Piotr Pawlik - opis i analiza przypadku rozpoznawania i
Transkrypt
Piotr Pawlik - opis i analiza przypadku rozpoznawania i
Piotr Pawlik - opis i analiza przypadku rozpoznawania i rozwiązywania problemu edukacyjnego (uczeń zdolny) Jonasz i Ernest- dwaj bracia, byli uczniami wybitnie uzdolnionymi. Praca z nimi była dla mnie prawdziwym wyzwaniem. 1. Identyfikacja problemu. W każdej klasie spotykam uczniów wyróżniających się w nauce, osiągających bardzo dobre wyniki, mających szczególne predyspozycje do nauki muzyki. Pracowałem na lekcjach muzyki oraz zajęciach chóru szkolnego z różnymi indywidualnościami. Jonasz i Ernest wyróżniali się spośród tych uczniów. Dostrzegłem to od pierwszych zajęć. Zauważyłem, że : - otrzymywali z każdej pracy pisemnej ocenę bardzo dobrą lub celującą, - rozwiązywali wszystkie zadania domowe, w tym dodatkowe o podwyższonym stopniu trudności, - bardzo szybko poznali zapis nutowy, w tym również w kluczu basowym, - dokonywali szybkiej analizy formalnej utworów i bezbłędnie odgadywali ich autora, - zajmowali pierwsze miejsca w szkolnych konkursach wiedzy o muzyce, - posiadali bardzo rozwinięty słuch muzyczny, - wraz z zespołem muzycznym osiągali liczne sukcesy artystyczne na terenie szkoły, gminy czy regionu. 2. Geneza i dynamika zjawiska. Na obu braci zwróciłem uwagę już od pierwszych miesięcy ich nauki w klasach nauczania zintegrowanego. Do każdej lekcji byli solidnie przygotowani, rozwiązywali zadania domowe o podwyższonym stopniu trudności. W bardzo szybkim tempie przyswajali umiejętności czytania zapisu nutowego oraz gry na dzwonkach, instrumentach perkusyjnych i flecie prostym, tak że możliwe było powierzanie im bardziej wymagających ról przy akompaniowaniu do piosenek. Ich intonacja głosowa była od początku pewna i czysta. Postanowiłem indywidualizować pracę z Jonaszem i Ernestem, aby rozwijać ich zdolności i motywować ich do dalszej pracy. Przygotowywałem ciekawe zadania na lekcję, gdyż Jonasz i Ernest wykonywali ćwiczenia szybciej niż pozostali. Często akompaniowali samodzielnie innym uczniom. Systematycznie uczęszczali na zajęcia chóru szkolnego, które w szczególności rozwijały ich słuch muzyczny oraz poprawną artykulację i intonację głosu. Rodzice Jonasza i Ernesta byli świadomi ich nieprzeciętnych zdolności. Poprosili mnie o zorganizowanie dodatkowych zajęć muzycznych indywidualnie dla każdego z synów. Przedstawiłem rodzicom propozycje moich działań, które miały na celu rozwijanie zainteresowań i uzdolnień obu chłopców. 3. Znaczenie problemu. Praca z uczniem zdolnym i efekty jakie można osiągnąć, podwyższają jakość pracy szkoły i pozytywnie wpływają na jej wizerunek. Uczeń ma szansę rozwijać swoje zainteresowania i zdolności, kreować swoją osobowość i indywidualność artystyczną, dostać się do wymarzonej szkoły ponadgimnazjalnej czy też muzycznej. Należy jednak zwrócić uwagę na akceptację ucznia zdolnego przez zespół klasowy. Klasa może izolować wybitnego kolegę, dokuczać mu, zazdrościć jego sukcesów, łatwości przyswajania wiedzy. Rodzice wiedzieli, że ich synowie mają szczególne uzdolnienia, rozmawiali ze mną, więc znali propozycje działań podejmowanych przeze mnie. Ustaliliśmy formę wzajemnej pomocy. Praca z Jonaszem i Ernestem zmobilizowała mnie do szukania nowych metod i form pracy z uczniem szczególnie uzdolnionym. Uczestniczyłem w różnych formach doskonalenia zawodowego, których tematem był ,,uczeń zdolny’’, czytałem na ten temat literaturę. Zaproponowałem aby Jonasz i Ernest uczyli się indywidualnej gry na instrumentach. Początkowo był to fortepian, później doszły: gitara i flet poprzeczny. Rodzice zakupili wszelkie potrzebne materiały nutowe i instrumenty. Prowadziłem również dodatkowo rozszerzoną teorię muzyki na podstawie programu szkoły muzycznej I stopnia. W porozumieniu z dyrektorem szkoły prowadziłem dodatkowe zajęcia pozalekcyjne: zespół wokalno-instrumentalny „Insieme”, w którego próbach i występach brali czynnie udział Jonasz i Ernest. 