Nie taka głupia Gęś - VIII Liceum Ogólnokształcące i 58 Gimnazjum
Transkrypt
Nie taka głupia Gęś - VIII Liceum Ogólnokształcące i 58 Gimnazjum
VIII Liceum Ogólnokształcące i 58 Gimnazjum im. Władysława IV w Warszawie - Start Nie taka głupia Gęś W Teatrze Polskim wciąż wystawiana jest sztuka pt. "Teatrzyk ,,Zielona Gęś". Idąc na przedstawienie, nie bardzo wiedziałam, czego mam się spodziewać, ponieważ wcześniej nie spotkałam się z utworem literackim Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Na szczęście nie zawiodłam się, a na początku spektaklu byłam nawet zachwycona tym, co zobaczyłam i usłyszałam. Nie zawsze wyszukane żarty, groteskowy humor, (który zresztą bardzo mi odpowiada), oparty na kontrastach, absurdach życia codziennego, parodii typowych ludzkich zachowań, mieszaniu śmieszności i powagi, ukazujący nasze wady i niewiedzę, to wszystko w połączeniu ze świetną grą aktorską, szczególnie "nieśmiertelnej" Ireny Kwiatkowskiej, a także Ewy Gołębiowskiej, Magdaleny Smalary, Agnieszki Sztuk, Mieczysława Kalenika, Jacka Kawalca, Krzysztofa Kołbasiuka, Krzysztofa Kumora, Michała Lesienia oraz Ryszarda Nawrockiego, a także dobrze dobraną do słów muzyką Grzegorza Turnaua i odpowiednią scenografią, autorstwa Jarosława Kiliana, który jest także reżyserem przedstawienia, wygląda naprawdę okazale. Wersja teatralna ,,Zielonej Gęsi" składa się z niedługich scenek dramatycznych, których ozdobą są piosenki autorstwa samego Gałczyńskiego. Bohaterowie sztuki, czyli Hermenegilda Kociubińska, Alojzy Gżegżółka, Profesor Bączyński, Piekielny Piotruś, Osiołek Porfirion i Pies Fafik przedstawiają różne sytuacje życiowe jakby w krzywym zwierciadle. Postacie te od razu wzbudziły moją sympatię, a cały spektakl jest interesujący i przykuwa naszą uwagę. Uważam, że został po prostu zrobiony profesjonalnie. Niestety po półtorej godzinie zaczęłam mieć dosyć wszystkiego. Myślę, że ponad dwugodzinna ,,dawka" ,,Najmniejszego Teatrzyku Świata" to jednak też za dużo. Mimo wszystko sądzę, że warto iść na to przedstawienie przede wszystkim ze względu na jego walory estetyczne i możliwość głębokiej refleksji nad własnymi niedoskonałościami i otaczającymi nas absurdami. przygot. Magda Lenard (kl. 2ag) "ZIELONA GĘŚ- czyli realność inaczej..." Teatrzyk "Zielona Gęś" jest serią krótkich scenek dramatycznych, które w latach 1946-1950 drukował tygodnik "Przekrój". Autorem tego jednego z najpopularniejszych kabaretów jest Konstanty Ildefons Gałczyński. Jego utwór pełen jest groteski i absurdu, z którymi spotykamy się nie tylko w tytule sztuki, ale i na co dzień. Wyśmiewa zachowania ludzi, takie jak choćby obsesyjne sprawdzanie stanu domu, chowanie zapałek i niwelowanie wszelkich zagrożeń. Z przedstawienia dowiadujemy się, m.in., co by było, gdyby biblijny Adam był Polakiem. Jarosław Kilian, scenograf i reżyser przeniósł przedstawienie na deski Teatru Polskiego. Z pewnością była to dobra decyzja, gdyż od premiery minęły już trzy lata, a widownia nadal dopisuje. Moim zdaniem, na największą pochwałę zasługuje Irena Kwiatkowska, która wcieliła się w postać poetki, Hermenegildy Kociubińskiej. Swoją osobowością sprawiła, że z zapartym tchem śledziliśmy akcję. Ciekawą postacią sztuki był również Piekielny Piotruś, wykreowany przez znanego z "Lokatorów" i "Sindbada Żeglarza" Michał Lesień. Pozostałe postaci godne uwagi to: Alojzy Gżegżółka- kawaler, który oświadcza się pannie Ptysi (w roli adoratora występuje Jacek Kawalec), Prof. Bączyński oraz ekscentryczne zwierzęta: Osiołek Porfirion i Pies Fafik. W ich towarzystwie pojawiali się inni bohaterowie znani nam z literatury, historii lub wręcz ożywione przedmioty. Dziś ten Najmniejszy Teatrzyk Świata to już klasyka kabaretu. Śmieszy wielu, ale nie wszystkich i do tej właśnie grupy zaliczam się ja. Niemniej jednak sztuka Gałczyńskiego godna jest obejrzenia. Polecam ją nie tylko zwolennikom i miłośnikom kabaretu, ale każdemu, kto ma ochotę na lekkie i dowcipne przedstawienie. przygot. Agata Wrzochalska (kl. 2ag) http://wladyslaw.edu.pl Kreator PDF Utworzono 7 March, 2017, 09:57