Powołanie misyjne
Transkrypt
Powołanie misyjne
W Kościele w sposób szczególny są posłani do głoszenia Ewangelii biskupi i kapłani. Jednocześnie cały Lud Boży, czyli wszyscy ochrzczeni są zaproszeni do dawania świadectwa swojej wiary i czynienia własnego życia „piątą ewangelią”. Są jednak tacy ludzie pośród nas czy to kapłani, osoby konsekrowane czy świeccy, którzy czują w sobie nieodparte pragnienie pozostawienia tego, co własne, co daje poczucie bezpieczeństwa i wyruszenie do krajów, gdzie Chrystus i Ewangelia są jeszcze nieznane. Powołanie misjonarza ma w sobie szczyptę ewangelicznego szaleństwa. Jest on tym, który służy Panu ”na pierwszej linii”, tam gdzie bardzo często jeszcze niczego nie ma: ani wiary w Boga, ani poznania Ewangelii, ani minimalnych warunków do godnego rozwoju człowieka. Pozostawia on własny kraj, język, kulturę, obyczaje, aby przyjąć kulturę, język i obyczaje ludu, do którego jest posłany, by głosić Ewangelię, przygotowywać do życia sakramentalnego, wspierać rozwój poszczególnych osób, jak i całych społeczności. Jakże mało mówi się o wielkim dobru czynionym przez misjonarzy. Bardzo często oprócz Ewangelii niosą oni konkretne działanie na rzecz obrony godności i wartości każdego człowieka, szczególnie najbiedniejszego. Wraz z nauczaniem prawd wiary, uczą pisać i czytać, budować domy i studnie, dbać o higienę i zdrowie. Ilu z nich w ostatnich dziesięcioleciach nie tylko poświęciło swoje życie, ale i oddało życie za lud, który przez Boga został im powierzony. A którego w chwilach wojen czy walk bratobójczych, lub prześladowań nie chcieli zostawić samym sobie. Ile potem potrzeba było także cierpliwego i delikatnego wspierania procesów przebaczenia i pojednania! Kiedy serce jest przepełnione miłością Chrystusa potrafi ono kochać, wspierać i rozwijać, to, co jest inne, nowe, nieznane, jakby się troszczyło o swoje własne sprawy. Misjonarz i misjonarka, to osoby o takim szerokim sercu, zdolnym pokochać wszystkich! To ludzie decydujący się na ubóstwo, na ciągłe zmiany, na trudy i niebezpieczeństwa, na wszelkie braki, aby pośród tego doświadczać radości głoszenia miłości Boga. - Pomyślę, co mogę uczynić poprzez modlitwę, ofiarę, materialne wsparcie, aby dzieło nowej ewangelizacji rozszerzało się aż na krańce świata. s. Anna Maria Pudełko (Apostolinka)