O czym będzie warsztat?

Transkrypt

O czym będzie warsztat?
O czym będzie warsztat?
Pragnę pokazać, że czytanie prospektów emisyjnych nie jest trudne. Jeżeli ktoś spotyka się
z tym dokumentem po raz pierwszy, przeraża go jego rozmiar i ogrom informacji w nim
zawarty. Reakcją może być zniechęcenie do zapoznania się z prospektem już na starcie.
Często, nawet jak taka osoba zaczyna czytać wszystko po kolei, to szybko przekonuje się,
że poznała wiele rzeczy, którymi średnio się interesuje, a to co chciałaby o spółce lub
akcjach wiedzieć cały czas pozostaje tajemnicą. Czas mija w nieubłaganym tempie
potęgując uczucie jego marnowania.
Na szczęście, jest na to rada. Z prospektami emisyjnymi obcuję od wielu lat. Choć
zawodowo byłem zmuszony zapoznawać się z nimi, to często miałem na to bardzo
niewiele czasu. Musiałem więc wypracować metody czytania prospektów emisyjnych
szybko i efektywnie. Po pewnym czasie, można dojść do takiej wprawy, że „wyciśnięcie”
z prospektu niezbędnej wiedzy już po 2 godzinach nie stanowi problemu.
Jak to możliwe? Pomimo, że prospekty emisyjne są długimi dokumentami, to pisane są w
sposób schematyczny. Dlatego, po pierwsze, zapoznam uczestników warsztatów ze
schematem budowy prospektów emisyjnych. Jeżeli już na wstępie wie się, gdzie jakie
informacje się znajdują, to bardzo szybko można do nich dotrzeć.
Po drugie, prospekty emisyjne zawsze publikowane są w wersji elektronicznej. To
oznacza, że łatwo je przeszukiwać na podstawie słów kluczowych. Jeżeli interesujące nas
zagadnienie łączy się z charakterystycznymi dla niego słowami kluczowymi, to
wykorzystując kombinację klawiszy CTRL+F szybko znajdziemy to, co nas z danej chwili
interesuje. Np. chcąc poznać liczbę wyemitowanych akcji przez i po ofercie, wystarczy
znaleźć w tekście miejsca występowania słowa „rozwodnienie”.
Po trzecie... analiza sprawozdań finansowych nie jest trudna. Naprawdę. Każdy prospekt
emisyjny posiada rozdział prezentujący wyniki finansowe spółki emitującej akcje. Ktoś,
kto nigdy nie sporządzał analizy finansowej, może żyć w przekonaniu, że niezbędne do
tego celu jest przepisanie dużej części sprawozdania do jakiegoś arkusza kalkulacyjnego i
tam dopiero liczenie wskaźników. To jednak nie jest niezbędne. Równie dobrze można
otworzyć sprawozdanie w trzech oknach Adobe Readera (w każdym oknie inny fragment),
wziąć kalkulator, kartkę, ołówek i wszystko można policzyć „na kolanie”. W końcu
efektem końcowym takiej analizy ma być wiedza o spółce na nasz prywatny użytek, a nie
użytek osób zewnętrznych. A zatem, nikt od nas nie wymaga przepisywania danych w celu
opracowania odpowiedniego sposobu ich prezentacji.
Przede wszystkim jednak powiem co jest istotne w prospekcie z punktu widzenia wartości
akcji, a co można pominąć, ewentualnie odłożyć na później, jak starczy czasu. Ogólna
zasada mówi, że poznajemy ofertę publiczną od ogółu do szczegółu.
W ramach ciekawostek zwrócę uwagę na to, co można z prospektu wyczytać „między
wierszami”.
Do kogo jest kierowany warsztat?
Przede wszystkim do inwestorów zainteresowanych ofertami rynku pierwotnego (głównie
IPO), którzy dysponują ograniczonym czasem.
Przyjąłem założenie, że inwestor indywidualny nie zajmuje się inwestowaniem zawodowo.
W końcu ludzi pragnących pomnażać swoje oszczędności jest znacznie więcej, niż tych co
profesjonalnie pomnażają pieniądze tych pierwszych. Ponadto, przyjmuję założenie, że
inwestor indywidualny może mieć rodzinę i obowiązki z nią związane.
W głowie ułożył mi się obraz człowieka, który wstaje rano, idzie do pracy, po
przepracowaniu 8 godzin wraca do domu i spędza czas z rodziną. Oczywiście, po tym
wszystkim ma trochę czasu tylko dla siebie na czytanie książki, oglądanie telewizji lub
surfowanie po internecie. Nie jest go dużo, jakieś 2 godziny dziennie, które uda się
wygospodarować.
Te 2 godziny może poświęcić na cokolwiek. Może więc, zamiast telewizji, zapoznać się z
interesującą go ofertą publiczną IPO, np. dużą prywatyzacją ostatnio elektryzującą całą
opinię publiczną.
Co powinieneś wiedzieć uczestnicząc w warsztacie?
To nie będzie wykład obfitujący w „dęte” nazwy, które rozumie tylko wąska grupa
ekspertów. Niemniej, będę oczekiwał, że słuchacze przynajmniej raz zetknęli się w życiu z
ofertą publiczną IPO i jako inwestorzy lub obserwatorzy w niej uczestniczyli. Nie będę
zatem mówił o rzeczach czysto technicznych, jak przeprowadzane jest IPO.
Ponadto, będę oczekiwał, że uczestnicy wiedzą co to jest sprawozdanie finansowe i
ogólnie znają to, czym jest sprawozdanie z sytuacji finansowej (dawniej bilans), rachunek
zysków i strat oraz sprawozdanie z przepływów pieniężnych.
Znajomość analizy finansowej, a ściślej analizy sprawozdań finansowych, nie będzie
niezbędna, choć przydatna. Zakładam jednak, że wskaźnik C/Z jest powszechnie znany.
Wiedza, którą zdobędziesz podczas warsztatu.
Jak już pisałem, wykład kierowany jest głównie do inwestorów chcących w czasie
krótszym niż 2 godziny zapoznać się z prospektem emisyjnym.
Niestety, wiele osób mających świadomość ograniczenia czasowego, nawet nie próbuje
sięgać po gruby prospekt. Woli polegać na opinii innych, bo to jest znacznie szybsze.
Przegląda zatem fora internetowe w poszukiwaniu mniej lub bardziej wartościowych
informacji. Ma jednak problem, bo nie jest w stanie ocenić ich wiarygodności.
Samo poznawanie opinii innych, zwłaszcza ekspertów, uważam za słuszne, jednakże
chciałbym zaproponować nieco inne podejście do zdobywania wiedzy o ofercie IPO.
Mianowicie, poświęćmy 2 godziny na analizę prospektu. W ten sposób wyrobimy sobie
niezależny pogląd na całą ofertę. Przekonamy się na bazie dokumentów źródłowych, czy
warto kupować akcje, czy nie warto.
Dopiero po tym sprawdźmy, co o danym IPO myślą inni. Zobaczmy jakie argumenty
przytaczają i na bazie naszej niezależnej analizy, podejdźmy do tych argumentów
krytycznie. Jak uzbroimy się w wiedzę, to nikt już nam „ciemnoty” nie wciśnie.