Czy kiedykolwiek zastanawiali się Państwo, co by zrobili w sytuacji

Transkrypt

Czy kiedykolwiek zastanawiali się Państwo, co by zrobili w sytuacji
Czy kiedykolwiek zastanawiali się Państwo, co by zrobili w sytuacji zagrożenia życia
drugiego człowieka? Czy potrafiliby Państwo ułożyć poszkodowanego w pozycji
bezpiecznej? Albo czy wykonaliby Państwo prawidłowo masaż serca? Zapewne część z
Państwa odpowie na te pytania przecząco. Jednak niewątpliwie każdy z nas zgodzi się, że
taka wiedza jest niezwykle istotna i niestety czasami może okazać się niezbędna.
Szansę na zapoznanie się z podstawami pierwszej pomocy przedmedycznej mieli
uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Sędziszowie. Z inicjatywy
dyrektora ZSE Stanisława Macha oraz nauczycieli Grażyny Grochowina Anny Trzcińskiej i
Marty Malanowicz, w dniu 21 listopada 2013 roku, placówkę odwiedzili uczniowie i
nauczyciele Policealnej Szkoły Medycznej im. Hanny Chrzanowskiej w Morawicy wraz z
Panią Dyrektor Renatą Antos. Przyszli ratownicy z tej właśnie szkoły, bardzo często
zapraszani są na pokazy pierwszej pomocy do placówek w naszym województwie.
Przygotowują się do nich niezwykle profesjonalnie. Ubrani w czerwone uniformy ratownicze,
przywieźli do szkoły liczny sprzęt, poprzez który demonstrowali poszczególne czynności
ratujące życie. Była to między innymi torba R1, która w wyposażeniu zawiera na przykład
bandaże, leki, strzykawki i tlen, stanowiąca podstawę ekwipunku każdego ratownika
medycznego. Goście przedstawili także działanie defibrylatora, identycznego z tym, jakiego
używa się w karetkach pogotowia w przypadku zatrzymania akcji serca. Kolejnym punktem
programu była demonstracja zakładania kołnierza ortopedycznego oraz zasada działania koca
termicznego. W końcu nadszedł czas, aby to uczestnicy pokazu spróbowali swoich sił. Dzieci,
młodzież i nauczyciele, w pierwszej kolejności dowiedzieli się jak należy bezpiecznie ułożyć
poszkodowanego, u którego stwierdzono czynności życiowe, ale jest nieprzytomny.
Ratownicy podkreślali, że istotne jest abyśmy mieli pewność, że nie ma on uszkodzeń
kręgosłupa. Aby umożliwić swobodne oddychanie i nie dopuścić do zadławienia się na
przykład wymiocinami należy ułożyć poszkodowanego na boku z jedną ręką wysuniętą do
tyłu z drugą ułożoną pod głową przy twarzy. Jest to tak zwana pozycja boczna ustalona.
Kolejny, chyba najistotniejszy punkt pokazu, to demonstracja prawidłowego wykonywania
resuscytacji krążeniowo – oddechowej. Panowie cierpliwie ćwiczyli z uczniami te niezwykle
cenną umiejętność. Warto, aby każdy z nas wiedział jak należy przeprowadzać tę czynność,
gdyż wykonuje się ją w momencie, kiedy poszkodowany nie oddycha i nie można wyczuć u
niego tętna. Tętno sprawdzamy na szyi pod żuchwą, po lewej stronie lub na nadgarstku. W
celu upewnienia się, że ofiara oddycha pochylamy się na nią i dokładnie wsłuchujemy.
Przydatne może okazać się lusterko, które zbliżone do twarzy zaparuje w przypadku, gdy
poszkodowany oddycha. Jeżeli stwierdzimy zatrzymanie krążenia i brak oddechu
przystępujemy do wspomnianej wyżej resuscytacji krążeniowo – oddechowej, która polega na
cyklicznym uciskaniu środka klatki piersiowej oraz wpuszczaniu powietrza do ust rannego. Z
biegiem lat specjaliści w dziedziny ratownictwa zmieniali stosunek ucisków do oddechów. W
chwili obecnej obowiązuje układ 30 ucisków i 2 wdechy na przemian, aż do momentu
powrotu czynności życiowych lub przyjazdu karetki. Do prezentacji, wykorzystano specjalnie
do tego przeznaczone fantomy, między innymi tak zwaną „małą Anię”. Polecam Państwu
zapoznać się z historią tej nazwy, gdyż jest ona interesująca. Duże wrażenie na uczestnikach
warsztatów wzbudził zwłaszcza fantom imitujący niemowlę, który wyglądał niezwykle
realistycznie. Każdy mógł poćwiczyć reanimację na przywiezionych fantomach. Prowadzący
pokazy podkreślali, że resuscytacja przebiega odmiennie u dorosłego człowieka, dziecka do
12 roku życia i niemowlęcia. Tak więc uczniowie i nauczyciele z ZSO dowiedzieli się, że
dorosły człowiek wymaga, tak jak wspomniano wyżej, 30 uciśnięć dwoma rękami i 2
wdechów do ust, dziecko 15 uciśnięć jedną ręką i 2 wdechów do ust, a niemowlę 3 uciśnięć
dwoma palcami i 1 wdechu do ust i nosa jednocześnie.
Oprócz tego, przyszli ratownicy zademonstrowali uczestnikom, jak należy postępować w
przypadku, gdy mamy do czynienia z osobą, która się topiła. Uczyli również sposobów
pomocy osobie, która się zakrztusiła.
Pokaz przeprowadzony przez uczniów szkoły medycznej z Morawicy był niezwykle
udany. Świadczy o tym między innymi entuzjazm, z jakim uczniowie i nauczyciele ZSO
uczestniczyli w ćwiczeniach. Zarówno ci najmłodsi ze szkoły podstawowej, jak i
gimnazjaliści i licealiści. Duży wpływ na to miało profesjonalne podejście i zaangażowanie
przyszłych ratowników w objaśnianie podstaw pierwszej pomocy przedmedycznej. Patrząc na
ich poczynania, profesjonalizm, możemy być spokojni o opiekę medyczną w karetkach
pogotowia. Mamy również nadzieję, że zdobyta na pokazach wiedza nigdy nie będzie musiała
zostać wykorzystana w praktyce. Jako organizatorzy pokazów dziękujemy za wytrwałość,
cierpliwość do uczniów w każdym wieku. Świadczy to dobrze o przygotowaniu przyszłych
ratowników w szkole, której są słuchaczami. Panowie jesteśmy pod wielkim wrażeniem. A
Pani dyrektor i nauczycielom gratulujemy zdolnych słuchaczy. Dziękujemy.