Globalne ocieplenie gospodarczym zagrożeniem dla
Transkrypt
Globalne ocieplenie gospodarczym zagrożeniem dla
Ekoportal.eu - ochrona środowiska ekologia ochrona przyrody recykling biopaliwa GMO odpady Globalne ocieplenie gospodarczym zagrożeniem dla Arktyki W związku z globalnym ociepleniem i kurczeniem się stale zamarzniętych wód Arktyki konieczne jest uregulowanie gospodarki zasobami tego regionu przez międzynarodowe konwencje, bo inaczej może dojść do konfliktów na tle rabunkowej gospodarki nimi. Taką opinię wyraziła brytyjska placówka naukowo-badawcza IMarEST (Institute of Marine Engineering, Science and Technology). Wody Arktyki na północ od Spitsbergenu i na wschód od Grenlandii zawierają złoża ropy, gazu oraz bogate łowiska ryb i skorupiaków. Tymczasem międzynarodowe konwencje nie zabezpieczają tego regionu przed gospodarką rabunkową.Naukowcy przewidują, iż lód pokrywający wody Arktyki w miesiącach letnich na skutek globalnego ocieplenia zaniknie w latach 2080-2100, co stworzy zagrożenie dla niedźwiedzia polarnego i morsa, ale umożliwi na dużą skalę połowy dorsza, makreli, śledzia i innych gatunków ryb, które będą żywić się bogatym planktonem, obecnie dostępnym tylko dla skorupiaków żyjących na dnie zamarzniętego morza. "Większość łowisk ryb znajdzie się na wodach międzynarodowych, podobnie jak zasoby ropy i gazu, a różne kraje już teraz uczestniczą w wyścigu do ich eksploatacji. Rosja wysunęła roszczenia do wód sięgających aż pod Biegun Północny" - napisał "Daily Telegraph". Gazeta powołuje się na dyrektorkę Europejskiej Agencji Ochrony Środowiska prof. Jacqueline McGlade, która twierdzi, że Rosjanie już teraz budują w Murmańsku specjalistyczne trawlery z myślą o eksploatowaniu mórz położonych na północ od Spitsbergenu. "Rybołówstwo wchodzi na nową terra incognita. Jeżeli nie będziemy się spieszyć z połowami, umożliwimy ukształtowanie się pełnego ekosystemu i (w przyszłości) będziemy mogli osiągać bogate połowy. Jeśli zaś zaczniemy łowić od razu, to zbierzemy tylko krewetki i ośmiornice" - uważa McGlade. Rozwiązanie widzi w zaangażowaniu lokalnych społeczności w zarządzanie zasobami naturalnymi Arktyki. W wyścigu do eksploatacji tych obszarów uczestniczą też Kanada i Dania oraz USA, które nie są członkiem ONZ-owskiej konwencji morskiej regulującej połowy ryb na międzynarodowych wodach. Źródło: PAP na podstawie Daily Telegraph strona 1 / 1