkien: A celebration, HarperCollinsPublishers 1999), tłum. J.
Kokot, Zysk i S-ka, Poznań 2003, 119-132, s. 120; Colin Gunton jest
profesorem na Wydziale Teologii i Studiów Religijnych w londyńskim King’s
College, gdzie wykłada doktrynę chrześcijańską. Publikowany tu artykuł
ukazał się po raz pierwszy w „King’s Theological Review” (tom 12, nr 1) z
1989 roku/. [walka] „Misją Froda jest zniszczenie potęgi czarnego Władcy –
hobbit ma przenieść pierścień w samo centrum ziem nieprzyjaciela i cisnąc
go w ogień, gdzie go ongiś wykuto. Przebieg tej misji silnie nawiązuje do
tradycji chrześcijańskiej. Jeśli przypomina sobie, jak diabeł kusił Jezusa, by
ten oddał mu hołd i w ten sposób uzyskał władzę nad wszystkimi miastami
świata, to w tym kontekście inaczej patrzymy na sens zachowań Froda.
Wciąż i wciąż aktorzy w dramacie kuszeni są do użycia Pierścienia, by
5
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
przemóc Władcę Ciemności. Ale Frodo, pouczony przez Gandalfa, który także
przejawia pewne cechy Chrystusa, jest świadom faktu, że użycie zła, nawet w
walce ze złem, oznacza oddanie się mu we władanie. Władca Ciemności
mógłby zostać zwyciężony, ale ci, którzy by go pokonali, staliby się z kolei tak
samo jak on zepsuci i przejęliby jego rolę. Pierścień czyni swymi
niewolnikami tych, którzy go używają, a nawet tych, którzy go jedynie
pożądają, jak dowodzi tragedia Boromira. Golluma, żałosnego stwora,
któremu Bilbo skradł pierścień, do szczętu strawiła i wyniszczyła jego zła
moc. Na początku opowieści okazuje się, że sam Bilbo używał go zbyt często.
Gdyby Gandalf go do tego nie zmusił, hobbit nie byłby w stanie rozstać się z
pierścieniem, który w niewytłumaczalny sposób przenosi się z półki nad
kominkiem, gdzie miał pozostać, aż przejmie go Frodo, do kieszeni Bilba.
Dopiero silna wola Gandalfa skłania hobbita do oddania pierścienia (I, 55 i
n.). Tak więc już we wstępie pojawiają się sugestie co do straszliwej mocy,
jaką przedmiot ten ma nad wszystkimi, którzy znajdą się w jego pobliżu” /C.
Gunton, Daleki odbłysk Evangelium…, s. 125-126.
+ Walka tematem Władcy Pierścieni Tolkiena. Zbawienie tematem literatury i
sztuki. „Pokaźna część naszej literatury i sztuki mówi o zbawieniu,
rozumianym jako osiągnięcie dobrego życia na ziemi. I w pokaźnej części tej
literatury i sztuki powtarzają się ze znaczącą regularnością trzy tematy – a
ściśle mówiąc, „zbawienie”, czyli stworzenie warunków do prawdziwego
ludzkiego życia na ziemi, ukazywane jest za pomocą trzech różnych typów
obrazowania” [ofiara, prawo i walka] /C. Gunton, Daleki odbłysk
Evangelium. Zbawienie we Władcy Pierścieni Tolkiena, w: Tolkien. Księga
pamiątkowa. Studia o spuściźnie literackiej, red. J. Pearce, (Tolkien: A
celebration, HarperCollinsPublishers 1999), tłum. J. Kokot, Zysk i S-ka,
Poznań 2003, 119-132, s. 120; Colin Gunton jest profesorem na Wydziale
Teologii i Studiów Religijnych w londyńskim King’s College, gdzie wykłada
doktrynę chrześcijańską. Publikowany tu artykuł ukazał się po raz pierwszy
w „King’s Theological Review” (tom 12, nr 1) z 1989 roku/. [walka] „Zło
żeruje na dobru: ma straszliwą władzę, niszczy i psuje, a mimo to nie ma
własnego bytu. Podobnie jest z Tolkienowskim przedstawieniem zła. Upiory
Pierścienia reprezentują jednych z najbardziej przerażających pośredników
zła w literaturze. Są to upiory, tylko wpół rzeczywiste, ale obdarzone
śmiertelną i straszliwą mocą. Ich krzyki sugerują rozpacz – niemożność
działania – i grozę w obliczu sił światła. Ich dotyk przynosi straszliwe zimno,
jak zimno dantejskiego piekła. A jednak ostatecznie okazują się nieistotne.
Kiedy Pierścień został stopiony w paleniskach Góry przeznaczenia, „rozprysły
się, spopieliły, zginęły” (III, 287). Podobnie jak diabły z chrześcijańskiej
mitologii są upadłymi aniołami, tak też i twory Władcy Ciemności są
odrażającymi parodiami istot powstałych w prawdziwym akcie stworzenia:
gobliny – elfów, trolle zaś – wspaniałych istot: entów, i tak dalej (II, 107). Zło
jest zepsuciem dobra, ma potworną władzę, ale jest w istocie swej
pasożytnicze. Jednak najwyraźniejszą analogię do myśli chrześcijańskiej
odnaleźć można w samym centrum utworu. Władcę Pierścieni najlepiej jest
postrzegać jako opowieść o walce światła z ciemnością, dobra ze złem, którą
łączą interesujące paralele z chrześcijańska teologią. Jak Jezus, Frodo
wchodzi w sam środek królestwa nieprzyjaciela, aby go pokonać. I tak jak On
jest w istocie słaby i bezbronny, gdy myśleć o nim w kategoriach tego świata,
6
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
ale ostatecznie okazuje się silny i niezwyciężony, ponieważ odmawia użycia
metod swego wroga. Hobbitów można byłoby postrzegać niemal jako
dziecinne czy błazeńskie postaci, gdyby nie ciągłe odwołania do ich ukrytej
fizycznej i moralnej wytrzymałości. Ich mały wzrost i słabość okazuje się ich
siłą, dzięki temu bowiem umknęli uwadze władców owej ery – tak więc
kamień odrzucony stał się kamieniem węgielnym. Raz po raz przypominają
się teksty biblijne o tym, że Boża siła objawia się nie przez historyczne
potęgi, ale w Krzyżu. Oczywiście nie należy wyciągać zbyt pochopnych
wniosków. Ale wydaje mi się, ze Tolkienowski opis wojny między dobrem a
złem ma zbyt wiele interesujących paraleli z biblijną historią Chrystusowego
zwycięstwa na krzyżu, by je zignorować” /C. Gunton, Daleki odbłysk
Evangelum…, s. 127.
7

Podobne dokumenty