KPP W OTWOCKU PO POŚCIGU JAGUAR I TIGRA TRAFIŁY NA

Transkrypt

KPP W OTWOCKU PO POŚCIGU JAGUAR I TIGRA TRAFIŁY NA
KPP W OTWOCKU
Źródło: http://kppotwock.policja.waw.pl/po/aktualnosci/25107,Po-poscigu-jaguar-i-tigra-trafily-na-policyjny-parking.html
Wygenerowano: Wtorek, 7 marca 2017, 11:55
Strona znajduje się w archiwum.
PO POŚCIGU JAGUAR I TIGRA TRAFIŁY NA POLICYJNY PARKING
Policjanci z otwockiego wydziału ruchu drogowego, patrolujący wczoraj przed wieczorem drogi
naszego powiatu, zwrócili uwagę na granatowego opla tigrę. Kierujący nim mężczyzna nie
zastosował się do wydanego przez funkcjonariuszy sygnału do zatrzymania pojazdu. Przeciwnie, nie
bacząc na duży ruch, ruszył „pod prąd” łamiąc wszelkie przepisy w ruchu drogowym.
Dwa policyjne pościgi za pojazdami, których kierujący byli pod wpływem alkoholu
zakończyły się zatrzymaniem 54- letniej kobiety uciekającej jaguarem i 47- letniego
kierowcy opla. Ich samochody trafiły na policyjny parking, a kierujący nimi po
wytrzeźwieniu usłyszą zarzuty nie tylko za jazdę pod wpływem alkoholu.
Opel podczas ucieczki uderzył w transportowego volkswagena, a zatrzymała go
dopiero wysepka na rondzie, w którą wbił się przód samochodu. Policjanci zatrzymali
kierującego, okazał się nim 47- letni mieszkaniec powiatu piaseczyńskiego Stefan K.
mężczyzna był pod wpływem alkoholu, miał go w swoim organizmie ponad 2 promile.
Ponadto okazało się, że Stefan K. posiada zakaz prowadzenia pojazdów, a prowadzona
przez niego tigra na francuskich numerach rejestracyjnych, nie posiadała żdnych
dokumentów. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu z pewnością
usłyszy on zarzuty za prowadzenie pod wpływem alkoholu i złamanie sądowego zakazu
prowadzenia pojazdów. Odzielną sprawą będzie wyjaśnienie pochodzenia
prowadzonego przez niego opla.
Również wczoraj tuż przed północą, policjanci ze stołecznego wydziału ruchu drogowego, pełniący służbę na terenie powiatu
otwockiego podjęli próbę zatrzymania bordowego jaguara. Kierująca samochodem kobieta zignorował funkcjonariszy i
dodała jedynie gazu wierząc z pewnością w moc koni mechanicznych prowadzonego przez siebie pojazdu. Jaguar z
pewnością tę moc posiadał, tak jak jego kierująca. 54- letnia Renata R., która w swoim organizmie miała półtora promila
alkoholu.
Podczas zatrzymania kobieta wykazywała się wyjątkową agresją i próbowała swych sił na interweniujących policjantach.
Skończyło się to dla niej zakuciem w policyjne kajdanki i spędzeniem dzisiejszej nocy na tzw. „dołku’.
Rónież ona po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty, nie tylko za kierowanie pojazdu w stanie pod wpływem alkoholu, także za
naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy. W obu przypadkach samochody trafiły na policyjny parking.
js
Ocena: 0/5 (0)
Tweetnij