4. Prognoza. negatywna: - zatrzymanie procesu rozwijania uzdolnień muzycznych, - osiąganie wyników poniżej intelektualnych możliwości, - brak inicjatywy i aktywności twórczej, - obniżenie poczucia własnej wartości, - odmowa udziału w konkursach, pozytywna: - osiąganie wysokich wyników w nauce, - udział w konkursach i uzyskiwanie w nich znaczących osiągnięć, - aktywny udział w zajęciach, szczególnie pozalekcyjnych, - rozwój zainteresowań i uzdolnień muzycznych, - wysoka samoocena i poczucie własnej wartości 5. Propozycja rozwiązania problemu. Tradycyjna lekcja nie zawsze pozwala rozwijać zdolności ucznia, dlatego indywidualizowałem pracę z Jonaszem i Ernestem. Przygotowywałem dla nich dodatkowe zadania domowe o podwyższonym stopniu trudności. Prowadziłem konsultacje, w czasie których udzielałem im wskazówek. Na lekcjach stosowałem aktywizujące metody nauczania, np. pracę w grupach. Jonasz i Ernest, każdy w swoich klasach pełnili rolę lidera grupy. Często wyjaśniali określony problem swoim rówieśnikom. W trakcie gry na instrumentach prowadzili partie solowe lub akompaniowali śpiewającym. Przez cały tok nauki w szkole podstawowej i gimnazjum systematycznie uczęszczali na zajęcia chóru szkolnego, które odbywały się w wymiarze 2h tygodniowo, zespołu wokalno-instrumentalnego w wymiarze 1h tygodniowo oraz indywidualnych lekcji gry na instrumentach w wymiarze 1h tygodniowo. Po osiągnięciu pewnego podstawowego poziomu umiejętności gry na fortepianie, a później na gitarze /Jonasz/ i flecie poprzecznym /Ernest/ publicznie dawali pokazy swoich umiejętności, zarówno przy okazji uroczystości szkolnych jak i rozmaitych festynów środowiskowych. Kiedy i te zadania oboje wykonywali z właściwą im łatwością porozmawiałem z rodzicami Jonasza i Ernesta o przygotowaniu ich do egzaminów wstępnych do szkoły muzycznej. 6. Wdrażanie oddziaływań i ich efekty. Od początku nauki muzyki przygotowywałem dla Jonasza i Ernesta zadania domowe o podwyższonym stopniu trudności, ale szybko zauważyłem że nie wystarczy samodzielna praca ucznia w domu, że musi mieć możliwość prezentowania swoich umiejętności przed kolegami w klasie, na scenie szkolnej, w domu kultury czy innych instytucjach. Liczyłem na to, że działania takie wpłyną na jego aktywność i wzrost samooceny. Jonasz i Ernest zawsze wzorowo przygotowywali się do zadania, jakie mieli wykonać. Często prowadzili element lekcji, np. przedstawiali biografię muzyka. Wymagało to od nich umiejętności wyszukiwania informacji z dostępnych źródeł, selekcjonowania jej i przedstawienia prostym językiem. Uczniowie uważnie słuchali tego co mówili, nie rozmawiali. Jonasz i Ernest potrafili zainteresować nawet najsłabszego ucznia. Praca w grupach bardzo motywowała Jonasza i Ernesta do działania. Nie pełnili roli lidera, ale ucznia, który wyjaśniał kolegom rozwiązanie zadania i robili to chętnie. Zespół pracował więc sprawnie i zadania rozwiązywał bardzo dobrze. Zarówno lekcje indywidualne, jak i praca w zespole chóralnym i wokalnoinstrumentalnym dawały Jonaszowi i Ernestowi możliwość realizowania nieszablonowych zadań i poznawania zagadnień wykraczających daleko poza program gimnazjum. Dla mnie było to również duże wyzwanie, bo musiałem przygotowywać odpowiednie materiały do pracy, zwłaszcza w trakcie przygotowań do egzaminów wstępnych do szkoły muzycznej. W trakcie pracy w klasie organizowałem często gry dydaktyczne, mini – konkursy, które wyzwalały ducha rywalizacji. Jonasz i Ernest prawie zawsze zdobywali pierwsze miejsce i to wzmacniało ich pozytywną samoocenę. Wiedziałem, że jest to bardzo dobre przygotowanie do konkursów i występów zewnętrznych, w których udział jest wielkim przeżyciem dla ucznia i tym samym dużym stresem. Pod koniec edukacji w gimnazjum /Ernest był wtedy uczniem II klasy a Jonasz ostatniej/ przystąpili oni do egzaminów wstępnych do Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Gnieźnie. Zostali przyjęci do klasy gitary i trąbki jako przedmiotów głównych. Oboje uczą się bardzo dobrze. Nadal rozwijają swoje zainteresowania i talenty muzyczne z czego jestem bardzo dumny. Uważam, że nauczyciel nie tylko ma nauczyć muzyki, ale również sprawić by uczeń polubił ją, chętnie słuchał jej, sprawiał by stała się nierozłącznym elementem jego życia.